Flaga w klapie
Jest wśród polityków moda na przypinki w barwach narodowych. Dotyczy działaczy i sympatyków prawicy. Nie tylko w Polsce.
Z przypinką paradują np. prezydenci Putin i Trump, premier Orbán, o pisowskiej wierchuszce nie mówiąc.
W przedwyborczym reportażu z Niemiec wystąpił przed kamerą szef młodzieżówki antyimigranckiej partii AfD. Ale już premier May, konserwatystka, narodowej przypinki do błękitnego kostiumu nie przypięła, występując we Florencji z przemówieniem o przyszłości Brexitu. Jednak widziałem zdjęcie jej partyjnego rywala i podwładnego w rządzie Borisa Johnsona z przypinką w kształcie dwu flag narodowych: brytyjskiej i francuskiej.
Nie chodzi z taką przypinką Angela Merkel. I może wolę już broszkę niż przypinkę w klapie żakietu premierki Szydło.
Centrysta Macron też flagi nie przypina. Ani nawet narodowa populistka Marine Le Pen. Tym bardziej nie przypina europejska lewica. To nie tylko kwestia smaku i wychowania, by nie kłuć w oczy innych, bo nie wszyscy mogą się z tym czuć dobrze. Przecież to jest taki komunikat: jestem patriotą, kocham ojczyznę.
W porządku, ale czy wobec tego ktoś, kto przypinki nie ma albo nie chodzi w tak zwanej odzieży patriotycznej (mało udanej artystycznie), tylko dlatego nie jest patriotą? To absurd. Tylko przydatny politycznie: wyborcy patrzą. Niektórym przypinka wystarczy jako dowód patriotyzmu.
Nie wszyscy odczuwają taką potrzebę. Nie dlatego, że nie są patriotami, tylko dlatego, że zapamiętali lekcję Jana Kasprowicza z wiersza „Rzadko na moich wargach”. Warto przypomnieć choćby fragment:
Rzadko na moich wargach –
Niech dziś to warga ma wyzna –
Jawi się krwią przepojony,
Najdroższy wyraz: Ojczyzna.
Widziałem, jak się na rynkach
Gromadzą kupczykowie,
Licytujący się wzajem,
Kto Ją najgłośniej wypowie.
Widziałem, jak między ludźmi
Ten się urządza najtaniej,
Jak poklask zdobywa i rentę,
Kto krzyczy, iż żyje dla Niej.
Widziałem, jak do Jej kolan –
Wstręt dotąd serce me czuje –
Z pokłonem się cisną i radą
Najpospolitsi szuje.
No właśnie. Którzy nosicie narodowe przypinki, czytajcie Kasprowicza.
Komentarze
W ciagu paru sekund znalazłem zdjęcia Kwaśniewskiego, Komorowskiego i oczywiście Wałęsy….z przypinkami.
Nie mówiąc oczywiście o Tusku
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/14/DOORSTEP_BRATISLAVA_SUMMIT_16_SEPTEMBER_2016_%28croped%29.jpg/225px-DOORSTEP_BRATISLAVA_SUMMIT_16_SEPTEMBER_2016_%28croped%29.jpg
No, ba. Takie postawienie sprawy jest ryzykowne. Wykluczyć bowiem nie można, że epatowanie narodowymi symbolami ma dziś w Polsce spory związek z martyrologią. Oznacza to np. że ktoś identyfikuje się z AK i przedwojennym prawowitym rządem, a nie z PRL i jego genezą.
Nareszcie cos nie o dobrych muzulmanskich „uchodzcach” i zlych islamofobach. Dziekuje.
Odkad zaczalem traktowac wypowiedzi ludzi na zasadzie przeciwienstwa, stracilem wielu znajomych zyskujac jednego przyjaciela, az wstyd powiedziec – psa. Well worth a try.
Oprócz przypinek, dla prawicy i rządu PiS wszystko musi być NARODOWE.
Narodowe Fundacje, Narodowe Programy, itd.
.
— Black Madonna —
.
w klapie byłego Prezydenta z przykrością
stwierdzić należy nie powiewa żadną flagą,
taka Święta Sierotka Marychna, w dzisiejszym
klimacie politycznym sprawia okropne wrażenie
bezpaństwowca-uchodźcy
Proszę przyglądnąć się wszystkim przypadłością
tej młodej matki dzieciątka tuż po połogu, jest
matką nazwijmy to eufemistycznie „samotną”,
głowy uczone dowodzą że jest jedynym znanym
nauce przypadkiem partenogenezy u naczelnych
Bliższa analiza fotki w rzeczonej klapie dowodzi że
nie zawiera podobizny Sugar Daddy Józefa, podejrzany
rzeczywisty sprawca Pan Anioł jest również na
fotce nie obecny, czy jest to w ogóle do pomyślenia
w kraju katolickim ?
Gdyby ktoś odważny podjął się odpowiedzialnego
zadania ustalenia pod jaką flagą ta Świata Refugee
w klapie Pana Prezydenta powinna występować,
teoretycznie jakie kraje wchodziły by tu w grę ?
Well, Herod the Great był królem Judei której krajem
spadkobiercą jest dziś Israel, czy powinna być to flaga
z gwiazdą Dawida?, był jednak królikiem klientem
Roman Empire, Włochy są dziś jego spadkobiercą,
czy była też pośrednio Włoszką ?
Rzeczona fotka ma oczywisty posmak wschodniej
ikony, ktoś ją pewnie pstryknął na Rusi czyli dzisiejszej
Rosji, od jakiegoś czasu jednak fotka zagrzała sobie
miejsce w Polsce, czy Święta Sierotka ma więc
prawo do flagi Polskiej z powodu że tak powiem
„zasiedzenia”….
It’s a lapel conundrum, an embarrassment, osobiście
nie czuję się competentny to make call one way
or another, a sprawa jest poważna o posmaku
incydentu międzynarodowego, czy jest na sali
prawnik specjalizujacy się w prawie emigracyjnym ?
.
..)
„Jest wśród polityków moda na przypinki w barwach narodowych. Dotyczy działaczy i sympatyków prawicy.”
Nie wiem jak Pan do tego doszedl. Zrobilem maly przeglad i wychodzi na to, ze wsrod wazniejszych politykow europejskich nie ma tendencji do noszenia „przypinki w barwach” narodowych, wlaczajac w to Putina. Nie wykazuje tej tendencji rowniez premier Abe z Japonii. Cos czasami wepna ale nie sa to barwy narodowe.
Jesli wierzyc interentowi, rekordzistami sa trzej ostatni prezydenci USA: G.W.Bush, B.Obama i D. Trump. Tak wiec twierdzenie o politykach prawicy jest tylko czesciowo prawdziwe, jednoczesnie okazuje sie, ze np. przedstawiciel deemokratow B.Obama tez czesto lubi cos przypiac i jest na rowni z dwoma republikanskimi prezydentami. Co ciekawe nie znalazlem zdjecia Busha (ojca) z przypieta miniaturka amerykanskiej flagi.
Nie jestem pewien czy z tego cokolwiek istotnego wynika.
