Mnóżcie się przeciwko muzułmanom
Gdy papież Franciszek mówi, że niekoniecznie trzeba mieć wiele dzieci, w Kościele w Europie nie wszystkim się to podoba. Gdy Franciszek ostrzega przed islamofobią, polski hierarcha ostrzega przed muzułmańskim pokojowym podbijaniem terenów metodą „dbałości o rozrodczość”.
Morał z wywodów abp. Henryka Hosera w RMF FM jest mniej więcej taki: jeśli chrześcijanie nie chcą się rozmnażać jak króliki, to zginą pod naporem królików muzułmańskich, które mnożą się na potęgę. Hierarcha sugeruje, że kiedy już „biali chrześcijanie” będą w mniejszości, czeka ich los podobny do losu chrześcijan na Bliskim Wschodzie: walka o przetrwanie.
Akurat w Polsce nie ma większej liczby muzułmanów, dominują katolicy. A dzietność u nas bardzo kiepska. Widać nie słuchają Hosera. Spadek dzietności jest zjawiskiem cywilizacyjnym. Występuje nawet w Stanach, w których białe Wielkie Rodziny były zjawiskiem częstym nie tylko w warstwie ludowej, ale też w zamożnej i wykształconej.
Rządy demokratyczne prowadzą politykę demograficzną, ale nie mogą odgórnie przymuszać obywateli do wielodzietności. To jest możliwe w systemach despotycznych. Stalin i Hitler zakazywali aborcji, bo potrzebowali taniej siły roboczej i rekruta na wojnę. W autorytarnych Chinach do dziś państwo określa, ile można mieć dzieci. Chyba nie tego oczekuje duchowny.
Bp Hoser przez lata pracował w Rwandzie. Dzietność wysoka, muzułmanów zaledwie kilka procent. Na tle uprzedzeń rasowo-plemiennych Rwanda stała się miejscem masowych mordów, przed którymi nie chroniła ofiar ich wiara chrześcijańska. Państwo też nie było w stanie ich ochronić. Niektórzy ludzie Kościoła przyłączyli się do rzezi. Zdumiewające, jak łatwo hierarcha o tym zapomina.
Jeśli – poza wyzwaniami związanymi z kryzysem strefy euro – jest dziś jakieś zagrożenie w Europie, to ze strony ekstremistów. Nie tylko odwołujących się do islamu (a w istocie do jakiejś jego prymitywnej i sekciarskiej wersji), ale też do nacjonalizmu, jak w Ukrainie wschodniej.
W odróżnieniu od Rwandy państwa europejskie ze znaczącymi mniejszościami muzułmańskimi jak dotąd dawały sobie radę z ekstremistami. Europa jest „biała” – liczbę muzułmanów szacuje się na niecałe dziesięć procent – i w przewidywalnej przyszłości taka pozostanie, chyba że zdarzy się coś wyjątkowego, np. jakaś nowa dżuma lub wojna atomowa.
Nie godzi się, aby duchowny apelował o ratowanie „białej chrześcijańskiej Europy” metodą straszenia dzietnością muzułmanów i islamizacją Europy jako jej konsekwencją. Jak na razie muzułmanie są równoprawnymi obywatelami Europy, tak jak inni ludzie różnych kolorów skóry i narodowości, różnych kultur i religii. Traktowanie płodzenia dzieci jako oręża w walce z muzułmanami raczej przyniesie skutek odwrotny: dzieci „białych chrześcijan” europejskich będzie jeszcze mniej.
Komentarze
Ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie i we Francji (wcześniej w USA, Hiszpanii i W. Brytanii) pokazały, ze muzułmański ekstremizm na terenach cywilizacji chrześcijańskiej jest groźny. I póki co, powiadam rzeczy oczywiste. Jednak jak dotąd nasza cywilizacja broniła się przed naporem cywilizacji obcej naszymi metodami, czyli pociąganiem do odpowiedzialności winnych. Wiem, ze mowie nieco na wyrost, jako ze Amerykanie siegneli do arsenału srodkow powszechnie uznanych za godzące w prawa człowieka, co jednak poskutkowało wytropieniem i zlikwidowaniem Bin Ladena. Zagrozenie jednak nie zostało zażegnane, a wydaje się, ze jeszcze się nasililo. Abp Hoser ma racje i jej nie ma. Ma racje o tyle, ze zwiekszona „podaż” ludności należącej do kręgu kultury europejskiej (chrześcijańskiej) może wypełniłaby zapotrzebowanie na ręce do pracy tak, ze zahamowałoby to imigrację z krajów muzułmańskich. Nie ma racji, ponieważ zwiekszona rozrodczość zagroziłaby poziomowi zycia europejskiego. Sorry, ale takie mamy wymagania. Po prostu nie chcemy zyc gorzej, ale lepiej. Dlatego chyba przyjdzie nam pójść w slady Amerykanów i zacząć „rozmawiać” z ekstremistami ich jezykiem. Pan Redaktor zas nie powinien straszyć ekstremizmem europejskim, bo: po pierwsze – z tym ekstremizmem rozmawiamy w znanym nam języku, a po drugie – ci miejscowi ekstremiści sa u siebie. Podobnie jak muzułmanie, którzy „są równoprawnymi obywatelami Europy, tak jak inni ludzie różnych kolorów skóry i narodowości, różnych kultur i religii”, jak raczył Pan Redaktor zauwazyc.
Redaktor
Ma 100% racji. Rozrodczość muzułmanów , żeby użyć tego brzydkiego, antyhumanistycznego określenia, spada z kolejnymi pokoleniami i stopniem asymilacji w Europie Zachodniej. Wbrew pozorom wpływ zachodniego otoczenia nie pozostaje bez wpływu na na muzułmanów.
Integracja, a nie walka na oseski jest rozwiązaniem problemow zachodnich społeczeństw. Nie da się ukryć , że mamy obecnie do czynienia z falą islamskiego Teroryzmu w Europie i że towarzyszy mu pewien rodzaj młodzieżowej subkultury.
