Stefan Bratkowski przestrzega przed faszyzmem.
1.Bratkowski napisał ważny tekst o faszystowskich ciągotach w obozie Kaczyńskiego. http://alfaomega.webnode.com/products/stefan%20bratkowski%3a%20by%20nikt%20nie%20mowi%c5%82%2c%20%c5%bce%20nikt%20nie%20mowi%c5%82/
Mamy kolejny głos w dyskusji, którą, zapewne ku zaskoczeniu PiS, sprowokowały obchody rocznicy smoleńskiej. Temat dojrzewał przez długie miesiące i lata od klęski Kaczyńskiego w wyborach 2007 i 2010 roku.
Nie mogło ujść uwadze, że radykalizm pisowski zderza się z demokracją. Sam pisałem o tym w Polityce http://archiwum.polityka.pl/art/zbojecki-urok-radykalow,426313.html i na portalu Tezeusz już dawno temu http://debaty.tezeusz.pl/blog/201751.html. Teraz, po pochodach z pochodniami, hasłach na plakatach w nich niesionych, coraz bardziej brutalnych atakach prezesa PiS i jego politycznych towarzyszy broni na premiera i prezydenta RP, sprawa wchodzi w jeszcze szerszy obieg. Dobrze to widać po wpisach i na moim blogu pod tekstem ,,Minister Sikorski: dość tego??.
Czy to coś zmieni? Nie wiem, ale sam fakt, że dyskusja o tym przebiła się do mediów elektronicznych jest dobrą wiadomością. Bratkowski był gościem Konrada Piaseckiego w TVN24 właśnie jako autor wspomnianego wyżej tekstu. Piasecki robił sporo, by rozwodnić ostrzeżenie Bratkowskiego, może uważał, że taka jego rola. Lecz komunikat poszedł w eter: polska demokracja ma problem z partią Kaczyńskiego. Delegalizacja? Bratkowski nie odpowiedział jednoznacznie, ale potwierdził, że trzeba zainteresować się działalnością PiS pod kątem jej zgodności z prawem. Zobaczymy, co zrobi prokuratura. Ale myślę, że do wyborów nie zrobi nic.
Benedykt XVI odpowiada na pytania w TV
2. A teraz, w Wielki Piątek, odnotujmy zupełnie inne wydarzenie. http://www.catholicnews.com/data/stories/cns/1101604.htm
Po raz pierwszy w historii papiestwa Benedykt XVI odpowiadał na pytania we włoskiej telewizji publicznej RAI. Nie na żywo, tylko we wcześniej nagranej cotygodniowej audycji katolickiej i na pytania wybrane spośród wielu nadesłanych do tego programu. Nie było więc niespodzianek. Zadbano jednak o pewną różnorodność. Papież odpowiedział m.in. na pytanie siedmioletniej Japonki, która straciła koleżanki w ostatnim trzęsieniu ziemi i tsunami na Wyspach Japońskich i na pytanie muzułmanki z Wybrzeża Kości Słoniowej, kiedy ustaną waśnie muzułmańsko-chrześcijańskie w Afryce. Odpowiedzi papieża były takie, jakie mogły być, czyli przekonujące już przekonanych, ale powtórzył do masowej widowni, że przemoc nie pochodzi od Boga (czyli że przemoc jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem, a i z innymi wielkimi religiami). Nigdy dość tego przypominania, choć wszyscy wiemy, jak jest w praktyce.
Udanych Świąt.
Komentarze
Dyskusja o podobieństwach sytuacji kraju do sytuacji Niemiec w na przełomie lat 20-30 ubiegłego wieku toczyła się na blogach Polityki jesienią ubiegłego roku. Jej zaletą było to, że chcąc nie chcąc przypomnieliśmy sobie tamte ponure czasy. Jasne, że można snuć rozmaite analogie – polityczne, socjologiczne, psychologiczne, psychiatryczne… – ale nie zmienia to faktu, że mamy co najwyżej doczynienia z dość żałosną podróbką. Jaki to „wodz”, jacy „bojowcy”? Polskie społeczeństwo jest zbyt rozmamlane by wyzwolić z siebie nawet ekstremizm prawicowy. To, że facet w kołnierzu ortopedycznym przenosi na Krakowskim z miejsca na miejsce namiot „ruchu” świadczy o tym z jaką groteska mamy doczynienia. Należy zabić to śmiechem a nie próbować delegalizowac. Zresztą na razie nie ma ku temu podstaw. Pis-owcy korzystają po prostu z praw demokratycznych. Przecież nie będzie sie ich zawieszać z powodu ich farsy.
Po wyborach, jeśli przejmą wladzę może być niewesoło, bo blisko milionowy aparat biurokratyczny gorliwie będzie wypelnial ich polecenia – będą z zapałem zamykać. No ale to chyba Donald Tusk z tym rozbestwionym aparatem trzy lata temu mial zrobić porządek. Tak w każdym razie obiecywał.
Pozdrawiam
Jak nisko zawędrowali ludzie, uważający się za intelektualistów, posługujący się insynuacjami, oszczerstwami. Np. publikowanie zdjęcia, sugerującego, że Kaczyński podnosi rękę w hitlerowskim geście to manipulacja ze szkoły komunistycznej propagandy
Jaki faszyzm, panie Stefanie? To czysty protopostneonazizm! Nie widzieliście tego charakterystycznego wąsika pod nosem Kaczyńskiego na zdjęciu w Wyborczej? Kaczyński perfidnie ukrywa swoje intencje. Ale przecież obiecał walkę z bezrobociem! I szybką budowę autostrad! Zupełnie jak Hitler!!!
Panie Stefanie, zamiast pisać wątpliwe teksty o faszyzmie, proszę obdzwonić znajomych w Berlinie, Paryżu i Brukseli. Europa musi się ocknąć, dopóki nie jest za późno!
Europa, erwache!!!
Stefan Bratkowski powiedział otwartym tekstem , co mysli o obecnych Elitach w naszej Polityce i o roli braci dziennikarskiej w tworzeniu atmosfery dnia dzisiejszego.
Kto tak otwarcie ostatnio o tym sie wypowiadał? A nalezało to juz dawno powiedzieć !!!
A Pan Konrado Piasecki ,musiał niestety przełknąc gorzką pigułke , co widac nie było mu na rękę .
Tak , tak, małolaty dziennikarskie po 40 , poszliście na łatwiznę w swojej dotychczasowej , dość dobrze płatnej chałturze – pracy , która podobno szczyci się mianem jakieś tam władzy itd.
Czy Wam nie wstyd ,ze starszy Wasz kolega musiał to Wam oficjalnie i to w TVN 24 wytknąć.
A on wie co mówi i on tak mówił juz dawno !!!
Weżcie to sobie do serca , macie jeszcze czas na poprawę . Poprawcie się , bo moze być z Wami tak , jak z niektórymi Waszymi kolezkami w czasach Komuny . Błyszczeli a potem znikali z widoku i to niekiedy z hukiem
Ale co wstyd na wizji , to wstyd.
Och, żeby tak od razu faszyzm…
Przedzieram się właśnie przez biografię Himmlera napisaną przez Petera Longreicha, książkę z podtytułem „Codzienny zapis wykluwania się pospolitego potwora”.
Polsce daleko do zjawisk opisanych przez Longreicha czy innych historyków, którzy opisują faszyzm. PiS-owi daleko do NSDAP, tak pod względem programu, jak i pod względem możliwości. Prawdziwy faszyzm to nie są tylko i wyłącznie marsze z pochodniami, ostra retoryka czy radykalne hasła na transparentach, ale przede wszystkim mrówcza robota i wielopłaszczyznowa organizacja nowego państwa na wszystkich szczeblach zanim przejmie się władzę w taki czy inny sposób Raz jeszcze zapytam pod kątem ewentualnego faszyzmu, o którym pisze Bratkowski:
– czy armia pójdzie za Kaczyńskim ? Jaki jest zasięg penetracji pisowskiej retoryki w szeregach polskich sił zbrojnych ?
– czy uda się opanować i przebudować aparat policji tak, jak to zrobił Himmler, i to w oparciu o istniejącą już organizację paramilitarną, jaką były SS ?
– czy polski świat biznesu poprze Kaczyńskiego jako faszyzującego dyktatora – populistę, tak jak to uczynili Krupp, Thyssen, Bohlen i inni ?
– czy Kaczyński ma tyle charyzmy co Hitler czy Mussolini ?
– czy naprawdę zdecydowana większość Polaków czuje się skrzywdzona przez historię jak czuli się Niemcy po Traktacie Wersalskim i czy istnieje w tej chwili w Polsce nośna idea rewanżu na sąsiadach oraz ekspansji terytorialnej, na której oparł się faszyzm niemiecki czy włoski ?
I wreszcie: czy mit smoleński jest rzeczywiście tak głęboko zakorzeniony w umysłach większości Polaków, żeby dać Kaczyńskiemu wolną rękę do dokonania domniemanych zmian o charakterze faszyzującym tylko na podstawie tego mitu – siły napędowej obecnej polityki obozy skupionego wokół Prezesa ? Nawet jeśli zamiast klasycznego wzorca niemieckiego przyjąć np. wzorzec hiszpański: czy Polacy rzeczywiście gotowi są umierać za Smoleńsk (to w odniesieniu do wieszczonej wojny domowej) ?
Rozumiem zaniepokojenie, ale też nie trzeba popadać w panikę i zaraz pisać o faszyzmie tam, gdzie go nie ma. Prawicowy radykalizm to jeszcze nie faszyzm, a nazywając w ten niewłaściwy sposób politykę Kaczyńskiego gra się do jego ręki w tym sensie, że Kaczyński może tym bardziej robić z siebie ofiarę brutalnej nagonki.
Pozdrawiam
Drogiemu Redaktorowi Szostkiewiczowi i Wszystkim Blogowiczom
serdeczne życzenia, spokojnych, pełnych miłości i radości Świąt
z całego serca
przesyła Klara2010
Ps. Mały prezent ze specjalną dedykacją:
http://www.youtube.com/watch?v=Film9G_4_U8&feature=related Tango & roses-Tango to Evora Lorena McKennitt
http://www.youtube.com/watch?v=IPRjqD6JmSI&feature=related Prologue by Loreena McKennitt/Quotes from Rumi
„Faszyzujący ruch Jarosława Kaczyńskiego, z podświadomym lub świadomym wzorowaniem się na ruchu hitlerowskim”
Hahaha – ten pierdola Bratkowski chcialby być polskim von Ossietzkym i ew. lokatorem jakiejś nowej Berezy !?? Prosilbym o te przyklady wzorowania się na ruchu hitlerowskim – bitte,bitte !!! Takiego gniota nie wypuscilaby nawet Helga Hirsch która taaak kocha Polskę…. Już widzę te elyty z Bratkowskim na czele jak zabarykadowane w rezydencji Joanny Pieńkowskiej wysylają SMS-y w świat z wolaniem o pomoc w walce z „kaczyzmem”. Alles zusammen do kupy pożyteczni idioci umożliwiajacy opluwanie Polski przez zagranicznych „Schweinejournalisten” !
@ Autor
Co Wy wszyscy macie w Polsce z ta prokuratura? Prokuratura jest od rozwiazywania problemow spolecznych? Od decydowania, gdzie konczy sie wolnosc slowa, zgromadzen i innych demokratycznych praw?
Najbardziej skutecznie zwalcza sie wszystkie fanatyzmy (z faszyzmem wlacznie) przez ich osmieszanie, wykazywanie absurdalnosci pogladow. Hitler zostal uwieziony za nieudany pucz, nie szukal jednak zemsty, ale zwalczal radykalnie wszystkie proby osmieszania go (Lopek Krukowski, np.). Za Stalina szlo sie do wiezienia/obozu za zart z „wodza”. Wiedzieli co robia. Dla fanatykow najstraszniejsza bronia jest satyra, smiech, obnazanie ich ekstremalnych ideii i dazen. Nie jest przypadkiem, ze muzulmanscy ekstremisci grozili smiercia rysownikom i edytorom dunskiej gazety, ktora osmielila sie wydrukowac osmieszajace rysunki Mahometa. Nie jest tez przypadkiem, ze sami Kaczynscy probowali (idiotycznie) wywrzec nacisk na rzad niemiecki zeby ukarali jakos gazete, ktora opublikowala osmieszajacy ich artykul (czym osmieszyli sie jeszcze bardziej).
Wiec, nie prokuratura, tylko fanatykow osmieszac, obnazac, wskazywac, ze sami sobie zaprzeczaja, ze to co mowili rok temu jest sprzeczne z tym, co mowia dzisiaj. Slowem, poddac ich medialnej chloscie satyry i smiechu. Bardziej zaboli i bardziej skuteczne niz czynienia ich ofiarami, „meczennikami sprawy”. Przeciez na to licza.
Pozdrawiam.
Hmm, faszyzm… Mocne slowo. Nigdy nie lubilem przesady w okreslaniu czegos, a tu byly Prezes SDP nieco przesadzil. Nie przepadam za drugim Prezesem i jego partia, ale nigdy nie nazwalbym ich faszystami.
Dobre dziennikarstwo to liczenie sie ze slowami, znajomosc ich wartosci pojeciowej. Tu przypomina mi sie nieco jezyk prasy polskiej sprzed 1956 r., gdzie wszystko bylo agenturalne, faszystowskie i imperialistyczne.
Czuc w tym czkawke poprlowska.
PIS od powstania jest partia bolszewicko-faszystowska,poczatki to rzad Olszewskiego tam sa korzenie , obojetnosc spoleczenstwa polskiego milczeniem dala przyzwolenie na te wybryki.Wiekszosc spoleczenstwa zachowuje sie jak stado owiec prowadzone na rzez a dzieje sie to za sprawa mediow ktorymi za pomaca sztuczek socjotechnicznych manipuluje Kaczynski.
Ja już o tym pisałem:
Gdzie PiS się zjawi, tam zawsze granda,
Bo wszyscy z PiS-u to jedna banda!
Nabożne pieśni ciągle śpiewają
I wszystkich wkoło z błotem mieszają!
Wyciąć zarazę, ogniem przypalić,
Jodyną zalać, na popiół spalić,
Dorżnąć watahy i dorżnąć hordy,
By już nie patrzeć na wredne mordy,
Co wstyd przynoszą na całym świecie,
W kraju, w regionach, w gminie, w powiecie!
Dosyć faszyzmu i bojówkarzy,
Dosyć świrusów i zadymiarzy!
Przestrzegają wszyscy znaczący ludzie:
”
Mówili też o interesie i egoizmie narodowym
– To u Kaczyńskiego pozostało, chociaż tej formuły nie używa. Ale jest w tej myśli specyficznie rozumiany naród, scentralizowane państwo nieznoszące żadnej mniejszości, opozycji itd. Mamy więc dziwny eklektyzm: syntezę romantycznej martyrologii z endeckim nacjonalizmem.”
Więcej… http://wyborcza.pl/1,97863,9445370,Retoryka_PiS__krotki_kurs_samoobrony.html#ixzz1KK8wyw9Z
I my sobie „gęgamy” na blogach, tylko co z tego wyniknie? Ale analiza językoznawcza nowomowy Kaczyńskiego powyżej- niezła……
Ps.
Nowa konstytucja węgierska sprzeczna z prawami człowieka.
A statut PiS? Może sprawdzić go pod kątem demokracji?
Dobrze, że Bratkowski NAZWAŁ po imieniu czym jest partia Kaczyńskiego.
Dziękuję za podjęcie tego tematu!
Panie Redaktorze,
sytuacja przypomina jako zywo lata 30. Wtedy tez wielu ostrzegalo, a jeszcze wiecej bagatelizowalo lub bylo akolitami. No i bylo, co bylo. Historia lubi sie powtarzac, to tez znane porzekadlo – a jednak nic sobie z niego nie robimy.
A przeciez rzecz cala sprowadza sie do odpowiedzialnosci.
Kazdy, kto swiadomie wychowywywal dziecko wie, ze brak reakcji czy to na postawe roszczeniowa, czy na niewlasciwe zachowanie powoduje wylacznie eskalacje tych nieakceptowalnych postaw. Tolerancja i nadzieja, ze to tylko chwilowe i dziecie samo zmadrzeje sa bledem. Bo rola rodzicow polega na wychowywaniu. A zatem nalezy kazdemu dziecku wytyczac jasne granice.
Jezeli sie tego nie uczyni, beda one przekraczane. A to uniemozliwia prawidlowe relacje. Zasada jest, ze natychmiast przy pierwszym przewinieniu zwracamy dziecku uwage i wyjasniamy, dlaczego takie postepowanie jest zle i nie bedziemu go akceptowac, jezeli okreslone zachowanie sie powtorzy wyjasniamy ponownie i uprzedzamy o konsekwencjach, ale jezeli wyjasnienia nie skutkuja, to niestety nastepnym nieuniknionym etapem jest uprzednio zapowiedziana kara. I nie mam tu na mysli kary fizycznej. W ten sposob odpowiedzialni rodzice ucza dziecko odpowiedzialnosci i ponoszenia konsekwencj za czyny czy slowa.
To samo dotyczy pozniejszych relacji w zyciu – np szef – pracownik. Musi byc natychmiastowa reakcja, w przeciwnym wypadku bedzie panowalo bezholowie.
Brak zdecydowanej reakcji rzadu i spoleczenstwa w przypadku PiS spowodowal to co mamy, i naturalnym jest, ze zachowania te beda eskalowac – dokladnie jak w przypadku dzieci pozostawionych samym sobie.
Grozne jest rowniez to, ze sygnalizujemy reszcie spoleczenstwa( zwlaszcza mlodziezy), ze absolutnie wszystko jest dozwolone – i wlasnie dlatego jest najwyzszy czas, aby zdecydowanie powiedziec ” Stop i ani kroku wiecej”.
Bo myla sie wszyscy, ktorzy mysla, ze da sie to przeczekac bez kosztow. Nie da sie – od roku jestesmy bombardowani zachowaniami absolutnie niedopuszczalnymi. Nastapil ogromny wzrost wzajemnej agresji – zauwazalny rowniez w tej enklawie wzglednego spokoju jaka BYLA Polityka.
Cene ogromna zaplacimy za to wszyscy – zniweczone w wielu wypadkach wysilki
pedagogiczne rodzicow i utrwalone skandaliczne wzorce postepowania w spoleczenstwie.
Od dawna pisze na tym blogu i w innych miejscach, ze PiS to partia nacjonal-socjalistyczna stworzona przez braci Kaczynskich na wzor NSDAP i KPZR. Odzewu nie bylo, bo kazdy mysli sobie, ze to przesada. Nie twierdze, ze Kaczynski bedzie elimienowal fizycznie jakis narod, tak jak Hitler Zydow, ale o eliminacje wirtualna Slazakow juz sie dopomina. Jednym slowem PiS to karykatura, albo miniatura NSDAP, ale taka, ktora zdolna bedzie do wykanczania ludzi vide dr. G i pani Blida. To jest partia nawiedzonych pseudopatriotow i pseudokatolikow, bo przeciez ani prawdziwy patriota, ani prawdziwy katolik takich rzeczy nie mowi i nie czyni bliznim. Jednym slowem to partia zdrajcow Ojczyzny i zdrajcow katolicyzmu. I to jeszcze trzeba glosno powiedziec.
Dziękuję Panu za głoszenie pogłądów które piszę od 200ale szary xcz lowiek może gadać „ad mortem defecatam”bo oppinię kształtują „lordowie Hau hau”?Fritsche/Ja mam 9o lat i 3 lata obozu nazi gzdie wsród polytycznych nauczyli mnie co to nazizm:odkrywanie w ludzkim EGO podłych stron.U Hitlera przeciw kościołowi.U kaczora z kościołem,Nie ma miejsca na dywagacje a i ja czekam na Godota więc tylko „DZIEKUJE” i dumny jestem,że taki Pan odkrył to samo…
Miłego, wiosennego świętowania Panu Redaktorowi i wszystkim Blogowiczom.
Chciałabym zwrócić uwagę na portal Nowy Ekran.
O stronie „Galeria Łobuzów” było już w mediach:
http://mustrum.nowyekran.pl/post/10258,galeria-lobuzow-update
Strona wzywała do ujawnienia twarzy i nazwisk strażników miejskich, którzy jakoby pobili prawicowego dziennikarza pod pałacem. Rzeczniczka prasowa demonstrantów twierdziła, jakoby uszkodzili mu kręgosłup w 2 miejscach, wybili zęby i wywołali wstrząśnienie mózgu. Komentarze internautów pod nią: „Mam nadzieję, że te twarze zostaną zapamiętane”, „w końcu mieszkają i funkcjonują wśród ludzi”. Tymczasem dyrektor szpitala ujawnił, że pan dziennikarz nie odniósł żadnych obrażeń, poza otarciami naskórka.
A teraz nowa rzecz z tego samego portalu: http://marekkajdas.nowyekran.pl/post/11563,obrona-narodowa-pomysl-na-najsilniejsza-na-swiecie-piechote-narodowych-sil-zbrojnych
„Brakuje jednak ogólnopolskiej organizacji w rodzaju koncepcji ZNOT, Związku Narodowej Obrony Terytorialnej. Mamy za to LOK, czy LOK będzie nas bronił, ile wystawią oddziałów, brygad, jaką mają broń, karabinki sportowe i wiatrówki? Takie organizacje jak LOK tylko nas usypiają, nie czas na hobby! (…)
ZNOT – Związek Narodowej Obrony Terytorialnej byłby powrotem do tradycji NSZ, AK, legionów, związków strzeleckich, co kto woli, ale wszystkie etosy od drużyny Mieszka I razem. Najpierw jako bezbronna organizacja patriotyczna żeby nie było problemów z rejestracją, startem działalności, tworzeniem struktur w każdej gminie. Cele pożytku publicznego z ustawy, nawet PO nie powinno się przeczepić i ich „niezawisły” od suwerena (i Boga?) wymiar sprawiedliwości rejestrujący stowarzyszenia.
To nie jest nabór przecież do powstańczej armii, powtarzam to nie 😉 JEST nabór do rebelianckiej, przyszłej armii. Mamy bronić Polski gdyby zaszła taka potrzeba przed wrogiem zewnętrznym i służyć w czasie pokoju jako formacja Obrony Cywilnej, ratownictwo-samoobrona obywatelska. Przecież kochamy naszego Tuska i Komorowskiego, oraz ich ferajnę i koalicjantów PSL, SLD, PJN, nową-starą prawicę itd dywersję utrwalaczy układu III RP. ”
„Domy będą naszymi czołgami nieruchomymi nawet kiedy się zawalą, bo większość ma piwnice, można też gruzowisko wykorzystać. (…) To pomoże w przypadku ciężkiego ostrzału, zwłaszcza użycia miotaczy płomieni, czy ładunków termobarycznych kt…óre zabiją całą obsadę piwnicy jak chyba naszych w Tupolewie…. albo w razie konieczności ukrycia się przed wrogiem. Zatem należy wejścia, wyjścia starannie maskować na wypadek rewizji.”
Komentatorzy pozwalają sobie na więcej:
„od strony praktycznej Polska poniosła przerażająca klęskę na wojnie informacyjnej- propagandowej. Ok połowa Polaków jest zainfekowana ciężkimi memami głupoty i niezdolna do myślenia a tym bardziej do działania. Państwo polskie nie funkcjonuje na wielu podstawowych płaszczyznach. Niektórzy zaczynają stawiać tezę ,że jest już po wojnie i zaczyna się okupacja – inni bardziej umiarkowani porównują aktualny czas do czasów saskich.”
„No właśnie ja też nie mogę się zdecydować, czy to jest czas gdy powinniśmy poczekać, aż bull gdzieś pojedzie i zebrać się na Sejmie Wielkim, czy to już jest po 17września..”
„Nasi polityczni bandyci wola wojsko profesjonalne, czyli żołdaków
którym się płaci za robotę, za każde zlecenie, bez względu na uzasadnienie moralne. Patriotyzm nie jest tu wskazany. Liczy się kasa. Tylko co będzie jak kasy zabraknie – żołdacy przestana walczyć. Sprzedawczyki wola wojsko ekspedycyjne, które można wysłać za granicę do okupowania innych narodów i tym samym zarobienia na łapówkach.
Wojsko obrony terytorialnej? A po co, jeszcze się zbuntuje i dokopie politycznym sprzedawczykom Polski…”
Albo tu:
http://mamakatarzyna.nowyekran.pl/post/10283,ojczyzne-wolna-racz-nam-wrocic-panie
„Owszem, ja od tej chwili tez będę śpiewać ?Ojczyznę wolną racz nam wrócić, Panie?. Mało tego (dodam teraz), nie czuję, abym pluła w twarz bohaterom walczącym o wolność, wprost przeciwnie, jestem im to winna, abym takiej Polski nie nazywała wolną. Uzasadnienie moje takie same jak za PRL, a jeszcze trochę i nie będzie potrzeby uzasadniać, bo nie będzie Polski.”
Ci ludzie podważają państwowość polską. Władze, demokratycznie wybrane przez obywateli, i ich organy, już nie są dla nich prawdziwymi władzami. Poczynając od prezydenta RP, a kończąc na straży miejskiej, policji i wojsku. To brzmi naprawdę groźnie.
Nie doczytałam jeszcze wszystkich wpisów, ale na to, co pisze Kartka z podróży, muszę zarz zareagować.
Kartka z podróży pisze:
2011-04-22 o godz. 23:31
„Należy zabić to śmiechem a nie próbować delegalizowac. Zresztą na razie nie ma ku temu podstaw. Pis-owcy korzystają po prostu z praw demokratycznych. Przecież nie będzie sie ich zawieszać z powodu ich farsy. … No ale to chyba Donald Tusk z tym rozbestwionym aparatem trzy lata temu mial zrobić porządek. Tak w każdym razie obiecywał.”
Kartko, chyba w Twojej niechęci do Tuska nie zdajesz sobie nawet sprawy z tego, że sam sobie przeczysz.
A mówi się, że to kobiety nie potrafią logicznie myśleć…;-)
Na szczęście faszystów łatwo POznać:
jest ich dużo, wymachują faszystowskimi, biało-czerwonymi sztandarami i śpiewają starą, faszystowską pieśń „Boże coś Polskę” :):
http://www.youtube.com/watch?v=mZaAUr15e0I
I jak to zycie czlowieka zaskakuje ?
wszytkiego sie spodziewalam ,ale napewno nie tego ze „Ta piekna wiosna”
bede musiala w Polsce znowu walczyc z faszyzmem ?
