Smoleńska empatia bp. Pieronka
Bp Tadeusz Pieronek przerwał milczenie Kościoła w sprawie ekshumacji smoleńskich. Na razie to głos wołający na puszczy, ale warto go odnotować. Zwłaszcza że niedawno w tej samej sprawie zrobił unik kardynał Kazimierz Nycz.
Bp Pieronek nie należy dziś do kierownictwa Kościoła w Polsce, ale jego głos ma znaczenie, bo wspiera desperacką walkę części rodzin smoleńskich o uszanowanie ich praw. Gdy kard. Nycz oznajmił, że nie spodziewa się, by Kościół zajął stanowisko w tej sprawie, bo nie będzie ingerował w działalność prokuratorów, emerytowany bp Pieronek oświadczył, że ekshumacja z powodów politycznych byłaby brakiem szacunku dla zmarłych.
Tym samym wyraził solidarność z apelem części rodzin ofiar katastrofy, aby uszanować ich spokój. „Ekshumacje są niepotrzebne, jeśli rodzina sobie tego nie życzy” – powiedział Pieronek. Jeśli ktoś robiłby to w celach politycznych, to jest to bezczeszczenie szczątków ofiar. Proste, godne, sprawiedliwe, zgodne z wiarą katolicką.
Niestety, biskup dodał, że jeśli ekshumacje są zgodne z prawem, to trzeba tego przestrzegać. To osłabia jego wypowiedź, bo władze naturalnie stoją na stanowisku, że ekshumacje są zgodne z prawem, mają uzasadnienie z punktu widzenia śledztwa i na pewno zaprzeczą, że ekshumacje mają cel polityczny.
Taka jest wymowa oświadczenia premier Szydło, że ani politycy, ani nikt inny nie może ingerować w decyzje prokuratury. Jak to? Przecież jej rząd podporządkował prokuratorów władzy wykonawczej. Minister Ziobro ma pole manewru. Chyba śledczym wystarczy materiał pobrany ze szczątków tych ofiar, których rodziny się na to zgadzają?
Słowa bp. Pieronka są jednak dowodem, że Kościół nie musi chować głowy w smoleński piasek. Nie chowa jej też rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar i chwała mu za to. W liście do prokuratora Pasionka dr Bodnar pyta, czy osoby rodzinnie zainteresowane sprawą ekshumacji zostały pouczone, że mają prawo złożyć zażalenie do właściwego sądu.
Mąż jednej z ofiar, Paweł Deresz, zapowiada, że złoży zażalenie do sądu na decyzję prokuratury o ekshumacjach i będzie domagał się jej zaniechania. To samo zapowiada wdowa po Arkadiuszu Rybickim. Ponad 200 osób spokrewnionych z ofiarami katastrofy apeluje w tym samym duchu.
Zbliża się dzień Wszystkich Świętych. Premier Szydło lubi podkreślać, że jej rząd zajmuje się sprawami „zwykłych ludzi”. Wśród rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej jest wielu zwykłych ludzi. Część godzi się na ekshumacje bliskich, część się nie godzi.
Kompromis wydaje się prosty: niech władza nie przymusza tych, którzy nie życzą sobie ekshumacji. Niech uszanuje ich uczucia, okaże odrobinę empatii, jak uczynił to bp Pieronek. Niech nie rozkręca tego makabrycznego tańca umarłych.
Ps. No i proszę, w ślad za Pieronkim episkopat przemówił w piątek ludzkim głosem za proszącymi o odstąpienie od ekshumacji. Bóg zapłać. Teraz ruch należy do katolickiego rządu
Komentarze
„Około 1 kwietnia 2010 r. gen. Jurij Desinow z FSB miał uaktywnić oddział specjalny, mający za zadanie przygotować zamach w Smoleńsku – wynika z raportu niemieckich służb zamieszczonego w książce Jürgena Rotha. Dokładnie tego samego dnia polskie MSZ otrzymało wstępną listę pasażerów lotu. Obok prezydenta Lecha Kaczyńskiego figurował na niej jego brat Jarosław”
Czy brak sekcji zwłok (ekshumacji) po katastrofie smoleńskiej nie był brakiem szacunku dla zmarłych? Jak dotychczas stwierdzono (po 9 ekshumacjach), że sześć osób zostało pochowanych w nie swoich grobach. A przecież można było tego uniknąć.
,,Ekshumacje są niepotrzebne, jeśli rodzina sobie tego nie życzy’’, powiedział Pieronek. Jeśli ktoś robiłby to w celach politycznych”.
Czy niedokonanie sekcji zwłok po przywiezieniu ciał ze Smoleńska w zaplombowanych trumnach nie było decyzją polityczną? Powstałą jak przypuszczam w wyniku nacisków politycznych na prokuraturę, która dobrze zna przepisy KPK? Z punktu widzenia prawa w przypadku nagłej śmierci w katastrofie komunikacyjnej sekcja zwłok wszystkich ofiar jest obligatoryjna.
„Niestety, biskup dodał, że jeśli ekshumacje są zgodne z prawem, to trzeba tego przestrzegać. To osłabia jego wypowiedź”.
W tym przypadku bp Pieronek ma rację, chyba nie powinno się od biskupów wymagać, aby publicznie opowiadali się za naruszeniem prawa i wchodzili w role prokuratorów.
„bo władze naturalnie …. na pewno zaprzeczą, że ekshumacje mają cel polityczny”.
Na pewno pierwsza decyzja o niezrobieniu sekcji zwłok miała podłoże polityczne, innego powodu nie widać. Obecna decyzja prokuratury jest skutkiem tamtych decyzji.
Polska prokuratura od sześciu lat nadal prowadzi śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy, rosyjska zresztą też. Raport techniczny komisji J. Millera ma jedynie status ekspertyzy, która podlega ocenie prokuratury i może być przez nią odrzucona. Prokuratura zbierając dowody może poprosić o inne ekspertyzy. Wyniki sekcji (ekshumacji) będą dowodami w sprawie.
Słowa biskupa są prostym nawiązaniem do „oddajcie cesarzowi, co cesarskie”. I taki kościół, nie pchający się z butami do polityki, powinien być normą.
Niestety historia ostatniego ćwierćwiecza przyzwyczaiła nas do innego podejścia hierarchów. Szkoda tylko, że stosuje je jedynie do tematów, które różnią oficjalną doktrynę KK od jego najbliższego politycznego sojusznika.
Trzy lata temu na moim blogu w TOK FM (ktory Redakcja Tok Fm zlikwidowala) zamiescilem post pt SMOLENSKI JIHAD JAROSLAWA KACZYNSKIEGO pokazujac logike gry PiS w polityke smolenskimi trumnami.