@marian
Piszę o Europie, nie o Stanach czy Azji. A co z tego wynika. Bardzo duzo: patrz wiersz Kasprowicz, dwa typy patriotyzmu.
@salt
Zaraz będzie. Właśnie minęło 20-lecie Polskiej Rady Katolików i Muzułmanów. Tępimy islamofobię jak każdy rasizm
@falicz
Ale tu nie chodzi o imprezy międzynarodowe, tylko codzienność. Kasprowicz!
Zapytałem się Google wpisując coś w stylu „history of the flag lapel pin” i dostałem linki do wielu bardzo ciekawych artykułów. Oczywiście ze względu na miejsce siedzenia, w lwiej mierze dotyczących polityków w Stanach Zjednoczonych.
Wygląda na to, że zwyczaj zaczął się od Nixona, a osoba która mu to doradziła została zainspirowana filmem „The Candidate”.
Potem zgodnie z powiedzeniem, że „patriotism is the last refuge of a scoundrel” Nixon swoją niesławną rezygnacją tak skutecznie obrzydził politykom afiszowanie się patriotycznymi znaczkami w klapie, że spokój trwał około 30 lat, czyli aż do Busza Młodszego i ataków na WTC z 11 września 2001.
Dopiero Barack Obama pozwolił sobie kiedyś pokazać się bez znaczka, ale szybko skapitulował.
***************
W Polsce od dawna małpuje się zwyczaje rodem z USA i chyba nawet te głupsze przyjmują się szybciej. Nie zdziwiłbym się gdyby się okazało, że to jakiś specjalista od politycznego marketingu postanowił odmałpować zwyczaj i przeszczepić go do Polski.
***************
Znaczek z narodową flaga w klapie ma tak duży ładunek szantażu politycznego wobec tych, którzy eewntualnie chcieliby paradować bez takiej flagi, że w mojej opinii jest jak broń atomowa. Każdy, kto nie nosi takiego znaczka gwarantuje sobie przegraną. Znaczek staje się przez to obowiązkowy.
***************
Wychowany w gierkowskim peerelu polską flagę widziałem z daleka i tylko od wielkiego dzwonu. Miałem – wtedy nieuświadomione – poczucie, że flaga jest czymś obcym, nie moim. Jest PAŃSTWOWA, WOJSKOWA, DOSTOJNICZA, OLIMPIJSKA, ale nie moja.
Jedynym momentem, kiedy mogłem dotknąć flagi i uczynić to czując jakieś cieplejsze i bardziej osobiste emocje było popołudnie 1. maja.
Czając się jak Winnetou na polowaniu skradałem się na półpiętro mojej kamienicy, otwierałem okno na ulicę, szybko wyjmowałem drzewce flagi z metalowego uchwytu i wciągałem flagę na klatkę schodową. Aby za dwa dni, bladym świtem wywiesić ją spowrotem. Nie byłem jedyny, na mojej ulicy 3. maja widywałem wiele pierwszomajowych flag wesoło powiewających, przynajmniej przez kilka godzin, w dniu świeta 3. Maja.
***************
Nie znam nikogo z polskich imigrantów do USA, którym nie spodobałby się amerykański zwyczaj posiadania przy domu prywatnego, flagowego masztu i wywieszania na tym maszcie amerykańskiej flagi. Taka flaga wisi przed domem jak nie na okrągło, czyli na stale, to przynajmniej jest wywieszana wielokrotnie w ciagu rogu, z okazji wielu świąt.
Każdy znany mi polonus bardzo szybko adoptuje ten zwyczaj, czasami dodając drugi maszt przed domem na polską flagę.
@szostkiewicz: „tępimy islamofobię jak każdy rasizm”. To islam jest rasą? Ciekawe, że można swobodnie krytykować każde inne wyznanie, ale tylko islam zasługuje na tak szczególną ochronę, że pan redaktor będzie jak lew go bronił. Moim zdaniem system, który usiłuje zamknąć usta wszystkim krytykom (krzycząc islamofobia!!!) jest systemem totalitarnym.
@ Adam Szostkiewicz,
Problem w tym, ze wsrod wazniejszych politykow europejskich nie za bardzo istnieje tendencja do wpinania w klapy „barw narodowych”. W kwestii formalnej ze „piszę o Europie, nie o Stanach czy Azji”, pragne zwroci Pana uwage, ze obok Putina wymienil Pan Trumpa, ktory jest przedstawicielem Ameryki. Trump (jak i Obama) wpina flage narodowa natomiast Putin (tak jak Macron, May, Merkel czy Holland) wpina ( choc nie zawsze) ale nie barwy narodowe – obie panie wygladaja na zupelnie „czyste” tj. nie widzialem zdjec by mialy cokolwiek wpiete. Ma Pan racje, ze istnieja rozne typy patriotyzmu ale nie wiem czy maja akurat zwiazek z flagami wpietymi (lub tez nie) w klapie.
Z powazaniem
Mnie się wydaje, że mali ludzie noszący znaczki z barwami narodowymi próbują w ten sposób siebie dowartościować.
Miejscem dla flagi jest serce, a nie – klapa
Podejrzewam, że wielu spośród noszących flagę w klapie, albo pochwala, albo osobiście zrywa flagi unijne z budynków. Nie warto nawet o nich mówić. Poruszony przez Gospodarza temat patriotyzmu jest niezwykle aktualny w czasach, gdy prześladowani są ludzie, którzy w czasie stanu wojennego trafiali do więzień (red. Szostkiewicz), tracili pracę, zmuszani byli do opuszczenia ojczystego kraju (wyżej podpisany). Nie ma trudniejszej próby patriotyzmu niż usłyszeć od władz ukochanego kraju: „spiep..aj dziadu”. Staje się wtedy przed trudnym pytaniem: „Co dalej?” Można oczywiście położyć krzyżyk na niewdzięcznej ojczyźnie i znaleźć sobie nową. Ale można też inaczej…
To był mój dylemat w roku 1990. I wtedy przypomniały mi się słowa Stanisława Wyspiańskiego: „O, kocham Kraków, bo nie od kamieni przykrościm doznał, lecz od żywych ludzi.” Urządziłem się w nowym miejscu, ale nie wyrzuciłem biało-czerwonej flagi z mojego serca. Dumnie mówiłem, że jestem Polakiem, kiedy odnosiłem sukcesy zawodowe. Ten wiersz Wyspiańskiego, zaczynający się od przytoczonych słów, polecam wszystkim prawdziwym patriotom polskim, którzy są zaszokowani obecnymi wydarzeniami w kraju.
codzienność…” potężny argument „
Czyli „problem” sprowadza sie do tego, że Andrzej Duda zakłada przypinke nawet jak wycjodzi z psem na spacer a Tusk tylko gdy przyjmuje ambasodora Peru.
Nie wiem jak redaktor na to wpadł i co z tego ma niby wynikać. Zgaduje, że jakaś na siłę kreowana teoria dewaluowania symboli przez prawicę…
Ja polecę inny wierszyk, tez z tamtej, ważnej epoki:
PATRYOTA
Kazimierz Przerwa-Tetmajer (1898):
[…]
Rozum, wiedza, talent, praca
U nas, bratku, nie popłaca!
