Prymas Kowalczyk jak prezes Kaczyński
Prezes mnie nie zaskoczył, zaskoczył mnie prymas. Prezes grubą kreską oddzielił siebie wołającego ,,precz z postkomuną”‚ od siebie dekretującego, że Oleksy, domniemamy agent , jest ,,polskim politykiem lewicowym”.
Jedni zobaczą w tym kolejny dowód legendarnej przemiany prezesa, drudzy przejaw politycznej schizofrenii, jeszcze inni żałosne widowisko. Kto chce wierzyć w prezesa po odnowie, niech wierzy, Bóg z nim.
Ja na temat rehabilitacji postkomunistów przez Kaczyńskiego chętnie bym posłuchał samych postkomunistów. Odetchnęli z ulgą czy parsknęli śmiechem? Posłuchałbym postkomunistów, bo słuchanie zwolenników prezesa usiłujących wytłumaczyć ten historyczny kompromis Kaczyńskiego z SLD jest stratą czasu.
Za to zaskoczył mnie prymas. Zaatakował w wywiadzie dla Przewodnika Katolickiego, jak to nazwał, liberalny laicyzm. Powtórzył kościelną mantrę, że laicki liberalizm jest gorszy od materializmu dialektycznego.
No tak, dodam od siebie, jest gorszy, bo marksiści Kościół aktywnie zwalczali, a laiccy liberałowie go po prostu ignorują.
Prymas powtórzył też dyżurne antyliberalne brechty o narzucaniu eutanazji. Na puentę porównał laicki liberalizm do polityki?Hitlera. Tak mówi hierarcha uważany (ja też tak sądziłem) za roztropnego i umiarkowanego, za kogoś na antypodach katolickiego fundamentalizmu. Mogą sobie podać rękę Kowalczyk z Kaczyńskim w tym antyliberalnym przymierzu z zmitologizowaną lewicą w tle.
Po tym wywiadzie lepiej rozumiem, jak to jest, że dostojnikom Kościoła w Polsce śmieją się oczy do prezesa zaprzyjaźnionego z ojcem dyrektorem, a praktykujący od zawsze katolik, ojciec pięciorga dzieci, mąż jednej i tej samej żony, na ich uznanie widać nie zasługuje. Powód jest zawsze ten sam: polityka. Nieważne, czy dobry katolik, ważne, czy nasz katolik.
Komentarze
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Piekny komentarz, Gospodarzu. Przestalam sie wsciekac na Kowalczyka i zaczelam smiac.
Mnie to się tylko śmiać chce gdy sobie przypomnę oddanie PO kościołowi. Zdaje się że to miał być kościół łagiewnicki – nie wiem czy sobie dobrze przypominam. Nawet na jakieś roraty czy nieszpory cały klub jeździł do tych Łagiewnik wyciszać się duchowo. I ten moralista Gowin – ile on ludzi do nich zraził? O ludzka głupoto …. .
Nie mam siły juz o tym pisać
Pozdrawiam
Od paru lat nie miałem pisma w ręku. Skusił mnie Pan, chętnie sprawdzimy co w trawie piszczy. Pamiętam dobrze zachowania prymasa Kowalczyka, które wprowadzać mogą pewien dysonans poznawczy – lub co najmniej zasiać zwątpienie, czy to na pewno „nasz katolik”. Bo my też mamy swoich katolików.
Prawda, zadziwienie budzi niechęć wobec konserwatywnego Komorowskiego – niby tradycyjny, niewiele różny od Kaczyńskiego – a jednak, ten „zachodni sznyt” i potencjalne choćby otwarcie na opcje inne niż własna już budzą wrogość. Bo „liberalny laicyzm” czy „laicki liberalizm” w kwestiach światopoglądowych zlewają się przeciętnemu wyborcy-katolikowi w jedno z liberalnym nastawieniem w gospodarce. I jedno, i drugie liberalne.
A Kaczyński – no cóż, daje kolejny dowód swojej przemiany. Obserwowałem już kilka takich przemian, charakter jego elektoratu pozwala mu wierzyć, że i ten manewr wyborca wybaczy – w końcu prezes ma zawsze rację (tak nas wychowano).
Panie Redaktorze,
jako komentarz do Pana uwag chcialbym zwrocic uwage na taki szczegol, ze w tych dniach Kosciol wyniosl na oltarze ofiare sluzb specjalnych. Jednoczesnie, w tych samych dniach, i omalze w tej samej procesji, Kosciol wynosi do prezydenckiego fotela czlowieka, ktory poslal sluzby specjalne po glowe politycznej przeciwniczki, na skutek czego przeciwniczka zginela. (Wcale nie jest pewne, ze to bylo samobojstwo. Ostatni raport prokuratury stawia powazny znak zapytania.) Tu ofiara i tam ofiara. Ale Kosciolowi to nie przeszkadza, aby jednych sprawcow potepic, a innych sprawcow popierac.
O tym nalezy pisac, mowic, i przypominac. Nie moze byc zgody ani na morderstwa polityczne, ani na „samobojstwa”, ani na Kosciol, ktory popiera gangsterow.
Zwracam takze uwage, ze moje analizy pisane przed I tura, jak na razie sie sprawdzaja. Wystarczy popatrzec na mapke poparcia dla Kaczynskiego. Nikt nie przeczy, ze Kaczynski wygrywa tam, gdzie Kosciol ma najwieksze wplywy. Okazuje sie, ze nie tylko je ma, ale takze ich uzywa.
Na to nie nalezy sie wsciekac. Nad tym trzeba sie zastanowic. Na naszych oczach Kosciol dobiera sobie wladze kraju. To cos wiecej, niz nieprzyjemnosc. To jest fakt ustrojowy. Trzeba postawic pytanie, jaki ustroj faktycznie ma Polska? Czy jest to ustroj swiecki, czy jest to demokracja parlementarna oparta na partiach politycznych? Czy tez jest to ustroj, w ktorym dwie przystawki sa kontrolowane przez jeden osrodek? (Kontrolowane, a nie sterowane. To jest roznica.)Odpowiadajac na to pytanie, nalezy sie przyjrzec stanowi faktycznemu, a nie poboznym (nomen omen) zyczeniom.
Jesli odpowiedz na to pytanie wyjdzie tak, jak na to wskazuja objawy, to trzeba sie zaczac zastanawiac, jakie sa konsekwencje? Czy Polske stac na to, zeby jej przyszlosc zalezala od ukladu metnych rozgrywek pomiedzy Toruniem a Krakowem? Trzeba takze powaznie zapytac, czy i jaki wplyw ma Watykan? Pamietajmy, ze Watykan to nie jest tylko miejsce pochowku umilowanego Papieza, ktoremu wszystko bylo wolno. (Moze i slusznie, bo byl szlachetnym czlowiekiem.) Watykan to jest takze obce panstwo, obsadzone przez obywateli innych krajow. I wcale mi nie chodzi o zadna ksenofobie, ze obecny papiez to Niemiec, a nastepny to bedzie Rosjanin. Chodzi mi tylko i wylacznie o to, ze polski ustroj powinien byc oparty na konstytucji, ktora jest stanowiona przy ulicy Wiejskiej w Warszawie. Jesli istotne panstwowe decyzje zapadaja w Toruniu, Krakowie, albo Watykanie, to nalezy to co najmniej wyjasnic, zrozumiec, i ewentualnie wpisac do Ustawy Zasadniczej.
Kiedys na tej zasadzie wpisano „przyjazn z ZSRR” do Konstytucji PRL. To bylo posuniecie ze wszech miar racjonalne, bo jasno przedstawialo rzeczywisty stan rzeczy. Lepiej jest jasno napisac, jak sie rzeczy maja, niz zyc zludzeniami. Jak pamietamy, jasne postawienie sprawy spowodowalo protesty. To tez bylo dobrze, bo bylo wiadomo, przeciwko czemu protestowac. Summa sumarum, na jasno postawione pytanie spoleczenstwo w koncu udzielilo jasnej odpowiedzi. Po jakims czasie jasna odpowiedz doprowadzila do zmiany sytuacji politycznej.
Sytuacja sie powtarza. Obecnie mamy w Polsce niejasna sytucje. Kto wlasciwie kontroluje panstwo i wybiera jego wladze? Okazuje sie, ze niekoniecznie ten, kto jest wpisany do Ustawy Zasadniczej. Okazuje sie, ze w kraju dziala niekonstytucyjna sila, ktora wszyscy znaja, ale ktorej rola ustrojowa nie jest jasno postawiona. To jest chora sytuacja. Ustroj powinien byc albo taki, jak zapisano w Konstytucji, albo trzeba zmienic Konstytucje. Tolerowanie niekonstytucyjnej sytuacji to nie jest dobre rozwiazanie ustrojowe.
Zaznaczam, ze ja nie jestem zwolennikiem teokracji. Ale jezeli juz ktos z tylnego siedzenia kontroluje przyszlosc kraju, to nalezy tego kogos wywlec z cienia. Lepiej jest miec do czynienia z jasna sytuacja, niz zyc w swiecie uludy.
Trochę nie na temat: w radiu TOK FM powiedział Pan, że wydaje się Panu, że wybory są już rozstrzygnięte, ale ze zrozumiałych względów nie chciał Pan podawać nazwiska w trakcie trwającej kampanii. A czy mógłby Pan napisać tylko tyle: czy ta osoba, która według Pana wygra to jest dla Pana bliższy kandydat czy dalszy, tylko tyle. Pytam z ciekawości bo zawsze są dla mnie interesujące różnego typu przewidywania komentatorów.
Pozdrawiam
„Po Polsce krąży widmo, widmo Kaczyńskiego” – niech Pan pozwoli strawestować marksistę. „Nadbudowie”-kościołowi, chodzi o „bazę”-majątki odzyskiwane w dziwaczny sposób (Białołęka, Gliwice) poprzez komisję kościelno-rządową. Kaczyński sam takie rzeczy robił, to dlaczego miałby „nadbudowie” przeszkadzać w uwłaszczaniu się. Ta wypowiedź abp. Kowalczyka jest głosem polityka, jednym z tysięcy podobnych, zatroskanego o własny interes. Na pewno, całkowicie przypadkowo, ukazała się w okresie najważniejszych od lat wyborów.
Panie Redaktorze!
Kościół świetnie zdaje sobie sprawę, że nadchodzi nowe pokolenie, niezależnie myślące, mające swoje poglądy na temat eutanazji, aborcji, in vitro czy w ogóle wiary, i ta reakcja jest po prostu podszyta strachem.
A dlaczego Komorowski nie jest przykładem dla Kościoła? Ponieważ Kościół od 2000 lat jest czystym biznesem, cała wiara jest jedynie pretekstem, aby rządzić ludźmi i zarabiać kasę. Władza i pieniądze – wiara jest jedynie narzędziem.
Potwierdza się, że to Kościół podlizuje się Kaczyńskiemu, a nie odwrotnie!
Strasznie się uśmiałam, czytając o tym materializmie dialektycznym.
Powtórzę, co już pisałem gdzie indziej: Hierarchowie Kościoła błędnie sądzą, że będą mogli sterować Kaczyńskim. Nic podobnego. Jak sądzę, Kaczyński – w przeciwieństwie do Komorowskiego – kwestie religijne traktuje czysto instrumentalnie i gdyby okazało się, że może uzyskać trwałe poparcie ze strony lewicy w zamian za zaprzestanie wspierania Kościoła, zrobi to bez wahania. Jarosław Kaczyński jest tym politykiem, który bardzo twardo przeciwstawiał się Kościołowi w sprawach lustracji (w tym w sprawie Wielgusa), a nawet wpisania „ochrony życia” do konstytucji (zerwanie z Markiem Jurkiem i fundamentalistycznymi katolikami we własnym obozie). Gniew Kościoła Kaczyńskiemu nie szkodzi: pan Tadeusz Rydzyk publicznie wymyślał Marii Kaczyńskiej od czarownic – i co? I nic. W tych wyborach arcybiskup Michalik publicznie poparł Marka Jurka – i co? I 1.07% dla Jurka.
