Zlot komików w Watykanie
To nie żart ani fejk. Biuro prasowe Stolicy Apostolskiej ogłosiło, że 14 czerwca papież Franciszek podejmie ponad 100 artystów/artystek komików z 15 krajów. Mają się spotkać z arcypasterzem. Będzie wiele gwiazd, m.in. Amerykanka Whoopi Goldberg. Zaproszono Polkę Dorotę Łoskot-Cichocką, autorkę książek dla dzieci, ilustratorkę, pisarkę ikon.
Nie podano szczegółów, więc nie wiemy, czy artyści mają tylko wysłuchać, co papież ma im do powiedzenia, czy też będą mogli wykonać jakieś stand-upy w jego obecności. A jeśli tak, to czy ktoś będzie też mógł pożartować z papieża, kleru, Kościoła? Właściwie czemu nie? Satyr na te tematy nie brakowało i nie brakuje. U nas przetarł szlak już w XVIII w. choćby biskup Ignacy Krasicki.
Pomysł przygotowano w watykańskich dykasteriach kultury i edukacji oraz komunikacji społecznej. I pewno o to tu chodzi, by ocieplić wizerunek Watykanu i samego Franciszka. Nie idzie mu dobrze. Ostatnio musiał się tłumaczyć z homofobicznego wulgaryzmu, którego użył na zamkniętym posiedzeniu episkopatu włoskiego. Nie idzie dobrze z wizerunkiem Watykanu. Nie tylko w dziedzinie wymierzania sprawiedliwości dygnitarzom uwikłanym w kryzys pedofilski czy malwersacje finansowe. Przyszły newsy o kradzieży eksponatów przez pracowników Muzeum Watykańskiego i Biblioteki Watykanu. Starszy brat zaginionej przed laty „dziewczyny z Watykanu” Pietro Orlandi nazwał niedawno wszczęte od nowa watykańskie dochodzenie w tej sprawie „farsą”.
Czy zlot komików coś tu pomoże? Raczej zgorszy szerszą publiczność. Chyba nie czas na żarty w Watykanie z udziałem papieża w tak napiętym czasie wojen w Ukrainie, w Gazie, w Sudanie. Nie tego się po papieżu spodziewamy, choć chętnie się zgodzę, że powinien się codziennie modlić o poczucie humoru. Tyle że w Ewangeliach Jezus nie opowiada żartów, lecz przypowieści. Z wieloletniej praktyki spotkań z ludźmi Kościoła wiem, że lubią żartować. Także z siebie, ale żarty z wiary sobie darują. Myślę, że by się nie obrazili z żartów komików zebranych w Watykanie na swój temat.
Zresztą papieże też żartują. Jan XXIII: „Każdy może zostać papieżem, najlepszy dowód, że ja nim zostałem”; „Odkąd zobaczyłem się w telewizji po wyborze na papieża, ma ona dla mnie duże znaczenie”. Papież Wojtyła też żartował: na pytanie, jak się czuje, odpowiedział ponoć, że nie wie, bo jeszcze nie czytał porannych gazet. W sieci krążą też żarty „katolickie”, zwykle przaśne, czasem protekcjonalnie mizoginiczne lub rasistowskie (pamiętamy inwokację Rydzyka do czarnoskórego kleryka: coś się ty nie umył?). Bywają też „teologiczne”, ale z podtekstem wyższościowym wobec innych konfesji i religii.
Na przykład taki, że po śmierci pastor Martin Luther King, Dalajlama i Benedykt XVI czekają na wpuszczenie do nieba. Pastor i Dalajlama trafiają po kilku godzinach przesłuchania do czyśćca. Benedykt od trzech dni się nie pojawia, wreszcie z bramy nieba wyłania się święty Paweł i ogłasza werdykt: List do Rzymian do poprawy! Śmieszne? Raczej niekoniecznie.
Komentarze
Jako praktykującemu katolikowi z zachodniej Europy już dawno nie jest mi do śmiechu, dobrze, że Franciszek i Rzymska centrala przynajmniej dobrze się bawią.