Podobne zjawisko mogliśmy obserwowac w 70 i 80 latach ubiegłego wieku kiedy mieliśmy do czynienia z lewicowym teroryzmem. Bez sensu byłaby tu jednak demonizacja całej lewicy. Podobnie ma się rzecz z islamem, który oczywiście także ze swojej strony jest zobowiązany w swoim głównym nurcie , do wykorzystanie wszystkich stojących mu do dyspozycji środków do marginalizacji ekstremistów w swojej religi. Obawiam się, że mimo wszystkich wysiłków islamski teroryzm bedzie nam towarzyszył przez kilkanaście lat. Nie powinniśmy jednak dopuścić aby udało mu się rozbić nasze społeczeństwa.
Pracy w Europie jak na razie jest coraz mniej, wiec naplyw imigrantow szczegolnie muzulmanow jest calkowicie niepotrzebny.
Wystąpienie Gospodarza opiera się na błędnych przesłankach.
Rozmnażanie zwierząt , w tym człowieka, determinowane jest przez warunki środowiskowe, a najważniejszym elementem jest ilość i jakość pokarmu.
Fryderyk Engels zajmował się zaludnianiem świata, przy okazji roztrząsania problemów walk klasowych. Inny badacz zauważył, że człowiek rozmnaża się nadmiernie wtedy, jak jego dieta zbliżona jest składem , wartością odżywczą
do zwierząt trawożernych, owiec, bydła, królików, zajęcy….
Jest to dane przez NATURĘ, system ewolucyjny.
Wszelkie zjawiska społeczne, kulturowe,polityczne, gospodarcze, i wszystkie
pozostałe są funkcją tego jak się rozmnażamy, czyli jakości środowiska.
Istnieje taki sposób odżywiania, nazywany dla człowieka optymalnym, że dzietność
wynosi około 2,2, i nie chce wzrosnąć, ani się obniżyć, są takie społeczności.
Prawdopodobnie przy prawidłowym dla człowieka odżywianiu istnieją w pokarmach
składniki, substancje, które hamują rozrodczość. To nie jest zbadane.
Jest pewne, nie potrzeba tego specjalnie dowodzić, że w pokarmach, w sposobie odżywiania ludzi Zachodu występuje błąd, w zasadzie jest on ogólnie znany, tylko,
że przy okazji patologicznej demografii, umysł człowieka jest również patologiczny,
i nie jest w stanie przeciwdziałać złu.
Taka sama, jest pełna analogia, współzależność w ustroju człowieka. Posiadamy rozbudowaną florę bakteryjną , wewnątrz. Wystarczy niewielka nierównowaga:
w naszym bakteryjnym „świecie”, między robaczki pożytecznymi, a ich przeciwnikami, a skutkuje to tym, że chorujemy. Czasami skutecznie. Okres chorobowy jest nazywany leczeniem.
Na Zachodzie mamy do czynienia z chorobą demograficzną, która nikt nie próbuje — nawet leczyć — bo to co robi , za pomocą „becikowego” i innych „łapówek” jest
nieskuteczne.
Z braku wiedzy o przyczynie schorzenia tak się dzieje.
Hoser, jak większość funkcjonariuszy Kkat ma umysł miłujący, czyli wojowniczy. Religie i cywilizacje widzi jako „zderzenie”, podbój”, „zagrożenie”, „walkę o przetrwanie”.
Widzi Hoser zderzenie religii i klas, nie widzi człowieka, który jest tak samo dobry, albo niedobry, niezależnie od tego, jaką religię wyznaje, lub nie wyznaje. Spędził Hoser 17 lat w Rwandzie i niczego nie widział, nie ma nic do powiedzenia, milczy na temat roli chrześcijaństwa, zwłaszcza katolików, w ludobójstwie. A jak co
powie, zaraz trąci to fałszem.
Według Hosera „wszyscy wiedzą, że chrześcijaństwo jest najbardziej prześladowaną religią”. Można by go spytać, czy uzgodnił z pozostałymi denominacjami chrześcijaństwa, np. czy zielonoświątkowcy, mormoni, luteranie podwójnie reformowani, prawosławni także się czują „najbardziej prześladowaną religią”, oraz dlaczego nie chcą się mnożyć, i czy czują się jak „białe króliki”, które muszą się poddać „muzułmańskim królikom”.
Wreszcie Hoser nie ma problemu z wojną: „Istnieje pojęcie wojny sprawiedliwej – trzeba bronić życia i człowieka. Bez użycia siły zbrojnej nie wprowadzi się pokoju na świecie.”
Chrześcijaństwo dowiodło aż nadto wyraziście, że wojny i zabijanie to dobra i zbawienna rzecz. A wszystko w imię „pokoju”, oczywiście „Bożego pokoju”. Ponieważ chrześcijanie zajmują się „miłowaniem”. Jak Hoser.
@Z dystansu, piszesz tak: „. Rozrodczość muzułmanów , żeby użyć tego brzydkiego, antyhumanistycznego określenia, spada z kolejnymi pokoleniami i stopniem asymilacji w Europie Zachodniej. Wbrew pozorom wpływ zachodniego otoczenia nie pozostaje bez wpływu na na muzułmanów.”
– niby tak, ale pamiętam, jak kiedyś we Francji na stopa podrzuciła na marokańska rodzina, która w 2 już pokoleniu żyła we Francji, oni byli Francuzami z obywatelstwa. Pani była wysoko w ciąży, zaprosili nas do siebie do domu, zaskoczeni byliśmy, ale skorzystaliśmy z tego zaproszenia. W domu było jeszcze 4 dzieci.
Jakoś nie słyszałam też do znajomych w krajach na Zachodzie, że w muzułmańskich rodzinach normą staje się 2 + 1 lub 2+2.
