W drodze do Polexitu
Woodstock Owsiaka im przeszkadza, a marsze faszystów nie. Skarżą Owsiaka o słowo prawdy adresowane do poseł Pawłowicz, a tolerują jej gorszące zachowania w parlamencie. Unia im przeszkadza, a Białoruś nie.
Policja ochrania hajlujących neonazistów, mimo że konstytucja zabrania głoszenia treści totalitarnych. Ustawka dowiezionych autobusami kiboli na autostradzie blokuje ruch na kilka godzin. Kierowcy smażą się w upale, czekając, aż policja przywróci porządek.
Ale jak to możliwe, że o ustawce nie wiedziała? Pewno ma przykazane zajmować się opozycją parlamentarną i pozaparlamentarną, Owsiakiem, Obywatelami RP i nie starcza już czasu ani środków na to, czym naprawdę powinna się zajmować.
Całą Polskę obiegła wiadomość o policjantach spisujących personalia demonstrantów skandujących „Lech Wałęsa!”. Wcześniej szykanowano zabrzańskie nauczycielki za udział w Czarnym proteście.
To wszystko układa się w obraz pełzającego ograniczania praw i swobód obywatelskich w naszym kraju. Najgorsze jeszcze przed nami. Nagłe rozpętanie przez PiS kampanii antyniemieckiej to nie tylko próba odwrócenia uwagi publicznej od polskiej „Russiagate”. To również przygotowywanie propagandowe do Polexitu.
Temu samemu służy zignorowanie przez ministra Szyszkę nakazu natychmiastowego przerwania wycinki w Puszczy Białowiejskiej: a co nam zrobicie!? Trybunał europejski traktuje się jak wrogie ciało obce, tak samo jak Komisję Wenecką i Komisję Europejską, a nie jak nasze wspólne instytucje z innymi państwami europejskimi.
Rząd ani prokuratura nie wyraziły zainteresowania polską „Russiagate”. Za to prokuratorzy zainteresowali się Tomaszem Piątkiem. Ministrowie obrony przedstawiają jego książkę i rozgłos wokół niej jako atak… Rosjan na Polskę za pośrednictwem mediów niemieckich. Szydło nie wezwała na dywanik Macierewicza ani Szyszki. Czyli akceptuje. A Kreml się cieszy. Izolacja Polski w Europie to cel długofalowej polityki rosyjskiej.
Gdy Polska wyjdzie z UE po zorganizowanym przez prawicę referendum, będzie już po wszystkim. Schowajcie wtedy na pamiątkę polskie paszporty z napisem: Unia Europejska Rzeczpospolita Polska. Naklejcie karteczkę z informacją dla dzieci i wnuków: Byliśmy w Unii w latach 2004 – tu wpiszemy właściwą datę. I tylko nie mówmy, że nikt nie ostrzegał.
Komentarze
Ostrzegali a i owszem i co z tego – kiedy ten naród, co potwierdzają sondaże naprawdę tego wszystkiego chce i choćby nas skręciło – tak będzie. Indolencja opozycji jest porażająca – gdzie mogą obwożą te swoje gęby z przyklejonym do ust sztucznym, dyżurnym uśmiechem. W Pisie oprócz tysiąca innych spraw najbardziej doprowadza mnie do szału ich tłumaczenia czegokolwiek, zwalanie winy na innych, rozmydlanie – jak klasyczna teściowa, która tak będzie odwracała kota ogonem, że nie ma szans do niczego dojść. Niedobrze mi się robi! Rżną głupów, rozmydlają, mylą tropy i robią swoje – z nimi nie ma i nie będzie racjonalnej debaty. Czytam o początkach „Polityki” lata tuż po „odwilży” , o tym jak dziennikarze musieli się starać o paszport, wyjazd by wypichcić jakiś tam reportaż. Za jakiś czas, jeśli dojdzie do Polexitu, możemy mieć małą powtórkę z rozrywki. Boziu jakim głupim jesteśmy narodem, brakuje mi słów – nie ma kto nas popchnąć w stronę przepaści – sami wskakujemy w czeluść z uśmiechem na twarzy. Jest ładnie, jest pięknie.
„Widziały gały co se wybrały”
a teraz trzeba za to placic…
Że Szydło nie wezwała na dywanik Szyszkę i Macierewicza? A co ona ma do gadania? Rządzić to ona może swoimi broszkami.
Ostrzega Pan, ostrzega. A co Pan proponuje?
Mimo wszystko, jak przyjdzie co do czego, polexit spotka się z silnym oporem społecznym, pewnie z zamieszkami. Nadzieja właściwie w tym, że nie będą umieli tego przeprowadzić. Choćby Adrian się nie dołączy. Bardziej realne wydaje się niestety utrzymywanie latami takiej zimnej wojny z UE, jaką mamy teraz. W jej wyniku staniemy się Europą D albo E. Formalnie wewnątrz, faktycznie na zewnątrz, bez pieniędzy, udziału we władzy, ze słabnącym zainteresowaniem Zachodu nami.
Podzielić kraj na linii Wisły (mniej więcej), lewą część przyłączyć do Rep. Czeskiej i Niemiec, prawą do Bialorusii i Ukrainy. Na granicy postawić kilkumetrowy mur i bedzie spokój raz na zawsze.
Niestety, społeczeństwo polskie nie dorosło do niepodleglości, do wolności, ani tym bardziej do uczestniczenia w życiu wspólnoty europejskiej.
Polskiemu społeczeństwu, szczególnie temu na „Ścianie Wschodniej” znacznie bliżej do wartości azjatyckich niż europejskich.
Nasze wychodzenie ze struktur europejskich postępuje znacznie szybciej niż negocjacje przed wejściem do EU.
Spoleczeństwo polskie sprzedalo swoją wolnośc za łapówkę 500 PLN na miesiąc. Zresztą nie ma sie co dziwić, łapówkarstwo to sport narodowy.
maleńkie_sioło
5 sierpnia o godz. 22:01
Właśnie do tego są im potrzebne sądy, w tym Sąd Najwyższy.
Mając SN kazde referendum można sfalszować, a z opozycją poradzi sobie Antoś swoimi chłopakami z OT. Wojsko już przejęte, nie na darmo wymienil najwyższych dowodców na swoich, awansując co poniektórych z kaprala na pułkownika wciągu roku.
Ciemno to widzę.
PiS ma wyjątkowy talent do niszczenia wszystkiego, czego tylko się dotknie. Skłócili się już ze wszystkimi sąsiadami bliższymi i dalszymi.Kto zasiądzie do jakichkolwiek negocjacji z takimi ludzmi?
@maleńkie_sioło
„Mimo wszystko, jak przyjdzie co do czego, polexit spotka się z silnym oporem społecznym, pewnie z zamieszkami. Nadzieja właściwie w tym, że nie będą umieli tego przeprowadzić”
Ee tam. Inspiracje stanowi w koncu II RP. Nie tylko dla PiS-u.
Warto przypomniec, ze w II RP, w epoce brzesko-kartuskiej umiano sobie radzic z „oporem spolecznym”. Od tego wojsko mialo bagnety i karabiny. Od tego kawaleria miala szable. Pouczajaca jest rola sadownictwa w procesach luckim czy brzeskim. Pouczajacy jest sposob, w jaki traktowano politykow, ktorych nie lubil jasniepan Pilsudski. Mam na mysli nie tylko socjalistow (jak Lieberman, ktremu odbito nerki) ale chocby Korfantego czy Witosa.
