Będzie dobrze
Niebezpieczny precedens w koalicji demokratycznej.
To, że PSL nie poparł projektu lewicy, z którą są we wspólnym rządzie, jest potrójną nielojalnością: względem premiera Tuska, lewicowego współkoalicjanta i osób, które 15 października głosowały na partie demokratyczne w nadziei, że zmienią prawo antyaborcyjne. Ustawa zdejmująca odpowiedzialność karną za pomocnictwo w usunięciu ciąży mogła przejść. Zabrakło czterech głosów. Tusk słusznie zawiesił dwóch posłów, którzy weszli do Sejmu z listy KO, a nie głosowali za projektem przez nią popieranym.
Projekt był częścią obietnic wyborczych KO. Jest zgodny ze standardem w państwach demokratycznych, które respektują prawo kobiety do wyboru, czy i kiedy chce urodzić dziecko. Nie był radykalny, lecz racjonalny: skoro polskie prawo nie karze za aborcję kobiety, która się na nią decyduje, to czemu ma karać osoby jej pomagające w realizacji tej decyzji?
PSL argumentuje, że w sprawach światopoglądowych nie ma u nich dyscypliny głosowania sejmowego. I że kwestia aborcji nie znalazła się w umowie koalicyjnej. Nie przekonują mnie te argumenty. Polityka to sztuka osiągania wyznaczonych sobie celów. PSL/TD zgodzili się przystąpić do koalicji demokratycznej, dobrze wiedząc, że jej największa część – stronnictwo Tuska – obiecuje kobietom poszanowanie ich praw, w tym prawa do bezpiecznej i legalnej aborcji w pierwszym trymestrze ciąży. Projekt zgłoszony przez Lewicę jest zgodny z linią KO. Jest też zgodny z oczekiwaniami większości społeczeństwa (w lipcowym sondażu United Surveys ,,tak” lub ,,raczej tak” odpowiedziało prawie 53 proc. pytanych).
Za zakazem aborcji w demokratycznej Europie jest tylko antyliberalna prawica, u nas PiS i Konfederacja. Obecna koalicja rządząca jest w opozycji do antyliberalnej prawicy i dlatego wygrała wybory 15 października. Okazało się jednak, że nie cała. Głosowanie z PiS-em i Konfederacją przeciwko projektowi zgłoszonemu przez część koalicji demokratycznej to niebezpieczny precedens. Bo skoro można się było tak zachować raz, to czemu nie kolejny? Skoro mogło PSL/TD, to czemu nie Lewica, gdy się jej nie spodoba jakiś projekt zgłoszony przez PSL/TD lub KO? Dlatego tak ważna w rządzie, również koalicyjnym, jest generalna linia jego działania. Jeśli ma być skuteczna, nie może być drastycznej nielojalności. A za taką uważam głosowanie PSL/TD razem z PiS-em i Konfederacją. Wstyd i policzek wymierzony wyborcom koalicji.
Pogrążony w wewnętrznych konfliktach obóz Kaczyńskiego otrzymał od PSL/TD prezent polityczny i propagandowy. Natomiast Lewica może na tej nielojalności współkoalicjanta zarobić punkty. Tak czy inaczej nielojalność nigdy nie robi dobrze rządowi koalicyjnemu. Zgrzyty w nim służą opozycji. Szef rządu nie może tego tolerować. Tym bardziej należy więc zauważyć, że cztery posłanki PSL/TD zachowały się przyzwoicie, głosując za projektem lewicy popieranym przez Tuska. Mam nadzieję, że projekt wróci na wokandę rządową i sejmową po przerwie wakacyjnej. Trzeba jasno powiedzieć, że jeśli projekty dotyczące liberalizacji prawa antyaborcyjnego ugrzęzną, to odpowiedzialność za to spadnie na PSL/TD.
