Sprawa Walusia. Prawica broni zbrodniarza
Znam z lat studenckich osoby blisko zaprzyjaźnione z Januszem Walusiem. Kiedy w 1993 r. strzałem w plecy zamordował on w Afryce Południowej czarnoskórego działacza walczącego z systemem segregacji rasowej Chrisa Haniego, krakowscy znajomi Walusia go bronili. Dziś Walusia bronią nie tylko jego dawni znajomi, ale parlamentarzyści prawicy (pisowcy i kukizowcy) i działacze skrajnej prawicy.
Widzą w nim ostatniego „żołnierza wyklętego”, chcą mu pomóc uzyskać zgodę władz RPA na odbycie reszty kary dożywocia w Polsce. Temu celowi służyło zrzeczenie się przez Walusia obywatelstwa RPA. Nie tylko skrajna prawica stara się sprowadzić swego „bohatera” do kraju.
„GW” informuje, że za czasów ministra sprawiedliwości z PO, Borysa Budki, resort wysłał do RPA (niespełnioną) prośbę o dokumentację sprawy Walusia. Motywem było sprawdzenie, czy Waluś miałby szansę odsiedzieć wyrok w Polsce. Nie znalazłem informacji, co kierowało ministrem Budką, że zgodził się, by jego resort badał sprawę pod tym kątem. Być może działał w duchu prawa unijnego, które zachęca, by karę więzienia odbywało się we własnym kraju.
Waluś dopuścił się najcięższej zbrodni: zabójstwa na zlecenie polityczne. Hani był przywódcą południowoafrykańskich komunistów i przeszkolonym w Rosji radzieckiej terrorystą, ale po zwolnieniu z więzienia Nelsona Mandeli popierał wyrzeczenie się przemocy w walce z apartheidem i podjęcie dialogu politycznego z białą mniejszością na temat jego likwidacji i przekształcenia RPA w demokratyczne państwo prawa.
Zbrodnia Walusia paradoksalnie (z punktu widzenia jego radykalnie prawicowych białych protektorów) przyspieszyła transformację ustrojową, bo wywołała sprzeciw nie tylko po stronie czarnej większości, ale i wśród białej mniejszości, co doprowadziło do rozpadu ówczesnej białej koalicji rządzącej.
Nie rozumiem, jak można bronić zbrodniarza, którego wina jest udowodniona. Jak można usprawiedliwiać mord pobudkami politycznymi czy ideologicznymi. I to z mandatem poselskim bądź senatorskim w ręce, a może i z Biblią. Bo przecież to pośrednio oznacza przyzwolenie na przemoc i terror w demokratycznej polityce. Do tego dążymy?
Komentarze
Nie ma kogo bronić, zbrodnia to zbrodnia.
Zastrzelenie komucha to tytuł do chwały.Tak uważają nasi wielbiciele ‚żołnierzy wyklętych”. A że strzałem w plecy? Nieważne, grunt, że o jednego czerwonego mniej.
Mam nadzieję (a nawet bym tego oczekiwał od znajomych i przyjaciół), że będą bronić sprawcy z perspektywy humanitarnej. Także Polska, jako państwo, mogłoby tak postępować.
Inną rzeczą jest usprawiedliwianie zbrodni. Dla tego nie ma wytłumaczenia.
Obawiam się, że dla obrońców Walusia istotnymi elementami tej sprawy są kolor skóry i poglądy polityczne ofiary…
Cóż jaka prawica tacy bohaterowie.
Motywacją Walusia nie była walka z komunizmem ale utrzymanie supremacji białych. Działał więc z pobudek rasistowskich? Byc może – przypominam, że ówcześnie za samo bycie białym należał się OKREŚLONY STATUS. Przeciwnicy zniesienia apartheidu wiedzieli, że Hani – wtedy nr 2 w ANC był nieomal tak popularny jak Mandela. Jego zamordowanie miało podburzyć czarnych i storpedować proces POKOJOWEGO odejścia od apartheidu czyli podtrzymać STATUS białych.
No ale niejeden ,,wyklęty” zamordował bo potrzebował napić się albo butów więc i w wypadku Walusia możemy mówić o ,,wyższych motywacjach”. Na poziomie naszego prawactwa.