Jak kto sie wiele spodziewa po „oporze spolecznym”, to powinien poczytac o strajku chlopskim w koncu lat 30-tych, ktory po prostu utopiono we krwi. ALbo o planowym i celowym burzeniu cerkwi na kresach.
Ja gleboko wierze w Oddzialy Obrony terytorialnej. To znaczy – nie sadze, ze na wiele by sie zdaly w prawdziwej wojnie, ale na pewno wystarcza, zeby zabezpieczyc nastepne wybory. Znaczy zeby waadza ozyskala jakies 89%. Albo 92%.
@Cukiertort
„kiedy ten naród, co potwierdzają sondaże naprawdę tego wszystkiego chce ”
No wlasnie!
Nareszcie ktos dostrzeha to, co oczywiste.
Ciekaw jestem, czy znowu bede wysylal zaproszenia. I paczki zywnosciowe,
@maleńkie_sioło
Również uważam, że nie dojdzie do Polexitu. My już teraz jesteśmy na peryferiach Europy. Separacja z Unią powiększa się od afery do afery i nasz kraj zmierza do całkowitej izolacji na starym kontynencie, chociaż formalnie będziemy do Unii należeli. Najbardziej przykre jest to, że powodem tego stanu jest… niczym nie okiełznana chęć zemsty.
Zamiast określenia Polexit, proponuję używać zwrotu Polsplit
Polska droga do polexitu rozpoczęła się od 25 X 2015 r., gdy partia o „szlachetnej” nazwie Prawo i Sprawiedliwość zdobyła władzę ustawodawczą i wykonawczą w III RP. Otwarto w minionych dwóch latach wiele frontów walki o odejście od postanowień zawartych w Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. Nasza Ojczyzna staje się z miesiąca na miesiąc nowym państwem niedemokratycznym. Mam nadzieję, że najbliższe wybory parlamentarne dadzą suwerenowi możliwość odsunięcia PiS – u od władzy zanim rozmontuje monteskiuszowski trójpodział władzy. Daj Boże!
@maleńkie_sioło
5 sierpnia o godz. 22:01
Obawiam się, że się mylisz sądząc, że ,,opór społeczny” na to nie pozwoli. Ja uważam, że Kaczyński gra na to, że Unia sama nas usunie co w połączeniu z natastającą (bo promowaną i podsycaną przez media) propagandą antyunijną. Tym bardziej, że jego perspektywa nie przewiduje utraty władzy w 2019r.
Kiedyś antyunijni byli tylko idioci popierający Korwina i Giertycha i część epidiaskopu a dziś? To mainstream. Oczywiście gdy idioci ,,odmrożą sobie uszy” – zrozumieją, że nawet wypad do Czech to problem albo postoją w kolejce ,,non-EU” wtedy pojmą jak się wygłupili ale milicjanci Płaszczaka i sędziowie Ziobry ich uspokoją.
@Legat
Co JA proponuję?
1. Zapowiedzieć jasno i wyraźnie a potem ZREALIZOWAĆ (co olał leń Tusk) ,,Norymbergę” dla PiSu
2. Zagwarantować zachowanie zdobyczy socjalnych z czasów PiS
3. Przenieść wybory z niedzieli na zwykły dzień (byle nie piątek). Pozwoli to zniwelować nadreprezentację katolickiego prawactwa. Wobec niechęci Polaków do udziału w wyborach (z różnych przyczyn – od lenistwa po poczucie bezsensu uczestnictwa w oszukańczej komedii) zwykle ci co poszli do kościoła idą też głosować – a wiadomo jaki sort chodzi do kościoła
4. Należy jasno uznać współudział episkopatu i kleru katolickiego w antydemokratycznym spisku – a za takowe należy uznać bezwzględne poparcie dla PiSu w ostatnich latach a także MILCZENIE gdy PiS podejmował antykonstytucyjne działania. A zwykle Jościół na tyle tematów ma proszony czy nie wiele i głośno do powiedzenia. Uznawszy te fakty należy och UKARAĆ. Wypowiedzenie konkordatu, likwidacja przywilejów podatkowych?Usunięcie indoktrynacji katolickiej ze szkół!!!!!!!?
5. Reforma prawa o związkach zawodowych. Jeden człowiek- jeden związek. A nie jak teraz w kopalni 2300 zatrudnionych i 3300 ,,związkowców”. Likwidacja etatów związkowców w przedsiębiorstwach. ,,Tajne członkowstwo” dla zatrudnionych. Zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. Finansowanie ze składek członkowskich oraz DOTACJI BUDŻETOWEJ (analogicznie do tej na partie) wyliczanej w proporcji do ilości regularnie płacących składki członków.
6. Jasna deklaracja, że sędziowie, którzy będą łamali albo orzekali niezgodnie z Konstytucją zostaną pozbawieni prawa do wykonywania zawodu (lub uprawnień emerytalnych). Należy też przedstawić program reformy i likwidacji korporacyjnego charakteru zawodów prawniczych. *innych też
Tyle ja. Dopisz swoje. Może uda się stworzyć program dla opozycji. Bo przy takich tuzach intelektu jak Schetyny Petru czy Kosiniak nawet nie będzie potrzeby pisania ,,złodzieje” po sfałszowanych wyborach przez Kaczyńskiego. Bo nie będzie ich musiał fałszować….
Pisalem to od zawsze: PiS to organizacja o charakterze przestepczym, powinna byc zdelegalizowana!!! Rozumiem obecne realia polityczne i niemoznosc pojscia ta droga. Nie moge wybaczycx PO tego, ze przyczynila sie do tego wszystkiego , nie kierujac spraw np. Ziobry do TS.Amen
@maleńkie_sioło
„W jej wyniku staniemy się Europą D albo E. Formalnie wewnątrz, faktycznie na zewnątrz, bez pieniędzy, udziału we władzy, ze słabnącym zainteresowaniem Zachodu nami.”
Ale przecież taki scenariusz prowadzi prosto go przegłosowania w referendum wyjścia z Unii.
Bo po co tkwić w takiej strukturze bez pieniędzy i udziału we władzach?
To jest scenariusz brytyjski, oni tak właśnie się izolowali. Potem zrobiono referendum, teraz trwają negocjacje na temat wystąpienia, jakoś zamieszek tam nie ma.
@ Cukiertort. Pełna zgoda, to obywatele PiS wybrali, dali mu władzę i nadal popierają. Przynajmniej większość. Świadomość obywatelska większości z nas jest mizerna. Ot, ludzie konsumują i to im wystarczy. Myślenie o sprawach wykraczających poza własne podwórko i na dłuższy dystans przekracza możliwości intelektualne większości Polaków. Niewielu rozumie, że polexit to prosta droga w objęcia wschodniego misia, choć oficjalne zaklęcia aktualnej władzy mówią coś innego. No i to ślepe zapatrzenie w wodza z Żoliborza jest niepojęte, choć przecie prawdziwe. A dziś większość konsumentów pójdzie „ubogacić się” duchowo do kościołów, gdzie większość proboszczów zadba jak najbardziej o samozadowolenie swoich owieczek.
