Breivik, Patak, Eichmann: banalność zła
W Oslo kończy się proces masowego mordercy. Breivik trafi do więzienia albo na przymusowe leczenie psychiatryczne. Tymczasem sąd w Indonezji skazał na 20 lat więzienia współautora zamachu na kluby nocne na wyspie Bali w 2002 r. Co mają z sobą wspólnego te dwa wydarzenia? Mają przerażająco wiele wspólnego.
Wśród ponad 200 zachodnich turystów zginęła na Bali m.in. polska pisarka Beata Pawlak. Znaliśmy się od lat i lubili. Rozmawiałem z Beatą przed jej wyjazdem o ważnych dla mnie postaciach Jiddu Krishnamurtim i Wandzie Dynowskiej, Umadevi.
Beata w testamencie chciała, bym pokierował nagrodą dla młodych polskich reportażystów budujących interkulturowe mosty. Wkrótce kapituła nagrody Jej imienia przyzna ją dziesiąty raz.
Ale Beaty nie ma. Jej twórcze życie przerwał akt ideologicznej nienawiści do Zachodu. Przerwał tak samo jak życie innych przypadkowych ludzi, którzy tam się znaleźli feralnego dnia. Twórcze czy nie, każde jest jedyne. Kto zabija jedno niewinne życie, zabija cały ludzki świat.
Oskarżony o skonstruowaniu bomby na potrzeby zamachu wygląda normalnie. Śnieżnobiała koszula, miła aparycja. Nic z killerów Al Kaidy, podrzynających jeńcom gardła przed kamerą wideo.
Jednak to ten sam Patak przyłożył rękę do śmierci ponad 200 niewinnych ludzi, w tym wielu rodaków Indonezyjczyków, powodowany ślepym fanatyzmem. Takim fanatyzmem, który w ofiarach nie widzi indywidualnych istot ludzkich, lecz jakby podludzi czy ludzkie zwierzęta niegodne egzystencji. Taki ich obraz w ich umysłach ułatwia im zabijanie, bo odczłowiecza ich ofiary.
Biały Europejczyk Breivik zamordował 77 ludzi w imię swej ideologii wojny z muzułmańskimi imigrantami. Ofiary były głównie białymi Norwegami. Tak jak Pataka, jego nie interesowało, kogo konkretnie zabija. To mu było obojętne. Zabijał dla swej idei.
Ćwierć wieku temu wyszła ( w moim przekładzie) po polsku klasyczna książka z polityczno-filozoficznego kanonu XX w. : ,,Eichmann w Jerozolimie” pióra wielkiej Hannah Arendt. Przerażał mnie pokazany tam obraz nazisty pilnującego zza biurka zagłady milionów niewinnych ludzi. III Rzesza chyliła się ku upadkowi , a Eichmann wciąż pilnował, by pociągi punktualnie dowoziły Żydów na śmierć.
Przeżarty ideologią człowiek współorganizował ludobójstwo. On sam by powiedział, że robił swoje i co w tym złego, że pilnował, aby pociągi kursowały według planu?
To właśnie Arendt nazwała ,,banalnością zła”. Podkreślała, że system totalitarny sprowadza się w istocie do urabiania swych funkcjonariuszy tak, by wszyscy byli Eichmannami. Każdy wpuszczony w odpowiednie tryby może zostać funkcjonariuszem zbrodni. Wyjątki są, ale bardzo rzadkie. Naiwnie sądzimy, że zbrodniarze jakoś się wyróżniają. W istocie wyglądają jak wszyscy.
Arendt przypomina, że w latach procesu Eichmanna w Jerozolimie wielu prawników, mając kłopot z definicją zbrodni ludobójstwa – zestawiało zbrodniarzy typu Eichmanna z piratami. Piraci, kiedy ich jeszcze nie przerobiono na wesołych bohaterów Hollywoodu – byli nazywani ,,wrogami rodzaju ludzkiego??. I tego pojęcia ,,hostis humani generis?? używali niektórzy prawnicy w odniesieniu do Eichmanna.
Jakże pasuje ono do socjopatów typu Breivika i Pataka. Ale jak traktować wrogów rodzaju ludzkiego? Bo przecież adekwatna kara nie istnieje. Jaka może być adekwatna kara za umyślne zabicie jednego niewinnego człowieka, a cóż dopiero setek czy milionów?
Nawet kara śmierci nie jest adekwatna w kontekście takiej zbrodni. A tym mniej kara wieloletniego więzienia czy przymusowe leczenie psychiatryczne. Breivik i Patak to w pewnym patologicznym sensie mutacje Eichmanna. I memento. Fanatycy są wśród nas. Mogą się pojawić i siać zniszczenie nie tylko w systemie totalitarnym, ale także w demokracji tak liberalnej jak norweska.
XXXX Lustracja generałów
,,Gen. Roman Polko”: tak może się w internecie przezwać każdy i w zasadzie moderator powinien od razu takie wpisy usuwać jako podszywające się pod realnie istniejącą osobę o tym nazwisku (na tej zasadzie zostały usunięte wpisy ,,Wojciecha Jaruzelskiego”. Dla dobra dyskusji wpis ,,Polko” został pozostawiony. W mojej ocenie kompromitowało autentycznego gen. Polko to, że w mediach atakował innych dowódców WP. To niedopuszczalne, aby tak się zachowywał żołnierz. To samo zachowanie kompromitowało według mnie gen. Skrzypczaka, który publicznie skrytykował politykę afgańską szefa MON, czyli swego przełożonego. To może uchodzi w USA, ale tu jest Europa. Nie chodzi o to, czy wojskowi mogą czy nie mogą się angażować politycznie albo krytykować przełożonych. W Europie mogą, ale kiedy przestają być wojskowymi.
Komentarze
http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2012/06/19/ipn-uderza-w-generalow/#comment-170597
Gdzie jest moderator i co robi?
Wpis, który Pan Redaktor uważa za usunięty siedzi sobie w najlepsze na starym miejscu.
http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2012/06/19/ipn-uderza-w-generalow/#comment-170613
Ten także pozostał nieusunięty.
Moderator sobie z własnej roli drwi, czy z Pana Redaktora i czytelników jego bloga?
Najgrozniejsza bronia socjopaty z krwi i kosc moze byc slowo: splugawione idee „patriotyzmu”, „ojczyzny”, „prawdy” „prawa i sprawedliwoscci”. Ambitnego socjopaty ( a oni wszyscy najczesciej sa ambitni) nie mozzna traktowac jak nieszkodliwego dziwaka. Nie mozna go ani leczyc ani resocjalizowac. Socjopata jest niereformoalny. Mozna go jedynie otoczyc jakims sanitarnym kordonem i uczynic wszystko by byl odizoolowany od reszty spoleczenstwa zanim pociagnie za soba miliony .
Ale najpierw nalezy oczywoscie socjopate zidfentyfikowac i wlascowie zdiagnozowac. Nie jest to trudne nawet dla poczatkujaccego psychiatry gdyz istnieje scisle okreslony zespol cech socjopatii.
Nsjgrozniejsza
Szanowny redaktorze Polityki
Do banalnosci zla zapomnial Pan dodac Wojciech Jaruzelskiego i tych co mu sluzyli.
Slawomirski
Do tej samej kategorii można byłoby zaliczyć Churchilla z jego dywanowym bombardowaniem cywilnej ludności, a także G.W. Busha z jego napadem na niedemokratyczny ale mimo wszystko suwerenny kraj. Kto ich postawił przed trybunałem. Jak brzmią wyroki wydane za masakrowanie cywilnych osób w Afganistanie. Jestem za ukaraniem zbrodni i jej autorów – wszystkich.