Pogromca przyzwoitego i postępowego księdza znowu stęknął.I to jak.Otóż przypmniał ,że powstanie Kosowa a co za tym idzie aneksja Krymu to wynik braku spółkowania białych.Aby przyspieszyć prokreację jego państwo wróciło do średniowiecza zakazując wszystkiego co postępowe w sprawach łóżkowych.Z lenistwa nie oczytałem dlaczego Angole olali Watykan.Otóz dziś kończy się w publicznej serial o zbrodniach ludzi kk w na wyspie.Cenzura zawiodła i te co dopuściły do pokazania tych dramatycznych czasów będą się smażyć w piekle.
Imigranci szczegolnie muzulmani sa wszedzie tam gdzie sa dobre warunki socjalne. Im wiecej dzieci tym wiecej kasy i pomocy ze strony panstwa /ktorego i tak nie szanuja/.
Krótko – Hozer do roboty!
Przy okazji – autorze – możemy dostać (poza Pana komentarzem) jakiś link do źródła?
Biskup mnie przekonał. Przestaje jeść kebaby, a dzisiaj wieczorem zapłodnię swoją kobietę.
Panie Hoser, jak wysłałem mojej kobiecie powyższy wpis, odpisała- po moim trupie. No sorry panie Hoser, ale lubimy kebaby, islamskiej nawałnicy się nie obawiamy, a na dzieci czasu nie mamy, bo pochłonęła nas zachodnioeuropejska cywilizacja śmierci.
Ad meliora tempora panie Hoser.
Żorż Ponimirski
3 lutego o godz. 14:16 306489
Sorry, taki mamy klimat?
Zapewne chodzi o ten wywiad: http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/rozmowa/news-abp-hoser-kosciol-nigdy-nie-zmieni-zdania-na-temat-pigulki-p,nId,1599770#
Jedno co widać jak na dłoni – Hoser jak diabli boi się muzułmanów, ma jakieś apokaliptycznie wizje, gdzie on sam ze swoją trzódką schodzi do podziemia, otoczony wyznawcami Allaha, którzy będą ich eksterminować. Panie Księże Arcybiskupie – proszę pić melisę przed snem. No i nie czytać bzdur wypisywanych przez różnych dziennikarzy i blogerów.
Pozdrawiam ks. Hosera -mojego ulubieńca. Może ksiądz wesprze „białą rasę” i też się rozmnoży.
Tanaka, klimat mamy iście katolicki. Jak tu żyć, skoro przesiąka gabinety lekarskie, apteki, szpitale położnicze, szkoły i urzędy. O umysłach profanum vulgus nie wspominając.
BOŻE CHROŃ POLSKĘ PRZED KATOLIKAMI!
“Istnieje pojęcie wojny sprawiedliwej – trzeba bronić życia i człowieka. Bez użycia siły zbrojnej nie wprowadzi się pokoju na świecie.”
– zacytował @Tanaka abp. Hosera w kontekście domniemywanego przez hierarchę zagrożenia dla chrześcijaństwa ze strony świata islamu.
Czyżby szanownemu Arcybiskupowi zamarzyły się wyprawy krzyżowe w „obronie chrześcijaństwa” w ogóle a katolicycmu w szczególności jak to ongiś bywało ?
Tamte 11-13 wieczne pod podobnymi hasłami „wojny sprawiedliwej” były organizowane i przeprowadzane.
Wieki przeminęły a mentalność hierarchów pozostała jak przed wiekami. Rżnijcie wszystkich równo – Bóg swoich rozpozna. I to ma być ta „dobra nowina” głoszona w imię miłości do człowieka jako stworzenia bożego ?
Moj ulubieniec Hoser, bioetycznie zapewne, przmknal oko na rzez z Rwandy i udal sie na studia jezykowe do Rzymu. Jakim sukcesem jezykowym zwienczyl swoje studia do dzis sie swiatu nie pochwalil, a o rzezi w Rwandzie nie ma nic do powiedzenia, bo przeciez go tam nie bylo …
Do sukcesu w postaci poltora miliona katolickich ofiar, wyrznietych glownie maczetami, w Rwandzie, dolozyl sukces w postaci zakneblowania ks Lemanskiego, a triade sukcesow zwinczyl sprowadzeniem ksiedza/czarownika wskrzeszajacego zmarlych…
Wydawac by sie moglo, ze moj ulubieniec bedzie mogl zasluzenie spoczac na laurach, a tu nic z tego. Bo zabral sie za rozrodczosc Polakow. Ale jakby podobnie co do metody rwandyjskiej to robi. Bo zamiast zachecac do dzialan prokreacyjnych, zniecheca mlodzierz kochabitujaca, do kochabitowania, z ktorego moga byc dzieci, wskazujac malzenstwo jako jedynie sluszne rozwiazania…
Czy mu chodzi naprawde o zwiekszenie dzietnosci? Ja w to watpie, bo gdyby tak bylo, to cieszylby sie, ze mlodzierz wspolzyje, a nie schnie w cnocie. O ile mi wiadomo, to z cnoty i jej zachowania dzieci raczej nie przybywa, za to z kochabitacji jak najbardziej…
Tak wiec chyba jednak mojemu ulubiencowi chodzi o cos innego. O cos o czym nie mowi wprost i jak moze ukrywa.