Hierarchowie popierają Kaczyńskiego, gdyż, po pierwsze, są głupi, po drugie, błędnie interpretują poparcie, jakim Jarosław Kaczyński cieszy się wśród tradycjonalistycznego elektoratu. Biskupi myślą, że chodzi o kwestie religijne i obyczajowe, tymczasem w Polsce prymitywnie pojmowany katolicyzm koreluje się z tradycyjnym patriotyzmem i obawą przed groźnym, niezrozumiałym światem. Ten elektorat zostanie przy Kaczyńskim nawet jeśli komponenta religijna ulegnie osłabieniu, bo nie będzie miał gdzie pójść. Paradoksalnie, może się okazać, że Kaczyński odwróci się od Kościoła, ale Kościół będzie go nadal popierał – zbierał podpisy, wywieszał plakaty w gablotkach kościelnych – żeby zatrzymać przy sobie, przy Kościele, tradycjonalistycznych wyborców Kaczyńskiego.
Co zaś się tyczy arcybiskupa Michalika, bardzo bym chciał się dowiedzieć, jaka była jego rola w ostatniej odsłonie skandalu wokół arcybiskupa Paetza.
Nie czytałem tego wywiadu, ale jeśli istotnie porównuje liberalizm do materializmu dialektycznego to wali jak kulą w płot nie okazując się tytanem intelektu. Fundamentem materializmu jest metafizyczna teza o istnieniu wyłącznie świata materialnego. Liberalizm nie czyni założeń metafizycznych. Poszerza tylko sferę wolności a wolna wola to jeden z fundamentów chrześcijaństwa. Ale kto by tam zawracał sobie tym głowę. Ważne żeby straszyć. Można przedstawić prymasowi Kowalczykowi zestaw innych słów „strasznych” dla katolika (np. mamona, pożądanie, władza) i nabożnych (np. pokora, skromność, ubóstwo) i spytać, który zestaw jest hierarchii realnie bliższy i dlaczego akurat ten pierwszy.
Jest w tym też nuta optymizmu. Czyżby prymas obawiał się czegoś w wypadku zwycięstwa Komorowskiego? Jak dotąd żadna władza kościołowi w drogę nie wchodziła Nawet lewica bezbożna. Oczywiście nie jest to jeszcze panika, bo wywiad dla Przewodnika Katolickiego to jeszcze nie komunikat konferencji episkopatu.
Zaskoczony jestem zaskoczeniem Gospodarza. To jest trochę z cyklu – tu u nas urzędnicy kradną i oszukują, ale gdyby car o tym wiedział…
Bo Panie Redaktorze tak to jest jak z państwa konstytucyjnie świeckiego, oddzielonego od kościoła zrobiło się nagle państwo wyznaniowe, gdzie kościół katolicki ma dużą rolę polityczną i wszyscy do tego przywykli. Ba nie dość, że przywykli to czynnie dążą do tego, żeby kościoła w przestrzeni politycznej było jak najwięcej, nie wyobrażają sobie nawet żeby było inaczej. Niektórzy poszerzają tą przestrzeń. Proszę zobaczyć co dzieje się w Polsce gminnej, aż strach pisać. Stąd właśnie wynikają słowa Kowalczyka i innych eminencji i ekscelencji, oni czują się bezkarni w gadaniu głupot, bo nawet jeżeli będą działali na szkodę państwa to znajdą się politycy, którzy ich szybciutko wytłumaczą. Zachodzą już zmiany, bo ludzie mają tego dość ale do pełnych zmian jeszcze droga daleka, opór materii jest duży.
Ajajaj! W ostatnim zdaniu pomylili mi się arcybiskupi! Chciałem napisać „Co zaś się tyczy arcybiskupa KOWALCZYKA, bardzo bym chciał się dowiedzieć, jaka była jego rola w ostatniej odsłonie skandalu wokół arcybiskupa Paetza”. O Kowalczyku był wpis Gospodarza, ale ja chwilę wcześniej pisałem o Michaliku i mi się skontaminowało 🙁
Miedzy inymi z tych powodow odszedlem z tego Kosciola. I jestem bardzo szczesliwy. Obluda, hipokryzja, prywata to atrybuty Kk.
Szanowny Gospodarzu – jako stary komuch, nie powiem „Swięte słowa”, tylko sama prawda. Łgarstwo i fałsz JK = zakłamaniu całości hierarchi KK. To nasze wielkie nieszczęście,że tak wielu Polaków daje się uwieść pozorowanej łagodności człowieka mającego jeszcze krew na rękach i instytucji kryjącej swoich okrutników i pedofili, feudalnej w swojej istocie, zyjącej na koszt podatników i na koszt podatników .szerzącej swoją ideologię. Osobiście uważam, iż jedynym sposobem na normalność Polski to wprowadzenie podatku kościelnego, dokładne policzenie katolików, a tym samym ograniczenie wpływów KK. Z wyrazami szacunku.
Panie Adamie,
z całym szacunkiem, Pan naprawdę choć przez chwilę wierzył w „roztropność i umiarkowanie” jakiegokolwiek hierarchy KK 😯
No, jest jeden Nosol, ale jak wiadomo, wyjątek potwierdza regułę.
Przecież to jest grupa interesu. Rak na Kościele rozumianym jako Mistyczne Ciało Chrystusa. A „jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze”. Kasa, władza, etc.. Wiadomo „swój do swego”, „ciągnie wilka do lasu”. Zdemoralizowanych do zdemoralizowanego. Amoralnych do amoralnego.
pfg, Czeslaw i wizja Polski w wersji PO i PiS:
Czeslaw zwraca uwage na gospodarke i polityke zagraniczna.
Gospodarka wg PiSu to obnizenie podatkow, glownie dla tych najlepiej zarabiajacych. Obnizenie skladki rentowej. Czy PO jest rzeczywiscie daleka od tych wizji? Wizji spryzjania bogatym -w domysle przedseibiorcom? Na wszelki wypadke jednak kontrola, kontrola, kontrola – PiS powolal CBA, PO wlasnie te instytucje wzmacnia.
Prywatyzacja – tutaj jest spory podzial w samej PO. Komorowski od prywatyzacji szpitali np. sie odzegnuje.
Polityka zagraniczna – plackiem przed Watykanem, a pozatym wchodzimy USA najglebiej jak sie da w … kazdy wie gdzie, wysylanie zolnierzy polskich do Afganistanu to wspolny pomysl, rusofobia stonowana jest charakterystyczna dla obu kandydatow. No moze Bornek nieco bardziej otwarty na UE, zwlaszcza naszego zachodniego sasiada. Dramatycznych roznic jednak nie widze.
Pan redaktor slusznie wg mnie podsumowal wizje biskupow:
Niewazne czy dobry katolik, wazne, ze NASZ.
Otoz mam wrazenie, ze PO bardzo, ale to bardzo chce zajac miejsce PiSu i byc ICH.
Panie redaktorze, tym razem celnie zauważył pan podstawową rzecz, na którą już kiedyś zwracałem uwagę przy jakimś pana wpisie – prywatnie nie warto się różnymi biskupami przejmować, a ich organizację mijać jak rzecz wartą pokazywania turystom. A w warstwie politycznej konsekwentnie kierować się zasadami prywatnymi…
A mnie to już żaden ksiądz nie zaskoczy.
Co do Hitlera to liberałowie byli przez niego zamykani w obozach koncentracyjnych.
Z kościołem Hitler nie walczył.
Duża niesprawiedliwość spotkała Hitlera z ust Prymasa.
KK walczy z liberalizmem tak jak walczyły hitlerowskie Niemcy.
Liberalizm jest znienawidzony przez wszystkich o totalitarnych zapędach.
Zarówno z lewej jak i prawej strony.
Bo liberalizm stawiając na pierwszym miejscu wolność człowieka stoi w opozycji wobec etatyzmu który jest potrzebny by ludźmi rządzić zarówno lewicy jak i prawicy.
Panie Redaktorze, ani przemiana, ani schizofrenia, tylko bardzo daleko posunięta elastyczność w walce o władzę. Wielu wybitnych i zasłużonych polityków miało na swoim koncie takie wolty. Moim zdaniem mniej istotne jest, w jakim stylu ktoś zdobywa władzę, a bardziej – co z tą władzą zrobi, gdy ją zdobędzie. Wiele mogę wybaczyć politykowi, który wykaże się sprawnością w działaniu i dbałością o interesy Polski. Na przykład prawie już wybaczyłem Tuskowi sposób, w jaki rozstał się z Unią Wolności, choć długo i mocno miałem mu to za złe.
Tylko że po hipotetycznym prezydencie Kaczyńskim niczego dobrego się nie spodziewam.
Ja słówko o in vitro. Ogólne oburzenie na słowa Komorowskiego, że refundacja in vitro owszem, ale pod pewnymi warunkami. A jeśli ktoś chce adoptować dziecko, to ile warunków musi spełnić? Odpowiedniego wieku, sytuacji rodzinnej, uposażenia, postawy moralnej – a wszysto sprawdzane wiele razy przez odpowiednie służby. Uważam, że te same reguły należałoby stosować do refundacji in vitro. Przecież już dziś kwitnie handel nienarodzonymi dziećmi, kobiety (???) „wynajmują” brzuch, albo podają fałszywe ojcostwo, żeby sprzedać dziecko! Czy takim potworom ma się refundować in vitro bez żadnych ograniczeń?
Moj Boze Szostkiewicz ciskajacy gromy na POSTKOMUNISTOW. Coz za jezyk! Ach panowie Wodnik, Pielnia i Waldemar beda zachwyceni.
Nie wiem, czy i jak zmienil sie prezes i zostawiam to pytanie dzieciom.
Ale widze jak miota sie nasz redaktor i jak on sie zmienia.
Spiewak pisal o tym, ze im umiejetniej prezes operuje bredniami, na ktore monopol mial do tej pory salon, tym tenze salon go coraz bardziej i bez kurtyny nienawidzi.
Przeciez prezesa juz mianowano diablem wcielonym, i to wlasnie odbiera teraz mozliwosc krytkyki, bo sie oponencii ze srutu wystrzelali. Po broni atomowej nieskuteczne jest uzycie katiuszy.
Geniusz Kaczynskiego polegal na tym, ze salon teraz pokazuje jak bardzo prawdziwa byla jego milosc do postkomunistow. Gdybym byl wyborca o pzprowskim rodowodzie to mialbym dylemat, czy wole kogos kto byl mi wrogiem, a teraz deklaruje zrozumienie, czy kogos kto deklarowal milosc, a jak mu strach zaglada w oczy to wyzywa. Kogo wybrac?
Po drugie w dobrych tradycjach swefo felietonu. I po KK i po Kaczynskim.
Ale jakby na miekkich nogach, cienkim glosem.
„Jedni zobaczą w tym kolejny dowód legendarnej przemiany prezesa, drudzy przejaw politycznej schizofrenii, jeszcze inni żałosne widowisko…”
Dodałbym jeszcze do tego zimną i cyniczną kalkulacje polityczną. Prezes Kaczyński za wszelką cenę pragnie powrócić do władzy i gotów jest na wszystko z pokochaniem „postkomunistów ” włącznie. Jeszcze trochę i gotów uznać gen. Kiszczaka za człowieka honoru.
Wiem, że polityka z zasadami moralnymi rozmija sie w odległosciach kosmicznych ale czy rzeczywiscie nie ma granicy dla politycznej amoralnosci ?
A jeśli chodzi o wypowiedź Prymasa: przypomina mi sie wypowiedź ks. Tischnera, że nie spotkał katolika, który stracił wiarę po przeczytaniu Marksa ale po wysłuchaniu wypowiedzi niektórych kapłanów i owszem.
Pasuje ?