Postęp i cywilizacja
W kąt, gdy wchodzi do gry nacya!
[…]
Możesz kpem być i cymbałem,
Możesz dureń być siarczysty,
Byleś z mocą i zapałem
Kraj miłował macierzysty!
[…]
Huha! Hopsa! Każdą nową
Myśl witamy krzyżem pańskim
Precz z geniuszem Europy
Farmazońskim i szatańskim!
My o jedno tylko modły
Szlemy k niebu z naszej chaty:
By nam buty śmierdzieć mogły,
Jak śmierdziały przed stu laty!
[…]
Hoc ha! Hopsa! Byle zdrowo,
Zdrowa dusza – zdrowe ciało!
Niechaj śmierdzi, jak śmierdziało,
Byle tylko narodowo!
Wolę polskie gówno w polu
Niźli fiołki w Neapolu!
Swojsko, polsko, po naszemu,
Hoc! Hoc! Hopsa! Tak jak wtedy,
Gdy nas naprzód tłukły Szwedy,
Potem Niemcy i Moskale
– Hoc! Hoc! Hopsa! Doskonale!
Po swojemu! Po staremu!
[…]
Niechaj żyje stara cnota!
Daj nam dalej kisnąć Boże!
Jedno, drugie, trzecie morze
– Vivat „prawy patryota”!…
dlaczego tekst dotyczący traktowania polskich kobiet tutaj nie wchodzi?
Czy może mi to ktoś wytłumaczyć?
Nie zawiera linków, wulgaryzmów, oszczerstw ..
O co chodzi?
Próbowałam go wkleić u red. Passanta, a tam ciągle czeka na moderację,
podczas gdy wulgarne, obraźliwe teksty wchodzą bez żadnej moderacji.
Wygląda na to jakby Polityka miała problem z kobiecymi sprawani i stąd to uniemożliwianie. To bardzo byłoby źle.
Nie ma już o czym pisać, więc flaga w klapie, moda na przypinki
Panie Szostkiewicz, „podkradł” Pan mój pomysł posłużenia się „Księgą ubogich” Kasprowicza (a nie jakimś wierszem), który ja już kilkakrotnie używałem w dyskusjach na łamach „GW” przy okazji 11-listopadowych tromtadracji:)
http://forum.gazeta.pl/forum/w,50,147964271,147964271,Wlasnie_wywiesilem_flage_.html#p147966147
lubat 10.11.13, 11:20
@Adam Szostkiewicz
Islamofobia nie jest rasizmem
@jacek
nie ma zmiłuje, to rasizm: pogarda do ludzi innych nacji, arabskiej i afrykańskich, uważanych za gorszy sort człowieka, oraz do ich religii.
@lubat,
to znaczy, że Kasprowicz jest dobrem wspólnym :).
@Jacek
a co ma jacek nh do powiedzenia na temat wiersza Kasprowicza o patriotyzmie? Wiadomo, nic, bo musiałby pomyśleć, a nie walić cepem.
@404
post musi mieć jakiś feler techniczny i jest automatycznie usuwany jako spam.
@falicz
nie, problem polega na tym, co dawno temu opisał Jan Kasprowicz: robieniu karier na ostentacyjnym patriotyzmie.
@falicz
codzienność: występowanie wszędzie z przypinkami, unikanie i niszczenie flag europejskich, promowanie polskości jako twierzdy oblężonej w RTV, w szkołach, na wiecach.
@anur
ditto!
@karol1234
proszę nie udawać greka: islamofobia to nie islam ,tylko pogardliwa, wyższościowa, nienawistna postawa wobec islamu i jego wyznawców. Polskie prawo zabrania nienawiści na tle rasowym, religijnym, światopoglądowym, a więc takie zachowania są sprzeczne nie tylko z normami przyzwoitości w stosunkach z bliźnimi, ale i z prawem. Zakazywanie mowy nienawiści w obiegu publicznym nie jest przejawem totalizmu, tylko troską o dobrostan społeczny.
@zza kałuży
jasne, dlatego w zasadzie piszę o folklorze politycznym w Europie. Sytuacje, które pan przywołuje z przeszłości, są mi dobrze znane. Współorganizowałem pierwsze po dekadach przerwy oficjalne obchody Trzeciomajowe w Przemyślu pod egidą Solidarności w 1989 r. jednak to była epoka autorytarna, w demokracji typu europejskiego nadużywanie symboli narodowych grozi ich inflacją, a tego przecież patrioci nie chcą.
Jak redaktor rozróżnia ostentacyjny patriotyzm od patriotyzmu… ?
Po przypinkach… bez żartów
….
Co do robienia kariery to czy chodzi w tym wypadku o wygranie wyborów ?
@Adam Szostkiewicz
Patriotyzm, to także flaga w klapie, patriotyczne przypinki. I proszę mnie nie obrażać, zarzucając brak myślenia i „walenie cepem”
@anur,
Nalezaloby najpierw okreslic czym objawia sie patriotyzm. Od czasu do czasu w Polsce ktos pyta mnie o moja opinie o kraju „ojcow” a uslyszawszy odpowiedz twierdzi, ze patriota nie jestem. Moze istnieje „patriotomierz”, ktory wklada sie pod pache i po 1 minucie , presies, ek is ‚n patriot!!!
Wiadomość bardziej pasująca do poprzedniego wpisu Pana Redaktora niż obecnego, ale może warto napomknąć, że pojawił się nowy sondaż preferencji wyborczych. Sondaż opublikował portal przychylny pisowskiemu reżimowi, więc… gorzej raczej nie jest 🙂
Szczegóły znajdziecie tutaj https://dorzeczy.pl/kraj/42248/Sondaz-dla-DoRzeczypl-PiS-bierze-40-proc-glosow-i-samodzielny-rzad.html , a od siebie powiem, że – zakładając, iż sondaż jest wiarygodny – nie jest dobrze, ale też nie jest beznadziejnie. Wprawdzie partia Putin i Spółka wciąż zagarnia sejmową większość, jednak partie demokratyczne – jeśli połączą siły – to wygląda na to, że depczą neokomunistom po piętach. Złoty róg wyślizguje się Polsce z rąk, ale jeszcze go nie straciliśmy. Jeszcze jest szansa na nowo mocno go chwycić…
@falicz
ale dialektyka, godna marksisty nawróconego na nacjonalizm. Nie, chodzi o to, o czym pisze Kasprowcz: cyniczne manipulacje patriotyzmem.
@jacek
nie chodzi o to, czy ,,Także”, tylko o to, czy ,,wyłącznie”. Ja nic nie zarzucam panu, bo jest pan dla mnie anonimem, tylko nazywam rzeczy po imieniu na podstawie pana wpisów na tym blogu. Ich prymitywizm dostrzegają także inni internauci tu aktywni.
Pełna zgoda na nadużywanie symboli, nawet ich wykorzystywanie w niecny sposób.
