Wizja Lipińskiego, czyli IV RP Plus
Idziemy po władzę, mówi Gazecie Wyborczej Adam Lipiński z PiS. ,,Musimy wygrać i rządzić samodzielnie, to jest bardzo prawdopodobne’. Skąd poseł ma tę pewność na dwa lata przed wyborami? Z chciejstwa. Ale chciejstwo to licha polityka.
Robienie jakichkolwiek prognoz w takim horyzoncie czasowym jest niedorzeczne. Ale tu nie chodzi o wiarygodność, tylko o wygraną. W tej walce każdy chwyt dobry, jeśli skuteczny. A niestety skuteczność pisowska rośnie w miarę, jak maleje platformiana.
Można więc roztoczyć uspokajający obraz Polski pod powtórnymi rządami PiS, jak czyni to Lipiński. Sam fakt, że rozmawiał z Gazetą Wyborczą, ma pokazać, że PiS się zmienia na lepsze i że lektoratowi GW i elektoratowi antypisowskiemu nic nie grozi. Dalej będzie wolność i demokracja.
Przyglądam się klockom, z których Lipiński układa swój obrazek na użytek nieswojego elektoratu.
Koalicjant: niepotrzebny, bo będą mieli większość. SLD i Palikot no way. PSL ,,w obecnej formule?? nie do przyjęcia. A jak zmieni formułę? A ziobryści? Jak wejdą do parlamentu, a to będzie trudne, bo kierownictwo siedzi w Brukseli.
Lipiński uchodził za polityka umiarkowanego, racjonalnego (politycznie skompromitowała go misja specjalna z Renatą Beger w roli głównej).
Teraz wraca do gry, skoro Kaczyński pozwala mu rozmawiać z gazetą Michnika. W tym swoim nowym życiu politycznym jest pewny siebie, niemal triumfujący. To pokazuje, jaki jest w PiS głód sukcesu, skoro nawet umiarkowani tracą umiar w swych wypowiedziach.
Gospodarka: emerytura od 65 roku życia, (to nic że taki jest dziś standard europejski, chodzi o to, by kosztem racjonalności i przyszłych pokoleń, zniszczyć flagową reformę Tuska), 22 proc. VAT, ,,dowolność” OFE, na razie nie do euro (dopiero wtedy, gdy ,,więcej będziemy z niego brać niż dawać”).
Odrzucenie paktu klimatycznego i GMO, powrót do finansowania służby zdrowia z budżetu (czy to oznacza likwidację NFZ, Lipiński nie mówi, ale i tak oznaczałoby to chaos i turbulencje budżetowe), powrót do wspierania rodzin potrzebujących mieszkania (znów obciążenie dla budżetu państwa). ,,Udomowienie” banków (nowomowa).
Ideologia: powrót do polityki historycznej i wpajania patriotyzmu a la PiS, media publiczne ,,dywersyfikowane” (nowomowa) ale nie sprywatyzowane. Prezes TVP ,,najlepszy”, wybrany przez radę nadzorczą. Prokuratura z powrotem pod ministrem sprawiedliwości (znów chaos i praktyczna polityzacja). Szef CBA: niewykluczony Mariusz Kamiński. Mariusz Kamiński!
Generalnie – ,,silne państwo z silnymi instytucjami”, ale bez podporządkowania Trybunału Konstytucyjnego. (obowiązkowa nowomowa, jak będzie, to się zobaczy w praniu, silne państwo z silnymi instytucjami trzeba sfinansować – z czego? ).
Polityka zagraniczna – godnościowa ,,twarda walka o polski interes narodowy” (banał nad banały). Zero konkretu. Ale to hasło zapowiada konflikt za konfliktem w naszych stosunkach zewnętrznych, powrót Fotygi albo nadejście Szczerskiego. Szczerskiego!
Czy te klocki się w coś składają? Ależ tak, to jest IV RP Plus. Państwo etnocentryczne, narodowo-demokratyczne na wzór Orbana, czyli w konfliktach z sąsiadami i podobnie jak dzisiejsze Węgry traktowane w UE, eurosceptyczne, socjalne, niechętne zagranicznemu kapitałowi i wolnemu rynkowi (choć nie wskazujące, z czego chce finansować swoje programy społeczne i gospodarcze), prokatolickie i prokościelne (mimo konstytucyjnej zasady rozdziału państwa i Kościoła), konserwatywne obyczajowo (ciekawe, że Lipiński właściwie unika tych tematów w rozmowie).
Jeśli niepisowscy wyborcy nie pójdą głosować, proroctwo Lipińskiego może się ziścić.
Komentarze
No coz, panie Redaktorze,
jesli to wszystko Prawda, co Pan pisze, to normalnemu, zdrowo myslacemu Polakowi
nie pozostaje nic innego, jak isc na najblizsze wybory i zaglosowac na PiS.
Zagłosowałbym na PiS z jednego powodu, a mianowicie likwidacji OFE, ale musiałbym mieć 100% pewność, że tak się stanie. Panie Szostkiewicz, ja też nie jestem ekonomistą, ale z arytmetyki jestem jeszcze niezły i apeluję do Pana, żeby skończyć z powtarzaniem nieprawdy o OFE i bezprzykładnym szkalowaniu ZUS-u(przeciętny śmiertelnik nic, absolutnie nic nie wie o tej państwowej instytucji i łatwo poddaje się kłamliwej propagandzie Balcerowicza i jego kolegów na „pastwiskach” OFE). Zapraszam Pana i pozostałych uczestników bloga do przeczytanie tego wywiadu, może zmienicie zdanie:
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/gospodarka/20130722/oreziak-ofe-zasluguja-na-calkowita-likwidacje
Drugi powód dla którego zagłosowałbym na PiS to obietnica, że do Polski nie przedostaną się produkty z roślin GMO. Nie, nie dlatego, że mam coś przeciwko tym roślinom (pan Marcin Rotkiwicz przybliża ten temat w POLITYCE), ale gdyby taka zapora powstała, to kurczak byłby w cenie gęsi i PiS zakończyłby swoje rządy szybciej niż poprzednim razem. Przewrotnie? A jak!
Pisanie o kompromitacjei w sprawie Beger – po akcjach z Arlukowiczem i Kluzik jest dowodem, ze A. Mickiewcz byl wiesczem narodowym gdy pisal ” takie widzi swiata kolo….”.
O polityce zagranicznej powiedzial dzis,idac w sukurs Szostkiewiczowi, min. Sikorski – nie istnieje. Ot, subtelnosci intelektualne, a nie jakies tam pisowskie banaly.
Pisanie, ze Pis zagraza demokracji w czasach gdy PO wyprawia co chce i jak chce, oraz nieukrywane drzenie porciat na pupie nie przystoja redaktorowi zadnej gazety. Nie przystoja tez i propagandyscie, bo za tak licha propagande nalezaloby miec pretensje.
Jeśli niepisowscy wyborcy nie pójdą głosować, proroctwo Lipińskiego może się ziścić.
A to juz wisienka na torcie – bo wymaga wykladni. Czytaj (aplikujac dialektyke podwojnych standardow) udzial w glosowaniu nie dotyczy sytuacji HGW w Warszawie.
@ozzy w poprzedniej serii komentarzy w swym przekonaniu o większej sugestywności historii niż traźniejszości nie zmieścił – przepraszam za lekki zarzut, jeśli przeoczyłem poniższy wątek we wcześniejszych komentarzach – bliższego współczesności wątku wielkiego głodu na Ukrainie.
Wikipedia.pl podaje oszacowanie liczby ofiar trzech fal głodu aż do roku 1946: 10 mln zaglodzonych. Jest tam – w haśle „Wielki głód na Ukrainie” – pośrednie odniesienie się do żyzności ziem Ukrainy:
Władze … na planach eksportu płodów rolnych opierały swoje plany industrializacyjne.