Szanowny Panie Redaktorze,
Odnośnie Pana Prezesa. Jego reinkarnacji wcale nie trzeba widzieć w kategoriach „legendarnej przemiany”, „politycznej schizofrenii”, ani „żałosnego widowiska”. Podobnie było już w ramach koalicji PiS-u z Samoobroną. Jak się dowiedzieliśmy, nie było tam kłamstwa Pana Prezesa, był tylko manewr taktyczny. Bieżący manewr dotychczasowi wyborcy PiS-u kupią – świadomie zaakceptowali jeden makiawelizm, w pełni świadomie zaakceptują następny.
z wyrazami szacunku
Sertoriusz
Bo, proszę pana Redaktora, nominacje w polskim Kościele są symbiotyczne – co innego abp Kowalczyk – przedstawiciel papieża i kościoła (w założeniu) otwartego, a zupełnie czym innym jest rzeczony Hierarcha, jako głos kościoła polskiego. Wreszcie może mówić własnym głosem. Watykańska dyplomacja ma wysoką notę; jest doskonale zorientowana w stosunkach lokalnych, profesjonalna i skierowana na stwarzanie przestrzeni wokół KK jak najkorzystniejszej. Nie było mowy, żeby nominację uzyskał zwolennik reform – jeżeli mianowano Kowalczyka, to nie po to, żeby robił zamieszanie w sprawnej dotąd maszynie.
Obawiam się, że to kolejny błąd, za który przyjdzie kiedyś zapłacić.
I dlatego potrzebne jest czeskie rozwiązanie panie Redaktorze.
Księża na etat państwowy- większość i tak go już posiada, jako katecheci, kapelani itp. A kto płaci, ten wymaga…….
Wszystkie chyba religie, a na pewno wszystkie monoteistyczne, z wielką gorliwością zwalczają ateistów i agnostyków.
Z wrogami można walczyć.
Ale jak walczyć z ludźmi którzy ignorują istnienie czy nieistnienie Boga?
To podcina finanse!!!
Narciarz 2
Tylni fotel jest wygodny, nie ponosi się za nic odpowiedzialności.
Rządzenie państwem nigdy w dłuższej perspektywie Kościołowi nie wychodziło. „Państwo Boże” na ziemi to taka sama utopia jak komunizm.
Ja to sie dziwie redaktorowi Szostkiewiczowi. Przeciez prymas wie, ze materializm marksistowski jest politycznym trupem, zas najbardziej kosciolowi zagraza laicki liberalizm.
Ale nie tylko redaktorowi sie dziwie. Ci co pisza PO=PiS, dla nich laicki liberalizm to taki sam diabel jak katolicki dogmatyzm spoleczny i obyczajowy. Bo nie tu jest pies pogrzebany. Jesli nie wiadomo o co chodzi, to znaczy, ze chodzi o byt i postepujaca za nim swiadomosc, a nie na odwrot.
Lex, 08.54. A co masz przeciwko uznaniu honoru dla Generała Kiszczaka? W świetle wyczynów dzisiejszych pajaców, Generał Kiszczak to gwiazda cnót, honoru i kultury. On sprawił wolność dla tego kraju. A jaka ona jest to nie jego już sprawa. Kiszczak i Jaruzelski dotrzymali słowa. Inni nie. Czekam na przywrócenie im godności i nagrodzenia.
Poczucie honoru i odpowiedzialności za dobro współobywateli, było u Jaruzelskiego nieskończenie wyższe niż obecnych-„styropianowych”….
Skoro Kaczyński zrzucił maskę, może i im odda honor?
Ale, człowiek nie mający zdolności honorowych według Boziewicza, nie może pozbawić honoru ludzi taką zdolność posiadających.
Więc może przynajmniej oddadzą pieniądze? Obniżone emerytury zostaną przywrócone?
Pan Redaktor pisze,
„Za to zaskoczył mnie prymas.”
Za to Pan, panie Redaktorze, swoimi antykoscielnymi filipikami
nie zaskoczy juz nikogo.
Jak od dawna wiadomo, przewaga jest po stronie tych,
ktorzy potrafia zaskakiwac.
Sytuacja zaskoczonych rzadko bywa godna pozazdroszczenia.
Blog traci trochę sens, gdy gospodarz nie odnosi się do poprzednio zainicjowanych tematów tym bardziej, że trzeba by nieco skorygować wcześniejsze tezy i twierdzenia. Nie chodzi mi o „nagradzanie” uczestników dyskusji, ale o krótkie podsumowanie wywołanego tematu.
Zachowanie Kaczyńskiego w stosunku do lewicy, w trakcie kampanii wyborczej i po I turze wyborów nie może dziwić, on już tak ma, nie cofnął się nawet przed zawiązaniem koalicji rządowej z Lepperem. Dziwi natomiast podejście PO, która tuż po wygranych wyborach parlamentarnym, nadal brzydziła się zawarcia szerokiej koalicji rządowej z SLD + kumotrzy i cwaniacy (czytaj PSL). Dzisiaj ci sami ludzie (jak choćby Niesiołowski) robią to samo co Kaczyński, czyli odwracają kota ogonem i bez żenady mają czelność łasić się do Napieralskiego, a Pan (będę już pisał dużą literą, skoro uważa Pan ją za wyznacznik szacunku dla drugiej osoby) nie raczy się do tego odnieść, bo bardziej brzydzi Pana PiS.
Odkrywanie że prymas, episkopat i kto tam jeszcze, trzyma sztamę z prezesem, przyjacielem Rydzyka, jest do prawdy zaskakujące. Przecież jak świat długi i szeroki wszyscy wiedzą, że przyjaciel naszego przyjaciela, jest naszym przyjacielem, wróg naszego wroga jest naszym wrogiem.
Tak samo jak @Kartka nie mam sił i ochoty rozpisywać się o KK, stosunku do niego urzędników państwowych i o obyczajach z tym związanych, ponieważ jako ateista nie podzielam poglądów o istnieniu boga, a to skutkuje całkowitym brakiem akceptacji prawnego wyróżniania jakiejkolwiek grupy religijnej.
Czy w nawiazaniu do Hitlera, abp Kowalczyk mial rowniez na mysli Hitlerjugent ?
Spindoctor,
nic nie mam ale kaczyńskie mają, a przynajmniej mieli i wielokrotnie dawali temu wyraz. Ale ostatnio Prezes doznał iluminacji i…. i kto wie.
U Prezesa wszystko możliwe więc może i gen. Kiszczak ( wspólnie z gen. Jaruzelskim) dostapią tego zaszczytu, że uznani zostana przez Prezesa za genetycznych patriotów.
@Monteskiuszu- twój nick okazał się mylący- miał rację Jacobsky, onegdaj (2010-06-15 o godz. 23:49 , do wpisu „Prezydencka debata czterech”) pisząc :
„… Chwalebny nick nie czyni automatycznie wielkim myslicielem na miare ojca Oswiecienia…”
dużo gadasz, dobrze zdania układasz ,
niby się wszystko zgadza
i te słowa mądre , i to przekonanie o własnej madrości takie przekonujące
ale jak przyjdzie do resume (konstatacji twoich wywodów i wniosków, jakie sam z nich wyciągasz) – to jesteś Monteskiuszu
-z punktu widzenia Jarosława Kaczyńskiego – tylko pożytecznym idiotą.
PS. Twój brak głosu w drugiej turze JEST głosem za IV RP.
I nie udawaj, hipokryto , że nie.
PS 2. A twoje oburzenie na Adama Szostkiewicza, Janinę Paradowską i innych, którzy ośmielaja się wyrazić swoje zdanie na tak ważny temat – byłoby śmieszne gdyby nie to, że straszne w swoim krótkowidztwie. Straszne , bo w licznym towarzystwie baranów rzucających się w przepaść .
W imię swojej „słusznej racji” oczywiście .
@Toja ; Brawo za wymienienie Arcybiskupa Nossola z Opola ,ale On zawsze byl inny .Splot okolicznosci ,że utrzymał się a jeszcze do tego zagwarantował u swojego kumpla B16 ,że nastepca zostal tyż Autochton- biskup Czaja . I na tym kończy się moje dobre slowo o polskim KK .
@Monteskiuszu ;Dziwisz sie ,ze pan Adam tym razem nie skomentowal wypowiedzi Blogowiczow , lepiej było napisac nowy tekst i uniknąć konieczniej skruchy po małodemokatycznej tereści z punktu 2 ,plus jeszcze te komentarze w radio TOK FM (wtorek)
w Niedziele wyborczą zgodnie z programem bylem na Flughafen Schonefeld ( wielkosc tej budowli w trakcie , godna wielkiego uznania ),a glosuje 4 lipca odmiennie od Ciebie, oddam glos przeciwko Jaroslawowi Kaczyńskiemu , choc to do końca niepewne .
PAK napisał (dziś u Pasenta godz. 10:29)
„…Wciąż przekonuję, że to nie wszystko jedno, czy wygra Jarosław Kaczyński, czy Bronisław Komorowski, bo obu polityków różnią ze dwie polityczne klasy (na niekorzyść Kaczyńskiego, by nie było wątpliwości). A w odpowiedzi słyszę często, ze strony „lewicy”, że nie, że są równie źli, jako konserwatyści i prawicowcy, stojący za IV RP, którą popierał przecież POPiS (zapominają tu, że akurat Komorowskiemu tego zarzutu stawiać nie można).
Gdyby Jarosław Kaczyński mówił to, co wcześniej (…) to zmobilizowałby lewicę do głosowania na Komorowskiego. Zachowując się tak, jak się zachowuje sprawi, że wielu nie pójdzie do wyboru, reszta głosów zaś się podzieli…”
Czyli taktycznie rozegra tych rozgrymaszonych lewicowych „oburzonych” – tak , jak chce.
Telegraphic observer 10.46
Upraszczasz dylemat, ktory zasluguje na dywersyfikacje i analize jego skladnikow odrebnie. Marksistowskie geny u wczesnych ludowcow, wtedy nie identyfikowane jeszcze z komunizmem i czekajace na swoje ‚klonowanie”, patrz oryginalne zapisy nt Jakuba Szeli i przeszczepy ze Wschodu, jak rezonans ruchu Pugaczowa w Rosji i wyrosle z naturalizmu elements of social discomfort w Anglii, a takze wczesne eseje Marksa poniekad uznawane za kwitesencje pozniejszej wykladni jego tez o komunizmie, dostapily pelnej identyfikacji i gloryfikacji w pracach Mao, ktore sprowadzily niewyartykulowane jeszcze wtedy aspiracje mas, w innej co prawda kulturze ale o w pelni identyfikowalnych problemach, na ile studia poznawcze Stanley’a&Czing Fa (Shanghai, 1954 -55), kontynuowane zreszta w Paryzu, pod czulym patronatem tamtejszej lewicy, Pracach Donaldo Giovani Carusso w Mediolanie i skromnym wkladzie nie obytej wowczas z Miedzynarodowka partii narodnikow w Rosji, tym nie mniej dajace znaczacy wklad do opracowan Kubraczka nt panslawizmu i wyzwolenia Balkanow (Carusso a Cesko Delo, Praha 1832). Szokujace wydaje sie byc Twoje twierdzenie o laickim liberalizmie, bez szczatkowej chocby analizy powyzszego. Zgarnawszy choc istotne elementy powyzszego staw sie na ubitej ziemi i dojdziemy prawdy, dla Ciebie moze przykrej, ale jakze interesujacej dla wspolblogowiczow.
Jakub Szamałek ciekawie pisze (u Passenta dziś o godz. 10:51 ) przywołując Orwella i Hannę Arendt , a na koniec :
” …Wniosek z tego płynie, moim zdaniem, poważny:
Kaczyński et consortes nie są śmieszni, ani żałośni.
Oni są po prostu groźni, i o tym trzeba pamiętać za dwa tygodnie .”
Monteskiusz
Pisząc o tym ze „na szczescie palacze umieraja młodo i ratują w ten sposób ZUS i służbe zdrowia” NAPEWNO myślałes o profesorze Relidze ?
A może o motocyklistach ?
A jeżeli chodzi o groszowe koszty leczenia chorych na raka płuc i parę innych leciutkich „niedomagań” zwiazanych z papierosami, to możesz zapytać profesora Zatońskiego. On ci wyjaśni, ze większośc pacjentów na przeszczepach czyli najdroższych operacjach na swiecie, to palacze.