Nie wiem dlaczego przypomina mi sie naglowek w pewnej zagranicznej
gazecie wiele ,wiele lat temu ;
POLACY JAK WY TO ROBICIE ?
…no ,bo jak czlowiek naprawde gleboko zastanowi to musi stwierdzic jedno
Polska jak prawie zaden kraj na swiecie jest narodowosciowo ,kulturowo,
religinie itp. itd. jednolita …
Bog mi swiadkiem „po wielkim dniu …” …jak mozna wystepowac przeciw
czemus co nie istnieje !
USA ma czarnych ,latinos ,itd. nawet maja Tea ..
Kanada i Australia – tam kazdy z innej beczki…
Niemcy maja swoim Turkow , Francuzi ,Holendrzy ..pozostalosci kolonialne
migrantow …i dalej w EU b.podobanie .Sprawdzie .
No przeciez nawet Berlusconi nie chce znowu Imperium Rzymskiego
tylko panienki,a Grecy dobrze wiedza ,ze z powodu
kryzysu nie moga mieszkac na Panteonie …
Chinczy maja Tybetanczykow i wiadomo …,Indyjczycy Hindusow i Muslemow …itp. itd.
Rosja terorystow z dawnych posiadlosci , Litwa ,Lotwa i ….musza sie uczyc wlasnego jezyka na nowo .
Nie bede pisac o krajach poludniowej Ameryki i Afryce …
moze kilka wysp na Pacyfiku,moze ?/Bikini ,bo tam nie te robaczki?/…
Nawet Hitlerek /Hitlerlein/ mial Zydow ,mial ,a Stalin kilka roznych narodowosci , no to trzeba do diabla cos ,kogos miec zeby protestowac !
Chlopow panszczyznianych w Polsce tez niema ,bo socjalizm zrobil swoje
i nie mozna sie wyznac! ,panow tez nie ma, bo zabrono majatki.
Polacy jak wy to robicie ?
przeciw KOMU wreszcie protestuje ten „zakalec” KACZYNSKI !
……………………………………..
…bo jestesmy jacy tacy Krakowiacy ,Warszawiacy i Gorale i Slazacy ….
Salute
ps.
PANIE KACZYNSKI jest Pan rozpieszczony jak „dziadoski bicz”.
Czytałem tekst St. Bratkowskiego. Oglądałem rozmowę K. Piaseckiego ze St. Bratkowskim. Tekst podobał mi się. Całkowicie się zgadzam ze stawianymi w nim tezami autora. Rozmowa wzbudziła we mnie niesmak. Nie dlatego, że autorowi prowadzący stale przerywał rozrywając celowo tok jego wypowiedzi, ale głównie dlatego, że K Piasecki nie potrafi, nie po raz pierwszy, ukryć swoich sympatii politycznych, stając się stroną w dyskusji, a nie obiektywnym dziennikarzem. Poza tym jego warsztat dziennikarskich jest mniej niż miernych lotów. Bliższy akcjom pani B. Kempy, niż rzetelnemu wyrafinowanemu dziennikarstwu St. Bratkowskiego. Szkoda tylko, że tylko on [St. Bratkowski] o tym pisze. W mojej ocenie J.K i jego partia ksenofobiczna, autorytarna, nacjonalistyczna spełnia wszystkie kryteria partii faszystowskiej. Jako taka jest zawsze niebezpieczna. Nie to jednak martwi mnie najbardziej. Jestem zaniepokojony poparciem jakie PiS’owi udziela kościół katolicki. Ta hierarchiczna, autorytarna struktura rodem ze średniowiecza nijak nie pasuje do państwa demokratycznego i nie potrafi w nim funkcjonować. Jak przed dojściem do władzy Mussoliniego we Włoszech i Hitlera w Niemczech popiera takie struktury. Zatem jest więcej podobieństw niż to wymienił St. Bratkowski. Nie jest to jedyna moja obawa. Jest także inna. Mianowicie realna możliwość sojuszu SLD z PiS’em. Za szybko odmłodziło się SLD. Obecni w nim działacze nie mają doświadczenia, charyzmy i są za młodzi.
Co do delegalizacji. Nie sądzę żeby był to dobry pomysł. Paragrafów będących podstawą delegalizacji znalazłoby się wiele. Rezonans społeczny takiego posunięcia mógłby się okazać wielce dla państwa niekorzystny. Społeczeństwo musi dojrzeć. Przede wszystkim jednak muszą dojrzeć media. Nie wszystko co media czynią jest czystą wolnością słowa. Przykładem może być sam red. K. Piasecki, który nadużywał swoich uprawnień jako gospodarz i nigdy nie potrafi być obiektywny. Przeciwieństwem może być właśnie warsztat dziennikarski St. Bratkowskiego. Zawsze obiektywny jak za „komuny” tak i teraz. To media kreują rzeczywistość i zwycięzców w wyborach. Od nich należy zacząć odnowę. Poza tym konieczne jest wyprowadzenia kleru i nauki religii z placówek oświatowych. Kościół katolicki, wbrew obiegowym opiniom, zawsze Polsce szkodził i dążył do podporządkowania sobie władzy państwowej (patrz wspomnienia ostatniego ministra MSZ II RP J. Beka) Teraz czyni to samo. Wyjątków od tej zasady w naszej historii było bardzo mało.
To tyle moich przemyśleń.
Korzystając z okazji składam Panu Panie Adamie i wszystkim uczestnikom tutaj piszącym życzenia spokoju, odpoczynku i pięknej pogody w nadchodzących daniach.
Stefan Bratkowski ma rację. Konrad Piasecki próbował rozcieńczyć przestrogi mędrca w nieadekwatnych przykładach z poczynań PO. Platformersi nie posuwają się do podburzania. Nie widzę wśród nich butnych kreatur typu Adama Hofmana. Rządzącym trzeba pomagać twórczą krytyką, a obrażanie majestatu tępić. Oczywiście trzeba mieć pretensje do polityków odpowiedzialnych za państwo, że brak im odwagi do tępienia ewidentnego pobudzania nędzy ludzkiej przeciwko impoderabiliom stanowiącym o powadze tegoż państwa. Ci, którzy obrazili majestat Polski 10.IV.2011 już powinni siedzieć w kryminale.
Witam w rzeczywistości stworzonej w Polsce w latach 1945-1956. Wtedy to rządzący Polską ub-ecy na łamach ówczesnej trybuny ludu i innych tego typu „komunistycznych szczekaczek” non-stop propagowali hasło „precz z faszystami z AK” plując na wszystko co miało jakiekolwiek cechy polskości i patriotyzmu.
P.S. Dla mniej zorientowanych wyznawców partii po – podpowiadam, ze Armia Krajowa była najpotężniejszą organizacją zbrojną w Polsce walczącą z Niemcami.
@uchachany
Nie psuj yntelygentom rozrywki! Jeszcze trochę i uwierzą, że Kaczyński w piwnicy uruchomił produkcję komór gazowych i przenośnych krematoriów. Zamiast sypać kij w tryby i wtykać piach w szprychy (albo odwrotnie), trzeba było ich jeszcze trochę nakręcić. Tak jak ‚czytelniczka Polityki’ – bo nie wierzę, że to na poważnie. Dawno się tak nie ubawiłam.
Jeżeli to faszyzm, to wywodzi się on wprost z Solidarność. Wcześniej czy później musiało to nastąpić, jako że od samego początku ruch ten oparty był na kłamstwie, nienawiści, odwecie i głupocie. 22 lat klęski po to aby owocowała faszyzmem.
Parker
Dla Ciebie……
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-jest-tam-gdzie-zamiast-rozumu-panuje-cynizm-i-,1,4250957,wiadomosc.html
„Nie sądzę, by Napieralski wybrał koalicję z PiS. PO i PiS nie są partiami od tej samej małpy. PiS wyprowadziło się do tworu metafizycznego, gdzie zamiast rozumu panuje cynizm i szaleństwo – mówi były premier Leszek Miller w rozmowie z Tomaszem Machałą, zamieszczonej w tygodniku „Wprost”.
To przyczynek do naszego zakładu.
Torlin
A to dla Ciebie……
Duży brytan wyszczerzył kły, kundelki położą uszy po sobie.
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/chiny-ostrzegaja-wielka-brytanie-ws-libii,1,4250865,wiadomosc.html
Najprostsza z broni- ekonomiczna. Chcą robić interesy z Chinami Francja i Brytania, czy nie? To realna polityka.
Nie łatwo jest się dopatrzeć faszyzujących zachowań i gestów w PiSie
ale i nie trudno. Im bardziej ta partia umacnia się w tym co robi i mówi
tym łatwiej dopatrzyć się wśród jej członków endeckich i faszyzujących
elementów. No cóż, demokracja musi sobie sama z tym poradzić
Therese Kosowski z godz. 10:06
A co widzisz w tym nielogicznego? Co jest twoim zdaniem bardziej niebezpieczne – podatność aparatu państwowego na zakusy totalitaryzmu, jego gotowość do wprowadzania w życie totalitarnych idei czy operetkowa opozycja wyrażająca na ulicach za pomocą totalitarnej ekspresji swe polityczne marzenia?
Inaczej. Jeśli współczesnym Niemcom przytrafilby się taki epizod polityczny jak Polsce pis to panstwo niemieckie realizowałoby bez mrugnięcia okiem, z zapałem jego idee? Czy państwi niemieckiemu – policji, sadom, prokuraturom… – groziła by recydywa praktyk z lat 30 ubiegłego wieku?
Co jest ważniejsze – skłonność ulicy do totalitaryzmu czy podatność na nie elit panstwowych?
Czy Donald Tusk rozliczył naduzycia wladzy z okresu IVRP? Jaki sygnał dał aparatowi panstwowemu?
Pozdrawiam
Dlaczego partia ludzi niepiśmiennych roztrząsa głębię twórczości Czesława Miłosza. Po co im władzy w SDP, skoro jedyną książką jaką znają to modlitewnik. Na tych matołów trzeba ich broni.
Donald Tusk miał 3,5 roku żeby oczyścić aparat administracyjny państwa z PiSssowców – zostawił nawet Kamińskiego na swoją zgubę. Hanna Gronkiewicz-Waltz miała aż 4,5 roku i też nic nie zrobiła!!!Za to prowadziła prawdziwe polowanie na tzw.piskorczyków…
Tu nie chodzi o PiSss tylko jakość działania i morale PO, a te są tragiczne. Tragiczna jest też hipokryzja władz z nominacji PO. Na tym tle przedstawienia i tyrady Kaczyńskiego to mały pikuś;-)
Nie lekajmy sie!. Wprawdzie nadmierny sojusz panstwa z kosciolem zwykle sprzyja faszyzacji, ale u nas tak byc nie musi. Polski kosciol zaprawiony jest w walce w komunizmem, dlatego w razie czego, i tym razem stanie po stronie ludu. Chyba ze lud ograniczy, albo (nie daj Boze!) calkiem zaprzestanie ofiarowywac na tace. Ale do tego chyba nie dojdzie, bo przeciez malo kto ma ochote byc odczytywany z ambony – albo zaryzykuje pojscie do piekla.Pan Bratkowski chyba przesadza.
FASZYZM – spóźniamy się w tym roku!
Dyskusje (uzasadniona, nota bene) o groźbie faszyzmu w Polsce rozpoczęto w internecie i mediach (także na blogach „Polityki”) w pierwszym tygodniu marca 2007 roku, czyli o PRAWIE DWA MIESIĄCE WCZEŚNIEJ przed wyborami (grożącymi zwycięstwem PiS) niż w tym roku.
Ale dyskusja jest potrzebna, bo groźba jest realna. O czym świadczy potencjalna (a czasem i faktyczna) obecność niżej opisanych cech i skłonności w społeczeństwie polskim (dane na podstawie wydawnictw PWN, głównie Wielkiej Encyklopedii Powszechnej):
CECHY FASZYZMU:
1. wrogie nastawienie do indywidualizmu („wspólnotowość” dzisiejsza jest u nas „programowa”, a nie jako artefakt sytuacji ekonomicznej i zależności od obcego państwa)
2. wrogie nastawienie do humanitaryzmu (jako sprzecznego z tzw. prawem naturalnym)
3. wrogie nastawienie do liberalizmu (jest ono obecnie aktywne, „programowe”. Przedtem go nie było ze względu na brak wiedzy o nim, trudno powiedzieć, jaki byłby stosunek społeczny do niego, gdyby istniała lepsza wiedza na ten temat)
4. wrogie nastawienie społeczne do demokracji (40% za „rządami twardej ręki”, kilkanaście proc. nie ma zdania. Nigdy nie było w powojennej Polsce, w czasie gdy prowadzono taką dyskusję, a więc po 56 r., tak wielu niechętnych demokracji)
5. wrogie nastawienie PiS do pluralizmu partyjnego (przekupywanie przez te partię, gdy była u steru rządów) posłów, próby delegalizacji czy rozmontowania parlamentarnych reprezentacji partyjnych, różnego typu blokowania – „bloki” byly popularne w systemach faszystowskich na początku, nim nie zlikwidowano wielopartyjności).
6. wrogi stosunek PiS do parlamentaryzmu, ze skutecznym obniżaniem jego wartości w społeczeństwie i deprecjonowaniem go (i ogólnie wrogi stosunek do nadrzędnej roli prawa: „imposybilizm prawny”).
7. wrogi stosunek do komunizmu, znacznie bardziej oddziaływujący na rzeczywiste postawy społeczne niż kiedyś wpływał na nie wrogi stosunek władz do kapitalizmu przed 1989 r., który zresztą był fasadowy już od II poł. lat 70.
8. wrogi stosunek do kapitalizmu (przez kapitalizm PiS, a za nim jego wyznawcy rozumieją etatystyczny syndyko-korporacjonizm, klasyczną cechę faszyzmu włoskiego (chociaż nie niemieckiego))
9. wrogie nastawienie do racjonalizmu. Jeszcze przed 2005 rokiem irracjonalne wpływy (m.in. religijne) nie były tak zaznaczone, a przed poł. lat 80. oficjalny „materializm” stawiał znaczny opór publicznemu irracjonalizmowi (np. w szkolnictwie)
10. żądanie „całego człowieka” – dziś 30-50% społeczeństwa (zwolennicy PiS i autorytaryzmu/totalitaryzmu) to w istocie „wyznawcy” (a nie świadomi wyborcy”). Kiedyś, zwolennicy byli pragmatykami, oportunistami, albo tchórzami. „Wyznawców” było znacznie mniej, wymarli zresztą do końca lat 60.
11. system i przywódcy uznawani są za charyzmatycznych (-e), a światopogląd (katolicki) za jedyny „prawdziwy”, bo naturalny, bo podzielany przez większość społeczeństwa. Od II poł. lat 50. (gdy umarł Stalin) ani system, ani światopogląd nie były uznawane za „charyzmatyczne”, mimo starań władzy, aby tak się przedstawić (do ok. poł. lat 70.), choć hierarchowie Kościoła często tak byli powszechnie spostrzegani
To były cechy encyklopedyczne FASZYZMU. Jednak najbardziej przemawiają do mnie cechy totalitaryzmu. Widzę niektóre z nich:
12. Mobilizacja społecznego poparcia władzy przeprowadzana przez PiS znacznie skuteczniej niż kiedykolwiek po 1956 (po 56 r. była wymuszana lub zrytualizowana w taki sposób, że odbierał jej rzeczywistą siłę sprawczą i poczucie „współuczestnictwa”. Nie miało to nic wspólnego ze społeczeństwem obywatelskim)
13. totalitarna gnoza polityczna: nigdy dotąd w Polsce powojennej nie udało się wmówić społeczeństwu, że „tak wiele można wytłumaczyć przez tak niewiele” (tzn. wszystko przez działania „układu”, korupcji, spisku na najwyższym międzynarodowym szczeblu, zdrady stanu przez urzędującego prezydenta i premiera itp). Tylko w Polsce lat 1935 – 37 (i 1940-42, może jeszcze 46-48 na ziemiach wschodnich), podobną rolę wszystko tłumaczącą pełnił antysemityzm
14. spontaniczny, rozwijany przez społeczeństwo kult jednostki (potrzeba autorytetu zewnętrznego w społeczeństwie anomicznym (jakim jest społeczeństwo polskie), wydaje mi się, że od 1978 r. ta tendencja rośnie nieprzerwanie i jest wykorzystywana instrumentalnie przez PiS).
Są oczywiście inne jeszcze cechy totalitaryzmu, stosowane w Polsce przed wojną i w latach 48 – 55, może też 82 – 83 (?), niespecyficzne jednak tylko dla faszyzmu (bo mówimy o zagrażającym FASZYZMIE, a nie bolszewizmie).
Jeśli dojdzie do następnego zabójstwa członka PiS, to moralnie współodpowiedzialni będą za nie ci, co przyrównują PiS do NSDAP.
anuszka,
bardziej groźni są kibole niż ZNOT…
@Jacobsky pisze:
2011-04-23 o godz. 00:27
***Och, żeby tak od razu faszyzm?(…)
? czy armia pójdzie za Kaczyńskim ? Jaki jest zasięg penetracji pisowskiej retoryki w szeregach polskich sił zbrojnych ?(…) ***
Od dłuższego czasu piszę o analogii miedzy sytuacją Polski i Niemiec przed dojściem Hitlera do władzy i nie chodzi mi tylko o podobieństwo marszów z pochodniami i okrzykami „Obudź się … – tu można wstawić „Polsko” albo „Deutschland”.
Tu mala wstawka literaturowa. Jest taka wspaniała książeczka, prawie autobiograficzna p. t. „Wspomnienia miernego ucznia”, Spoerla. Związek z tematem polega na tym, że młody Spoerl dokładnie śledził rozwój faszyzmu w Niemczech. Długo by gadać, ale na pewnym etapie opisywał jak brunatne kolumny maszerowały po ulicach i ryczały: „Deutschland erwache!”. Dodał zaraz: „Niestety już było za późno!”. Moje obawy też zmierzają do pytania: Czy u nas wnet będzie za późno? Gdy obudzi się tylko ta „nowa” Polska, prezesowa, a reszta narodu śpi.
Każda rewolucja zbrojna musi być finansowana, bo broń kosztuje i to coraz więcej trzeba pieniędzy, aby zabić jednego człowieka, choć jest to zadanie oraz łatwiejsze. Dawno, dawno temu wystarczyło uderzenie pałką – wydatek energetyczny i finansowy na poziomie kosztu obiadu (nawet za tuzin zabitych), a w Libii zabicie kilku żołnierzy to miliony dolarów (ponad 100 tomahawków po milionie każdy, a efekt mierny), reszty kosztów „ubocznych” nie znamy. Nie widzę w zasadzie bogatej organizacji lub państwa, które byłoby zainteresowane wspieraniem Kaczyńskiego w celu obalenia Tuska.
Niestety istnieje rozwiązanie proste – nawet optymalne! Wykorzystać środki materialne Tuska – tzn. rządu i państwa polskiego. Wystarczy to co piszesz wyżej i o co się cały czas martwiłem – czy prezes dogada się z generałami, jak jego braciszek z Błasikiem? To byłoby bardo groźne i nie jest wykluczone, zależy od tego, co Kaczyński obieca dowództwu wojska. Nie lubią rządów psychiatry i ryją mocno pod nim. Nie wiem jakie są szanse przekabacenia policji, może oni też woleliby dyktaturę?
Są też pewne różnice, o których piszesz dalej: Niemcy zgnojono makabrycznie traktatem Wersalskim, a Polska wywalczyła przecież rękami prezydenta tysiąclecia Traktat Lizboński, tu nie ma porównania. Sprzymierzeńcem prezesa będzie jednak kościół i bieda, gdy kryzys światowy spowoduje pauperyzację większości społeczeństwa i oczywiście wzrost bogactwa „elyt”, co jest związane jak słupki cieczy w naczyniach połączonych.
W PRL elity skrywały nadmierne bogactwo, w kapitalistycznej Polsce się nim szczycą i to jest pożywka dla wszelkich dążeń do walki z układami , co obiecuje Kaczyński, zmagający się z oligarchami, rzekomo hołubionymi przez Tuska. To niezadowolenie „ciemnego ludu”, umiejętne podjudzanie przez Rydzyków i samego prezesa, może być zapalnikiem buntu.
# Jacobsky pisze:
„bardziej groźni są kibole”
Za kibolami nie stoi partia polityczna.
Uważam, że to ślepa uliczka, pogrążać się w rozróżnieniach i definicjach, czy to przypomina faszyzm, bolszewizm czy inny izm. Można to równie dobrze nazwać staropolskim warcholstwem i magnackim darciem postawu sukna. Nieważne, jakie są dodatkowe atrybuty tego ruchu społecznego lub jakich atrybutów brak. Ważne jest to, że oni podważają legalność demokratycznych władz Polski.
Politycy z tej partii mówią o braku „legitymacji moralnej” tyhc władz, tak jakby do prawowitego sprawowania władzy nie wystarczała legitymacja demokratyczna.
Natomiast prości słuchacze tych polityków wyciągają już z tego dalsze wnioski, jako to:
a) Polska jest we władzy okupantów
b) Straż miejska nie jest już organem prawowitej władzy, lecz grupą bandytów, którym należy wymierzyć sprawiedliwość ludową (narodową) we własnym zakresie
c) Wojsko Polskie to sprzedawczycy i potrzeba stworzyć alternatywne siły zbrojne, naprawdę reprezentujące naród.
Zgadzam się z red. Bratkowskim. Zgadzam się też z tym co napisał .
Chciałbym zwrócić uwagę na co innego. Red. Piasecki stosuje ordynarne sztuczki psychologiczne w stosunku do swoich rozmówców.
Zasiada za biurkiem powyżej rozmówcy. Gość ma do dyspozycji teoretycznie wygodny fotel, ale umieszczony w taki sposób, że aby widzieć Piaseckiego, musi siedzieć niewygodnie na półdupku. To oczywiście deprymuje gościa i daje Piaseckiemu przewagę psychologiczną. Dziwne że goście godzą się na taką scenografię.
Można porównać rozmowę K. Piaseckiego z B. Komorowskim, jako kandydatem na prezydenta w TVN24, z wywiadem udzielonym przez już prezydenta Komorowskiego w Belwederze. W tym drugim przypadku, psychologicznie górą był Komorowski. Był u siebie, krzesła były identyczne dla obydwóch. No i prezydent wypadł bardzo dobrze. Potrafił wypowiedzieć swoje zdanie i nie dał sobie wmówić tez Piaseckiego.
Patrząc na „gwiazdy” TVN24: red. Pochanke, red. Olejnik i red. Piaseckiego, czyli specjalistów od wciskania rozmówcy swoich (zakamuflowanych pisowskich) przekonań, można ocenić, że Piasecki to psychologiczny cienias. Nie potrafi pracować bez wspomagania. Kobiety jednak potrafią zdominować rozmówcę siedząc twarzą w twarz.
Nawiasem mówiąc, o ile mi wiadomo, to właścicielem portalu Nowy Ekran biznesmen ścigany listem gończym i siedzący obecnie w Australii.
I na podstawie tych jego tekstów – http://ryszard.opara.nowyekran.pl/
– prorokuję, że wystartuje on w tegorocznych wyborach w celu uzyskania immunitetu.
Zgadzam się też z tym co napisał Lech.
UWAGA 13:29
Twój komentarz jest równie konserwatywny, jak te, które mówią np., że za bandytyzm młodzieży odpowiedzialne są filmy i telewizja, albo jak Waszczykowski, który odpowiedzialnością za zabójstwo w Łodzi obarczył PO, bo nie chce oddać władzy PiS-owi… Nie powtarzaj populistycznych bzdur.
Od rzeczy: Ja sie zabije!!!! Dlaczego w marcu 1983 roku w nocy „na Kicu” (bijac pchły) piszac tezy do przemowienia Generala/ tworzac zbitke slowna „PRZEKONYWANIE PRZEKONANYCH” – nie opatentowalem jej od razu.Od lat slysze – w mediach – tę frazę kilka razy w tygodniu. Przylgnelo do Wankowicza ‚Cukier krzepi’,przylgneloby i do mnie.Bylbym bogaty!!..No,prawde powiedziawszy i bez tego jestem. Ex-komuchy tak mają.
Ciekawostka:
„- Co skłaniało ludzi do milczenia? Chodziło o brak wiedzy, niekompetencję czy raczej jakieś świadome działanie?
– Na początku podejrzewałem niekompetencję. Jednak to nie było to. To było świadome tuszowanie tych decyzji. Zresztą do dziś komisja nie wie, jaki majątek przekazała. Często nie potrafi nawet określić dokładnej lokalizacji oddawanych gruntów. Przez 20 lat nikt nie podsumował jej prac. Wpisała się w to nawet decyzja Sejmu – podjęta ekspresowo i w dość niecodziennych okolicznościach – o jej likwidacji. Przed głosowaniem nie przygotowano żadnego raportu. Nie prowadzono też dokładnej ewidencji. Mam wrażenie, że część dokumentacji jest tworzona dopiero dzisiaj.
– Brzmi to tak, jakby wszystko dokonywało się na gębę. Przecież to nie mafijny proceder, by można było przekazywać ogromne kwoty bez dokumentacji ani uzasadnienia…
– Określenie mafijny proceder jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Analizując działania komisji, doszedłem do wniosku, że jej członkowie wielokrotnie dopuścili się przestępstw. Przede wszystkim łamali ustawę o stosunku państwa do Kościoła katolickiego.
Oczywiście złożyłem doniesienie do prokuratury. Opisałem zarzuty, wśród których znajdują się niedopełnienie obowiązków czy poświadczanie nieprawdy. Chodzi np. o wyceny gruntów, które nie były weryfikowane, lub akceptowanie wniosków, które w ogóle nie powinny trafić do komisji.”
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/koscielne-panstwo-panstwie
Przypomina mi się bajka chyba Mickiewicza o żmii, Chłop znalazł ją zamarzniętą, ogrzał własnym ciałem, a ona po odtajaniu go ugryzła…….
Taka jest natura Kościoła w naszym kraju?