Coz na ten odwieczny, polski „Dzien Swistaka” rzec Panie Adamie? Mozna tylko smutnie pokiwac glowa na znak zrozumienia. Dzis wstalem rano z lekka chandra. Nie moge powiedziec,zeby lektura panskiego postu wplynela zasadniczo na poprawe nastroju.
Polexitu być może nie będzie, powtarzam być może, bowiem wyprowadzenie flag UE z rządowych biur nie daje na to wielkiej nadziei. Ale w UE będziemy funkcjonować jak Romowie w Polsce. Są oni polskimi obywatelami, ale żyją na uboczu, większości Polaków zbytnio nie interesują, ani też oni sami nie interesują się krajem, w którym żyją, pielęgnują swoje archaiczne tradycje i wzdychają za życiem w taborach. Podobnie możemy być postrzegani w UE.
„A co nam zrobicie?” – Nic! Unia przygląda się z bezpiecznej odległości, jak znikają w Polsce resztki demokracji, resztki praw człowieka. Okupanci pisowscy doskonale wiedzą, że Unia jest zbyt nieruchawa, by energicznie wkroczyć w polskie piekiełko. Już nic nie powstrzyma Kaczyńskiego w realizacji jego szaleństw.
A po co niby Kaczyński jeżdził do Londynu.W interesie Wielkiej Brytani jest osłabienie UE a Kaczynski,żeby utrzymać dłużej władzę chce wejść w koflikt z UE i przeciągnąć polaków na poparcie Polexitu.Będzie jak w powiedzeniu o Kazimierzu Wielkim tylko odwrotnie”zastał Polskę murowaną a zostawił zrójnowaną” .
Wiekszosc akceptowala komunizm i przystosowala sie szybko. Ta sama wiekszosc bedzie szczesliwa w pisslandzie. KKat postaral sie o odpowiednie pranie mozgow przez ostatnie 30 lat. Wydawaloby sie, ze otwarte granice i znajomosc realiow w UE zmieni mentalnosc mlodego pokolenia. Nic z tego. Moze dlatego, ze moga jeszcze wyjechac? Tylko juz nie sa mile widziani. I bedzie jeszcze gorzej, czego dowodzi przyklad Wielkiej Brytanii. Skoro ponad 200 tys potrafi sie pokazac na Woodstock, ale kilka tysiecy tylko demonstruje przeciwko faszystom z piSS, to skonczy sie putinowska kolonia. Na wlasne zyczenie. A wolna Europa postapi tak jak niedawno pilot samolotu z Brukseli do Alicante; wszyscy Polacy na pokladzie won! Niewazne kto rzucal k..!
W metodycznym niszczeniu struktur Polski jako niezależnego, demokratycznego i praworządnego kraju przez PiS jest metoda na modłę węgierską i putinowską: wyizolować, odseparować od świata, by polskie społeczeństwo zostało na łaskę bądź niełaskę partyjnych dygnitarzy, których NIE popiera 70% ludzi.
Inne zaś kraje oraz organizacje międzynarodowe należy zniechęcić do tego stopnia, by nie próbowały nawet upominać się o najbardziej podstawowe prawa obywateli i co najwyżej traktowały Polskę, jako dziwo geograficzne, bądź trzecią głowę putinowskiego orła.
Temu służy np. konsekwentne trzymanie Waszczykowskiego, jako najbardziej obraźliwego i kompromitującego ministra spraw zagranicznych, jakiego widział świat.
I proszę nawet nie sugerować, że Szydło ma na cokolwiek wpływ – to obraża majestat samego urzędu premiera, którego nawet taka marionetka, jak Szydło nie jest w stanie przesłonić.
Zgroza ,i pogarda dla poleksitowców ogarnia, jak się przyjrzy tej drodze.Zaczeli od fauny i flory.I powoli dobierają się do ludzi.Mordują rozum ,przyzwoitość i honor.Pozwalają faszyzmowi na pełzanie po tej drodze.ITD.
@slawczan
Ale jak pan chce osiągnąć te cele, jeśli nie będzie wolnych wyborów, a jedyną realną dziś siłę opozycyjną pan dezawuuje? Gruszki na wierzbie, a nie myślenie polityczne.
Cała nadzieja w tym że Kaczyński za późno dorwał się do władzy i nie zdąży tego wszystkiego przeprowadzić. Po nim PiS się rozsypie w walkach wewnętrznych.Polexit to nie taka prosta sprawa. Nawet dużo lepiej zorganizowani od nas Anglicy mają problemy z wyjściem z Unii. Myślę że to kolejna sztuczka propagandowa PiSu by opozycja miała się czym zajmować a nie zająć się konsolidowanie własnych szeregów, odsunięciem od władzy skompromitowanych polityków i wypracowaniem własnego programu zdecydowanie różnego od PiSu
Wcześniej czy później do referendum unijnego dojdzie. Jeżeli ludzie opowiedzą się za wyjściem z UE to znaczy, że jesteśmy dalej w większości społeczeństwem niewolniczym, nie zasługującym na wolność i demokrację. Prawdą jest, że spora część społeczeństwa rezygnuje (świadomie bądź nie, można dyskutować) z własnej wolności obywatelskiej na rzecz silnego przywództwa (w tym wypadku dyktatury państwa totalitarnego) bo zwalnia z myślenia i odpowiedzialności. Tym, którzy cenią sobie wolność pozostanie więc emigracja a reszta się przystosuje jak robiła to przez ostatnie 200 lat.
Mam jednak nadzieję, że do tego czarnego scenariusza nie dojdzie i Polacy w chwili poważnej próby potrafią się otrząsnąć i zmobilizować. W przeciwnym wypadku za niedługi czas obudzimy się znowu pod pantoflem Kremla. I nie będzie na nikogo z zewnątrz zwalić winy.
Przeciez to widać, słychac i czuc od miesięcy. Dowody będą, jak już z Unii wystąpimy. Tyle, ze najpierw trzeba o słuszności tego kroku przekonać Ciemny Lud.
@Gospodarz
Wiem – zaprzeczam sobie. Ale coś trzeba myśleć, na coś mieć nadzieję bo od samego gadania, że ,,ludożerka sprzedała demokrację za pińć stów” obsuszania uzębienia, płaszczenia się przed episkopatem oraz czekania aż ,,Pissowi spadnie” GWARANTUJE, że wyborów KimKwak nie będzie zmuszony fałszować.
@lspi
5 sierpnia o godz. 23:44
Mam nadzieję, że najbliższe wybory parlamentarne dadzą suwerenowi możliwość odsunięcia PiS – u od władzy zanim rozmontuje monteskiuszowski trójpodział władzy.
Nie po to pisoidalni robią to, co robią, żeby pozwolić na wolne wybory.
„Pan” Karczewski już nas oswaja z „ciepłem” i „serdecznością” Łukaszenki.
Nie pokonała wprawdzie orła wrona, ale nie można wykluczyć, że kaczka pokona 🙁
Kalina
Ciemny Lud już jest przekonany.Gotów pozbyć się konfitur unijnych byle Arabusów trzymać na dystans pozostając pod nieustającą egidą.Lud inny przekonają WOT i Służby.UE patrząc na tzw „rozwój sytuacji” z ochotą ułatwi samobójstwo umywając ręce.
