Kto się cieszy z blokady na granicy z Ukrainą?
Z klinczu cieszą się Rosja i Białoruś, a martwią się nim w Brukseli, mniej w pisowskiej Warszawie. Rosji zależy na popsuciu relacji polsko-ukraińskich. W obozie Kaczyńskiego cała energia idzie na obstrukcję wycelowaną w nową większość, granica ich nie interesuje. A przecież blokada uderza w interesy gospodarcze nie tylko Ukrainy, ale i Polski.