Wdowi grosz na kościelne fortuny
Szykuje się zastąpienie Funduszu Kościelnego odpisem od podatku PIT. To majstersztyk marketingu politycznego, uważają dwaj polscy ekonomiści. Bo zadowoleni będą i katolicy, i wyborcy oczekujący likwidacji funduszu, a Kościoły przynajmniej przez pewien czas będą miały regularne przychody. Autorzy artykułu w „GW” proponują pod rozwagę rozwiązanie kwestii finansowania Kościoła na wzór belgijski.
W Belgii każdy podatnik może odliczać od należnego państwu podatku pewną, niewysoką, (np. 0,5 proc.) kwotę na rzecz wybranej organizacji pożytku publicznego, tak konfesyjnych, jak i niezwiązanych z żadną instytucją wyznaniową, np. na stowarzyszenia ateistyczne lub zajmujące się niekonfesyjną duchowością. Podoba mi się ta sugestia. Ale czy poparliby ją nasi politycy, poza lewicą, raczej wątpię.
Autorzy tekstu w „GW” dr Rafał Junos i dr Piotr Krajewski niczego nie przesądzają. Przedstawiają różne warianty uporządkowania na nowo, po likwidacji Funduszu Kościelnego, systemu finansowania związków wyznaniowych w Polsce. Rozumiem ich tok myślenia tak, że co do zasady to obywatele, a nie budżet państwa, powinni wziąć na siebie ich finansowanie, jeśli czują się z nimi szczerze i świadomie związani.
Istnieje w demokratycznym świecie wiele mechanizmów dotyczących tej sprawy. W Niemczech Kościoły katolicki i ewangelicki utrzymują się z dodatkowych wpłat od wiernych, a nie z odpisu od PIT. We Włoszech z odpisu od PIT w wysokości 0,8 proc. W USA, gdzie obowiązuje ścisły rozdział państwa od religii instytucjonalnej, ciężar utrzymania bliskich wiernym jakichkolwiek wyznań biorą na siebie oni sami.
W każdym państwie demokratycznym konfesje mogą dorabiać na swoje potrzeby w rozmaity sposób, np. zakładając biznesy, byle legalnie i transparentnie. Na rynku nieruchomości albo rolniczym. Z przejrzystością w biznesie, jak wiadomo, bywa jednak różnie. Zwłaszcza w Ameryce znane są bulwersujące przykłady milionowych malwersacji z udziałem religijnych celebrytów, nie tylko chrześcijańskich. Powstają tam co rusz nowe Kościoły, niektóre się zakorzeniają, inne upadają, nieraz w atmosferze skandalów finansowych i obyczajowych.
W Europie taki „wolny rynek religijny” też funkcjonuje, i to na coraz większą skalę, dzięki internetowi i globalizacji w każdej dziedzinie. Ale z powodów historycznych państwa europejskie, a tym bardziej tradycyjne związki wyznaniowe, mają niewielką ochotę na tę „wolnoamerykankę”. Trzy główne konfesje chrześcijańskie – katolicka, protestancka i prawosławna – zabiegają o przychylność zarówno państwa, jak i wiernych. Ta przychylność się jednak wyczerpuje w miarę postępów dechrystianizacji i odchodzenia od Kościołów i wiary w demokratycznych społeczeństwach europejskich.
Laicyzacja dociera i do nas. To wywołuje w instytucjach wyznaniowych rosnący niepokój o bezpieczeństwo materialne. Gdy ludzie zrywają więzi z Kościołem, to raczej nie będą na niego płacić. Tak się dzieje w Niemczech, gdzie corocznie dziesiątki tysięcy katolików i protestantów formalnie występuje z Kościołów z różnych powodów, np. oburzenia pedofilami i chronienia ich przez władze kościelne, ale też po to, by zaoszczędzić na wydatkach, gdy rosną koszty życia.
W Polsce wszelkie próby zmiany sposobu finansowania działalności Kościoła rzymskokatolickiego, podejmowane przed laty choćby przez bp. Pieronka, gdy był sekretarzem Konferencji Episkopatu Polski, się nie powiodły. Nękany w PRL politycznie i ekonomicznie KRK wypracował metody obchodzenia nękających przepisów, a jednocześnie mógł liczyć na wsparcie mas wiernych, także finansowe i budowlane. Komuna padła, stare nawyki kościelne trzymają się mocno: niechęć do szerszego ujawniania wszelkich danych, w tym finansowych, obrona przed przejrzystością pod hasłem „ataków” na Kościół i wiarę.
Po zmianie ustroju Kościół szybko i sprawnie odbudowywał swą pozycję materialną i polityczną pod rządami kolejnych ekip, w tym lewicy. Część klasy politycznej, zwłaszcza prawicowa, hojnie łożyła na potrzeby Kościoła, uważając to wręcz za obowiązek patriotyczny. W szczegóły nie wnikano, chyba że pod presją społeczeństwa obywatelskiego. Tak powstało imperium o. Rydzyka.
Dziś, po zmianie władzy politycznej, na Fundusz Kościelny przewidziano w budżecie państwa na 2025 wydatek większy niż w roku bieżącym (275 mln wobec 257 mln). Wszyscy wiemy, że Kościół ma jednak dużo większe przychody. Autorzy wspomnianego tekstu szacują je na 2 mld zł. Wicepremier Kosiniak-Kamysz powiedział, że zastąpienie Funduszu Kościelnego odpisem podatkowym, być może w wysokości 1,5 proc., bardzo mu się podoba. A strumień budżetowych pieniędzy dla Kościoła może popłynąć znacznie szerzej niż w rygorze Funduszu. Choćby ze środków UE.
I to jest temat wart rzeczowej debaty publicznej. Wątpię jednak, czy w przewidywalnej przyszłości znajdzie się wola polityczna do wprowadzenia u nas modelu belgijskiego. Mnie wydaje się on sprawiedliwy i adekwatny do obecnej całkiem zmienionej rzeczywistości w porównaniu do okresu komuny i pierwszych lat transformacji ustrojowej. KRK nie chce, ale powinien się z tym pogodzić. Ma ciężkie grzechy na sumieniu: pedofilię, korupcję, alians z prawicą. Nie może oczekiwać przywilejów. Za przychylność państwa nie dziękuje, do grzechów się przyznaje, żąda więcej dóbr, poparcia i promocji.
A przecież wypisał na feretronach „preferencyjną opcję na rzecz ubogich”, a nie na rzecz możnych i bogatych. Ewangelia rzeczywiście jest, mówiąc współczesnym językiem, manifestem równości i sprawiedliwości w społeczeństwie, ale i w Kościele. Pałace są potrzebne u nas biskupom, lecz nie wiernym.
Komentarze
Przepraszam, ze nie na temat. Ale wydaje mi sie, ze akurat uslyszalem historyczna przemowe.
Dzisiaj Anne Appelbaum dostala prestizowa Nagrode Pokojowa ustanowiona krotko po IIWS przez niemieckich wydawcow (https://en.wikipedia.org/wiki/Friedenspreis_des_Deutschen_Buchhandels).
Goraco polecam jej przemowe (byla po angielsku, jest tez tlumaczenie na niemiecki):
https://www.friedenspreis-des-deutschen-buchhandels.de/en/alle-preistraeger-seit-1950/2020-2029/anne-applebaum
Porownuje w niej raszyzm Putina/Rossji do niemieckiego i wloskiego faszyzmu. Dalej rozprawia sie z naiwnym pacyfizmem. Dosadnie nazywa go zdrajca demokracji. Przytacza historycznych pacyfistow (np. Th. Mann), ktorzy w obliczu Hitlera nawolywali aby zbrojnie(!) bronic demokracji i czlowieczenstwa. Nawoluje do wspierania Ukrainy az do odparcia napasci. Zwraca sie przy tym szczegolnie do Niemcow.