Banalność zła ustąpiła jego popłatnej popularności.
Już to, że każdy, codziennie, może oglądać „śnieżnobiałą koszulę” i paletę min zdegenerowanego norweskiego „wroga ludzkiego rodzaju” sprawia, że wobec wypłacanej mu codziennie nagrody, jakakolwiek kara nie ma już znaczenia.
On sam mówi o tym otwarcie, zawierając ten diabelski pakt z mediami, ku uciesze tych drugich.
Za wszelką cenę i po trupach – przestały być metaforami dla dzisiejszych mediów i społeczeństw.
Pytanie, kto z nas to żyruje – czytając, komentując i sławiąc tym samym, choć bezwiednie, wizerunek i czyny masowego mordercy.
– – –
A propos tego samego zjawiska, wyzucia z wartości zawodowych czy cywilizacyjnych, dobrze wpisuje się w konwencję operetkowa karykatura wojska, czyli postawy dzielnych nadwiślańskich wojaków, tych z obiadów drawskich i z medialnych skomleń o popularność za cenę szerzenia plotkarskich sensacji i kablowania na przełożonych.
To krzywe zwierciadło i kompromitacja armii, tak samo podobna do kultury i standardów US-A, jak wszystko w naszej, zmałpowane krzywym zwierciadłem, ale bez udziału rozumu czy honoru.
Takie naszywki na showdressach, bez jakiejkolwiek treści.
Warto przypomnieć, że za publiczną krytykę przełożonych czy rozkazów, w trakcie służby czynnej, w US leciały natychmiast głowy największe, mocniejsze niż naszych Rambosów srebrnego ekranu.
Kilka dni temu obejrzalem na Kulturze wspanialy film *Hotel Rwanda*. Tam zlo wcale nie jest takie banalne, zezwierzeceni Hutu morduja maczetami Tutsi. Dokonali nniebywalego wyczynu; bez wyzszych technologii, bez cyklonu B, zamordowali okolo miliona swoich sasiadow. Tam nie bylo beznamietnych Eichmanow, ktorzy nigdy nikogo, osobiscie nie zabili. Natomiast odrazajaca propaganda gadzinowek Hutu, bardzo przypomina nazistowska: nazisci chcac zdyskredytowac Zydow, uzasadnic ze ich zabijanie jest czynnoscia *pozyteczna* nieustannie porownywali ich do szczurow, Hutu nie nazywaja Tutsi inaczej jak karaluchami.
Co do Breivika , pisalem juz o nim, wymyslilem nawet dosc prosty sposob, aby zatrzec z jego tlustej, zadowolonej z dokonanego *dziela* twarzy ow usmiech, ktory poraza rodzicow pomordowanych dzieciakow.
Niestety moja prymitywna propozycja jest nierealna.
Tragedią jednostki człowiek się wzrusza, tragedią milionów zdumiewa…
Emocjonalny chłód ‚banalności zła’ jest sam w sobie potworny.
Znam książkę H. Arend o „człowieku, który osobiście nie żywił do Żydów nienawiści”, a „wyrzuty sumienia odczuwałby jedynie wówczas, gdyby nie wykonał otrzymanego rozkazu.”
***
„Eichmann” – film zrealizowany w oparciu o opublikowane oficjalne dokumenty z przesłuchań Eichmanna z lat 1960 – 1961:
http://www.youtube.com/watch?v=ejvadZ9VsCo
„Juval Aviv był dowódcą grupy działającej w ramach operacji odwetowej o kryptonimie „Gniew Boga” po zamachach na drużynę sportowców Izraela na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972roku. Wydarzenia te w 2005 roku zekranizował Steven Spielberg w słynnym filmie „Monachium”. W kwietniu 2012 roku był w Polsce. W specjalnym wywiadzie udzielonym Piotrowi Chęcińskiemu w TVP INFO opowiedział o kulisach operacji Mossadu oraz o stanie przygotowań Polski do organizacji turnieju Euro 2012.”
http://www.youtube.com/watch?v=bMGwj98goMY
Nigdy nie wiadomo, co i kiedy może się wydarzyć. Juval Aviv udziela cennych wskazówek.
moga kiedy przestaja byc wojskowymi bo szostkiewicz tak napisal heh
W wywiadzie dla TVP INFO Juvel Aviv twierdził, że terroryści już są w Polsce i analizują możliwość przeprowadzenia ataku podczas Euro 2012.
MSW zapewnia, że w związku z mistrzostwami nie ma podwyższonego zagrożenia. Jerzy Dziewulski, uważa, że do ataku nie dojdzie…
Gośćmi Piotra Kraśki byli:
– Andrzej Barcikowski, były szef ABW
– Jacek Zalewski, szef połączonych sztabów odpowiadających za bezpieczeństwo
– Jerzy Dziewulski
Marcin Ciszewski, autor powieści „Upał” (oo zamachach przeprowadzonych podczas EURO):
http://www.youtube.com/watch?v=ljJW1T3VYbw&feature=related
„Takim fanatyzmem, który w ofiarach nie widzi indywidualnych istot ludzkich, lecz jakby podludzi czy ludzkie zwierzęta niegodne egzystencji.”
Wierzę w Pana dobre intencje, ale przy odrobinie złej woli można to odczytać, że wolno zabijać zwierzęta tylko dlatego, że są zwierzętami.
http://www.youtube.com/watch?v=0LrrhrFpDN4
Generał żył z piętnem przeszłości?
– Każdego z nas uwiera przeszłość. Cały czas jednak jesteśmy dumni z tego, co robiliśmy. Służba dla Polski w wywiadzie była zaszczytem. Niewielu mogło o tym myśleć, bo trzeba było mieć odpowiednie predyspozycje, zresztą tak jak i dziś. Bolało go, że zarzucano mu pracę w SB, powtarzał, że przecież zrobił coś, z czego cały kraj jest dumny. Nie mógł zrozumieć dlaczego zalicza się go do osób drugiej kategorii. Uważał, że działania wywiadu przyczyniły się do przyspieszenia przyjęcia Polski do NATO. I nikt tego nie doceniał.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Gen-Gromoslaw-Czempinski-wspomina-gen-Slawomira-Petelickiego,wid,14658726,wiadomosc.html?ticaid=1eacb
=============
Świetny wywiad z Czempińskim.
W porównaniu z politykami, jego IQ jest dwa razy większe.
Nie mówiąc już o poziomie wiedzy o świecie i mechanizmach władzy.
Banalność zła, to dobry temat.
Tak samo jak amoralność polityków, dyspozycyjność dziennikarzy, nieistnienie obiektywizmu oceny zjawisk historycznych.
Zło, mniejsze zło, dobro osiągane złymi metodami…..
Państwo ma monopol na przemoc i w związku z tym przywódcy mają immunitet. A masowi mordercy na tych najważniejszych stołkach zasiadający?
Na dobrą sprawę, niewielu jest takich, którzy nie mają rąk ubrudzonych krwią. To na ich rozkaz i w imię przez nich definiowanej Racji Stanu, giną ludzie…
O ocena, czy są zbawcami, czy mordercami, jest relatywna….
Ocenić można to dopiero po wielu latach i według kryteriów i poziomu wiedzy niedostępnych w danym momencie historycznym.
Nie mamy możliwości testowania w alternatywnej rzeczywistości rozwiązań politycznych.
