Konserwatyści czy bigoci?
Etykiety polityczne są u nas dość umowne. PiS nazywał siebie partią republikańską, ale jakoś przestał. Media nazywają partię Kaczyńskiego narodowo-katolicką, populistyczno-etatystyczną, prawicową, centroprawicową, ostatnio najczęściej konserwatywną. ,,Konserwatyści” ujawnili się też w PO. Konserwatyści czy bigoci?
Bigoteria doszła do głosu w sejmowych głosowaniach nad aborcją. Poseł za posłem z grupy ,,konserwatystów” w Platformie powoływał się na swoje katolickie sumienie. Mieli prawo, ale czy wyborcy PO oczekiwali tych deklaracji? Może oczekiwali rozsądku?
Pan Bóg, że tak powiem, postawił posła Godsona w Sejmie po to, by Godson uchwalał dobre prawo. I z tego go rozliczy, bo jego sumienie i tak zna. A dobre to znaczy rozwiązujące jakiś realny problem. Aborcja bywa rozwiązaniem problemu niechcianej ciąży. In vitro bywa rozwiązaniem problemu bezpłodności.
Nie namawiałbym nikogo na aborcję. Jednak nie mogę nie brać pod uwagę, że są sytuacje, w których wyjściem jest aborcja. Dlatego obecne prawo jest lepsze niż całkowity zakaz aborcji zaproponowany przez ziobrystów.
Lepsze nie znaczy dobre. Dobre jest moim zdaniem takie, jak w Niemczech. My w Polsce nazywamy obecne prawo kompromisem. To jednak nazwa myląca. Kompromisem między aborcją na żądanie a całkowitym zakazem jest właśnie model niemiecki, dopuszczający pod określonymi wyraźnie warunkami aborcję z powodów trudnej sytuacji życiowo-społecznej.
Konserwatyzm jako program polityczny to poważna i pożyteczna rzecz. Nie wyklucza reagowania na rzeczywistość. Nie boi się zmian tam, gdzie są niezbędne, gdyż dojrzało do nich społeczeństwo czy państwo. Nie mamy w Polsce za wielu konserwatystów w tym znaczeniu. Może Hall, może Śpiewak, może Marcin Król, ale nie Gowin, Kaczyński czy Ziobro.
Brytyjscy konserwatyści forsują legalizację małżeństw homoseksualnych, są otwarci na legalizację marihuany. W Europarlamencie w jednej frakcji są z nimi deputowani z PiS.
Pewnie jest między nimi jakaś interakcja, ale wątpię, czy przynosi jakieś owoce. Sądząc po politycznym losie eurodeputowanego Ziobry, raczej nie. Ziobro z eurofrakcji z PiSem przeszedł do frakcji radykalnie eurosceptycznej.
Nasi ,,konserwatyści” są zwykle bardziej katoliccy od papieża. Tylko patrzeć, jak będą uczyć prawdziwego konserwatyzmu partię Churchilla i Lady Thatcher.
Komentarze
Polscy „konserwatyści” – przynajmniej ci z PiS z odnogami – są jednocześnie gospodarczymi etatystami, nieledwie socjalistami. Ponadto domagają się zwiększenia bezpośrednich dopłat rolnych, podczas gdy konserwatyści brytyjscy chcą je zmniejszać. Tak więc doprawdy nie rozumiem, co polscy „konserwatyści” robią w jednej frakcji z konserwatystami brytyjskimi.
Co się jednak tyczy platformerskich posłów głosujących w sprawach światopoglądowo-obyczajowych jak PiS, rzecz jest bardziej skomplikowana. Otóż posłowie ci dobrze wiedzą, że zostali wybrani nie z uwagi na swoje poglądy (ultrakonserwatywne lub ultraliberalne, obojętne), ale dlatego, że Platforma jawiła się (i wciąż się jawi, przynajmniej w mojej ocenie) jako jedyna zapora przed PiSem. Z tego punktu widzenia poglądy indywidualnych posłów mają znaczenie drugorzędne i posłowie mogą je swobodnie demonstrować w głosowaniach. Problem w tym, że – jak uczył ojciec Marks – ilość w końcu gotowa przejść w jakość: Jeśli dostatecznie wielu posłów Platformy dostatecznie wiele razy zagłosuje jak PiS, znaczna część wyborców dojdzie do wniosku, że lekarstwo jest równie złe, jak choroba. Platforma uporczywie, z wielką wytrwałością zabiega o to, aby „młodzi, wykształceni, z wielkich miast” od niej się odwrócili i już więcej na nią nie głosowali. Rozczarowani wyborcy Platformy nie przerzucą swoich głosów na PiS. Część zagłosuje na taką czy inną lewicę (zaraz, a mamy w Polsce jakąś lewicę?), większość ucieknie od polityki z krzykiem i w dniu wyborów zostanie w domu. A wówczas *relatywnie* więcej głosów zdobędzie partia Kaczyńskiego i – aż strach pomyśleć.
I dlatego uważam, że demonstrowanie swojego konserwatyzmu obyczajowego przez posłów Platformy jest w ostatecznym rozrachunku bardzo szkodliwe.
Można stawiać tamy zmianom, tylko czy komukolwiek się to udało?
Zadekretowanie boskości cesarzom, świętości papieżom, władzy szlachcie, było skuteczne krótkookresowo…..
Nie sądzę by ta krótka kontrreformacja sporo zmieniła poza nieszczęściem sporej grupy ludzi. Bogaci sobie poradzą, a biednym zawsze wiatr w oczy.
Czy próbką empatii funkcjonariuszy pana B. był ten ksiądz, słuchający na plebanii muzyki, gdy jego kobieta rodziła samotnie?
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby w ramach obecnego wzmożenia moralnego i presji, modne się po wiekach stało auto-da-fe, zamiast partyjnej samokrytyki…..