Po przemowie dostaje dlugie standing ovations 🙂
Tak, to jest uczciwe. Jesteś członkiem kościóła, partii, organizacji zawodowej itp. to płacisz składki na utrzymanie tych. I to wszystko. Nie trzeba bić piany. Oczywiście utrzymanie zabytków, które są dobrem narodowym, wspólnym dziedzictwem, świadectwen historii i kultury to już inna historia.
Odpis od PIT-u na kościoły jest niezgodny z konstytucją.
Art. 53 ust. 7:
Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania.
Jeżeli będzie odpis w picie, to będę zmuszony przez organy władzy publicznej do swoich przekonań religijnych lub ich braku.
Ciekawe, jak ta sprawa bedzie rozwiazana. Procent od podatku? Czy w zwiazku z tym nie bedziemy już mogli odpisywac procentu na inne podmioty? Jesli tak, to będe musiała posyłać moim zwierzakom te 100 zet niezaleznie od podatku.
@Włodek 20 października 2024 14:30
W takim razie posyłanie dzieci na katechezię jest według ciebie niezgodne z Konstytucją?
Kalina
20 października 2024
14:56
…”będe musiała posyłać moim zwierzakom te 100 zet niezaleznie od podatku.”
Domyślam się , że posyłasz 100 zet zwierzakom w schronisku , czy tak ?
Prawa człowieka są praktycznym zastosowaniem, skutkiem, chrystusowych nauk o miłości bliźniego, co oznacza że liberalna demokracja jest owocem chrześcijaństwa, głównie kościoła protestanckiego, po części katolickiego, a w ogóle nie-e prawosławnego, ci tam cały czas trzymają się tradycji,
https://wydarzenia.interia.pl/galerie/swiat/zdjecie,iId,2458038,iAId,281403
I w tejże liberalnej demokracji okazało się, że być księdzem, duchownym, to bardzo dobra fucha jest, dająca miłe i przyjemne życie. Zawód: ksiądz, a biskup, to już hoho… dyrektor w korporacji.
Smutne, ale tak się stało, bo w liberalnej demokracji nie ma już takich słitfoci:
https://i.iplsc.com/putin-oczyszcza-sie-z-grzechow/000751JL321127SG-C321-F4.webp
W dobie powszechnej i galopującej laicyzacji, zadaniem elit Zachodu jest dbać, by kościołów i duchownych – nie zbrakło.
***********************************
PS
polski Kościół Katolicki jest dużo dalej od Zachodu niż średnia polskiego społeczeństwa. Ale to jest już inny temat, na inną okazję.
Dziękuję za dobre, rzeczowe przedstawienie tej kwestii. Za takie teksty prenumeruję POLITYKĘ.
Jeszcze na temat “niekonstytucyjności” ujawniania swojej konfesji czy jej braku: przecież katolik wcale nie musi robić odpisu podatkowego na swój kaka. Może po cichu wcisnąć mamonę swojemu (jak by to określić) pasterzowi. Szkoda tylko, że do przybytku chodzić musi. I tam publicznie, głośno, chóralnie co niedziela recytować swoje Credo.
A przy okazji warto zauważyć, że sam kaka ciurkiem rzępoli o “dawaniu świadectwa” i “świeceniu przed ludźmi” swoim wyznaniem, co prawidłowy katolik ma obowiązek czynić. To wcale nie państwo wymaga zdeklarowania się katolika, podobnie jak wcale nie państwo odbiera prawa człowieka sutannitom. Oni te prawa człowieka hurtem odpisali swojej wierchuszce, która tak czy inaczej robi z nimi co tylko chce.
Dlatego wrzaski kaka o “prawach obywatelskich” które rzekomo należą się klerowi i katolikom są… bardzo śmieszne. A już ta rzekoma “niekonstytucyjność” odpisów… Cyrk.
Polski KK jest wyjątkowo zaskorupiały. Można odnieść wrażenie, że brak zmian jest ich doktryną. Musi to być wynikiem niskiego poziomu kształcenia w seminariach. To później widać w wypowiedziach hierarchów, które często sa wręcz intelektualnie żenujące i ujawniają brak podstawowej wiedzy o zachowaniach społecznych. Przykładem może być wprowadzenie religi do szkół. Brak moralności duchownych też ma swoje źródła w tej skostniałej strukturze funkcjonujacej jako organizacja zamknięta. Na pewien sposób przypomina to zakład karny, w którym nie ma klawiszy.
Pieniądze w kościele od wieków odgrywają kluczową rolę. Jakiekolwiek widmo uszczuplenia finansów Kościoła doprowadza go do desperacji. Z tego powodu KK zoorganizował, miedzy innymi, obalenie Konstytucji 3 Maja i kolejny rozbiór Polski. To, że kościuszkowcy wieszali biskupów-zdrajców umiejętnie wyciszono i przedstawienie trwa dalej. Zawsze tak było i bedzie. KK będzie zawsze przeciwko państwu jeżeli państwo mu nie będzie płacić. To jest rodzaj wiecznego szantażu. Widmo przymusowej skromności to dla Kościoła tragedia, wtedy kościół zaczyna szaleć, nic się wtedy nie liczy, nawet to, że ludzie odchodzą z Koscioła.
Jak to funkcjonuje w Szwajcarii?
Kto chce, deklaruje przynależność do uznanego kościoła (katolicki, protestancki, żydowska wspólnota religijna) i wówczas określona część jego podatku (kantony decydują jaka w zależności od wielkości gmin religijnych) zostaje wypłacona danej wspólnocie religijnej. Nie ma za to żadnych „co łaska”, kapłani otrzymują miesięczne uposażenie i nie wymuszają na wiernych żadnych opłat za sakramenty i ceremonie.
Do 20 proc. od podstawy podatku (dochód netto) można odpisać, jeśli te sumy zostaną wydane na cele charytatywne i organizacje non-profit. Wpłaty te należy udokumentować.
Nie ma więc problemu z dawaniem pieniędzy na Caritas, WWF czy lokalny klub sportowy, Pro Senectute czy organizacje wspierające chorych przewlekle, niewidomych, Amnesty International, Lekarzy bez Granic, AIDS-Hilfe, Czerwony Krzyż i wiele, wiele innych, certyfikowanych organizacji.
@fizyk
Rzeczywiście, bardzo nie na temat
Zgadzam się- odpis podatkowy. Jednocześnie-odpowiadając p.Włodkowi- nie trzeba zmuszać- odpisujesz i płacisz lub nie, Jezeli płacisz to chyba nie boisz się wyjawienia swoich preferencji??
Pan redaktor w swoim antyklerykalnym zacietrzewieniu nie zdaje sobie sprawy ze to nie KRK bedzie najbardziej pokrzywdzony odbierajac mu rzadowe dotacje .Rzadowe dotacje maja takze inne koscioly jak np rozne denominacje protestanckie , ale tez starokatolickie , unickie czy prawoslawne .O ile KRK sobie poradzi bardziej lub mniej to napewno bez dotacji rzadowych nie poradza sobie male denominacje typu np starokatolicy czy unici ale tez i male protestanckie denominacje.
Ja juz wogle nie wspominam o takich „drobiazgach” jak pozbawiony rzadowych dotacji Muzulmanski Zwiezek Religijny RP w Polsce bedze szukal finansowego wsparcia w krajach zatoki perskiej a te niekoniecznie w zamian za takie finansowe wsparcie beda oczekiwaly przestrzegania w 100 % polskiego prawa.
Uklony
@Włodek
20 października 2024
14:30
Żle to interpretujesz. Zeznanie podatkowe nie jest publiczne.