Czy wypędzenia były dobrem czy złem?
I wojna była zła- a jednak przyniosła wolność Polsce…..
Wojna w Korei i tolerowanie dyktatur wojskowych w Korei Pd. było dobre, czy złe?
Odstrzeliwanie terrorystów w otoczeniu ich rodzin, jest dobre, czy złe?
Niereagowanie na masakry w Afryce, to dobrze, czy źle?
Za dziś podejmowane decyzje, w ocenie historyków za lat 100, może być wystawiona całkiem inna cenzurka……
Relatywizm w świecie, moralny również.
Ostatni, lecz całkiem możliwy scenariusz to rozpad terytorialny Syrii na strefy pozostające pod kontrolą rządu, które staną się protektoratami Moskwy i Teheranu, oraz pozostałe, ciążące ku Irakowi i Turcji.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75477,11986929,Syryjska_opozycja_uzbrajana_za_pieniadze_Saudyjczykow.html#ixzz1yWfsTMPn
=================
Niezłe podsumowanie artykułu……
A do tematu wracając.
Co będzie „mniejszym złem” i w jakiej perspektywie czasowej?
Dziś uzbrojeni przez braci arabów powstańcy syryjscy, jutro tę samą broń mogą skierować przeciwko swym dobroczyńcom.
Bin Laden przeszedł taką właśnie ewolucję…..
Ale, medialne naświetlenie sprawy zaczyna się od określeń
-terrorysta
-legalista
-patriota
-bojownik
-zdrajca
Jakie będą obiektywne kryteria oceny?
I przez jaką obiektywną instytucję wydane?
Jest na świecie jakiś powszechnie uznawany autorytet?
Bo nawet na tamtym jest konkurencja co do jedyności….
Witam,
nie wiem, czemu osoby jak „slawomirski” czy wiesiek59 pisza cos kompletnie bez odniesienia. Ale coz.
Pieknie skomentowane, acz nie zgodzilbym sie z: „Nawet kara śmierci nie jest adekwatna w kontekście takiej zbrodni. A tym mniej kara wieloletniego więzienia czy przymusowe leczenie psychiatryczne.”
Czyzby to pisane miedzy wierszami przyzwolenie na kare smierci? Bylbym rozczarowany… adekwatnosci w karze byc nie moze, lecz nie wracajmy do Starego Testamentu..prosze!
Pozdrawiam serdecznie!
Do banalnosci okrucienstwa dodalbym maniere mediow amerykanskich relacjonowania wojny w telewizji. Najbardziej podniecajace sa obrazki kierowanej laserem bomby, ktora wybucha u celu.
Panie Redaktorze, czy istnieje terroryzm „dobry” i terroryzm „zly”, bo tego nikt nie wyjasnil, nawet Pan? Czy np. atak bezzalogowego samolotu z bomba na cywilow pakistanskich lub jemenskich jest OK, bo sankcjonowane przez interesy panstwowe, a podlozenie bomby w autobusie to juz nie. I tu i tam gina cywile. A co mozna powiedziec o zbombardowaniu obiektow cywilnych? Albo o nawolywaniu do wojny pod falszywym pretekstem? Ktos tu wspomnial wojne iracka i jej legalnosc w swietle prawa miedzynarodowego. Moim skromnym zdaniem byla to niesprowokowana agresja, obojetnie od faktu jak ponura postacia byl Saddam Hussajn. Nb. wspomnienia osobiste o ofiarze sa bardzo sentymentalne, ale zamazuja nieco problem. Slusznie potepiamy bombe w autobusie pelnych cywilow w Tel-Awiwie, ale krztusimy sie, wymyslajac argumenty, gdy panstwo prawa atakuje statek na wodach miedzynarodowych lub bombarduje budynki w Gazie lub szyickiej czesci Bejrutu.
Ewa1958
Prawdziwa relacja o egzekucjach na Palestynczykach uwiklanych, podobno, w zamach na sportowcach izraelskich w Monachium jest opisane z detalami w ksiazce G. Jonasa „Vengenance”. G. Jonas byl czlonkiem egzekucyjnego komanda, ale wyemigrowal do USA i nigdy wiecej nie chcial brac udzialu w tych „slusznych” akcjach, ktore uwazal za okrutne i slepe. Ksiazka jest glownie o tym. Przed filmem Spielberga byl miniserial, nakrecony w latach 80-tych- „Gideon’s sword”, chyba mniej przygodowy, a bardziej refleksyjny, o tym, czy mozna beznamietnie wykonywac wyroki smierci w cudzym imieniu. Polecam film izraelski „Walk on water”, gdzie ten problem, tzn frustracje egzekutora sa pokazane na dloni. Jestem pewien, ze ten pracownik Mossadu zyje terroryzm jako iskra swojego zycia. Bez niego bylby niepotrzebny.
Panie Redaktorze !
Oksymoron „banalność zła” to intelektualne zdziwienie nad zamordowaniem milionów, setek tysięcy itd. To spojrzenie (i postawa) inteligenckie i arealistyczne, życzeniowe i typowe wańkowiczowe „chciejstwo” – zło jest realne, koniec i basta: ale jego pojęcie, jego klasyfikacja, jego opis są już zmienne w czasie. Zawsze tak było, tak jest …… i tak będzie.
Nie ma się czemu dziwić – zło (tak jak i dobro) to jest immanencja rodzaju ludzkiego, najtrudniejszą rolą jest jedynie uzasadnienie (bądź wytłumaczenie – sobie, innym, światu), dlaczego, z jakiego powodu …… – U.Eco napisał kiedyś, że „idee nawet najbardziej brutalne” wymyślają ludzie inteligentni, siedząc przy kawie i kieliszku koniaku; a realizują je „tłumy”, „gawiedź”, „motłoch” (vide wspominani tu Hutu). Tam w Rwandzie i Burundi – najbardziej katolickich krajach Afryki – księża Kk często gęsto (powodowani plemiennym trybalizmem) zachęcali wiernych, i wspomagali, do mordowania swych sąsiadów rekrutujących się z Tutsich. Chichot historii …… !? A może realizm, rzeczywistość, „tu i teraz”.
Dlaczego papież JP II nie pojechał wtedy do serca Afryki – do „jądra ciemności gorszego niźli Sarajewo, Vukowar czy Srebrenica (o Kravicy nie wspominając) ? Dlaczego jawnie nie potępił i suspendował – choć procesy ruszyły jeszcze w końcu XX wieku – tych księży katolickich którzy zaprzeczyli „religii miłości” i uwikłali się czynnie w ludobójstwo !
Dlaczego nie zabrał głosu Autorytet moralny świata, „Biały Ojciec” wobec wyroku na o. von Wernichu (jezuicie, kapelanie policji argentyńskiej) który torturował osobiście podejrzanych o „lewicowość” uwięzionych w policyjnych kazamatach Argentyńczyków (junta w Argentynie) ? Czy to też jest banalność zła ?
Przypomnieć należy w tym miejscu dysputę w Valladolid między Sepulvedą, a de las Casasem (połowa XVI w) – czy Indianie mają duszę ? Dostojny Sepulveda dowiódł, że nie – czyli nie są ludźmi. Chrześcijanin może więc ich swobodnie zabijać, nie ma bowiem grzechu w tym wypadku …… Owa argumentacja została przyjęta tak przez króla Hiszpanii jak i papieża. Koniec. Kropka.
To nie zło jest banalne, banalna jest hipokryzja (zawsze) Panie Redaktorze cywilizowanego świata, która „post factum” udaje zdziwienie.