Gdy polski rolnik ugorujący swój spłachetek ziemi na Kieleczcyźnie – za euro głównie pochodzące z Niemiec – wyjedzie do sanatorium w nadgranicznym Horyńcu, to łatwo uwierzy w tezę: gdyby nie politycznie wywołany głód ukraiński, to Ukraina wykarmiłaby resztę Europy.
Wokulski był jedną z ostatnich postaci wzbogaconych na handlu zbożem. Dyzmie już tak dobrze nie poszło. Tlusta gleba na tawnikach sanatorium w Horyńcu-Zdroju robi silne wrażenie i pokazuje rolniczą moc tamtych terenów.
Nic nie umniejszając rzeczowych uwag @ozzy’ego odświeżających naszą pamięć o historii Kresów dopowiem, że przyszłość niedaleka może należeć do rolnictwa ukraińskiego. Europejscy przeciwnicy upraw roślinnych GMO znajdą w Ukraińcach sprzymierzeńców. Może się okazać szybko, że zmiany klimatyczne na niżu środkowo-europejskim jakie obecnie obserwujemy mogą wzmocnić wegetację na wschód od roztoczańskiego Horyńca. I tańsze warzywa stamtąd wywożone do Przemyśla mogą nasilić niechęć polskich galicjan do Ukraińców z jednej strony i ucieszyć z drugiej.
Być może władze Ukrainy zrealizują pomysł sfinansowania industralizacji z dochodów z rolnictwa mając poparcie ludności miast i wsi. Europa nie cierpi głodu, ale tęskni za dobrym smakiem. Bardzo wysoki poziom średnich dochodów w Zachodniej Europie podraża żywność. Ukraina może „za pół ceny” konkurować z holenderskimi tulipanami oraz brukselką. Zobaczymy …
Polacy jedzą – oprócz swoich – pomidory katalońskie.
Tamtejsze kombinaty ogrodnicze „pod folią” konkurują z pomidorami kojarzącymi się starym warszawiakom z Mysiadłem. Folia i siatka antyszpakowa jest tania i pomidor z ukraińskiego czarnoziemu może być i ładniejszy i smaczniejszy.
Donbas stracił na znaczeniu i tracić będzie. W Gdańsku chiński węgiel jest tańszy niż śląski. Może już niedługo o tanich produktach będziemy mówili „ukraińszczyzna”, jak dziś mówi się „chińszczyzna” o jednorazowych zegarkach tańszych niż minibateryjka do nich.
Dziękuje Ci @ozzy za rzeczowe, ciekawe i wolne od wrzących uczuć komentarze.
Wolalabym panie Redaktorze ,aby nie mial Pan racji …
Pozdrawiam
Krzysztof Szczerski!
Czyli jedyny znany mi polski polityk, który wprost nawołuje do przekształcenia Polski w republikę wyznaniową. I taką będziemy mieli „IV RP plus”.
http://pressje.org.pl/assets/articles/article_3_issue17.pdf
Panie Wojtek_D, odniosę się tylko do jednego zdania w pana komentarzu używającego określenia „dialektyka podwojnych standardow” przy glosowaniu w sprawie HGW w Warszawie. Otóż: różnica polega na tym, że referendum, które zostało zgłoszone przez częśc obywateli, rządzi się innymi prawami i taktyką niż wybory powszechne. W przypadku referendum, którego wcale może się nie chcieć z wielu róznych powodów, obywatel ma prawo zadecydować co jest lepsze dla opcji, którą popiera: doprowadzic do tego, żeby referendum nie było ważne (nie iść) czy iść i głosować zgodnie ze swoim przekonaniem ryzykując. Natomiast w przypadku wyborów powszechnych sprawa jest jasna: nie idziesz, nie dajesz szansy swojej opcji. Po co pisać o podwójnych standardach itd., itp.?
Śleper
25 lipca o godz. 9:50
” ale gdyby taka zapora powstała, to kurczak byłby w cenie gęsi”
No i zadnej tragedii by nie bylo. Co najwyzej ten i ow spaslaczek ( a widzi sie ich, niestety, coraz wiecej) odzyskalby figure.
Lepiej zjesc mniej a zdrowo niz futrowac sie byle scierwem.
Tym bardziej, ze liczba fedrujacych na grubie systematycznie Spada a tych za biurkiem
stale rosnie. Ci ostatni takiego zapotrzebowania na kalorie nie maja, a opychajac sie tanim dziadostwem jedynie obrastaja w tluszcz.
Ktora to juz „zmiana ” Kaczynskiego?Czy Polacy naprawde sa zawsze glupi przed i po szkodzie?Napisala Pani to samo ,co czesto powtarzam w dyskusjach ze znajomymi i co pewnie niejednokrotnie pojawia sie w rozmowach innych ,ze trzeba nam znow lodowatego lania.Bylo takie modne powiedzenie onegdaj „ten typ tak ma” . Englert W Kolumbach do ukrytch w piwnicy „Musimy przyjac ten granat!!!”
Atak prezesa rozwija się .Do boju wypuszcza już trzeci i czwarty rzut przydupasów.I nawet skompromitowanych przyjaciół.Wnioski dwa -chcica zdobycia władzy ,doprowadza do szaleństwa ,a ono będzie miało odwrotny skutek od zamierzonego.Pamiętacie historie tego z wąsikiem ,w ostatnich fazach walki.
Już teraz PiSowskim pałkarzom puszczają nerwy z podniecenia sondażami. Zaczynają już teraz swoje seanse nienawiści i zwykłego chamstwa (poseł Górski). Im bliżej wyborów tym ten natłok agresji będzie coraz bardziej uciązliwy.
I tu jest nadzieja że normalni wyborcy się obudzą, tym bardziej że powoli zaczyna się robić gospodarczo lepiej w Europie.
Uff… już chyba lepiej dyskutować o kwadraturze koła pojednania polsko-ukraińskiego, niż o rojeniach Lipińskiego. Bo polityczna jesień zapowiada się ciekawie…. Jesień 2013, a nie 2015. Lipiński już jest w ogródku, już wita się z gąską – jego prawo, a nawet obowiązek (kto chce osiągnąć sukces musi roztaczać dookoła siebie aurę sukcesu), ale nie wydaje mi się, żeby PiS był w stanie utrzymać obecne momentum przez następne dwa lata.
Dlaczego tak myślę ?
Ano dlatego, że ja wierzę w Prezesa 😉
Straszne wizje roztacza p. Redaktor. Ale dzisiaj, na dwa lata przed wyborami, wygladaja one realnie, z punktu widzenia PiS. Szkopul w tych dwoch latach do wyborow. Platforma siedzie cicho bo dlaczego mialaby odszczekiwac sie PiS-owi, w czym nie moze wygrac bo to co gada PiS jednostce roztropnej, praktycznej i myslacej przez gardlo przejsc nie powinno. Wiec tak sobie mysle (oby tak bylo), ze jesli cisza po stronie PO jest taktyczna, to jest to posuniecie logiczne i moze przyniesc dobre skutki. Bo przeciez to co obiecuje PiS dzisiaj za 2 miesiace stanie sie tak powszednie, ze nikt na to nie zwroci uwagi. Wiec, zeby byc na ‚fali’ PiS bedzi emusial szukac coraz to nowych igrzysk i chleba, zeby zaspokoic lud. No i zaczna obiecywac dziali na ksiezycu, Dreamlinera dla kazdej rodziny wielodzietnej albo studia na Harvard dla kazdego dziaciaka na koszt budzetu oczywista. I wtedy sprawa sie rypnie, bo przyjdzie czas ze nawet te 30% Narodu, ktore na PiS gotowe jest glosowac postuka sie w glowe i zrozumie ze preziowi i jego kolesiom ‚krysza pojechala’ jak mowia Ruscy, czyli ze im padlo na mozgi. Daj Bog, zeby ten cud zdarzyl sie 3-4 miesiace przed wyborami i zeby Tusk mial wtedy w odwodzie jakies legiony, jak to bylo w zwyczaju u rzymskich generalow, ktorzy ze spokojem i medotydczna flegma potrafili wytluc cale 10-krotnie wieksze armie.