Nie mogac odeslac do tekstu/dac linka zacytuje fragment:
„Juz wawelski wist trumna Lecha Kaczynskiego pokazal, ze Jaroslaw Kaczynski bedzie gral katastrofa smolenska w polityke. Choc to jego owczesne sprytne taktyczne posuniecie nie sugerowalo, ze wkrotce ‘zamach’ zastapi ‘uklad’ i J.Kaczynski bedzie chcial – jak Pilsudski na Kasztance – wjechac na trumnach smolenskich na Palace Wladzy.
Trzy lata temu byl inny polityczny czas – powszechnej narodowej zaloby po 96 ofiarach katastrofy smolenskiej wszystkich kolorow politycznych. Takze najblizsze otoczenie Prezesa PiS bylo zupelnie inne: otaczala go liczna grupa mlodych-zdolnych politykow mogacych pelnic role ‘stabilizatora’ jego politycznych szalenstw. Zas ekipa J.Kluzik-Rostkowskiej, ktora kierowala jego prezydencka kampania wyborcza, zlozona po czesci z ludzi z otoczenia L.Kaczynskiego (muzealnikow) uwazala – z powodow etycznych, osobistych, politycznych, socjotechnicznych, itd. – ze granie trumnami smolenskimi nie zwieksza, a wrecz zmniejsza polityczne szanse J.Kaczynskiego w wyborach prezydenckich, gdyz zamyka go w gettcie twardego elektoratu dajacego max. 30% glosow.
Stad lansowana polgebkiem – glownie wsrod pisowskiego ‘twardego elektotratu’ – teoria zamachu oraz Wawel sluzyly przede wszystkim jako protezy majace “dosztukowac” to, czego ewidentnie brakowalo w cienkiej prezydenturze L.Kaczynskiego (9/04/2010 r. mial zaledwie 22% poparcie). Tworzace miraz L.Kaczynskiego-polityka swiatowego formatu, ktory rozdawal karty w Europie i byl rownorzednym partnerem przywodcow swiatowych mocarstw. A jego polityczna wola mogla zagrozic ich strategicznym i dlugofalowym interesom (np. Rosji). Te elementy owczesnej wersji “maskirowki smolenskiej” byly jednoczesnie elementami nowego mitu zalozycielskiego IV RP w ktorym L.Kaczynski odgrywal role centralna: narodowego bohatera i meczennika, ktory odwaznie stanal przeciw wrogiemu Rzeczpospolitej atomowemu mocarstwu broniac interesow Polski i Europy nierozwaznie flirtujacej z Rosja (bylo to odwolanie do zakorzenionego wsrod ludzi o sympatiach prawicowych mitu Rzeczposplitej-przedmurza chrzescijanstwa).
I bohatersko polegl w nierownej walce odnoszac druzgocace zwyciestwo moralne.
Co budowalo nadwyrezone po klesce 2007 r. morale oraz samoocene “rewolucjonistow moralnych” autorytarnej IV RP prowadzonych przez J.Kaczynskiego na Palace Wladzy. Czyniac ich – w propagandzie PiS – Zolnierzami Dobra walczacymi z Imperium Zla, przy ktorych zwolennicy partii politycznych konstytuujacych demokratyczna III RP jawili sie jako stado pogubionych lemingow prowadzonych na zatracenie przez zaplaconych w rublach zdrajcow.
Dwa lata po Smolensku sytuacja na frontach wojny kaczystowsko-polskiej oraz polityczna sytuacja Prezesa PiS byly juz inne.
Po pierwsze J.Kaczynski mial na koncie 6 kolejnych porazek i klesk wyborczych, ktore kompletnie zdemolowaly jego wizerunek ‘Genialnego Stratega’ i ‘Niezwyciezonego Wodza’ czyniac go nawet w opinii sporej czesci kaczystow looser’em (stad inicjatywy polityczne Kluzik-Rostowskiej i Ziobry).
Po drugie Z.Ziobro nie byl juz pisowskim delfinem-politycznym spadkobierca J.Kaczynskiego osobiscie przezen namaszcznym, a wrecz przeciwnie: liderem nowego-konkurencyjnego ugrupowania politycznego “Solidarna Polska” szukajacego swego elektoratu wsrod tradycyjnego-twardego elektoratu PiS (ktory na dodatek zapowiedzial zgloszenie swojej kandydatury w wyborach prezydenckich dostajac w sondazach kilka razy wiecej poparcia niz jego partia, gdy J.Kaczynski dostawal wyraznie mniej niz jego partia) – co oznaczalo wypowiedzenie Kaczynskiemu wojny o przywodztwo na prawicy. J.Kluzik-Rostkowska byla juz w PO, P.Kowal stal nie u boku Pana Prezesa, a na czele PJN, kolejnego konkurencyjnego ugrupowania politycznego, E.Jakubowska byla poza polityczna burta, a M.Migalski nie nawolywal juz w swoich postach “Stanmy przy Krolu”, a wrecz przeciwnie – kopal pod krolestwem Jaroslwa I doly, az milo bylo patrzec…
Po trzecie zas – ale najwazniejsze – 2 lata temu nie bylo jeszcze widac owocow pracy ekipy T.Sakiewicza, ktory testowal przez 24 miesiace maskirowke smolenska z zamachem w roli glownej na mieszkancach IV RP. I odniosl spektakularny sukces polityczny i biznesowy – siec klubow GP to dzis juz w wielu wojewodztwach polityczna struktura zdolna aktywizowac i organizowac prawicowy elektorat lepiej niz struktury terenowe PiS. Zas potrojenie nakladu “Gazety Polskiej”, stworzenie dziennika “GPC” bedacego konkurencja dla ‘Naszego Dziennika’ T. Rydzyka to spektakularny sukces biznesowy, ktory spowodowal, ze inni prawicowi dziennikarze zwawo podazyli jego sladem by pompowac glowy mieszkancow IV RP smolenskim helem i strzyc z mamony.
Stworzenie TV Republika przypieczetowalo ten sukces czyniac Sakiewicza jedna z bardziej wplywowych postaci polskiej prawicy. I przewodnikiem medialnego stada IV RP, ktoremu narzucil swoje ‘dziennikarskie’ standardy.
Podobnie sprytnie jak T.Sakiewicz na rynku medialnym na katastrofie smlenskiej zbudowal swoja pozycje polityczna w PiS A. Macierewicz, zajmujac w swiadomosci twardego elektorau PiS miejsce Z.Ziobro.