Po odmrożeniu po zimnej wojnie, kąsa dobroczyńców?
Apetyt na dobra doczesne jest nienasycony…..
Mw
Rozbroiłeś mnie tą litanią. Zamiast przepisywać encyklopedię pomyśl – przecież wpływ na te postawy ma również PO. Mam Ci wyliczyc ich zasługi punkt po punkcie? Łącznie z ostatnim wyparciem się przez Donalda Tuska liberalizmu.
Pozdrawiam
Równie ciekawe;
„? Kościół był najlepiej przygotowany organizacyjnie, kadrowo i ideowo do zmiany ustroju. W żadnym innym państwie socjalistycznym Kościół nie utrzymał tak silnych wpływów jak w Polsce. Umocniły się one gwałtownie w latach 80., a uchwalona na kilka tygodni przed wyborami 4 czerwca 1989 r. przez Sejm PRL ustawa o stosunku państwa do Kościoła katolickiego dawała Kościołowi niesłychanie silny status formalny. Powoływała komisję wspólną rządu i Episkopatu, Komisję Majątkową,
zobowiązywała państwo do finansowania uczelni katolickich i opłacania duchownym składek na ubezpieczenie społeczne, zezwalała na zakładanie przez Kościół mediów elektronicznych, przyznawała mu ulgi podatkowe i celne. Ta ustawa sytuowała Kościół w nowej rzeczywistości, pomogła mu w odniesieniu zwycięstwa w walce o ideę. Zresztą nie miał on żadnego konkurenta. Marksizm został rozbity, wyrzekli się go sami marksiści. Żadnej innej idei nie było.”
http://www.przeglad-tygodnik.pl/pl/artykul/pod-skrzydlami-kosciola
Skoro mowa o kondominium, to dlaczego tak rzadko wymienia się prawdziwych okupantów naszej przestrzeni publicznej?
Grożenie ekskomuniką parlamentarzystom, poniewieranie za pomocą zależnych mediów inaczej myślących, czy czujących, agitacja wyborcza z ambony…..
Żyjemy w ciekawych czasach i ciekawa jest postawa rządców dusz.
Czy na pewno patriotyczna?
Tęsknota za autorytaryzmem czy wręcz totalitaryzmem, który bardzo łatwo może wyrodzić się w tendencje FASZYSTOWSKIE, przejawia się nie tylko w popularnym w Polsce wołaniu o to, „żeby ktoś wreszcie zrobił z tym bałaganem porządek” (tak zaczynał się zawsze faszyzm), ale nawet w opiniach publicystów pozornie dalekich od tego rodzaju ciągot. Zresztą, może nawet nie tak dalekich…
Oto prof. Jan Hartman, w dzisiejszej „Gazecie na Święta” (GW) pisze tak:
„Wszyscy niemal intelektualiści, u nas i za granicą, domagają się od rządów, aby nareszcie spoważniały i wzięły udział w odwiecznej najważniejszej debacie – debacie o dobrym i złym życiu”.
Nie wiem, czy „wszyscy” intelektualiści, prof. Hartman widocznie wie. Albo przynajmniej chciałby (?) Cały oświeceniowy proces tworzenia nowoczesnej demokracji polegał właśnie na odebraniu rządom prawa do debaty o tym, co jest dobrem, a co złem. Bo wiadomo, co z takiego udziału rządów w takich debatach wynika…
I pisze też prof. Hartman: ” A przecież wystarczy przejąć inicjatywę. Opustoszała scena polityczna okupowana przez ryczących politycznych chuliganów może zostać w każdej chwili uprzątnięta i na nowo urządzona”.
Ha… Przejąć inicjatywę… uprzątnąć i na nowo urządzić… czy nie o tym właśnie mówi PiS i jego prezes?
Profesorze Hartman, ależ z Pana…. Niedoczekanie….
mw,
nie pozostaje nic innego jak zastosować art. 256 i 257 kk oraz art 13 Konstytucji RP.
Myślę, że w przypadku PiS nie jest to takie proste, zaś Twoje wyliczenie jest chwilami nieźle naciągnięte. Dla przykładu: istnieje wiele organizacji oraz szkół myślenia nastawionych niechętnie do indywidualizmu, ale generalnie rzecz biorąc niechęć ta nie oznacza jeszcze tendencji faszyzujących. Podobnie z niechęcią do liberalizmu.
PiS nie zmobilizował społeczeństwa w jakiś nadzwyczajny sposób, a jeśli już, to co najwyżej jego część, która i tak była odpowiednio „zmobilizowana” (czytaj: charakteryzuje się pewnym sposobem myślenia). Z tym kultem jednostki to też przesada. Kaczyński bardziej uznaje sam siebie jako obdarzonego charyzmą, w przeciwieństwie do bycia prawdziwym przywódcą charyzmatycznym. Obecnie nie ma takowego w Polsce (mowa o osobniku, za którym zdecydowana większość poszłaby jak w dym).
Nie mniej trzeba jakoś przeciwdziałać radykalizacji nastrojów, gdyż proces ten może wymknąć się spod kontroli, nie mniej póki co daleko nam jeszcze do tego.
Pozdrawiam.
Kartka 14:20
Wiem. Przecież cały czas o tym piszesz i w końcu mnie przekonałeś….
anuszka,
wszystko się zgadza. Z tym że podważanie legitymacji moralnej ustroju demokratycznego w Polsce nie stanowi tylko i wyłącznie atrybutu PiS. Dla przykładu: istnieje pewien odłam ludzi uważający siebie za lewicę, dla których również 1989 to jeden wielki przekręt. Popatrz, co napisał wyżej jeden z reprezentantów tego nurtu, „spin doctor”. Poczytaj u Passenta wpisy blogowej La Pasionarii tej szkoły myślenia.
Moim zdaniem nie można zabronić ludziom mówić, nie można zabronić myśleć, nie można zabronić nie myśleć, a przez to nie można nakazać myśleć w określony sposób. Demokracja musi i obroni się sama w tym sensie, że jednak większość Polaków docenia jej wartość, natomiast do ugrupowań operujących w ramach systemu wartości demokratycznych należy ugruntowywanie przekonania o potrzebie istnienia demokracji. Najlepiej tego dokonywać dobrym przykładem, np. z dziedziny organizacji państwa, jego funkcjonowania, co jednak częstokroć wydaje się być zadaniem ponad siły…
Za kibolami stoją coraz poważniejsze interesy o charakterze mafijnym, a te są apolityczne, co sprawia, że zmiany koniunktury politycznej nie muszą mieć wpływu na rozwój podkultury kibolskiej. I dlatego trzeba się ich bardziej obawiać niż ZNOT-u: wytworu chorej wyobraźni jednego internauty. Kibole to wolne elektrony i myślę, że tak pozostanie. Pomimo pewnej kompatybilności z ideami ugrupowań narodowo-prawicowymi, z uwagi na kryptozamordyzm tych ostatnich (patrz: cytowany Nowy Ekran), kobole nie zostaną wprzęgnięci w plany pisowskie, jakiekolwiek by one nie były, skoro PiS jedzie między innymi na fali wszechogarniającego zagrożenia bandytyzmem.
Pozdrawiam.
Poseł Czartoryski po wtorkowym spotkaniu z Janem Robertem Nowakiem zajął się wychowywaniem młodzieży z ostrołęckich szkół średnich
http://www.moja-ostroleka.pl/uczniowie-obejrzeli-dzis-film-o-mordowaniu-polakow-pomagajacym-zydom,1303302601,2.html
Kolejna kropla , kolejne spotkanie…
Jak się nie ma nic do powiedzenia jako poseł to trzeba wykonywać robotę propagandową zleconą przez Prezesa…
Niestety ciemnego ludu u nas dostatek, i 3 kadencja w sejmie zapewniona.
Gdyby kogoś zainteresował minifotoreportażyk z głównego bulwaru w Tunisie – zapraszam do siebie.
http://torlin.wordpress.com/2011/04/22/dalej-jest-niespokojnie-w-tunezji/
Wieśku!
Chociaż jestem niewierzący – nie chcę w okresie Świąt toczyć wojny, ale taka pyskówka jest bez sensu. Nie masz mi dawać wszystkich linków w tej sprawie, szczególnie Onetu.pl, tylko wytłumaczyć się np. z ataków na mnie w sprawie polityki amerykańskiej, wojny, którą toczyłeś tutaj i z Zofią w blogu Pana Kuczyńskiego. Padło wtedy z Twojej strony mnóstwo zdecydowanych słów i żadne się nie sprawdziły. Więc zanim rozpoczniesz nowy front walki (Chiny) najpierw rozlicz „swoje osiągnięcia” w sprawie przyszłości zaangażowania się Amerykanów na froncie libijskim (że o wysłaniu sił lądowych nie wspomnę).
Torlinie
Jeszcze coś dla Ciebie……
„Nic nie wskazuje, że ten zapał i ta odwaga narodów arabskich łatwo będą torować sobie drogę. Odkrywają jednak przed nami niezbadane możliwości. Oto na przykład w art. 20 rezolucji nr 1973 Rady Bezpieczeństwa uchwalono, że gdy tylko okaże się to możliwe, aktywa libijskie zamrożone na podstawie wcześniejszej rezolucji należy oddać do dyspozycji narodu Libii, tak, aby mógł uczynić z nich korzystny dla siebie użytek. A zatem okazuje się, że można zamrozić aktywa finansowe i przekazać je społeczeństwu! Możemy się założyć, że także społeczeństwa zachodnie zapamiętają tę lekcję i wyciągną prosty wniosek, iż państwa są w stanie zaspokajać potrzeby społeczeństw. Od kilku miesięcy narody arabskie udzielają światu również innej, nie mniej uniwersalnej lekcji: okazuje się bowiem, że społeczeństwa mogą wymusić na państwach to, co im się należy.”
http://www.monde-diplomatique.pl/index.php?id=1_1
Kartko, nielogiczne jest to, że najpierw twierdzisz, że PiS korzysta z praw demokratycznych, a potem oczekujesz, że Tusk zrobi COŚ z aparatem, którym by mógł się ten demokratyczny PiS po wygraniu wyborów posłużyć.
Nawiasem mówiąc, aparat państwowy jest w każdym kraju znacznie rozbudowany. W Niemczech jeszcze szczególnie przez system federalny, co oznacza aparat państwowy x 16.
Po wojnie już nieraz była nieprzyjemna sytuacja z neonazistami czy innymi ekstremistami. Czasem się oni tam nawet zbliżali do progu wyborczego. We wschodnich landach nawet są tam gdzieś w parlamencie. Jak na razie demokracja radzi sobie z ekstremistami – lepiej albo gorzej, ale nigdy przy użyciu siły czy delegalizacji. Nawet niedawno dążono do delegalizacji NPD, ale nie doszło do tego. Taka sytuacja jest państwu na rękę, bo łatwiej mieć pod kontrolą legalną partię niż zdelegalizowaną, czyli w tak zwanym podziemiu.
Tak w Polsce jak i w Niemczech aparat państwowy wykonuje zarządzenia władzy, to chyba jasne. Z tą różnicą, że w Niemczech liczy się Gesetz, a w Polsce, obawiam się, wśród urzędników, policji i wojska jest tak samo dużo zwolenników PiS jak w całej reszcie Narodu 😉 , i to jest niebezpieczne.
Tak, że chodzi nie o jakieś tam pociągnięcia rządu, czy Tuska, ale wyłącznie o walkę przedwyborczą, która da szansę na zwycięstwo tej partii, która nam zaoszczędzi pisowskich emocji.
Szanowny Panie,
zwracam się do Pana jako specjalisty od spraw religii ze skargą. Otóż w świątecznym numerze Polityki przeczytałem artykuł Piotra Majewskiego p.t. Kiedy ukrzyżowano Jezusa.Ze zdumieniem przeczytałem w nim, że św. Jan ewangelista był jedynym wśród twórców ewangelii naocznym świadkiem ukrzyżowania Chrystusa. Jestem osobą średnio zorientowaną w temacie, ale mimo to wiem, że żaden z ewangelistów nie zetknął się z Jezusem,a Jan napisał ewangelię najpóźniej bo około 100 r. n.e. Nie należy ona jak trzy pozostałe do tzw.ewangelii synoptycznych.Podaje najmniej faktów z życia Zbawiciela.Należę do zagorzałych czytelników Polityki i moje zaufanie do zawartych w niej treści uległo zachwianiu.
Proszę Pana bardzo o zajęcie stanowiska w tej kwestii bo nie wiem na jakim forum mogę podzielić się moja troską
z poważaniem
zatroskany
@Dorota
Tu nie ma śmichów chichów!
Sytuacja jest POważna i nabolała: pisofaszyzm u bram!
Nasza_Młoda_Demokracja (jakby rzekł nieodżałowany Profesor Drogi Bronek) staje w obliczu wyzwania, które każdego Prawdziwego Inteligenta (czyli czytelnika Polityki i GW) przejmuje zgrozą, by nie rzec wręcz – niekiedy nawet i ocipieniem!
Ale jest wyjście z tej pisofaszystowskiej matni:
to TRADYCJA…
TRADYCJA walki z faszyzmem o Postęp, Tolerancję i Demokrację.
Sięgnijmy do tej skarbnicy, drogiej sercu każdego Prawdziwego Inteligenta (czytelnika… etc.).
Jest w niej czynnik dominujący – Niezwyciężona Armia Czerwona (dla upierdliwych: Radziecka dopiero od lutego 1946 r.) i Kraj Rad pod przewodnictwem Słońca Ludzkości i Chorążego Pokoju – Towarzysza Stalina!
Onaż to starła w proch i pył hitlerowski faszyzm, onaż to w dziele dobijania jego pogrobowców – zaplutych, akowskich karłów reakcji współpracowała z Towarzyszami z PPR, UB, Informacji Wojskowej, onaż pomagała utrwalać zdobycze Polski Ludowej, walczyć ze stonką zrzucaną przez amerykańskich imperialistów, dawać odpór niedobitkom faszystowskich band leśnych i ich solidarnościowych następców!
Musimy się do tej tradycji odwołać.
W obliczu zagrożenia Naszej_Młodej_Demokracji (jakby to rzekł nieodżałowany Profesor Drogi Bronek) przez recydywę odwiecznego, wyssanego z mlekiem tubylczych, polskich matek faszyzmu w formie obecnego pisofaszyzmu kaczystowskiego – należy wezwać współczesną Demokratyczną Rosję, godną następczynię dawnego Związku Radzieckiego, i demokratyczną Armię Rosyjską, godną następczynię Armii Czerwonej, pod przewodem Tow. …. eee, pardon – Pana Premiera Putina, godnego następcy Tow. Stalina – do udzielenia Polsce BRATERSKIEJ POMOCY!
To braterstwo broni Polski postępowej, Polski PPR, UB, KBW, z Armią Radziecką, NKWD i GRU w dziele zwalczania faszyzmu akowskiego, winowskiego i eneszetowskiego niech stanie się natchnieniem do nowego braterstwa broni w dziele zwalczania faszyzmu pisowsko-moherowego.
Ale Wy, Postępowi i Prawdziwi Inteligenci nie myślcie sobie, że Armia Rosyjska, wezwana na POmoc przez Niekfestionowane Ałtorytety Oralne Elyt III RP tudzież postawiony pod ścianą przez pisofaszystowską rewoltę Rząd Umiłowanego Płemieła Tuska oraz Prezydenta Bul-Komorowskiego, ulubieńca elit (jako osobnika wreszcie w pełni kompatybilnego z ich poziomem umysłowym, w przeciwieństwie do jego obciachowego, kartoflowego poprzednika) SAMA załatwi za Was tę nabolałą sprawę.
O nie!
Jak mawiał Poeta, mając profetycznie na myśli kaczofaszystowską zgraję:
„Kiedy przyjdą podpalić twój dom,
ten, w który mieszkasz – Polskę,
kiedy rzucą przed siebie grom,
kiedy runą żelaznym wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
kolbami w drzwi załomocą –
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!”
Wszyscy ludzie Postępu i Demokracji winni już teraz sporządzać listy proskrypcyjne pisofaszystów z kręgów własnej rodziny i znajomych, by wręczać je bojcom Armii Rosyjskiej, gdy przyjdą Naszej_Młodej_Demokracji z Braterską POmocą w zwalczaniu pisofaszystowskiej zarazy!
Niech żaden pisofaszysta nie ma nawet szans na umknięcie przed plutonem egzekucyjnym lub zsyłką na Sybir.
Najgorliwsi bojownicy walki z pisofaszyzmem będą zapewne odznaczeni przez Prezydenta Bul-Komorowskiego stosownym medalem.
Co zaś do owych plutonów egzekucyjnych: byłoby wskazane, aby były mieszane.
Polscy bojownicy o wolność i demokrację ramię w ramię z rosyjskimi sojusznikami rozstrzeliwaliby razem pisofaszystów, zadzierzgując w ten sposób nowe braterstwo broni w walce z faszyzmem.
Czyż nie byłby to najwyższy wyraz przyjaźni i pojednania polsko-rosyjskiego….?
Pisofaszyzmowi mówimy razem z płk. Putinem – NO PASARAN!!
Kecaj (23-04-g.8:26)
Piszesz tzw prostym tekstem o rzeczach oczywistych, ale z powodu „poprawności politycznej” nie formułowanych zazwyczaj wprost.
I chwała Ci za to! Podzielam Twój niepokój.
Tez pisałam na różnych blogach Polityki (bez większego odzewu ) o lekceważonym, bo niby przesadnym zagrożeniu pełzającym w Polsce neofaszyzmem.
Wczoraj na najnowszym blogu red. Passenta podzieliłam sie uwagami na temat „pojedynku” Piasecki – Bratkowski. Pisałam, ze stary wyga dziennikarski wytargał młodego za uszy i słusznie. Nikt nie skomentował.
Dopiero dziś,gdy red. Szostkiewicz rzucił hasło, zaklekokotały klawiatury.
@Dzynks
„Patrząc na ?gwiazdy? TVN24: red. Pochanke, red. Olejnik i red. Piaseckiego, czyli specjalistów od wciskania rozmówcy swoich (zakamuflowanych pisowskich) przekonań,…”
To oczywiste, że red. Olejnik to czystej wody pisówa: wystarczy wspomnieć, z jakim nabożeństwem, by nie rzec na kolanach, nie przerywając ani jednym słowem i pozwalając się wypowiedzieć do końca traktuje polityków PiSu, a jak napastliwa i chamska jest w odniesieniu do polityków pozostałych partii.
Ale to nic dziwnego: jak wiadomo ITI zostało założone przez dawne Porozumienie Centrum Kaczyńskich za pieniądze z afery „Żelazo”, FOZZ, spirytusowej i oscylatora Bagsika.
Nic więc dziwnego, że TVN jest najbardziej propisowską stacją telewizyjną.
PiS to najbardziej aferalna partia III RP i dla każdego Prawdziwego Inteligenta (czytelnika Polityki, GW itd.) jest to zupełnie oczywista oczywistość.
@antonius
„Każda rewolucja zbrojna musi być finansowana, bo broń kosztuje …”
Ja myślę że pisofaszystów finansuje Ojdyr Rydzyak, jak POwszechnia wiadomo najbogatszy oligarcha III RP.
Broń wytwarzają w podziemiach Radyja i tamże szkolą bojówki moherowo- pisowskie.
Składy zaś mają również w biurach posłów PiS.
Sytuacja jest groźna, bo siły faszyzmu moheroweo-pisowkiego oscylują już ponoć w okolicy kilkuset tysięcy faszystowskich terrorystów.
Być może dla opanowania sytuacji niezbędna będzie interwencja wojsk ONZ, a raczej Armii Rosyjskiej pod błękitnymi flagami.
Która ma jeszcze tę dodatkową zaletę, że w poprzedni swym wcieleniu, jako Armia Czerwona rozprawiła się z faszyzmem hitlerowskim, więc metody walki z faszyzmem ma opanowane i z pisofaszyzmem też sobie poradzi. Szczególnie przy współudziale Polski POstępowej, zgrupowanej wokół SLD, PO, Polityki i GW.
antonius,
nie bardzo wiem jak Kaczyński miałby dogadywać się z generałami poza plecami resortu obrony i cywilnego zwierzchnictwa sił zbrojnych, i co miałby obiecać generałom w zamian za poparcie. Wojsko Polskie to nie jest dysząca chęcią zmazania wersalskiej hańby Reichswehra z przełomu lat 20-tych i 30-tych, zaś polscy generałowie to nie jest prusacka kamrilla, wsparta ideowo przez Stahlhelm i Freikorpsy. Nie trzeba też zapominać, że Komorowski nie ma takiego samego stosunku do armii jak „starszy pan z Neudeck” (dzisiejszy Ogrodzieniec), a już tym bardziej nie wydaje mi się, żeby Kaczyńskiemu udało się konstytucyjnie zneutralizować Komorowskiego, a tym samym przejąć formalne zwierzchnictwo nad siłami zbrojnymi. NIe jestem też taki pewien, że Lech Kaczyński „dogadał” się z Błasikiem, bo jeśli tak, to w jakiej sprawie ?
Jestem raczje dobrej myśli i twierdzę, że jesienne wybory nie przyniosą zwycięstwa PiS-owi, zaś partia ta może nie wytrzymać w obecnym kształcie kolejnych czterech lat w opozycji.
Pozdrawiam
Zabójca działacza PiS z Łodzi to były członek PO, nienawidzący PiS. Niedorzeczne przyrównywanie PiS do hitlerowców sprzyja eskalacji nienawiści. Jeśli ludzie z PiS są nazistami, tzn. że przygotowują się do ludobójstwa – zabijanie członków PiS to więc mniejsze zło niż dopuszczenie ich do władzy, które skończy się zbrodniami.
@Adam Szostkiewicz: Użycie porównania PiS i Kaczyńskiego do NSDAP i Hitlera usuwa Bratkowskiego z grona osób cywilizowanych i uwypukla jego bezradność.
Swoją drogą to bezczelność, żeby Bratkowski długoletni komunista, stalinowiec któremu nie przeszkadzały mordy w tym mordy masowe (Gdańsk, Szczecin, Elbląg, Poznań) dokonywane przez jego partię – PZPR, który nawet sam nie zrezygnował z PZPR po porozumieniach sierpniowych, żeby człowiek o takim totalniackim życiorysie miał czelność pomawiać kogoś o faszyzm
„Faszyści” to stara śpiewka komunistów o każdym kto się z nimi nie zgadza. Dziwie się Panie Adamie, że Pan nie widzi tej nikczemności jakiej dopuszcza się Bratkowski. Są jednak tacy, którzy widzą na przykład Janina Jankowska na Salonie 24
Szanowny Panie Murator,
zastanawiałem się, czy reagować na pana popis „świetnego języka” czy nie warto.
Przytoczę panu fragment artykułu z Rzepy (21.04.). Pani Stankiewicz (podobno także dziennikarka) pisze: (list do Prezydenta)
„Panie prezydencie (z małej litery) :pełnimy dyżury w namiocie. Nie mówię o sobie, obok mnie są także bardzo młodzi wykształceni ludzie z dużych miast. Przystojni jak diabli, więc piarowo macie z nami kłopot. W przeciwieństwie do pana znają nie tylko polską ortografię, ale również języki obce, Zapewniam pana, że są patriotami, nikt im nie płaci, nie są aktorami, a jeśli nawet, to nie ma znaczenia, jaki zawód wykonują. Robią to, co uważają za potrzebne.”
Pozwoli pan, ale ja zostanę przy Stefanie Bratkowskim jako wzorze dziennikarza.
Tekst p. Ewy Stankiewicz przepisałem dosłownie. Jeżeli pan zna tak świetnie polski, jak ci z namiotu, to proszę go sobie przeanalizować. Na pewno się panu przyda.
PS. W Rzepie nazywanie zabójcy z Łodzi jako działacza PO jest nagminne (Patrz E. Stankiewicz, Igor Janke), a z tego co pamiętam był on zaledwie członkiem i to bardzo dawno, ale dlaczego nie podkreślić, że był związany z PO. Przecież jesteśmy wspaniałymi, bezstronnymi dziennikarzami. Czyż nie tak?
Czytelniczka Polityki 23.54
Jak czytam twoje rozkoszne teksty, na drugim juz blogu Polityki, to odrazu widzę tego grubego, spoconego faceta w podkoszulku, którzy na necie pisze:
Witaj Marysiu,
Ja też mam 14 last , nazywam sie Franek i chciałbym żebyś mi przysłała swoje zdjęcie, najlepiej z plaży.
Nazywasz sie Katarzyna Hejke, czy Tomasz Sakowicz ?
Polecam salezjański odlot
http://wyborcza.pl/1,75248,9488828,Chrystus_w_tupolewie___Weszlam_do_kosciola_na_adoracje.html
Mi już ręce opadły i nie chce mi się pisać o tym co dokładnie myślę na ten temat ale niepokoi mnie niefrasobliwość Polaków ,podobała mi się jedna z uwag internauty na ten temat , wszyscy teraz mają problem z wszczęciem procedury delegalizacji Pisu za to Pis jeżeli dojdzie do władzy nie będzie miał żadnych skupułów aby zdelegalizować Platformę
Jacobsky 00.27
Bystry to ty jesteś, tylko jakby odwrotnie.
Nie zauważyłęś zę dni Klicha sa policzone, a generalicja nie ma zaufania do tego rzadu ?
Jeden bardzo telewizujny generał wezwał przecież publicznie „Donka” do dymisji ? Chłopak jest nerwowy, bo lubi i chciałby zrobić porzadek ! Ale ma przecież kumpli, którzy od dawna krytykuja władzę !
Natomiast od czasu ustawy o OFE „rynki finansowe” zdecydowanie atakuja Rzad i Rostowskiego. Balcerowicz aż przebiera nogami żeby wrócić do władzy i NIGDY ANI SŁOWEM NIE SKRYTYKOWAŁ KACZYNSKIEGO ! Od głupich SUŁTANÓW wyzywa zupełnie kogoś innego !!!