No i podwójne standardy – też nagminnie stosowane przez cywilizowany świat: w dzisiejszej Gazecie Wyborczej na I stronie olbrzymi artykuł o Białorusi i „zamykaniu ust” opozycji – czyli brak wolności słowa, kanonu cywilizowanego, demokratycznego i europejskiego porządku. A jak w tej perspektywie wygląda wyrok na Dodę, u nas, w Polsce, kraju UE ? Czy ten wyrok to jest emanacja wolności słowa ? Czy ten paragraf o „obrazie uczuć religijnych” (sic !) jest zgodny ze standardami demokracji, wolności i swobody wypowiedzi ?
Zdziwienie jest rzeczą ludzką. Na nie można się ostatecznie zgodzić. Na hipokryzję – nie ! Gdyż to ona właśnie jest genezą takich sytuacji, że zło wydaje się „banalne”……
Pozdrawiam
Wodnik 53
Ja boję się wypowiadać na ten temat, bo już widzę atak „moralnych europejczyków” na mnie. Pisze Pan: „Ale jak traktować wrogów rodzaju ludzkiego? Bo przecież adekwatna kara nie istnieje”. W pewnym sensie tak, ale ponieważ nie mogę napisać wprost, o co chodzi, więc odpowiedź będzie dla ludzi inteligentnych (albo tych, którym będzie się chciało wertować Wikipedię) – ja poszedłbym śladami Tepesa lub Krassusa.
Jak zawsze, gdy pisze sie w pospiechu, pewne slowa i formy gramatyczne ulatuja z gowy. Mam nadzieje, ze nie przesadzilem z tymi bledami. Powinno byc „zyje terroryzmaem” zamiast „zyje terror”. Sorry, again
Londyńskie Biuro Dziennikarstwa Śledczego szacuje, że w ciągu ośmiu lat drony atakowały w Pakistanie 332 razy i mogły zabić 800 cywilów. ACLU podaje liczbę 4 tys. ofiar ataków w ciągu ostatniej dekady – w Pakistanie, Jemenie i Somalii – z czego „znaczna część” to cywile.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75248,11992055,Obama_wskazuje__drony_rozstrzeliwuja__a_gdzie_prawo.html#ixzz1yXmXBQM0
============
My zabijamy- dobrze
Naszych zabijają- źle….
Większość tych ludzi nawet nie zbliżyła się do granic USA.
Ale mogłaby szkodzić INTERESOM……
Nie jest winą USA że ma interesy GLOBALNE.
Carter dzięki Prawom Człowieka, wygrał zimną wojnę.
W imię tych samych praw, zabija się ludzi we wszystkich zakątkach globu, budząc nienawiść wielu narodów.
Przydałaby się jakaś ponadnarodowa instytucja ustanawiająca powszechnie obowiązujące prawa. Niestety, konflikt interesów pomiędzy członkami ONZ pozbawia je takiej możliwości.
A odwoływanie się do ogólnoludzkich wartości, to hipokryzja……
Casus belli zawsze się da zmontować.
Torlin:
Podsune Tobie i Panu Redaktorowi kilka mozliwych sposobow kary dla obu terrorystow:
– spalenie na stosie
– powieszenie na haku rzeznickim
– rozrywanie konmi
– cwiartowanie
Indianie meksykanscy urzadzali dorocznie swieto, podczas ktorego wybierano z tlumu ofiare, ktora pozbawiano skory, zywcem. Ze skory tej szyto nastepnie ubranie dla czarownika-kaplana.
A propos tych humanitarnych odruchow. Jest taki film brytyjsko-amerykanski ze wczesnych lat 60-tych- „Man in the middle”, rezyserowany przez Guya Hamiltona (nakrecil on potem kilka Bondow). W filmie Col. B. Adams (grany przez R. Mitchuma) broni amerykanskiego oficera, ktory z zimna krwia zastrzelil w kolonialnych Indiach swojego brytyjskiego kolege, majacego dobre stosunki z okoliczna ludnoscia i reprezentujacego poglady antykolonialne. Amerykanie z powodow politycznych (dobre stosunki z Brytyjczykami) domagaja sie szybkiego procesu i skazania delikwenta na kare smierci. Delikwent okazuje sie byc rasista, bredzacym o zmierzchu bialej rasy, dominacji komunizmu, etc., tlumaczacy swoj czyn czynnikami wyzszymi. Col. Adams decyduje sie na opcje, ze jego klient byl psychicznie niestabilny i wyrok smierci bylby egzekucja psychicznie chorego.
Czy nie brzmi to podobnie, w przypadku Breivika? Byly takie ruchy polityczne, ktore postulowaly eutanazje chorych psychicznie i wszystkich innych, ktorzy nie spelniali jakichs norm. I to chyba jest ta „bottom line”.
@ Torlin, 22 czerwca o godz. 16:31
Co chciałbyś osiągnąć traktując wrogów ludu – palem?
Czy wrogość wobec wroga i zemsta na nim to szukanie, przy tej szczęśliwej okazji, satysfakcji dla siebie, czy rozwiązania problemu lub/i sprawiedliwości?
Skąd założenie, że sprawiedliwość nie zna adekwatnego sposobu na traktowanie wrogów ludu (nie jest nią bowiem nawet szacowny Gospodarz, a chyba nawet się nie znają, sądząc z Twojego cytatu z wpisu)?
Wreszcie, jak taka postawa obywatelska, jaką sugerujesz (‚wiem, ale nie mogę powiedzieć i to niesprawiedliwe’) , wpływa na odwoływanie czy przywoływanie wrogów ludu – z lasu?
Pozdrawiam.
Trzy fascynujące wykłady przepełnione humorem składają się na powieść o różnych odmianach współczesnego fanatyzmu, jego konsekwencjach i poszukiwaniu antidotum:
Amos Oz – „Jak uleczyć fanatyka”
Danuta Sękalska: „Eseje Amosa Oza, pierwotnie wygłoszone w formie wykładów w Tybindze w Niemczech po ataku terrorystycznym na Amerykę 11 września 2001 roku, nabierają szczególnej aktualności w obliczu zaogniającego się w ostatnim czasie konfliktu na Bliskim Wschodzie, a argumenty pisarza brzmią teraz z jeszcze większą mocą.”
@ Torlin z dn. 22.06.2012
Jeden z tych „moralnych Europejczyków” (czyli Ja – tak chyba mogę ów post adresowany odbierać „Torlinie”), którzy mogą „Cię zaatakować” odpowiada Ci w sposób równie alegoryczny, co enigmatyczny:
– radzę w tej materii drogą Ćiandragupty (dżinizm), założyciela dynastii Maurjów oraz jego wnuka Aśoki (buddyzm – po 250 p.n.e.)
Pzdr
Wodnik 53
Ideologia owszem stymuluje socjopatow ale często staje sie wyłacznie wygodna interpretacją. W przypadku Pataka – widzę przewage czynnika ideologicznego, u Breivika to raczej patologia, zaburzenia amydali/orbital cortex, strefy odpowiedzialnej za nasze emocje, strach lub ocene zagrozenia. Breiviko – podobnych psycholi było w ostatnich latach wielu (szczególnie w USA) a motywy zbrodni były rózne. Były to np. porachunki szkolne (Columbine) lub zabawa w strzelanie na punkty ( Washington DC snipers). Za robienie chorym gadom darmowego PR winię żądne sukcesów media.
Z innej beczki.