Jesliby zastosowac prosta madrosc ludu polskiego, ze jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniadze, to staje sie jasne o co idzie Hoserowi, o to, ze kochabitujaca mlodzierz „znika” z kosciola, bo kto lubi sluchac, ze cos zle robi, jesli z robienia ma frajde? No kto? Ale znikanie owieczek z owczarni, to nic w porownniu ze znikaniem „tacy” i dochodow … Wiec zaden tam strach przed muzulmanska rozrodczoscia, tylko strach przed zniknieciem idiotow dajacych na kosciol jest tym co mojego ulubienca, Hosera, pogonilo do aktywnosci …
Żorż Ponimirski
3 lutego o godz. 14:38
Bo Hoser, moj ulubieniec, poza innymi dolegliwosciami, cierpi na goraczke dwubiegunowa. Z jednej strony, chcialby, zeby mlodzi nie kochabitowali, a z drugiej sie rozmnazali. Jednoczesnie w slynnym juz wywiadzie jak moze to obrzydza zycie seksualne i najchetniej to by bioetycznie wyeliminowal orgazmy…
Bardzo zle to swiadczy o wiedzy o czlowieku jaka posiada moj ulubieniec, skoro nie rozumie, ze gdyby nie orgazm, to juz dawno nie byloby rasy ludzkiej … Tylko poped do orgazmowania powoduje, ze nie ma w pelni skutecznych metod antykoncepcyjnych. Ale ten brak w wiedzy jakos mu nie przeszkadza gledzic o tym na czym sie zwyczajnie nie zna i dlatego zdobyl u mnie zasluzony tytul „mojego ulubienca”.
lonefather, zmień ulubieńca na mniej infantylnego.
Przy okazji apeluje do ludzi niewierzących, wierzących inaczej, ludzi dobrej woli itd. mnóżcie się przeciwko katolikom!
Tanaka
3 lutego o godz. 12:25
„Chrześcijaństwo dowiodło aż nadto wyraziście, że wojny i zabijanie to dobra i zbawienna rzecz. A wszystko w imię “pokoju”, oczywiście “Bożego pokoju”.
1. Czy Jezus z Nazaretu mówił coś o „wojnie sprawiedliwej” ?
Kiedy Piotr wyjął miecz, żeby bronić Jezusa w ogrodzie Getsemani, Jezus powiedział do niego: ‚Włóż swój miecz z powrotem na jego miejsce, bo wszyscy, którzy chwytają za miecz, od miecza zginą’” (Mateusza 26:52). (Czyż mógłby być szlachetniejszy powód do walki niż obrona Syna Bożego? Jezus chciał jednak zaznaczyć, że jego uczniowie nie mieli chwytać za broń).
2. Co historia świecka mówi o stosunku pierwszych chrześcijan do służby wojskowej?
„Ze starannego przeglądu wszystkich dostępnych informacji wynika, że do czasów Marka Aureliusza [cesarz rzymski od 161 do 180 n.e.] żaden chrześcijanin nie został żołnierzem; żaden też żołnierz, gdy stał się chrześcijaninem, nie pozostawał w służbie wojskowej” (E. W. Barnes, The Rise of Christianity, Londyn 1947, s. 333).
3. Czy katolicy naśladują przykład Jezusa i Jego uczniów z pierwszych wieków n.e ?
Katolicki historyk E. I. Watkin pisze: „Choć przykro się do tego przyznać, to jednak nie możemy w interesie fałszywie pojętego podnoszenia morale albo nieuczciwej lojalności wypierać się ani przemilczać historycznego faktu, że biskupi niezmiennie popierali wszystkie wojny prowadzone przez rząd ich kraju. Nie znam ani jednego wypadku, żeby miejscowy episkopat potępił którąkolwiek wojnę jako niesprawiedliwą (…) Bez względu na oficjalnie głoszoną teorię w praktyce biskupi katoliccy kierowali się podczas wojny zasadą: ‚Mój kraj zawsze ma rację’” (Morals and Missiles, Londyn 1959, red. Charles S. Thompson, ss. 57, 58).
Operuje się tu zamiennie i machinalnie znakami językowymi chrześcijanie, katolicy, a powinno się w tłoczyć do świadomości, że chrześcijaństwo i katolicyzm jako takie to dwie różne nisze semantyczne. Fakt faktem, że są ze sobą ściśle powiązane w języku powszechnym, ale uważam, że jak weźmiemy pod uwagę szereg złożoności i dążenie do precyzji, uświadomimy sobie jak są odległe. Chrześcijaństwo jest ideą, ideą postawy i stosunku do drugiego człowieka, ideą, która poradzi sobie bez boga. Katolicyzm z kolei to doktryna religijna. Ot taki niuans, a jaka wielka różnica.
Dzieci muzułmanów i katolików zostaną ateistami i misterny plan wojny religijnej weźmie w łeb. A miało być tak pięknie.
Żorż Ponimirski
3 lutego o godz. 16:14
Nie spostrzegles, ze Hoser jest moim ulubiencem, bo malo ktory z tej szajki przestepczej, ma takie zaslugi dla szerzenia ateizmu co on?
@Żorż Ponimirski
3 lutego o godz. 16:14
„Przy okazji apeluje do ludzi niewierzących, wierzących inaczej, ludzi dobrej woli itd. mnóżcie się przeciwko katolikom!”
Przypomina to znany żart Monty Pythonów o archeologach, w którym okazuje się, że w archeologii nie liczą się wykształcenie, wiedza, dokonania (itp. bzdety) – tylko który profesor ma więcej wzrostu 🙂 Kolega Hoser to wcielona postać z tego skeczu!
„Widać nie słuchają Hosera”.
Proszę chociaż, Panie Redaktore, dać im dziewięciomiesięczną szansę, dzieci nie znajduje się w kapuście.
Red. Szostkiewicz: „Spadek dzietności jest zjawiskiem cywilizacyjnym”.
Really? Skąd Pan Redaktor tę myśl zazczerpnął? Najwyraźniej ktoś Pana Redaktora wprowadził w błąd. Wielkie cywilizacje powstają i rozwijają się przy dużej dzietności. W XIX wieku dzietność w Niemczech była tak duża (średnio pięcioro dzieci w rodzinie), że można było wprowadzić powszechne emerytury. Kiedy cywilizacja zamiera lub jest w kryzysie to i dzietność się kurczy. Oraz emerytury.
red. Szostkiewicz: „Bp Hoser przez lata pracował w Rwandzie”.
Invit do seansu nienawiści? Miejscowego blogowe kółko praktykujących antyteistów jak zwykle zakrzyknie, że Hoser winny ludbójstwu, zatem – na stos?