Dzis widac to wyraznie: tworcy ‘maskirowki smolenskiej’ czyli Sakiewicz i Macierewicz eksploatujac przez 3 lata ‘dziure informacyjna’, ktora powstala w momencie zakonczenia prac i rozwiazania Komisji Millera przy bedacym caly czas w toku sledztwie prokuratury wojskowej, ktore ze wzgledu na delikatnosc swej ‘substancji’ nie moglo byc prowadzone w mass mediach stworzyli nowa jakosc w polskej polityce poprzez stworzenie informacyjnego imperium w swiecie mediow.
Dzis narod kaczystowski oraz jego awangarda – narod smolenski – maja kilka politycznych garkuchni (Sakiewicz, Karnowscy, Stefczyk, Lisicki & Co., Janke, Rydzyk, plus media Kosciola) w ktorych serwuje sie przekaski-zakaski ze smolenskich klamstw, zmyslen, pomowien, potwarzy, insynuacji, itd. oraz strawe ideolo zlozona z nasiaknietych geopolityka XIX wieku tradycyjnych polskich mitow narodowych, politycznych rojen, zwidow i majakow o potedze podlanych ciezkim sosem polskiej megalomanii wymieszanej z glebokimi kompleksami.
Najwazniejsze jest jednak to, ze J.Kaczynski zauwazyl sukces biznesowy (i polityczny) Sakiewicza oraz Macierewicza. I widzac, ze stworzyli oni fakty spoleczne mogace miec daleko idace konsekwencje polityczne – zgoromadzili wszak wokol ‘maskirowki smolenskiej’ pol Polski – porzucil swoja dotychczasowa doktryne polityczna ‘ walke z ukladem’ stajac na czele ‘maskirowski smolenskiej. Czyniac ja fundamentem swej strategii politycznej na lata 2013 – 2015, czyli czas wyborow do europarlamentu, samorzadowych, parlamentarnych I prezydenckich.
(…)”.
Kilkadziesiąt ekshumacji, to kilkadziesiąt nowych pogrzebów.
a , zż w prawie każdym przypadku będzie obecny kapłan, to kasa popłynie.
i na nic sie nie zdadzą nawet najbardziej ostre wypowiedzi b. Pieronka, czy ks. Lemańskiego, czy innego normalnego duchownego.
Kasa misiu, kasa.
Bp Pieronek nie robi uników jak Kard. Nycz, wali prosto z mostu. Dlatego go lubię.
„Zgodnie z prawem”. To jest najbardziej zdumiewające o jakim prawie mówi ksiądz biskup. Przecież w Polsce obowiązują prawa: boskie, naturalne, konstytucja, prawo PIS, stare prawo przed dobrą zmianą no i najważniejsze – sumienie. I w zależności co nam najbardziej odpowiada wymachujemy prawem jak brudną szmatą. Nawet ci którzy chcą do nieba i dlatego są tak koniunkturalne uczciwi w swoich wypowiedziach.
@jacek, NH
Roth jest tak wiarygodny, jak Gmyz piszący o trotylu.
@mauro
Sedno sprawy jest całkiem inne. Nie śledcze, bo ,,ekspertyza” Millera i Laska jest przekonujàcym wyjaśnieniem katastrofy. Sedno jest polityczne, a zakładnikiem smoleńskiej obsesji Kaczyńskiego – Macierewicza są rodziny ofiar. Tego się nie da zagadać.rodziny traktuje się jak bydło idące na rzeź. Ludzkie uczucia się nie liczą. Dlaczego nie wystarczą ekshumacje tych, których bliscy się zgadzają?
Po 6 latach szerzenia dezinformacji i rok po stworzeniu „podkomisji” wyniki „śledztwa” min. Macierewicza są zerowe. Do ekshumacji prokuratura nie podaje żadnych konkretnych powodów. Prezesowi, mimo całkowitej władzy w kraju, wycięciu w pień wszystkich adwersarzy, w odkryciu „prawdy” nadal przeszkadzają „potężni wrogowie”.
Wkrótce nawet najgłupsi uczestnicy miesięcznic nabiorą podejrzeń, że jednak ktoś ich tu robi w Yayo. Hierarchowie jednak nie są głupi, więc nic nie usprawiedliwia ich milczenia, gdy władza obrzuca obywateli najgorszymi wyzwiskami i narusza jedno z większych tabu rozkopując groby. Powinni pamiętać, że nawet biskup może trafić do piekła.
Adam Szostkiewicz
28 października o godz. 9:03
„Roth jest tak wiarygodny, jak Gmyz piszący o trotylu”.
Gmyz piszący o trotylu jest tak wiarygodny jak detektory do wykrywania substancji wybuchowych i niebezpiecznych na lotniskach. Gmyz nie wykrył śladów trotylu na wraku, zrobili to polscy eksperci policyjni, on tylko o tym napisał.
Roth jest tak samo wiarygodny jak polscy eksperci policyjni i jacykolwiek inni, na których powołują się zwolennicy smoleńskiej teorii spiskowej. Kieruje nimi motyw polityczny, a wyjaśnienie katastrofy wymagało odcięcia się od politycznych manipulacji faktami.
Jeżeli KOD ,opozycja i parasolki nie rozumieją ,że ta hańba wymaga wyjścia na ulicę ,to niech milczą, bo ich działania dotychczasowe legitymizują rezim.
Adam Szostkiewicz
28 października o godz. 9:09
,,Ekspertyza” Millera i Laska jest przekonującym wyjaśnieniem katastrofy”.
Dla zwolenników „już ciszej nad tym trumnami” na pewno. Ja natomiast po przeczytaniu obu raportów nadal nie wiedziałem z jakiego powodu rozbił się samolot.
Miller i Lasek wysłali do MAK 150 pytań dotyczących katastrofy samolotu i nie uzyskali żadnych odpowiedzi. Mimo tego oraz braku dostępu do wraku, powstał raport „zharmonizowany” z raportem MAK. Dziś wiemy, że polecenie o koniecznej niesprzeczności raportu polskiego z raportem MAK wydał członkom KBWLLP Jerzy Miller.
Bardzo bym się zdziwił, gdyby prokuratura nie potraktowała ekspertyzy Millera i Laska jak dokumentu bez merytorycznej wartości.
Adam Szostkiewicz
28 października o godz. 13:15
„Roth jest tak samo wiarygodny … „.
Na temat wiarygodności Rotha nie wypowiadam się, nie mam podstaw. Jego rewelacje mogą mieć bardzo różne i odległe od siebie konteksty.
