Rzeź dzieci w Newtown
Ile dzieci musi zginąć, by Ameryka się opamiętała? Niechże prezydent Obama nie tylko roni łzy, ale wreszcie coś zrobi.
Przecież sam sugerował, żeby nie wolno było kupować broni automatycznej. Skończyło się na sugestiach. Co to za fatalna siła trzyma Amerykę w klinczu? Rozumiem, że poprawki do konstytucji są nietykalne, umiłowanie wolności indywidualnej tak silne, lobby strzeleckie tak potężne, ale żeby aż tak?
Już prawie co miesiąc z USA przychodzą newsy o kolejnej masakrze, której sprawca użył legalnie kupionej broni. Broń można kupować bez istotnych ograniczeń. Podobno każdego rodzaju, włącznie z wyrzutniami rakiet, i w każdej ilości.
Na cholerę komuś granatnik, wóz pancerny czy 30 sztuk broni automatycznej? Przeciwko komu chcą się tak zbroić? Przewidują wojnę domową, inwazję z Meksyku czy z kosmosu? I dlaczego debata publiczna w tej sprawie wciąż koncentruje się na prawie do broni, a nie na prawie do bezpieczeństwa tych, którzy broni nie noszą?
Czy ideałem będzie społeczeństwo uzbrojone po zęby od przedszkolaków przez nauczycieli po babcie odbierające dzieci ze szkoły?
Ogromnie współczuję rodzinom zabitych dzieci. Nie mieści się w głowie taka tragedia. Ale równie trudno pojąć, czemu praktycznie nic się nie zmienia.
Komentarze
Straszne. Wstrzające. Brak słów. Nie sądzę żeby Ameryka się opamiętała.
Co tu komentować, zobaczmy to jeszcze raz:
http://video.anyfiles.pl/Zabawy+z+broni%C4%85+Lektor+PL/Kino+i+TV/video/26139
Zgadzam się w 100%
Czy kiedyś ktoś w tym kraju zrozumie ze prawo do życia jest ważniejsze od prawa do zabijania tzw obrony. Czy kiedyś ktoś stanie na przeciwko najstarszej konstytucji. My byliśmy drudzy ale u nas nikt nie napisał ze można kalacha jako bron rekreacyja nosi a w tzw usa czołg z uzbrojona armata można zarejestrować jako broń podręczna służąca do ochrony domu. ( parodyja) i tragedia za trageja. Na koniec niech Bóg wybaczy Smith and Weston itp za chciwość i krew na rękach narodu który w imię wolności okupuje Afganistan i morduje dzieci w ramach własnych granic w imię wolności toleranci
W Norwegii nie ma takiego prawa jak w USA a masakra była. Tragedia ogromna ale tylko przez skalę jednorazowego wydarzenia. Medialna, w Rwandzie kamer nie było. Sraty taty medialne, specjalne wydania dzienników, blogerzy, dziennikarze, popkultura. Jak komulacja w totka, zdarza się, że duża.
Straszna tragedia – w tej chwili nawet jeszcze nie wiadomo, co się dokładnie stało. 20 dzieci i 6 dorosłych zabitych w szkole.
Nie sądzę, aby Ameryka zmieniła coś w prawie do dostępnie do broni.
W tej chwili jakiś facio w CNN mówi „This will happen again. We don’t change anything”.
Masakra jest co kilka miesiecy. Zawsze wariat, przewaznie bez prawdziwych powodow. Na 300 milionow i ogromne terytorium to widocznie norma.
Jak sie nie podoba, mozna sie wyprowadzic. Taki kraj.
jak to cos zrobic, obama? bez wiekszosci w kongresie?
a poza tym musi sie zmienic przede wszystkim mentalnosc i podejscie do broni palnej;
w szwajcarii to ma przeciez kazdy karabin w szafie,
a mimo to tak nie wariuja
Fetyszyzm broni długiej i automatycznej w USA jest groteskowy, ale niestety coraz lepiej utrwalony. Ba, widziałem wywiad z jakimś podstarzałym Południowcem, który z kaczyńskim natchnieniem uzasadniał konieczność dostępności takiej a nie innej broni… wojną o niepodległość USA – „We have to defend our independence!” Jak to wyplenić?
Współczuję z całego serca rodzinom, i życzę Ameryce odwagi w radykalnym ograniczeniu dostępu do broni, tak długiej, jak krótkiej. Martwi mnie tylko, że oprócz wszechobecności broni problemem USA jest mnożąca się liczba ludzi o konstytucji psychicznej popychającej do tak strasznych czynów, a ludzie tacy zawsze znajdą środki do ich wykonania – nie zakaże się przecież maczet, siekier, noży, kamieni, zapałek 🙁
Banał. Ale broń to tylko narzędzie. Za spust pociąga człowiek. Nie bronię prawa do jej noszenia. Ale zniesienie go nie wyeliminuje socjopatów ze społeczeństwa.
Jeszcze niedawno podczas kampanii prezydenckiej bylo o tej broni i jak NRA manipuluje polityka amerykanska. Mitt Romney twierdzil, ze to tylko szalency, ktorzy siegaja po bron, bo bron sama nie strzela.
I nic. Kilka miesiecy bylo to w Colorado w Boulder, w kinie.
Nic się nie zmieni, NRA ma w kieszeni polityków. Tzw. „głos ludu” można poczytać w komentarzach na yahoo.com (odpowiednik polskiego onetu jeśli idzie o jakość komentarzy) : to nie broń zabija lecz „kryminaliści”.
Nb, 2 poprawka mówi o prawie do posiadania broni „in a well-regulated militia” ale trzeba jeszcze umieć czytać…
Nasz wielki przyjaciel i sojusznik z wyboru.
W USA tzw. „gun lobby” jest silniejsze nizli ktorykolwiek prezydent!
W USA mamy do czynienia, i to od samych poczatkow istnienia tego panstwa, z gloryfikacja przemocy (niewolnictwo Murzynow, Holocaust Indian Amerykanskich etc.). Nic wiec dziwnego, ze jest to (obok Izraela) najbardziej agresywne panstwo swiata, panstwo, w ktorym panuje kult zabijania a wiec cywilizacja smierci.
I po co ta histeria, Szanowny Gospodarzu. Brak legalnego dostepu do broni jeszcze nikogo nie powstrzymal od popelnienia zbrodni. Szanowny Parker (14 grudnia o godz. 23:21) ma swieta racje. Kraje Ameryki Poludniowej maja surowe prawa, ograniczajace legalny dostep do broni dla osob cywilknych. No i co? Kraje te skupiaja okolo 14 procent globalnej populacji, na terytorium ktorych znajduje sie okolo 3,5 do 4 procent broni (w skali swiatowej) w rekach osob cywilnych. Rezultat jest taki, ze w krajach Ameryki Poludniowej popelnia sie okolo 40 procent zabojstw, przy uzyciu broni palnej w skali swiatowej. Ladne porownanie, prawda? Zrodlo: „Surplus Arms in South America”, Aaron Karp, wyd. Published in Switzerland by the Small Arms Survey ? Small Arms Survey, Graduate Institute of International and Development Studies, Geneva 2009.
Zwalanie wszystkiego na powszechny dostep do broni palnej to nieporozumienie.
@ magik 14 grudnia o godz. 22:46 napisal o roznicy pomiedzy konstytucja amerykanska (prawo do broni, to akurat II poprawka), a polska, ktora takiego prawa nie przewidywala. Pragne zwrocic uwage Szanownemu Komentatorowi, ze w wyniku uchwalenia konstytucji amerykanskiej, Stany Zjednoczone z biednej kolonii staly sie swiatowa potega; w wyniku uchwalenia konstytucji polskiej, Polske bezceremonialnie rozebrano pomiedzy trzy mocarstwa. Ale, jak sie nie ma broni …
Pozdrawiam.
P.S. I’ll give you my gun when you pry (or take) it from my cold, dead hands.
Ile dzieci musi zginąć, by Ameryka się opamiętała? Niechże prezydent Obama nie tylko roni łzy, ale wreszcie coś zrobi. , … ty zimny cyniku.
Moim zdaniem Ameryka nie opamięta się, skoro nie dotąd się nie opamiętała. Statystycznie, z powodu użycia broni palnej, w USA ginie dziennie 87 osób i dzisiejsza tragedia nie zmieni niczego. Opierając się wciąż na statystykach, wsród ofiar dorosłych oraz wśród najbliższych krewnych zastrzelonych dzieci (np wśród ich rodziców) powinno znaleźć się kilku członków NRA. I co z tego ? Ta sekta wyznawców cyngla nie jest gorsza od Rodziny Radyja, a więc żadne dramaty i masakry nie zmienią dogmatycznej pozycji tego potężnego lobby (i liczącej się częsci elektoratu) w sprawie wolności związanych z bronią palną. Pojawi się ten sam argument: to nie pistolety zabijają, ale pociągający za cyngiel ludzie. Argument tylko z pozoru solidny, bo używający tego argumentu, wedle okoliczności raz depersonalizują problematykę związana z posiadaniem broni (jak w zacytowanym wyżej argumencie – pistolet niby żyje własnym życiem i wszystko zło wynika z niewłaściwego użycia broni palnej), ale kiedy tylko dyskusja zaczyna schodzić na ewentualne ograniczenia swobody dostępu do broni palnej, to natychmiast pistolet staje sie na powrót związany z osobą, staje się materialną emanacją prawa osobistego przysługującego z mocy konstytucji każdemu obywatelowi USA, i bez którego to prawa i jego materialnego atrybutu osoba obywatel traci pełnię swego jestestwa.
Nie, nikt i nic nie zmieni tego stanu rzeczy. 100 milardów dolarów rocznie: na tyle oceniany jest koszt społeczny przemocy z użyciem broni palnej w USA. Z drugiej strony sektor produkujący broń i amunicję w USA to ok. 300 firm i roczny dochód ok. 6 mld dolarów.. Do tego trzeba dodać marketing oraz sprzedaż broni plus usługi: ponad 30 mld dolarów, co generuje ok. 2,5 mld dolarów z tytułu podatków. W kraju, gdzie rachunek ekonomiczny jest rzeczą dość ważną (o ile nie świętą) stosunek 100 mld (niech nawet 50 mld dolarów jeśli założyć, że analiza dotycząca kosztów społecznych jest dramatycznie zawyżona) do 30 mld dolarów, a szczególnie do 2,5 mld dolarów jako dochodu dla państwa powinien pobudzać do zastanowienia. A jednak nie pobudza. Prezes National Shooting Sports Foundation z dumą twierdzi, że dla milionów Amerykanów broń palna to ucieleśnienie ideałów wolności, bezpieczeństwa i rekreacji.
I tak pewnie pozostanie na bardzo długi czas.
PS.
Masakra norweskajest mimo wszystko wyjątkiem, podobnie jak tegoroczne polowanie na Żydów urządzone przez młodego Algierczyka z Tuluzy. Natomiast w Stanach strzelaniny z pociągające za sobą jednorazowo więcej niż dwie czy trzy ofiary (nie mówiąc o rannych) są dosłownie na porządku dziennym, zaś masowe morderstwa z użyciem broni palnej zdarzają się więcej niż raz na rok. W Rwandzie używano głownie maczet, zaś samo ludobójstwo nie było dziełem jednego szaleńca uzbrojonego po zęby, ale wynikiem zbiorowego amoku wynikającego z konfliktu na tle etnicznym i politycznym. Stawianie wojny domowej i wynikającej z niej zbiorowej rzezi na równi z masakrą dokonaną przez jednego szaleńca w przypływie desperacji czy zemsty osobistej stanowi poważne nadużycie i populizm na miarę Kaczyńskiego.
Problem nie jest w broni . Problem jest w tym ze osob chrych psychicznie sie nie lecz i nie zamyka w osrodkach zamknietych. Chodza sobie po ulicach, a jak chca to kupia „gun” i postrzelaja.
Proponuje aby dobre rady loco Polska skirowac raczej ku problemom polskim. Ameryka poradzi sobie bez doradcow z Polski
A.L. Wisconsin, USA
Jest taka „fatalna siła, co trzyma Amerykę w klinczu”, wszyscy ją znają, ale rzadko kto wypowie jej imię na głos, gdyż natychmiast zostanie napiętnowany.
Po podobnej masakrze w szkole w Columbine, Colorado (w urodziny Hitlera) wstrząśnięty Michael Moore nakręcił świetny film dokumentalny pt. „Zabawy z Bronią”, dostępny także w Polsce. On dobrze pokazuje problem USA, dużo wyjaśnia, choć nie wszystko, dlatego Michael pyta jak wielu innych Amerykanów: „czy jesteśmy narodem świrów?”. Moim zdaniem istnieje duże prawdopodobieństwo, że niestety tak, przynajmniej w sferach rządzących USA. Jak popatrzeć na te wszystkie wojny, represje przeciw własnemu społeczeństwu i grabież, to trudno odnieść inne wrażenie.
Dużo się pisze o przeznaczeniu obozów FEMA w USA, o nadchodzącym tam totalitaryzmie, który już funkcjonuje za sprawą tych wszystkich antydemokratycznych dekretów itd. Sporo Amerykanów obawia się, że te tragiczne wydarzenia są efektem rozmyślnego działania tych, którzy chcieliby ewentualnie USA zniewolić. Istotną przeszkodą w potencjalnym zniewoleniu na wzór bolszewicko-hitlerowski jest tam właśnie powszechne posiadanie broni przez społeczeństwo, gdyż ludzie uzbrojeni, jeszcze w karabiny automatyczne, mogą stawić spory opór, dlatego robi się wszystko, aby Amerykanów broni pozbawić i stąd – jak wielu sadzi – te być może inscenizowane, krwawe jatki.
Jestem przeciwnikiem broni i pacyfistą, ale przykład Szwajcarii, gdzie każdy obywatel ma po kilka najnowocześniejszych karabinów w domu pokazuje, że to nie samo posiadanie broni jest źródłem problemu. W dawnej Polsce w czasach jej świetności bracia szlachta mieli broń po domach i przez kilkaset lat na ogół nie robili z niej złego użytku, obowiązywały etyka, moralność, odpowiedzialność, sprawiedliwość. To się zmieniło, kiedy polska szlachta została zubożona i rozpita, powstała „gołota” szaraczków, której część żeby żyć, albo z zepsucia zaczęła imać się rozboju. Więc to raczej nie dostęp do broni, a zepsucie społeczeństwa stanowi meritum. Właściwie dobrze byłoby, gdyby dziś w Polsce wprowadzić takie samo prawo odnośnie broni, jak w Szwajcarii. Czasy niepewne, Moskal butny i bezczelny, Niemiec to zawsze Niemiec, więc przyjaźń przyjaźnią, ale może warto rozważyć zmianę prawa, aby ewentualny napastnik dwa razy się zastanowił, zanim zechce przeciw Polsce działać. A jak nie zechce, to tym lepiej, Bumar choć raz uczciwie zarobi i nie będzie musiał produkować rakiet dla Izraela.
To chyba nie z bronia jest cos nie tak, tylko z ludzmi… Zainteresowal mnie fakt tych masakrycznych strzelanin. To psychole wchodza do szkol, kin czy sklepow i strzelaja do niewinnych ludzi, do dzieci! To nie jest tak, ze ludzie chodza po ulicach z giwerami i dokonuja jednostkowych akcji odwetowych, strzelaja do sasiada czy likwiduja pojedynczych wrogow. Te akcje maja podloze psychologiczne!
Konstytucja z poprawkami sa jak „American Koran”.
Amerykanie wierza w nieomylnosc zalozycieli USA i zadne argumenty nie sa w stanie tego zmienic. Prawo do posiadania broni jest religja.
Co to za fatalna siła trzyma Amerykę w klinczu? ?
.
Co to za fatalna siła trzyma Polskę w klinczu z PolskeZbawem Kaczynskim i w oparach religii smolenskiej? Co to za fatalna siła powoduje w Polsce brutalizacje tzw. ?dyskusji? do tego stopnia, ze trzeba na powaznie przypominac smierc Narutowicza?
.
Kazde spoleczenstwo ma swojego zajoba ktorego normalny czlowiek nie moze zrozumiec patrzac z zewnatrz. Ale jesli patrzec od srodka, to toksyny wyplywaja na powierzchnie i staja sie widoczne. Niech Pan Redaktor zrozumie i opisze polskie toksyny. Wtedy moze Pan przyjmie, ze Amerykanie maja swoje tosyny podlane interesami, oraz interesy zerujace na toksynach. Podobnie, jak Polacy.
Przyczyna tragedii jest kultura smierci, ktora propaguja „postepowi ludzie”. Zycie ludzkie nalezy chronic od poczecia bez wzgledu na swiatopoglad. Jezeli „postepowi ludzie” nadal beda twierdzic, ze dziecko w lonie matki to bezksztaltna masa, ktora mozna wyrzucic na smietnik, to takich tragedii bedzie coraz wiecej bez wzgledu na stopien kontroli posiadania broni. Szalency zawsze znajda sposob na zrealizowanie swoich celow. Obama nalezy wlasnie do tych propagatorow kultury smierci. Jako senator stanowy w IL zaciekle walczyl o to, ze dziecku ktore przezylo „partial birth abortion” nie wolno udzielic pomocy, tylko ma umrzec, a dzisiaj roni lzy nad tragedia. Postawa typowa dla obludnika i hipokryty.
Po ataku 9-11 na WTC padla propozycja o jakiejs ewidencji ludnosci, wprowadzenia czegos jak dowod tozsamosci etc.
Ameryka gromko odpowiedziala: NIE, wolimy jeszcze piec atakow, niz zamachu na nasza wolnosc!
To samo jest z bronia, czy jej kontrola. Bron jest nieszkodliwa, szkodliwi sa ludzie.
PS Zabojca nie byl wlascicielem broni, ktora popelniono masakre. Wlascicielka byla jego matka, nauczycielka, przedszkolanka, a zarazem pierwsza ofiara, jeszce w domu.
Chory kraj, prostackie obyczaje. I jeszcze to poczucie misji w szerzeniu demokracji. Szkoda, że najczęściej w krajach, w których jest ropa naftowa.
Nim skomentujesz sąsiada sprawki,
posprzątaj dziecko swoje zabawki.
Bo nie wiem czyja będzie to racja.
Poprawność ? Wolność ? Indoktrynacja ?
Jestem pod wielkim wrażeniem łez prezydenta Obamy. Cóż za wrażliwość, czułe serce i empatia. Czy to ten sam prezedent, który podpisuje zezwolenia na ataki z bezzałogowców w Pakistanie? Od których, jak obliczają obrońcy Praw Człowieka zginęło ponad 3000 ludzi, w tym co najmniej 900 cywili, wśród nich 176 dzieci. Pan prezydent nad nimi łez jednak nie roni, na płaczu nad dziećmi mniejszego boga, rozrywanymi przez amerykańskie rakiety Hellfire, politycznego kapitału się nie zbije. Nie on pierwszy, dla Madeleine Albright sankcje na Irak, które spowodowały śmierć do 1/2 miliona irackich dzieciaków były tego warte.
Odebrać ludziom broń to upewnić bandytę, że ofiara jest bezbronna. Jakoś i w Polsce bandyci nie mają problemu z nabyciem broni. Bo prawo jest przeszkodą dla osoby praworządnej i niczym dla przestępcy. Moim zdaniem filipika pana Adama trafia kulą w płot. Nie tutaj leży problem i Amerykanie znów udowadniają, że są rozsądnym narodem nie podejmując dyskusji na tym poziomie.
Nie wiem o co Autor się oburza? Przecież to USA. A wszystko z USA jest the best 😉
@byk
Miło się Pana czyta, ale piszesz tutaj nieprawdę. W Szwajcarii liczba wypadków i przestępstw z bronią, właśnie z tą do obrony kraju, jest równie wielka. Tyle, że nie było masówek. I tam również dyskutuje się na temat ograniczeń. Natomiast w Niemczech, gdzie były podobne przypadki w szkołach, broń była legalna z domu albo klubu.
Zwracam uwagę na błąd logiczny. Przestępcy mafijni potrzebują broni do innych celów niż strzelanie do przedszkolaków. Terroryści mają inne źródła. Ani zakazy ani dostęp do broni nie mają na to żadnego wpływu i nie powinny być w tym kontekście dyskutowane. Chodzi o tych „normalnych”, którzy uważają, że im się należy do obrony przed innymi. Jaki potworne wyobrażenie o świecie i społeczeństwie. Całkiem jak @parker.
A w tym przypadku najważniejsze dla mnie jest to, że to mamusia nauczycielka sama kupiła automatyczny karabin (pewnie do obrony przed tymi złymi sąsiadami) od którego zginęła. Tu moje współczucie utrzymuje się w wąskich granicach. Czy to przypadkiem nie jej obraz świata skutkował tym zajściem?
Jacobsky, nie zrozumiałeś więc spróbuję się wytłumaczyć z populizmu. Jak kilkudziesięciu sytych Amerykanów ginie od kul szaleńca albo na skutek innego tragicznego wypadku, bo to był wypadek, niczym nie różniący się od katastrofy kolejowej, szaleńcy się zdażają podobnie jak pijani drużnicy, to cały syty świat się niezdrowo podnieca, wolności chce ograniczać, żeby jego sytej dupie czasem coś się nie stało. A jak mordują ich bliźnich za miedzą, bo Rwanda jest za miedzą w dzisiejszym zglobalizowanym świecie to się nie interesują. Mnie wypadki nie interesują, wy biegniecie z Redaktorem jak gawiedź do kraksy na ulicy:))
Matylda, 22.23. Nie czas na spazmowanie lub rwanie włosów. Szkoda tych dzieci i dramatu rodziców. Ale takie same dzieci są w Iraku, Afganistanie, Libii, Syrii i niedawno w Serbii. Zabijają tysiącami, bezkarnie przy aprobacie społeczności międzynarodowej i tabloidalnych mediów i nikt nie uroni łzy. Czytaj Szostkiewicza i innych moralistów POLITYKI, dostrzeżesz fałsz, hipokryzję i pochwałę dla zbrodniczego mocarstwa. Może się wystrzelają sami.
No tutaj muszę zgodzić się z przedmówcą, tj. camelem. W USA bandyta bardziej obawia sie tego, że zostanie zastrzelony przez potencjalną ofiarę niż zatrzymania przez policję. Jak ludzie nie będą mieli broni to znikną jego wahania. Ponadto, jeśli do domu wejdzie trzech uzbrojonych w kije łysych karków, to przeciętny człowiek, nawet z kijem ich nie przegoni. Z bronią jakieś szanse ma. A jak ktoś zaraz wysunie argument, że bandyci też będą mieli broń, to obywatel nadal ma szanse ale musi mieć prawo do obrony, a my żyjemy w kraju, gdzie prokurator aż do kasacji w SN chce wsadzić do wiezienia każdego, kto korzystał z prawa do obrony koniecznej.
To tragedia, ale radzę UWAŻNIE obejrzeć Zabawy z bronią – w Kanadzie broni jest więcej niż w USA a tam takie rzeczy się nie zdarzają (lub rzadko). Tak samo w Szwajcarii, czy Finlandii (podobne nasycenie bronią). A jak w Finlandii był taki idiota to zrobił to, żeby dorównać amerykanom o których było głośno w mediach. Więc to z amerykanami jest coś bardzo nie w porządku a nie z ich prawem do posiadania broni.
A przy okazji tytuł ? ?Rzeź dzieci? Brzmi jak wzięty z Faktu czy innego brukowca. Tam zginęły nie tylko dzieci, ale oni są mniej ważni?
Ameryka to dziki kraj. Po tym jak spedzilam tam kilka miesiecy w 2001, zakochalam sie w Europie. Nie bede tu opowiadac horrorow z ich systemu ‚sprawiedliwosci’, bo to nie na temat. Ale nigdy nie zapomne szoku in niedowierzania, kiedy moj ‚gospodarz’, emerytowany marines, prawnik i poeta, palnal w dyskusji, ze prawo do posiadania broni jest fundamentem amerykanskiej DEMOKRACJI. On to rozumial jako prawo by pojsc i zastrzelic prezydenta, gdy ktos nie lubi jego polityki. I nie byl goloslowny. W jego domu (w moim opinii szopie) posiadal 7-8 sztuk broni w tym polautomatyczna. A pistolet (czy co to tam bylo) lezal na wierzchu do zabawy dla jego 8 i 11 letnich dzieci.
Wiec dla mnie amerykanie to kosmici, nawet nie staram sie ich juz rozumiec.
Do zwolenników, twierdzących, że broń służy obronie własnej. Podajcie mi jaki procent, a właściwie promil, stanowi jej skuteczne użycie w obronie własnej? Czyli w ilu przypadkach, wśród wszystkich strzelanin, udało się komuś obronić dzięki posiadaniu broni?
Bo chyba nie wierzycie w takie bajki, że bandzior włamuje się do kogoś, wchodzi z bronią w ręku do jego sypialni, żąda pieniędzy, a facet każe mu poczekać, bo musi iść do gabloty i wyjąc z niej broń, żeby się obronić? A nawet jeśli ma broń pod poduszką to nie będzie po nią sięgał, bo to równa się samobójstwu.
To jest takie chrzanienie głupot – choćby człowiek był obwieszony bronią od stóp do głów, to kiedy ktoś inny bierze go na muszkę to, albo jest idiotą i sięgnie po bron i to będzie jego ostatni ruch, albo szybko odda swój pistolet licząc, że zadowoli to napastnika i ten da mu spokój.
Że nie wspomnę już o tym, że nie w całej Ameryce można mieć jakąkolwiek broń przy sobie. Przeważnie należy ją trzymać, w domu pod zamknięciem.
Wiem, wiem, zaraz odezwą się znawcy, co to nigdy tam nie byli, ale wiedzą lepiej, bo widzieli przecież kupę amerykańskich filmów.
PS. Szwajcarzy trzymają broń w domu na wypadek wojny; Amerykanie, żeby sobie postrzelać. Zainteresujcie się też ile dzieci ginie na skutek wypadków z bronią.