Zastanów sie trochę zanim napiszesz następną dysertację w obronie PIS
Nie ma dziś żadnego zagrożenia faszyzmem w Polsce. Mimo wszystkich cech PiS faszyzm przypominających. Nie ma szans na zdobycie przez PiS 2/3 miejsc w parlamencie. My nie Węgry. Nasze społeczeństwo jest zbyt podzielone, żeby oddać władze w takiej większości jednej w dodatku radykalnej opcji. Całe szczęście, można powiedzieć. Zbyt jesteśmy wolność miłujący i za dobrze komunizm pamiętamy. Szybciej do anarchii doprowadzimy i to jest prawdziwe zagrożenie. Gdyby jakimś cudem komuś się udało wprowadzić autorytarne rządy, byśmy je obalili w trymiga. W obalaniu, nikt nie może się z nami równać.
To, że media i niektórzy publicyści biją na alarm, jest związane moim zdaniem z zagrożeniem dojścia PiS do władzy po prostu. A to już jest realne, ale nie faszyzacja nam grozi, tylko właśnie totalna rozpierducha. Straszący faszyzmem, wpisują się w kampanię wyborczą. Czy celowo, czy ulegają panice tego nie wiem na pewno.
Podejrzewam, że to autentyczny strach. Jest się czego bać, mimo, że niekoniecznie faszyzmu.
wiesiek59 pisze:
2011-04-23 o godz. 12:05
Zakład trzymam. To, że jedna i druga strona nie dopuszcza żadnej myśli o koalicji jest normalne. Rywalizują o ten sam elektorat. Mogą sobie ubliżać, delegalizować się wzajemnie ale nie mogą pozwolić, żeby wyborcom zaświtała w głowie nawet myśl o możliwym powyborczym sojuszu. Bo jedni i drudzy, by na tym stracili mnóstwo głosów. PiS i SLD rywalizując miedzy sobą o roszczeniowo nastawionych i rozczarowanych III RP wyborców, rywalizują również o wyborców PO oczywiście.Przewidywany sojusz tych partii po wyborach, byłby bardzo mobilizujący i cementujący elektorat PO, na czym i jednym i drugim nie zależy oczywiście. Ale to do wyborów, zresztą im bardziej zaprzeczają i się wzajemnie atakują, tym bardziej wydaje mi się, że to się wspólnymi rządami skończy.
Dementuje się tylko prawdziwe pogłoski 🙂
Po wyborach, jeżeli będą możliwe dwie koalicje, PO-SLD i PiS-SLD zaczną się normalne targi, kto da więcej SLD.
A jak sadzisz, kto da więcej?
Uzasadnienie się znajdzie bez trudu. Uzasadnieniem będzie odsuniecie od władzy PO dla dobra kraju, który zmierza do katastrofy.
Platforma nie przelicytuje PiS, bo to byłby dla niej koniec.
Będzie wolała w opozycji poczekać aż ta populistyczna koalicja się skompromituje.
I to będzie dramat dla Polski.
Dramatem będzie również kiedy PO przelicytuje PiS, bo rzeczywiście SLD może od Platformy chcieć mniej niż od PiSu. Dopuszczam zdrowy rozsądek u działaczy tej partii. Ale takie negocjacje zawsze będą się odbywały pod pistoletem koalicji z PiSem. Zapomnijmy wtedy o jakiejkolwiek modernizacji.
Nieciekawie widzę przyszłość Polski po wyborach, niezależnie czy zakład przegram czy wygram.
memento mori 23.40
No właśnie,
W dodatku ci cyniczni manipulatorzy Biednego Misia Jarka zmusili do hitlerowskiej retoryki i kazali mu sie wykuc teorii Carlo Schmidta !
CZYSTE PRANIE MÓZGU !
Czyżby jakies prochy albo dopalacze ?
Grozą wieje !
Dorota 11.52
Widzę że moja ukochana posłanka Marzenka Wróbel pisuje na tym blogu. Jakże dowcipnie i merytorycznie. W dodatku dobrze wie do czego PIS i JEGO PREZES są zdolni
(Ale ciagle sie powstrzymują)
(Do czasu, kiedy Polska się zbudzi !!!!)
J.Kaczyńskiego i jego wyznawców można obśmiewac bez obaw,że podpalą państwo.W normalnym państwie.Nasze państwo jest zmurszałe.Struktury władzy i zarządzania społeczeństwem są w podobnym stanie jak PKP,opieka zdrowotna,energetyka ..i inne takie.Wystarczy palcem popchnąc. Dodatkowo wygląda na to,ze rządzący nie bardzo wiedzą czy chcą nadal rządzic.Są świadomi nadchodzących złych czasów.Bratkowski ma rację ,ale reakcji nie będzie z w/w powodów.
Moze czas juz wreszcie powiedziec glosno, ze Kosciol wspolrzadzil krajem od czasu objecia wladzy przez Gomulke. Wspolrzadzil w rozmaitym stopniu. Jednak nawet w czasie stanu wojennego Kosciola nie zdelegalizowano. Przeciwnie, odbywaly sie regularne spotkania i konsultacje. To nie znaczy, ze Kosciol pochwalal stan wojenny, nic z tych rzeczy. Jednak moze czas powiedziec, ze polski fenomen polegal na tym, ze w kraju caly czas istniala legalna opozycyjna partia polityczna. Co wiecej, niezalezna od wladzy PZPR. Taka role pelnil Kosciol. Byl to fenomen na skale obozu sowieckiego. Dzieki temu fenomenowi nastapilo w miare gladkie przejscie do nowego etapu, na ktorym Kosciol znowu wspolrzadzi, tylko w inny sposob.
To chyba nie jest odkrywcze. W kazdym razie nie powinno byc. Co jest odkrywcze, to stwierdzenie, ze Kosciol jako instytucja nie podlegal represjom, tylko wrecz przeciwnie, wspoluczestniczyl w procesie rzadzenia. (Jako partia opozycyjna, rzecz jasna.)
A z tego wynika dalszy wniosek: Kosciolowi nie naleza sie zadne odszkodowania za represje, bo represje to jest mit. Jest to wygodny mit do wyludzania pieniedzy. Niemniej jednak, mit. Czas odklamac historie.
Coś czego robić nie lubię, ale się powtórzę w imię sprawy, a sprawa jest
rangi najwyższej:
cynamon29 pisze: Twój komentarz czeka na akceptację.
2011-04-23 o godz. 20:01
Waćpan piszesz ?Jajeczko kulturalne? , a ja gorę!
Tak można sparafrazować i tekst z filmu, i Pański felieton o kulturze
Panie Danielu.
Właśnie obejrzałem ?Polsat News?. Jednym z tematów było czytelnictwo
w Polsce, a raczej jego prawie kompletny brak.
Usłyszałem również że od maja tego roku ma wejść jakiś dodatkowy podatek na książki, bo do tej pory go nie było.
Siekiera się w kieszeni otwiera samoczynnie, po wysłuchaniu czegoś takiego!
Pan piszesz o ?Wielkiej Kulturze?, a czytelnictwo w Polsce zeszło do
poziomu jurajskiego! Pan piszesz o braku kultury, a książki w Polsce (nie
dość że już bardzo drogie) mają być obłożone jeszcze jakimś dodatkowym podatkiem!!! Toż to paranoja do potęgi entej!
Nie do pojęcia dla mnie jest, jak taki 40 milionowy Naród ma podziwiać
i konsumować kulturę przez duże ?K?, nie mając przygotowania
czytelniczego do niej ? półanalfabeci (bo nie stać ich na książki i
wiedzę w nich zawartą) mają podziwiać Wielką Kulturę, napawać się nią,
nie będąc absolutnie przygotowanym do jej konsumpcji?!
Gdzie są środowiska twórcze, gdzie pisarze, wydawnictwa, gdzie w
końcu protesty czytelników przeciw takiej hucpie i bezprawiu?!
Papier jakim jest każdy widzi. Prawda? Jest lepszej lub gorszej jakości.
Też druga prawda. A ja się pytam dlaczego za ?Upadek gigantów? Kena
Folleta zapłaciłem w Polsce 58 PLN ( prosto licząc ok. 14 Euro), a w
Niemczech gdzie mieszkam mogę ją kupić za ?durne? 6 Euro, w wydaniu
popularnym?
Czyżby Naród ciemny i pijany, był wedle zasad bolszewickiej wierchuszki
łatwiejszy do rządzenia?
Czy takie autorytety jak Pan, Panie Danielu i cała masa pisarzy oraz
publicystów, w obliczu takiej katastrofy intelektualnej jaka ma właśnie
miejsce w Polsce, nie mieli nic do powiedzenia?
Podziwiam Was za cynizm i nic nie robienie ? w końcu żyjecie ze słowa
pisanego i czytanego.
Taka jest ta moja pisanka na 2011 rok w Polsce.
Może i ją obłożyć podatkiem?
Pozdrowionka.
I teraz P.S. do Gospodarza tego bloga – ten sam zarzut stawiam Panu,
Redaktorze Szostkiewicz! Kto jak nie literaci i dziennikarze mają dbać
o potencjalnego czytelnika? Może jeszcze obłożyć podatkiem litery?
A znak zapytania z niego zwolnić – bo „niewygodny”.
Szanowny Administratorze:
Moje komentarze z godz. 14:54 i 15;20 ciągle „czekają na akceptację” (a następne już puszczone!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)
Kaźmirz,
polecam czytać ze zrozumieniem. Ty chy a czytasz ze zrozumieniem, ale na odwrót.
Jak się ma ROG ? Jak tabaka w rogu ?
Serdeczności.
@Kaźmirz
Nazywasz sie Katarzyna Hejke, czy Tomasz Sakowicz ?
Ta spacja przed znakiem zapytania i ten przecinek w środku zdania dowodzi, że dopiero zapoznajesz się z tak tajemniczym i zdradliwym przedmiotem, jakim jest klawiatura. Dobrze ci idzie (nawet potrafisz podpisać się czymś więcej niż trzema krzyżykami), ale jeszcze długa droga przed tobą.
Chciałam cię też pochwalić za znajomość dwóch nazwisk ludzi z redakcji Gazety Polskiej. 99,9 procentom czytelników Polityki wystarcza informacja, że istnieje taka wraża gazeta i że jest be (najbardziej ucieszni na podstawie samej nazwy wyciągają wniosek, że jest ‚antysemicka’).
Trzecia pochwała: potrafisz rozpoznać szyderę. To bardzo cenna umiejętność. Szczególnie na tej stronie, gdzie nie wiadomo, co jest produkcją wiernych czytelników Polityki, a co zewnętrzną prowokacją złośliwca kręcącego bekę z yntelygentów Politycznego chowu.
Kaźmirz do Jacobskyego godz. 19:28
O jakiej armii piszesz? Gdzie ty ją widzisz? Armia jest w Afganistanie, tu nie ma żadnej armii. Nawet Gwardii Narodowej sie nie udalo sklecić. Nie rób armii z jakiegoś wojskowego emeryta. ktory jako celebryta w TVN24 sobie dorabia.
I wskaż mi jeszcze polski kapitał, te niby rynki. „Mleko łaciate” masz na mysli czy musztardę „Roleski”.
Podsumowując tacy faszyści jak armia i kapitał.
Pozdrawiam
Wklejam definicje faszyzmu, podaje za encyklopedia. To kieruje do tych, ktorzy neguja PIS jako partie faszystowska
” Faszyzm (wł. fascismo, od łac. fasces ? wiązki, rózgi liktorskie i wł. fascio ? wiązka, związek) ? doktryna polityczna powstała w okresie międzywojennym we Włoszech, sprzeciwiająca się demokracji parlamentarnej, głosząca kult państwa (statolatrię, totalitarne silne przywództwo, terror państwowy i solidaryzm społeczny). Faszyzm podkreślał wrogość wobec zarówno liberalizmu, jak i komunizmu”.
Prosze wiec nie szukac w PISIE demokracji na sile.
JKJK pisze:
2011-04-23 o godz. 17:59
Szanowny Panie JKJK !
po dzisiejszej rozmowie z ludżmi którzy kiedyś glosowali na PO mogę stwierdzić że ta banda tandeciarzy dostanie 3 glosy mniej (Nie liczac niejakiej Muchy która też zadeklarowala swoje rozczarowanie PO). Stefan Bratkowski o którym w ostatnich LATACH bylo cicho raczyl wskoczyć na fale atakująca PiS i wysmarowal elaborat – w sam raz dla różnych „Schweinejournalisten” z lubością atakujacych Polskę i Polaków. Czekają oni na takie (od)glosy z Polski jako usprawiedliwienie szczucia na Polskę.
„Ci w namiocie” korzystają z wolności slowa i mogą robic co tylko zechcą.
Jeżeli ma Pan klopoty z demokracja to wysylam przed Bialy Dom gdzie Pan możesz publicznie zapytać o metrykę urodzenia glównego lokatora – kartkę z pozdrowieniami z Guantanamo proszę kierować na adres redakcji „POLITYKI”.
PS.1
„był on zaledwie członkiem i to bardzo dawno” – i co z tego że dawno jeżeli zamordowal czlowieka zanim Glówny Łowczy zatrąbil „watahy wyrżnąć !” Wyskoczyl przed orkiestrę i wstydu swojej Partei narobil……
PS.2
Pozdrowienia dla Frau Kosowski której się marzy jakiś Gauleiter gwarantujący wlaściwy rozwój demokracji nad Wislą tj. blokujący swobodę glosowania na wybrane partie polityczne.
Może Buzek jakiegoś Grafa nam przydzieli ?
Dlaczego mój kommentarz z 16.07 czeka ciągle jeszcze na akceptację?
Pod podłogą mojego mieszkania znajduje się biblioteka, jest ich jeszcze trzy czy cztery w naszym mieście powiatowym.Są trzy domy kultury, z okna widzę halę sportową, a jest jeszcze druga oddalona o trzy km z basenem, saunami itp. Na przeciwko znajduje się Miejski Ośrodek Kultury z kinem, dopiero co wyremontowanym za pieniądze Ministerstwa Kultury.
Tyle, że do biblioteki nie walą tłumy,a właściwie trzy bibliotekarki się nudzą. Trzy domy kultury od lat zarządzane przez absolwentkę „sołtysówki”, kobietę nie do ruszenia, bo od zarania radna powiatowa. Kulturę robią pasjonaci w starych halach produkcyjnych, w pubach ale nie w miejscach, na które łoży miasto. Nikt tego nie zmienia, bo to nikogo nie interesuje. Cena cukru to jest problem.
Tak to jest, że większość ludzi woli słuchać Rydzyka, czytać Super Express niż książki i nie zmieni tego obniżka podatków.
Therese Kosowski
Nie da się porównać działania niemieckiej biurokracji do polskiej. Statystyka orzeczeń trybunału strasburskiego wskazuje, że państwo niemieckie przestrzega praw swych obywateli. Państwo polskie natomiast ma zwyczaj masowego łamania standardów prawnych co powoduje rekordy wystąpień obywateli polskich przeciw swemu państwu. Urzędnicy, prokuratorzy, sędziowie, policjanci, agenci, którzy są powodem tej lawiny pozwów mimo, że państwo wypłaca za nadużycia wladzy i ich głupotę zawrotne sumy odszkodowań prześladowanym ludziom robią błyskotliwe kariery. Masz trzydzieści pięć razy mniejszą szansę być inwigilowaną przez rozmaite niemieckie służby specjalne aniżeli my przez polskie. Niemcy nie mają też rekordu w ściganiu swych obywateli za błachostki przy pomocy Europejskiego Nakazu Aresztowania. Rekord należy do RP. Nie dość, że masz solidne, niemieckie gwarancje swych praw to dodatkowo wzmacnia je Europejska Karta Praw Podstawowych, której my za sprawą rządu ponoć liberalnego jesteśmy pozbawieni. I można by mnożyć podobne rekordy i osiągnięcia polskiej biurokracji. Dzieje się to wszystko ponad trzy lata od upadku IVRP Prezesa. Tak więc nie dziw się mojemu sceptycyzmowi wobec ekipy Donalda Tuska. Po prostu już mam tego dosyć.
Pozdrawiam
Powstało wiele definicji faszyzmu. Jedna z nich mówi, że faszyzm jest formą dyktatury nacjonalistycznej, która opiera się na kilku zasadach. Najważniejszym dobrem w państwie faszystowskim jest wspólnota, to znaczy naród (rozumiany jako ogół obywateli państwa) lub grupa etniczna rozumiana jako tożsama z narodem. Prawa jednostki są podporządkowane prawom narodu, który zyskuje tym samym realną osobowość, nie tylko jako pojęcie abstrakcyjne. Każde działanie dla jej dobra i na jej korzyść jest działaniem moralnie usprawiedliwionym. Jest to przede wszystkim zasada wodzostwa. Charyzmatyczny wódz, który „ma zawsze rację”, jak głosiły włoskie plakaty na cześć Benito Mussoliniego, to osoba, która doskonale umie zdobywać sobie posłuch wśród ludzi. W stosunku do państwa faszyści wyznają etatyzm i statolatrię. Historyczne przypadki faszyzmu wiązały wspólnotę z grupą etniczną, i nie miały charakteru „obywatelskiego” a ściśle narodowy. Samo istotowe pojęcie faszyzmu, łączy idee zarówno lewicowe (socjalizm, syndykalizm) jak i prawicowe (konserwatyzm). Poprzez połączenie wyrwanych z całości części różnych doktryn, faszyzm stał się nową ideologią nie dającą pomieścić się w tradycyjnych podziałach na prawicę i lewicę.
Faszyzm, jak większość totalitaryzmów, zrodził się z frustracji i niezadowolenia społecznego, np. szeregi SA w Niemczech zasilane były przez rosnące rzesze bezrobotnych.
„Kartka z podróży pisze:
2011-04-23 o godz. 21:40 Podsumowując tacy faszyści jak armia i kapitał.”
Uśmialbym się gdyby po wygranych (przez PiS) wyborach BUMAR dostal zamówienia na nowe transportery – nazwijmy je „Biedronka” i system wczesnego ostrzegania „FAGAS”. Rura „kartce” by zmiękla a Litwini od razu dwujęzyczne dzienniki w TV by nadawać zaczęli !
@ Jagodniak pisze:
2011-04-23 o godz. 17:40
” ?Faszyści? to stara śpiewka komunistów o każdym kto się z nimi nie zgadza. Dziwie się Panie Adamie, że Pan nie widzi tej nikczemności jakiej dopuszcza się Bratkowski. ”
Dziwię Ci się że nie dostrzegasz, że to najnowszy „trynd” krytyczny wobec PiSu, w którym Pan Szostkiewicz wraz z całą redakcją POlityki bierze ochoczy, służbowy udział :).
Jak przystało na zdyscyplinowanego fachowca :)…
Bratkowski zapomniał ze tak jak Kaczyński zachowywał się KOR, S i Krk w PRL. A i Mędrzec Wszechświata i UE, Wałęsa również w III RP.
Czyżby notowania Tuska były aż tak niskie, ze trzeba zrobic z Kaczora Hitlerka ?
Bratkowski z kumplami z KOR, S i Krk,stworzyli postkolonialny kraj, III RP, gdzie banki, media, gospodarkę oddano za friko sponsorom. ~40% Polaków żyje poniżej minimum socjalnego, co czwarte dziecko jest głodne, są bezdomni i szukający jedzenia po śmietnikach. III RP od początku żyje na koszt przeszłych i przyszłych pokoleń.
Tego nie było w reżimowej PRL.
I to Bartkowski nazywa demokracja i wolnością. Jaki przymiotnik jest w stanie określić kim jest Bratkowski ?
Jedno zdanie,ludzie pisza a pan nie czyta,i to odzwierdziedla sytuacje polityczna,to gadanie to lustra.Ale lustro przemawia czasami i wtedy jest rewolucja:)
Nie trzeba być marksistą,żeby wiedzieć,że to co kiedyś było tragedią może odrodzić się tylko jako farsa.
Jestem spokojny,w Polsce może być tylko dupowaty faszyzm z dupowatym Hitlerem___!
Składam Gospodarzowi i Wszystkim Komentatorom najserdeczniejsze życzenia świąteczne.
———————————————————————-
Wieśku!
I co ma ten cytat do Twoich prognoz o coraz większym zaangażowaniu się Amerykanów, że niedługo wylądują, że to wszystko robią dla swoich obrzydliwych kapitalistycznych firm? Masz jeszcze szansę tak jak E-J dać mi jako przykład jeden samolot amerykański. To jest jasne potwierdzenie słuszności Twoich słów o niesłychanym zaangażowaniu się Ameryki w tę wojnę. 🙁
Tak jak przypuszczałem, będziesz się trzymał prawą ręką za lewe ucho, ale nie przyznasz mi racji.
Torlinie
Zabijanie jest nieodwracalne.
Obrzydliwe jest zabijanie w imię wiary, ideologii. W imię demokracji i wolności również. Niesienie wolności na bagnetach , czy rakietach, jest równie obrzydliwe…….
Staropolskim obyczajem
dużo szynki życzę z jajem
miodu pełne antałeczki
oraz trochę gorzałeczki
no a w Lany Poniedziałek
na kark wody pełen dzbanek
Radosnego świętowania 🙂
To jest faszyzm na dzis. A wlasciwie narodowy-socjalizm albowiem mysli Kaczynskiego o ekonimii maja wiecej wspolnego z socjalizmem niz kapitalizmem. Nasladuje marsze nazistowskie, plawi sie w zyciorysach i przeslaniach totalitarnych wodzow, takim wlasnie stara sie byc. Jedn wodz, jedna parta i jedna religia. Niebezpieczenstwem jest tu zachowanie Kosciola i jego ogromne wsparcie dla pisowcow. TO jest bardzo niebezpieczne, o ile ma prawie calkowite poparcie polskiego Kosciola to wystarczy te 25-30 % pisowcow aby sie bardzo bac. Faszyzmu. To tez byla mniejszosc.
Trudne to do uwierzenia, ze Bratkowski sie tak skompromitowal, szczegolnie gdy sie pamieta jego teksty sprzed lat, z lat 80-tych. Ja uwazalam go w tamtych odleglych czasach za przyzwoitego czlowieka! A tu taka niespodzianka.
Nie chce mi sie pisac wiecej w takiej oczywistej sprawie i to podczas swiat, wiec … WESOLYCH SWIAT!
Kartko, ja wiem, że tych biurokracji nie można porównywać. Ale myślisz, że rząd i osobiście Tusk byłby w stanie w ciągu kilku lat się z tym uporać? Na to trzeba dwóch generacji albo i więcej. A jeszcze lepiej: wymienić cały naród. Wszak polscy urzędnicy – w tym sądownictwo – to przedstawiciele polskiego Narodu 😉 .
@zdziwiona
„Trudne to do uwierzenia, ze Bratkowski sie tak skompromitowal, ….”
To nie kompromitacja, to potwierdzenie członkostwa w w gronie Niekfestionowanych Ałtorytetów Oralnych III RP 🙂
wszytkim, ktorzy interesuja sie faszyzmem polecam
znakomita, celna i nadal aktualna ksiazke wilhelma reich’a
„psychologia masowa faszyzmu”(d.w.1933)
Zdziwiona 8.33,
może łaskawie poda pani, gdzie i kiedy red.Bratkowski się skompromitował.
Adamm2222 3.48,
czy dopiero gdy PiS spali kogoś zamiast kukły, wtedy mamy interweniować?
Chyba, że palenie kukieł (kiedyś Prezydenta Wałęsy) należy do dobrego, demokratycznego obyczaju?
A to serdecznie przepraszam!!!
Czytelniczka Polityki 21.25
Spocony Franek pedofil udaje teraz korektora i zajmuje się liczeniem spacji. Ja nie mam zamiaru liczyć, ile ty Franiu zrobiłeś straszliwych błedów tego typu, bo oczarowała mnie stylistyka twego wpisu, a szczególnie „szydera” i „kręcenie beki z entelygentów Politycznego chowu”
Czy to twoi przyjaciele, Tomek S. i Kaśka H. nauczyli cie tego słownictwa i pisania Politycznego z duzej litery ?
Taką kminą nawijacie na kolegium REDAKCJI ?
A swoją droga, niewielu ludzi wie w jakim szmatławcu pracują ci luminarze polskiej literatury paszkwilowej, wiec zdałeś ten mały teścik Franiu celująco.
Adam 2222
No wiec okrutne zbrodnie Bratkowskiego już znamy, bo je opisałeś. A czy nie móglbyś nam przybliżyć, jaka była wtedy rola braci Jarosława i Leszka, bo nic nie piszesz na ich temat i teraz nie wiemy po której stronie barykady ich umieścić i jak zważyć ich dorobek ?
Kartka 21.40
Nie myśle o trepach, myśle o generalicji i bez trudu moge ci wymienic „opozycyjnych”generałów, nie tylko tego „Last Action Hero”.
No i nie osmieszaj sie Mlekiem łaciatym i Roleskim. Ani Banki ani Twoje ukochane OFE i jego lobbyści, nie należa i nie sa finansowane przez polski kapitał, a wiec określenie „rynki finansowe” ma miedzynarodowy charakter. Polskie „słupy” w roli „głownych ekonomistów” mówia to co kaze im centrala.
A pozatem mieliśmy już w III RP „obiad „Drawski” i rozwiązanie KBW. I pamiętaj ze Prezes ma pomysł na „rzad fachowców”, a ten „głowny fachowiec” nie mówi NIE !
# Doświadczeniec pisze: 2011-04-21 o godz. 18:41
======== z poprzedniej strony ============
>>>@ Wodnik53: Co jest?! Zamierzasz w końcu iść na studia i zaprzestać męczenia nas swoimi pseudointeligenckimi wywodami, którymi tu katujesz od lat? Blog dużo straci?>>>
Interesujacy wpis; dopiero zauwazylem… Ciekawe ze nikt nie zareagowal…
Szanowny Panie,
Ciekawym faktem jest ze gdy Pan Wodnik53 zaprzestanie „męczenia nas swoimi pseudointeligenckimi wywodami” to wszyscy stracimy, wlacznie z Panem.
Chociaz byc moze Pan tego nie zauwazy.
Natomiast jesli Pan zniknie ze swoim INTELLIGENCKIM wywodem – nikt nie zauwazy…
Wyrazy wspolczucia z powodu meczenia sie…
Polecam sie laskawej pamieci.
Georges53.
zdziwiona 8:33
„Trudne to do uwierzenia, że Bratkowski się tak skompromitował…”
nazywając faszystę faszystą ?
A nie Genialnym Strategiem ?