” Niektórzy ludzie Kościoła przyłączyli się do rzezi”.
Ogółem podczas rzezi w Rwandzie zabitych zostało 46 księży katolickich. Zajmuje się pan Kościołem i o tym nie wie?
Wprawdzie kilku miejscowych duchownych przyłączyło się do rebelii, co świadczy, że w istocie chrześcijanami to oni byli wątpliwymi, ale chrześcijaństwo nie trafiło do Rwandy przed tysiącami lat, tylko niedawno. Taki to kraj pozostawili beligijscy kolonizatorzy.
Ze wspomnień polskiego misjonarz w Rwandzie Jana Malickiego OCD:
„Jeden ze Stowarzyszenia Ojców Białych, o. Gyu Pinard, Kanadyjczyk – zastrzelony w kościele w parafii Kampanga podczas rozdawania komunii św.; a drugi został zastrzelony na głównej drodze wracając z pogrzebu w niedzielne popołudnie. Podobnie zabici katechiści z naszej parafii idący do kościoła na mszę św., rozstrzeliwanie więźniów pod naszym kościołem w czasie mszy św., to tylko nieliczne dramaty ludności rwandyjskiej już po tragedii ludobójstwa. Praktycznie bezpośrednio po wojnie praca misyjna na północy Rwandy była ogromnie utrudniona przez wojsko i władze, które nie chciały, aby pomagać ludności z plemienia Hutu. Taki los spotkał choćby polskie Siostry od Aniołów, które zostały ostrzelane wracając samochodem z pomocy dla parafii Kampanga. Również do smutnych wydarzeń powojennych należy zabójstwo jednego z bohaterów w czasie ludobójstwa, chorwackiego franciszkanina, o. Vjeko Curica (+ 31.01.1998), który uratował setki ludzi dzięki swoim mediacjom”.
Jakie sa koszty wychowania dziecka?
W polskich realiach od 150-200 000 za sztukę.
Oczywiście pod warunkiem, że dziecko będzie do usamodzielnienia się, zadbane.
To raczej w świadomych rodzinach problem ekonomiczny, niż mentalny.
Zrobić potrafi każdy głupek.
Zarobić i wychować zaś, niestety niewielu.
Pan Hoser jest podobno lekarzem z wykształcenia.
Wiedza medyczne niestety, nie odcisnęła na jego poglądach żadnego śladu.
A musiał wkuwać genetykę, fizjologię, biologię, chemię, psychologię, farmakologię, by uzyskać dyplom….
Nawet teoretyk, powinien mieć jakieś pojęcie na temat na który się wypowiada….
Co mnie zastanowiło?
Wypowiedź prominentnego członka kościoła podobno POWSZECHNEGO, jest RASISTOWSKA.
Muzułmanie są dziećmi gorszego boga?
Chrześcijanie, a szczególnie katolicy, są w jakiś sposób lepsi?
Ich dzieci maja jakąś predestynację do panowania nad światem?
@Mauro Rossi
Polecam – Alison Des Forges, „Leave none to tell the story. Genocide in Rwanda”, Human Right Watch, 1994.
Możesz też zapoznać się z artykułem Aleksandry Spychalskiej, „Kościół katolicki wobec ludobójstwa rwandyjskiego”. Znajdziesz tam trochę informacji, które ukazują to o czym piszesz w innych proporcjach. Do opracowania Spychalskiej podaję linka:
http://www.repozytorium.uni.wroc.pl/Content/54586/13_Aleksandra_Spychalska.pdf
Kalina
” …. zwiekszona rozrodczość zagroziłaby poziomowi zycia europejskiego”.
Ekonomiczny nonsens – duży rynek może więcej. A przy słabej dzietności niską lub wręcz głodową emeryturę masz zagwarantowaną. Jako emerytka słabo uposażona będziesz z kolei marnym konsumentem i nie napędzisz gospodarki. Fundusze emerytalne to kiepski i bardzo niepewny interes. Zwłaszcza w czasach, kiedy drukowanie pieniędzy jest łatwe i polega na dodawaniu zer w systemach komputerowych. Pewne są tylko emerytury z podatków, ale do tego trzeba zastępowalności pokoleń, czyli co najmniej trójki dzieci w przeciętnej rodzinie. Ale niektórym słabym na umyśle „poziom europejski” kojarzy się małżeństwami jednopłciowymi.
Mauro Rossi
3 lutego o godz. 19:46
„Ogółem podczas rzezi w Rwandzie zabitych zostało 46 księży katolickich. Zajmuje się pan Kościołem i o tym nie wie”?
Odpowiedzialni za ludobójstwo wykorzystywali do swoich celów historyczne pojęcie azylu — zwabiali dziesiątki tysięcy Tutsi do budynków kościelnych, łudząc ich obietnicą ochrony. Następnie żołnierze i bojówkarze Hutu przeprowadzali planową eksterminację: do nieszczęśników zebranych w kościołach i szkołach strzelali z karabinów i rzucali między nich granaty; ocalałych dobijali maczetami, sierpami, nożami. (…) Jednak udział kościołów nie ograniczał się do tego, że ich budynki posłużyły za komory śmierci. W niektórych miejscach księża, katecheci i inni pracownicy kościelni, dobrze znający lokalną społeczność, pomagali identyfikować Tutsi przeznaczonych na śmierć. W jeszcze innych wypadkach osobiście uczestniczyli w zabijaniu” (Christianity and Genocide in Rwanda).
Jeśli chodzi o samo ludobójstwo, (…) Kościół jest bezpośrednio odpowiedzialny za to, że podsycał nienawiść, ukrywał oprawców i nie zapewnił ochrony szukającym schronienia w jego murach. Są też tacy, którzy twierdzą, że Kościół, jako duchowy autorytet większości mieszkańców Rwandy, nie dopisał pod względem moralnym, gdyż nie wykorzystał wszystkich możliwości, by położyć kres masakrze” (Encyclopedia of Genocide and Crimes Against Humanity).
