Krajobraz po eurowyborach
Tak, każdy głos się liczy. Przekonał się o tym pyszałek Kaczyński. Przegrał z Tuskiem nieznacznie, ale przegrał. Widzi to PiS i cała Polska. Jednak Tusk absolutnie nie może spocząć na laurach. Zdaje sobie z tego sprawę. Wie, że gra polityczna toczy się dalej i jak wysoka jest jej stawka. Tak samo jak w całej Unii Europejskiej. Albo będzie w niej rządzić demokratyczne centrum, albo twarda, eurofobiczna prawica z udziałem prorosyjskich populistów i faszyzujących ekstremistów. Mamy klimat przypominający lata 30. minionego wieku. Na razie centrum się trzyma. Ale we Francji i w Niemczech, dwóch największych państwach UE, dzieją się rzeczy bardzo niepokojące politycznie.
We Francji nacjonaliści prorosyjskiej Marine Le Pen są bliscy zdobycia władzy. W Niemczech prorosyjska skrajna prawica AfD przegrała z chadecją, ale pokonała – nieznacznie – socjaldemokratów Scholza. Wyborcy demokratyczni mogą się cieszyć, że kandydaci umiarkowani wygrali w wielu krajach, w tym w Holandii i Słowacji, a Orbán po raz pierwszy od 20 lat stracił kawał elektoratu na rzecz opozycji. Krajobraz po wyborach do Parlamentu Europejskiego jest więc bardzo skomplikowany.
W bliskiej perspektywie układ sił w PE się nie zmienił – frakcje umiarkowanej prawicy i lewicy oraz umiarkowanych liberałów nadal będą największe – ale liberalni „odnowiciele Europy” (Renew Europe) nie mogą mieć pewności, że nie przeskoczy ich doraźne przymierze sił prawicowych (EKR), skrajnej prawicy (Demokracja i Tożsamość) i posłów niezrzeszonych. Jest ich około setki, w tym – na razie – partia Orbána. Wynik wyborów pozwala przypuszczać, że szefową Komisji Europejskiej pozostanie na drugą kadencję Ursula von der Leyen. Jej frakcja (EPL/EPP) zdobyła największe poparcie, wynik lepszy, niż się spodziewano. Na reelekcję może też liczyć Roberta Metsola z tejże frakcji, szefowa Parlamentu Europejskiego minionej kadencji. Obie polityczki znają się dobrze z Tuskiem.
Dramatyczny ruch prezydenta Macrona jest chytrze skalkulowany. Jeśli nacjonalistka Marine Le Pen wygra wybory parlamentarne wyznaczone na przełom czerwca i lipca, będzie rządziła w kohabitacji z centrystą Macronem. A ten będzie się przyglądał, jak Le Pen radzi sobie lub nie radzi sobie z rządzeniem. Nieznośny urok populizmu może się szybko ulotnić w tym sprawdzianie.
Podczas wieczoru wyborczego Koalicji Obywatelskiej głos po Tusku zabrał Rafał Trzaskowski. To on będzie prawdopodobnie kandydatem KO na prezydenta. Hołownia i ludowcy powinni wykazać się rozumem politycznym i zrezygnować z wystawiania swoich kandydatów do prezydentury w przyszłym roku. Chodzi o to, że wygrana kandydata demokratycznego pomoże rozwinąć skrzydła koalicji rządzącej. Prezydent Duda robi wszystko, co może, by torpedować prace rządu Tuska, czyli hamować odbudowę państwa i prawa zgodnie z przepisami naszej konstytucji. W tym złym dziele jest konsekwentny, resztę jego działań i zaniechań osądzi historia.
Jak to możliwe, że Mariusz Kamiński, Wąsik i Obajtek przeszli przez wybory suchą stopą? To jest pytanie o stan umysłów pisowskiego elektoratu. Tej jego części, która niezłomnie wierzy w uczciwość i prawość każdego polityka namaszczonego przez Kaczyńskiego. Tusk musi się zmierzyć z tą rzeczywistością. Musi się z nią zmierzyć cała koalicja rządząca. Dziś i w perspektywie nadchodzących wyborów prezydenckich. Ataki Lewicy i lawirowanie Hołowni kosztowały sporo oba te ugrupowania. Ale rykoszetem uderzyły też w całą koalicję rządzącą. Tusk musi wyciągnąć z tego wnioski jako jej najważniejszy przywódca.
Potrzebny jest szczery rachunek sumienia dotyczący błędów jej liderów, ale też samego premiera. Tusk brzydzi się słowem „polaryzacja”. Chce przestawić tryby polityki na centrum. Słusznie, lecz to wymaga dobrej strategii demokratów wobec opozycji pisowskiej i skrajnej prawicy. A ta z polaryzacji politycznej społeczeństwa uczyniła fundament swoich działań. Tak samo było w PRL, gdzie opozycję antykomunistyczną ówczesna propaganda przedstawiała jako wichrzycieli, płatnych agentów wpływu, zdrajców ojczyzny.
Teraz obóz Kaczyńskiego na tej samej haniebnej zasadzie atakuje koalicję demokratyczną, a siebie przedstawia jako jej ofiary i jedynych patriotów. Czyni to wbrew faktom i nieugięcie. Trzeba wręcz nieludzkiej siły i odporności, by wyjść z tej polskiej pułapki z powrotem do normalnego, demokratycznego sporu. Ale nie wolno nie próbować.
Komentarze
Wyniki wyborów mają słodko gorzki smak. W Polsce (wreszcie) ze lekkim wskazaniem na słodycz, co do reszty UE pół na pół. Sytuacja w unii europejskiej jest bardzo poważnym ostrzeżeniem (można mieć nadzieję że demokratyczna Francja w ostatniej chwili się ocknie) lecz z drugiej strony nie nastąpiła żadna przepowiadana skrajnie prawicowa rewolucja. Walka trwa dalej.
Jeśli chodzi o naszą scenę, sytuacja stała się bardziej klarowna ponieważ zgodnie z przewidywaniami sprawdziła się teza co do sztucznego napompowania jednego z prawicowych koalicjantów – Trzeciej Drogi. Nie wiadomo czy ich liderzy będą skłonni do prostej refleksji o której wie każde dziecko: że póki (nierozliczony i nie zdelegalizowany) PiS istnieje nie mają najmniejszych szans na przeciąganie do siebie pisowskiego elektoratu.
Co do taktyki. Pozytywem jest fakt że zaaranżowana prowokacja przy granicy nie odbiła się negatywnie na wynikach wyborów co powinno stanowić doskonały pretekst dla Donalda Tuska do zabrania się na poważnie (bez oglądania się na pięknoduchów, kombinatorów i symetrystów ) za robienie porządków z pisowskimi złogami zalegającymi w różnych miejscach państwa polskiego. Ostatni dzwonek. Ci co nie tego nie rozumieją powinni wylecieć na zbity…
Oj, to ja jestem wielkim pesymistą. Partie antyeuropejskie i prorosyjskie w Polsce zdobyły 48% głosów. Czyli mówimy, że LePen wygrywa, a ma nieco ponad 30% poparcia; straszymy AfD, a ono nawet się nie zbliża do tego rezultatu. To powinien być śmietnik historii, a jest prawie połowa oddanych głosów. Tymczasem do PE dostał się Grzegorz Braun — by wskazać osobę, która zebrała najwięcej głosów…
Mam pewne nadzieje. To, że wyniki są takie a nie inne wynika z tego, że nasz dyskurs był zawsze okrutny i przemocowy dla słabych, ale uległy dla mocnych. A skrajna prawica jest mocna, więc wycisza się zarzuty wobec niej, zaprasza do udziału, przymyka oczy na afery. Ale to wyciszanie się chyba kończy wraz ze zwróceniem uwagi na agenturę prorosyjską. Kolejna rzecz — duża część wpływu to rosyjska pomoc medialna. Rosja miała wszelkie powody by wspierać skrajną prawicę przed wyborami. Ale jej wsparcie nie wystarczyło do wygranej i rozbicia Europy. Czy Rosja będzie miała siły i wpływy, by powtórzyć takie działania przy kolejnych wyborach? Mam nadzieję, że nie.
