Długi marsz
Demonstracje niedzielne w obronie niezależności sędziowskiej mogły imponować determinacją uczestników. To dziś ważniejsze niż liczby. A liczby, jak na środek lipca, też nie były złe i na pewno wyższe niż podawane przez funkcjonariuszy ministra Błaszczaka. Propagandowe wyczyny PiS-mediów dotyczące manifestacji wskazują, że władza jednak się niepokoi, skoro kłamie o rzekomym puczu szykowanym przez opozycję.
Jednak dziś wszystko jest znów polityką, jak w PRL. I opozycja powinna myśleć nie emocjami, tylko politycznie. Przymierze w sprawie obrony sądów będzie ważnym testem przed wyborami samorządowymi i, później, parlamentarnymi.
Szanse, by były uczciwe, są niewielkie, ale póki nie ma twardych faktów świadczących o fałszerstwach, opozycja czyni słusznie, pracując w trybie względnej normalności: próbujemy hamować ofensywę Ziobry w parlamencie i u prezydenta, działamy „federacyjnie”, robimy regularne konsultacje, komunikujemy się z wyborcami via media. Świetnie, tak trzymać.
Ale wszyscy wiemy, że chodzi o wspólną listę do parlamentu. I tu wciąż, mimo nowego zastrzyku energii w ostatnią niedzielę, żadnej pewności nie ma. O froncie demokratycznym mówią politycy i publicyści od bardzo dawna, ale na razie nie powstał. Było już kilka momentów krytycznych, kiedy powinien był powstać: dowody na łamanie konstytucji przez prezydenta, grudniowy kryzys sejmowy, sprawa Stachowiaka, rosyjskie znaki zapytania dotyczące ministra Macierewicza.
Teraz sądy. Nie wierzę w interwencję Dudy, który już tyle razy zawiódł oczekiwania Polski niepisowskiej, lecz opozycja powinna zwyczajnie zażądać z nim spotkania. Tak żeby było jasne, iż usłyszał wprost, że brak weta oznacza, iż nie stoi na straży konstytucji, co przysięgał. Niech będzie jasne, że mimo ostrzeżenia prezydent stanął w zasadniczej sprawie ustrojowej po stronie deformy sądowniczej. Gdyby Bronisław Komorowski wygrał drugą kadencję, nie byłoby tematu. Wetowałby na pewno.
Według danych sondażowych elektorat PiS i Kukiza nie ma wyraźnej przewagi nad opozycją demokratyczną, zwłaszcza gdyby udało się na zasadzie politycznego stanu wyższej konieczności poszerzyć ją choćby o część lewicy. Można mieć nadzieję, że nawet Razem dostrzega, że pod rządami pisowskiej prawicy nie mają przyszłości.
Stawka jest egzystencjalna: być albo nie być. To oznacza, że opozycja demokratyczna powinna działać na różnych frontach i zabiegać o stały nacisk na obecną władzę ze strony obywatelskiej. Różnice programowe i ideowe nie są tak wielkie, by nie dało się stworzyć wspólnego frontu ponad nimi. Jednak główny ciężar odpowiedzialności za demokrację polską spoczywa dziś na Platformie i Nowoczesnej oraz na demokratycznym społeczeństwie obywatelskim.
Jest potencjał, jest szansa. Ale to może być długi marsz.
Komentarze
.
— Tayyip —
.
Jarek jak ten Erdogan prze do przodu
wypróbowaną metodą takiego innego
Kurtz’a, niemieckiego i Turka z Ankary,
jednego czego mi brakuje to Jarka
Mein Kampf
Jarek, wyciągnij z szuflady ten rękopis,
Suveren chce wiedzieć co go czeka
.
~
Przypomina mi się scena z ‚Ucha Prezesa’ w której nasz dyktatorek, zostawiwszy samej sobie kłócącą sie opozycję, udał się na spoczynek i kazał Kuwetowemu zostawić drzwi do swojej sypialnie otwarte: ‚to [głosy kłócących się Grzesia, Rysia at consortes] mnie uspokaja…’.
Nie jestem pewien, do jakich różnic programowych i ideowych w obrębie opozycji Pan nawiązuje, bo szczerze powiedziawszy niczego takiego nie zaobserwowałem. Niczego uczciwego i poważnego, atrakcyjnego dla elektoratu niezdecydowanego i obojętnego. Nie mają więc chłopaki się ponad co wznosić. Dotychczas nie mnieli nawet szczerej chęci dogadania się. Może teraz się to zmieni jak do nich dotrze że, jak sam Pan napisał, stawka jest już egzystencjalna. Może. Do tego czasu sam-Pan-wie-kto może spać spokojnie przy otwartych drzwiach sypialni.
Ach. Znowu te wspólne partyjne listy.
Co ma zrobić obywatel, który z zasady nie głosuje na żadne listy partyjne, a chętnie zagłosowałby na sprawdzonych ludzi? Taki w Polsce może jedynie zostać w domu i nie wtrącać się do polityki.
„Gdyby Bronisław Komorowski wygrał drugą kadencję, nie byłoby tematu. Wetowałby na pewno.”
Redaktorze, niczego się Pan przez ostatnie prawie dwa lata nie nauczył.
Co z tego, że Komorowski by ustawy zawetował.
PiS by weta nie uznało, tak jak rząd nie opublikowal wyroków Trybunału.
Na zasadzie : i co nam zrobicie ?
Pomyslec, wystarczylby krótki marsz do lokalu wyborczego…
Silna i wolna Polska, ciesząca się szacunkiem ze strony innych państw europejskich, niezmiennie musi być budowana na tych samych zasadach: prawdy, sprawiedliwości i moralności. Precz z pedagogitą wstydu, uprawianą przez dziesięciolecia
Dlugi marsz juz byl
ale w Chinach…
Marsz Chińskiej Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej 1934/1935 r. roku pod wodza Mao.
Oczywiscie, ze caly obecny establishment powstaly na bazie umow magdalenkowych i tzw. transformacji bedzie bronil status quo gdyz jest jego oczywistym beneficjentem.
Tzw….oczywiste lamanie konstytucji przez PiS jest oczywiste ale jedynie dla przeciwnikow PiS.
Przykladowo proponowane zmiany w SN – otoz wedlug ustepu 5 artykulu 180 Konstytucji mozna usunac sedziow w wypadku reorganizacji sadu.
Inny artykul mowi o tym, ze taka reorganizacja musi posiadac znamiona koniecznosci i skutecznosci.
A kto niby ma oceniac czy dokonywane przez Sejm zmiany nie sa dyktowane koniecznoscia reformy systemu sprawiedliwosci czy nie…, ze nie doprowadza one do skutecznej poprawy funkcjonowania sadow?
Przeciez nie sami sedziowie bo jak mowi podstawowa zasada funkcjonowania sprawiedliwosci – Nemo iudex in causa sua
czyli: Nikt nie może być sędzią we własnej sprawie
i przeciez wszystkie główne polskie ustawy proceduralne (k.p.k., k.p.c., p.p.s.a., co do urzędników również k.p.a.) zawierają stosowne regulacje.
Sedziowie jako urzednicy nie moga bo nie maja prawa oceniac decyzji Sejmu, dotyczacych USTAW regulujacych ich wlasne funkcjonowanie.
Jedynym powolanym do tego organem, ktory moze to zrobic jest TK.
