Liczą dni Trumpowi
Media, od prawej do lewej, liczą dni prezydentury Trumpa. Dzień numer jeden: kontrowersja na temat frekwencji na uroczystości inauguracyjnej w Waszyngtonie. Plus spotkanie Trumpa z agentami CIA. Dzień drugi: dalej o spotkaniu z CIA: kto siedział w pierwszym rzędzie? Agenci czy podstawieni przez Biały Dom ludzie Trumpa? Plus: relacje Trump-Putin w kontekście zapowiedzi ich spotkania i rosyjskiej akcji bojowej w Syrii z rzekomym udziałem samolotu amerykańskiego.
Na ulicach ani śladu tej gorączki. No ale to jest Kalifornia, gdzie faworytem prezydenckim był senator Sanders, a wiec Trump był blokowany przez demonstrację jego przeciwników. I gdzie wczoraj w wielu miastach odbyły się wielotysięczne marsze kobiet przeciw Trumpowi.
Tymczasem pierwsze dwa dni Trumpa to także początek demontażu dwóch projektów o wielkim znaczeniu. Ustawy zwanej potocznie Obamacare i umowie o wolnym handlu między USA a dwunastu państwami w różnych częściach świata (TPP). Likwidacja Obamacare oznacza odebranie jakiejkolwiek opieki zdrowotnej 20 milionom obywateli.
Likwidacja TTP oznacza, że Trumpowi nie zależy na rodzaju wspólnego rynku amerykańsko-pacyficznego, obejmującego prawie miliard konsumentów. Woli politykę dogadywania się z osobna, bilateralnie. Na to liczy dziś Wielka Brytania, próbująca buforować ekonomiczne wstrząsy po Brexicie.
Media oczywiście mówią i o tym. Ale prawdziwe emocje, po obu stronach, obozu Trumpa i obozu jego przeciwników, budzi Trump. Szok amerykańskiej „dobrej zmiany” wydaje się tak bardzo dzielić społeczeństwo, że o jakiejś stabilizacji na razie nie ma mowy. Ludzie Trumpa narzekają, że przeciwnicy nie chcą odpuścić nowemu prezydentowi choćby przez pierwsze sto dni.
Faktycznie, nie ma przebacz. Wczoraj usłyszałem w prywatnej rozmowie, że dla Trumpa nie ma miejsca w domu mojego rozmówcy. Nie chce go słuchać, nie chce słuchać o nim ani rozmawiać na jego temat. Cóż, to samo słyszałem w niepisowskich domach po wygranej Dudy i Kaczyńskiego. „Dobra zmiana” ma w różnych krajach różne twarze, ale wywołuje wszędzie podobne podziały, chyba nieodwracalne.
Komentarze
„Media europejskie szaleją z nienawiści do Donalda Trumpa. Nic to nie pomoże, bo Ameryka będzie inną Ameryką i chwała jej za to. Zagrożenie prezydentury Trumpa dla establishmentu (czytaj: klasy uprzywilejowanej) jest głównym tematem mediów.Media świata tzw. zachodniego będą tarzać prezydenta najpotężniejszego państwa świata w brudach, co da się zauważyć na mainstreamowych portalach, serwować jego zdjęcia z wykrzywioną grymasem twarzą i czepiać się małżonki oraz całej rodziny.Nic to nie pomoże, bo Ameryka będzie inną Ameryką i chwała jej za to. A z nią, z Polską, Węgrami i innymi zniewolonymi dotąd lewacką ideologią narodami inny będzie świat. Świat skrojony na miarę człowieczeństwa”
„Likwidacja TTIP oznacza, że Trumpowi nie zależy na rodzaju wspólnego rynku amerykańsko-unijnego obejmującego prawie miliard konsumentów.”
Martwi to redaktora Polityki? Naprwwdę nie cieszycie się z tego? Pochwalcie go przynajmniej za to przecież to po waszej linii.
Piszę jako osoba, która nie zalicza się do członków fanclubu Obywatela Trumpa, ale nie znaczy to, że nie mogę się pochylić z troską nad jego przyszłymi dokonaniami i niedokonaniami też.
Tym bardziej, że Trump jest przywódcą narodu który wiele może złego i dobrego uczynić.
A wrażenia pierwszych dni prezydentury.
Odbywa się coś o można nazwać prostą marketingową robotą.
,czyli zrobić sobie, albo urobić komuś twarz i dalej już leci się na opinii. Od czasu do czasu, jakieś okresowe utrwalenie wizerunku
Jak wmówią ludowi za dni pierwszych, że Trump jest odrażający, wredny, zły, to i w dni wtóre będzie trudno z tym opisem walczyć, choćby porozdawał ludowi po 5600 zielonych.
A jeżeli z początku sprzedadzą ludziom, że przywódca daje rękojmie, że nie porzuci humanitarnych wartości , to choćby był wielkim nieudacznikiem i draniem , to poleci na opinii przez parę lat następnych.
Będzie wybrańcem ludu
Taki już tych ludzi zawód od sprzedawania kitu.
Kiedyś facet z branży PR powiedział ponoć, że on jakby chciał to prezydentem Usańskiego kraju zrobiłby Prince Polo.
Na razie nie poszli na całość.
Prezydentem jest Trump.
Oczywiście, że lewicowi fanatycy są również w USA. Dlaczego by ich tam miało nie być?
Dlaczego prezydent Trump fanatykom coraz bardziej nie będzie się podobał? No właśnie zakazał finansowania międzynarodowych organizacji zajmujących się aborcją. STRASZNE!! Z czymś takim lewicowy fanatyk nigdy się pogodzi. To oczywiste.
Na uzytek swoj wlasny i grupy przyjaciol sporzadzilem taka tabelke danych ekonomicznych. Porownamy za cztery lata?
Produkt Narodowy Brutto: 17.1 trylionow US $ (europejskich bilionow) rocznie
Biezacy deficyt budzetowy: 590 bilionow US $ (europejskich miliardow) rocznie
Dlug publiczny: 14.3 trylionow
Stosunek dlugu do PNB: 84% (inne dane podaja 76%)
Koszt obslugi dlugu: 1.3 % PNB (bardzo wazny wskaznik!) rocznie
Dow 19,819
NASDAQ 5560.7
Stopa bezrobocia: 4.7%
Liczba osob bez upezpieczenia medycznego: 28.5 miliona (ca. 9% populacji, pod koniec 2015 – brak danych za 2016).