Zafascynowało mnie zbanowanie nicka W. Jaruzelskiego oraz pozostawienie R. Polko, ciekawa decyzja. Ponadto, Pan Redaktor slusznie dywagujac, że Europa to nie Ameryka, zapomniał jednak o kilku generalach takich jak Mc Arthur, Fuller, McCullan lub MacChrystal.
Kilku przedmowcow zwrocilo uwage, fakt, iz nasze widzenie zbrodni i jej ocena sa mocno zabarwione subiektywizmem. Zamach w Indonezji czy tez „wyczyn” Brevika nie bylyby obiektem obecnej dyskusji ( wprasie pojawilaby sie zaledwie krotka wzmianka), gdyby nie dotyczyl nas , w tym przypadku obywateli swiata zachodniego. Juz to wartosciowanie niweczy wysilki w poszukiwaniu „obiektywnie sprawiedliwej i adekwatnej kary”. Sama kara ma w sumie wartosc umowna, tak jak pieniedz. Wspominajac o pieniadzu, warto zauwazyc, ze i kara powoli przybiera wymiar pieniezny. W niektorych systemach prawnych istnieje pojecie „blood money”, rowniez badziej „cywilizowana” czesc swiata przyklada do doznanych krzywd konkretna wartosc monetarna i w ramach „wyrownania” domaga sie przyznania okreslonych sum. Z perspektywy czysto moralnej smierc jednego czlowieka jest rownie zla jak smierc tysiecy. Jesli chcemy przykladac bardziej materialna miare wtedy okarze sie, ze smierc tysiecy jest wiecej „warta” niz pojedyncze istnienie, co daje mozliwosc swoistej licytacji na krzywdy.
Pozdrawiam
Wodnik53, 15.47. Warto by uzupełnić o katolickie zbrodnie dokonywane w czasie IIWŚ przez hołubionych dzisiaj Chorwatów. Obóz w Jasenovacu gdzie komendantem był były dominikanin Majstarovic i przyjaciela papieża Ante Pavelica w brutalny sposób opisanego przez Curzio Malapartego w Kaputt.
W pełni podzielam pogląd Gospodarza, że ….Fanatycy są wśród nas. Mogą się pojawić i siać zniszczenie nie tylko w systemie totalitarnym, ale także w demokracji tak liberalnej….
Czyż nie jest fanatyczką ta piękna kobieta, w samym sercu lideralnej demokracji?
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/kolejne-kontrowersyjne-slowa-amerykanskiej-dzienni,1,5168672,wiadomosc.html
I jak rozumieć milczenie licznych organizacji żydowskich w tymże sercu liberalnej demokracji? Może ktoś rozumie. Ja nie!
Zgadzam się z Panem Adamem, żadna kara nie jest adekwatna do popełnionych zbrodni, tylko nasza postawa wobec tych ludzi tu się liczy na prawdę , podziwiam Norwegów za spokój i rozwagę i humanistyczny ton całego procesu ,początkowo budził on mój protest i obrzydzenie , nawet zgorszenie , teraz zgadzam się z Nimi całkowicie , myślę ze zamkną Breivika w izolatce na dożywocie bo nikt nie będzie chciał wziąć odpowiedzialności za następne jego zbrodnie za lat 21
Banalność zła: Obama, Natanjahu, Sarkozy, Cameron, Blair, Bush, Rumsfeld, Cheney, Rice, Clintonowa, Geithner, Blankfein, Summers, Greenspan, „Lucky Larry” Silverstein, Zoellick, Bernanke, Biden, Friedman, Rosenberg, Orszag, Emanuel, Axelrod, Wolfowitz, Pulson, Murdoch, Lieberman i setki innych, słowem – chłopcy (i stare rury) z ferajny Rotszylda, nieodrodni spadkobierccy moralności Murder, Inc.
vs
Niebanalność dobra.
Najważniejsze, że Dobro jest niebanalne: Jaruzelski dla Dobra wszystkich i wszystkiego uczynił tyle Dobra i ma się Dobrze.
Kilkoro z Państwa zwróciło uwagę na różnice w interpretowaniu pojęcia „zło”. Zamordowanie afgańskiego bojownika nazywane jest eliminacją. Zamordowanie pięćdziesięciu wojowników ( Afgańczycy są u siebie, w swojej ojczyźnie ) to też eliminacja. Ich odwet na okupantach, to już okrutna zbrodnia. Zadam przewrotne pytanie. Co łączy wymienionych przez Pana Redaktora osobników i państwa stosujące przemoc na okupowanych terenach ? Jesteśmy hipokrytami !!
Najcięższą karą jest cierpienie bliskich, wyrzuty sumienia i życie ze świadomością, że popełniło się niewyobrażalne okrucieństwo i nie można już nic naprawić.
Ale to sumienie trzeba najpierw mieć…
***
Zgodnie z nauczaniem kościoła katolickiego i niewyobrażalne zbrodnie może Bóg wybaczyć w zamian za żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy.
Co najwyżej skruszona dusza zbrodniarza parę wieków dłużej w czyśćcu sobie pojęczy.
W islamskim niebie na męczenników za wiarę czekają same przyjemności… Więc jaka kara dla fanatyka?
@ Ewa1958
„W islamskim niebie na męczenników za wiarę czekają same przyjemności? Więc jaka kara dla fanatyka?”
Sadze, ze powyzsze jest przykladem jak bardzo wiele ocen wynika z subiektywnych odczuc, niewiele majacych wspolnego z rzeczywistoscia.
Pozdrawiam
Ewa 1958
23 czerwca o godz. 11:36
Ja się tylko zastanawiam, co będą robić ci obdarowani, kiedy już rozprawiczą te 70 dziewic? No bo kiedyś to się stanie… i co dalej?
A co z tymi kobietami, co giną jako żywe bomby? Co im oferują tam, w raju?
„Tajemnice wiary mej niezmierzone są”.
Czy świat zwariował?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,11998042,Dodal_ecstasy_do_ciastek_w_knajpie___Pozacielesne.html
toż to też jakaś okropna odmiana zła!
Zupełnie nie zgadzam się z porównaniem Breivika i Eichmanna, a tym bardziej, że zło to sprawa banalna. Być może Eichmann był tylko trybikiem w machinie, pedantycznym urzędnikiem imperium, a ideologię miał wtłoczoną przez państwową i partyjną maszynę propagandową.
Breivik jednak nie był urzędnikiem, ale typowym korpoludkiem, nie żyje w militarystycznym państwie, które byłoby zaczadzone mitem wskrzeszenia świętego cesarstwa, przeciwnie, we wzorowej socjalistycznej demokracji. Państwo nie wtłoczyło mu do głowy żadnej prawicowej ideologii, nie zrobiła też tego żadna radykalna grupa, bo okazuje się, że był raczej odludkiem, a swoje ideologiczne rojenia wyprodukował całkiem sam. Tak, pewnie inspirował się Unabomberem i obserwował skrajną prawicę w Europie, ale jest samotnym socjopatą.
Podobnie rzecz się ma z islamskimi fundamentalistami. Oni nie są produktem totalitarnego państwa, przeciwnie, z reguły walczą z własnym państwem albo lądują na emigracji tam, gdzie państwo nie funkcjonuje. Może gdyby im się udało stworzyć własną teokrację, produkowaliby własnych Eichmannów, ale do tego im daleko, na razie to tylko terroryści.
ANCA_NELA
23 czerwca o godz. 14:30
Przecież to proste.