I masz rację, że nie chce Ci się pisać więcej w takiej oczywistej sprawie.
Jagodniak:
Red. Bratkowski na to, aby byc stalinowcem, byl po prostu, w tamtych czasach, za mlody.
Stalinowcem mogl byc J. Kuron, prof. Kolakowski, prof. Baumann, ale nie on.
Pamietam wywazona publicystyke S. Bratkowskiego, w czasach, gdy redagowal dodatek ekonomiczno-techniczny do „Zycia Warszawy”, ale to wszystko przeminelo z wiatrem. Do PZPR nalezal, a owszem; zostal z niej usuniety w 1981 r., chociaz chcial w niej trwac do konca, przynajmniej tak deklarowal w tamtym burzliwym czasie.
W Polsce zawsze modna byla „selective memory”, czyli po naszemu- pamiec wybiorcza.
Zyczenia Wesolych Swiat dla Gospodarza i Wszystkich Komentatorow.
Z wpisem Stefana Bratkowskiego koresponduje esej Adama Michnika w świątecznej „Gazecie Wyborczej”. Zdaje się głosić to, co w 1935 r. napisał jego mistrz Antoni Słonimski „Proszę pamiętać, że byłem przeciw”.
A ja życzę Redakcji, i wszystkim dziennikarzom unikania słów: „Smoleńsk” i „Kaczyński”. Bo po prostu przestaję czytać. I tyle.
wiesiek59,
bardzo mi się podoba prowadzenie wojny za pomocą bezzałogowych samolotów zdalnie sterowanych. Zabijanie na odległość nabrało nowego wymieru. Centrum dowodzenia tymi samolotami znajduje się gdzieś w stanach centralnych USA. Sterujący samolocikiem żołnierz przychodz normalnie na służbę plwiedzmy od 7 do 17, w tym czasie wypełnia rozkazy oraz misje z użyciem śmiercionośnych środków nie oddalając się od domu dalej niż średni dystans dzielący jego dom od jednostki wojskowej, po czym wraca normalnie do domu, grilluje, bawi się z dzieciakami, ogląda tv, popija piwo, kosi trawę i na koniec dnia kocha się z żoną. A następnego ranka dzień jak codzień: wojna od 7 do 17-tej, pewnie z przerwą na lunch i na kawę.
Moim zdaniem to wielki postęp w porównaniu z tradycyjnym sposobem wykonywania rzemiosła wojennego.
Kaźmirz z godz. 12:58
Co do rynków finansowych. Umknęło Ci chyba, że Prezes zamierza przejąć, znacjonalizować, pieniądze z OFE (tzw dobrowolność)i na ich podstawie budować Wielkie Państwo Narodu Polskiego, bo innej kasy w tym kraju pod ręką nie ma. Tak więc na sympatię międzynarodowych rynków finansowych to on chyba nie może liczyć. Chyba, że na sympatię narodowych – tzw czempionów – o których pisałem wcześniej(musztarda i „Łaciate”. Rozwinął tę ideę twórczo za Bieleckim Murator o godz. 01:11 rysując wizję wojny z Litwą o dwujęzyczność przy pomocy złomu z „Bumaru” w stanie upadlości.
Pozostaje mi tylko powiedzieć – Powodzenia!
Pozdrawiam
Jagodniak 17.40
Ujawniłes wstrząsające fakty na temat stalinowca Bratkowskiego, oraz jego udziału w ludobójstwach w GDANSKU, SZCZECINIE, ELBLĄGU I POZNANIU.
Chwała ci za to.
Czy mógłbyś potwierdzić ze Bratkowski razem z Jaruzelskim założyli WRON i powinien stanąc przed sadem ?
No i koniecznie powiedz, gdzie ty walczyłes z komunizmem.
Czy to prawda, ze razem z Jarkiem K. i jego ukochanym bratem dusiliście stalinowców gołymi rękami ?
Ludzie mówią, ze jakiś wyjatkowo skromny człowiek wysadził osobiście 20 pociagów z czołgami i amunicją pod Gdańskiem. a potem zmusił do odwrotu cała flotę sowiecka, która tam płynęła ?
Pora sie ujawnić i wejśc do Rady Politycznej PIS
Polsce potrzeba takich nieustraszonych ludzi
Pozdrowienia.
uchachany 10.48
Czy to prawda że poprzednio podpisywałeś sie „uchachany do sera”, ale babcia Ci wytłumaczyła, ze to może być dwuznaczne ?
O faszystowskich ciągotach PiS-u mówiła też Agata Bielik-Robson:
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/index.php?tekst=537
Dopóty zamach smoleński nie zostanie oficjalnie potwierdzony, a winni jego spowodowania surowo ukarani, to spokoju w Polsce nie będzie, Panie Szostkiewicz. Niech Pan nie liczy na to, że można bezkarnie pozbyć się blisko 100 wartościowych ludzi – naród polski na to nie pozwoli.
Cytat z:
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/index.php?tekst=548
„Styczeń 2011 roku. Ksiądz Adam Boniecki, komentując reakcje po publikacji raportu MAK, podkreśla, że nie niepokoją go różnice w interpretowaniu faktów, lecz przeraża klimat narastającej nienawiści. ?Płynie z góry i powoli ogarnia społeczeństwo, które zaczyna się dzielić na dwa plemiona. Na plemię Hutu i na plemię Tutsi?.”
Jeśli ktoś ma wątpliwości – niech przeczyta (uważnie!) – projekt konstytucji Prawa i Sprawiedliwości. Może też zajrzeć do opisu i komentarza w Studioopinii bądź Kontratekstach.
Therese Kosowski pisze:
2011-04-24 o godz. 21:32 które zaczyna się dzielić na dwa plemiona. Na plemię Hutu i na plemię Tutsi?.?
Frau Kosowski jak zwykle zapomina – tym razem dodać że Hutu i Tutsi w jednym stali domu (Burundi) dopóki niemieccy kolonizatorzy (dopuszczeni przez ciotkę Wilhelma II – królową Wiktorię) nie zaczeli mieszać w Afryce. Tak dlugo i skutecznie szczuli jednych na drugich aż konflikt stal się Perpetuum mobile. Widać taki rozwój sytuacji marzy się Frau Kosowski i stara się ona dolożyć do tego procederu i przy okazji zarobić na jakiś Bundesverdienstkreuz….
Dla „wyksztalciuchów” (nie tlumaczę bo Świątęczne galarciki czekają !) :
http://www.uni-protokolle.de/foren/viewt/238862,0.html
Aramis, czemu się nie podpisujesz „Narod polski” skoro piszesz w imieniu narodu polskiego czyli w liczbie mnogiej? Ta różnica między realnie przekazywaną treścią (ja Aramis) a jej ukrytym znaczeniem (my narod polski) wywołuje psychiczne znużenie u czytającego. Czy Ty świadomie stosujesz tę psychomanipulację czy nieświadomie przyjąłeś ją od Prezesa? Lepiej by było gdybyś mnie nużył świadomie, bo jeśli to robisz podświadomie to masz problem. Oznacza to, że Prezes Cię zainfekowal emocjonalnie i bez terapi się nie obejdzie. A porządna terapia Narodzie polski to minimum stówa za godzinę. Kurcze, to niestety zaboli.
Pozdrawiam
zdziwiona pisze:
2011-04-24 o godz. 08:33
Przykro mi, że Cię zdziwię jeszcze bardziej niż jesteś, ale miałem szacunek do St. Bratkowskiego w tamtych gorących latach. Nawet gdy sam emocjonalnie byłem po drugiej stronie barykady, to przyznawałem mu rację, bo był obiektywny i potrafił napisać bez ogródek to co myśli i uważa za słuszne. Teraz nie robi niczego innego niż wtedy. Idzie pod prąd obowiązującemu, chociaż zgubnemu, prądowi. Ostrzegał i wyjaśniał wtedy. Ostrzega także teraz. Na tym polega jego wielkość. Nie jest koniunkturalny. Zależy mu na Polsce, a nie na interesie partyjnym.
Pozdrawiam.
„Kartka z podróży” – nie miałem zamiaru, aby kogokolwiek obrazić stwierdzeniem „naród polski”, a nie np. „społeczeństwo”, bo chyba coraz bardziej takowy podział w Naszym kraju jednak się zarysowywuje – to bynajmniej nie moja wina.
Nie słucham prezesa Kaczyńskiego, żadnej manipulacji nie stosuję, a jestem jedynie za obiektywnym i całkowitym wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej (choć osobiście mam już na ten temat pogląd niemal od dnia zamachu), pozdrawiam również.
@PA2155: Bratkowski był członkiem ZMP od 1949 i PZPR od 1954. To spełnia kryteria uznania za stalinowca.
@ Kaźmirz pisze: 2011-04-24 o godz. 12:38
„wesołe jest życie staruszka”, szczególnie jak nie rozumie się roli banków, mediów i gospodarki w życiu narodów.
Zobacz jak to robią Niemcy.
JKJK pisze: 2011-04-24 o godz. 11:44
Dziwne ze nikomu, w tym Tobie, nie przeszkadzały prowokacje polityczne elit z KOR i S,
1. Obiad w Drawsku, prowokacja przeciw MON III RP.
2. Prowokacja przeciw kandydatowi na prezydenta III RP Tymińskiego
3. F 16 -//- -//- vice MON Szeremietiewowi bo nie chciał kupić tego złomu. Uniewinniony po 3.5 roku aresztu wydobywczego. Afera ta spowodowała wyrzucenie z wojska ekspertów i zastąpienie ich przygłupimi Błasikami.
Stad te katastrofy lotnicze.
4. Olin, prowokacja przeciw premierowi III RP
5. Alek -//- -//- prezydentowi III RP
6. atrapy bomb w W-wie
7. Blida -//- -//- SLD
8.Jarucka -/- -//- Cimoszewiczowi, kandydatowi na prezydenta III RP
Reszty sam sobie poszukaj
Wobec tych prowokacji palenie kukły jest śmieszne
Żeby nie było nieporozumień.
To Tusk pozwala Kaczyńskiemu, bo go nie rozliczył jego i Ziobry za niszczenie podstaw demokracji i łamanie prawa.
Gdyby role się odwróciły to Tusk robiłby to samo co Kaczyński
Krzyczą „Gestapo” i krzyczą „Zdrajcy”,
Znaki pokoju, msze i pomniki,
Pobożne pieśni, miłość bliźniego,
A w oczach obłęd i wzrok ich dziki.
Idą z flagami i pięści wznoszą,
Od nienawiści zamglone oczy,
Jątrzą, jazgoczą, krzyczą i wrzeszczą,
I piana z ust im ciągle się toczy.
Dom podpalają, zostawią zgliszcza,
Lecz to ich wcale już nie obchodzi,
Wodza kochają i wodza wielbią,
Jemu ufają, on budzi podziw.
Nie czekaj gnuśnie i nie stój z boku,
Bo losy kraju dzisiaj się ważą,
Twej bezczynności i twej bierności
Żadne w przyszłości słowa nie zmażą.
Daj odpór wszystkim, co Polskę palą,
I się nie cofaj przed hordą wrażą,
W owczych przychodzą skórach te wilki
I kraj ojczysty palić ci każą!
Ty stań na progu, broń swego domu,
Broń ziemi polskiej przed watahami,
Co zniszczyć pragną myśl każdą wolną
I pobrzękują wciąż różańcami!
Po tylu latach dowiedziałem się dlaczego red.Stefana B. nie internowano w stanie wojennym… durni- nawet wrona nie zamykała.
Proszę, błagam i żądam. Niech ktoś załatwi po znajomości, aby któraś pracownia badania opinii publicznej zadała reprezentatywnej grupie obywateli następujące pytanie:
„Od ponad roku władze polskie prowadzą śledztwo w sprawie katastrofy TU-154, jej przyczyny nie zostały do dzisiaj wyjaśnione. Czy twoim zdaniem, rząd Donalda Tuska i sam Premier ponoszą odpowiedzialność katastrofę smoleńską i zbrodnię katyńską ?”
Wybierz jedną z odpowiedzi: TAK, NIE, NIE MAMA ZDANIA.
Ilu zapytanych wybierze TAK ? Ja stawiam na około 25%. A wy ?
Jeżeli żadna z polskich pracowni nie zgodzi się na takie badanie, to może ktoś z was ma dojście do zagranicznej, np. czeskiej ?
Adam 2222 pisze: „Bratkowski z kumplami z KOR, S i Krk,stworzyli postkolonialny kraj, III RP, gdzie banki, media, gospodarkę oddano za friko sponsorom. ~40% Polaków żyje poniżej minimum socjalnego, co czwarte dziecko jest głodne, są bezdomni i szukający jedzenia po śmietnikach. III RP od początku żyje na koszt przeszłych i przyszłych pokoleń.
Tego nie było w reżimowej PRL.
I to Bartkowski nazywa demokracja i wolnością. Jaki przymiotnik jest w stanie określić kim jest Bratkowski ?”
Adam 2222, swietny wpis zrobiles, nic dodac nic ujac!
Ciesze sie, ze pomimo tego prania mozgu, jest duzo ludzi umiejacych myslec samodzielnie i takich bedzie coraz wiecej!
Pozdrowienia! Trzymajcie sie!
„ważny tekst o faszystowskich ciągotach w obozie Kaczyńskiego.”
Czyli o paranoi antykaczyzmu?
„Nie mogło ujść uwadze, że radykalizm pisowski zderza się z demokracją.” – w jaki sposob? Bez przykladu to dogmat – nie glos w dyskusji.
„Czy cos sie zmieni?” – pewnie, ze sie zmieni! Rosnie nowe pokolenie, dla ktorego demokracja to system, ktory znaja z autobsji, w wydanou wielu krajow europejskich, ktore moga swobodnie odwiedzac a nawet na dluzej zamieszakac. Nie sa zdanie na ciemnote wciskana przez propagandzistow jak Bratkowski, Paradowska czy pan.
Ci mlodzi ludzie NAUCZA WAS czym jest demokracja.
Ostatnio pisałem o czymś podobnym na swoim blogu:
http://pfg.blox.pl/2011/04/Inspiracje.html
W jednym z pierwszych komentarzy pod wpisem Gospodarza Jacobsky zastanawia się „czy naprawdę większość Polaków czuje się skrzywdzona przez Historię jak czuli się Niemcy po Traktacie Wersalskim”? Otóż *wielu* Polaków czuje się skrzywdzonych przez historię i to właśnie jest naturalny elektorat Kaczyńskiego – wielu, ale nie większość. I w tym cała nadzieja. Grożący nam rząd PiS-SLD wykona trochę ekscesów i doprowadzi do katastrofy finansów publicznych, ale nie wpędzi nas w otchłań.
@mw – jedna poprawka do twojej wyliczanki: Owszem, PiS ma jedynie słuszną ideologię, którą chce narzucić wszystkim, ale *nie* jest nią katolicyzm. Ideologią PiSu jest tradycyjny, martyrologiczny i ksenofobiczny patriotyzm. Kaczyński katolicyzm wykorzystuje czystko instrumentalnie, konfuzja zaś u wielu obserwatorów bierze się stąd, że w wielu miejscach Kościół jest nośnikiem tradycyjnego patriotyzmu – ale to tradycyjny patriotyzm, nie katolicyzm, jest ideologią fundamentalną.
Dla wyjaśnienia: ja nie mam nic przeciwko patriotyzmowi, sam uważam się za polskiego patriotę. Krytykuję patriotyzm martyrologiczny i ksenofobiczny, skupiający się na szukaniu wrogów i spisków, rozpamiętywaniu klęsk i krzywd, tych prawdziwych i tych urojonych.
Adam2222, 03.16. A istnienie IPN jako fundamentu ich władzy dyskwalifikuje.
Do Twojej przestępstw i bezeceństw dodałbym maltretowanie przed kapturowymi sądami Generałów Jaruzelskiego i Kiszczaka.
Maciej 7.21
Ludzie mówią że Wrona internowała Cie w wychodku, za bohaterski opór w stanie nietrzeźwym. Masz papiery kombatanta, ale do tej pory od Ciebie zalatuje.
Jagodniak 23.49
Ciągle nie chcesz sie ujawnić ze swoim bohaterskim zyciorysem. A przecież dziatwa szkolna powinna sie uczyć Twego CV na pamięc, zaś pomników powinno być wiecej niz JP2
Masz status pokrzywdzonego, czy TW ?
PS
Twoja wersja zyciorysu Bratkowskiego pochodzi z IPN czy UB ?
(w sumie na jedno wychodzi )
Aramis 22.52
Aramis, piszesz ze nie słuchasz Kaczyńskiego, więc od kogo dowiedziałes sie „zaraz po zamachu” jak to było naprawdę ?
Dostałes SMS od Macierewicza, czy leciałes tym samolotem , przeżyłes, przedarłes się do Polski przez Grenlandię i Amazonię, a teraz piszesz pamiętniki ?
I nie chcesz wyjawić całej najprawdziwszej prawdy nam, Twoim wiernym towarzyszom broni ze stołowki w Tworkach ?
To nie po koleżeńsku !
Wstydz się !
Adam 2222,
musisz być bardzo młodym człowiekiem.
W Twojej wyliczance jest pomylenie z poplątaniem. Przypisujesz różne afery KOR i S. Jak formułujesz zarzuty, to bądź precyzyjny. Dlaczego ominąłeś PC i rolę obu braci Kaczyńskich (Zalewski) w aferze z Baksikiem i Gąsiorowski?
Jak wymieniasz to „po wsiech, nie po odnomu”.
Ciekawe, kogo miałeś na myśli pisząc KOR i S ?
Tombylka popierając Cię nie ma chyba żadnego pojęcia o tamtych czasach?
Pozdrawiam
@AG11
„O faszystowskich ciągotach PiS-u mówiła też Agata Bielik-Robson:”
Oprócz tego że Kaczyński jest nowym Hitlerem, jest również nowym Neronem:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9490515,Stasiuk__Kaczynski_kocha_wystep__On_by_te_Polske_podpalil.html
Stalinem:
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kaczynski-chce-wygrac-za-wszelka-cene-a-to-oznacza,1,4251388,wiadomosc.html
i ch..jem:
http://www.pudelek.pl/artykul/31634/holdys_jaroslaw_kaczynski_to_chuj/
Niemniej nieobstawiony jest jeszcze Lenin, Kim-Ir-Sen, Mao-Zedong, Pol-Pot, Attyla, Iwan Groźny, Kaligula, Drakula czy choćby poczciwy w zestawieniu z nimi Kuba Rozpruwacz.
Dokładniej rzekłszy, Stalin był przez Jego Fluorescencję Pieronka tylko zasygnalizowany, i to raczej w kontekście nieboszczyka prezydenta Kaczyńskiego, więc właściwie też jest jeszcze do wzięcia.
W tej mierze liczę na niezawodne tuzy elytarnej publycystyki III RP 🙂
Może Pan Szostkiewicz wykazałby się tu stosowną inwencją…?
Lub cała redakcja Polityki ułożyłaby sobie grafik wdrażania takich POrównań, ewentualnie w sojuszu z bratnimi mediami GW, Wprost i TVN w taki sposób, by równomiernie wypełnić nimi czas do wyborów…?
Lechu, nie zdziwiles mnie zbytnio tym, ze miales szacunek do Bratkowskiego w tamtych latach, bo ja musze sie przyznac – z niejakim zawstydzeniem – ze go nawet podziwialam. On pieknie pisal o naszym polskim patriotyzmie! Pomysly ekonomiczne tez mial niezle – nawolywal do Polski spoldzielczej! To, ze sie umoczyl w czasach stallinowskich, nawet bym mu darowala, to, ze nie rzucil legitka partyjna, jakos tam wyjasnil… Nawet na jego pisanie, ze dopiero po 76 roku zrozumial, spuscilabym zoslone milczenia… Ale to, do czego sie teraz dopuszcza, trudno mi pojac, a uwierz mi, czytalam dwa razy uwaznie ten jego nieszczesny artykul! Przeciez to agitka partyjna ociekajaca obluda i pozbawiona jakiejkolwiek wartosci poznawczo-intelektualnej! Te jego wydumane na sile porownania sa smieszne! I trzeba byc naprawde zaklamanym i zastraszonym zeby bronic obecnego stanu rzeczy nazywajac to ..demokracja! A moze nasz pan S. ma jakies osobiste powody, zeby wykazywac sie tak przerazliwa determinacja… ciekawe jak on sie znowu potem bedzie z tego wykrecal…
Jesli chodzi o Ciebie, Lechu, to przypuszczam, ze masz jakies osobiste urazy do PiSu, i to chyba mocne, bo inaczej nie poparlbys podobnych bzdur.
zdziwiona (24-04-g.8:33 i później)
Prawdopodobnie jesteś już dużą dziewczynką i nie powinnaś sie dziwić, że wielu dorosłych, rozumnych ludzi ma podobne skojarzenia jak redaktor Bratkowski. Nie wynikaja one z emocji (jak w Twoim przypadku), ale z logicznego rozbioru zdarzeń per analogiam.
zdziwiona
polecam interesujaca rozmowę we Wprost z pisarzem Vargą.
Aramis (24-04-g.20:58)
Nie można oficjalnie potwierdzić czegoś, czego nie było. I zapewniam Cię, że naród polski nie przeprowadzi sie do namiotów na Krakowskim Przedmieściu. Najwyżej poszczególne jednostki.
@maciej
„Po tylu latach dowiedziałem się dlaczego red.Stefana B. nie internowano w stanie wojennym? durni- nawet wrona nie zamykała.”
Dostateczną karą było dyscyplinarne usunięcie z PZPR w październiku ’81, przed czym bronił się rękami i nogami :).
Po czym został niezlomnym bojownikiem walki z systemem 🙂
juz dawno pisalem o podobienstwie J.Kaczynskiego do czlowieka z dziwnym wasem z ktorym do dzis sa klopoty….nazizm czy pamietacie???
@Jagodniak z 23.49
Uważasz za swój sukces, że późno osie urodziłeś. W latach 40/50tych raczej młodych nie pytano, czy chcą być w ZMP. Chyba, że woleli np. nie uzyskać matury lub skończyć studiów. Mnie też w latach 60tych zapisano do ZMS nie pytając o zdanie. Ale chciałem zdać maturę i zacząć studia i nie podskakiwałem.
I co, też nazwiesz mnie stalinowcem lub komunistą?
Ot, po prostu lubisz obrzucać błotem innych i każdy pretekst do tego uważasz za dobry. Postawa ludzi małych – charakterem i rozumkiem
@Stanisław
Kiedy przyjdą podpalić twój dom,
ten, w który mieszkasz – Polskę,
kiedy grom moherowych hord
ojdyrowym napadnie cię wojskiem
i pod drzwiami staną, i nocą
różańcami w nie załomocą –
ty, ze snu podnosząc skroń,
stań u drzwi.
Bagnet na broń!
Trzeba krwi!
Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
kacza dłoń ich też nie przekreśli,
ale krwi nie odmówi nikt:
wysączymy ją z piersi i z pieśni.
Cóż, że teraz smakuje gorzko
VAT zwiększony o pół lub o ćwierć?
PiSofaszyzm morderczy nad Polską –
pal mu w łeb!
Ogniomistrzu i serc, i słów,
poeto, nie w pieśni troska.
Dzisiaj wiersz – to strzelecki rów,
okrzyki i rozkaz:
Watahy rżnąć!
Watahy rżnąc!
A gdyby umierać przyszło,
przypomnimy, co rzekł Cambronne,
i powiemy to samo nad Wisłą.
wytarczylo posluchac tego pana u Piaseckiego w TVN 24 by wyciagnac wnioski co ten pan soba reprezentuje .
Zapiekly w nienawisci facet
Aramis z godz. 22:52
Cieszę się, bo zgodni jesteśmy w jednym – zależy nam na wyjaśnieniu tej historii. Nam czyli Tobie i mnie. Nie mieszajmy do tego narodu polskiego ani społeczeństwa, bo przecież odpowiadamy tylko za siebie.
Pozdrawiam
pfg,
„wielu” nie odpowiada na pytanie „jak wielu ?”
Poza tym ludzie na ogół są z czegoś niezadowoleni, co jednak nie oznacza, że są oni gotowi poprzeć radykalne idee obiecujące zmiany.
Coraz mniej wierzę w koalicję PiS-SLD, zwłaszcza jeśli partia Napieralskiego zrealizuje swój pomysł zjednoczenia się z Unią Pracy (?), co zapowiedziano parę tygpdni temu.
Pozdrawiam
Zdziwiona
przepraszam za dezinformacje. Miałam na myśli wywiad we Wprost z Adamem Stasiukiem. Krzysztof Warga wypwiadał sie na portalu GW na temat propozycji człónków sejmowej komisji kultury z PIA, którzy chca, by podczas krakowskiego Festiwalu Miłosza mówiono o „antypolskości jego poezji”itd.
Tak czy owak, obaj wybitni pisarze współcześni odnoszą sie do obliwego i niebezpiecznego zjawiska pt. Kaczor i spółka.
zdziwiona
oczywiście członków komisji z PIS. Omsknął mi sie palec na klawiaturze.
Piotr Rachtan napisal interesujacy tekst w Studio Opinii. Po raz kolejny okazuje sie, ze Prawo i Sprawiedliwosc lamie przede wszystkim te prawa i przepisy, za ktorymi najwiecej samo gardluje.
Swastyką, sierpem i młotem.
Swoja droga to jest interesujace. Kiedy ktos odsunie krzeslo w sejmowej restauracji, albo kiedy Kuron powiesil kurtke na krzesle Kaczynskiego, to Kaczynski robi z tego zbrodnie, a gazety poslusznie to opisuja. Ale kiedy ugrupowanie Kaczynskiego lamie prawa, za ktorymi samo glosowalo, to wtedy zarowno gazety jak tez politycy patrza w inna strone.
I to jest dziwne. Czemu nie nazywac szui jej wlasciwym imieniem, czyli szuja? Po prostu.
Pojawienie sie Uchachanego jest nieomylnym znakiem, ze w PiSie rzucono wiecej funduszy na front propagandowy.
zdziwiona 12.13
Sadzisz że masz wystarczające kompetencje, żeby oceniać poziom poznawczy i intelektualny tekstów Stefana Bratkowskiego ?