Dlaczego nieśmieszne? Przecież Papa Ratzinger zajmował się głównie zgłębianiem świętych tekstów, więc nic dziwnego że postanowił czegoś nauczyć tych w niebie:))) Ja też powtórzę żart, który widziałam chyba w Spectatorze: przed oblicze siedzącego na tronie Boga trafiają pies i kot. Pan pyta psa: czy byłeś dobrym psem? Tak, odpowiada pies, byłem bardzo dobrym psem. A ty, zwraca się Bóg do kota, czy byłeś dobrym kotem? Siedzisz na moim miejscu, zauważa kot.
Watykan to pasmo zbrodni pod płaszczykiem, zbrodni bez kary…
Największe oszustwo świata…i natchnienie złoczyńców, oszustów i mafii.
Poczucie humoru i zdolnosc zmiac sie z samego siebie (szczeze!) to chyba podstawowa roznica miedzy malpa a czlowiekiem (homo sapiens sapiens).
Na szczescie dla prawdziwych homo sapiens sapiens szczery smiech jest bardzo trudny do imitowania 🙂
A może ,w towarzystwie komików , papież chce odpocząć od ponurej rzeczywistości ? Papież tez człowiek i jakieś odprężenie mu się należy .
Z repertuaru papieża:
„A wie pan, jaki jest najlepszy interes? Kupić Argentyńczyka za tyle, ile jest wart, i odsprzedać za kwotę, na którą sam się wycenia!” (Franciszek)
Jest taki żart: ” Kraków pod okupacją. Chodnikiem idzie młody żołnierz armii niemieckiej i mija go polski robotnik nie zdejmując przed nim czapki. Zaraz mu spuszczę łomot- pomyślał żołnierz i nagle słyszy głos: Nie rób tego!! To przyszły papież, a Ty będziesz jego następcą!
Niesamodzielny de Bil – zgodnie z ubecko-esbecką tradycja donosi:
„- Pan minister Radosław Sikorski chce odwołać z ambasady w Lizbonie ambasador Joannę Pilecką, która jest młodszą krewniaczką rotmistrza Pileckiego, ale bardzo chce wysłać jako polskiego ambasadora pana Ryszarda Schnepfa, którego tata, razem z Sowietami uczestniczył w Obławie Augustowskiej przeciwko Polakom – stwierdził prezydent”.
Cztery żyjące wnuczki Witolda Pileckiego: Beata Pilecka-Różycka, Anna Pilecka-Godlewska, Dorota Optułowicz McQuaid i Małgorzata Kosior wydały oświadczenie:
„Pani Joanna Pilecka, odwołana polska ambasadorka w Portugalii NIE jest naszą krewną! Uprzejmie prosimy Pana Prezydenta Andrzeja Dudę i innych o nieużywanie, kolejny raz imienia naszego dziadka, rtm Witolda Pileckiego w grze politycznej”.
Słów nie brak, ale klawiatury szkoda.
Papież niech się wreszcie zajmie Kościołem. Kościołem w ogromnym kryzysie. A nie śmiechy, chichy i lans
Żebym przynajmniej ja nie zapomniała, czym pachnie emigracja lat 60-ych i jakie ma poglady
Baba gada Moczarem („Jest ONR-u spadkobiercą partia”) – za cichym (?) przyzwoleniem Gospodarza. Z pewnym niesmakiem obserwuję tą hodowlę świętej krowy, która do wypisywania agresywnych głupot, prymitywnych insynuacji i chuligaństwa blogowego dokłada również antysemityzm.
A propos Dudów…
Dziadek Alojzy Duda
„Na wakacje Andrzej zamieniał otoczenie krakowskich inżynierów na galicyjski klimat Starego Sącza, cichego miasteczka w widłach Dunajca i Popradu – rodzinnej miejscowości ojca. Autorzy broszury podkreślają, że prócz zabawy pomagał przy żniwach i w codziennych obowiązkach, a nadto „kontynuował rodzinną tradycję służenia do mszy świętej” w tamtejszym klasztorze klarysek, w którym zresztą „wcześniej ministrantami byli jego ojciec i wujkowie”.
