Klincz
Czy prezydent Biden powinien się wycofać z walki o reelekcję? Tylko on może podjąć decyzję, chyba że dojdzie do rokoszu w Partii Demokratycznej. Na to się nie zanosi. Sam Biden uważa, że tylko on może wygrać z Trumpem, bo ma najlepsze kwalifikacje po temu. Nie podziela tej opinii rosnąca liczba działaczy jego własnej partii oraz darczyńców wpłacających pieniądze na jego fundusz wyborczy. Uwaga opinii publicznej koncentruje się na kondycji Bidena. Każde jego potknięcie, każda gafa, każda chwila, kiedy sprawia wrażenie zagubionego, potęguje wątpliwości i niepokój w obozie demokratycznym. Wszyscy mówią o gafie z pomyleniem Zełenskiego z Putinem, mało kto o szczycie NATO, podczas którego Biden poparł zdecydowanie walczącą z agresją Rosji Ukrainę. Kiedy detale medyczne dominują w debacie publicznej o tym, jak powstrzymać Trumpa, kampania wyborcza Bidena z ofensywnej zaczyna być defensywna, a to wróży klęskę.
Trumpowi też zdarzają się gafy, pomyłki w nazwiskach, jątrzące wypowiedzi na wiecach i w mediach. Jest tylko trzy lata młodszy od Bidena, ale nikt nie stawia mu pytań o stan zdrowia i wydolność umysłową. To jego wielki atut wyborczy: wykreował się na Supermana i tak jest odbierany przez miliony jego zwolenników. W ich odczuciu już wygrał ze ,,sleepy Joe’m”. A sztab i doradcy Donalda już szykują wyrównanie rachunków z jego przeciwnikami i radykalne zmiany w wewnętrznei i zagranicznej polityce USA. Ich skutki uderzą także w demokracje europejskiej, gdyby Trump rzeczywiście zyskał możliwość ,,przywracania potęgi Ameryki” na swój chaotyczny, brutalny i nieprzewidywalny sposób.
Trump prawodopodobnie nie wyprowadziłby Stanów z NATO, ale z pewnością nie współpracowałaby w ramach Sojuszu z państwami jego flanki wschodniej, w tym z Polską, w kwestii jej bezpieczeństwa. Podczas pobytu w Waszyngtonie z okazji 75-lecia NATO prezydent Duda udzielił wywiady prawicowej stacji FoX News. Wygłosił pean na cześć Trumpa. Niestety dla Trumpa, kadencja Dudy dobiega niechlubnego końca. Jego następca – prawodopodobnie Rafał Trzaskowski – trumpizmu w USA i w Polsce nie poprze.
Biden nie może się wycofać tylko pod naciskiem przestraszonych Demokratów. System wyborczy w USA sprawia, że Biden ma już poparcie znacznej liczby elektorów i spore fundusze. Ma rację, gdy zwraca uwagę, że jego wycofanie się na tym etapie kampanii byłoby katastrofą dla wizerunku Demokratów, dużo większą niż przegrana Bidena w debacie telewizyjnej z Trumpem dwa tygodnie temu. I że nowy kandydat musiałby zaczynać całkiem od zera, a czasu miałby niewiele. Demokarci muszą więc wybrać między dwoma ryzykami: poparciem Bidena albo jego podmianą na nowego pretendenta. To jest jednak wyłącznie ich decyzja, za którą wezmą wraz ze sztabem Bidena całą odpowiedzialność. Przegrana Bidena byłaby klęską Demokratów i demokratycznego elektoratu o skutkach trudnych dziś do przewidzenia. Prawdopodobnie otwarłaby nowy rozdział w historii politycznej USA i całego Zachodu.
Biden słusznie podkreśla wyjątkowe znaczenie nadchodzących wyborów. Przesądzą one na lata los zmagań populistów i nacjonalistów w USA z obozem demokratycznym. Zwycięstwo trumpizmu oznaczałoby koniec demokracji amerykańskiej, jaką znamy i nierzadko podziwiamy. Biden chce być obrońcą tej demokracji, Chce zagrodzić drogę do władzy w USA skrajnej prawicy o autorytarnych, jeśli nie faszystowskich ciągotach. Jego dramat polega na tym, że coraz mniej osób, które go słuchają i patrzą na niego w sytuacjach publicznych, ma silną wiarę, że Biden da radę.
J
Komentarze
Jakiś czas temu mój przyjaciel, przyszedł i zaczął się żalić.