@Leonidas
„Polacy w chwili poważnej próby potrafią się otrząsnąć i zmobilizować. ”
Na pewno potrafia. Znaczy zeby pogonic „ciapatych”, „pejsatych”, wrednych unijnych komisarzy, lewactwo rodzimego chowu i najszerzej pojmowanych Wrogow Narodu. No i zeby od Niemcow zadac odszkodowan w wys 320 mld. Nic tak nie jednoczy jak wspolny wrog (Herbert: „Krzepiaca wiedza, ze jestemy – sami”). W oblezonym miescie nikt nie kwestionuje rozkazow Wodza.
@radzilow.Jedwabne
Metoda na wspólnego wroga znana jest od początków cywilizacji a jednak Europa Zachodnia potrafiła się oprzeć (bardziej lub mniej udanie) tej fali populizmu. W Afryce demokracja nigdy się nie przyjęła bo tamtejsi ludzie nigdy do niej nie dorośli. Mugabe wygrywał każde kolejne wybory strasząc białymi farmerami i rujnując w międzyczasie dawną Rodezję a jednocześnie mocno się bogacąc osobiście.
Przyznaję, że osobiście jestem mocno zszokowany z jaką łatwością ludzie w Polsce dali się ponieść fali populizmu. Najwyraźniej rozumienie świata z perspektywy dużego miasta różni się mocno od perspektywy Polski Powiatowej. Gdzieś po drodze w wolnej Polsce nastąpił duży błąd w wyniku czego nie potrafiliśmy sobie wychować społeczeństwa obywatelskiego. A w genach ludzi najwyraźniej pozostała tęsknota za PRL. Może nazbyt pesymistycznie ale trudno zgadnąć dokąd to wszystko prowadzi.
Jakakolwiek proba formalnego wyjscia z Uni bedzie oznaczala koniec sekty pisowskiej. W zasadzie punkt krytyczny zostal przekroczony, obalic sekte pokojowo sie juz nie uda. Niestety ale musi dojsc do iskry aby zaplon doprowadzil do wybuchu. Nalezy miec nadzieje, ze sa tak glupi i doprowadza do tej inicjacji.
”Szydło nie wezwała na dywanik Macierewicza ani Szyszki.”
Akurat w tym przypadku, tych dwóch panów ,na dywanik wzywa biznesmen z Torunia.
A jak dobrze się przyjrzeć ,to może być odwrotnie—-oni wzywają biznesmena.
Ada11
6 sierpnia o godz. 10:58
”A wolna Europa postapi tak jak niedawno pilot samolotu z Brukseli do Alicante; wszyscy Polacy na pokladzie won! Niewazne kto rzucal k..!”
Mogę się domyślać ,że pilot miał już podobne i gorsze doświadczenia z Polakami
w przeszłości.Wszyscy wiemy jakie ,są zachowania w samolotach naszych
rodaków.To była kropla która……
Ale nie powinien tego zrobić.Zastosował odpowiedzialność zbiorową.
Warto poszukać mowę Timmermansa na konferencji prasowej w Brukseli,
w trakcie procedowania ustaw sądowych.
To była niezwykła,poruszająca mowa wybitnego polityka ,który ogarnia
cały kontekst historyczny i aktualny.Mowa niezwykle życzliwa Polsce.
Jak ten pilot ,ma złe doświadczenia, ale absolutnie nie ponoszą go emocje
typu ”won”.
Jest też próba przeciągnięcia Dudy przez Macrona na europejską stronę.
Dzwonił do niego kilka dni temu ,rozmawiał aż godzinę .
Prawdopodobnie chciał uzgodnić termin spotkania państw Trójkąta Waimarskiego,
po wyborach w Niemczech.
Macron lubi się z Tuskiem.
Oczywiście musimy im pomóc,bo jak mówi Tusk ,niebezpieczeństwo
jest w Warszawie, a nie w Brukseli.
Każdy musi zrobić wszystko ,co jest tylko możliwe na własnym poletku.
radzilowJedwabne
5 sierpnia o godz. 22:45
Skończ Pan z tym odwoływaniem się do II RP.
Trochę chyba się zmieniło od tamtej pory.
Żyjemy 28 lat w wolnej Polsce i rządy nie zmieniały się dwa razy w roku jak wtedy.
I jest internet ,co nawet Pan był łaskaw zauważyć.
Cukiertort
5 sierpnia o godz. 21:13
”Ostrzegali a i owszem i co z tego – kiedy ten naród, co potwierdzają sondaże naprawdę tego wszystkiego chce ”
Zwracam uwagę na coś bardzo budującego.Mianowicie pomimo rozpirzenia
dwudziestu kilku miliardów z wiatrem nad głowami Polaków,obniżenia
wieku emerytalnego ,PIS nie zdobył ani jednego procenta premii.
Z ich wypowiedzi z poprzedniego roku można wywnioskować ,że
liczyli na większość konstytucyjną i przedterminowe wybory.
Badania na które powołuje się Rafał Woś ,w poprzednim wydaniu Polityki
mówią ,że tylko 30% społeczeństwa uważa , że 500+ ma sens.
Odpowiedź na pytanie ,czy naród tego chce mogłyby dać jakieś pogłębione
badania.
PIS wydaje 1 mln na badania rocznie i na pewno takie badania ma.
Histeryczne zachowania świadczą ,że wyniki tych badań nie są dla PIS
satysfakcjonujące.
norden
6 sierpnia o godz. 1:52
”Pisalem to od zawsze: PiS to organizacja o charakterze przestepczym, powinna byc zdelegalizowana!!! Rozumiem obecne realia polityczne i niemoznosc pojscia ta droga. Nie moge wybaczycx PO tego, ze przyczynila sie do tego wszystkiego , nie kierujac spraw np. Ziobry do TS.Amen”
TS dla Ziobry to woda święcona.W tamtej atmosferze przyniosłoby więcej strat niż korzyści.
Kilka roczników młodych ludzi, którzy poszli do wyborów pierwszy raz, nie wiedziało o co w tym chodzi.PIS by to przerobił na zemstę na rywalu politycznym.
Kamiński i spółka byli skazani ,a zostali uniewinnieni i są ministrami.
jjw
6 sierpnia o godz. 12:10
” wypracowaniem własnego programu zdecydowanie różnego od PiSu”
Opozycja powinna mieć odwagę powiedzieć ,że odgruzowywanie po
pisie pochłonie całą energię ,a na wdrażanie nowych programów nie będzie czasu.
Za dwa lata mogą ujawnic się poważne kłopoty finansowe i to będzie najpowazniejszy
problem do ogarnięcia.
A wschodni miś najwyrażniej dąży do konfrontacji zbrojnej na tzw. wschodniej flance NATO. Ciekawe, co na to Niemcy i Francja. USA z pewnością się zaangaźuje, to może być pierwszy zbrojny konflikt pomiędzy aliantami, a Rosją od II WŚ.
Realistycznie dodać należy, że w przypadku konfliktu zbrojnego na wschodniej flance NATO przerzut wojska oraz zaopatrzenia może iść tylko przez porty i bazy starej europy. Tak przynajmniej wynika z dotychczasowego postępowania tzw. szpicy i rotacyjnego ruchu wojsk NATO.