Bogowie są stwarzani zgodnie z zapotrzebowaniem wiernych.
Raje też……
Motywacyjna funkcja raju niestety, najczęściej obejmuje MĘSKIE wyobrażenia- Walhalla na przykład….
Kobiety miały swoje raje przed światem patriarchalnym i monoteistycznym.
A teraz mają raj na ziemi, gdy mają złotą kartę kredytową…..do wykorzystania limitu…..
sceptyk
23 czerwca o godz. 18:23
Może właśnie tacy ludzie chcą znaleźć sens istnienia…..
Jakąś sprawę, dla której warto żyć i umrzeć…..
W każdej populacji jest chyba stały procent wyalienowanych, desperatów, frustratów, tych z zapotrzebowaniem na przywództwo itd…..
Czy gość zostanie wybitnym dowódcą, czy określony zostanie rzeźnikiem, zależy jedynie od czasu i miejsca urodzenia.
Herostrates=Breivik, czy inny terrorysta, zaistnieją na kartach dziejów .
ANCA_NELA. Co za glupstwa! Rzekome 70 dziewic to t.zw.mistranslation, mylne tlumaczenie. Nie chodzi o dziewice, tylko o rodzynki. Kazdy, kto dokona bohaterskiego czynu wysadzenia sie w powietrze, otrzyma w raju 70 rodzynkow.
wiesiek59
23 czerwca o godz. 18:53
Z tą złotą kartą to tak, na 50% 🙂 licząc od ramienia do dłoni 😉
Byłam parę lat temu u znajomej, która przed laty zbiegła do Francji i po burzliwych początkach wyszła bogato za mąż. Teraz ma duży dom w Prowansji, eleganckie mieszkanie w Lionie, dom pod Warszawą i mieszkanie w Zakopanem. Wszystko od podłogi po sufit i od ściany do ściany zagracone stołami, stoliczkami, kanapami z poduszkami a na nich serwetkami, jakimiś serwantkami pełnymi porcelany – zanim zapadła decyzja w jakiej filiżance napije się kawy każda z nas, upływało dobrych parę minut, usiąść nie było na czym, bo wszędzie piętrzyły się jakieś bibeloty, sztuczne bukiety i inne badziewie, nie mówiąc już o szafach, co się nie domykały z powodu nadmiaru zawartości. Koszmar i okropność!!! To ma być raj??? Ona wciąż coś kupuje i powiększa swój majątek ruchomy, do niczego jej nie potrzebny.
Mąż daje pieniądze i mało bywa w domu. Ja mu się nie dziwię i zarazem dziwię.
Więcej tam nie pojadę!
Ale wciąż nie mam pojęcia, co męczennik robi w raju, kiedy już się uporał z tymi siedemdziesięcioma dziewicami? Zaczyna od nowa? I tak już da capo… a gdzie al fine? Zaczynam rozumieć znaczenie słowa „męczennik”… 😆
Dobranoc!
Co mają ze sobą wspólnego te dwa wydarzenia? Być może całkiem sporo, prawdopodobnie są tego samego autorstwa, tak jak większość krwawych zamachów oraz wojen na świecie, żeby nie sięgać daleko – to od WTC (w wym WTC 7), Pentagonu, poprzez pociąg w Madrycie, po metro oraz autobusy w Londynie, a niewykluczone, że także metro na Białorusi i ostatnie zamachy na Ukrainie. Z wojen wystarczy wspomnieć te najbardziej wszystkim znane: w Iraku, Afganistanie, Libii, w drodze do Iranu przez Syrię, a potem dalej.
Wszystkie te wydarzenia mają wspólny mianownik: musieli je zaplanować ludzie z takim samym deficytem osobowości, spaczeniem, a właściwie niedorozwojem psychiki, uniemożliwiającym im odczuwanie uczuć wyższych,współczucia i empatii, ludzie mylnie mający samych siebie za normalnych i jedynych normalnych, podczas gdy wszyscy inni wg nich nie są nawet ludźmi, a bydłem, któremu można bezkarnie podrzynać gardło. Ten wspólny mianownik określa sprawców owych wydarzeń – to zrobili psychopaci, którzy wg psychologów stanowią w zdrowym społeczeństwie margines około 4-6 procentowy, o różnym stopniu dewiacji. Margines ów ma siebie i sobie podobnych za normę, a wszystkich innych za odmieńców z prostej przyczyny, ponieważ jego aktywność genetyczna jest inna i ta inność nie jest wcale żadnym nadmiarem, a brakiem, psychicznym niedostatkiem.
Breivik jest tylko ich wytworem, produktem inżynierii Zła, tak jak ich produktami byli Hitler, Himmler, Goebbels, Lenin, Trocki, Beria, Stalin i wielu innych, a dzisiaj są nimi globalni bankierzy – zbrodniarze i ludobójcy w białych kołnierzykach oraz ich poplecznicy.
Badania nad naturą zła prowadzone są na świecie od dawna, przez dziesięciolecia prowadził je także Polak prof. Andrzej Łobaczewski, on właśnie precyzyjnie scharakteryzował tę grupę w swej pracy „Ponerologia Polityczna”, dostępnej w księgarniach. Psychopaci to nie jest zjawisko nowe, byli zawsze, z filozoficznego punktu widzenia mogą być emanacją Zła, pozwalającą nam wybrać Dobro, zrozumieć, dlaczego to ono stanowi wartość dla ludzkości, a nie Zło i patologia – wystarczy, że doświadczymy rządów psychopatów, czego jesteśmy właśnie ponownie w historii świadkami. Dla osób religijnych nie umiejscawiających piekła gdzieś pod ziemią, ci psychopaci będą wcieleniami diabła na Ziemi, a dla naukowców jedynie godnymi współczucia niedorozwojami psychicznymi, szkodliwymi społecznie dewiantami, jeśli ich dopuścić do władzy, decyzji dotyczących edukacji, czy zagadnień militarnych. To ludzie, którzy mają świadomość swej odmienności od normalnego ogółu, ale nie potrafią pojąć, że to oni są nienormalni, a nie ten ogół. Stąd ich dążenie do dominacji nad światem i chęć urządzania go wg swoich, psychopatycznych preferencji, co obserwujemy dookoła. Psychopaci wspierają się wzajemnie i tworzą monolit, jednak wcale nie z powodu szacunku dla siebie i sobie podobnych, czy z miłości, której nie znają, a z czystego darwinizmu, zdają sobie bowiem sprawę, ze stanowią minimalną, odmienną mniejszość, margines, więc każdy psychopata jest dla nich na wagę złota, każdego są gotowi „kochać”, gdyż każdy z dysponuje wrodzonym potencjałem negatywnym, potrzebnym do realizacji ich zamiarów, i jeśli nawet ten potencjał nie jest uświadomiony w danej chwili, to może być rozwinięty z uśpienia w razie potrzeby, np. zagrożenia dla psychopatycznej cosa nostry, albo jej mobilizacji. Nowoczesna nauka przychodzi psychopatom z pomocą, mogą się jeszcze lepiej identyfikować dzięki genetyce na przykład.
Pan Redaktor pyta, jak traktować wrogów rodzaju ludzkiego? Bo przecież adekwatna kara nie istnieje. Psychopatologia oraz filozofia dają odpowiedź prostą, ale trudną do zaakceptowania, wymagającą zrozumienia problemu. Nie karać w ogóle. Odsunąć od władzy i wszelkich stanowisk, na których maja wpływ na sprawy normalnego człowieka i nie karać, a leczyć. Jednak do tego trzeba prawdziwej demokracji, obywateli aktywnych, którzy rozumieją, że sami sobie muszą organizować świat, gdyż pozostawienie jego losu temu marginesowi, daje tak opłakane skutki, jak obecnie i nie raz już w historii. A jak ich leczyć? Uświadamiając chorobę i kochając ich, gdyż tylko Dobro może przezwyciężyć Zło.