Jeżeli nadal masz watpliwości to spytaj o koszty leczenia rodzinę profesora Religi !
I jeszcze jedno-przeczytaj sobie ostatnia Polityke to sie dowiesz kto naptawdę zarabia na papierosach. Bo napewno ani ty, ani ja ani Skarb Państwa czyli akcyza !
Przynosze bezcenny dokument skladajkacysie z 21 punktow „Jak wygrac wybory”.
Wskazowki zostaly opracowane przez kedna z najstarszych brytyjskich partii znana od lat jako Monster Raving Loony Party , choc zaczynala (w 1963 r) jako Sodem All Party (Pier..c Ich wszystkich).
Autorzy gwarantuja wygrana:
21 Point Plan To Win Election.
1. Always try and read the opposing political person’s mind. Never wait until the other person (or country) explains itself.If that fails, try the Ouija board.
2. Judge before you are judged.
3. Never give the other side the benefit of the doubt.
4. Always jump to conclusions.
5. Never seek any outside assistance.
6. What you say is what you mean, even if that isn’t so.
7. Change your mind randomly and without notice.
8. Always treat the other side like they were mentally deficient if not criminally insane.
9. Impute evil intentions to every act of the other.
10. When all else fails, do not respond at all.
11. There are two possible meanings to everything, if in doubt, explain that they took it the wrong way.
12. Launch a public relations campaign disputing your opponent.
13. Predict dire economic consequences, and ignore the cost benefits.
14. Find and pay a respected scientists to argue persuasively against incumbent government environmental policies.
15. Use non-peer reviewed scientific publications or industry-funded scientists who don’t publish original peer-reviewed scientific work to support your point of view on matters of public health and environment.
16. Trumpet discredited scientific studies and myths supporting your points of view as scientific fact.
17. Point to the substantial scientific uncertainty, and the certainty of economic loss if immediate action is taken with respect to problems.
18. Use data from a local area to support your views, and ignore the global evidence.
19. Disparage scientists, saying they are playing up uncertain predictions of doom in order to get research funding when encountering global warming issues.
20. Complain that it is unfair to require regulatory action in Britain, as it would put the nation at an economic disadvantage.
21. Claim that more research is needed before action should be taken on things to do with public Health and Safety.
Do Heleny!
Porażające! Ale proszę zgadnąć co o tym myśli wielu czytających. Mnie to przypomina używanie wielu mało znanych słów przez jednego z kandydatów na Prezydenta. I komu to zaimponuje.
@parker
„KK walczy z liberalizmem tak jak walczyły hitlerowskie Niemcy.
Liberalizm jest znienawidzony przez wszystkich o totalitarnych zapędach.” – niewiadomo czy śmiać się, czy płakać po przeczytaniu tego komentarza? ‚Free speech’ według niektórych, może być nadużywana. A wiec gadajcie sobie panowie i panie cokolwiek wam do głowy przyjdzie. Fakty nie maja znaczenia.
?POLITICAL RIGHTS UNDER STRESS IN 21st.CENTURY? by Wojciech Sadurski
?..After the 2005 London bombing, and although it had already enacted anti-terrorism legislation in December 2001, the Blair government devised new proposal aimed at ?extremists?, not only targeting ?foreign preachers? who glorify terrorism (an arguably vague offense, whose potential injustice is exacerbated by the conferral on the Home Security of the power to decide which kinds of terrorist acts it will be illegal to ?glorify?) but also treating naturalized citizens with deportation and this creating the specter of two classes of citizens with different free-expression rights. All this has led an influential weekly magazine, not known for radical views, to issue the extraordinary comment that: ?The prime ministers’ proposals would serve the terrorists ends by undermining the civilization they attach. Free speech is not a privilege to be revoked if it is misused, but a pillar of democracy.? (?Dealing with traitors? (editorial) ?The Economist? 13 August 2005, 12-13, at 13.)
Po pierwsze @ Każmirz – nie trzeba nikogo pytac indywidualnie . Palacze ( sam palę ) ratują ZUS NAPRAWDĘ !!!!
Realistyczni i pozbawieni złudzeń Holendrzy obliczyli , że palący jest tańszy o ca. 180 tys. euro ! To są fakty ! Nie jest istotną rzeczą co komu drogo przeszczepili , bo przeszczepy są rzadkie !
Żyjąc długo i higienicznie masz szanse byc rośliną z Alzheimerem , bioracą emeryturę i leżącą w zakładzie obsługiwanym przez Polki , Hinduski , Litwinki i inn. Walisz w pampersy na koszt państwa o 20 lat ZA DŁUGO !
To jest problem NIEROZWIĄZYWALNY I NAJWAŻNIESZY starzejącej się Europy !
Co do negowania przez Redaktora i inn. pozytywnego wpływu materializmu dialektycznego w wykonaniu PRL na istnienie Kk to jesteście panowie w grubym błędzie !
Niby jakie Kowalczyk miałby powody do „chwalenia ” realsocjalizmu ?
Otóż , PRL był system „duchowym ” ( mimo , że na końcu wypalonym ) z Kk walczył miernie . Potem prawie wcale . Dóbr doczesnych dawał mało !!!
To jest CLOU !
Liberalizm ma wszystko w d… . Nawet jak się łasi do Kk jak PO , to KOSUMPCJA robi swoje ! Każde wczasy w Tunezji , kazdy Iphone , każdy laptop bardziej burzą potęgę Kk niż Bierut z Gomułką .
Jest oczywiste , że gdyby Polskę wyzwolili jakimś cudem chłopcy z US Army , i twór powstały z tego dilu ( coś na kształt większego Berlina Zachodniego ) trwał , to dziś przed krzyżami w maju ( adoracja ) byłoby ZERO kobiet ( to główna siła Kk ) . Jeden wyjazd na Ibizę w latach siedemdziesiątych , dawał więcej sekularyzowanych niż lata pracy PRL . W Polsce dał wiele JP II i inteligencja , która wdzięcznie lazła do katakumb po 1981 r. !
Pamiętajcie ( nie oceniam skutków ) jedna duża liberalna „imprezka ” daje więcej upadłych duszyczek niż lata pracy UB . Klikanie w komórkę i oglądanie g…a na ekraniku też ! A przeciez pogoń za dobrami zwiększa PKB ! Więc niezależnie co mówi Tusk , konsumpcja ( jak erekcja ) robi swoje !
Wie to każdy prosty ksiądz . Inteligent też powinien !
pfg instrumentalne traktowanie KK przez JK jest dla mnie równie oczywiste jak dla Ciebie ale proszę Cię nie okraszaj wiecej(to nie pierwszy raz) swoich w wiekrzości sensownych wywodów takimi kwiatkami jak,,jest głupi”.To tylko tak na marginesie….A co do prezesa…A niby czym może pozytywnie zaskoczyć człowiek,który nie ma w sobie żadnej ale to żadnej przyzwoitosci?Mnie zaskoczył niestety in minus i to tak bardzo,że będę musiał wybrać go na prezydenta…Z całym szacunkiem, ale Komorowski to za słaba tama dla Kaczyńsko-Napieralskiej ofensywy.Przeżyłem już jednego prezydenta Kaczyńskiego to i z drugim jakoś zleci i mimo całej grożącej nam destrukcji ochroni nas to przed kompletną katastrofą.Bardzo ale to bardzo chciałbym się mylić i chętnie posłucham głosów dalszych niż 4 lipca.
onet głosi:
„Jezus Chrystus wróci na Ziemię do 2050 roku” – takiej odpowiedzi udzieliło ponad 40 proc. uczestników sondażu, przeprowadzonego w USA w kwietniu tego roku przez centrum badawcze „Naród i prasa” przy współpracy z czasopismem „Smithsonian magazine”. Wyniki badań cytuje serwis lenta.ru.”
Polityka pyta:
” Co z tymi sondażami?
Dlaczego zawiodły przedwyborcze sondaże”
A wiec może lepiej bedzie w ogole nie pytac ?
Panie Adamie!
Czy naprawdę, po wypowiedziach „liberalnego” biskupa Pieronka, ma Pan złudzenia co do polityki kościoła katolickiego w Polsce?
Proszę wybaczyć, ale to zakrawa na naiwność. Mnie wypowiedź prymasa ani trochę nie zaskakuje. On dobrze wie, że to co skutecznie osłabia nieuzasadnianą pozycję tej instytucji w Polsce to jest właśnie ignorancja. Nie czynna walka, jak w PRL. Nie oblężona twierdza. Raczej twierdza zmurszała i zapomniana, jak zamek w Chęcinach. Ruiny dawnej chwały, ale również pychy i pogardy dla innych. Tym,jeśli istniał, gardził Chrystus, ale kto by tam go słuchał? Dziś Faryzeusze rulez!
Rozdział kościoła od państwa, kiedy to nastąpi???? Kiedy księża przestaną wtrącać się do polityki?? Czy jest to możliwe w naszym kraju??
Jest wiele spraw, w których partie mogłyby zawrzeć kompromis, ale z uwagi na stanowisko kościoła w danych kwestiach, nie może być o tym mowy. Moim zdaniem jest tak z in vitro w PiS. Z partii tej słychać głosy, że popierają tą metodę, ale jednak muszą być spełnione jakieś warunki itd. itp. Czyli w rzeczywistości chodzi o to, żeby skomplikować parom ten proces i nie narażać się kościołowi. Paranoja jakaś. Jak polityk w takich kwestiach może decydować za obywatela. A poza tym co z tymi osobami, które są niewierzące, oni też mają żyć w zgodzie z prawdami wiary bo politycy nie chcą podpaść kościołowi??? Powtórzę się bo po prostu ręce mi opadają jak patrzę na to wszystko. PARANOJA JAKAŚ
@Monteskiusz
Odpowiadam na Twój post z poprzedniego wpisu.
Myślę, że będzie okazja o liberalizmie podyskutować więc zachowajmy amunicję.
Ja w tych wyborach nie glosuję za.
Uważam, że prezydent jest nam nie potrzebny.
Nic nie daje,dużo kosztuje ale za to możne być szalenie destrukcyjny.
Żeby po doświadczeniach z liberum veto w dwudziestym wieku w Polsce takie rozwiązanie zastosować to trzeba nie mieć wyobraźni.
Te wybory to dla mnie taka gra w której nie mamy nic do zyskania a wiele do stracenia.
Dlatego zagłosuję na Komorowskiego.
Mam nadzieje, że będzie siedział cicho,pełnił honory,ograniczy to Bizancjum które wprowadził Kwaśniewski a za Kaczyńskiego urosło do karykaturalnych rozmiarów.
Słyszałem, że ma się przenieść z powrotem do Belwederu.
Stronnicy nie nadążają – http://wyborcza.pl/Polityka/1,103846,8053180,Kaczynski_przekombinowal___czy_straci_glosy_prawicy_.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=4254142
Zdaje się, że Prymas chce pokazać, że nikt go nie słucha. W I turze manifestował poparcie dla Jurka.
„Przecież już dziś kwitnie handel nienarodzonymi dziećmi, kobiety (???) ?wynajmują? brzuch, albo podają fałszywe ojcostwo, żeby sprzedać dziecko! Czy takim potworom ma się refundować in vitro bez żadnych ograniczeń?” – fantazje gazetowe nie mają granic. Kilkoro z moich znajomych i ja z żoną przeszliśmy zabieg invitro – zaręczam państwu że jest to przeżycie dalece odległe od przyjemnego i to pod każdym względem – od obciążenia sumienia ( niezależnie od tego czy ktoś jest wierzącym czy nie), psychicznego, obyczajowego po organizacyjne, finansowe i zwyczajnie czasowe. Wobec braku jakiegokolwiek wsparcia ze strony medycyny oficjalnej ( choćby tak trywialnego jak wykonanie badań krwi na NFZ – tylko badania do tylko jednego podejścia do invitro to wydatek około 2 tysięcy złotych) i utrudniania gdzie można, nie mam wątpliwości że trzeba być skończonym głupcem lub kanalią aby napisać takie słowa jak w cytacie.