O ile mnie pamiec nie zawodzi to
do godziny ok.8.40 odpowiedzialny za sily zbrojne, jako GLOWNODOWODZACY SIL ZBROJNYCH, byl Lech Kaczynski
opowiedzialnym za wojska lotnicze, byl GLOWNO DOWODZACY WOJSK LOTNICZYCH , gen. Blasik
ergo, TO ONI SA ODPOWIEDZIALNI ZA SMIERC 93 OSBOW W WYPADKU LOTNICZYM POD SMOLENSKIEM
Nic o nas bez nas – tak uważam (jako kobieta). Tymczasem o losie kobiet decydują albo PANOWIE posłowie, albo wciąż nieliczne PANIE posłanki, które są już w takim wieku, że i tak kwestia aborcji już ich nie dotyczy.
Pisałem już w innym miejscu, że coraz częściej posłowie reprezentują w Semie nie swoich wyborców, a jedynie własne sumienie. Byłoby więc uczciwiej, by podczas kampanii wyborczej, na spotkaniach i bilboardach, zamiast niejasnego programu, przedstawili swoje sumienia, a wtedy moglibyśmy wybierać najładniejsze.
Dziwne to jakieś: ludzie głosują na kandydatów aby ich (tj. elektorat ) reprezentowali tymczasem wg. wyobrażeń „wybrańców” a i konstytucyjnie problem rozpatrując – wybieramy po to aby nasi „wybrańcy” nie nas – upraszczajac nieco – reprezentowali tylko siebie i swój światopogląd.
Inaczej i trochę przewrotnie problem traktując; ustrojowo zostaliśmy potraktowani jako maszynki do głosowania: i tylko do głosowania. 😉
Panie, wybrał pan Tuska (katolika), wybrał pan Komorowskiego (katolika), dał pan władzę klerykałom z PO, agitował pan za wyborem katolików z PO i jeszcze coś panu wadzi?
Cleantec
4 listopada o godz. 9:35
czyzbys byla w wieku pobrowym i potrzebujesz skrobanke?
Pięknie Pan to określił, Redaktorze.
Politycy przypisują sobie i innym określenia, które nie odpowiadają ich istotnej treści, a służą bądź jako inwektywy, bądź jako pozytywne określenia. Obamę republikanie określają często jako socjalistę czy nawet komunistę. Ciekawe co o tym sądzą północni Koreańczycy. Siepacze Inkwizycji, mordując i torturując, też uważali się za chrześcijan.
Problem ten zauważył już Konfucjusz.
Tsy-lu zapytał Konfucjusza: „Gdyby książę Wei oczekiwał cię, mistrzu, by powierzyć ci rządy w swym państwie, od czego byś, mistrzu, rozpoczął swą działalność?” – Mistrz odpowiedział: „Najkonieczniejszą rzeczą jest sprawić, żeby nazwy były prawidłowe”. -Tsy-lu rzekł na to: „Czyż istotnie to? Chyba pobłądziłeś, mistrzu! Po cóż starać się, żeby nazwy były prawidłowe?” – Mistrz odparł: „Jeżeli nazwy nie są prawidłowe, to mowa nie zgadza się ze stanem rzeczy; jeżeli mowa nie zgadza się ze stanem rzeczy, to obowiązki służbowe względem państwa nie są wypełniane; jeżeli obowiązki służbowe nie są wypełniane, to obyczaje i muzyka nie kwitną; jeżeli obyczaje i muzyka nie kwitną, to kary nie są trafnie stosowane; jeżeli kary nie są trafnie stosowane, to lud nie wie jak posługiwać się rękami i nogam””.
eldurak,
bardzo celne uwagi.
@atalia
tak, wadzi mi, a Pani zdaje się nie wadzi meritum, tylko moje sympatie polityczne. Polski dialog
Dlaczego nie powtarza się do znudzenia nagrania z ostatnich sekund lotu TU 154 M, z których jasno wynika, że nie było żadnego wybuchu i rozmowy trwaly do ostatniej sekundy lotu.
Felek (4-1-g.11:08)
„Czyżbyś była w wieku poborowym i potrzebujesz skrobanke?” – piszesz do Cleantec.
Nie wiem w jakim ty jesteś wieku, ale na pewno poziomem chamstwa i głupoty dorównujesz bardzo wielu pOSŁOM.
Adam Szostkiewicz
4 listopada o godz. 15:08
Pańskie sympatie polityczne mi nie wadzą, chce pan mieć katolików przy władzy. to pan ma.
Natomiast co do meritum, to jestem jak najbardziej w meritum, bo to nie Bóg postawił polityka PO w Sejmie, a pan…
Polski „konserwatyzm”, to obłuda, zakłamanie, dulszczyzna.
PIRS
4 listopada o godz. 11:32
Chrześcijaństwo na sztandarach niesie przesłanie miłości bliźniego.
Skąd więc tyle trupów za misjonarzami tej miłości się ciągnie?
Miłość ma być duchowa, więc na cielesną nie ma miejsca.
Skąd więc biskupie fundusze na nieślubne dzieci?
Demokracja to najszlachetniejsza idea.
A na jej straży stoi najpotężniejsza armia świata i najbardziej wyrafinowana technika wojskowa…..
Jakby sam przekaz, nie poparty rakietami, nic nie znaczył dla świata.
Owoce zdradzają motywy, a niesione na sztandarach słuszne treści, niekoniecznie mają pokrycie w rzeczywistości……
@atalia
Widzę, że o meritum nic nie ma pani do powiedzenia, za to wie Pani kogo chcę mieć przy władzy. Polski dialog 2
Głosowałem na PO, bo nie mogłem i nie mogę na PiS i SLD, ale nie głosowałem na PO bo to katolicy (katolicy są zresztą i w partiach lewicowych) tylko dlatego, że na razie prócz na nich nie mam na kogo głosować, z czego się wcale nie cieszę. Gdyby Pani przeczytała choć jeden mój tekst poza blogiem wiedziałaby Pani o tym bez mojego wyjaśnienia.