Jezeli chodzi o obecny broniony jak Czestochowy stan systemu „sprawiedliwosci” to
przykladowo jezeli chodzi o polska gospodarke według „Ease of Doing Business Index” czas dochodzenia należności umownych (składanie wniosków, postępowanie sądowe, egzekucja komornicza) wynosi w Polsce 830 dni (dla porównania czas ten wynosi 210 dni na Litwie i 331 we Francji) – „…
W Polsce wierzycielom udaje się odzyskać w postępowaniach upadłościowych zaledwie 17,5 proc. wierzytelności, a więc kilkukrotnie mniej niż np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii. Sędzia nie jest motywowany do szybkiego kończenia postępowania, a system wynagradzania syndyka wręcz stymuluje go do jak najdłuższego prowadzenia upadłości. Z badań prof. Sylwii Morawskiej wynika, że w Polsce procesy upadłości przedsiębiorstwa opierają się nie tylko na ułomnych regulacjach, ale przede wszystkim na zbiurokratyzowanej, niesprawnej organizacji systemu wymiaru sprawiedliwości. Ekonomiczna analiza obecnego prawa upadłościowego może bez wątpienia poprawić jakość otoczenia regulacyjnego gospodarki. Kluczowe jednak jest usprawnienie i wprowadzenie systemów motywacji stymulujących do skracania czasu postępowań i karzących za przewlekłość…”
System sprawiedliwosci to gniazdo patologii III RP z nalozonymi na niego postprlowskimi zlogami i niezreformowana (bo nietykalna) korporacja dzialajaca na zasadzie kooptacji i obrony wlasnych przywilejow.
Wiara, ze system uzdrowi sie od srodka jest sprzeczna z III Zasada Dynamiki Newtona – niestety nikt nie moze sie podniesc za wlasne wlosy co udawadniaja ostatnie 3 dekady…
A sedziowie… otoz są niezawiśli, podlegają wyłącznie Konstytucji oraz ustawom.
USTAWOM ! – a jedynym organem uchwalajacym w Polsce i generalnie w systemie demokratycznym ustawy jest Sejm skladajacy z sie przedstawicieli wybranych przez polskich obywatelii.
Zmiany w systemie sprawiedliwosci musza laczyc sie z czesciowa wymiana elit.
Gdyz te elity sa wynikiem sposobu w jakim funkcjonowala przez ostatnie 3 dekady korporacja sedziowska.
To byla zasada kooptacji czyli srodowiskowej kontynuacji nietknietego stanu post PRL-owskiego.
Awansowali swoi i ci swoi ciagneli swoich itd.
W rezultacie powstala wsobna przez nikogo niekontrolowana korporacja oparta na podobnym ideologicznym sposobie widzenia swiata, czesto relacjach rodzinnych i towarzyskich z korzeniami w glebokim PRL-u.
Cala ta heca z sadownictwem ma wszelkie znamiona chwytu socjotechnicznego, majacego na celu wysondowanie opinii publicznej do jakiego stopnia zamordyzmu mozna sie posunac. Jest to metoda dosc rozpowszechniona w demokracjach anglosaskich. Nazywa sie (kite flying- puszczaniem latawca). Robi sie to zazwyczaj w ten sposob, ze do prasy puszcza sie przeciek (najchetniej do mediow zwiazanych z opozycyja) na temat wyjatkowo niepopularnego posuniecia rzadu i udajac glupiego przez pewien czas bada sie reakcje elektoratu. Jezeli opozycja co do propowanego projektu jest zbyt duza lub, gdy podnosi sie zbyt glosny rejwach, wladze wycofuja sie z projektu twierdzac, ze nigdy nie mialy zamiaru wprowadzic go w zycie, i ze nie nalezy przywiazywac wiekszej wagi do plotek rozpowszechnianych przez partie opozycyjne. W kontekscie sytuacji w Polsce PiS jest w sytuacji „win-win”. Jezeli Duda nie podpisze lub zglosi poprawki do ustawy o sadownictwie, jego wiarygodnosc wzrosnie o dalsze kilka procent. To duzy kapital dla rzadzacej partii, gdyz bedzie go mozna wykorzystac przy innych okazjach. Opozycja, stojaca w pelnym rynsztunku bojowym gotowa na konfrontacje, bedzie ponownie wystrychnieta na Dude, gdyz sporo zainwestowala w kolejny protest, od ktorego wladze zrobily skuteczy unik czyniac z Dudy bohatera. Ten zas wycofal sie jedynie na z gory ustalona pozycje. Poprawi to w znaczny sposob wizerunek PADa jako osoby calkowicie uleglej prezesowi.
Tego typu manipulacje nastrojami spolecznymi niosa jednakze dla wladz pewna doze ryzyka. Spoleczenstwo, wbrew intencjom wladz, moze np dojsc do wniosku, ze protesty sa skutecznym antidotum na niepopularne decyzje rzadzacej partii i w przyszlosci domagac sie swoich praw w sposob bardziej radykalny niz dotychczas. Wladza, ktora ustepuje jest zawsze postrzegana za wladze slaba, sklonna do kompromisow. W satrapiach roznego autoramentu,tego typu posuniecia przynosza wiecej strat niz zyskow w dalszej perspektywie czasu. Czasami, za znacznie bardziej skuteczna metode, przyjeta zostaje sugestia przylozenia malkontentom pala. Wtedy przynajmniej wiadomo kto tu rzadzi.
Ale moge sie mylic. Moze PiS przekroczywszy Rubikon chce przeforsowac demontaz struktur demokratycznych, przy wspoludziale PAD-y, bez ogladania sie na nic. W takim przypadku pozostaje mi juz jedynie krotki wierszyk, jaki zalaczam do antologii poezji z okresu IV Republiki:
Dudus wszystko znow podpisal
Demokracji kres wiec bliski
Moze, drodzy redaktorzy,
czas pakowac swe walizki
Jacek, NH
17 lipca o godz. 22:54
Jacusiu drogi.
A tantiemy bp. Jedraszewskiemu zapłaciłeś ?
czy po pisiemu kradniesz czyjąś wlasność intelektualną.
Czeka nas długa droga. Świadomie nie używam słowa marsz, bo nie tylko chodzi o to, by uczestniczyć w demonstracjach. Każdy z nas musi podjąć walkę na swojej indywidualnej reducie. Przede wszystkim przez odważne wyrażanie swojej opinii na temat głupoty rządzących i szkodliwości ich działania.
A więc, politycy opozycji powinni stworzyć rejestr nadużyć i braku kompetencji urzędników państwowych. Sędziowie muszą stosować klauzulę sumienia, a nie – lizania łapy ministra. Nauczyciele niech przekazują naszej młodzieży prawdę. Duchowni winni głosić naukę Kościoła, a nie naukę, jak zebrać więcej datków. Zadaniem dla dziennikarzy jest edukacja czytelników, szczególnie w temacie nowoczesności.
Mówiąc krótko, najskuteczniejszą bronią w walce z reżimami jest odwaga cywilna. Tej właśnie odwagi potrzebować będziemy w marszu do wolności. Zmiana ustroju sądownictwa ma na celu to, by PiS mógł prześladować swoich przeciwników. Nie dajmy się zastraszyć tym tchórzom!
@snakeinweb
‚Co ma zrobić obywatel, który z zasady nie głosuje na żadne listy partyjne, a chętnie zagłosowałby na sprawdzonych ludzi? Taki w Polsce może jedynie zostać w domu i nie wtrącać się do polityki.’
Przy obecnej ordynacji nawet jeśli nasz ograniczony wybór, to jednak go masz – lepszy taki niż żaden. Twoja bierność to głos oddany na dyktaczora, bo niska frekwencja to jego marzenie. Jego zastępy karnie polecą do urn.
@Falicz
cały Twój rozwlekły wywód można streścić bardzo krótko: dyktaczor ma gdzieś usprawnienie działania – mertytoryczne – wymiaru sprawiedliwości. Prostu chce tam wsadzić swoich ludzi. Jak myślisz, po co?
zadziwia wytrwalos tego pol-glowka Kukiza. ze jemu jeszcze nie znudzilo sie babrac w polityce. on przeciez nie ma w tym zadnego interesu, no moze poselskie diety bo z muzykowania to Kukizowi trudno byloby wyzyc. To smieszne, alepoparcie jakiego ten cymbal udziela PiS daje im margines spokoju i pewnosci.
„Gdyby Bronisław Komorowski wygrał drugą kadencję, nie byłoby tematu.”
Nie wygral majac pierwotnie 60% poparcia. Dlaczego?
” Nie wierzę w interwencję Dudy, który już tyle razy zawiódł oczekiwania Polski niepisowskiej, lecz opozycja powinna zwyczajnie zażądać z nim spotkania.”