Należy Pan do Kościoła i o tym nie wie ?
[
„Europa jest „biała” – liczbę muzułmanów szacuje się na niecałe dziesięć procent – i w przewidywalnej przyszłości taka pozostanie”
Pan chyba żartuje. . Do 2050 roku liczba Niemców spadnie z 80 do 60 milionów, Włochów z z 57 do 37, Hiszpanów z 38 do 28…Jednocześnie liczba emigrantów z krajów muzułmańskich podwaja się w różnych krajach europejskich co 20-30 lat. Są już miasta w Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii, gdzie odsetek ludności muzułmańskiej sięga 30-35 procent W 1960 roku żyło w Niemczech 7000 muzułmanów, obecnie są 4 miliony, a za 20 lat liczba ta podwoi się…W stolicy Europy Brukseli ale także w innych miastach większość rodzących się dzieci to muzułmanie. W Birmingham jest więcej meczetów niż kościołów, w Kopenhadze podjęto ostatnio decyzje o zamknięciu 7 kościołów, a za pieniądze bogatych szejków arabskich powstają trzy nowe meczety. Jeśli emigracja do Europy z rozpadających się krajów arabskich nie zmniejszy się w przyszłości, a nic na to nie wskazuje, wręcz przeciwnie, zanosi się na to, że będzie rosła, to pod koniec wieku w szeregu mniejszych krajów europejskich(Holandia, Belgia,Szwecja) muzułmanie będą w większości. I nie są to opinie jakiś islamofobicznych oszołomów, a zimne kalkulacje demografów…Pierwsi którzy znajdą się w mniejszości wobec przybyszów z zewnątrz będą prawdopodobnie Szwedzi, około 100 tys emigrantów w 2014 roku, a szacunki na najbliższe 5 lat to dalsze 400 tys…(plus łączenie rodzin) w 9 milionowym państwie to absolutny europejski rekord……W mediach trwa od jakiegoś czasu ożywiona dyskusja, czy emigracja opłaca się krajom przyjmującym emigrantów. Mnóstwo liczb, jeszcze więcej mitów, a fakty są raczej oczywiste i znane od lat. Dobrze wykształceni, pracujący od pierwszego dnia emigranci są niewątpliwie korzystni dla gospodarek swoich nowych państw . Natomiast niewykształceni przybysze z Północnej Afryki i Bliskiego Wschodu i ich potomkowie w większości spędzają życie na zasiłkach, bo albo nie ma pracy dla ludzi o niskich kwalifikacjach zawodowych i językowych, albo po prostu nie opłaca im się wykonywać nisko płatnych prac. Muzułmanki korzystają natomiast z hojnych świadczeń rodzinnych , darmowych przedszkoli, długich urlopów macierzyńskich i rozmnażają się jak…(nie będę powtarzał za papieżem).Te same udogodnienia nie są natomiast w stanie stanie zmobilizować Europejek do rodzenia dzieci…Europa pogrąża się więc na naszych oczach i nie ma to nic wspólnego z religią..Jak wszystkie „wielkie” cywilizacje w historii i ta nasza europejska jest krucha i właśnie przemijająca…
Szanowny pan redaktor wspominając o zapominaniu przez p. Hosera o mordowaniu PRZEZ katolików w Rwandzie jest albo grzeczny, albo zwyczajnie wypowiedzi biskupa nie rozumie. On przecież tylko nie chciałby, by to muzułmanie rzezali.
Natomiast zgadzam się z p. redaktorem w 100% co do tych nacjonalistycznych ekstremistów w Ukrainie wschodniej. W szczególności co do tych przybyłych tam z Ukrainy zachodniej.
Na dobranoc wierzącym i niewierzącym oraz wszystkim się kłócącym:
Ks. Baka Józef (nie mylić z J.F. Baką wpis z 3 lutego, g.14:24):
„Dobranoc, o Jezu, o miłości moja,
Niech w twym ręku usnę ja, lepianka twoja.
Niechaj mi się śni zawsze o Tobie,
Niechaj rozmawiam z Tobą dziś sobie.
O Jezu, me kochanie! ”
(to tylko pierwsza zwrotka, a jest ich wiele)
Co by nie mówić, jest to poezja. Jaka piękna metafora: „ja, lepianka Twoja”!
Róbta sobie z tym, co chceta.
Mąż stanu. Michał Kamiński ryngraf Pinocheta członkiem rządu niepodległego. Postać paskudna i cuchnąca. http://bi.gazeta.pl/im/6/6911/z6911786II.jpg
Po przeczytaniu wywiadu z arcybiskupem Hoserem jakoś przestałem się dziwić, że arcybiskup i aberracja zaczynają się na tą samą literę. Cały wywiad jest na stronie Radia Maryja (uwielbiam), ale dla niecierpliwych mam skrót. Ludzie są be, Kościół (duchowni) jest do kitu, a myśli Jana Pawła II – tu uwaga – s n u j ą s i ę. No jak tak można.
Bp Hoser nie odkrywa Ameryki. Mówi rzeczy oczywiste. Jeśli Polacy i biali Europejczycy tak marnie się będą rozmnażać, jak dotąd, to w krótkim czasie zostaną zdominowali przez arabskich przybyszów. To nie jest prawdopodobne, to jest pewne. Co więcej, biali nie powinni liczyć na to, że utrzymają swój dotychczasowy dobrobyt, bo nie będzie miał kto pracować. Np. we Francji rodziny imigranckie wielodzietne żyją z socjalu nie z pracy. Jeśli Europejczycy myślą, że drukując puste euro, utrzymają dotychczasową stopę życiową, to się grubo mylą. Po niedługim czasie pozostaną im tylko puste banknoty, za które nic nie kupią.