Znając twój porażajacy dorobek na tym blogu, podziwiam zarazem , szaleńczą odwage na miarę Aleksandara Matrosowa.
Zasługujesz w pełni na Nagrode Darwina ze Złotymi Laurami !
Ps Na mieście mówia, że Twoja blond uroda, zachowana z lat 70 tych, gdy czytałaś teksty Bratkowskiego ( nieubłaganie walczac jednocześnie z reżymem) przewyższa wielokrotnie inteligencję.
Potwierdzisz czy zaprzeczysz ?
uchachany 13.05
Padłem na Kolana !
Twój poteżny poemat sprawia ze Marcin Wolski i jego Elegia, albo inaczej Treny na cześc Lechujarka, są nedzną grafomanią,
Nawet butów nie jest ci godzin czyścić !
Poszedłeś wprawdzie w jego ślady, ale tylko zdrajcy ojczyzny nazwali by to plagiacikiem,
Piszesz że Bratkowski rękami i nogami bronił sie przed wyrzuceniem z PZPR ?
Byłeś przy tym ?
To ty go wyrzucałeś ?
Zaczynam sie domyślać kim jesteś i gdzie pracowałes 😉
Przekaz pozdrowienia Towarzyszowi Sekretarzowi POP PZPR Marcinowi Wolskiemu, jak się spotkacie.
Jacobsky pisze:
2011-04-25 o godz. 13:52
„Coraz mniej wierzę w koalicję PiS-SLD.”
I o to chodzi i o to chodzi.
Unia pracy strasznie szlachetna i na koalicje z PiS się nie zgodzi. G..no będzie miała do powiedzenia.
Jakby z Borowskim się zjednoczyli, to bym uwierzył,że .. koalicję z PiS bez niego zrobią 🙂
Ale z Borowskim się nie zjednoczą, bo to za mądry i porządny człowiek.
zdziwiona pisze:
2011-04-25 o godz. 12:13
Ano mam i mam też masę obserwacji, porównań i znam historię nowożytną. Za dużo podobieństw. To czasami istotnie, w czym przyznaję Ci rację, może zmienić optykę i percepcję tekstu. sporny felieton przeczytam po raz n-ty biorąc pod uwagę Twoje zastrzeżenia. O wynikach nie omieszkam Cię powiadomić.
Wyrazy prawdziwego szacunku przesyłam – Lech
@stef: Co prawda jestem młodszy od Bratkowskiego ale nie na tyle młody (mam 58 lat) by nie pamiętać jak było. A było tak:
1. ZMP powstał w 48-ym. W istocie zapisywano do niego masowo ale Bratkowski był działaczem
2. Jeżeli w latach 60-ych zapisałeś się do ZMSu to dobrowolnie. Masa ludzi nie należała i spokojnie można było funkcjonować, zdać maturę i na studia. Więc nie opowiadaj bajek. Nie podskakiwałeś bo chciałeś lepszej michy.
3. Bratkowski nie był szeregowym członkiem ZMSu tylko Członkiem Komitetu Centralnego ZMS.
4. Jedynym powodem dla którego zabrałem głos było to, że odmawiam długoletnim czerwonym prawa oskarżania działaczy opozycji o „faszyzm”.
O to chodzi.
@aga
„wytarczylo posluchac tego pana u Piaseckiego w TVN 24 by wyciagnac wnioski co ten pan soba reprezentuje .
Zapiekly w nienawisci facet”
To nie nienawiść, to fachowość 🙂
http://lubczasopismo.salon24.pl/media-watch/post/301113,stefan-bratkowski-wieszczy-faszyzm#comment_4316282
Trafnym podsumowaniem strumienia świadomości komentatorów (ale jazda! Python wysiada!) będzie jeden cytat i jedno spostrzeżenie.
Cytat (Orwell oczywiście):
Słowo ?faszyzm? ? będące w powszechnym użytku ? pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak ?faszyzmem? nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy ? i nie pamiętam co jeszcze.
Spostrzeżenie: największymi znawcami ‚faszyzmu’ są jednostki, które zaliczyły staż w partii komunistycznej. Znamienne, prawda 🙂
http://wyborcza.pl/1,75478,9488801,Romaszewska_vs_Sroczynski__wywiad__lajdaka__z__faszystka_.html
Jakie są właściwości ludzkiej pamięci?
Jest wybiórcza……
Strasznie ciężka rozmowa. Ale może coś mówi o psychologii moich przeciwników politycznych? Kilka części, może warto posłuchać.
Wiesiek59
Wysłuchałem ze znużeniem. Nie wiem po co takie rozmowy – to bez sensu. Tego się nie da przecież odkręcić rozmową
Pozdrawiam
@Jagodniak, polemizowanie z tobą nie ma sensu, zamiast argumentów masz inwektywy i insynuacje. Przeszliśmy do X klasy (tak wtedy się numerowało klasy licealne) i jako mający ukończone 16 lat (niektórym brakowało miesiąca, innym trzech lub czterech, ale to był drobiazg) i całe klasy dostały gotowe deklaracje, pod którymi nauczyciel- wychowawca kazał się podpisać. Nikt się nie wyłamał.
Ale ty wiesz swoje…
Jagodniak 18.33
Kiedy Stefan Bratkowski był jednym z przywódców Pażdziernika 56 w Krakowie, ty jako rocznik 53 chodziłes bez majtek i nosiłes koszulę w zebach, ale masz czelnośc go krytykowac jako stalinowca . Kiedy SB był dziennikarzem Po Prostu, ty na kupę mówiłes papu, ale śmiało pouczasz blogowiczów do czego wtedy należalo się zapisać. Ja rozumiem że wtedy nie było pampersów, ale nadal cuchniesz.
Nienawidzicie Bratkowskiego, bo trafił was celnie w samo podbrzusze. Pokazał publicznie w TVN24 ze wasz fuhrer jest nie tylko nagi, ale także głupi .
No i od razu szmatławi zurnaliści z „chlewa24” przedstawiajcy sie jako „salon” atakuja.
A swoją droga wyobrażam sobie jaki ty musisz mieć bohaterski (w porównaniu z Bratkowskim) zyciorys antykomunisty bezobjawowego.
Szkoda że nie chcesz sie ujawnic
Niedługo jednak własny jad was wykonczy i znowu zaswieci słonce
Alleluja bracie !
Czytelniczka Polityki 19.09
Spocony Franek pedofil popisuje sie erudycją .
Cudzą.
Sam nie potrafi mysleć, tylko opluwac, i udawac Czytelniczkę Polityki.
Od kiedy jesteś członkiem LPR u, że sie tak znasz na ONR owskich tradycjach ?
wiesiek 59 19.57
Piszesz „może warto posłuchać.”
Rozmowa z głucha na argumenty, pozbawioną całkowicie umiejętności logicznego myślenia, fanatyczką i CÓRECZKA SWEGO TATUSIA Agnieszka R. nie nadaje sie ani do druku, ani do czytania, ani do słuchania.
To taka Dolores Ibarruri i Róża Luksemburg, – tylko w drugą stronę .
@ czytelniczka Polityki
„największymi znawcami ?faszyzmu? są jednostki, które zaliczyły staż w partii komunistycznej. Znamienne, prawda ”
TRADYCJA, TRADYCJA…
http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2011/04/22/stefan-bratkowski-przestrzega-przed-faszyzmem/#comment-155314
Toż oni od zarania swych lat zwalczali polski faszyzm, jeżeli nie czynnie, to wspierali owo zwalczanie słowem i piórem, więc się i niejako w tym wyspecjalizowali :).
A wiesz przecież jak to „u nasz” ciężko o Prawdziwych_Fachowców, nieprawdaż…?
Bardzo interesujące rozważania…..
„W artykule postawiłem tezę – pisał – że w historii Polski polało się za mało krwi, za mało było mordów politycznych: na przestrzeni prawie całego tysiąclecia jeden biskup na Skałce, jeden prezydent w Zachęcie. I ani jednego królobójstwa. ( ) W strugach przelanej krwi bratniej, w gotowości do oddania własnego życia dla zwycięstwa idei i w poświęceniu dla zwycięstwa naszej idei życia inaczej myślących rodaków tkwi ogromna wartość wychowawcza kształtująca bezwzględność i bezkompromisowość w urzeczywistnianiu idei i programu. Tymczasem przeszłość historyczna Polski i polityczny charakter Polaków cechowała nieustanna ciągota do wciągającego coraz głębiej w lotne piaski i bagna obłudy, kumoterstwa i kombinatorstwa. Nie mieliśmy w historii narodowej królobójstwa i mordów politycznych. Teraz nadchodzi moment, gdy to powinno nastąpić, jeżeli nie chcemy zmarnować szansy, aby dojrzeć do wielkości”.
Należę do pokolenia ludzi, którzy boją się „dojrzewania do wielkości” na trupie demokracji liberalnej.”
Więcej… http://wyborcza.pl/1,97737,9474343,Nasza_przemoc__nasza_zaraza.html?as=2&startsz=x#ixzz1KZJ6CbUe
Gdzie są ‚nieznani sprawcy’?? Tyle razy przysłużyli się naszej ludowej ojczyźnie (żeby wspomnieć choćby Kielce ’46, ale po ‚transformacji ustrojowej’ też hulali), a teraz ich brakuje. Czy naprawdę żaden ‚nieznany sprawca’ nie może wtargnąć do jakiegoś biura PO, wykrzyczeć kilka haseł i poturbować posła PO? Na co idą moje podatki ja się pytam? 🙂
Wtedy delegalizacja ‚faszystów’ mogłaby wreszcie ruszyć z kopyta.
PS Kaźmirzowi kindersztuba salonowca aż paruje uszami. Cytat z Orwella był celny i stąd riposta bez ładu i składu, prawda?
@ JKJK pisze: 2011-04-25 o godz. 11:29
Przyjmij wyrazy współczucia za Twoje zaniki pamięci.
Musisz być mocno sfrustrowany nie pamiętając za bardzo o czym czytasz
Ja @2011-04-25 o godz. 03:16 pisałem o prowokacjach politycznych a nie o aferach. W prowokacjach politycznych Kaczyńscy tez tam mieli swój udział. Sprawdź sobie.
Twoje pominiecie Mędrca Wszechświata i UE, Wałęsy, w aferze z Oscylatorem masz wybaczone ze względu na stan zdrowia
@ # spin doctor pisze:2011-04-25 o godz. 10:10
gdzie Ty słyszałeś o sadach kapturowych nad gen. Jaruzelskim i Kiszczakiem to będzie Twoja słodką tajemnicą
@ Tambylka pisze:2011-04-25 o godz. 08:58
dzięki za dobre słowo, naprawdę trudno rozmawiać ze sklerotykami którym wydaje się że żyją w demokratycznym i suwerennym kraju.
Oni zachowują się jak sowieckie matki które modliły się do Stalina mimo że Stalin wymordował im prawie cala rodzinę.
Tym Prawdziwym Patriotom Polskim popierającym PO czy PiS, nie przeszkadza, że od początku III RP, zżerają dorobek PRL i przyszłych pokoleń.
Wieśku!
„I ani jednego królobójstwa”. A Leszek Biały?
@Kazmirz: spokojnie, nie zaperzaj się. Twoje rzewne opowieści o heroicznej walce Bratkowskiego w organie KC ZMP „Po prostu” to nie dla mnie. Nie ten trop, nie to środowisko, nie te tradycje.
Moje tropy są zupełnie gdzie indziej: Jazdy matki i babci do wujka po więzieniach całej Polski, by odejść od bram z kwitkiem. Ojciec z dwoma KW i Virtuti, który nie mógł znaleźć zajęcia i ciągle przegrywał życie z pezetpeerią ale nigdy nie splamił się kolaboracją. Koledzy ojca i wujka, których groby do dziś tylko symboliczne.
A co ja robiłem? Na pewno nie milczałem. I nie z tow. Breżniewem na czele.
Spokojnie Ci tłumaczę: nie wolno nikomu rzucać oskarżeń o faszyzm. Najmniej wolno pezetpeerowcom.
@stef: U Ciebie wszyscy się zapisali do ZMS? Dobrze, że mnie tam nie było. U mnie mniej niż połowa. Reszta to albo bikiniarze albo klerykalna, faszystowska reakcja. Niektórzy jak ja zaliczali się do obu tych, stojących w poprzek grup. W świecie „profanum” bikiniarstwo. W sferze „sacrum” Kościół i Polska.
A ZMSy i tym podobne były dla pogromców faszyzmu i masy peerelowskiej ze złamanymi kręgosłupami.
Pani Romaszewska wydała mi się ciekawym w obserwacji typem teflonowej,
hermetycznej osobowości. Żaden argument nie jest w stanie zadrasnąć jej wewnętrznych przekonań.
Absolutna odporność na rzeczywistość nie potwierdzającą jej poglądów….
Jeżeli nie jesteśmy w stanie ich zmienić, to trzeba się nauczyć z nimi żyć.
Kaźmirz pisze:
2011-04-25 o godz. 21:17
A jako przestroga?
Mamy w otoczeniu jakieś 25% fanatyków…..
Nie da się dyskutować z WIARĄ, to co robić? Kwarantanna czy secesja?
Pan Redaktor pisze:
„1.Bratkowski napisał ważny tekst o faszystowskich ciągotach w obozie Kaczyńskiego.”
Jest prawda niepodwazalna, ze pan Bratkowski napisal tekst.
Czy rzeczywiscie wazny a przede wszystkim czy powazny, to juz
zupelnie inna sprawa.
Cenilem kiedys S.Bratkowskiego za jego artykuly w „Przegladzie Technicznym”. Cenilem go rowniez za scenariusz do filmu
„Najdluzsza wojna w historii nowozytnej Europy”.
Czytajac wzmiankowany przez pana Redaktora tekst poczulem sie
niczym Zagloba patrzacy na Radziwilla wznoszacego toast
na czesc szwedzkiego krola.
zastanawiam sie czasem, czy jest jakas granica smiesznosci, ktorej
przeciwnicy PiS-u nie byliby gotowi przekroczyc
Torlin pisze:
2011-04-26 o godz. 06:10
Leszek Biały był tylko księciem….
Jedyny zamach na króla- Zygmunta III- dokonany został przez Piekarskiego, niezbyt poczytalnego zresztą…..
A swoją drogą, rodzinka Piastów wojowała z sobą z godnym lepszej sprawy zacięciem….
Panie Redaktorze, jednak nie jest tak źle. Ruch antyfaszystowski w Polsce ma autentycznego przywódcę. Jest nim Ryszard C. któremu niedawno w Łodzi udało się zlikwidować asystenta posła z partii faszystowskiej. To pierwsza jaskółka tej wiosny. Dziękuję za zajęcie się tą sprawą w Święta Wielkanocne. Proszę pozdrowić Pana Stefana.
Niestety problem poruszony przez red.Bratkowskiego realnie istnieje. PiS jest partią, negującą demokratyczny porządek w państwie, żerującą na kłamstwie, sianiu nienawiści, podważaniu wszystkiego co w kraju dobre i wprowadzającą głębokie podziały społeczne. Przy tym przyjmującą sztafaż zapożyczony żywcem z hitlerowskich Niemiec ( Deutschand erwache! i inn.) Na takich elementach NSDAP doszło w Niemczech do władzy i to w wyniku demokratycznych wyborów. Tam społeczeństwo także nie doceniło niszczycielskiej siły, jaka została wyzwolona.
Niestety młodzi ludzie, w tym także opiniotwórczy dziennikarze nie znają historii XX wieku i dotyczy to także red. Piaseckiego, również innych z TVN 24, którzy wyraźnie bagatelizowali zagrożenie, opisane przez red. Bratkowskiego. Red. Piasecki z całych sił stawiał odpór swojemu rozmówcy, w sposób aż niegrzeczny. Naiwność czy głupota?
Obyśmy ” nie obudzili się przysłowiową ręką w nocniku!”
Jagodniak 7.08
Wszystko ci sie pokiełbasiło w tej biednej głowinie.
Bikiniarze skończyli sie jako subkultura w latach 50 tych, gdy nie umiałes czytać ani pisać. Kiedy Brezniew został I sekretarzem miałes 11 lat.W latach 60 w wiezieniu siedzieli Kuron i Modzelewski, a potem w 68 komandosi od Michnika .
Ale twój mityczny wujek chyba nie był z tego towarzystwa ?
Jak chcesz udawac kombatanta, który nie milczał, tylko pyskował i opluwał innych, to lepiej sprawdzaj fakty i daty.
Czytelniczka 22.19
Franek pedofil zabiera sie teraz za lekcje savoir-vivre dla plebsu.
Skoro tak lubisz sie podpierac Orwllem, to jak to sie stało, że nie widzisz bLiźniaczego podobieństwa miedzy działalnościa Napoleona z Animal Farm i Prezesa PIS ( oby zył wiecznie !)
A swoją drogą zab awne jest to, że cytacik wyśmiewajcy przeciwników faszyzmu pochodzi z marca 1944, kiedy WSZYSTKIE obozy koncentracyjne były nadal pod władza hitlerowców. Chyba Adolf sie ucieszył gdy zauważył ten tekst w stylu „pozytecznego idioty” ?
No i nie dziwie sie, że wyznawcy polskiej wersji narodowego socjalizmu tak się zachwycili tym cytatem
@ wiesiek59 pisze 2011-04-25 o godz. 21:25
W sprawie prawdy historycznej; „ani jednego królobójstwa.” – to bzdura, z glowy moge zacytowac dwa: Leszek Bialy i Przemysl II. Adam Michnik nie identyfikuje autora tego tekstu, ale mozna domyslic sie o kogo chodzi. Popularny, ale najwyrazniej nieuk, bo to nie jedyne przekrecenie faktow historycznych w jego wykonaniu. Co mi tyle nie przeszkadza, ile to, ze uwaza nas za idiotow, ktorzy potrzebuja „swiatlego” przywodcy, chocby za cene rozlanej krwi. Gdzie mam takich „popularnych autorow” nie musze chyba pisac.
@Levar pisze 2011-04-26 o godz. 08:31
Pan tak moze powaznie pisac? Przeciwnicy PiS-u przekraczaja granice smiesznosci? A nie przypadkiem czolowi politycy PiS-u z ich nieporadnymi klamstwami, zadeciem i idiotycznymi pomyslami, co chwile zaprzeczajacy sami sobie? To sa powazni ludzie? Albo to z pana strony cynizm, albo jakas porazajaca bezmyslnosc.
@ Torlin:
Był księciem 😉 Natomiast wielu uważa, że Batory skończył od trucizny.
Kto jeszcze nie czytał (a zabiera głos w dyskusji a ten temat), powinien jednak przeczytać tekst Bratkowskiego o groźbie FASZYZMU:
http://alfaomega.webnode.com/news/bez%20niedomowie%C5%84/
kocham demokracje , wolnosc slowa -nasze 20 letnie zdobycze. Ostanie wydarzenia antysystemowy wrcz faszystowski charakter tej partii, ktorej nazwy z obrzydzenia obluda jaka reprezentuje ta nazwa – nawet nie wspomne.
Ale juz pocichu , ale coraz bardziej odwazniej mowi sie o delegalizacji, a tu na wrecz nazistowskie zapedy potwierdzaja swiadkowie czasu – ci ktorzy jeszcze pamietaja zbrodnie faszystow we wloszcech, hiszpanii,, chile i niemczech, austrii.
Sa znaki czasu, ktore niepokoja – ze po odzyskaniu wladzy – beda mordowac za przekonania. Kocham demokracje, i tej trzeba bronic jak np.w Libii – wybory, wyborami ale nie mozna dopuszczac faszystow do wyborow – uczym sie czegos z historii sanacji przedwojennej -tych bydlakow, ktorzy doprowadzili do przegranej wojny w 39.
Nei dla faszoli, tak dla delegalizacji !!
Wiesiek59 (26-04-g.07:41)
Zgoda co do „teflonowej hermetycznej osobowości” młodszej p. Romaszewskiej – nieodrodnej córki rodziców swych. Ale jako osoba pamiętająca o ich „podziemnych” zasługach mam kłopot z ich dzisiejszym, mówiąc eufemistycznie, wizerunkiem.
A jak wytłumaczysz metamorfozę zdolnej, empatycznej dziennikarki p. Stankiewicz w namiotowa Joannę d’Arct? Z tym tez mam kłopot.
@Levar zastanawia się „czy jest jakas granica smiesznosci, ktorej
przeciwnicy PiS-u nie byliby gotowi przekroczyc”.
Gdy Jarosław Kaczyński mówi o Gazecie Wyborczej, że są „spadkobiercami KPP” a przeciwnicy Platformy oskarżają Tuska o spiskowanie z Putinem, o przekraczaniu granic śmieszności nie może być mowy. Gdy natomiast przeciwnicy PiSu dopatrują się w działaniach Jarosława Kaczyńskiego i jego zwolenników tendencji faszystkowskich, granice śmieszności w sposób oczywisty zostają przekroczone. Ciekawe.
@ wiesiek59 pisze:
„A jako przestroga?
Mamy w otoczeniu jakieś 25% fanatyków?..
Nie da się dyskutować z WIARĄ, to co robić? Kwarantanna czy secesja?”
A nie lepiej obozy reedukacyjne…?
Albo Endlösung…?
Na ołtarzu walki z faszyzmem trzeba czasem złożyć prawa obywatelskie; „każdy szaleniec czy prowokator, który podniesie rękę na władzę demokratyczną może być pewien, że władza ta w interesie mas demokratujących mu tę rękę obetnie!”
@Levar
„… zastanawiam sie czasem, czy jest jakas granica smiesznosci, ktorej
przeciwnicy PiS-u nie byliby gotowi przekroczyc”
To nie są granice śmieszności, to granice UoBywatelskiej Troski o zagrożenie bytu Naszej_Młodej_Demokracji inwazją pisofaszyzmu…
A w ramach umiłowania wolności rzeczonej Trosce granic wszak stawiać nie wolno…
P.S.
W szkicu o Rozdzielniku POrównań
(… http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2011/04/22/stefan-bratkowski-przestrzega-przed-faszyzmem/#comment-155395
oraz
http://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2011/04/22/stefan-bratkowski-przestrzega-przed-faszyzmem/#comment-155416 )
omieszkałem wymienić prof. Wnuka-Lipińskiego, który wziął przydział na Robespierre’a:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/prof_wnuk_lipinski_kaczynski_jest_jak_robespierre_191334.html
pan LEVAR ma dobry humor bo ma czyste serce i ogolnie jest niewinny. Gdy kiedys mu to minie, to niech uwaza aby zatrzec slady zanim zapukaja o 6.oo do furtki, a z niedowierzania nie zdarzy oblec kalesonow.
@Kaźmirz, 20:55
Po tym „ostrym?
” komentarzu, wybaczam Panu wszystko, co Pan napisał upierdliwie do Kartki.
Termin „Chlew24” wprowadzam do swojego słownika blogowego.
Poświąteczne pozdrowienia.
Cytat: „pomijanie wyniosłym milczeniem rodzącego się faszyzmu jest drogą donikąd”.
Mirosław Drabczyk: Uniki i umizgi.
Levar pisze:
„zastanawiam sie czasem, czy jest jakas granica smiesznosci, ktorej przeciwnicy PiS-u nie byliby gotowi przekroczyc”.
A ja sie zastanawiam, czy jest jakas granica podlosci, ktorej wyznawcy PiS-u nie byliby gotowi przekroczyc.
Z dwojga zlego lepsza jest smiesznosc.
Uwaga ! Uwaga ! Od strony piswoskiej powiało helem !
Nowy hymn sprawy smoleńskiej, na melodię AC-piorun-DC: „Hg-way to hell”, w wykonaniu chóru Radia Maryja.
staruszek,
a ja nie przyjmuję okreslenia „Chlew24”. Przeciwnik polityczny to nie świnia, a jego blog to nie chlew.
A potem jest kwik na tym blogu, że chamstwo nas zalewa…
Pozdrawiam.
Więcej porówniań Kaczyński – Hitler ?
Proszę bardzo !
stosunek do kobiet: mizogen – całuje rączki,
starokawalerstwo,
nieporadność i wyobcowanie w sprawach życiowych,
kompleks historii (Wersal v/s Katyń),
niechęć do używek,
doskonała pamięć do życiorysów,
wielogodzinne tyrady do kółka wiernych słuchaczy,
nocne narady w kręgu bliskich zaufanych mu osób
No i co z tego ?
Mag z godz. 12:22
Stankiewicz to ja akurat rozumiem. Ona szuka tematów, scenerii, tłumow – to ją inspiruje, porywa. Poza tym chyba nikłe koszty organizacji planu filmowego do niej przemawiają. Wyobraź sobie, że musiałaby placić za wynajęcie Krakowskiego, scenografię, aktorów, stażystów … . To monstrualne wydatki by były. Same marsze z pochodniami ile by kosztowały. A ona ma to właściwie za darmo. I tu też można snuć analogie np do Leni Riefenstahl. Ona też w naturalnych plenerach Norymbergii filmowała jednoczących się wokół jednej idei i wodza ludzi. No i pod względem artystystycznym osiągnęła doskonały efekt. Stankiewicz ma podobną szansę – trudno się dziwić, że z niej korzysta. Tym bardziej, że parafie w całym kraju czekają na kolejne części tego naszego „tryumfu woli”.
Pozdrawiam
Oczywiście – „statystów”
@Każmirz:
1. Bikiniarze: Nie wiem kiedy odtrąbiono, że już nie można mówić „bikiniarze”. Jak ja chodziłem do ogólniaka to słyszałem jak na nas tak nauczyciele mówili. Może to był już archaizm.
2. Leonid Breżniew był Sekretarzem Generalnym całą moją wczesną i późną młodość od 1964 do 1982 roku.
3. Moja ś.p. Mama i Siostra jeździła po więzieniach w latach 50-ych. I o tym mi mówiły. Na tym się wychowałem. Z Wujkiem i Tatą wielokrotnie o tym rozmawiałem. Bratkowski wtedy (podobnie jak dzisiaj) „walczył z faszyzmem”. Nie udawaj, że nie rozumiesz.
4. Opowieści, że w latach 60ych siedzieli politycznie tylko Kuroń z Modzelewskim jest nie całkiem prawdziwa. Siedzieli i inni. Siedział i mój brat choć krótko (od 14 marca do 12 października 1968). Na pewno nie siedział tow. Bratkowski. Ja swoje zaliczyłem w postaci 7 miesięcy interny kilkanaście lat później. Jak wielu innych.