Jego mam będącą w wieku 90 plus, na parkingu pomyliła gaz z hamulcem w samochodzie.
Rozniosła samochód na przeciw, po czym udało jej się wrzucić wsteczny i …
Przywaliła w ścianę budynku, akurat w miejsce gdzie zamocowane były gazometry.
Przyjechało pogotowie gazowe, groźba eksplozji od ulatującego gazu była poważna.
Mamusia dalej się upierała, że kluczyków nie odda bo przecież wie jak prowadzić samochód.
Przyjaciel z siostrą zaczęli knuć, że trzeba kluczyki zabrać, bo ubezpieczyciele odmówili wydania nowej polisy.
Ale kto ma zabrać te kluczyki?
Bali się podjąć tę decyzję z powodu groźby wydziedziczenia.
Argumenty na mamusię nie działały, a majątek mamusi nie pokryłby kosztów zniszczenia kilku apartamentowców zniszczonych w wyniku eksplozji.
Historia zakończyła się happy endem.
Mamusia wzięła i zeszła, jakiś czas potem i problem się rozwiązał.
Na takie szczęście, będąc wyborcą amerykańskim bym jednak nie liczył. 🙁
Geriatria stosowana. Cała nędza amerykańskiego systemu politycznego że szczególnym naciskiem na jego dwupartyjność.
Być może ten klincz to przedsmak czegoś bardziej widowiskowego. Nawet jeśli tak, to wszyscy jesteśmy uczestnikami tego spektaklu. Nie ma widowni, nie da się stać z boku. Nie ma emigracji wewnętrznej.
Rzeczywiście klincz. Należało wcześniej pomyśleć o wypromowaniu następcy Bidena. Niestety, ale Joe B. robi złe wrażenie, a to wrażenie jest ważne, a nie wiek czy stan zdrowia. Jego rezygnacja byłaby dziś ciut spóźniona, więc może jakaś cud-kuracja, która wyeliminowałaby przynajmniej na czas kampanii oznaki demencji…
Strategicznym celem jest niedopuszczenie do ponownej prezydentury Trumpa. Koniec kropka. I te intencje powinny przyświecać każdemu kto apeluje do Bidena o rezygnację z ponownego ubiegania się o prezydenturę. Dosyć mądrze to wyartykułował aktor od lat zaangażowany w politykę na rzecz demokratów, George Clooney. Lepiej nie da się tego powiedzieć.
Natomiast ci co wyzywają Bidena od ,,starców” czy ,,ramoli” (z wyrazem fałszywej troski) , jakoś tak się dziwnie składa są to głównie jego rówieśnicy, z tą różnicą że intelektualnie prezentują skrajnie prawicowe poglądy.
To, że Biden chcę być obrońcą amerykańskiej demokracji, takiej jaką ją znamy, to napewno szczytne przesłanki, ale przecież nie o to chodzi.
Problem jest w tym , że tych dwóch niedołężnych nie tylko fizycznie, ale też psychicznie staruchów ( sam jestem stary) doskonale reprezentuję obecną demokrację w USA, gdzie w Izbie Reprezentantów i Senacie naprawdę trudno znaleźć kogoś poniżej 70 dziesiątki. Amerykańska demokracja na naszych oczach stała się perfekcyjną gerontokracją, reprezentującą przede wszystkim interesy staruchów, którzy na niej się dorobili i którzy myślą, że po nas to choćby potop. Ci ludzie nie powinni mieć wpływu na wybory, albo stać do wyboru, ich należałoby rozstrzelać
Ameryka ma długą tradycję mordów politycznych, a teraz kiedy jest potrzeba milczy, ach co się porobiło z tym krajem ?
Ale tak naprawdę to już zawsze tak było, starych i zgrzybiałych licho nie brało , tylko tych młodych i zdolnych, którzy chcieli coś zmienić mordowano.
Ale teraz już naprawdę dobranoc Ameryko.
Tych kilku starczych Dagobertów liczących swoje dukaty w swoich skarbcach, napewno cię przed upadkiem nie uratuje, tym bardziej , że ich kasza się zgadza.
Amerykańscy Demokraci powinni przyjęć się casusowi Trzaskowskiemu w wyborach prezydenckich. Z tą różnicą że po pierwsze: ich aparat państwowy nie jest podporządkowany Trumpowi, po drugie: mnóstwo wyborców ze względu na wiek obydwóch kandydatów nie chcą wcale głosować, po trzecie: do wyborów nie staruje amerykański trzeciodrogowiec Hołownia. To powinno dać do myślenia.
