Tusk przeciw zmianom traktatów unijnych
Donald Tusk zapowiedział, że choć Unia potrzebuje integracji, to nie potrzebuje chaotycznych zmian w traktatach, na których się opiera. W ten sposób rozbraja pisowską opowieść o zmowie brukselskiej mającej rzekomo anihilować państwo polskie i poddać je dominacji niemieckiej.
Kaczyński straszy zmianami w traktatach mającymi do tego prowadzić. Tymczasem Tusk na konferencji prasowej ogłosił, że delegacja PO do Parlamentu Europejskiego ma głosować przeciwko tym zmianom, jeśli nie służą interesom Polski.
Chodzi zwłaszcza o dwie propozycje zawarte w raporcie na temat stanu UE: zniesienie zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie Europejskiej (tam, gdzie jest ona nadal wymagana) i o zasady unijnej polityki migracyjnej (tam, gdzie mogłyby powodować napływ migrantów, którzy nie legitymują się odpowiednimi dokumentami).
Czy to znaczy, że Tusk dołącza do PiS w tych sprawach? Absolutnie nie. Tusk nie chce stać do Unii plecami, jak Kaczyński, tylko bokiem, czyli współpracować. Byłoby absurdem, gdyby były przewodniczący Rady Europejskiej dołączał do antyeuropejskich prawicowych populistów pokroju Orbána i Kaczyńskiego. Tusk, szykujący się do przejęcia władzy, chciał zająć jasne stanowisko w ważnej sprawie: jakich zmian Unia rzeczywiście potrzebuje w trudnym czasie ofensywy sił antyunijnych i wojny w Ukrainie. Jasne stanowisko liderów pomaga wypracować wspólną politykę UE. Unia opiera się na dobrowolnej wspólnocie państw członkowskich. W obu sprawach w ocenie Tuska potrzeba dalszych dyskusji.
Zasada jednomyślności oznacza konieczność ucierania zdrowego kompromisu między państwami członkowskimi. Pomysł jej zniesienia wynika między innymi z obstrukcji i kontestacji uprawianej przez unijnych eurosceptyków. To irytujące, że Węgry Orbána czy Polska Kaczyńskiego mogą szantażować użyciem weta i blokować wypracowanie konsensu w UE, zamiast siąść do poważnych rozmów na ważne tematy. Proponowana zmiana pozbawiałaby takich polityków tej możliwości. A Unia mogłaby działać szybciej i sprawniej, czego oczekują jej obywatele.
Ale jest problem. Bo ta zasada jest ochroną mniejszych państw członkowskich przed dominacją większych, czyli wyraża wspólnotowy charakter ponadnarodowej UE. Nie zawsze jest tak, że interesy mniejszych pokrywają się z interesami większych. Dlatego trzeba się wzajemnie przekonywać do swoich racji, aż znajdzie się wspólny mianownik, a nie grozić mniejszości większością w sprawach kontrowersyjnych.
Taką sprawą jest kwestia migrantów. Polsce potrzeba rąk do pracy, ale mamy prawo sprawdzać kompetencje i intencje przybyszów. Polska jest dziś w złej formie gospodarczej i powinna się otwierać na tych, którzy są gotowi tu żyć i pracować. Ma też obowiązek traktować humanitarnie migrantów niespełniających tych warunków. To jednak wymaga wypracowania wspólnej i spójnej polityki unijnej wobec migrantów.
Stanowisko Tuska tylko formalnie zbiega się z pisowskim. Tusk chce silniejszej i sprawniejszej Europy, a nie słabszej i skonfliktowanej, niezdolnej do stawienia oporu siłom antyunijnym. Więcej, a nie mniej współpracy i integracji wokół etosu wspólnotowego. Zarazem Tusk chce być premierem rządnej Polski. Chce odblokowania unijnych funduszy przyznanych Polsce, a zablokowanych wskutek odrzucenia przez obóz Kaczyńskiego zasady wspólnotowej. Chce powrotu Polski do Europy, a nie polexitu. Antyunijną minę pisowską rozbraja tak, by nie dostarczać pisowskiej propagandzie pretekstu do fałszywych oskarżeń, że reprezentuje interesy obce, a nie polskie.
Reforma Unii tam, gdzie jest niezbędna, służy i Unii, i Polsce. Zmieniać jednak należy tylko to, co wymaga zmiany. Dla Kaczyńskiego czarnym snem jest Unia wspólnotowa, czyli nie tylko gwarantująca swobodny przepływ kapitału, ale też realizująca pewne cele i wartości, nazywane w skrócie europejskimi. To przede wszystkim prawa człowieka i obywatela i współpraca zamiast konfrontacji. Takiej Unii chce obóz Tuska.
Komentarze
UE i tak będzie musiała się coraz bardziej integrować, a w niedalekim horyzoncie do poziomu o jakim obecnie nie śni się nawet największym euroentuzjastom. Jeśli Europa Zachodnia chce przetrwać w świecie który rysuje nam przyszłość, nie ma innej drogi. A mądrze wprowadzana federalizacja ostatecznie jest we spólnym interesie nas wszystkich.
Tusk musi tak mowic. Zmiany traktatow w przyszlosci jednak nastapia. Unia federacyjna jest jedynym rozwiazaniem. Podam dwa przyklady USA i Niemcy no i jeszcze moja nowa ojczyzne, chociaz HV jest troche inaczej zorganizowana.
Spoleczenstwa interkulturalne sa faktem, nie mitem, mimo wszystkich trudnosci. Antropolog amator chcialby z Europy wysiedlic miliony osob, gdy tylko Niemcy potrzebuja 400.000 pracownikow rocznie.
Szanowny Redaktorze: Pan przecież wie od dawna, że popieram Pana postawę w kwestii sensowności uczestniczenia Polski w przynależności do UE i w ogólności do tzw. Zachodu zarówno w aspekcie interesu Polski, bezpieczeństwa, ale przede wszystkim w aspekcie praworządności i przyzwoitości. Dlatego nie rozumiem tej oględności w objaśnianiu ludziom absurdu w głoszeniu przez PiS tej tezy, że Niemcy i po trochu Francja założyciele UE czyhają na polską „suwerenność”. Nie rozumiem więc ,dlaczego media nie objaśniają w zrozumiały dla ludu sposób, że jeśli Niemcom przeszkadzają więzy traktatowe, to Niemcy powinni w pierwszej kolejności wystąpić z UE wraz z Francją. Przecież wolno im to zrobić. Przecież Oni tę Unię stworzyli. Przecież te wszystkie traktaty(więzy) zabierają w pierwszej kolejności siłę mocniejszym wobec słabszych, a nie słabszych wobec mocniejszych. Przecież z utworzenia UE skorzystały znacznie więcej kraje biedniejsze, niż bogatsze. Cała narracja PiSu, to jedno wielkie łgarstwo, bo Kaczyńskiemu UE nie przeszkadza w odnoszeniu korzyści dla Polaków, ale wyłącznie w dalszym uprawianiu swawoli, czyli bez dotrzymywania zobowiązań traktatowych w aspekcie praworządności. Poloniści, politolodzy i ogólnie rzecz biorąc humaniści umieją pięknie, pięknym językiem i obszernie pisać ,ale lud się męczy od czytania sążnistych elaboratów. Lud zostanie szybciej przekonany, gdy do niego mówi się językiem prostym, zrozumiałym i operującym konkretami. Na przykład- zadanie dla PiSu: Polska i Niemcy występują z UE. Kto na tym więcej ugra, Polska, czy Niemcy? i kto na tym więcej straci? Albo: Polska i Niederlandy, Kto więcej zyska, a kto więcej straci? (Wielka Brytania, kraj znacznie mocniejszy od Polski już wie, ile straciła występując z UE, a przecież Polska utraciłaby proporcjonalnie więcej, nie licząc aspektu bezpiecznych granic). Odpowiedź jest przecież dla kumatych oczywista, że więcej straci biedniejszy. A dla tych, którzy tego nie zrozumieją dać konkretne liczby. Można zadać drugie pytanie: Polska występuje z UE i czy w takiej sytuacji Polska będzie dla np. Rosji stanowić większe zagrożenie, niż należąc do UE?