Zasłanianie się wetami prezydenta jako usprawiedliwieniem sabotowania prac nad nimi, też nie przekonuje. Niech wetuje. Za rok opuści Pałac. Jego następca – prawdopodobnie Rafał Trzaskowski – ustawy podpisze. Konserwatyzm wart tej nazwy polega na umiejętności odróżnienia tego, czego zmieniać nie trzeba, od tego, co zmienić należy, bo świat się zmienia. Dlatego brytyjscy konserwatyści zdekryminalizowali przed laty homoseksualizm i dopuścili małżeństwa osób tej samej płci. Dostrzegli, że nie mogą być hamulcowymi zmian, do których dojrzało społeczeństwo.
Komentarze
Tylko po co poddawać pod głosowanie projekt ustawy, jak nie policzyło się szabel? Nie było niczym miłym oglądanie entuzjazmu PIS-owców… Wyszło fatalnie.
Jeśli „trzecia noga” wierzy w to co mówi i sprawach światopoglądowych, moralnych bliżej jej do Konfederacji i PiSu , to powinna opuścić obecną koalicję rządową i doprowadzić do rozpisania nowych wyborów. Takiego taktowania jak te , które uprawiają te świętoszki żadna koalicja długo nie wytrzyma. A tak w sumie jak w tej części obozu rządowego komuś się wydaje, że moźe przelicytować PiS i być bardziej arcykatolicki jak on , to chyba upadł na głowę, zaś aby tylko nieco zliberalizować prawo antyaborcyjne naprawdę nie trzeba być zwolennikiem aborcji , wystarczy oderwać się od najciemniejszej kościelnej kruchty i uwierzyć w to, że ludzie poważnie traktują nauki kościoła , w co ten ostatni już ale chyba dawno nie wierzy i dlatego dąży do tego, aby Polska była krajem wyznaniowym, w którym kościelne nauki są prawem.
„Wstyd i policzek wymierzony wyborcom koalicji”.
Straszne uogólnienie i nieprawdziwe choćby w stosunku do grupy takich wyborców jak ja. Ja akurat oddałem głos na PSL (na zasadzie mniejszego zła, bo generalnie brzydzę się wszystkimi partiami, ale uznałem, że w danej sytuacji, trzeba iść i zagłosować przeciwko 3 kadencji PiS). I jestem bardzo zadowolony z ich postawy we wczorajszym głosowaniu. I to nawet nie dlatego, że jestem przeciwnikiem aborcji na życzenie, tylko dlatego, że pozostawili swoim posłom swobodę wyboru w tak delikatnej i złożonej kwestii. To dyscyplina w takich sprawach jest oznaką partyjnego zamordyzm i ideologicznej zapiekłości. Poza tym PSL nigdy nie ukrywało swojego stanowiska w tej kwestii – Kosiniak nigdy nie twierdził, że będzie popierał aborcję na życzenie, więc jak można mu czynić z tego powodu zarzut? To, że pozostawił swobodę głosowania, świadczy, że PSL jest chyba jedyną obecnie partią o jakimś marginesie swobody samodzielnego myślenia.
Brytyjscy konserwatyści…. do nich mamy lata świetlne:)))
Politycy są wynajmowani i opłacani przez społeczeństwo do załatwiania spraw tegoż społeczeństwa.
Nikt nie musi być posłem.
A skoro już nim jest to nie dla dopieszczania własnego „sumienia”.
Skoro dla kogoś własne sumienie jest ważniejsze od woli wyborców powinien zrezygnować z funkcji prawodawcy.
PSL zawsze było załgane do imentu.
Odkąd dowiedziałem się o ruchu antyaborcyjnym, mam go za jedno wielkie zakłamanie Kościoła i jego parafialnej armii, zwłaszcza jej męskiej części. Dlatego dla jasności i czystości ludzkości proponuję, by z tym falszem skończyć. Dopuszcza się, że kobieta i mężczyzna mogą być jedno tylko w jednym celu: spłodzenia dziecka. Wszelkie inne zbliżenia, chcenia – boć grzeszysz też myślą – będą bezwarunkowo karane piekłem. Dość głupiej, jałowej walki ze skutkami – od dziś walczymy z chłopami…przeoraszam… z przyczynami.