„Etykiety polityczne są u nas dość umowne” – pisze Gospodarz.
One są BARDZO umowne, a wręcz nieprzejrzyste i wprowadzają zamęt.
Może tylko PSL jest z grubsza tym, czym jest – niezmennie chce „żywic i bronić”, przede wszystkim chłopów.
Zarówno tzw. prawa strona, jak i lewa to dziwolągi, jakieś wewnętrznie sprzeczne hybrydy.
Choćby PIS – kosnerwatywni republikanie socjalnarodowo katoliccy. Równie dobrze można by określić tę formację jako sektę bigoteryjno-nacjonalistyczną o cechach realnego socjalizmu peerelowskiego.
I tam można robić po kolei „rozbiór” polityczno-aksjologiczny pozostałych polskich partii.
Ale – szczerze mówiąc – nie bardzo mi się chce, bo to zajęcie dość jałowe.
Aha, można jeszcze zabawiać się w poszukiwanie subtelnych różnic między PIS i SP, SLD i RP, albo zastanawiać się, czy rzekomo liberalna PO to tylko PIS w wersji light, czy coś więcej.
Adam Szostkiewicz
4 listopada o godz. 16:00
Szanowny panie Szostkiewicz, jak to nie bylo/ma na kogo glosowac, a Palikot?, gdyby pan glosowal na Ruch Palikota nie mialby pan takiego dylematu i moze panie bylyby bardziej zadowolone, moze mialyby rozdawane za darmo condomy i vibratory.
Kaczyńskiego proponowałbym w ogóle nie klasyfikować.
Konserwatyzm na Zachodzie podobnie jak feminizm, ma swoje fale. Polski konserwatyzm z ledwością klasyfikuje się w pierwszej, przy uwzględnieniu jeszcze XIX-wiecznej polskiej zaborowej specyfiki. Brytyjscy konserwatyści byli kiedyś „czerwoni”, a teraz co kombinują?
Musiałbym się zapoznać z ich programem. Bardziej interesują mnie konserwatyści kanadyjscy, muszę się przyznać.
Dla mnie standardem konserwatywnej myśli brytyjskiej są Michael Oakeshott i Rahl Dahrendorf (z przymróżeniem oka).
El Durak (że tak zdekonspiruję/sprofanuje nicka) o 9:57 proponuje wybory jako konkurs sumień kandydatów. Przy obecnej ordynacji to jest trudne do przeprowadzenia. Rzecz jasna, że okręgi musiałyby być (bardziej) jednomandatowe, aby uniknąć tendencji do głosowania na listy, czyli programy partyjne.
#Aborcja bywa rozwiązaniem problemu niechcianej ciąży. In vitro bywa rozwiązaniem problemu bezpłodności.
Adik też miał problem z {…} i starał się go jakoś rozwiązać. Breivik miał problem i starał się jak potrafił. Nie będę oryginalna – mam problem ze sq dziennikarzami.
#dopuszczający pod określonymi wyraźnie warunkami aborcję z powodów trudnej sytuacji życiowo-społecznej.
Miałam iść rozerwać się na występ Bałtroczyka, ale wystarczą mi blogi sq dziennikarzy.
#Polscy ?konserwatyści? ? przynajmniej ci z PiS z odnogami ? są jednocześnie gospodarczymi etatystami, nieledwie socjalistami.
Panie Redaktorze, stanowczo domagam się wycinania wpisów pisowskich prowokatorów podszywających się pod czytelników najwspanialszego tygodnika w powiecie warszawskim. Być może są oni {…}, ale aż tak {…} to nie.
#Polski ?konserwatyzm?, to obłuda, zakłamanie, dulszczyzna.
Pedofilia, ciemnogród, obskurantyzm, antysemityzm, ksenofobia, homofobia, zacofanie, klerykalizm, a nawet sentymentalizm.
Zapisz to sobie dziecko nad łóżkiem. Będziesz mogła recytować z głowy i zrobisz na ludziach kolosalne wrażenie.
Adam Szostkiewicz
4 listopada o godz. 16:00
Panie, ci z PO nie ukrywają tego, że są katolikami. Nawet mówią wprost, że głosują w Sejmie zgodnie z nauką Kościoła. Nic dziwnego, nie myślą bowiem o sobie, że w Sejmie postawił ich Bóg, ale że wybrali ich katolicy. Nie na darmo Tusk kolędował do Dziwisza i brał ślub kościelny. Robił to ze względu na swój katolicki elektorat.
Pan tych posłów z PO… oszukuje, tak, bo oni są przekonani, że reprezentują pana ze względu na pańskie katolickie poglądy, a pan co… głosował na nich, bo nie miał na kogo innego…
Jest to sytuacja przedziwna, bo dał im pan władzę takim, jakimi są, a ma pan pretensję, że tacy są.
Dla mnie, w pańskim danym tekście meritum jest to, że pisze pan tak, jakby nie wiedział, że dał władzę katolikom i w związku z tym dziwił się, że… postępują jak katolicy…
Polska polityka to gra pozorów. Kompletne rozmemłanie i taki postmodernistyczny kolaż – nikt nie ma jasnych i zdecydowanych poglądów, a to co się głosi to „klisze” (z lat dawno minionych) na pokaz. Na pokaz, jako manifestację, jako pójście „z ludem” – jak polski katolicyzm i jego istota. Bo czym są np. „rekolekcje posłów i senatorów” na Jasnej Górze bądź u Dziwisza ? Potwierdzeniem „jedności ideowo-moralnej” narodu i jego wybrańców (wątpliwych jakościowo !) i zhołdowanie się hierarchii Kk.