Handel kwitnie ale juz narodzonymi dziecmi …
Jest coraz wiecej malzenstw nie mogacych miec dzieci , a dzieci a zwlaszcza niemowlat jest coraz mniej do adopcji , czyli kto da wiecej ..
Kakaz
Skąd pochodzi ten kretyński cytat?
Może dla poprawy nastroju – mała metafora wyborcza
http://www.youtube.com/watch?v=In5Pg2RgVVc&feature=related
Pozdrawiam
Q 18.29
Ile masz lat i kogo na tym blogu uważasz za kretyna, mnie czy siebie ?
Kto jest tańszy dla ZUS ? Kto sie najbardziej opłaca ?
Młody pijany kierowca rozwalający siebie i rodzinę przy powrocie z dyskoteki ,a może naćpany motocyklista który przeżył czołowkę z Tirem, ale lezy jak roślina w Konstancinie ?
A może młody junak, skaczacy na głowke z mostu do wody o głebokości pół metra i?
I co na twoi buchalterzy z Holandii ?
O takich wypowiedziach jak twoja mówi sie „p…………rzesadzasz jak poparzony !
Jak wiadomo życie urzednika lub menela z śmierdzacym petem w gebie jest pełne przygód i adrenaliny, a potem dogorywanie na rozedmę płuc to sama radość ! ( no i oszczednośc dla ZUS )
parker – 20:39
Gdyby Komorowski wygrał II turę i został prezydentem, to powinien się momentalnie wprowadzić do pałacu, wysłać całe prezydenckie biuro na zieloną trawkę dając stosowne, zagwarantowane odprawy i rezygnując ze świadczenia pracy w terminie wypowiedzenia. Niech sobie odpoczną i poszukają innej pracy. Poziom obsługi prezydenckich wystąpień na różnych poziomach był na tyle mizerny, że nie będzie kogo żałować.
Jednocześnie powinien natychmiast zlikwidować to miejsce kultu pod pałacem z krzyżem na przedzie. Krzyż oddać /w uzgodnieniu z kościelnymi władzami, inaczej się nie da/ któremuś z kościołów stołecznych, albo ustawić na Powązkach, gdzie kto zechce może w spokoju ducha oddawać hołdy najlepszemu z prezydentów i żonie jego.
Jeśli zrezygnuje z pałacu, to przed pałacem stanie kolejny pomnik, z którym po paru latach nie będzie wiadomo, co zrobić, zaś po pałacowych posadzkach będą się snuły jak elizejskie cienie przeróżne osoby nie mające nic do roboty, za to wysoko opłacane.
Pomysł z Belwederem jest beznadziejny. 🙁
Starczy poczytać jak to proboszcz wawelskiej katedry pogania wycieczki z przewodnikiem z krypty Piłsudskiego, aby nie przeszkadzali tym, co chcą oddać hołd w przedsionku.
Kaźmirz, daj już spokój. Nie wywołujmy kolejnej awantury o tytoń. Q ma rację, palący są mniej kosztowni – po prostu szybciej umierają. Holendrzy to prawidłowo wyliczyli. Zresztą nawet polskie statystyki mówią, że umrę wcześniej od ciebie. Zostanie więc we wspólnej kasie więcej pieniędzy na niepalących – w tym na Ciebie. Będziesz mógł dłużej napawać się życiem.
Ale proszę, skończmy już ten temat. Ojczyzna jest w potrzebie – musimy w ten trudny czas zapomnieć o nałogach, słabościach i wspólnie naprawić nasz dom – Polskę.
Pozdrawiam
@wilbiku, od dawna wiedziałem, że jestem idiotą, ale pierwszy raz ktoś mi mówi o pożytkach mojego idiotyzmu. Martwi mnie jedynie, że tylko z punktu widzenia Kaczyńskiego, bo być pożytecznym tylko dla jednego osobnika , jest trochę dołujące.
Hipokryzja to niespójny sposób myślenia i działania na polu zasad moralnych. To także udawanie pewnych cech po to, ażeby wprowadzić kogoś w błąd i wyciągnąć z tego dla siebie korzyść. A teraz rozsądź, kto tu z nas dwóch jest hipokrytą?
@Waldemar, nie chcę nikogo namawiać do głosowania wbrew sobie, ale ja już tak tym razem nie zagłosuję, dość tego wybierania mniejszego zła.
@Kaźmirzu, jestem uważnym czytelnikiem POLITYKI i swego czasu (nie tak dawno) ukazał się artykuł traktujący przedmiot naszego sporu od strony ekonomii i ja go faktycznie zacytowałem, choć na pewno użyłem innych słów. Nie twierdziłem i nie twierdzę, że palenie jest pożytecznym nałogiem, ale nie mogę się zgodzić z bezmyślnym szowinizmem, wykluczającym palaczy z tzw. przestrzeni publicznej.
@parker, zgoda, prezydent nie jest koniecznością jako instytucja władzy, ale to wymaga zmiany ustroju rządzenia w Polsce. Kto dzisiaj w kraju bez prezydenta zatrzyma niemądre i szkodliwe decyzje ustawowe, podejmowane przez większość w parlamencie, która tworzy faktycznie rząd. Trybunał Konstytucyjny? Wolne żarty!
Co do Komorowskiego, nie będę się krygował, początkowo nie byłem przeciw, bo niewiele o nim wiedziałem, ale teraz wiem. Pisałem też w jednym z postów, że prawdopodobnie przeprowadzi się do Belwederu, ponieważ wątpię, ażeby lokaje nieboszczyka dobrowolnie się stamtąd wyprowadzili. Co oni tam do licha jeszcze robią?
Pytania dla liberałów:
1.Jeśli celibat jest problemem, dlaczego zdecydowana większość katolickich księży dochowuje wierności swoich ślubów?
2.Jeśli celibat jest problemem, dlaczego niektórzy mężczyźni pozostający w związkach małżeńskich molestują dzieci?
3.Jeśli celibat jest problemem, dlaczego mamy generacje mężczyzn z syndromem ?Piotrusia Pana?, którzy obawiają się jakichkolwiek zobowiązań, czy to małżeństwa, czy to kapłaństwa?
4.Jeśli celibat jest problemem, dlaczego niektórzy mężczyźni nie dochowują wierności swoim zonom?
Byc możne to pornografia i nadmiernie seksualnie stymulowane społeczeństwo jest główna przyczyna pedofilii i eksploatacji seksualnej wśród osób pozostających w związkach małżeńskich jak i żyjących w celibacie. Wierność i dotrzymywanie obietnicy wydaje się w tej sytuacji najbardziej właściwe.
ANCA_NELA pisze:
2010-06-23 o godz. 23:02
Co do wysłania dworu po Kaczyńskim na zielona trawkę pełna zgoda.
Co do zlikwidowania miejsca kultu przed Pałacem też.
Ale będę bronił pomysłu przeprowadzki do Belwederu.
Uważam, że jeżeli już musimy mieć prezydenta bo naród lubi sobie panującego wybrać co moim zdaniem jest przejawem pańszczyźnianej mentalności to niech on przynajmniej ograniczy się do funkcji reprezentacyjnych.
Kwaśniewski tłumaczył przeprowadzkę brakiem miejsca dla rozbudowującego się dworu.To jak brakuje miejsca to trzeba dwór ograniczać.
A w Pałacu Namiestnikowskim można muzeum urządzić.
Na przykład muzeum historii myśli politycznej w Polsce.
Salka dla IV RP by się znalazła.
I izba pamięci Lecha Kaczyńskiego też.
Sieroty po nim co mają daleko na Wawel też mają prawo do swoich uniesień i piszę to bez ironii.
A @Monteskiusza który uważa, że rząd w Polsce nie powinien rządzić a Sejm ustaw uchwalać zwykłą większością głosów bym tam zaprosił na wystawę pod tytułem:
Liberum Veto wczoraj i dziś.
@Kartko z Podrózy ;
Od dłuższego czasu czytam o Twoich tytoniowych potyczkach na tym blogu.
Ja byłem palczem raczej dziwnym, w pracy „kopciłem” ,w domu nie było popielniczki nawet dla Gosci (dla nich balkon ,taras ). Przestalem palic niedawno przez przypadek .1 pazdziernika 2008 byłem na Rugi dymał przenikliwy zimny wiatr -przeziębiłem sie bardzo -przestalem palić ,bo poczulem absmak ,potem znalazlem się w listopadzie w Górskiej Krynicy ( lubie ,oj jak bardzo!)i po prostu przestałem palić, ale do ..lasu ciagnelo .Chyba nie będę palił .Moj ojciec chrzestny „kopcil ” do niemal ostatniego dnia, a ten dzwon wybił jemu w 96 roku jego żywota .
Dalej z radoscia wracam na Twoj Blog (wyznacznik -ulubione)-dziekuje za pisanie w niedostepnym dla mnie pieknym polskim jezyku .
@Hanka, a niech to, część pytań jakie postawiłaś, przypomniało mi moje szczenięce lata, bo mając 14-15 lat, namiętnie dyskutowaliśmy tego typu problemy, wyjąwszy oczywiści pedofilię, bo nikt z nas o czymś takim nie słyszał.
Celibat jest problemem dla kapłanów KK i to oni twierdzą, że jest problemem. Mnie jest całkowicie obojętne, czy ci panowie będą mieli żony i normalne rodziny, to ich sprawa, nie widzę powodu, ażebym ja miał się prawo do tego wtrącać.
Co ma piernik do wiatraka, czyli celibat i żonaci mężczyźni do pedofilii?
Piotrusiów wychowują nadopiekuńczy rodzice (przeważnie mamy), to sprawa dla pedagoga i psychologa.
Samce już tak mają @Haniu, biologiczny imperatyw nakazuje im takie działanie. Przy okazji przypomnę nieśmiało, że robią to z innymi samicami.
W ostatnim numerze POLITYKI jest artykuł na temat inteligencji, w którym znajdziesz kilka odpowiedzi na dręczące cię pytania.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za wywołanie miłych wspomnień
Siedzibę Prezydenta RP z Belwederu do Pałacu Namiestnikowskiego przeprowadził chyba L. Wałesa w 1994 r.
I to tłumaczenie przeprowadzki belwederska ciasnotą tez jest chyba jego autorstwa.
Trudnocokolwiek sensownego „wymyśleć” na temat tej osobistości. Był od lat nuncjuszem papieskim i od zawsze stał na czele korpusu dyplomatycznego w Polsce. Gospodarz jest znawcą (wg mnie) spraw związanych z kościołem w Polsce ( w wywiadzie z prof.POLAKIEM – czyt. ks. prof. Węcławskim da l temu wyśmienitą próbkę) – sądzę, celowo nie rozwinął zagadnienia Paetza Jako nuncjusz papieski z całą pewnością dokładnie zorientowany (wraz z osobistym seretarzem JP II Dziwiszem) w spawie. Jak z tego widać pozna l dokładnie nasze kościelne realia i wpisa l sie w nie „z marszu”.
P.s. spostrzeżenia Narciarza 2 (2010.06.23 godz.03.00) dają wiele do myślenia, tylko co dalej? Czy hipokryci w rodzaju Dziwisza, zboczeńcy w rodzaju Paetza i jemu podobnych są do pokonania jka „konstytucyjna przyjazń ze Zw.Radzieckim” dostępnymi metodami?. Moim zdaniem z zapleczem takim jakim jest „ciemny tłum” nie poradzimy w cywilizowany sposób. Dalej mamy narzekać, jak to czynią Pfg, Kacaj, Janek P, Lupin i wielu innych?