Mam apel do publicystów w Polityce: jeśli zależy Wam na przywróceniu w Polsce praworządności, wsparciu w narodzie idei przynależności do UE, to zamiast pisać sążniste, pięknym językiem ,elaboraty, takich dobrych do rozmów przy herbatce, piszcie konkretnie ,zrozumiałym językiem, żeby każdy czytelnik nie miał problemów ze zrozumieniem, iż walka Kaczyńskiego o „suwerenność” czyli o całkowite prawo do swawoli jest śmiertelnym zagrożeniem dla Polski i Polaków. Konkretnie-na liczbach, wtedy poparcie dla Pisu szybko spadnie i pan prezydent zacznie zachowywać się przyzwoicie. Wiadomo, że D. Tusk nie może stawiać takich pytań ze względów taktycznych i politycznych, ale publicyści mogą i wtedy lud w Polsce szybciej zrozumie, że walka PiSu z UE jest zbrodnią przeciwko interesom Polski
Zgadzają się wszyscy, że Polską od ośmiu lat rządziły dwie ściśle współpracujące mafie – kościelna i pisowska. Ich zasadniczym celem było bezpieczne wyszarpanie jak największej gotówki, nieruchomości i przemysłu. Przejęto media, szkolnictwo podstawowe i wyższe, Przejęto Polskę.
Poglądy i Kościoła i Pisu są wyłącznie dla maluczkich bezmyślnych suwerenków. Nie ma sensu ich rozpatrywać.
Pytanie co rozkradli, co sprzedali na zewnątrz, co obiecali.
Jestem strasznie stary, dobrze pamiętam komunę. Nawet ubecy byli wielkimi patriotami przy „obrońcach wiary”. Jaruzelski – prezydent – niedościgłym wzorem patrioty przy pokrakach – Duda i Kaczyński.
„Czy to znaczy, że Tusk dołącza do PiS w tych sprawach? Absolutnie nie. Tusk nie chce stać do Unii plecami, jak Kaczyński, tylko bokiem, czyli współpracować.”
Jeśli ktoś stoi tyłem do Unii, jego zamiarem jest wyjść z tej Unii ale przed wyjściem jeszcze sporo namieszać w porządku i prawie. Tak właśnie działa PiS w Unii i nie jest to działalność wynikająca w ostatnim czasie, a od momentu powstania PiS.
PiS już wystarczająco wykreował Polakom nowych wrogów (też Unię) żeby poważnie partię bezprawia i niesprawiedliwości traktować. Ich trzeba potraktować jak sami sobie na to zasłużyli – to wróg Polski i Polaków, który nic nie potrafi poza szukaniem wrogów, bez końca.
Tak działa od wieków KRK i tak działa PiS. Jestem za tym żeby tą partię zdelegalizować za szkodzenie Polsce i Polakom. To typowi nacjonaliści religijni, którzy chcieliby widzieć Polskę jako „Naród Wybrany”, któremu mają służyć inni w ich urojonych wizjach.
Jak dostatecznie długo wmawia się ludziom w Polsce, że co dobre dla Europy , to może być tylko dobre dla Berlina i musi być złe dla Polski , to co tęższe głowy w Polsce też zaczynają w to wierzyć.
Detaliczna debata na temat reformy UE toczy sie na Zachodzie juz od ponad roku.
Zainteresowani moga sie tutaj zapoznac z zaleceniami francusko-niemieckiego zespolu: https://www.politico.eu/wp-content/uploads/2023/09/19/Paper-EU-reform.pdf
Samozwanczym ekspertom proponuje sie wypowiadac dopiero po zaznajomieniu sie z odpowiednimi tekstami. Chetnie zapoznam sie rowniez z innymi ekspertskimi tekstami. Z gory dziekuje za zrodla.
Wyniki głosowania w PE nad raportem dotyczącym zmian traktatowych w UE – za przyjęciem raportu zagłosowało 291 posłów, 274 było przeciw, 44 wstrzymało się od głosu – świadczą o tym, że sprawa zniesienia jednomyślności w głosowaniach w UE w polityce zagranicznej, obronności czy sprawach podatkowych nie będzie się tak rozwijała tak jak etnocentryści z PiS głoszą, szybko i zabójczo dla Polski, z uzyskaniem przez Niemcy dominującej absolutnie roli w UE.
Poza tym zniesienie jednomyślności w głosowaniach w Radzie Europejskiej, tj. szefowie rządów państw UE oraz Radzie Unii Europejskiej w terminologii unijnej nazywanej wprost – Rada, tj. ministrowie „branżowi” po jednym z każdego państwa UE, nie będzie to sprawa łatwa ani szybka. Musi przejść szereg etapów, na których odbędzie się dyskusja i ważenie zmian. A na końcu musi być zatwierdzona jednomyślnie przez wszystkie państwa UE, co na dziś wydaje się mało prawdopodobne przy założeniu, że zmiany w traktatach unijnych (dwóch) będą takie jak zaproponowane w przegłosowanym przez Parlament Europejski Raporcie.
Propaganda PiS, jak zwykle niemerytoryczna, fałszująca fakty, głosi że zlikwidowanie jednomyślności w głosowaniach tych organów unijnych odda wszystkie sprawy w ręce Niemiec, bowiem, to Niemcy lub Niemcy z Francją są tak wielcy, że przegłosują wszystkich.
Otóż zasada jednomyślności w głosowaniach nad najważniejszymi sprawami, aktami prawnymi UE ma być zastąpiona zasadą większości kwalifikowanej, co oznacza:
55 % państw unijnych reprezentujących co najmniej 65% ludności UE.
0,55 x 27 = 14,85. w UE przyjmuje się, ze jest to 14 państw.
Ludność UE liczy 446,7 mln.
0,65 x 446,5 mln = 290,35 mln.
W sumie daje to warunek większości kwalifikowanej – 14 państw unijnych z 290,35 mln ludności.
Ani Niemcy nie liczą tyle ludności, ani Niemcy z Francją, ani Niemcy z Francją i Włochami. Niemcy+Francja+Włochy+Hiszpania = 259,5 mln. Nadal mniej niż 290,35 mln.
Poza tym Niemcy+Francja+Włochy+Hiszpania, to nie jest 14 państw.
TJ
Kurdupel i jego kurduplowaci chcą pono zmienić nazwę partii.
Chcą uciec od przeszłości o naiwni pisdzielcy… to se ne da…
Przestępstwa i zbrodnie muszą zostać osądzone i kary zasadzone.
