9maja.pl

W jednym Kościół w tych dniach zasługuje na uznanie: że wspiera zbliżenie polsko-rosyjskie. Tu akurat idzie pod prąd w tym sensie, że po Smoleńsku bynajmniej nie wszyscy w Polsce są za takim zbliżeniem, a co dopiero za pojednaniem.

Wystarczy poczytać prawicowe gazety, posłuchać prawicowych dziennikarzy i polityków. Hipoteza rosyjskiego zamachu na samolot w tych kręgach nie jest żadną hipotezą, tylko oczywistą oczywistością. Zarazem te środowiska są zwykle bardzo katolickie i bardzo pro-kościelne. I oto mają problem: Kościół firmuje to, co dla nich jest albo naiwnością, albo zdradą narodową. Ciekawa powstaje sytuacja: być przeciw Rosji, zawsze i we wszystkim, zaczyna znaczyć: być przeciw Kościołowi.

Ale na tych antyrosyjskich  fundamentalistach polskie społeczeństwo się nie kończy. Oto rozwija się spontaniczna i oddolna akcja obywatelska, by 9 maja, w dniu kiedy w Moskwie będą obchody zwycięstwa nad III Rzeszą, by w tym dniu Polacy przyszli zapalić znicze na cmentarzach żołnierzy radzieckich.
Może to być dla wielu z nas przesada, amnezja historyczna, pamiętamy przecież, jak traktowano pomniki żołnierzy radzieckich w początkach III RP, a jednak wydaje mi się, że coś się zmienia w tej sprawie w polskiej świadomości ? zmienia na lepsze.                

Inicjatywę, o której pisze lubelski dodatek Gazety Wyborczej (http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,7791032,Zapala_znicze__Akt_wdziecznosci_za_rosyjskie_wsparcie.html), wsparł już były minister spraw zagranicznych profesor Rotfeld; w tym samym duchu wystąpił metropolita lubelski, abp Życiński. Wcześniej swój ,,list do przyjaciół Moskali” opublikował Adam Michnik. O pojednanie apelują politycy obozu rządzącego i intelektualiści. Wczoraj w pięknym przemówieniu nad trumną prezydenta Kaczorowskiego podniósł ten wątek minister Jacek Rostowski, syn sekretarza premiera RP na uchodźstwie Tomasza Arciszewskiego.

Niezbadane są koleje historii: Kościół mówi w sprawie polsko-rosyjskiej jednym głosem z tymi, których prawica usiłuje dyskredytować jako niePolaków lub niepatriotów (bo tylko prawica, ma się rozumieć, może decydować, kto jest, a kto nie jest patriotą).  

Naturalnie, nie cały Kościół: w mediach Rydzykowych antyrosyjska propaganda idzie na całego. Ale wielokrotne w minionych dniach żałoby powracanie przez biskupów do tematu pojednania nie może przejść niezauważone, także przez polskich ,,antyMoskali”. To ich problem.

Nasz problem, by takie akcje jak 9maja.pl przebiły się w mediach. Są tego warte.