Pełna zgoda. Jeżeli się wymiga, to jedynie potwierdzi jeszcze raz, że jest pisowskim pachołkiem.
@Andrzej Falicz
Zwraca Pan uwagę na bardzo istotne niedociągnięcia, jednak nie zgadzam się z konkluzją.
Fakt czy ktoś z PRL, czy nie, nie ma ŻADNEGO znaczenia. Wszyscy jesteśmy z PRL. ZAWSZE byli ludzie i ludziska. Ludzie muszą kontrolować ludzisków, inaczej ci zawłaszczą władzę, wszystko jedno w jakiej sferze. Sądy koniecznie należy usprawniać, ale nie LIKWIDOWAĆ. Ziobro nie jest ani alfą, ani omegą. Jest ponadto kiepskim prawnikiem, zadufanym w sobie. To co się obecnie dzieje jest nie do zaakceptowania!
@snakeinweb
Mówi Pan jak Kukiz i jego ludzie. Narzekanie i nic poza tym.
Jeżeli widzi Pan, że należy coś zmienić, naprawić, to proszę KONSTRUKTYWNIE i AKTYWNIE w tym kierunku DZIAŁAĆ. Pamiętając zawsze o tym jak i co można zrobić, jakimi metodami dochodzić do celu. Jęczenie to strata energii, a chyba jeszcze coś gorzej, bo to przygnębiające jęczenie źle wpływa na innych. Mam nadzieję, że nie o to Panu chodzi.
Dzisiaj połączenie sił jest niebywale ważne.
Pozdrawiam
PiS przyspieszyło procedowanie (/) ustawy o SN.
Spoglądając w tył, widać jak na dloni, dlaczego Macierewicz powyrzucał najwyższych oficerów z wojska, wprowadzając swoich i do czego potrzebna bedzie OT.
Jest to dokładnie sporządzony plan zamachu stanu. Tylko należy odpowiedzieć na pytanie : czy PiS posiadało fachowców zdolnych do napisania takiego planu, czy może pomagali im fachowcy ze wschodu.
Wydaje mi sie, że cała antyrosyjskość , to była przykrywka.
Moja prognoza :
-jesienią będą pierwsze wyroki polityczne
-kryterium uliczne
-stan wojenny
-pomoc bratniej armii ze wschodu.
Obym sie mylił.
Tak jest – długi marsz jest prawdopodobny. Brakuje jednak przywódcy z wizją, jak się pozbyć kamieni z plecaków politycznych podróżnych.
Tak sobie od dłuższego czasu czytam co pisze snakeinweb
i jasno widać, ze ta gra na zniechecenie wyborcow do polityki tak na prawde sluzy PiSowi. Nie dajmy sobie wmowic, ze nie mamy na polityke wplywu. Mamy wrzucajac kartke do glosowania.
I jak sie okazalo najwiekszy wplyw mieli Ci, ktorzy nie glosowali w 2015.
Maja teraz oni to co maja :/
APEL DO TYCH, CO GŁOSOWALI NA PiS
Byłeś za PiS-em, to był błąd.
I teraz (rany Boskie!)
z tego, jaki dziś mamy rząd,
cieszą się tylko w Moskwie.
Lecz zanim znów dopadną nas
kremlowskie zbiry krwawe –
ogarnij się! Masz jeszcze czas
na błędów swych naprawę!
Wystarczy tylko mały trud,
odwagi odrobina,
by krzynąć z nami: PiS na wschód!
Wynocha do Putina!
@Jacek, NH:
Ale przecież wstyd wywodzi się z tych trzech wartości: prawdy, sprawiedliwości i moralności. Jego brak jest oznaką braku przynajmniej jednej z nich.
@kapitan Nemo:
Co do różnic programowych wśród opozycji, to wnoszę że trwasz w innym bąbelku informacyjnym niż ja. Mój bąbelek piekli się o robienie z Balcerowicza, który zwalcza „socjalizm” rządu PiS, sztandarową postacią opozycji, bo w bąbelku panuje opinia, że PiS jest socjalny umiarkowanie (programy socjalne PiS mają wady, ale mieszczą się w logice demokratycznego państwa), a jego główny grzech to działania antydemokratyczne i łamanie konstytucji. Donoszę więc, że nawet w doborze antypisowych argumentów istnieje spór ideowy dotyczący 500+, przyjmowania uchodźców i praw osób LBGT.
@otu:
Kto z obecnych tu, pod blogiem (wyłączające snakeinweba) nie poszedł do wyborów?
Rozumiem, że sprawa nie jest tak prosta, jak tu głosi Marian W.O., że kolosalna wyborcza klęska i wielkie wyborcze zwycięstwo. Powiem więcej: gdyby PO się nie podzieliła (i wyborcy Nowoczesnej i Razem, to głównie osoby rozczarowane PO…), gdyby SLD i Palikot wybrali inną formę współpracy, to PiS wciąż miałby głosów najwięcej, wciąż siły antydemokratyczne dominowałyby (dodajmy Kukiza i Korwina), ale jednak nie rządziłyby w sejmie samodzielnie.
Z drugiej strony PiS przez lata budował swój układ (bo warto pamiętać, że ich oskarżenia wobec przeciwników, to nie tylko forma pretensji do świata i powód do tworzenia mitu własnej wyższości moralnej, ale także szkoła działania). Układ biznesowy, medialny i w końcu polityczny. Mimo, że czy to SLD, czy PO miały zaprzyjaźnionych biznesmenów i zaprzyjaźnione media, nigdy to nie był układ wzajemnych powiązań na podobną skalę i spójność.
Co robić?
Z jednej strony spokojnie budować, z wyliczeniem, że to raczej na lata niż na tygodnie.
Z drugiej strony, walczyć o wpływy cały czas. Bo to też walka o demokrację.
@Andrzej Falicz:
> W rezultacie powstala wsobna przez nikogo niekontrolowana korporacja oparta na podobnym ideologicznym sposobie widzenia swiata, czesto relacjach rodzinnych i towarzyskich z korzeniami w glebokim PRL-u.
Piękny opis PiSu.
@nemo
poczytaj sobie (…) o wszystkim…
w tym o
instytucjonalnych i organizacyjnych zmianach będących częścią proponowanej reformy i jak mają zdecydowanie usprawnić działanie sądów.
Trochę stron jest…dużo więcej niż hasła o kaczorze dyktatorze..
Na początek proponuję bojkot pisowskich parafii.Dziwolągiem jest spowiadanie się z grzechów katolickiej opozycji do ucha usłużnego też pisowskiego hunwejbina w szatach pasterza.Z Bogiem w domu też można bez pośrednictwa osobników rodzaju Rydzyk. Tak sobie myślą,że na fałszywych pasterzy owieczki beczą. Beczymy ?!
@anur
od sędziów wymaga sie i jest to częścią ich przysięgi, całkowitą bezstronność, niezależność i obiektywne stosowanie prawa.
Żadna nowa klauzula nie jest potrzebna.
Niezależność jest warunkiem podstawowym by w ogóle móc zostać sędzią.
I to sędziowie będą innych sędziów wybierać do kandydowania do SN i KSR a Sejm mianował z pośród nich jak to jest w szeregu innych państw Europy zachodniej
@404, @aaa
Zamiast stosować retorykę kibolskich naganiaczy (kto nie w naszej bandzie to przeciwko nam, nasz wróg, obcy agent) może byście odnieśli się do sedna poruszonego problemu. Co ma w Polsce zrobić obywatel, który z zasady nie głosuje na partyjne listy, a chętnie by zagłosował na konkretnych i niezależnych od partyjnych oligarchii ludzi? Mają siedzieć w domu i być cicho? Czy może wziąć karabin i strzelać do kiboli z PoPiS-u?
Bo przecież do wyborów sam albo kogoś zgłosić nie może. Ordynacja wyborcza na to nie pozwala. Co robić? Tylko nie proponujcie zapisów do waszej bandy partyjnych kiboli, albo założenia własnej bandy kiboli, bo pęknę ze śmiechu.
