Polska dla Polaków, Anglia dla Anglików
Angielscy chuligani znów ciężko pobili Polaka. Tym razem w Leeds. Stało się to w piątek, kiedy premier May w rozmowie telefonicznej z premier Szydło zapewniła, że dla przestępstw wynikających z nienawiści na tle rasowym czy narodowościowym w Wielkiej Brytanii nie ma miejsca.
W Warszawie w ostatnich dniach doszło do ataków o identycznym charakterze. Najpierw zaatakowany został polski historyk, który rozmawiał w tramwaju po niemiecku ze swym znajomym Niemcem. Następnie w warszawskim metrze przedmiotem agresji stały się dwie cudzoziemskie kobiety. Usłyszały od polskiego napastnika dokładnie to samo, co Polacy w Anglii słyszą od tamtejszych nacjonalistów: wynocha! Polska dla Polaków!
W obronie profesora nie stanął nikt. W obronie kobiet owszem. Zostały przeprowadzone w bardziej bezpieczne miejsce, wezwano policję, która stawiła się na peron.
W Anglii władze natychmiast potępiły ataki na Polaków. Policja w Leeds natychmiast rozpoczęła dochodzenie, traktując atak jako rasistowski, i wezwała świadków do podzielenia się ze śledczymi wszelkimi informacjami na ten temat.
W Polsce do obu ataków władze się jak dotąd nie odniosły. Robi to jak najgorsze wrażenie. Do potępienia napaści w tramwaju wezwał przedstawiciel Polonii w Niemczech. Przypomniał rzecz wydawałoby się oczywistą: ataki rasistowskie czy nacjonalistyczne psują wizerunek Polski.
Milczenie władz tak samo, a może nawet bardziej, bo władze mają zapewnić bezpieczeństwo osobiste nierobiącym niczego złego obywatelom polskim czy cudzoziemskim, przebywającym w naszym kraju. Polska, Anglia, Niemcy nie są wyłącznie dla etnicznych Polaków, Anglików czy Niemców, tylko dla wszystkich, którzy w nich przebywają, szanując prawo.
Nie można milczeć o takich atakach na cudzoziemców w Polsce, a jednocześnie protestować przeciwko atakom zagranicznych rasistów i nacjonalistów na Polaków.
W niedzielę do władz rządzącej partii weszli ministrowie obrony, spraw wewnętrznych i służb specjalnych. Trzech szefów resortów siłowych w kierownictwie partii to wiadomość bulwersująca. Kojarzy się z Rosją Putina, a nie z partią demokratyczną. Ale to osobny temat.
Na razie ważne jest to, że żaden z naszych polskich „siłowników” nie zabrał głosu w sprawie ostatnich ataków w Warszawie. Milczą prezydent i premier.
Politycy są od tego, by obywatele widzieli, że państwo nie toleruje niczym nieuzasadnionej agresji w miejscach publicznych. Także agresji przeciwko innym – tylko dlatego, że nie są Polakami. Co musi się zdarzyć, by wreszcie napiętnowali taką agresję z całą mocą, a nie półgębkiem?
Komentarze
„Nie można milczeć o takich atakach na cudzoziemców w Polsce, a jednocześnie protestować przeciwko atakom zagranicznych rasistów i nacjonalistów na Polaków.”
Można. Polska dla Polaków. I Anglia dla Polaków…
Ludzie piora sie po mordach wszedzie i z powodu roznych rzeczy. Po co to wszystko wywlekac! Totalna bzdura! kazdy kto ma stycznosc z nowa Polonia w UK wie, ze kolesie z tlustymi karkami i w spodenkach 3/4 piora sie po pyskach w kazdy Piatek czy Sobote. I nikomu to nie przeszkadza. Te brednie w prasie to oliva na ogien palantow w stylu Ziobro zeby ugrac cos politycznie. W Polsce lomocza obcych kazdy dzien i nikt w zachodzniej prasie o tym nie pisze! Stop histerii!
Polska dla Polaków, Anglia dla Anglików. To jest jedyny prawidłowy scenariusz. Polaków trzeba deportować do Polski.
Wydaje się, że z racji sporej ilości naszych emigrantów w Europie powoli stajemy się „Żydami”. Porozumiewamy się w dziwnym języku (w Hiszpanii Katalończyków z tego samego powodu nazywają „Polacos”), trochę inaczej się zachowujemy, ubieramy etc. Ciekawe co na to nasi tęgo-głowi narodowcy i przesympatyczny poseł Kukiz.