Najwyższy czas, żeby do Amerykanów dotarło, że tych dwóch zgrzybiałych i durnych starców, którzy próbują dostać się na urząd Prezydenta , są hańbą dla tego wielkiego państwa i narodu.
Proroctwo się spełnia ?
Do <a href=“ https://www.amazon.ca/Cant-Happen-Here-Sinclair-Lewis/dp/0451465644/ref=asc_df_0451465644/?tag=googlemobshop-20&linkCode=df0&hvadid=292950757801&hvpos=&hvnetw=g&hvrand=5040836961832282258&hvpone=&hvptwo=&hvqmt=&hvdev=m&hvdvcmdl=&hvlocint=&hvlocphy=9000563&hvtargid=pla-433999166866&psc=1&mcid=5c55020bb1933dfca9aeca59f21b5e61”na Amazonie.
Sytuacja z J. Bidenem pokazuje problem…z materiałem ludzkim. Problem który dotyka nie tylko Demokratów ale szerzej…polityki. Nie oszukujmy się ale D. Trump też nie jest kandydatem prima sort. Wiek, zdegradowana osobowość (mam swoje podejrzenia), brak doświadczenia w polityce a co za tym idzie ignorancja podniesiona do rangi cnoty a jednak u Republikanów też nie znalazł się nikt poważny, który by hucpiarza odesłał na out.
A może ci ,,poważni” politycy ciągle zawodzili wyborców? ,,Changes – yes we can!”? W końcu gdy zawodzi oparta na nauce medycyna to wkraczają szarlatani i uzdrowiciele, nieprawdaż?
Demokraci pokazali, że te 4 lata sprawowania urzędu przez J. Bidena koncertowo zmarnowali. Mieli czas by wykreować następcę Bidena, zamiast tego ten czas przesr…li. Czego się spodziewali? Że Joe z wiekiem będzie w lepszej formie? Że Trump zniknie? Że wyborcy zmądrzeją? Konflikty i problemy USA wygasną?
Z przykrością stwierdzam, ze elity swiata,zachodniego absolutnie nie stają na wysokości problemów stojących przed Zachodem. Mieliśmy i tak łut szczęścia, że w momencie najzdu raszystów na Ukrainę na czele USA stał człowiek pamiętający Zimną Wojnę i wiedzący co i jak, bo przecież mógł stać ktoś obamopodobny – wyglosić kilka emocjonalnych przemówień z ,,wyrazami najwyższego zaniepokojenia” i tyle.
Źle się wkleiło. Sorry.
It can’t happen here – tytuł political fiction, ktòra moźe się niebawem zrealizować.
Chyba Breżniew był w lepszej formie pod koniec „kadencji”…
Clooney na prezydenta.
@Z dystansu, 12 LIPCA 2024, 15:50
,,Najwyższy czas, żeby do Amerykanów dotarło, że tych dwóch zgrzybiałych i durnych starców,..”
Klasyczny bełkot symetrysty który uważa że wypluł coś inteligentnego, bezpretensjonalnego i błyskotliwego.
W sprawie aborcji i jej depenalizacji. Dzisiejsza przegrana bitwa nie decyduje o przegranej wojnie. Trzeba je nadal przeprowadzać, bez względu na efekty. Liczy się to że dzisiaj został uruchomiony proces który jeśli będzie przez cywilizowane siły odpowiednio przeprowadzony to za rok zapewni demokratycznemu prezydentowi zwycięstwo oraz następnie w przyspieszonych wyborach parlamentarnych wykluczy PSL z rządzenia (mam nadzieję że również z parlamentu) oraz rozbije i częściowo wchłonie Polskę 2050. To tylko rok.
Dzisiaj się rozbił Bielik przygotowując się do pokazu.
Nie pierwszy to raz że na woskowych paradach i pokazach zdarza się wypadek i giną ludzie. W latach 70tych w Szczecinie czołg na paradzie wjechal w tłum gapiów na Alei Piastów, zginęło prawie 30 osób.
Kilka lat temu samolot spadł na pokazie lotniczym w Paryżu. W latch 90tych na pokazie lotniczym w El Toro air base F16 nie wyrobił , podobnie jak dzisiaj, i wbił się w ziemię (widziałem to osobiście). Czas chyba pomyśleć i skończyć z tymi pokazami. Jest to czasem bardziej niebezpieczne niż akcje na froncie .
Rozbity super samolot to c…j z nim ale zginał człowiek i jeden z 2 najlepszych pilotów szkoleniowych w Polsce.