Osobny wątek tyczy roli dziadka Alojzego, którego najstarszy wnuk miał uwielbiać. Tu już wspomina sam Andrzej Duda: „Zawsze był ten sam rytuał: najpierw idziemy do kościoła, potem do sklepu po chleb, a na rynku dziadek kupował biały ser. W domu dziadek kroił grube pajdy, ser wrzucał do kubka, zalewał świeżą śmietaną i tak sobie jadł…”. (Krzysztof Burnetko, 2015)
Stary Sącz ma też tragiczną historię, o której mało się mówi:
Stary Sącz – kalendarium
1941 – transport osób z miejscowości: Krynica, Stadło, Piwniczna, Rytro i innych.
13 września 1941 – egzekucja w lesie Miejska Góra, około 20 ofiar.
1941–1942 – społeczność żydowska liczy około 1000 osób.
15 lub 17 sierpnia 1942 – transport 35 osób do Rytra, transport około 70 osób do pracy w getcie w Nowym Sączu, transport około 300 osób do Nowego Sącza a następnie do obozu zagłady w Bełżcu; egzekucja w Piaskach nad Popradem, 300 ofiar; likwidacja getta.
W 1941 roku do Starego Sącza sprowadzono Żydów z okolicznych wsi i mniejszych miast, włączając Krynicę, Stadło, Piwniczną i Rytro. W dzielnicy żydowskiej, która stała się gettem otwartym i była zlokalizowana w północnej części miasta, zamieszkały na przełomie czerwca i lipca 1024 osoby. Miejsce to administrował Judenrat, porządku wewnętrznego pilnowała żydowska policja, a nadzór zewnętrzny nad gettem sprawowała policja polska. 6 stycznia 1942 roku wydano zakaz opuszczania miejsca swojego zamieszkania bez specjalnej przepustki od zarządu powiatu lub urzędu pracy.
Wiosną lub latem 1942 roku na społeczność żydowską powiatu nowosądeckiego została nałożona duża kontrybucja finansowa w sumie 140 000 złotych oraz rozpoczęto grabież mienia: futer, garnków, a nawet artykułów spożywczych (kawy i herbaty). Judenratowi ze Starego Sącza udało się zebrać tylko część kwoty. W lipcu 1942 roku wielu mieszkańców getta zmarło w wyniku epidemii tyfusu i różyczki.
14 sierpnia 1942 roku hitlerowcy rozkazali Polakom wykopać duży dół w dzielnicy Piaski nad Popradem. Judenrat poinformowano o rozkazie zgromadzenia się wszystkich Żydów rano 15 sierpnia 1942 roku. Akcję przeprowadziła Policja Porządkowa i gestapo z Nowego Sącza. Wyselekcjonowano od 70 do150 osób starszych i chorych, które zastrzelono w zbiorowej mogile nad rzeką Poprad. Naziści wybrali także grupę około 140 osób, które miały być przeznaczone do pracy przymusowej. 35 z nich zabrano ciężarówkami do fabryki Hobag w Rytrze. Kolejna grupa 35 osób miała pozostać w Starym Sączu, aby sortować tamtejsze żydowskie mienie. Ostatnią grupę złożoną z 70 żydowskich mężczyzn pognano w marszu do Nowego Sącza, do getta w dzielnicy Piekło, gdzie mieli przymusowo pracować. Pozostałych, około 300 Żydów, policja żydowska eskortowała do getta zlokalizowanego przy ulicy Kazimierza Wielkiego w Nowym Sączu. Dystans, liczący około 10 km pomiędzy miastami, Żydzi pokonali pieszo. Jedno z opracowań podaje, że było to 17 sierpnia 1942 roku. Między 24–28 sierpnia 1942 roku naziści następnie deportowali stamtąd większość Żydów do obozu zagłady w Bełżcu”.
https://teatrnn.pl/ar/stary-sacz-akcja-reinhardt/
————————————
Też tu:
https://www.starosadeckie.info/spacerownik/spacerownik-zydzi-w-starym-saczu/
https://www.starosadeckie.info/z-ostatniej-chwili/80-rocznica-likwidacji-getta-w-starym-saczu/
Bedzie pokazowy seans spirytystyczny podczas ktorego Whoopi Goldberg polaczy sie z duchem niezyjacego aktora Patricka Swayze.
@majsterklepka
Połączony z zbiorową sesją egzorcysty naczelnego.