Ponownie zdecydowały portki i sutanny. Przykre.
A czego się Pan spodziewał po tych świętoszkowatych obłudnikach?
„Polityka to sztuka osiągania wyznaczonych dobie celów”.
Zgoda.
I PSL cel osiągnęło – są w rządzącym obozie, mają znowu dostęp do konfitur, a są niezbędni ze względu na sejmową większość. I mogą sobie brykać. Tusk nie ma na nich żadnego bata, niestety.
I po co i do czego był Tuskowi Giertych? Czy jest potrzebny tylko ze względu na jego personalną nienawiść do Kaczyńskiego?
Cóż to wniósł ten koń do koalicji?
Nadejdzie czas wyjścia PSL z obecnej koalicji i wejścia do nowej. Z PiS i Konfederacją
Tacy oni są. Kto wygra wybory? Nasz koalicjant. Taką mają odpowiedź od dawna
Klauzula-Krasula ,czy moralna racja? Pesel wrogiem piekieł..
Pawlak w kątach gromi, Palcem z Świebodzina Sawickiemu grozi
byle się uutrzyyymać w powiecie w gromadzie, mój ty dobrodzieju
ja wam tak poradzę. E e .. wiecie przecie to nie nasza sprawa..
Gra w woskowe twarze,, wpływy kasa brawa. stara znana dama.
Słuchajcie ten-tego siadajcie do brydża, pana Zgorzelskiego
Trzeba do Paryża, a Mejza -Sztamajza przeniósł się do PISu
I tak dalej będzie . MICHU>KISU _PICU
1
@adepoju
Też glosowałem na PSL taktycznie. Powiem wiecej – głosowalem na wezwanie Tuska. Zwrocę uwagę, ze to nie było glosowanie nad ustawą dopuszczającą aborcję na żądanie. Myślę, ze wygrał strach PSL co tam dobrodzieje w niedzielę powiedzą. Na szczęście dobrodziejów coraz mniej osob słucha. PSL się pogubił. Ciekawe jakie bedą sondaże. Widzialem takie, w ktorych jest za Konfą i Lewicą. W/w byly jeszcze przed ustawą o depenalizacji.
@adepoju
Mój tekst krytykuje PSL/TD, a nie ich wyborców. Zostawienie ,,swobody wyboru’’ w sprawie prawa kobiety do wyboru lub dekryminalizacji pomocnictwa to polityczna dywersja opakowana jako demokratyzm w partii. Unik mający zasłonić naganne i szkodliwe działanie uderzające w interes rządu i koalicji. Żadna szanująca się partia demokratyczna nie może głosować przeciwko prawom kobiet wspólnie z antyliberalną prawicą.
Gdy system jest niestabilny i reakcje nieliniowe, efekt motyla może spowodować cyklon.
Motyl wlasnie zainicjował chaos.
Rozne mysli przychodza do glowy, ale jedna dominuje, jak wydarzenie rozegra Putin ze swoimi wpływami.
Dobrze to u nas to nie będzie.
A w Ameryce znowu strzelają do prezydenta! Tym razem do Trumpa
@RS
Powrót PiS do władzy w sojuszu z Konfą jest mało prawdopodobny, powrót samego PiS dziś też, choć w sojuszu z częścią PSL, nie tak bardzo nieprawdopodobny jak w sojuszu z antysemitami od Brauna i Mentzena. Więc generalnie nie musi być źle, o ile Tusk zapanuje nad naturalnymi w koalicjach tarciami. W przypadku nieszczęsnego głosowania mieliśmy jednak do czynienia z czymś więcej, niż z tarciami, to była odmowa współpracy w ramach koalicji, przekroczenie czerwonej linii. Chodziło nie o sumienie, tylko kalkulację polityczną, że im się to będzie politycznie opłacało w elektoracie i Kościele. Przedłożyli własny interes nad koalicyjny. Ale batalia o prawo kobiety trwa i ma poparcie społeczne, więc ,,będzie dobrze’’.