Jeśli już zmiana – co poniekąd zrozumiałe – proponuję nową nazwę:
GiGA – Gnój i Gnoje Ambitne
Tusk taktycznie kluczy, ale czy słusznie? Bo jest zgoda co do tego, że na ogół veto jest wykorzystywane w złej sprawie (my pamiętamy liberum veto) i pomagało kieszonkowym dyktatorkom jak Orban i Kaczyński. Nie można też zakładać, że jest to broń małych państw. Co się stanie, jeśli z veta zaczną korzystać Meloni, a za chwilę być może niemiecka AFD czy LePen ? Ja chciałbym stanów zjednoczonych Europy, może się doczekam? Jakoś też nikt nie wspomina o zastąpieniu złotówki przez euro (oczywiście na razie nie spełniamy kryteriów) ale i to trzeba wziąć „na klatę, określając ścieżkę dojścia do celu.
tejot
22 LISTOPADA 2023 18:27
Zwracam uwagę, przy pańskich rachunkach, na Euro Area (EA or EZ):
France, Germany, Spain, Italy, Austria, Belgium, the Netherlands, Finland, Ireland, Portugal, Greece, Croatia, Cyprus, Malta, Luxembourg, Slovenia, Estonia, Latvia, Lithuania and Slovakia.
To dzisiaj 20 państw i ich łączna populacja ok. 349 mln osób
Wszystko przed nową EU? trzech prędkości…
Tusk nie jest dzieckiem. Był w Brukseli, zapewne to i owo widzial, w tym czy owym uczestniczył, dlatego w tej kwestii nie jest ani eurosceptykiem ani bezkrytycznym euroentuzjastą. Zaleca rozwagę. Obecnie wśród Europejczyków pojawia się nurt alienacji od UE. To są ,,tamci”, ,,Bruksela”. Jeżeli za zwiększeniem kompetencji UE a czymś takim będzie odejście od zasady jednomyślności, a nie pójdzie zwiększenie poczucia partycypacji obywateli UE to ta refoma będzie ślepym zaułekiem. Prosta droga do kolejnych ,,…xitów”.
Być może rozwiązaniem byłoby utworzenie, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby proporcjonalnie wybieranych europosłów, izby wyższej na kształt amerykańskiego Senatu, w której to izbie każdy kraj, niezależnie od liczby ludności, miałby tyle samo przedstawicieli.
W Federacji niemieckiej sa rowniez male , nawet bardzo male landy i…Poza tym bogatsze wspomagaja biedniejsze…
mfizyk
22 LISTOPADA 2023
18:20
Mój komentarz odnośnie postulowanych zmian w traktatach unijnych zawartych w Raporcie
Straszydłem dla PiSu są właściwie wszystkie propozycje zawarte w Raporcie, lecz na pierwszym miejscu postawiłbym zrezygnowanie z zasady jednomyślności na rzecz kwalifikowanej większości.
Zasada jednomyślności, to znana przez wieki w Polsce zasada veta, co PiSowcom bardzo odpowiada i co nazywają jak przed wiekami – przejawem wolności i co w praktyce nawet prezydent nie wszystkich Polaków wykorzystuje w sposób pośredni, niejawny zwlekając i ordynarnie chachmęcąc i opóźniając procedurę tworzenia rządu zapisaną w Konstytucji, oddającą w jego ręce kluczowe decyzje w tej sprawie.
Drugim straszydłem jest propozycja wzmocnienia działania artykułu 7 w obecnym Traktacie Lizbońskim, dotyczącego praworządności.
W Raporcie zawarty jest także ogólny postulat trzeciego wyjścia dotyczącego sytuacji takiej, gdy nie zostanie uzyskany konsensus (jednomyślność) w sprawie zmian w dotychczasowych Traktatach unijnych. Jest to propozycja tzw. Unii dwóch prędkości ukonstytuowanej poprzez zawarcie przez państwa, które się nie zgadzają z propozycjami Raportu dotyczącymi zmian w dotychczasowych dwóch traktatach, trzeciego traktatu, co by się stało decydującym aktem tworzącym tzw. Unię dwóch prędkości.
Państwa zgadzające się na zmiany traktatowe to byłyby państwa pierwszej prędkości, a państwa nie zgadzające się zostałyby państwami drugiej prędkości funkcjonującymi wedle starych przepisów.
Do tego taka Unia dwóch prędkości miałaby otoczkę złożoną z państw stowarzyszonych z UE. Takie są propozycje zawarte w Raporcie.
TJ
‚konsens’, czy ‚konsensus’
– trwajacy ‚dissensus’.
@pielnia
Niestety, lud nie czyta publicystów, więc pańskie apele, choć racjonalne, są rzucaniem grochem o ścianę. Takie fora jak to nie aspiruje do roli trybuny ludu, to rzecz polityków.
@act
Consensus to po łacinie, po polsku konsens.
@nikodem
No i Państwo Watykan plus miniksięstwa i minirepubliki w naszej maxiEuropie.
Szanowny Redaktorze: z całym szacunkiem, ale jeśli lud nie czyta publicystów, to dla kogo publicyści piszą? .Pisząc „publicyści” miałem na myśli nie tylko pisujacych w Polityce, ale w ogóle media „pisane” i mówione”. Po prostu w tych mediach za mało jest konkretów, a za dużo takiego pięknoduchowego gadulstwa. Widzę, że częściowo po mojej myśli napisał @tejot powyżej, gdzie udowadnia, że „zabranie” suwerenności w ramach UE przez Niemców jest arytmetycznie prawie niemożliwe. Trzeba takie argumenty od rana do wieczora wyjaśniać ludowi w TVN iTVN24,czy w mediach prywatnych, społecznościowych,np.ONET. Trzeba iść dalej; trzeba udowadniać, też arytmetycznie, że to się nikomu nie opłaca. Lud łyka konkrety. Wrednych wypowiedzi europosłów z PiSu nie da się wyeliminować do zera ,ale konkretami da się je znacznie zminimalizować wagowo.
Z szacunkiem
Propaganda PiSu , że UE jest : organizacja niemiecką, a więc automatycznie wrogą Polsce i jej celem jest utworzenie IV Rzeszy z skolonizowaną Polską, jest pełnym sukcesem. W Polsce każdy polityk, który opowiedziałby się za integracją europejską byłby skutecznie okrzyknięty zdrajcą interesów narodowych. To jest sytuacja szczególnie niebezpieczna dla Tuska, który ma za sobą służbę Unii i stąd też jego wypowiedź , że jest przeciwny relokacji uchodźców , albo likwidacji jednomyślności w UE. Mam nadzieję, że po naprawieniu systemu prawa w Polsce poprawią się też nieco stosunki Polski z UE, ale wielkich zmian w polityce Polski w Unii i wobec Unii raczej nie przewiduje.
Tutaj trzeba dłuższego czasu, dla naprawy wizerunku UE w Polsce, zdeformowanego pisowską propagandą.
A. S, 8:35,
oczywiscie jasne, ze ‚konsens’, utrwalony w jezyku polskim (np. w literaturze)…ale tylko do niedawna.
Chodzi mi wszak o to, ze wszedzie slychac i ‚czytac’ (nie u Pana!): ‚konsensus’, ktory przejety zostal bezposrednio i bezkrytycznie z angielskiego i ktory niechybnie wyprze ‚konsens’.