——
Sciskam dlon i dziekuje Panu Redaktorowi za ten blog!
@witold
Za co chwalić amerykańskiego Janukowycz? Za niszczenie wpólnoty europejskiej? Z tego mogą się cieszyć pospołu radykłowie prawicy i lewicy, ale z pewnością nie cieszą się liberałowie w USA i w UE, a ja nie cieszę się z nimi, bo jestem za wolnym rynkiem i wolnym handlem, oczywiście opartym na dobrowolnych porozumieniach określających jego zasady. I nie jestem w tym odosobniony w redakcji, choć u nas mamy wielość poglądów w tej sprawie. Pan zdaje się tego nie dostrzega, więc dlatego o tym wspominam.
Benito Mussolini wypowiedział się na temat PiS już 90 lat temu. Powiedział coś takiego (jest to parafraza jego oryginalnego tekstu):
Prawo i Sprawiedliwość jest nie tylko partią polityczną, ale też – reżimem. Jest nie tylko reżimem, ale także – wiarą. Jest nie tylko wiarą, ale wręcz – religią, na którą nawrócony zostanie cały naród.
Tak więc, obecne działania rządu polskiego nazwać powinniśmy – nawracaniem. [Cytat zaczerpnięty został z książki „Sacred Causes” napisanej przez Michaela Burleigh.]
PS. Sorry, że piszę o Polsce.
@Szostkiewicz
To nie jest tak ze likwidacja Obamacare odbierze 20 milionom ludzi opieke zdrowotna. Trump zapowiedzial ze z likwidacja Obamacare wejdzie jednoczesnie nowy system ubezpieczen i kazdy bedzie mial opcje wybrac czy zostaje z Obamacare albo idzie do nowego ubezpieczenia. Nawiasem mowiac Obamacare jest bezuzyteczna dla sredniej klasy. Jako przyklad podam sytuacje mojej zony. Od 1 lutego musi miec ubezpieczenie inaczej bedziemy placic specjalny podatek. W Kalifornii najtansze ubezpieczenie Obamacare kosztuje $550.00 a tzw. deductable jest $5000.00, czyli do tej sumy nic nie jest pokryte. Te 20 milionow to w wiekszosci ludzie ktorych zarobki sa ponizej 50 K dolarow i dostaja duze wsparcie od rzadu. Duza czesc z tych ludzi to ludzie ktorzy ukrywaja spora czesc dochodow, tacy jak kosiarze trawy, specjalisci od mycia dywanow. kelnerzy i wszyscy inni ktorzy obracaja gotowka. Wiekszosc z tych 20 milionow ma tzw Medicare czyli opieke dla biednych. Mowienie ze ludzie nie mieli opieki medycznej mija sie z prawda jako ze kazdy ma prawo isc do tzw „Emergency” przy szpitalach i jesli to nie byla bardzo nagla sprawa musial czekac caly dzien na lekarza. Nawiasem mowiac sytuacja ludzi bez ubezpieczenia w Stanach jest ciagle lepsza niz w Polsce dla ludzi z ubezpieczeniem.
A sprawie Obamacare poczekajmy na to co zostanie uchwalone prze Congress a dopiero w tedy bedziemy mieli prawo krytykowac Trumpa i republikanow jesli to bedzie kiepskie.
Grunt, że w Polsce zapanowała „Trumpomania”. Otwórz komputer – Trump; włącz telewizor – Trump; zajrzyj do obojętnie jakiej gazety – Trump i tak w kółko, zajmijmy się swoimi sprawami. Wiele spraw w Polsce jest ważniejszych niż to, co robi Trump. Wszyscy dziennikarze jak nakręceni chyba po to piszą i mówią w kółko o Trumpie by odwrócić uwagę od tego, co dzieje się w Polsce. Odpowiadając jrk, to GNP (Gros National Product) za 2016 wynosi 18 500 mld USD, a dług publiczny nie przekracza 60 %, co daje ok. 11 000 mld USD Niestety bezrobocie jest wyższe, bo bez pracy pozostaje co najmniej 8 500 tyś osób, co do ok. 155 mln, zawodowo czynnych daje ponad 5,5%. Do tego należałoby dodać co najmniej dwumilionowe bezrobocie ukryte i ponad 2,2 milionów więźniów.
@jrk
Zapomniałes jeszcze dodać o jednej liczbie.
Liczbie pensjonariuszy. W 2015 roku 2,2mln osób przesiadywało w amerykańskich więzieniach.
@Jacek,NH „Zagrożenie prezydentury Trumpa dla establishmentu (czytaj: klasy uprzywilejowanej)”
Czy pan wierzy w to co pisze?
Czyli zagrozenie dla siebie? Bo do jakiej klasy spolecznej nalezy Trump i WSZYSCY czlonkowie jego rzadu? Do klasy drobnych ciulaczy, niezrzeszonych pracownikow Walmartu, bezrobotnych i nieubezpieczonych Amerykanow, tych ktorzy placa podatki, tych ktorzy robia interesy wylacznie w Ameryce?
W jaki sposob Trump nie nalezy do grupy SUPERuprzywilejowanej?
Tym, krorych dni sa policzone,liczenie dni Trumpowi raczej niewiele pomoze.