@Mauro Rossi
Żeby ta trójka dzieci w każdej rodzinie zaczęła pracować i placic podatki na nasze emerytury, należy je wykarmić i wykształcić. Raczej trudno to wykonać w sytuacji, kiedy rodzice sa na umowach śmieciowych albo sa bezrobotni
Panie Redaktorze,
czy aby nie istnieje drugie dno w tym wojowniczym wezwaniu,
jakie biskup Hoser kieruje do katolików?
Księży rzymskokatolickich obowiązuje celibat,
w islamie kapłani maja normalne rodziny,
wzbogacając, w wymiarze liczbowym, populacje wierzących muzułamnów.
Czyżby biskup Hoser zapragnął jeszcze zostać ojcem?
Ku chwale Pana!
Aż mnie skręca, z kim?
mag
3 lutego o godz. 20:32 306513
O Maryjo Twe loki złociste
piękne są zaiste
Jasnolicaś, wonna, napachniona
przytulę się do Twego łona,
by śnić pięknie i uroczyście,
zasługuję co najmniej na czyściec
Jest to poezya niewątpliwa.
I róbta z nią co chceta !
P. Hoser i inni straszący muzułmańskim zalewem powinni zapoznać się z artykułem http://repozytorium.uni.lodz.pl:8080/xmlui/bitstream/handle/11089/3754/eurabia-mity-na-temat-przyszlosci-spolecznosci-muzulmanskich-w-europie-zachodniej.pdf?sequence=1
Nie jest to tablica spiżowa ani wyrocznia, ale przynajmniej opiera się na statystykach i sondażach, a nie legendach miejskich, czy własnoręcznych doświadczeń na zmywakach.
PS. Jeszcze kilka takich sukcesów polityki zagranicznej Imperium i jego wasali jak Irak, Libia czy Syria, a uchodźcy bliskowschodni naprawdę mogą zalać.
Jak wiadomo Pan Jezus byl niebieskookim blondynem. I to powinno wskazywac, ze jak ktos jest chrzescijanon, to raczej powinien byc jasnego umaszczenia. Bialy i rumiany. O.
Mogą inni o złocistych lokach Maryi, mogę i ja, o czymś mniej natchnionym. Obejrzałem właśnie dokument nt. niszczenia środowiska przez wojny i przygotowania do wojen – http://www.scarredlandsfilm.org/show.asp?content_id=26457
Kwestia mnożenia się ludzkości, przeciw lub za może zostać wkrótce rozwiązana. Przez naturę, która zawsze robi swoje.
Abp. H.Hosera trzeba skrelslic z listy uczestnikow powaznej rozmowy powaznych ludzi nt. przyszlosci swiata, gdyz nie ogarnia.
Cywilizacja chrzescijanska umiera.
Demograficznie.
Ekonomicznie.
Politycznie.
Nadszedl CZAS PACYFIKU.
Stolica Piotrowa w Europie tu juz dzis kuriozum: centrum katolicyzmu to wszak Ameryka Lacinska i Afryka.
Europa to juz cienki margines.
Wiecej: za 20 – 30 lat w USA biali Amerykanie juz na zawsze stana sie mniejszoscia rasowa. Europa, w ktorej potomkowie jej dzisiejszych mieszkancow stana sie mniejszoscia we wlasnych panstwach , doczeka tej chwili nieco pozniej.
Warto miec tego swiadomosc Obywatele Zachodu: odchodzimy (jako cywilizacja) w sina dal Nicosci.
Po nas przyjda inni.
Sorry.
Nadmierny przyrost populacji szkodzi światowej gospodarce. I jest cechą krajów o niskim poziomie wykształcenia i kultury technicznej. Dlatego też nonsensem jest namawiać ludzi do rozmnażania się w imię jakiejś „religii”. Poza tym, dla przykładu, muzłumanie niemieccy żyją w Niemczech nie sprawiając żadnych problemów społeczeństwu i integrując się z nim. Dlaczegóż nasi nacjonaliści i KRK aż tak straszą islamem? Czyż zapomnieli, ile podziały narodowe i religijne dokonały spustoszeń i wojen?
Uwaga, ogłaszam alarm dla miasta Warszawy. Wehrmacht nadchodzi.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/rzeczpospolita-niemcy-chca-bronic-polski/27g8t
Rosyjska telewizja pokazuje problemy we Francji
http://www.youtube.com/watch?v=imL92d8B6g4
HWDS
Jak widzę, nienawiść o char. nacjonalistycznym postępuje. Zauważ jednak, że Niemcy są naszym sojusznikiem zarówno militarnie, jak i ekonomiczne. A Bundeswehra (Wehrmacht = siły zbrojne, Bundeswehr = siły federalne) akurat powinna nam pomóc na wypadek rosyjskiego zagrożenia. Rosja wraca do swojego imperializmu, ale nas chroni NATO i UE i dlatego pomoc sił federalnych jest jak najbardziej wskazana. Szczerze mówiąc, nie życzę sobie tak… nacjonalistycznego języka w odniesieniu do sąsiada, który w praktyce opłaca całe UE. W Polsce mieszka wielu Niemców i osób o niemieckich korzeniach. II WK była katastrofą tak dla Polski, jak i Niemiec. Sam mam korzenie niemieckie i mnie ten tekst po prostu oburza.
306528
Polsce co najwyzej zagraza glupota polskiej poliytyki jak i tej z EU.
Kot Mordechaj
4 lutego o godz. 1:26 306522
Czyli – aryjczykiem.
Nie będziemy się mnożyć przeciwko komukolwiek, kretynie. Czy ty jeszcze wiesz coś o miłości, rodzinie, obowiązkach, odpowiedzialności?