Najnowsza prognoza ZUS (str 30-31)
http://www.zus.pl/bip/prognozy_fus/Prognoza_FUS_2015_2019.pdf
tak samo jak wcześniejsza, pokazuje rosnący deficyt budżetowy do roku 2028-30.
Z każdym kolejnym rokiem, pomimo zmiany wieku emerytalnego, liczba pracowników będzie się coraz szybciej kurczyć. Oznacza to, że państwo Polskie wejdzie w kryzys między rokiem 2017-20 i będzie w kryzysie do roku 2035-37, z apogeum w latach 2025-30.
Program Kaczyńskiego i Lipińskiego polega na zrobieniu tego samego, co robi Tusk. Cała ta charakterystyka (poza jednym zdaniem o wieku emerytalnym) pomysłów PiSu jest tym samym, co praktyka PO. Różnicą jest większe retoryczne wzmożenie PiSu (szerzenie nienawiści do obcych) i wykorzystywanie aparatu bezpieczeństwa do inwigilowania opozycji. Jest to istotna różnica, ale dotyczy jedynie sposobu rządzenia, a nie treści.
W następnej kadencji kryzys finansów publicznych będzie się pogłębiał. Czy Rostowski z Tuskiem chcą coś z tym zrobić? Czy wolą zlikwidować OFE i schować głowę w piasek, jak im podpowiada PiS?
Moim zdaniem PiS nie wygra wyborów, a zaszkodzi mu nowa partia Gowina, która odciągnie część głosów. Jak poprzednio Palikot osłabił SLD. Spodziewałbym się koalicji PO-SLD (ew. plus PSL) po wyborach. W opozycji Gowin i Kaczyński zwalczający się nawzajem.
Może Miller każe Tuskowi wywalić Rostowskiego i zażądzi oszczędności po wyborach? To by była jakaś nadzieja.
Pożyjemy, zobaczymy, kro miał racje, ale jakem stara ,to wiem, że ani gruszki, ani tym bardziej ananasy na wierzbach nie rosną
Stara, ale lata 2005- 2007 doskonale pamiętam i nie dam się nabrać, choćby pan prezes nie wiem jaką maskę janioła założył, zawsze te czerwone rogi spod nich wygolądają
Nic nie powie Lipiński czego nie podyktuje Kaczyński. To jest taki program, że wszystko będzie dobrze, i dla każdego coś miłego. Tak jak niewiele zarabiający ojciec rodziny, ogłaszający jej, że za dwa lata to ho ho: wprowadzą się do willi, kupią nowy samochód, wyjadą na wczasy na Dominikanę i wszyscy wokół będą im zazdrościć i podziwiać. Zresztą o ile w jakimś szczególnym jednostkowym przypadku byłoby to możliwe, to cały niezbyt zamożny kraj nie da rady. Co zobaczą: że wiek emerytalny nie od rzeczy byłoby przesunąć na 68-69, VAT jeszcze troszkę podnieść, katalog świadczeń zdrowotnych ograniczyć, ludzie i tak przyzwyczaili się, że płacą z własnej kieszeni. Ale czego to się nie mówi, by powrócić do władzy.
@ps
Ja też 🙁
Senne marzenia p. LIpińskiego na całe szczęście, po przebudzeniu,okażą się fantasmagorią.
Levar 9:09 – no proszę, jakież różne mamy kryteria normalności i zdrowego myślenia. Ale to przywilej demokracji.
Jak się okazuje, PIS wnioski z psychologii tłumu wyciąga, pełni chciejstwa komentatorzy – nie.
Otóż, powtarzanie w kółko, latami, cynicznych kłamstw i rojeń o „zamachu smoleńskim”, zaowocowało PISowi tym, że pono 30% obywateli zamachu nie wyklucza.
Ja bym zwycięstwa tak sformatowanego medialnie PISu tym samym nie wykluczał także, i to zwłaszcza, że ma on jeszcze 2 lata na sprzedawanie swych rojeń i zamiarów taśmowo, po lipińskiemu właśnie.
Sprzyja temu lekceważenie siły namolnej perswazji bezczelnego kłamstwa we wspólnocie plemiennej pod wezwaniem Ciemnego Luda.
Nie wzywa się bowiem Ciemnego Luda nadaremno – on przyjdzie i to wszystko (Panie Redaktorze!) …ludowi swemu odkupi.
Wiara w rozum i przyzwoitość nad Wisłą powszechne – to dopiero mrzonki … ściętej głowy.
PS
A jak kto wiary w co powyższe – małej, takiej na miarę ks. Lemańskiego, to niech prorocze oświadczenie najnowsze kurii przeczyta sobie i zakonotuje raz jeszcze. A propo losu przyzwoitości idącej na układ z Ciemnym Ludem.
Dobranoc Państwu.
Dziś w mojej znakomitej jadłodajni na Starówce , w przerwie sięgnałem po leżącą zwyczajowo Gazetę Wyborczą i spokojnie przeczytałem ten wywiad . Do tego ta jego fotka na portalu Polityki – szczęka i wzrok uniesiony do góry ,no nic tylko wódz . ONI z Pisu nie nadaja sie do niczego , a jeśli jednak wyborcy jesienia 2013 ich wybiora to byłby znak ,że Polska jako państwo ma zamiar zejść w swiat urojeń .Mam nadzieje ,że tak jednak nie będzie , czego życzę Polakom serdecznie jako obserwator tzw. sceny z pogranicza Polsko -Niemieckiego.
Za tydzien tutaj Tall Ships Challenge 2013 ,spodziewamy sie ponad 100 Żaglowcow ,jachtow i innych starych jednostk pływajacych .TEN piekny swiat żagli i ludzi z całego swiata jest znakiem ,że wiatry wieją z dobrego i w dobrym kierunku a Osobnicy – polityczni pomyleńcy a’la Adam Lipiński zostaną zmyci z pokładu .
g-ww
25 lipca o godz. 14:01
„Atak prezesa rozwija się .”
Jak widac, kontratak na prezesa rowniez.
Dlatego trzeba iść na wybory i głosować na lewicę. Rzecz też w tym, żeby lewica zechciała się obudzić zamiast toczyć wewnętrzne walki.
Masz rację @ona , najlepszy byłby silny kop w d..ę partii „z etosu” . Samodzielne rządy Millera . Wypowiedzenie Konkordatu ( 68 % za ) wyprowadzenie religii ze szkól ( 1,2 mld. oszczedności ) . Likwidacja IPN ( 300 mln. oszczedności )
Oczywiście Miller musiałby zaaprobować 67 lat ws. emerytur , bo głosił co innego .
Z rzeczy śmiesznych – Jarek leci do Gruzji na zaproszenie PREZYDENTA Saakaszwiliego ?! Jarek „jest zaniepokojony stanem demokracji ” . Ciekawe , czy zorienował się , że Saka nie rządzi , a jak to robił , demokrację traktował jak ścierkę . Miejmy nadzieję , że się skompromituje
jeszcze bardziej . Smutne , że może zniechęcić do nas przytomnych ludzi z tego rejonu . Oczywiście znów obrazi Rosję . „Premierze” Kaczyński ( jak mówią pachołki pisowskie ) – kończ wreszcie ! Może zostaniesz w pięknej Gruzji i będziesz doradzał Sace ?