Że nie wspomnę już tutaj o wypadkach śmiertelnych w miejscu pracy, gdzie sfrustrowany były kolega, rozładowuje się strzelając do swoich ex współpracowników. Słyną z tego poczty. Najczęstsza przyczyna śmierci w pracy.
I tak można by w nieskończoność, ale po co? Z „argumentem”, że to nie broń zabija tylko ludzie się nie wygra.
Jeśli poddaliśmy się myśleniu: giwera w domu = nasze poczucie bezpieczeństwa i wolności ? to czemu jeszcze nie wynaleźliśmy kompaktowych lekkich mieszczących się w szkolnym tornistrze cekaemów, puliemiotów, rozpylaczy albo wręcz pancerfaustów czy działek laserowych? Czyżbyśmy chcieli uzyskać łatwą przewagę nad bezbronnymi dzieciakami ? w razie gdybyśmy ześwirowali? Dlaczego dziecko musi być bezbronne a świrus musi być orężny?
Ile razy ktoś pozabija niewinnych podnoszą się głosy by zabrać broń tym obywatelom, którzy tego nie zrobili.
Ameryka, w której broń będzie tylko w rękach władz i bandytów to koszmar i koniec wszystkiego.
Wolność ma swoje koszty.
spin doctor
15 grudnia o godz. 9:29,
zapewniam Cię, że tak samo boli mnie mordowanie dzieci w krajach, które wymieniłeś. Płaczę, nie wstydzę się tego powiedzieć, nad losem dzieci umierających z głodu, mordowanych przez szwadrony śmierci. I wstydzę się za nas ludzi roszczących sobie pretensje do miana kulturalnych i cywilizowanych.
Wstydzę się też za samą siebie, że za chwilę wrócę do swoich spraw codziennych. Że ten ból zatrze czas. Bo takie jest prawo życia. Ale z drugiej strony. Kim bylibyśmy, gdybyśmy choć na chwile nie przystanęli w codziennej bieganinie i nie popatrzyli, ze wstydem, w lustro? Jak wtedy wyglądałby świat? Czy istniałby jeszcze?
Kleofas
15 grudnia o godz. 0:09
Jak sie nie podoba, mozna sie wyprowadzic. Taki kraj.
Człowieku, czy wiesz co mówisz? Czy potrafiłbyś to powiedzieć patrząc w oczy tym, którzy stracili swoje dzieci. Tym, których dzieci do końca życia będą sobie musiały radzić z psychicznymi następstwami tragedii? Wreszcie samym dzieciom, którym udało się przeżyć. Czy masz świadomość, że masakry dokonano w szkole na 5 – 10 letnich dzieciach?
Prezydent Obama bardzo się wzruszył i wygłosił piękną mowę. Wcale nie ironizuję.
Myślę tylko, że chyba nie wszystkie dzieci „są nasze”.
Za tymi, które giną masowo W Afganistanie, Iraku,Palestynie, Libii, Syrii itd. społeczność międzynarodowa i różni prezydenci, z amerykańskim na czele, jakoś nie płaczą.
Podobno to „normalne” z psychologicznego punktu widzenia, że ludzi bardziej porusza nagłaśniany przez media na całym świecie spektakularny dramat, w którym ginie np. od kilkunastu do klikudziesieciu osób niż setki ofiar kolejnych zamachów terrorystycznych czy wojen lokalnych, do czego wszyscy zdążyli przywyknąć. Duże liczby stają się po prostu abstrakcją, choc za każdą z nich stoi tragedia.
@sławek.m
Z Faktu? A słyszał Sławek.m o rzezi niewiniątek?
Nic się w USA nie zmieni. Ameryką rządzi strach, umiejętnie podsycany przez producentów broni i polityków. Niedawno prezydent Obama też się wzruszał gdy jakiś facet zastrzelił bezbronnego chłopaka, bo poczuł się, jak mówi, przez niego zagrożony, a nowe prawo pozwala w tym przypadku użyć broni.
Przez ostatnie niecałe 50 lat w USA zginęło od kul ponad milion osób. To wypada około 22700 zabitych rocznie, 1900 miesięcznie. W Hiszpanii organizacja terrorystyczna ETA przez 50 lat zabiła 829 osób, czyli około 17 rocznie. Ale lęk przed terroryzmem w USA sprawia, że reakcje Ameryki są nieproporcjonalne do zagrożeń. Widocznie Amerykanie lubią zabijać się wzajemnie, ale nie znoszą żeby ktokolwiek inny próbował ich zabić. Np. w odwecie za zabicie przez Al Kaidę 2749 osób w WTC, napadli Irak (gdzie nie było Al Kaidy, ale gdzieś przecież trzeba było wyładować agresję). Zginęło tam więcej Amerykanów niż w WTC, a także kilkaset tysięcy Irakijczyków.
W bliźniaczej Kanadzie nie ma tylu zabójstw i jest kilkakrotnie mniej więźniów w więzieniach. To jednak na Amerykanach nie robi wrażenia, niczego ich nie uczy.
W Polsce co pewien czas wraca pomysł aby ułatwić obywatelom dostęp do broni. Tacy mędrcy jak Czuma argumentują, że wtedy zmniejszyłaby się liczba przestępstw, bo przestępca bałby się że ofiara ma broń i może jej użyć. Już widzę jak przestępca czeka aż pan Czuma, wezwany do oddania portfela, wyciągnie swoją spluwę i da mu odpór.
Na razie pan Czuma jest w mniejszości, ale amerykański wzór życia jest silnie forsowany.
@spin doktor
spokojnie, zabijanie dzieci w Rwandzie czy Iraku ma inne tło niż w USA. Tam giną jako ofiary konfliktów, tu w Stanach jako ofiary szaleńców czy socjopatów, w czym system raczej im nie przeszkadza w tym punkcie, co też było tematem mego wpisu. Po trzecie, tragedia dzieci w Rwandzie czy gdziekolwiek indziej nie zmienia faktu, że tym razem dzieci padły ofiarą tragedii w USA. O ile mniej nas dziwi, niestety, że takie rzezie zdarzają się w Afryce, gdzie dzieci używa się między innymi do zabijania innych dzieci i dorosłych w lokalnych konfliktach plemienno-etniczno-politycznych, o tyle bardzie zaskakuje, że w dobrze zorganizowanym i silnym państwie rząd federalny nie podejmuje próby zredukowania tego niebezpieczeństwa dla obywateli, wynikającego z ,,prawa do broni”. I proszę sobie zaoszczędzić złośliwości o moralistach. Spin doktor jest antyamerykański zawsze i wszędzie, jak kiedyś propaganda PRL (,,Tu Jedynka”), to żaden tytuł do chwały, to zwykła stereotypizacja zamiast refleksji.
Matyddo – zamilcz. To forum dyskusyjne to towarzystwo frustratów. W obronie „wolności” i „demokracji” spróbują skleofasić wszystko…Że z wolnością i demokracją ma to tyle, ile oni z rozumem – to już zupełnie inna sprawa…
Należę do tego licznego grona Polaków, którzy jakoś tam są z Ameryką spokrewnieni, skoligaceni. Zresztą wszyscy Europejczycy mają prawo mówić o Ameryce jako kraju swoich synów, córek? Dlatego z bólem i troską ? a bez frajdy z oskarżania – mówię dziś o rodakach znad Potomaku, że? stoją z bronią u nogi jako ochrona gangu rabującego świat.
Mają obiecany niewielki udział w łupie, którego zresztą mogą w ogóle nie dostać, raczej nawet zginąć przy podziale zysków. I to jest ich główny problem: że nie mają czasu na boże przykazania, bo pili ich kwestia, kto może strzelić pierwszy; ich poczucie wolności nie ma czasu wzdragać się przed działaniem, które pozbawia wolności innych?
Ale jest też jakaś historyczna ciągłość wskazująca grzech pierworodny. Nie było nim wyparcie Indian, nie było dręczenie kolorowych. Było i przy tej okazji wiele łajdactwa, ale w logice walki kultur tyczą one raczej etyki metod niż celów. Skutek był chyba przesądzony? Natomiast żadnego najwątlejszego alibi nie widzę w decyzji – świadomej i wyrozumowanej przez rząd – o zbombardowaniu Hiroszimy i Nagasaki, wróć: o zbombardowaniu kilkusettysięcznej ludności cywilnej tych miast.
Cała potęga ówczesnej Japonii nijak nie zagrażała farmerom z Kentucky; nie było kwestii utraty dorobku ojców, przyszłości dzieci – szło raczej o nowe zdobycze, kontrolę nad światem i jego zasobami.
Z takiego zaborczego myślenia, także jego milczącej akceptacji, nie wychodzi się bezkarnie. Demonstracja siły, zastraszanie bezwzględnością ? to może się spodobać nie tylko binladenom, ale także wrogom wewnętrznym, zwłaszcza niepoczytalnym.
@herstoryk, jak nie masz pojecia, lub tak udajesz, ze nie wiesz jakie mozliwosci w tym zakresie ma prezydent amerykanski i jego administracja – to lepiej nie zabieraj glosu. Szkoda ze nie wiesz, ze to najpierw amerykanskie spoleczenstwo jest szalone na temat posiadania broni i to szalenstwo wykorzystuje cynicznie NRA i wszelkie inne lobby, biznesy i organizacje. W pierwszej kadencji Obamy -mianowany Prokurator Generalny zaczal od zapowiedzi rewizji federalnych przepisow dot. broni, skonczyl ciezko sie tlumaczac po 2 miesiacach. Nie zapomnieli mu tego do dzis i przy kazdej najmniejszej okazji wszelkie lobby broni chca go zniszczyc. Robia to wielce skutecznie, na czym traci nie tylko on osobiscie.
Przykre i cyniczne, ale ruszenie tego tematu podwarza jakiekolwiek zaufanie do Obamy, ktory nie ma wiekszosci w kongresie, w ogromnej wiekszosci stanow administracja jest republikanska i kongresy sa republikanskie i Obama moze im skoczyc w sprawie przeogromnej ilosci przepisow na posiadanie i zakup broni. A teraz pozostalo jeszcze zaledwie kilka dni, azeby przekonac chociaz kilkunastu republikanskich kongresmenow w sprawie tzw. fiskal cliff, a ponad polowa stanow mimo orzeczenia Sadu Najwyzszego postanawia obejsc Obamacare, dalej zanudzac?
Zwolennikami broni sa przede wszystkim mieszkancy konserwatywnych stanow. Oni posiadaja dwie rzeczy, ktore zastepuja im wiedze o swiecie, podroze, kulture – biblia i bron. przez to czuja sie lepsi i silniejsi. Jednak nie tylko prosci kochaja wolnosc w posiadaniu broni i sama bron. Na prawa do posiadania broni dwa lata temu pewien znany adwokat w Arizonie paradowal po placach zabaw z widoczna bronia, mial do tego prawo w tym stanie.
A film Moora nie wzbudzil dyskusji, chyba, ze o tym, ze jest demagogiem i socjalista.
W mediach, ktore ja ogladam bardzo duzo mowi sie tych straszliwych skutkach posiadania broni, zaprasza sie tez zwolennikow broni. Dwa dni temu, juz po masakrze w handlowym mallu mowila sliczna dziennikarka, nawet z NYT, stare komunaly: ze konstytucja, ze 99,9% spoleczenstwa nie strzela do blizniego, ze bron sama nie strzela, ze ludzie gina w wypadkach samochodowych, dlawia sie smiertelnie i nikt im nie zabrania miec aut i jesc. Ze wypadki chodza po ludziach, ze w Szwajcarii i Izraelu, czy Kanadzie gdzie kazdy ma bron jednak ludzie tak sie nie strzelaja, ze ludzie zabijaja sie tez nozem.
I moj uklon w strone czarnej spolecznosci, masakry w rodzaju wczorajszej dokonuja wylacznie biali (z wyj, VirginiaTech – gdzie zrobil to Koreanczyk). Czarni przynajmniej maja „jakis powod”, gang, zazdrosc, napad – oni nie morduja dzieci w szkole.
Niestety, jesli cokolwiek sie zmieni w tym zakresie – przede wszystkim mentalnosc spoleczenstwa, bo wtedy jesli ustawodastwo bedzie w rekach liberalnych to moga przejsc jakies zmiany – bedzie to cud.
Zapewne administracja federalna wykona teraz jakies kosmetyczne zmiany, na jakie bedzie sobie mogla pozwolic, ktore i tak oprotestuja az do Sadu Najwyzszego milosnicy broni i to byloby wszystko.
Jestem strasznie zdruzgotana.
Poczynając od wpisu Gospodarza, w wielu wpisach znajdują się „fakty” lub ich interpretacje dowodzące, iż komentator ma raczej mgliste pojęcie o temacie. Gospodarzowi się nie dziwię, bo on swoje chlapnął w trzy minutki i doskonale wie, że ma dziesięć ważniejszych rzeczy do zrobienia a z tego forsa żadna. Odpowiedziałność za słowo też żadna, ot taki odpowiednik niektórych zapluwających się nienawiścią do współczesnego rządu w Polsce polonijnych radiowców z Chicago.
Podobno Polska to kondominium.
Podobno Tuske ją rozkradł a potem sprzedał.
Podobno dobijano poległych na Polach Drugiego Katynia.
Podobno włącznie z wyrzutniami rakiet, wozami pacernymi i 30 sztukami broni automatycznej.
Co sprzedawcę radiowych ogłoszeń o tańszych żeberkach w polonijnym sklepie obchodzą sprawy kraju, którego paszport wygasł im 30 lat temu? Akurat tyle samo co Gospodarza sprawy USA. Czy on wie, z jakiej broni strzelano? Czy on wie, czy to była broń automatyczna? Czy on wie, co to jest broń automatyczna? Pcha tylko tego bloga, może jakieś żeberka się przy jego okazji sprzedadzą. Albo ich lepsza wersja, czyli to co tam luksusowego akurat „Polityka” upycha.
Matylda 14 grudnia o godz. 22:23
„Straszne. Wstrzające. Brak słów. Nie sądzę żeby Ameryka się opamiętała.”
Ilu pijanych Polaków zabije się smochodami w najbliższy weekend? Ilu zamarźnie? W przeliczeniu na prawo jazdy, na samochód, na liczbę kilometrów, na liczbę wypadków drogowych, na głowę mieszkańca? Dlaczego kilkanaście do stukilkudziesięciu razy więcej niż w USA?
Zaprawdę straszne. Wstrzające. Brak słów. Nie sądzę żeby Polska się opamiętała. Dalej będą chlać, dalej będą wybierać sobie takich rządzących i stanowić takie prawo aby w prawie 40-milionowym kraju nie opłacało się skonstruowanie samochodu, danie pracy własnym studentom i inżynierom, aby kraj był zalany rzęchami na kółkach o rozmiarze mydelniczki, nówkach nieśmiganych i nieklepanych, co to nimi tylko Oma do kościoła w niedzielę jeździła. Tak, z pewnością, ale od czasów Adenauera. Zaprawdę straszne. Wstrzające. Brak słów. Nie sądzę żeby Polska się opamiętała.
magik 14 grudnia o godz. 22:46
„można kalacha jako bron rekreacyja nosi a w tzw usa czołg z uzbrojona armata można zarejestrować jako broń podręczna służąca do ochrony domu.”
Bzdura.
„Smith and Weston”
Że co?
„za chciwość i krew na rękach narodu który w imię wolności okupuje Afganistan”
Przyganiał kocioł garnkowi, jeśli jest pan obywatelem Polskim.
„i morduje dzieci w ramach własnych granic w imię wolności toleranci”
USA napadło na podstawówkę? Państwo winne? W takim razie rzeczywiście, tak jak niektórzy skrzeczą, w Polsce Herr Tuske winien wszystkiemu.
byk 15 grudnia o godz. 0:10
„w szwajcarii to ma przeciez kazdy karabin w szafie, a mimo to tak nie wariuja”
Znamy statystyki? Proszę znaleźć jakikolwiek tzw. „cywilizowany” kraj, który jest bliższy USA w zabójstwach z użyciem broni palnej aniżeli Szwajcaria.
seiendes 15 grudnia o godz. 0:24
„Fetyszyzm broni długiej i automatycznej w USA jest groteskowy,”
Co to ma wspólnego z tą tragedią?
„życzę Ameryce odwagi w radykalnym ograniczeniu dostępu do broni, tak długiej, jak krótkiej.”
Dostepność do broni nie ma nic do rzeczy.
alicja 15 grudnia o godz. 0:33
„to nie broń zabija lecz ?kryminaliści?.
A kto według alicji zabija? Konstytucja USA? Za spust pociąga? Chyba tylko w CHumanistycznych wyobrażeniach.
Podpis 15 grudnia o godz. 1:05
„W USA mamy do czynienia, i to od samych poczatkow istnienia tego panstwa, z gloryfikacja przemocy”
I dlatego ich lektury szkolne na pal nabijają.
„(niewolnictwo Murzynow”
Polskim chłopom dobry bo własny car zniósł niewolnictwo, to mogą teraz pierś z wyższością wypinać.
„Holocaust Indian Amerykanskich”
Ostrożnie, ostrożnie, to są łamy „Polityki” i blog red. Szostkiewicza. Rozmawiał pan z tymi wszystkimi polskimi profesorami grossologii?
„Nic wiec dziwnego, ze jest to (obok Izraela) najbardziej agresywne panstwo swiata, panstwo”
No tutaj to już pan przywalił! Izrael ma negatywne cechy? Na blogu red. Sz.?
Jacobsky 15 grudnia o godz. 1:31
„Statystycznie, z powodu użycia broni palnej, w USA ginie dziennie 87 osób”
Proszę podać jeszcze jaki mają kolor skóry, ile zarabiają i gdzie mieszkają. Ja nie twierdzę, że oni nie są Amerykanami, ale prowadzę za rączkę do odpowiedzi, jakie są przyczyny tych „dziennych 87” osób, o ile jest to prawda. Akurat tutaj zgadzam się z marksistowskim podejściem. Nie zabija konstytucja tylko wykluczenie społeczne, bieda, brak perspektyw, pogarda, rasizm. Wszystkie te zjawiska nie mają nic wspólnego z omawianą tragedią. Tak więc cytowanie „statystycznych dziennych 87 osób” dla wyjaśnienia tego przypadku sensu nie ma.
„Nie, nikt i nic nie zmieni tego stanu rzeczy.”
Proszę pana, straty związane z wypadkami drogowymi są nieporównywanie większe. Stan techniki jest taki, że już od dawna jest technicznie możliwe wyeliminowanie lwiej części przyczyn tych wypadków. I co? I nic, bo proszę wskazać mi lobby tym zainteresowane. Jaka sfera życia gospodarczego a posiadająca właściciela chce chronienia życia ludzkiego? A w Polsce jest może inaczej?
Frogo 15 grudnia o godz. 1:52
Widzę, że mamy tu klasyczny przypadek zdiagnozowany już przez A.L.
roman 15 grudnia o godz. 6:12
„Jako senator stanowy w IL zaciekle walczyl o to, ze dziecku ktore przezylo ?partial birth abortion? nie wolno udzielic pomocy”
Tylko wyjatkowy obłudnik i hipokryta mógł aż tak przekręcić fakty.
schwarzer peter 15 grudnia o godz. 6:32
„Po ataku 9-11 na WTC padla propozycja o jakiejs ewidencji ludnosci, wprowadzenia czegos jak dowod tozsamosci etc. Ameryka gromko odpowiedziala: NIE, wolimy jeszcze piec atakow, niz zamachu na nasza wolnosc!”
Co i tak ma wartość burzy w szklance wody, gdyż rolę dowodu osobistego pełni tam prawo jazdy plus numer SS. Proszę przeżyć bez któregoś.
Byniek 15 grudnia o godz. 6:53
„Chory kraj, prostackie obyczaje.”
Co innego kraj prezydentów wchodzacych do samochodów przez bagażnik czy lądujacych na lotniskach pod poziomem gruntu. Kraj szkół z większą liczbą godzin religii niż przedmiotów przyrodniczych gdzie wiedzę zlizuje się z kolan dyrekcji. Kraj bogatych tradycji. Peklowania dzieci w beczkach.
Herstoryk 15 grudnia o godz. 7:25
Polski podatnik łoży ciężkie (w skali Polski) pieniądze na podpieranie tej strategii.
Vera 15 grudnia o godz. 8:57
„najważniejsze dla mnie jest to, że to mamusia nauczycielka sama kupiła automatyczny karabin (pewnie do obrony przed tymi złymi sąsiadami) od którego zginęła.”
A nie zginęła przypadkiem „od” swego własnego wychowania syna? A może od jego choroby psychicznej, na którą mogła ale mogła nie mieć wpływu?
sławek.m 15 grudnia o godz. 10:05
„Ponadto, jeśli do domu wejdzie trzech uzbrojonych w kije łysych karków, to przeciętny człowiek, nawet z kijem ich nie przegoni.”
„Przeciętnemu człowiekowi” do domu bardzo, ale to bardzo rzadko „wchodzą w USA uzbrojone w kije łyse karki”.
Swój morduje tam swojego. Podobny – podobnego. A więc łysy kark – łysego karka. Co do problemu morderstw to bardzo jest niewielka dyfuzja pomiedzy grupami rasowymi, etnicznymi, językowymi, zamożnościowymi, o danym wykształceniu czy wieku. P-o, że łyse karki przyjdą do domu w dobrej dzielnicy jest praktycznie żadne.
Panie Szostkiewicz,
wczoraj w Chinach nastolatek zabił parenaście osób, w tym dzieci… nożem. Czy mamy zatem zabronić kupowania noży? Szaleniec znajdzie sposób, żeby zabić. I niech Pan nie traktuje czytelnika jak głupka pisząc „Czy ideałem będzie społeczeństwo uzbrojone po zęby od przedszkolaków przez nauczycieli po babcie odbierające dzieci ze szkoły?” bo jedyna osobą, która powinna miec broń w szkole jest ochrona, najlepiej sprawdzająca każdego wchodzącego do szkoły kamerami. Nikt z dzieci broni miec nie mógł, podobnie jak nauczyciele – ale jesli już taka masakra miałaby się odbyć w jakimś bloku, w którym ktoś miałby broń palną, masakry można było by może nie do końca uniknąć co zniwelowac jej skutki.
Statystyki sa jasne, legalizacja broni zmniejszyła a nie zwiększyła przestępczość, i gdyby Obama teraz zniósł swobodny dostęp do broni przestępczośc wzrosła by tam w zastraszającym tempie.
Bez dostepu do broni jesteśmy bezbronni.
Adam Szostkiewicz. Nie pisałem o Rwandzie. Jest to spadek kolonializmu. Tam dalej zabija się to bydło. /J. Conrad/ Wymieniłem tych, na których brutalnie napadnięto, gdzie niszczą, zabijają i rabują. Czyni to jedno mocarstwo stanowiące zagrożenia dla świata. Polski strategiczny sojusznik /III klasy/. A z tą „Tu jedynką” dałby Pan sobie rady. Nie przystoi! Przed tym była Fala 49. Odolska i inni. Teraz mamy Olejnik, Wildsteina, IPN, Kościół i cały aparat propagandowy państwa, łącznie tabloidami. Człowiek stał się bezbronny. Kiedyś przynajmniej miał Free Europe lub BBC.
„Miły, nieśmiały, niezwykle inteligentny – tak sprawcę masakry z Newtown, Adama Lanzę wspominają koledzy.”
To będzie niebawem globalny profil groźnego terrorysty. Wszyscy mili, nieśmiali i niezwykle inteligentni stanowią zagrożenie dla nacjonalistycznego, psychopatycznego, banksterskiego NWO – im potrzeba brutalnych tępaków, jak ci od Palikota ze swoim pogiętym hersztem na czele. Takimi można manipulować bez problemu oraz wykorzystywać ich do brudnej roboty. Skoro byli w stanie wystąpić tak wulgarnie – właściwie satanistycznie – w telewizji publicznej, przeciwko od stuleci świętemu dla milionów Polaków obrazowi Matki Boskiej na Jasnej Górze, to nadawali się będą na kapo w obozach koncentracyjnych, albo na policję żydowską w kolejnych gettach, bo jak ktoś ma nadzieję, że żydowski porządek realizowany finansowym oraz militarnym uciskiem gwarantuje bezpieczeństwo wszystkim Żydom, to się myli i nie zna historii, niech sobie sięgnie do bolszewizmu oraz hitleryzmu.
Charakterystyczny „finger print” tej rzezi wskazuje, że nie była przypadkowa, tak jak nieprzypadkowi byli prawdopodobnie Breivik na wyspie Utoya, czy „Batman” w Aurorze, itd. Media głównego nurtu znów zgodnie wyeliminowały drugiego uczestnika mordu, dokładnie jak w poprzednich przypadkach. Jeszcze kilka godzin temu był, ale już się zmył. Do kontroli broni automatycznej nawołuje teraz dramatycznie wzruszony, zakłamany arcyhipokryta – Obama (ten dramat w jego wykonaniu to czarna komedia), który bez zmróżenia oka bombardował i bombardował tysiące dzieci w Iraku, Afganistanie, Libii, czy w Palestynie, bo bez pomocy USA rzezie Izraela nie byłyby możliwe; wtóruje mu syjonistyczny goląbek pokoju Murdoch w swoich bodajże 170 gazetach, z całą resztą tego kopniętego gangu.
http://www.naturalnews.com/038352_school_shooting_lone_gunman_media_cover-up.html
http://www.infowars.com/media-mogul-murdoch-calls-for-outlawing-automatic-weapons/
Żeby Ameryka się opamiętała, musi odsunąć od władzy psychopatów i zacząć ich leczyć.
O „świętym” prawie Amerykanów:
http://www.rp.pl/artykul/785882,961603-Prawo-do-noszenia-broni—swiete.html
Cóż, jaki naród, takie „świętości”. Albo, moje „świętości” świadczą o mnie, każdy ma takie „świętości” na jakie zasługuje.
Chyba jednak siła śmiertelnego rażenia polskich „świętości”, typu papa Rydzyk, jest nieporównywalnie mniejsza. Choć to dla mnie żadne pocieszenia.