Nie widze nic sprzecznego w działaniu władz. Rząd jest polski, więc co za tym idzie działa w interesie Polaków. Nie powinien zajmować się sprawą pobicia profesora, czy zajściem w metrze w większym stopniu niż gdyby sprawy te nie były postrzegane przez niektórych za „rasistowskie”. Inaczej sprawa się ma, z pobiciami w Wielkiej Brytanii. Pomimo tego, że poszkodowanymi byli Polacy, to rząd nie ma bezpośrednich środków, by ukarać winnych. Z tego powodu musi szukać innych dróg poprawy bezpieczeństwa Polaków, np przez dyplomacje.
” Nie można milczeć o takich atakach na cudzoziemców w Polsce, a jednocześnie protestować przeciwko atakom zagranicznych rasistów i nacjonalistów na Polaków. ”
Pelna zgoda. Nie mozna rowniez byc rusofobem i spodziewac sie ze nie bedzie antypolonizmu.
A w polskich mediach, w Polityce i strukturach rzadowych rusofobia jest normalka. Nie normalny jest ten kto nie jest rusofobem.
@waldo
Ależ nie chodzi o sprzeczność, tylko o brak konsekwencji. Rząd zawsze ma środki i zawsze ma obowiązek, by reagować na wydarzenia istotne publicznie. Rząd, który milczy o tym, że w Polsce atakuje się ludzi z nienawiści, zaciąga ciężką winę. Anglicy to rozumieją, powinni rozumieć też Poalcy.
pewien Francuz, ktory po zgonie Zygmunta III przyjechal do Polski tak pisze….. stało i siedziało w przedpokoju królewskim wielu szlachty i znamienitych mężów, tak dostojników Kościoła, jak i innych, którzy z sobą i z innymi wiedli rozmowy. Wielce mi zaiste było miło słuchać jak oni różnymi mówili językami:polskim, italskim, angielskim, niemieckim, francuskim i w końcu łaciną, którą tu nazwać można językiem potocznym. Nie brak było i takich, co mówic umieli po duńsku czy szwedzku.
( Rzeczpospolita Obojga Narodów P. Jasienica)
Czyli w roku 1632 po śmierci króla pól-polaka pół- szweda bylyśmy bardziej tolerancyjni, wykształceni i otwarci na świat niż jesteśmy w roku 2016.
Przy całym szacunku dla nietykalnosci osobistej profesorów…na czym ma polegać
istotne znaczenie publiczne tego incydentu…?
A gdyby to był np. zwyczajny hydraulik ,
którego rude włosy nie podobalyby się zgodnie z ludowa mądrością krzepkim niedopitym obywatelom?
Przecież takie rzeczy mają miejsce praktycznie codziennie.
Kościół nie milczy 👿
http://bydgoszcz.wyborcza.pl/bydgoszcz/1,48722,20674480,bydgoski-proboszcz-beda-nam-podrzynac-gardla-gwalcic-kobiety.html
@mpn, (11 września o godz. 21:32) 😆 😆 😆
@pawel markiewicz, (11 września o godz. 21:54)
Miałbyś rację, pomijając fakt konieczności reagowania na każdą agresję, gdyby nie to, że:
a. w kampanii brexitowej mocno eksploatowano i nakręcano wątek niechęci wobec Polaków;
b. wzrosła w sposób znaczący liczba wystąpień przeciw Polakom bezpośrednio po Brexicie;
c. akty agresji nie są kierowane tylko przeciw „tłustym karkom”, doświadczyła jej, na przykład Agata Bielik – Robson, której, podczas przejazdu przez angielską prowincję, pokazywano gest podrzynania gardła, na widok polskiej rejestracji samochodu.
Nie można milczeć. Tyle, że należy zachować symetrię i sięgać po odpowiednie środki.
@adler67, (11 września o godz. 23:49) bardzo ciekawa uwaga. Sądzę, że powinni się tą kwestią zająć badacze antysemityzmu nie motywowanego względami religijnymi.