Tu nie trzeba ani konkretów ani sensu. Wystarczy jednak przyjrzeć się tym „obietnicom wyborczym” żeby wiedzieć skąd się biorą. Widać jak na dłoni, że pisowscy spin doktorzy każdego dnia przeczesują internetowe fora, skąd wynotowują to co się internautom nie podoba i jakie proponują rozwiązania domorośli ekonomiści rodem z gimnazjum. Następnego dnia Kaczyński już pojawia się z gotowymi receptami nadzwyczaj zgodnymi z oczekiwaniami i wyobrażeniami forumowiczów.
Dokładnie tak było z ostatnim sprzeciwem PiS wobec uboju rytualnego. Spin doktorzy wiedzą, że internet aż huczy od niechęci wobec takiego traktowania bydła, trzeba więc dać ludziom to czego chcą. Kaczyński wie, ze lepiej stracić niewielki procent rolników, a zyskać za to poklask milionów internautów.
Jest zabawne, że to pomysł wykradziony od PO, której cały czas PiS zarzucał granie pod publiczkę i dbanie tylko o słupki sondażowe. Niemniej jednak ta metoda wyniosła do władzy PO, czemu więc nie miałaby wynieść teraz PiS?
Należy więc spodziewać się, że przewaga PiS bedzie rosła w miarę rozjeżdżania się realnych działań PO od oczekiwań swiata wirtualnego.
A co z realizacja obietnic? Nie ma problemu. Kaczyński wyjaśni ludziom, że PO tak zrujnowała kraj, że teraz trzeba minimum 20 lat, żeby wszystko naprawic.
A oni łykną to jak kaczka kluski. Smacznego.
Oni moga wygrać . Jak nie drgnie gospodarka , to d..a . A jak przeczytałem Tuskowi zaczynają powoli sprowadzać WRAK . Teraz muszą , choć jest do niczego nie potrzebny , ale byli cudownie durni i tchórzliwi . Jak wrak wróci , akurat będzie przed wyborami . Świry od naczelnego świra – Macierewicza podrzucą jakiś nitrat lub coś promieniotwórczego ( z detektorów ) i paaajechali ! Będzie cyrk ! Potem dyskusja o MAUZOLEUM św. WRAKU i te tępe załgane świry mają zwycięstwo w kieszeni .
@a.dors
Dobre
Tak naprawdę, to problem jest nieco inny. Niemoty i impotencji całej polskiej klasy politycznej!
Określenie PiS mianem „Potwory i Spółka” jest jak najbardziej zasłużone, bowiem – nie tylko ze względu na Smoleńsk – partia ta przebywa w świecie urojeń. Przypomnę, że w I fazie kryzysu receptą PiSu i jego eksperta gospodarczego p.Szydło było „nie zwracanie uwagi na deficyt budżetowy” i „zwiększanie popytu krajowego”. No cóż, po jego zastosowaniu byłby problem nie tyle grecki, ile polsko-grecki. A jeszcze do tego program rozwijania sektora budowlanego i mieszkaniówki oparty na hiszpańskim… No, ale deweloperom było w to graj i prezesa Kaczyńskiego bardzo wtedy popierali w prasie gospodarczej chwaląc go za „rozsądne” recepty gospodarcze.
PO usiłuje coś robić, ale to „przeciskanie się z bieda przez narastające kłopoty” a nie reformy. A mam wrażenie, że rosnący pesymizm Tuska co do stanu umysłowego i możliwości politycznych Polaków dodatkowo reformy hamuje.
SLD – hmmm – a co ostatnio zrobiło SLD? Jakiś program? Inicjatywa rozsądna gospodarcza? Jakoś nie pamiętam.
PSL w roli hamulcowego i obrońcy przywilejów przemysłowców rolnych sprawdza się doskonale czy to pod Pawlakiem czy pod Piechocińskim. Pod przewodnictwem tego drugiego robi się tylko mniej przewidywalna.
RP charakteryzuje jedynie twardym antyklerykalizmem. Tylko, że dziwnym, bo zarzuty przeciw polskiemu KRK by się znalazły, ale palikotczycy jakoś tych ekonomicznych np. KRK jest największym w Polsce odbiorcą dotacji rolnych z UE i to na dość dziwnych podstawach – jakoś nie tykają. Poza tym to partia praktycznie „one man show”.
SP… hmmm…to obecnie także showmani sejmowi. I nic poza tym.
Wszystko to w momencie pełzającego kryzysu ,trwającego od 5 lat i wymagającego naprawdę zdecydowanych działań ekonomicznych i odwagi politycznej…
W sumie mam niemal 50 lat i mimo to zdecydowaliśmy się z żoną – naukowcem, nieco młodsza ode mnie – na wyjazd. Jeszcze zostaniemy około roku, potem się zwijamy. Szkoda tych ostatnich lat normalnego życia, bo przeżyliśmy już w Polsce sporo kryzysów i „wychodzenia” z nich trwającego dekady mamy już dosyć.
Levar 25 lipca o godz. 13:25
Kolego, ty nic nie wiesz o swoich rodakach, kompletnie nie znasz ich zwyczajów żywieniowych. Polacy wśród narodów Europy są na pierwszym miejscu w spożywaniu jarzyn, a te jak jedna są mutantami GMO. I co, na szczaw z nasypu ich poślesz, żeby sobie ucztowali razem z posłem Niesiołowskim?
@ A.Dors
25 lipca o godz. 22:09
–
Ożywczo wnikliwe.
Ciekawe, o czym bardziej świadczy społecznie skuteczność wyborcza populizmu – nieważne, wziętego z internetu, czy z sabatów pod kruchtą.
O pogardy godnym cwaniactwie rodzimych ‚spit-doktorów’ czy o trafności diagnozy polityków, co do adekwatnych do kondycji mentalnej targetu środków perswazji?
Kto bardziej godny wykpienia – pomysłowe dobromiry, co „znalazły” trotyl na wraku, czy 30% cyfrowego luda, co to kupuje?
Ku refleksji, przed odpaleniem fejsa 😉
Adam Szostkiewicz
25 lipca o godz. 22:29
„@a.dors
Dobre”
Rzeczywiscie niezle.
Widac reke fachowca od propagandy.
Ale nie tacy fachowcy bronili socjalizmu „jak niepodleglosci”,
a wyszlo, jak wyszlo.
Szostkiewicz: „Ależ tak, to jest IV RP Plus”.
Ależ tak, IV RP i PKB = 6,9 proc. (2007), rekordowy od 1989 r. Na argument, który zapewne padnie „no ale była wtedy koniunktura” odpowiadam: Łotwa ma OBECNIE PKB rekordowy w UE, ponad 6 procent – w kryzysie podobno wyjątkowo głębokim, który zdusił Tuskowi PKB niemal do zera.
„Rzecz też w tym, żeby lewica zechciała się obudzić zamiast toczyć wewnętrzne walki”.
Lewicy już i kawior nie rusza. Nawet astrachański. Na zdrowy rozum przy honorariach miliona zielonych rocznie za „demokratyzowanie Kazachstanu” (to przypadek byłego prezydenta Kwaśniewskiego) chciałoby ci się harować budując jakąś Europę Plus Coś Tam, głównie lewarując politycznych obieżyświatów udających lewicę? W tym sensie Kwaśniewski jakoś jest nawet i uczciwy.
Oczywiście na swój sposób i w sprzyjających okolicznościach.
Wygrać to może i mogliby, ale skąd wezmą koalicjanta na pożarcie? SLD chyba nie jest takie głupie, co można złego powiedzieć o Millerze to nie to, że jest idiotą i samobójcą.
