Wizja Lipińskiego, czyli IV RP Plus

Idziemy po władzę, mówi Gazecie Wyborczej Adam Lipiński z PiS. ,,Musimy wygrać i rządzić samodzielnie, to jest bardzo prawdopodobne’. Skąd poseł ma tę pewność na dwa lata przed wyborami? Z chciejstwa. Ale chciejstwo to licha polityka.

Robienie jakichkolwiek prognoz w takim horyzoncie czasowym jest niedorzeczne. Ale tu nie chodzi o wiarygodność, tylko o wygraną. W tej walce każdy chwyt dobry, jeśli skuteczny. A niestety skuteczność pisowska rośnie w miarę, jak maleje platformiana.

Można więc roztoczyć uspokajający obraz Polski pod powtórnymi rządami PiS, jak czyni to Lipiński. Sam fakt, że rozmawiał z Gazetą Wyborczą, ma pokazać, że PiS się zmienia na lepsze i że lektoratowi GW i elektoratowi antypisowskiemu nic nie grozi. Dalej będzie wolność i demokracja.

Przyglądam się klockom, z których Lipiński układa swój obrazek na użytek nieswojego elektoratu. 

Koalicjant: niepotrzebny, bo będą mieli większość. SLD i Palikot no way. PSL ,,w obecnej formule?? nie do przyjęcia. A jak zmieni formułę? A ziobryści? Jak wejdą do parlamentu, a to będzie trudne, bo kierownictwo siedzi w Brukseli.
Lipiński uchodził za polityka umiarkowanego, racjonalnego (politycznie skompromitowała go misja specjalna z Renatą Beger w roli głównej).

Teraz wraca do gry, skoro Kaczyński pozwala mu rozmawiać z gazetą Michnika. W tym swoim nowym życiu politycznym jest pewny siebie, niemal triumfujący. To pokazuje, jaki jest w PiS głód sukcesu, skoro nawet umiarkowani tracą umiar w swych wypowiedziach.

Gospodarka: emerytura od 65 roku życia, (to nic że taki jest dziś standard europejski, chodzi o to, by kosztem racjonalności i przyszłych pokoleń, zniszczyć flagową reformę Tuska), 22 proc. VAT, ,,dowolność” OFE, na razie nie do euro (dopiero wtedy, gdy ,,więcej będziemy z niego brać niż dawać”).
Odrzucenie paktu klimatycznego i GMO, powrót do finansowania służby zdrowia z budżetu (czy to oznacza likwidację NFZ, Lipiński nie mówi, ale i tak oznaczałoby to chaos i turbulencje budżetowe), powrót do wspierania rodzin potrzebujących mieszkania (znów obciążenie dla budżetu państwa). ,,Udomowienie” banków (nowomowa). 

Ideologia: powrót do polityki historycznej i wpajania patriotyzmu a la PiS, media publiczne ,,dywersyfikowane” (nowomowa) ale nie sprywatyzowane. Prezes TVP ,,najlepszy”, wybrany przez radę nadzorczą. Prokuratura z powrotem pod ministrem sprawiedliwości (znów chaos i praktyczna polityzacja). Szef CBA: niewykluczony Mariusz Kamiński. Mariusz Kamiński!
Generalnie – ,,silne państwo z silnymi instytucjami”, ale bez podporządkowania Trybunału Konstytucyjnego. (obowiązkowa nowomowa, jak będzie, to się zobaczy w praniu, silne państwo z silnymi instytucjami trzeba sfinansować – z czego? ).

Polityka zagraniczna – godnościowa ,,twarda walka o polski interes narodowy” (banał nad banały). Zero konkretu. Ale to hasło zapowiada konflikt za konfliktem w naszych stosunkach zewnętrznych, powrót Fotygi albo nadejście Szczerskiego. Szczerskiego!    

Czy te klocki się w coś składają? Ależ tak, to jest IV RP Plus. Państwo etnocentryczne, narodowo-demokratyczne na wzór Orbana, czyli w konfliktach z sąsiadami i podobnie jak dzisiejsze Węgry traktowane w UE, eurosceptyczne, socjalne, niechętne zagranicznemu kapitałowi i wolnemu rynkowi (choć nie wskazujące, z czego chce finansować swoje programy społeczne i gospodarcze), prokatolickie i prokościelne (mimo konstytucyjnej zasady rozdziału państwa i Kościoła), konserwatywne obyczajowo (ciekawe, że Lipiński właściwie unika tych tematów w rozmowie).

Jeśli niepisowscy wyborcy nie pójdą głosować, proroctwo Lipińskiego może się ziścić.