Ale jest w naszym kraju jeszcze inny zwyczaj, który rzuca się w oczy, a jednocześnie bardzo kontrowersyjny …
Całowanie kobiet w rękę.
Ponoć ma świadczyć o galanterii mężczyzn, szacunku dla kobiet i ich wyjątkowości, itd…. samo dobro …
A jaka jest rzeczywistość?
Mało gdzie w krajach o podobnej cywilizacji całuje się w rękę kobietę, ale tam też niezwykłością jest usłyszeć zdania przez naszych szarmanckich panów często rzucane.
Podam parę przykładów..
To baba za kierownicą,
babie się przewraca w głowie,
bo tylko baba jest taka głupia,
nie zachowuj się jak baba,
nie jesteś baba, przestań się ślamazażyć,
Co to stare pruchno nałożyło na siebie?
na wiadomość o zgwałceniu starszej kobiety, uwaga: udało się starej załapać,
baba, to ma rozum między nogami,
Itp,
nie podaję więcej, bo po co, każdy wie o czym mówię.
Jak to się ma z całowaniem w rączkę, czy z mitem Matki Polki?
Przemoc domowa kwitnie i nikt o tym nie krzyczy?
Jeżeli mamy takich głupich posłów i nierozumnych, szowinistycznych policjantów…
to DLACZEGO dziennikarze, których uważam z grupę najbardziej rozwiniętą…
tak mało w tym kierunku robią?
A mogą i powinni.
Nie krzyczą, nie podkreślają na każdym kroku…
Zmiany w świadomości należy zaczynać od podstaw.
Szacunek, taki prawdziwy.. do matki, do babki, żony, córki…
uczy się pokazując samemu o czym to jest.
Poczucie własnej godności u młodych kobiet.. tego uczy ojciec traktując z szacunkiem, godnie inne kobiety, a zwłaszcza swoje. Taki, który nie pozwala sobie na uwagi wyżej wymienione, czy tzw. żarty nawet o nieznajomych z telewizji.
W policji trzeba wszystko robić, żeby walczyć z szowinizmem męskim.
Kobiety, to połowa naszego społeczeństwa, wartościowa dodam.
Napewno byłoby mniej niepożądanych ciąż, kiedy młode kobiety miałyby prawdziwe poczucie własnej wartości i wcale niekonieczne by było uczyć je zakładania kondonów.
Zmiany u podstaw!!!
Zmuszanie rządu do ustaw, zabraniających abuse kobiet.
Realnie, nie na papierze.
Bo niestety na niektórych działa tylko siła, prośba to za mało.
Pozdrawiam
Przypomina mi się Lepper („Wersalu nie będzie”), który wszystkich przebił krawatami, zwanymi „szlabanami” i który de facto potem się na tym „szlabanie” powiesił.
No, dobrze ale jeśli z narodową przypinką, albo np. narodowym sygnetem (w swoim czasie widziałem takie sygnety u pracowników kancelarii Lecha Wałęsy), to mogą być szuje, ale jak owe szuje sprawdzają jednak co się dzieje np. z cysternami z paliwem, które wjeżdżają do kraju, albo wykrywają, że oddawano kamienice osobom, które nie miały tytułu prawnego do ubiegania się o ich zwrot. To jak nazwać osoby, które nie dbały o dochody budżetowe z paliwa, gier, VAT i oddawały złodziejom kamienice, a także nie dbały o krzywdę ludzką lokatorów tych kamienic. A wszystkim tłumaczyły, że w budżecie nie ma pieniędzy na darmozjadów, oraz na LOT, który najwyraźniej był świadomie doprowadzany różnymi sposobami do upadku. Nie jestem więc do końca przekonany, co do trafności przenoszenia refleksji poety z dawnych czasów i projekcji ich na czasy dzisiejsze. Z pewnością za patriotycznymi gestami może kryć szumowina, ale czy też taka sama szumowina nie może kryć się za gestami humanistycznymi, albo gdy idzie reprezentować jakąś instytucję lub społeczność wcale nie opierając się na ideach narodowych, ale patrzy tylko za swoją korzyścią lub partykularnym interesem jakieś grupy osób wobec której jest lojalny, bo z przynależności do niej czerpie ewidentne korzyści i dlatego jest zobowiązany, aby się sowicie odpłacić, albo wykonać po prostu polecenia.
A sprawa ma ,inny bardziej dramatyczny kontekst.One swą grę w ogłupianiu suwerena bazują na nacjonalizmie i narodowym socjalizmie.NarÓd ,najwyższy demiurg życia prawdziwego patrioty..A suweren ,ponad prawem .I tu następuje straszny konflikt z KK.Kościół ma swoje państwo w Rzymie.A tam narodu za grosz.I dlatego dla KK najważniejsza jest RODZINA.A jak wiemy nasz wódz to stary kawaler a jego pierwsza dama panienka, dr prawa.Biskup ostatnio nawoływal do płocenia dzieci ,budowy domu i zasadzenia drzewa.A tu ani domu swego ani dziecka a drzewa ścinane na kesz..Ile jest w propagandzie PIS narodu a ile rodziny -warto ocenić?
@nowa huta
pisząc o „waleniu cepem i braku myślenia”, autor tego blogu nie mógł bardziej dosadnie wyrazić procederu, który uprawia pan od lat. A jest nim wklejanie jako swoje na to i inne fora Polityki fragmentów tekstów skopiowanych z innych, internetowych, zazwyczaj jadowicie prawicowych portali.
Powtórzę pytanie, które zadałem panu pół roku temu na innym forum:
Czy mógłby pan okazać się bodaj raz mężczyzną, i wyjaśnić nam, forumowiczom Polityki, dlaczego od kilku lat stosuje pan wobec nas, wspólnoty osób komentujących blogi wspomnianego pisma, tą podłą socjotechnikę zwykłego oszustwa, jakiegoś, powiedziałbym, dziadostwa, wprost kur….a? Pal licho Politykę, jednak dokładnie to samo czyni pan na innych forach, co łatwo sprawdzić każdemu. Najciekawszy jest jednak parasol, który nad panem rozkładają bliscy pańskiej proweniencji komentatorzy…..
Odpowiedzią były kolejne plagiaty, wklejane z wyczuwalną, sadystyczną satysfakcją.
Wielkie serce ma Pan redaktor, tolerując na swoim forum swojego bloga takiego osobnika.
@Adam Szostkiewicz
I jeszcze „prymitywizm”. Wybornie
„Zapamiętaj to sobie do końca życia i powtarzaj to innym. Nigdy nie przeprasza się za nazwisko, nigdy nie przeprasza się za to że jesteś Polak, oraz nigdy nie przeprasza się za to w co wierzysz. Nigdy!”