Wbrew większości poprzednich opinii tutaj zamieszczonych uważam, że PiS te kolejne wybory może jak najbardziej wygrać. Sytuacja gospodarcza się pogorszy, nastroje społeczne będą podminowane, a na korzyść Kaczyńskiego działa przede wszystkim jedno: krótka pamięć wyborcy. Ludzi już po prostu nie pamiętają, co się działo w 2007. Przecież w 2015 to będzie prawie 10 lat! A jak komuś źle, lubi usłyszeć, że będzie lepiej, chociaż byłoby to kompletnie bezpodstawne. Dodatkowo niektórym odpowiada doktryna Kaczyńskiego, że zacytuję klasyka: „sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie”.
@QQ: z tym Millerem też bym się tak nie rozpędzał – przypominam, że KK nigdy się nie miał tak dobrze, jak za czasów jego rządów.
@A.Dors Kaczyński wyjaśni ludziom, że PO tak zrujnowała kraj, że teraz trzeba minimum 20 lat, żeby wszystko naprawic.
A wyjasnianiu skutecznie pomoga odzyskane media !!! Jedna z piewszych rzeczy jakie zrobi Jaroslaw po wygranych wyborach – bedzie wziecie za twarz mediow …
@QQ Oni moga wygrać . Jak nie drgnie gospodarka , to d..a
Wlasnie !! jedyna szansa PO na wygrane wybory za 2 lata bedzie odbicie gospodarcz e w Europie zach a zwlaszcza w BRD tzn wzrost eksportu u nas , spadek bezrobocia i poprawa nastrojow …. Jesli tak nie bedzie to PIS wygra wybory…..
@torlin
A jak nazwać alians Millera z Lepperem?
@mauro
Nie ma sensu porównywanie małej gospodarki z dużą
„Zapraszam Pana i pozostałych uczestników bloga do przeczytanie tego wywiadu, może zmienicie zdanie:
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/gospodarka/20130722/oreziak-ofe-zasluguja-na-calkowita-likwidacje”
Odpowiedziałbym na forum krytyki, ale wymaga logowania do serwisu którego nie lubię, odnośnie samego tutułu:
„Zaciągać dług dziś, by gromadzić rezerwy na jutro?”
Już w tytule jest zawarta manipulacja.
Proszę nie wmawiać społeczeństwu że _składki_ na fundusz emerytalny są w jakimkolwiek stopniu własnością państwa.
Nie są.
Skoro jednak państwo je zawłaszcza na swoje potrzeby, (a mi to jeszcze zadłuża społeczeństwo na dalsze wydatki) to konieczność naprawy jest po stronie budżetu państwa, a nie likwidacji składek na przyszłą emeryturę.
No chyba że chodzi wyłącznie o to, aby mogło wydać teraz jak najwięcej, a los emerytów za kilknaście lat jest bez znaczenia.
O to chodzi?
A im dalej w tekst tym więcej baboli:
„To wyraz skrajnie liberalnego podejścia do świadczeń społecznych: ile odłożysz, tyle dostaniesz.”
Zaiste niesprawiedliwe społecznie, sprawiedliwie by było „czy się odkłada czy się leży, tyle samo sie należy” 🙂
O stopie zastąpienia:
„w wyniku reformy wprowadzonej w Polsce w roku 1999 miałaby ona wynosić ? w roku 2060 ? około 22 procent! (łącznie z pierwszego i drugiego filara). Jeśli ktoś więc zarabiał średnią krajową, otrzyma około 750?800 złotych. Tymczasem w starym systemie stopa zastąpienia wynosiła np. w 2010 r. około 49 procent”
Jak to miło (manipulacja) porównać ZUSowską stopę zastąpienia w 2010r (gdy budżet już sypie i ma 50 mld deficytu, a dopłata do ZUS większa od tej kwoty) do stopy z OFE w 2060 😉 gdy emerytów na pracującego będzie dwa czy trzy razy więcej.
Dalej manipulacja fałszywego wyboru:
„To jest najpoważniejsze źródło długu publicznego, choć zwolennicy OFE chcieliby przerzucić odpowiedzialność na wspomniane już ?przywileje? rolników czy służb mundurowych.”
Źródłem dlugu są kolejne deficyty budżetowe, w tym dopłaty do FUS w setkach milardów złotych.
OFE to w teorii oszczędności emerytalne – nie powinny nawet być wymieniane w kontekście budżetu.
” Wartość aktywów może się zmienić w bardzo krótkim czasie”
Dlatego trzeba dywersyfikować OFE, a nie wpychać wszystkich do ZUS, bo mozemy skończyć jak Grecja.
Dwa, to politycy ustalili że OFE muszą inwestować w obligacje 😉 To nie jest uzasadniony wymóg.
Dalej już mi się nie chce komentować …
@ Adam Szostkiewicz
„@mauro
Nie ma sensu porównywanie małej gospodarki z dużą”
–
Panie Redaktorze!
Niestety, ale oczywiście, że ma.
W ten sposób można się dowiedzieć, jak z małych krajów można zbudować duże gospodarki, albo wpędzić duży kraj w gospodarczą małość.
Tyle, że takie „porównania” i z nich wnioski, już od dawna są przedmiotem wiedzy fachowców rozwijających gospodarki w krajach cywilizowanych, a nie argumentem prowincjonalnych cywilizacyjnie „pomysłowych dobromirów”, dowodzących pijarowo, że „nie da się” – „taka gmina”.
Mam na myśli nie Pana bynajmniej, ale autorów użytej przez Pana, zapewne w dobrej wierze, lecz wprowadzającej w błąd frazy…
Jakość rządzenia i wynikowego dobrobytu, nie zależy od ilości rządzonych ani metrażu gospodarstwa 😉
Z uszanowaniami.
jedyny komentarz: jakie małpy taki cyrk:) A może kobieta (np. K. Pawłowicz 🙂 rozwiązałaby emocjonalne problemy Pierwszego Frustrata, Przegranego i Nieudacznika III RP – Jarosława K??????? No tak, to był żart :):):)
@Śleper:
A nie uważasz, że rządy PiS to za duża cena, jak na reformę OFE?
@Gospodarz i sojusz Millera z Lepperem:
Ale Miller był w innej sytuacji — polityka osamotnionego i porzuconego. Teraz ma własną partię i coś (poza sobą samym), czym może handlować. Myślę, że o to Torlinowi chodzi — teraz Miller ma coś do przegrania.
„. Przypomnę, że w I fazie kryzysu receptą PiSu i jego eksperta gospodarczego p.Szydło było ?nie zwracanie uwagi na deficyt budżetowy? i ?zwiększanie popytu krajowego?. No cóż, po jego zastosowaniu byłby problem nie tyle grecki, ile polsko-grecki.”
Z jedna istotną różnica, wobec braku euro, tak wychwalany „instrument polityki monetarnej” czyli druk inflacji spowodowałby że w Polsce cięcia przed którymi protestują Grecy wykonały się automatycznie.
Cypryjskie cięcie oszczędości inflacją mielibyśmy gratis.
Redaktor Szostkiewicz
„A jak nazwać alians Millera z Lepperem”?
Głupim, bo nic z tego pozytywnego nie wyszło. Wyszedł Rywinland. Natomiast Kaczor to jak modliszka, wykorzystał i anihilowal Samoobronę z pożytkiem dla demokracji. Jako liberał powinien mu Pan być wdzięczny. Jak w aikido, gdzie wykorzystuje się siłę przeciwnika do jego pokonania, Kaczor wykorzystał siłę Samoobrony do jej unicestwienia. I to jest różnica w kwalifikacjach politycznych Millera i Kaczora.
@ MMK
26 lipca o godz. 9:07
–
Jestem pełen podziwu, dla Twojego poświęcenia w tłumaczeniu fałszerstw neokomunizmu, mieniącego się krytyką polityczną.