Panie Redaktorze bazą społeczną Pisu w znacznej mierze są właśnie tacy osobnicy. PiS im schlebiał, hołubił i pozwalał na podobną uzurpację semantyczną jakiej sam się dopuszczał wielokrotnie: działający z rasistowskich pobudek bandyci byli określani mianem ,,patriotycznej młodzieży”. To narastało od dawna – przypominam wyrok z Białegostoku ,,swastyka to indoeuropejski symbol” choć każde dziecko wie, że od 1933r ma ona inne znaczenie.
A cała sytuacja to typowa ,,moralność Kalego” ,,jak Polak kazać wypierdalać to dobrze, jak Polakowi to źle”. Sam znam takiego polskiego prawdziwka – wyznawcę Korwina, mieszkającego w UK, który rzecz jasna ,,ciapatymi” się brzydzi, brudasom by kazał w….ć. Pewnie swoje poczucie wyższości funduje na tym, że jest biały i nie jestem pewien, czy do jego łba przedziera się ta świadomość, że dla jego angielskich towarzyszy walki niczym się nie różni od tych pogardzanych ,,ciapków”.
@falicz
premier May pietnuje takie incydenty u siebie.premier Polski ma ten sam obowiązek.
Falicz, Twoje pytanie, to typowe „rżnięcie głupa”.
mohikanin
ja nie mowie o agresji przeciwko „tlustym karom” ze strony,bo ci osobnicy piora sie ochoczo po gebach w swoim wlasnym gronie. Wystarczy pojsc od miejsc gdzie ci kolesie zbieraja sie po fajrantach w piatkowe popoludnia.
Ja mowie o tym, ze w zaleznosci od koniunktury naglasnia sie incydenty, na ktore w innych czasach nikt nie zwracal uwagi!
„W Polsce do obu ataków władze się jak dotąd nie odniosły.”
O jakie „wladze” tutaj chodzi?
Zajmowanie sie tego typu sprawami lezy w gestii policji i prokuratuty.
Jesli te instytucje sprawa by sie nie zajely, mielibysmy rzeczywiscie do czynienia ze skandalem.
Co do pozostalych „wladz” to nie sadze , aby musialy sie do sprawy jakos odnosic.
Nie nalezy bandziorstwa i chamstwa nobilitowac do rangi „terroryzmu politycznego”
a taka wlasnie nobilitacja bylowy odnoszenie sie do sprawy przez „wladze”.
@Adam Szostkiewicz
12 września o godz. 11:20
Panie Redaktorze to jest TA logika, jak w dowcipie o wolności słowa w USA i ZSRR ,,U was też nie ma wolności słowa”, mówi Rosjanin na co odpowiada Amerykanin: ,,Nieprawda, u nas każdy może wyjść i krzyknąć precz z prezydentem Reaganem”. ,,U nas też może krzyknąć precz z prezydentem Reaganem”
Pani May ma potępić brytyjskich rasistów bo biją Polaków a nie dlatego, że są rasistami. Gdyby bili tylko ,,ciapatych” to wg. terminologii ,,dobrej zmiany” byli by młodzieżą patriotyczną i należały by im się ochrona i wsparcie. Tak jak to się dzieje u nas. U nas wzbogacone o księżowskie błogosławieństwo.
@adler67
11 września o godz. 23:49
Och nie pytaj o logikę tego. W UK jest całkiem sporo popierających PiS i Korwina debili, którzy znaleźli dobre życie w UK na mocy ,,lewackich” zasad ,,pedlaskiej” Unii, która im szybciej zdechnie tym lepiej. Jako POLACY (piszę celowo samymi dużymi literami) uważają się, ksenofobiczne hasła w UK ich nie dotyczą.
@pawel markiewicz
11 września o godz. 21:54
tzn, ze musi sie tolerowac takie zachowania? chyba nie. wrecz przeciwnie nalezy dawac sygnal ze sie je potepia. racje ma @mohikanin przedostatni
12 września o godz. 10:09. teraz strach odezwac sie po polsku na ulicach londynu. z drugiej strony moze i lepiej (strach) gdyz rodacy (nie wszyscy oczywiscie) nie znaja umiaru w „glosnych” rozmowach i przeklenstwach.
Jakie takie incydenty?
Oczywiście pietnuje się każde pobicie ale dlaczego akurat to ma być wyjątkowe…?
Ja sam mało wielokrotnie nie zarobiłem jedynie z powodu noszenia okularów.