@Marian.W.O
Zapytałeś, czy można zmierzyć patriotyzm. Natychmiast przypomniały mi się słowa największego moim zdaniem polskiego poety, C. K. Norwida, „Ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek” i przeczytałem kilka rozprawek młodych ludzi na ten temat. Wszyscy oni popełniają błąd, sięgając na za wysoką półkę. Wiadomo, słowa wieszcza mają różne znaczenie w zależności od czasów. Ale, w pierwszej połowie XXI wieku Norwid mówi nam o pozytywistycznej pracy od podstaw. Każdy z nas pracuje w jakimś fachu i patriotyzm wymaga od nas wzmożonego wysiłku w tym, czym się zajmujemy.
Czy możesz o sobie powiedzieć, że jesteś patriotą? Według powyższego, wystarczy, że powaźnie traktujesz swoje obowiązki zawodowe. Mam pewność, że tak jest…
Flaga w klapie.
Właśnie konsulat ukraiński w Chicago organizuje uroczystości 75 lecia powstania UPA.
Tak wygląda demokratyczne podejście do nacjonalizmów przez miłujące demokrację mocarstwa. Nie przeszkadza kolaboracja UPA z hitlerowcami , nie przeszkadzają mordestwa na Polakach i Żydach, ale liczy się aktualna przydatność tej organizacji do celów, które chce osiągnąć mocarstwo.
Prezes i Antoni Macierewicz milczą i nie komentują tego wydarzenia, czy będzie milczała telewizja Trwam ?
Z polskim patryjotyzmem rzecz ma się podobnie jak z polską religijnością.
Jeden jak i druga są powierzchowne i przedewszystkim na pokaz.
Przykro to pisać , ale patrząc na Polaków z dystansu, to udarze przedewszystkim udawanie i obłuda.
Politycznie okrzyk POLSKA jest zabójczym argumentem, stawiający na baczność każdy rozum, automatycznie zastępując myślenie i bieda temu zdrajcy , co tutaj próbuje kombinować , zamiast zerwać tyłek ze stołka , dla przyjęcia postawy zasadniczej.
Jako że nie zdążyłem odpowiedzieć pod poprzednim wątkiem, pozwolę sobie kontynuować dyskusję tutaj:
@Adam Szostkiewicz
22 września o godz. 22:29
„Ja bym teorii spiskowych nie polecał w żadnej sytuacji. Lewicę zgubił Leszek Miller z Ogórek pospołu, a nie Palikot”.
====
Palikot osiągnął 10% w 2011 roku kosztem PO i SLD, co widać gołym okiem, gdy porówna się wyniki z 2007 i 2011. Nie mam jednak pretensji do Palikota o osłabienie SLD, ale o skompromitowanie pewnego światopoglądu. W 2011 roku Palikot i SLD mieli razem 18%, a 4 lata później, już jako blok, nie uzyskali nawet 8%.
Podobny mechanizm zadziałał później z KOD-em i Kijowskim. Niewydarzony lider i nieprzemyślane działania KOD-u spowodowały, że energia obywateli protestujących w najlepszej wierze przeciwko PiS została wyprowadzona w pole i uziemiona.
@Adam Szostkiewicz
22 września o godz. 22:34
„A może pan podać przykład takiego wyszydzającego tekstu w GW?”
===
Proszę bardzo:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,20133176,wszyscy-jestesmy-z-radomia-dlaczego-drugie-pod-wzgledem-wielkosci.html
Tytuł może sugerować, że autor próbuje się rozprawić ze stereotypami, ale artykuł (włącznie z doborem zdjęć) został napisany tak, że wywołał burzę w komentarzach i później „Gazeta” próbowała ten nieszczęsny Radom rehabilitować.
Znalazłem też tekst o Januszach i Grażynach pt. „Kim są „Janusze”, „Grażyny” i „Seby”? (odsyłam do Googla, bo dwa linki w jednym komentarzu nie przejdą).
Poza tym nie tylko GW, ale również inne media generalnie kojarzone z Platformą nieustannie wysyłają taki przekaz „podprogowo”. Na przykład na głównej stronie Gazety.pl pojawiają się porady dotyczące urządzania mieszkań. Lansowane są głównie wnętrza w stylu skandynawskim wg projektu architekta, który zapłacił za artykuł, ale prawie zawsze jest pokazane również wnętrze „przed zmianą” urządzone tak, jak mieszka większość niezamożnych i słabo wyrobionych estetycznie Polaków: ściany na seledynowo, meblościanka, wzorzysty dywan, boazeria itp. W dodatku to mieszkanie „przed” jest zawsze sfotografowane tak, żeby wyglądało na brudne i ponure – krótko mówiąc, wstyd tak mieszkać, trzeba to jak najszybciej przerobić tak jak na zdjęciu (co razem z honorarium architekta kosztuje tyle, ile małe mieszkanie w bloku). Po co? Jeśli gazeta chce kształtować gusta zamożniejszych Polaków, to niech kształtuje, ale dlaczego robi to w pakiecie z wyszydzaniem biednych? A z drugiej strony, dlaczego nie pokaże na przykład, że w tym pokoju z meblościanką można przemalować ściany i zmienić zasłony, żeby całość była bardziej gustowna?
@antónio
23 września o godz. 16:10
„A co przeszkadza żeby PIS, bez żądań z jakiejkolwiek strony, rozliczył PO z afer?!”
===
Prawdopodobnie to samo, co przeszkadzało Platformie w rozliczeniu poprzednich rządów PiS, czyli „my nie ruszamy was, wy nie ruszacie nas”. Z tym, że PiS jednak próbuje Platformę rozliczać, np. poprzez komisję Amber Gold, co też jest jedną z przyczyn jego wysokich notowań.
Nie chodzi mi o to, żeby całą Platformę powsadzać do więzienia (zresztą, nie tylko w Polsce politycy tworzą prawo tak, żeby w razie czego za nic nie odpowiadali). Chodzi o wyraźne odcięcie się od określonych działań czy sposobów postępowania. Pokazanie, że Nowoczesna (czy jakaś „odnowiona” Platforma”) nie będzie ich tolerować.
Tymczasem Joanna Mucha pozostała „gwiazdą” Platformy i KODu, choć wszyscy pamiętamy, że kiedyś „zapodziało się jej” kilka milionów przy okazji koncertu Madonny (gdyby zrobiła coś takiego w prywatnej firmie, już dawno miałaby proces). Władysław Kosiniak-Kamysz maszerował w pierwszym szeregu protestów anty-PiSowskich, choć „przygarnął” 40 milionów na słynny „portal dla bezdomnych”, a potem tłumaczył, że przecież większość tych pieniędzy była z Unii, więc o co chodzi. I tak dalej.
PS. Co do tych bloków socjalnych, to były dwie koncepcje – że miasto będzie wykupywać w tym celu mieszkania w najtańszych blokowiskach albo postawi nowe budynki gdzieś na obrzeżach. Jak się skończyło, nie wiem.
W IV RP jako kraju katolickim pasuje noszenie krzyża na plecach co łagodzi obyczaje.Tak sobie myślę bo orzeł schodzi z pola widzenia jako godło państwa.Kibolstwo nosi orła w stylu opisanym przez Kasprowicza.