Ad Włodek:
Ani brak odpisu od PIT, ani dokonanie takiego odpisu nie jest ujawnieniem przekonań religijnych. Nikt nie zabroni „ateiście” dokonania takiego odpisu w uznaniu zasług Kościoła świętego w jego kulturotwórczej i historycznej roli. Nikt też nie zmusi katolika, który nie chce dokonać odpisu, by go dokonał.
Pedofilia, korupcja – to są grzechy? Panie Redaktorze, wciąż używa Pan kościelnego żargonu pisząc o przestępstwach.
@Gdynia
Bo to jedno i drugie.
@AS
Do wprowadzenia u nas modelu belgijskiego raczej nie bedzie woli politycznej. KRK wciaz by się czul pokrzywdzony tymi ułamkami procentów wymienionymi w rzeczonym modelu
@marcus
Proszę sobie darować tę obłudę. Jasne jest, że wierni innych konfesji też będą mogli odpisać na nie cząstkę należnego państwu podatku. A jeśli to nie wystarczy, konfesje znajdą inne legalne źródła zaradzenia deficytowi. Rząd prowadzi rozmowy nie tylko z KRK. Reformy finansowania wyznań nie ma się co bać.
Zważywszy ile KRK wyłudził od państwa po 1989r pod pozorem restytucji mienia, to nie powinien nic dostać. Używam zwrotu ,,wyłudził” bo przecież równolegle pobierał pieniądze z Funduszu Kościelnego utworzonego jako rekompensata za utracony po 1945r majątek oraz przerzucił ogromną część kosztów utrzymania swoich funkcjonariuszy i instytucji na barki państwa. Kościół powinni bezpośrednio utrzymywać sami zainteresowani czyli wierni, bez pośrednictwa ponoć ,,neutralnego światopoglądowo” państwa. Jak pokazały lata 2015-2023 bardzo łatwo o powstawanie patologii na styku państwo-kościół.
Oczywiście, zgadzam się w 100% z @Nałęcz, że finansowanie zabytków i muzeów kościelnych powinno odbywać się z budżetu państwa.
Jak rozumiem Kosiniak wymyślił, że będzie to dodatkowy odpis, oprócz tego dotychczasowego 1.5%. Otóż wyborcy, tak jak ja, oczekujący likwidacji Funduszu Kościelnego nie będą zadowoleni. Cytuję:
„Dzięki projektowanemu odpisowi pieniądze popłyną do Kościoła znacznie szerszym strumieniem, niż płynęły z Funduszu Kościelnego, a ich źródło będzie dokładnie to samo – budżet państwa. Jeśli zostanie przyjęty nawet najniższy z rozważanych przez wicepremiera odpis w wysokości 0,5 proc., to Kościoły uzyskają z niego ponaddwukrotnie więcej publicznych pieniędzy niż obecnie z funduszu.”
Jest to, jak podkreślają autorzy, rozwiązanie niesprawiedliwe dla niewierzących i tragiczne dla budżetu. Model belgijski, polegający na odpisach na jakieś mityczne „stowarzyszenia ateistyczne”, to w naszych warunkach fikcja. Jedynie model niemiecki, niestety, ma sens.
@Cenzor
Tak, do schroniska Na Paluchu
@marcus
Jedziesz Pan Przeciszewskim. Troska katolików o inne grupy wyznaniowe jest wzruszajaca. W wiekszosci grup wyznaniowych kaplani prowadza normalne zycie, mają rodziny i pracę swiecką, z ktorej żyją. Dlaczego sukienkowi tak nie mogą?
Co laska i Bog zaplac.
@totakto 20 października 2024 19:33
Liberalna? Demokracja? Jest owocem chrześcijaństwa?
Ty to chlapnąłeś na trzeźwo czy po spożyciu???
Każdą swobodę obywatelską wydzierano “chrześciajństwu” zębami i pazurami, bo kaka nigdy by na to nie pozwolił. Zniesienie niewolnictwa? Prawa kobiet? Znieczulenie przy porodzie? Swobodny dostęp do aborcji? Swoboda wyznania? Swoboda sumienia? Któryś z papieży, chyba Leon XIII popisał się bon motem, że “Swoboda sumienia to aberracja”. Kaka rozumie “swobodę sumienia” jako dokładne wypełnianie dyktatów kaka – bo sumienie musi być “sformatowane” przez sutannitę, jak to określił obecny marszałek sejmu gdy jeszcze był li tylko konfesyjnym felietonistą. Kaka rozumie “wolność wyznania” jako wolność wyznawania swojej religii, i tylko tak interpretuje ten obcy sobie przepis prawny.
Twierdzenie, że chrześcijaństwo ma cokolwiek wspólnego z demokracją – i to jeszcze liberalną no less – jest takim absurdem, że od tego mózg się lasuje.
Wszelkie prawa obywatelskie zawdzięczasz, człeku, świeckiemu społeczeństwu, które skutecznie ograniczyło władzę kaka.
…
W Szwecji, wszyscy czlonkowie zwiazkow wyznaniowych (tylko) placa podatek na ”swoj” zwiazek. Ile, na jaki, wg aktualnej tabelki Urzedu Podatkowego (Skatteverket), rok 2024 tu:
https://www.skatteverket.se/privat/skatter/arbeteochinkomst/askattsedelochskattetabeller/avgifttillandratrossamfund/avgifterochstorlekpasamfunden.4.233f91f71260075abe8800071843.html
pzdr Seleukos
A.S.
Bo to jedno i drugie.
Grzech jest kategoria religijna, ergo; niewierzacy bandyci ,kleptomani i roznoracy dewianci uwazaja sie za bezgrzesznych.Tak wiec, na pytanie Jezusa – „Kto z was jest bez grzechu niech rzuci w nia kamieniem” jedynie jakis paskudny ateusz moglby sie poczuc do tego uprawniony. A takich karygodnych obrzydliwcow zawsze sie kilku napatoczy jak nie trzeba.
@seleuk[os]
Dziękuję za tę informację. Podatek – otóż to. Swego czasu muzułmanie wprowadzili dla „Ludzi Księgi” (chrześcijan, żydów i zaratustrian) w Syrii i Palestynie podatek zwany „dżazija” (i później dodatkowo „charadż”). Jak twierdzi Steven Runciman, nawet chrześcijanie „greccy” byli zadowoleni, bo i tak podatek był znacznie niższy niż ten, który płacili Bizancjum.
Jest tu jeszcze jeden aspekt, który może być główną przyczyną niechęci „ludzi Kościoła” do proponowanego systemu. Otóż byłby to smutny (dla nich, wesoły dla reszty) koniec legendy o katolickiej Polsce. Przypominam wewnątrzkościelne statystyki dominicantes i comunicantes, gdzie mierzy się jedynie skłonność do inwestowania czasu. Gdy w grę wchodzą pieniądze (bez względu na kwotę), skrupulatność będzie większa.
W chwili, gdy likwidację FK powierzono Kosiniakowi wiadomo było, że kk na tym nie straci. Pytanie, o ile pozostali członkowie zespołu zdołają wprowadzić do rozwiązań elementy choćby częściowo odklejające kk od ‚cycka’ państwowego. Z przykrością stwierdzam, że PSL aktualnie bliższy jest państwu PIS niż państwu demokratycznemu i walka z przywilejami kk w Polsce będzie podobna jak ta o legalność aborcji czy związków partnerskich. Taki był wynik wyborów, więc wielu tematów zwyczajnie nie da się załatwić, szczególnie że sojuszników poza Koalicja nie ma gdzie poszukiwać. Może polskie społeczeństwo nie jest tak progresywne jak głoszą to aktywiści ?
Na schronisko dla psów — płacę …
Na czarnych pasożytów i zboków … zero … mam świadomość, że od lat samodzielnie okradają na potęgę publiczną kasę na swe biznesy i rezydencje…
Gardzę przebierańcami chciwej i bezwzględnej watykańskiej mafii.