Dzisiaj CNN informuje i komentuje nowy wyskok Trumpa. Twierdzi on mianowicie, ze w wyborach bralo udzial 5 mln. ludzi do tego nieuprawnionych. Ma to nas doprowadzic do wniosku, ze Hillary Clinton tak naprawde nie wygrala popular vote. Trump oczywiscie nie przytacza zadnych na to dowodow stawiajac w glupiej sytuacji swojego rzecznika, ktory na konferencji prasowej powtarza bezradnie, ze Trump ma takie przekonanie. Halas w tej sprawie wydaje mi sie bardziej niz uzasadniony. Nowy prezydent USA sieje watpliwosci wokol podstawy demokracji. W kolejnych wyborach roznego szczebla przegrani beda mogli krzyczec, ze strona przeciwna oszukiwala. Ameryka zacznie sie wtedy staczac do poziomu demokracji fasadowych trzeciego swiata. Miejmy nadzieje, ze to nie nastapi, ale obawy nie znikaja. Zauwazmy np. jak jezykiem Trumpa zarazaja sie jego wspolpracownicy. Rzecznik Bialego Domu zapytany o kwalifikacje kandydata na szefa resortu zdrowia odpowiedzial, iz tenze jest „unbelievably qualified”. „Perfectly qualified” nie byloby zadowalajace. Co teraz bedzie dla Amerykanow superlatywem? Insidious change zaczyna sie od jezyka.
@litwos
Nie ma się co dziwić. Amerykanie się bawią, nam chodzi o życie.
@kosal
Pan wierzy w te obiecanki cacanki miliardera, inni nie. Nie dziwię się, że antytrumpowscy Amerykanie nie czekają z krytykowaniem DT.
@kruk
Ditto
Guardian
zamiescil ciekawe wywiady z Amerykanami z tzw. wyzszej klasy, ktorzy glosowali na Trumpa.
Wszyscy oni nie tylko spotykaja sie
z chamskimi atakami, pogarda i obelgami ale nawet rekoczynami…
Tak wyglada liberalna tolerancja w praktyce.
I mamy jak zwykle powrot do polskiego podworka…
„Adam Szostkiewicz
25 stycznia o godz. 1:25
@kosal
Pan wierzy w te obiecanki cacanki miliardera, inni nie. Nie dziwię się, że antytrumpowscy Amerykanie nie czekają z krytykowaniem DT…”
Doskonale pamietamy gdy od prawa do lewa wznosil sie histeryczny skowyt mediow, ze wybor Trumpa doprowadzi do calkowietego zalamanie gospodarki amerykanskiej i kolejnego kryzyzsu globalnego (stary jeszcze sie nie skonczyl…)
Pare dni po zwyciestwie Donalda
gielda pobila wszystkie historyczne rekordy
a dolar poszybowal w gore…
Blogowicze rozpisuja sie na temat podobienstwa Trumpa i jego odpowiednika w Polsce. Widze to tak:
Trump bedzie musial wykonywac polecenia Kongresu, bo jak nie bedzie tego robil to zostanie przez Kongres „zlikwidowany”.
Polski Sejm robi to co kaze mu Prezes, bo wie ze przeciwnym wypadku zostanie przez Prezesa zlikwidowany.
@JacekNH
Czlowieku, znow trolujesz!
Jezeli czytelnicy blogu Adama Szostakiewicza chcieliby wiedziec, co o Trumpie mowia w wPolityce.pl, to sami moga przeczytac
http://wpolityce.pl/swiat/324264-media-europejskie-szaleja-z-nienawisci-do-donalda-trumpa-nic-to-nie-pomoze-bo-ameryka-bedzie-inna-ameryka-i-chwala-jej-za-to
A propos przekazu telewizyjnego. Nie oglądach żadnych przekazów telewizyjnych oprócz „Faktów z zagranicy”. Wczoraj tj. 24.01. starano się w tym programie Trumpa przedstawić w jak najgorszym świetle. Wszystkie komentarze czy te z Polski, czy z USA były negatywne. Trochę inaczej to widział jednak R. Quest z CNN w przekazie o 22.30 W programie tym przedstawiono założenia polityki Trumpa na pierwsze 100 dni rządów. Podkreślono wyraźnie, że liczyć się będą trzy zasadnicze czynniki tj. praca, praca i jeszcze więcej pracy i dobrej płacy. Podkreślono też, że zasadniczym programem będzie rozpoczęcie robót publicznych, które naprawią drogi lotniska i koleje. Wycofanie się z wolnego handlu z rejonu Pacyfiku nazwano nowym otwarciem i dlatego Trump już wczoraj rozmawiał z Premierem Indii. Zasadniczym działaniem polityki Trumpa będzie ochrona pracowników i firm amerykańskich, dlatego m. in. wydał on dekret o zakazie lotu linii lotniczych „Emirates” nad terytorium USA. Loty tej linii kończyć się będą w Nowym Jorku. Nad USA latać będą linie AA. Jeżeli chodzi zaś o te nielegalne głosy, ok 3-5 mln, to Trump wcale nie zarzucił fałszerstwa (tak sygnalizowano to w polskim przekazie), zasygnalizował jedynie taki problem. Dlaczego tak się dzieje, to prowadzący w Polsce powinni wyjaśnić telewidzom polskim. Dzieje się tak dlatego, że w USA nie ma systemu stałego meldunku, a za tym nie ma list wyborczych takich jak u nas, sporządzonych na podstawie zameldowania. W USA by zagłosować to trzeba się zarejestrować. Nie trzeba się rejestrować przed każdymi wyborami, jeżeli ktoś nie zmienia miejsca zamieszkania. Zarejestrować się jednak trzeba, a dokumentem do rejestracji musi być dokument ze zdjęciem. W USA podstawowym dokumentem ze zdjęciem jest prawo jazdy. Szkoda, że nie wpadłem na pomysł i się nie zarejestrowałem, bo też mam amerykańskie prawo jazdy oczywiście z amerykańskim adresem. Słyszałem wyraźnie, co mówił Trump w tej sprawie. Wydaje mi się, że źle przetłumaczono jego wypowiedź, bo on nie mówił o głosach nieważnych, podkreślam „nieważnych”, a mówił o głosach nielegalnych tj. ludzi, którzy nie mieli prawa głosować a głosowali. Dodam jeszcze, że jak podają niektóre źródła, to w USA nie głosuje ok. 50 mln osób, bo nie jest zarejestrowanych z tego powodu, że nie posiada dokumentu ze zdjęciem. Giełda w USA rośnie, wczoraj indeks DJ wzrósł o 112 pkt i sięga już prawie 20 000 pkt. Natomiast funt brytyjski zachowuje się jak rollerkoaaster.