Informacja jest prawdziwa – przeciek jest kontrolowany (spodziewany efekt polityczny)
Informacja jest nieprawdziwa – przeciek jest kontrolowany (manipulacja)
Informacja jest prawdziwa – przeciek nie jest kontrolowany (sytuacja „naturalna”)
Informacja jest nieprawdziwa – autor rzecz zmyślił (mało prawdopodobne w jego przypadku, raczej by napisał powieść)
1. Chodorkowski powiedział niedawno, że Zachód powinien być przygotowany na odejście Putina. Zdaje się pani Merkel byłoby to na rękę, o ile odbyłoby się spokojnie.
2. Rewelacje Rotha o generale FSB i polskim polityku zlecającym zamach mogą być wyssane z palca (prawdziwi sprawcy mogą być inni), co miałoby skompromitować hipotezy o eksplozjach jako przyczynie katastrofy oraz posłużyć do manipulacji politycznej.
Są też oczywiście inne możliwości.
„wyjaśnienie katastrofy wymagało odcięcia się od politycznych manipulacji faktami”.
Nie jest Pan w stanie spojrzeć na to chodnym okiem, bez emocji, z minimalną jedynie wyobraźnią techniczną na poziomie szkoły średniej.
Jeśli są slady wybuchu, to są na każdym z ciał, stąd nie trzeba badać wszystkich. Dla propagandy łamią potężne tabu. Ta decyzja pokazuje też cynizm Kaczyńskiego i jego prawdziwy stosunek do brata. PIS zapłaci za to wysoką cenę.
Dobrze, że Pieronek powiedział to, co powiedział. Ale to tym bardziej pokazuje mizerię polskiego kleru. Zachwycamy się jego słowami na zasadzie „na bezrybiu i rak rybą”.
Szanowny panie redaktorze.Byc moze jestem troszeczke starszy,to pozwole sobie po imieniu..Panie Adamie,pamietamy 68r.Nierozgarnieci dzialacze PZPR wciskali robotnikom w rece tabliczki z napisem Syjonisci do Syjonu. Z biegiem lat dopisywano dla potrzeb kabaretu nastepne o tresci: chlopi do ziemi,robotnicy do fabryk,uczeni do nauki.Ja dopisuje nastepne: ksieza i biskupiii do kosciola.Pisze pan w stylu: panu Bogu swieczka ,diablu ogarek.Na mezaliansie z Kosciolem,my,narod polski nie wyszlismy dobrze w przeszlosci,nie wyjdziemy i obecnie.Niech Nycz i Pieronek mowia w Kosciele.Niech ich sluchaja ci co ich chca sluchac.Lubie pana wypowiedzi.Troszeczke parafiny za duzo.A wtedy to juz smierdzi.
„Niestety, biskup dodał, że jeśli ekshumacje są zgodne z prawem, to trzeba tego przestrzegać.”
A to ciekawe, bo episkopat głosi, że jeśli prawo naturalne stoi w sprzeczności z prawem stanowionym, to trzeba postawić na naturalne. Ale i tak – choć nie zawsze z Pieronkiem się zgadzam – to tutaj wielki szacunek dla niego. Natomiast Nycz… cóż… podobno był uczniem Tischnera. Wygląda niestety na to, że… słabym uczniem.
„Słowa bp. Pieronka są jednak dowodem, że Kościół nie musi chować głowy w smoleński piasek.”
Panie Redaktorze! Litości! Zdaje sobie Pan Redaktor sprawę, ile milionów mogłoby Kościołowi przejść koło nosa, gdyby przeciwstawił się PiS-owi? Oczywiście Kościół nie jest tu nic winien. Winien jest Pan Bóg, który wyraźnie powiedział, że nie można służyć Bogu i mamonie. Gdyby powiedział, że można… to może nasi biskupi postępowaliby inaczej? Może Panu Bogu świeczkę i diabłu (mamonie) ogarek by zapalali? A tak… to biedacy musieli coś jednoznacznie wybrać – więc wybrali mamonę.
Zupa-trotyl w galaretce.
Politycznej nekrofilii ciąg dalszy. Niestety tak mi się ta cała sprawa kojarzy, totalny niesmak.
Stanowisko Episkopatu juz dostepne w cyberprzestrzeni.Ciekaw jestem opini,z ktora sie pan podzieli z nami.
Jest wiele rzeczy zgodnych z prawem, których absolutnie nie powinno się robić.
@Mauro Rossi
No właśnie cały problem na tym polega, że nie wykryli.
Ciekawe co nam jeszcze zaserwuje ‚Dobra Zmiana’?
Pieronek na tle reszty purpuratów robi nie najgorsze wrażenie, ale nie nazwałbym go biskupem na miarę nowoczesnej Europy, gdzie KK jest jednym z równych graczy na ‚rynku idei’.
Drogi Panie Redaktorze,
blog Pański umieszczony jest w strukturach tygodnika Polityka, ba, stanowi obok innych blogów tejże smakowity kąsek, co zresztą widać choćby po liczbie komentarzy i poziomie ich emocji. „Polityka” ma określoną linię, którą nazywam umiarkowanie lewicową, na pewno wielce odległą od wścieklizny „Gazety Polskiej Codziennie”. Nie widzę zatem powodu by burzyć ten, jakże rzadki obecnie centrolewicowy duch czasopisma poprzez przemycanie na jego łamy wklejek z wymienionej przed chwilą GPC, a tak się dzieje za sprawą znanego, dawno rozpoznanego trolla Jacka, NH, który po chwilowej przerwie powrócił do swego procederu copy-paste. Kiedyś pisałem do Pana w tej sprawie. Trudno zdzierżyć w Polityce nieproszoną obecność złotych myśli Matki-Kurki i innych tuzów tzw. prawicy, która nie pozwala na krytyczne wobec siebie wolty, mocno limituje na forach nieprawomyślnych forumowiczów etc.
Proszę zauważyć, że Pańska polemika z Jackiem, NH (o godz. 9:08) tak naprawdę była polemiką z red. Grzegorzem Wierzchołowskim, autorem kolejnego tekstu rozgrzewającego katastrofę smoleńską.
Z ukłonami
Tomasz Wysocki
@ mauro
Ależ nie będzie się pan dziwił. Ta prokuratura, pod politycznym i służbowym nadzorem PIS, naturalnie zdyskredytuje raporty Millera i Laska, a ludzie z wybujała wyobraźnią techniczną i polityczną entuzjastycznie poprą nowe ustalenia i nowe raporty autorstwa takich ekspertów klasy mièdzynarodowej jak ci zaproszeni przez Macierewicza.