Dzieci
Nie chciałbym mieszkać w państwie które nie zapewnia bezpieczeństwa dzieciom i które broń daje do rąk mordercom.
Pan redaktor Pisze:
„Już prawie co miesiąc z USA przychodzą newsy o kolejnej masakrze, której sprawca użył legalnie kupionej broni.”
Szanowny panie Redaktorze,
a moze to nie jest przypadek?
Moze warto by bylo zbadac, czy ci wszyscy „szalency” nie byli przez kogos sterowani?
Czy rozne tzw. „sluzby” nie maja odpowiednich fachowcow, by z osoby chwiejnej
psychicznie zrobic groznego dla otoczenia furiata?
Jesli w krajach islamskich mozna wychodowac zamachowcow-samobojcow, to jaki
problem wychodowac cos takiego w USA czy w Europie?
Po co?
Ano wlasnie po to, zeby stworzyc psychoze zagrozenia i w prowadzic ograniczenia.
Np. zakazac ludziom posiadania broni, bo wiadomo, ze z golymi rekami nikt nie
podskoczy i mozna z nim zrobic co sie chce.
Od poczatku cywilizacji ludzkiej, prawo posiadania broni bylo przywilejem ludzi wolnych.
Niewolnikom czy tez panszczyznianym chlopom broni posiadac nie bylo wolno.
Spoleczenstwo USA zostalo utworzone jako spoleczenstwo ludzi wolnych (poczatkowo z pewnymi wyjatkami) i tym sie rozni od postpanszczyznianych spoleczenstw Europy.
Dziwne, ze niektorzy „liberalowie” zdaja sie tego nie rozumiec.
Z tego co piszą sami jankesi około 30% dzieci i młodzieży amerykańskiej ma problemy z psychiką. To wynik ichniejszej demokracji, systemu wartości, modelu edukacji a pewnie też śmieciowego żarcia i zatrucia organizmu metalami ciężkimi, antybiotykami i innymi wynalazkami amerykańskich naukowców. Na tym tle jedna większa strzelanka raz do roku to bardzo przyzwoity wynik.
Łzy Gospodarza wydają mi się tak samo szczere jak łzy prezydenta Obamy. Szacunkowo w Iraku zginęło od 300 do 500 tys dzieci. Kilka milionów zostało sierotami. Nie pamiętam, żeby Gospodarz kiedykolwiek z tego powodu się rozczulał.
zza kałuży,
Pan robi takie rozróżnienia ? Kolor skóry i pochodzenie społeczne ? Po co ? Wczoraj zginęli również biali średniacy, strzelał biały średniak. Za rączkę nie musi mnie Pan prowadzić, zwłaszcza jeśli prowadzący niedowidzi lub ma zeza. Nie dostrzega Pan różnicy pomiędzy posiadaniem broni palnej a posiadaniem samochodu ? Skoro tak, to po co Pan się pcha do prowadzenia innych za rączkę ?
Lens Crafters – zdaje się, że są w każdym mieście amerykańskim.
parker,
nie biegnę za nikim, bo od wczoraj nie mak się schronić przed niusami z Newtown, zwłaszcza mieszkając po tej stronie kałuży. Różnica między przywołaną przez Ciebie Rwandą i wczorajszą masakrą polega nie na tym, że wczoraj zastrzeleni zostali syci Amerykanie, a 18 lat temu szlachtowano Afrykańczyków, z definicji obdartych i głodnych (akurat nie w Rwandzie), ale polega na tym, że Stany, w przeciwieństwie do Rwandy czy do Syrii, dajmy na to, nie znajdują się w stanie otwartego konfliktu zbrojnego na tle etnicznym czy politycznym, który to konflikt generuje automatycznie masakry niejako sam z siebie (ale wciąż za pośrednictwem ludzi), bo taka jest jego logika wewnętrzna. W kraju nieobjętym konfliktem wewnętrznym tego typu zabijanina stanowi patologię dość poważną, zwłaszcza kiedy częstotliwość masakr staje się trudna do zaakceptowania w takim kraju jak USA – nie objętym nową wojną secesyjną.
Nie bardzo rozumiem co ma pijany dróżnik do rzeczy. Czy kiedy dróżnik pije na służbie, to czyni to z zamiarem bezpośrednim spowodowania katastrofy ? Czy doprowadza do katastrofy z premedytacją ? Jego stopień zawinienia określony jest inaczej, co odzwierciedlają przepisy kodeksu karnego. Kwestia tego na ile wczorajszy zabójca działał z premedytacją, a na ile w stanie ograniczonej poczytalności pozostaje do ustalenia, nawet jeśli był on szaleńcem, to już sam ten fakt uzasadnia powszechne zainteresowanie masakrami jak ta z wczoraj, gdyż o ile można wyobrazić sobie w jaki sposób zapobiec obejmowaniu służby przez pijanego dróżnika czy nawet kierowcę samochodu, o tyle trudno wyobrazić sobie w wolnym kraju skuteczny sposób wychwytywania zawczasu szaleńców o morderczych ciągotach. I być może z tego powodu katastrofy kolejowe zaistniałe z winy pijanych dróżników mniej nas szokują niż takie jatki jak wczorajsza.
Pozdrawiam
Chiny : http://wiadomosci.wp.pl/kat,1348,title,Ranil-nozem-22-dzieci-zaatakowal-przy-szkolnej-bramie,wid,15179499,wiadomosc.html?ticaid=1fb50
Brak prawa do posiadania broni palnej nie jest przeszkodą.
zza kałuży
15 grudnia o godz. 12:51,
ulżyło? Proponuję do tego sporą łyżkę waleriany i kilka tabletek węgla drzewnego. Węgiel pomaga na biegunkę … być może na słowną też 😉
Ta tragedia obnaża bezradność tamtejszych władz. Morduje sie dzieci, niewinnych dorosłych, ale brak sposobów na rozbrojenie społeczeństwa. Bandyci i psychopaci broni nie oddadzą. Pytanie, jak zapobiegać, jak minimalizować ryzyko zaistnienia podobnych sytuacji? Nie wiem, to poszło już za daleko.
Tylko tych dzieci żal, szaleństwo dorosłych uderza w tych najsłabszych.
Podziwiam „amerykanskosc” wszystkich tych Polakow-naturalizowanych Amerykanow na tym forum. Bardziej amerykanscy niz urodzeni Amerykanie. Podobno uczen przewyzsza mistrza.
@zza kałuży
Gdyby się szanownemu Panu chciało zrozumieć a nie tylko brylować na każdy możliwy temat na blogu to by przede wszystkim zrozumiał, że kradnie cudze analizy i sprzedaje – trochę poprawione – jako swoje.
Nie ma lekarstwa na frustrację…
Taki sfrustrowany, zafiksowany, fanatycznie chcący zrealizować jakiś cel, znajdzie sposób na realizację zamysłu.
Broń palna jedynie ułatwia techniczne wykonanie, nie zapobiega natomiast powstaniu przyczyny.
Czy utrudnić posiadanie broni palnej?
To tak, jakby zakazać obrzezania, zamknąć Jasną Górę dla pielgrzymów, kazać muzułmanom jeść wieprzowinę……
Zbyt wrosło to w tkankę kulturową, by dało się wykorzenić.
No i na kogo zamienić Johna Rambo, czy Brudnego Harry’ego?
Nie ma prawie miesiąca, by jakiś publikator nie doniósł o chińskim nożowniku wpadającym do przedszkola….
O ile jestem w stanie zrozumieć w jakiś sposób frustracje i fascynacje amerykańskich nastolatków, to tego zjawiska nie rozumiem.
Przy znanej reglamentacji urodzeń, atakowanie dzieci przez Chińczyków umyka mojemu rozumieniu świata…..
Ps.
Przekonywanie Brytyjczyków do miar metrycznych trwa zdaje się nadal?
Tak wrosło to w krajobraz, że ruch lewostronny nie jest nawet dyskutowany….
Czasy gdy” karabin był pod ręką i granat” mamy szczęśliwie dwa pokolenia za sobą, ale jak się okazuje, Polak potrafi sobie zorganizować w potrzebie arsenał….
A w lasach są dalej niewypały….
Kilka dni temu na jakimś dworcu kolejowym w Niemczech rozbrojono sporą bombę. Chcący krzywdzić bliźnich zawsze znajdą sposób….
Mnie ciekawi tylko ile szampanów wypito z radości na takiego newsa w redakcjach tv, portali internetowych i tabloidów.
A samo zajście? No cóż, ulubione twory popkultury usa czyli psychole z bronią, schodzą z ekranów i konsol na ulice. Tak jest i tak będzie.
Ja przypominam P.T. Komentatorom ze prawo do noszenia broni zagwarantowane jest w USA przez Konstytucje (Druga Poprawka). Recepty P.T. Komantatorow sa funta klakow warte.
Proponuje aby Pan Redaktor i P.T. Komentatorzy zainteresowali sie raczej morderstwami i bezprawiem loco Polska. Na przyklad tym (co podawala prasa ostatnio a Prezes Kaczynski komentowal) ze tzrech osilkow ktorzy skopali na smierc studenta dostalo po 2 lata wiezienia. Bo szkodliwosc czynu byla niewielka. Za gwalt mozna dostac AZ rok wiezienia z zawieszeniem. O ile poszkodowana kobieta udowodni ze nie byla wyzywajaco ubrana.
Raczej wole problemy USA, takie jakie one sa, niz problemy polskie. O czym zreszta pisal zza kaluzy.
Ktos tu powolywal sie na filmy Moore’a. Moore to bolszewik, naginajacy fakty do „political agenda”
O broni w Amewryce proponuje lekture: „Walkowanie AMeryki” Marek Walkuski. Kapitalna ksiazka, wydana niedawno w Polsce. Autor spedzil 10 lat w USA jaki korospondent Polskiego Radia.
„More Guns, Less Crime: Understanding Crime and Gun Control Laws” (Studies in Law and Economics) John R. Lott Jr
Powazna praca naukowa, BEZ political aganda, pelna danych statystycznych, pokazujaca pozytywny wplyw broni posiadanej pzrez obywateli na zmniejszenie pzrestepczosci.
Glowny zas wniosek jaki wyciagnalem z lektury komentarzy – to nie zaloba po tragedii. To nienawisc Polakow do USA. Nienawisc zwierzeca
A.L. Wisconsin, USA
Matylad: „ulżyło? Proponuję do tego sporą łyżkę waleriany i kilka tabletek węgla drzewnego. Węgiel pomaga na biegunkę ? być może na słowną też ”
Nie ma to jak silne argumenty merytoryczne. Takie jak powyzej
PA2155: „Podziwiam ?amerykanskosc? wszystkich tych Polakow-naturalizowanych Amerykanow na tym forum. Bardziej amerykanscy niz urodzeni Amerykanie. Podobno uczen przewyzsza mistrza.”
Myli sie Pan. Po prostu – jak widze burdel panujacy w Polsce i burdel panujacy w Ameryce – to wybieram ten amerykanski. Poziom absurdu jest 1000 krotnie mniejszy.
5-latek: Dzieci
Nie chciałbym mieszkać w państwie które nie zapewnia bezpieczeństwa dzieciom i które broń daje do rąk mordercom.”
A ja nie chcialbym mieszkac w panstwie w ktorym mordercy studenta dostaja 2 lata, w ktorym czlonkowie mafii zostaja uniewinnieni przez sad, w panstwie w ktorym „opozycja” oskarza legalny Rzad o morderswtwa i w ktorym Kosciol pelni funkcje partii politycznej. Ktory iles tam lat po wojnie nie moze sparwic aby pociagi sprawnie funkcjonowaly i ktorego gospodarka opiera nei na montowniach zagranicznych wyrobow i chlopach malorolnych. Oraz w kraju w ktorym bron moga posiadac TYLKO bandyci
Jak bylem w szkole, mowilo sie: „jeden lubi ser, drugiemu jak sie nogi poca”. Ja tam wole ser
Red. Szostkiewicz.
Najpierw sprostowanie; posiadanie, sprzedaz, kupno broni automatycznej w USA jest zabronione. By otrzymac indywidualne zezwolenie na kupno „fully automatic weapon” potrzebne jest zezwolenie ktore potrafi kosztowac $6 tys i jest wazne tylko na rok. Przypominam, ze jest roznica pomiedzy „semi-automatic” a „fully automatic weapon”. Bron ktorej uzyl Lanza byla skradziona (od matki) i byla „semi-automatic”. Wkolko wszyscy pisza o broni automatycznej; ostatni raz „fully automatic assault weapon” (AK47) byla uzyta w tzw. North Hollywood shootout w 1997r.
Nie moge inaczej nazwac jak idiotyczne wszystkie wypowiedzi na temat NRA. Naleze do NRA (Lifetime Membership), organizacja ta zrzesza ponad cztery miliony czlonkow, jej wplyw na wybory stanowe i krajowe jest istotny, tylko dlatego, ze pilnuje gwarancji konstytucyjnych.
U.S. Constitution jest nasza swietoscia. Nikt sie nia nie zabawia (zmienia) jak to jest w zwyczaju krajow demokratycznych reszty swiata. Informacje o i czym sie zajmuje NRA sa latwo dostepne, nawet na Zoliborzu, znajomosc jezyka jest obowiazkowa. Czlonkiem tej organizacji moze zostac tylko obywatel USA. Niekaralny.
5-latek.
Masz wyjatkowo glupich rodzicow opowiadajacych ci o masakrach zamiast o sw.Mikolaju. Albo o Dziadku Mrozie; jak tatus z mamusia kiedys go swietowali w komitecie gminnym wraz z ich rodzicami.
sugardaddy.
Nie jest Pan Amerykanem i nigdy nim nie bedzie (not a chance in hell), wiec prosze pisac na temat wlasnego powiatu i rezultatach piatkowej zabawy w remizie strazackiej.
Zyta2003.
Prosze pisac w swoim imieniu a nie w imieniu obywateli USA.
Z prostej przyczyny; nie ma Pani pojecia o tym.
Prosze zajrzec do kronik policyjnych Detroit, Philadelphia, Chicago, LA, New York, Orleans,… niemal 100% mordercow to „mniejszosci”.
Herstoryk.
„… And the waitress is practicing politics”.
zza kaluzy.
Jest Pan bardziej rozrywkowy jako „mas alla del charco” (choc to niegramatyczne tlumaczenie), ale ma Pan sporo racji.
Werbalista.
Look at you !
” I’ll give you my gun when you pry (or take) it from my cold, dead hands”.
Niezle napisane ! Tym bardziej, ze bylem tam wtedy.
Matylda.
Okupuje Pani wszystkie blogi, bije rekordy frekwencji,…
Czy ma Pani na czas na tzw. zycie prywatne ?
P.S. Moje poczucie bezpieczenstwa jakie mam w USA jest nieporownywalne z tym jakie mialem podczas mej wizyty w Polsce.
Jestem przekonany,że warto się trzymac stwierdzenia Narciarza2
„Kazde spoleczenstwo ma swojego zajoba ktorego normalny czlowiek nie moze zrozumiec patrzac z zewnatrz.”
Jak się poprosi Googla o informacje do haseł :
mass murders in (USA,islam countries,buddhism countries,european countries..)
to można się zapłakac..
Pan Redaktor,światowiec,szybki jak błyskawica i uniwersalny jak scyzoryk szwajcarski,wymusza,niestety, komentarze jak np Levara nawiązującego do mrocznych dni pańszczyzny i AL ,nawiązującego w stylu Szamira,do zbiorowego potępienia Polaków,którzy wyssali z mlekiem matki…
Tragedia,niewątpliwie..
Jacobsky
Nadal nie jestem rozumiany. Takie katastrofy będą się zdarzały. To jak huragan, wypadek na kolei. Z punktu widzenia ofiar nieszczęśliwy przypadek. Jak w samochodzie, od noźa żony, po upadku z drabiny, od kuli szaleńca. Tylko tyle.
A panika taka, jakby nie wiem co. Dobrobyt panie, dobrobyt i dążenie do czegoś co jest nieosiągalne, bezpieczeństwo. Dopóki człowiek jest śmiertelny, stan nieosiągalny. Ile jeszcze rezygnacji z wolności żeby jeszcze bezpieczniej było, teraz broń zdelegalizować, taki eksperyment zrobić po dwustu latach opierania poczucia bezpieczeństwa na broni właśnie.
Bo tak będzie mniej zamachów.
Szwajcarów też rozbrojcie, tam każdy ma karabin w szafie i w konflikach rodzinnych i po pijaku często go urzywa.
Zza kałuzy
Facet który podpisuje sie „zza kałuzy” to nie tylko kretyn z wiarą w swoją genailność i celną argumentacje -cos w rodzaju Kaczynskiego. To także dumny obywatel panstwa, które jest hanbą wspólczesnego cywilizowanego swiata, panstwa które wyrosło na ludobójstwie, panstwa które morduje sie wzajemnie i które wymordowało już po II swiatowej MILIONY niewinnych cywilów na całym swiecie, od Korei prz Wietnam do Iraku i Afganistanu. Panstwa które ma wycelowana bron nuklearna niemal na wszystkie stolice swiata.
Ale tym ludobójcom wydaje sie że maja niezbywalne prawo narzucać swoje wartości i obyczaje całej reszcie swiata, po to zeby ich okraśc i wyzyskac. To sie nazywa DEMOKRACJA PO AMERYKANSKU i KONIEC HISTORII.I oni wiedzą że ich panstwo to państwo zbrodniarzy i morderców , tak jak Australia przed wiekami, wiec MUSZA miec bron zeby zabijac innych ludzi.
Widziałem amerykanski reportaz o facecie przygotującym sie wraz z żona do konca swiata. Jego głowny problem to była bron automatyczna przy pomocy której bedzie zabijał ludzi ( oczywiście sąsiadów Amerykanów) którzy beda z nim walczyc o przezycie.I na tym polega walka Amerykanów o „wolnosc posiadania broni” Ta bron im nie jest potrzebna do obrony – jak bezczelnie kłamia. Oni chca ZABIJAC SIE WZAJEMNIE !
A ten kundel którego w jueseju przygarnieto za miske soczewicy, głosi że to najwspanialszy kraj na ziemi, w którym jest najwieksza przestępczośc i najwiecej dzieci wymordowano w szkołach.
Jestem wzruszony jak stare kalesony. Mr A.L., citizen of United States, Wisconsin, zaszczycił forum jakiejś tam gazetki w jakimś tam europejskim kraiku, żeby wyprostować czytelnikom i komentującym światopogląd. Diagnoza przenikliwa jak u House M.D., szkoda tylko że Mr A.L. nie dał żadnych argumentów na swoje twierdzenie, iż wie co myślą Polacy (citizens of Poland, Polish Commonwealth) i jak można nienawidzieć… czego właśnie: Co to jest „Ameryka”? Kontynent, kraj? Jak można żywić uczucia w stosunku do pojęcia abstrakcyjnego?
werbalista: „. Pragne zwrocic uwage Szanownemu Komentatorowi, ze w wyniku uchwalenia konstytucji amerykanskiej, Stany Zjednoczone z biednej kolonii staly sie swiatowa potega; ”
Pragne dodac, ze w USA (w odroznieniu do roznych innych krajow) Konstytucje traktuje sie powaznie, to znaczy jako podstawe obowiazujacego prawa, a nie jako dekoracje wspominanqa od swieta
Al 17. 37
Podziwiam twoje argumenty.
To co mówi Moore to nieprawda, bo to bolszewik.
Ale to co pisz twoj John R.Lott ‚More Guns less crIme” to nieprawda bo to zwykłay faszysta. A KSIĄZKĘ SFINANSOWAŁA NRA !!!!!.
No i jesteśmy na remisie.
Problem w tym, ze na ten temat napoiswano SETKI ksiazek i WIEKSZOSC autorów jest tego samego zdania co MOORE.
Sami bolszewicy, nieprawdaz ?
50 procent obywateli USA nie wierzy w ewolucje.
Ty pewnie tez ?
Ale morduja wszystkich dookoła, na swiecie i w kraju własnym, według głownej zasady Darwina – Przetrwają Najsilniejsi.
Te dwa słowa powinny im wystarczyc za KONSTYTUCJE !!!!
nie jestem ani arianinem, ani nie naleze do riffle association,
a jedyna masakra, ktorej sie przygladam, to ta codzienna na drogach i ulicach europy:
30 tys. zabitych , 100 tys. inwalidow rocznie.
@PA2155
Fakt, śmieszny ten neoficki, histeryczny atak na Polskę w i masowe „a u was Murzynów biją” w odpowiedzi na rozważania nad konkretnym problemem. Jak widać, niektórzy bardzo tego potrzebują, żeby uzasadnić swoje wybory życiowe; czasem nawet w krytyce zasad dostępu do broni uda im się zauważyć „zwierzęcą nienawiść Polaków do USA” – LOL :D.
@ Augustus,
Panie ” Amerykanie” coś chrzanicie. Wskaż gdzie się mylę, a potem wyślij mnie do remizy. The devil go with you.
Augustus już „rozwalił” bez broni kilka osób, (za jednym zamachem), które w swojej niezgłębionej pysze ośmielają się mieć jakieś poglądy. Oczywiście idiotyczne, bo niezgodne z poglądami Antoniusa.
A Matylda to juz w ogóle jest bezczelna, bo „okupuje wszystkie blogi”.
Gdybym była religijna, to bym pomodliła się za Augustusa w intecji jego powrotu do rozumu.
Mam na koniec jeszcze jedną uwagę do Augustusa.
Jeśli zaszczyca swą obecnością polski portal , którego użytkownicy posługują się językiem polskim, to proszę, by dostosował się do kanonu i nie nadużywał języka angielskiego. Z szacunku dla większości blogowiczów posługujących się polszczyzną.
Mam nadzieję, że Augustus wie, co to jest szacunek dla drugiego człowieka.
Kazmirz: Fantastyczne. Jakbtm sluchal Radia Tirana za Komuny. Powiesze sobie na scianie
jak idzie o ksiazke toroa ponoc „sfinansowala NRA”, to Amazon pisze
Publisher: University Of Chicago Press; Third Edition, Third Edition (May 24, 2010)
University of Chicago to dosyc powazna instytucja. Lepsza niz wszystkie polskie uczelnie razem wziete. „Bullshitu” nie publikuje. Prosze sobie wygoglowac autora
Acha, ja ksiazke pzreczytalem, a Pan tez przeczytal? Czy tez krytykuje przed czytaniem?
Matylda 12-15 11.24
Dla porzadku: „tytulik” pana Szostkiewicza Cie nie razi ? Jesli nie, to nie bierz mnie pod wrazliwosc.
W oczy patrzylem. W daleko gorszych kontekstach.
Czy i jak dzieci beda sobie radzic to sprawa Twojej wyobrazni.
Jako dziecko widzialem to nie raz i mam sie dobrze do dzis.
Smierc tak samo smierdzi w kazdym wieku.
Twoja wrazliwosc sprawdzilem, jak tylko zaczelas praktykowac na Blogu. Nie masz jej. Masz histerie starszej pani.
Zrob sobie „rachunek sumienia”, to moze pomoc.
P.S. A „Czlowiek” skonczyl kosic i wybyl; musisz glosniej, moze jeszcze uslyszy.
Jacobsky 15 grudnia o godz. 15:13
„Pan robi takie rozróżnienia ? Kolor skóry i pochodzenie społeczne ? Po co ? Wczoraj zginęli również biali średniacy, strzelał biały średniak.”
„w USA ginie dziennie 87 osób”
Po to, aby wychwycić takie manipulowanie stastystyką, jakie pan zaprezentował. Proszę policzyć i nam podać, w przeliczeniu na każdy dzień oczywiście, ile osób ginie w Europie w katastrofach lotniczych?
Sensowne byłoby przeliczanie na dzienną liczbę ofiar tych katastrof, gdyby miały obe miejsce codziennie. W USA do dzieci w szkole nie strzela się codziennie a Czarni mordują Czarnych codziennie.
I dltego pańskie wrzucanie mordertwa dzieci w szkole do ogólnej liczby zabójstw jest niewłaściwe, co podkreśliłem.
Latynosi także mordują Latynosów codziennie. Biali też to czywiście robią Białym, ale w przeliczeniu na wielkość danej grupy społecznej to nie Biali zabijają się najczęściej. I dlatego nie moz
I dlatego nie można obu tych spraw łączyć jedną ststystyką.
Nie wiem jak pan, ale ja zanim posłużę się wynikami analizy statystycznej staram się zrozumieć przyczyny i powiązania. Przez wysypywanie ziarenek jaskółkom w celu skłonienia ich do niższego latania nie wywołam deszczu, aby posłużyć się dobrym przykładem autorstwa A.L.
A statystyczna korelacja pomiędzy zaobserwowanym niskim lataniem jaskółek tuż przed deszczem podobno jest.
Augustus
„, jej (NRA) wplyw na wybory stanowe i krajowe jest istotny, tylko dlatego, ze pilnuje gwarancji konstytucyjnych”
Te gwarancje konstytucyjne to prawo do zarabiania duzych pieniedzy na sprzedazy broni.
Nie bez powodu to najsilniejsze lobby w USA, zaraz po niej- AIPAC i lobby firm z ubezpieczeniami zdrowotnymi i producentow lekow.
Jak Konstytucja bedzie przeszkadzac ktoremus z tych klientow, to ja zmienia.
Lubie fraze „nasza Konstytucja”.:)
Matylda 15 grudnia o godz. 16:00
Ja rozumiem, że jest ci ciepło na tych kanapkach blogów „Polityki” i zgrzytem jest każdorazowe powiedzenie „sprawdzam”. Sam jestem często złośliwy, więć Twoje uwagi po mnie jak po kaczce. A jakieś konkrety? Myślę, że już dawno temu gorące kakałko wypite, lekartwa przyjete, gazetki przeczytane, kumy obdzwonione, wnuki i tak i tak nie pamietają i nie zadzwonią aż do ich urodzin, bo wiadomo po co przypomną sobie wtedy o Matyldzie.