Pełzająca rewolucja w kierunku zmiany ustroju w kierunku bolszewizmu ,a ślimaki za nią.Nie stać nas na długi marsz.Bo gra idzie o dobrobyt ludzi.Bolszewizm żyje biedą.To pokazała historia.Bolszewizm potrzebuje krwi.Bolszewizm bazuje na paranoi.Wloność potrzebuj murów ,za którymi staną łucznicy i rozpedzą chmury bolszewizmu.
@kapitan Nemo
Nie zgadzam się. Żaden wybór jest lepszy niż kolaboracja, zatwierdzanie wyborów partyjnej sitwy i czynne akceptowanie łamania konstytucji.
W konstytucji nic nie pisze o przewodniej roli partii w państwie i o prawie obywateli do wyboru mniejszego zła. Pisze natomiast sporo o prawie obywateli do wolnego wyboru własnych przedstawicieli.
@andrzej52:
Zalążek PiS tworzyli prawnicy — obaj bracia Kaczyńscy, współpracujący z nimi Zbigniew Ziobro (także tu pasowałby Andrzej Duda, ale on długo nie był dość znaczący;
swoją droga PiS tworzyła kasta, że przypomnę wyrażenie Andrzeja Falicza 😀 ) i PiS od zawsze był skupiony na tym, by przejąć „system sprawiedliwości”. Już tak kombinowali współpracownicy Lecha Kaczyńskiego (za AWS i Buzka), taki układ proponowali PO w 2005 (oddając PO całe zarządzanie gospodarką) i tak działają po wygranych wyborach. To jest kilkanaście lat tworzenia i szlifowania planu. Nie potrzeba do tego inspiracji z zewnątrz, choć analogie z Rosją są oczywiste (tak jak obustronne korzyści polityczne, i Putina, i Kaczyńskiego).
To co mnie przeraża, to porównanie tej sprawy z wrzutką o opłacie paliwowej. Obie sprawy były traktowane podobnie; a z protestującego posła PiS robiono prawie bohatera i chwalono jego niezależność… A co obchodzi Kaczyńskiego niezależność w sprawach ekonomicznych? Gdyby ktoś z PiS zaprotestował przeciwko zmianom w TK, czy SN. To byłaby niezależność.
Demokracja polska to lojalność wobec świeckiego państwa wykluczająca klauzulę sumienia.Czy tzw.totalną opozycję/tak pisowcy/ stać na taki gest.Ślubowanie na konstytucję i Boga to zaprzeczenie zdecydowanej lojalności.To siadanie na niej okrakiem.Tak sobie myślę,że opozycjoniści gdzieś mieszkają i to w rozproszeniu między parafianami o mentalności Rydzyka. Duda-katolik ten od Solidarności założonej przez Kiszczaka wygłosił w homilii my wiemy gdzie mieszkacie.Wybiorą mniejsze zło bo z dala od Warszawy.
„Wystarczy tylko mały trud,
odwagi odrobina,
by krzynąć z nami: PiS na wschód!
Wynocha do Putina!”
Czy autor tego wiersza przebywa w Tworkach?
@Panie Wojtku, bije Pan mnie o glowe swoim talentem poetyckim.
Sędziowie usłużni wobec ekipy PO-PSL, łaskawi dla przestępców, surowi dla słabych. Słowa sędzi Naczelnego Sądu Administracyjnego Ireny Kamińskiej o tym, że „sędziowie to nadzwyczajna kasta ludzi” i I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf o tym, że „za ok. 10 tys. brutto można przeżyć tylko na prowincji”
@snake
przecież panu odpowiadają, a pan maniakalnie dalej swoje i jeszcze podpiera się JPII. Dosyć tego antypartyjniactwa w służbie monopartii.
@snakeinweb
Jeżeli jeszcze raz będzie pan narzekał, że będąc jednym z tych najsprawiedliwszych nie będzie pan głosował, bo nie może pan głosować na siebie, bez włożenia trudu tzn. zdobycia 1000 podpisów i zarejestrowania swojej kandydatury, to przestaję czytać pana wpisy. Są nudne.
Sposób jest, trzeba trochę potu włozyć i jest szansa.
Jak PiS opanuje sądy tzn. usunie sędziów poprzez 3 Izbę SN i zastąpi ich swoimi, wówczas w końcu będzie można krytykować członków korporacji prawniczych, wskazując że żerują na nieuprzywilejowanych. Wówczas aktualne się stanie dla opozycji hasło: mądry Polak po szkodzie. Fakty są bowiem takie że ten pasożytniczy układ dezawuuje opozycje.
@snakeinweb
W sytuacji, którą mamy teraz decyzja stania z boku jest dla Twojego programu przeciwskuteczna. W ramach jakiegokolwiek demokratycznego ustroju możesz przekonywać innych do swoich idei. Czy kogoś przekonasz to inna bajka. Ale PIS zlikwiduje demokrację, a z nią zapewne nałoży kaganiec wszędzie, gdzie może zakwitnąć nieprawomyślny ferment. Także tu. Kto wtedy Cię usłyszy?
@snakeinweb:
Pisałem już tu, co możesz zrobić, by wystawić kogoś w wyborach zgodnie z ordynacją. Albo napisz, co Ci w tym nie pasuje, albo przyznaj się do szerzenia kłamstwa.
@ecres:
Nie zgodzę się, gdy piszesz o „bolszewizmie”, bo w polityce PiS za dużo jest nacjonalizmu, a za mało ekonomii, by mówić o bolszewizmie. Inna rzecz, że z wnioskiem się w sumie zgadzam, choć w oparciu o inne przesłanki, które lepiej opisał Ziemowit Szczerek (Międzymorze), więc cytuję:
W ogóle te wszystkie kraje biorące udział w buncie peryferii, w ignorowaniu albo odrzucaniu zachodnich reguł, można podzielić, myślę, prosto: na Kosowa i Irany. Irany są tam, gdzie występuje „wstawanie z kolan” i „powrót do własnych wartości”, jak na przykład w Rosji, na Węgrzech czy w Polsce. Ale razem z tym „powrotem” odcina się zachodnie wpływy i — jak na Węgrzech — tak czy owak kończy się „ukosowieniem”. Opadnięciem w o wiele niższe standardy, jeśli chodzi o transparentność przetargów, biznesu, działań polityków, działań urzędników, policjantów. Symptomy tego już widać w Polsce.
I co robić?
Z Zachodem źle, bez Zachodu jeszcze gorzej. Więc ludzie rozpaczliwie szukają rozwiązań. I wytłumaczeń własnych niepowodzeń. Siedzi się więc i gada o spiskowych teoriach. Światowy spisek antybułgarski. Zamach w Smoleńsku. Kondominium niemiecko-rosyjskie. Okrążanie Rosji przez NATO. Spisek Zachodu przeciwko Serbii. Szuka się coraz nowszych, desperackich i dramatycznych rozwiązań tam, gdzie sytuacja utknęła w dramatycznie beznadziejnym środkowoeuropejskim błocie.
Ziemowit Szczerek, Międzymorze. Podróże przez prawdziwą i wyobrażoną Europę Środkową, Czarne 2017
@ Aborygen
18 lipca o godz. 15:14
A tam, od razu talentem 🙂 Niemniej jednak dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam 🙂
„Stawka jest egzystencjalna: być albo nie być. To oznacza, że opozycja demokratyczna powinna działać na różnych frontach i zabiegać o stały nacisk na obecną władzę ze strony obywatelskiej. Różnice programowe i ideowe nie są tak wielkie, by nie dało się stworzyć wspólnego frontu ponad nimi. Jednak główny ciężar odpowiedzialności za demokrację polską spoczywa dziś na Platformie i Nowoczesnej oraz na demokratycznym społeczeństwie obywatelskim.”