Los slowa do czasu rzadko uzywanego a nagle, po modyfikacji, jakze modnego.
nikodem
22 LISTOPADA 2023
20:55
tejot
22 LISTOPADA 2023 18:27
Zwracam uwagę, przy pańskich rachunkach, na Euro Area
Mój kkmentarz
O co chodzi w tej uwadze? O definicję głosowania większością kwalifikowaną w UE?
TJ
Jeśli chodzi o wprowadzenie waluty euro w Polsce
Wprowadzenie euro w Polsce jest zapisane w traktacie unijnym ratyfikowanym przez Polskę.
PiSowcy będąc u władzy wyrażali stale swój sprzeciw wobec wprowadzenia euro w Polsce stosując propagandę wrogości i obcości, szydząc ze wspólnotowej waluty i okłamując obywateli o tym, ze euro uzależni nas od Niemiec, Francji, od obcej nam Brukseli, euro spowoduje wystrzał cen w Polsce, wywoła kryzys, wzrost cen, biedę u obywateli i tego typu urban legends.
Ostatnio sam prezes JAAAROSŁAW-JAAAROSŁAW na mityngu wyborczym odbywanym pod hasłem „z miłości do Polski” bombardował audytorium miłością, kłamał na temat euro mówiąc, że Słowacja przyjęła euro i co tam się dzieje? Słowacja zostaje z tyłu, cofa się.
Prezes NBP Glapiński odgrywał kilka razy romantycznego bohatera twierdząc, przysięgając publicznie, że dopóki ja jestem prezesem NBP euro nie będzie w Polsce.
Aby wprowadzić euro w Polsce być może będzie konieczne wprowadzenie zmian w Konstytucji dotyczących NBP jako emitenta polskiej waluty.
TJ
@act
to jest skutek powszechnej nieznajomości nie tylko podstaw łaciny – ja w PRL(!) miałem łacinę w szkole średniej i na studiach polonistycznych – ale i podstaw języka polskiego, który ma wyraźne zasady dotyczące pisania i spolszczania i deklinacji słów obcojęzycznych. Trudno, z koniem zmian kopać się nie ma sensu. No właśnie, nie mówimy i nie piszemy ,,sensus”, ,,sensusu”, choć to słowo wzięte z łaciny, jak ,,consensus”.
Najbardziej konsekwentna obrona suwerenności Pilski w UE przez PiS dotyczy propozycji przejęcia przez UE spraw klimatycznych. Nigdy na to się nie zgodzimy – twierdzi PiS. Oznacza to, ze PiS chce mieć polski klimat na swoją wyłączność.
Tu jest Polska, tu jest polski klimat. Nie damy sobie odebrać klimatu. Tam są Niemcy, mają swój klimat, niech robią co chcą.
TJ
@pielnia
I tak się dzieje. Ma pan, jak wynika z pańskich wpisów, niechętny jeśli nie negatywny stosunek do mediów, nawet tych, które nie są w służbie tej czy innej formacji politycznej. Gdyby miał pan szersze pojęcie na ten temat, nie wzywałby pan dziennikarzy do robienia tego, co wielu z nich robi od lat. Względna równowaga w tej sprawie uległa zaburzeniu od nastania Internetu jako podstawowego źródła informacji i opinii dla coraz większej grupy ludzi. Użytkownicy szukający rzetelnej wiedzy i fachowej ekspertyzy są w mniejszości. Ludzie chcą znaleźć innych, którzy czują i myślą tak jak oni. To moda na tożsamość narodową czy społecznościową jako najwyższą wartość, podczas gdy dla mediów ,,jakościowych”, trzymających standardy takie, jak rzetelność i weryfikacja faktów, taką wartością jest po prostu prawda w klasycznym rozumieniu przystawania opisu do rzeczywistości. Dla pokolenia wychowanego na Internecie to często nuda, za to nawalanka wszelkiego rodzaju, to rozkosz niemal fizyczna. Apele do takiej publiczności są stratą czasu. Tylko własne przypadki ich własnego życia mogą wybudzić ich z tego transu.
…
Dla wprowadzenia choc odrobine porzadku chcialbym zwrocic uwage na trzy rzeczy.
1/ Proposycja francusko /niemiecka linkowana przez @Mfizyka a opisana przez Barnarda Guetta
https://guetta.blog.polityka.pl/2023/11/14/trzy-europy-w-jednym/?nocheck=1
nie jest tozsama z propozycja glosowana wczoraj tu
https://www.europarl.europa.eu/doceo/document/PV-9-2023-11-22-RCV_EN.html
a zgloszona przez grupe
Guy Verhofstadt, Sven Simon, Gabriele Bischoff, Daniel Freund, Helmut Scholz
2/ Wiele „zmian traktatowych” nie wymaga ZADNYCH zmian Traktatow Unii obowiazujacych
https://eur-lex.europa.eu/collection/eu-law/treaties/treaties-force.html
3/ Nie wiem jak wyglada system wyborczy do Parlamentu EU w Polsce i u kontynentalsow. W Szwecji i pozostalych krajach nordyckich, obszar kraju jest na jednej liscie wyborczej. Wszystkie poslanki/ poslowie, z wszystkich opcji. Wybieram konkretnego posla/ poslanke. Nie opcje polityczna krajowa formalnie. Poslanka/ posel representuje mnie, przed wszystkim. Z tego rozliczam, dlatego ma moj krzyzyk w nadchodzacych wyborach. Karin Karlsbro representuje mnie, przed wszystkim. Zatem…
Glosowanie wg „klucza” panstwowego/ krajowego (wszyscy poslowie z kraju) powinni glosowac tak samo, byloby zaprzeczeniem parlamentarysmu
ku uwadze, pzdr Seleukos
Nie do końca rozumiem co to jest ten ,,lud”? Wobec tego można zadać pytanie: w takim razie kim są uczestnicy np. tego bloga? Może inaczej, rozumiem intencje ale może warto w dyskusjach skończyć z pewnymi jątrzącymi określeniami z zamierzchłych epok…
@Adam Szostkiewicz, 23 LISTOPADA 2023, 11:35
Tak, internet to jest monstrualne składowisko (nie chcę w tym przyp. użyć określenia ,,śmietnik”), natomiast człowiek odpowiednio wyedukowany głównie pod względem umiejętności samodzielnego i krytycznego myślenia (i niebojący się wysiłku) potrafi z niego czerpać mnóstwo informacji które swoją wartością niejednokrotnie przewyższają tą podawaną w niejednych klasycznych mediach.
Z dystansu
22 LISTOPADA 2023
17:05
I dlatego jak najszybciej tubę propagandową PiSu, czyli TVP przywrócić do normalności. Niestety, propaganda działa nawet na te „tęższe głowy”.
Tylko trzeba sobie odpowiedzieć kim są te „tęższe głowy”? Moim zdaniem to ludzie niemal bezmyślni, jeśli propaganda pisowska tak łatwo ich potrafi zmienić.
TVPiS każdego dnia zniechęca Polaków do UE, zwłaszcza Niemiec i Francji.
Skutki tego są widoczne – przynajmniej ja widzę w obrębie swoich znajomych.
Nie ja to odkryłem, ja tylko dopowiem – masz media, masz władzę i możesz wszystko ludziom wcisnąć co chcesz i kupią tak jak kupili „zbawienie”.