@babilas
Nie za ,,przyzwoleniem’’, ani ,,cichym’’, tylko dlatego, że nie bluzga, kiedy mówi swoje, a zwykle mówi, co myśli i dlaczego – zwięźle i przejrzyście, a czasem dowcipnie. Czerpie przyjemność z damskiego boksu, jakim reagują na jej wpisy jej polemiści i w tym sensie jest zdolną prowokatorką i mistrzynią autokreacji. Wielu użytkowników wodzi za nos swoimi kolejnymi postami.W treści i wymowie zwykle na antypodach mojego myślenia. Nie obraża się jednak, ani nie wycofuje, drażni dalej ale w ramach blogowego dyskursu. To przysłowiowa płachta na byka. A byk się wścieka zamiast machnąć ogonem i zejść z areny.
Zaproszenie komików do Watykanu?
Zależy w jakim celu.
Jeżeli z zamiarem choć częściowego uzdrowienia tej świątyni nadętości i napuszoności to dobrze.
https://wylecz.to/psychologia-i-psychiatria/terapia-smiechem/
Terapia śmiechem może w znaczący sposób przyczynić się do poprawy zdrowia psychicznego. Oto najważniejsze korzyści wynikające z geloterapii:
śmiech budzi kreatywność, motywuje do działania;
śmiech uspokaja umysł;
śmiech uczy dystansu do siebie;
śmiech wyzwala w nas „wewnętrzne dziecko”;
śmiech łagodzi złość;
śmiech redukuje uczucie wrogości wobec drugiego człowieka.
W pierwszym rzędzie przydałoby się właścicielom tej monarchii nauczenie się dystansu do siebie.
Bo są tam Himalaje pychy, zarozumialstwa, samouwielbiebie, narcyzmu.
Obawiam się jednak, że to nie o leczenie chodzi ,ale o dalszy PR: patrzcie jaki ze mnie fajny gość, równiach po prostu.
Tu się razem pośmiejemy.
A tam przykręcimy śrubę i obedrzemy z kasy.
@Adam Szostkiewicz
9 CZERWCA 2024
7:58
Panie Redaktorze…. przeciez pęknę z pychy:))) Prosze przynajmniej napisac, ze Pan tnie moje posty bez litosci:)))
Ciekawe, czy zostali zaproszeni zyjacy członkowie Monty Pythona:))) Wczoraj na kanale BBC First załapałam sie na ranking 100 najlepszych filmów wszechczasów. Pierwsze miejsce – Skazani na Shawshank (brrrrr….), drugie miejsce – Monty Python. Mozna by puscic Ojcu Świetemi „Żywot Briana”:)))
Korekta:
Jagoda
9 CZERWCA 2024
10:15
Gospodarz Bloga ma niezbywalne prawo do jego prowadzenia w takiej konwencji, jaką uzna za właściwą.
Może to być również konwencja corridy.
Od Komentatorów będzie zależało czy i w jakim zakresie zechcą w tym uczestniczyć.
Ważne jest zachowanie zasad fair play.
Płachta na byka może drażnić, prowokować, ale musi się liczyć z tym, że może zostać zaatakowana.
Nawet brutalnie.
Arbiter nie może ograniczać praw jednej ze stron:
Adam Szostkiewicz
4 CZERWCA 2024
14:44
Apeluję o odpuszczenie tematu @Kaliny, bo to zwyczajna nagonka i wykluczanie….
Radząc łaskawie drażnionej stronie zejście ze sceny.
Adam Szostkiewicz
9 CZERWCA 2024
7:58
… Czerpie przyjemność z damskiego boksu, jakim reagują na jej wpisy jej polemiści i w tym sensie jest zdolną prowokatorką …
Dla mnie osobiście jest to przejaw zaburzeń emocjonalnych. Ale jeżeli to lubi.
Skoro prowokatorka czerpie wyraźną przyjemność z konsekwencji wywoływanych przez siebie awantur, to dlaczego ograniczać jej dostęp do tych przyjemności?
Jaki ma sens apel o „odpuszczenie” tematu…?
Czy apel o fair play to zbyt duże wymaganie jak na tak „przyzwoity” blog?
Twój komentarz czeka na moderację.