…
Macron rozwiazujac Zgromadzenie Narodowe uniknal upokorzenia. Scholz upokorzenia nie uniknie (przynajmniej trzyma kurczowo kanclerstwa). Skandynawia glosowala inaczej jak kontynentalsi. Na lewo, liberalnie i zielono.
Wiekszosc populistow bedzie miala problem z innymi populistami. Idea „na zlosc babci odmroze uszy” nie jest zbyt konstruktywna, acz donosna. Prawdopodobnie polityka klimatyczna dozna niejakiego uszczerbku, z korzyscia dla calorocznej uprawy truskawek i jagod w Hiszpanii (to byl przyklad) i podlewania pol golfowych w Grecji (drugi przyklad) 😀 Tak wyglada mniej wiecej resultat dzis, przed przegrupowaniami u populistow
https://results.elections.europa.eu/en/european-results/2024-2029/
Drugi etap, jaka Komisja, przed nami, pzdr Seleukos
@Kalina, 10 CZERWCA 2024, 10:52
,,A teraz Pan porównuje mnie do jednego z najinteligentniejszych i najskuteczniejszych polityków III i I V RP:))) (Kaczyńskiego) Jak ja mam nie puchnąć z pychy….”
Puchnięcie kroczy przed upadkiem.
Zabawne statystyki
„PKW podała dane dotyczące głosowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego na statkach morskich i platformach wiertniczych. Na siedmiu jednostkach głosowały w sumie 284 osoby. Zwyciężyła Konfederacja z wynikiem 35,56 proc., na drugim miejscu KO z wynikiem 32,75 proc.”
@Red. Szostkiewicz
„Jeśli nacjonalistka Le Pen wygra wybory parlamentarne wyznaczone na przełom czerwca i lipca, będzie rządziła w kohabitacji z centrystą Macronem. A ten będzie się przyglądał, jak Le Pen radzi sobie lub nie radzi sobie z rządzeniem. Nieznośny urok populizmu może się szybko ulotnić w tym sprawdzianie.”
Ja sobie tak kalkulowałam w 2015, kiedy do władzy dochodził Kaczyński
Nie jest dobrze. KO zyskała ale ewidentnie kosztem koalicyjnych partnerów. Wyniki pokazują, że oba główne ugrupowania prawicowe – dziczprawica PiS i liberalna prawica KO, idą łeb w łeb i różnica jest naprawdę niewielka. Przepływy elektoratu pomiędzy nimi nie istnieją. Jeden błąd i wyniki wyborów będą inne.
Gospodarz pyta się jak wyborcy PiS sobie radzą z promocją Wąsika i Kamińskiego? Bardzo dobrze sobie radzą. Żadne newsy o kolejnych szabrach, kolejnych przestępstwach ich nie ruszają bo ,,za Tuska było jeszcze gorzej a teraz to dopiero zobaczycie”, inni zaś ,,i co tego – tamci też tak robili albo i gorzej”. Nie ma newsa, który by był w stanie zmienić ich zapayrywania. Howgh! Tusk i UE to egzystencjalne zło, w obliczu którego inne rzeczy się nie liczą. Kompletna anomia, chciałoby się powiedzieć ale jednak nie. Oni żyją w przekonaniu, że to my jesteśmy w najlepszym razie, głupi i naiwni.
Dwa plemiona…
Marginal notes:
#1 Dla bacznego obserwatora polskiego demi-mondu frekwencja na poziomie 40% w wyborach do PE 2024 nie jest rozczarowująca, to rezultat.
#2 Jakim trzeba być tłumokiem, przygłupem i mendą z ćwierćmózgiem by głosować na gorszych od siebie posłów do parlamentu europejskiego – na prymitywów, kombinatorów i nędzę ludzką takich tarczyńskich, bielanów, obajtków, brudzińskich, bud, dworczyków, mularczyków, wąsików, kamińskich, braunich… i innych gównianych ozdób byle jakich…?
#3 Za majstersztyk należy uznać sposób w jaki Robi Biedroń i Krzysiu Śmiszek, wydymali koncertowo Lwicę…
#4 Czyżby przegrane takich typów jak Kurski czy Rycho Czarnecki oraz Karol Karski, Beata Kempa, Witold Waszczykowski, Anna Fotyga, Wojciech Kolarski, Jacek Saryusz-Wolski, Joanna Lichocka… miałyby zwiastować dojrzewanie elektoratu, czy wręcz przeciwnie albo może to zwiastun rozpadu formacji i jej „przebudowy” ? Morwa nie spocznie i apetyt mu nie zaniknie szybko.
O bardzo dobrym wyniku Konfederacji, Gospodarz nie wspomina. Pewnie przez przeoczenie
Po wyborach wyraznie widać że „rdzenni” mieszkańcy mają dość problemów z imigrantami. Tam gdzie w programch była mowa o ograniczeniu imigracji wygrywały partie populistyczne-prawicowe.
Warto też zwrócić uwagę, że ponad dwudziestu posłów zostało wybranych do PE. Także wiceministrów rządu. Spowoduje to przetasowania w parlamencie i w rządzie
Myślę, że wysyłanie swoich wybroczyn do PE może odbić się PiS owi gorzką czkawką i to aż do wymiotów. Ukrywania kryminalistów z własnego grona i to do tego jeszcze o wątpliwych walorach intelektualnych, akurat w świetle brukselskich reflektorów, to wątpliwy pomysł. Oczywiście zawsze jeszcze można twierdzić, że my „prawdziwi Polacy” już tak mamy, ale czy aby naprawdę jest się czym chwalić ?
…pytanie o stan umysłów pisowskiego elektoratu. Tej jego części, która niezłomnie wierzy w uczciwość i prawość każdego polityka namaszczonego przez Kaczyńskiego….
Namaszczonego przez Kaczyńskiego i pobłogosławionego przez proboszcza.
Oba człony są nierozłączne. Bez obu nie byłoby wygranej.
…obóz Kaczyńskiego na tej samej haniebnej zasadzie atakuje koalicję demokratyczną, a siebie przedstawia jako jej ofiary i jedynych patriotów. Czyni to wbrew faktom i nieugięcie. Trzeba wręcz nieludzkiej siły i odporności, by wyjść z tej polskiej pułapki z powrotem do normalnego, demokratycznego sporu….
Kaczyński to amoralny, cyniczny zakłamany do szpiku kości mentalny menel.
Przez całe życie nie robił nic pożytecznego, jedynie doskonalił się w knuciu.
Przestrzegał przed nim jego rodzony ojciec.
Doprowadził sztukę oszustwa i cynizmu do perfekcji.
Niektórym to imponuje. Na zasadzie „lubimy podobnych do siebie”.
…Ale nie wolno nie próbować….
Nie wystarczy próbować.
Jak pisała w roku 2011 Janina Paradowska: musisz Tusku!
I my wyborcy musimy.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,31046783,marek-sawicki-ostro-o-wyniku-trzeciej-drogi-jesli-nie-postawi.html
…mamy rząd koalicyjny a nie rząd Tuska…
Warchoły z PSL jak zawsze.
Jedną nogą w koalicji, drugą w opozycji.
@gospodzarz
„Teraz obóz Kaczyńskiego na tej samej haniebnej zasadzie (propagandy PRL-u, przyp. SP) atakuje koalicję demokratyczną, a siebie przedstawia jako jej ofiary i jedynych patriotów. Czyni to wbrew faktom i nieugięcie. Trzeba wręcz nieludzkiej siły i odporności, by wyjść z tej polskiej pułapki z powrotem do normalnego, demokratycznego sporu. Ale nie wolno nie próbować.”
Czy druga cześć tego fragmentu nie stoi w sprzeczności z pierwszą? Czy „normalny, demokratyczny spór” jest w ogóle możliwy z wrogami demokracji, którzy są „nieugięci” w kłamstwie? Zresztą niby o co mielibyśmy się „spierać” z PISem czy Konfederacją? O prawa kobiet z Tarczyńskim, o świeckie państwo z Braunem? Jeśli natomiast „odpuścimy” principia, to prędzej czy później dostaniemy nóż w plecy. Powinniśmy, tak jak mangusta, nie wdawać się w negocjacje z kobrą.