Obama prowadził Amerykę przez osiem lat ostrożnie, prostą drogą bez szaleństw.
Trump poprowadzi Amerykę zygzakiem, od szaleństwa do szaleństwa. Dokąd?
Czy ktoś z Państwa potrafi powiedzieć na pewno, jaką kwotą finansowane były organizacje
zajmujące się aborcją?
Spotkałam się z kwotami od setek milionów do, nawet biliona.
Może Kosal coś wie na sto procent ?
Wczoraj tzn. 24 stycznia „prezydent’ podpisal 10 zarzadzen uchylajace podpisanych przez Obame a takze nowych zachodzxi pyhtanie, kiedy z nimi sie zapoznal, przeanalizowal, zwlaszcza, ze w miedzyczasie spotkal sie z ludzmi w fabryce aut., a rzadzi 4 dni.
Oto m.in.
Podpisal odblokowanie budowy rurociagu Keystne. O to, zeby nie byl prowadzony na terenach nalezacych do nativ Siuksow walczyli oni wraz z coraz wieksza iloscia obywateli przez wiele miesiecy.
Podpisal zablokowanie dzialalnosci EPA Enviromental Programm Agency, ktora prowadzila 17 programow ochrony srodowiska
Zablokowal na czas nieokreslony przyjmowanie do pracy na stanowiskach oplacanych przez federacje. Sa to n ie tylko roboty w rzadzie, ale np. detektywi zajumujacy sie narkotykami, agenci zajmujacy sledzeniem przeplywu pieniedzy, programy socjalne oplacane przez rzad
Kazal zamknac strone internetowa parku narodowego Badlands za wpis na twitterze o szkodliwym wplywie zmian klimatycznych na zasoby parku. Nie bede zanudzac dalszymi z wczoraj.
Przedwczoraj jednym podpisem wstrzymal pomoc z budzetu panstwa na pomoc kobietom w Afryce dot. antykoncepcji i zapobiegania AIDS. Tak, pomagano tez kobietom usuwac ciaze, zwlaszcza na terenie dzialan zboczencow militarnych, gdzie gwalty na kobietach wroga sa jedna z metod walki.
A jeszcze dzien wczesniej podpisal jako, pierwsze rozpoczecie procesu likwidacji Obamacare nie majac pomyslu, co w to m iejsce dla 20mil. ludzi.
Dzis zaczniemy budowac 2000mil muru, a takze zajmie sie emigrantami, z ktorymi mu nie po drodze, i zapewne wieloma innymi sprawami.
Zachodzi pytanie, kiedy ten calkowity ig orant zdazyl sie zapoznac z wszystkimim dokumentami w tak powaznych sprawach. Chyba nie ma watpliwosci, ze jak powiedzial juz w 2011 jeden z politologow, ze niebezpieczenstwo trwania Ameryki polega na tym, ze w pewn yhm momencie okaze sie, ze na stanowisku prezydenta wystarczy malpa, ktora umie trzymac dlugopis. To otaczajacy go cyniczni korporacjonisci, oligarchowie tego swiata, z ktorych w caloscu bedzie sie skladal jego gabinet podsuwaja mu to co chca do podpisania. Polowa z nich ma podejrzane kontakty z Rosja, ktora oczywiscie trzyma w szachu dego narcyza.
Ten narcystyczny ignorant stal sie zakladnikiem prawdziwie wielkiego biznesu i Rosji.
Wczoraj przez caly kraj zgodnie z zapowiadana taktyka zip code ( numer pocztowy) odbylo sie ponad 4 tys demonstracji przed siedzibami przedstawicie tzn. kongresmenow, senatowrfow, wykonano kilkaset tysiecy telefonow i emaili. Wszedzie ze zgloszen iem odpowiednich petycji. W 3 godziny po podpisaniu odblokowania Keystone odbyla sie duza demostracja pod Bialym Domem.
Papiez powiedzial ostrzegajac swiat, ze juz w przeszlosci wybierano demokratycznie tyranow swiata. Nie tak do konca ma racje, bo to mapett, ktoremu schlebiaja w rekach prawdziwych tyranow tego swiata
Przeciez jego poziom to oszukiwac nie placac polskim robotnikom, zakladajac fikcyjny uniwersytet, prowadzac konkursy pieknosci, wykrzykujac you fired, czy oglaszajac 4 bankructwa
@Witold:
Co to znaczy „wasza linia”? Polityki? Polityka jest za demokracją liberalną, a w sprawach ekonomicznych panuje w niej pewna swoboda poglądów — są tu i poglądy lewicowe i prawicowe (w obu wersjach bez popadania zwykle w ideologiczne zacietrzewienie).
TIPP był (czas przeszły w odpowiedzi na akcje Trumpa, choć na razie blokował on traktat pacyficzny…) atakowany przez Trumpa za zabieranie pracy Amerykanom. Ten sam TIPP był atakowany przez lewicę za wprowadzenie trybunałów arbitrażowych, jako ponadnarodowego sposobu załatwiania sporów prawnych przez firmy (ze wskazaniem na brak odpowiednich mechanizmów odwoławczych, oraz prawną dyskryminacje wszystkich osób i instytucji nie będących przedsiębiorstwami). To dwa bardzo różne powody.
@Andrzej Falicz:
Nie przypominam sobie skowytu mediów, straszącego upadkiem amerykańskiej gospodarki pod rządami Trumpa. A wiem o tym dobrze, bo dokładnie tego się obawiając, nie odnajdowałem w mediach swojej „reprezentacji”.
Media polskie narzekały na Trumpa, i owszem, ale nie z paragrafu gospodarka (Trump jest dalece wolnorynkowy i antyrządowy, co akurat nasze media widzą dobrze; tyle że nakłada na tę politykę pęta nacjonalistyczne i to pokazało się w sprawie TPP, czy połajanek dla BMW), tylko z paragrafu polityka zagraniczna, a dokładniej związki i sympatie z Putinem.