Ks. prof. Tischner i Nosol to „przpypadki przy pracy w kościele”. Jeszcze raz powtórzę : przed piekłem nie uchroni ich ziemska purpura i kolometrowe pochody ciemnego tłumu na pogrzebach… Nie zmienię zdania o prezydenturze LECHA MAŁEGO tylko dlatego, że purpuraci z Pospieszalskim dwoili się i troili się by uczynić z byle czego męż stanu. Dalej uważam, że była to miernota chciwa władzy jak i jego brat bliżniak żyjacy w celibacie, a to musi skutkować – nie będę tego rozwijał, bo szkoda klawiatury…Piłsudski wykorzystał swoje pięć minut, gdy zaborcy skoczyli sobie do gardeł, a my zmarnowaliśmz Smoleńsk, bo taka okazja do wprowadzenia stanu wyjątkowego w celu naprawy choregom, państwa nie pręko znów nastąpi….Poadrowienia – Czesłw R.
@Monteskiusz (2010.06.24 godz.08.54) – zgoda co do zdania przeznaczonego dla Hanki (z większością Twoich poglądówzgadzam się), zmuszasz mnie jednak do wyrażenia swojej opinii o celibacie. Oczywiście o celibacie „rzeczywistym”.
H.Grant też jest starym kawalerem, ale wali rónwno i gdzie się da – czyli mamy do czynienia z celibatem udawanym – dla własnej egoistycznej wygody. Celibat – jak go nazwałem rzeczywistym, jest jednak czymś innym. Jeżeli stare panny dostają”bzika” z powodu tłumienia instynktu macierzyńskiego, to starzy kawalerowie (wybacz trochę ironii) muszą mieć odchylenia psychiczne od normy z powodu tłumienia chuci. Nie słyszałem nigdy o romansie J.Kaczyńskiego. Ostatnio pani Jakubiak- pewnie na potrzeby reklamy swojego kandydata oświadcza, że Jarek miał dziewczyny i był zakochany (ale nie mówi, że była świadkiem kopulacji). Niemcy – jakiś czas temu „odkryli”, że”żył” ze swoją matką. Po polskiemu „żył” z kimś jest jednoznacznym określeniem relacji damsko – męskiej – przynajmniej w środowisku „ciemnego tłumu”. Prawdopodobnie chodzi o dzielenie wspólnego z nią mieszkania, ale cholera wie jak to bło naprawdę… Piotrusiów wychowują ndgorliwi rodzice , głównie matki, czyli wychowują „narcyzów”, a to już bardzo niebezpieczny rodzaj starego kawalera – narcyza. To jest pewien rodzaj zboczenia psdychicznego i żadna pani Jakubiak mnie nie wytłumaczy, że jest inaczej…
Monteskiuszu kochany -zarzucają tobie, że wyraziłeś gdzieś pogląd, że Rz ad nie powinien rządzić a Sejm uchwalać ustawy większością głosów. Czy to prawda?. Sądzę, że to czyjeś przkręcenia – może celowe ?
Pozdrowienia – Czesław R.
Jako dziennikarz i cyniczny komentator katolicki może szanowny Gospodarz będzie miał okazję zapytać Korę dlaczego właściwie milczała przez lata?
http://www.youtube.com/watch?v=OHHgZRo_ArI
Chłopaki szaleją:
Zbigniew Girzyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, był gościem porannego programu „Graffiti”. – Całkiem przyzwoitą prezydenturą z perspektywy czasu, dobrze ocenianą przez wielu polityków, także przeze mnie, była prezydentura Aleksandra Kwaśniewskiego – mówił na antenie Polsat News.
i dalej:
Na zakończenie rozmowy poseł PiS złożył życzenia urodzinowe Józefowi Oleksemu . Zrobił to – jak powiedział – „ze zwykłej ludzkiej życzliwości i szacunku dla człowieka, a nie dlatego, że się z kimś w stu procentach zgadzam”.
Szczęka opada. Przecież oni mieli dla tych ludzi przed chwilą tylko totalną zapieklą wrogość i agresywną pogardę, oskarżenia, zniewagi, insynuacje. To jest lekceważenie wszelkich pozorów przyzwoitości: bezczelnie kłamałem wczoraj lub kłamię dziś. Ciekawe, czym to się dla nich skończy? W normalnym kraju spowodowałoby to gwałtowny spadek wiarygodności, totalna klęskę w wyborach:-)
Prymas zaszalał. Ale po drugiej stronie to samo: dla twardego aparatczykowskiego lewactwa liberalny laicyzm (powiedzmy, duża część PO) jest o wiele gorszym wrogiem, niż narodowy socjalizm Kaczyńskiego. Widać to dobrze też z wypowiedzi na tym blogu, z zachowań Napieralskiego i jego ludzi.
Co do Komorowskiego: zapisałby się w historii RP, zapewnił sobie lekko drugą kadencję i po prostu sympatię ludzi, gdyby zminimalizował Bizancjum urzędu prezydenta rozbuchane przez Wałęsę i Kwaśniewskiego i gruntownie zreformował ten moloch-symbol wad III RP:
– spowodowanie osłabienia weta prezydenckiego/ inicjatywa ustawodawcza
– ograniczenie urzędu do minimalnych wymogów Konstytucji
– przeniesienie do Belwederu
– redukcja aparatu o dwie trzecie/trzy czwarte
– pozbycie się większości rezydencji/pałaców
– redukcja budżetu o połowę
– itp
Pytanie: czy chciałby, mógłby i odważyłby się to zrobić? Ja uważam, że stać go na bardzo dużo w sprzyjających warunkach, o wiele więcej, niż na to wygląda. Drugie pytanie: jeśli ma zamiary idące w tym kierunku, to czemu tego nie sprzedaje w kampanii wyborczej?
Jeszcze PS o moim programie dla Komorowskiego:
Tusk wzgardził żyrandolem (ale trochę, jak kwaśnymi winogronami…), a Komorowski mógłby pokazać, że prawdziwa wielkość żyrandola nie potrzebuje 🙂
Helena podała przepis na wygranie wyborów. Dla mnie pkt7.
7. Change your mind randomly and without notice.
to esencja działań pisu. Od lat zadziwia mnie niemożność uchwycenia ich języka. Nie trafiamy argumentami, a oni się wyślizgują i nadal pletą te swoje androny. Jak prowadzić normalną dyskusję, gdy: ob. pkt 7.
Jak moźna powierzać los społeczeństwa takim ludziom!
Wlasciwie, sadzac po wpisach to nawet powialo nutka optymizmu.
Otoz Szostkieiwcz otwartym tekstem, jak juz pisalem, uzywa okreslen postkomunitsa i domniemany agent. I co?
I nic.
Nie jest to jezyk nienawisci, nie jest to jezyk Macierewicza, nie sa to podle insynuacje, czy grzebanie sie w szambie teczek. O nie. To wszysko swieta prawda. Bo istotnie jest Oleksy postkomunista i tu racje ma Szostkieiwcz, a nie Kaczynski. I jest domniemanym agentem. I za te slowa powinienem byc wdzieczny, bo nie sadzilem ze dozyje.
Ale wniosek bardziej ogolny:
1) Zatem istotnie sa w Polsce postkomunisci:
ergo byli takze komunisci.
Ja, wierny czytelnik Polityki, uwazalem naiwnie, ze byli patrioci z drugie strony Okraglego Stolu.
2) Domniemany agent Oleksy pisze Szostkieiwcz ergo byli w PRL agenci.
Toz po takim strzale mozna z krzesla spasc! Ja myslalem, ze nie bylo, ze wszystko to wymysl Macierewicza, a w najlepszym wypadku, ze to ludzie zlamani, zaszczuci i godni raczej zaszczytow niz potepienia.
z 1 i 2 jest wniosek baardziej ogolny: Szostkieiwcz wie, i swietnie wiedzial, ze byli komunisci i ze bywali agenci, i ze nalezy ich potepiac.
On tak sie z nami wyglupial, mrugal okiem wszystkie te lata, hah haha, kawalarz jeden.
Zatem rozmowa o agentach jest oczywiscie nielegalna, ale tylko wtedy kiedy ich istnienie podnosi np. Macierewicz. Z drugiej strony gdy mowi o nich Szostkiewcz to jest to normalny dyskurs i mainstream.
I najbardziej ogolny wniosek: mamy tu przypadek bitwy o pamiec, ktora w pojeciu Szostkieiwcza jest skrzyneczka nalzena jego srodowisku, jesli trzeba to sie chlapnie, ze Oleksy to domniemany agent, i ile to zaszkodzi Kaczynskiemu (bo przeciez chyba nie Oleksemu?) a kiedy indziej chlapnie, sei, ze oskarzanie Oleksego to podlosc, o ile to takze uderzy w Kaczynskiego.
Dzieki redaktorze, co i rusz odkrywam coraz bardziej wysrubowane definicje podwojnych standardow, a pan wciaz pobija wlasne rekordy, i nie moze nie pas pytanie ktore towarzyszy nam w sporcie, gdzie jest granica ludzkich mozliwosci?
W sprawie palenia-niepalenia: czy nie mozna po prostu oprzec sie na zwyklej grzecznosci ?
Teoretycznie palenie jest bardziej szkodliwe od niepalenia, a wiec niech ten, kto pali ustapi niepalacemu i niech nie pali w jego obecnosci. Nie zprzymusu, ale po prostu przez grzecznosc, skoro nie chcemy mnozyc przepisow bez potrzeby. Natomiast jesli niepalacy poczuje, ze atmosfera robi sie dla niego nieznosna z powodu dymu, nech ma prawo opuscic towarzystwo i niech ten gest nie bedzie traktowane jako niegrzecznosc.
Pozdrawiam.
Kończcie waszmościowie,wstydu oszczędżcie…
zyks pisze:
2010-06-24 o godz. 14:40
To Ty piszesz czy ja nick zmieniłem?
A może po prostu ściągasz;)
Księża, biskupi itd. to jest grupa zawodowa, która znalazła i rozwija trwale sposób życia i zarabiania na swoje utrzymanie. Podobnie zachowują się niektórzy politycy np. starszy Kaczyński i oni do siebie zasadniczo pasują i się doskonale rozumieją. Polska jest krajem katolickim, ale nie ma tu rozdziału władzy państwowej i kościelnej /KK/ one się przenikają i żyją jak jemioła.
Słyszałem od znajomych księży w czasie spotkań koleżeńskich narzekania na ślepą dyscyplinę, podporządkowanie i dryl jakiego nie było w armii pruskiej. Pytałem wówczas, po co tam jesteś jeden z drugim, życie jest jedno i nie marnuj go skoro tego nie akceptujesz. Odpowiedzi były podobne – to jest w sumie fajne i lekkie życie i gdyby nie przełożeni to byłoby jeszcze lepiej. Kto to wymyślił miał znakomity pomysł.
Hierarchia kościelna typu kapciowego-sekretarza Jana Pawła II, generała flaszki -teraz w Gdańsku, prymasa od kundelków, obecnego prymasa, to ludzie przez przypadek wyniesieni do urzędów jakie ich przerastają jako kapłanów, ale im pewnie nie o wiarę chodzi.
Kto jeszcze pamięta słowa – ważne „być” a nie „mieć” Jana Pawła II, a kto z tych niby kapłanów to realizuje? Rydzyk z Torunia jest antytezą, ale zarazem umiłowanym kolega dla rzeszy proboszczów, a cicho akceptowany przez wiekszość hierarchów. Kasa misiu, jak mówił pewien trener i poseł Samoobrony.
@Monteskiusz, @Czesław
Jednym z przyczyn ataków na katolickich księży jest ich życie w celibacie. Wielokrotnie słyszałam opinie, ze to właśnie celibat powoduje zboczenia. W U.S. toczy się na ten temat dyskusja bez końca. Poniżej przytaczam oryginalny tekst tej wypowiedzi, który przetłumaczyłam wcześniej.-
?Continence and fidelity to one?s vows are desirable in any state of life.?
If celibacy is the problem, why are the vast majority of Catholic priests faithful to their vows? If celibacy is the problem, why do some married men molest their children and stepchildren? If celibacy is the problem, why is there a Peter Pan generation of young men afraid of the commitment to marriage or priesthood? If celibacy is the problem, why do some married men cheat on their wives?
Perhaps pornography and an overly sexually stimulated society are major factor in pedophilia and sexually exploitive behaviors among both married and celibate individuals. Continence and fidelity to one?s vows are desirable in any state of life.