adepoju
13 LIPCA 2024
17:02
Prawo wyboru – dane posłom PSL – TAK
Prawo wyboru dla kobiet w sprawie aborcji – NIE
Obłuda wielka jak Himalaje
Przy tej łatwej dostępności i nasyceniu bronią palną amerykańskiego społeczeństwa i wrogości obozów politycznych w kampanii wyborczej, zamach na Trumpa nie jest znowu takim zaskoczeniem. Akurat w USA mord polityczny, zamachy na Prezydentów mają niestety długą tradycję. Zaskakuję nieco nieudolność ochrony Trumpa, co już jest pretekstemdo różnych teorii spiskowych.
Zamach na prezydenta Trumpa pokazuje do czego prowadzi szerzenie nienawiści. Do partii, osoby, części społeczeństwa. Coś nam to przypomina? W Polsce
@adepoju
„PSL jest chyba jedyną obecnie partią o jakimś marginesie swobody samodzielnego myślenia.” Większej bzdury nie słyszałem. A głosowanie było nie o aborcji, ale o tym by nie karać matki, partnera, brata za zakup tabletek. Żenada.
Bracie Polaku w Szczebrzeszynie, w Kcyni, Krynicy, czy Koluszkach
w Gdyni, Zapiecku. Konstancinie, gdy wcześnie rano wstajesz z łózka
po gimnastykach i ablucjach, pomyśl przy kawie czy jajecznicy.
Odrutowali pajęczyną , podstępnie skrytą , niewidoczną, w bankach centralach i urzędach szastając forsą z mocą smrodu. Mur postawili wśród narodu.
Nikt dotąd tak nas nie podzielił, nikt nie postawił takich drutów. Grono zawistnych złych pierdzieli, dalej drutami Polskę dzieli. Co miesiąc bluźni przed pomnikiem,i w Imię Boga chucpę czyni. Wciąż karmi naród swym nocnikiem.
Zrywaj wciąż druty te Polaku, tam gdzie ty żyjesz pod twym niebem.
Nie daj się karmić salcesonem , Prostakom powiedz nie. Żyj chlebem.
Irytuje mnie nieco sformułowanie „kwestie światopoglądowe”. Jak wskazuje źródłosłów, „światopogląd” jest to zestaw przekonań na temat otaczającej nas rzeczywistości, które się wypracowało na podstawie własnych przemyśleń, własnego „oglądu świata”. Trudno tak nazwać zbiór archaicznych zabobonów wpojony w dzieciństwie przy pomocy straszenia piekłem. Oczywiście nie wykluczam, że ktoś możne dojść do przekonania o istnieniu bóstwa na podstawie własnych rozważań i zachwytu nad światem. Ale osoba taka raczej nie jest za wsadzaniem kobiet do więzienia za to, że pomagają innej kobiecie.
Adam Szostkiewicz
14 LIPCA 2024
8:39
Dokładnie tak. Postępowanie PSL jako partii balansującej blisko progu 5 % jest silnie uzależnione od poparcia elektoratu, a ten elektorat jest mocno konfesyjny, dlatego tez Kosiniak otwarcie deklarował, że on jako katolik będzie głosował zgodnie ze swoim sumieniem. Nie jako obywatel, tylko jako katolik. Dokładnie tak samo werbalizują swoje zachowania, sukcesy (wygrywamy, bo jesteśmy z narodem, z naszym Kościolem) i porażki (prześladują nas, bo walczą z wiarą, inni szatani) towarzysze PiSowcy.
TJ
Od kiedy politycy w III RP liczą się ze zdaniem obywateli? Bo ja nie przypominam sobie.
Przypominam, że ani konkordat (i szerzej miejsce KRK) ani aborcja nie zostały poddane osądowi obywateli w referendum.