@NH
Partia gaśnicowych odbiera głosy PiS-owi i to mnie cieszy, ale nie zmienia to mojego negatywnego stosunku do skrajnej prawicy. Na szczęście sama nie ma szans na dojście do władzy, a z PiS-em nie chce się zadawać.
@Kalina
No i kalkulacja się sprawdziła, choć trzeba było czekać aż osiem lat plus ostani rok Dudy.
@A.Sz.
A partia Karpińskiego (z celi do Brukseli), odebrała głosy Trzeciej Drodze i Lewicy
Jagoda :
” Warchoły z PSL jak zawsze.
Jedną nogą w koalicji, drugą w opozycji.”
Tak krótko, ale jak wymownie i trafnie
Jak dla mnie, maleńka pociecha to fakt, ze wyborcy PiS mieli dość rozumu aby pokazać środkowy palec Lichockiej, Kempie, Kurskiemu i Czarnieckiemu. Dobre i to.
Konfederacja to podobnie jak AfD w Niemczech V Kolumna Putina i dobre wyniki wyborcze tych partii w połączeniu z sukcesem prorosyjskiej Le Penn w Francji, która jest jednym z dwóch najuważniejszych krajów Unii, powinny już niepokoić każdego, któremu na sercu leży demokracja. Na jesień oczekują nas jeszcze wybory w USA, jeśli te wygra także człowiek Putina w Ameryce, to na niepokój jest za późno. Na ludzką głupotę zawsze opłaca siè stawiać, wygrana jest pewna.
Stary Profesor
10 CZERWCA 2024
14:01
…Powinniśmy, tak jak mangusta, nie wdawać się w negocjacje z kobrą.
Amen!
Niektórzy mieli nadzieję, że jak nastąpi wymiana pokoleń – czytaj: wymrą seniorzy – to społeczeństwo zacznie dokonywać bardziej racjonalnych wyborów.
Tymczasem w ostatnich wyborach wzięło udział około 25 % osób w wieku 18 – 29 lat.
Z czego dobre 30% głosowało na Konfederację.
I to jest prawdziwy powód do bólu głowy.
To jest ogromne zadanie dla demokratów.
Rozpisanie przedwczesnych wyborów parlamentarnych w Francji przez Macrona, to kapitulacja prawicy przed faszyzmem, porównywalna z powołaniem przez Hindenburga, Hitlera na kanclerza. Nadzieja na to, że wybrana na obecnej fali popularności Le Pen skompromituje się u władzy , przypomina podobne nadzieje, które prawica miała, dopuszczając Hitlera do władzy. Hitler rzeczywiście się skompromitował, ale jakim kosztem i kto jeszcze o tym pamięta po 80 latach.
…Nieznośny urok populizmu może się szybko ulotnić…
Robiąc miejsce dla czegoś dużo gorszego.
Czas kiedy to ludzie „ulatniali” się przez kominy nie jest tak odległy.
A wojna za wschodnią ścianą pokazuje, że ludzie nadal potrafią być bestiami.
Za czasów pierwszego pisu Jacek Federowicz narysował, a GW dołączyła do gazety, trafną karykaturę zakutego w hełm starego – psychicznie infantylnego, z napisem: UWAŻAJ! MAŁY BRAT PATRZ!
I będzie kąsał póki żyw.
Starzy wybierają w Polsce PiS i to mnie nie dziwi, tęsknota z PRLem i młodością. Młodzież ale za to Konfederację i to muszę zapytać jak ich wychowaliście, że mają tak rozlasowane umysły ?
Jest w Polsce po wyborach do PE potrzeba by sluzby,prokuratura i sady zaczely dzialac sprawnie i szybko.Kryminalisci dostali mandaty dzieki propagandzie i ciemnocie wyborcow.Czas aby postawic im zarzuty,uchylic imunitety i skazac by takie medy nie psuly polskiego imienia.
UWŻAJ! MAŁY BRAT PATRZY!
https://www.google.pl/search?sca_esv=e7617bef498b6903&sca_upv=1&q=jacek+fedorowicz+uwa%C5%BCaj+ma%C5%82y+brat+patrzy&udm=2&source=univ&fir=YztD_fIiK-r4DM%252Ckt6g_p_V6JBEZM%252C_%253BjdJ01-SaytbWSM%252C5a2_ywP20JGIAM%252C_%253BDkcPEaXEIUuE2M%252CDs9bDXaOW6F57M%252C_%253B7pLvbN0cn6BCQM%252CJsJaw30_vEG8fM%252C_%253B7e3VJ7oqISeixM%252CzdAiNVOFql0XPM%252C_%253ByIj3cVwrFYV3VM%252C5a2_ywP20JGIAM%252C_%253BlswEi_iXQ8EoEM%252C5a2_ywP20JGIAM%252C_%253BJlDvmTwUAB_0wM%252CzdAiNVOFql0XPM%252C_%253BG74HFaliJdiREM%252C5a2_ywP20JGIAM%252C_%253BodY-UBqejXwJZM%252CDs9bDXaOW6F57M%252C_&usg=AI4_-kQma4GlAsLPmChSb47q4NEbARFv8g&biw=1098&bih=483&dpr=1.75#vhid=NP4sL3tP7QGPnM&vssid=mosaic
@Red. Szostkiewicz
Czy się sprawdziła, zobaczymy przy najbliższych wyborach parlamentarnych. Prezydenckie raczej mamy wygrane…
Z każdej sytuacji można wyciągnąć plusy:
– teraz to brukselscy strażacy muszą mieć na oku gaśnice
– w Belgii może ruszyć z kopyta popyt na działki
za sprawą posła z podkarpacia
– Duda traci durny pretekst o odsyłaniu ustaw do bufetowej
– PE oszczędzi na kilometrówkach Bruksela – Jasło
– kontenery PCK następne 5 lat bezpieczne
– nowe twarze w polskim Sejmie ( oby nie w typie Pawłowskiej)
– żal do prezesa za złe ułożenie list może sprowokować do naśladownictwa Jurgiela ( czego serdecznie sobie i państwu życzę)
Jak inteligentny i sprawczy musi być Biedroń, żeby doprowadzić do takiego wyniku na Lewicy?
@Adam Szostkiewicz
…Nieznośny urok populizmu może się szybko ulotnić w tym sprawdzianie….
No i kalkulacja się sprawdziła, choć trzeba było czekać aż osiem lat plus ostani rok Dudy.
Przepraszam, czy ja coś przespałam?
Czy smród stajni Augiasza już wywietrzał?
Czy przegniłe instytucje i urzędy państwowe zakwitły na nowo kwieciem niewinności?
Proszę wybaczy, wiem, że papier/klawiatura wszystko przyjmie, ale żeby aż tak niefrasobliwie podchodzić do tego co u nas nadal silne. Do brunatnienia Europy.
Nie rozumiem.
Trochę nie na temat:
@Kalina
„Skazani na Shawshank (brrrr…)”. Czy Pani nie przesadza? Film dla mierzwy?
Przegrana „starej” gwardi europoslow PiS i slabe wyniki przy reelekcji ich reszty, swiadcza o tym, ze jednak wyborcy PiS maja im cos do zarzucenia. Wiec wybrali kilku nowych.
A jesli oni nie wykaza sie szybkimi sukcesami? No bo jak? Rozpad elektoratu PiS moze przyspieszyc. Czesc wyborcow PiS juz poszla do Konfederacji. A trzeba pamietac, ze w Polsce wladze nadal rozdaje D’Hondt i karze malych 😉
A mnie najbardziej cieszy, że moja ulubienica, katechetka z licencjatem na KUL, Izabela Kloc nie uzyskała mandatu.
A jeszcze bardziej cieszy mnie, że Łukasz Kohut, na którego zawsze głosowałem ponownie zdobył mandat.
Cale miasteczko było obwieszone banerami z Klocką, nawet przed kopalnia w mundurze górniczym wisiała.
Co to biedactwo będzie teraz robić, protektor proboszcz już nie żyje, a w szkole katechetek nie potrzebują.
@NH
A ,,konfederaci’’ odebrali głosy PiS-owi. Historia bywa sprawiedliwa.