Miał się tym zająć prezydent?
W UK zamordowano Polaka a ilość incydentów gwałtownie wzrosła od Brexitu.
Próba kreowania związku przyczynowo skutkowego między rządami PiS a pobiciem profesora (o rany boskie!…) jest szyta grubymi nićmi żeby nie powiedzieć groteskowa.
Jak widać sprawa pobicia w tramwaju z mówienie po niemiecku nie daje niektórym spokoju. Na czym ma polegać znaczenie publiczne tego incydentu ?
Bac może na niczym.
W katastrofach lotniczych ginie co roku ok 1000 osób. Średnio, tak na oko, patrząc na ten wykres. Nie bardzo rozumiem dlaczego akurat robić wielkie „halo’ z powodu takiej jednej katastrofy w kwietniu 2010, skoro w tym samym roku wydarzyło się kilkadziesiąt katastrof i wypadków lotniczych (źródło). Tak więc skoro należy banalizować narodowo-patriotyczne zdziczenie, którego przejawem była napaść w tramwaju, no to róbmy podobnie z katastrofą smoleńską, skoro generalnie rzecz biorąc katastrofy lotnicze zdarzają się z różnych przyczyn (meteo, mechanika, błąd ludzki), podobnie jak z przyczyn ogólnych zdarzają się pobicia.
Eeeee tam… zaraz ‚potepiac’ jakby doszlo do jakiegos holocaustu, Katynia albo jakby jaruzel zmartwychwastal i na powrot zrobil stan wojenny…
Nalezy znalesc lobuzow i na komisariacie palami wybic im z pustych lbow uliczna czy tramwojowa huliganerie. To wszystko.
Nieprawda jest jakoby „premier May pietnuje takie incydenty u siebie”. Owszem, z pewnoscia nie cieszy sie z nich, nie namawia do nich i kaze je scigac, gdyby jednak chciala kazdy taki przypadek osobno pietnowac to przez 24h musialaby nic innego nie robic bo do pobicia jakiegos cudzoziemca dochodzi na wyspie srednio co 20 minut. Pare miesiecy temu w bawarskim miasteczku Schierling, gdzie rozlokowano sporo nachodzcow, Sudanczyk rzucil sie z nozem na Syryjczyka i niezle go pokiereszowal. Slyszal pan moze, panie Szostkiewicz, aby pani Merkel odniosla sie ze slowami potepiena do tego jednego konkretnego aktu bandytyzmu? Bo ja nie.
Można chyba odpowiedzieć hasłem z lat ’90:
Polska dla Polaków
Ziemia dla ziemniaków
Księżyc dla księży
@Slawczan
Oj,mialem okazje spotkac sie z takimi karkami w Londynie,niestety..I potwierdzam,ze jest to baza wyborcza PiS. Stad milczenie Ziobry nie dziwi.
kuradomowa1
… tylko ze Polacy wszystko traktuja jak napsc na honor narodowy, oblege itd. To typowe dla ludzi z kompleksami. Anglicy, niemcy czy szwedzi biora po pyskach w knajpach czy na meczach na calycm swiecie, ale nikt tego nie odbiera w kategoria Samosierry
Media robią reklamę miernocie. A tak w ogóle, to ja w sprawie pobicia profesora za rozmowę po niemiecku.Pierwsza pozytywna uwaga; pijany rozróżnia obcy język.Brawo.To nie jest taki tuman. Profesor mówi po niemiecku .Super.Nie każdy. Dam się obić za sprawny niemiecki. Proszę w sprawie karków nie marudzić. Dietetyk kosztuje.Pierwsz wizyta 80 zł i jadłospis /bez załączonej kucharki/. Szukajcie pozytywów, nie wariujcie.
„Trzech szefów resortów siłowych w kierownictwie partii to wiadomość bulwersująca. Kojarzy się z Rosją Putina, a nie z partią demokratyczną.”
Akurat w Rosji Putina (ten facet ma Rosję?) to zjawisko nie występuje, ale Pan Redaktor już tak ma, że wszelkie zło przypisuje „Rosji Putina”.
Nawiasem mówiąc, co w tym bulwersującego, że ludzie z kierownictwa partii rządzącej sprawują ważne urzędy państwowe?