Quasi referendum za lub przeciw konkordatowi były wybory prezydenckie w 1995r, co jak wiemy, pomimo zapewnień Kwasa nie powstrzymało przerabiania Polski na Klechistan bo Kwas podpisał…
Dlatego dziś politycy mają w doopie co sądzą i jacy są obywatele. Głosami obywateli dorwali się do bonanzy sejmowej i spółek SP i do 2027 nie muszą się wyborcami przejmować. Pamiętajmy, że siedliskiem PSL jest Polska powiatowa gdzie pleban był (kiedyś bardzo) i jest istotnym składnikiem lokalnego układu. Jeżeli nawet sam nie przyczyni gotówki to daje ,,wyjście” na inne znaczące persony w powiecie. Np. w mojej okolicy lokalny rekin biznesu organizował ,,KATOLICKIE śniadania biznesowe”. Wspomnę, że w swoim katolicyzmie niejednokrotnie ,,zapominał” zapłacić grubych sum podwykonawcom za wykonane usługi.
Dlatego pamiętajmy w jakim ekosystemie PSL funkcjonuje, nie dziwmy się więc takiej a nie innej postawie. Zawsze to były biznesowo nastawione świnie. Przypominam: PSL to partia będąca żywą skamienieliną postkomunizmu, ze wszystkimi tego implikacjami
Kiedy debile, niezrównoważeni psychicznie, ograniczeni umysłowo, karierowicze… mussolinki, hitlerki, putinki… aspirują o najwyższe stanowiska w państwie i niegraniczoną prawem władzę… muszą liczyć się z ryzykiem eliminacji z życia publicznego i przemocą suwerena… im wcześniej tym lepiej dla przyszłości państwa i reszty…
@NH
Nienawiść szerzył Trump, nie Biden. To nie usprawiedliwia próby zamachu na DT, ale pokazuje, do czego prowadzi populizm i nacjonalizm w polityce i społeczeństwie. Nawiasem mówiąc, o ile wiadomo, zamachowiec był zwolennikiem Republikanów, a nie Demokratów.
Może te kule zmienią nieco stosunek kandydata do prawa posiadania broni.
Zamach tak czy owak posłuży Kremlowi. Kreml ,,strasznie sie brzydzi przemocą”. Podobnie jak Brunner nie lubi gdy się strzela do człowieka”. Przed latami gdy zasztyletowano Adamowicza ,,święci zacięci” nie ukrywali satysfakcji. W politycznej walce ginie w tym gnoju powszechnym sumienie. Wykrzywiona bólem twarz Kamińskiego wpychanego z tyłu do Sejmu i zaciśnięte pięści wysłane w przestrzeń, budują i mobilizują gladiatorów. Ave ,Ave krew to niezwykły afrodyzjak.
Młotkowanie prawicowego betonu należy cyklicznie powtarzać (jesień) aż do momentu przyspieszonych wyborów parlamentarnych (po wyborach prezydenckich) które dadzą KO wystarczającą większość aby po wchłonięciu części TD i Lewicy móc samodzielnie rządzić. Należy również dążyć do scenariusza w którym PSL ląduje poza parlamentem w celu pozbawienia PiS’u ewentualnego koalicjanta. Nie jest to niemożliwe jeśli przypomnimy sobie sytuację PSL’u tuż przed przymusem rzucenia im koła ratunkowego przez Tuska w październikowych wyborach.
@A. S.
Panie Redaktorze, nie godzi się!
Od wczesnego ranka (polskiego), agencje podają, że zamachowiec był zwolennikiem partii demokratycznej i wcześniej przekazywał pieniądze na kampanię tej partii
Niestety zamach Trumpowi spadł z nieba. Teraz bez zmiany lidera po stronie Demokratów się nie obejdzie. Bo obecnie jest już pozamiatane. Z pewnym przerażeniem na to patrzę.