@Jagoda
Ja też nie rozumiem, czego pani nie rozumie.
@bois
Skądże….to bardzo dobry film. Ale ja nie jestem w stanie patrzeć na brudnych, paskudnych więźniów, i jeszcze niesprawiedliwie skazanych
@Slawczan:
> KO zyskała ale ewidentnie kosztem koalicyjnych partnerów.
Możliwe, ale nie pewne. W ub. roku była duża mobilizacja, teraz wielka demobilizacja. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby dotyczyła głównie Trzeciej Drogi. Lewica… Cóż, Lewicy kampanii o tyle widziałem, że się Razem starało. Natomiast nie było widać reszty.
> dziczprawica PiS i liberalna prawica KO
Takie okno Overtona mamy w Polsce.
Ale tak serio, to wrócę do mojego punktu — PiS poszedł do prawej ściany. Może dzięki temu sam PiS został wyprzedzony przez KO, ale nie ma się co cieszyć, bo na dłuższą metę to zniechęcanie ludzi do demokracji i napędzanie wyborców Konfie. A, pisałem, że kampanii Lewicy widziałem tyle, co Razem napłakało? No to Konfy widziałem bardzo dużo. A doliczyłbym tę wrzutkę przedwyborczą o strzałach na granicy, politycznie wykorzystaną do kampanii przez Konfę i PiS.
Tak, Konfa się rozgościła w naszym oknie Overtona, gdzie bezkarnie możesz rzucać hasła rasistowskie, ale nie możesz mówić o „wykluczeniu komunikacyjnym”. I to jest problem.
> Tusk i UE to egzystencjalne zło
Żona mi podsyłała zdjęcie takiej oddolnej (?) kampanii anty-tuskowej… (Że „zanim z nim pójdziesz do łóżka, sprawdź, czy nie głosuje na Tuska”) Brr…
@Z dystansu:
Mnie strasznie boli to (widzisz, trzeci komentarz w sumie o tym), że się alt-right, czy tam neonazizm, jak wolisz, w Polsce miewa świetnie. Pytasz skąd? Do końca nie wiem, ale dam Ci parę punktów wyjścia do dociekania.
Po pierwsze, to postawa lansowana w mediach. I nie mówię tylko o FB, gdzie jak się logujesz jako nowy użytkownik (testowane dla mężczyzn) to zostajesz sprofilowany jako wyborca Konfederacji i dostajesz odpowiednie materiały. To także kariery medialne, np. Łukasza Warzechy, czy Krzysztofa Stanowskiego. Zresztą kłamstwa Konfy i PiSu o Zielonym Ładzie nie spotkały się z żadną poważną dyskusją…
Po drugie, Konfa to w znacznej mierze przerysowana nasza prawica. PiS nie zwalczał takich postaw, w niektórych obszarach je wspierał (masz tu dyskusję z Kaliną o Żarynie, ale instutucji, gdzie PiS wspierał postawy nacjonalistyczne pieniędzmi państwowymi jest więcej); PO też było bardzo tolerancyjne, od czasu do czasu szukając tam sojuszu. A to wszystko składa się na nasze, polityczne okno Overtona.
Po trzecie, wujaszek wołodia (z bratankiem victorem do kompletu). Mnie uderzyło ostatnio, jak bardzo porównywalna w skali jest narracja prorosyjska, gdzie wyraźnie działają trolle z Rosji, z narracją proepidemiczną, czy jawnie polexitową. Wygląda na to, że to często są te same konta. Znowu — przez lata nikt tym się nie zajmował, teraz dopiero coś rusza. Nie wiem, jaka jest skala tych rosyjskich wrzutek — ale wydaje się całkiem spora. Mam taką cichą nadzieję, że bez nich będzie ciężej lansować te teorie. Zresztą, jak wyżej piszę, że rasizm, nacjonalizm, czy antysemityzm są tolerowane, to nie tolerowano, jako spiskowej teorii, doszukiwania się wpływów rosyjskich.
Ale zakończę nutką nadziei. Bo:
Ten wynik Konfederacji to w znacznej mierze kwestia przespania kampanii przez partie demokratyczne. W ub. roku Konfa też była mocna, ale źle rozłożyła aktywność w kampanii; no i demokraci poczuli się zagrożeni — pojawiła się kampania antykonfiarska, przypominająca z kim mamy do czynienia. W tym roku to Konfa się chyba jedyna w pełni zaangażowała w kampanię — to demokraci spali. Czyli jest nadzieja, że jak się rządzący obudzą, to zapędzą Konfę gdzie jej miejsce.
Zauważyłbym też, że o ten sam elektorat zaczyna walczyć więcej ugrupowań. We wczorajszych wyborach startował PiS, który teraz działa antyeuropejsko i już wyraźnie polexitowo; wystartowało ugrupowanie Polexit. Podzieleni putinoluby będą tracili na podziałach i waśniach.
Kolejną rzecz wspomniałem — mamy wzrost aktywności propagandowej rosyjskiej — wujaszek wołodia liczy, że jeśli wytrzyma do wyborów i doprowadzi do zmian na Zachodzie, to odetnie Ukrainę od pomocy. Ale to wygląda na chwilowe natężenie propagandowych muskułów. Zresztą, z drugiej strony, w końcu budzą się służby i próbują przeciwdziałać.
Niemniej, jeśli demokracja, czy Unia mają ocalić, to trzeba coś zrobić z ich polityką informacyjną. Znowu wrócę do Zielonego Ładu — kłamstw antyeuropejskich było sporo, a brakowało zarówno poważnej informacji, jak i jakiejś „reklamy” Unii. Trochę, jakbym przypominał sobie śledztwo po katastrofie w Smoleńsku, gdzie zwolennicy spisku wydawali się mieć przewagę w zakresie narzędzi propagandowych i od masowej utraty rozumu chroniła nas tylko indywidualna, dojrzała postawa Polaków. Trzeba ją jakoś wspomóc na przyszłość.
@PAK4, godz 19:49,
„Znowu wrócę do Zielonego Ładu — kłamstw antyeuropejskich było sporo, a brakowało zarówno poważnej informacji, jak i jakiejś „reklamy” Unii… „
🙄 🙄 🙄 Udowodnij (powaznie) ze nie jestes wielbladem, pzdr Seleuk
@Z dystansu
10 CZERWCA 2024 15:34
Pytasz jak młodzi zostali wychowani?
1. Podatki to kradzież
2. ZUS upadnie więc składki na niego to też kradzież
3. Państwo prześladuje przedsiębiorców dlatego ci są zmuszeni marnie płacić
4. Imigranci.
Pierwsze 3 punkty to elementarz ekonomii (mówionej) III RP.
Oni naprawdę są przekonani, że państwo to do niczego nie przydatny pasożyt i gdyby nie ono to…
Brałn, Kaja Godek – budzą ich pełną politowania wesołość. Powiewają im.
@mfizyk
10 CZERWCA 2024 18:42
Obyś miał rację.
@Kalina
Odetchnąłem z ulgą. Może to nie numer 1 wszechczasów, ale… A już podejrzewałem Panią o pretensjonalność.
@PAK4
Ja mam teorię, że im więcej Razem (czyli Osobno), tym gorzej dla Lewicy.
mfizyk 10 CZERWCA 2024 18:42 pisze: – „Rozpad elektoratu PiS moze przyspieszyc. Czesc wyborcow PiS juz poszla do Konfederacji. A trzeba pamietac, ze w Polsce wladze nadal rozdaje D’Hondt i karze malych ”
Po pierwsze to nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do twierdzenia, że może nastąpić jakiś „rozpad elektoratu PiS”. Jest wręcz przeciwnie. Mimo ujawnianych afer, złodziejstwa, przekrętów, elektorat PiS jest żelazny, co znaczy że te wszystkie komisje, aktywności i reformy Bodnara mają skuteczność fatalną i stają się mało wiarygodnymi bo nieskutecznymi poczynaniami. Postrzegane zaczynają być jako zemsta Tuska i jego akolitów.
Wg jednego z sensowniejszych kalkulatorów wyborczych, po podstawieniu danych z ostatnich wyborów, to PiS mimo przegranej miałby o trzech posłów więcej niż KO bo 198 a KO 195, Lewica 14 a Konfederacja 53. PSL i 2050 robią „wypad”.