Ps. już kiedyś pisałem PO mentalnie jest bardziej życiowym i elegantszym PiSem
Przecież w samej Polsce dziś gloryfikuje się zbrodniarzy i stawia sie im pomniki, przy ogólnym przyzwoleniu wszystkich sił politycznych. W czym jest gorszy taki Waluś, który zamordował jednego człowieka, od Ognia , Burego czy Łupaszki, którzy mają na sumieniu po kilkuset ludzi zamordowanych z powodów politycznych ? I nie mam tu na myśli uzbrojonych żołnierzy i milicjantów tylko właśnie bezbronnych cywilów…
No wlasnie. Sciagna morderce do Polski. Odsiedzi pare miesiecy „dla picu”. Pozniej Duda go ulaskawi i facet dolaczy do panteonu „aniolow” zwanych zolnierzami wykletymi. Gdyby Walus zabil bialego rasiste, ktorych w RPA bylo mnostwo, to bylby komuchem i PiS i Kukiz 15 pozwolilby mu „gnic” w wiezieniu w RPA. Coraz mniej polskich polskich bohaterow na swiecie. Walus jest na czas.
Można było jeździć ze szkaplerzem do Pinocheta, to można też i do Walusia. Różni ich tylko liczba ofiar.
Pan Redaktor nie chce przyjąć do wiadomości, czy dopuścić do świadomości, że jest ogłoszony przez prezesa PiS tzw lepszy sort?
Ja przeżyłem Rassenschau.
Kiedy Janusz Waluś strzelił do Chrisa Hani dane mi było przebywać w Johannesburgu. Pamiętam wszystko dokładnie, bo był to szok, a szczególnie dla Polaków mieszkających w RPA. Na temat motywów oraz skutków zamachu dyskutowałem z neospasminem parę dni temu na blogu En Passant. Nie będę powtarzał się, więc zamieszczam tylko link do mojego ostatniego wpisu:
http://passent.blog.polityka.pl/2017/04/17/samoboje-pis/#comment-767376
Co pragnę dodać, to ostrzeżenie dla tych, którzy myślą o uhonorowaniu Walusia. Jego czyn spotkał się z oburzeniem niemal wszystkich obywateli Republiki Południowej Afryki. Wszystkie partie politycze (nawet prawicowe), grupy społeczne, wierni różnych religii – jak jeden mąż potępili ten barbarzyński akt. W niewesołej sytuacji znalazłem się wtedy ze względu na narodowość. Musiałem wstydzić się tego, że jestem Polakiem, i jeżeli Janusz Waluś ogłoszony będzie bohaterem, to wstydzić się będą wszyscy Polacy na całym świecie.
Polscy obrońcy Pinocheta znaleźli nasladowców.
Z ich perspektywy, dobry komuch to martwy komuch…..
Takie to polsko- katolickie umiłowanie bliźniego.
Ci, którzy tak cenią życie, od poczęcia – do naturalnej śmierci, najczęściej są zwolennikami kary śmierci. Marzą, by na drzewach wisieli komuniści. Oczywiście, komunistą jest każdy, ośmielający się mieć odmienne poglądy. Piąte przykazanie traktują ze sporą dezynwolturą. Być może są przekonani, że Tablica uległa uszkodzeniu, ukruszyła się, a oryginalny tekst był dłuższy i brzmiał np. „nie zabijaj na czczo” (z gołą głową lub przy złej widoczności).
Sprawę jasno i otwarcie stawiają środowiska piłkarsko-patriotyczne: Waluś odstrzelił czarnucha i komunistę – jest bohaterem jak ”Bury”, czy „Ogień”. Chwała bohaterom!
Strzałem w plecy? Fragment zeznań składanych przez Walusia: „Nie chciałem strzelać w plecy, więc zawołałem: ‚Mister Hani’. Odwrócił się, a ja wyciągnąłem pistolet i strzeliłem w niego. …”
Eligiusz Niewiadomski za II RP, obecnie Janusz Waluś sympatie skrajnej, polskiej prawicy są niezmienne.
Paradoks całej tej dyskusji. Prawica, która zawsze i wszędzie żąda jak najsurowszych wyroków chciałaby faceta puścić wolno, natomiast lewica dla której surowe karanie przestępców w naszych czasach to nieskuteczna i barbarzyńska zemsta wolałaby pewnie żeby gość zgnił w kryminale.
A w większości państw Europy Zachodniej, do których tak lubimy się porównywać Waluś byłby już przedterminowo zwolniony….
MartinHansen
Paradoks, ale niezupełnie. Prawica żąda najsurowszych wyroków, najlepiej kary śmierci, dla morderców, chciałaby faceta puścić wolno bynajmniej nie z powodów humanitarnych (o te na prawicy trudno, zanadto kojarzą się z oświeceniem). Lewicowy humanitaryzm bywa wybiórczy, zwłaszcza jeżeli idzie o mord z powodów ideologicznych.