Bezmyślnosć ludzka nie dotyczy tylko tych bez wykształcenia, dotyczy też te „tęższe głowy”, niestety.
Redaktorze: piszę ponownie do Pana, bo ja wcale nie mam negatywnego stosunku do mediów pozapisowskich. Wręcz odwrotnie. Ja mam bardzo pozytywny stosunek do mediów propaństwowych, racjonalnych ,postępowych Ja tylko staram się życzliwie podpowiadać, jak można usprawnić ich skuteczność w odkłamywaniu narracji PiSu. Całe moje życie zawodowe ,to życie w konkretach, liczbach, życie (15 lat) wśród ludzi prostych, których można przekonywać tylko konkretami, życie w świecie liczenia opłacalności . Stąd staram się zyczliwie podpowiadać, jak usprawnić skuteczność w dotarciu do świadomości ludzi prostych. Nie jest sztuką mówić do przekonanych. Trzeba się starać docierać do tych, którzy mają zabełtane w głowach prostacką propagandą PiSu, ale zależy im na poznaniu prawdy, a prawdę można poznać tylko poprzez prezentowanie konkretów,liczb itd
Przeciw propozycjom glosowali tez tacy znawcy UE „od podszewki” jak Jerzy Buzek, Janusz Lewandowski czy Radosław Sikorski. Wie ktos dlaczego i jakie sa ich plany reformy?
tejot
23 LISTOPADA 2023 10:08
nikodem
22 LISTOPADA 2023
20:55
tejot
22 LISTOPADA 2023 18:27
Zwracam uwagę, przy pańskich rachunkach, na Euro Area
——————-
O co chodzi w tej uwadze? O definicję głosowania większością kwalifikowaną w UE?
———————–
Jak zazwyczaj chodzi o sensy i bezsensy użytej argumentacji czy ogólnie dywagacji komentarza, które się uzupełnia i/lub polemizuje albo potępia w czambuł.
Tu jest ten drugi przypadek (nie trzeci).
➡️ Wskazuję, że część obecnej podgrupy EA może wypełniać proponowany warunek większości kwalifikowanej (przy głosowaniu: przewaga głosów, która nie może być niższa od pewnej ustalonej granicy; w dyskutowanym przypadku: 55 % państw unijnych reprezentujących co najmniej 65% ludności UE, spelnionych jednoczęśnie; –> zgodnie z ostatnią propozycją próg ludnościowy zostałby obniżony do 50%),
I bardzo dobrze.
➡️ Zwracam uwagę, że obecnie Rada UE jest ważnym organem decyzyjnym UE – negocjuje i przyjmuje prawo UE – akty ustawodawcze – zwykle wraz z Parlamentem Europejskim, w drodze zwykłej procedury ustawodawczej, nazywanej też współdecyzją. Procedurę tę stosuje się w dziedzinach, w których UE ma kompetencje wyłączne lub dzieli kompetencje z państwami członkowskimi. Rada stanowi wtedy na podstawie wniosków legislacyjnych przedłożonych przez Komisję Europejską.
➡️ Zależnie od omawianej sprawy Rada UE decyduje:
– większością zwykłą ( „za” głosuje 14 państw członkowskich)
– większością kwalifikowaną („za” głosuje 55% państw członkowskich reprezentujących co najmniej 65% ludności UE”)
– jednogłośnie (wszyscy głosują „za”).
➡️ „Każdy bowiem poniesie własne brzemię”…
pielnia11
23 LISTOPADA 2023
9:01
napisał @tejot powyżej, gdzie udowadnia, że „zabranie” suwerenności w ramach UE przez Niemców jest arytmetycznie prawie niemożliwe.
(…)
Lud łyka konkrety.
Łoj pielnia, pielnia łoj…
Fakt, lud łyka konkrety jak pelikan cegłę… i nawet nie musi popić…
https://www.youtube.com/watch?v=juMOw8nbuVc&ab_channel=SuperExpress
https://www.youtube.com/watch?v=4VLSNJVpZJg&ab_channel=SuperExpress
https://www.facebook.com/VidKOD/videos/zwolennicy-pis-atakuj%C4%85-manifestuj%C4%85ce-kobiety/1830716840565678/?locale=pl_PL
corrected
pielnia11
23 LISTOPADA 2023
9:01
napisał @tejot powyżej, gdzie udowadnia, że „zabranie” suwerenności w ramach UE przez Niemców jest arytmetycznie prawie niemożliwe.
(…)
Lud łyka konkrety.
Łoj pielnia, pielnia łoj…
Fakt, lud łyka konkrety jak pelikan cegłę… i nawet nie musi popić…
https://www.youtube.com/watch?v=juMOw8nbuVc&ab_channel=SuperExpress
https://www.youtube.com/watch?v=4VLSNJVpZJg&ab_channel=SuperExpress
https://www.facebook.com/VidKOD/videos/zwolennicy-pis-atakuj%C4%85-manifestuj%C4%85ce-kobiety/1830716840565678/?locale=pl_PL
Tak czy tak zmiana unijnych traktatów jest nieuchronna. Rosnace w Europie niezadowolenie, wyniki wyborów w panstwach czlonkowsich jak Slowacja i Holandia oraz rosnace zagrozenie ze strony ultraprawicowych i antyeuropejskich sil w Niemczech czy Francji niejako zmusza do podejmowania nawet drastycznych srodków. Obecne status quo jest w dalszej perspektywie niemozliwe do utrzymania. Albo UE sie zreformuje, albo jej nie bedzie.
nikodem
23 LISTOPADA 2023
15:51
tejot
23 LISTOPADA 2023 10:08
nikodem
22 LISTOPADA 2023
20:55
tejot
22 LISTOPADA 2023 18:27
Zwracam uwagę, przy pańskich rachunkach, na Euro Area
——————-
O co chodzi w tej uwadze? O definicję głosowania większością kwalifikowaną w UE?
———————–
Jak zazwyczaj chodzi o sensy i bezsensy użytej argumentacji czy ogólnie dywagacji komentarza, które się uzupełnia i/lub polemizuje albo potępia w czambuł.
Tu jest ten drugi przypadek (nie trzeci).
Mój komentarz
Nie widzę w powyższej wypowiedzi (kursywa) żadnego ładu.
TJ
Jeśli ktoś nie wie jak jest różnica między normalnym inteligentnym i odpowiedzialnym Polakiem w roli marszałka Sejmu i np. kaczką reasumpcją i plicą polonica, która przez długie lata brała kasę za swoje ograniczenia umysłowe i niszczenie instytucji sejmu (Trybunał Stanu!), to niech ogląda i słucha:
https://www.youtube.com/watch?v=-Klsuvd_j3s&ab_channel=JanuszJask%C3%B3%C5%82ka
a zwłaszcza ten fragment:
https://www.youtube.com/watch?v=pH82DXiTF50&ab_channel=JanuszJask%C3%B3%C5%82ka
Nigdy nie zrozumiem jak można było tolerować przez dwie kadencje – długie 8. lat – gówniarstwo tumanowate u władzy… te wszystkie pisdne mendy…
Skad niewiara w niezalezne media, w profesjonalizm dziennikarski, w honor piszacych, w kontrole mediow pro i antyrzadowych? Z ciagot do teorii spiskowych? Owa niewiara bierze sie z charakteru i myslenia osob skazanych na czytanie jednego dziennika w jednym jezyku, z braku konkurencji…etc…
Masz pielacego, masz niewielka wiedze o mediach lub zadnej wiedzy, bo czytasz paski tv lub jeden tygodnik.
tejot
23 LISTOPADA 2023
17:44
O co chodzi w tej uwadze? O definicję głosowania większością kwalifikowaną w UE?