Dopóki parlamentarzyści nie będą mówić „o obywatelach” i nie będą starali się reprezentować „obywateli” – a to wyklucza plemienność, trybalizm, klanowość (czyli – swoisty nepotyzm) – nie można mówić w Polsce o dojrzałej demokracji.
A te określenia polityków o których pisze Autor Blogu – a w zasadzie: auto-określenia – nic nie mówią, bo to jedynie „ściema” i gra „polityczną kiełbasą”. Autentyczna jest jedynie ich dewocja i bigoteria większości parlamentarzystów.
Pzdr
Wodnik 53
@orwellian – wow, różnie mnie już nazywano, ale pisowskim prowokatorem jeszcze nie. .siga sobie z tego zrobię.
Pan Redaktor zdaje się popadać w herezję.
A to trąci siarką…
Katolicy powinni głosować zgodnie z nauką Kościoła…..
Pytanie- KTÓREGO?
Przecież ponad 90% tych którzy co niedzielę do niego idą, nie ma jakiejkolwiek wiedzy o nauczaniu, czy stanowisku Kościoła.
Polegają jedynie na przekazie i INTERPRETACJI swoich pasterzy.
Dla większości tezy Hellera byłyby herezją….
A na dowód tej tezy, wystarczy przytoczyć list Cyryla i reakcję części kleru nań……
Ci „pasterze” bojkotujący przesłanie, dokonali prawie schizmy, bez konsekwencji ze strony oficjalnych władz Kościoła.
Miłość Bliźniego jest porażająca z jednego względu- niektórzy WIEDZĄ kto jest bliźnim. Ten kto się nie zakwalifikuje do tej kategorii nie ma żadnych praw ludzkich…..
Podobno Kościół jest mądry i przetrwał wieki.
Zapomina jednak bardzo szybko o przyczynach powodujących masowe rzezie swych kapłanów, na przykład w Meksyku, Francji, Hiszpanii.
To pazerność i pycha kleru niższego szczebla.
A komunistów, czy socjalistów nie można za te masakry winić.
W czasach Rewolucji Francuskiej ich jeszcze nie było……
Ps.
Gospodarzu.
Również, od roku, zauważyłem zmianę tonu Pana wpisów na bardziej prokościelne……
Poglądy ewoluują, czasem niezależnie od nas, czasem wywierają wpływ okoliczności i zdarzenia w najbliższym nam otoczeniu….
Co nie zmienia faktu.
#Katolicy powinni głosować zgodnie z nauką Kościoła?.. Pytanie- KTÓREGO? Przecież ponad 90% tych którzy co niedzielę do niego idą, nie ma jakiejkolwiek wiedzy o nauczaniu, czy stanowisku Kościoła.
Skąd ta wiedza? Z fcuków i mitów, z własnoręcznych raportów czy bezpośrednio z analiz iv departamentu?
90% tych którzy co środę pielgrzymują do kiosku po krynicę mondrości, nie ma jakiejkolwiek wiedzy o dogmatach religii holo, a przecież gdyby ich zapytać, potwierdziliby że należą do kościoła religii holo. Oczywiście zdarzają się jednostki bardziej dociekliwe które chcą wiedzieć. Dla tych stworzono odpowiednie przepisy prawne, żeby wiedzieli czego się trzymać. Najbardziej dociekliwi siedzą w więzieniach albo padają ofiarą nieznanych sprawców – taki los heretyków religii holo.
orwellian
4 listopada o godz. 21:43
Widzisz jakiś REALNY wpływ na rzeczywistość, katechezy szkolnej, prowadzonej od dwudziestu lat, czy nauczania JPII?
Na postawy ludzi oczywiście…..
Ja widzę coraz większą polaryzację i coraz więcej postaw fanatycznych.
A z fanatykami ciężko dyskutować.
Fanatyzm wyklucza kompromisy. To dyktat.
Zwycięstwo albo śmierć nie jest kompromisową postawą.
Koszty takiej polaryzacji poniesiemy wszyscy- jako społeczeństwo.
Nie jestem pewien, czy cena nie będzie zbyt wysoka.
Granice są otwarte. NORMALNE kraje udzielą azylu emigrantom z przyczyn światopogladowych.
Arianie i Żydzi już byli wygnani. Kto następny?
Każdy taki exodus nas zubaża jako kraj….
Pozostanie Polskie ZOO….
FAKTYCZNIE KTO DZIS ZNA NAUKE KOSCIOLA I SKAD? TRZEBA NAPRAWDE SIE TYM INTERESOWAC PRYWATNIE ,BO KOSCIOL DAWNO JUZ NAWET PRZESTAL EWANGELIZOWAC .JEGO OBCHODZI ABORCJA ,IN VITRO ,A NADE WSZYSTKO POLITYKA I FINANSE KOSCIOLA ,A KAZANIA KONCENTRUJA SIE GLOWNIE NA RZADZACYCH -ZLYM PREMIERZE I PREZYDENCIE ,WIEC ZEBY NIE WYCHODZIC I PRZY TYM NIE KLAC PO PROSTU WOLE OMIJAC KOSCIOLY ,KTORE W WIEKSZOSCI SA RADIOMARYJNE .ROBIC LUDZIOM TAKIE RZECZY KTORZY PRZEZ CALE ZYCIE KOCHALI TEN KOSCIOL TO RZECZ ISCIE PIEKIELNA ,JAK I POPIERANIE SZATANSKA PARTIE Z JEJ GLOWNODOWODZACYM .
Parafrazując Gospodarza, nie broniąc przy tym PiS-u (bo na to nie zasługuje) zapytałbym: Postępowcy, czy idioci?