Zwycięstwo KO w wyborach teraz ma oczywiście wielką wartość bo PiS przegrał po raz pierwszy od 10 lat ale koszty są spore, bo TD i Lewica zostały poważnie nadgryzione przez KO. Pewnie że w znacznej mierze sami sobie winni, że stali się daniem ale ta sytuacja nie osłabia PiS a raczej wzmacnia tę partię. Gdyby takie wyniki procentowe przełożyć na wybory parlamentarne to zwycięstwo KO i Tuska miałoby wartość zwycięstwa Pyrrusa.
Całe szczęście że do wyborów parlamentarnych jest jeszcze tak daleko. Tego jednak nie wiadomo na pewno bo w walce o odbudowę elektoratów dzisiejszych „przystawek” KO, między koalicjantami może być różnie. Rozpad TD i „anihilacja” 2050 jest prawie pewny a tańce PSL i Hołowni wokół „marszałka rotacyjnego” może spowodować wyjście Lewicy z rządu. Ratować istniejący układ może tylko skuteczne rozliczenie PiS i Suwerennej Polski, na co się raczej nie zanosi, niestety.
Nie rozumiem dlaczego Pan Redaktor wnioskuje, że elektorat PiS wierzy w uczciwość swoich polityków, patrz Wąsik i Kamiński. Oni dobrze wiedzą, co zrobili. Im to nie przeszkadza. Ważne, że są ich i że są lojalni. Tu nie ma kwestii dobra wspólnego. To jest czysta chęć władzy na samym dole. Nad sąsiadem, jego żoną, dzieckiem w szkole. Kto Ty jesteś z Dnia Świra.
@bois
🙂
@legat
10 CZERWCA 2024
21:36
„Po pierwsze to nie ma żadnych racjonalnych przesłanek do twierdzenia, że może nastąpić jakiś „rozpad elektoratu PiS”.
…Mimo ujawnianych afer, złodziejstwa, przekrętów, elektorat PiS jest żelazny ”
Przeciez podalem podstawy:
„Przegrana „starej” gwardi europoslow PiS i slabe wyniki przy reelekcji ich reszty, swiadcza o tym, ze jednak wyborcy PiS maja im cos do zarzucenia. Wiec wybrali kilku nowych.”
To czemu ten niby „zelazny” elektorac sie tak kruszy? Juz trzeci raz PiS traci procentowo i absolutnie 🙂
„Jak to możliwe, że Mariusz Kamiński, Wąsik i Obajtek przeszli przez wybory suchą stopą?”.
Dla wyborców PiS Obajtek, Kamiński i Wąsik są tym, czym dla nas był Giertych – prześladowanymi przez swoich przeciwników politycznych działaczami, którym wódz partii łaskawie rzucił szalupę w postaci „biorącego” miejsca na liście, czyli immunitetu.
Trzeba też wziąć pod uwagę, że zarówno w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jak i polskiego Sejmu ważniejsza od poparcia wyborców bywa łaska partyjnej wierchuszki decydującej o tym, kto trafi na listy i gdzie, i ile pieniędzy dostanie na kampanię.
I tak na przykład Jacek Saryusz-Wolski – najlepszy, o ile nie jedyny w PiS specjalista do spraw europejskich, nie został ponownie wybrany, ponieważ tym razem prezes nie dał mu „biorącego” miejsca w Warszawie, lecz „niebiorące” w słabym okręgu. Z warszawskiej listy do PE dostała się natomiast Małgorzata Gosiewska, znana ze swojej głupoty, ale za to bliska sercu Jarosława (choć pewnie nie aż tak, jak wspomniane trio „bohaterów”).
Na drugim końcu sceny politycznej, tj. w Lewicy, dużo do powiedzenia w sprawie list musiał mieć Robert Biedroń, bo doświadczeni i kompetentni europosłowie Marek Belka i Włodzimierz Cimoszewicz, startujący z kiepskich okręgów, stracili mandaty, za to Krzysztof Śmiszek, ukochany tegoż Biedronia, zdobył upragnioną miejscówkę przy europejskim korycie. Dzięki temu pan Krzysztof nie będzie już lamentował, że czuje się niekomfortowo, zarabiając tak mało w porównaniu ze swoim partnerem. Teraz obaj będą po równo finansować swoje znane z Instagrama loty klasą biznes na rajskie wyspy Pacyfiku, aby odpocząć po ciężkiej walce o zakaz używania samochodów w imię ratowania klimatu.
Trzecia świeżo upieczona europosłanka Lewicy, Joanna Scheuring-Wielgus, zabłysnęła dziś, udzielając wywiadu radiu Zet: na pytanie dziennikarza, co sądzi o dyrektywie budynkowej, odpowiedziała z rozbrajającą szczerością, że… nie słyszała o takiej dyrektywie:
– Całe bazarki o dyrektywie budynkowej gadały – zauważył prowadzący.
– Zupełnie nic nie wiem na ten temat, nic – odparła wiceminister kultury.
– Konfederacja straszyła dyrektywą budynkową małe dzieci. Pani nic nie wie o dyrektywie budynkowej? – nie dowierzał dziennikarz.
– Nie panie redaktorze, naprawdę nie wiem. Nie wiem wszystkiego. Do mnie to nie dotarło. U mnie nie było to tematem rozmów.
Takie to wybitne jednostki będą nam kształtować przyszłość Europy.
Ciemność widzę, ciemność…
Na podstawie danych PKW i Ipsos:
PiS: do urn nie poszło 44% wyborców z 15X
KO: do urn nie poszło 38% wyborców z 15X
Lewica: do urn nie poszło 61% wyborców z 15X. 12% przeniosło głosy na KO. Tylko 23% powtórnie zagłosowało na Lewicę
3Droga: do urn nie poszło 60% wyborców z 15X. 14% przeniosło głosy na KO. Tylko 17% powtórnie zagłosowało na 3Drogę.
Konfederacja odebrała 250 tys. wyborców PiSowi, 110 tys. wyborców 3Drodze i 85 tys. KO
@bois:
Ja widzę, że albo będzie Razem, albo lewicy w Polsce nie będzie. Koniunkturaliści już z niej przeszli do KO, a emeryci nie mają sił.
I jeśli powiesz, że Cię interesuje lojalny sojusznik Tuska, cokolwiek Tusk będzie robił, a o resztę nie dbasz, to się nie zgodzę. Bo bez lewej strony (i to ideowej, nie chodzi o etykietkę) cała scena polityczna przenosi się w prawo i goni poglądy Brauna. To się już dzieje, ze względu na marginalizację lewicy.
@seleuk|os|:
Problem polega na tym, że informacji o co chodzi w Zielonym Ładzie to ja muszę szukać. Informacja, że Zielony Ład jest zły i mam obowiązek go odrzucić, to mnie szukała.
Dwa przykłady rozmów, w jakich przydarzyło mi się uczestniczyć przed wyborami na temat tego na jaką partię głosować.
Z zakonnicą, nauczycielką katolickiej szkoły:
– oczywiście, że na PiS
-dlaczego oczywiście?
– bo mimo wszystko to najbardziej chrześcijańska partia
– tak wygląda chrześcijaństwo?
– TAK!
Z panią w wieku emerytalnym:
– każdy wierzący głosuje na PiS
„W sieci pojawiło się nagranie z lokalu wyborczego, znajdującego się w budynku OSP w miejscowości Bolim w województwie świętokrzyskim. To tam głosował Grzegorz Braun. Na filmie widać, jak poseł Konfederacji podchodzi do jednej z kobiet, która zasiadała w komisji wyborczej i domaga się od niej usunięcia z pomieszczenia flagi Unii Europejskiej. Po krótkiej wymianie zdań żądanie polityka zostało spełnione. ”
To już nie jest państwo z dykty i kartonu, to jest kompletna anarchia.
O bezmyślności i folwarcznie niewolniczym posłuszeństwie tej paniutki już nie wspomnę: komisja wyborcza głosowania do Parlamentu Unii Europejskiej, która wynosi z lokalu flagę tejże Unii?!!! To kogo i do czego się tam wybierało?