@Jagoda
Zamiast apelować o fair play, powinnaś też zauważyć, że za każdym razem, kiedy Redaktor po dżentelmeńsku staje w mojej obronie, ja zawsze wstawiam się za rozmaitymi burakami. Za tobą nie muszę się wstawiać, nasze rozmowy może są nieco śmieszne, ale nigdy nie wykraczające poza obyczajowe normy
abc
8 CZERWCA 2024
22:24
Niesamodzielny de Bil – zgodnie z ubecko-esbecką tradycja donosi:
„- Pan minister Radosław Sikorski chce odwołać z ambasady w Lizbonie ambasador Joannę Pilecką
Mój komentarz
Coraz częściej prezydent Polski popisuje się wypowiedziami, orzeczeniami i stwierdzeniami na granicy głupoty, chamstwa i podłości.
Prezydentowi nie przystoi, lecz on się nie boi, odważnie bredzi, wyzywa, kłamie, standuper dla ludu w złotej ramie, ból swej niemocy złym słowem koi, mądrość markuje zwykła głupotą, chamstwem powozi z wielką ochotą, typowy szczęściarz bez kręgosłupa, dla Kaczyńskiego robi za słupa, oficjalista z pokorą poddany, wszystko dla money, money, money.
TJ
Olka Szczęśniak się nie załapała, szkoda 😉
„Nie podano szczegółów, więc nie wiemy, czy artyści mają tylko wysłuchać, co papież ma im do powiedzenia, czy też będą mogli wykonać jakieś stand-upy w jego obecności.”
tam na okrągło są wykonywane stand-upy , szkoda że często śmieszne lub straszne po prostu
Coraz lepiej rozumiem odległą pozycję Polski w tegorocznym rankingu wolności prasy – 2024 World Press Freedom Index – wśród gigantów wolnego słowa:
Rank – Score
44 Fiji 71.23
45 Tonga 70.11
46 Italy 69.8
47 Poland 69.17
48 Croatia 68.79
49 Romania 68.45
50 Ghana 67.71
51 Uruguay 67.7
52 Chile 67.32
53 Ivory Coast 66.89
54 Belize 66.85
55 United States 66.59
56 Gabon 65.83
57 Mauritius 65.55
58 Gambia 65.53
59 Bulgaria 65.32
(…)
Oczywiście są ludzie, którzy muszą żyć w większych zamordyzmach, ale to słaba pociecha:
161 Djibouti 30.14
162 Russia 29.86
163 Nicaragua 29.2
164 Azerbaijan 27.99
165 Bangladesh 27.64
166 Saudi Arabia 27.14
167 Belarus 26.8
168 Cuba 25.63
169 Iraq 25.48
170 Egypt 25.1
171 Myanmar 24.41
172 China 23.36
173 Bahrain 23.21
174 Vietnam 22.31
175 Turkmenistan 22.01
176 Iran 21.3
177 North Korea 20.66
178 Afghanistan 19.09
179 Syria 17.41
180 Eritrea 16.64
I pomyśleć, kiedyś – kiedy to bolało – angażowałem się w walkę o wolne słowo w Polsce…
Jest rycerzem przegranej sprawy. Jego świat się rozpada; Kościół, jaki znał, jego miejsce społeczne, znika – mówi Tomasz Terlikowski o Jędraszewskim.
Nie tylko Jędraszewski jest „rycerzem przegranej sprawy”… po pierwsze – to nie są „rycerze” – to są funkcjonariusze z awansu mafii, która w swej zachłanności, hipokryzji i bezczelności ujawnia w całej krasie tandetę swej ideologii życia w strachu przed piekłem i szatanem, jednocześnie ostentacyjnie budujący swe ziemskie pałace i pławiący się w hedonizmie (górne 5%).
Funkcjonariusze pomniejszych organizacji propagandowego frontu o manipulatorskich zapędach z aspiracjami „wychowania” i uszczęśliwiania „nowego” człowieka też haniebnie przegrywają … nie wszędzie i nie zawsze niestety…
@tj
A kiedy wnuczki Rotmistrza się odzywają, by sobie jego nazwiskiem usteczek nie wycierał, to nabiera w nie wody. Żenol za żenolem, stand up za stand upem w reżyserii Mastalerka, ale na szczęście to już końcówka.