In vitro nie jest rozwiązaniem problemu, tylko jego tworzeniem i to na wielu płaszczyznach. Po pierwsze, in vitro nie spełnia marzenia rodziców o posiadaniu własnego potomstwa, gdyż potomstwo z in vitro nie jest de facto ich, albowiem z połączenia plemnika z jajeczkiem powstaje człowiek o cechach genetycznych matki oraz dawcy plemnika, najczęściej kompletnie anonimowego, być może wielokrotnego mordercy, albo psychopaty. In vitro sprzyja także manipulacjom genetycznym, a więc tworzeniu, znanych nam już dobrze zarówno z historii jak i współczesności, nadludzi (alternatywnie tępych roboli) – prawo Marphy’ego mówi, że jeśli coś się może zdarzyć, to się z pewnością zdarzy. Potwierdzenia nie trzeba szukać daleko, słynny jest przypadek 30 oficjalnie zmodyfikowanych genetycznie dzieci w USA, albo Noblisty, dawcy nasienia, dziś ojca ponad 230 dzieci, bo taki mądrala to dobra plemnikowo partia. Okazało się, że jest obciążony genetycznie rakiem, więc istnieje spore ryzyko, że te dzieci też zachorują.
Alternatywą dla in vitro i to bardzo dobrą są oczywiście pełne zapłakanych dzieciaków bidule. Inną możliwością, niezmiernie skuteczną jest naprotechnologia, dzięki której nawet pary zakwalifikowane do in vitro, które nie zakończyło się jednak urodzeniem dziecka, mają obecnie swoje własne dzieci. Skuteczność tej metody w przypadku niepowodzenia in vitro sięga dziś badajże 37%, to bardzo dużo.
Lady Thatcher niczego nie dało się niestety nauczyć, nie było nawet takiej potrzeby, poza odgrywaniem pozorów, gdyż była taką samą marionetką, jak w jej czasie Reagan, a teraz Cameron – odpowiednio w USA Rombama. Jak ktoś nie chce zagłębiać sieę w literaturę, to warto choć obejrzeć filmy „Żelazna Dama”, a w kwestii za kałużą „Obama Deception” – http://www.youtube.com/watch?v=AcQOkJQkjUY . Zapity mason Churchill ze swym śmierdzącym cygarem to osobna kwestia.
#Ja widzę coraz większą polaryzację i coraz więcej postaw fanatycznych
Nie jestem lekarką, ale sugerowałabym żeby odstawić krynice mondrości. Jest szansa, że się poprawi.
Z reszty twych wynurzeń wnioskuję, że należysz do tych 90%. Pardon, nie mogłam się powstrzymać.
#BO KOSCIOL DAWNO JUZ NAWET PRZESTAL EWANGELIZOWAC
PO PROSTU WOLE OMIJAC KOSCIOLY ,KTORE W WIEKSZOSCI SA RADIOMARYJNE
Czy nawet nieproszeni, musicie recytować frazy z waszych krynic mondrości? Naprawdę trudno sklecić coś od siebie? Niech zgadnę, zaczytujesz się w ‚niezbendniku inteligenta’.
Choć ‚omijasz kościoły’ to do kościoła holo i tak należysz, nawet jeśli tego w tej chwili nie rozumiesz.
A ja uparcie swoje: zrobcie codzienne konferencje prasowe Rzadu ! Dajcie na Internet !
Na pieciu blogach o tym pisze i zaden z PT Gospodarzy nie raczyl byl nawet odpowiedziec.
Uwielbiacie prac brudy publicznie, ale nie chcecie sie uporzadkowac.
krystach
4 listopada o godz. 15:21
bo burdy i zamiatanie pod dywan sa ciekawsze, niz rzetelne informacje.
Caly kahal dziennikarkow przykladem paradowskiej niedlugo siadzie w kucki ale tylem do wyjscia. Ten zwrot bedzie symboliczny dla niemoralnych bo ujawni najskrytsze mysli poturczonych. Czekajmy i sie niestrachajmy. Bonawentura.
A nikomu nie przyszło do głowy, że to narodowy socjalizm?
@pfg
i wszystko jasne 🙂 pozdrawiam
Moje zdanie dot. kwalifikowania Pis-u do konserwatystów jest odmienne. Dla mnie to partia wodzowska, bolszewicka i z takimi jak u Lenina celami.
O ile korzystanie z propagandy kościelnej ma służyć zdobyciu poparcia do wyborów, to już ich postawa czysto ludzka jest daleka od miłości bliźniego.To jest walka o władzę/sama w sobie to normalne w przypadku partii politycznej/ ale teraz mały wodzuś pokazał jak „rozliczy” wyimaginowanych zbrodniarzy i ich wyborców. Obłąkanie jakie jest właściwe tym ludziom, jasno wskazuje do czego są zdolni po zdobyciu władzy. Wojna ze wszystkimi, zemsta za wymyślone krzywdy, cała władza w nasze ręce. Ja tego nie akceptuję i będę głosował za PO bo nie mam innego normalnego wyboru. Oni pozostają centrum, a gdzie lewica czy normalna? prawica?
Etykiety nie są jednoznaczne ale wolę wybierać konkretnego człowieka, a nie namaszczonego przez przywódcę kandydata który ma „sumienie” i zrobi jak sam chce po wybraniu, mając wyborców ” w poważaniu”.
JERZY
Najpierw koniunkturaliści zapisywali się:
-do partii
potem do
-Solidarności
teraz
-do Kościoła….
Przy kolejnym powiewie wiatru historii, wybiorą żagle na nowy wiatr….
Jaka idea nim będzie?
Przypuszczam że odwieczna- KASA.
Nie ma pytania „jak żyć” jest pytanie „jak się w tym życiu ustawić”
A to pytanie dręczy wielu.