Jaka opozycje? To niby kto ma głosować, ci, którzy poczuli się dostrzeżeni bo PiS naprawdę spełnił swoje obietnice? Gdzie jest to ideowe, demokratyczne społeczeństwo obywatelskie? Kto takie społeczeństwo tworzył, budował , popularyzował?
Kto i dlaczego ma tworzyć ten wspólny front? Platforma z Nowoczesną? ŻARTY.
Odpowiedzialność za demokrację? Jaką demokrację? religia na świadectwie szkoły państwowej, rząd antyszambrujący w kruchtach, demolka służby publicznej, szef TK przyjmujący w czasie pełnienia funkcji order Opus Dei, … tak było, a jak jest każdy widzi.
Kto sieje wiatr zbiera burzę. Na razie tylko się chmurzy. Na burzę poczekamy, ale jak gruchnie – to w rozmiarze XXXL.
Miałeś chamie złoty róg…
Obecnie największym politycznym zwycięzcą całego sporu wydaje się być Paweł Kukiz. Nie tylko sprytnie pozostawał w pozycji niezależnego zarówno od obarczonej latami błędów i zaniechań (również jeśli idzie o wymiar sprawiedliwości) części opozycji, jak i od strony rządowej forsującej w jego ocenie złe rozwiązania, ale też ubiegł pozostałą część opozycji w rozmowach z prezydentem. W konsekwencji prezydent, także na podstawie rozmów z Kukizem, zgłosił propozycję własnych rozwiązań, którą publicznie pochwalił G. Schetyna.
pawel markiewicz
18 lipca o godz. 9:14
”zadziwia wytrwalos tego pol-glowka Kukiza. ze jemu jeszcze nie znudzilo sie babrac w polityce”
Była w GW długa opowieść o Kukuzie Pawle. Żadnej z podanych tam informacji
PK nigdy nie zdementował ,a ma w zwyczaju reagować na FB w pięć minut po tym
jak ktoś go dotyka.
Otóż, PK uroił sobie ,że Donald Tusk w reakcji na krytyczną o nim wypowiedź
zablokował granie jego piosenek w różnych radiach.
Wpływy z tantiem były niższe ,a koncerty nie chciały się sprzedawać.
Za to zbliżała się zima i nie było pieniędzy na ogrzanie domu o powierzchni
zbliżonej do połowy kilometra kw.
GW przytacza jego wpis na FB w stylu ” nie pokonacie mnie skur……”
Tej zimy PK wyzbierał w okolicy cały chrust.
Na wiosnę wszedł mocniej w politykę.
Kanclerz Merkel rozmawiała dzisiaj z Dudą 45 min.przez telefon.
Jakoś mi się to wiąże z decyzją prezydenta w sprawie SN.
@Andrzej Falicz
Sam przekonasz się, jak to bywa z partyjnymi sądami. P. Pawłowicz zapowiedziała, że po wakacjach partia rozprawi się z niepokornymi dziennikarzami. Polityka pójdzie na pierwszy ogień. Wsadzą Cię do jednego worka ze wszystkimi blogowiczami, obecnymi na łamach Polityki. Trafisz na prokuratora Piotrowicza, sędzię Pawłowicz i obrońcę Przyłębską. Cała trójka będzie zainteresowana tylko w jednym – skazać jak największą liczbę osób panoszących się w tym wrogim czasopiśmie, bo od tego zależeć będzie ich awans.
Z naszym Gospodarzem będzie jeszcze gorzej. Jako znany dziennikarz będzie musiał doświadczyć procesu pokazowego, w którym orzekać będą prokurator Ziobro, sędzia Duda i obrońca Morawski. W przypadku takiego procesu, wyrok będzie niewspółmierny do winy, ale sędzia Duda nawet nie zawaha się przed podpisaniem wyroku.
Jeżeli odpowiedzialność za polską demokrację leży w rękach PO i Nowoczesnej, to czas na ostatnie pożegnanie z demokracją. Może warto sobie uświadomić, że – z różnych przyczyn – jest już jednak pozamiatane. PiS bardzo dobrze rozgrywa poparcie opinii publicznej, opozycja źle. To naprawdę jest bez znaczenia, czy Rysiek z Grześkiem będą się kopali pod stołem czy nie. Tak czy tak, w koalicji czy wręcz przeciwnie, są dla opinii publicznej za mało wiarygodni. Co mnie nieszczególnie dziwi. Może pora zacząć dostrzegać związek między społeczny poparciem dla autorytaryzującego rządu (dużym i stałym) a ofertą, kształtem i stanem opozycji?
@jpet
Dla ścisłości: to był order watykański, a nie Opus Dei.
E tam Kukiz, tylko Merkel i instynkt samzachowawczy prezydenta.
@anur
Dam radę, byłem więźniem politycznym.
maleńkie_sioło 18 lipca o godz. 20:08.
Moim zdaniem bardziej niż o opozycję, chodzi o praworządność. Tutaj jest słabość opozycji. Za PO brak praworządności i zwkłe złodziejstwo uniemożliwiały budowę społeczeństwa obywatelskiego, bowiem prawem były arbitralne decyzje, polecenia i orzeczenia. 2-3 mln Polaków po prostu uciekło z kraju. Władza w Polsce zdecydowanie stoi ponad prawem, od zawsze.
@anur
18 lipca o godz. 19:14
Przynajmniej już pan Morawski nie będzie „bronił” nikogo, chyba ze w zaświatach:)))
Sylabariusz
18 lipca o godz. 18:14
Obecnie największym politycznym zwycięzcą całego sporu wydaje się być Paweł Kukiz
—–
Litości !!
Oceniam ruchy prezydenta jako nieskoordynowane,chaotyczne.Nie wiadomo
jak PIS to rozegra.Na razie głosowali drugie czytanie z pominięciem komisji.
Walec idzie.
A ”’wygrana” Kukiza skończy się hańbą dla niego w przyszłości, bo wciągnięci
do głosowania na tak ,godzą się na ustawę o SN.
PIS będzie zawsze mógł powiedzieć ,że mieli poparcie opozycji.
Zrobią z Kukiza swojego wspólnika ,zasłonę dymną.
Powiem banał— będzie użytecznym idiotą.
Kanclerz dzwoniła.Ale czy dała prezydentowi jakiś oręż ?
Jaki to będzie miało wpływ na Dudę? Zobaczymy.
@głos
Jakim prawem pan tak generalizuje. 2 mln Polaków wyjechało za lepszym zarobkiem, a zawdzięczali to politykom, którzy wprowadzili nas do UE.
andrzej52
18 lipca o godz. 10:44
Nie kupujcie bajek o współpracy PiS z Putinem itd.
T,.Torańska odkryła JK w swym wywiadzie z nim gdzie zwierzył m się jej że od dzieciństwa marzył (i marzy) o samowładnym rządzenia. Ona znająca Kaczyńskich osobiście i będąca z nimi na ty Ocenia Jarka jako polityka całkiem bezideowego, z jedyna namiętnością jaką jest gra polityczna (specyficznie pojęta). On uwierzył że jest geniuszem politycznym (Torańska o tym wspomina , że łatwo go podpuszczać bo ma wielkie mniemanie o sobie)
Głównym winowajca sukcesów JK nie jest Rosja , a rodzimy KK , a właściwie jego hierarchowie z właścicielem Medii religijnych Rydzykiem. To właśnie poparcie fanatycznych wyznawców tych ludzi umożliwiło sukcesy polityczne. JK stworzył partie wodzowską z której eliminuje każdego kto ma własne zdanie i na wysokie stanowiska wsadza ludzi których jest pewien (Kamiński zagrożony więzieniem, Ziobro który już się przekonał, że bez JK nic nie wskóra, a wie, że wielu chce by siedział. Swego czasu Brat JK wybronił Błasika i szybko go awansował (na własna zgubę), itd)
On słono płaci państwowymi pieniędzmi za lojalność i kupuje największe szuje bez ździebła moralności. (Tacy do niego lgną jak ćmy do świecy)
Putin doskonale wie, że zbrojnie nie ma szansy zająć Polski (to nie Krym). Wprowadzenie tu wojsk to konflikt światowy który mu się zupełnie nie kalkuluje ) Putin to nie mocarstwo Stalina , a tamten też był ostrożny z agresjami. Unia dysponuje konwencjonalnie większa siła niż Rosja , a broń atomowa nie jest bronią zaczepną , ale straszakiem uniemożliwiającym realizację podboju. (zbyt wielki koszt i nieobliczalne własne straty). Wejście wojsk Rosji oznaczało by otwarty konflikt z Unia i wejście do Polski sił NATO. Dla Putina to żaden interes. Dla niego interesem jest oderwanie Polski od Unii , a więc działania Jarka są dla niego pożądane , ale jawnie ich wspierać nie będzie.