,,W sprawach światopoglądowych nie u nas ma dyscypliny”. Ten dobrze znany i wyjątkowo zakłamany slogan jest wygodnie powtarzany od przeszło 30-lat przez wszystkie prawicowe, o przeróżnych odcieniach ugrupowania jakie przewinęły się przez polski parlament. Gorszego nonsensu nie ma. Bowiem światopogląd powinien być kośćcem każdej partii politycznej. Bo co innego ma spajać uczestników danego ugrupowania? Władza i mamona? Hm, daleko się nie mylę…
Cenzor,
Kosiniak- Kamysz ( i generalnie większość PSL-owców) nie opowiada się za bezwzględnym zakazem aborcji, tylko za powrotem do (dobrej!) ustawy z 93 roku. W takim stanie kobieta MA PEŁNY wybór, bo nikt nie wtrąca się do jej życia seksualnego, w Polsce istnieje pełen dostęp do środków antykoncepcyjnych – a kiedy rzeczywiście ten wybór jest naruszony (gwałt, zagrożenie zdrowia, uszkodzenie płodu), to prawo jest po stronie kobiety.
Byłbym ostatnią osobą, która potępia dramatyczną sytuację kobiet dokonujących potajemnie aborcji w Salwadorze czy Nigerii (zagrożoną drakońskimi karami) Natomiast w sytych społeczeństwach zachodnich – gdzie jest pełen dostęp do antykoncepcji, przy pełnej woli kobiety, jej dobrej sytuacji majątkowej (plus braku gwałtu czy zagrożenia zdrowia) – dopuszczenie aborcji na życzenie, bez żadnych obwarowań (nawet choćby takich jak w Niemczech, gdzie jest jednak zalecana rozmowa z psychologiem przed aborcją) wynika wyłącznie z UTALITARYZMU. De facto jest to barbarzyński środek antykoncepcyjny.
Można oczywiście argumentować, że płód do 3 miesiąca nie jest NAWET POTENCJALNIE istotą ludzką i że państwo nie powinno się wtrącać w prywatne życie obywateli. OKI, ale problem w tym, że państwo NIEUSTANNIE się w to życie wtrąca – i np. ja jako osoba prowadząca działalność gospodarczą nie mam PRAWA wyboru -płacenia bądź niepłacenia ZUS-u, który jest w tej chwili horrendalnie wysoki (i de facto jest ukrytym podatkiem).
Panie Redaktorze,
Pańska argumentacja byłaby uzasadniona, gdyby PSL w kampanii wyborczej obiecywał, że w przyszłym rządzie poprze projekt aborcji na życzenie, a już tym bardziej, gdyby zgodził się na wpisanie tego punktu do umowy koalicyjnej. Wtedy rzeczywiście – z punktu widzenia lojalności koalicyjnej, to głosowanie byłoby bardzo nie fair. Ale przecież było DOKŁADNIE przeciwnie – PSL od początku jasno deklarował swoje stanowisko i nic tu się nie zmieniło. Jeśli dla Tuska sprawa aborcji na życzenie była tak istotna, to po prostu NIE POWINIEN podpisywać umowy koalicyjnej z PSL i np. dążyć do nowych wyborów. TYLE.
@adepoju
PSL podpisał umowę koalicyjną, w której nie mowy dosłownie o sprawie zmiany represyjnego prawa antyaborcyjnego, ale jest mowa o prawach kobiet. Reszta to kwestia polityki rządu, w którym zasiadają przedstawiciele tej partii nie po to, by kontestować jego działania, ale po to, by współpracować.
@Slawczan
14 lipca 2024
11:05
„Przypominam, że ani konkordat (i szerzej miejsce KRK) ani aborcja nie zostały poddane osądowi obywateli w referendum”.
30 lat temu w referendum zakaz aborcji by przegrał. Dziś za aborcją na życzenie opowiedziałoby się najwyżej 30% obywateli, reszta podzieliłaby się między kompromis i stan obecny.