@t. Wysocki
Dziękuję za zwrócenie uwagi, dłoń ściskam.
@Tonasz Wysocki
Jacek to troll Kaczyńskiego, ogólnie całego tego ruchu narodowo-socjalistycznego zwanego PiS opartego o idee przedsoborowego KK, endecji itp.
Ich sukces to z jednej strony rezultat planowej indoktrynacji KK i jego rożnych przybudówek jak media toruńskie z drugiej strony to wynik zaniechań arcyliberalnej polityki gospodarczej wszystkich bez wyjątku rządów RP3 (w tym pierwszego rządu PiS), które zapomniały zupełnie o interesach gorzej uposażonych. Wystarczyło dodać do papki kleronacjonalistycznej kasę na kupienie głosów wyborców socjalnych i PiS przebił bez problemu legendarny szklany sufit.
Mam nadzieje, ze konserwatywno-liberalna PO i Nowoczesna, liberalna w sensie ekonomicznym, wyciągną odpowiednie wnioski z tej smutnej lekcji.
Zreszta widać, ze już wyciągają wnioski i mam nadzieje, ze przebija swoje szklane sufity.
Co do lewicy, to jest w beznadziejnym stanie.
Jedyna nadzieja to związki zawodowe i Nowacka.
PiS popełnia tyle błędów i gaf wizerunkowych, ze aż trudno nie uwierzyć w sukces demokratycznej opozycji.
@Adam Szostkiwiecz
Panie Redaktorze,
napewno nie zdyskredytują tylko odkryją kolejny nowy-stary film na YOUTUBE, stwierdza, ze czarne jest białe etc. No moze odkryją jakaś substancje w ekshumowanych zwłokach i zbudują na tej podstawie kolejna teorie spiskowa. Numeru kolejnej teorii sprzecznej z poprzednimi teoriami nie jestem w stanie policzyć. Od tego sa lepsi ode mnie.
Nie to jest zreszta istotne tylko to, ze w Polsce jest tylu naiwnych, którzy w te teorie wierzą bezwarunkowo!
To właśnie owoc pracy propagandowej od podstaw czyli celowej indoktrynacji „od poczęcia do grobu”.
W socjologii i naukach politycznych nazywa sie to totalitaryzmem a w potocznej psychologii „praniem mózgu”. Zwał jak zwał (kwestia definicji), skutki sa dla naszego kraju opłakane. A bedą jeszcze gorsze, bo EU sie na nas wypnie w przyszłości.
Ani Obran ani Watykan nie dadzą nam funduszy na infrastrukturę ani na rozwój przedsiębiorczości, bo sa biedni jak przysłowiowe mysze kościelne.
Adam Szostkiewicz
28 października o godz. 19:10
„Ta prokuratura, pod politycznym i służbowym nadzorem PIS, naturalnie zdyskredytuje raporty Millera i Laska”.
Zapewne eksperci już prokuraturze potwierdzili, że lotnicze duraluminium nie rozpada się przy szybkości niewiele większej od szybkości z jaka ląduje TU-154, 225 km/h. Samolot zderzył się ziemią pod niewielkim kątem z szybkością ok. 270 km/h, a przy tej prędkości duraluminium jedynie gnie się i deformuje. Do rozpadu i fragmentacji metalu na części drobne trzeba dużo większych szybkości, powyżej prędkości dźwięku. Choćby to powoduje, że raport Millera i Laska nie może być dla prokuratury wiarygodny.
Prokuratura od nadzorem prok. A. Seremeta mogła do obecnej sytuacji nie dopuścić w kwietniu 2010 roku. Wystarczyło przestrzegać prawa (Kodeksu postępowania karnego), czyli zrobić sekcję zwłok wszystkich ofiar. Jeśli okazałoby się, że u ofiar nie występuje perforacja błony bębenkowej (to standardowe badanie), oznaczałoby to, że eksplozji w zamkniętym kadłubie samolotu nie było.
To co Pan Szostkiewicz pisze jest obrzydliwe – to Pan i podobni gracie trumnami.Gdzie byliscie redaktorzy gdy trumny wróciły z Moskwy – nic wam nie mowił nadzwyczajny pośpiech.
.Decyzja v-ce Prokuratora Generalnego Pasionka przywraca powagę państwa polskiego które abdykowało w dniu 10 kwietnia 2010 r w Smoleńsku.
Państwo polskie nie dokonało tego do czego było powołane czyli wyjaśnić przyczyne zgonu 96 osób nawet zakładając ,że to była zwykła katastrofa lotnicza. .Zamiast tego zafundowano piekło zarówno rodzinom jak i Polakom.Czas te piekło zakończyć właśnie przeprowadzając ekshumacje.
Gdzie jest logika u Pana – przeciez jeśli autopsje potwierdzą ,że osoby zgineły w normalnej katastrofie lotniczej to problem bedzie mial Pan Macierewicz czyli on nie powinien byc zainteresowany ekshumacjami. .Jeśli jest wiecej pomyłek odnośnie pochowanych ciał to wtedy raz na zawsze ten problem zostanie naprawiony.
Przypuszczam ,ze ekshumacje zaczna sie od rodzin ktore nie protestuja i potem w zależnosci od sytuacji (pomieszanie ciał ) beda podejmowane decyzje.
@zakrzewski
Z wpisu pana wynika, że jest pan zwolennikiem obecnej władzy i jej polityki manipulowania tragedią smoleńską w służbie jej interesu politycznego. Nieuprzejmy ton wskazuje z kolei, że chce pan dać odpór, a nie spojrzeć na politycznà grę PiS bardziej obiektywnie. Przy takim nastawieniu może da Panu do myślenia, że dziś Kościół, beneficjent i sprzymierzeniec obecnej władzy, odciął się od ekshumacji.
@mauro
Uporczywie unika pan przyjècia do wiadomości, że obecne śledztwo nie może być wiarygodne z powodów politycznych. Jakiekolwiek ustalenia nie będą wiarygodne, bo nie da się ich zweryfikować, natomiast można je będzie kwestionować jako sfabrykowane w celach załatwienia politycznych porachunków z przeciwnikami politycznymi, których demonizuje propaganda pisowska. I to jest sedno sprawy, a nie kwestie techniczne, dawno wyjaśnione.
@ Adam Szostkiewicz
Zaliczył Pan mnie do zwlennikow PiS -u – ma Pan prawo tak sądzić.
Wyjaśnie Panu ,że wielu zwolenników PiS – u prowadzacych Blogi na portalach prawicowych zbanowalo mnie i podobnie to czyni wielu popierajacych tzw.lewicę.