antónio
18 lipca o godz. 21:29
Sporo racji masz. Kukiz wiadomo popierał wszystkie ważne dla PiS głosowania. Głośnio gardłuje, ale cały czas ręka w rękę z PiS. Ostatnio jednak coś ci manipulujący tą partia się poróżnili i ugrupowanie zaczyna im się sypać. Chyba widzą, że idąc dalej na pełna współprace mogą stracić wyborców głównie młodych „gniewnych” którzy zaczynają widzieć, że z ich liderem coś jest nie tak.
@Adam Szostkiewicz
Z narażeniem życia, zdrowia i kariery zawodowej walczyliśmy z bezprawnym i niesprawiedliwym ustrojem PRL. Po zmianie systemu w 1989 roku błędnie założyliśmy, że wszyscy Polacy cieszą się razem z nami. Okazuje się, że 1/3 narodu woli ten stary ustrój, z jednym tylko zastrzeżeniem, że to oni są tymi, którzy sprawują władzę. Nawet nazwali swoją partię Prawo i Sprawiedliwość, jakby na potwierdzenie opowieści o moralności Kalego.
PS. Również poradzę sobie, już raz wypędzono mnie z ojczyzny
I muszę wyznać, że jako uchodźca spotkałem się z życzliwością obcych ludzi innych narodowości, którzy podali mi pomocne dłonie.
głos zwykły
18 lipca o godz. 20:35
To Kazik Marcinkiewicz w poprzednim rządzie PIS, jako pierwszy załatwił w Londynie
zezwolenie na legalną pracę dla Polaków. Dzięki temu gwałtownie spadło
im bezrobocie. Z 19%—na koniec do 12 %.
I bardzo dobrze.Zaledwie 6 lat wstecz ,Polacy zarabiali 20$ /mc przy inflacji 700%.,
a teraz dostali legalną pracę w krajach starej Europy.
To cud. Na dodatek do Polski przywieźli miliardy funtów.
To pięknie ,że świat jest otwarty i ludzie mogą pracować gdzie im wygodnie.
W mojej Łodzi pracuje sporo Portugalczyków i Hiszpanów. To też cud
wziąwszy pod uwagę ,że chwilę temu byliśmy w komunizmie.
A teraz mamy tu Ukraińców.Też super.
Warto nie być zakutą , pisowską pałą.
Co do zarzutów o złodziejstwo to trzeba podać konkrety ,dowody
żeby przynajmniej się nie ośmieszyć.
Zarzucając ,że za PO nie było praworządności udowadnia Pan,że po prostu
nie rozumie Pan znaczenia tego słowa.
@Kalina
Nie wiedziałem, że Lech Morawski nie żyje. Ale nazwiska w moim wpisie są jak niewiadome w równaniu matematycznym. Można za nie podstawiać dowolne osoby, przy czym, muszą to być sympatycy partii rządzącej.
Przypominam obroncom sedziokracji i
status quo w III RP.
Obowiązujące obecnie kodeksy…uchwalił w ubiegłym wieku Władysław Gomułka
a obowiązujące prawo prasowe zostało ustalone w stanie wojennym.
@PAK4 i inni
Tak się składa, że gospodarz wycina mi tutaj 60% wypowiedzi, również odpowiedzi i wyjaśnienia do innych komentarzy, więc sobie tutaj dajmy spokój z dyskusją. Tutaj są porządki i kultura dyskusji jak w polskim sejmie z blokadami mikrofonów i z gorylami przy mównicy. Ważne by przepchnąć jak najszybciej, co chce prezes.
@ głos zwykły
To, co redaktor Szostkiewicz nazywa lekko wyjazdem za lepszym zarobkiem, w istocie było ucieczką, zgadzam się. W przypadku gorzej wykształconych ofiar przemian była to ucieczka od braku pracy czy zarobków z pogranicza minimum egzystencji. Powiedziałabym, że te osoby nie tyle zawdzięczają możliwość takiej ucieczki politykom ostatnich prawie 3 dekad, co zawdzięczają im konieczność takiej ucieczki. W przypadku profesjonalistów była to ucieczka z kraju klasy B do cywilizacji – innych perspektyw życiowych, bardziej cywilizowanych społeczeństw, kościołów trzymanych krótko, znacznie sprawniej działających państw etc. W skrócie: wyjechali, pomimo kosztów emigracji, które zawsze są wysokie, bo III RP nie dała rady. Tak, zarabiają lepiej, ale to są akurat ludzie w pozycji, która pozwala im cenić i priorytetyzować coś więcej niż sam zarobiek. Kiedy się słucha opozycji, jest jasne, że jej przedstawiciele niespecjalnie to rozumieją i/lub mają gdzieś.
@antonio
„Litości !!
Oceniam ruchy prezydenta jako nieskoordynowane,chaotyczne.Nie wiadomo
jak PIS to rozegra.Na razie głosowali drugie czytanie z pominięciem komisji.
Walec idzie.
A ”’wygrana” Kukiza skończy się hańbą dla niego w przyszłości, bo wciągnięci
do głosowania na tak ,godzą się na ustawę o SN.
PIS będzie zawsze mógł powiedzieć ,że mieli poparcie opozycji.
Zrobią z Kukiza swojego wspólnika ,zasłonę dymną.
Powiem banał— będzie użytecznym idiotą.
Kanclerz dzwoniła.Ale czy dała prezydentowi jakiś oręż ?
Jaki to będzie miało wpływ na Dudę? Zobaczymy”.
———
Z całym szacunkiem, ale Pan roztacza w tym momencie pewne polityczne wizje i prognozy. Ja natomiast bazuję na aktualnych, konkretnych i suchych faktach, oraz wskazuję obiektywny obraz tego, jak to wygląda w szerszym zarysie, w ogólnym odbiorze, niejako z „lotu ptaka”. Nie dotykałem pewnej „kuchni politycznej”. Na ten moment, największymi politycznymi zwycięzcami całego sporu faktycznie wydają się być prezydent Duda i P. Kukiz. Dużo stracił (również wizerunkowo) J. Kaczyński, PiS i reszta opozycji.
Jeżeli wpływ na prezydencką decyzję miała rozmowa z Merkel, to akurat nic zasługującego na potępienie. W politycznej „kuchni” takie konsultacje są akurat czymś w pełni normalnym i racjonalnym. Dobrze, że A. Duda jest na ten rodzaj dialogu otwarty. Być może nieźle to rokuje na drugą połowę jego kadencji.
@anur
„Z narażeniem życia, zdrowia i kariery zawodowej walczyliśmy z bezprawnym i niesprawiedliwym ustrojem PRL. Po zmianie systemu w 1989 roku błędnie założyliśmy, że wszyscy Polacy cieszą się razem z nami. Okazuje się, że 1/3 narodu woli ten stary ustrój, z jednym tylko zastrzeżeniem, że to oni są tymi, którzy sprawują władzę. Nawet nazwali swoją partię Prawo i Sprawiedliwość, jakby na potwierdzenie opowieści o moralności Kalego”.
———–
Zasadniczo na pewno nie „okazało się” to teraz. Cała polityczna historia III RP pokazuje, że Polacy szybko reagowali na aktualną koniunkturę polityczną i gospodarczą w kraju i po prostu w wyborach (po okresie pierwszych niekomunistycznych rządów) to raz zwracali się ku opcji postkomunistycznej, to znów ku opcji solidarnościowej. Patrz: wybory 1993 (postkomuniści) – wybory 1997 (postsolidarnościowcy) – wybory 2001 (postkomuniści) – wybory 2005 (prawica).