@Adam Szostkiewicz 24 września o godz. 12:11
„Współorganizowałem pierwsze po dekadach przerwy oficjalne obchody Trzeciomajowe w Przemyślu pod egidą Solidarności w 1989 r.”
Gratuluję. Czas nadziei, miesiąc przed wyborami.
Moje prywatne podchody z waadzą to jednak około 10 lat wcześniej, bo koniec lat 70-tych. 😉
Jak teraz sobie o tym myślę, to nagle zdałem sobie sprawę, że ówczesna waadza była dużo gorzej zorganizowana niż Kościół katolicki. Przecież ja te moje myk-myk z flagą robiłem kilka razy, rok po roku. Wystarczyło zapisać numer bramy aby potem przyjrzeć się lokatorom.
Chodzący po kolędzie ksiądz z parafii jak go raz nie wpuszczą do mieszkania to robi sobie w zeszyciku notatkę. Jak go w następnym roku też tam nie wpuszczą to wie, że to pewnie nie przypadek. Po trzecim razie… chyba nie trzeba mówić.
A waadza nie robiła żadnych notatek. Nie dziwota, że upadli… 😉
********************************
Gdybym dzisiaj był polskim politykiem, w klapie nosiłbym wpinkę będącą połączeniem flagi polskiej i europejskiej.
Taką jak tutaj:
**http://allegro.pl/pin-przypinka-wpinka-polska-unia-europejska-i6909833384.html
Odebrałem bardzo źle nazwanie szmatą europejskiej flagi przez jakiegoś członka pisrydzykowej szczujni. Jeszcze gorzej demonstracyjne usunięcie tej flagi z tła występów wydelegowanej na odcinek premiera Polski pani Szydło.
Z tą flagą to klapa na całego.
Patriotyzm jest ostatnim schronieniem szubrawców.
Patriotism is the last refuge of a scoundrel. (ang.)
Źródło: biografia Life of Johnson vol. II, James Boswell, 1791
@Autor
„,tylko pogardliwa, wyższościowa, nienawistna postawa wobec islamu i jego wyznawców. Polskie prawo zabrania nienawiści na tle rasowym, religijnym, światopoglądowym, a więc takie zachowania są sprzeczne nie tylko z normami przyzwoitości w stosunkach z bliźnimi, ale i z prawem. ”
Szanowny Panie Redaktorze,
juz od dziesiecioleci nie mieszkam w Polsce, ale problem ma zasieg ogolny i nie tylko Polski dotyczy.
Otoz nie wydaje mi sie, abym mial obowiazek kochac milloscia wielka i przeogromna ludzi, ktorzy takim jak ja i moje dzieci otwarcie zapowiadaja, ze nas „zepchna do morza” czy tez ze trzeba nas „zetrzec z mapy”. Tutaj zachodzi dosc oczywisty konflikt interesow. Z jednej strony niemal caly swiat Islamu, tudziez szeroko pojete Sily Pokoju i Postepu, ktore domagaja sie: „Zetrzec z mapy!”, „Zlikwidowac!” – a po drodze domagaja sie bojkotu jak za lat 30-tych. Z drugiej strony – garsteczka ludzi, ktorzy jednak maja zamiar nadal zyc i oddychac.
To po pierwsze. Po drugie – mialem przyjemnosc (o ile to mozna tak okreslic) zyc i pracowac wsrod wyznawcow Religii Pokoju, w roznych krajach. Moglbym opisac przynajmniej niektore aspekty takiego sasiedztwa – ale wowczas bezlitosna Moderacja na pewno usunelaby moj komentarz, jako zly, niedobry, rasistowski i przepojony Zbrodnicza Islamofobia.
Po trzecie – jesli powoluje sie Pan na to, ze „oolskie prawo zabrania nienawiści na tle rasowym, religijnym, światopoglądowym” – to mamy do czynienia z doskonalym dowcipem. Niechec do muzulmanow pojawila sie dopiero podczas ostatniej kampanii wyborczej. Czy naprawde trzeba akurat Panu przypominac, jak potezny ladunek wariackiej, bezlitosnej, ludobojczej nienawisci rasowej funkcjonuje w przestreni publicznej w panskim kraju? Chyba Pan rozumie, Panie Redaktorze, ze przekaz idzie w swiat – od napisow na murach poprzez kominowe „dowcipy” az po stadionowe przyspiewki?
@glos zwykly
„z AK i przedwojennym prawowitym rządem,”
Legalnosc i mandat do rzadzenia przedwojennego polskiego rzadu to twierdza brzeska, Bereza Kartuska oraz bagnety, szable i karabiny. Nie bardzo sie te bagnety, szable i karabiny przydaly do obriny kraju przed napascia – ale swietnie sie nadawaly do strzelania w tlum podczas usmierzania na przyklad starjku chlopskiego w koncu lat 30-tych.
@Autor
Poniewaz moj wpis z godz 20:45 moze nie jest do konca jasny – to przesylam co nieco ze „Spiewnika legionisty”. To tak a propos tego, iz „oolskie prawo zabrania nienawiści na tle rasowym, religijnym, światopoglądowym” ”
Cytuje:
„piosenki spiewane na stadionach
1.To były piekne dni Żydzi do gazu szli, od pieca sie nie domykały drzwi, niedobry wujek hans na CKM-ie grał, Żydzi myśleli że to bal …..
2.To były piękne dni,
wagony Zydów szły
Z komina buchał gęsty, czarny dym.
A stary niemiec Hans na cekaemie grał
A wujek Adolf zwiedzał cały kraj.”
http://forum.stalowka.pl/threads/28-piosenki-spiewane-na-stadionach
Niechec do muzulmanow dotyczy tylko takich muzulmanow, ktorych mozna zapodejrzec o zamiar osiedlenia sie w Polsce. Innych muzulmanow Prawdziwi Patrioci kochaja miloscia wielka i przeogromna.
Glosy Polakow – prawdziwych Patriotow:
„Wszyscy krytykujący Izrael to są antysemici. Żydzi mają prawo robić co chcą bo są narodem wybranym. Na razie robimy porządek z Palestyńczykami później weźmiemy za Europę. Już niedługo każdy Palestyńczyk będzie musiał mieć wszyty na ubraniu identyfikator, może w postaci „zielonej gwiazdy”. Wszyscy Palestyńczycy będą musieli mieszkać w kilku ogrodzonych gettach tworzonych specjalnie dla nich. Każda próba wydostania się lub przemytu do getta jedzenia czy lekarstwa zostanie karana śmiercią. Każdy opór zostanie surowo karany, za każdego zabitego Żyda rozstrzelamy 500 Palestyńczyków.”
„Tylko wypalenie tego gada izraelskiego moze doprowadzic do prawdziwego pokoju na swiecie!”
„dzi eksportuja Nam swoich braci,
ktorym zabrali ziemie,narodowosc i wolnosc!!!”
„Widzisz pejsaty jak wyciagasz lapy po mienie swojch kuzynow, rzniesz
ich zony, okradasz domy, strzelasz do ich dzieci to wiekszosc
kuzynstwa wyniesie sie z twojego sasiedztwa. Ale nie wszyscy. Ci co
nie moga sobie pozwolic na przeprowadzke pozostana. I beda pamietac,
ich dzieci beda pamietac i kiedys ci sie oberwie, z nadobnym.”