Sam, jako socjalliberalny chrześcijański demokrata, wolałbym, aby facet odbył karę zgodnie z prawem swojego (przybranego) kraju. Jeżeli psycholodzy uznają, że nie zagraża bezpieczeństwu publicznemu, a sędziowie przychylą się do tej opinii, to należy go wypuścić. Co nie zmieni faktu, że póki nie przeprosi publicznie za swój podły czyn, pozostanie gnojkiem.
Miesięczne utrzymanie więźnia kosztuje kilka tysięcy złotych. Nie wiem, dlaczego z naszych podatków chcemy (rząd) utrzymywać zbrodniarza?
W podobny sposób można uniewinnić katolicki wehrmacht bo był antykomunistyczny w ramach Drang nach Osten ! Maszerując z błogosławieństwem Piusa XII i relikwią na klamrach Gott mit uns ! Na ten czas nie zabijaj zawieszono. Tak sobie myślę ile zakłamania jest wśród ochrzczonych np. Ziobro w sprawie Blidy.
Przykład obrony mordercy Walusia, który wyrok dożywotniego więzienia za zabicie człowieka spędza w więzieniu RPA, przez posłów i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości jest kolejnym przejawem moralności Kalego. Obrońcy tego zbrodniarza należą do tej grupy Polaków – prawdziwych patriotów, dla których tzw. „żołnierze wyklęci” są ważniejsi od żołnierzy Armii Krajowej. Dla których nasi obywatele dzielą się na dwa sorty: lepszych i gorszych Polaków.
Panie Redaktorze,
Pan podejrzewa istnienia jakichkolwiek „racji moralnych” po stronie naszej prawicy i to jest gruby błąd. Bolszewicy walczyli o lepsze jutro robotników i chłopów co nie przeszkodziło im później masowo ich mordować, islamiści walczą o zbawienie swego ludu i wysyłają ich okręconych pasami z trotylem. Mój znajomy myśliwy starał się mnie przekonać, że on zabija te zwierzęta dla ich własnego dobra. Psychopaci tak mają. Jak Pan mi poda swój email, to wyślę Panu książkę traktującą o tym. Lektura niedługa, a zacznie Pan ich sprawniej wyławiać…
Kilka sprostowan i wyjasnien do tematu.
1. Walus nie zrzekl sie obywatelstwa RPA lecz taka procedure, zgodnie z prawem, rozpoczal rzad. Bodzcem byla decyzja sadu nakazujaca warunkowe zwolnienie z wiezienia – zgodnie z istniejacymi przepisami. Pojawily sie wtedy glosy o wydaleniu Walusia z RPA, by tak jednak moglo sie stac, nie mogl byc obywatelem RPA.
2. Smierc Hani niczego nie przyspieszyla, jak pisze Autor, natomiast mogla stanowic swoisty „zapalnik” do powaznych zaburzen w kraju. Atmosfera tamtych lat byla napieta. Rowniez nie doprowadzila do upadku „koalicji rzadzacej”, gdyz takiej nie bylo. Partia Narodowa (NP) rzadzila samodzielnie i w swej pozycji wsrod „bialego” elektoratu nie byla zagrozona – wykazaly to wyniki referendum w sprawie negocjacji. Jak sie pozniej okazalo w wyborach 1994 roku miala rowniez spore poparcie wsrod ludnosci „nie-bialej”, dzieki czemu mogla samodzielnie rzadzic w Western Cape.
3. W ramach dzialania Komisji Prawdy i Pojednania istnial proces amnestyjny. W sumie istnialy dwa zasadnicze warunki uzyskania amnestii: ujawnienie calej „prawdy” o zdarzeniu oraz wykazanie, ze motyw dzialania byl polityczny. Wiele osob oskarzonych o czyny identyczne do Walusia ( warto wiedziec, po obu stronach barykady) uzyskalo amnestie. Walus i Clive Derby-Lewis amestii nie uzyskali, gdyz uwazano, ze calej prawdy nie ujawnili. Powszechnie uwaza sie, ze nie dzialali sami, co bylo argumentem o nie ujawnieniu calej prawdy i w efekcie odrzuceniu podania o amnestie. Politycznie odciela sie rowniez od nich partia Konserwatywna (CP) co w pewnym sensie bylo argumentem do podwazenia motywu politycznego. W sprawie zabojstwa Chrisa Hani istnieje, obok wersji oficjalnej, kilka teorii, kto stal za zabojstwem: owczesne sluzby specjalne RPA, sluzby specjalne ANC (wewnetrzne porachunki polityczne), wspolne dzialanie obu sluzb, ktorym usuniecie Hani bylo na reke.