Proszę posłuchać Z WIELKĄ UWAGĄ co mówią ludzie znający się na demokracji, sądach i obecnej sytuacji.
Naprawdę warto z nich skorzystać
POLECAM.
http://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/taniec-marionetek-przyszlosc-wladzy-sadowniczej,758050.html
„..Gość programu Tak Jest, profesor Marcin Matczak twierdzi jednak, że całe zamieszanie wokół ustaw dotyczących władzy sądowniczej to, tu cytat: „taniec marionetek”. Dodał, że przysłania on prawdę, że władza sądownicza traci niezależność.”
http://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/prof-strzembosz-to-bedzie-kiedys-lista-hanby,757747.html
„…prof. Adam Strzembosz. I prezes Sądu Najwyższego w stanie spoczynku zaznaczył, że zmiany zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość są dla niego powrotem do czasów PRL.”
Pozdrawiam wszystkich serdecznie
Okoliczność że można legalnie wyjechać nie przekreśla, tego że inne państwa storzyły miejsca pracy. Masowa ucieczka z byłych demoludów w końcu zdestabilizowała UE. W Polsce do dziś istnieje system kontroli nad społeczeństwem polegający na tym, że rządy prawa to fikcja. Piecze nad nim sprawuja osoby czerpiące z tego pozycje i pieniądze, to dzięki nim nie żyjemy z gospodarki opartej na wiedzy, a na folwarku z którego jest dużo zbiegów.
Afera reprywatyzacyjna spowodowała powstanie organizacji obywatelskiej, której celem była obrona podmiotowości prawnej obywateli wobec władzy. Jeśli takie organizacje będą powstawać i pod rządami PiS, to będziemy mieli ciąg dalszy specyficznego organizowania się społeczeństwa obywateli żądających rzeczywistej podmiotowości prawnej.
Korporacje prawnicze działają na podstawie ustaw, które gwarantują zachowanie realnej władzy nielicznym , wyłączając niezależność członków korporacji wobec własnych władz. Dlatego stały się same źródłem patologii i ciężarem u szyji wolnego społeczeństwa, które nie może swobodnie oddychać. Niestety nie są to jedyne instytucje dające pasożytom władzę nad ogółem. Negatywna selekcja i rządy swoistej nomenklatury to fakt stale obecny i powodujący nasze zacofanie cywilizacyjne.
Nie „wytrę swojej zdradzieckiej mordy” nazwiskiem tego szaleńca, ale jedno jest pewne. Trzeba go zatrzymać. On potrzebuje sądów, żeby razem z Macierewiczem i jego przyboczną gwardią wsadzać ludzi do więzienia zgodnie z jego chorymi urojeniami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. Pomagierów nie zabraknie.
maciek.g
18 lipca o godz. 21:59
Wczoraj widzieliśmy prawdziwą twarz Kaczyńskiego.
Z drugiej strony, jak niewiele potrzeba, żeby go doprowadzić do takiego stanu. Gdyby go częściej denerwować, może odszedłby szybciej i mielibyśmy spokój ?
A zagrywka Dudy z wlasnymi propozycjami, jest zwykłą grą w dobrego i złego policjanta.
Nigdy nie uwierzę pisim.
Aktor niminowany na Oskara za film „Bebe” właśnie został skazany na więzienie, bo stawał w obronie środowiska. Gaz, który chcemy kupować od Ameryki… jego wydobycie i przetwarzanie powoduje duże zmiany na niekorzyść w środowisku i klimacie. Ludzie mieszkający w okolicy obserwują duży wzrost zachorowalności na raka.
Link poniżej wyjaśnia wiele bardzo ważnych spraw. Mówi o civil disobedience i jej przyczynach.
Zapraszam do obejrzenia.
Extended Interview with Actor James Cromwell Before His Jail Sentence: „Capitalism is a Cancer”
https://www.youtube.com/watch?v=xG6UfOi06ys
@snake
40 proc. To i tak dużo jak na monotonię pańskich komentarzy i intelektualną niezdolność do wzięcia pod uwagę żadnych innych punktów widzenia, a na tym blogu ich nie brakuje.
@głos
Dużo większe zapóźnienie powodują rządy PiS. To jest nasz narodowy problem, reszta to didaskalia.
Hipokryzja Ivanki Trump.
Wepchała się do Białego Domu (jak Misiewicz), bo kontakty przynoszą zwielokrotnione korzyści, zwłaszcza materialne. Podobnie jak ojciec parcie na władzę, forsę i brylowanie na salonach to jest to dla niej. Wybrała sobie niszę, gdzie zajmuje się m.in. wspieraniem kobiet. Oczywiście ktoś za nią napisał książkę „Women who work” (kobiety, które pracują), a ona zbiera glorię i pieniądze. Paradoks jest taki, że jej rzeczy są produkowane (podobnie jak Trumpa) w Indonezji, Wietnamie, Chinach… Warunki pracy kobiet i dzieci pracujących przy nich są nie do pozazdroszczenia. W Indonezji np. wiele kobiet nie widzi swoich dzieci przez bardzo długie okresy czasu, zarabiają około 160 dollarów na miesiąc. Trudno żyć bez długow. Stawka jaka jest płacona ludziom gdzie produkuje się wyroby Iwanki jest niższa niż w innych fabrykach indonezyjskich. W momencie, kiedy m.in. Guardian wykrył te okropieństwo, zrobiło się ciepło wokół Ivanki. Ale poradzono sobie z tym fantem. Zaczęto przyczepiać do tych produktów metki z innym nazwiskiem. I zabawa trwa. Ivanka „walcząca” o prawa kobiet i Ivanka wyzyskująca kobiety i dzieci. Do wyboru, do koloru. Jak na dobrym jarmarku.
Trump krzyczy: Ameryka dla Amerykanów, Będą duże kary dla Amerykanów, którzy produkują swoje towary za granicą, a nie w kraju……. W między czasie Trump i jego palestra dokładnie to robią z dużym dla siebie zyskiem.
Poniżej link do wywiadu z dziennikarką indonezyjską, która mówi o tym.
Zapraszam
https://www.youtube.com/watch?v=mPsDRv1qcew
Guardian Investigation of Ivanka Trump Factory in Indonesia Reveals Worker Abuse, Deplorably Low Pay
Kacyk z Nowogrodzkiej pokazał co potrafi. Psychiatra potrzebny od zaraz!
Nie przepadam specjalnie za red. Durczokiem, ale moim zdaniem ostatnie megachamskie wystąpienie towarzysza Ярославa Раймундовичa Качыньскoгo właśnie on skomentował najtrafniej: „Lepiej mieć mordę niż stracić twarz”.
Sylabariusz
19 lipca o godz. 1:40
” Na ten moment, największymi politycznymi zwycięzcami całego sporu faktycznie wydają się być prezydent Duda i P. Kukiz
—————-
Rozumiem ,że mówi Pan o stanie na godz.1,40.
Polityk chyba powinien kalkulować na dalej niż kilka godzin.
W mojej godzinie ”bunt” Dudy już został zmielony przez PIS ,a przed Kukizem
przykry czas kiedy będzie się ”targował ” z PIS o sędziów do KRS i będzie dementować informacje ,że go kupili.
W jeszcze dalszej przyszłości ,ale całkiem niedługo PIS będzie przywoływał Pawełka
jako wspólnika przy każdym kolejnym łotrostwie.
Sylabariusz
19 lipca o godz. 1:40
”Jeżeli wpływ na prezydencką decyzję miała rozmowa z Merkel, to akurat nic zasługującego na potępienie”
To prawda. Ja to czytam jako kolejny ruch pani Kanclerz, w celu wyciągnięcia
Polski z bagna.
@maciek.g:
Współpraca PiS z Rosją…
W świadomą współpracę Kaczyńskiego nie wierzę. W Macierewicza mogę uwierzyć.