Co do hierarchów i ich wypowiedzi.
Szermowanie hasłem wielkich zasług dla Polski mija się z prawdą.
ZAWSZE na pierwszym miejscu mieli własne interesy, na drugim Watykanu. A i niejednego ich wierni osądzili za współpracę z wrogami Polski. Liczą na niewiedzę historyczną Polaków?
Prominentów poprzedniego ustroju rozliczono z każdej cegły na budowie ich domków.
Nikt nie rozliczył parafii z darów masowo otrzymywanych z zagranicy.
Ile fortun powstało na handlu nimi?
O funduszach przekazywanych przez Watykan i CIA, szkoda mówić…..
Konserwatyści czy bigoci ?
A może jedno i drugie ?
…och ,och jakze dziwna wydaje mi sie wymiana zdan pomiedzy P.
atalia a Redaktorem .. a moze problem polega na tym iz ta pani n.p.
nie wyobraza sobie isnienia katolikow /na zachodzie / ktorzy sa za;
in vitro ,aborcja i homoseksualnymi malzenstwami…??
/nie mowiac oczywiscie o innych chrzescijanach tych anglo….
i protestanckich itp ./
Pozdrawiam
ps.
cytat;
#Polski ?konserwatyzm?, to obłuda, zakłamanie, dulszczyzna.
Pedofilia, ciemnogród, obskurantyzm, antysemityzm, ksenofobia, homofobia, zacofanie, klerykalizm, a nawet sentymentalizm….
Jawohl !…
Coś mi się wydaje, że słowa nie służą Polakom do opisywania rzeczyistości.
@Adam Szostkiewicz: W tzw. „międzyczasie” przeczytałem wywiad-rzekę Zaremby i Karnowskiego z Wildsteinem. Interlokutor wspomina, że u niego w kuchni przechodził pan casting do Grotowskiego oraz, że przecenia Pan swoją rolę opozycyjną a dziś Wildstein czuje do Pana „awersję” a i Pana żony nie lubi.
Jak widać drogi ludzkie potrafią się nieźle rozejść. A tak w ogóle ciekawa książka. Na przykład kiedy Wołek wyrzucił Wildsteina w życiu, próbował go (Wildsteina) uwieść propozycją pracy i wspólnym piciem Adam Michnik. 🙂
#Nikt nie rozliczył parafii z darów masowo otrzymywanych z zagranicy.
Ile fortun powstało na handlu nimi? O funduszach przekazywanych przez Watykan i CIA, szkoda mówić?..
Ależ co ty opowiadasz! Wszystko zostało dokładnie rozliczone, a mówiąc precyzyjniej – ten kto miał wiedzieć, wiedział WSZYSTKO przed 89r i po nim też. Krynice mondrości wraz z licznymi ałtorytetami moralnymi natrudziły się, żeby dysponenci tej wiedzy zachowali monopol w tej dziedzinie. Taki monopol pozwala uruchomić w odpowiednim momencie hierarchę, żeby wygłosił rytualne ‚kościół nie powinien mieszać się do polityki’, ewentualnie ‚hahaha trotyl to nie trotyl hahaha’, lub jakiegoś ałtoryteta moralnego, żeby ruszył z całkiem spontaniczną akcją jednania się z bandytą na kremlu.
@zygmus
Od powstania III RP przyjąłem zasadę, ze względu na naszą dawną wieloletnią przyjaźń z BW, że nie będę się publicznie odnosił do jego ataków wymierzonych we mnie, a było ich sporo.
W III RP sytuacja pojeciowa jest zagmatwana, chocby ze wzgledu na to, ze trzeba odniesc sie do KK i jego polityki. I nikt nie chce z nim zadzierac, udajac katolika, przynajmniej nominalnego, glosujac za wszystkim, co KK wygodne. Zastanawia mnie, czy ci politycy-katolicy naprawde wierza, ze zadarcie z KK pozbawi ich glosow wyborczych? A co na to polska inteligencja?
Nigdy nie tratowalem PiS jak ruch konserwatywny, a PO za liberalow. Co to za liberalowie, ktorzy hamuja kazda cywilizowana ustawe, chocby in vitro. Albo toleruja religie w szkolach. Lista jest dluga. A nazwy mozna sobie dobierac do woli. Tak zawsze bylo w historii.
Polonia-Sawa
5 listopada o godz. 14:17
Katolicy (ateiści) mnie nie obchodzą. Natomiast na pewno nie wyobrażam sobie posłów rządzącej partii (np. PO) głosujących zgodnie z nauką Kościoła, a nie zgodnie z Konstytucją i nie wyobrażam sobie dziennikarza będącego ateistą i dającego władzę chrześcijańskim nacjonalistom należącym do np. PO… itd.
@Adam Szostkiewicz:
Fair enough
Peszek opowiada też o swojej decyzji, że nie chce mieć dziecka, o tabu, które naruszają kobiety, świadomie rezygnując z macierzyństwa. Kolejny zgrzyt dla Kościoła, który widzi kobiety przede wszystkim w rolach matek. Jednak ks. Draguła nie ocenia, nie próbuje też jej ateizmu ugłaskać, opakować w papier „wątpiąca-poszukująca”. Jednym słowem, przeciwieństwo ultrakatolickich klimatów a la Cejrowski (który ostatnio zasłynął z pomysłu ekskomunikowania ks. Bonieckiego). Może po prostu wystarczy myśleć, żeby umieć rozmawiać, a to, czy się w Boga wierzy, czy nie, ma mniejsze znaczenie, niż się wydaje.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75968,12793976,Jezus__Maria__ateistka_.html#ixzz2BNhxQqmD
=================
Bywają mądrzy księża, niestety, są jedynie kwiatkiem do kożucha i na biskupów się nie nadają………
Ta mikroskopijna ilość przepełnionych miłością bliźniego, nigdy z powodów systemowych nie przejdzie w jakość.
atalia
5 listopada o godz. 20:43
Priorytetem dla dużej części posłów jest własna reelekcja.