Możemy tu sobie nadal cichutko popiskiwać, ale czy to ma jakikolwiek sens, prócz poprawy własnego samopoczucia?
@mfizyk
Traci na korzyść faszystów typu Brauna, więc mimo że się tak bardzo starali, by nie mieć nikogo dalej na prawo od nich, to jednak mają. To PiS osłabia, ale nie eliminuje. Główni agoniści to wciąż Kaczyński i Tusk, czyli złapał Kozak Tatarzyna… Tak mamy i to nas zwykle prowadzi do upadku.
@PAK4,
troszke samokrytyki… To co jest nazywane Zielonym Ladem po polsku, mialo swoj poczatek w EU ETS, teraz kontynuacja w EU ETS2. Te pierwsze, obowiazujace przymiarki, o olie pamietam bez zagladania do zrodel byly od poczatku przynaleznosci Polski do EU. To jest 20lat PAK!!!
Tak Komisja jak Parlament EU maja bardzo rozbudowana informacje, w jezykach narodowych PAK. Doskonale o tym wiesz. Juz nie wspomne o takich zrodlach jak Politico czy Euractiv. Co wiecej PAK? Troszke samokrytyki.
Jezeli polowa polskiej klasy politycznej, ma sympatie/ ciagoty do Rosji i jej systemu, co mozna tu zwalic na brak informacji z EU? Poza Irlandia, Polska jest jedynym europejskim krajem z wieloma okregami wyborczymi. W Irlandii trzy, w Polsce chyba dwanascie (bez zagladania znow gdziekolwiek)!!!! „Twoj proboszcz wie najlepiej”, nie zwalaj PAK na EU 😎
pzdr Seleukos
Dualizm polityczny w Polsce ma się bardzo dobrze
dino77
11 CZERWCA 2024
7:46
Czy ten skandaliczny incydent został zgłoszony do PKW , prokuratury?
A’propos decyzji Macrona. We Francji są wymarzone przez Kukiza JOWy, przynajmniej jeśli chodzi o izbę niższą Zgromadzenie Narodowe, więc poparcie en bloc, w którym wygrywa Le Pen traci na znaczeniu. Poza tym, prerogatywy prezydenta Francji są 10-krotnie silniejsze niż w Polsce. Bez jego zgody faszyzm nie przejdzie.
PAK 4
Dziękuje za obszerną i wyważaną analizę przyczyn popularności Konfederacji
@remm
10 CZERWCA 2024
23:30
Znowu powielasz stare mity o „miejscach bioracych”. Dlaczego po prostu ignorujesz, ze akurat w zeszla niedziele wielu pisowcow na tzw. „miejscach bioracych” przegralo z dalszymi kandydatami na liscie?
PS. Masz w koncu zrodla na twojego fejka?
„Piszę o „totalnym nieróbstwie”, bo tylko 10%, może 15% europosłów bierze aktywny udział w pracach PE i w ogóle rozumie, o co tam chodzi.”
https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2024/06/07/na-finiszu/#comment-421893
@Adam Szostkiewicz
11 CZERWCA 2024
8:56
„To PiS osłabia, ale nie eliminuje.”
Nie mam zamiaru PiS czy Konfederacje „eliminowac”. Bo do tego potrzebna by byla dyktatura. Nie wiem, czy sa nawet podstawy prawne, aby te partie zdelegalizowac.
Nie mam tez zamiaru „eliminowac” czy reedukowac ich elektoratow. Bo w polityce wogole o to nie chodzi. Wystarczy wygrac z nimi w demokrarycznych wyborach i nie dopuscic ich do wladzy. A demokratyczni wyborcy jak narazie zawsze mieli wiekszosc. Tyle tylko, ze nie zawsze potrafia ja wykorzystac 🙁
PS. Reedukowc to trzeba tych, ktorzy nie chodza na wybory.
Ciekawostka powyborcza: https://wiadomosci.wp.pl/wpadka-scheuring-wielgus-zrozumialem-dlaczego-macie-6-3-proc-7037159187299104a
Jeżeli taką łączność z bazą ma posłanka, którą moja żona zwykła określać mianem ,,bardzo ogarniętej” to o czym tu mówić.
Zielony ład, ekologia to (ponoć) koniki Lewicy i ona nie ma pojęcia?
Albo:
1. Lewica wiedziała, że ruszanie tego tamatu to katastrofa i myślała, że nikt tego nie zauważy a zauważyła i pojechała na tym koniku Konfabulacja
2. Albo posłanka jest niekompetentna.
…złapał Kozak Tatarzyna… Tak mamy i to nas zwykle prowadzi do upadku.
Gramy w to od czasów Stanisława ze Szczepanowa.
Ta sama metoda robienia ludziom wody z mózgu: obrona przed „złą władzą mordującą niewiniątka”.
Zmieniają się jedynie didaskalia:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,31049224,konferencja-episkopatu-polski-ma-nowego-sekretarza-tymczasem.html
dino77
11 CZERWCA 2024
7:46
Z Konfederacji do PE weszło dwóch emocjonalnie nienormatywnych – Braun i Korwin.
Elektoraty PiSu i Konfederacji nie kierują się dobrem, pięknem i prawdą. Kierują się dobrem, pięknem i prawdą przefiltrowanymi przez emocje, głównie nieufność przechodzącą w odrzucenie i nienawiść, a w przypadku Konfederacji także atrakcją inności, antysystemowości połączonej z gorliwym deklarowaniem wiary i patriotyzmu w wydaniu – patrzcie, to ja – rezolutny, odważny, mam swoje zdanie (takie jak wy), porządny, mądry i wierzący człowiek, precz z eurokołchozem w Polsce.
I to działa. Tak jest, to widać, ten mi się podoba – odpowiada w duchu wyborca. On jest nasz, dlatego głosuję na niego.
A że czasem zdarza się jakiś wybryk, to jest wybryk w obronie narodu, w obronie naszej państwowości, niezależności. Może forma była nieodpowiednia, ale intencja była słuszna.
Tak sobie kombinują wyborcy PiSu i Konfederacji i na tym poprzestają. Idą do urn i głosują, na odważnych, mądrych, patriotycznych, religijnych, uczciwych (religijność jest utożsamiana z uczciwością) obywateli.
Dlaczego głosuję na PiS? -Bo jest to polska chrześcijańska partia. Nie jakaś niemiecka, czy żydowska (autentyczna opinia, której osobiście wysłuchałem jako świadek uczestniczący).
Dlaczego głosuję na Konfederację? -Bo jest to chrześcijańska partia młodych i odważnych ludzi.
TJ
Tegoroczne Igrzyska polityczne – mam nadzieję – skończone. Teraz przed rządem czas mozolnego spełniania zobowiązań, szczególnie rozliczania przestępstw „naszych przedstawicieli” popełnionych rzekomo w naszym interesie. To nie ma być karanie wyborców Zjednoczonej Prawicy (PiS, SP i inna zjednoczona bolszewicka drobnica), a konkretnych – z imienia i nazwiska – złodziei, oszustów i malwersantów, którzy zakosztowali życia za nie swoje i przez siebie nie zarobione pieniądze. Rok do wyborów prezydenckich to wystarczający czas, aby rozpocząć sumienną pracę prokuratorów i sędziów z politycznymi cwaniakami. Społeczeństwo musi zobaczyć, że przykazanie nie kradnij obowiązuje.
Równolegle czeka nas trudne rozwiązywanie problemów gospodarczych jakie przed tuż przed nami i rozbrajanie min prawnych pozostawionych przez nam przez obecną opozycję.
A za rok zaczniemy wybierać prezydenta, który nie ułaskawi hurtem swych kompanów i przyjaciół. Ba, oczekuję że PAD zacznie się szykować do poniesienia konsekwencji własnych naruszeń prawa dokonanych na najwyższym fotelu w państwie. Nie powinno dla niego być odpowiedzialności przed Bogiem i Historią, a przed całym polskim społeczeństwem. Powinien poczuć – dura lex, sed lex.