@flanerski
A jakie Polska zajmowała w tym rankingu w ubiegłym roku i w ciągu ośmiu lat TVPiS? Bo może autorzy nie zauważyli, że zaszła u nas ponad pół roku temu dobra zmiana?
Adam Szostkiewicz
9 CZERWCA 2024 13:55
… zauważyli PL przesunęła się yoy o 10 pozycji w górę (z 57).
W 2015 PL plasowała się na przyzwoitej 18 pozycji – za Czechami (13) i Słowacją (14).
Degeneracja „dziennikarstwa” do usług poczyniła spustoszenie – „renew” chwile potrwa przy dobrej pogodzie, choć niekoniecznie bo nowe media radykalnie zmieniają układ sił i reguły gry podaż-popyt na propagandowym froncie nieustajęcej wojny informacyjnej i dezinformacji.
PS Przywróciłby Pan mi humor publikując mój wcześniejszy wpis.
@Marcel Flanerski
9 CZERWCA 2024
12:47
@Adam Szostkiewicz
Ranking trzeba wedlug mnie czytac z rozumem.
Po pierwsze, jak juz zauwazyl redaktor, wazna jest zmiana punktow w czasie.
Po drugie co te punkty mowia i czy np. podawanie ich do drugiego miejsca po przecinku ma sens. Konkretnie indeks Nowej Zelandi i UK rozni sie od czolowki az o 10pkt.. A wedlug mnie wielkiej rzeczywistej roznicy nie ma. Wiec mozna wnioskowac, ze blad „pomiaru” jest ok +/-5 punktow. Wtedy Polska (aktualnie) jest w tej samej grupie co np. Australia i USA. Wiec wcale nie tak zle 🙂
@AS
Czy zawodzi Pana pamięć czy też wodzi Pana Kalina, może jednak jest Pan niekonsekwentny? Dziwi mnie również, ze nie odróżnia Pan areny od sceny, kłania się tu Henri de Monthérlant, kiedyś moja ważna lektura, szczególnie w porównaniu do Francois Mauriac. Polecam szczerze. Pisze Pan o skutecznym władaniu piórem Kaliny, mam podobne zdanie jak Pan zaznaczył, nie zgadzam się jak Pan z jej wpisami. W ostatnim z Pana komentarzu/ obronie Kaliny nie wspomniał Pan o jej antyhumanizmie i antysemityzmie, niby ukrytym, często jednak jawnym. I tu kończą się werbalne igraszki. Poza tym niech ta osoba pisze ile i co chce. Zapach antyhumanizmu i antysemityzmu pozostaje, a Pan udaje, ze go nie dostrzega.Milo byłoby również, gdyby Pan nie upominał jej krytyków i słusznej krytyki, co jest jednostronne i jak wspomniałem, niekonsekwentne.
Mam nadzieję, ze dokona Pan korekty zmniejszając nieznacznie aplauz tej osoby, cokolwiek ona dla Pana czy Pana blogu znaczy. Warto czasem zastanowić się nad przyczyną krytyki, a później, jeśli konieczne, nad jej skutkami.
Poniżej Pana wcześniejsze wpisy krytyczne do Kaliny. Jeszcze kilka wpisów i znajdziemy się w sytuacji, w której należałoby udowadniać, ze się nie jest Żydem, co Kalina w sposób natrętny sugeruje. Przykro mi, ze Pan tego nie zauważa lub nie chce zauważyć. Chodzi tu o Pana ostatni wpis z 4 CZERWCA 2024 14:44.
Tu wspomniane wcześniejsze…
Adam Szostkiewicz 30 STYCZNIA 2024 20:15 @kalina Kończymy jak zwykle: pani nigdy nie przyznaje się do błędu, nigdy nie odpowiada na wątpliwości moje czy innych, dotyczące pani wpisów, zawsze woli pani niewygodne wątki pominąć lub obrócić w żart. Smutne, zważywszy, że stać panią, jak sądzę, na więcej, niż tylko bronienie endecji historycznej i współczesnej.