PS. Przypominają mi się ME w piłce nożnej w Polsce w 2012 roku, kiedy nasi „patriotyczni” kibole urządzali regularne polowania z nagonką na kibiców rosyjskich i w naszych mediach nie wzbudzało to żadnego protestu. Jeśli gospodarze mistrzostw mogli tak traktować zaproszonych gości, to skąd teraz zdziwienie, że podobnie traktuje się „nieproszonych”?
Baza wyborczą PiS są również młodzi i ludzie z wyższym wykształceniem z wielkich miast wśród, których PiS wygrał ostatnie wybory.
Baza wyborczą PiS są w przeważającej mierze ludzie wierzący, którzy jak pokazały dni młodzieży katolickiej w Polsce z typową polska otwartościa i gościnnościa otworzyli swoje domy i serca dla setek tysięcy przybyszów również tych….mówiących po niemiecku.
Egoizm i cynizm czyli brak reakcji na pobicie profesora to poklosie bylejakosci państwa
” czekoladowego orla” platformy gdzie nagradza się indywidualne cwaniactwo i obojetnosc na losy innych a nie wartości wspólnotowych propagowanych przez PiS jakie stoją za podstawami Polaków we wspaniałej manifestacji polskiej otwartości dni młodzieży.
Jeżeli mamy się doszukiwać politycznej bazy zachowań aspołecznych i agresywnych warto pamiętać, że nieprzypadkowo platforma ma zdecydowana przewagę nad PiS wśród meneli z zakładów karnych i aresztow a PiS wśród organizatorów Dni Młodzieży Katolickiej.
Bo nie konserwatyzm i szanowanie tradycji stoi za tymi godnym pozalowania incydentami ale programowy relatywizm i bylejakosc.
Pierwszy przykład jest nietrafiony. Zaatakowany został obywatel polski, kogo ma przepraszać rząd?
Natomiast w drugim przypadku, nie wiemy czy MSZ nie wystosowało wyrazów ubolewania do kraju z którego pochodziły te kobiety. Byłoby to w każdym razie stosowanym zwyczajem dyplomacji. Policja przybyła na miejsce i przypuszczalnie prowadzi śledztwo. Więc trudno mówić o jakiś zaniedbaniach ze strony polskiej. Musimy sobie zdać sprawę że aktualnie nie jest dobra sytuacja do szerzenia przyjaźni i miłości między narodami Europy. Takie pojedyncze przypadki trafiają się we wszystkich krajach. Winą za to obarczam politykę UE. Ta Unia która miała zapobiec wojnie w Europie, doprowadziła do podziału narodów Europy i wewnątrz narodów oraz wyzwoliła stare resentymenty, osiągając efekt przeciwny. Polityka neoliberalna Brukseli wyprodukowała masy prekariatu a masowy napływ emigrantów spowodował jeszcze większą walkę na rynku pracy dla mniej wykwalifikowanych oraz na rynku mieszkaniowym. Musimy się nastawić na to że takich przypadków nie będzie mniej tylko więcej w każdym kraju. Racjonalne argumenty są w takich przypadkach bezskuteczne. Ludzie w poczuciu zagrożenia nie kierują się rozumem tylko emocjami.
@ lubat
Lzesz i lgarstwo powtarzasz na roznych blogach. O napasci polskich koboli na Rosjan udajacych sie na Stadion Narodowy pisala np. GW. Slow potepienia nie zabraklo.
@ Andzrzej Falicz
Powiadasz, ze prezydent nie powinien sie troszczyc o kazde pobicie, ktorych przeciez duzo i z roznych powodow. To po jakiego diabla Duda uznal za stosowne pisac list do glow kosciolow w UK, kiedy obiektem agresji stali sie Polacy? W dodatku dwoch ministrow udalo sie na Wyspy, zeby przypilnowac tam bezpieczenstwa rodakow. Ty na prawde rzniesz glupa.
Andrzej Falicz
12 września o godz. 21:56
Jeżeli mamy się doszukiwać politycznej bazy zachowań aspołecznych i agresywnych warto pamiętać, że nieprzypadkowo platforma ma zdecydowana przewagę nad PiS wśród meneli z zakładów karnych i aresztow a PiS wśród organizatorów Dni Młodzieży Katolickiej.
Bo nie konserwatyzm i szanowanie tradycji stoi za tymi godnym pozalowania incydentami ale programowy relatywizm i bylejakosc.