———————–
Jak zazwyczaj chodzi o sensy i bezsensy użytej argumentacji czy ogólnie dywagacji komentarza, które się uzupełnia i/lub polemizuje albo potępia w czambuł.
Tu jest ten drugi przypadek (nie trzeci).
Mój komentarz
Nie widzę w powyższej wypowiedzi (kursywa) żadnego ładu.
TJ
———————–
Ależ pan męczywołek ograniczony czy co?
Ostatni raz spróbuję, pomaleńku jak chłop krowie na rowie.
Pan pyta mnie: „O co chodzi w tej uwadze?”
Odpowiadam: Jak zazwyczaj chodzi o sensy i bezsensy użytej [przez komentujących] argumentacji czy [bardziej] ogólnie dywagacji komentarza, które się [te dywagacje czyjegoś komentarza, w tym wypadku pańskiego czyli TJ] uzupełnia i/lub polemizuje [z nimi, tymi dywagacjami] albo potępia [je] w czambuł.
Tu zachodzi ten drugi przypadek (nie trzeci czyli uzupełnia i/lub polemizuje z nimi wprost lub domyślnie zależnie od zdolności rozumienia tekstu przez nieuprzedzonego czytelnika forum).
Jeszcze raz – biorąc poprawkę na pańskie zmęczenie – mój komentarz do pańskiego komentarza jest uzupełnieniem i polemiką nie wprost z pańskim naciąganym twierdzeniem: „Ani Niemcy nie liczą tyle ludności, ani Niemcy z Francją, ani Niemcy z Francją i Włochami. Niemcy+Francja+Włochy+Hiszpania = 259,5 mln. Nadal mniej niż 290,35 mln. Poza tym Niemcy+Francja+Włochy+Hiszpania, to nie jest 14 państw”.
Albowiem, dajmy na to taka „14” czternastka : Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, Rumunia, Belgia, Czechia, Szwecja, Portugalia, Austria, Denmark, Finland, Irlandia, Estonia, to już 346 mln luda. I może grać swoje.
————————–
BTW
Oglądając dzisiejszą konferencję prasową marszałka sejmu Szymusia – nota bene znakomita forma… koncertowa, i jak nie przepieprzy czegoś, to idzie na mistrza – a jak rozprasował zadającego pytania połgłówka z TVP, przypomniała mi się rosyjska anegdota-słownik znaczenia powszechnie używanych słów:
Умный – ботаник;
Простой – недалёкий;
Качок – наверняка дебил;
Дистрофик – слабак;
Есть деньги – наглый мажор;
Нет денег – позорный лошара;
Делишься – тебя нагло используют;
Не делишься – ё*аный жмот;
Шутишь – клоун;
Не шутишь – унылое говно.
И ничего тут не поделать – это жизнь…
…
I nic na to nie poradzisz – takie jest życie…
nikodem
23 LISTOPADA 2023
20:56
Nadal uważam to wyjaśnienie
– Odpowiadam: Jak zazwyczaj chodzi o sensy i bezsensy użytej [przez komentujących] argumentacji czy [bardziej] ogólnie dywagacji komentarza, które się [te dywagacje czyjegoś komentarza, w tym wypadku pańskiego czyli TJ] uzupełnia i/lub polemizuje [z nimi, tymi dywagacjami] albo potępia [je] w czambuł”
– za nieborne.
TJ
@Saldo
Dobrze, że przywołuje Pan przykład Niemiec przy czym mam nadzieje, że ma Pan tutaj na myśli przede wszystkim Niemiecki Związek Celny sklejony później z sukcesem przez Bismarcka w jedno państwo. Jeden z twórców NZC i prekursor niemieckiej szkoly ekonomii Friedrich List, uważał bowiem, że pierwszym krokiem powinno być zawsze zmniejszenie dystansu miedzy poszczególnymi krajami związkowymi, a dopiero później centralizacja. Nie odwrotnie.
Ja tam nie jestem żadnym dogmatycznym zwolennikiem „federalizacji” ani z drugiej strony powrotu do „Europy Ojczyzn”. To pierwsze narazie jest raczej sloganem, niż spójną propozycją, a drugie nie gwarantuje przestrzegania przez kraje członkowskie 4 swobód. Natomiast Lista polecam, bo jeśli „federalizacja” to rzeczywiście najlepsze wyjście to chyba szkoda byłoby zrobić falstart?
@pielnia11
Też staram się jakoś dotrzeć do niektórych z tym, że przekonywanie przekonanych nie ma większego sensu. To jest na dłuższą metę bardzo infantylne. Tworzymy wtedy towarzystwo wzajemnej adoracji a cała para idzie w gwizdek.
Nie żyje 102-latka z Marszu Miliona Serc. Jej transparent podbił sieć
Zmarła prawdopodobnie najstarsza uczestniczka Marszu Miliona Serc.
„Mam 102 lata i muszę dożyć końca PiS” – z takim transparentem zjawiła się na demonstracji seniorka. Hasło wypisane na kartonie podbiło media.
Rachujsko-szydłowskie mendy zachowują się jak wesz na grzebieniu…
Budują swoje „kariery”.
Potrzeba ton azotoxu…
W rp.pl co rusz publikują jakieś pisdne mendy… nieznośne opary niekompetencji i umyslowej impotencji… ta polska jest jednak mocno przegnita pisdnym balsamem…
@kmp
Szkoda czasu na rozmowy z ludźmi karmionymi przez osiem lat – i co gorzej także dzisiaj, ponad miesiąc po wyborach – bezczelną i zakłamaną pisowską propagandą w TVP i innych mediach. Siedem milionów zaczadzonych nie chce się odczadzić: cóż, wolna wola. To wychowankowie Partii i Kościoła, sprawa beznadziejna.
Na szczęście Brexit nie potwierdził teorii , że wystarczy odjeść z UE, a wszystko zaraz się poprawi. Eksperyment ten przeprowadził też nie byle kto, nie sądzę żeby mniejsze i mniej ważne kraje miały z nim większy sukces jak Wielka Brytania.
Taka Holandia żyje w dużym stopniu z exportu produktów rolnych. Rezygnacja z wolnego rynku w UE raczej jej nie pomoże. Pisze akurat o tym kraju , bo wybory akurat wygrali tam też „interesujący towarzysze”.
W Polsce akurat demokraci a w Holandii nacjonalisci
„Co się polepszy, to się popieprzy“.
Federalizacja UE wymaga minimum solidarności społeczeństw w Europie ponad granicami państwowymi. Ja gotowości do tej solidarności nie widzę. Trend jest niestety obecnie wręcz przeciwny. Wiem, że Unia zawsze była projektem elit, obecnie w Europie ale coraz większą popularnością cieszą się partie nastawione na narodowy egoizm. Zbyt szybka integracja europejska, ponad głowami społeczeństw, może przynieść odwrotny skutek i nawet doprowadzić do upadku UE.