Clive Derby-Lewis wyszedl z wiezienia z przyczyn humanitarnych ( ciezka choroba), Walus ma prawo do wczesniejszego warunkowego zwolnienia jednak jest ono blokowane z wielu przyczyn – stad miedzy innymi wyrok sadu w tej sprawie (Ministerstwo Sprawiedliwosci zlozylo odwolanie w sadzie wyzszej instancji) i proces pozbawiania obywatelstwa.
Pozdrawiam
@MartinHansen:
Może i paradoks, ale wolałbym, by każdy sam za zgodność ze swoimi przekonaniami odpowiadał.
Jak dla mnie ważne jest by:
1) zapadł wyrok — a zapadł;
2) by go wyegzekwowano — a wyegzekwowano, Waluś przebywa w więzieniu;
3) wypuszczenie z więzienia nie stanowiło zagrożenia:
a) możliwości recydywy — nie wiem, nie znam Walusia obecnie, nie wiem w jakim jest stanie psychicznym, fizycznym, jak patrzy na swój czyn — tego nie wiem, to ewentualna kwestia do rozpatrzenia dla sądu;
b) inspiracji dla innych — i tu tkwi istota sprawy.
Jak dla mnie, gdyby to zrobiono po cichu, to także nie miałbym zastrzeżeń, bo efekt braku inspiracji zostałby zachowany. Czym więcej będzie się jednak o pomaganiu sprawcy mówić (w jakiejkolwiek formie) i czym bliżej będzie usprawiedliwienia czynu, w tym mniejszym stopniu ten warunek zostanie spełniony.
@Marian
Proszę pana, różnica między zapalnikiem a przyspieszeniem nie jest wielka. Opieram się nie na źródłach polskich, bo te są zwykle stronnicze, lecz na angielskojęzycznych, które mówią o zrzeczeniu się przez Walusia obywatelstwa RPA. Wystarczy spojrzeć choćby na to, co o sprawie pisze angielskojęzyczna Wikipedia czy poczytać prasę południowoafrykańską. Teorii spiskowych w sprawach kontrowersyjnych nigdy nie brakuje, ale ich wiarygodność jest, by tak rzec, polityczna: pasują tym, którzy już mają z góry wyrobione zdanie, przedstawieniem dowodów głowy sobie nie zawracają. Zwalanie odpowiedzialności na jakichś ,,innych” to typowa metoda obrony i rozmywania osobistej odpowiedzialności. Naciski czy nie, poszedł i zabił z zimną krwią. Nie ma co mnożyć argumentów za czymś co jest moralnie nie do obrony. Zabójca musi odsiedzieć zasądzoną karę. Niech władze RPA zdecydują, czy w kraju, gdzie Waluś popełnił zbrodnię, czy w starej ojczyźnie.
Ocena przeszłości ma wpływ na przyszłość. Rozgrzeszanie morderców, ale tylko tych kojarzonych z prawicą, może mieć kluczowe znaczenie w przypadku zaostrzenia konfliktu w Polsce. Mówiąc wprost: rozgrzeszanie prawicowych morderców z przeszłości jest rozgrzeszeniem prawicowych morderców w przyszłości, jest aprobatą i zaczętą. Jest elementem kampanii nienawiści prowadzonej przez pisowsko-kościelny sojusz.
Hańbiący postępek! Jak można z nienawiści strzelać w plecy?! Podły tchórz, nieczłowiek.
Ja nie chcę go w naszym kraju – to zaraza! Dokonał mordu w RPA, jako obywatel w tym kraju dokonał przestępstwa na współobywatelu – więc niech tam odbywa karę. Ciężkie więzienie..? Nie spełnia standardów unijnych..? I dobrze. Dla ludzi nie honorujących zasad współżycia nie powinno być wygodnie w więzieniu. To nie ma być hotel – to ma być kara! Też jestem zaskoczona postępowaniem byłego min. sprawiedliwości – B. Budki. Nieracjonalne dla mnie, nieetyczne i niepolityczne. A uważałam go za człowieka, który zna granice między politycznym PR i przyzwoitością. Są pewne sprawy, które nie mogą być dyskutowane. Są, niestety, czarno-białe.