Czego krytyką jest ta cytowana p/Ciebie krytyka – praw fizyki? 😉
To dlatego zapewne, w lokalnym znaczeniu – uważa się ona za ‚polityczną’ (czyli niezobowiązaną faktami, rzetelnością czy rozumem).
Wyrazy uznania także dla zwięzłej trafności Twojej wypowiedzi.
Co nie zmienia faktu, że w naszej wspólnocie plemiennej są takie głosy wołaniem na puszczy.
Pozdrawiam.
PO już przegrała wybory. Nie da się ich wygrać proponując wyborcom szczaw i mirabelki, pensje dla „fachowców” po 100 tys zł, kariery na miarę Józefa Bąka czy mętne trójmiejskie powiązania Amber Gold (9 umorzeń). To już jest jasne. Teraz PO i premier Tusk mogą przejść do historii jako formacja twórcza, która coś istotnego po sobie zostawiła. I tu moje propozycje:
– system emerytalny – jednakowy dla WSZYSTKICH – niech będzie nawet do 67 lat.
– branże „szczególne” jak górnicy mogą mieć więcej doliczane do emerytury (za wyższą składkę) ale po uzyskaniu wieku dyskwalifikującego do pracy w górnictwie niech podejmą inną pracę lub czekają na emeryturę powszechną. To samo dla policjantów, żołnierzy, sędziów, prokuratorów, księży i rolników.
To nie jest łatwe, trzeba przewidzieć okresy przejściowe itp. ale system musi być SPRAWIEDLIWY bo taki nie jest.
– emerytury powinny być jednakowe dla ludzi o takich samych składkach/zarobkach niezależnie od roku w którym przeszli na emeryturę. To nie jest fair że emerytura się co roku obniża dla młodszych roczników. Ja odchodząc w wieku 67 lat dostanę emeryturę o 1000 zł mniejszą od kolegi który odszedł w wieku 60, pomimo tego że będę miał dodatkowe 7 lat składek. To może wymagać stopniowego obniżania obecnych emerytur ale będzie to system powszechny, sprawiedliwy i jasny.
– wypowiedzieć Konkordat, przyjazne stosunki z Kościołem opierać na bieżących ustaleniach. Promować szczególnie kościelną działalność charytatywną oraz ochronę zabytków. Szkoły traktować tak jak wszystkie inne niepubliczne.
– Zawiesić finansowanie Kościołów z budżetu – dać możliwość dobrowolnego odpisu podatkowego.
– Uprościć procedury administracyjne. Propozycje z „Przyjaznego Państwa” można by odkurzyć. A w tym: znieść pozwolenia na budowę domów jednorodzinnych jeśli są zgodne z przepisami budowlanymi. Może znieść obowiązek nadzorów budowlanych?
– Znieść patologię bezpłatnych staży, które bardzo psują rynek pracy.
– Krańcowo uprościć podatki. Np. zlikwidować PIT i CIT, zostawić tylko wysoki VAT – to jest podatek powszechny.
– Powrócić do finansowania służby zdrowia z budżetu. NFZ pełni tylko rolę „psa ogrodnika”. – problemy leżą zupełnie gdzie indziej. To nie jest w porządku ze lekarz specjalista albo sprzęt za miliony pracuje 2 godziny dziennie a na resztę już nie ma kontraktu.
– Zlikwidować OFE, dać ludziom możliwość dobrowolnego wyboru sposobu oszczędzania na emeryturę. Może to być postać konkurencyjnego TFI (OFE) albo oszczędności prywatnych w dowolnej postaci (lokaty akcje, obligacje fundusze) – z jednakową zachętą podatkową.
Tematów jest więcej – trzeba się skupić na tej rewolucji którą da się zakończyć w 2 lata.
Pan Lipiński opowiada duby smalone, które propagandziści PiS powtarzają od zawsze w nadzieji, że gdy coś dostatecznie często powtarzamy z dużą pewnością siebie, to może ktoś da się nabrać. Są to w istocie odgrzewane kotlety. Zaś jak głosi jedna z zasad marketingu: „nieświerzy towar sprzedać mozna tylko raz”.
Wyborcy troche sie złoszczą na PO (i mają za co) ale przy urnach pójdą i zagłosują na tę partię, bo w dalszym ciągu nie ma lepszej alternatywy. Obecną falę krytyki PO, w której sam uczestniczę odbieram jako objaw przekonania, że PiS już nie jest niebezpieczny i możemy zająć się wybrykami rządzących.
Siły stojące za PiS są w fazie dekadencji: związki zawodowe straciły przez ostatnie 10 lat ponad połowę członków, KK jest w głębokim kryzysie, którego nie widać dokładnie, bo sporo wiernych zaciska zęby. Na mgłę helową też coraz mniej ludzi sie nabiera.
Gdy nie ma idei, która może porwać ludzi, pozostają puste pogróżki i mgliste obietnice. Taki właśnie jest wywiad p. Lipinskiego.
Pojąć nie mogę, jak można uważać Naszego Najdroższego (700 tys. za fotografa :)) Prezesa za bojownika o niepodległość (sędzia Kryże w rządzie – sam ten fakt powinien wyeliminować tego człowieka (JK) z polityki, w moim mniemaniu, ma się rozumieć) , za człowieka uczciwego (umorzenie długów PC, np.) czy walczącego z korupcją (poseł Lipiński i Renata Beger!, Mariusz Kamiński i jego lowelasi), prowadzącego „twardą politykę zagraniczną” (trzyminutowa audiencja u prezydenta G.W. Busha) czy dbającego o polski interes (umowa gazowa, rosyjskie embargo). Nie mogę zrozumieć, jak ludzie ciągle dają się nabierać na jego zmiany („ocieplenia”) wizerunku i obiecanki-pisanki. Niedawno Prezes wyznał, iż ma ogromne długi. Jakim cudem ktoś, kto nie ma żony, dzieci ani samochodu (a to są największe generatory kosztów, pewnie większość się ze mną zgodzi :)), komu my płacimy niemałą pensję, za ochroniarzy, fotografa i książkę za 186 tys., a partia za adwokatów, dorobił się długów? Chyba mamy do czynienia z prawdziwym geniuszem ekonomii, tylko jak mu tu powierzyć losy całkiem sporego państwa? Ja tam wolę w kranie ciepłą wodą aniżeli mleko z miodem. No, ale ja jestem blondynką, do tego ciemną.
@Arte63 które propagandziści PiS powtarzają od zawsze w nadzieji, że gdy coś dostatecznie często powtarzamy z dużą pewnością siebie, to może ktoś da się nabrać..
Dziwne ze malo kto zauwaza , ze w tej nadzieji propagandzistow PIS wspomagaja za FREE polskie kompletnie zdurniale media !!! Krecace bicz na swa d..e !!!!
Naglasniajce KAZDY pierd prezesa i jego pretorian !
Groz bije z forum ze strachu przed strasznym kaczorem. Ani co ukraść, ni łapóweczki wziąć. Jak tu żyć ?
Prostytucja polityczna niejedno ma imię……
Występ pana Lipińskiego w pokoju pani Beger tak kwalifikuję…..
PAK 26 lipca o godz. 10:35
Tak uważam, ale musi skończyć kadencję szybciej niż uprzednio, co jest łatwe do przewidzenia. Musi jednak najpierw PiS wygrać wybory tak mocno, że będzie rządził samodzielnie, a nie jest ten wariant łatwy do wykonania. Jest jeszcze trochę czasu, który dwór Kaczora musi wykorzystać do ugotowanie z niego czerniny, co znacznie zwiększyłoby szanse, choć trzeba przyznać jednocześnie, że PiS bez prezia byłby tym samym, co radio ma ryja bez grzyba.