Nie na temat:
„20 lat polskiej demokracji to 20 lat rozwoju motoryzacji.
Zaroiło się na naszych drogach od beemek, merców, toyot, subarzaków. Samochód to awans.
I coraz częściej – samochód to arogancja i agresja.
Ci za kierownicą patrzą z lekceważeniem na tych w tramwaju. Kierowcy drogich marek patrzą z pogardą na tych w gorszych samochodach. Na tych na pasach patrzą z politowaniem. Albo w ogóle nie patrzą.
Na polskich drogach panuje ścisła hierarchia podszyta pogardą, niechęcią i strachem..
Reguły narzucają ci najbardziej agresywni.”
http://wyborcza.pl/1,76842,6815724,Polak__honor__samochod.html
Artykuł jest sprzed trzech lat. I nic się nie zmieniło. Polak dla zasady honorowo łamie przepisy. Bo po to one są.
Proszę posłuchać tego, co mówi Aleksander Makowski w drugiej części wczorajszych Faktów po Faktach:
http://faktypofaktach.tvn24.pl/makowski-proponowalismy-zlikwidowanie-bin-ladena,260496.html#autoplay
Dlaczego USA tak postąpiły?
Matylda
24 czerwca o godz. 8:41
Dzięki, bardzo ciekawe……
Ciekawe też, dlaczego ta pani miała na ustach wyraz najwyższego obrzydzenia i niesmaku, zadając pytania?
Ten typ tak ma, czy też respondent tak na nią działał?
Pytam o skojarzenia, bo nie oglądam programów tej pani…..
ANCA_NELA
23 czerwca o godz. 22:44
Toteż o tym pisałem……
Raj jest INDYWIDUALNYM WYOBRAŻENIEM…..
Mojżesz miał swoje, Mahomet swoje, Mormon, Starzec z Gór, Budda……
Mało twórczy w fantazjowaniu wierni, skazani na wiarę swego plemienia, bez kontaktów z mitologią INNYCH, nie mogli przekroczyć własnych wyobrażeń……
Wyobrażenie chłopa pańszczyźnianego o raju, to być Panem, księdza- biskupem, solidarnościowca- prominentem…..
Wyobrażenie Twojej znajomej o raju na ziemi- zakupy finansowane przez jej prywatnego osła, który na to wszystko pracuje…..
W dzisiejszej ?Puszce Paradowskiej? Gospodyni żartowała mówiąc, że Angielski Związek Piłkarski zamierza zaskarżyć BBC, która swoim programem o stadionach nienawiści, wystraszyła angielskich kibiców. Toteż drużynie gra się gorzej bez ich dopingu 😆
A propos raju. Świety Piotr, z jakichś jemu tylko znanych powodów, postanowił pozostawic wybór miejsca życia pośmiertnego, delikwentowi pukajacemu do niebiańskiej bramy. Ale przedtem oprowadził go i po niebie i po piekle. W niebie panowie, w wieku mocno już zaawansowanym, cieszyli się urokami towarzystwa młodych, pięknych pań. Delikwentowi bardzo się to spodobało, ale postanowił jeszcze sprawdzić co się dzieje w piekle. I zobaczył dokładnie ten sam obrazek. Oburzony zwraca się do św. Piotra:
– toż to kant, nie ma żadnej różnicy!
– jest różnica, w pierwszym przypadku jest to raj dla panów, w drugim, piekło dla pań 😉
Morał?
Matylda (8:41)
Dzięki za link. Ciekawy wywiad (od 19 minuty) na tematy polskie, wojny z „S”, Macierewicza…
Oczywiście USA nie zrobiły tego z premedytacją. Można spekulować, że jakaś grupa infiltując amerykańskie służby i wykorzystując dyrektywy (np. wydaną przez prez. Forda) oraz sposób ich działania wpłynęła na bieg wypadków. Czyli dopuszczono do 9/11, zatem ta grupa doprowadziła do 9/11 – „ma krew na rękach”. Ale tego nie da się w żaden sposób udowodnić. To ma zbyt szeroki zakres, wspomniano o USS Cole. Prez. Clinton mógłby coś więcej powiedzieć na ten temat, oraz współpracownicy. Raczej uznano to za efekt złej polityki i reguł pracy sił bezpieczeństwa.
Rada Naukowa Uniwersytetu im. Loranda Eotvosa orzekła, że „badanie genetyczne, mające na celu wykluczenie przodków żydowskich lub romskich, jest niezgodne z zasadami etyki i uczelnia odrzuca wykorzystywanie wyników badań naukowych do promowania dyskryminacji i nienawiści rasowej”.
http://konflikty.wp.pl/kat,1356,title,Skandal-ws-zaswiadczenia-o-braku-genow-zydowskich-i-romskich,wid,14677475,wiadomosc.html?ticaid=1eb03&_ticrsn=3
=============
Stare wraca?
Geny lewicowe też podobno wykryto.
Może zaczną sprawdzać?
Sprawdzono ostatnio, jakie czynniki mogłyby spowodować pandemię grypy- śmiertelną, określono pięć modyfikacji, wyprodukowano w celach poznawczych próbkę…….
Szczepionkę dla WYBRANYCH też?
Nauka służy tak jak i historia, wielu panom……
Znakomicie na faul BBC zareagowali angielscy kibice. Brawo. Maja więcej rozumu od dziennikarzy BBC 👿
http://www.sport.pl/euro2012/1,127119,11971165,Euro_2012__Angielscy_kibice_przeszli_przez_Donieck.html
Matylda 6-24 14.29
Pieklo dla Pan ?! De gustibus non est disputandum…
Współczesna dziecięca krucjata – czyli ?Życie oplecione różańcem?-
?Tysiące najmłodszych z powstałych przy Radiu Maryja Podwórkowych Kół Różańcowych spotkało się w sobotę na Jasnej Górze.
Dlaczego podejmują zaproszenie do modlitwy?
Ich odpowiedzi zawstydzić mogą niejednego dorosłego.
– Aby pomagać Maryi w ratowaniu świata i każdego człowieka ? mówi 5-letnia Emilka z Wrocławia.
– Matka Boża prosiła nas, żebyśmy modliły się na różańcu i powiedziała nam to przez dzieci ? podkreśla, przypominając portugalskich pastuszków z Fatimy.
(?) Dziękczynienie najmłodszych apostołów na Jasnej Górze to modlitwa różańcowa i Msza św., ale przede wszystkim radość spotkania, zabawa i konkursy, w których dzieci mogły wygrać rowery.
(?) Dzieci nie zapomniały również o Telewizji Trwam. Napisały list, który zostanie przesłany do przewodniczącego KRRiT, z prośbą o przyznanie miejsca na cyfrowym multipleksie dla Telewizji Trwam.?
***
Może by tak media szerzej zainteresowały się obrzydliwą indoktrynacją najmłodszych?!