Kiedyś, żeby kolonizować jakiś kraj, wysyłało się kanonierkę i na niej jakiś oddział żołnierzy, którzy szli z karabinami i łatwo pokonywali tych, którzy mieli tylko dzidy. Takie były walki wtedy – orężne. A teraz jest metoda demograficzna. Robi się inwazję ludźmi! Idzie fala! Co zrobić z nimi? Biedne murzynki, płyną na tej łodzi, to co? Krzywdę chcecie im zrobić? A to są najeźdźcy. Oni może sami tak nie myślą. Tylko tak myślą ci, którzy nimi sterują. Przecież ja nie wierzę, że te miliony, które już zaczynają przepływać przez Libię, że to tak się wszystko dzieje spontanicznie…śp.prof.Bogusław Wolniewicz..bohater narodowy Rzeczpospolitej Polskiej..wróg wszelakich lewackich środowisk.
@radzilowJedwabne
6 sierpnia o godz. 16:33
To jest mysl! Polexit mógłby nas kosztować kase, która UE zainwestowała w Plsce minus to, co wpłaciliśmy, czyli jakieś 300 mld. Czyli to, co teraz żądamy od Niemców!!! Możemy wystepowac z Unii, a Niemcy niech za na płacą, czy to nie jest swietny pomysł?:))))))))))))))))
Jedyną rzecz jaą ten naród w większości rozumie i kojarzy z UE to tylko to, że może jechać bez problemu „do roboty do Niemca” i ruszy się tylko wtedy gdy do tej „roboty” nie będzie mógł swobodnie pojechać. Reszty nie rozumie i go nie obchodzi.
Najnowsze wiadomości:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/waszczykowski-o-stosunkach-z-rosja-czas-na-spotkanie-ministrow/q0we17s
Minister przetrzepał nieco Unię i Niemcy, wiec chyba zasłużył na rozmowę z ministrem Ławrowem, nie?
@leonidas
Nie jest tak źle. Społeczeństwo obywatelskie ma się u nas coraz lepiej. Vide lipcowe protesty przeciwko ziobryzacji sądownictwa. A dokąd prowadzi polityka zagraniczna i krajowa pisowskiej prawicy też od początku było jasne.
Tym razem z samego źródła:
https://www.kommersant.ru/doc/3377836
O co chodzi z tą sprawą wyproszenia polskich pasażerów z samolotu Bruksela / Alicante?
Będę wdzięczna jak ktoś o tym napisze.
Z góry dziękuję
i pozdrawiam
@Slawczan
Sa kraje, w ktorych glosowanie na kazdym szczeblu jest obowiazkowe. Przez lata bylem przeciwnikiem, teraz na przykladzie Polski widze, ze to jest wazne. Zatem trzeba wprowadzic taka metode. Skonczy sie gadanie o suwerenie, dajacym tylko 19%. Wtedy wygrani beda mogli mowic o woli narodu. I niech narod ponosi konsekwencje. Panaceum na wszelki zlo mialy byc JOWy. I co?
–
Nie kazdy moze danego dnia pojsc do lokalu wyborczego. Dla takich jest glosowanie pocztowe lub wczesniejsze. Za olanie wyborow jest kara pieniezna.
Polska ma zbyt wielu wiecznie niezadowolonych, medzacych Januszow i Grazynek. Jedyne czego wymagamy to jasne postawienie sprawy – dokad chcesz isc?
Kalina
6 sierpnia o godz. 23:12
Słabo mi się to komponuje z Saakaszwilim, który pojawił się tu jak grom z jasnego
nieba i w TVP w pasmach wysokiej oglądalności objaśnia jak jest.
Putin zabił LK bo jest zdolny do wszystkiego.To była zemsta za Gruzję .
Ale może być tak ,jak to u pismatołków ,że nie panują nad całością.
Działają fragmentami.
A może ten Saakaszwili ,biedaczek bezpaństwowiec ścigany listem gończym,
utknął za granicą na Okęciu i nie mieli wyjścia.Musieli go przygarnąć.
@Leonidas
” jednak Europa Zachodnia potrafiła się oprzeć (bardziej lub mniej udanie) tej fali populizmu.”
Ee tam. Golubiew na temat I-ej WS, dlaczego wybuchla: „Bo mezczyzni sie nudzili”. I nawet ta lekcja nie pomogla, dopiero IIWS na troche. Rzeczywiscie jest spokoj od 45-go roku. Nie calkiem (np wojna w bylej Jugoslawii).
” W Afryce demokracja nigdy się nie przyjęła bo tamtejsi ludzie nigdy do niej nie dorośli. Mugabe wygrywał każde kolejne wybory strasząc białymi farmerami i rujnując w międzyczasie dawną Rodezję a jednocześnie mocno się bogacąc osobiście.”
W Polsce PiS straszyl Zydem:
„Gdzie 800 milionów z Lasów Państwowych? W Sieci: Komorowski obiecał, że pieniądze pójdą na odszkodowania dla Żydów po II wojnie światowej … W Sieci podaje, że pieniądze ze sprzedaży Polskich Lasów Państwowych miały pójść na wypłatę odszkodowań Żydom za mienie utracone w czasie II wojny światowej.”
To jest wielkonakladowa prasa w panskim pieknym kraju:
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/gdzie-800-milionow-z-lasow-panstwowych-rok-temu-je-sprzedali-teraz-pieniadze-zginely_513148.html
„Przyznaję, że osobiście jestem mocno zszokowany z jaką łatwością ludzie w Polsce dali się ponieść fali populizmu. ”
Z bardzo daleka – jestem gleboko zaimponowany. Straszyc _jednoczesnie_ Zydem i „ciapatym” – toz to majstersztyk. Elektorat to lyknal jak swieze buleczki. A teraz jeszcze strasza Niemcem. Hate management, zarzadzanie strachem i nienawiscia – to jest sztuka. To jest socjotechnika na najwyzszym poziomie.
@gloszwykly
„A wschodni miś najwyrażniej dąży do konfrontacji zbrojnej na tzw. wschodniej flance NATO. ”
Wstretny ten wschodni mis. Nie rozumie, ze powinien jakos sie rozplynac w powietrzu:
„Jak powiadal stary goral,
Polska bedzie az po Ural.
Za Uralem beda Chiny,
was nie bedzie, s..syny!”
To jest w skrocie polityka wschodnia – od jasniepana Pilsudskiego i jego wyprawy kojowskiej po PO i PiS. Paskudny ten wschodni mis, nie chce przestac byc.
Po wielu latach na emigracji troche jestem na bakier z historia panskeigo kraju. Prosze mi przypomniec – czy Niemcow rozgromili, Berlin zdobyli, przylaczyli do Polski Ziemie Odzyskane Zolnierze Wykleci? Czy dobrze pamietam ze to waleczna Armia Krajowa oraz Brygada Swietokrzyska NSZ rozgromila Wehrmacht, zdonyla Berlin i nauczyla Niemcow rozumu?