Laurie Manhardt, Ph.D.
Vero Beach, FL
WYBORY 2010
Nie jestem juz żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizna
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt Cię kocham, Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, ze wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.
Bo nie chcę mieć Prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.
Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,
Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,
Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za siec podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, ze skłócił Rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.
Wybaczcie drwinę i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!
Wojciech Dąbrowski
Narciarz2
Jestem pod wrażeniem wiersza.Nie wiem czy nazywasz się Wojciech Dąbrowski, ale muszę Ci się zwierzyć, że ja też – jak autor wiersza – czuję wzmożenie patriotyczne. Nawet do Kaźmierza napisałem byśmy zapomnieli o konflikcie tytoniowym i tak jak stoimy – nałogowcy i ci na odwyku – wzięli się do naprawy naszego wspólnego domu – Polski. I tak jak nasi rodacy z dorzecza Odry i Wisły ukladali tak niedawno tamy z worków chroniąc swe rodziny przed powodzią – tak i my powinniśmy zapomnieć o urazach, wziąc się w garść i walczyć o jutro dla naszych dzieci – lepsze niż dziś. A na razie podobnie jak Ty
„w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.”
Pozdrawiam i trzymajmy się
Ku pamieci
O głupim sercu
Tylu aniołów odeszło,
tyle umarło gołębi,
lecz moje serce uparte…
Ni to ze złota, ni z brązu,
nie plonie krwawym językiem,
pragnęło lec na ołtarzu,
lecz ktoś je stracił patykiem.
Upokorzone, wstydliwe,
nie można spojrzeć mu w oczy
jak głupi Jasio szczęśliwe ?
pod Jasna Gore się toczy.
Przez piekło
Modle się do Jezusa w cierniach
w przeziębionej kaplicy
do Jezusa z ludzka migrena
przy krzywej świecy
od Zmartwychwstałego odchodzą
chyba nieskory w potrzebie
czy może taki zrozumieć
któremu dobrze jest w niebie
majestatyczny i chłodny
z marmuru wykuli mu ręce
czy może taki usłyszeć
plączące nad sobą serce
przyjadą podróżni z Katynia
przed Zmartwychwstałym uklękną
jak ludzki jest nieludzki
co trafił do nieba przez piekło
Ku pamięci
Modle się o to co wciąż niemożliwe
jakbym szukał jednej śliwki w zbożu
nawymyślał mi proboszcz
– kto dziś wiersze pisze
lecz pocieszył sam Jezus chodzący po morzu
Jan Twardowski
Mam 66 lat i jestem coraz bardziej przerażona tym, że z poparciem kościoła Kaczyński może tę prezydenturę zdobyć. Jak to możliwe, że Lech Kaczyński, gdyby żył nie miałby szans żadnych, a teraz ten zaślepiony naród chce dać władzę paranoikowi, choremu z nienawiści. I kościół tego nie widzi, tak wazne dla hierarchów jest zdobycie władzy i kasy przez ich protegowanego. Taka jest dobroć, uczciwość katolików. To przecież są szczyty hipokryzji.
Hanna pisze:
2010-06-24 o godz. 16:20
Jednym z przyczyn ataków na katolickich księży jest ich życie w celibacie.
Ale nikomu celibat nie przeszkadza.
A już na pewno liberałom uważającym, że dorosłemu człowiekowi nawet z kozą wolno żyć jeśli koza to akceptuje.
Celibat żadnych zboczeń nie powoduje.
Celibat jest powodem dla którego do Kościoła Katolickiego trafiają częściej ludzie o zaburzeniach seksualnych niż do innych zawodów.
Ludzie którzy sobie nie radzą ze swoja seksualnością,którzy w swoim środowisku nie mogą być zaakceptowani ze względu na swoja odrębność seksualną próbują znaleźć ucieczkę od seksu właśnie w celibacie i powołaniu.
Ale od seksualności nie ma ucieczki.
I nie ma liberał problemu z homoseksualnością dużej części kleru.
Tak jak heteroseksualnym mężczyznom udaje im się żyć w celibacie lub nie.
Ich sprawa.
Orientacja seksualna nie ma wpływu na dochowanie celibatu moim zdaniem.
Problemem jest to, że w celibat i stan kapłański próbują uciekać pedofile którym jeśli nie uda się powstrzymać swoich chuci to krzywdzą dzieci.
Stwierdzenie znakomite – gratulacje!
„No tak, dodam od siebie, jest gorszy, bo marksiści Kościół aktywnie zwalczali, a laiccy liberałowie go po prostu ignorują. „
@Hanna – bezpośredniego związku pomiędzy celibatem a perwersjami seksualnymi księży nie ma, chociaż jest on powszechnie konstruowany. Celibat, a jeszcze ściślej, zadekretowana i udawana aseksualność księży jest jednak powodem, dla którego wśród duchownych jest nadreprezentacja osób z problemami ze swoją seksualnością. Nie chce mi się powtarzać, więc odeślę do wpisu sprzed trzech miesięcy na moim blogu http://pfg.blox.pl/2010/03/Celibat.html
Prawdziwy problem z celibatem polega na tym, iż zniechęca on młodych ludzi do wstępowania do seminariów. Ponieważ księży zaczyna w skali światowej brakować, myślę, że Kościół Katolicki zniesie celibat – nie dziś, nie za rok, ale za 30-50 lat.
A może na naszych oczach odbywa się „ucieczka od wolności”?
80% społeczeństwa chce prostych prawd, autorytetów, sztywnych kryteriów oceny rzeczywistości?
Z różnych względów- zaniżony poziom nauczania szkolnego, bieda, trudności w wyborze nieograniczonych teoretycznie możliwości wyboru sposobu życia i bycia, nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować w zmiennej rzeczywistości?
Jeden wzorzec działania, osiągania sukcesu, awansu finansowego, został zastąpiony paletą wzajemnie wykluczających się?
Z nastoletnich dyskusji:
„być czy mieć”
„tam jest mi dobrze, gdzie jest moja Ojczyzna” czy „yam jest moja Ojczyzna, gdzie jest mi dobrze”?
Po 1989r. odzyskaliśmy wolną wolę, i zbyt wielu nie wie co z nia zrobić, taka jest moja diagnoza, dyskusyjna zresztą…….
Stąd zapotrzebowanie na „wiedzących lepiej” autorytety, charyzmatycznych przywódców, proste prawdy, „oczywiste oczywistości”
Zagubienie, wzmaga zapotrzebowanie na binarny system wartości.
Szarocień wymaga WŁASNYCH przemyśleń i systemu wartości.
Większości naszej populacji jest to niedostepne.
No i tworzymy „misie na miarę naszych oczekiwań”……
Polityków też……….
Brygido @
Mi sie to tez w glowie nie miesci jak mozna byc tak cynicznym jak polski KRK ???!!
Ktory popiera watpliwej orientacji sexualnej starego kawalera , zamiast przykladnego katolika i ojca rodzny i 5 dzieci ….?????!!!!!
Przede wszystkim poraza to , ze przy pomocy tuby propagandowej PIS TVPiS + RM oraz aktywnego wsparcie propagandowe KRK , duzej czesci polakow mozna wcisnac nawet najwieksze klamstwo i bzdure…..
Smutne .
Brygido spieszę z otuchą,naszczęście nie wybieramy teraz premiera,który ma u nas realną władzę a prezydenta.Ewentualna wygrana Kaczyńskiego prawdopodobnie naraża nas na szaleńczą destrukcję i pasmo kompromitacji ale paradoksalnie może być mniej szkodliwa niż jego przegrana.Szybko zapewne podzieli oceny brata i współczucie dla wdowy straci znaczenie a to pozwoli na:a)zmobilizowanie sił,które zdolne będą do przeprowadzenia zmian ograniczających rolę prezydenta do czysto reprezentatywnej i likwidację kosztownych igrzysk w postaci jego powszechnych wyborów b)całkowitej i ostatecznej margnalizacji zarówno samego Kaczyńskiego jak i jego osieroconej formacji.Brak w niej bowiem sukcesora z prawego(i najsprawiedliwszego)łoża za to sami przygarnieci podrzutkowie i żaden nie udany.Może wiec trzeba poprzeć Kaczyńskiego choć jak się do tego po tem przyznać przed samym sobą?
Wiesiek59
Trafna ocena – nic dodać, nic ująć
Pozdrawiam
Zaden Wojciech Dabrowski. Autorem wiersza jest, jesli dobrze rozumiem, Janusz Palikot, bless’im. To jego dzisiejszy wpis.
@Czesław, to @parker włożył mnie do szufladki z napisem liberum veto, ponieważ nie chce zauważyć różnic, jakie dzielą młodą polską demokrację od tzw. stabilnych zachodnich demokracji. Nie potrafi sobie wyobrazić fatalnych skutków uchwalania prawa przez 50% +1, w sytuacji kraju pozbawionego silnych i cywilizowanych związków zawodowych oraz wpływowych organizacji społecznych. Swego czasu niemiecki rząd podjął decyzję o zamrożeniu zarobków, a zrobił to nie dlatego, że miał przewagę w parlamencie, ale dogadał się ze społeczeństwem w tej sprawie. Jeśli nie brak ci wyobraźni to, spróbuj sobie wyimaginować takie procedowania prawa w Polsce. Przypomnij sobie proces ratyfikacji traktatu lizbońskiego w Niemczech – silny rząd wstrzymał oddech przed werdyktem tamtejszego trybunału. Powiem tak, nie wystarczy mieć racji uchwalając prawa, trzeba jeszcze do tego przekonać obywateli, co jest ponad siły każdego kolejnego polskiego rządu.
Porównywanie dzisiejszego polskiego państwa do tego z okresu liberum veto, jest równie trafne jak zaprzęgu konnego do samochodu.
Jeśli chodzi o tak zwane wybryki obyczajowe w KK, uważam rzecz za mocno przesadzoną, jest to bardzo wygodny oręż do zwalczania kleru. Mnie chodzi o to, że religia jako taka jest czystym absurdem i w dalszym ciągu destabilizuje i antagonizuje różne grupy społeczne, a nawet całe narody. Prawdziwe molestowanie dzieci ma miejsce podczas nauczania religii, to tam kaleczy się niedojrzałe umysły bredniami, których nie da się wymazać żadną siłą (patrz komunizm). Dziecko należy nauczyć jak ma myśleć, a nie co ma myśleć, bo tylko wtedy może podjąć racjonalny wybór i jeśli będzie nim religia to, niech tak się stanie.
Kartko z Podrozy:
to nie moj wiersz. Znalazlem go na blogu pana Kuczynskiego i skopiowalem. Nie pytalem autora o pozwolenie, bo mysle, ze o to mu chodzilo, zeby wiersz sie rozchodzil. Poslalem go e-mailem do paru znajomych. Nalezy ten wiersz rozsylac, bo dobrze napisany. PiSowcow nie przekona. Oni juz zapomnieli, kto to byla Blida. Ale po wyborach sobie przypomna, kiedy prezydent Kaczynski bedzie wreczal order Orla Bialego funkcjonariuszce, ktora przytomnie wytarla odciski palcow.
Ja sie nazywam inaczej. Nietrudno dowiedziec sie, jak. Moj nick jest czerwony, podobnie jak Twoj. Widocznie obaj jestesmy postkomunistami.
Panie Redaktorze!
Czy mogę u Pana zamówić komentarz?
http://www.sport.pl/sport/1,65025,8061380,MS_2010__Skandal_we_Francji__Chca_wyrzucic_imigrantow.html
Pozwoliłem sobie zamieścić w swoim blogu własną interpretację zdarzeń.
http://torlin.wordpress.com/2010/06/25/zostala-przekroczona-jakas-granica/
Do Moderatora:
gdzie jestes tolerujac wpisy czeslawa? Nie wstyd ci?