Wracam do tygodnika Polityki gdyż jestem czytelnikiem od chwili ukazania się czyli wiecej jak 50 lat.Praktycznie zawsze służyla mi ten tygodnik aby mieć szerszy obraz i wiedzieć co w tzw.trawie piszczy w czasach PRL i w czasach III RP. Przyznam ,że poziom Polityki z lat PRL był lepszy niż obecny w III RP – oczywiscie uwzgledniajac warunki cenzury
.
Jeśli uraziłem Pana to przepraszam.Jednak musi Pan wziaść pod uwagę ,że dramat jaki przeżywamy po katastrofie Smoleńskiej i traume tym spowodowana przeżywaja zarowno Rodziny ofiar jak i Polacy w tym Ja przebywajacy od 32 lat w USA.Dla mnie i wielu tu mieszkajacych to byl szok stanem państwa i miernoscia elity rzadzacej
.Pierwszym samolotem jaki puszczono po opadach wulkanicznych udałem sie do Polski.
Przy powrocie stojac do odprawy na lotnisku w Chicagu sluchałem rozmowy jak piloci ( przypuszczalnie pochodzenia litewskiego )
wyrazali niepochlebne opinie na temat pilotow ,Polski i całej sytuacji po katastrofie.
Czy sadzi Pan ,że władze Premier ,przyszły Prezydent staneły na wysokosci zadania po katastrofie przestrzegając wszelkie procedury .Zamydlono oczy społeczeństwu obrazem pogrzebów ,modlitw itp. w dodatku tłumaczac sie absurdalnie ,że sytuacja była nadzwyczajna.
Dlatego ekshumacje traktuje jako powrót do niezbednego i koniecznego minimum rozwiazania tego problemu.Balagan musi byc naprawiony zaś przyczyna śmierci byc moze da się ustalić.W końcu na ekshumacjach jesli przyjmiemy za prawdziwy raport Anodiny i Millera najbardziej powinien byc przegrany obóz głoszacy teorie zamachu czyli PiS -u..
Jesli wyjdzie ,ze powodem śmierci byl zwykły wypadek lotniczy i wykryje sie tylko liczne nieprawidlowosci w pochowaniu ofiar – bedzie prawie remis i byz moze za wskazaniem na panski obóz przeciwny dla PiS.,
Jednak plusem całej ekshumacji może być w takim przypadku remisu ,że skończy sie dyskusja kto spowodował katastrofę i wtedy może Pan i Ja włącze się aby apelować do wszystkich Kosciołów o prace nad zgoda Polaków.
Dlatego nie podoba mi sie wydzwięk pańskiego tekstu .On uruchamia własnie namietnosci i dzieli Polaków.Wymuszanie w tych warunkach opowiedzenia sie Biskupow KK to jest niedobre.Kosciol katolicki w Polsce w sprawie katastrofy Smoleńskiej zachowywal neutralność.Wielu prawicowych komentatorów nawet mialo mu to za złe..
Odnośnie mojego opowiadania sie za PiS – em.? Opowiadam sie za Polska a nie za PiS – em.Niemniej uwarzam ,ze tworzac zwarty patriotyczny oboz Jarosław Kaczyński ,Prezydent dr Andrzej Duda ,Premier Beata Szydło sa partnerami na których moga postawic elity rzadzace USA po umocnieniu globalizacji z kierunku Atlantyckiego po przyjeciu paktu CETA a potem TTIP.Poprzednie elity PO -PSL które Pan popiera nie gwarantowały tego aby skutecznie wykonać zadanie.
Oznacza to koniec projektu Uni Euro -Azjatyckiej z udziałem Erancji ,Niemiec oraz Rosji jako partnerów Chin.Unia Euroazjatycka to brak potrzeby istnienia podmiotu politycznego i panstwowego Polski jako zbednego podmiotu.
Wejscie TTIP oznacza ,że rola Polski ,Rumunii znacznie wzrasta jako państwa o zasobach organizacyjnych i populacji do zabezpieczenia sil NATO ktore mają bronić handlu globalnego a przy okazji Pana .
Przyjecie koncepcji Atlantyckiej nie oznacza odsuniecie sie Polski od kierunku globalnego z Chin w postaci Jedwabnego szlaku Własnie wzmocniona ranga Polski w NATO i w regionie czyni Polske bardziej wiarygodnym partnerem dla Chin co już obserwujemy.W przypadku Unii Euroazjatyckiej z udziałem Francji ,Niemiec i Chin -Polska nie miałoby znaczenia dla Jedwabnego szlaku.
Tak wiec polityka obecnego jednolitego obozu rzadzacego uwarzam ,ze jest korzystna dla Polski i Polakółw.Polska ma niepowtarzalna szanse w historii aby sie stac ZWORNIKIEM swiata globalnego z kierunku Atlantyckiego (CETA,TTIP ) oraz z kierunku Chińskiego Jedwabny szlak.
Polożenie Polski było przez wieki przekleństwem teraz może stac się szansą.Rzad PiS i Prezydent slusznie forsuje Oś gospodarczą Baltyk ,Morze Czarne ,Adriatyk.Przekopanie mierzeji i rozbudowa portu w Elblagu oraz ostanio przyjecie drogi transportowej Karpatia to dalsze słuszne pociagniecia.
Panie Adamie – Pan jako Polak powinien znależsć miejsce dla siebie w takich nadchodzacych ciekawych czasach dla Polski i Polakow i docenić szanse dziejową jaka Polska uzyskala majac jednolity oboz polityczny PiS.
Co ważne Kod kulturowy Polakow skutecznie chroni ich przed czasem negatywnymi skutkami Walca kulturowej globalizacji .
.
Sz. P. Szostkiewicz,
Tam gdzie zachodzi prawdopodobienstwo przestepstwa decyzja nalezy do prokuratora. Jezeli rodzina tego sobie nie zyczy, sady sa o tego.
Pan p. Szostkiewicz podwaza, a raczej z gory odrzuca wszelka mozliwosc, ze nowa komisja moze byc wiarygodna. Roth-niewiarygodny, eksperci policyjni – niewiarygodni, bo „politycznie” umotywowani (a Pan to wie, skad?).
Cyt.; „…,,ekspertyza” Millera i Laska jest przekonujàcym wyjaśnieniem katastrofy.”