Co do umoczenia w sejmie ustawy o depenalizacji etc…Nie trzeba było wyskakiwac z projektem ustawy, która nie miała szans na przeglosowanie, a potem podpisanie przez Dudę. Ale Lewica była, jest i pozostanie durnym szkodnikiem dzielacym społeczeństwo w równym stopniu, jak robił to PiS
Nie jestem żadnym symetrystą . Oczywiście uważam , że największe niebezpieczeństwo istnieje ze strony Trumpa. Wynika ono z jego absolutnej amoralności, poglądów politycznych, niechęci Do Europy i demokracji i słabości do dyktatury i dyktatorów.
Co do poglądów politycznych i programu politycznego Bidena , to nie mam tutaj większych obiekcji. Problem z Bidenem wynika z jego narcystycznego charakteru, który nie pozwala mu dostrzec, że jego ponowna kandydatura , przy obecnym stanie psychicznym i fizycznym, jest najlepszym wehikułem do Białego Domu dla Trumpa. Przez swoje ciągłe potykanie się fizycznie i intelektualnie jest on niewybieralny dla wielu umiarkowanych wyborców.
Jest hańba dla wielkiego narodu amerykańskiego, że ma tylko dwóch tak nieprzydatnych kandydatów na najwyższy urząd w państwie.
Elon Musk przekazał darowiznę na fundusz wyborczy Donalda Trumpa. Media podają, że jest to „znacząca kwota”. W donatorzy Joe Bidena wstrzymali wpłaty
Amerykanie zgłupieli. Jako cały naród. Tzw. masy ludowe nigdy nie były tam specjalnie rozgarnięte, ale kraj w kupie trzymały elity, które także i pod względem wykształcenia i wyposażenia kulturowego były elitami światowych elit. Teraz z jakichś niepojętych dla mnie przyczyn wszystko to poszło na ch… (mój zawód polega na obserwowaniu i nazywaniu skutków; w rozpoznawaniu przyczyn jestem słaby).
Degeneracja elit nie jest zjawiskiem historii nieznanym. Szukać daleko nie musimy, wszak potężna ongiś Rzeczpospolita Obojga Narodów nie została rozebrana przez drapieżnych sąsiadów, tylko – zmurszała – rozpadła się sama, skutkiem ciężkiej pracy kilku pokoleń kilku procent narodu. Zaborcy jedynie posprzątali, z pożytkiem dla ogółu ludności. Ameryce rozpad oczywiście nie grozi, ale utrata rangi Mocarstwa Nr Jeden, Za Którym Jest Długo Długo Nic, i dopiero potem coś-tam, może dokonać się na naszych oczach.
Jak chodzi o NATO i Ukrainę, nadzieja jest w amerykańskim kompleksie zbrojeniowym. Nie przypuszczałem, że będę o nim kiedyś myślał z sympatią i nadzieją. Bo o to, że Trump wygra, to szkoda się nawet zakładać.
@NH
Ciągnie swój do swego. A donatorzy Bidena nie wszyscy przestali wpłacać. Prócz Clooneya, który strzelił focha jak to gwiazdor, są miliony płacące wdowi grosik.
@Kalina
Wprost przeciwnie, akurat ten projekt miał duże szanse, czego dowodzi minimalna przegrana. Zawiedli ludowcy i Tusk ma problem, ale nie egzystencjalny.
@A.Sz.
Moi rodzice zawsze głosowali na amerykańskich demokratów. Twierdząc, że to oni są bliżej „ludzi pracy”. Republikanów postrzegali, jako partię „biznesu”. Ja, mieszkam głównie w Polsce. I uważam, że to republikańscy prezydenci USA robili więcej dobrego dla Polski i Polaków. Prezydent Ronald Reagan jest największym tego przykładem. A prezydent Donald Trump, zniósł amerykańskie wizy dla Polaków
@Adam Szostkiewicz
13 LIPCA 2024
10:16
Chyba ludowcy nie zawiedli, tylko zawsze tak mieli. Przeciez to „pies obrotowy”
Elon Musk przekazał kasę od Putina na fundusz wyborczy Trumpa.
Świat jest mały… gotówka krąży nieprzerwanie wśród robiących interesy zwłaszcza brudne… a hochsztaplerzy oligarchii finansowej bezczelni i zdegenerowani.
Ty mi dasz dzisiaj, oddam z nawiązką jutro.