Masz więc czas, aby porównac te ilości trupów wyprodukowane po obu stronach kałuży i swoje ochy i achy zachować dla nieco ich większej liczby. Inaczej się Tobie zdewaluują.
Vera 15 grudnia o godz. 16:24
„że kradnie cudze analizy i sprzedaje ? trochę poprawione ? jako swoje.”
Takie wartościowe analizy nie mogą się zmarnowac! Prosze zatem jak najszybciej skontaktowac się z władzami w Newtown. Zdaje się, że oni jeszcze nie wykluczyli możliwości choroby psychicznej a pani już to zrobiła. Z pewnością Pani źródła są o niebo lepsze niż tych prymitywnych, autodestrukcyjnych kowbojów.
Proponuje dziennikarzowi piszacemu na temat dostepu do broni w USA, zajecie sie polskim podworkiem a nie cudzym.
A dla przypomnienia niewiedzy, dostep do broni jest zapisany w konstytucji i prezydentowi nic do tego.
Zreszta, wiekszosc morderstw jest dokonywana za pomoca broni krotkiej.
Kazimirz, 18.18. Co prawda to prawda. Tak trzymać!
Augustus 15 grudnia o godz. 18:09
Broni aktualnie nie mam, ale jestem zdania, że z nią tak jak z prawem do aborcji, nie mnie decydować. Tak jak nigdy żadnej kobiecie nie ośmieliłbym się nakazywać ani zakazywać urodzenia dziecka, wdawać się w spory czy to dziecko czy nie, tak samo jestem zdania, że każdy obywatel ma prawo do obrony. Jak byłem nieco młodszy ufałem swojej sprawności fizycznej i zdrowemu rozsądkowi nie pchania się w podejrzane miejsca i szemrane sytuacje. Z wiekiem rozważam kupienie broni, zresztą oba pistolety zabójcy z Newtown wyglądają dla mnie jak kiepski żart. Makabrycznie żartując, mógłbym powiedzieć, że i mnie byłoby ciężko zdecydowac się, który lepszy i zabrałbym oba.
Z wiekiem sprawnośc fizyczna spada i nastepnym razem, gdy w autobusie we Wrocławiu chwyci mnie za gardło taki typowy polski ogolony kark w dresach – jak to się dziesięć lat temu zdażyło – mogę nie móc zachować spokoju. Moja pewność, iż sam sobie dam radę (bez broni) już nie jest taka jak kiedyś.
Wtedy, broniąc zresztą własnego długowłosego syna, który siedział w innej części autobusu i w biały dzień, bez powodu, został „za wygląd” zaatakowany przez dresa, poradziłem sobie za pomocą spokojnej perswazji. Dlatego, że ufałem jeszcze, że gdy dres zechce jednak tą drugą ręką, którą się na mnie cay czas zamierzał, uderzyć – to będę umiał go pobić. Teraz już taki pewny nie jestem.
W miedzyczasie inne dziecko zostało ciężko pobite w tramwaju, w ojczyźnie. A jakże, w tej „normalnej” Polsce. Córkę przy ulicznej próbie kradzieży i wyrywania teczki z laptopem brutalnie przewrócono na chodnik. Tak, tak, w Najjaśniejszej.
Te dzieci, które na życie już od liku lat pracują za granicą na kapitalistów, nigdy żadne podobne zdarzenie nie spotkało.
Zza kałuży przeholował…
przeprosic Matyldę wypada…tragedia to tragedia…lecz wnuki ..to nawet nie jest bzdura,to jest zwykłe,najzwyklejsze chamstwo…
Policja w amerykańskim stanie Oklahoma udaremniła zamach na szkołę średnią w mieście Bartlesville. Niedoszły sprawca, 18-letni uczeń, który chciał zastrzelić kolegów i zdetonować bombę, został zatrzymany.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/udaremniono-kolejny-atak-na-szkole-w-usa,1,5332385,wiadomosc.html
==========
Psychoza indukowana, czy moda i naśladownictwo?
Zza Kaluzy 12-15 20.35
O rany ! Filozofowie, lataja nisko, bo cisnienie spada i muchi, baczki oraz zajaczki tyz nisko. Popierdzielone na rozumie mialaby jaskoleczka, co by wpieprzala piach (ziarenka) zamiast muszek. A co sie taka jaskola nawygiba…
Kaźmirz m15 grudnia o godz. 18:18
„Facet który podpisuje sie ?zza kałuzy? to nie tylko kretyn”
Red. Szostkiewicz z przyjemnością puszcza takie kawałki! Jak łatwiej i inaczej może się biedak odegrać za ocenę jego tfurczości? Malutkie złamanie własnego regulaminu blogowego każda bozia mu odpuści. To się nazywa „etyka socjalistyczna”, tak jak wiodący głos opinii publicznej jest wybiórczy a nie wyborczy.
„z wiarą w swoją genailność i celną argumentacje”
Kaźmirz, nigdy nie pisz bez wiary. To szkodzi na trawienie.
„To także dumny obywatel panstwa, które jest hanbą wspólczesnego cywilizowanego swiata, panstwa które wyrosło na ludobójstwie”
Za mało kropelek, za mało. Co ma ludobójstwo Ameryki do psychopaty w szkole podstawowej? Czy pekolwanie polskich dzieciątek w polskiej beczce przez matki Polki wpisuje się w polskie ludobójstwo?
„panstwa które morduje sie wzajemnie i które wymordowało już po II swiatowej MILIONY niewinnych cywilów na całym swiecie, od Korei prz Wietnam do Iraku i Afganistanu.”
Nie przyszło Kaźmirzowi do głowy, że gdyby nie Korea i nie Wietnam to mógłby mieć Sowietów nieco bardziej ochoczo uczestniczących w polskim życiu „politycznym”? Wolałby Kaźmirz Budapeszt w Warszawie? Kabul w Warszawie? Towarzyszu Kaźmirz, ogarnijcie się i opanujcie.
„Panstwa które ma wycelowana bron nuklearna niemal na wszystkie stolice swiata.”
Kaźmirz, po której stronie muszki wolicie być? Ja tam wolę, abym jak mówił gen. Patton, był w stanie tym wszystkim patriotom dać szansę śmierci za swoje ojczyzny.
„Ale tym ludobójcom wydaje sie że maja niezbywalne prawo narzucać swoje wartości i obyczaje całej reszcie swiata”
Jak nie USA to Hitler, Stalin, Pol Pot albo Mao.
Kaźmirz może podsumuje na karteczce bilansik i powie nam, pod którą to dyktaturą społeczeństwa i reszta świata czuły się lepiej.
„po to zeby ich okraśc i wyzyskac.”
Oczywiście, że tak! Ale proszę Kaźmirza, aby zauważył, że jankesi grabiąc zostawiają ograbionym o niebo więcej niż każda ich alternatywa.
„I oni wiedzą że ich panstwo to państwo zbrodniarzy i morderców , tak jak Australia przed wiekami, wiec MUSZA miec bron zeby zabijac innych ludzi.”
Ależ skąd! Żyją w nieświadomości bo gapią się w idiotyczną telewizję dla debili. Jak im Kaźmirz nie wyjaśni, to się nie dowiedzą.
„Widziałem amerykanski reportaz o facecie przygotującym sie wraz z żona do konca swiata. Jego głowny problem to była bron automatyczna przy pomocy której bedzie zabijał ludzi ( oczywiście sąsiadów Amerykanów) którzy beda z nim walczyc o przezycie.”
Procą nie zabije się aż tylu sąsiadów, to chyba jasne? Nawet procą automatyczną – mam taka, cudeńko techniki!
„I na tym polega walka Amerykanów o ?wolnosc posiadania broni? Ta bron im nie jest potrzebna do obrony ? jak bezczelnie kłamia. Oni chca ZABIJAC SIE WZAJEMNIE !”
No to spoko, Kaźmirz. Nie ciebie tylko siebie. W czym problem?
„A ten kundel którego w jueseju przygarnieto za miske soczewicy”
Kaźmirz, tym powiedzeniem sprawił mi Pan największą przyjemność! Mam wielu kolegów-Amerykanów, którzy tak właśnie, określają siebie. Mutt and proud of it!
W Polsce jak rozumiem to sami potomkowie królów, szlachta, arystokraci. Czysta rasa! Nordycka, psiakrew.
„głosi że to najwspanialszy kraj na ziemi”
Ameryka TO JEST najwspanialszy kraj na ziemi. To nie pogłoski.
Ile osób zabija się po drodze do Polski a ile do USA?
Są już pierwsze znaki, że Polska powoli dołącza do szeregu krajów, uważanych za „wspanialsze” od czyjegoś innego. Ale ośmielam się napisać, że trzy zamarznięte Czeczenki jeszcze wiosny nie czynią.
„w którym jest najwieksza przestępczośc i najwiecej dzieci wymordowano w szkołach.”
Moje dzieci pobito i napadano tylko i wyłącznie w Polsce. Za granicą nikt ich nie tknął. Wybaczy więc Kaźmirz, ale ja się bardziej obwaiam wymordowania w Polsce.
Jest mi wspaniale obojętne Panowie co powiecie o mnie. Ale ja gorzko płaczę z powodu tego nieszczęścia. I obym nigdy nie popadła w znieczuliczę. I proszę Najwyższego, jeżeli jest i kimkolwiek jest, żeby mnie zachował od pogardy
http://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=-_uZ4S7YAzs
Wam Panowie wspólczuję.
W niedzielę 16 grudnia w 90. rocznicę mordu na pierwszym prezydencie II RP Gabrielu Narutowiczu zbierają się pod warszawską Zachętą o godz. 12 ci, którzy chcą zaprotestować przeciw odradzaniu się nacjonalizmu i szerzeniu mowy nienawiści – „Idziemy pod Zachętę, nie możemy milczeć”
Ktos tu napisal, ze jestem niedouczona idiotka (cos w tym stylu) bo napisalam, ze to biali robia takie masakry, a czarni przynajmniej strzelaja do siebie z „powodow” np. zazdrosci, grabiezy , czy porachunkow. Przeciez to 100% prawdy potwierdzonej w komentarzach. Czy ja pisalam jak procentowo rozklada sie te 12 tys. morderstw rocznie w zaleznosci od grupy etnicznej mordercow? Myslalam, ze nie trzeba dodawac, ze w sumie biali popelniaja najmniej morderstw.
Oczywiscie – pisalam przydlugo i nie ma obowiazku czytac to ze zrozumieniem.
Mnie tez nienawisc czasem przyslania horyzont. Nie cierpie republikanow, wiec to jedynie ich w swoim poscie uznalam za zwolennikow szerokiej interpretacji drugiego artykulu Konstytucji, a przeciez przynajmniej polowa sympatyzujacych z demokratami Amerykanow tez tak uwaza.
@zza kałuży
Serdeczne życzenia Wesołych Wesołych Świąt.
Dużo uśmiechu w Nowym Roku
Uśmiechnij się
zza kałuży,
Pan również ma kłopot z rozróżnieniem między śmiercią w katastrofie lotniczej i faktem bycia zastrzelonym w stylu egzekucji z broni palnej, do to broni której dostęp jest w USA łatwiejszy niż np. do opieki zdrowotnej ?
A co zrobić jeśli biali strzelają do czarnych, czarni do latynosów, latynosi do do czajników, a czajniki strzelają ot ta, do wiwatu ?
Fajnie się z Panem dyskutuje.
Kleofas
Kłapiesz dziobem bez sensu i zastanowienia. Co gorsza, twoje odzywki są po prostu chamskie (np. wobec Matyldy).
To juz lepiej pisz te swoje pseudo-warszawskie, pseudo-wiechowskie kawałki.
Kot Mordechaj
Pewnie pójdę pod Zachętę.
Ale generalnie nie podoba mi się, że w Kaczor w jakimś sensie narzuca styl -maszerowania, dawania odporu maszerowaniu poprzez zgromadzenie, symboliczne gesty wymuszone zawłaszczaniem kolejnych miejsc i rocznic.
Wiem, że na tym właśnie polega jego diabelska „strategia” – cynizm , kłamstwo, manipulacja. To jest po prostu ZŁY człowiek. Zły do szpiku kości, który brzydko bawi się ludźmi.
Jak z takim walczyć? Egzorcyzmami?
Jeśli jesteś kotem czarnym, z samej swej natury demonicznym (obfita literatura na ten temat i przekazy ustne), to moze znasz jakiś skuteczny sposób…
Jurganovy 15 grudnia o godz. 21:17
„Zza kałuży przeholował?”
Przepraszam.
wiesiek59 15 grudnia o godz. 21:26
„Psychoza indukowana, czy moda i naśladownictwo?”
Jasnym jest dla mnie, że światowy zasięg środków masowego przekazu i ich potanienie do poziomu darmowości podnosi atrakcyjność występu w roli celebryty, choćby mordercy, gwarantując mu globalną nieśmiertelność. Plus świadome decyzje redakcji codziennie epatujących zbrodnią. Kłótnią. Oblewaniem się pomyjami. Jak wyglądają występy polityków i ich stały wyścig do kamery?
Naśladownictwo, moda i równanie do najniższego wspólnego poziomu.
Dawno potwierdzono fakt zwiększania się liczby samobójstw tzw. „szarych ludzi” krótko po samobójstwie sławnej osoby. Przykład „rozwiązania” idzie z góry. Indukcja. Poza decyzjami redakcji są jeszcze decyzje polityczne. Myśli Pan, że za czasów PRLu księża nie mieli dzieci? Że wysp amoralnego czy tylko sprzecznego z ich własnymi wartościami zachowania nastąpił w ostatnich latach? Myśli pan, że dziennikarze, w tym „Polityki” byli slepcami i idiotami i nie wiedzieli, jak to jest z tym życiem seksualnym u księży? Był zapis cenzury i cześć. Bezpieka chciała mieć materiał do szantażowania i nie chciała marnować tego dobra dla głupiego artykułu w gazecie. Na wsi ludzie wiedzieli ale ja w mieście nie miałem pojęcia. Dziennikarze spełniali swoje posłannictwo i wyważali akcenty. Od czasu do czasu za stypendium i za pozwolenie wolniejszego oddycha zapadnym powietrzem.
zza kałuży 21.49
Wspaniale nadajesz sie do prymitywnych pyskówek i oczywisiście masz na wszystko odpowiedz, ale na poziiomie przekupki z Bazaru Różyckiego
Po pierwsze, Amerykańscy naukowcy twierdzą że przemoc jest podstawa kultury i cywilizacji amerykańskiej. Ty o tym oczywiście nie słyszałeś, bo pewnie ogladasz tylko Foxa i czytasz tabloidy.
Ludobójstwo Indian było grzechem pierworodnym Amerykanów, potem dołozuli lincze na Murzynach i segregację rasowa, a Lincolna zamordowali bo chciał wyzwoliłc Murzynów po najwiekszej masakrze w historii tego państwa.
Po drugie: dzieci w beczkach to zwykłe kłopoty rodzinne . takich wypadków w USA jest na pęczki, gazety o takich drobiazgach nawet nie piszą
Po trzecie Co ma piernik do wiatraka i co napalm w Korei, Vietname i Iraku ma wspólnego z Budapesztem?
Po czwarte Towarzyszem mozecie nazywac swoich kolegów z PZPR. Mnie to nie dotyczy.
Po piate, Nie ma żadnej alternatywy, Hitlera ani Mao. USA są jedynym państwem na swiecie, które uwaza ze ma prawo miec 200 baz wojskowych na całym globie i ze bedzie wszedzie dyktowac american way of life
Po szóste, Dowcip o procy to nsjwieksze twoje osiągniecie intelektualne. Pewnie zona dostała kolki ze smiechu ???
Ten facet który szykował sie do końca swiata zastanawiał sie czy uczyć zone strzelac z M 16. A twoja umie ?
Po siódme, Jak to wyliczyłes ze Amerykanie mniej kradna i wyzyskuja inne kraje ? Te pieniadze które drukują, o wartosci tego papieru , rozdaja innym za darmoche ?
Informacje z Wall Street głoszą ze to własnie tam doi się resztę swiata ?
Po osme, w Ameryce nigdy i nigdzie żadnego dziecka nie pobito ?
Ciesz sie że twoim sie upiekło, ale i tak mają najwieksze szanse na taka przygode w cywilizowanym swiecie.
Za to w Polsce NIGDY nie strzelano do dzieci w szkole, a w USA kilkadziesiat razy. Stosunek jest chyba 30 do zera ?
Zastanawiam sie czy jako skrajny amerykanski szowinista zapisałes sie do Tea Party albo Ku KLUX Klanu . Jezli jeszcze nie, to znaczy ze sie marnujesz jako bezpartyjny, bo jako typowy Polak emigrant z PRL, chyba nie lubisz tych czarnuchów , zwłaszcza Obamy ? No i dlaczego nie kupiłes jeszcze sobie karabinu albo granatnika ?
Wyobraż sobie że klika razy byłem w USA i mam tam liczną rodzine. Ale nigdy nie rozmawiałem z takimi brainwashed people –typowymi zwolennikami Kaczynskiego, którzy tak bardzo nienawidza POlski, ale za to uwielbiają ten kraj z jego zakłamaną Konstytucja rodem z sredniowiecza, Patriot Act i wojskowa doktryna Overkill. Wielokrotnie mi proponowano zebym tam został i oferowano ciekawa prace. Ale w USA podoba mi sie tylko krajobraz, wiec nie miałem ochoty. A gdy sobie pomyśle że mogłem natrafic na takich rodaków jak ty, to jeszcze w tej chwili ogarnia mnie dreszcz obrzydzenia.
Vera 15 grudnia o godz. 22:36
„Uśmiechnij się”
Wpienia mnie takie nieprecyzyjne traktowanie tej tragedii.
Sam napisałem dziesiątki wpisów na blogach „Polityki” protestujacych przeciwko prowadzeniu przez USA wojen z fałszywych powodów. Powodowania niepotrzebnego cierpienia milionów ludzi. Straszenia reszty świata i wymachiwania pięścią tylko po to, aby wszystko jedno kogo przestraszyć. Niby w celach obronnych – część z Amerykanów w takie działania szczerze wierzy – ale też na użytek wewnętrzny.
Napisałem wielokrotnie o rozwarstwieniu tamtejszego społeczeństwa, o klasie ludzi niepotrzebnych do sprawnego funkcjonowania gospodarki czy czegokolwiek. O edukacji świetnie wyławiającej talenty ale będącej systemem pozytywnego sprzężenia zwrotnego (w ścisłym sensie matematycznym) czyli wzmacniającego zarówno pozytywne jak i negatywne trendy. Czyli zła edukacja dla biednych, leniwych i głupich a dobra dla mądrych, pracowitych i mądrych.
W USA mordują się Czarni i Latynosi. I to jest tragedia bez istniejącego rozwiązania. Tragedia systemowa. Kraj, który wielokrotnie pokazał, że potrafi – dużo lepiej niż Europa – integrować setki skaczących sobie wszędzie POZA Stanami Zjednoczonymi narodów, lepiej godzić różne religie – znowu, bez porównania lepiej niż Europa – ten sam kraj dorobił sie niepotrzebnej, śmieciowej klasy kolorowych.
Pomimo ogromnych srodków wydawanych na wyrównywanie szans. Jak widać pieniądze i retoryka nie wystarczają. Ja nie wiem i mnie to wkurza, dlaczego w USA Chorwat, Serb, Bośniak, Polak, Niemiec, Rosjanin, Żyd, katolik, protestant, muzułmanin, Irakijczyk, Irańczyk, Hindus, Pakistańczyk, Chińczyk, itd., itp. mogą se sobą pracować i żyć. Często na jednej ulicy.
A getta Czarnych i getta Latynosów rosną i mają sie coraz gorzej. Tam rzeczywiście codziennie ginie nastolatek albo młodsze dziecko. Bezsensownie. Tam handluja narkotykami i bronią. Kupują w dużej części biali, ale nie oni giną i nie ich łapie policja.
To jest ta Ameryka zbrodni, ten kraj, który zamknął tak wielką częśc ludności w więzieniu.
A nie psychopata z jakiejś szkoły. On nawet nie był w wojsku, więc nie można podpiąć go pod konsekwencje przemocy wojennej.
Czaro: „Proponuje dziennikarzowi piszacemu na temat dostepu do broni w USA, zajecie sie polskim podworkiem a nie cudzym.”
Jestem tego samego zdania, o czym juz pisalem. Ale zawszec bezpieczniej i przyjemniej pisac o balaganie na CUDZYM podworku.
Zamiast pisac o mordercach w USA, moznaby tak napisac o mordercach naszych wlasnych, ojczyznianych, polskich, popelniajacych mordertwa przy pomocy samochodow. Inaczej niz mordertwo nie mozna nazwac zachowania sie osobnika ktory po pol litrze rznie 150 na godzine i kasuje 5 osobowa rodzine. Czy kasuje pieszego na pzrejsciu dla pieszych. Wkluczajac przypadek skasowania dwoch mlodych chlopcow ostatnio. Po narkotyku. Prasa pisala
Niestety, nie mozna o tym napisac, bo picie jest i bylo okolicznoscia lagodzaca. Nie mozna tez nieprzychylnie pisac o motoryzacji bo mogloby to spowodowac klopoty polsich montowni samochododowych – dzwigni polskiej gospodarki wiszacej na pasku zagranicznych politykow. Mogliby sie obrazic.
Mozna by tez napisac o pewnej ilosci obywateli Polski (w tym dzieci, jak najbardziej) ktorzy zeszli smiertelnie z powodu nieprzyjecia do szpitala – glownie z powodow biurokratycznych, albo zmarli z powodu braku lekow. Proponuje poogladac TV. To najnowsze wiadomosci. No, ale to tez niepolitycznie. W koncu, polska medycyna najlepsza na swiecie.
Znacznie latwiej dolozyc tym lajdakom z Ameryki
Kot Mordechaj,
daj sobie spokój ! No i co z tego, że zastrzelili Narutowicza ? Codziennie ludzie giną w wypadkach samochodowych z powodu pijanych dróżników, szczególnie w Rwandzie, zwłaszcza że tam zarówno dróżnicy są Czarni, jak i kierowcy. A już nie daj bóg jak samochód będzie biały…
Pierwsze zdanie tego felietonu „Ile dzieci musi zginąć, by Ameryka się opamiętała? ” zniechecilo mnie do czytania reszty tego felietonu. Autor czesto pisze o wszystkich swietych i przyszlych swietych tego swiata i zaswiatow.
Mozliwe, ze w dzisiejszym tekscie jest refleksja na temat ofiar i ich rodzin. Refleksja na temat rodzicow, ktorzy w piatek rano wyslali swoje dzieci do szkoly i juz nigdy ich z tej szkoly nie odbiora. Refleksja o nauczycielach, ktorzy ustawili dzieci w rzedzie. Kazde dziecko polozylo rece na ramionach dziecka przed nim i nauczyciele wyprowadzili dzieci z budynku szkolnego. Przed wyjsciem nauczyciele poprosili, aby wszystkie dzieci zamknely oczy az nauczyciel powie, ze moga je otworzyc.
Rodzice, ktorzy juz tydzien temu zapakowali prezenty swiateczne dla swoich dzieci. Teraz patrza na pudelka ulozone pod choinka i nic z tego nie rozumieja.
Jesli takowej refleksji nie ma w tym tekscie to proponuje zrobic to teraz.
Odpowiedz na pytanie „Ile dzieci musi zginąć, by Ameryka się opamiętała? ” prosze zachowac dla siebie. Jest to glupie pytanie, na miare pytania ilu potrzeba Polakow, aby rozebrac na czesci historyczny zamek. Opinia osoby zamieszkalej w Polsce na temat tragedii w CT mnie nie interesuje.
Na zdjeciu nauczyciele i sluzba bezpieczenstwa wyprowadzaja dzieci z budynku szkolnego. Zgodnie z prosba nauczycielki, dzieci zamknely oczy.
http://www.youtube.com/watch?v=9s4jE8g1OOU
Stany są inne, tak jak inni są inni, ale dla kogoś co oryginalnie z Europy, jest to inność weird, really weird, wacko, mental really, ta z filmów Moore-a pomimo że mięszkam tutaj od lat i rzeczy/przyszłość tego kraju zaczynają mnie sporo martwić.
P.S. Wpis red. Szostkiewicza oportunistyka dziennikarska raczej cienkich lotów, zgadzam się z przed-wpisaczywami ale taki to zawód.
Dyskusja w amerykanskiej TV w sobote wieczorem zbacza coraz bardziej z problemu dostepnosci broni na problem opieki nad osobami majacymi zaburzenia psychiczne. Dopoki czlowiek ma mniej niz 18 lat, rodzice moga wymusic leczenie i przyjmowanie lekow. Po ukonczeniu 18 lat (a gdzieniegdzie 21 lat) rodzice nei maja zadnej wladzy. Nie ma rowneiz wladzy spoleczenstwo. Facet nie musi sie leczyc i przyjmowac lekow – dopoki nie popelni przestepstwa. A i wtedy niekoniecznie. Tyle ze w takich przypadkach – jak ostatni – jest za pozno.
Gdy „robilem za profesora” na amerykanskim uniwersytecie, na poczatku roku mielismy calodziene „rekolekcje” z Dziekanem. Na tych rekolekcjach, 90% czasu posiwcone bylo zagadniemiu: jak postepowac ze studentami ktorzy maja „behavioral problems”. Albowiem sprawiaja klopoty, a jakiekolwiek traktowanei ich w sposob inny niz „normalnych” studentow moze sie skonczyc procesem sadowym i gwarantowana przegrana Uniwersytetu.
Z kariery akademickiej zrezygnowalem gdy student zatrzelil w sali wykaldowej mojego przyjaciela i wspolpracownika. Profesora rodem z Politechniki Warszawskiej.
Niestety, to nie bron i jej dostep jest glownym problemem. Glownym problemem jest wlasnie – o czym swiadczy ilosc glosow w dyskusji – sprawa traktowania chorob psychicznych. Albowiem wszyscy mlodociani sprawcy owych zdarzen mieli zarejestrowana historie takich czy innych problemow mentalnych. I TO wlasnie wymaga rozwiazania. Co znad Wisly slabo widac
zyta2003, jesteś.