A dla niej zrobią wszystko. Nawet diabła wyznawcami zostaną, jeżeli zapewni im to poparcie.
A ja uparcie swoje: zrobcie codzienne konferencje prasowe Rzadu ! Dajcie na Internet !
Na pieciu blogach o tym pisze i zaden z PT Gospodarzy nie odwazyl sie byl nawet odpowiedziec.
Uwielbiacie prac brudy publicznie, ale nie chcecie sie uporzadkowac.
Zeszło Panu redaktorze sporo czasu na odkrycie tej oczywistej oczywistości.
Niech no Pan jeszcze wytłumaczy, jak to jest naprawdę z tym przerywaniem ciąży w Niemczech, bo podobno tylko w jednej klinice przygranicznej Polki wykonują tych zabiegów więcej niż w całej Polsce. Coś mi tu nie gra z tym reklamowanym przez Pana wariantem pośrednim.
Problemem nie jest tych kilka nazwisk wpisanych przez Pana do klubu bigotów, bo gdyby tak było, kler nie kierowałby edukacją i w znacznym stopniu służbą zdrowia. Do tego potrzeba szanowny Panie większości w parlamencie, więc znowu mi to coś nie gra w tej teorii.
Parlamenty krajowe na zachód od Odry są wybierane (podobnie jak w Polsce) przez przeciętnych obywateli i to w nich upatrywałbym odpowiedzialnych za bigoterię lub jej brak w procesie stanowienia prawa. Czy chce nam Pan wmówić, że Europejczycy (mam na myśli tych z zachodniej Europy) pozwoliliby swoim posłom na takie bigoteryjne inscenizacje jak w polskim sejmie? Owszem, folklor polityczny jest obecny w każdej z tych izb, ale to nie on decyduje.
wiesiek59
5 listopada o godz. 21:24
Innymi słowy: chrześcijanie z klerykalnych partii PO, PSL, PiS (czyli niemal 100 % posłów) przeszliby dla koryta do SLD czy RP? Prędzej Ziemia się spłaszczy…
Cały ten artykuł dotyczący nazewnictwa jest BEZ SENSU gdyż rzecz nie w nazwach ale w korycie. Nazwy służą tylko i wyłącznie odróżnieniu sie od innej kliki ale treść wszędzie ta sama. Dopiero wprowadzenie odpowiedzialności karnej za fałszywe obietnice wyborcze może coś zmienić. Przypominam aparatczyk Miller w marszu do koryta by pognębić klikę buzkowo-balcerowiczowską obiecywał nawet gruszki na wierzbie…
Symbolem ,,ideowości” tych kreatur jest dla mnie pani Kluzik. kilka lat w PiSie gdzie wiernie wykonywała polecenia prezesa swego (przypomnę, że PiS pomawiał PO o zdrade główną jeszcze przed Smoleńskiem) a potem via PJN korytko w PO. Po drodze kierowała operacją oszukania nas , że Kaczyński jest normalny więc sie nada na prezydenta. Dopiero jej nieskuteczność w tej kampani i walki frakcyjne spowodowały, że nie, nie odeszła ale Prezes jej kopniakiem ją wywalił. Kumple z PO nie dali jej zostać bez chleba. Kariera tej pani pokazuje jaka odległość dzieli PiS od PO – dystans pomiędzy ławkami w Sejmie i nic więcej
Dla mnie państwo jest umową społeczną. Politycy powinni szukać płaszczyzny porozumienia, kierować się mniejszym złem i starać się uczynić państwo jak najlepszym organizacyjnie, a światopogląd, to wewnętrzny motor działania – najlepiej wykorzystywany prywatnie. Dlatego konserwatyści brytyjscy popierający małżeństwa homoseksualne, czy legalizację marihuany imponują mi. Chcą rozwiązać dostępnymi im środkami istniejący problem społeczny. Obowiązujące prawo nie jest przecież dla nich nakazem, by wiązali się z osobami tej samej płci, czy zaczęli palić marihuanę.
Lepiej moitorować jakieś zjawisko i trzymać je w ryzach prawa niż udawać, że go nie ma, lepsza jest kontrola obrotem marihuany i jej jakości, niż zostawienie tego dealerom. Lepiej też zapewnić pełnię praw obywatelskich osobom homoseksualnym, niż wyrzucać je na margines ze względów światopoglądowych.
To tylko pragmatyczne podejście. W sumie nie tak wiele.
Polscy katonarodowcy w swej logice kierują się pogardą dla ludzi i dla ich rozsądku. Mam czasem wrażenie, że dla nich społeczeństwo to sfora psów, którą należy dobrze wytresować. Najlepiej przy pomocy kagańca i rzemienia.
Źródłem tego chorego podejścia jest presja Kościoła. Wpływ purpuratów jest tak silny, że nasze państwo (posłowie, urzędnicy, a nawet zwykli zjadacze chleba) nie jest w stanie podjąć jakiejkolwiek dyskusji w sprawie np. finansowania kościoła, aborcji, kontroli prostytucji, legalizacji eutanazji nie wpadając jednocześnie w histerię.
Może w wyborach trzeba zagłosować najpierw na partię, która odetnie wpływ KK na prawo i politykę, a potem dopiero wziąć się za gruntowne sprzątanie?
atalia
6 listopada o godz. 8:30
Do wyborów w 2001 Kościół był trzymany na krótkiej smyczy.
ZCHN zniknął z parlamentu.
Lewica pomimo nagonki z ambon zdobyła ponad 40% głosów.