@Stary Profesor
20 PAŹDZIERNIKA 2024
23:24
No własnie chyba nie wiadomo, czy to ma byc dodatkowy odpis: np. 1,5% na chore dzieci + 1,5% na Kosciół, czy tylko 1,5% na wybrany podmiot, jak chore dzieci, zwierzaki lub Kosciół. Drugi wariant nie obciążałby budzetu bardziej niz to sie dzieje dotychczas.
W Niemczech pracodawca przesyla z mojego zarobku 8% od podatku, w innych Landach oprocz Badenii-Wuerttembergii i Bayernu jest to 7% . Nazywa sie to Kirchensteuer. Rauem z moja zona placimy wiec rocznie okolo 600,00€. Choc mozna sie w kazdej chwili wypisac z kosciola (a zeby bylo smieszniej oboje jestesmy niewierzacy),to widzac staruszkow podazajacych do
kosciola , czy festyny dla dzieci, oraz ciagle akcje pomocy dla potrzebujacych, poswiecamy z checia troche „grosza“
Gdy raz wlozylem do koperty 100,-€ i polozylem w sekretariacie, na drugi dzien przyszedl do mnie ksiadz i poprosil o wpisanie w formularzu na co przeznaczam te pieniadze. W takim momencie wszydzi sie Polak swego pochodzenia.
Odpisuję 0,0% z przeznaczeniem na kaka. Kamień z serca!
KubaszkoRyszard
20 października 2024
22:37
„Nikt nie zabroni „ateiście” dokonania takiego odpisu w uznaniu zasług Kościoła świętego (…)”.
Zabronić może nie zabroni, ale wątpię, by znalazł się poważny ateista, który dokonałby takiego odpisu dla Kościoła ŚWIĘTEGO, jako że ta słowna ozdóbka wielu wyrazów ze słownika religijnego niczego konkretnie nie nazywa (inaczej niż np. „Kościół katolicki”, „Kościół prawosławny”). Bo taka jest jej rola: nie nazywać, lecz onieśmielać.
@aronne
Obrzydliwe: przypomina nazistowskie filmy antysemickie. Czy ktoś pytał tych filmowanych ludzi o zgodę? Czy ktoś pytał ich, czemu opuścili swoje domy i rodziny, by żyć na ulicy? Czy filmujący coś zrobili, aby im pomóc wyjść z tej sytuacji? Czy naciskają na rząd w ich sprawie? Niemcy filmowali dzieci umierające z głodu w getcie, do których sami je wtłoczyli.
Dobra opcja jest podatek dla członkiń/członków danej gminy wyznaniowej, z której oczywiście w każdej chwili można formalnie wystąpić.
Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś ma wszystkiego w nadmiarze, to życie jego nie zależy od jego mienia
Ef 2, 1-10
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
@AS
To moze wprowadzmy takze aby partie polityczne byly finansowane z odpisu podatkowego ? Dlaczego tego nie robimy ? Ano dlatego aby uchronic je przez korupcjogennymi wplywami z zewnatrz .Dokladnie to samo bylo by jesli chodzi o zwiazki wyznaniowe , dalsze zdecydowane poglebienie zwiazkow wyznaniowych z polityka i oslabienie wplywu na nie aparatu panstwowego bo przeciez juz by panstwo ich nie finansowalo a wiec byliby coraz bardziej niezalezni.O wplywach z zagranicy w przypadku islamu czy nawet prawoslawia juz wspominalem.Jednakze jak juz wspomnialem a wypowiadali sie o tym biskupi malych niezaleznych chrzescijanskich denominacji bez finasowania panstwa oni nie przetrwaja a stale zarabianie aby sie utrzymac finansowo poprzez handlowanie uzywanymi samochodami czy otwieraniem punktow uslugowych trudno brac na powaznie .Pana pomysl jest bardzo szkodliwy jesli chodzi o dalsza polaryzacje i jeszcze bardziej poglebia wplyw polityki na dzialalnosc zwiazkow wyznaniowych co z drugiej strony Pan ostro krytykuje.
@Adam Szostkiewicz
21 października 2024
10:46
I dalej pan zamierza tę faszystowską kreaturę karmić na tym forum?
Litość dla kundli tak, a śmierć cywilna faszystom bezwarunkowa.
składki zdrowotnej nie można (od 1. 01. 2022) odpisać od podatku ale już składkę na „swój” kościółek – a i owszem. I znowy wyjdzie na to, że kościoły karmią się pieniędzmi ateuszy. Więcej religii w szkołach a mniej matematyki – tak nam dopomóż bóbr. Kraj wariatów ekonomicznych i cwanych pijawek wspólnego dobra jakim są podatki. Niech „wierni” sami utrzymują parafię „sosnowiecką”!!!!!
Przepraszam, ze poza tematem, ale mieści się chyba w granicach rozsądku, ponieważ wpis ten jest z końca poprzedniego felietonu i należy do :
le tre e mezzo
20 października 2024
21:04, któremu chcę podziękować za pomysł takiej listy.
Wybitni Żydzi polscy… (niektórzy):
Ja: – Ciekawe ilu z wymienionych znają Bączkiewicz i Braun
Episkopat polski zapiera się rękami i nogami przed przyjęciem jakiegokolwiek sformalizowanego systemu finansowania Kościoła przez obywateli, a już taki system jak niemiecki, Kościół w całości odrzuca – a kysz nieczysta siło. Najważniejszymi powodami takiej postawy są:
– mająca realne podstawy obawa o to, że Kościół stanie się zbyt zależny od obywateli należących do niego
– Kościół z urzędu, wedle świeckich przepisów stanie się transparentny, jeśli system jego finansowania będzie jawny i dokładnie rozliczalny, co jest potencjalnie szkodliwe dla niezależności i eksterytorialności Kościoła w państwie.
– Kościół wplątany w system zależności finansowych stanie się wycenialny, oczywisty dla zwykłego wiernego, którego zadaniem powinno być uczęszczanie, zasilanie i posłuszeństwo, a nie kontrola postępowania Kościoła.Przygaśnie aura nadprzyrodzonej tajemnicy i obowiązków wobec świętej wspólnoty.
Polski KRK nie był i nie jest instytucją demokratyczną, istnieje i działa wewnątrz demokracji i jednocześnie obok, a prawa o których naucza, są w wielu punktach nie przystające do rzeczywistości społecznej i abuzywne w sensie świeckim. Działalność kościelnych instytucji w obszarze materialnego jej zabezpieczenia z założenia oparta jest o dogmat „co łaska”, który nie podlega formalnej „monetyzacji” w sensie – dobre uczynki nie mają ceny. A skoro nie mają ceny, to nie ma z czego rozliczać Kościoła. Typowym przykładem są posługi duszpasterskie typu chrzty, śluby, pogrzeby. Nie mają ceny.
Wgląd i rozliczanie z wydatków Kościół polski traktował i traktuje jako opresję, ograniczenie nakładane nań przez władze świeckie, a rozliczanie Kościoła przez obywateli (pośrednie, poprzez zapoznawanie się na co dokładnie idą nasze pieniądze) Kościół od wieków traktował jako naruszanie naturalnego przywileju nieingerencji ze strony państwa i społeczeństwa w sprawowanie działalności duszpasterskiej.
TJ
@creep hunter
„I dalej pan zamierza tę faszystowską kreaturę karmić na tym forum?’
Tym razem, na kogo kapujesz do Gospodarza?
Docelowy model polski demokratycznego państwa świeckiego, które gwarantuje wolność religijną w wymiarze indywidualnym i instytucjonalnym – kościołom i innym związkom wyznaniowym – na zasadzie równości.