Media zagraniczne znajdowały inne powody krytykowania Trumpa. To zresztą chyba tak, jak z naszym PiSem — na wiele spraw obserwatorzy patrzą z przymrużeniem oka, ale jakaś jedna ich irytuje. Jako osoba, która ma ambicje poznawać świat raczej z perspektywy Świata Nauki/Scientific American niż Faktu, byłem straszony (skutecznie) antynaukowymi wypowiedziami Donalda Trumpa. Zresztą już chce zakazu kontaktów naukowców z mediami, co trudno odebrać inaczej, niż jako nałożenie formy cenzury (już widzę głosy z USA przypominające, że to przecież było prawie dosłownie tak samo sformułowane u Orwela…); więc powody do lęku się materializują.
A czemuz to panu redaktorowi te miliardy Trumpowe tak w oku kantem stoja?
Clintonowa to ich nie miala tych miliardow znaczy sie?
Ona biedna prosto z ulicy, szwaczka byla czy praczka wczesniej…. och cos mi na praczke wychodzi przynajmniej pieniedzy przez fundacje.
Nie lubie Trumpa ale Clintonow sie boje, a wiec tym sposobem Trump dla mnie lepszy.
Przy czym nie rozumiem czemu Polacy w Polsce sie tak podniecaja, Ameryka wybiera prezydenta dla siebie a nie dla Polski.
Ja sie w polskie wybory nie wtracam chociaz ponoc mam do tego prawo, ale od 30 lat odmawiam posiadania polskich dokumentow wiec nawet jakby mnie podkusilo to nie moge. Niech sobie kazdy kraj wybiera kogo chce i jak chce. Co Polsce do tego?
Trump, czy tez kazdy inny byli, sa, beda prezydentami Ameryki.
Polska ma ponad tysiacletnia historie i nie potrafi sama zadbac o swoje interesy tylko sie czepia spodnicy 240-letniej Ameryki?
Liczą dni Trumpowi. Co jest, chcą go posłać na Weekend do Dallas?
Niszczy wspólnotę europejską? Jak można zniszczyć coś co do 19.01. było homogeniczne, zwarte i jednomyślne i wspólne? Chce ją najechać zbrojnie? On nawet nie odróżnia Tuska od Junckersa, nie pamięta ich nazwisk. Jak on zniszczy wspólnotę europejską, gdy nie wie nawet co to jest ta unia. Zeman ma już zaproszenie do Trumpa, Orban przegadał z nim kwadrans a ta wspólnota europejska szuka, według E. Broka, dojścia do otoczenia Trumpa. Zatrudnia królewsko opłacaną Moherini, byłą komunistkę zakochaną swego czasu w terroryście Arafacie, a ta nie potrafi tego co Orban i Czesi.
Jest Pan za wolnym handlem? Top jest Pan przeciw cłom unijnym, przeciw sankcjom gospodarczym, przeciw blokadzie rynku chińskiego przed zagranicznymi produktami. Jest Pan przeciw zalewaniu Afryki subwencjonowaną żywnością z UE. Jest Pan również przeciw naruszaniu reguł handlu poprzez wysokie nadwyżki w bilansie handlowym przez kraje Euro z USA. Czy może jest Pan przeciw Trumpowi bo o makro ekonomi nie ma Pan wielkiego pojęcia.
@Andrzej Falicz
Trump wszedl do Bialego Domu zaledwie piec dni temu.
Prosze nie spieszyc sie z analizowaniem gieldy.
Po dwoch kadencjach Busha, S&P 500 spadl o 40%, DJI -25%, NASDAQ -48% .
Jak to miło jest usłyszeć od pana Falicza frazy z których emanuje entuzjazm wobec nowego prezydenta USA. Po latach wylewanej publicznie niskiego lotu żółci oraz pogardy wobec Jankesów, wreszcie na horyzoncie pojawiła się jutrzenka chrześcijańskiej miłości oraz uszanowania bliźniego.
Rasistowski bufon, nękający latami czarnoskórego prezydenta dennymi żądaniami o dowód obywatelstwa amerykańskiego, najwyraźniej zachwyca naszego etatowego, pisowskiego hunwejbina. Podobnie, koledze AF imponuje historia trumpkarskiej działalności gospodarczej, polegająca głównie osiągnięciach w budowie kasyn – czyli czegoś, co analogicznie do świątyń bożych – uzależnia. Tudzież – na paru spektakularnych przekrętach, zakończonych miłym, końcowym akcentem Chapter11.
Aspekt najbardziej imponujący, to oczywiście złoty sygnet, wysokie wieże z dużą ilością różowego marmuru, drogie jachty oraz jeszcze droższe pussies, najchętniej z wschodnio-europejskim akcentem, wyłapywane z eksluzywnych escort services.
Populistyczna, prymitywna retoryka tego prostaka, jego ubogie słownictwo, straszenie przybyszami z obcych krajów, pusty nacjonalizm – to wszystko jest oczywistą muzyką dla uszu każdego prawego i sprawiedliwego obywatela. 😎
Redaktorze.Prosze nie siac demagogii, ze Trump jest likwidatorem Uni Europejskiej. jezeli mnie pamiec nie myli, to Brexit sie zaczal od panowania innego prezydenta, niech zgadne… Obamy. Co do Wegier i Polski, to zwyciezyly populistyczne skrajne srodowiska. Kryzys Grecji, sytuacja polityczna we Francji. To ma byc na konto Trumpa? Za przeproszeniem ale to sa nieuczciwie postawione tezy. Trump jest jaki jest ale nie ma NIC wspolnego z polskim pisem. Przestancie utozsamiac go z ta sekta.
Jak to miło jest usłyszeć od pana Falicza frazy z których emanuje entuzjazm wobec nowego prezydenta USA. Po latach wylewanej publicznie żółci oraz pogardy wobec Jankesów, na horyzoncie wreszcie pojawiła się jutrzenka chrześcijańskiej miłości oraz uszanowania bliźniego.
Rasistowski bufon, nękający latami czarnoskórego prezydenta dennymi żądaniami o dowód obywatelstwa amerykańskiego, najwyraźniej zachwyca naszego etatowego, pisowskiego hunwejbina. Podobnie, koledze AF imponuje historia trumpkarskiej działalności gospodarczej, polegająca głównie osiągnięciach w budowie kasyn – czyli czegoś, co analogicznie do świątyń bożych – uzależnia. Tudzież – na paru spektakularnych przekrętach, zakończonych miłym, końcowym akcentem Chapter11.