@seleuk|os|:
Ludzie z kapitałem kulturowym głosują na demokratów i partie proeuropejskie. To nie tam jest problem i nie na nich trzeba się skupić z propagandą, ale do tych mniej inteligentnych i mniej rozgarniętych. Tymczasem tam, mam wrażenie, zostawiono wolne pole do hasania dla polexitowców, którzy głoszą co chcą i gdzie chcą, bez żadnej próby kontry.
@Z dystansu:
Starałem się, ale na pewno wiele rzeczy pominąłem. Jedno trzeba dodać — Polacy mają mało zaufania do państwa (spadek po PRL głównie, ale ostatnie afery PiSu nie pomogły), co bardzo służy partii radykalnie państwowością (i współpracą międzynarodową) gardzącej, jaką jest Konfa.
Nie jestem pewna, czy przy tak niskiej frekwencji wyniki wyborów odzwierciedlają układ sił politycznych w Polsce. Zmobilizowani byli wyborcy Konfederacji, którzy chcą polexitu, stad taki dobry wynik Konfy. Olali kompletnie wybory ludzie Trzeciej Drogi, czyli wieś, stąd te 3%. Chyba ciekawiej byłoby rozważyć, co nas czeka w Brukseli. Wprawdzie Marine Le Pen zgarnęła 30% głosów Francuzów, ale jej frakcja w PE jest płotką
@PAK4,
mysle ze tu pokutuje sposob traktowania EU jako bankomatu. Pamietam argumentacje za wstapieniem do Unii. Pierwsza. Mamy unikalne doswiadczenie totalitarysmu, ktore Unii potrzebne jest (jak dziura w moscie, ale to moje). Drugie bylo o sprawiedliwosci dziejowej (pojecie czysto metafizyczne). Podlane sosem rechrystianisacji Europy, oba argumenty.
Demokracji to trzeba uczyc, jak jazdy na rowerze czy plywania. W poprzedniej edycji wyborow do Parlamentu EU, stwierdzilem ze „representacja” Polski nic nie ugra. Pare goli samobojczych strzeli. Sadze ze tym razem bedzie podobnie. „Kto przybywa garnki zmywa”. Kazda poslanka /posel ma teoretycznie ta sama wage glosu, ale to jest nieprawda. Trzeba miec warsztat (znajomosc instytucji).
Popatrz na to z drugiej strony PAK. Zarzucasz Unii niedostateczna informacje (o Zielonym Ladzie w tym wypadku) dla wyborcow polskich. A dlaczego mieliby dostac lepsza jak Skandynawowie przykladowo? To pierwsze. Drugie. Moze tak jest lepiej, z pkt widzenia tych co lepsza (dokladniejsza) info dysponuja? Drugi acapit. Nie jest przypadkiem PAK, 40pozycji roznicy w Corruption Perceptions Index, 40pare w Press Freedom Index od Skand. Co tu EU ma do tego?
Kowal zawinil a Cygana chcesz dla towarzystwa powiesic PAK? Pzdr Seleuk
pzdr Seleukos
Kiedy dorosłem do wyborów, musiałem w nich wziąć udział, bo w szkole mundurowej wszyscy, którzy skończyli osiemnaście musieli iść w zwartym szyku, całą kompanią, na plac Gotwalda we Wrocławiu, by zagłosować na nieznanych z bliska ni z daleka radnych dzielnicy Karłowice. Po szkole przez całe dziesięciolecia nie brałem udziału w żadnych wyborach, z wyjątkiem głosowania w ambasadzie w Moskwie w 1972 roku (byłem na kursie językowym), kiedy nie chciałem robić ideowej demonstracji w kraju, где так вольно дышит человек. Potem zagłosowałem po bardzo długiej przerwie, jak się objawiło PiS (kiedy było Porozumienie Centrum jeszcze nie głosowałem), partia mieniąca się prawem kaduka chrześcijańską. Od dawna nawet Kościół katolicki nie jest chrześcijański, cóż dopiero partia polityczna. Kto poznał Biblię własnym rozumem, wie, że Jezusowe chrześcijaństwo nie jest zgromadzeniem składającym się z partii politycznych,, sekt, Kościołów czy innych hierarchicznych tworów, lecz jest gromadą pojedynczych ludzi przyjmujących za własne nauczania Jezusa – i nic więcej. Nikt tych ludzi nie organizuje i nie ma prawa nimi rządzić, bo mają jednego rządcę: Jezusa.
Głosowałem więc i głosuję wyłącznie po to, by dać głos przeciw politycznym chiromantom i religianckim uzurpatorom. W duchu jednak jestem przeciw powszechnym głosowaniom, które mam za swego rodzaju żałosny teatr, który tworzy wrażenie, że na przykład stara Zabieglikowa z Koledupca ma wpływ na rządzenie kilkudziesięciomilionowym państwem.
Utworzyłbym komisję wyborczą, składajacą się nie z z dwudziestu milionów osobników czy choćby tylko z 460-ciu, lecz ze stu, z zakazem przynależności do jakichkolwiek ideistycznych, pasożytniczych tworów (zwłaszcza partii politycznych i religijnych) i niech wybierają, co jest do wybierania: rządy, nierządy, podrządy, nadrządy, w których obowiązywałby zakaz jakichkolwiek innych rządów niż rządy rozumu. Niech będzie, że pod nadzorem nauki – ale nie powiatowej, jak teraz, czy gminnej.
Kalina 11 CZERWCA 2024 14:35 pisze: -„Nie jestem pewna, czy przy tak niskiej frekwencji wyniki wyborów odzwierciedlają układ sił politycznych w Polsce. Zmobilizowani byli wyborcy Konfederacji, którzy chcą polexitu, stad taki dobry wynik Konfy. Olali kompletnie wybory ludzie Trzeciej Drogi, czyli wieś, stąd te 3%. ”
Szanowna Pani Kalino,
to chyba nie jest tak, że wyborcy TD olali wybory. Ci co mieli głosować na PSL, głosowali a po co i dlaczego mieli głosować na 2050 skoro partia ta zbudowana została na upadku PO, gdy ta zrolowała się do 12%. Teraz, jak PO „odzyskała moc” to nie ma motywacji aby sympatycy 2050 nie powracali do PO. Głosowanie na politycznego trupa jakim już jest 2050 jest nieracjonalne, po prostu, i bez sensu. Oficer prowadzący Hołowni w ostatniej chwili ewakuował się do Brukseli i tak sprawa wygląda. Jeśli PSL nie porzuci tej tonącej formacji to utonie razem z nią.
Bez oficera prowadzącego Hołownia i jego partia nie ma racji bytu szczególnie że kasa dla 2050 prawdopodobnie wyschła.
…
Krajobraz po eurowyborach (preliminarny). Koncowy raport na jesieni. Ogolny wniosek jest zeby zharmonizowac zasady wyborcze. Sa wyrazne roznice miedzy innymi w: finansowaniu partii politycznych, mozliwosciach glosowania poza lokalem wyborczym, prawo do glosowania i kandudowania, transparentnosc liczenia glosow. Jedynie w polowie krajow EU reguly finansowania sa adekvatne. Wiele krajow dopuszcza anonimowe finansowanie i zagranicznych darczyncow
😀 😀 😀
https://www.wahlbeobachtung.org/wp-content/uploads/2024/06/20240610_preliminary-statement_eam_election-watch.eu_.pdf
pzdr S
@seleuk|os|:
> Pamietam argumentacje za wstapieniem do Unii
Trochę wybiórczo, ale OK, nie będę się sprzeczać, tylko co z tego ma wynikać?
> Demokracji to trzeba uczyc, jak jazdy na rowerze czy plywania.
Ależ oczywiście! Nie chcę mówić, że z wybory na wybory jestem mądrzejszy, ale jak pomyślę o swoich wyborach i wizjach z polityki sprzed lat… jakie one były naiwne! Tak więc i z wyrozumiałością patrzę na argument, że „mamy cenne doświadczenie totalitaryzmów”. (Choć sam aż tak chyba naiwny nie byłem…)
> Trzeba miec warsztat (znajomosc instytucji).
I osobiście starałem się tak głosować. Cóż, jeden głos.
> A dlaczego mieliby dostac lepsza jak Skandynawowie przykladowo?