Polacy od 30 lat są poddawani straszliwemu praniu mózgu, zapoczątkowanemu przez postsolidarnościowy rząd Tadeusza Mazowieckiego, który nie tylko wprowadził zakaz przerywania ciąży i 2 godziny religii w szkołach, lecz pozwolił na zmianę języka dotyczącego aborcji w przestrzeni publicznej. Taka zmiana jest jedną z najskuteczniejszych metod manipulacji, ponieważ sprawia, że określone poglądy „same” kształtują się w głowie ofiary. Jeśli używa się powszechnie określenia „dziecko nienarodzone”, nie trzeba nawet mówić wprost, że aborcja to zabójstwo. Mózg sobie to sam „wydedukuje”. Dlatego o poparciu większości dla czegoś więcej niż kompromis nie ma co marzyć. Ani w Sejmie, ani w referendum. Trzeba wychować co najmniej kilkanaście kolejnych roczników w innym duchu, a wcale nie jest powiedziane, że to nastąpi.
Będę też bronił Kwaśniewskiego, którego często przedstawia się jako głównego winowajcę, bo podpisał ratyfikację konkordatu. W sieci są chyba jeszcze teksty wyjaśniające, że został wtedy postawiony pod ścianą, również przez Wojtyłę, który uzależnił od tego poparcie dla wejścia Polski do UE. Krytycy Kwaśniewskiego rzadko jednak wspominają o tym, że okoliczności podpisania i ratyfikowania konkordatu były co najmniej wątpliwe konstytucyjnie: rząd Suchockiej nie miał już votum zaufania, a Sejm zastosował mniejszą większość niż obowiązująca w przypadku tego typu umów. Miałem nadzieję, że gdy Palikot dostanie się do Sejmu, zajmie się tym w pierwszej kolejności. On jednak zaczął od szopek ze zdejmowaniem krzyża w Sejmie, a jego działalność ostatecznie ośmieszyła antyklerykałów i nastawiła do nich negatywnie społeczeństwo.
Jeśli chodzi o prawo do aborcji, to tylko „stare” SLD próbowało coś zmienić. W 1997, jako partia rządząca, przywróciło to prawo. Niestety, nie na długo, bo nową ustawę zmiażdżył Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem Andrzeja Zolla, co praktycznie zamknęło możliwość liberalizacji prawa aborcyjnego, dopóki obowiązuje obecna Konstytucja. Orzeczenie Przyłębskiej było tylko tego konsekwencją. Należy się raczej dziwić, dlaczego dopiero Przyłębska to zrobiła, bo jeśli Zoll de facto orzekł, iż zapłodniona komórka jest człowiekiem, to już wtedy, w 1997, powinien zostać wprowadzony całkowity zakaz aborcji z wyjątkiem zagrożenia życia matki. Tego przynajmniej wymagałaby praworządność rozumiana jako poważne traktowanie prawa. Dopóki ktoś nie znajdzie sposobu, aby anulować orzeczenie Zolla, żadna liberalizacja nie przejdzie, nawet gdyby poparło ją 100% posłów.
Andrzej Zoll nie pochodzi z podkarpackiej Polski powiatowej, gdzie „rządzi klecha”. Jego rodzina to inteligencka elita od kilku pokoleń.
@NH
Nie, był zarejestrowany jako wyborca Republikanów, a konto Demokratów wpłacił niewielką sumę, co nie znaczy, że głosowałby na Bidena. Zobaczymy, co przyniesie śledztwo.Bo różne tu mogły działać szatany, aby przechylić szalę na korzyść Trumpa.
@adepoju
14 lipca 2024
13:28
Nie ma stuprocentowo skutecznych metod antykoncepcji z wyjątkiem sterylizacji, która jest po pierwsze zabroniona w Polsce, a po drugie odpowiednia tylko dla osób nieplanujących w przyszłości żadnych dzieci. Dlatego w cywilizowanych krajach aborcja jest dostępna, choć wykonywana rzadko, bo ludzie stosują antykoncepcję. U nas zresztą z antykoncepcją też są problemy. Siły walczące z aborcją walczą również z antykoncepcją.
Jacek NH
14 LIPCA 2024
9:39
Zamach na prezydenta Trumpa pokazuje do czego prowadzi szerzenie nienawiści. Do partii, osoby, części społeczeństwa. Coś nam to przypomina? W Polsce
TAK!
Przypomina zamach na prezydenta Pawła Adamowicza.