Z uporem powracam do podstawowego mojego przesłania: nie wolno nikomu oskarżać przeciwników politycznych. Szczególnie wieloletnim czerwonym jak Bratkowski. Tylko o to mi chodzi. Nie żeby promować Kaczyńskiego. Nie żeby głosić chwałę PiSu. Tylko żeby nie obrzucać nikogo tak straszną obelgą. Tak trudno Ci to Rodaku zrozumieć?
@Jacobsky, 16:30
Dopiero po przeczytaniu Pańskiego komentarza dot terminu „Chlew24” zrozumiałem, że to chodziło w oryginale o Salon24. Też Salonowi nie przypisałbym tej ksywki. Myślałem, że chodzi o TVN24 i świństwa tam wyprawiane na niekorzyść edukacji społecznej. Uważam szkodliwość tej stacji za godną wszelkiego potępienia, nawet na granicy dobrego smaku.
Przydajesz mi się Panie Jacobsky coraz częściej na blogach Polityki.
Ściskam dłoń, do następnego!
Jacobsky 16.30
Jeżeli z jakiegoś miejsca czuć obrzydliwy smród i kwiki oraz chrząkania, to NIESTETY nie można tego miejsca nazywać salonem24.
A pozatem miejsce, osoby i ideologia bardzo przypominają Animal Farm.
– Kto na to pozwolił? Był jakiś proces? Kto bezprawnie zadecydował o egzekucji tego człowieka? ? powiedział rosyjski premier, podczas swojej wizyty w Danii. ? Mało jest takich reżimów na świecie? I co, teraz będziemy interweniować we wszystkich takich konfliktach? Spójrzcie na Afrykę, na Somalię. Będziemy bombardować każdy taki kraj? ? pytał Putin.
http://www.tvn24.pl/-1,17…..omosc.html
Cholera, cały czas myślę jak Putin?
Albo dorobimy się zasad fundamentalnych i powszechnie obowiązujących, albo jak dotychczas będziemy je stosować koniunkturalnie i wybiórczo, w trosce o doraźne interesy??
Zresztą nawet Dekalogu nie jesteśmy w stanie wprowadzić w naszym kręgu kulturowym od 2 000 lat?..
Jagodniak pisze:
2011-04-26 o godz. 16:53
„Z uporem powracam do podstawowego mojego przesłania: nie wolno nikomu oskarżać przeciwników politycznych. Szczególnie wieloletnim czerwonym jak Bratkowski. Tylko o to mi chodzi. Nie żeby promować Kaczyńskiego. Nie żeby głosić chwałę PiSu. Tylko żeby nie obrzucać nikogo tak straszną obelgą. Tak trudno Ci to Rodaku zrozumieć?”
Przepraszam że spytam…..
„czerwoni ” przestali być obywatelami? Stracili wyrokiem sądu prawa publiczne? Zostali wykluczeni ze społeczeństwa? Kiedy?
Nie wolno oskarżać…..
O zdradę, zaprzaństwo, kondominium, współpracę z obcym mocarstwem, zdradę interesów narodowych, brak patriotyzmu.
Nie wie Pan przypadkiem, KTÓRA część sceny politycznej to robi, systematycznie zresztą? Odmawia nawet podania ręki, uczestnictwa w spotkaniach?
Pani Romaszewska się jednak przydała, teflonowe poglądy zgodnie z wzorcem. Lub „myślenie tunelowe”……
Niestety, Pan posiadasz zadziwiającą zbieżność z tym wzorcem…..
– To smutny dzień dla polskiego sądownictwa. Po 17 latach proces kończy się takim wyrokiem? To w takim razie, na czyj rozkaz padły strzały w kopalni „Wujek”? Ciekawa jestem w jaki sposób sad to uzasadni. Wyrok powinien zapaść jeden ? to powinien być wyrok skazujący. Po 17 latach toczenia się procesu dzisiaj słyszymy, że pan Kiszczak był niewinny. To kto był? – pytała na antenie Polsat News posłanka PiS Jadwiga Wiśniewska
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/poslanka-pis-to-kompromitacja-wyrok-powinien-byc-t,1,4253839,wiadomosc.html
Panie Jagodniak!
Jak Pan zinterpretuje tę wypowiedź?
Posła, ustawodawcy, wzorca moralnego, przedstawiciela wyborców?
Ona wie lepiej?
Kwestionowanie wyroków sądów to NORMA w partii mieniącej się Prawo i Sprawiedliwość……
Rzeczywiście, mentalność z „Samych swoich”……
Sprawiedliwość wyegzekwuje sędzia Lynch?
Co jest smutne, tego typu wypowiedzi było przynajmniej kilkadziesiąt.
Od Lecha Kaczyńskiego zaczynając…..
„… Generalnie uwazam, ze to, co trzeba robic, to nie przekonywac wiekszosci, ze to my mamy racje, tylko stwarzac takie napiecia spoleczne, az cos zacznie pekac. Stworzyc taka sytuacje, by ludzie poczuli sie na tyle niewygodnie zeby zaczeli sie buntowac. Wiec problem polega na tym, jak zwiekszyc te napiecia?…” Autor – Kaczynski.
Ale nie ten Kaczynski, to Ted Kaczynski, slynny Unabomber (tlum. moje). Zbieznosc nazwisk i pogladow – przypadek?
stasieku 16.30
O stacji TVN24 zdanie mam od dawna wyrobione.Dla mnie jest to Tabloid czyli szmatławiec gorszy od Faktu. Tylko Szkło Kontaktowe broni tej stacji przed okresleniem jej chlewem.
@Jagodniak twoja „martyrologiczna” historia nie jest legitymacją do dawania komuś lub odbierania prawa do ostrzegania przed faszyzmem. Red. Stefan Bratkowski przeżył wojnę i zna nazizm z autopsji. To nie było 7 miesięcy internowania. To było 6 lat niewiadomego, czy przeżyje się kolejny dzień. A po wojnie był wychowankiem ośrodka wychowawczego dla wojennych sierot. O takim, a nie innym systemie wychowawczym, którego on sam sobie nie wybrał.
Więc ta twoja „martyrologia” w zestawieniu z dzieciństwem i młodością red. Bratkowskiego nie wytrzymuje porównania.
Jacobsky pisze: 2011-04-26 o godz. 16:30
…
staruszek,
a ja nie przyjmuję okreslenia ?Chlew24?. Przeciwnik polityczny to nie świnia, a jego blog to nie chlew.
A potem jest kwik na tym blogu, że chamstwo nas zalewa?
—-
Szanowny Ochotniku! (jest takie pisemko o sprawach warszawskiej dzielnicy Ochota)
Jak byc może pamiętasz, przed miesiącami ktoś na którymś blogu e-Polityki zasugerował powodowanie dziur w mym mózgu przez zażywany tramal będacy opiatem. Dziury mam. Coraz częsciej nie mogę sobie przypomnieć tych, ktorzy mnie nie zabili i nie wytarzali. Bywam ostry w języku, bywam na blogu który jest kurnikiem (taka odmiana Towarzystwa Wzajemnej Adoracji), niekiedy jakieś odesłanie prowadzi mnie na portal Salon24. Określenia chlew24 w moich tekstach sobie nie przypominam.
Wyżej wymieniony cytat z Twego komentarza może sugerować, że ja określiłem jakiś krąg aktywności w przestrzeni publicznej jako chlew.
Przejrzałem kilka pozycji blogowych e-Polityki. Nie znalazłem wystąpienia ciągu liter „chlew” w przeglądanych tekstach.
Pamięć sprawia nam figle. Myślę „fajny lachon” a przed oczy pcha mi sie aktorka grająca głowną rolę w filmie „Moja noc u Maud”.
Myślę „staranny dżentelmen z szerokim horyzontem” a wraca nick Jacobsky.
Myślę „upierdliwy staruszek” i a przed oczy pcha mi się lusterko.
Wesprzyj konkretem Szanowny Jacobsky dziurawą pamięć staruszka.
Pokalam się, gdy trzeba.
W moim odczuciu Salon24 jest gniazdem żmij. Świń się nie boję.
Być może nie pamiętam co pisałem.
To, że Twa pamięć pcha mój nick na Twą klawiaturę łechce mą próżność.
Podzielam Twoją powściągliwość w epitetach.
Martwi mnie myśl, że Ty też cierpisz i dziur nabierasz. Szkoda by było.
A cytowany tekst jest chyba niejasny.
Widzę, że ciągle pedofilia na tapecie (co na to Freud?) i faszyzm (szybki test na inteligencję: sprawdź czy delikwent odróżnia F. od N.S. – Kaźmirz leży i kwiczy 🙂 ).
No tak, cytat jest z ’44 co sprawia, że jest całkowicie niesłuszny ergo nieprawdziwy. Wiedziałam! Wiedziałam że to się tak skończy! ORWELL FASZYSTĄ :-DDDDDDDDDDDD
Jeszcze jeden cytat – jeszcze bardziej pasujący do powyższego strumienia świadomości yntelygentów Politycznego chowu:
Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej.
(Fragment instrukcji moskiewskiego Komitetu Centralnego dla bolszewików z 1943 roku)
Jak ja lubię takie teksty: „Najmniej wolno pezetpeerowcom”. 21 lat po zlikwidowaniu PZPR. Piękne. Jestem człowiekiem nie będącym w przeszłości członkiem jakiejkolwiek partii, ale nigdy nie patrzyłem na innych z punktu widzenia legitymacji partyjnej. Znałem wspaniałych ludzi – członków PZPR, ideowców, chcących zmieniać Polskę. A że byli naiwni? Na pewno, ale nie pozwolę na nich pluć.
I to właśnie dotyczy Stefana Bratkowskiego. Cały czas podkreślasz Jagodniaku „tow. Bratkowski”, robisz to w stylu PiSu, którego ja nie znoszę. Człowiek nic nie jest wart, nieważne, co robił, co napisał, jaką prowadził działalność. Ważne, że zapisał się do partii, i ten fakt przekreśla Twoim zdaniem jakiekolwiek inne czyny. A ja się z takim rozumowaniem NIE ZGADZAM.
Stefan Bratkowski w mojej młodości (jestem z 1951 roku) dla mnie był człowiekiem opozycji, miał olbrzymi wpływ na moje ukochanie ekonomii poprzez książkę „Gra o jutro”, wywarł na mnie wielki wpływ dodatkiem „Życie i Nowoczesność”. Był dla mnie zawsze wielkim autorytetem.
Ale przecież to wszystko nieważne – zapisał się do partii, to nawet gdyby wymyślił przewrót kopernikański albo namalował Monę Lizę – nie miałby to żadnego znaczenia. Tym jednym faktem sprzed prawie 50 lat nie istnieje w Twoich oczach. A możesz mi łaskawie przypomnieć, po ilu latach jest przedawnienie zabójstwa w Polsce? Po 30 latach. Czyli czyn Bratkowskiego jest dla Ciebie gorszy niż zabójstwo. Tak właśnie myśli PiS – gratuluję towarzystwa.
@Jacobsky, 16:39
Dobre.
Dodałbym fizyczny banał, typowy dla despotów, wzrost.
JK 168 cm, AH 165-173 (różne źródła)
Szukajmy dalej, może jakaś fraza z dzieł braci Strasserów?
Kartka (26-04-g.16:49)
Co do Stankiewicz, to może i masz rację. Ale nie wiem, czy Leni Rifenstahl, poza tym co filmowała, wygłaszała lub pisała – tak jak Stankiewicz – płomienne odezwy do swoich statystów.
Na marginesie – Leni, juz dobrze po siedemdziesiątce nauczyła się nutkowac i nakreciła fantastyczny film o świecie podwodnym (oglądałam).
Pozdr.
Oczywiście – „nurkować”
Mag
„Tryumf woli” to była superprodukcja – żadnej prowizorki typu pisanie na kolanie wystąpien dla statystów. Bliskie więzi z kierownictwem partii zapewniły Riefenstahl wszelką pomoc ze strony Ministerstwa Propagandy Goebbelsa, co oznaczało dostęp do najnowocześniejszego zaplecza technicznego i zaangażowanie w produkcję najlepszych niemieckich filmowców. Scenariusz i reżyseria były jej samodzielnym dziełem – tylko początkowo współpracowała z Walterem Ruttmannem, który opracowywał prolog, będący zapisem kolejnych etapów odbudowy potęgi narodowej od przegranej wojny przez kryzys aż do wyboru wodza. Muzykę do filmu tworzył najsłynniejszy kompozytor III Rzeszy – Herbert Windt. W podkładzie muzycznym wykorzystano również utwory Richarda Wagnera nadające scenom masowym wymiar patetyczny. Znana z perfekcjonizmu reżyserka postarała się o najlepszych operatorów filmowych, techników, fotografów, scenografów, plastyków ? ekipa składała się łącznie ze stu siedemdziesięciu pracowników. Partia zasiliła również zespół Riefenstahl gońcami i strażnikami z SS, SA i żandarmerii wojskowej. Operatorzy musieli nosić mundury, aby nie psuć żadnych ujęć. Riefenstahl pracowała w białym płaszczu z opaską na ramieniu z gotyckim napisem „film”.
Ciekawe jest czy Stankiewicz tak emocjonalnie i zmysłowo odbiera swą pracę jak Leni. Riefenstahl pisała – „Byłam zbyt daleko, bym mogła dojrzeć jego twarz, ale gdy wrzaski zamarły, usłyszałam jego głos: – Towarzysze Niemcy i Niemki! – W tej samej chwili doznałam niemal apokaliptycznej wizji, której nigdy nie zapomnę. Wydawało mi się, że powierzchnia ziemi rozwiera się przede mną, a z jej środka wytryskuje olbrzymia struga wody, tak potężna, że sięga nieba, a ziemia trzęsie się w posadach. Byłam jak sparaliżowana. Choć nie mogłam zrozumieć większości tego, co mówił, byłam tym urzeczona i miałam poczucie, że ta widownia poszłaby za nim wszędzie.” Moim zdanie doświadczyła ideologicznego orgazmu – inaczej tego nie potrafię zinterpretować.
@ Czytelniczka Polityki z 19.00
Raczę wziąć „Superekspres” lub „Nasz Dziennik”, a „Politykę” zostawić tym, którzy potrafią czytać z pożytkiem.
Z tego, że Stalin nadużywał określeń „faszysta” lub faszyzm” w stosunku do swoich przeciwników nie wynika, że nie można ich użyć dla określenia słów i zachowań, które są symptomami tej ideologii. Z tego, że Hitler całował dzieci dla efektu propagandowego, nie może wynikać, że nikt inny już nie może tego robić.
Nie jednemu red. Stefanowi Bratkowskiemu marsze z pochodniami i manifestacje w salach kongresowych kojarzą się z narastaniem nastrojów faszystowskich w Niemczech i Włoszech, ale też i w Polsce. On zdecydował się tylko swoje obawy wyrazić.
Już w latach 2005-2007 rządy w Polsce określano „Ein Reich, ein Fuehrer, zwei Katschoren”. Sam usłyszałem to hasło będąc wśród Polonii w Australii.
@stef, Torlin i inni, którzy nie rozumieją albo udają że nie rozumieją.
Wielkimi literami.
CHODZI MI O TO, ŻE NIE WOLNO OSKARŻAĆ BEZKARNIE OD FASZYSTÓW.
NIKOMU. NAJMNIEJ PEZETPEEROWCOM W TYM BRATKOWSKIEMU. ALE W OGÓLE NIKOMU. FASZYSTA TO W POLSCE ZBYT ZNACZĄCE SŁOWO. FASZYSTAMI NAZYWALI AKOWCÓW (WALCZĄCYCH CZYNNIE Z FASZYZMEM) PEZEPTEEROWCY NA RAKOWIECKIEJ I W ZETEMPOWSKICH GAZETKACH.
Czy teraz się jasno wyraziłem? Rozumiecie wreszcie?? Możecie walczyć z PiSem, z PO, z Bratkowskim czy przeciw niemu. Nie wolno używać tego słowa. Więc nie brońcie Bratkowskiego, który je bezmyśłnie używa.
Na tym kończę udział w tej dyskusji. Jeżeli teraz jeszcze ktoś nie rozumie prostego przekazu to już nic nie poradzę.
Jagodniak 16.53
Bardzo mi przykro ze przez cała młodośc zajmowales sie walką z Leonidem Breżniewem.
Nie mogłes sie zając sportem, albo dokształcaniem np jezyki, gra na skrzypcach etc ?
Sadzac z twoich opisów cała rodzina cierpiała krzywdy od komuny
A taki Rajmund Kaczunski jakoś sie uchował ?
Piszesz że nikomu, zwłaszcza czerwonym, nie wolno oskarzac przweciwników politycznych.
A PRZESTEPCÓW TEZ NIE ?.
CiekAWE. przcież to ty oskarżyłes Stafana Bratkowskiego ze był stalinowcem ergo ZBRODNIARZEM !
Problem w tym, że nie masz na to ani jednego dowodu.
Natomiast istnieje mnóstwo dowodów że Jarosław K. DAZY DO OBALENIA SIŁA LEGALNEGO RZADU I PREZYDENTA, POSŁUGUJAC SIE IDEOLOGIA NARODOWEGO SOCJALIZMU !!!!
Mało tego, uczciwy prokurator dawno powinien go oskarzyc o sprawstwo kierownicze przy zabójstwie Barbary Blidy ( razem z Zbigniewem Ziobro) .
I NA TO TEZ SA DOWODY MATERIALNE.
Czytelniczka Polityki 19.00
Strasznie mnie smieszy, gdy stary spocony pedofil jest takze transwestytą i przebiera sie za babę – entetektualystkę -specjalistkę od Freuda.
Widzę że trafiłem go w ten narząd którym myśli.
A jeśli chodzi o Orwella, to ja traktuje jego pisarstwo selektywnie. Najbardziej cenie ANIMAL fARM, BO TO O TWOJEJ PARTII I TWOIM UKOCHANYM PREZESIE – Napoleonie.
Kaźmirz
Dotknąłeś istoty sprawy. O ile upodobania Prezesa i skupionej wokół niego skrajnej prawicy do Carla Schmidta, scenografii politycznych jak z „Tryumfu woli” i innych nostalgii z lat 30 – stych ubiegłego wieku można wysmiać o tyle sprawy Barbary Blidy nie należy zapominać. Oni ją mają na sumieniu. A PO ma na sumieniu zapewnienie bezkarności funkcjonariuszom panstwowym, którzy do tej bezsensownej śmierci się przyczynili.
Pozdrawiam
Dylematem obecnej sytuacji jest nakreslenie granicy, poza ktorą wladza powinna uzyc instrumentow silowych. Wiadomo, ze jesli ktos zacznie strzelac albo rzucac koktajle Molotowa, to granica zostala przekroczona. A co na temat palenia opon? To się zdarzalo w przeszlosci. Jak dotad, robili to przywlaszczyciele nazwy „Solidarnosc”, ktora jest swięta i ktora sugeruje, ze przywlaszczycielowi wszystko wolno. Jak dotad, uchodzilo plazem.
Problem w tym, ze jesli wladza sama sobie przypisuje dziedzictwo „Solidarnosci”, to jakos nijako jest uzyc armatek wodnych. Jesli się kiedys siedzialo, to nie wypada sadzac innych. W ogole ta cala klasa polityczna, ktora w swoim czasie nie odcięla pępowiny od tzw. „dzialalnosci podziemnej”, ma teraz ręce związane pępowiną. Nie wypada sie obnosic z swoimi wlasnymi bliznami, a potem sięgac po srodki przymusu.
Byc moze obecne wyzwanie ze strony Kaczynskiego spowoduje, ze post-solidarnosciowa klasa polityczna przemysli ten swoj bagaz, ktory moze sie zamienic w kulę u nogi. Z drugiej strony, czy mozna sie po nich spodziewac refleksji? Zbyt latwo sie odcina kupony od wlasnej chwalebnej przeszlosci, zeby z tych kuponow rezygnowac. Tę sytuacje wykorzystuje Kaczynski i Sniadek, ktorzy zalozyli swoim bylym kolegom moralnego nelsona i cynicznie wykorzystują sytuację. Jesli im samym wystarczy opanowania, zeby się nie posunąc poza oczywiste granice, to ten nelson będzie dzialal i wladza będzie sparalizowana.
Jesli ktos z obozu Kaczynskiego posunie się za daleko, to ulatwi wladzy sytuacje. Jak na razie, granice nie zostaly przekroczone.
Torlin napisal:
„gdyby [Bratkowski] wymyślił przewrót kopernikański albo namalował Monę Lizę ? nie miałby to żadnego znaczenia.”
Przypominam, ze niedawno wygnano z kraju profesora Wolszczana, znakomitego astronoma i podobno kandydata do nagrody Nobla. Jego osiagniecia nie mialy zadnego znaczenia. Liczylo sie co innego.
Ten sposob myslenia nie jest nowy. Przypominam, ze Niemcy w latach trzydziestych (ach, te skojarzenia) wygnaly Einsteina, zas z Wloch uciekl Fermi. Ze nie wspomne o tabunach innych uczonych. Tworzyli cywilizacje gdzie indziej.
Przypominam, ze niemiecka nauka podnosila sie z gruzow przez paredziesiat lat. O ile gruzy materialne byly wynikiem bombardowan, o tyle swoja nauke i kulture Niemcy zniszczyli sobie sami.
To tez trzeba pamietac, a nie tylko marsze z pochodniami. A takze rok 1968 w Polsce. A takze czystki w telewizji zafundowane przez PiS w latach 2005-2007. W tych wszystkich zdarzeniach jest wspolny mianownik. A mianowicie, niezbyt wysoki i niezwykle zawistny czlowiek, ktory wraz z towarzyszami po zdobyciu wladzy sprowadza do swojego poziomu umyslowego wszystko, co tylko moze wypatrzec.
Taki los grozi Polsce pod rzadami Kaczynskiego i dobranej przez niego watahy.
Przyjdzie czas, kiedy komuniści oddają Polsce to co ukradli. Red. Sz. ? Mnie komuniści ukradli dom i 200 ha.
Wiesiek59 napisal o komentarzach po uniewinnieniu Cz. Kiszczaka:
„Co jest smutne, tego typu wypowiedzi było przynajmniej kilkadziesiąt. Od Lecha Kaczyńskiego zaczynając?”
Nie tylko Lecha. Przypominam, ze Jaroslaw Kaczynski, wowczas premier a nie prywatna osoba, porownal Generala Jaruzelskiego z Eichmanem. Zrobil to nie tylko publicznie, ale do tego poza granicami Polski. Wiec tym bardziej wystepowal oficjalnie. Zupelnie mu nie przeszkadzalo, ze General nie byl wowczas skazany za zadne zbrodnie zadnym prawomocnym wyrokiem. Co wiecej, General zostal oczyszczony przez komisje polskiego Sejmu. Mimo to Jaroslaw Kaczynski publicznie porownal go nie dosc, ze do zbrodniarza, to jeszcze do ludobojcy.
Tym oswiadczeniem Jaroslaw Kaczynski postawil sam siebie nie tylko ponad prawem, ale takze ponad parlamentem.
Pamietajcie, ze takiemu czlowiekowi chcecie oddac wladze nad krajem. On naprawde mysli i dziala jak prokurator i sedzia w jednej osobie. A jak pokazuje sprawa Blidy, nie waha sie takze pokierowac procedurą wykonawczą, jesli tylko ma takie mozliwosci.
Jagodniak 21.33
Nie wolno bez zadnych dowodów nikogo oskarżać ze jest stalinowcem. STALINOWIEC to w POLSCE ZBYT ZNACZACE SŁOWO !
Stalinowcy to byli zbrodniarze.
Torturowali i mordowali niewinnych ludzi.
Na miejscu Bratkowskiego podał bym cie do sadu i odsiadke bez zawieszenia miałbyś na 100 procent, a zaden adwokat by cię nie wybronił.
Kartka 22.33
Zgadzam sie ze PO, przez zbrodnicze zaniedbanie, stał sie wspólnikiem w przestepstwie Kaczyńskiego i Ziobry (oraz Swieczkowskiego, który sie do nich przyłaczył)
Jagodniaku!
„Czy teraz się jasno wyraziłem? Rozumiecie wreszcie??”.
Nie, dlatego, że Twój wywód jest sfałszowany. Piszesz o nieużywaniu słowa „faszysta”, a w ten sposób tego wyrazu nie użył Bratkowski. On pisał o faszyzmie i o faszyzujących ciągotach – a to nie jest to samo. Ale cały Twój wywód pachnie PiSem, co mają AKowcy i Breżniew czy Stalin do faszystów? Dlaczego akurat byli komuniści nie mają prawa mówić o faszyzmie? Dlaczego? Oprócz tego spytałem się Ciebie o funkcję przedawnienia dawnych win – nie odpowiedziałeś. Uciekasz w koniec dyskusji, ale problem przy Twojej rejteradzie nie zniknie. Pytałem się już wielokrotnie, ile lat można poniewierać jakimś człowiekiem za to, że był w partii. Bo to pachnie nienawiścią i zemstą.
Gwiazda intelektualna programu TVN24, ktory onegdaj nazwałem tabloidem, tym razem w Radio Zet upowszechnia brednie mecenasa Rogalskiego, którego zdaniem ” hel mógł osadzić sie na mankietach”
W tzw srodowisku dziennikarskim Radio Zet od dawna miało przydomek „Radio BZDET”.
Ale bzdety sa wszedzie tam, gdzie widzimy Monike Olejnik !
Kaźmirz pisze:
2011-04-26 o godz. 22:12
Bardzo mi się podoba określenie „antykomunizm bezobjawowy”……
Im więcej czasu upływa od realnego socjalizmu, tym więcej wyłania się tych „bezobjawowców” . Pewnie dlatego że odwaga staniała….
Najzabawniejsze jest to, że mylą teorię z praktyką.
Piękne założenia komunizmu naukowego, mylą z praktyką stosowaną przez ludzi dla zdobycia władzy.
Ile komunizmu naukowego jest w KPCH i jej praktykach?
Ile w Korei PN, na Kubie Castro?