Pozdrawiam
Jedno tylko pytanie do p. Lipinskiego: kto zaplaci za polityke PiS?
Jezeli panstwo komus daje wiecej to komus musi wiecej zabrac.
Zapewne ogoli lemingow :-).
Gdy PiS zacznie rządzić, pokłócą sie jego zwolennicy i otworzą oczy ze strachu. Jarosław Kaczyński jako wzór rygorystycznej uczciwości zaczne od karcenia swoich działaczy.
Nieustane przekonywanie że 30% popierających PiS to ludzie uczciwi i dobrzy to jest ułuda łatwa do odrzucenia szczególnie przez zakłamanych zwolenników PiSu.
Czeka nas naprawa wedle zasaday: „Rżnąć wszystkich, Bóg rozpozna swoich.”
O naiwni! Naiwni!
Najciekawiej będzie kiedy po następnych wyborach PiS i PO będą skazane na siebie jako ewentualni koalicjanci…
A gdyby nie daj Bog , Jaroslawpolskezbaw odzyskal by waadze , to juz jej tak latwo nie odda jak w 2007 ….. !!!!
@Adam Szostkiewicz:
„…Idziemy po władzę, mówi Gazecie Wyborczej Adam Lipiński z PiS. ,,Musimy wygrać i rządzić samodzielnie, to jest bardzo prawdopodobne?. Skąd poseł ma tę pewność na dwa lata przed wyborami?…”
Hm, Panie Redaktorze. Ale poseł nie twierdził wcale, że „ma pewność”.
Poseł rzekł: „To jest bardzo prawdopodobne” a nie „pewne” Bardzo prawdopodobne – czyli gdzieś tak od 75% do 99% prawdopodobieństwa.
„Pewne” to jest 100%. Jak śmierć i podatki.
c.b.d.o.
kontra
27 lipca o godz. 6:20
Rozmowa z panią Beger nie pozostawia wątpliwości- KTO zapłaci……
Traktowanie pieniędzy publicznych jako partyjnej skarbonki w razie uzyskania władzy, to właściwa odpowiedź.
Korupcja POLITYCZNA nie jest w tym kraju karalna.
To zresztą norma…….
Innym kosztem zmiany władzy będzie czyszczenie stanowisk- do poziomu sprzątaczki i związane z tym zawieszenie podejmowania decyzji na przeciąg co najmniej roku.
Tyle trzeba, by nowi urzędnicy z rozdania politycznego wdrożyli sie w swoje role.
Służba Cywilna dalej jest fikcją przecież……
W programie PiS można znaleźć sporo sensownych postulatów.
Tyle że albo łamią one dotychczasowe prawo, albo źródła finansowania pewnych posunięć gospodarczych nie istnieją.
Bolszewizm też miał swoje zalety w gospodarce, tyle że koszty ludzkie jego wprowadzania były dość wysokie…….
Koszty wprowadzania PiSyzacji mogą być porównywalne.
To przykre,ze alternatywa kiepskiego rzadu Tuska jest wylacznie” kaszana Kaczynskiego”..Nie wiem skad pewnosc ,ze obecny rzad dotrwa do regulaminowych wyborow.Finanse swiata pogarszaja sie coraz szybciej.Gdzie jest w nich Polska nie mam pojecia.A Rostowski udaje ,ze panuje nad sytuacja.
Panie Redaktorze, jest chyba reakcja Franciszka na sprawę ks. Lemańskiego:
http://www.tvn24.pl/papiez-do-ksiezy-nie-zamykajcie-sie-w-parafiach,342822,s.html
Jak się okazuje, abp Hoser wyprzedza myśli przełożonych i z jednej z parafii już okopanego tam księdza uwolnił.
I jak tu nie wierzyć w młyny, co wiedzą co mielić szybciej, niż biegną impulsy telefoniczne rabinów?
Z uszanowaniami.
za Balcerowicza, zbędne lecz drogie ogłoszenia NBP ukazywały się w Rzepie i GW, komuchy oblizywali się tylko.
Tusk robi podobnie.
Problem z Kaczorem jest taki, ze tylko około Rydzykowi dostana kasę a poza tym będzie tak samo czyli równia pochyla w dól, jak jest od 24 lat
O degrengoladzie tzw. partii centrowych (PO) i -prawicowego nie-wiadomo-czego (PiS) powiedziano już multum. Pogadajmy o tym, dlaczego nie ma skutecznej politycznie lewicy i jakie są jej perspektywy- bo to jest kluczowe. Demokracja bowiem jest bowiem proweniencji socjal-demokratycznej, nie- liberalnej czy prawicowej. Czy to degrengolada samej demokracji- w polskim wydaniu? Czy nie tylko polskim? Tym się martwię.
@jabeta O degrengoladzie tzw. partii centrowych (PO) i -prawicowego nie-wiadomo-czego (PiS) …..
Nie wiem dlaczego narodowo-klerykalno-socjalistyczny PIS nazywa sie w Polsce prawica !!!!!!
No to ładnie się Pan nastraszył. Radzę spać przy zapalonej lampie nocnej. Śmiać się czy płakać. Wybieram śmiech, to zdrowsze.
PS. Poproszę o skład osobowy zrekonstruowanego rządu Tuska. Może Chlebowski, Misiak, Drzewiecki…. . Mam nadzieję, że takie tuzy jak Mucha, Nowak, Arłukowicz pozostawi pan na stanowiskach
@jabeta:
Zostawiam na boku wpływ liberałów na demokrację 😉 i pytam: co znaczyć ma lewica w Polsce? Bo ja nie wiem. I mam wrażenie, że to jest główny problem.
Jak znam ‚lewicowców’, to nie mają oni wspólnej wizji pozytywnej. Dotąd łączył ich sprzeciw wobec polskiej prawicy, z jej antykomunizmem, klerykalizmem i neoliberalizmem. Gdy jednak spór o PRL przechodzi do historii (IMHO, nigdy nie był on przyszłościowym programem politycznym), klerykalizm jest niszowy (większościowy jest ‚świętospokoizm’), a Balcerowicz krytykuje rząd i wcale nie sympatyzuje z największą partią opozycyjną, ten program negatywny nie ma dla siebie oparcia.
A o program pozytywny jest o tyle trudno, że nawet lewica jest dość konserwatywna i chadecka w Polsce. Wystarczy zobaczyć, jak nieufnie przyjmuje hasła ekologiczne i jak słabo wdraża we własnych szeregach równouprawnienie kobiet.
Chcesz lepszej lewicy? Stawiaj na lewicowe media. Takie, by osoby na lewo od centrum miały gdzie wymieniać myśli. I przygotuj się na tworzenie partii lewicowej przez jedną-dwie dekady.
Niestety, ma pan rację. PiS te wybory wygra i jedyna nadzieja, że podobnie jak Samoobrona zniknie PSL. Nasi politycy nie dorośli do „sukcesu”. SLD wysoka wygrana tak przewróciła w głowie, że „sił” starczyło na trzy lata, PO po pierwszej kadencji w połowie drugiej „sił” zabrakło. Ruch Palikota tylko dobrze wystartował i już po „ptokach”. Wszystkiego trzeba się uczyć, a wiedzy z dnia na dzień się nie zdobywa. Jeszcze trochę „dziwactw” przed nami. Choć, to powtórka z okresu „panie prezesie melduję wykonanie zadania”, ale i to powinno mieć dobre strony dla nas jako społeczeństwa. Może w końcu nauczymy się rozumieć co do nas mówią politycy, a raczej zaklinacze rzeczywistości.