@ antonio
Zadaje sobie ciagle wlasnie to pytanie: kto kogo wzywa teraz w Polsce na dywanik? Wszyscy nasi politycy lasili sie do Kosciola, zeby zdobyc jego poparcie i dzieki niemu wygrywac wybory. Teraz kiedy Kosciol tak jawnie i forsownie poparl PiS i uzyskal z tego korzysci materialne, stal sie tym samym podleglym tej partii, bez autorytetu moralnego, jaki chcialby sobie przypisywac. Wlasnie dlatego, ze dal sie podporzadkowac PiS, nie moze zdobyc sie na stanowcze potepienie niszczenia panstwa polskiego. Oportunistycznie i tchorzliwie milczy.
Szkoda będzie naszych dzieci i wnuków. Wreszcie udało siewstąpić do Unii, korzystaliśmy z dotacji, nastapiła „ruina”, a teraz co będzie ?Czalabiński meteoryt.Starzec z Żoliborza urządza nam życie. Dlaczego nikt nie wziął pod uwagę przestrogę ojca Kaczorów, żeby synów nie dopuszczać do władzy bo oni wszystko zniszczą =taki mają charakter/.
Polska droga do Polexitu została zapoczątkowana przez PiS przed kilkunastu miesięcy. Wszystkie działania partii rządzącej na wielu frontach walki z Unią Europejską wskazują na to, że „kaczystom” zależy na osłabieniu poparcia suwerena dla dalszej obecności III RP w Unii. Temu celowi służy atak na poprawne stosunki naszego kraju z Republiką Federalną Niemiec.
Krótko przed końcem swojej prezydentury, Obama wyrzucił 35 tzw. rosyjskich dyplomatów. Była to jakaś odpowiedź za ingerowanie w amerykańskie wybory.
Dokładnie zaraz po tym poszedł telefon od Trumpa ekipy do Putina, żyby wytrzymał, nie reagował, bo jak Trump dojdzie do władzy, to wszystko odkręci. Putin przyjął do wiadomości i ogłosił światu, że rewanż jest poniżej jego godności. Żeby jeszcze bardziej podkreślic swoją wyższość i oczywiście szlachetność, zorganizował dla amerykańskich dzieci taki special dzień rozrywek itd.
Upłynęło pół roku i Kongres uchwalił większe restrykcje i to w taki sposób, że uniemożliwił Prezydentowi Trampowi zavetowanie. Trump oczywiście się wkurzył i na wszelkich railles ogłaszał, że Kongres postępuje przeciw interesowi Ameryki., że to wręcz nigdy w historii nie zdarzyło się tak źle działać na rzecz swego kraju.
W międzyczasie Republicans uchwalili, że Prezydent NIE MOŻE zmniejszyć restrykcji nałożonych przez Kongres, że Mueller (specjalny prokurator) nie może tak łatwo być zwolniony przez Prezydenta. Bo jeżeli on to zrobi, to TRZECH niezależnych sędziów rozpatrzy podstawność tego zwolnienia. itd. Jednym słowm Parlament się zaczyna bronić.
Ponieważ, Te nowe restrykcje zostały uchwalone przy praktycznie 100% zgodzie, Putin wydalił 750 amerykanów pracujących w Rosji na róznych pozycjach w dyplomacji.
Ciekawe, że Trump nawet nie pisnął, że mu się to nie podoba. Jedyne co krzyczy, to jak tuba putinowska……
i tak to jest
Pozdrawiam
„Jeżeli ludzie opowiedzą się za wyjściem z UE to znaczy, że jesteśmy dalej w większości społeczeństwem niewolniczym, nie zasługującym na wolność i demokrację.”
Klasyczny syndrom elit lub tych, ktorzy za elity sie uwazaja. Widomo, „elity” chca dobrze tylko spoleczenstwo nie doroslo do wspanialej wizji. Podobne przykre doswiadczenia mieli politycy zachodni „demokratyzujac” odlegle kraje, gdzie spoleczenstwa, ku zaskoczeniu demokratyzatorow, gryzly reke, ktora chciala je poprowadzic we „wlasciwym” kierunku. Na miescu bylaby chwila refleksji. To jest to samo spoleczenstwo, ktore tworzylo ruch „Solidarnosci”, tak czesto przywolywany obecnie. Co sie wobec tego zmienilo? Moze jednak nie cala wina spoczywa na barkach spoleczenstwa, czy „ciemnego ludu” jak to niektorzy okreslaja. Moze ma racje prof. Modzelewski piszac:
„Lata 1980-1981 byly czasem nastrojow powstanczych, a stosunek polskiej inteligencji do klasy robotniczej nacechowany byl uroczystym poczuciem braterstwa. Dziesiec lat pozniej inteligencja brala rozbrat z ludem. Byl to rozbrat wzajemny, a negatywne emocje wystapily po obu stronach i do dzis wywieraja istotny wplyw na psychiczna kondycje wolnej Polski oraz jej zycie polityczne.”
@marian
Cóż, jeśli podpiera się pan w tej antyinteligenckiej tyradzie prof. Modzelewskim, to obecne rządy PiS nazywa on zdążaniem do państwa policyjnego.
Adam Szostkiewicz
6 sierpnia o godz. 23:24
Dla Pana jest to dowód na cokolwiek?
Jak na tak dramatyczne naruszenia prawa reakcja zupełnie znikoma.
Oraz najważniejsze, demonstracje zakończyły się mimo istnienia przyczyny. Rządu i partii anarchizujących Państwo.
Ważnym jest pytanie dlaczego tak się dzieje?
Większość nie rozumie dziejących się zmian.
To efekt edukacji lekceważącej idee humanistyczne ale także sposobu nauczania w którym nie ma czasu na logikę, samodzielne krytyczne dociekania.
Uczymy dogmatami polewając z sosjerki proboszcza.
Dostrzegamy latarnie na ułamek sekundy przed uderzeniem.
Będzie polexit? Być może.
Wydaje się jednak, że ten ruch nie jest przydatny dla pis.
Spotka się z oporem nie tylko państwowców ale każdego mającego jakiś interes ekonomiczny. Choćby kościoła.
UE nie jest żadną przeszkodą w celach. Mało tego, antagonizm pozwoli zarządzać społeczeństwem jak dotychczas.
Bezczelność jest i długo będzie sposobem na komunikowanie się z instytucjami UE.
Państwa członkowskie zastosują nacisk niemal wyłącznie werbalny chroniąc interes własny.
Będą czekać na zmiany.
Adam.Szostkiewicz
Skala ostatnich protestów jest budująca ale nie oznacza to wcale, że funkcjonuje u nas społeczeństwo obywatelskie. Inaczej to też wygląda w dużych miastach a inaczej na prowincji. Nie sądzę aby warszawskie protesty wpływały jakoś znacząco na poglądy ludzi z Podkarpacia czy Ściany Wschodniej.
Dla mnie osobiście społeczeństwo obywatelskie oznacza, że obowiązują pewne elementarne zasady, do których łamania nie pozwala samo społeczeństwo. To powinno być w DNA obywatela a tak chyba nie jest. W Rosji też cyklicznie pojawiają się protesty na ulicach ale społeczeństwo trudno nazwać obywatelskim.
No, rzeczywiście radzilowJedwabne 7 sierpnia o godz. 1:52 jesteście na bakier z polską historią i znacie tylko tą wersję, którą chciałyby dla nas napisać obce państwa. Wschodni miś jest kijem trójmorza oraz gospodarczego rozwoju tych terytoriów informowany, że powinien działać, jako że siły zbrojne są częścią polityki, zwłaszcza mocarstwowej.