Właśnie podano że chłopak strzelał do pierwszaków amunicją dum-dum (hollow point). Czyli grzybkująca (nie przechodzi przez ciało), powodująca straszne zniszczenia, ofiara jest nie do uratowania nawet przy natychmiastowej pomocy medycznej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amunicja_Dum-dum
Jest to amunicja zakazana konwencjami Haskimi do użytku wojskowego, ale w Stanach jest dostępna szeroko na rynku cywilnym. Jest to również amunicja preferowana przez policję amerykańską, jak i amerykański department bezpieczeństwa krajowego (druga co do wielkości, po wojsku, agencja rządowa, nawet NRD nigdy nie miało coś tak wielkiego) który w tym roku zamówił 1.2 ml sztuk tejże tylko do użytku wewnętrznego przez ich agentów (policja i armia ma własną osobną amunicję). Wychodzi po 4 sztuki na obywatela amerykańskiego, jak to zużyją nie mam pojęcia.
Ten kraj na ciężko poważny problem z samym siebie.
sorry, 1.4 miliarda sztuk po sprawdzeniu ponownie.
bib
15 grudnia o godz. 12:42,
też czasem myślę o tym, jak krwawa jest historia Stanów, na ilu krzywdach ludzkich zbudowany jest jej dobrobyt. Po Hiroszimie i Nagasaki nalezy do tego rachunku zbrodni dopisać krwawe i bezwzględne popieranie kacyków południowoamerykańskich, afrykańskich. I wreszcie ostatnie wojny w Iraku i Afganistanie.
Buddyści wierzą w karmę. Ty nie używasz tego określenia wprost, ale chyba je pośrednio sugerujesz.
Również zadaję sobie pytanie, na ile karma odgrywa w tym wszystkim rolę?
!
15 grudnia o godz. 16:44
… ulubione twory popkultury usa czyli psychole z bronią, schodzą z ekranów i konsol na ulice. Tak jest i tak będzie.
Z pewnością ten czynnik również ma znaczenie. Nie można w nieskończoność, bezkarnie podsuwać takich wzorów postępowania.
Amerykanie mają sporo do przemyślenia. Jak definiować wolność we współczesnym świecie? Czy/kiedy wolność bogacenia się i ekspresji twórców pop kultury powinna ustępowoć wobec zdrowia psychicznego konsumentów? Te pytania stoją też przed nami? W nie tak jaskrawej moze jeszcze postaci, ale nie uciekniemy przed nimi.
Amerykanie mają jeszcze do przemyślenia kwestię swojego uzależnienia od broni. Dla mnie jest to uzależnienie, podsycane przez bezwzględne lobby zbrojeniowe.
Jacobsky
16 grudnia o godz. 3:27,
„kocham pana, panie Sułku” 😆 😆 😆
Kazimirz, 0.47. Warto sprostować, że to mocarstwo zbrodni posiada łącznie 1500 baz militarnych z czego 900 poza swoimi granicami.
Pewien mądry człowiek powiedział, że Amerykanie to śmiecie z całego świata.
Chcą kierować się prawem, które miało jakiś sens ze dwieście lat temu.
Wtedy czasami trzeba było się bronić, a także zabijać tubylców w celu zagarnięcia ich ziemi. Oni nie zauważyli, że czasy się zmieniły; pozostaje im bronić tego co jest, bo szans na jakiekolwiek zmiany już nie ma. Sprawy zaszły za daleko. Tam broń wala się po różnych szopach, a ludzie nawet nie pamiętają, że ją tam położyli.
Ma rację Kaźmirz w swojej ocenie.
A emigranci z Polski to klasyczne przykłady ciemniactwa i rasizmu, które wyróżniają się na tle innych.
Ameryka to kraj dla tych, którzy ponad wszystko kochają „zielone”, a koszenie trawy jest ich jedyną intelektualną rozrywką.
PS. Z przykrością zauważam, że Polacy w kraju bezkrytycznie przejmują różne amerykańskie obyczaje. Trzeba im (Amerykanom) oddać, że potrafią oni skutecznie sprzedawać się na całym świecie.
A.L.
16 grudnia o godz. 4:15,
z całą pewnością dostępność broni to jeden z czynników.
Co do problemów ze zdrowiem psychicznym, słyszałam/czytałam, że w Stanach faszeruje się psychotropami przedszkolaki mające problemy z przystosowaniem społecznym. Że w ten sposób „rozwiazuje się” problemy wychowawcze. Na ile jest to prawdą?
Jeżeli weźmie się pod uwagę ilość rozwodów, a jest to zawsze stres dla dziecka, presje na bycie „number one” – wyścig szczurów i kult pieniądza, czas poświęcany oglądaniu telewizji i grom komputerowym, z których leje się przemoc, naturalne ludzkie problemy, zwłaszcza okresu dorastania i do tego dołoży się broń, to mamy mieszankę wybuchową.
Czytałam takie opracowania, z zakresu socjologii psychiatrii – dawno i pobieżnie – w których pisano, że chory jest system. Rodzina, grupa społeczna. Że osoby, które diagnozowane są jako chore psychicznie, to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Najsłabsze, pękające ogniwo łańcucha albo „delegat” wołający o pomoc dla całego systemu. Oczywiście można dyskutować z taką tezą. Dotykamy tu problemu patogenezy. Nie zawsze przyczyny mają charakter środowiskowy. Z drugiej strony nie można też zupełnie przyczyn środowiskowych lekceważyć.
A co do ostrości i jasności widzenia. Są różne szkoły. Jedna z nich mówi, że bez odpowiedniego dystansu nie da się widzieć spraw we własciwych proporcjach.
Zginęło 16 dzieci w wieku 6 lat i 4 w wieku 7 lat. Nie zginęły w czasie działań wojennych, podczas katastrofy, z powodu epidemii,głodu, w zamachu terrorystycznego. Zginęły w piękny, przedświateczny dzień, w szkole.
Zginęły w kraju roszczącym sobie pretensje do siłowego pouczania innych czym jest wolność i demokracja. Te dzieci zapłaciły swoim życiem a ich bliscy dożywotnią rozpaczą, za prawo do hodowania obsesji pod tytułem: „święte prawo do posiadania broni”. Młody, zaburzony człowiek nie dałby rady zrobić tego co zrobił gdyby nie „świete prawo” obsesjonatów i chciwców.
Karma, karma, karma!
Zakładając że miłość do broni to RELIGIA, ciężko będzie ją wykorzenić……
Tym bardziej, że tych wszystkich morderstw nie dokonują ateiści, a gorąco wierzący na co dzień żarliwi protestanci, katolicy…
USA jest podobno religijnym krajem.
Tyle że „nie rób drugiemu co tobie niemiłe” jest słabo zinternalizowane.
W na poły zlaicyzowanej Europie, zabójstw jakby mniej……
Ofiarą agresji amerykańskich uzbrojonych swirow padaja zwykle dzieci i mlodzież. Mali Amerykanie. Skoro ich rodziców nic to nie obchodzi – trudno, my im nie bedziemy mowic, czy maja miec w domu wyrzutnie rakietowe, czy nie.
Jacobsky 15 grudnia o godz. 23:45
„Pan również ma kłopot z rozróżnieniem między śmiercią w katastrofie lotniczej i faktem bycia zastrzelonym w stylu egzekucji z broni palnej, do to broni której dostęp jest w USA łatwiejszy niż np. do opieki zdrowotnej?”
Jeszcze raz, jeszcze wolniej. Pomieszał pan liczby całkiem różnych przyczynowo zdarzeń i wyciagnął dzienną średnią z tej mieszaniny. Usiłowałem panu wytłumaczyć, że jest to bezsensowne używając przykładów zdarzeń stosunkowo rzadkich, takich jak katastrofy lotnicze w nadziei, iż pojmie pan bezużyteczność przeliczania łącznej liczby np. ofiar katastrof lotniczych na ich dzienną częstotliwość.
Teraz będą liczby, więc proszę uważać.
W 2011 roku w Europie w wypadkach lotniczych statków powietrznych zarejestrowanych w tejże Europie zabiły się 253 osoby. Jacobsky dzieli tę liczbę przez 365 i wychodzi mu 0.7 osoby ginacej każdego dnia. Prawie 1 osoba dziennie! Obwieszcza Jacobsky.
Z tej liczby 61 osób zabiło się na mikrolotni, 4 w balonie, 1 w sterowcu, 103 w samolocie lżejszym niż 2 tony, 24 w szybowcu, 14 na motolotni, itd.
Tylko 6 osób zginęło w jednej jedynej katastrofie samolotu pasażerskiego w „zwyczajnym” sensie.
To jak teraz wygląda „średnia Jacobskiego”? 0.016 osoby dziennie, prawda? 42 razy mniejsza? Ja twierdzę, że o ile do Londynu czy do Pragi nie wybieram się szybowcem, balonem ani prywatnym samolotem Jacobskiego, to moje ryzyko śmierci w tej podrózy jest bliskie odwrotności całkowitej liczby lotów samolotów pasażerskich w Europie. A Jacobsky krzyczy, że „codziennie w Europie z powodów lotniczych ginie jedna osoba!”
Czy to wystarczy, czy mam podać tłumaczenie na to, co wydarzyło się w Newtown?
Co my tutaj wymądrzamy się. Przecież wiadomo, że przemysł zbrojeniowy w USA ma takie możliwości lobbowania za utrzymaniem obecnego stanu rzeczy, że nic się nie zmieni. Będą się zabijali między sobą a prezydent może, niestety, tylko płakać. Oni dyskutują o szkodliwości papierosów, narkotyków, a kiedy przychodzi rozmawiać o zakazie posiadania broni jest głośne nie i cisza.
@mag
16 grudnia o godz. 0:06
Bless you, mag. Jestes tam takze w moim imieniu.
Kaźmirz 16 grudnia o godz. 0:47
„Wspaniale nadajesz sie do prymitywnych pyskówek”
Z przykrością stwierdzam, że rozmawiam z polską, a więc zapóźnioną w rozwoju wersją programu Eliza.
„Po pierwsze, Amerykańscy naukowcy twierdzą że przemoc jest podstawa kultury i cywilizacji amerykańskiej.”
I to twierdzi Europejczyk, czyli wynalazca faszyzmu, hitleryzmu i marksizmu? Czy mam cofnąć się jeszcze wcześniej, bo skoro ty cofasz się do wieku osiemnastego i podliczasz Amerykanom bilans od Indian, to może policzymy wszystkie napoleońskie jatki w Europie? Mam zacząć wymieniać zwycięskie i przegrane bitwy Wielkiego Prawodawcy I Obalacza Tyranów? Jatki Wojny Krymskiej?
Czy skoncentrujemy się tylko na wynalazku obozu koncentracyjnego jako szczytowego osiągnięcia europejskiej demokracji na eksport do „dzikich ludów” Afryki?
A może masakry w Indiach? Nie? Jeszcze Kaźmirzowi mało tych kwiatów europejskiej myśli cywilizującej podludzi? Kongo Belgijskie? Ile tam Europejczycy wymordowali „czarnuchów”?
Ty o tym oczywiście nie słyszałeś, bo pewnie ogladasz tylko TVN i czytasz tabloidy.
Ile tysięcy żołnierzy zagazowała europejska myśl techniczna w okopach Pierwszej Wojny Światowej? Ile milionów młodych ludzi pochłonęły jatki bezsensownej wojny pozycyjnej i następnęgo wynalazku, czyli karabinu maszynowego i czołgu? Kto pierwszy użył samolotu do wzajemnego mordowania się? Czy nie Europejczycy? Ile tysięcy ofiar europejscy faszyści, spadkobiercy cywilizacji grecko-rzymsko-łacińskiej zbombardowali od Etiopii, przez Hiszpanię aż po Norwegię i wschodnie krańce Europy, od Kaukazu do Murmańska? Kto twórczo rozwinął technikę masowego mordu i uśmiercił kolejne miliony podludzi w ciężarówkach, w komorach obozów zagłady?
Tak, zaiste europejska finezja znalazła swoje ucieleśnienie w faszyźmie, hitleryźmie i wcielonym w życie marksiźmie. Już nawet pominę wersje eksportowe tych ideologii z efektami w Chinach czy skutki paryskiej edukacji Pol Pota.
„Ludobójstwo Indian było grzechem pierworodnym Amerykanów, potem dołozuli lincze na Murzynach i segregację rasowa, a Lincolna zamordowali bo chciał wyzwoliłc Murzynów po najwiekszej masakrze w historii tego państwa.”
Kiciuś, wszystkie ofiary Amerykanów razy sto i tak i tak nawet nie zbliżą się do osiągnięć Europejczyków w dziele mordowania.
„Po drugie: dzieci w beczkach to zwykłe kłopoty rodzinne.”
Tak też sądziłem. W Polsce kiszenie dzieci to jeden z normalnych i codziennych sposobów rozwiązywania kłopotów rodzinnych.
„Po trzecie Co ma piernik do wiatraka i co napalm w Korei, Vietname i Iraku ma wspólnego z Budapesztem?”
Za trudne było, za szybko wykładałem? O.K. będzie dokształt, czyli poprawka. Sowieci mieli ograniczone moce przerobowe. Jak historia pokazała, zadławili się swoją niezdolnością dotrzymania kroku USA w zbrojeniach. Wysiłek wojenny w Azji w bardzo dużym stopniu nadwątlił ich zdolność do otwierania kolejnych frontów. Np. w Polsce. Dlatego w Poznaniu to nie Ruscy strzelali do robotników. Ani w Gdańsku. Ani na Śląsku. A w Budapeszcie strzelali. To są oczywiście gdybania, czyli rzecz bardzo nienaukowa, ale w mojej opinii nie można wykluczyć, że pieniądze utopione w Azji nie dopomogły Sowietom w rozwoju ekonomicznym ich kraju i raczej były jednym z gwoździ do ich trumny.
„Po piate, Nie ma żadnej alternatywy, Hitlera ani Mao.”
Pokorniej, pokorniej bezczelny Europejczyku! Gdyby nie Amerykanie, nie byłoby Ciebie na świecie albo mówiłbyś po niemiecku lub po rosyjsku. Z pewnością nie w języku narodu stojącego jako drugi w kolejce do gazu lub jednego z pierwszych w kolejce do gułagu.
Amerykanie przerwali europejskie wyrzynanie się, europejskie jatki zarówno w pierwszej jak i w drugiej wojnie światowej. Gdyby nie Amerykanie, do których z cywilizowanej Europy uciekł kwiat fizyków pochodzenia żydowskiego i gdyby nie ich bomba atomowa to sowieckie czołgi zatrzymałyby się w Gibraltarze. Gdyby nie Amerykanie to dumni Europejczycy do tej pory mordowali by się w Jugosławii. Europejskie wojsko holenderskie dalej by pryskało w las ze strachu zamiast bronić cywilów.
„USA są jedynym państwem na swiecie, które uwaza ze ma prawo miec 200 baz wojskowych na całym globie”
O dużą część tych baz lokalne kraje i ich ludność zabijała się z powodów ekonomicznych a wcale niemało skomle dalej o choćby jedną parę amerykańskich portek widząc w tych portkach jedyną gwarancję wolności przed ruskim misiem. Nie mieszkasz przypadkiem w jednym z takich krajów?
” i ze bedzie wszedzie dyktowac american way of life”
Gdyby nie amerykański idealizm prezydenta Wilsona to nie odzyskałbyś niepodległości po I wojnie światowej. Odbierzesz krzyże Virtuti Militari amerykańskim lotnikom walczącym w wojnie polsko-bolszewickiej o wolność twojego kraju? Tym, którzy zostali zestrzeleni nad Polską, w tym niosąc pomoc Powstaniu Warszawskiemu?
Wyrzuć twój komputer do śmieci. Z obrzydzenia. Przecież to amerykański wynalazek i ucieleśnienie American way of life. Personal computer? Gdzie tam, w Polszy tylko GUS może mieć odnu bolszu wyczislitelnu maszinu pastrojenu sawieckimi inżinierami. Kazdemu komputer na biurko? Internet może? Toż to burżuazyjne mrzonki, antyrewolucyjna propaganda! Jak jazz, zagrożenie dla sytemu, do tjurmy z nimi! W kibitki! American way of life się zachciało…psubratom. Może jeszcze każdemu samochód? Pralkę? Lodówkę? Każdemu mieszkanie za jego życia? Na kredyt? Żeby można było zamieszkać od razu u siebie a dopiero potem spłacać? Co to, to nie! My takim idejom mówimy nie! Najpierw czeba żyć w czworakach przez czterdzieści lat i oszczyndzać, a potem waaadza ludowa oszczyndości kułakowi zabierze i taka właśnie jest ludowa łej of lajf.
„A twoja umie?”
Ze stu metrów, lewą ręką, tyłem, pod wodą, bez oddechu, na karuzeli, w ciemnościach, grając na skrzypcach i kąpiąc psa. Leżąc, klęcząc, stojąc. Równocześnie ma się rozumieć. W samą dziesiątkę. Dziesięć razy, raz za razem.
„Po siódme, Jak to wyliczyłes ze Amerykanie mniej kradna i wyzyskuja inne kraje? Te pieniadze które drukują, o wartosci tego papieru , rozdaja innym za darmoche?”
Hej, nie bierz! Kto cie zmusza? Nie bierz! Weź ruble. To tam nie ma kantoru u ciebie w pobliżu? Sprzedaj i zamień na hrywny.
„Po osme, w Ameryce nigdy i nigdzie żadnego dziecka nie pobito?”
Za darmo – nigdy. Amerykanin niczego za friko nie robi. Chcesz być pobitym – płać. Takie to chytre bestie!
„Ciesz sie że twoim sie upiekło, ale i tak mają najwieksze szanse na taka przygode w cywilizowanym swiecie.”
Nie rozumiesz, Kaźmirz, znowu nie rozumiesz. Właśnie, że sie nie upiekło. W Polsce oberwały, jeden nawet tak, że w szpitalu wylądował. Nic do śmiechu. A w Hameryce, wyobraź sobie, jeszcze za studia zapłacili, stypendium dali, pracę na bardzo dobrym uniwersytecie też dali, no w pale się nie może pomieścić. Pewnie tak tylko dla niepoznaki, żeby się zapomnieć i opuścić gardę. Pewnie zaraz zgwałcą i obrabują.
„No i dlaczego nie kupiłes jeszcze sobie karabinu albo granatnika?”
Bo tu, gdzie mieszkam nie ma polskich dresów ani meneli, którzy napadja w polskich tramwajach. Nie ma też tramwajów, bo rozumie się, że jak masz dwie ręce to na samochód cie stać. Za tygodniówkę.
„ale za to uwielbiają ten kraj z jego zakłamaną Konstytucja rodem z sredniowiecza”
Kaźmirz, przecież tyś polskiej konstytucji nawet nie przeczytał. Skoro tak plujesz na Kaczyńskiego wytłumacz mi konkordat i te religię w szkole. Wy tam w Polsce nawet jak supernowoczesne centra technologiczne budujecie, cleanroomy, nanotechnologie, to bez czarów biskupa święcącego najpierw kamień węgielny a potem święcącego budynki dla nanotechnologicznych laboratoriów nie potraficie się obejść. Nie jakieś humanistyczne barany, ale inżynierowie, doktorzy i profesorowie nauk technicznych stoja jak te owieczki i sa kropieni biskupim kropidłem. Pojedź do Wrocławia, to zobaczysz.
Nie lepiej, aby konstytucja była taka krótka, taka prosta, tak rzadko zmieniana, aby nawet najgłupszy Kaźmirz wiedział co tam w niej stoi i nie pozwalał na mieszanie czarów i państwa?
„ogarnia mnie dreszcz obrzydzenia.”
A ja tiebja lublju, Kaźmirz. Jednak w Polsce dalej skansen i ty jesteś najlepszym dowodem.
mag
16 grudnia o godz. 0:06,
mam wątpliwości podobne do Twoich. Przy całym szacunku do motywów wiecujących, jest w tym coś z tańczenie, jak Jarek zagra.
Poza tym „przywódcy”. Miller, i towarzysz z KC i towarzysz Jędrka Leppera, wyśmiewający się z internowania Komorowskiego:
http://www.tvn24.pl/miller-na-twitterze-kpi-z-komorowskiego-w-bialolece-ostra-reakcja-internautow,294421,s.html
Zadymiarz Palikot miotający się od „Ozonu” do imitacji gestów Lutra.
Nie po drodze mi z tymi panami.
Choć, jak napisałam, rozumiem intencje, również Twoje. I szanuję tak gest, jak i wysiłek.
zza kałuzy 12.53
W dziedzinie odszczekiwania sie na wszystkich azymutach jesteś mistrzem. Całkiem jak Arcyprezes i jego bullteriery: Hofman, Błaszczak i Girzynski. Słuszałes nawet o europejskich wynalazkach jak obozy koncentracyjne w Afryce. Jakos tylko ci sie zapomniało o Hiroszimie i Nagasaki, ale to drobiazgi, pewnie powiesz ze to emigranci z Europy byli winni.Nie słuszałes tez pewnie jak Amerykanie zarazili Indian ospą. W Europie jakoś nikt na to nie wpadł. Czasu masz jak widac duzo i leci ci spod klawiatury ta prymitywna propaganda w peerelowskich stylu a rebours, jak woda z kranu.
Ale nie starcdzyło ci jednak czasu zeby napisac cos o swoim członkostwie w Tea Party, KKK i nienawisci do czarnuchów i Obamy.Nie powinni się tak bezczelnie pchac przed Polaków z PRL u, którzy tyle wycierpieli, bo nie karmiono ich hamburgerami. Nie podałeś też adresu gdzie tam u was kupuje sie samochody za tygodniówke . Na kazdym junkyardzie ?. Pewnie jakas cenzura w USA ci wycięła twoje odpowiedzi na ten temat ?
zza kałuży,
Widzę, że wspomniany wyżej problem wyraźnie się pogłębia, zaś dążenie do poszufladkowania ofiar celowego użycia broni palnej wedle koloru skóry czy statusu materialnego jest nie do opanowania, zaś rozdrobnienie, którego Pan dokonał w odniesieniu do liczby ofiar związanych z jakąkolwiek formą unoszenia się w powietrzu jest owszem – ciekawe, ale jakoś bez odniesienia do opisu rzeczywistości w formie liczb szacujących ilość zgonów z użyciem broni palnej w USA, czy to rocznie, czy to dziennie. W liczbach szacujących ilość zgonów odcedza się wypadki przy cxyszczeniu broni, być może samobójstwa, i jeśli kryminolodzy lub organizacje społeczne posługują się tymi liczbami w celu badań nad przestępczością, to chyba wiedzą co robią i odpowiedzialni za podawana dane wiedzą jak rozróżnić przestępczość z użyciem broni palnej, śmierć zadaną drugiej osobie używając broń palną oraz inne przypadki, w których broń strzela i rani lub zabija. Pan uważa innych za idiotów tylko siebie nie. Ciekawe, ale zrozumiałe. Liczbę osób, która ginie rocznie w katastrofach lotniczych i która to liczba ma znaczenie dla przeciętnego śmiertelnika publikuje IATA – organizacja, która zajmuje się transportem lotniczym o charakterze komercyjnym, a nie lotniarstwem czy baloniarstwem lub lotami rekreacyjnymi w prywatnych awionetkach. Zwykly śmiertelnik podpada pod statystyki IATA, a więc demonstracja Pańskiej sprawności w wyszukiwaniu danych to raczej popis bez znaczenia dla toczącej się tutaj dyskusji, popis raz jeszcze świadczący o tym, że Pan nie rozróżnia pewnych podstawowych elementów otaczającej Pana rzeczywistości.
„Jeden naród przed Bogiem”, a Pan wciąż idzie w kierunku, że to Czarni do Czarnych, Latino do Latino, a Biali to już dużo mniej. Co ma z tego wynikać ? Moim zdaniem nic jeśli chodzi o liczbę 87 zgonów dziennie, która to liczba nie zmniejszy się jeśli wyłączy Pan z niej poszczególne grupy etniczne wedle własnego uznania czy wygody. Owszem, identyfikacja grup społecznych czy etnicznych bardziej wystawionych na przemoc i śmierć z użyciem broni palnej lub mających większą skłonność do użycia broni palnej jest ważna np. z punktu widzenia ewentualnej prewencji, ale to wszystko. Z punktu widzenia ilości zabitych nie jest ważna, skoro „One nation … „, i tak dalej. Argument tak samo konstytucyjny jak poprawka zezwalające na posiadanie broni.
Norwegia i USA, Lanza i Breivik; to porównanie jest niewłaściwe, wręcz karygodne – bo ile „takich” wypadków jest w skandynawskim kraju, a ile w USA ? Więc „blogersi” używający takich porównań – „zbastujcie” !
Problem jest w dostępie do broni, w mentalności (hodowanej przez „przygłupich” i niedouczonych dziennikarzy prawiących o „wolności”, o własnej „obronie”, o ….Bóg wie jeszcze czym, aby być – wiadomo z jakich względów – promotorami „sektora militarnego” jaki w Stanach jest prze-potężny, a zyski z tego tytułu sięgają niebotycznych poziomów), w sposobie pojmowania wolności – „moja wolność zawsze musi się zatrzymać 1/2 kroku przed wolnością drugiego człowieka” !!!! (to moja dewiza). Inaczej jest to anarchia, chaos, bezhołowie.