Aspekt najbardziej imponujący, to oczywiście złoty sygnet, wysokie wieże z dużą ilością różowego marmuru, drogie jachty oraz jeszcze droższe pussies, najchętniej z wschodnio-europejskim akcentem, wyłapywane z eksluzywnych escort services.
Populistyczna, prymitywna retoryka tego prostaka, jego ubogie słownictwo, straszenie przybyszami z obcych krajów, pusty nacjonalizm – to wszystko jest oczywistą muzyką dla uszu każdego prawego i sprawiedliwego obywatela. 😎
Donald Trump może być ujmowany w wielu rolach.
W tym miejscu można sobie pofolgować.
Trump to facet, Amerykanin, husband, father, biznesmen, polityk, faworyt tłumów ( nie wszystkich, ale jednak) kibic jakiegoś klubu, no i oczywiście prezydent USAńskiego kraju.
W żadnej z tych ról Trump nie koliduje z moim światem oczekiwań, wartości, estetycznego smaku.
Nie koliduje, bo mnie jego gusta nie dotyczą, a przede wszystkim nie interesują . Dotyczą jego żony, kumpli z wojska, syna, biznesowych kamratów, miłośników trajektorii lotu jego myśli, no i ostatnio również amerykańskich obywateli. Również z polskim korzeniem.
Jak se wybrali, tak se będą mieli. Nie mój prezydent- nie mój kłopot.
Ale problem jednak jest.
Bo gdybyśmy rozmawiali o prezydencie bratniej Rumunii, neutralnej wobec świata naszych wartości Korei Pólnocnej, czy przykładowo Indii, to właściwie nie ma o czym rozmawiać.
Ale rozmawiamy o przywódcy państwa – globalnego hegemona. Globalnego hegemona XXI wieku, a nie okresu wczesnego średniowiecza. I w tej roli Trump mnie jednak interesuje.
I dlatego nie bardzo sobie mogę odpowiedzieć na pytanie:
„Dlaczego kraj o takiej liczbie mieszkańców, o tylu działających wyższych uczelniach, o takiej liczbie laureatów Nagrody Nobla ( nie tylko pokojowej), kraj –marzenie połowy zdrowych na umyśle Polaków funduje sobie jako prezydenta osobę tego pokroju?”
Przecież gdyby w tej chwili przybyli z wizytą ( a nie możemy tego wykluczyć)mieszkańcy innej planety, innego układu planetarnego i kazali sobie pokazać aktualnego Cesarza planety Ziemia, czyli mojego władcę ,to ja ze wstydu zapadłabym się pod ziemię. A gdy sobie wyobrażę ,że goście z innej planety rozpuszczą u swoich, ale nie tylko u nich, bo mogą powysyłać heroldów do przedstawicieli innych cywilizacji, na inne galaktyki to powiedzieć ,że ogarnia człowieka bezsilna wściekłość, to właściwie nic nie powiedzieć.
I jedyne co pozostaje to słynne, niezatapialne :
„Kończ Waść, wstydu oszczędź!”
zyta2003
25 stycznia o godz. 13:43
”Przedwczoraj jednym podpisem wstrzymal pomoc z budzetu panstwa na pomoc kobietom w Afryce dot. antykoncepcji i zapobiegania AIDS. Tak, pomagano tez kobietom usuwac ciaze, zwlaszcza na terenie dzialan zboczencow militarnych, gdzie gwalty na kobietach wroga sa jedna z metod walki”
Trochę wbrew sobie,poganiana przez prasę, staram się poznać bliżej motywy decyzji Trumpa szukając np.konkretów schowanych za liczbami, ale nie tylko.
Mój stosunek do niego jest ambiwalentny ,ze skłonnością do wyszukiwania minusów.
Ale nie zgadzam się z tak skonstruowaną informacją.
Tramp wstrzymał dotacje dla tych organizacji, które mają w nazwie i w celach wpisaną
aborcję, a nie antykoncepcję i AIDS.
Nie wyróżnił Afryki:dotyczy to wszystkich krajów łącznie z USA.
To oczywiste ,że działalność takich organizacji najbardziej przydaje się w Afryce , Ameryce
Południowej….i w Polsce,gdzie aborcja jest zakazana.
Jednak bez liczbowych danych trudno mi uwierzyć ,że znajdą się bohaterowie zdolni
przeprowadzić nielegalną aborcję na terenach wojennych w Afryce.
Żeby ocenić taką decyzję trzeba znać wysokość dotacji,liczbę organizacji,wysokość wynagrodzeń,koszty prowadzenia ,a przede wszystkim jak rozkładają się fundusze
na mapie świata i jakie są tego efekty.
Minus dla Trampa ,że nie podał tych danych.Chyba ,że o czymś nie wiem.
I tu zgoda ,mógł nie zajrzeć do papierów.
@Adam Szostkiewicz
Z natury jestem bardzo ostrozny w ocenie innych ludzi. Jesli Trump spelni 80% tego co obiecal to bedzie najwiekszym prezydentem od czasu Regana. Facet ma stamine ktorej nikt z poprzednikow nie mial.
Ta litania „executive orders” pokazuje ze ma zamiar dotrzymac slowa i nie cofnie sie przed niczym i placze lewicy to nie pomoga. A co do obiecanek cacanek to jego obiecanki sa bardzo konkretne i zakladam sie z panem o dobry obiad w LA ze jego program ubezpieczen zdrowotnych
nie zostawi ludzi na lodzie jak Obamacare. Ze Trumpowi ludzie zaczynaja ufac pokazuje gielda. Wlasnie dzisiaj Dow Jones przeskoczyl bariere 20,000 punktow i entuzjazm inwestorow jest bardzo wielki i pieniadze malych inwestorow plyna na gielde szerokim strumieniem. Z optymizmem inwestorow rosnie tez optymizm przecietnych ludzi w sprawach gospodarczych i to jest najwazniesze dzisiaj dla Ameryki.
