Giertych i Rydzyk to nie są moje obsesje, nie czytam, nie słucham i nie oglądam ich, jak tylko mogę. Ale niestety czasem muszę, bo żyję i piszę tu w Polsce. Tym razem Giertych na zjeździe swojej partii nazwał publicznie popaprańcami … Czytaj dalej
8.07.2007
niedziela