Nie ulega wątpliwości, że ostatecznym celem Kaczyńskiego jest wyprowadzenie Polski z UE. Na szczęście w Brukseli jest Donald Tusk, który pilnuje tam polskich spraw.
@baj62
„Dlaczego nikt nie wziął pod uwagę przestrogę ojca Kaczorów, żeby synów nie dopuszczać do władzy bo oni wszystko zniszczą =taki mają charakter/.”
Czy to prawda? Nigdy o tym nie słyszałam. Jeżeli coś więcej o układach synów z ojcem wiesz, to napisz, proszę. Interesujące
Pozdrawiam
@Marian.W.O.
A co ewentualne wyjście z UE będzie mówić o naszym społeczeństwie? Serio pytam, chciałbym poznać Twoje zdanie.
Rozumiem, że dzisiaj nazwanie kogoś elitą to największa obelga. Powinniśmy ze wstydem odrzucić swoje wykształcenie i przekonania a za autorytet potraktować stadionowych bandytów i innych „Prawdziwych Patriotów”.
głos zwykły
7 sierpnia o godz. 8:59
Wy nie jestescie na bakier z kimkolwiek, Glosie Zwykly i to jest niezwykle.
_sens
6 sierpnia o godz. 22:38 gubi sens piszac niedorzecznie o migrantach i niebezpieczenstwie z nimi zwiazanym.
@ Leonidas,
„A co ewentualne wyjście z UE będzie mówić o naszym społeczeństwie? Serio pytam, chciałbym poznać Twoje zdanie.”
„Rozumiem, że dzisiaj nazwanie kogoś elitą to największa obelga.”
Nie uzywam slowa „elity” jako obelgi, nie mam w zwyczaju obrazac nikogo, nawet jesli roznimy sie pogladami.
Moje zdanie jest zdaniem obserwatora z duzej odleglosci. Osobiscie uwazam, ze bycie w Unii jest dla Polski korzystne, przynajmniej na dzisiaj, niezaleznie od problemow, ktore Unie trapia. Zreszta dzisiejsze problemu w Polsce sa czesciowym odbiciem problemow Unii – rozwarstwienu, o ktorym pisze prof. Modzelewski. Wyjscie z Unii bedzie zlym wyborem, nie sadze by mialo miejsce ale tak jak w przypadku Brexitu niczego nie mozemy byc pewni. Natomiast warto, zamiast przyklejania etykietek i raczej histerycznych reakcji, dokonac glebokiej analizy przyczyn obecnego stanu rzeczy. Pisanie i mowienie,ze strona przeciwna ( ktokolwiek to jest) jest glupia, ciemna, zlodziejska czy cokolwiek nam przyjdzie do glowy nie jest dialogiem i jedynie utwierdza postawy bez szansy na rozwiazanie.
Czy ktos wie po jakim czasie pobytu mozna w Niemczech starac sie o obywatelstwo? Zaczynam wlasnie piaty rok pracy z Berlinie i jestem ciekaw czy zdaze sie „ewakuowac” z polskosci zanim naszm politykom kompletnie odbije….
@ Adam Szostkiewicz,
„Cóż, jeśli podpiera się pan w tej antyinteligenckiej tyradzie prof. Modzelewskim, to obecne rządy PiS nazywa on zdążaniem do państwa policyjnego.”
Antyinteligencka tyrada? Obawiam sie, ze Pan czytal zupelnie inny tekst, z ktorym nie mam nic wspolnego. Jednoczesnie Pana komentarz powyzej pokazuje jak w Polsce bardzo trudna jest dyskusja o biezacych problemach kraju.
Jest sezon ogórkowy,. Ludzie na wakacjach. Zamiast nawoływac ludzi do protestów gazety płodza artykuły o seksie.
Protestów nie wolno przerywać. Protesty należy eskalowac. Ludzie chcieli dalej protestować, ale organizatorzy odwołali dalsze akcje. Dlaczego?
Zagranica o Polsce nikt nie pisze, zapewne tez z powocu wakacji. Nawet Politico juz zamilkł. Ale The Economist od dawna nie pisze o Polsce. Gdzie się podział Lucas? Fora tych gazet zdominowane są przez trolli Szefernakera.
Polska scena polityczna zabetonowana jest przez ugodowcow typu Petru i Schetyny. Do tego PSL i Zandberg. Liczę juz tylko na Obywateli RP i feministki, ale dzis czynni są tylko ekolodzy i za to im chwała.
Polacy to naród niewolnikow
Tak, Panie Redaktorze, policja nie ma sił i środków aby zadbać o bezpieczeństwo zwykłych obywateli, ponieważ od pewnego czasu jest permanentnie zaangażowana (zwłaszcza w Warszawie) w zabezpieczanie przeróżnych manifestacji i zgromadzeń. Zlikwidowano zasadniczą służbę wojskową przez co np. w Warszawie liczba kompanii OP spadła z 16 do 8-10 a sporą część pozostałych przesunięto do zabezpieczeń placówek dyplomatycznych. Zabezpieczenia zgromadzeń spadają na barki tzw. NOP-ów (Nieetatowych Oddziałów Prewencji), które są niczym innym jak „pospolitym ruszeniem” złożonym z dzielnicowych i policjantów komórek patrolowo-interwencyjnych. W materii, mówiąc ogólnie, „walki z tłumem”, słabo przeszkolonych i jeszcze słabiej dowodzonych. NOP-y demolują na komendach grafiki bo część policjantów zamiast patrolować ulicę, przeprowadzać interwencje, leci na rozkaz pod np. Sejm etc. A ta niewielka garstka, która pozostaje, musi ogarnąć robotę „na dzielnicy”. A, co, obywatel poczeka, a jak się poskarży, to wśród szeregowych policjantów znajdzie się winnego. Za fatalną sytuację kadrową w policji odpowiadają w znacznej mierze poprzednie rządy PO-PSL, oszczędzające na mundurówce ile się da. Niekorzystna zmiana sytemu emerytalnego + poprawa na rynku pracy spowodowało ogromny spadek zainteresowania służbą w policji. Statystycznie zwalnia się co 5-ty młody policjant, braki kadrowe są ogromne np. Szczecin – 270 wakatów, Wrocław – ok 200, KMP Łódź – ponad 100 wakatów (w patrol wyruszają nawet dochodzeniowcy, którzy na biegu mają po 70 dochodzeń!).
Upolitycznienie policji nastąpiło już dawno. Parę lat temu wiceprzewodnicząca PO, Hanna Gronkiewicz Waltz, która jako prezydent Warszawy dofinansowała zakup radiowozów, uczestniczyła we mszy św. na pl. Piłsudskiego. Było poświęcenie radiowozów, do udziału we mszy ściągnięto po dwa patrole z każdej dzielnicy, rozdawano policjantom obrazki ze św. Krzysztofem. Byle przypodobać się władzy. Służalczość komendantów teoretycznie apolitycznej formacji była i za PO. Choćby kazus komendanta Działoszyńskiego, ściśle związanego ze środowiskiem PSL. Być może teraz skala jest jeszcze większa, nie jest to w żadnym wypadku jednak zjawisko nowe.
