Nowa pierekowka dusz
O „sprawie Jacka Kuronia” napisał już Wiesiek Władyka, więc ja tu już nie muszę. Zresztą, co bym miał do dodania u progu kolejnej rocznicy Sierpnia? Tak sobie myślę, jak nas widzą z zaświatów solidarnościowe duchy? Na przykład sam Jacek: gdyby tak przeczytał, co o nim dziś piszą w normalnych warszawskich gazetach, a nie w prasie […]