Jakos nie bardzo jestem przekonany, ze akurat islamofobia stanowi najsilniejsze uczucie wsrod patriotycznie nastawionych Polakow. A swoja droga – ciekaw jestem, czy ten komentarz sie ukaze.
@Kalina
24 września o godz. 10:52
W punkt.
Przypinki z napisem NSZZ Solidarność lub NZS to Redaktor w 1980-81 nie nosił?
andrzej52
24 września o godz. 6:26
„Oprócz przypinek, dla prawicy i rządu PiS wszystko musi być NARODOWE”.
Nawet Stadion Narodowy powstał za Tuska (wówczas z przypinką).
@mauro
Kasprowicz, Kasprowicz! To nie o przypinki Solidarności tu chodzi, jakże mi wtedy drogie i bliskie, tylko o łże-patriotyzm trafnie opisany przez poetę.
@radziłów/jedwabne
wszystko rozumiem, ale nie rozumiem dlaczego pan także zatrąca o islamofobię. Amos Oz próbował zrozumieć Palestyńczyków, z którymi wcześniej walczył zbrojnie.
@remm
czyli w ,,Gazecie” znalazł pan jeden. A drugi w Google’u. To za mało, by rzucać oskarżenia o ,,klasizm”.
@woytek
to jakieś wewnętrzne sprawy USA, nie na temat.
@Jacek
tak, tak, katechizm nacjonalisty. Co powiedzą jego ofiary, to katechetów ani katechizowanych nie interesuje, bo po co taki prawicowy patriota ma mieć sumienie i zdolność krytycznego myślenia o historii swego kraju? jeszcze by się urwał z łańcucha.
Odkrycie na poziomie Kolumba… prawica przywiazuje wieksza wage do symboli, tradycji i patriotyzmu niz lewica….
Brawo redaktorze.
Polska flaga dla POLITYKI symbolem prywaty i cynizmu…
Albo glupotu bo:
„tylko malo rozgarniete Janusze lataja z flaga”…i nic tu Kasprowicz nie pomoze bo oto wlasnie redaktorowi chodzi.
Am I in or am I out…
Inquiring mind want to know.
Mauro Rossi
24 września o godz. 22:39
Już wcześniej o tym pisałem na tym forum.
Radzę poszukać.
Dla PiS wszystko co robi musi byc NARODOWE, a co drugie słowo Szydło to : Polacy, dla Polaków, Polacy tak chcą.
A co z innymi nacjami zamieszkującymi ten kraj, który również jest ich Ojcowizną ?
A co będzie jak na mojej posesji powieszę flagi : niebieską z żółtymi gwiazdami i żółto-niebieską ?
Czy tak je potraktujesz ?
https://silesion.pl/slaska-flaga-jak-ukrainska
radzilowJedwabne 24 września o godz. 20:49;
Przyczynami klęski z września 1939r. nie była Bereza Kartuska i nie była tylko kolonialna polityka sąsiadujących z Polską państw: ZSRR i Niemiec. Wojsko we wrześniu było dość dobrze uzbrojone, jak na ten czas. Niemcy jednak byli lepiej wyszkoleni i od początku dobrze wykorzystywali nową technikę wojenną. Dyskusyjną rzeczą jest jak w biednym i wielonarodowym, zacofanym państwie, które wydawało 50% budżetu na zbrojenia można było prowadzić politykę taką jak dzisiaj wobec niepokojów i kryzysów społecznych, zwłaszcza że odgrywała w ich wywoływaniu znaczącą rolę obca agentura. Tym nie mniej ja osobiście się zgadzam z negatywnym poglądem na bilans rządów sanacji, choć fakt, że Polska przystąpiła do egzotycznego sojuszu z Wlk. Brytanią i stała się później niechcianym sojusznikiem aliantów uważam za bezsprzeczny sukces. Krytykowałbym jednak późniejszą politykę władz Londyńskich i polskiego podziemia. Czy byłoby lepiej, gdyby przed wojną rządziła w Polsce prawica i ludowcy, bo lewica nie miała na to szans? To zależy od tego czy prawica chciałaby utrzymać demokratyczny system rządów, co wcale nie jest oczywiste. Co do sprawy żydowskiej, to ja nie jestem Żydem i trudno mi się w tej kwestii wypowiadać, mając na uwagę to się stało, ale sądzę, że niepodległe państwo polskie tak czy inaczej było im najprzyjaźniejsze, przy wszystkich jego wadach. Szkoda więc także dla Żydów, że przyjazne Polsce środowiska żydowskie były systematycznie likwidowane czy później zwalczane przez naszych, co tutaj dużo mówić wrogów.
@falicz
Nie dla Polityki, tylko dla klasyka literatuty polskiej! Trochę pomyślunku i szacunku.
@maciekplacek
Am I in or am I out…
Inquiring mind want to know.
G’day Pancakehead. Good to see you back. How was your stint in the Bahamas or whatever other place you may have alarmed with your oppressive presence. Thought you’d be back under a different nick , i.e. placekmaciek, but no such luck. Of course you’re out since you’ve never been in.
@Adam Szostkiewicz:
Myślę, że Pan przesadza i na dodatek grzeszy nietolerancją. Co Panu do noszenia przez kogoś flagi, skoro ktoś ma na to ochotę? Wolność słowa i ekspresji zakłada również wolność noszenia dowolnych symboli. A wiersz Kasprowicza (infantylnie dydaktyczny, bo to nie był artysta najwyższych lotów) dotyczy zasłaniania frazesem patriotycznym własnych złych uczynków. Nie sądzę, by można było z samego noszenia flagi ocenić człowieka, co Pan czyni. Walczy Pan z ksenofobią, ale czy nie poddaje się Pan ojkofobii?
@Andrzej Falicz:
Sprostowanie, na udostępnionym przez Pana zdjęciu widać wyraźnie, że Tusk nie nosi żadnej polskiej flagi tylko znaczek bezpieczeństwa wpięty mu na dany dzień przez ochronę do zidentyfikowania osoby ochranianej. Na wielu zdjęciach z wydarzeń międzynarodowych zauważy Pan takie symbole. Oznaczają one rangę i priorytet danego VIPa. Podobne chociaż inne odznaki noszą agenci ochrony, by koledzy i koleżanki z innych państw mogli się wzajemnie rozpoznać.
To oczywiście zupełnie poza dyskusją na temat noszenia flagi.
Brzydko się chować za plecami klasyka uzasadniając nim swoje paranoje.
Każdy znajdzie wśród klasyków…to co odpowiada jego wizji.
Wybór i kontekst jest tu ważny.
Trochę szacunku dla czytelników…
@falicz
wytykanie robienia karier na tanim przypinkowym patriotyzmie może być paranoją tylko w oczach jego wyznawców, poza nim to wołanie o przyzwoitość. nawiasem mówiąc, poproszę o literackiego klasyka uzasadniającego te ..inne” wizje.