@Kalina, 13 LIPCA 2024, 8:59
,,…Nie trzeba było wyskakiwac z projektem ustawy, która nie miała szans na przeglosowanie, a potem podpisanie przez Dudę. Ale Lewica była, jest i pozostanie durnym szkodnikiem dzielacym społeczeństwo w równym stopniu, jak robił to PiS”
To jest coś przezabawnego aby mając (zakładam) wyższe wykształcenie wypisywać takie bzdury. Przypomnę że w tej kwestii identyczne poglądy razem z tymi waszymi okropnymi ,,lewakami” reprezentuje również całe KO (oprócz RG, ale to osobny temat). Ale oczywiścieeee… kowal zawinił, cygana powiesili. Dobrze że w odbiorze społecznym tego typu opinie to zanikający plankton żywych skamienielin w postaci np. posła Sawickiego.
Swoją drogą jest rzeczą nieprzypadkową że część osobników reprezentujących skrajnie konserwatywne poglądy ubiera się w szaty politycznych ,,realistów” chowających się wygodnie za plecami pana Dudy.
Bartonet
12 LIPCA 2024 20:39
Klasyczny bełkot stachanowca klawiatury, który „uważa że wypluł coś inteligentnego, bezpretensjonalnego i błyskotliwego”, nie mając nic sensownego do powiedzenia.
Czyli leci bartonetem…
@Adam Szostkiewicz, 13 LIPCA 2024, 10:16
Tu nawet nie chodzi o szanse czy ich brak lecz o podejmowanie działań w fundamentalnej sprawie pokazując przed swoimi wyborczyniami i wyborcami prawdziwe intencje i chęci. Nawet jeśli na efekty trzeba będzie chwilo poczekać. Najgorszą polityczną zbrodnią jest polityczne kunktatorstwo i lenistwo.
Sprawa jest zero jedynkowa: jeśli Wy się stracie, my postaramy się przy urnach.
Zniesienie w imię wolności przez Sąd Najwyższy w Ameryce wszystkich ograniczeń na prywatne darowizny na komitety wyborcze, uczyniły z USA oligarchiczną gerontokrację . Ten system stracił umiejętność samoreformowania, która jest konieczna dla demokracji.
Oni plączą się wciąż przy tych samych nazwiskach. Teraz Michel Obama miała ich uratować. Na szczęście odmówiła . Można by wręcz powiedzieć, „jaka piękna katastrofa”, niestety nie ma nic do śmiechu.
Jacek NH
13 LIPCA 2024 10:44
Jakim trzeba być buraczyskiem małopolskim by pisać: „A prezydent Donald Trump, zniósł amerykańskie wizy dla Polaków”… i kaźdy emigrant z Polski dostaje lizaka na drogę…
To najistotniejszy problem np. poczucia bezpieczeństwa Polaków w kraju…
Teza powodu zakiełkowania w trumpizmu w środowiskach Polonii amerykańskiej wydaje się potwierdzać, Trump dał wizy a poprzednicy nie.
Niestety choroba jest nieuleczalna.
Zaryzykowałbym, myślenie ja jestem biały mnie nic nie zrobią jest również komponentem przekonań politycznych Polonii.
Stwierdzenie, że na straży systemu stoją instytucje państwowe, też nabiera sensu w wydaniu trumpisty.
Gdy instytucje zostaną do końca skorumpowane i podporządkowane ‚Duce Trumpowi, system będzie znowu funkcjonował.
Sąd najwyższy już mają, Kongress to niefunkcjonujący abstrakt, teraz pora pójść na całego i wystartować z projektem Jahr Null 2025
A ja się zgadzam z Kaliną. Lewica walcząc o przetrwanie, zarzuca Sejm projektami ustaw „obyczajowych”, nie mając odpowiedniego dla nich poparcia wśród koalicjantów, wystawia kandydaturę Biejat na prezydenta Warszawy itp. Skończyć się to może nieciekawie. Rozpad Koalicji? Przedterminowe wybory? Czemu nie?
Co do Bidena. Ceniłem go, broniłem jego potknięć wszelakich, ale wszystko do czasu… Zdrowie mu „siadło” i powinien sobie zdać z tego sprawę. Nie wyobrażam go sobie za cztery lata, tak jak nie widzę szans na jego wygraną.
Kukurydziany zniósł wizy dla Polaków, a Anżej jest jego najlepszym przyjacielem, ergo głosujcie na Trumpa!!! Głosujcie na Anżeja! Niech żyje wszechrepublikańska partia Stanów Zjednoczonych WszechAmeryk!!!!!