Zjawisko, które niepokoi zwykłych policjantów jest inne. Otóż komendanci Policji, w swej służalczej i konformistycznej postawie, wpadli po kazusie Stachowiaka na pomysł, aby w przypadku medialnej, niejasnej sprawy, zwalniać policjanta jeszcze przed postawieniem zarzutów. Ustawa o Policji daje niestety taką możliwość. A jak policjant zostanie oczyszczony z zarzutów, przyjąć z powrotem do służby, Skarb Państwa pokryje koszta. Jest to jawne pogwałcenie art 5 KPK – domniemania niewinności. Jak widać rewolucja potrafi kąsać nawet własne ramię.
404
7 sierpnia o godz. 9:24
Też o tym czytałem jakieś 9-10 lat temu.
@ajh
Właśnie napisał Sunday Times: czytaj na naszym portalu, w zeszłym tygodniu napisał Spiegel. Zainteresowanie nie spada.
antónio
Pis da sobie radę – jak to prawicowcy są zwarci i gotowi, karni. Mam znajomych z Pisu, którzy przez pół Polski jechali w dniu wyborów do miejsce zameldowania do bliskich „w gości” i niby tak przy okazji żeby oddać głos. Gdy jednemu z nich mówiłem, że nie wiem czy pójdę, zastanawiam się (wiedziałem, że zagłosuję ale chciałem widzieć reakcję) to tak z trudem ukrywaną ironią do mnie – „W sumie masz racje, nie ma ma kogo głosować”. Oni pójdą, choćby opad radioaktywny wisiał nad miastem. Pis może zmieść tylko to co oni robią razy dwa – oni idą, my też wszyscy bez tych dylematów – pójdę nie pójdę, chce , nie chce. Tępa siła, oczywiście w obrębie prawa, przeciwko ich tępej sile, która jest już w Polsce niestety poza prawem.
404
http://wyborcza.pl/7,75248,21005674,41-polakow-wyrzuconych-z-samolotu-na-lotnisku-w-brukseli.html
http://www.tvp.info/27828177/41-polakow-wyrzuconych-z-samolotu-w-brukseli-pijani-i-wulgarni
@Cukiertort:
Naród może chce niższego wieku emerytalnego, czy 500+. Ale już akceptacja dla kłamstwa smoleńskiego, czy deformy sądownictwa jest mniejszościowa. Dla „Polexitu” też byłaby.
Można też przypomnieć wyniki wyborów z 2015, gdzie PiS nie miał ponad 50%, a jeśli Duda nieco ponad 50% miał, to przeciwko konkretnemu przeciwnikowi — Bronisławowi Komorowskiemu.
@Ada11:
> Wiekszosc akceptowala komunizm i przystosowala sie szybko. Ta sama wiekszosc bedzie szczesliwa w pisslandzie.
Akceptować i dostosować się — tak.
„Być szczęśliwym” — już niekoniecznie. O ile można dyskutować, jak duże było faktycznie poparcie dla Solidarności, o tyle wyniki wyborów z 1989 są jednoznaczne — większość była za odejściem od PRL.
> KKat postaral sie o odpowiednie pranie mozgow przez ostatnie 30 lat.
Nie przesadzajmy. Można sprawdzić w tematach, które KK bardzo interesowały, jak kwestia aborcji. Jego „zwycięstwo” jest tam tylko częściowe i nie przekłada się jakoś wprost na możliwości. I odwrotnie.
> Wydawaloby sie, ze otwarte granice i znajomosc realiow w UE zmieni mentalnosc mlodego pokolenia.
Po pierwsze, to nie dzieje się szybko.
Po drugie, w jakiej mierze chodzi o rozpodróżowanych młodych, znających języki obce Polaków?
Po stronie zwolenników PiSu widzę zadziwiająco wielu ludzi, którzy wolą się kisić we własnym towarzystwie — nie wyjeżdżać za granicę, nie rozmawiać z obcokrajowcami… Czasami chodzi o możliwości (pieniądze, języki), ale całkiem często o mentalność.
> Skoro ponad 200 tys potrafi sie pokazac na Woodstock, ale kilka tysiecy tylko demonstruje przeciwko faszystom z piSS
Można porównać też demonstracje z pielgrzymkami… Nie przesadzałbym jednak z wnioskami. Znam wiele osób, które nie protestują, choć popierają protesty. A nie protestują bo są introwertykami i źle czują się w tłumie.
@jjw:
Z problemów brytyjskim bym się nie cieszył. Wielka Brytania wychodzi z UE formalnie, poprzez negocjacje, a nie łamanie prawa. Polexit wyglądałby inaczej — raczej w stylu ministra Szyszki i odmowy uznawania prawa unijnego, nawet gdyby to miało się skończyć wojną celną, czy inną formą ruiny ekonomicznej.
@Leonidas:
Zachód odporny na populizm? Nawet ograniczając się, jak Ty, do Europy, to mamy Brexit. A wyniki Le Pen? Ostatecznie ok. 34%, ale chwilami poparcie sięgało 37%. U nas PiS w 2015 — 37%, chwilami poparcie sięgało 40%. Nie widzę przepaści.
(Dla porządku — poparcie dla NSDAP w 1933 też było na podobnym poziomie.)
@antónio:
Ale RadziwiłówJedwabne ma sporo racji. „Porządek” może zaprowadzić wojsko (nie darmo wymienia się kadry i daje podwyżki żołnierzom); można też zawsze sprowokować nagonkę na obcych. Internet daje tylko więcej możliwości służbom w określaniu powiązań między zwolennikami opozycji, więc wcale nie musi być jej atutem.
@nailer:
Mówi się, że powyżej pewnej frekwencji, dalsze zwiększanie liczby uczestników wyborów nie wpływa na ich wyniki.
PAK4
Naród chce niższego wieku emerytalnego, 500+, naród chce, żeby mu dawać, dawać, dawać – tylko nikt nie sięga głębiej w to, że te miliardy są do oddania, emerytury ktoś dostanie głodowe ale nic to jak mawiał Pan Wołodyjowski. 500 plus – kto z beneficjentów tego pińcet powie – stwórzcie mi taką gospodarkę abym poszła poszedł do pracy i utrzymał rodzinę za zarobione, bez tej jałmużny od państwa? Ile jest takich osób? Owszem, doraźnie trzeba pomóc ale to nie może trwać w nieskończoność – ludzie powinni iśc do pracy i zarobić na tyle by nie musieć nic dostawać od nikogo. 500 plus to rozwijanie wyuczonej bezradności – przecież dadzą, po co mam się męczyć, przyniesie listonosz.
@Cukiertort:
Obu tematów nie chciałbym załatwiać jednym zdaniem. W skrócie — uważam, że za obu rozwiązaniami istnieją pewne przesłanki (jednocześnie uważam, że PiS przyjęło rozwiązania „na skróty”, właśnie populistyczne a nie pomocne dla ludzi).
Ale, najważniejsze na co chciałem zwrócić uwagę — nie jest tak, że cały program PiS ma szerokie poparcie. Przede wszystkim działania antydemokratyczne mają poparcie mniejszościowe. I to należy próbować wykorzystać.