@erykko
tak, nie mam tolerancji dla cynizmu podszywającego się pod patriotyzm, bo mam w rodzinie przykłady tego prawdziwego, od powstania styczniowego, przez AK i Katyń, po opozycję demokratyczną w PRL i pierwszą Solidarność.
@Erykko:
Mam w pamięci opowieść mojej Babci, jak to najwięksi „patrioci”, wywieszający flagi i obnoszący się z nimi, po 1 września 1939, pierwsi wpisali się na Volkslistę i zaczęli wszystkich witać Sieg Heil.
Nie, żeby flaga sama w sobie była zła. Ale pewna przesada, obnoszenie się z czym, budzi nieufność… Jak w tym dowcipie o muzułmanach pielgrzymujących do Mekki: „Jeśli twój sąsiad pielgrzymował do Mekki, to dobry muzułmanin. Jeśli był tam dwa razy to święty człowiek. Ale jeśli chodzi tam co roku, to lepiej się przeprowadź…”
Sam wywieszam flagę (a nawet flagi, bo od 2015 też unijną) na święta, bo przykro mi było oglądać ulice, na których 3 maja wisiały tylko flago wywieszone „z urzędu”. Ale to uważam za pożyteczny umiar, dobrze umiejscowiony w kontekście. Gdyby powszechnym zwyczajem było noszenie flag w klapie, przypięcie jej byłoby też wymiarem umiaru, czy zwyczaju (patrz omawiani tu prezydenci USA). W Polsce nie jest to powszechny zwyczaj. I dobrze by tak zostało, bo nosząc symbol dajemy też mu sobą świadectwo. Jak sobie wyobrazisz samochód z nalepkami głoszącymi, że prowadzi chrześcijanin i patriota, który łamie przepisy (dość częsty widok…), to chyba zrozumiesz o co mi chodzi.
@Adam Szostkiewicz: Pełna zgoda na krytykę wobec cynizmu, tylko nie powinno się zakładać, że wpięcie do klapy flagi oznacza cynizm. O to mi chodzi. Pan przesadza z interpretacją. A jeżeli ktoś z flagą, też ma porządną rodzinę? Pozdrowienia.
@erykko
ależ ja o tym piszę, czy tak trudno przeczytać spokojnie, ze zrozumieniem. Nie ma żadnej nadinterpretacji. Nie wyobraża sobie, by ktoś patrzący na cynizm w patriotycznym przebraniu, jak przywołany poeta, chodził na co dzień z flagą w klapie, odzieży patriotycznej itd. Co innego święta narodowe. Sam chodziłem z narodową kokardą w Dniu Niepodległości, ale takich jak ja neofaszyści pod sztandarami narodowymi odstraszyli skutecznie i od tego.
@Adam Szostkiewicz: Ja przeczytałem ze zrozumieniem i spokojnie. Zapewniam Pana, niech Pan zaufa mojej inteligencji i życzliwości. Po prost się różnimy w ocenach. Proszę, niech Pan sobie wyobrazi, że można nie znosić cynizmu w patriotycznym przebrani i chodzić z małą flagą lub orzełkiem z indywidualnej (różnej ale nie gorszej ani nie lepszej od Pana) potrzeby. Panu nie wydaje się to możliwe by nie-łajdak noził na codzień flagę. A dla mnie przeciwnie, jest naturalne, że można być OK człowiekiem a mieć potrzebę tej flagi. A na Kasprowicza, mógłby odpowiedzieć Herbert: ,,powtarzaj wielkie słowa, powtarzaj je uparcie”.
PAK4 25 września o godz. 15:10;
Jest sporo literatury na temat motywacji tego rodzaju patriotów. Ostatnio czytałem: Randka z wrogiem / Ludwika Zachariasiewicz. – Warszawa : Wydawnictwo Naukowe PWN : Ośrodek KARTA, 2017; oraz Polakom i psom wstęp wzbroniony : niemiecka okupacja w Kraju Warty / Piotr Świątkowski. – Poznań : Dom Wydawniczy Rebis, 2017. Widać, że twoja babcia nie rozmawiała ani nie czytała niczego takiego co pozwoliłoby jej na zweryfikowania swojej negatywnej opinii o ludziach, którzy z pobudek ideowych, albo po prostu dlatego, że inaczej nie mogli przeżyć wojny w sumie postępowali racjonalnie, często za zgodą władz podziemnych. A i tak to się nie udawało, bo nie Niemcy mieli swoje listy polskich działaczy, których fizycznie eliminowali. Dokładnie to samo robili sowieci w latach 39-41 i potem po 45. a zwłaszcza 48. roku. Po 48. roku wyłuskiwali z kolei prawdziwych polskich komunistów, tak jak to robili jeszcze przed wojną.
@Erykko
Jeżeli flaga w klapie zapewnia awans pracownikom administracji państwowej, to trudno to nazwać patriotyzmem. Pamiętam czasy, kiedy klapa mogła być powodem prześladowań. Przypinaliśmy sobie wtedy oporniki, jako symbol sprzeciwu wobec represyjnego charakteru sprawowania władzy. Jeżeli rządzący nie opamiętają się w swoim dążeniu do totalnego zawładniecia krajem, to oporniki wrócą do klap.
Adam Szostkiewicz
24 września o godz. 23:59
@woytek
to jakieś wewnętrzne sprawy USA, nie na temat.
Pozwolenie w USA na uroczyste obchody 75 lecia powstania UPA , to jest o wiele ważniejsze niż „flaga w klapie”. Dla polityków polskich to jest niezwykle ważna informacja. To, co się rozegra w najbliższym czasie w państwie sąsiada od południowo-wschodniej strony jest również ważne dla UE.
Żebyście w przyszłości nie mówili , że politycy polscy zostali zaskoczeni.
Polska jest konsekwentnie montowana jako strona w tym konflikcie.
@woytek
kto ,,wy” nie mówili? A czemu Amerykanie mieliby nie obchodzić rocznicy UPA? Miliony obywateli amerykańskich to Ukraińcy lub mają ukraińskie korzenie. Polacy mogą w USA obchodzić swoje rocznice, to czemu nie Ukraińcy?
@erykko
Jednak pan brnie. OK, zostańmy przy swoim. Pan z orzełkiem w klapie, ja z orzełkiem w sumieniu.
@Adam Szostkiewicz. Pan ciągle brnie w fałszywą alternatywę ,,klapa lub sumienie”. Dla mnie można i tu i tu. I chyba zostaniemy przy swoim.
Belated Happy New Year rysiu !
Better late than never.
„Inglisz” is not your thing, leave it alone.
@maciekplacek
Yeah,yeah I know it’s hard. Back to the same old grind at the deli. But cheer up things might improve. Meanwhile, all the illustrious bloggers are waiting with bated breath for the initial intellectual salvo from the „inquiring mind want to know”
Cheers dude
PS Hope you’ve still got that urban slang phrase-book at hand.Otherwise you might run out of ideas pretty quick. A vocabulary of 200 words doesn’t leave much scope.either.