@dekan56 w nawiazaniu do twej wypowiedzi pozawalam sobie wkleic bardzo dobra analize znaleziona w internecie ( nie wiem kto jest jej autorem …) Autor ma 100% racje , i trzeba bic na alarm dopoki jest czas !!!! Zarowno ty jaki spora czesc polakow popelnia podstawowy blad ….Narodowo-socjalistyczny PIS juz tak latwo nie odda odzyskanej waadzy – jesli ja oddzyska…….!!!!!
Jakoś tak równocześnie pan Lis (media) i pan Gowin (tzw. polityka) zaczęli po dziecinnemu (a może z wyrachowania, któż to wie?) przyprawiać gombrowiczowską pupę projektowi szybkiego sfaszyzowania Polski przez Jarosława Kaczyńskiego, realizującego konsekwentnie swoj polityczny plan Czwartej Rzeczy, opublikowany na stronie internetowej PiS-u.
No cóż, dla ludzi choć odrobinę zorientowanych w historii nowożytnej to dziwnie znajome zjawisko – dokładnie to samo starały się zrobić niemieckie demokratyczne media wspierające polityków i politykierów w gnijącej Republice Weimarskiej (druga połowa lat 20. XX wieku), kiedy mały Dolfek H. urósł na tyle, że już nie dało się go dłużej traktować wyłącznie jako straszak na niezdecydowanych wyborców.
Dziś w Polsce też jeden mały wodzuś staje się coraz większy. I też już nie wolno go lekceważyć. A tymczasem polskie media i polscy politycy popełniają – czy to z intelektualnego lenistwa ci pierwsi, czy to z ewidentnie serwilistycznej gorliwości ci drudzy – dokładnie ten sam błąd, który popełnili ich niemieccy odpowiednicy prawie sto lat temu.
Tymczasem zawsze i wszędzie przyprawianie pupy niemożliwemu już do upchnięcia pod polityczny dywan regularnemu narodowemu socjalizmowi to nie tylko żenująca dziecinada (czy intelektualne lenistwo), ale gruby, osłabiający szanse demokracji błąd. Poczytajcie sobie dobrzy ludzi przemówienia Adolfa H. z lat 20. ub. wieku. Dziwnie podobne do obecnych wrzasków i mamlań towarzyszy partyjnych z PiS, nieprawdaż? Wtedy też wszyscy byli winni, że Niemcom jest źle. A nawet – byli już bardzo KONKRETNI winni. Choć oczywiście o chamskiej dyktaturze i prewencyjnych koncentrakach nikt jeszcze w przestrzeni publicznej nie mówił.
Tymczasem dziś w Polsce sytuacja rozwija się dokładnie w ten sam sposób co niegdyś w Republice Wejmarskiej. Podobnie jak wtedy – Rzeczpospolita gnije. Podobnie – politycy liberalni podlizują się sfrustrowanym mało wydolnym umysłowo salonowym socjałom, rezygnując z ideałów, którymi niegdyś przyciągali miliony. Ot – przykład pierwszy z brzegu – realizacja programu socjalistycznej Samoobrony przez Platformę niegdyś Obywatelską, przy okazji jakieś beznadziejne i kompletnie niepotrzebne tematy zastępcze – kolejne cyrkowe wygibasy światopoglądowe co skutecznie neutralizuje demokratyczny potencjał polskiej klasy średniej. I pozwala właściwie bez przeszkód rosnąć w siłę zwolennikom dżumy mającej uleczyć obecną polską grypę.
W efekcie podobne już – w tej naszej dżumie – faszyzującym coraz jawniej PiS-ie i jego planie Czwartej Rzeczy – są szeroko szerzone wskazania winnych (zwłaszcza w propagandowych tubach PiS-u). Na razie zawoalowane, choć w kibolsko-faszystowskich oddziałach szturmowych PiS już całkiem jawne i BEZKARNE:
BIĆ PLUTOKRACJĘ, NA LATARNIE Z DEMOKRACJĄ!
Dlatego podobnie jak w Niemczech sprzed lat 90. to już ostatnia na to chwila – poczytajcie sobie może ludziska, w tym leniwi i zblazowani dziennikarze tudzież kolejni podlizujący się wodzusiowi politycy – DOKŁADNIE oficjalny program PiS – jest na stronie www. tej partii. Jakże on podobny do programu NSDAP w swej warstwie polityczno-gospodarczej, Jakże sprawnie te same zamordystyczne idee (no, może poza genocydem Żydów, bo to by dziś w Europie jednak nie przeszło) przykryte są tam potokiem bogoojczyźnianych frazesów.
Już na dzień dobry Czwarta Rzecza całkiem otwarcie i oficjalnie obiecuje Polakom rządzenie przez wodza-dyktatora dekretami, obcięcie łba nadzorowi sądowemu (praktyczna likwidacja Trybunału Konstytucyjnego, żeby nie bruździł niekonstytucyjnym rozporządzeniom z mocą ustawy wydawanym przez dyktatora plus w tym samym celu likwidacja niezależności sądów powszechnych – nawiasem mówiąc – dokładnie od tego samego właśnie zaczął Dolfek H., a potem samo już poooszło!).
A ponadto jakże znajome szukanie winnych i sposobów: np. zapowiadane w programie PiS wyjście Polski z Unii i NATO (bo do tego w praktyce sprowadza się zapowiedź PiS wyjścia z najważniejszych PROJEKTÓW Unii i NATO).
No i oczywiście zapowiedź PiS jednoczesnego sporu z Niemcami, Unią i Rosją, ot, taki mobilizator mas. Bo gdyby i to traktować poważnie – realizacja tego punktu Programu Czwartej Rzeczy nieuchronnie wrzuci nas ponownie w orbitę wpływów wschodniego niedźwiedzia. Jak? Prosto – surowce energetyczne z Rosji za polskie dewizy po wprowadzeniu autarkii gospodarczej w Polsce przez PiS (czyli nieuniknionej skokowej deprecjacji złotego wobec walut zachodnich) nieuchronnie ciepnie nas nas bez reszty – najpierw gospodarczo, potem politycznie w objęcia Rosji.
Nawiasem mówiąc – ten właśnie element programu gospodarczo-politycznego PiS i medialnych palatynów/opiekunów tej partii wskazuje na rzeczywiste jej cele i faktycznych jej beneficjentów. Wątek postawienia się „obcym” i autarkizacji gospodarki był bowiem od zawsze głównym projektem wszystkich partii – agentów wpływu Rosji w Polsce, np. Samoobrony.
Zaś prawdziwy rodzynek na koniec – zawoalowane na razie zapowiedzi masowych procesów i aresztowań opozycji – bo do tego w praktyce sprowadzają się zapowiedzi „rozliczeń” PiS z „wrogami” Wielkiej Narodowej Polski.
Taka jest prawdziwa odrażająca morda narodowo socjalistycznej partii mamiącej Polaków patriotyzmem, prawem i sprawiedliwością. Ta morda na razie szczerzy kły w mocno nieszczerym przymilnym uśmiechu do społeczeństwa, w swoich knajackich użalaniach nad sobą i Polską (identycznie jak niegdyś NSDAP Adolfa) korzystając z sytuacji, w której Platforma Obywatelska w swym politycznym tańcu świętego Wita strząsa z siebie miliony dotychczasowych wyborców, bezmyślnie dryfuje na lewo i realizuje programy dawnych prymitywnych populistów, w nadziei, że może jakoś się przeczeka. Że może pójdzie bokiem.
Nie przeczeka się. W ten sposób działając i w ten sposób neutralizując potencjał sił demokratycznych w Polsce jeszcze szerzej otwiera się drzwi dyktaturze.
Żeby mogła na nas wkrótce wyszczerzyć kły już zupełnie zgodnie ze swoim ludożerczym charakterem i inklinacjami.
xxxxx
forum
Kraj wkurzonych lemingów