Nie dla wszystkich. Kiedy ginie glowa panstwa wraz z elita polityczna nalezy sprawdzac wszystkie, wrecz nieprawdopodobne teorie i spiski. Tak to ostatnio zrobili Holendrzy, tak zrobiono w UK, tak robia w USA. Niczego nie mozna lekcewazyc. Przypomne; CCCP, Rosja sa recydywistami, maja na sumieniu Korean Air Lines Flight 007 i Malaysia Airlines Flight 370. Zanim uwierze Putinowi, ze „to nie my” chce sie dowiedziec co nowa komisja mi zakomunikuje.
Tak, to jest fundamentalna kwestia wiarygodnosci; pulkownik KGB czy Macierewicz.
Dlaczego wrak samolotu z fragmentami cial zabitych rdzewieje na tej podlej ziemi zaledwie kilka kilometrow od Katynia ?
Jezeli nie widzi Pan w tym barbarzynstwa i perfidii dumnych spadkobiercow NKWD to ja kwestionuje Panski nie tylko obiektywizm, ale co najwazniejsze – patriotyzm.
Przyjemnego weekendu.
Claudio; ‚”.. ale nie nazwałbym go (Pieronek) biskupem na miarę nowoczesnej Europy,…”
Ciekawi mnie; kto wg. ciebie, prominentnego i dumnego z siebie ateisty jest w Europie biskupem „na miare nowoczesnej Europy”.
Prosze podaj choc jedno nazwisko i dlaczego.
A przy okazji, podaj definicje „nowoczesnej Europy”. Wywietrzala mi z glowy.
Don’t be shy, speak up.
@mauro
” Samolot zderzył się ziemią pod niewielkim kątem z szybkością ok. 270 km/h, a przy tej prędkości duraluminium jedynie gnie się i deformuje.”
Pognie się zwykle aluminium, ale Tu byl zbudowany z duralu gat. PA6, PA7, a taki dural przy uderzeniu lamie się jak zapałka, chociaż ma dużą wytrzymałość na zginanie.
Ale nigdy nie zegnie sie pod ostrym katem, tylko pęknie.
Poza tym samolot jest zbudowany z cienkich blach.
Proponuję empirycznie sprawdzić wytrzymałość Tu.
zaladować całą „elitę PiS i uderzyć w ziemię z prędkościa lądowania.
30 lat temu miałem okazję wylądować w gęstej mgle na swoim lotnisku, na którym ladowałem kilkaset razy. Chociaż moja prędkość przyziemienia była kilkakrotne niższa niż Tu, do dzisiaj nie wiem , dlaczego żyję.
Tyle w temacie lądowania we mgle.
Na stronie http://www.petycje.pl jest „List otwarty rodzin smoleńskich”.
Pani Izabella Sariusz-Skąpska wraz z rodzinami, które nie zgadzają się na ekshumację napisała apel do prezydenta o jej zaniechanie.
Prosi o podpisanie petycji….
Może prezydent się wstawi za nimi. Oby.
@maciek
Pańskie argumenty to klasyczny worek pisowski, do którego wrzuca się wszystko, aby obrazić i zdezawuować mających inne zdanie. Mój stryj został zamordowany w Katyniu, ale nie znaczy to, że mam oskarżać bez dowodów dzisiejszą Rosję, choć traktuję jej polityków i funkcjonariuszy sceptycznie. Patriotyzm nie polega na deklaracjach, tylko na czynach. PiS rządzi od roku. Obiecywał ściągnięcie wraku, nie ściągnął, teraz trzyma sztamę z pożytecznymi idiotami Putina w UE. Jak można traktować takich polityków poważnie?
@zakrzewski
Jeśli tak panu odpowiada homogeniczność etniczno-kulturowa, czemu nie wróci pan do wolnej Polski? Z perspektywy amerykańskiej nie zawsze dobrze widać polskie sprawy, czego dowodem jest dla mnie pański wpis. Dojście do władzy ludowo-narodowej formacji pisowskiej cieszy tylko mniejszość Polaków. Po roku rządów Polska jest izolowana w UE, a rząd przesuwa ją do rosyjskiej strefy wpływów. To samo jest z naszą pozycjà w Nato, zwłascza po obrażeniu przez Macierewicza najpierw USA, a teraz Francuzów. Jest więc dokładnie odwrotnie niż Pan sobie marzy za Atlantykiem. Wracamy do polityki pseudomocarstwowej, która w razie kryzysu międzynarodowego, znów uczyni nas przegranymi, tylko tym razem na własne życzenie tych, którzy poparli w wyborach obóz pisowski.
Ostatnie słowo pilota ,brzydkie bardzo.A przedtem rozmowy na temat szefa lotnictwa.I harmider w kokpicie.One odpowiedzą za naruszanie spokoju zmarłych.A kara będzie sprawiedliwa.
@maciekplacek
W Zachodniej Europie biskupi mówią innym językiem niż nasi – inny ton, nie ta pogarda i buta dla inaczej myślących.
Dzięki oglądaniu programow publicystycznych na roznych stacjach niemieckojęzycznych, wiem o czym pisze.
Sz. P. Szostkiewicz,
Nie naleze ani nie jestem sympatykiem zadnych partii politycznych w Polsce. W wyborach glosuje na osobe, nie na partie. Nie, to nie to samo. Oskarzanie mnie o jezyk „PIS-u” nie zmienia faktu tego co sie zdarzylo 10/04/2010 i tego nastepstwa. Wnioski nie moga byc „peoskie”, „pisowskie’ czy „nowoczesne”, itp.
Poniewaz jestem mlody i definicji za radykalnymi rozwiazaniami, powiem Panu co bym zrobil gdybym mogl; do czasu zwrotu wraku prezydenckiego samolotu ograniczylbym prace naszych placowek dyplomatycznych w Rosji do minimum lacznie z odwolaniem ambasadora i tego bym zarzadal od Rosji.
Wiem, wiem, z Rosja tak sie nie da.
Jak do tej pory „inaczej” rowniez nie daje rezultatow.
Dziekuje za goscine, raz jeszcze, przyjemnego weekendu i zadumy w Swieto Zmarlych.
Claudio; ”Dzięki oglądaniu programow publicystycznych na roznych stacjach niemieckojęzycznych, wiem o czym pisze.”
Ich glaube nicht Du tun. Gib mir ein Beispiel.
Seien Sie nicht schüchtern, Ich spreche Deutsch.
Ciekaw jestem, czy katolicki rząd kierowany przez premier Beatę Szydło wysłucha głosu bp. Pieronka i oświadczenia kierownictwa Episkopatu polskiego Kościoła rzymskokatolickiego?