Adam Szostkiewicz
30 STYCZNIA 2024 19:13
@kalina A co to za ,,kasta zawodowych tropicieli antysemityzmu’’, pani profesor? Ja o takiej nie słyszałem, o tropicielach zbrodniarzy nazistowskich przez np. centrum Wiesenthala – owszem. Taki argument nic nie wnosi do dyskusji o śmiertelnie poważnym temacie odradzania się antysemityzmu w wolnym świecie. Dyskusja ta nie polega, wbrew pani zaskakującej sugestii, na forsowaniu jakiejś politycznej poprawności, lecz na obronie prawdy historycznej o ludobójstwie na Żydach i wypracowaniu skutecznych sposobów jej upowszechniania, walki z fałszerstwami w tej dziedzinie i ochrony pamięci o ofiarach oraz edukacji o tym, jak powstają ludobójcze systemy i jak się przed nimi bronić. To, że się ma znajomych czy bliskich pochodzenia żydowskiego w rodzinie lub w kręgu towarzyskim to rzecz prywatna, a nie argument w tej dyskusji. Antysemitę poznaje się po czynach i słowach i nie jest to wielki wysiłek intelektualny. Jedyna dystynkcja to taka, że jest antysemityzm ukryty np. pod hasłami ,,ludobójstwa’’ w Strefie Gazy, i ostentacyjny, brutalny, jak na polskiej skrajnej prawicy, tej od palenia żydowskiej kukły, i tej spod znaku ,,obrony dobrego imienia’’ Polski przed rzekomym ,,antypolonizmem’’. Uderz w stół, nożyce się odezwą.
@mfizyk
Tak, masz słusznego, przedstawione tutaj dane rankingu, są dla gości z przeciętnym rozumem 90–109 punktów – reszta in plus /minus poradzi sobie albo nie.
Muszę cię jednak zmartwić, że zgodnie z metodologią rankingu edycji 2024 (dane za 2023) i przyjętego tam grupowania badanych państw (180 krajów) oceny wolności prasy – Polska zaliczona została do grupy państw problemtycznych /problematic / (55-70) punktów z dużymi szansami na awans do wyższej grupy o zadowającym/ satisfactory/ poziomie wolności prasy. (70-85 punktów).
I ani mi w głowie poprawianie autorów rankingu publikowanego od 2002 roku rankingu organizacji Reporters Without Borders (RSF).
Z Polski bym polecał Kacpra Rucińskiego…
Firma nie tyle się wali co gnije więc…baemy się?
Cudów po tym papieżu – papieżu, którego kompas moralny nie rozróżnia agresora od napadniętego – bym się nie spodziewał.
A taki fajowy był…
@tejot
9 CZERWCA 2024 11:34
Pan Duda robi co może by:
1. Pokazać, że jest i może
2. Zbiera w ten sposób kapitał na dzień ,,po” prezydenturze
Musimy pamiętać, że ze względu na zaprezentowane walory intelektualno-polityczne większych widoków na karierę w jakichś gremiach międzynarodowych brak. Chyba, że w jakiej międzynarodówce raszystowsko-faszystowskiej. Kontynuacja kariery akademickiej? Wolne żarty, no i konia rzędem temu studentowi któryvzechce czerpać z ,,dorobku prawniczego” Anżeja. Gdyby nie prezydentura byśmy nie znali skali niedouczenia pana DOKTORA.
Pozostaje mu polityka partyjna. Albo scheda po Kaczyńskim albo tworzenie jakiegoś neoPiS. Tutaj te wszystkie jego ,,nonpossumusy” będą pokazywały, że jak to kiedyś zadeklarował ,,jest człowiekiem nieugiętym”. Nieugiętym może i jest ale człowieczkiem.
PiS swoich przestępców wysłał na przechowanie i karmienie do Brukseli.
@Marcel Flanerski
9 CZERWCA 2024
21:19
Dzieki za dodatkowe informacje. Podzial na grupy jest wedlug mnie bardzo sensowny. Notabene rozpietosc grup to nawet 15pkt.
Wydaje mi sie jednak, ze „gliding groups” (z panstwem, ktorym sie interesujemy w centrum) lepiej oddaja jego pozycje w porownaniu z bardziej znanymi czlonkami takiej grupy.
Oczywiscie jest to tylko relatywna ocena. A indeks chce miec absolutny ranking.