Panie Redaktorze,
W zwiazku z tym, ze mieszkam gdzie mieszkam to akurat jedyna oficjalna informacja dotyczaca obywatelstwa Walusia mowi o rozpoczeciu procedury pozbawiania go obywatelstwa przez wladze RPA – bylo to zwiazane z wyrokiem sadu o ktorym wspomnialem. Z gazetowych, czyli nieoficjalnych informacji podawano rowniez, ze Walus bedzie bronil sie przed utrata obywatelstwa. W zwiazku ze zlozeniem w Supreme Court of Appeal (SCA) odwolania przez wadze, sad w Pretorii zadecydowal o pozostaniu Walusia w wiezieniu. Oswiadczenie ministra spraw wewnetrznych dotyczace obywatelstwa Walusia wskazuje, ze wladze licza sie z przegrana w SCA lub w Sadzie Konstytucyjnym. Oto wypowiedz ministra spraw wewnetrznych:
„If he is released we will revoke his citizenship and deport him back to his country of birth. But if he is not released we will then review the situation at that point to make a determination on what impact will revoking his citizenship have on his continued serving of his sentence.”
So the matter at the present moment is not finalised. We await the appeal process” .
Wladze RPA, prawomocnym wyrokiem, zdecydowaly juz dawno o jego winie i o tym nie ma co dyskutowac. Sprawa tla zbrodni powraca co jakis czas i jest podnoszona przez dzialaczy ANC przede wszystkim. Czy ma uzasadnienie, czy tez nie, jest inna sprawa i ja nie jestem w stanie zajac tutaj stanowiska. Nie byl to w zadnym przypadku argument obrony Walusia i jego wspolnika. Natomiast owo podejrzenie posluzylo rowniez do odmowy amnestii – oraz kolejnych odmow warunkowego zwolnienia. Podalem informacje i nie bardzo rozumiem, co probuje Pan wykazac.
Pozdrawiam
@marian
Co nas różni, to to, że pan unika odpowiedzi na pytanie etyczne: czy godzi się szukać usprawiedliwień dla popełnionego zabójstwa politycznego.
Prawica broni zbrodniarza? Ależ nie, broni żołnierza wyklętego , przecież on zabił komucha.
Jest bohaterem narodowym. Pan redaktor nie dostrzega co się w naszym kraju dzieje?
Walka z komuną ,której tak naprawdę nigdy u nas nie było, doprowadziła do kompletnego z idiocenia rządzących i większości mediów. Mota co chceta , walczcie dalej.
Dlaczego Polska ma być zaśmiecana mordercami.Wymiana szpiegów ma jakiś sens. Przyjęcie obcego obywatelstwa to zdrada jak sugeruje prawica. Zabijanie komunistów nie może prowadzić do nobilitacji.Wszak to też dzieci Boga i na jego podobieństwo.Katolik Waluś ma chronić życie od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Tak sobie myślę,że zachowanie prawicy to religijne kibolstwo.
@ Adam Szostkiewicz,
„Co nas różni, to to, że pan unika odpowiedzi na pytanie etyczne: czy godzi się szukać usprawiedliwień dla popełnionego zabójstwa politycznego.”
W ktorym miejscu usprawiedliwiam lub tez poddaje w watpliwosc negatywna ocene czynu dokonanego przez Walusia? Czy moze Pan konkretnie wskazac? Przeprasza, tego typu oskarzenia winny byc podbudowane dowodami. Nie uwaza Pan?
Pozdrawiam
Przepraszam bo ”pojadę”Korwinem.
Waluś sam złożył siebie w ofierze, w walce o jakieś swoje ideały.
Można domniemywać ,że chciał oddać życie bo wtedy obowiązywała
kara śmierci.Tzn.że i tak mu się upiekło.Nie ma powodu żeby zdejmować go
na siłę z ołtarza,który sam zbudował.
Ktoś kto jest w stanie strzelić z zimną krwią do człowieka z bliska,bez emocji
musi być nieźle porąbany.
Różne Kukizy ,kibole i pisiaki (np.pan prof.Żaryn) owo ”porąbanie” odczytują
jako bohaterstwo . Trudno powiedzieć dlaczego.
Ciekawie może być gdy Waluś wróci .Jak zostanie w więzieniu, to naziole będą
budować jego legendę.Ale co będzie, jak ten niemłody już człowiek wyjdzie po tylu latach odosobnienia na wolność i ktoś będzie musiał go przejąć na utrzymanie?