To jest przecież najprostsza droga do fanatyzmu.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120625&typ=wi&id=wi19.txt
Z bloga profesora Makowskiego:
kasia
24 czerwca o godz. 9:15
Zapraszam do podpisywania petycji w tej sprawie:
http://www.petycjeonline.com/list_do_redakcji_polityki_w_sprawie_wypowiedzi_kuby_wojewodzkiego
http://www.petycjeonline.com/list_otwarty_w_sprawie_skandalicznej_wypowiedzi_w_radio_eska_rock
Matylda, 25 czerwca o godz. 9:30
– – –
Bardzo ciekawa petycja.
Żąda konsekwencji WOBEC OSÓB, za SŁOWA, w petycji podane i oceniane zresztą manipulatywnie, w odcięciu od kontekstu.
Ciekawe, o JAKIE konsekwencje i dokąd należałoby wnieść, za słowa pewnego hierarchy o niepodlegających mu obywatelach jako „ujadających pieskach”, lub tego kapłana(?), co ówczesną prezydentową określił słowem „czarownica”?
Matyldo, gdzie była (jest?) ta spontaniczna, obywatelska petycja w tych sprawach, podrzuć linka – bo kwestia nadal pozostaje bez konsekwencji.
Obaj Panowie w/w, funkcjonują w najlepsze w branży, jakże medialnej…
Pozdrawiam, oczekując nierelatywizowanego wzmożenia 😉
Jak ocenił, w wyniku działań IPN, zdekompletowane zostało dowództwo Wojsk Lądowych: brakuje tam m.in. zastępcy dowódcy i szefa szkolenia. Przypomniał jednocześnie, że w wyniku katastrofy smoleńskiej, zginęło 10 najważniejszych dowódców WP.
„Wydalanie dzisiaj z wojska kolejnej grupy jest absolutną nieodpowiedzialnością. Można doprowadzić tą metodą do takiej sytuacji, do jakiej został doprowadzony 36. Pułk Lotnictwa Transportowego (który obsługiwał loty najważniejszych osób w państwie – PAP), gdzie permanentnie zmieniano kadry, a co się potem stało, to widzieliśmy wszyscy” – zaznaczył europoseł
=============
Co na to prawicowi propaństwowcy?
O ile coś takiego istnieje…..
Najlepsi pewnie byliby chłopcy po maturze, nieskażeni wiedzą o wojsku.
Ewa najwidoczniej nie wie, że dziś jest wielkie, radosne święto chrześcijan – trzydziesta pierwsza rocznica objawienia się Matki Boskiej w Medjugorie 25.06.1981r. Od tego czasu Matka Boska ukazuje się tym, których tam wybrała – zwykłym, młodym ludziom, wtedy nastolatkom – codziennie, innym raz do roku. Objawienia są doskonale udokumentowane i wielokrotnie zweryfikowane naukowo, tak jak i cuda, które się tam wydarzyły i wydarzają obecnie. Dziś Maka Boska ponownie ukaże się jednej z Wybranych, jak co roku tego dnia.
@Gekko,
proponuję taką petycję zredagować, umieścic w internecie i zachęcic do jej podpisywania. Ja z pewnością podpiszę. To były akurat „ujadające kundelki”. Tak prymas J.Glemp nazwał z wałów jasnogórskich polskich nauczycieli (tak to pamiętam). Były to pierwsze, po zmianie ustrojowej, tak brutalne słowa w przestrzeni publicznej. Nikt nie ma prawa do psługiwania się językiem pogardy i nienawiści.
@Jerzy
25 czerwca o godz. 13:37
„Ewa najwidoczniej nie wie, że dziś jest wielkie, radosne święto chrześcijan ? trzydziesta pierwsza rocznica objawienia się Matki Boskiej w Medjugorie 25.06.1981r”
Nie wiedziałam. Zawsze w skupieniu i z uwagą słucham RM, ale coś musiało mi umknąć.
Szybko odrobiłam pracę domową:
„Według opisów „widzących”, Matka Boża ma około 20 lat, 165 cm wzrostu, czarne włosy i błękitne oczy. Ma na sobie szarobłękitną suknię i długi do ziemi biały welon. Nad jej głową świeci tuzin złotych gwiazd.
„Wizjonerzy” dzisiaj mają ponad 40 lat. Nadal mieszkają w Medjugorie. Spotykają się z pątnikami. Opowiadają o swoich wizjach. Są zapraszani przez parafie na całym świecie.”
Ani Kościół miejscowy, ani Stolica Apostolska nie uznała tamtejszych objawień Matki Boskiej – Gospy. Na dodatek franciszkanin ks. Tomislav Vlašić, opiekun sześciorga „widzących” (chodzi o dzieci, którym w 1981 r. miała objawić się Gospa), został decyzją Benedykta XVI zwolniony ze ślubów zakonnych i pod groźbą ekskomuniki przeniesiony do stanu świeckiego.
Powód? Szerzenie herezji, manipulacje, nieposłuszeństwo i dziecko z zakonnicą.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1023301,title,Pielgrzymki-do-Medjugorie-sa-nielegalne,wid,11453759,wiadomosc.html?ticaid=1eb1c&_ticrsn=5
@ Matylda, 25 czerwca o godz. 13:37
– – –
A więc w tych sprawach petycji i wzmożenia obywatelskiego nie było.
Twoja inicjatywa promocji wartościowych petycji też nie kieruje się w te regiony (pozostawiasz to akurat innym).
NIKT nie ma prawa…, zgoda, ale prymas czy dyrektor w sutannie to przecież nie są „nikt”…
Przynajmniej dla wyznawców tych prawdziwych wartości, o Matyldo!
Miło, że tak szczerze wyłożyłaś credo białą kredą na czarnym …tle. Polecenie protestu zyskało na wiaryGodności.
Pozdrawiam.
🙂
Ewa
Może i lekcje odrobiłaś, ale na jedynkę niestety. Kościół jako instytucja nic nie musi uznawać, to sprawa Kościoła, zwykłych ludzi, często niedoskonałych, czasem działających programowo w złej woli i wbrew Panu Bogu, np. maranów, czy mechesów, których i w Polsce nie brakuje, a tu mówimy o rzeczach Boskich, o faktach, wielokrotnie potwierdzonych na przestrzeni trzydziestolecia; zresztą, ani uznał, ani nie uznał, nie zajął oficjalnego stanowiska i tyle, ponieważ sprawa nie jest zamknięta, cuda nie ustały, dzieją się cały czas. Opinie hierarchów możesz poznać tutaj: http://medjugorje.org.pl/index.php?option=com_content&view=category&id=37&Itemid=58
Kwestia Watykanu natomiast tutaj: http://medjugorje.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=718:co-dzieli-watykan-i-qruiniowych-widzcychq-w-sprawie-cudow-w-medziugorju&catid=82:z-watykanu&Itemid=121
Ewo,
nie masz pojęcia o faktach wielokrotnie potwierdzonych na przestrzeni trzydziestolecia. A tymczasem Jerzy ma cały album zdjęć 20-letniej Gospy w towarzystwie coraz starszych pastuszków i jak będziesz grzeczna, to Ci pokaże 😉
Cuda się dzieją cały czas, może i Tobie się w końcu jakiś przytrafi…
Ewa, w cuda się wierzy a nie ich dowodzi.
Zrozum i zapomnij.
Szkoda życia, i bez cudów jest takie cudowne, choć wielu może o tym przekonać tylko cud 🙂
Pozdrawiam.
@GajowyM.
25 czerwca o godz. 22:03
Miło Cię przeczytać po dłuższej nieobecności.
A wracając do tematu – jestem pewna, że @Jerzy żartuje. Bo to chyba niemożliwe, żeby było serio.