Obama p.Redaktorze nic nie zrobi – lobbies skutecznie zablokują wszelkie zmiany w tej materii (no i kasa misiu, kasa – to przecież „urynkowienie” wszystkiego, postępujące permanentnie zgodnie z zasadą, iż „rynek jest najlepszym demiurgiem naszej rzeczywistości”). Przecież ta tragedia nie jest pierwszą – a sądzę iż nie ostatnią – jaką przynosi nam rzeczywistość amerykańska w tym względzie. I moralność, względy estetyczne, etyka i humanizm nie mają tu – Panie Redaktorze smutno to stwierdzić – ŻADNEGO znaczenia. Bo tak zawsze było, jest (i chyba będzie) w historii, iż im więcej się mówi o wartościach, moralności, Bogu (a co to jest Bóg ?- gdzie On był w Auschwitz, w Ruandzie, w Srebrenicy i tysiącach miejsc – patrząc tylko na koniec XX i początek XXI wieku ?) tym znaczenie tych pojęć mniej znaczy w codzienności współczesnego świata. Sakralizacja rzeczywistości – z jaką mamy do czynienia dziś – jest odwrotnie proporcjonalna do „podstawowych” zachowań, relacji inter-personalnych, języka i postaw. Ile w internecie jest agresji, ile jej w muzyce (teksty !), w image’u, postawach (stadiony, manifestacje, terroryzm) itd.
Szkoda dzieci, szkoda rodziców, żal ! Ale odpowiedzialność nie spada tylko na tego szaleńca – może najmniej (bądź na zwykłego zbrodniarza z „poje…m” umysłem i spaczoną wizją realności) – ale przede wszystkim na tych, elitarnych, mainstreamowych „rządców” którzy umożliwiają w imię źle pojętych pojęć – np. praw człowieka, wolności obywatelskich, swobód do posiadania (czego …… ?) – takie właśnie zachowania (oni z grubsza takie wypadki generują). No i Panie Redaktorze na Pańskich profesjonalnych komilitonów nieodpowiedzialnie traktujących zawód dziennikarza/publicysty ! Ci rządcy „dusz” i umysłów maja w tym akurat względzie wiele na sumieniu (kiedyś Pan mnie „obsobaczył” na Blogu za użycie słowa „cyngle” wobec „wolnych” dziennikarzy – czy pozostając na żołdzie „kapitału” zajmującego się produkcją i sprzedażą broni owi dziennikarze są niezależni i moralnie czyści ? czym różną się od np, „takich „kurów” – przypominam artykuł Fikusa w dawnej Polityce, chyba z 1968/69 pt. „Kur wie lepiej” – pozostających w „szponach” ideologii i bredzących o syjonistach, Żydach czy elementach anty-socjalistycznych ?).
Już słyszę zarzuty – idące zapewne zza Oceanu – iż to czysty „komunizm” (tak, to Marks napisał iż wolność – ta prawdziwa, oświeceniowa, humanistyczna i człowiecza – jest uświadomioną koniecznością – i ja się z tym zgadzam); ale ……… czy nie jest w tym stwierdzeniu coś co każe się zastanowić, że człowieka trzeba przede wszystkim bronić przed nim samym. A to może uczynić jedynie „zbiorowość” (jakkolwiek to rozumieć).
Pozdrowienia
Wodnik 53
Panie „zza kałuży” – a propos; przecież kultura „amerykańska” to przedłużenie, huba, narośl na tym co zwie się „Europa’ (to tak jak w starożytności stosunek Hellady i Rzymu – Scylla i Charybda, Remus i Romulus …… Lech i Jarosław K.).
Więc z tymi „antynomiami” – na korzyść Ameryki kosztem Europy (bo to jest „to samo” źródło i geneza) – i porównaniami „zbastuj” Waść, wstydu oszczędź. Bo braków w wiedzy (komparatywnej) nie zastąpi się pohukiwaniami „z góry” i neofickim napuszeniem.
Pozdro.
Wodnik 53
@mag: mam nadzieje, ze bylas, mimo bardzo brzydkiej pogody. Wiem, ze byla Was tam garsteczka. Ale wazne, ze byla. Dla mnie to bardzo wazna garsteczka i mysle, ze dla wielu innych tez. . Dziekuje.
A jesli chcesz zobaczyc zdjecia spod Zachety, to znajdziesz je tu, od specjalnej wyslanniczki Blogu Bobika, mt7:
http://www.blog-bobika.eu/?p=1374&cpage=11#comment-208336
zza kałuży – myslisz, że wytłumaczysz cokolwiek Kaźmierzom? Myślisz, ze Oni cokolwiek pojmą? No gdzieżby. Ratowanie Europy z jej szaleństw to dla Kaźmirzów aberracja…..ale pistolet to groźba niesłychana… – Kaźmirze w Europie są przyzwyczajone do bycia feudalnym kmiotkiem – wszak tylko szlachta mogła mieć broń. Więc jak chcesz parobkom wytłumaczyć prawo do szabli??? Kaźmirz prędzej zabije Cię samochodem ze szrotu, niż pozwoli Ci mieć kal 0.223 semi automatic – bo mu sie kojarzy. Choć nie wie co to jest. Jakiś kretyn napisał tutaj donos na amerykańską policję, że nie używa amunicji pełnopłaszczowej, a kul, które zostają w ciele bandyty…..i nie zabijają przechodniów – zaiste …..okropieństwo. Szkoda Twojego wysiłku – zza łez pięknej mag – nie widać świata. (bo Ona piekna jest w swoim humanitaryźmie) A tak serio – wolę amerykanom zapłacić ropą za łechtaczkę mag – niż jej łechtaczką za ropę Arabom. Ale kamienie najlepiej się tłucze gębą – ot taka sobie konstatacja. Więc się nie dziw – zobacz na częstotliwość wpisów Pań M na blogach – one nie mają innego życia poza netem. Więc chociaż tutaj mogą piękne i szlachetne. Bo co to je kosztuje?? Tutaj znają się na wszystkim…..i tutaj realizują. Niech mają – bo co Im pozostało…….- wirylizator Kaźmirza?
zza kałuży – pozdrawiam
Trochę terapii szokowej dla wszystkich.
Pan Redaktor trochę pośpieszył się za bardzo z opublikowaniem artykułu. Lepiej było trochę poczekać aż wszystkie brudy wypłyną na wierzch.
Bo oto mamusia snajpera była zakochana w broni i przysposabiała snajpera w uprawianiu tego sportu. Ta pani była nauczycielką i wiedziała jak wygląda wychowanie dzieci. Pewnie inne mamy też mają szafy pełne karabinów i też nakłaniały swe dzieci do uprawiania tego sportu. W tym sporcie działa pewna zasada – ten kto jest pierwszy ma szanse w zabawie na kolejne życie. Może te inne dzieci też przez troskliwe mamusie były takie same – kto wie.
To jest jakieś nieporozumienie. Nie ma żadnych podstaw by obarczać odpowiedzialnością za zbrodnię przedmiot (broń). Zbrodniarz zabija tym co akurat ma. W Polsce sztachetą, nożem, siekierą. Czy należy zakazać posiadania sztachet?
Z poważaniem W.
KachnaGrubachna
16 grudnia o godz. 17:21
@Kot Mordechaj; @mag
Śpieszę z przykrością donieść, że owa demonstracja pod ?Zachętą? okazała się partyjno-propagandową groteską na której prym wiedli komuniści w rodzaju Millera, Oleksego i tej skrzekliwej baby z Brukseli. Był też przygłupi poseł, który uważa, że Powstanie Warszawskie było w 1989 roku a Stan Wojenny rok wcześniej.
Kompletna groteska. Zdrajcy pod portretem szlachetnego człowieka próbowali coś ugrywać dla siebie.
„Salwa huknela, gacie opadly i ukazala sie d … !”
Dlaczego Polska nie daje swiatu noblistow ?
Odpowiedz jest na tym blogu. Mam powazne podejrzenia, ze spora czesc wypowiedzi pochodzi z Bialorusi lub jej ambasady.
PA2155
Jest Pan w bledzie; najbardziej wplywowe sa: NEA, ATF i AARP.
AIPAC ma takie same wplywy co hodowcy tytoniu.
Tak, nasza nalezaca do kazdego obywatela USA Konstytucja jest nietykalna. Rozumie Pan slowo nietykalna.
sugardaddy
Nie jest mozliwa wymiana opinii na temat U.S. Constitution z Panem, i nie tylko (zauwazyl Pan slowo „pan” Panie sugardaddy ?) Panie sugardaddy z jednego waznego powodu; nie ma Pan o niej (konstytucji) pojecia. Zeby nie byc ogolnikowym; zaden stan w USA nie ma prawa wymagajacego zamykania broni przez ich wlascicieli. Przyczyna jest Fourth Amendment, ktory mowi:
„The right of the people to be secure in their persons, houses, papers, and effects, against unreasonable searches and seizures, shall not be violated, and no Warrants shall issue, but upon probable cause, supported by Oath or affirmation, and particularly describing the place to be searched, and the persons or things to be seized.”
Panski popis w jez. angielskim mowi mi, ze zacytowany fragment Bill of Rights nic Panu nie powie. „The devil go with you.” – what is that mean ? Proponuje krotsza forme i poprawna: „go to hell !” or „the hell with you !”
mag
Pani ktorej ulubionym cytatem jest: „take it easy”, kilka tygodni temu oskarzyla mnie, ze jestem Slawomirskim albo to Slawomirski jest Augustusem (to moje prawdziwe imie), wczoraj zaadresowala wpis do mnie ale tak naprawde myslala o Antoniusie …
Medycyna zna takie przypadki.
Cyt.: „Gdybym byla religija to bym pomodlila sie … ”
A ze Pani nia nie jest, ja ten cytat sparafrazuje:
„Gdyby Pani stanela na glowie, bylaby skarbonka.”
Zyta2003
Nienawisc przynosi rezultaty jakimi jestesmy swiadkami. Pani nienawidzi polowe Ameryki tylko dlatego, ze wybrala Republikanow do Kongresu, Senatu, itp. Kraj rzadzony tylko przez jedna partie i ideologie to bolszewizm lub nazizm. Bolszewizm mordowal ludzi na dziesiatki milionow i ciagle to robi. Pani miejsce jest w Korei Pln. a nie w USA, wybory sie skonczyly Ameryka wybrala swoich przedstawicieli. Prosze nie uczyc tego „5-latka” nienawisci do swiata.
wg
Pan lub Pani jest kolejnym powodem na chroniczny brak noblistow w Polsce.
zza kaluzy
„Kazmirz” nie istnieje, dal sie Pan wciagnac w prowokacje sekretarza z ambasady bialoruskiej lub wenezuelskiej.
Bardzo dobrze napisane, drobiazgi nas roznia, ale podpisuje sie.
@zza kaluzy. Nie wnikam w szczegoly Twojego widzenia swiata zza kaluza, ale oprocz retoryki dobrze jest tez znac fakty, z ktorymi sie rozmijasz, azeby udowodnic zadana teze.
Fakty so inne? Tym gorzej dla faktow. Nie poddaje watpliwosci, ze ilosc morderstw w USA jest ogromna, ale w skali lat liczba ta spada. W tesknie wspominanych latach prosperity ( honey, I’home, i bez latynowskich gett) w 1960r np. wspolczynnik ilosci morderstw wynosil 5,1 ( co i tak nalezy do najwyzszych na swiecie). Nastepnie zaczal rosnac, by osiagnac apegeum w czasie nieustajacej prosperity – 1990r- cyfre 9,1. Nastepnie zaczal sie spadek, i w roku 2010 osiagnal liczbe 4,8. Nawet w liczbach bezwzglednych ilosc dokonanych morderstw w zeszlym roku osiagnela poziom z roku 1970, chociaz jest to wciaz ogromna liczba, ktorej nie podam, bo sie wstydze jej wielkosci. Przypominam, ze w Stanach przybylo od 1970r. 1/3 ludnosci i to przede wszystkim tych cholernych latynosow i innego smiecia, ktorzy burza twoj obraz kraju wczesniejszej szczesliwosci.
Kiedy przyjechalam do mojej ukochanej Metropoli (ktora na szczescie kulturowo rozni sie od ogromnej wiekszosci kraju) ilosc morderstw w miescie przekraczla 2400 rocznie, nawet pokazywano w tv licznik ile to przybylo kazdego dnia. Teraz miasto bije na alarm, bo chcialoby pobic kolejny rekord w spadku w liczbach bezwzglednych.. W ubieglym roku bylo ponizej 500, ale na dzien dzisiejszy wyniki z ostatnich dwoch lat byly lepsze. Przez moj bardzo juz dlugi czas mieszkania w NY nie bylo ani jednego strzalu w szkolach, nawet w tych w inner city. Wiec panie zza kaluzy nie powtarzajcie komunalow o kryminalnych gettach, (Harlem Zachodni np. nalezy obecnie to wielce modnej dzielnicy, gdzie oprocz tych gettowcow mieszkaja wszyscy inni), czy braku emancypacji tych czy tamtych , bo sa i inne zjawiska, ktore dobrze zauwazyc.
Pisze sie takie brednie, a potem ludziska mowia, ze w Ameryce ludzie sa glodni, albo te straszne ilosci ludzi mieszkajacych na ulicy, czy chociazby o bezrobociu ( przynajmniej 80% Polakow na bezrobociu pracuje na czarno, a zoneczka na bezrobociu wychowuje sobie dziecko – nie wiem czy inne narodowosci sa tez tak cwane). Na pewno najtrudniej jest znalezc prace mlodym absolwentom, ale czy jest to specjalnosc amerykanska?
Mieszkam w dzielnicy wieloetnicznej, w takich mieszkaja wszyscy z mojej rodziny i nikt z nas nie boi sie wracac do domy ze stacji metra o polnocy, jak nie posiadamy zadnej broni.
@podszeregowy z dn. 16.12.2012 h; 15.37.
Bronię Gospodarza Blogu – co by było, a nie jest nie pisze się w rejestr !
Gdyby przodkowie Tomasza Torquemady wcześniej (niźli dopuszczało to prawo korony Kastylii i Aragonii – XVI wiek) nie przestali być marranami to wielce prawdopodobne, iż to „niedoszły” inkwizytor – w takim razie – Tomasz T. by był prześladowany i „goniony” za swe rzekome lub prawdziwe „judaizanctwo” (określenie z dokumentów sporządzanych przez inkwizycję hiszpańską/Torquemadę na określenie wyznawców katolicyzmu, wcześniej marranów, ukrywających swe – prawdziwe lub rzekome – judaistyczne obrzędy).
Pozdrawiam
Wodnik 53
Matylda, 13.47. To żenujące co piszesz. Im chodziło o wartości. Powinnaś tam być.
Sir Jarek, 15.23. To wygląda jakby wprost z Goebbelsa.
Jeszcze raz o winach dziennikarzy, głównie telewizyjnych. Polecam mądrą dyskusję „Podzielony świat mediów. Śmierć dziennikarstwa”. (I część) http://www.azraelk.eu/ lub http://studioopinii.pl/artykul/22591-pogadalismy
Dyskutanci: Stefan Bratkowski, Jarosław Gudała, Adam Michnik, Igor Janke, Wojciech Mazowiecki, Jacek Żakowski. Z przyjemnością znalazłem tam też opinie zgodne z moimi, które wyrażałem niedawno na tym blogu.
http://www.popsci.com/technology/article/2012-12/geographic-guide-american-mass-shootings…taka mapka..
ciekawy i nawiązujący do kilku wcześniejszych wpisów,komentarz czytelnika POPSCI
spacehistorian
12/14/12 at 4:09 pm
Nothing fails like prayer. What is needed is a serious and frank national discussion about mental illness and how the years of relentless budget cuts have eviscerated our mental healthcare system. Guns aren’t going away but we can address our culture of violence and mental illness. Surely the cost of prevention is more than worth the cost in lost and ruined lives. If not now… when?
Matylda
Rozczaruję Kota Mordechaja, ale w końcu nie poszłam pod Zachętę. Z powodów, o których pisałam wcześniej.
Nie chodzi nawet o to, że ludzi przyszła garstka i moja skromna osoba niewiele by wniosła.
Z natury jestem człowiekiem antymarszowym i antywiecowym, tak jak większość chyba „normalnych” ludzi.
Zauważ , że maszerują zwykle ci, którzy maja stadne odruchy i lubią być „prowadzeni” przez jakiegos wodza, proroka, pomazańca ku jakiejś „lepszej przyszłości”. Lubią łykać hasła, a im bardziej demagogiczne, tym lepiej im smakują.
Organizatorzy dzisiejszego zgromadzenia marnie się przygotowali. Trzeba się uczyć chocby od diabła Rydzyka. Widać, że tzw. centrolewicowa strona jeszcze się nie obudziła albo nie docenia tej drugiej strony.
To jest ciężka i niewdzięczna praca, ale trzeba ludziom tłumaczyć, np. ile kłamstwa (historycznego), bredni,kompletnego niezrozumienia w czym rzecz zawiera chocby jedna dzisiejsza wypowiedź Ziobry: „Prezydent Narutowicz w grobie się przewraca, jak go dziś lewica za bohatera uznaje. Wy powinniście Różę Luksemburg czcić”.
Pora wziąć się do roboty. Nie chcę straszyć, ale zmroził mnie tekst w dzisiejszych Wysokich Obcasach „Maszerowanie jest podniecające”. Kilka młodych dziewczyn, studentek tłumaczy,dlaczego wyznają skrajnie prawicowe poglądy i przedstawiają wizję Polski narodowej.
zza kaluzy: „to twierdzi Europejczyk, czyli wynalazca faszyzmu, hitleryzmu i marksizmu? Czy mam cofnąć się jeszcze wcześniej, bo skoro ty cofasz się do wieku osiemnastego i podliczasz Amerykanom bilans od Indian, to może policzymy wszystkie napoleońskie jatki w Europie?”
Przypomniec wypada Kazmirzowi i Pokojowym Europejczykom „odkrycie Ameruki” i konkwiste hispanska pod sztandarami Europy, Boga, Kosciola i Papieza ktora doprowadzila do wyrzniecia i zniszczenia cywilizacji Inkow, Aztekow i Majow.
Przypomniec tez nalezy okupowwanei Afryki przez disucdli czas pzrez bogobojna Anglie ie inne mocarstwa europejsckie, ktore dzis taksie sa moralne.
Matylda: „Zginęło 16 dzieci w wieku 6 lat i 4 w wieku 7 lat. Nie zginęły w czasie działań wojennych, podczas katastrofy, z powodu epidemii,głodu, w zamachu terrorystycznego. Zginęły w piękny, przedświateczny dzień, w szkole.”
A ile polswich dzieci zginelo w wypadkach samochodowych? Spowodowanych przez pijanych kierowcow?
I moze Pani troche pozaluje tego majego chlopca ktory umarl pare dni temu bo biurokraci nie przyjeli go do szpitala? Mimo dwukrotnych prob? W Polsce, jak najbardziej
Podszeregowy: „Bo oto mamusia snajpera była zakochana w broni i przysposabiała snajpera w uprawianiu tego sportu. Ta pani była nauczycielką i wiedziała jak wygląda wychowanie dzieci. Pewnie inne mamy też mają szafy pełne karabinów i też nakłaniały swe dzieci do uprawiania tego sportu.”
Tak. Bylem wczoraj na strzelnicy aby sobie postrzelac na zlosc postowiczom na tym blogu. Jak zwykle, byly cale rodziny, z dosyc malymi dziecmi. Dzieci tez stzrelaly. Uwaza sie tu bowiem ze tak jak dziecko powinno zapoznac sie z zasadami ruchu drogowego i zasadami finansow, powinno sie zapoznac z zasadami uzywania – I NIE UZYWANI broni. Imaczej moze dojsc do wypadkow. Edukacja pzrede wszystkim.
A teraz przerwa, bo musze oczyscic „guns” po wczorajszym stzrelaniu. A tak w ogole, jak jest gdaies niemormalnie, to raczej w Polsce, Dzis onet podaj ze polskie dzieci sa na OSTATNIM MIEJSCU W EUAROPIE podwzgledem wiedzy w dziedzinie matematyki i przyrody. Za to na pierwszym miejscu w nauce religii.
Mzoe tak zamiast rozdzierac szaty nad „biednymi Amerykanami” porozdzierac szaty nad polska edukacja
Dopuszczalne zakres użycia amunicji hollow point to polowania na dużą zwierzynę i ostro ograniczone zastosowania policyjne, sytuacje snajperskie, czy na samolotach. Problem w Stanach to to że policja strzela tym na prawo i lewo, dla rozrywki patologicznej często. I to że jest powszechnie cywilnie. A to ciężka patologia społeczna jakby no to nie patrzeć. W 2011 kupiono w tym kraju prawie 11 ml sztuk broni palnej (2/3 z niej długa i automatyczna. Boom taki że fabryki broni i amunicji nie wyrabiają, mówi sie o shortage tej ostatniej.. W całym kraju jest już prawie 300 ml broni palnej w rękach prywatnych. A wyposażenie sił parapolicyjnych Departamentu Bepieczeństwa Krajowego, takie ich ZOMO prawie wyłącznie w potworne ilości amunicji hollow point to groźny sygnał w którą stronę sytuacja w kraju ewoluuje.
Zza kałużą bym się bardzo nie przejmował, gość wydaje się być klinicznym przypadkiem typa z psyop operations, w co ostatnio się w tym kraju olbrzymie pieniądze pompuje z przekonania że Internet to takie samo ważne pole walki jak każde inne. 1984 w epoce internetowej, trzeba się do obecności tego paskudctwa powoli przyzwyczajać.
…. powszechnie cywilnie dostępna. ..
Może istnieje jakaś korelacja pomiędzy alienacją jednostek a poziomem wolności osobistej, indywidualizmu społecznego?
Kwestia dostępu do broni tylko potęguje efekt…..
Sypną się granty na badania, dysertacje naukowe psychologów, Hollywood nakręci film w stylu „Bonnie i Clyde” i problem zostanie oswojony i skomercjalizowany…..
Cena postępu, przewagi technologicznej nad resztą świata, dominacji kulturowej, to być może szaleństwo i socjopatia jednostek nie nadążających w wyścigu szczurów za resztą.
Model społeczny się sprawdza, więc przypadkowe ofiary są niezbyt wysoką ceną?
Śmierć jednostki to dramat, milion to statystyka…..
Sir Jarek
Statystycznie rzecz biorąc, częstotliwość wpisów pań M mieści się w dolnych stanach średnich. Daleko tym paniom do takich liderów, jak Wiesiek 59.
Może zresztą net jest ich sposobem na życie? Chyba to nie jest zabronione.
A że wszyscy na blogach na wszystkim się znają, z panami w przewadze, to pewnik.
Mimo iż jestem w przewadze [wg liczby ublogowanych(!) moich wyrazów licząc ], to wyznam, że nie znam się na hodowli storczyków.
Kto z komentatorów ma też braki w tworzeniu pięknych pasożytów na samożywnym pniu bloga Gospodarza? Cierpię odrobinę na samotność mego jedno-osobowego grona …
Augustus 16.53
pocieszaj „zza kałuzy” bo w jego stanie kazde ciepłe słowo w zakładzie dla bardzo nerwowych jest potrzebne. Tylko zrobiłes jeden bład : Kqazmirz nie jest ani z ambasady wenezuelskiej, ani białoruskiej, lecz jest ambasadorem połnocno- koreanskim.
Na twoim miejscu uciekł bym do jakiegos bunkru, bo oni bardzo nie lubia jak ich zdemaskowac, oraz są bardzo biegli w torturowaniu przed wykonaniem wyroku.
@Augustus – Tych, ktorzy wybrali republikaniow trudno mi nienawidzic, wolno im wybierac co chca. Natomiast nienawidze ideologow republikanskich, ktorzy utracaja ( a na pewno usiluja to robic) prawa kobiet, nie posiadaja wspolczucia dla tych, ktorym sie mniej udalo, czy mniej umieja…, za niedostrzeganie i godzenie sie na stale rosnaca niewyobrazalna w kfrajach cywilizowanych przxepsc miedzy bogatymi i biednymi, za ich niedostrzeganie podstawowych praw naleznych czlowiekowi w cywilizowanym swiecie (opieka zdrowotna np.), oczywiscie wlasnie za szalenstwo na temat drugiego artykulu konstytucji, za zasciankowosc i malostkowosc, ktora nie pozwolila im ratyfikowac w ostatnich dniach Traktatu o osobach niepelnosprawnych, a wczesniej roznych innych dotyczacych chociaz ekologii, bo….oni sam madrzejszy od calego swiata…
Kompromitajca w zwiazku z ratyfikacja tego ostatniego traktatu, ktory podpisalo ze 150 panstw komentuja powazne media – bo republikanie nienawidza UN czyli ONZ ( to co radzisz z nimi zrobic?), ale demokratow to kochajai swietnie dogaduja sie z nimi, no nie- ? he,he. Widzisz w/w uczucie nie jest obce nikomu, tylko, ze nie wszyscy maja odwage sie do tego przyznac.
Przeciwnicy reżimu wzywają do wielkich marszów w najbliższych dniach.
Według Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka (FIDH) niepokoje w Bahrajnie pochłonęły już 80 ofiar śmiertelnych. Szyici stanowią ok. 70 proc. ludności tego niewielkiego państwa, w którym stacjonuje V Flota marynarki wojennej USA.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/bahrajn-policja-uzyla-gazu-lzawiacego-przeciwko-de,1,5332706,wiadomosc.html
=============
Cóż za zmiana retoryki…..
Czyżby w Bahrajnie był jakiś reżim?
Przecież tam stacjonuje V Flota USA!!!
A jak wiadomo, USA popierają demokrację….
mag
16 grudnia o godz. 18:20
Jej Upierdliwości dedykuję……
http://www.dailymotion.com/video/xd7pnm_nie-mow-nic-seweryn-krajewski_music#.UM4pZSDtyDo
A jeżeli już, to na temat….
Wycieczki osobiste są zbędne.
zyta2003: „Tych, ktorzy wybrali republikaniow trudno mi nienawidzic, wolno im wybierac co chca. Natomiast nienawidze ideologow republikanskich, ktorzy utracaja ( a na pewno usiluja to robic) prawa kobiet, nie posiadaja wspolczucia dla tych, ktorym sie mniej udalo”
Ocho… Widze sympatyczke PiS.
O Ameryce, republikanach i demokratach ma Pani takie pojacie jak ja o japonskim teartrze Kabuki
@Wodnik 53
Mój wpis nie jest skierowany przeciw artykułowi, jak i jego autorowi.