Zrobi to państwo ,czy może Pawełek Kukiz do spółki z Żarynem?
Żołnierzy wyklętych można idealizować bo nie istnieją i nie trzeba dawać im jeść,
zapewnić im mieszkania,kupić leki i ubranie,a także nie trzeba pilnować żeby
nie zrobili jakiegoś głupstwa.
Przewiduję ,że żywy wyklęty się nie przyjmie.
@marian
Ok, to proszę odpowiedzieć jasno, a nie wdawać się w proceduralne szczegóły.
@steve
Chyba pan nie doczytał mego tekstu, skoro pyta pan, czy nie dostrzegam, co się dzieje.
@ Adam Szostkiewicz,
„Ok, to proszę odpowiedzieć jasno, a nie wdawać się w proceduralne szczegóły.”
Na co mam odpowiadac jasno? Pan wobec mojej wypowiedzi postawil konkretne zarzuty. Wobec tego winien Pan wykazc, ze tak jest. Ja natomiast uwazam, ze sa bezpodstawne, gdyz nigdzie nie bronie i nie usprawiedliwiam Walusia. Wiecej, uwazam, ze Pan nie odnosi sie do tego, co napisalem lecz do tego co Pan uwaza, ze zostalo napisane – zwykla nieuczciwosc.
Uznanie Walusia za żołnierza wyklętego w żaden sposób nie usprawiedliwi popełnienia przez niego przestępstwa, za co skazany został na karę śmierci prawomocnym wyrokiem sądu południowoafrykańskiego.
Powiększenie grona żołnierzy wyklętych przez dokooptowanie Walusia doprowadzi do tego, że pojęcie żołnierz wyklęty stanie się synonimem słowa przestępca.
Tekst doczytałem powtórnie. Ma Pan rację, moje zdanie pytające było błędem.
Przepraszam.
Nazwa użytkownika
21 kwietnia o godz. 17:09
Strzałem w plecy? Fragment zeznań składanych przez Walusia: „Nie chciałem strzelać w plecy, więc zawołałem: ‚Mister Hani’. Odwrócił się, a ja wyciągnąłem pistolet i strzeliłem w niego. …”
=======================================
No i proszę – wcale nie w plecy! Od razu widać, że Waluś, to prawdziwy Polak, dumny i honorowy, bo w plecy, w potylicę, to może strzelać dziadek Wehrmachtu albo pejsaty przodek z NKWD, albo Pepiczek jakiś, ale Polak???!!! No i elegancko, per „pan”, a mógł przez „wy”…
No coz, kazda ekipa rzadzaca kreuje bohaterow na miare ideologii jaka wyznaje. Kto wie, moze nasz ostatni, wyklety rycerz doczeka sie swojej piesni na wzor Horst’a Wessel’a. Mam juz nawet pierwsze dwie zwrotki:
Gazrurke wznies,szeregi mocno zwarte
Patrz sunie ku nam ten lewacki tlum
Te cioty znow sa krnabrne i uparte
Najwyzszy czas przylozyc kilka gum.
Juz wolno nam ulica dumnie kroczyc
Gdyz w norze skryl sie lewak, szpieg I wrog
Prezes historii nowa karte odkryl
My pomozemy, nam pomoze Bog.
Dalsze zwrotki dopisac moga liczne pisowskie trolle grasujace na blogach zacnego tygodnika. Nie bede pozbawiac ich naleznego im zarobku.
antónio
22 kwietnia o godz. 17:22
Gdyby u nas był łatwy dostęp do broni, to takich Walusi mielibyśmy po prawej stronie multum.
Najwięcej wśród wyznawców Rydzyka.
W swięta na rodzinnym spotkaniu resztki włosow stanęły mi dęba.
zapytaliśmy syna szwagra , 17 lat, dobre liceum, czy nie pojechał by z nami do Tyrolu latem, mamy wolne miejsce.
Jego odpowiedź zmroziła mnie, :” nie , bo za granicą są UCHODŹCY.”
W tym wieku mieć tak wyprany rozum, niebywałe.
Wpływ na jego wychowanie miała teściowa, wyznawczyni Rydzyka.
Jest to doskonały materiał do bojówek Macierewicza.
@steve
🙂
@marian
Czyli nie chce pan przyznać, że zbrodni Walusia nie da się usprawiedliwić, a próby jej usprawiedliwiania są etycznie obrzydliwe.