#1 Model autofinansowania kościołów / związków wyznaniowych bez żadnej pomocy państwa.
#2 Żadnych zwolnień instytucji kościelnych i przedsiębiorstw od powszechnie obowiązujących podatków i opłat celnych.
Uzasadnienie:
Wobec skali przestępstw i zbrodni kościoła katolickiego w skali lokalnej i globalnej pozbawia się tę organizację biznesową o mafijnej strukturze organizacyjnej i takimże modus operandi dotychczasowych przywilejów i traktowanie jej en block jako organizacji wyższej użyteczności publicznej, która wnosi znaczący wkład do życia społecznego.
Finasowanie działalności kościelnych jednostek organizacyjnych, służącej celom społecznym w tym działalności charytatywnej i opiekuńczej, pokrywane jest ze środków prywatnych ofiarodawców, fundacji i organizacji pożytku publicznego.
@Cenzor
Bąkiewicz, a nie Bączkiewicz. Nieładnie przekręcać nazwiska. A jeszcze gorzej, śmiać się z nazwisk
@Jacek NH
„Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan”
Dlaczego nie „list św. Pawła do Efezjan” po prostu? Jest Pan księdzem?
@Slawczan 20 października 2024 23:19
Oczywiście, zgadzam się w 100% z @Nałęcz, że finansowanie zabytków i muzeów kościelnych powinno odbywać się z budżetu państwa.
Pod warunkiem, że te obiekty będą dostępne dla wszystkich i bez robienia laski, pardon łaski, czynnikom kościelnym. Przecież były wypadki, gdy nawiedzony klecha podczas zwiedzania domagał się od zwiedzających wspólnej modlitwy. Bo jak nie to…
Warunki korzystania kaka z każdego obiektu finansowanego przez państwo powinny być dokładnie określone – z korzyścią dla państwa.
@babilas 21 października 2024 8:38
Otóż byłby to smutny (dla nich, wesoły dla reszty) koniec legendy o katolickiej Polsce.
Mam wrażenie, że “argument” o rzekomych 99 procentach katopolo jakoś przestał być w necie eksploatowany. Wnioskuję z tego, że kaka zmienił narrację, bo jednak ma pojęcie o rzeczywistości. Teraz są na tapecie “chrześcijańskie” (hi hi!) korzenie Europy. Równie mityczne, jak stuprocentowe skatolenie.
Przy okazji: kilka lat temu kaka-propaganda zarzuciła pojęcie “katolicyzm”. Teraz klenczony w rodzaju Szymcia Hołowni stwierdzają dumnie: jestem chrześcijaninem. Czyli próbują się podszywać pod większą grupę, która podobno nawet się powiększa (jasne, powiększa się zastraszająco ogólna liczba ludności świata).
acek NH
21 października 2024
14:18
@creep hunter
„I dalej pan zamierza tę faszystowską kreaturę karmić na tym forum?’
Tym razem, na kogo kapujesz do Gospodarza?”
Wystarczy spojrzeć tylko w lustro , tam jest ta faszystowska kreatura.
Katolik ,nazywa ludzi gnidami bo mają odwagę pomagać uchodźcom a realizujących słowa Jezusa Chrystusa .
Ewangelia wg św. Mateusza 25, 31-46.
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”.
@Stary Profesor
„Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan”
Dlaczego nie „list św. Pawła do Efezjan” po prostu? Jest Pan księdzem?”
A jaka to różnica, że właśnie tak napisałem? Nie, nie jestem księdzem
@Stary Profesor i @Inni…
Zaden system finansowania czegokolwiek ( w tym zwiazkow wyznaniowych, nauki, szkolnictwa, sluzby zdrowia, innowacyjnosci, konkurencyjnosci, parti politycznych, mediow, NGOow plus 100 innych obszarow publicznej dzialalnosci) NIE BEDZIE LEPSZY bez poprawy tego…
https://www.transparency.org/en/cpi/2023
ZADEN SYSTEM 🙂 Oczekiwanie „cudu” jest biciem piany, swiadomym. Przykrywka 🙂 „Malo welny, duzo krzyku” jak mawial jeden chlop, strzygac prosiaka 🙂
pzdr Seleukos
@Jacek NH
Kapowanie do Gospodarza wiadome przecież na kogo. Pod 10:46 nick został wymieniony przez Gospodarza. Natomiast postu owego osobnika trudno znaleźć
Ja zapłacę odpis na kościół. Jak kwadratowe słońce wstanie kiedyś od strony bieguna północnego.
a ja mam tylko jedno pytanie — na jakiej podstawie państwo ma pobierać podatek (haracz)na utrzymanie kościołów , wyjdzie ustawa ale jak to uzasadnić
@andrzejz
Na podstawie odpowiednich zmian w prawie podatkowym, poprzedzonych konsultacjami z KRK i innymi konfesjami.
@Jacek NH
>
„Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan”
Dlaczego nie „list św. Pawła do Efezjan” po prostu? Jest Pan księdzem?”
A jaka to różnica, że właśnie tak napisałem? Nie, nie jestem księdzem””
>
Rożnica jest taka, że najwyraźniej korzysta Pan z „czytań liturgicznych” zawartych w tzw. brewiarzu, które kończą się tą kościelną formułką. Sprawdziłem (w internecie), że czytanie liturgiczne na dzień 21 października, to właśnie (Ef 2, 1-10). Przypadek? Nie sądzę. Poza tym kiedyś stwierdził Pan, że na pierwszym miejscu u Pana jest moralność. Wypisz, wymaluj ksiądz albo zakonnik. Jeśli się pomyliłem — przepraszam.
Rozmowy obecnego rządu z kościołem katolickim (i innymi związkami wyznaniowymi), cały czas się toczą. A reszta to propaganda. Z obydwu stron
UE27 – stan faktyczny i formalno-prawny w kwestii: czym jest pakt UE w sprawie migracji i azylu:
„Czym jest Pakt UE w sprawie migracji i azylu?
Pakt w sprawie migracji i azylu, opracowany przez Komisję Europejską i negocjowany przez trzy lata, to złożony pakiet reform, który ma oznaczać „nowy początek” dla polityki azylowej i migracyjnej UE. Jak wypada w praktyce?
27 października 2023 r.
Ostatnia aktualizacja: 23 lipca 2024
10 kwietnia 2024 r ., po długich negocjacjach i pomimo obaw organizacji pozarządowych co do ostatecznego porozumienia , w tym Międzynarodowego Komitetu Ratunkowego (IRC) , Parlament Europejski przyjął Pakt UE w sprawie migracji i azylu (Pakt) . Pakt przedstawia złożony pakiet dziesięciu aktów prawnych mających na celu reformę systemu migracyjnego i azylowego UE poprzez ustanowienie „ europejskiego rozwiązania ” wyzwań migracyjnych. Miało to na celu nadanie priorytetu „bezpieczniejszym europejskim granicom”, „szybszym i bardziej wydajnym procedurom azylowym i powrotowym” oraz „większej solidarności z państwami członkowskimi na granicach zewnętrznych”.
Jednak w rzeczywistości ostateczne porozumienie Paktu pozostawiło niepokojące pęknięcia w fundamentach nowego systemu migracyjnego i azylowego UE. Mało prawdopodobne jest, aby złagodziło ono presję na państwa pierwszego wjazdu, a może doprowadzić do jeszcze większych naruszeń praw człowieka na granicach Europy. Prawdopodobnie zobaczymy dalsze ograniczanie prawa ludzi do ubiegania się o azyl, więcej zatrzymań na granicach, w tym rodzin z dziećmi, jeszcze mniej możliwości pełnego i uczciwego rozpatrzenia wniosków o azyl, więcej odrzuceń i więcej prób „outsourcingu” rozpatrywania wniosków o azyl poprzez przerzucenie odpowiedzialności UE na kraje, które już przyjmują największą liczbę uchodźców.