*
Ma Pan racje: rzeczywiscie wsrod pensjonariuszy zakladow karnych PiS zdecydowabie wygrala z PO. Tani argument, ale wycisnijmy z niego sok: ci kolesie siedza za kratami. I zdecydowana wiekszosc z nich to zarliwi katolicy, jak organizatorzy i uczestnicy Dni Mlodziezy Katolickiej.
Sorry.
IV RP zas – patrzac na socjotechnike Wladzy Pana Prezesa – to 100% nieszanowania tradycji/relatywizm/ intelektualna bylajakosc (gdyz sa obliczone na mozliwosci poznawcze Ciemnego Luda, ktorego latami odmozdzali niepokorni ‚dziennikarze’ z IV RP na czele z bracmi szczujami Karnowskimi, nekrofilem smolenskim Sakiewiczem i amatorem trotylu do porannej kawy Lisieckim).
Warto w tym kontekscie przypomniec, ze przyczyna Smolenska byla w 100% POLSKA BYLEJAKOSC.
Sorry.
I dobrej nocy.
@mohikanin przedostatni
Różnice religijne nie są niezbędne, żeby móc kogoś nienawidzieć, pobić czy zabić. W Rwandzie były to różnice plemienne, mogą być też narodowościowe czy polityczne – jak podczas większości wojen domowych. Chodziło mi o to, że polska emigracja pojawiła się nagle w wielu krajach Europy i w niektórych stanowi całkiem spory procent społeczeństwa – jak żydzi przed II wojną w Polsce. Na początku było: dla nas całkiem miło, dla nich egzotycznie, ale wraz z falą nacjonalizmu robi się ciut nieprzyjemnie.
@Slawczan
Nie pytam o logikę bo jej nie ma, to była taka zawoalowana ironia. Nie wierzę w intelektualne zdolności czy wręcz jakiekolwiek predyspozycje tych ludzi do oceny rzeczywistości.
Towarzyszu Falicz, skąd Wy bierzecie swoje dane? Czyżby to było według hasła, że: „Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.”?
„Wybory parlamentarne 2015: tak głosowali Polacy wg wykształcenia
Największe poparcie Prawo i Sprawiedliwość uzyskało wśród osób z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym (55 proc.), jak i z zasadniczym zawodowym (51 proc.). Natomiast u osób z wykształceniem wyższym pojedynek pomiędzy dwoma największymi partiami był wyrównany – na PiS zagłosowało 29,1 proc., a na PO 26,8 proc.”
Więcej informacji o wynikach wyborów i preferencjach wyborczych, chociaż bez uwzględnienia przekonań religijnych, które p. Falicz wziął zapewne „z głowy, czyli niczego”:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,140716,title,Wybory-parlamentarne-2015-tak-glosowali-Polacy-wg-wyksztalcenia,wid,17933492,wiadomosc.html?ticaid=117b8b
@pro
rząd lub jego rzecznik ma obowiązek reagować na przy[padki chuliganizmu lub bandytyzmu na tle politycznym czy ksenofobicznym w każdym przypadku: i kiedy poszkodowanym jest obywatel polski, i kiedy poszkodowanym jest obywatel niepolski. Odpowiedzialności z atakującego nie nie zdejmuje, nawet rzekome skutki takiej czy innej polityki takiej czy innej instytucji.To elementarz ładu publicznego.
@Adam Szostkiewicz 12 września o godz. 7:36
„Ależ nie chodzi o sprzeczność, tylko o brak konsekwencji. Rząd zawsze ma środki i zawsze ma obowiązek, by reagować na wydarzenia istotne publicznie. Rząd, który milczy o tym, że w Polsce atakuje się ludzi z nienawiści, zaciąga ciężką winę. Anglicy to rozumieją, powinni rozumieć też Poalcy.”
Panie redaktorze, upiera się pan przy czymś, co nie istnieje.
a) którzy Polacy? Ci prawdziwi, czy ci innego sortu (ja nawet nie mogę napisać „drugiego”, bo wielu z tego drugiego zaprotestuje, że ja tam nie należę.)
b) przecież akurat tutaj rząd jest bardzo konsekwentny, i tu, i tam jest gotowy bronić swoich. Nas po prostu wśród nich nie ma, według PiS wyłączyliśmy się na własne życzenie i nie będzie po takich płakał.