Znany amerykanski astrolog twierdzi, ze Trumpa czeka los Kennedy’ego i Reagana – dokonany zostanie zamach na jego zycie. Stanie sie to w pierwszej polowie jego kadencji. Juz czesc tej przepowiedni sprawdzila sie – Trump wygral wybory, choc malo ludzi spodziewalo sie takiego rezultatu.
Może nie tak znany wśród Polaków jak Bauman, ale to raczej ta socjologiczna półka. Chodzi raczej o rangę, a nie socjologiczną specjalizację. Bauman operował w obszarze współczesności, Toynbee – bo o nim słów kilka – w każdej epoce czul się jak ryba w wodzie.
Być może zresztą bardziej prawdziwe byłoby określenie jego osoby jako filozofa dziejów zaopatrzonego w socjologiczny aparat poznawczo – analityczny
Polem jego obserwacji były cywilizacje. Liczy, liczył i naliczył ich sporo, bo chyba 22 sztuki.
Nie będę przybliżał zawartości tej listy, ale muszę dodać ,że Toynbee był myślicielem głęboko religijnym .Żył w latach 1889-1975, tak więc spoglądał na procesy dziejowe XX-wieczną perspektywą. Pomimo, że był szefem Krolewskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w Londynie to cywilizacja zachodnia nie była jego ulubienicą. Każda cywilizacja – pomimo tego, że cywilizacje są historią rodzaju ludzkiego – odpowiada na wyzwania stojące przed człowiekiem na kolejnym etapie dziejów. Nie faworyzował cywilizacji jednych kosztem drugich. Każda cywilizacja wnosi, wnosiła jakąś część do wspólnego dorobku ludzkości.
Czyli to co pisze do tej pory, nie odbiega od pewnej normy opisów dziejów.
Rzeczą która wyróżnia Anglika jest bardzo duży nacisk kładziony na sferę duchową.
Odrębność każdej cywilizacja – oprócz kultury materialnej- stanowi kultura duchowa, zmierzająca ewidentnie w stronę religii. I w tym obszarze dostrzega w historii szczególną rolę, geniuszy, mistyków, nadludzi którzy stanowią zaczyn rozwoju każdej cywilizacji
Według Toynbeego: „Żaden postęp nie byłby możliwy, gdyby proces cywilizacyjny nie był jednocześnie procesem uduchowienia, sublimacji przeobrażającym głęboko ludzkie wnętrza”.
A jeżeli cywilizacja, jej „głównodowodzący” nie potrafią w sferze duchowej zaproponować wiele, albo po prostu nic, a jedyna jej „specjalnością” jest sfera materialna , to w cywilizacji dochodzi do schizmy i z czasem jej nieuchronnego upadku.
I nie wiem, może nie jest aż tak źle, bo może Trump staje się takim duchowym przywódcą zachodniej cywilizacji?
A jeżeli nie, to cała nadzieja w tym, że teza Toynbeego jest tylko wymysłem jakiegoś angielskiego jajogłowego mądrali.
@Żorżeta, Duende, Kosal – przynajmniej kilka osob mysli podobnie 😉
„Wlasnie dzisiaj Dow Jones przeskoczyl bariere 20,000 punktow i entuzjazm inwestorow jest bardzo wielki”; podobnie TSX (gielda Torontonska). Sadzac po analizach mądrali na temat powodow skokow na gieldzie (np „Bedziemy budowli mur”. Jesli gielda pojdzie do gory, wyjasnienie jest, ze bedzie zatrudnial murarzy; jesli w dol, to dlatego, ze jednak kongres tego nie zatwierdzi, bo tani robotnicy z Meksyku tego nie beda budowac itp. Gdyby bylo wiadomo, dlaczego gielda idzie do gory, KAZDY bylby ciezkim milionerem, nie tylko Trump 😉 )
Innymi slowy: gielda poszla do gory, bo poszla – ale czy dlatego, ze to Trump, czy z innych powodow – Bog jedyny raczy wiedziec 😯
Dlugofalowo gielda idzie do gory – pamietam „Dow Jones Hits 10,000 Mark” – 1999 rok juz tu bylem ❗
Przed nami osiem lat z Trumpem.
Szkda ze tyljo osiem
Poprawka: „Szkoda ze tylko…”
@Antonio. Moja niejednoznacznosc wpisu nie zmienia faktu, a budzet na ta aborcje z gwaltow wojennychm, czy jakakolwiek, czy antykoncepcje znalazl sie w budzecie panstwa USA juz za czasow Reagana. Po 35 latach zniesiono ja w drugim dniu wladzy szalenca. Dla wyjasnienia dodam, ze jestem z pro-choice i za tym jest tez 60% kobiet republikanskich, co wlasnie dzisiaj podano. I wiem na pewno, ze wiele kobiet afrykanskich mieszka w takich rejonach, ze nie ma warunkow na posiadanie kolejnego dziecka. Wystarczy obejrzec zdjecia umierajacych z glodu, pragnienia, chorob afrykanskie dzieci.
Niestety nie moge znalezc zadnych pozytywow, boje sie tego chorego psychicznie czlowieka. Narcyzm w najbardziej chorobliwej postaci, ignorant w kazdej dziedzinie Wczoraj „zaorderowal”, zeby Instytucja parkow narodowych, czy w Waszyngtonie, policzyla ile ludzi bylo na jego inauguracji, bo on nie moze przebolec tych zdjec z pustymi trybunami i placem i za kazdym razie podnosi ten temat. Albo to zaorderowanie sprawdzenia czy nie bylo, oszustw w liczeniu glosow, bo nie moze przebolec ze H. Clinton wygrala popularnosciowo 3 mil. to musi ja przebic do 5 mil. Naprawde w rekach szalenca jestesmy, Przedwczoraj zaorderowal budowe muru i w pierwszej chwili na pytanie, kto bedzie za to placic, powiedzial, jak to kto? Podniesiemy podatki na towary z Meksyku, zapomnial, ze to obywatel amerykanski zaplaci te podwyzszony podatki.