W miarę wdrażania Paktu, IRC apeluje do przywódców UE o zapewnienie, że Pakt będzie chronić – a nie osłabiać – podstawowe prawa i zabezpieczenia dla osób poszukujących bezpieczeństwa .
Co dalej?
Chociaż nowe przepisy wprowadzone na mocy Paktu weszły w życie w czerwcu 2024 r., zaczną one obowiązywać dopiero w 2026 r. po dwuletnim okresie przejściowym, z wyjątkiem jednego ważnego elementu – Ram Przesiedleń Unii – który ma zastosowanie natychmiast.
Faza wdrażania Paktu rozpoczęła się od wprowadzenia Wspólnego Planu Wdrażania przez Komisję. Jest to plan działania mający na celu wprowadzenie w życie 10 aktów prawnych Paktu, określający kluczowe kroki, które muszą zostać podjęte przez UE i jej państwa członkowskie przed czerwcem 2026 r. Będzie to wymagało inwestycji w potencjał, finanse i infrastrukturę, a także rewizji krajowych przepisów i polityk państw członkowskich dotyczących azylu i migracji. Oczekuje się, że każde państwo przedstawi swój krajowy plan wdrażania do grudnia 2024 r.
W przyszłości, jeśli którekolwiek państwo członkowskie nie będzie przestrzegać zasad i regulacji określonych w Pakcie, może zostać pociągnięte do odpowiedzialności prawnej i wszczęte postępowanie w sprawie naruszenia.
Dlaczego Pakt UE jest ważny?
W 2023 r. na całym świecie przymusowo przesiedlono ponad 117 milionów ludzi:
– 3 na 4 uchodźców przebywa w krajach o niskich i średnich dochodach, w pobliżu ich krajów pochodzenia;
– 70% przesiedleńców przebywa w krajach dotkniętych kryzysem głodu;
– 75% przesiedleńców na całym świecie pochodzi zaledwie z 20 krajów wymienionych na najnowszej Liście Obserwacyjnej IRC , która wskazuje miejsca najbardziej narażone na pogarszającą się sytuację humanitarną w tym roku .
UNHCR przewiduje, że do końca 2024 r. przesiedlonych zostanie ponad 130 milionów ludzi — niszczycielski skutek konfliktu zbrojnego i zamieszek politycznych, które często są zaostrzane przez zmiany klimatu. Jednak zdecydowana większość osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów pozostaje w swoim regionie, a tylko niewielka część stara się uzyskać ochronę w Europie. Mimo to państwa UE konsekwentnie nie osiągnęły porozumienia w sprawie sposobu postępowania z osobami szukającymi bezpieczeństwa na swoim terytorium — co doprowadziło do wzrostu polaryzacji politycznej, odejścia państw od prawa UE i prawa międzynarodowego oraz ogromnego cierpienia i naruszeń praw człowieka na granicach Europy.
W obliczu rekordowo wysokich potrzeb humanitarnych i ochronnych UE nigdy, jak dotąd, nie musiała podnosić poprzeczki i wypracować bezpiecznego, uporządkowanego i humanitarnego podejścia do kwestii azylu i migracji.
Co proponuje Pakt?
Pakt składa się z dziesięciu aktów prawnych. Mają one działać jako system, a nie „menu”, z którego państwa członkowskie mogą wybierać:
– Rozporządzenie Eurodac , które wprowadza rozbudowany system informatyczny, który będzie przechowywał i przetwarzał dane osób ubiegających się o azyl, a także będzie wykorzystywany do wdrażania unijnych ram przesiedleń i dyrektywy w sprawie ochrony tymczasowej.
– Rozporządzenie w sprawie kontroli , które określa początkową procedurę, jaką muszą przejść obywatele państw trzecich, którzy nielegalnie przybywają na terytorium UE.
– Zmienione rozporządzenie w sprawie procedur azylowych (APR) , które określa, co dzieje się z osobami, które ubiegają się o azyl. Wraz z rozporządzeniem w sprawie procedury powrotnej na granicę ustanawia również obowiązkową procedurę w odniesieniu do procedur azylowych i powrotowych na zewnętrznej granicy UE.
– Rozporządzenie w sprawie zarządzania azylem i migracją (AMMR) przewiduje środki solidarności między państwami członkowskimi oraz system ustalania, które państwo jest odpowiedzialne za rozpatrzenie wniosku o azyl.
– Rozporządzenie w sprawie kryzysu i siły wyższej, które reguluje kwestie gotowości, planowania awaryjnego i tego, co się stanie, jeśli na zewnętrznej granicy UE dojdzie do „kryzysu”.
– Rozporządzenie w sprawie kwalifikacji , które definiuje kryteria kwalifikowalności osoby jako beneficjenta ochrony międzynarodowej, a także związane z tym prawa i obowiązki osób ubiegających się o ochronę.
– Dyrektywa w sprawie warunków przyjmowania , która określa minimalne standardy pomocy i odpowiedniego poziomu życia, jakie państwa UE muszą zapewnić osobom ubiegającym się o azyl.
– Unijne Ramy Przesiedleń (URF), które mogłyby zapewnić ustrukturyzowany i przewidywalny sposób bezpiecznego przybycia niektórych uchodźców do UE.
Na czym UE i jej państwa członkowskie powinny się skupić w ramach wdrażania Paktu?
Ustanowić prawdziwie wspólny, dobrze zarządzany i skoordynowany europejski system azylowy, który będzie skoncentrowany na ludziach, będzie chronił prawo o ubieganie się o azyl i zagwarantuje, że ludzie nie będą odsyłani z powrotem w niebezpieczeństwo.
Zamiast starać się odstraszać ludzi od dotarcia do Europy za wszelką cenę, UE i jej państwa członkowskie powinny skupić się na przestrzeganiu podstawowych praw i godności jednostki . Będzie to wymagało pilnych inwestycji, aby zapewnić, że wszystkie państwa UE wypełnią swoje zobowiązania prawne – w tym przestrzeganie prawa do azylu i zapewnienie każdemu dostępu do uczciwej i pełnej procedury azylowej. UE i jej państwa członkowskie muszą przestrzegać norm praw człowieka i zabezpieczeń proceduralnych – obejmują one zapewnienie wszystkim osobom ubiegającym się o azyl dostępu do informacji o ich prawach i możliwościach, bezpłatnej pomocy prawnej, prawa do odwołania i gwarancji, że ich sprawa jest rozpatrywana, odpowiednich warunków przyjmowania i możliwości ubiegania się o łączenie rodzin.
Zatrzymanie należy stosować wyłącznie w ostateczności i ustalić skuteczne alternatywy dla zatrzymania.
Nowa procedura kontroli granicznej grozi dalszą systematyzacją zatrzymań osób ubiegających się o azyl w UE, w tym dzieci. Nie tylko narusza prawo międzynarodowe, aby zatrzymać osoby ubiegające się o azyl, gdy istnieją inne alternatywy, ale doświadczenie IRC w pracy w Grecji pokazuje, że przetrzymywanie przez długi czas w ośrodkach zatrzymań lub zamkniętych obozach ma katastrofalny wpływ na zdrowie psychiczne ludzi. Poważnie wpływa na jakość życia, dobrostan i godność ludzi oraz ich perspektywy długoterminowej integracji. Zatrzymanie nigdy nie leży w najlepszym interesie dziecka, niezależnie od jego wieku, i musi być zakazane . Należy skupić się naopracowywanie alternatyw —takich jak rozwiązania w zakresie zakwaterowania oparte na społecznościach i otwarte ośrodki recepcyjne — zamiast egzekwowania i przymusu.