Adam Szostkiewicz
14 LIPCA 2024
14:59
PSL podpisał umowę koalicyjną, … Reszta to kwestia polityki rządu, w którym zasiadają przedstawiciele tej partii nie po to, by kontestować jego działania, ale po to, by współpracować.
Nie jest to pierwszy rząd, w którym zasiadają a równocześnie go sabotują.
Taka ich wredna natura.
I jeszcze śmią wciskać ciemnotę, że „żywią i bronią”.
Tylko siebie i swoich kumotrów.
remm
14 LIPCA 2024
15:02
Będę bronił Kwaśniewskiego ….
Miał do wyboru: postawić się Wojtyle i zaprzepaścić wejście kraju do UE, albo powiedzieć „Paryż wart mszy” i wprowadzić nas do Unii.
A Wojtyła i tak postawiłby na swoim.
Rząd Suchockiej nie miał prawa podpisywać konkordatu, bo był już odwołany.
„Zostałem postrzelony kulą, która przebiła górną część mojego prawego ucha. Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, ponieważ usłyszałem świszczący dźwięk, strzały i natychmiast poczułem, jak kula rozrywa skórę. [and immediately felt the bullet ripping through the skin, (górną część mojego prawego ucha).Nastąpiło duże krwawienie, więc wtedy zrozumiałem, co się dzieje. NIECH BÓG BŁOGOSŁAWI AMERYKĘ!” – nieszczęsny spektakl w amerykańskim stylu trwa…
Nie każdy idiota to konserwatysta i nie każdy konserwatysta to idiota. Wielu prawicowych głupków zasłania się konserwatyzmem deprecjonując to szlachetne skądinąd pojęcie.
@remm
14 LIPCA 2024 15:02
Nie do końca jest tak jak piszesz. Polska lat 90tych to kraj paradoksów. Kościoły niby nadal pelne ale KRK ciągle przejeżdżał się na swojej trzodzie. Przypominam wyniki prawicy religianckiej – zwykle poniżej progu. Dlatego nie przeprowadzano referendów w sprawach światopoglądowych tylko załatwiały to ,,wiedzące-lepiej” elity na życzenie kleru. Owieczki nie były takimi baranami jak nam się wmawia. To raczej kłamstwa i fałsz postkomunistów udających lewicę uczyniły słowo lewica synonimem lewizny.
Co do argumentu, że ,,Kwach musiał podpisać” konkordat bo akcesja do UE to mi łapy odpadają…Czyli co? Największy Polski Patriota, Największy Polak W Dziejach Galaktyki wezwał by do głosowania na ,,nie”, przeciwko takiemu OBIEKTYWNEMU dobru cywilizacyjnemu (a to przecież jest nie podważalna prawda liberalnego imaginarium) jakim miało być (i jest!) członkowstwo w UE? Coś mi tu nie gra. Albo wielki patriota albo prezes patrzący na interes swojej firmy.
Raczej lenistwo i KONFORMIZM Kwsch i postkomunistów tu zagrały. Nie trzeba było im kleszych wrzasków przy korycie. Tym bardziej z klechami można było robić świetne, mierzalne w gotówce interesy.
Na koniec opiszę Ci kim są ci żyjący ,,dawną chwałą” powiatowi lewicowcy (wiedza pozyskana na spotkaniu z A. M. Żukowską*): po pierwsze ok. 70+, po drugie utyskiwania i prośby o ,,mniej tych spraw seksualnych”, ,,mniej najeżdżania na Kościół”, ,,mniej ograniczeń dla rolników”(Roundup bez ograniczeń?) prawa pracownicze? prawa kobiet? Nic z tych rzeczy. Samym im to przeszkadza. Jacy to ,,lewicowcy”? Głosowali jednogłośnie z PiS, PO i PSL swego czasu za budową pomnika L. Kaczyńskiego, gdy kler chciał wyłudzić kolejną nieruchomość od biednego jak mysz kościrlna miasta Rejtana nie robili…
Polska powiatowa…