Protesty rolnicze odbyły się w wielu państwach Europy, nie tylko w Polsce. I to mimo tego, że Unia ma wymóg prowadzenia konsultacji społecznych, więc do rolników się zwracała przez opracowaniem nowych przepisów. Wiem, rozumiem, akurat za rolników odpowiadał w UE człowiek z PiS. Niemniej sytuacja jest poważna, a polityka informacyjna Unii jest słaba. A na wiem mam anecdatę, bo „szkoliłem się” w odporności na fake newsy. I jednym z ćwiczeń było odnalezienie fałszywej tezy europosła Jakiego w PE. Przegryzienie się przez system PE było baardzo niewygodne. Niby wszystko jest, ale totalnie nie jest to przygotowane pod przeciętnego odbiorcę. Zresztą miałem i drugą anecdatę, bo weryfikowałem dopuszczalne dawki ołowiu we krwi — tak się składa, że Unia wprowadziła nowe zarządzenia, ale ustalenie, jaki jest stan formalny nowego prawa też nie było takie proste…
Ja, znowu, wiem, rozumiem, że przeciw Unii grają tu często politycy krajowi, którzy zrzucają na „Brukselę” odpowiedzialność za niewygodne decyzje. I to politycy, nie mający skrupułów w wykorzystywaniu faktu, że z samego tylko rozkładu normalnego wynika, że połowa wyborców jest głupsza niż średnia krajowa. Tyle że przepraszam, ale gra się tak, jak pozwala przeciwnik. Jeśli trzeba egoistycznych polityków z wielu krajów (Polska tu nie wydaje się najgorsza) poskramiać i wykazywać się większym sprytem, to jest to zadanie dla urzędników unijnych.
> Kowal zawinil a Cygana chcesz dla towarzystwa powiesic PAK?
Ja raczej wołam: Dla Boga, Unio! Larum grają! wojna! nieprzyjaciel w granicach! a ty się nie zrywasz? amunicji nie ślesz? propagandy nie zwalczasz?
@mfizyk
11 czerwca 2024
10:39
No dobra, przesadziłem. W tej grupie odsetek osób, które będą w ogóle ogarniać, o co w tym PE chodzi, może sięgać nawet 30%, nie 10-15%
Jeszcze kilka dni temu panią Scheurig-Wielgus zaliczyłbym do tych 30%, bo kojarzę ją jako osobę wykształconą, z dużym doświadczeniem zawodowym i politycznym. Ale po obejrzeniu wywiadu, który zacytowałem – już nie.
„Biorące” miejsce to nie tylko numer na liście, ale również okręg wyborczy. Zdarza się, że ktoś wejdzie z dalszego miejsca, np. gdy sam sobie opłaci kampanię lub gdy jest znany z TV, a ten z „jedynki” nie. Ale normalnie o dobre miejsca na listach toczone są prawdziwe bitwy. Czasem nawet ktoś odchodzi do innej partii z tego powodu.
@PAK4
Jeśli chodzi o partię Razem, to ona nie tylko dobija polską lewicę, lecz w ogóle zmierza w dziwnym kierunku.
Po pierwsze, chce wprowadzić gospodarczy komunizm jeszcze gorszy i głupszy niż w PRL, i na tym się głównie skupia od dłuższego czasu. Do hasła „mieszkanie prawem, nie towarem” doszedł ostatnio postulat… zagwarantowania przez państwo pełnego zatrudnienia. O ile 30-latki nie mają pojęcia, czym był PRL, to „boomersom” w wieku 45+ włącza się czerwona lampka, gdy to słyszą.
Po drugie, powiązania (w tym finansowe) partii Razem z PiSem stają się coraz bardziej widoczne. Już w poprzedniej kadencji działacze Razem chodzili na spotkania do Morawieckiego, popierali PiS np. w ważnym głosowaniu dotyczącym KPO i dołączyli do pisowskiej akcji propagandowej, robiąc sobie ostentacyjne fotki z hotdogami na stacjach Orlenu.
Od kilku miesięcy nie ma dnia, żeby działacze Razem nie wstawiali na Twitterze postów zachwalających CPK – największy w naszej historii skok zorganizowanej mafii na państwową kasę. Mafii pisowskiej, oczywiście, która już się wokół tego „projektu” mocno okopała, a po utracie władzy wpadła w panikę, że straci oczekiwane zyski.
Jeśli partia Razem, która chce zamykać ulice dla samochodów, „bo emisja CO2”, walczy o budowę CPK, którego założeniem jest kilkukrotne zwiększenie ruchu samolotowego w Polsce, to coś tu chyba zgrzyta, prawda?
@remm:
> Po pierwsze, chce wprowadzić gospodarczy komunizm
To jest to o czym pisałem — polskie okno Overtona dopuszcza faszyzm, ale nie dopuszcza socjaldemokracji. Propozycje partii Razem są wzorowane na funkcjonujących w Europie, głównie w państwach Nordyckich. Żaden tam komunizm.
> Już w poprzedniej kadencji działacze Razem chodzili na spotkania do Morawieckiego, popierali PiS np. w ważnym głosowaniu dotyczącym KPO i dołączyli do pisowskiej akcji propagandowej, robiąc sobie ostentacyjne fotki z hotdogami na stacjach Orlenu.
Opozycja w większości głosowań popierała działania rządu PiS. „Ważne głosowanie w sprawie KPO”? Proszę, wyjaśnij mi, co tam było ważnego poza zagubieniem KO, która nie wiedziała co zrobić? Sorry, to Razem miało rację, a KO i jego fanowie się skompromitowali.
Orlen? — Razemki kpili z podziałów politycznych i ich sfanatyzowania. Znowu, zauważ, że powodem do oburzenia jest zakup hotdogów na Orlenie, ale jednocześnie toleruje się media finansowane z Funduszu Sprawiedliwości i nawet zatrudniające fałszywych dziennikarzy, którzy lansowali Ziobrę i jego partię. Okno Overtona wydaje mi się ponownie niesprawiedliwe.
> Od kilku miesięcy nie ma dnia, żeby działacze Razem nie wstawiali na Twitterze postów zachwalających CPK – największy w naszej historii skok zorganizowanej mafii na państwową kasę.
Jestem przeciw CPK, ale zauważam że zdania są podzielone. Zauważ, że rząd Tuska nadal chce go budować, a t Razem jest po stronie raczej sceptycznej, bo nie popierali CPK w całości (jak Tusk), a tylko częściowo — pochwala część kolejową. Co bardzo rozumiem, bo kolej jest w Polsce zaniedbana — wciąż mnie zadziwia, że na kolei widzę stareńkie EN-57.
> Jeśli partia Razem, która chce zamykać ulice dla samochodów, „bo emisja CO2”
Wybacz, ale ograniczenie ruchu samochodowego to ogólnoświatowy trend. Przeciw jest tylko trochę „miejskich populistów”, głównie wywodzących się z partii neofaszystowskich. O CPK już napisałem wyżej.
@remm
11 CZERWCA 2024
19:56
„„Biorące” miejsce to nie tylko numer na liście, ale również okręg wyborczy. Zdarza się, że ktoś wejdzie z dalszego miejsca, np. gdy sam sobie opłaci kampanię lub gdy jest znany z TV, a ten z „jedynki” nie. Ale normalnie o dobre miejsca na listach toczone są prawdziwe bitwy.”
Bitwe (wewnatrz partii) o pierwsze miejsca prowadza mniej znani kandydaci, szczegolnie „spadochroniarze”. A celem partii jest, aby na tych mniejscach byli ludzie „bioracy”, czyli tacy kandydaci na ktorych chca glosowac wyborcy. Bo jezeli nie maja nosa, albo obstawiaja wbrew wyborcom, to jest wpadka i klapa. Tak jak teraz w PiS 🙂
Nawet ukladacze list dobrze wiedza, ze NIE ma „bioracych miejsc”, bo to wyborcy przy glosowaniu ustalaja rzeczywista kolejnosc kandydatow 🙂 No wiec musza jakos lawirowac miedzy oczekiwaniami wyborcow i wlasnych kandydatow. Czasami wychodzi im to lepiej a czasami gorzej 😉 Bo to my wyborcy mamy ostateczny glos 🙂