Dawno, dawno temu uczono mnie francuskiego i przypadkowo nauczyciel wbił mi do głowy 3 słowa z Marsylianki „liberte’, liberte’ cheri” – „wolności, wolności ukochana”. W PRL-u miałem wspaniałą rodzinę i pasjonującą pracę a także przyjaciół francuzów, wobec których chwaliłem się moimi sukcesami i wytykałem ich problemy, których nie brakowało, ale na pytanie „A co z twoją wolnością?” nie miałem odpowiedzi, czułem się jak „zbity pies”.
Dziś sam sobie zadaję to pytanie i czuję się podobnie bo moje wnuki zostały ochrzczone a w przedszkolu i szkole podstawowej nauczono ich religii, o której nie wolno mi z nimi rozmawiać, tak sobie życzą ich rodzice.
Kraj, gdzie religia jest w przedszkolach i szkołach a krzyże wiszą w instytucjach państwowych, nie jest krajem wolnych ludzi, jest krajem ludzi o „zniewolonych umysłach” jak pisał Miłosz. Wstyd.
Przyczyną ‚ataku na księży’ nie był celibat, ale fakt ukrywania tego typu przypadków, wynikający z ‚korporacyjnego’ myślenia w Kościele Katolickim. Piszę ‚korporacyjnego’ w sensie obrony ‚swoich’ i wizerunku instytucji poprzez kłamstwa.
Co do cytowanego pana doktora, to kiepsko u niego z logiką badacza… W każdym z cytowanych „argumentów” powinien: 1) przedstawić przewidywany wpływ celibatu (pozytywny/negatywny) na zjawisko, 2) przedstawić propozycję doświadczenia (tu raczej analizy danych statystycznych) na reprezentatywnych próbkach osób żyjących w celibacie i bez, 3) przeprowadzić doświadczenia (analizy uzyskanych danych). Nie mamy tu zjawisk fizycznych, a zjawiska z zakresu psychologii i socjologii, więc liczyć się będzie zakres wystąpień danego zjawiska, a nie sam fakt jego pojawienia się. Bez tego, te ‚argumenty’ mogę ciągnąć bez końca:
Jeśli celibat jest problemem, dlaczego spada dzietność pand? Jeśli celibat jest problemem, skąd ideał seksownych prezenterek w telewizji, które zajmują miejsce, które mogło przypaść kulturze? Jeśli celibat jest problemem, dlaczego Jarosław Kaczyński otrzymał więcej głosów niż Grzegorz Napieralski, Marek Jurek i Waldemar Pawlak razem wzięci?
Być może za wszystkie te zjawiska odpowiada pornografia, ukazująca karykaturalny obraz seksu?
@Monteskiusz (2010.06.24 godz.22.59) – odsapnąłem, chociaż, jak zauważyłeś zapewne wątpiłem czy jest to prawdziwe. Tak przypuszczałem, że ktoś celowo przekręcasens wpisu.
Z uwagą śledziłem proces ratyfikacji traktatu lizbońskiego w Unii – sądzę, że jedynie z LECHEM MAŁYM i KLAUSEM były poważne problemy. Pełna zdoda, jeśli chodzi o sprawę @parkera. Co do drugiej części wpisu, to mam ciut inna ocenę. Chodzi mianowicie o te „wybryki obyczajowe” w KK. Wybryki to wóczas, gdy jedna owca w stadzie będzie innego koloru (czarna), ale gdy chodzi o zjawisko masowe (Austria, Niwmcy, Irlandia, USA – również Polska) to już zakwalifikowanie tego zjawiska do wybryków, jest moim zdaniem p o b ł a ż a n i e m. Czyż mozna nie widzieć pijaków, zwyczajnych gefekciarzy, homoseksualistów, pedofili wsródhierarchii, ale też i „szeregowych „proborszczy. Zgadzam sie z @pfg, ale już właśnie @parker głosi moim zdaniem fikcję…
Powołanie objawia się na poziomie „końcówki” szkoły średniej. Seminarzyści to nie brodaci faceci, to młodzi maturyzści – w dużej mierzeprawiczki, którzy swoją seksualność odkrywają dopiero właśnie w Seminarium i Paetz korzystał z usług takich niedojrzałych mążczyzn panie @parker. Ostatnie zdanie jego wpisu, przeznaczonego dla@Hanny – cytuję: problemem jest to, że w celibat i stan kapłański próbują uciekac pedofile, którym jesli nie uda się powstrzymać swoich chuci to krzwdzą dzieci…- jest bez sensu. Uczeń klasy przematuralnej, czujący powołanie pedofilem ?Panie @parker, prdofil to już ukształtowany osobnik, świadomy czynu zboczeniec, który właśnie powinien uciec do k l a s z t o r u, by tam dopełnić swoich dni.
Pozdrawiam – Czesław R.
do parker 14:40, 24.06
Nie poczuwam się do plagiatu, to nie Ty wymyśliłeś termin „Bizancjum” w stosunku do dworu prezydenckiego ani propozycji przeniesienia do Belwederu. Czytałem i pisałem o tym tez gdzie indziej. Po prostu w tej sprawie się zgadzamy. Co do podejścia do tego tematu, to się z Tobą jednak nie zgadzam, także w innych sprawach. Jak pewnie zauważyłeś, potraktowałem sprawę mocno szerzej , z sympatią i nadzieją co do Komorowskiego i jego prezydentury, więc się na Ciebie nie powoływałem.
Ale, skoro się domagasz:
Oświadczam niniejszym, że, wg.mojej wiedzy, pierwszą osobą, która na tym blogu zaproponowała przeniesienie siedziby prezydenta RP do Belwederu i zlikwidowanie Bizancjum w kancelarii prezydenta (z czym się zgadzam i co popieram) jest Parker. Uważam jednak, że to dalece nie wyczerpuje sprawy.
PS: Przepraszam, że ja tak w kawałkach. To wprawdzie tylko imponderabilia, ale… Poprzez przenosiny do Belwederu Komorowski mógłby zademonstrować swoją integralność ideową w stosunku do tradycji Piłsudskiego, w opozycji do tradycji endeckiej, co jest widoczne w jego poglądach i postępowaniu.
Ta agitka wierszowana, całkiem sprawnie rymowana….
Lepiej
autor: anonimowy
24.06.2010
Lepiej wygląd mieć kaprawy,
cierpieć kaca bez podstawy,
dostać kosą od Kościuszki,
mieć śledzionę w kształcie gruszki,
z parkinsonem robić skręta,
dostać w dupę w oba święta,
śnić, że żonie zniknął cyc?
niż mieć prezydenta nic!
Lepiej siku mieć za głośne,
zapominać myśli sprośne,
mieć sąsiada, który szczeka,
kota, co nie lubi mleka,
wpis w dowodzie z Jedwabnego,
wygląd nosa coś nie tego,
późny termin do dentysty,
kuśki dziwny kształt falisty,
tępy ból za lewą nerką?
niż mieć prezydenta zerko!
Lepiej nie doczekać zimy,
z ust gruźlika spijać śliny,
kocie pawie znaleźć w szafie,
lewą nogą grać na harfie,
z vipem lecieć samolotem,
nawet zostać kaszalotem,
nie móc pętli zrobić z liny?
niż wybierać między nimi!
Brygida pisze:
2010-06-24 o godz. 20:44
„Mam 66 lat i jestem coraz bardziej przerażona ”
Szanowna Pani,
z kazdym nastepnym rokiem bedzie Pani przerazona
coraz bardziej.
To zupelnie normalne u osobnikow plci zenskiej po przekroczeniu
pewnej granicy wiekowej.
dot.: lewar, 25.06, 13:56
Ten lewar to jakiś sumassziedszij, o coś mu chodzi, czy też normalny cham?
Monteskiusz- nadal z siebie zadowolony.
A niesłusznie.
PS.Tylko z braku czasu nie udało mi się odpowiedzieć w porę na Twoją odpowiedź. Być może to nastapi, choć dyskusja popędziła już dalej a ja wzdragam się przed traktowaniem tego forum jako pola do autokreacji. Tak jak ty nie wahałeś się zwekslować całej dyskusję z tematu, który wskazał gospodarz na temat twojego-palenia-albo-nie, wprowadzając w niej bałagan i w rezultacie niszcząc ją – to było egotyczne i nieładne. Sam wiele czasu poświęcasz, aby przekonać innych – szkoda , że ty sam jesteś odporny na logiczne argumenty. Przykro, że jesteś tak zadufany w sobie, że aż nieprzemakalny.
Monteskiusz- a wierszyk nie dość, że kiepski to wulgarny.
Ale co go najbardziej okresla – niedowcipny, niestety.
@zyks
Ale ja żartowałem.
Chciałem w ten niebanalny sposób pokazać, że się z Tobą zgadzam.
Nawet emotikona wkleiłem na wszelki wypadek.
Nie mam potrzeby rywalizacji.
A co do Levara to bywa chamski.
Ale dodaje kolorytu blogowi.
Można powiedzieć, że cham ale nasz.
zyks – oczywiscie ze normalny cham.
No to jezcze , forgood measure, od Psa Bobika:
Lepiej znaleźć gałąź suchą,
disco-polo wpuścić w ucho,
wsiąść do wyborczego busa,
za krótkiego mieć fallusa,
pijać mleko zamiast wina,
gorzej kończyć niż zaczynać,
nie móc drapać się, gdy swędzi,
w niewinności życie spędzić,
mieć u szyi kamień młyński,
lub w nagrodę ?Hołd katyński?,
słuchać Ojca Dyrektora,
wiecznie orać i laborać,
nie móc w lustro patrzeć z rana,
odbezpieczyć sobie granat,
niźli wsparcie dać liryczne
polskiej klasie politycznej
Roztropny i umiarkowany katolicki hierarcha kościelny. Znakomity dowcip.
Bardzo ciekawe komentarze dotyczące celibatu. Tylko chciałbym zauważyć, że tłumiony popęd seksualny podlega sublimacji i może ożywiać inne sfery życia np sztukę bądź naukę. W przypadku księży to sublimacja głównie dotyczy polityki -na tym polu daje się zauważyć ich nadzwyczajna aktywność. Można powiedzieć, że polityka ich zastępczo kręci, jest w ich przypadku czymś ponad ludzką zwykłą miarę. To ciekawe – przechodzenie żądzy seksualnej w żądzę władzy. To ważna dla nas przesłanka przy ocenianiu skutków powstrzymywania popędu seksualnego.
Pozdrawiam
„W konchach serc z jękiem pękają perły. Ideały kładą się do trumien. Po trumnach szemrze deszcz łez”. – Eliza Orzeszkowa
Helena 18.29:
Bobik na prezydenta!
Zacząłem czytać komentarze od dołu, a tu coraz lepiej:)
Monteskiusz 12.37 – słodkie i – prawdziwe! Przypominają się ,,cudowne lata”:)
Levar 13.56:
ty to nawet cham już nie jesteś. Chamowi możesz klasy pozazdrościć.
@halen, zdaje mi się, że rozważasz głosowanie na Kaczyńskiego myśląc, że Jarosław Kaczyński jest mniej groźny jako prezydent niż jako premier. Zastanów się jednak nad czymś takim: Jarosław Kaczyński zostaje wybrany i staje się prezydentem arcydestrukcyjnym, hiperdestrukcyjnym, niewyobrażalnie destrukcyjnym. Wszystko wetuje, każdą inicjatywę rządową dezawuuje, toczy nieustanne boje o prestiż, o nominacje, o wszystko. Rządowi niczego nie udaje się przez rok zrobić, spala się sporach, traci autorytet w sporach gorszących. W kampanii wyborczej do Sejmu podniesiony zostaje argument, iż Platforma jest nieskuteczna, a w dodatku jest organicznie niezdolna do współpracy z prezydentem. Polska zasługuje na rząd, który będzie mógł z prezydentem współpracować (obecne argumenty na rzecz tezy przeciwnej zostają zapomniane), przypomnijmy sobie świetlane czasy prezydentury Lecha i premierostwa Jarosława. No i będziemy mieli koalicję PiS-SLD(-PSL), jakimś figurantem na czele i Jarosławem Kaczyńskim znów dzierżącym pełnię władzy w kraju.
Zastanów się.