Jedynie chciałem zasugerować, że być może Pan Redaktor będzie powinien obecnie napisać całkiem nowy artykuł z nowymi wnioskami co do problemu uzbrojonych po zęby sąsiadów miasteczek i wsi, którzy sami się wyrzynają pomimo posiadania szaf pełnych broni.
Pozdrowienia.
Co do Amerykanów, to chyba nie jest kwestia dostępności do broni, tylko jakiś problem z głową, wychowaniem, psychiką. Przecież u Helwetów też mnóstwo broni, a masakr co 5 minut nie mają, to samo w Izraelu. Rozumiem, że tu 7 milionów mieszkańców, tam 307, ale i tak dysproporcja jest. No i policja, która ochoczo łapie za broń… Pewien Amerykanin tłumaczył mi, że to dlatego, iż w Stanach policjant musi zakładać, że skoro co drugi dorosły ma broń, to zatrzymany sięgając do kieszeni nie szuka dokumentów, tylko gnata, więc policjant wali na wszelki wypadek. Ale przecież w Szwajcarii też mógłby, a tak nie jest. Swoją drogą ciekawie byłoby dotrzeć do jakichś danych, czy to nasilenie w ostatnich kilkunastu, dwudziestu paru latach, czy zawsze tak było. Ma ktoś link do statystyk?
chwała ci, o @strauszku!!!
spin doctor
16 grudnia o godz. 17:13,
im chodziło o ich wartosci i byli a mnie o moje i nie byłam ❗
mag
16 grudnia o godz. 17:42,
doskonale Ciebie rozumiem. Jestem przekonana, że każdy powinien postępować w zgodzie z samym sobą. W tym wiecu ja osobiście wyczuwałam wielki fałsz. Może się mylę, ale to bardziej było nabijanie punktów politycznych paru osobom, których pogladów nie podzielam. Mniej chodziło o pracę nad gruntowną przemianą postaw społecznych.
Lewica musi siebie na nowo zdefiniować. Stworzyć program i zacząć na ten temat z ludźmi rozmawiać. Nie wystarczy przedwyborcze rozdawanie jabłek, czy jednorazowy wiec nawet z powodów najbardziej słusznych.
Nie czytałam jeszcze ostatnich WO, ale z pewnością przeczytam.
Jeżeli o mnie chodzi, to wyrosłam już ze skłonności do robienia czekokolwiek wbrew sobie, po to żeby zaspokoić cudze oczekiwania. I bardzo mi ta odmiana wolności smakuje 😆
A.L.
16 grudnia o godz. 17:56,
nic mi nie jest wiadomo na temat reglamentacji współczucia. Jeżeli o mnie chodzi, to współczucie wobec jednych nie wyklucza współczucia wobec innych. I mam nadzieję, że tak już zostanie do końca moich dni.
PIRS
16 grudnia o godz. 17:21,
bardzo ciekawe, dziękuję 🙂
Wiesiek 59
Ocho! Nożyce się odezwały.
Dzięki za dedykację muzyczną. Lubiłam tę piosenkę.
Oczywiście, kupuję, że nie była to „wycieczka osobista”.
Możemy się ewentualnie licytować, czyja „upierdliwość” na blogach jest większa.
Wystarczy do tego użyć miarkę w centymatrach. Przebijasz mnie co najmniej o kilka długości.
Jednego tylko nie mogę pojąc, że inteligentny, przytomny facet jest tak drażliwy na własnym punkcie.
Barto
16 grudnia o godz. 21:35
Może jedną ze zmiennych jest bezpieczeństwo SOCJALNE?
Istnieje spora różnica pomiędzy Helwetami a USA….
Poziom frustracji rodzącej agresję może maleć wraz z opiekuńczością Państwa…..
Self made man bierze sprawy w swoje ręce…..
Sąsiednia Kanada nie ma podobnych problemów, pomimo podobnego chyba uzbrojenia.
Natomiast Meksyk to ostatnimi czasy meksyk…..
Ze stosami trupów co tydzień.
Tracą rocznie ponad 50 000 zabitych w walkach gangów o rynek narkotykowy….amerykański zresztą….
Matylda: „nic mi nie jest wiadomo na temat reglamentacji współczucia” itede.
Ale ja bym jednak USILNIE radzil aby Pani ograniczyla sie do uwag na tematy o ktorych Pani ma jakie takie pojecie. W szczegolnosci chcialbym zwrocic Pani uwage ze 44% Demokratow popiera obecny stan prawny dotyczacy broni i egzekucje Drugiej Poprawki. I 49% Republikanow.
Zas jak idzie o „powszechne parwo do powszechnej opieki zdrowotnej” – jaka ona jest taka jaet, ale ludzie na ulicach pod szpitalami nie umieraja. Inaczczej niz w Polsce gdzie ponoc opieka lekarska jezt bezplatna i znakomita.
Cytuje pierwsze z brzegu
W Skierniewicach na chodniku przed szpitalem zmarł 62-letni mężczyzna. Nikt nie udzielił mu pomocy. Pacjent przyjechał w poniedziałek rano do szpitala z ogromnym bólem w klatce piersiowej. Skierniewiczanin został jednak odesłany do punktu Nocnej Pomocy Lekarskiej po skierowanie. Do szpitala już nie wrócił, bo po drodze zmarł
http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/605115,umarl-przed-szpitalem-procedury-byly-wazniejsze-od-zycia,id,t.html?cookie=1
@Mag 17.42 – Ziobro to katol, a więc kłamca z definicji, moralnie niczym nie różniący się od faszysty czy komunisty. Można więc sobie darować pracę u podstaw.
A Panów Zza Kałuży, A.L. etc. etc. zagadnąłbym tylko o jedną kwestię: skąd zatem, co jest fenomenem kosmicznym, w kraju największych bogactw, szans, wolności i unaukowienia tudzież najwspanialszej „demukracji” świata, bierze się tylu walniętych w czajnik? Pewnie jak śpiewał Kuba Sienkiewicz, skądinąd psychiatra czy neurolog dyplomowany, do odpowiedzi będą potrzebne „tony papierów, tony analiz, genialne myśli, tłumy na sali”.
@Wiesiek – masz rację, to aż dziwne, że jeszcze fabryka snów się tym nie zajęła. Jedyna próba („Słoń”) to raczej kino offowe, do obejrzenia z obowiązku. Ale taki Nolan, Mann czy Verbinski zrobiliby z tego incydentu nowy hit box-office’ów.
dlaczego to my,
byle jacy, męczennicy, zawistni, antysemici, itp.
w/g wielu ludzi nie tylko z mediów, mamy uczyć Amerykę jak żyć ?
Tak przy okazji, rocznie policja w USA zabija ~500 osób przy pomocy paralizatorów
mag
16 grudnia o godz. 23:26
Nie wszystko na tym świecie jesteśmy w stanie pojąć i zrozumieć takim umysłem, jaki jest nam dany 😉
Skoro zrozumieć nie możemy… to może spróbujmy po prostu przyjąć do wiadomości i nie pociągać za nitki, kiedy wiadomo, że to komuś sprawia ból, albo choćby przykrość…
Może nie warto tak dogłębnie drążyć tematów w gruncie rzeczy mało istotnych?
Proponuję zostawić leżeć…
Wieśkowi 59 też proponuję… A piosenka piękna 🙂
Sdla leniwych, satystyki broni palnej, zabójstw etc, każdy może sobie znaleść na internecie.
Tak tylko dla przykładu statystyka broni palnej na przykładzie Poznania.
Jeśli broni palnej w Poznaniu jest tyle ile w Polsce średnio to powinno tam być około 7 tys sztuk w prywatnych rękach, przy zdecydowana większość tak jak w większości Europie to broń myśliwska. Broni automatycznej lub pół automatycznej długiej w Polsce o ile wiem nie rejestruje się prywatnie.
W Stanach w miejscowości o porównywalnej do Poznania wielkości byłoby tego około 480 tys sztuk, z których coś z 1/5 – 1/4 byłaby pistoletami maszynowymi typu Bushmaster AR-15 (http://www.youtube.com/watch?v=K8nda8yPNbI) który ta kobieta z Newtown miała w domu i która była użyta przez jej syna. Jest to broń o przeznaczeniu oryginalnie wojskowym, najbardziej popularna obecnie na rynku cywilnym w Stanach. W połączeniu w powszechnie dostępną amunicją dum-rum mordercza kombinacja. Ten kraj ta kultura ma poważnie coś szurnięte w mentalności IMHO.
Jeszcze raz proszę sobie wyobrazić Poznań dzisiaj z 480.000 sztuk broni palnej w prywatnych rękach. A to normalka w Stanach na dzisiaj!
A.L.
16 grudnia o godz. 23:33,
radzić możesz bardziej lub mniej usilnie. Tyle, że ja nie muszę i nie zamierzam brać, tak formułowanych, rad pod uwagę.
I z mojej strony to tyle. Na tym kończę wymianę myśli z @A.L.
W Afganistanie zginęło 10 dziewczynek, 5 ludzi zabito i 30 zraniono. W Iraku zabito 20 ludzi. Codzienna dawka zbrodni amerykańskich. I nikt nie zapłakał, nikt nie uronił łzy. Szostkiewicz także milczy.
Mag,
przeczytałam artykuł „Maszerowanie jest podniecające”. Znakomity. Powinni sobie ten artykuł powielić, powiekszyć, powiesić nad łóżkiem i codziennie czytać, choć watpię czy coś z tego pojmą, demiurgowie życia publicznego/politycznego w Polsce. W szczególności polecałabym go panom filozofom po KULu Hartmanowi i Palikotowi.
Toż to ilustracje jak z elementarza. Ale oni, zapatrzeni we własne pępki nic nie pojmują. Ani z ogólnych praw rządzących budowaniem tożsamosci. Ani ze specyficznego tła, w którym te procesy się rozgrywają 👿
PS. Uprzejmie proszę potencjalnych adwersarzy o nie mylenie mojego uznania dla merytorycznej strony artykułu z uznaniem dla prezentowanych tam poglądów. Nacjonalistycznych poglądów wywiadowanych pań nie podzielam.
@ Wiesiek59 z 16 grudnia o godz. 23:26:
No tak, ale np. tutaj masz przypadek dziecka z bardzo niebieskiego stanu z rodziny żyjącej na państwowym etacie… A Izrael? Tam od 65 lat jest albo wojna, albo praktycznie wojna. Z bronią otrzaskany jest w zasadzie każdy dorosły, ma ją ogromna większość osadników żyjących na obszarach stanowiących spór z Palestyńczykami, broń mają ze sobą żołnierze na przepustkach, rezerwiści mają ją w domu, słowem dobrze ponad połowa społeczeństwa jest uzbrojona. O spokojnym życiu nie ma mowy, bo naprawdę nikt nie może być pewnym dnia ani godziny. A jednak nie czytam bez przerwy, że wczoraj w Hajfie ktoś wpadł do supermarketu i zastrzelił 11 osób, a dwa dni temu w Tel-Avivie ktoś otworzył ogień w kinie.
@spin doctor
O czym Szostkiewicz milczy, to jego sprawa. Nie milczał, gdy polscy żołnierze ostrzelali Nangar Khel. Codziennie talibowie dręczą w Afganistanie miejscowych, grożą śmiercią dziewczynkom chodzącym do szkoły i kobietom które chcą się uczyć. W Pakistanie niemal zabili nastolatkę, która chciała tego samego. Z tymi talibami mordują się m.in. żołnierze USA – robią tam także rzeczy straszne i głupie, ale robią także bardzo dobre, społecznie przydatne, m.in. starają się chronić przed talibami dzieci i kobiety pragnące się kształcić. Trzeba patrzeć szerzej, nieideologicznie.
Adam Szostkiewicz
17 grudnia o godz. 10:26,
najwyraźniej niektórzy nie potrafią wyjść poza binarny, zero – jedynkowy ogląd świata. A tymczasem życie ma charakter analogowy. I czasem zgrzyta i się zacina, jak zdarta winylowa płyta 😉
Pozdrawiam 🙂
Matylda, 10.51. Ta winylowa płyta jest rzeczywiście bardzo zdarta. Jednakże coraz bardziej odzyskuje znaczenie i zachowuje jeszcze zdrową pamięć. Tych Talibów stworzyli sobie sami Amerykanie, kiedy byli im potrzebni do walki z Rosjanami. Teraz mają za swoje i dobrze im tak. Każdy podbity naród w obronie własnej zachowuje się jednakowo, tak jak Polacy w okresie okupacji niemieckiej. Teraz tę walkę zapominają ci co jej nie przeżyli. Ty i Szostkiewicz z pewnością nie pamiętają i bagatelizują wysiłki i walkę Afganów, Pakistańczyków, Libijczyków, Irakijczyków, Serbów, Somalijczyków i wcześniej Gwatemalczyków, Nikaraguańczyków lub Chilijczyków. ZA nimi kryją się miliony ofiar zabitych, wypędzonych i zniewolonych. Lista ofiar jest więc długa i nie do zapomnienia mimo wysiłków usłużnych dziennikarzy
Matyldo!
Taki artykuł, oprawiony w ramki albo nie, powinien wisieć nad wieloma lóżkami czy biurkami jako groźne memento, ale dlaczego akurat tych dwóch filozofów po KUL-u?
Czy którykolwiek z nich popiera Młodzież Wszechpolską lub ONR? Co najwyżej za słaby dają odpór.
Owszem, Palikot miał na swoim koncie epizod z Ozonem (pismo zresztą szybko padło), ale treści w nim zamieszczane -pamiętam, bo z ciekawości czytywałam – to były słowicze trele w porównaniu z dzisiejszym językiem i poglądami skrajnej prawicy.
Nie stawiałabym też Hartmana i Palikota obok siebie. Pierwszy nie stoi na czele własnej partii i nie uprawia czynnej polityki. Drugi, przyznaję, że bardzo na niego liczyłam, głęboko mnie rozczarował. Mam wrażenie, że cierpi na ADHD.
Matyldo,
Skoro już o filozofach mowa, to chcę zwrócić twoją uwagę na Agatę Robson-Bielik filozofkę i socjolożkę, którą tzw. prawicowcy nazywają Hartmanem w spódnicy.
Boże broń nie chcę przez to powiedzieć, że twoja niechęć do Hartmana przekłada się na poglądy prawicowe!
Jest to kobieta o niezależnym umyśle, niepospolitej inteligencji i ogromnej wiedzy. Mam przyjemność znać ją osobiście i przyznaję, że jestem nią zafascynowana.
Polecam ci gorąco „Żyj i pozwól żyć” – wywiad rzekę, który przeprowadził z nią Michał Sutowski. Książka ukazała się w październiku b.r.
Barto
17 grudnia o godz. 10:14
Być może łatwiej jest mieć wroga zewnętrznego, kanalizującego frustracje….
Nie zapominajmy o dwóch wypadkach- zabójstwie premiera Rabina i wystrzelaniu pielgrzymów w grocie Patriarchów.
Dokonali tego prawicowi żydowscy ekstremiści.
Co ciekawe:
25 lutego 1994 izraelski osadnik Baruch Goldstein wtargnął do meczetu Ibrahimi w muzułmańskiej części kompleksu zwanego grobem patriarchów i otworzył do modlących się ogień z m-16 zabijając 48 i raniąc setki osób. Goldstein był amerykańskim Żydem wychowanym w Brooklynie, członkiem Jewish Defense League i zwolennikiem fundamentalistycznej żydowskiej partii Kach, zdelegalizowanej w Izraelu krótko po masakrze. Osadnicy w Hebronie do dziś co roku świętują rocznicę masakry w meczecie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hebron
==========
Zwyczaje przywiózł ze Stanów?…..
Ameryka nie wierzy łzom. Łzom Obamy.
I ma po części rację. W 2010 roku The Brady Center to Prevent Gun Violence dało Obamie pałę za jego dotychczasowy dorobek w dziedzinie kontroli dostępu do broni palnej stwierdzając, że w pierwszym roku prezydentury Obama zniesiono więcej ograniczeń w dziedzinie dostępu do broni palnej niż w ciągu ośmiu lat prezydentury Busha.
(Jim Brady, postrzelony i upośledzony w wyniku nieudanego zamachu na prezydenta w zamachu z 1981 roku sekretarz prasowy Reagana)
Sekretarz prasowy Białego Domu, Jay Carney oświadcza w piątek, że to nie jest dobry moment, aby otwierać polityczną debatę w sprawie dostępu do broni palnej. Nigdy nie jest moment.
Oby Carney nie stał się fundatorem kolejnego centrum o podobnej do Centrum Brady’ego tematyce analiz.
Wcześniej, bo w kwietniu NYT napisał, że rodziny zabitych w masakrze Virginia Tech mają ogromne problemy aby spotkać się z reprezentantami celem przedstawienia projektu mającego na celu utrudnienie dostępu do broni palnej osobom mającym zaburzenia psychiczne.
Łzy Obamy też nic nie zmienią.
Mamusia nauczyła strzelać Głupiego Jasia.
Mamusia zbodowała sobie prywatny arsenał celem obrony przed katastrofą czekającą Amerykę
Głupi Jasio zastrzelił mamusię.
Z broni pobranej z arsenału mamusi.
Z arsenału, który mamusia gromadziła celem samoobrony.
Nic nie obroni nas przed nami samymi.
Mag,
dlaczego swój gniew kieruję do, aktywnych w życiu publicznym, absolwentów filozofii KUL, bardziej niż do kogokolwiek innego?
Jeszcze nie minęły dwa miesiące od pogrzebu ks. prof. Janusza Tarnowskiego, na Starych Powązkach. Poświęcił on wiele uwagi roli dialogu w szeroko rozumianej edukacji. Z tą wiedzą nie mógł się nie zapoznać student humanistyki KUL. Nie ma usprawiedliwienia dla postępowania dokładnie wbrew zasadom sztuki prowadzenia dialogu. Niestety wymienieni przeze mnie panowie robią to nagminnie.
Wiadomo powszechnie, że jak Kaczyński zaczyna dzielić się swoimi „mądrościami”, to PO słupki poparcia idą w górę. Śmiem twierdzić, że im bardziej ci panowie walczą z „polskim kołtunem”, tym bardziej powiększają się szeregi nacjonalistów. Oni nie rozmawiają. Oni stygmatyzują. Wyśmiewając, wpychają w objęcia nacjonalistów. Szczególnie ludzi młodych, dla których potrzeba pracy na rzecz idei, ideityfikowania się z grupą jest jedną z najważniejszych potrzeb, odgrywających kluczową rolę w budowaniu tozsamości. Oni nie rozmawiają. Nie mają do zaproponowania żadnego pozytywnego programu. Bawią się niepokojami młodych ludzi. Rydzyk z przyległościami powinien ich odznaczyć specjalnym medalem. Medalem za zasługi dla kołtuństwa, ksenofobii i nacjonalizmu. To są naczynia połączone.
Żeby było jasne. Nie każdy młody nacjonalista został wykreowany przez moich „idoli”. Ale z pewnością wielu wahającym się można było pokazać, w sposób przekonywujacy, inną drogę.
Wiesz jak Cimoszewicz wstąpił do ZMS? Najpierw poszedł do biura ZSP. A tam jakiś arogant, dowcipniś, zaproponował żeby skoczył mu po piwo. Cimoszewicz wyszedł i poszedł do biura ZMS. Tam potraktowali go poważnie i z nimi został. Młodzi ludzie traktują siebie bardzo poważnie. Dystansu nabiera się z czasem. I o tym nie wolno zapominać.
„Lawina bieg od tego zmienia, po jakich toczy się kamieniach”
Mag,
książkę ABR zamierzam przeczytać. Pozdrawiam 🙂
Mag,
żeby było śmiejszniej, to ja większość poglądów Hartmana podzielam. Nie trawię jego pseudoluzackiego sposobu prowadzenia „dialogu” zaczynającego sie od słów „debil”, „idiota”, „kołtun polski” kierowanych pod adresem tych, którzy być może będą mieli odrębne zdanie.
Wkurza mnie to, że ostatnio strach otworzyć lodówkę, bo JH może z niej wyskoczyć.
Bardzo liczyłam w swoim czasie na dobra robotę tego pana i bardzo się przeliczyłam. I pewnie to jakoś wyostrza moja ocenę.
Wedlug lobby zbrojeniowego w USA przyczyna ostatniej rzezi na amerykanskiej szkole nie bylo za duzo broni, ale za malo. Zakaz broni palnej na szkolach uniemozliwil wolnym obywatelom; nauczycielom, rodzicom i wychowankom, obrone przed agresorem.
Wiecej broni to wiecej bezpieczenstwa. Ten sposob myslenia nie byl takze obcy matce mordercy, ktora go doslownie uzbroila. W jej przypadku jednak sie nie sprawdzil.
Mimo tego juz ze wzgledow gospodarczych nalezy wykazac maksymalne zrozumienie dla przemyslu zbrojeniowego. Zewnetrzne konflikty USA sie dopalaja, eksportu tez nie mozna nie da sie podnosic bez konca, pozostaje wiec rynek wewnetrzny i wzbudzenie w nim okreslonego zapotrzebowania. Pecunia non olet.
Ipodu do zycia tak naprawde tez nikt nie potrzebuje, a co zle sie sprzedaje ? Bron palna jest w porownaniu do niego czyms o wiele bardziej waznym potrzebnym, a przedewszystkim egzystencjonalnym.
@zza:
„. Ja nie wiem i mnie to wkurza, dlaczego w USA Chorwat, Serb, Bośniak, Polak, Niemiec, Rosjanin, Żyd, katolik, protestant, muzułmanin, Irakijczyk, Irańczyk, Hindus, Pakistańczyk, Chińczyk, itd., itp. mogą se sobą pracować i żyć. Często na jednej ulicy.”
tak, ale nie wszedzie; to samo jest w europie, patrz londyn, paryz, berlin, rzym..
nie, nie znam statystyk szwajcarskich, ale domyslam sie, za tam najlatwiej strzelic sobie w leb, a mimo to(a bylem tam wielokrotnie) trudno znalezc narod o tak wysokim poziomie kultury „na codzien”…nie zapomnijmy, ze aby kogos zabic to wystarczy noga od krzesla(patrz:zabicie grakkcha u tacyta, a wierzacy na pewno nie zapomnieli o herodzie, czy kainie);a polska rzeczywistosc to raczej te dzieci w beczkach z kapusta; szczerze mowiac, nie wiem co jest gorsze…
nota bene:
chyba wazna cezura: niemcy wyslali zolnierzy do turcji(oddzialy rakietowe „patriot”);
oczywiscie turcy sa od dawna czlonkiem nato,
ale wojska niemieckie stacjonowaly tam po raz ostatni w latach 1914-18.
Ludzie !!!!!!!!!!!!
Jaka była przyczyna tej masakry?
W najbardziej rozwiniętym ciemnogrodzie kuli ziemskiej, które nazywa się USA pewna nauczycielka opowiada swemu synowi bzdury o zbliżającym się końcu świata. Tak bardzo przekonała 20-letniego chłopaka i napuściła mu strachu, że on zaczął zabijać , bo wolał iść sam, mamusia i inne dzieci do Bozi zanim nastąpi koniec świata. To jest koniec świata z tym ciemnogrodem.
byk
Pisz o rzeczach na ktorych sie znasz. Jesli w I wojnie swiatowej byli jacys Niemcy w Turcji, to jedynie jako sojusznicy. Sytuacja sie wiec powtarza. Twoje osobiste problemy nie zmienia historii.
Albo szkolna lawa, albo osobiste uprzedzenia. Wybor nalezy do ciebie.
wg: „Jeszcze raz proszę sobie wyobrazić Poznań dzisiaj z 480.000 sztuk broni palnej w prywatnych rękach. A to normalka w Stanach na dzisiaj!”
Wsio taki, bezpieczniej czuje sie w Ameryce spacerujac po miescie w nocy niz w Warszawie spacerujac po miescie w dzien.
Kazmirz: „Nie słuszałes tez pewnie jak Amerykanie zarazili Indian ospą. W Europie jakoś nikt na to nie wpadł.”
Chcialem niesmialo zauwazyc ze Indian zarazali ospa Europejczycy, swiezo przybyli z Europy w celu poszukiwania pzrestrzeni zyciowej. Konkretnie, Anglicy
„Lord Jeffrey1 Amherst was commanding general of British forces in North America during the final battles of the so-called French & Indian war (1754-1763). He won victories against the French to acquire Canada for England and helped make England the world’s chief colonizer at the conclusion of the Seven Years War among the colonial powers (1756-1763).
…
Despite his fame, Jeffrey Amherst’s name became tarnished by stories of smallpox-infected blankets used as germ warfare against American Indians. These stories are reported, for example, in Carl Waldman’s Atlas of the North American Indian [NY: Facts on File, 1985]. Waldman writes, in reference to a siege of Fort Pitt (Pittsburgh) by Chief Pontiac’s forces during the summer of 1763:
… Captain Simeon Ecuyer had bought time by sending smallpox-infected blankets and handkerchiefs to the Indians surrounding the fort — an early example of biological warfare — which started an epidemic among them. Amherst himself had encouraged this tactic in a letter to Ecuyer. [p. 108]”
Na stonie poniezej jest dokladna analiza tego przypadku, potwierdzajaca fakty
http://www.nativeweb.org/pages/legal/amherst/lord_jeff.html
„Trent’s Journal confirms that smallpox had broken out in Fort Pitt prior to the correspondence between Bouquet and Amherst, thus making their plans feasible. It also indicates that intentional infection of the Indians with smallpox had been already approved by at least Captain Ecuyer at the fort, who some commentators have suggested was in direct correspondence with General Amherst on this tactic (though I have not yet found such letters””
Matylda
Twoja opinia na temat potencjalnego wpływu luzackich filozofów na młodych ludzi jest interesująca. Czuję – bardziej intuicyjnie niż rozumowo – że masz sporo racji.
Przywilejem młodości jest uleganie różnym skrajnościom („kto nie był w młodości socjalistą” itd.)