Zadbać o to, aby odstępstwa od prawa UE w zakresie migracji i azylu nie staly się „nową normą”.
Rozporządzenie kryzysowe pozwala państwom na odstępstwo od zobowiązań określonych w Pakcie w przypadku „kryzysu, instrumentalizacji i siły wyższej”. Jednak terminy te nie są jasno zdefiniowane i otwierają szerokie pole do interpretacji. Takie podejście mogłoby sprawić, że odstępstwa od obowiązującego prawa azylowego staną się normą, a nie wyjątkiem, co doprowadzi do większego, a nie mniejszego nieporządku na granicach Europy. Państwa UE powinny unikać obniżania standardów azylowych i granicznych oraz wydłużania czasu trwania procedur. Kryzysowe i siłowe środki muszą być naprawdę wyjątkowe, oparte na dowodach i nie mogą być nadużywane.
Zatrzymajmy zawracanie i zpewnijmy ochronę praw osób ubiegających się o azyl na granicach.
Wszystkie państwa członkowskie UE muszą porzucić wszelkie środki lub polityki prowadzące do odpychania (pushbacks) lub zbiorowych wydaleń. Powinny one ustanowić w pełni niezależne i skuteczne mechanizmy monitorowania granic praw człowieka , angażujące organizacje pozarządowe i podmioty społeczeństwa obywatelskiego. Władze krajowe muszą zapewnić, że wszelkie zarzuty naruszenia praw podstawowych na granicach, w tym w wyniku odpychania , zostaną odpowiednio zbadane, a sprawcy pociągnięci do odpowiedzialności. Muszą również koordynować i zapewniać zasoby dla misji poszukiwawczo-ratowniczych na morzu, zapewniając jednocześnie, że ocaleni zostaną wysadzeni w bezpiecznym miejscu i nie zostaną odesłani do miejsc, w których ich życie może być zagrożone.
Należy zadbać o to, aby wszelkie umowy migracyjne między UE a państwami trzecimi były uzależnione od przestrzegania praw osób ubiegajacych się o ochronę.
UE i jej państwa członkowskie powinny rozszerzyć bezpieczne ścieżki, aby ludzie nie byli zmuszani do korzystania z niebezpiecznych tras w poszukiwaniu ochrony. Podczas gdy różne bezpieczne ścieżki, takie jak wizy edukacyjne i pracownicze, muszą zostać rozbudowane i rozszerzone, nie może to odbywać się kosztem prawa do ubiegania się o azyl – bez względu na sposób przybycia. UE i jej państwa członkowskie powinny również zająć się podstawowymi przyczynami przymusowych przesiedleń, zamiast wprowadzać umowy migracyjne, które „przekazują” zarządzanie granicami i migracją krajom trzecim i skutkują zaostrzonymi kontrolami granicznymi i odmową dostępu do uczciwych procedur azylowych.
Zwiększyć liczbę przesiedleń uchodźców
UE i państwa członkowskie muszą natychmiast wprowadzić w życie Unijne Ramy Przesiedleń (URF). URF to doskonała okazja, aby wzmocnić ramy i procesy przesiedleń państw UE, zobowiązać się do bardziej ambitnych zobowiązań przesiedleńczych zgodnych z rzeczywistą zdolnością UE i jej państw członkowskich do przyjmowania, lepszego monitorowania i raportowania, jak dobrze wypełniają te zobowiązania, oraz włączyć osoby przesiedlone i społeczeństwo obywatelskie w projektowanie programów przesiedleń. URF należy pilnie wprowadzić w życie. Zgodnie z przewidywaniami URF Komisja Europejska nie powinna opóźniać zwołania planowanego Komitetu Wysokiego Szczebla ds. Przesiedleń i Przyjęć Humanitarnych, który będzie odpowiedzialny za koordynację na szczeblu UE, i zapewnić zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego.
Inwestowanie w przyjmowanie uchodźców ich integrację i włączenie od pierwszego dnia
Należy zapewnić godne warunki przyjmowania w całej UE, ze szczególnym uwzględnieniem szczególnych potrzeb i zagrożeń, w tym dostępu dzieci do opieki zdrowotnej i edukacji. Państwa UE powinny unikać umieszczania osób przesiedlonych w odległych, przypominających więzienia ośrodkach detencyjnych, a zamiast tego rozszerzać rozwiązania w zakresie zakwaterowania oparte na społecznościach. Uchodźcom należy pomóc w dostępie do rynków pracy bez dyskryminacji, w tym poprzez zapewnienie uznawania i przenoszenia ich wykształcenia i umiejętności, a także poprzez dostarczanie informacji, podnoszenie kwalifikacji i szkolenia. Po przeglądzie śródokresowym Planu działania UE na rzecz integracji i włączenia w 2024 r . UE i państwa członkowskie powinny określić kluczowe działania i przeznaczyć zasoby na rozwiązanie zidentyfikowanych barier włączenia i integracji w sektorach mieszkalnictwa, edukacji, zatrudnienia i opieki zdrowotnej.
Monitorowanie postępów i raportowanie ich w sposób zorganizowny, skoordynowany i przejrzysty
Wszystkie państwa powinny ustanowić mechanizmy monitorowania praw podstawowych, aby zapewnić, że prawa osób ubiegających się o azyl nie są naruszane. Powinny one być obecne co najmniej w trakcie procedur kontroli i azylu granicznego, jak przewidziano w Pakcie, ale państwa UE powinny rozważyć rozszerzenie jego zakresu. Aby były naprawdę niezależne i skuteczne, mechanizmy te powinny od samego początku obejmować organizacje pozarządowe i podmioty społeczeństwa obywatelskiego oraz mieć jasne konsekwencje dla państw członkowskich, które nie ustanowią tych mechanizmów, nie będą z nimi współpracować lub zignorują ich ustalenia.
Ustanowienie procedur umożliwiających systematyczne i merytoryczne konsultacje z organizacjami pozarządowymi i podmiotami społeczeństwa obywatelskiego na szczebu unijnym i krajowym.
Ekspertyza tych grup powinna być wykorzystywana w procesie planowania wdrażania Paktu w ciągu najbliższych dwóch lat i raportowania postępów. UE i jej państwa członkowskie powinny współpracować z organizacjami kierowanymi przez uchodźców i organizacjami praw uchodźców w trakcie całego procesu, aby zapewnić, że perspektywy i potrzeby uchodźców będą w centrum polityki i procesów decyzyjnych. Powinny współpracować z lokalnymi organizacjami, które reprezentują i koncentrują się na najbardziej narażonych grupach i osobach, na przykład tymi, które są kierowane przez kobiety i pracują z kobietami, aby promować większą integrację.”
https://www.rescue.org/eu/article/what-eu-pact-migration-and-asylum
Statystyka (wybrane dane)
– W 2023 r. państwa UE przyznały status ochrony 409 485 osobom ubiegającym się o azyl, co stanowi wzrost o 7% w porównaniu z rokiem 2022 (383 700).
– Spośród 409 485 osób ubiegających się o azyl /asylum seekers/ , którym przyznano status ochrony /granted protection status/ w 2023 r. w krajach UE, 43% otrzymało status uchodźcy /refugee status/ , 35% otrzymało ochronę uzupełniającą /subsidiary protection/, a 22% status humanitarny /humanitarian status/.
Głównymi beneficjentami statusu ochrony w krajach UE w 2023 r. byli Syryjczycy (32%), Afgańczycy (18%) i Wenezuelczycy (10%).
„Prawa obywateli państw trzecich wjeżdżających do UE lub przebywających na jej terytorium są często nieprzestrzegane. Wynika to czasem z niewłaściwego wdrażania przepisów, niewystarczającej wiedzy na temat praw człowieka, nieodpowiedniego szkolenia urzędników, a w niektórych przypadkach z otwartej dyskryminacji i ksenofobii”.