@ Adam Szostkiewicz,
Z uporem maniaka probuje Pan mi wmowic, ze usprawiedliwiam zbrodnie Walusia. Na jakiej podstawie Pan tak twierdzi? Nie zamierzam sie z Panem licytowac co do moralnosci i pryncypialnosci. Pozwole sobie na osobisty komentarz do Pana artykulu i wypowiedzi. W moim odczuciu probuje Pan „swietym oburzeniem” budowac wizerunek siebie jako pryncypilanego i niezwykle moralnego publicysty. Posuwa sie Pan w tym do dosyc „taniego” chwytu okreslajac Chrisa Hani jak jak nastepuje: „ był przywódcą południowoafrykańskich komunistów i przeszkolonym w Rosji radzieckiej terrorystą” – wspanialomyslnie jest Pan gotow potepic zbrodnie na tak nisko „upadlym” dzialaczu politycznym. Tyle tylko, ze wpada Pan we wlasne sidla. Przede wszystkim wiekszosc mieszkancow RPA nie zgodzi sie z tak jednostronnie negatywnym opisem zamordowanego, nawet przez przeciwnikow politycznych, chyba z wylaczeniem skrajnej prawicy, ktora Pan tak bardzo potepia. To zdanie wystawi Pana w RPA na fale oskarzen, ktore przede wszystkim poddadza w watpliwosc szczerosc Pana intencji. Jednoczesnie, chyba calkiem nieswiadomie, uzywajac takiego opisu stanal Pan ramie w ramie z Walusiem, ktory swoj czyn uzasadnial dokladnie takim samym opisem Chrisa Hani – zeznania Waluisa przed KPiP sa dostepne w sferze publicznej.
Corka Chrisa Hani wydala ostanio ksiazke, w ktorej opisuje zycie po smierci ojca. Piszac ja spotkala sie z jednym i drugim czlowiekiem odpowiedzialnym za smierc ojca. Osobiscie jej komentarze i refleksje sa bardziej ludzkie, moralne i szczere niz to, co Pan tutaj pisze w ramach politycznych rozpraw z polska prawica i prob insynuacji ad personam.
Pozwoli Pan, ze na tym zakonczymy te dyskusje.
@marian
Myli się pan. Oczekuję od wpisujących się pod moimi tekstami, że je przeczytają w całości bez z góry powziętych sądów na temat autora lub tematu i że dopiero wtedy się wypowiedzą bez wycieczek personalnych i merytorycznie. Zadałem pytanie na które pan nie odpowiedział. Teraz wdaje się pan w rozważania wizerunkowe i cytuje córkę Haniego, byle uniknąć odpowiedzi na proste pytanie: czy godzi się usprawiedliwiać mord polityczny. A to jest tematem mego tekstu, nie szczegóły prawnoproceduralne. Co do Haniego, to też pan nie doczytał lub nie dostrzegł, że zaznaczam, iż porzucił swój radykalizm, a zatem podlegał pożądanej ewolucji, którą przerwał strzał Walusia. Rzeczywiście, pora na tym skończyć.
Watykan za kasę zapewne a nie z litości eksportował nazistów z Europy do obu Ameryk zaopatrując w lewe dokumenty tożsamości.Usprawiedliwieniem było działanie na rozkaz w ramach walki z komunizmem.Prawdziwi katolicy w Polsce w ramach klauzuli sumienia odmawiają wykonywania rozkazów. Czy Waluś działał na rozkaz z góry jako propozycja nie do odrzucenia.Tak sobie myślę czy moralne jest dawać i brać kasę za zabójstwo i ukrywanie morderców odpowiedzialnych za ludobójstwo narodów.
andrzej52
23 kwietnia o godz. 6:59
Zgoda, powszechny dostęp do broni jest złem, co z reszta widać tam gdzie on jest. Ateista T.Rydzyk robi fatalna robotę dla Polski i Kościoła, a durni biskupi go wspierają bo ma radio i TV.
Tak jak ty mam mam kontakt z ludźmi z wypranymi mózgami przez te media. Ostatnio była u nas siostra żony kobieta po 80tce , bo miała operacje zaćmy. Ona interesuje się polityka , ale śledzi ja głównie za pośrednictwem TV Trwam i RM. Miała problem bowiem wykazywałem jej, że to w co uwierzyła nie trzyma się kupy i jest po prostu kłamstwem. Nie miała zupełnie żadnych argumentów w dyskusji i wygląda na to, że zasiałem jej wątpliwości. Oczywiście nie krytykowałem T. Rydzyka i biskupów polskich , a mówiłem tylko o faktach , miedzy innymi o katastrofie w smoleńsku , gdzie sama mogła się przekonać że jak jest mgła to samoloty w Warszawie nie lądują. Wreszcie kupiła, że politycy zazwyczaj kłamią i nie można im wierzyć. Mimo dwóch tygodni rozmów wyjechała nieprzekonana do tego co jej mówiłem. Tych ludzi mogą przekonać tylko osobiste problemy z nowa władzą, bo są przez te toruńskie media całkiem ogłupieni.