Jedni młodzi są np. przeciw globalizacji, multi-kulti, paradom równości, nawiedzonym feministkom, zachłanności degenerującego sie kapitalizmu i demokracji (to akurat na całym świecie), innych drażni specyficzny dla Polski kult martyrologii, patriotyzm historyczny, a nie obywatelski, hipokryzja tych, którzy mają na ustach od rana do wieczora frazesy o wartościach chrześcijańskich, że już nie wspomnę o raczej destrukcyjnej roli katechezy w szkołach.
Nie sposób więc przecenić roli potencjalnych guru duchowych po obu stronach.
A tym trudniej to wszystko ogarnąć wobec narastącej agresji na całym naszym globie.
Jeśli Majowie sie pomylili i data 21 grudnia nie wypali, to jeszcze przyjdzie sie nam wszystkim pomęczyć.
Podszeregowy
17 grudnia o godz. 17:22
Odpowiedź – psychologia jest banalna.
Ale najbliższa prawdy.
Konkretne warunki środowiskowe i społeczne produkują konkretnych ludzi i ich postawy, nastawienia, system wartości, priorytety….
Bodziec daje reakcję.
Klasyczne warunkowanie.
@poborowy:
ameryka to wszystko: i ciemnogrod i pochodnia wolnosci;
natomiast polska to pierwsze i swieczka, no, nie badzmy tacy okrutni, kaganek…
@A.L. Babie zawsze mozna przywalic, no nie? Tak sie utarlo od kilku tysiecy lat. Skoro wiesz w czym tkwi moj blad w opisie ideologii amerykanskich republikanow, to czemu nie podzielisz sie ta informacja z rodakami. Wystarczy stwierdzenie, ze nie mam pojecia?
Ciekawe, ze dyskusja z kobietami Polaczka ( nie wszyscy sa Polaczkami, niektorzy Polacy sa sa zwyczajnie ludzmi) w wiekszosci opiera sie na jednym stwierdzeniu – ze baba jest glupia.
Tak sie sklada, ze moje wywody na temat amerykanskiej republikanskiej ideologii sa zgodne z prawda. A TAkze tak sie sklada, ze…… ( tu dodaje sobie stosowne pogardliwe slowo) mnie nie obrazi.
Z Nowym Rokiem zycze duzo radosci i wytrwalosci w walce o republikanskie idealy. Wczoraj republikanski senator z Teksasu powiedzial, ze jesli nauczyciele byliby uzbrojeni, to do masakry by nie doszlo. Ty tez jestes az tak chory psychicznie?
Zyta2003
Czego Ty, Zyta (lubisz to „ty” Zyta wiec masz „ty” Zyta) od nas takich jak ja ktorym sie „udalo”, oczekujesz ?
Mam sie odwzajemnic nienawiscia ? Musialbym byc takim jak Ty Zyta. Przez dziesiatki lat pracowalem i pracuje, ruszam glowa i danym mi przez Boga umyslem zeby miec to co mam. Mam placic jak place podatki za polowe USA, takich jak Ty, Zyta bo wam sie „nie udalo” ? America jest krajem gdzie tylko praca osiaga sie wyzyny a nie oczekiwaniami na podzial moich zarobionych pieniedzy. Przez wiele lat jedyne wakacje jakie mialem to tydzien kolo domu, byly miesiace w ktorych nie mialem dnia wolnego. Bo chcialem bym jednego dnia zyl w swoim American Dream a moja rodzina zyla w dobrobycie – jaki Ameryka mi i kazdemu przyrzeka. Mieszkalem w NYC i obojetnie jak to nazwiesz Ty, Zyta „dump is a dump is a dump”, „slum is a slum is a slum”, jezeli Twoje potomstwo Ty, Zyta sie z tego „wieloetnicznego raju” nie wyniesie bedzie mialo tyle wspolnego z Ameryka co Kazmirz z polskim jezykiem i alfabetem. Nigdzie nie bylo wiekszej przepasci pomiedzy kilkoma ktorzy mieli wszystko a spoleczenstwem, jak w bolszewizmie, w obojetnie jakim wydaniu.
Z grzecznosci nie napisze Ci Ty, Zyta co z tym bolszewickim manifestem i nienawiscia do tych ktorym sie „udalo” mozesz zrobic.
Ty Kazmirz
Masz racje, swieta spedze w jednym z moich „bunkrow” w gorach. Dla niepoznaki dom wyglada na tyrolski ale ma „bunkier-piwnice” zaopatrzony w dobre wina, sery i wizualna rozrywke. Dla wybranych gosci. Nad oceanem mam drugi „bunkier”, z bliska to taki oszklony bungalow, za to „piwnica-bunkier” … Noah Ark. Dla mojej rodziny i wybranych przyjaciol, obficie zaopatrzony w jadlo i rozrywke.
W domu zas tym od poniedzialku do piatku oprocz mego wiernego .357 Magnum mam pod reka H2 z kuloodporna karoseria.
Jak widzisz Ty Kazmirz zycie w USA jest wyjatkowo mi przychylne. Jedynym problemem jest 47% roznych Mirek, Ziut czy Zyt za ktore musze placic podatki.
Ty Kazmirz posluchaj, rada za rade:
Trzymaj sie z dala od USA bo tu trzeba pracowac.
Ty ! Kazmirz !
Zegnaj !
Odgrzej sobie ta sobotnia kaszanke.
Matyldo
U Azraela jest już druga część debaty, także z udziałem innych dziennikarzy 🙂
AL 20.04
Twój kolega swiatopogladowy, czyli”” zzakałuży” pluje na Polskę i Europę oraz histerycznie reklamuje AmeryKę i Amerykanów, jako najlepsze panstwo na swiecie i najbardziej etyczych obywateli . W swej straszliwej hipokryzji zapomina że przeciez Amerykanie , podobnie jak Australijczycy, to” odpadki” z Europy oraz Polski, Wielkiej Brytanii, etc. i to własnie w USA zdegenerowali sie jeszcze bardziej ( moim zdaniem przez tzw „melting pot”, bo naprzykład zorganizowany ( zob Gangi Nowego Jorku, by Scorsese) bandytyzm, zaimportowano z Irlandii i Włoch.
Podobno obecnie bardzo dużo polskich przestępców i „homlesów” uciekło do Irlandii i Anglii.
@ A.L.
17 grudnia o godz. 20:04
Na temat posiadania broni w Ameryce wypowiedzialem sie raz i wiecej nie bede. Oczywiste jest, ze wiekszosc Szanownych Komentatorow – Autora tez nie wylaczajac – kompletnie nie wie o czym pisze. Spuscmy litosnie na te scene zaslone milczenia. Nie mozna bowiem porownywac mulitkulturalnego kraju, o liczbie ludnosci 10 razy wieksza – z Polska. Niektorych rzeczy przeniesc sie nie da, a zwyczaje Amerykanow moga byc szokujace.
Na temat tej nieszczesnej ospy, odry, czy innego chorobska, ktora jakoby celowo zarazono Indian – to wszystko nieprawda. Pisalem juz kiedys na ten temat, podajac zrodla, ale nie zachowuje tego typu korespondencji. Tym niemniej, dosc dokladnie zbadalem ten temat z dostepnych prac naukowych, i – jakkolwiek taka idea sie pojawila – to jednak nigdy nie zostala wcielona w zycie. Poniewaz jestem z natury czlowiekiem, ktory sprawdza u zrodel, to i to udalo mi sie sprawdzic. Prosze pogrzebac, a zrodla sie znajda.
Pozdrawiam.
Szkoda mi USAńczyków, tak dobrze żarło, a zdechnie, wmanewrowali się jako społeczeństwo w samonapędzającą się i tym samym nierozwiązywalną machinę strachu i zbrojeń przed nim.
Czy ktoś zwrócił uwagę na sprzeczność między lamentami matek zabitych dzieci „łojejejej przecież to takie bezpieczne miasto to nie mogło się tu zdarzyć” a postępowaniem ich sąsiadki, nauczycielki ich dzieci i jednocześnie matki głównej ofiary i bezpośredniego sprawcy zarazem? Brzydko mówiąc, po … jej było w takim ‚najbezpieczniejszym miejscu w USA’ tyle broni?
Teraz dorośli w szkołach zaczną nosić broń przy sobie (już sobie w Michigan odpowiednie prawa uchwalili), a jak któreś dziecko wyciągnie za szybko ołówek, to zostanie zastrzelone i winni będą rodzice, którzy nie nauczyli gówniarza sztuki postępowania z popierdolonymi strachem dorosłymi.
Jednocześnie, nawiasem, czy ktoś NIE słyszał tej bzdury o „końcu świata”? Ja nie oglądam telewizji, omijam szerokim łukiem treści związane z takimi tematami, ale z samych napotykanych tytułów mogę sklecić całkiem niezłe przybliżenie faszerowania publiczności tym medialnym gównem. Jak to może działać w USA? Oglądałem niedawno stronę internetową jakiejś amerykańskiej szkoły średniej – wybranej zupełnym przypadkiem – i tam bez żadnego wstydu głównym podręcznikiem do biologii ogłaszana jest jakaś publikacja kreacjonistyczna. Łącząc to wszystko, trudno się dziwić, że matka tej ofiary trafiła się osobą mającą hopla na punkcie końca świata, i trudno nie mieć pretensji do śmieci publikujących takie bzdury o przyczynienie się do śmierci tych dzieci. Dla tych ostatnich przecież przepowiednia się SPRAWDZIŁA.
P.S
Przepraszam p. Szostkiewicza za użyty tu język. Nie sposób jednak klarownie określić pewnych zjawisk nie nazywając ich po imieniu.
Korea Południowa, gdzie mieszkam, stoi na jednym z najniżych miejsc w światowym rankingu przestępstw z użyciem broni palnej. Uważam, że są tego dwa powody i na pewno nie chodzi tutaj o słaby temperament mieszkanców tego kraju (pozory mylą!). Pierwszy to surowe obostrzenia dotyczące posiadania broni ostrej, coś czego brakuje w USA. Drugi powód ma bardziej kulturowe podłoże. O ile w USA indywidualizm pcha człowieka w kierunku brania wszystkiego w swoje ręce („tylko od ciebie zależy twój los”), o tyle w Korei kolektywistyczna, tradycyjna struktura społeczna nakazuje państwu wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo jednostki. I tak przechadzając się po ulicach Seulu nie obawiam się gdy podchodzi do mnie nieznajomy, nie boję się wracać późno do domu, nie chowam portfela głęboko w kieszenie. To naprawdę wielki komfort.
Dla zainteresowanych polecam swój artykuł na ten temat: http://wkorei.blogspot.kr/2012/12/bron-palna-w-korei.html
zyta2003: „@A.L. Babie zawsze mozna przywalic, no nie?” … „Ty tez jestes az tak chory psychicznie?”
Jestem gotow brac udzial w dowolnej dyskusji. Merytorycznej. Ale w TAKIEJ to nie.
Zycze pani znaleznienia odpowiedniego partnera do dyskusji. Na tym samym poziomie.
Werbalista: „@ A.L.
17 grudnia o godz. 20:04
Na temat posiadania broni w Ameryce wypowiedzialem sie raz i wiecej nie bede. Oczywiste jest, ze wiekszosc Szanownych Komentatorow ? Autora tez nie wylaczajac ? kompletnie nie wie o czym pisze”
Chyba nie ze mna Pan dyskutuje?.. Jestem czlonkiem NRA od 20 lat
„Na temat tej nieszczesnej ospy, odry, czy innego chorobska, ktora jakoby celowo zarazono Indian ? to wszystko nieprawda. Pisalem juz kiedys na ten temat, podajac zrodla, ale nie zachowuje tego typu korespondencji.”
Link podalem pare postow wyzej w odpowiedzi Kazmirzowi. Celowe zarazania Indian ospa przez wojska amgielskie nie budzi watpliwosci. Tyle ze przypisywanie tego „Amerykanowm” ma maly sens: Amerykanow jako takich jeszcze wtedy nie bylo. Jedynymi Amerykanami byli natywni Indianie
Kazmirz: „W swej straszliwej hipokryzji zapomina że przeciez Amerykanie , podobnie jak Australijczycy, to? odpadki? z Europy oraz Polski, Wielkiej Brytanii, etc. i to własnie w USA zdegenerowali sie jeszcze bardziej ”
No i dzieki tym „odpadkom” ma Pan komputer i internet, samochod, telefon komorkowy, telewizje i pare innych potzrebnuch rzeczy. Dzieki tym „odpadkom” mamy satelity telekomunikacyjne, „odpadki” wyladowali na Ksziezycu. Dzieki „odpadkom” ma pan zarowke, telefon i mikroprocesor. I pare innych rzeczy. INo i wojska „odpadkow” walcza w roznych miejscach o spokoj Panskiej d…y.
Oczywiscie, nijak sie to nie porownuje do Polski – moze Pan byc dumny z nieudanych powstan, nagrobkow, pomnikow, Papieza i wojskowych pilotow. Oraz 3 patentow rocznie na milion ludnosci.
Augustus 0007
Bardzo ciekawe rzeczy piszesz. W Ameryce byłem wystarczająco długo i wystarczająco wiele razy zeby strzec sie takich wygnanców jak ty.
Ale zapomnaiłes nam napisac o jednym : ze zasypiasz z Magnum pod poduszka a na siebie wdziewasz kamizelke z kevlaru. Taką do kostek, ze specjalnym saczkiem. Chociaz od dawna nie masz co do niego chowac.
rs_: „nauczycielki ich dzieci i jednocześnie matki głównej ofiary i bezpośredniego sprawcy zarazem? Brzydko mówiąc, po ? jej było w takim ?najbezpieczniejszym miejscu w USA? tyle broni?”
To nie jest „najbezpieczniejsze miejsce w USA”. Przypadkiem mieszkalem w okolich pzrez kilkanascie lat. To sa wielkie domy, na wielkich dzialkech, gdzieniegdzie w lesie. Od sasiada do sasiada moze byc pol kilometra.
Jakis czas temu, w okolicy banda napadla na rodzine i po torturach, zamordowala. W domu nie bylo broni
http://en.wikipedia.org/wiki/Cheshire,_Connecticut,_home_invasion_murders
Czasem moze nie byc czasu na powiadomienie policji. „Najbardziej bezpiecznie meisce” to jest Bialy Dom w Waszyngtonie
Proponuje wziac pod uwage to co napisal werbalista: USA to inny kraj niz Polska, Korea Poludniowa czy Szwajcaria. O innej gestosci zaludnienia. Innej historii i kulturze. I nei przykladac miary Polski – ktora jest wielkosci stanu Kalifornia – do USA
KAzmirz: „Bardzo ciekawe rzeczy piszesz. W Ameryce byłem wystarczająco długo i wystarczająco wiele razy zeby..
No to juz wiemy jak Pan zna Ameryke…
Podszeregowy: „Tak bardzo przekonała 20-letniego chłopaka i napuściła mu strachu, że on zaczął zabijać , bo wolał iść sam, mamusia i inne dzieci do Bozi zanim nastąpi koniec świata. To jest koniec świata z tym ciemnogrodem.”
Niedokladnie. Mamusia, znajac stan psychiczny syna, chaiala go umiescic w pol-zamknietej szkole specjalnej w stanie Washington. Zaczela sie przygotowywac do przeprowadzki. Niestety, synek mial inne zdanie…
Dyskusja w amerykanskiej TV zbacza dosyc szybko z problemu dostepnosci broni na problem opieki psychiatrycznej. Prominentny psychiatra ocenial ze amerykanski system opieki psychiatrycznej, w akademickiej skali, zasluguje na „D-„.
Anna Sawinska: „O ile w USA indywidualizm pcha człowieka w kierunku brania wszystkiego w swoje ręce (?tylko od ciebie zależy twój los?), o tyle w Korei kolektywistyczna, tradycyjna struktura społeczna nakazuje państwu wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo jednostki”
No i wlasnie na tym polega roznica. My tez w Polsce mielismy system w ktorym Panstwo bralo odpowiedzialnosc za calosc losow obywatela, ubezwlasnowolniajac go przy tym calkowicie. A a losach jednostk idecydowal „kolektyw”. Dosyc dlugo przyszlo aby ten ustroj zlikwidowac.
Nie, ja dziekuje… Ja wole SAM decydowac o sobie. Nawet jezeli jest to polaczone z pewnymi niedogodnosciami czy nawet niebezpieczenstwami.
<…) In 1973, about 55 percent of Republicans reported having a gun in their household against 45 percent of Democrats, according to the General Social Survey, a biennial poll of American adults.
Gun ownership has declined over the past 40 years ? but almost all the decrease has come from Democrats. By 2010, according to the General Social Survey, the gun ownership rate among adults that identified as Democratic had fallen to 22 percent. But it remained at about 50 percent among Republican adults. (…)
http://fivethirtyeight.blogs.nytimes.com/2012/12/18/in-gun-ownership-statistics-partisan-divide-is-sharp/?hp
@ Zaraz
15 grudnia o godz. 12:58
„wczoraj w Chinach nastolatek zabił paręnaście osób, w tym dzieci? nożem. Czy mamy zatem zabronić kupowania noży? Szaleniec znajdzie sposób, żeby zabić”.
——————————
Pudło… Nie zabił, lecz ranił.
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-nozownik-zaatakowal-szkole-2702129.html
Jednak nóż to nie to samo co broń palna.
Jednak nóż to nie to samo co broń palna.
A.L. 18 grudnia o godz. 15:42
Z Twoich informacji można wysnuć wniosek potwierdzający szaleństwo panujące w tym kraju – z pozoru życzliwi ludzie, ale jak nie masz broni, to zostajesz napadnięty i zabity.
Przypomina mi to sytuację kobiet na arabskiej ulicy – jak nie masz przy sobie mężczyzny, to kwalifikujesz się jedynie do zgwałcenia. Więc bez porównań, jak poprzednio zresztą, tylko z zadowoleniem, że na europejskiej prowincji po ulicy mogą chodzić zupełnie swobodnie kobiety, a moje dzieci mogą jeździć na wielodniowe wycieczki rowerowe w puste okolice, gdzie jedna chata od drugiej na kilometr albo trzy, zaopatrzone jedynie w noże do konserw i do chleba.
AL 16.47
No właśnie, o co kaman, jak mówią w Polsce ? A tobie sie wydaje że znasz Amerykę, bo mieszkasz tam w jakimś subarbiu i raz w życiu byłeś na Manhattanie, albo Grand Canyon ? Pozatem wcinasz sikę między wódke i zakąskę.
AL 15.27
Setki krajów na swiecie, zupełnie i od dawna, nie maja ochoty na to żeby Amerykanie walczyli o spokój ich d***. Dają to wyraźnie do zrozumienia.
Ja też nie czuje sie zagrozony do tego stopnia, zeby mój bratanek narazał sie na miny w Iraku czy Afganistanie, a amerykańskie firmy dorwały sie do bogact naturalnych tych krajów. Tymbardziej że bez pomocy amerykanskiej mieliśmy bardzo korzystny bilans handlowy z Irakiem.Niestety w tej chwili możemy sobie kwitki za te naleznosci wsadzic w XXXXX. Ponadto co do samochodu mylisz sie. Nie wynaleźli go Amerykanie, tylko dwaj kosmici, podobno rodem z Anglii. Jeden nazywał sie Mercedes, a drugi Benz.
No i na zakonczenie informuje cie ze z członkami NRA, Ku Klux Klanu i Tea Party oraz pacjentami zakładów psychiatrycznych nie dyskutuję. Po prostu oni wszystko wiedza lepiej, a w dodatku „are armed, and dangerous”.
Kazmirz: „No właśnie, o co kaman, jak mówią w Polsce ? A tobie sie wydaje że znasz Amerykę, bo mieszkasz tam w jakimś subarbiu i raz w życiu byłeś na Manhattanie, albo Grand Canyon ? Pozatem wcinasz sikę między wódke i zakąskę.”
Gratuluje poziomu argumentow. Podobnych argymentow i jezyka uzywa sie w tawernach na Greenpoincie. Gdzie przepijaja swe tygodniowki „turysci” z Polski.
Kazmirz: „Ponadto co do samochodu mylisz sie. Nie wynaleźli go Amerykanie, tylko dwaj kosmici, podobno rodem z Anglii. Jeden nazywał sie Mercedes, a drugi Benz.”
Pierwszy patent na samochod dostal niejaki Evans, w USA, ze 20 lat przed Benzem. Perwszym masowo produkowanym samochodem byl Oldsmobile, tez dlugo pzred Benzem. Benz mial mala manufakturke. To tak dla porzadku.
Niech Pan sobie troche pogogluje.
rs_ ” Z Twoich informacji można wysnuć wniosek potwierdzający szaleństwo panujące w tym kraju ? z pozoru życzliwi ludzie, ale jak nie masz broni, to zostajesz napadnięty i zabity.”
To Panski wniosek. Ja nie mam takiego wrazenia w USA. Mam w Warszawie
telegraphic observer: „In 1973, about 55 percent of Republicans reported having a gun in their household against 45 percent of Democrats, according to the General Social Survey, a biennial poll of American adults”
Nnooo… Pan cytyje New York Times… A jakiegos RZETELNEGO zrodla nie moze Pan znalezc?… Ja Panu w rewanzu zacytuje dowcip, dosyc popularny, o New York Times:
Papiez przyjechaj odziewdzic Ameryke za Busha. Odwiedzili razem Manhattan i plyneli lodka po Hudson River. W pewnym momencie silny wiatr zerwal Papiezowi czapeczke z glowy. Agenci Secret Service juz mieli sie rzucic do wody, ale Bush powstrzymal ich skinieniem reki, i jak Chrystus pomaszerowal po wodzie i przynios czapeczke.
Nastepnego dnia historie opisano w New York Times. Pod tytulem, wielkimi literami: „Bush cannot swim”.
Jak nastepnym razem bedzie Pan cos cytowal, to ja wolalbym NIE Urbana. Bardziej rzetelne.
P.S. The Economist tez prosze nie cytowac. Z powodow jak wyzej
I na tym koncze moj udzial w tym watku. Dziekuje Gospodarzowi za cierpliwosc i wyrozumialosc 🙂
A.L. W Korei panuje ustrój demokratyczny. Kolektywizm nie jest tutaj definiowany terminologią komunistyczną, a raczej wywodzi się z filozofii życiowej – konfucjonizmu. To bardzo różne podejścia.
AL 2.39
Napisałem ci już ze z członkami NRA, KKK i TP nie dyskutuje. Czekam tylko na wiadoośc kiedy ty kogos zastrzelisz, albo kiedy zastrzela ciebie. A do Warszawy lepiej nie przyjezdzaj. Killerzy za zleceniiem na ciebie mogą tu przyjechać i z rozpedu wystrzelaja kilkadziesiat przedszkolaków.
PS W zyciu nie byłem na Greenpoincie. Długo tam mieszkasz ? Podobno to najbardziej ekskluzywna dzielnica, tak jak u nas Górny Mokotów albo Konstancin ?
A.L. 19 grudnia o godz. 2:40
> To Panski wniosek. Ja nie mam takiego wrazenia w USA.
> Mam w Warszawie
Wniosek mój, podkreślenia Pańskie:
„w okolicy banda napadla na rodzine i po torturach, zamordowala. W domu nie bylo broni”
Co do poczucia bezpieczeństwa: naprawdę czuje się Pan bezpieczny na ulicy dopiero mając broń za paskiem? I z tego wynika Pańskie poczucie braku bezpieczeństwa w Warszawie, że nie może tu jej Pan nosić?
P.S.
Przyznam, że moje prywatne odczucia są kompletnie różne – nie mam żadnych oporów przed jeżdżeniem po Warszawie wieczorami i nocami
na rowerze, całkiem drogim, bez pistoletu maszynowego w ręku. Wiem, że mogę trafić na różnych ludzi, w skrajnych sytuacjach mogę ten rower stracić nawet, ale nie mam poczucia, że grozi mi strzał z ciemności czy napad z bronią w ręku. Statystyki też są zdecydowanie za Warszawą w stosunku do Nowego Jorku.
Anna Sawinska: „A.L. W Korei panuje ustrój demokratyczny. Kolektywizm nie jest tutaj definiowany terminologią komunistyczną, a raczej wywodzi się z filozofii życiowej ? konfucjonizmu. To bardzo różne podejścia.”
Nie interesuje mnie jaka filozofia mnie ubezwlasnowalnia i co ma wspolnego z demokracja. Partia Demokratyczna w USA tez uwaza za obywatel powinien byc „demokratycznie ubezwlasnowolniony”.
Ja jestem po prostu pzreciwko ubezwlasnowolnieniu jako takiemu. Jestem za wolnoscia jednostki. Jako prawem podstawowym
A.L. (2:48)
Oops, nie wiedziałem, że szanowny pan nas jeszcze nie opuścił …
już niczego nie cytuję, z dowcipu się śmialem, wyborny, proszę do mnie nie strzelać, bo nie jestem członkiem NRA i nie zamierzam (lifetime commitment)., proszę nie strzelać …
@ A.L.
19 grudnia o godz. 17:59
Ciesze sie ogromnie, ze choc jeden Komentator zgadza sie ze mna. Mam dokladnie takie same poglady – nie chce byc „demokratycznie ubezwlasnowolniony” i wcale nie uwazam, ze panstwo jest od tego zeby mi dyktowalo, co moge, czy tez czego nie moge robic. Panstwo ma swoje zadanie, ale jednym z nich nie jest narzucanie obywatelowi jakiegos swiatopogladu. Nie po to robilismy rewolucje w Ameryce (tak, my Polacy tez – Kosciuszko, Pulaski – tylko zeby wymienic slawnych) zeby teraz ulegac przed wola tzw. „demokracji”. Prosze pamietac, ze „demokracja”, to nie wola wiekszosci, tylko praworzadnosc oparta na konstytucji. W Polsce wielu wydaje sie inaczej i sadza, ze zmienianie konstytucji, jak rekawiczki sluzy jakiemus „narodowemu dobru”. My mamy swoja Konstytucje juz ponad dwiescie lat i jakos dobrze sie trzyma. Mam nadzieje, ze Polska kiedys tez do tego dojdzie, choc obserwujac polska polityke, mam coraz wieksze watpliwosci.
Pozdrawiam.