Prawo do azylu w Polsce
Prawo azylu i status uchodźcy jest prawem osób prześladowanych politycznie i prawem podstawowym, które jest także mocno zakorzenione w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Artykuł 56. stanowi, że:
Cudzoziemcy mogą korzystać z prawa azylu w Rzeczypospolitej Polskiej na zasadach określonych w ustawie.
Cudzoziemcowi, który w Rzeczypospolitej Polskiej poszukuje ochrony przed prześladowaniem, może być przyznany status uchodźcy zgodnie z wiążącymi Rzeczpospolitą Polską umowami międzynarodowymi.
Cudzoziemcowi można, na jego wniosek, udzielić azylu w Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli jest to niezbędne do udzielenia mu ochrony lub wymaga tego ważny interes Rzeczypospolitej Polskiej.
Prawo polskie i unijne są identyczne, jeśli chodzi o przyznawanie prawa do azylu. Jednakże w dniu 20 sierpnia 2021 r. zostało wydane Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, zmieniające rozporządzenie w sprawie czasowego zawieszenia lub ograniczenia ruchu granicznego na określonych przejściach granicznych (Dz. U. poz. 1536). Nowe regulacje umożliwiają Straży Granicznej zawracanie z terytorium Polski osób, które przebywają na nim nielegalnie”.
5 pytań dla nas żywotnych:
1. Czy Polska powinna być bardziej asertywna względem Kijowa?
2. W jaki sposób można doprowadzić do zmiany polityki historycznej Ukrainy?
3. Pod jakim aspektem Ukraina jest państwem silniejszym niż Polska?
4. Jakie są największe błędy polskiej polityki zagranicznej? I ostatnie
5. Kto jest winien tych błędów?
Dwie oty wyjaśniające:
– Polskę wykluczono z rozmów w sprawie wojny na Ukrainie. Jedyna nadzieja jest tylko to, że jakimś cudem nasz rząd zdobędzie się, wykorzystując ten fakt, na odmowę udziału Polskiej armii w w ewentualnych siłach stacjonujących na Ukrainie. Niech tam jadą jednostki z G7.
– Podobnie powinno być w przypadku Litwy, Łotwy i Estonii. I my powinniśmy wycofać już stacjonującą tam Polską jednostkę. Przynajmniej do czasu aż te kraje nie zaczną brać pod uwagę realnie naszych interesów (np zamawiając Polskie uzbrojenie lub wspierając nasze inicjatywy w EU)
W winien kto? Bo chyba nie Tusk..
Na marginesie (14:57) re: kaka zmienił narrację, bo jednak ma pojęcie o rzeczywistości.
Kościół Katolicki w Polsce ma przed sobą rozpisaną na dziesięciolecia świetlana przyszłość w segmencie usług dla ludności, sprzedając oprawę inscenizacyjną (zwaną w ich wewnętrznym slangu sakramentami) dla uroczystości rodzinnych (narodziny, “coming of age”, rozpoczęcie życia parzystego, śmierć). Z tego można dobrze żyć, i tu widzę perspektywy. Sprawowanie rządu dusz, bycie busolą moralną, wpływanie na stanowienie i egzekwowanie prawa – to już było, i nie wróci więcej. Za co powinniśmy im (biskupom, reszcie kleru, ordojurnym i innym zajadłym aktywistom) być dozgonnie wdzięczni, bo nikt tyle nie zrobił dla ateizacji Polski, co oni. A, mam nadzieję, nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Szanowny Gospodarzu; napisał Pan do @andrzejz,że :”Na podstawie odpowiednich zmian w prawie podatkowym, poprzedzonych konsultacjami z KRK i innymi konfesjami.”. Ma Pan rację. że powinno to być określone w prawie podatkowym. Wszystkie podatki muszą wynikać z prawa podatkowego. To jest oczywiste. Czyli wszyscy mają się składać po to, żeby związki wyznaniowe nie umarły z głodu. A ja się pytam, dlaczego do mojej emerytury państwo nie dokłada? i ja się tego nie domagam. I do Pana ekwiwalentu za pracę nikt Panu nie dokłada? I ani Pan, ani ja ,ani miliony obywatele nie żądają od Państwa, żeby nas utrzymywały. Każdy z nas wykonuje(wykonywał) jakąś pracę i za to otrzymywał(otrzymuje) jakąś zapłatę. A czemu związki wyznaniowe nie wezmą się do pracy, tylko oczekują ,że Pan i np. ja mamy ich utrzymywać? Działa prawo rynkowe. Trzeba wykonywać pracę społecznie pożyteczną i za taką pracę otrzymuje się zapłatę, jeśli ktoś ten rodzaj pracy u nas zamówi. Jeśli ksiądz prowadzi katechezę i na tę katechezę jest jednoznaczne zapotrzebowanie, to należy mu się pensja od tych, którzy tę katechezę u niego zamówili, bo katecheza, to nie nauka. Za naukę powinno płacić Państwo ,a za katechezę tylko ci, co ją zamówili. Państwo powinno zabrać kościołom wszystkie dobra, bo nie widziałem w życiu żadnego księdza, ,który by się wziął za jakąkolwiek społecznie użyteczną pracę. Jeśli księża coś zbudowali własnymi rękami, to mają do tego prawo własności. Tyle i aż tyle.(to, że KK otrzymał od władz komunistycznych wszystkie dobra kościelne i wokółkościelne na tzw. Ziemiach Odzyskanych za darmo było jawną grandą na poczuciu sprawiedliwości społecznej, ale było, minęło).Jeśli wierni chcą im pomagać finansowo, to ich sprawa. Pozbawić ich wszystkich praw własności, bo oni niczego nie zbudowali własnymi rękami, ani nie nabyli za własne pieniądze; oni te wszystkie dobra(aktywa)przywłaszczyli w przeszłości wymuszaniem od kretynów straszonych piekłem itd .Czyli sprzedawali pobyt w niebie za pieniądze -różne dobra. Jeśli chcą zarządzać obiektami sakralnymi, to proszę bardzo: umowa ekwiwalent itd itd. Jeśli są to obiekty zasługujące na opiekę Państwa, to Państwo powinno się tym zaopiekować i dać klerowi pole do popisu. Umowa i sprawa prosta. Kler ma otrzymywać od zamawiających zapłatę za zamówioną i wykonywaną robotę. Kler we wszystkich religiach, to są darmozjady, który na ciemnocie ludu żeruje. Jeśli lud chce ich utrzymywać, to ludowi wolno, ale niech się odpieprzą od państwowych pieniędzy. Ja wiem, że jestem naiwny, bo Rydzyk nadal będzie otrzymywał zapłatę za nic nierobienie, ale szlag mnie trafia , że świeckie Państwo nie pytając mnie o zgodę pobiera od mojej emerytury podatek i daje ją Rydzykowi i moje Państwo robi to w stosunku do milionów obywateli tego kraju, którzy chętnie zaprzęgnęliby Rydzyka do łopaty, zamiast do siania nienawiści do inaczej myślących. Tak, wiem ,że jestem człowiekiem naiwnym
Jackiewicz 9,12 = bledy :
– Bawarii= 8 %
-w Niemczech liczy sie podatek koscielny od podstawy do opodatkowania , a to oznacza ze kwota ktora otrzymuja Koscioly jest o wiele mniejsza
@pielnia
Nie jest pan naiwny. W Polsce to jednak kwestia polityczna i dlatego dopiero za jakieś długie lata może być przełom.
@orteq
Min. Sikorski uważa, że to nie było ,,wykluczenie’’, tylko zbieg okoliczności.
@profesor
Niekoniecznie. Brewiarz może czytać każdy katolik. @NH przedstawia się tu zwykle jako nacjonalisty typu ONR.