@maciek
Zażądał, a nie zarządał. Tak, widać, że jest pan młody. Ale to mija.
andrzej52
29 października o godz. 5:41
@mauro
” Samolot zderzył się ziemią pod niewielkim kątem z szybkością ok. 270 km/h, a przy tej prędkości duraluminium jedynie gnie się i deformuje.”
„Tu byl zbudowany z duralu gat. PA6, PA7, a taki dural przy uderzeniu lamie się jak zapałka, chociaż ma dużą wytrzymałość na zginanie”.
Mógłby Pan to napisać raz jeszcze, ale pod swoim nazwiskiem? Czyli podpisać się pod tym.
Prof. W. Binienda z University of Akron (USA) przeprowadził w laboratorium serię doświadczeń, w zasadzie poglądowych (cechy aluminium są dobrze znane specjalistom), jak zachowuje się duraluminium lotnicze przy zderzeniu z twardą przeszkodą. Tuleje duraluminiowe wyrzucane ze specjalnego urządzenia w kierunku twardej przeszkody do szybkości 300 m/s odkształcały się i deformowały, a nie pękały. Tu-154 zderzył się ziemią przy szybkości 270 km/h (ok. 77 m/s.)
(Prof. Wiesław Binienda: Publikacje – 95, Cytowania – 455, H-index – 10.)
„Poza tym samolot jest zbudowany z cienkich blach”.
Kadłub zbudowany z tych „cienkich blach” wytrzymuje lot na wysokości ok. 11 tys. m. z szybkością ok. 1000 km i wielokrotne przeciążenia podczas lotu i lądowania.
„Proponuję empirycznie sprawdzić wytrzymałość Tu, zaladować całą „elitę PiS i uderzyć w ziemię z prędkościa lądowania”.
Ta uwaga świadczy jedynie o stanie pańskiej świadomości.
Dzień dobry Panie redaktorze Szostkiewiczu i pana czytelnicy – adwersarze.
Zgadzam się na pańskie tezy z dygresją, że biskup – senior polskie KK nie jest autorytetem dla bp Nycza, bp Rysia, tych liberalnych księży.
Dla „betonowych umysłów” z kierownictwa polskiego KK, prymasa POlaka i jego zbyt wielu biskupów klakierów-zauszników z Poznania i innych, chociażby pokazywanych lub cytowanych w mediach prywatnych, narodowych i w TV i R ,ekonoma kapitalisty ” taty” – obywatela Rydzyka, obywatel Pieronek, powinien milczeć.
Prezes J. Kaczyński, kawalerski flustrat spełnia nakazy polskich purpuratów i pogrąż Polskę i tumani Polki i Polaków.
Strach dominuje nawet pośród prozachodnich mieszkańców Słubic nad Odrą.
Historia świata, Europy i Polski, zna kryterium strachu w różnych jego aspektach i tragicznych skutkach.
Cóż, nie takich Jarków Kaczyńskich ścinały gilotyny rewolucji, a z nim
ich wyznawców …
Pozdrawiam z ładnych jesiennych Słubic z nad Odry, w Lubuskiem, gdzie na wielokulturowym Cmentarzu Komunalnym oraz jednym z najstarszych cmentarzu żydowskim jest refleksyjnie i palą się klasyczne i współczesne znicze.
Historię słubickich cmentarzu dokumentuje historyk regionalista pan Ronald Semik,
vide http://www.slubice24.pl.
Cześć pamięci zmarłym wszelkich wyznań i tredów poza religijnych !!!
Rakoczy
Od 68 lat jestem związany z lotnictwem. Latam do dzisiaj. Wiem co to są chmury i mgła.
Nie będę wymieniał błędów pilotów – moich młodszych kolegów, ale mam prawo powiedzieć, że popełnili wiele błędów jak na pilotów wiozących żywych ludzi.
Nie wierzcie w propagandę PiS-u…………….To była katastrofa spowodowana ignorancją i niedouczeniem członkom załogi załogi…… a nie wybuch!!!
Aleksander Kujawski
@maciekplacek
Ich glaube nicht Du tun – nieprawidłowo.
Jak już to „Ich glaube nicht, dass Sie es tun.” lub „Ich glaube nicht, dass du es tust.”
Skończyłem w RFN studia i na co dzień mam kontakt z językiem Goethego.
@ Mauro Rossi Binienda nie robił żadnych doświadczeń tylko symulacje komputerowe, a to nie to samo. Tego typu modele są bardzo wrażliwe na wprowadzone założenia. W wypadku symulacji komputerowych Biniendy istnieje już cała dyskusja na temat wprowadzonych do modelu założeń. Inni nie gorsi od Biniendy specjaliści tez prowadzili takie symulacje uzyskując bardzo odmienne wyniki. Problem opisuje dosyć szczegółowo profesor Marek Czachor z Politechniki Gdańskiej. Dwie znane dla tych, którzy się tym zainteresowali kontrowersje dotyczą grubość elementów konstrukcyjnych tupolewa oraz sprężystość brzozy. Kilka milimetrów różnicy grubość dźwigara w skrzydle albo kilkanaście procent parametr opisujący sprężystość drzewa drastycznie zmienia wynik końcowy symulacji. Choć to niemal nieprawdopodobne, ale wydaje się, że wszystkie przedstawione dotąd symulacje komputerowe katastrofy stworzono bez bezpośredniego zweryfikowania danych o rzeczywistej grubości feralnego dźwigara. Dla Biniendy wynosiła ona 12 mm, dla jego oponentów 3,5 mm.
Gdyby PIS naprawdę wierzył w zamach to teraz mając pełnię władzy nie szukałby kolejnych egzotycznych specjalistów tylko dążył do zweryfikowania wniosków polskiej państwowej komisji przez komisję międzynarodową złożoną z najwyższej klasy specjalistów od badania przyczyn wypadków lotniczych. Dlaczego do tego nie dąży?
Panie Redaktorze…
> Bp Tadeusz Pieronek przerwał milczenie Kościoła w sprawie ekshumacji smoleńskich. Na razie to głos wołający na puszczy, ale warto go odnotować.
Czy zna Pan osobiście p. Pieronka i jego osobiste poglądy? Jeśli nie, to
proponuję moją interpretację: licencjonowany liberał pod pełną kontrolą.
@Art63, 28 października o godz. 10:01
> Powinni pamiętać, że nawet biskup może trafić do piekła.
A który biskup wierzy w piekło? Może Dydycz w karocy?
@0berfeld
Tak, znam, od wielu lat. I z jego czasów najlepszych, i z gorszych. Nie podzielam pańskiej opinii. Politycznie jest chadeckim centrystą. Z PiSem mu nie po drodze.,