Wczoraj poznym wieczorem zadekretowal, mimo, ze oficjalnie mozna starac sie o Obamacare do 17 kwietnia on wstrzymuje ta mozliwosc. Przedwczorajmogladalam program, m. in mowila mloda dziewczyna objeta dekretem Obamypod nazwa DACA. Byla to wspaniala mozliwosc dla wielu mlodych, ktorzy zostali przywiezieni przez rodzcow do Ameryki, i rodzina caly czas jest nielegalnie. Te dzieci pokonczyly szkoly, w zyciu nie byly w ojczyznie swoich rodzicow i nie mogly znalezc legalnejm pracy. Dekret Obamym im na to pozwolil. Teraz zamknieto juz im szanse. Wiec ta mloda dziewczyna, ktora pracuje w banku zapytala, dlaczego ten czlowiek jest tak okrutny, komu zabralam prace, skoro bezrobocie jest 4%. Potem mowili rodzice 22 letniej dziewczyny chorej od lat na raka. Wlasnie straca Obamacare. Zaplakany ojciec powiedzial, tak trzeba poprawic to ubezpieczenie, ale dlaczego w drugim dniu swojego urzedowania podpisal dekret skazukacy moja corke na smierc, bo nie dajac w to miejsce nic? Dlaczego jednym podpisem przywrocil budowe Pipeline przez swiete ziemie Siuksow, ktora wstrzymal Obama.
Oczywiscie to sa dlugie drogi do realizacji jego chorych pomyslow za ktorymi stoja prawdziwi wladcy swiata, ktorzy pozwaja mu na taka zabawe czekajac na te najwieksze konfitury dla finansjery, korporacji i swiatowej mafii. Nie na darmo DFow Jones szybuje w niebo. bedzie obnizeniem p;odatkow dla korporacji, poluzowanie regulacji z trudem wprowadzonych przez Obame i kontrakty publiczne.
PS Trump nie jest ciezkim milionerem. jego majatek Bloomber tv okresla na 3 miliardy, mimo, ze nie przedstawil rozliczen sledza jego jak i wszustkich innych od dwudziestu lat. On sam podaje, ze ma 7 mld, co plasuje go w drugiejm polowie drugiej setki amerykanskich miliarderow. Pieniadze, ktore dostal w spadku po ojcu z samch operacji finasowych przybnioslyby mu wiekszyn przyrost. Bardzo wielu amerykanskich miliarderow, chociaz dwoch najbogatszych na swiecie Buffet, czy Gates doszli do ok. 100mld w jednym pokoleniu – od zera. Przytaczac innych, do Facebooka, Googli, Amazonu, tez jedna kobitke ponizej 40 z 37 miliardami osiagnietymi na handlu i jakis 50 innych, co w pierwszym pokoleniu osiagneli swoje bogactwo? To ten d….k moze im buty czyscic z swoimi 4 bankructwami i nieplaceniem podatkow przez 18 lat jako, odpis od strat z bakructwa. Bloomberg, wieloletni burmistrz NY dwudziesty na liscie amerykanskich miliarderow, ktory w pierwszym pokoleniu stworzyl biznesowe imperium medialne powiedzial na konwencji republikanskiej. Ja znam tego czlowieka, to con artist ( oszust – w najprostszym tlumaczeniu) i jesli tak ma prowadzic kraj jak swoje biznesy to boze chron Ameryke.
Szanowny Redaktorze. Wiem, ze wie pan bardzo duzo o Ameryce , ale polecam Robert Reich na FB ( byly minister pracy, profesor z Stanford) nie tylko ma rewelacyjne wpisy na swoim publicznym FB, ale od kilku dni ma kilkunastominutowe pogadanki ( jak minal kolejny dzien z wariatem) dzis jeszcze nie obejrzalam calego nagrania, ale juz wiem ze oprocz ewentualnego impichmentu 22 art. Konstytucji mowi, ze prezydenta mozna odsunac od wladzy jesli nie jest zdolny jej wykonywac jej ze wzgledu na zdrowie fizyczne lub psychiczne.
Booszeee., po rozmowie Tr. z prezydentem takiego pogardzanego przez niego kraju jak Meksyk juz nie wiem, czy bedziemy budowac dzielacy mur, czy laczace mosty, a na pewno Tr, zobowiazal sie na razie nie poruszac tematu. Jutro rozmowa telefoniczna z Putinem, ten dopiero ogra tego blazna ignoranta, skoro prezydent Meksyku byl w stanie zalatwic swoje interesy nie majac w zanadrzu kompromitujacych tasm, czy interesow. jest dobrze!!!!!
Proszę zwrócić uwagę na rozkład sympatii i zastrzezeń do Donalda Trumpa: strona proPiS-owska szaleje z zachwytu, strona liberalna jest co najmniej zaniepokojona. Chyba najwyższy czas, żeby postawić kropke nad i i stwierdzić, co nastepuje. Trump ze swoimi niejasnymi powiązaniami z Rosja (ponoc kapitał rosyjski uratował jego interesy od bankructwa) i deklaracjami antyunijnymi i antynatowskimi stanowi śmiertelne zagrozenie dla Polski. Wychodzi wiec na to, ze partia proPiS-owska to renegaci olewający polska rację stanu lub wręcz agenci kremlowscy. C.b.d.o.
@Levar
24 stycznia o godz. 22:35
Nasze dni sa policzone? Czy wie Pan cos, czego nie wiemy jeszcze, i czy szykuje się już w Polsce jakaś Noc Długich Nozy?
Zyta, gdzies w preambule tego blogu jest napisane, ze wulgaryzmy nie przechodza. Mnie kiedys zmoderowano za to, ze uzylem zbyt mocnych slow na temat naszego Polskiego naczelnego pedofila z palacu prezydenckiego. I zwracam Ci uwage, ze nie zycze sobie wyzwisk pod adresem prezydenta Trumpa. Niewiele masz do powiedzenia, ciesz sie dobra zmiana sekty pisoeskiej w Polsce, a nam Amerykanom pozostaw troske o USA.
Co do „ignorancji”, zbyt malo wiesz o ludziach aby sie tak wypowiadac.