Ale to nie znaczy, że Rosja nie jest jednak punktem odniesienia dla antydemokratycznej polityki w naszej części Europy. To jednak ona wyznaczone standardy i rozwiązania.
Co do korzyści Putina — masz rację, że Rosja nie ma możliwości (a także sensu) zbrojnego ataku na Polskę. Ale Rosja ma interes w kiepskim stanie demokracji w Polsce. Chodzi o osłabienie wpływów i znaczenia UE. Unia, dzięki polityce PiS, staje się mniej spójna, mniej „sterowna”, a także mniej „moralna”, co odbiera argumenty zwolennikom praw człowieka w dyskusji z Rosją (bo jak tu wytykać Rosji nadużycia, skoro kraj we własnym klubie zachowuje się identycznie?). Oczywiście, z punktu widzenia Rosji to nie musi być Polska (choć biorąc pod uwagę polską politykę wobec Białorusi i Ukrainy, to sprzyjający element); ale skoro sami się pchamy?
@głos zwykły:
> Tutaj jest słabość opozycji. Za PO brak praworządności i zwkłe złodziejstwo uniemożliwiały budowę społeczeństwa obywatelskiego
Nic mi nie wiadomo, by za PO sytuacja była jakoś krytycznie zła. Przeciwnie, miałem wrażenie, że sytuacja się właśnie (wolno bo wolno, ale jednak) poprawia.
> 2-3 mln Polaków po prostu uciekło z kraju.
O ile mi wiadomo, była to głównie emigracja ekonomiczna, bo jeśli chodzi o prawa i zwyczaje polskie, to wyjazdy dotyczyły tylko przedstawicieli LGBT. Co oczywiście smutne, ale co ma się nijak do zarzutów PiSu, bo przecież w całej tej „reformie” nie chodzi o upodmiotowienie gejów…
> Władza w Polsce zdecydowanie stoi ponad prawem, od zawsze.
Hm… I ten syn premiera, który szuka pracy w Amber Gold, bo ma do spłacenia kredyt i żadna firma państwowa nie daje mu prezesury za nazwisko? (Jak teraz za PiSu?)
W Polsce sytuacja nigdy nie była idealna, ale nie jest to taka zero-jedynkowa sytuacja, że władza może wszystko, a obywatel nic. Zresztą można było czytać choćby prof. Łętowską (przedstawicielkę tej złowrogiej korporacji…), która narzekała, że Polska wciąż nie jest demokratycznym państwem prawa, ale która wskazywała co, jak i dlaczego, nie obwiniając wszystkich o wszystko.
> Masowa ucieczka z byłych demoludów w końcu zdestabilizowała UE.
Wyjazdy były duże, ale ludzie spokojnie odnajdywali się na rynku pracy, co oznacza, że nie była to emigracja tak wielka by destabilizowała UE.
O tym, co destabilizuje UE można by długo, ale na pewno nie był to pojedynczy czynnik migracji.
> Piecze nad nim sprawuja osoby czerpiące z tego pozycje i pieniądze, to dzięki nim nie żyjemy z gospodarki opartej na wiedzy, a na folwarku z którego jest dużo zbiegów.
Nie wiem, do kogo przepijasz. Do urzędników? Owszem, słyszę, że są w Polsce regiony (jakimś dziwnym trafem zwykle popierające PiS…), gdzie urzędnicy są skorumpowani i utrudniają prowadzenie firm. Ale to tylko regiony, nie można z nich wnioskować o całej Polsce, a tym bardziej o władzach w Warszawie.
A może przepijasz do polskich przedsiębiorców? Ale jeśli tak, to co oni mają wspólnego z polityką państwa?
> Afera reprywatyzacyjna spowodowała powstanie organizacji obywatelskiej
Jak na organizacje obywatelskie, to akurat powstała organizacja słaba… Polaków chętniej porywają różne polityczne upiory z dziedziny fantastyki (choćby wyimaginowany problem zagrożenia islamem), a nie problemy praktyczne — ekonomiczne, czy prawne.
> Jeśli takie organizacje będą powstawać i pod rządami PiS
Rozumiem, że wszystkie prowadzone zmiany w prawie utrudnią ich powstawanie i działanie.
> Korporacje prawnicze działają na podstawie ustaw, które gwarantują zachowanie realnej władzy nielicznym
To się nazywa technokracja, czyli rządy fachowców. Tak, ma to swoje ujemne strony, ale ochlokracją, czyli rządami motłochu, bym tego nie zastępował.
@snakeinweb:
Raz się obrażasz, raz dyskutujesz… Oczywiście, teoretycznie możliwe jest, że Gospodarz wycina Twoje wypowiedzi złośliwie, tak by zostały tylko te, w których brakuje argumentów… Ale, choć to możliwe, jakoś w to nie wierzę…
404:
Czy wydobycie gazu łupkowego jest szkodliwe dla środowiska, jest sprawą dyskusyjną. Nie znam odpowiedzi nauki, a w „Uniwersytet YouTube” nie wierzę.
Ale przypomniałeś inną rzecz — nie ma na świecie idealnego systemu prawnego, a dostęp do jego usług nigdzie nie jest faktycznie równy — w każdym są nadużycia. Ale jakoś nikt inny nie robi reformy w stylu Ziobry…
A jeszcze tak przy okazji. Pół roku temu poseł opozycji został wykluczony z obrad tylko za to, że powiedział: „Panie marszałku kochany”. Czy w takim razie poseł, który bezceremonialnie – przepraszam za wyrażenie – wpieprzył się na mównicę sejmową ze słowami „Przepraszam bardzo panie marszałku, ale ja bez żadnego trybu”, nie powinien zostać wykluczony tym bardziej? Hej, hej! Panie Kuchciński! Wiem, że akurat nie pan prowadził wczorajsze obrady, ale co by pan zrobił z takim posłem?
”Pan prezydent wskazał, że chce aktywnie uczestniczyć w reformie SN, co powoduje, że cała reforma zyskuje o wiele większą legitymację”
”To, co zaproponowaliśmy jest demokratyzacją KRS. Pan prezydent zaproponował coś, co jest hiperdemokratyzacją KRS tak, aby nie było wątpliwości. ”
Tak rzecze Kaleta.
Oto jak PIS przerobił ”zbuntowanego” Dudę na wspólnika . Pawełka dorzucą później.
Paweł całuj ekran telewizora !!!
Pomysł stworzenia wspólnej listy wyborczej przez parlamentarną opozycję na wybory parlamentarne w 2019 r. jest autorstwa Andrzeja Celińskiego, który formułował go w zeszłym roku na swym blogu „Emerytowany demokrata”. A. Celiński zaproponował wówczas, aby wspólna lista wyborcza Zjednoczonej Opozycji była ułożona alfabetycznie. Czy PO, .Nowoczesna i PSL zrealizują ten pomysł? Osobiści wątpię,czy PSL na to pójdzie, lecz PO i .Nowoczesna chyba będą za.
@andrzej52
Przypuszczam, że tantiemy płaci Jedraszewskiemu firma zatrudniająca Jacusia.
@maleńkie_sioło
„Powiedziałabym, że te osoby nie tyle zawdzięczają możliwość takiej ucieczki politykom ostatnich prawie 3 dekad, co zawdzięczają im konieczność takiej ucieczki. W przypadku profesjonalistów była to ucieczka z kraju klasy B do cywilizacji – innych perspektyw życiowych, bardziej cywilizowanych społeczeństw, kościołów trzymanych krótko, znacznie sprawniej działających państw etc”
Myślę, że to błędna diagnoza. ‚Ucieczka’ profesjonalistów (w sensie: inżynierów, informatyków, ekonomistów czy naukowców) to zjawisko ogólnoświatowe. Centra zasysają specjalistów z peryferii. W tym sensie Polska była i jest krajem peryferyjnym, niestety. Tak jak, dajmy na to, Portugalia czy Hiszpania. Well, lately a little bit more so.