Do @KMP: absolutnie zgadzam się z Tobą, że przekonywanie przekonanych jest pozbawione sensu, poza tym jest łatwizną. Sztuką jest przekonywanie (z sukcesem) nieprzekonanych i odnoszenie sukcesu. Ale mi nie chodzi o satysfakcję przekonujacego. Chodzi mi o to, że ja zakładam, iż wśród 7 mln. wyznawców PiSu duża część jest tam, bo są zbałamuceni, bo nie znają prawdy. Można więc-tak, jak w sporcie: oddać sprawę walkowerem , bo „sprawa jest beznadziejna”, a można podjąć próbę wygrania meczu, a co najmniej zremisowania. Można przyglądać się z wyniosłą pogardą na wygłupy np. pan Morawieckiego i przezydenta, ale można też stosować środki neutralizujące ich działanie. Jest to oczywiście znacznie trudniejsze, ale ,moim zdaniem trzeba to podejmować codziennie. Trzeba działać, zamiast przyglądać się na widowisko. I tylko o to mi chodzi. Można nic nie robić, ale warto jednak coś robić.
Ponownie lament. Z oceną kilku milionów nadal ,,zaczadzonych” kato-prawicowych wyborców wstrzymałbym się do momentu upłynięcia kilku miesięcy po demontażu TVPiS czy Pol(PiS)kiego Radia. Wtedy będzie można zweryfikować prawdziwą ilość tych najtwardszych-ideologicznych.
Chyba nie trzeba przypominać że od wyborów minęło zaledwie trzydzieści parę dni, a dogorywająca nomenklatura nadal formalnie jest przy władzy. Przywracanie normalności to jest proces i dużo będzie zależeć od polityki przywracających.
@Kalina,
co, jako osoba używająca, z uporem godnym lepszej sprawy, określenia „mierzwa” na szeregowych wyborców katopisu, powiesz na określenie „kacze odchody” (jedno i drugie to odchody), na „intelektualne elity” żarynopodobne?
Kaczyści, z właściwym sobie wdziękiem i kulturą, chcą zaprzysiąc rząd D. Tuska w rocznicę stanu wojennego:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30438445,zaprzysiezenie-rzadu-w-rocznice-stanu-wojennego-donald-tusk.html
Ale i z tego g… Tusk potrafi ukręcić na nich bat odpowiadając:
13 grudnia, czyli dzień św. Łucji. Święto słońca i światła. Fajna data na dobry początek
Dzień św. Łucji jest wielkim świętem w demokratycznej Szwecji.
Niezły wzór.
Będziemy mieli okazję zaśpiewać ponownie: „trzynastego nawet w grudniu jest wiosna”:
https://www.youtube.com/watch?v=1oLtZncTFcc
Jeśli chodzi o proponowaną reformę UE obejmującą także zmiany w traktatach, to jest przedsięwzięcie o największej skali od czasu Traktatu Lizbońskiego.
Przedsięwzięcie, mające na celu wzmocnienie spoistości UE oraz usprawnienie decyzyjności, w tym systemu prawnego i gospodarczego zharmonizowanego w głównych rejestrach umożliwiającego szybsze i konsekwentne reagowanie na wyzwania, także w dziedzinie polityki zewnętrznej (pamiętam jak szef unijnego organu od polityki zagranicznej został potraktowany per noga, wręcz wykpiony przez Ławrowa podczas swojej wizyty w Moskwie), co powinno sprawić. Unia stanie się mniej ociężała, skrępowana wetowaniem, a przede wszystkim wzmocniona i usprawniona w reakcjach na zagrożenia zewnętrzne, globalne.
TJ
bs
To juz bylo. Wymysl argumenty polityczne, nie faszystowskie.
@Jagoda
Mierzwą nazywam ludzi mało kumatych z powodu niskiego potencjału intelektualnego i kulturalnego. Granica zaś między mierzwa a nie-mierzwą bynajmniej nie przebiega między kato-pisem i opozycją, ale w poprzek:))) Co do „kaczych odchodów” – rozumiem, że jest to jędrne określenie zjawisk, które pojawiły się wraz z Jarosławem Kaczyńskim w charakterze Demiurga. Nie mogę się więc zgodzić z tezą, że ruchy chadecki, konserwatywny i narodowy do nich należą, gdyż są to zjawiska dalece wyprzedzające i Kaczyńskich, i Porozumienie Centrum
@pielnia11
24 LISTOPADA 2023
10:17
„…moim zdaniem trzeba to podejmować codziennie. Trzeba działać, zamiast przyglądać się na widowisko. I tylko o to mi chodzi. Można nic nie robić, ale warto jednak coś robić.”
No, to daj nam znac jak ci idzie, ilu pisowcow przekonales i jakimi argumentami.
Kalina
24 LISTOPADA 2023
13:52
Nie pisałam o ruchach” chadeckich, konserwatywnych i narodowych”.
Pisałam o ludziach żarynopodobnych robiących skok na kasę.
Czyżbyś była „mało kumata z powodu niskiego potencjału intelektualnego i kulturalnego”, żeby zrozumieć różnicę?
Czy osobnicy żarynopodobni nie sytuują się poniżej „mierzwy”?
Z dystansu nie zna Niemiec, nie zna Europy, nie zna problematyki migracyjnej i uchodzczej, a miesza i plecie , miesza i plecie, mimo wysilkow mfizyka, ktory mu cierpliwie tlumaczy.
Ziarna piasku w zarnie=belkot narodowy o kolorze brunatnym.
Europa ma wyjscie i wejscie; przyszlosc Europy to panstwo federacyjne, majace szanse w konkurencji z Chinami, Indiami, Rosja, Brazylia i oczywiscie z USA lub Europa dwoch predkosci , skazana na inercje czy rozpad.
@ mfizyk 24 listopada 2023 14:35
cyt: „No, to daj nam znac jak ci idzie, ilu pisowcow przekonales i jakimi argumentami.”
Czy sprawia ci przyjemność „gaszenie” czyjejś – słusznej i na pochwałę raczej niż naganę zasługującej – inicjatywy?
Licytację jakąś proponujesz?
Z wpisów wnioskując @pielnia11 ma więcej szans na przekonanie kogoś, bo mieszka w kraju, może zresztą się mylę…
A przekonanie pisowca możliwe jest jedynie teoretycznie, niezależnie od użytych argumentów, skoro ich żadne argumenty nie interesują, bo oni „wiedzą swoje” czyli zostali nawiedzeni i posiedli wiedzę niewiernym niedostępną. Można przekonywać wahającego się, ale takich którzy się wahają z braku informacji już w Polsce nie ma, wahają się jedynie ci którym jest dokładnie wszystko jedno, więc i tak zagłosują, mówiąc brydżowo „spod dużego palca”. Kolejną grupą są zmieniający na chwilę zdanie pod wpływem ostatniej spotkanej osoby, ale ich przekonywanie to też strata czasu.
Saldo mortale
24 LISTOPADA 2023
13:25
Wymysl argumenty polityczne
Argumenty polityczne dla rachujów, szydłowskich, jakimchujowiczów, kłaczków… chyba w klocki, Saldo, lecisz… jak mawiał polski chłop, który ich wcześniej rozpoznał: „Tu Wersalu nie będzie!”