Zawsze ludzie ludziom gotują jakiś los, a motywy działań nie zmieniają się przez tysiąclecia. Trzeba być ślepym, by nie dostrzec zza zasłony słów najprostszego z motywów- ŻĄDZY WŁADZY!!!
Torlin pisze:
2011-04-26 o godz. 19:03
***Jak ja lubię takie teksty: ?Najmniej wolno pezetpeerowcom?. 21 lat po zlikwidowaniu PZPR. Piękne. Jestem człowiekiem nie będącym w przeszłości członkiem jakiejkolwiek partii, ale nigdy nie patrzyłem na innych z punktu widzenia legitymacji partyjnej. Znałem wspaniałych ludzi ? członków PZPR, ideowców, chcących zmieniać Polskę. A że byli naiwni? Na pewno, ale nie pozwolę na nich pluć.***
Drogi Torlinie!
„Mir aus dem Herzen gesprochen”!
Jestem nieco starszy. Gdy Ty trzymałeś jeszcze obesr…ą koszulkę w zębach, ja już pracowałem dla chwały Polski Ludowej na zaszczytnym stanowisku nauczyciela wiejskiego z pensją 450 zł brutto (podatek około 5 zł). Przypominam młodszym, że ceny były porównywalne do dzisiejszych. Nie należałem do żadnej partii, psioczyłem na władzę ludową jak wszyscy, ale cały czas byłem lojalnym obywatelem państwa, w którym przyszło mi żyć, niezależnie od mojej woli (a właściwie wbrew). Byłem dyskryminowany przez cały okres życia zawodowego z powodu złego wyboru miejsca urodzenia (Śląsk), ale obecnie ZUS zachowuje się przyzwoicie, płaci na czas (na razie) i nie walczyłem i nie walczę ani ze systemem, ani o autonomię, bo to już nie dla mnie. Nawet nieźle się ubawiłem, gdy prezes nazwał mnie „zakamuflowaną opcją…” czegoś tam – on może nawet mieć rację! Nie musi mnie przepraszać.
Ja również poznałem w życiu prawdziwych komunistów – wierzących w słuszność idei – i członków partii bardo przyzwoitych. Ci, którzy wtedy byli zeszmaceni właśnie teraz wybrzydzają na komuchów. Takich znam na pęczki. Najzagorzalszym wrogiem komunizmu u nas był pewien były członek SD, wspierającego PZPR (prawa lub lewa noga – a może ręka?). Jeden z naiwnych partyjnych chciał naprawić oddolnie partię i namawiał mnie do wstąpienia, a naciski były duże, gdy nasz szef się wpisał i z gorliwością neofity rozdawał deklaracje. Nie wierzyłem w szansę oddolnych działań, a nawet tzw. „struktur poziomych” i miałem rację. Kolegę wrzucono z partii, choć był niewinny jak lilija.
Byłem sympatykiem Solidarności, ale się nie zapisałem, bo natychmiast po utworzeniu lokalnych struktur zapisały się najgorsze szuje pseudo-komunistyczne oraz ludzie spodziewający się konkretnych korzyści. Znam kolegów, którzy zmieniali barwy klubowe „jak rękawiczki” w zależności od tego, który związek nauczycielski miał w danym momencie lepsze ośrodki wczasowe lub wyższe zapomogi. Ja byłem wierny ZNP, do którego wpisano mnie automatycznie w dniu podjęcia pracy i dotrwałem do 13-go grudnia, gdy generał rozwiązał również mój związek zawodowy. Po „wojnie” już nie zapisałem się, nie korzystałem z wczasów itp. i tak dotrwałem do dziś. Związku zawodowego emerytów nie ma więc jestem jak ta „świnia, całkowicie apolityczna i zupełnie bezpartyjna” ze znanego wiersza. Nie przeszkadza mi to jednak wypowiadać się krytycznie o politykach i bonzach związkowych, mam może nawet większe prawo moralne od tych, którzy jak gówno do okrętu przyczepili się do rewolucji i awansowali na VIPów, choć o jednym „wielkim”, małym człowieku pewien elektryk stoczniowy powiedział, że jego jedynym elementem walki z komuną był fakt, że przynosił piwo uczestnikom Okrągłego Stołu, a teraz stoi w innym miejscu niż ZOMO.
Jacobsky:
Wrażenie odradzania się faszyzmu miałem w roku 2005, gdy czytałem biografie Hitlera i Goebbelsa, słuchając kropka w kropkę takich samych przemówień braci Kaczyńskich, czy Ludwika Dorna w kampanii wyborczej. I byłem przerażony ślepotą Rodaków. I tego, jak kiepsko, jak hasłowo uczy się historii, skoro wszyscy czekają na wąsik a la Hitler, czy gest ‚zamawiania piwa’, akceptując zasadniczo treść przemówień (i publicystyki). (Dodam, że wówczas mój znajomy znalazł na strychu gadzinówki z 1943, czy 1944 roku; i ze zdziwieniem odkrył ich ‚aktualność’ — z zachwytem opowiadał, jak to nauka historii wykrzywia obraz nazizmu, który przecież chciał tego, czego chcą dzisiejsze media, czyli obrony europejskiej cywilizacji przed komunizmem… I opowiadał to poważnie, choć przecież brzmi to jak złośliwa parodia…)
Od tej kampanii trochę czasu minęło i mogę, podobnie jak Kartka z podróży, powiedzieć, że z rodzimym rozmemłaniem (a wydaje się, że właśnie PiS ściąga tego typu postawy…) raczej się to nie uda, choć chęci by się wyraźnie znalazły.
Pytasz jednak:
? czy armia pójdzie za Kaczyńskim ?
Wystarczy by była neutralna. Jak dla mnie — tak, armia zaakceptuje Kaczyńskiego, choć bez entuzjazmu.
? czy uda się opanować i przebudować aparat policji tak, jak to zrobił Himmler, i to w oparciu o istniejącą już organizację paramilitarną, jaką były SS ?
Piszesz o Himmlerze, ale kluczową postacią był chyba wtedy Goering, jeszcze daleki od narkotycznej ucieczki od rzeczywistości, pełen energii w podporządkowaniu aparatu władzy ideologii. Takiego wykonawcy PiS wyraźnie nie ma — można powspominać osoby ministrów spraw wewnętrznych z rządów PiS, którzy podobnych zapędów zasadniczo nie mieli. Myślę, że to największa różnica. Warto też zwrócić na uwagę, że ówczesny (początek lat 30-tych) radykalizm środków był możliwy dzięki stanowi niemieckiej ulicy, ze zwalczającymi się bojówkami politycznymi. U nas tego zupełnie brakuje — nie ma zarodka do takich przemian.
? czy polski świat biznesu poprze Kaczyńskiego
Wystarczy by poparła część. Dotychczas Kaczyński potrafił to sobie załatwić.
? czy Kaczyński ma tyle charyzmy co Hitler czy Mussolini ?
Jak dla mnie nie, ale mam wrażenie, że to typy osobowości, na które jestem odporny, więc trudno mi porównywać.
? czy naprawdę zdecydowana większość Polaków czuje się skrzywdzona przez historię jak czuli się Niemcy po Traktacie Wersalskim
Możliwe, że tak. Nie zauważasz chyba, jak łatwo tego typu hasła są wygrywane przez media. Nie byłyby, gdyby nie poczucie krzywdy, a przynajmniej umiejętność wywołania go u odbiorców.
i czy istnieje w tej chwili w Polsce nośna idea rewanżu na sąsiadach oraz ekspansji terytorialnej, na której oparł się faszyzm niemiecki czy włoski ?
Wiele sobie wyobrażam, spotykam nawet marzących o przejęciu Kaliningradu, Wilna, czy Lwowa, ale zbrojna ekspansja? Nie te warunki, nie to poparcie — tak szalony nawet Kaczyński nie jest…
no tak, tylko że Stefan Bratkowski był czynnym członkiem PZPR-u, jak wielu członków tzw elity. Jak się zarzuca komuś faszyzm, to najpierw się trzeba przyjrzeć swoim życiowym wyborom i czy się przypadkiem nie było komunista
Dawajcie jeszcze! Ale jazda! Python wymięka!
Cztery nogi dobre, dwie nogi złe. Faszyzm. Faszyzm. Faszyzm. Hare, hare. Cztery nogi dobre, dwie nogi lepsze. Orwell faszystą. Kaczyński faszystą. Platformersy faszyści (też demonstrowali z pochodniami). Święta Barbara od węgla ofiarą faszyzmu. Faszyzm. Faszyzm. Faszyzm. Hare, hare.
Nikt nie zwrócił uwagi, że istnieją dwa wyjaśnienia zachowania pana Stefana: jedno o charakterze medycznym, drugie nieco inne. Oba niezbyt korzystne dla autora (pierwsze mniej niekorzystne). Ale co ja chciałam… aha: cztery nogi dobre, dwie nogi złe. Faszyzm. Faszyzm. Faszyzm…
staruszku,
spiesze Cie uspokoic, mozesz dalej zazywac tramal- nie powoduje on dziur w mozgu. Po prostu Jacobsky przypisal Tobie slowa stasieka 2011-04-26 o godz. 15:28 – widac bardzo za Toba teskni:-). Jak zreszta wszyscy tu obecni.
Ja natomiast sie zalamalam sluchajac wywiadu z p.Romaszewska juniorka – moja wiara w madrosc kobiet legla w gruzach;-(. A jej adwersarz p.Grzegorz nie dosc ze sroce spod ogona nie wypadl, to jeszcze do tego przystojny i oaza spokoju.
Janicki i Władyka piszą o MEMACH w kulturze popularnej („Polska polityka: hasła i obrazki”):
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1514998,1,polska-polityka-hasla-i-obrazki.read
Czyli piszą o DEMOKRACJI. Memy były zawsze (choć pewnie tak się nie nazywały). Tyle że nie były częścią polityki, bo politykę uprawiały elity, narzucając ją masom.
Dziś, w demokracji, masy bardzo aktywnie uprawiają politykę (ciągle jeszcze naiwni, także na tym blogu, uważają, że to politycy robią ludziom wodę z mózgu….O, naiwni. Pewnie czytają Alfabet Wildsteina…). Dlatego popularno-kulturowe „skróty pojęciowe”, pozwalające masom „zrozumieć” i oswoić zbyt dla nich trudną (i coraz trudniejszą) rzeczywistość – nazywane dziś modnie memami – wdarły się w obszar polityki.
A ponieważ w demokracji „społeczne znaczy polityczne” – więc polityka (a z nią memy) ogarnęła całe życie społeczne, albo raczej: życie społeczne, ze swymi memami, stało się tożsame z polityką.
Nikt tego nie zmieni. Wygrywa (w demokracji) ten, kto umiejętniej to wykorzystuje.
staruszek,
po prostu pomyliłem Ciebie ze stasieku. Jeśli wynikł z tego wielki problem z powikłaniami, to bardzo mi przykro.
Pozdrawiam
PAK,
oczywiście, że wszystko jest możliwe. Jednak od tego, co jest możliwe ważniejszym jest moim zdaniem to, co jest wskazane. A wskazanym jest właśnie nie szastać słowem faszyzm, gdyż przyklejane zbyt łatwo etykietki tej treści to zastrzyk negatywnej energii, tak potrzebnej Kaczyńskiemu. Można, a nawet trzeba mówić o ciągotach totalitarnych, o braku poszanowania dla instytucji demokratycznych, o tanich chwytach socjotechnicznych, do których ucieka się Kaczyński, ale faszyzm ? Oskarżenia o ten ostatni lepiej zostawić sobie jako ostateczność, zwłaszcza kiedy do niedawna jeszcze wypowiadano sie bardzo dyskretnie na temat strategii Prezesa i jej podobieństw historycznych, tłumacząc wszystko żałobną traumą.
Podałem nazwisko Himmlera dlatego, że nawet jeśli Goering był nominalnie szefem Gestapo, to i tak w rozwoju hitlerowskiego aparatu bezpieczeństwa oraz terroru kluczową rolę odegrał Himmler, a nie Goering, a to z tej prostej przyczyny, że aparat policji został spleciony z SS, i to na bazie tej organizacji Himmler w końcu przejął zupełną kontrolę (faktycznie w końcu 1934 roku) na policją niemiecką, w tym nad Gestapo.
Pozdrawiam
stasieku,
może nie bezpośrednio od braci Strasserów, ale od jednego z ich podwładnych, do 1926 roku sekretarza Georga Strassera, Josepha Goebbelsa. Goebbels, mocno radykalizujący lewak domagał się nawet wykluczenia „drobnomieszczanina” Adolfa Hitlera z NSDAP. Jednak podczas ostatecznej konfrontacji AH z frakcją Strasserów, w 1926 roku, po płomiennym przemówieniu Hitlera, i widząc, że ten ma za sobą całą salę, Goebbels, który miał odczytać program Strasserów, wszedł na mównicę i wykrzyknął:” Panie Hitler, pan mnie przekonał. Zrobiliśmy wszystko fałszywie.” I dodał Georgowi w prosto w twarz: ” Przyłączam sie do Pana Hitlera”.
Ciekawe ilu takich nawróconych znalazłoby się w PO gdyby Kaczyński wygrał wybory. Z pewnością Gowin.
Matka Strasserów nazywała Hitlera tanim komediantem, a żona Georga – nudziarzem. Prawdziwym czarodziejem o demonicznej sile sugestii miał być Goebbels i to jemu Hitler miałbyw sporej części zawdzięczać sukces z lat 1932-1933. Goebbels to propaganda. Czym byłby Hitler bez goebbelsowskiej propagandy ? Czym byłby Kaczyński gdyby nie wygłodniałe, bulemiczne media, rzucające się na każdy strzęp bredni produkowanej przez Kaczyńskiego i jego otoczenie (np. rozpylanie helu) i robiące z tych bredni nius #1 ?
Kaczyński nie potrzebuje Goebbelsa tak jak potrzebował go Hitler. Kaczyński ma do dyspozycji wygłodniałe media.
Pozdrawiam
@czytelniczka POlityki
„Faszyzm. Faszyzm. Faszyzm.”
Ewentualnie:
PiaRyzm. PiaRyzm. PiaRyzm. …
http://www.wprost.pl/ar/240473/Zwalajcie-na-Kaczynskiego-PR-owcy-radza-Platformie/
P.S.
Maciej Zembaty śpiewał, że „W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem”
http://www.youtube.com/watch?v=JjCy20d4hUQ&NR=1
i Jodłowska:
http://www.youtube.com/watch?v=Xx-wifRSBBk
W forumowych klUBokawiarniach dziennikarzy POlityki przyjemnie i zabawnie jest całą dobę 🙂
@ zdziwiona.
Zgodnie z wcześniejszą obietnicą przeczytałem uważnie i spokojnie sporny tekst oraz sporo wypowiedzi za jego przyczyną napisanych. Zdania jednak nie zmieniłem. Utwierdziłem się tylko w przekonaniu o słuszności swojej opinii na poruszany temat. Jakby tego było za mało moje stanowisko potwierdził artykuł Jana Widackiego zatytułowany „Obchody ostatnich rocznic” opublikowany w poświątecznym PRZEGLĄDZIE. No cóż nie jestem prawdziwym Polakiem. Pewnie nie dość kocham własną Ojczyznę. Poza tym ja szanuję i cenię zarówno mniejszości narodowe w moim kraju, jak też lubię i nie czuję wrogości do wszystkich żadnego z naszych sąsiadów.
Wzmiankowany tekst J. Widackiego polecam. Proszę także ocenić, czy jest w nim chociaż ziarenko nieprawdy.
Łączę wyrazy szacunku – Lech.
Jacobsky 12:25
Można i nie można mówić o faszyzmie. Zależy, jak rozumiemy w tej dyskusji to pojęcie, a raczej z jakiej perspektywy nań spoglądamy.
Można rozumieć faszyzm jako organizację i technikę sprawowania rządów (władztwa) w państwie, można też rozumieć faszyzm jako pewną strukturę społeczną, w kontekście etycznym i kulturowym. To tak, jak z rozumieniem ludobójstwa, o co toczy się również spór. Można ludobójstwo rozumieć jako pojecie formalno-prawne, ale też w potocznym, intuicyjnym znaczeniu niemalże moralnym.
Dlatego, według mnie, o faszyzmie jako o systemie istniejącym obecnie w Polsce nie można mówić, ale o faszyzmie, jako o groźbie ustrojowej, społecznej, kulturowej – jak najbardziej i zasadnie.
Czym byłby Kaczyński gdyby nie wygłodniałe, bulemiczne media, rzucające się na każdy strzęp bredni produkowanej przez Kaczyńskiego i jego otoczenie (np. rozpylanie helu) i robiące z tych bredni nius #1 ?
Kaczyński nie potrzebuje Goebbelsa tak jak potrzebował go Hitler. Kaczyński ma do dyspozycji wygłodniałe media
Jacobsky ma 100% racje ….!!!
Za wykreowanie miernoty, na gwiazde mediow , jak jest bez watpienia J.Kaczynski odpowiadaja : skretyniale polskie media ( z TVN24 na czele !! ) oraz otwarte poparcie udzielane PIS przez KRK ….
Propaganda pro pisowska z ambon zdecydowanej wiekszosci polskich kosciolow jest tak widac skuteczna …..
Kartka (26-04-g.19:59)
Widziałam „Triumf woli”, nie pamietam na jakim kanale TV, a poza tym czytałam niedawno swietną biografię napisana przez Stevy Bacha „Leni”. Pewnie ją znasz.
Myślę, ze naszej „Leni” – p. Stankiewicz (tout proportion gardee) nie grozi ideologiczny orgazm. Nie ta klasa, format artyzmu, nie te czasy.
Wprawdzie historia i jej statyści lubia się powtarzac, ale raczej w wymiarze groteskowym. Leni R., jak wiesz zapewne, po wojnie poddana pewnemu ostracyzmowi nakręciła jeszcze wiele świetnych filmów dokumentalnych, np. z Afryki, czy o swiecie podwodnym, o czym juz Ci pisałam.
Pozd.
Faszyzm. Faszyzm. Faszyzm. Hare, hare. Orwell faszystą. Kaczyński faszystą. Stankiewicz jak Riefenstahl. Faszyzm. Faszyzm. Faszyzm. Hare, hare.
Moje propozycje:
Ziobro jak Himmler
Ziemkiewicz jak Goebbels
Rymkiewicz jak Rosenberg
Faszyzm. Faszyzm. Faszyzm. Hare, hare.
@Jacobsky:
Co do ‚faszyzmu’ — to rzecz mocno dyskusyjna, bo słowa tego nie wypada używać (także dlatego, że jest nadużywane, często na określenie przeciwników bez zastanowienia się nad ich programem i ideologią — wystarczy zerknąć, jak tego słowa używają sami zwolennicy PiS). Tu jednak mam problem, bo uważam, że jest ono wyjątkowo trafne — dotyczy zarówno ideologii, jak i stylu.
W każdym razie — z jednej strony staram się ograniczać, z drugiej — ta trafność jest dla mnie tak uderzająca, że kłamałbym milcząc, czy stosując eufemizmy.
Ale zasadniczo się zgadzam, z dodatkiem może jedynie, że należy obnażać ideologię, nie tyle przypisując jej etykietki, co wskazując na jej konsekwencje.
I dygresja historyczna. Himmler i Goering — pytanie na co kładziemy nacisk. Miałem wrażenie podobieństwa ideologicznego między latami 1930-33, a stanem PiS (częściowo i PO, bo nie chodziło o samego Kaczyńskiego, a o całą ideologię IV RP) w 2005 roku, konsekwentnie więc odnosiłem się do przejęcia władzy (przypominam, że NSDAP nie wystarczyło zdobycie największej liczby głosów). Tu, z lektur, decydujący wydaje się wkład Goeringa, jako premiera Prus i ministra spraw wewnętrznych — przejęcie kontroli nad policją, połączenie jej z bojówkami, ideologizacja resortu. Budowa narzędzi totalitaryzmu to już historia późniejsza.
mag, 2011-04-27 o godz. 18:55
Kartka z podróży, 2011-04-26 o godz. 19:59
pisali ciekawie o Leni Riefenstahl
A mnie zawsze nurtowało, jak bardzo zapoznała się ona z FAKTAMI, w tym także INNYMI filmami dokumentalnymi ukazującymi ogrom zbrodni Hitlera i ludzi, którzy za nim poszli. W tym też i ludzi, których uwiodły jej propagandowe filmy
Czy doznała wstrząsu oglądając filmy z Oświęcimia ?
Czy udało jej się to wyprzeć ze swojego sumienia ?
Czy do końca życia umiała się usprawiedliwiać ? TAKŻE sama przed sobą ?
A żyła baaardzo długo i baaardzo aktywnie.
Prawdziwy triumf woli.
Gdyby „czytelniczka Polityki” byłaby rzeczywiście czytelniczką Polityki – taką czytającą literki wiążąc je w słowa a słowa w zdania – a całą treść czytając ze zrozumieniem – to nie wyPiSiwałaby takich bzdur.
Szkoda, że fatygując się tu na te fora Polityki skupiają się tylko na „wypełnieniu zadania, panie prezesie”.
Wpadając tu w poczuciu misji nie starają się nawet posłuchać głosów innych, przyjrzeć się faktom i argumentom.
Nie, oni skupiają się tylko na tym, aby o cokolwiek zahaczyć i zaatakować, uderzyć.
Tylko, że uderzający u nich -to jest BRAK argumentów
Ten ich bulgot wylewany na forum nie tyle niesie treść co treść żołądkową
zmieszaną z żółcią
No cóż, jaki pan – taki kram
Ich idoli w życiu politycznym też na więcej nie stać
aqa
Polecam Ci chyba jedyną wydaną w Polsce biografię Leni R. o której nadmieniłam Kartce. Nie mam tej ksiązki na świeżo w pamięci, ale gdybym odnalazła w niej odpowiedzi na Twoje fundamentalne pytania, to chyba bym zapamiętała.
Wychodzi więc na to, że dowiodła prawdziwego triumfu woli(własnej), wypierając ze świadomości i podświadomości wszystko to, o czym NIE MOGŁA NIE WIEDZIEĆ po wojnie. Ot, po prostu zmieniła pole zainteresowań. Wyjątkowo twarda sztuka.
Słyszałam, że do Polityki dodają ‚niezbędnik yntelygenta’. Przydałby się bardziej bryk z podstaw logiki:
@Gdyby ?czytelniczka Polityki? byłaby rzeczywiście czytelniczką Polityki
Politykę czytają ludzie o różnych światopoglądach. Wbrew pozorom również tacy z IQ powyżej 30, choćby dlatego żeby wiedzieć, czym karmieni są yntelygenci.
@to nie wyPiSiwałaby takich bzdur
Kręcenie beki z histeryzujących antypisowsko yntelygentów, nie czyni ze mnie zwolennika PiS-u/członka PiS-u/faszystki/komunistki/satanistki/filatelistki (niepotrzebne skreślić)
@skupiają się tylko na ?wypełnieniu zadania, panie prezesie?
LOL
@Wpadając tu w poczuciu misji nie starają się nawet posłuchać głosów innych, przyjrzeć się faktom i argumentom.
LOL
@Tylko, że uderzający u nich -to jest BRAK argumentów
LOL a Orwell wielkim faszystą jest.
@Ich idoli w życiu politycznym też na więcej nie stać
Skąd wiesz, kto jest moim ‚idolem’, yntelygentko?
Czytelniczko Polityki
Już samo uzywanie niby prześmiewczego określenia yntylygent w stosunku do swoich adwersarzy dyskwalifikuje panią i stawia w jednym rzędzie z blogerami, którzy piszą o lemingach i lizakowych ludziach. Resztę proszę sobie dopowiedzieć.
@Już samo uzywanie niby prześmiewczego określenia yntylygent
Odpowiednie dać rzeczy słowo. Logika w głębokim poważaniu. IQ dochodzące do 70, tylko przy sprzyjających wiatrach. Dostosowałam wypowiedź do poziomu zaczepki.
Czytelniczko Polityki
Potwierdza się. Odpowiedź na poziomie pani Kępy (nie znam jej IQ).
@czytelniczka Polityki to zwykły, prosty (w porywach- prostacki) kłamczuszek.
Co z niej za „czytelniczka Polityki”- skoro pisze : „Słyszałam , że do Polityki dodają „niezbędnik yntelygenta”.”…
pani Beata Kempa – ucieleśnienie starej prawdy:
Kłamstwo ma krótkie nogi
Pani „czytelniczko” – to też o pani !
„1.Bratkowski napisał ważny tekst o faszystowskich ciągotach w obozie Kaczyńskiego.”
Raczej dał niekontrolowany upust swej nienawiści do Kaczyńskiego. Pozdrawiam.
Faszyzm i podobne ideologie mają znacznie większą szansę przenikania do umysłów młodych ludzi tam, gdzie warunki życia stały się hazardem, grą, nieprzewidywalną co do wyników walką o przetrwanie. Przejawem takich postaw jest m. in. awanturnictwo, które towarzyszy różnym imprezom masowym.
Warto zwrócić uwagę na te ewentualne przyczyny, które niewątpliwie są związane z sytuacją materialną młodych Polaków. Na radykalne, desperackie zachowania – jak sądzę – pozwalają sobie ci, którzy nie mają nic do stracenia… Brak pracy (a jeśli jest, to za wynagrodzenie wołające o pomstę do nieba), fatalne prognozy na przyszłość, powszechna świadomość ogromnego dystansu, jaki dzieli nasz poziom życia od tego, co jest dostępne w normalnych krajach – wszystko to powoduje spiętrzenie obaw o przyszłość i utwierdza w przekonaniu, że należy burzyć istniejący porządek przy każdej nadarzającej się okazji.
Trudno się dziwić takim zachowaniom, kiedy np. młody człowiek za swoje pierwsze roczne (minimalne) wynagrodzenie może kupić (w najlepszym przypadku) 1 metr kwadratowy mieszkania, niewiele poza tym przeznaczając na skromne wyżywienie! A przecież zupełnie normalnym jest dążenie młodych do samodzielności, do założenia rodziny, do stabilizacji dostatku na kształtowanym przez cywilizację poziomie.
Coraz dobitniej widać, że zarówno hasło marksistowskie (?byt określa świadomość?), jak i niezbyt wybredne clintonowskie (?gospodarka głupcze?) nie są pozbawione sensu…