PS. Znalazl pan uzasadnienie, ze USA, Polska czy Wegry sa formalnie w tej samej grupie (problematic (light orange))?
PiS posłał swoich przestępców do Europy, aby immunitet PE chronił ich przed dochodzeniami i możliwą karą w kraju rodzimym . Zobaczymy jak to się uda ?
@Adam Szostkiewicz, 9 CZERWCA 2024, 7:58
huhuhuuu …
Idąc tym tropem niemalże to samo można napisać o Kaczyńskim.
Musiałem zapytać AI jak poszło Obajtkowi w wyborach (ani śladu w Onet/Interia/WP/Wyborcza) i dostałem odpowiedź, że przepadł.
Totalny skandal jak prasa raportuje o wyborach. Zaczynam wierzyć w teorie spiskowe 😉
Bartonet
10 CZERWCA 2024
9:42
Otóż to.
Smutne to.
@Bartonet
Lata temu będąc młodą blogowiczką na forum „Tygodnika Powszechnego” zostałam posądzona o to, że jestem red. Hennelową, i nawet mówiono mi „pani Józefo”. Pycha zaczęła we mnie kiełkować, kiedy mój styl pisarski został porównany do stylu Dmowskiego. Zawróciło mi się w głowie, kiedy ktoś porównał mnie do Pawła z Tarsu. A teraz Pan porównuje mnie do jednego z najinteligentniejszych i najskuteczniejszych polityków III i I V RP:))) Jak ja mam nie puchnąć z pychy….
Porażka Kurskiego (nie uzyskał mandatu posła do PE) jest zaskakująca i pokazuje, że jednak elektorat coś zajarzył. Wygrana Wąsika, Kamińskiego i Obajtka pokazuje, że w okręgach, w których byli wystawieni, wygrałby nawet koń nierasowy, byle wyhodowany przez PiS.
Porażka Czarneckiego (padło na niego tylko 4,5 % głosów w okręgu) jest bolesna dla PiSu, bowiem był to wysokiej klasy macher reprezentujący przez lata w PE nurt ani prawicowy, ani lewicowy, ale typowo PiSowski – za korzyści dla mnie zrobię wiele, padnę krzyżem w kościele, będę stał na straży, prosił o więcej i nikt nie powie mi głośno, ze mam brudne ręce.
Wejście do PE Wasika i Kamińskiego będzie działać na niekorzyść PiSu, bowiem ci dwaj są zupełnie surowi w prawach polityki europejskiej, poza tym są słabej konstrukcji umysłowej, nie grzeszą sprawnością w samodzielnym działaniu, bo całe życie działali na przekór i wbrew. Ich znakiem wał, toastem krew.
TJ
Bartonet
10/6/2024 / 9:42
Sukinkot i sukinkotka… czyli sukinkoty…
tejot
10 CZERWCA 2024
11:08
…Wygrana Wąsika, Kamińskiego i Obajtka pokazuje, że w okręgach, w których byli wystawieni, wygrałby nawet koń nierasowy, byle wyhodowany przez PiS….
Wygrałoby nawet opakowanie po pizzy, byle namaszczone przez Kaczescu i pobłogosławione przez proboszcza.
mario
10 CZERWCA 2024
11:31
Sukinkot i sukinkotka… czyli sukinkoty…
a może skunksy … którym się wydaje , że ślicznie pachną?
@saldo
Zgadzam się z Panem całkowicie w sprawie potępienia antysemityzmu i rasizmu w wszelkich jego odmianach, a także w sprawie oceny agresywnego nacjonalizmu i faszystowskiej skrajnej prawicy. Nie znajdzie pan żadnego mojego tekstu w Polityce i innych publikacjach, które by niuansowały to, co niuansom nie może podlegać. Moim celem nie jest ,,obrona’’ @Kaliny – bo sama sobie dobrze radzi w polemikach – lecz pewnego poziomu dyskusji na forum pod moim blogiem.
@Kalina
Zachowam do prywatnej wiadomości, bo zbyt wiele w tym wpisie prywatności. Niejeden antysemita miał wielu przyjaciół żydowskiego pochodzenia i wykorzystywał te przyjaźnie, by psuć relacje między obu narodami i państwami.