Nazywanie nigdy nie jest czynnością niewinną, a porządek społeczny tworzy się na poziomie języka.
„To gest polityczny, który ustala granice nie tylko semantyki, lecz także władzy”.
Aleturgia „[…] zespół możliwych werbalnych lub niewerbalnych procedur, za pomocą których wydobywamy na światło dzienne to, co – w opozycji do fałszu, tego, co ukryte, niewypowiadalne, nieprzewidywalne, zapomniane – uznajemy za prawdę” {M. Foucault, Rządzenie żywymi}
@dino77
24 LISTOPADA 2023
17:31
„cyt: „No, to daj nam znac jak ci idzie, ilu pisowcow przekonales i jakimi argumentami.”
Czy sprawia ci przyjemność „gaszenie” czyjejś – słusznej i na pochwałę raczej niż naganę zasługującej – inicjatywy?”
Jezeli on osobiscie chce sie tym zajac, to poieram jak najbardziej!
Ale wyglada znowu(!) na to, ze jego „genialne pomysly” maja inni realizowac 🙁
Salto mortale nie zna Niemiec i nie zna Europy, nie zna problematyki uchodźczej i migracyjnej, a miesza na blogu i plecie.
Wartości poznawcza jego wpisów, jeśli nie są zerżniętymi plagiatami jest poniżej zera, ale to ma już długą tradycję na blogach „Polityki“
Jagoda
24 LISTOPADA 2023
16:16
Jagoda, zapytam poważnie i poważnej odpowiedzi spodziewam się:
Co oczekujesz od osoby, która jest w Radzie programowej Instytutu kierowanego przez Jana Żaryna?
https://idmn.pl/rada-programowa/doktor-jolanta-niklewska/
Obym nie wykrakał…..
Zwycięska opozycja demokratyczna a obecnie także parlamentarna jak kania dżdżu wyczekuje poniedziałku i klęski kabaretowej misji premiera Morawieckiego licząc, że po fiasku misji wymienionego Prezydent powierzy misję tworzenia rządu D. Tuskowi albo powie Sejmowi chcecie swojego rządu to sobie go wybierzcie.
Drodzy Państwo, zgodnie z treścią art.154 pkt.1 Konstytucji Pan Prezydent z przysługującego u prawa desygnowania Premiera może korzystać tyle razy ile mu się spodoba i desygnować może każdego, który mu się spodoba.
Czy wykluczyć można taki przebieg przyszłych zdarzeń: p. Morawiecki wobec niepowodzenia – rezygnuje z misji a Pan Prezydent desygnuje na Premiera np. Panią Szydło a Pani Szydło ponieważ jest kobitą niezłomną i odważną misji się podejmuje i rząd kompletuje ale cóż, siła złego na jedną choć ambitną i … klapa: Pani Szydło rezygnuje. Wtedy Pan Prezydent po licznych i mozolnych konsultacjach i nie mniej mozolnym namyśle desygnuje na Premiera p. Kuchcińskiego z podobnym skutkiem , potem np. p. Suskiego („człowieka o ogromnej wiedzy i licznych talentach”)…. potem ….potem… itp.itd -da capo a fine-tj. do końca swojej „owocnej” kadencji. A kto do czasu powołania nowego rządu kto będzie rządził, no kto ?
Przecież Pan Prezydent jasno powiedział, że z przysługujących mu prerogatyw
rezygnować nie zamierza a przeciwnie: będzie z nich konsekwentnie i w pełni korzystał. Czy taki przebieg rządowo – politycznych wydarzeń jest więc wykluczony ? Poznawszy Pana Prezydenta z jego dokonań nie postawiłbym wiele na taką opcję.
Kryzys rządowy np. w Belgii trwał prawie dwa lata od 2010 do 2011 roku. Tam wprawdzie tło i okoliczności kryzysu były odmienne (problemy etniczne) ale skutek był taki jaki zarysowałem odnosząc się do krajowego podwórka.
Obym nie wykrakał…..
@lukipuki
24 LISTOPADA 2023
21:45
Czegokolwiek oczekuje ode mnie @Jagoda, nie jestem w stanie spełnic jej oczekiwań, poniewaz Redaktor wycina mi co drugi tekst:)))
@Kalina
Pani wpisy – i nie tylko pani- są niepublikowane, a nie usuwane, gdy nie wnoszą niczego do tematu lub sprowadzają się do utarczek słownych. To forum nie powinno schodzić do poziomu social mediów.Pani obrona otwockiej polityki Glińskiego wydaje mi się nie do obrony, mimo to pani posty się ukazywały. Na forum jest teraz czas na refleksję.
@ Adam Szostkiewicz 25 listopada 2023 8:38
cyt:”@Kalina Pani wpisy – i nie tylko pani- są niepublikowane, a nie usuwane, gdy nie wnoszą niczego do tematu lub sprowadzają się do utarczek słownych.”
Przykład powyższego:
@Saldo mortale 24 listopada 202317:02
Z dystansu nie zna Niemiec, nie zna Europy, nie zna problematyki migracyjnej i uchodzczej, a miesza i plecie , miesza i plecie, mimo wysilkow mfizyka, ktory mu cierpliwie tlumaczy.
@Z dystansu 24 listopada 2023 19:05
Salto mortale nie zna Niemiec i nie zna Europy, nie zna problematyki uchodźczej i migracyjnej, a miesza na blogu i plecie. Wartości poznawcza jego wpisów, jeśli nie są zerżniętymi plagiatami jest poniżej zera, ale to ma już długą tradycję na blogach „Polityki“
Czytanie stawianych tez nie popartych żadną argumentacją nie „ubogaca” (modne słowo…) czytających.
Parę minut temu usłyszałem przez radio z ust fachowca od AI że JUŻ zdarza się w różnych social mediach że boty lajkują zdjęcia utworzone przez AI, opatrując je „emocjonalnymi” wpisami w stylu „pięknie dziś wyglądasz” i proces ten narasta lawinowo…. – jeśli do tego dodać gigawaty energii zużywane na świecie przez koparki kryptowalut, przestajemy być potrzebni do czegokolwiek prócz zachwytów nad nowym wspaniałym światem. Ostatni nie będzie musiał gasić światla, samo zgaśnie…..
@Red. Szostkiewicz
Dziękuję za wyjaśnienie publiczne. Nie chciałabym, żeby ktokolwiek na blogu uznał, że nie jestem w stanie mu odpowiedzieć:))))
lukipuki
24 LISTOPADA 2023
21:45
Niczego nie oczekuję.
Przedstawiam własną opinię.
Kalina
25 LISTOPADA 2023
0:11
Kalina, niestety, to co mamy w Polsce to należy podziękować takim osobom jak Ty i tobie podobnym, czyli narodowemu nacjonalizmowi katolickiemu.
Jan Żaryn w tym dominuje przy wsparciu emerytowanego zbawcy i twoim.
Jaka góra taki dół (mam na myśli polskie społeczeństwo).
„Mierzwa” nie tworzy się sama, trzeba się przyczynić do stworzenia tej „mierzwy”.
Jesteście mistrzami w tworzeniu polskiej „mierzwy”, żeby pózniej móc kpić z niej lub przedstawiać jako wroga Polski i Polaków. To twoja stara i stała strategia na tym blogu. Tak jak Gospodarz napiszę – więcej refleksji, przede wszystkim nad sobą.