”Waluś dopuścił się najcięższej zbrodni: zabójstwa na zlecenie polityczne”
”czy godzi się usprawiedliwiać mord polityczny”
Szanowny Redaktorze.
Nie wiemy czy tamtejsze prawo wydziela z innych zbrodni ,zbrodnię
z powodów politycznych i nadaje jej jakiś specjalny status.Tylko sąd rozstrzyga
o karze i o ewentualnym jej złagodzeniu. Nie wiemy
czy motyw polityczny, jest w RPA okolicznością łagodzącą czy wręcz przeciwnie.
W Polsce , kodeks karny nie wyszczególnia kategorii—zbrodnia polityczna .
Zbrodnia to zbrodnia,a karę nakłada sąd uwzględniając nie tylko motywy ale
wiele innych czynników.
Wprowadzenie określenia ”mord polityczny”,od razu buduje wokół dyskusji obozy polityczne i zapominamy ,że najważniejsze jest prawo i KK.
Jestem zdania ,że tacy ludzie jak Waluś są zwykłymi dewiantami z pokręconą
osobowością, skłonną do zabójstwa.Nawet nie próbuję zrozumieć skąd to się bierze.
Byli tacy,są i będą.
Wcale nie jest wykluczone ,że zupełnie inne okoliczności byłyby katalizatorem do
popełnienia zbrodni z innych pobudek.
Akurat w tamtym czasie i w tamtym miejscu , dopadła go polityka i skorzystała
z jego skłonności.
Podtrzymuję swoją opinię ,że jeśli Waluś w Polsce wyjdzie z więzienia,
to skończy się na tym ,że ” patrioci ” od wyklętych,szybko zrzucą się dla niego
na bilet powrotny.
Będzie dla nich tym czym Berczyński dla Macierewicza.
andrzej52
23 kwietnia o godz. 6:59
Namawiam do znalezienia sposobu ,żeby skłonić dzieciaka do wyjazdu.
Będzie to dobry uczynek i małe zwycięstwo na Rydzykiem—odebranie mu jednej duszy.
@Adam Szostkiewicz:
„czy godzi się usprawiedliwiać mord polityczny”?. Hm, pyta Pan tylko o mord dokonany przez Walusia, czy także o wyczyny Haniego w Zimbabwe, gdzie pojechał po wojskowym przeszkoleniu w Związku sowieckim i dopuścił się wielu morderstw i tortur?
@eryko
A pan dalej swoje. Co Mugabe ma tu do rzeczy?
@Adam Szostkiewicz
Pomija Pan dla uproszczenia dyskursu ,,dorobek” tow. Haniego w Rodezji i tyle. I Hani i Waluś mają krew na rękach. Hani ma jej dużo więcej i to za sowieckie pieniądze. Pan Redaktor chce ograniczyć motywy Walusia do rasizmu, ale to nie do utrzymania w świetle faktów.
Stanisław Słowianin- Przepraszam ale piszesz bzdury w sprawach Wehrmachtu; Jaki katolicki Wehrmacht skoro 60 % zolnierzy bylo wyznania protestanckiego/Luteranskiego /!!!! a tylko 40 % katolickiego, no moze maly ulamek inny wyznan i ateisci. Owszem Watykan przerzucal zbrodniarzy, w wiekszosc ateistow, Protestantow, i Katolikow za pieniadze.
RPA -zostało załozone przez Protestanckich Burow-Afrykanerow wywodzacych sie z Polnocnej Hollandii, wyznajacych ortodoxyjny fundamentalistyczny Kalwinizm, wraz z potomkami francuskich Hugenotow. Panujacym Kosciolem w RPA /bialych / jest Reformowany Kosciol Holenderski, ktory wczesniej apertheid uzasadnil na podstawie Biblii. Z kolei Walus nigdy nie zostal by czlonkiem rdzennej bialej spolecznosci Afrykanerow, z powodu braku odpowiedniego pochodzenia, no chyba ze kowertowal na Protestantyzm- Kalwinizm, Luteranizm