Więc można było…..
Nie wiem co stało się z ludźmi potem, faktem jest, że klerykalizacja postępuje.
Gdyby występowała w takim nasileniu, NIGDY nie znaleźlibyśmy się w Unii- było to wbrew głosom Kościoła polskiego, choć zgodne z
wolą JP II……
Moim zdaniem, dopiero przyzwolenie, sojusz Kaczyńskiego z klerem, spowodował triumfalne wkroczenie religii do polityki.
Koniunkturalizm jest w naszym kraju niezawodny, tworzenie mitów również. Zobacz, ilu mamy kombatantów i bojowników walki z Komuną. A internowanych było mniej niż 10 000……
wiesiek59
6 listopada o godz. 13:58
Dużo złego w kwestii wpływu Kościoła na politykę zrobiło na pewno Radio Maryja.
Jedno to zakłamywanie rzeczywistości i tworzenie syndromu oblężonej twierdzy tak, aby nienawiścią i strachem spoić słuchaczy, a z drugiej strony prawo, jakie politykom dał Rydzyk, by wzajemnie się wykorzystywać dla celów politycznych i finansowych.
Otrzymane w Białołęce mienie siostry za ponad 30 mln zł (na tyle ekspert Komisji wycenił działkę) sprzedały biznesmenowi. Władze dzielnicy Białołęka twierdziły, że ziemia jest warta 240 mln zł i złożyły doniesienie do prokuratury. Siostry twierdzą z kolei, że kupujący je oszukał.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,13-mln-zl-chce-od-panstwa-zakon-elzbietanek,wid,15067694,wiadomosc.html
=============
Gdyby ktoś nie wiedział o co chodzi…..
Zawsze czuć malizną…..
Alla
6 listopada o godz. 14:57
Demokracja to DIALOG…..
Przy takiej definicji, nie ma w Polsce demokracji.
Imponderabilia, wykluczają „zgniłe kompromisy”….
Tak zdefiniowana scena polityczna, monochromatyczne widzenie świata, nie zezwolą na ucieranie się racji i ustępstwa w imię wyższego dobra, czy racji stanu….
Nicea albo śmierć, no pasaran, tylko pod krzyżem tylko pod tym znakiem……
Dla mnie członkowie i sympatycy PiS-u na czele z Kaczyńskim to ludzie których powinien zbadać psychiatra .Dla każdego człowieka jest zrozumiałe że samolot nie miał prawa odlecieć z lotniska w taką mgłę[ile samolotów czeka lub ląduje na innych lotniskach i zawsze decyduje pilot a nie premier czy rząd]
A teraz PiS wraz z sympatykami tworzą inkwizycję smoleńską .
Według mnie powinni zapłacić różnicę ceny gazu którą nam zafundowali od 2006r,
dlaczego przez ich brak kompetencji i fobie polska i polacy muszą ponosić nieuzasadnione koszta.
Wiele miało miejsce w historii: i Smuta, i inwazja Napoleona, i utrata przez Polskę suwerenności, i ciężkie wydarzenia związane z historią XX wieku, gdy Rosjanie cierpieli z rąk Polaków, a Polacy – z rąk Rosjan. Żyjące obok siebie dwa słowiańskie narody nie mogą tych negatywnych emocji związanych z przeszłością nakładać na dzisiejsze życie – powiedział Cyryl.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Metropolita-Hilarion-nadszedl-czas-pojednania-narodow-Rosji-i-Polski,wid,15067401,wiadomosc.html
==============
Może TAM są Chrześcijanie?
Czy to też tylko polityka.
wiesiek59
6 listopada o godz. 17:33
Nie ma dialogu i nie ma demokracji.
Zostały monologi i przekrzykiwania.
Kto głośniej, kto głupiej, kto bardziej po chamsku, ten będzie zapamiętany, ten zostanie mistrzem politycznego lansu.
Cała ta nasza polityka jest jak jesiotr drugiej świeżości.
wiesiek59
6 listopada o godz. 13:58
Niby tak… fakt i racja: sojusz Kaczyńskiego z księdzem ma większą moc niż sojusz Tuska z biskupem, a ponadto i oraz także nacjonaliści chrześcijańscy są w PiS-ie (np. Niesiołowski), a nie w PO.
Tusk ma niemal całą partię klerykalną i w niej fundamentalistów religijnych głosujących wedle zaleceń kleru a nie Konstytucji i to Tusk podporządkował się klerowi, najważniejszym hierarchom kościelnym, ale baty biorą inni, bo Tusk to Tusk, Tuska się nie tyka.
Zwijam się, tzn. nie podejmę rozmowy.
Ja mogę nazwać się zielonym krasnoludkiem, ale z tego nie wynika, że nim jestem. To samo PiS. Kaczyński powinien wiedzieć, czym jest konserwatyzm i jak w związku z tym ma się do tej ideologii PiS ze swoimi poczynaniami. Bo przecież żadnej myśli ideologicznej w tym ruchu nie ma. To już pięść do nosa ma się bardziej.
Ziemkiewicz napisał całą książkę niby o konserwatyzmie (a de facto o sobie), ale przypuszczam, że nie była mu do jej napisania potrzebna żadna inna książka, No, może liznął samego Dmowskiego.
Panie redaktorze, ktoś – nie powiem kto – nazwał tych naszych „konserwatystów” „podnóżkami kleru”. Ciężkie i przykre słowa, ale czy nie ma w nich trochę racji? Mam wrażenie, że każdy pretekst jest dla nich dobry, żeby zamanifestować swój serwilizm wobec kleru. Chyba od początku wiedzieli, że ich pomysły mają małe szanse na realizację, więc brnęli jeszcze bardziej w zacietrzewienie i dewocję. Śmieszni nosiciele „prawdziwych wartości”.