Nam nie trzeba Bundeswehry, nam wystarczy -4 😎
Islamizacji systemu nauczania towarzyszy islamizacja rodziny i, oczywiście, walka z ideologią gender. Przemawiając 24 listopada na zorganizowanym w Istambule międzynarodowym spotkaniu pod hasłem „Kobiety i sprawiedliwość” prezydent Erdogan mówił:
„Czego potrzebują kobiety? Co jest szczególnie ważne, to równość wobec prawa. Mówią niektórzy o równości mężczyzn i kobiet. Bardziej poprawne byłoby mówienie o równości między kobietami i równości między mężczyznami. […] Nie można wprowadzić równości między kobietami i mężczyznami. Byłoby to wbrew ich naturze, ponieważ ich natura i sposób stworzenia są różne. […] Nasza religia, islam, przyznaje wysoką pozycję kobiecie – macierzyństwo. Jedni to rozumieją, inni nie. Nie da się wyjaśnić tego feministkom, ponieważ nie rozumieją idei macierzyństwa. […]Macierzyństwa nie da się z niczym porównać, to jest najwyższa pozycja” [4]
http://racjonalista.tv/zderzenie-barbarii-bezradnosc-cywilizacji/?print=print
=============
Prawie jak Hoser……
Tyle że u nas jak na razie pan może sobie gdybać.
Tam wprowadza się to w czyn.
@wiesiek59
4 lutego o godz. 20:38
Zyje Pan w swiecie zmyslonym (jak wszyscy przasni polscy inteligenci nie poslugujacy sie j. angielskim):
A elementarz jest tu:
‚Who Speaks for Islam: What a Billion Muslims Really Think?’
http://youtu.be/Bn12s19X8xU
Polski kościół rzymsko – katolicki kierowany jest przez hierarchów, którzy patrzą z niechęcią na papieża Franciszka i liczą na to, że papież z uwagi na podeszły wiek szybko odejdzie z tego świata. Wypowiedź arcybiskupa Hosera dobrze o tym świadczy. Tylko on widzi perspektywę grożącą zanikiem w naszym kraju „białej rasy” w wyniku mnożenia się „jak króliki” islamistów. Ta niewielka w Polsce mniejszość narodowa pozostaje od zakończenia II Wojny Światowej w wyraźnej mniejszej liczbie niż Polacy, którzy deklarują o swoim przywiązaniu do tego Kościoła.
mr.off
5 lutego o godz. 0:13 306535
Sądzisz, że język angielski (plus znajomość 10 innych języków) daje wyższą umiejętność myślenia niż język ojczysty? I mniejszą przaśność? Cóż, właśnie zademonstrowałeś własną przaśność. Mimo znajomości angielskiego.
Na Ukrainie sformowano batalion zabójców imienia „Świętej Marii”.
http://wyborcza.pl/1,75477,17360427,Ukraincy_nie_chca_na_wojne.html#BoxGWImg
mr.off
5 lutego o godz. 0:13
Pan jesteś chyba jak Wiśniowiecki, czy Fotyga.
Znali cztery języki, a w żadnym nie mieli nic sensownego do powiedzenia……
Darujmy sobie wycieczki osobiste i złośliwostki.
Jak dla mnie, tekst interesujący i na temat.
Można się spierać o poglądy, punkty widzenia….
wiesiek 59
„Czego potrzebują kobiety? ” właśnie o tym 25.01.15 w Berlińskiej moszee powiedział Egipski iman . Aha i dodam do tego co naprawdę myślą szczególnie faceci
https://www.youtube.com/watch?v=ZQvtJihSVwk
Warto cały czas przypominać o chlubnej karcie rwandyjskiej Hosera. Ten człowiek to wyjątkowa kreatura.
Kora w rozmowie z „Vivą!” nazwała biskupów i arcybiskupów „kupą sadła, starego i zmętniałego mózgu tradycji, która nie ma w sobie dobra, ani nie niesie miłości”.
Pasuje jak ulał do Hosera.
Kiedy rozum śpi, budzą się biskupi. – deklaruje Newsweek. Trudno nie zdgodzic sie z tym tytulem.
waldi
3 lutego o godz. 22:47 306517
„Jeśli Polacy i biali Europejczycy tak marnie się będą rozmnażać, jak dotąd, to w krótkim czasie zostaną zdominowali przez arabskich przybyszów. To nie jest prawdopodobne, to jest pewne.”
Spokojna glowa,
pasozyt jest w stanie rozwijac sie tylko tak dlugo, jak dlugo egzystuje organizm zywiciela. Nie ma wiec mozliwosci aby semiccy przybysze z poludnia wyparli ludnosc indoeuropejska ze strefy klimatu umiarkowanego. Bo niby z czego mieliby pozniej zyc?
Roboty sie przeciez nie chwyca.
A gdzie Polska śpica?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17366260,Litwa_przekazala_bron_Ukrainie__MON__To_bezplatna.html?lokale=krakow#BoxNewsImg
Sejm ratyfikował konwencję antyprzemocową
Należy oczekiwać zjednoczonego kwiknięcia/ryknięcia hierarchów w postaci słowa bożego na niedzielę.
Jacobsky
6 lutego o godz. 12:43
No coz,
wzorem hitlerowcow tzw. „Platforma Obywatelska” stosuje w obliczu zblizajacej sie
kleski wyborczej taktyke spalonej ziemi. Bedzie sie starala wyrzadzic Polsce
mozliwie wiele szkod zanim sama ostatecznie pojdzie na dno.
Dla kazdego w miare rozgarnietego i przyzwoitego Polaka jeszcze jeden powod, by w najblizszych wyborach oddac glos na PiS.
@Jerzy Pieczul
@Wiesiek 59
W ksiazce „‘Who Speaks for Islam: What a Billion Muslims Really Think?’ jest ELEMENTARNA wiedza pozwalajaca zabierac glow na temat swiata islamu. Link ktory wkleilem to rozmowa na ten temat (m.in. ze wspolautorka ksiazki).
Wiecej: 90+% informacj w sieci jest w jezyku angierlskim. Po polsku jakies promile promili.
O tym powiadam w moim minikomentarzu: zdajac sie WYLACZNIE na polski zdajecie sie Panowie na zycie poza swiatem ELEMENTARNYCH INFORMACJI.
Milego dnia.