Niepewność podszyta nadzieją
Sondaże i komentarze w ostatnich godzinach przed ciszą wyborczą nie dają pewności, kto będzie rządził w Polsce po 15 października. Nie ma też pewności, czy wynik podany do wiadomości publicznej będzie uczciwy. Nie ma pewności, czy nie zostanie podważony. Mogą to zrobić i ludzie Kaczyńskiego, i demokraci.
Pierwsi, gdy nie będzie po ich myśli, drudzy – gdy podsumują przebieg kampanii wyborczej pod kątem równych szans uczestników. Obóz Kaczyńskiego miał przewagę pod względem funduszy i dysponował całym aparatem państwowym, który obsadził swoimi ludźmi, włącznie z Państwową Komisją Wyborczą i Sądem Najwyższym. Kampania nie była ani równa, ani uczciwa. Przypominała zmagania Odyseusza z cyklopami.
Czy Odyseusz dotrze do Itaki? Mamy taką nadzieję, ale nie mamy pewności. Tuż przed dniem głosowania prezydent Duda i marszałek Senatu Grodzki wystąpili z orędziami do społeczeństwa. Dwa orędzia, dwie wizje Polski. Jedyny punkt wspólny to wezwanie obywateli do pójścia na wybory. Duda słowem nie zająknął się o konkretnych sprawach, które rozpalały elektorat i polityków, a dotyczyły naszego bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego. Tym zajął się Grodzki. Powiedział wszystko, czego nie powiedział Duda. Odbiorcy TVP drugi raz w ostatnim tygodniu kampanii mogli się dowiedzieć ważnych rzeczy, o których nie informują pisowskie media albo zamiast informować, dezinformują.
Idziemy do tych wyborów głęboko podzieleni, niezdolni do dialogu, a co dopiero do pojednania. Za dużo złego się stało przez tych osiem lat, aby złogi pisowskiej propagandy nagle wyparowały z mózgów elektoratu Kaczyńskiego. Jeśli pójdą do wyborów szerszą niż zwykle ławą, PiS zrobi lepszy wynik, niż się teraz wydaje.
Najbardziej prawdopodobny w tej sytuacji scenariusz to pat: niezdolność do wyłonienia rządu ani przez obóz Kaczyńskiego, ani przez opozycję demokratyczną. Pat oznacza wzrost napięcia, choć zwykle rozstrzygnięte wybory demokratyczne przynoszą pewne rozładowanie emocji. Nie w dzisiejszej Polsce: brak wyraźnego zwycięzcy wywoła powyborcze turbulencje. Potrzebna będzie dogrywka, czyli kolejne wybory w skróconym terminie. Nim do nich dojdzie, będzie trwało przeciąganie liny między obozem pisowskim, trzecią siłą (może się nią okazać Lewica, Hołownia lub konfederaci) i demokratami. Na prezydenta jako moderatora nie ma co liczyć.
Zużycie polityczne i moralne obozu Kaczyńskiego po ośmiu latach powinno pozbawić go władzy. W Polsce po 1989 r. dwie kadencje to wszystko, na co mogą liczyć u społeczeństwa partie polityczne. PiS ma jednak ambicję, by rządzić w Polsce dużo dłużej, nawet wbrew zmęczonym jego rządami obywatelom. Pod ten cel ustawił obecną kampanię. Aby go osiągnąć, nie cofał się przed niczym w kampanii i nie cofnie się przed niczym po wyborach.
Dla PiS Polska wolna, niepodległa i sprawiedliwa zaczyna się od 2015 r. Co było przedtem, dla nich się nie liczy, choć uczestniczyli w polskiej polityce od samego przełomu, a nawet przez dwa lata sprawowali władzę w tej liberalno-demokratycznej Polsce, którą dziś odsądzają od czci i wiary. Bracia Kaczyńscy brali udział w negocjacjach i porozumieniu Okrągłego Stołu, otwierającego drogę do pełnej niepodległości i praworządnej demokracji konstytucyjnej.
Jarosław Kaczyński nie jest mężem stanu, tylko typowym politykiem obrotowym. Nie patrzy dalej, niż sięgają doraźne interesy jego środowiska. W ich imię sprzymierzył się z grupą Leppera, a później się jej pozbył, tak samo może być ze skrajną prawicą „konfederacką”. Antysystemowe siły w Unii Europejskiej dostrzegły w nim sojusznika, gotowego do współpracy w destabilizacji UE lub jej przechwycenia w przyszłorocznych wyborach europejskich. To dało nowy napęd obozowi Kaczyńskiego. Ma on teraz większy plan, ale jest to wciąż plan służący jego interesom, a nie interesom narodowym. Te interesy reprezentują siły demokratyczne.
Wybierając PiS, wybieramy Polskę według Kaczyńskiego, Ziobry, Czarnka, Morawieckiego, Dudy i episkopatu. Wybierając demokratów, wybieramy Polskę według Tuska, Trzaskowskiego, Hołowni, Scheuring-Wielgus, Kosiniaka-Kamysza. Dwa przesłania, dwie Polski. Wybór należy do nas i wszyscy poniesiemy jego konsekwencje, złe i dobre.
Komentarze
AS. „Jarosław Kaczyński nie jest mężem stanu, tylko typowym politykiem obrotowym”.
Stworzył obóz polityczny, który od 2014 roku wygrywa wszstkie wybory. Jego poglądy polityczne nie zmieniły się od 30 lat.
Przykład politykow obrotwych to R. Giertych lub P. Zalewlski. Ten ostatni zaliczył osiem partii, teraz jest w dziewiątej, u Hołowni.
Niestety, masz wybór ma tylko częściowy wpływ na bieg wydarzeń. Wszystko zależeć bedzie od tego jak daleko posunie się szaleństwo grupy trzymajacej władzę. Może nawet nie szaleństwo, oni działają z chłodnym wyrachowaniem jak rasowi przestępcy. Marzenia o uczciwości owych jest daleko posuniętą naiwnościa. Ale rozumiem, że dla podreperowania nastroju czasami człowiek musi być naiwny.
O 21.00 w niedzielę stres przed tv niejednego przyprawi o palpitację serca. No i niespokojna noc – co przyniesie poniedziałkowy ranek. Oby zwycięstwo wolności nad dyktaturą.
Tak, niepewność, jak wskazują ostatnie przed wyborami wyniki badań opinii publicznej i fachowców od modelowania/symulacji poparcia i liczby mandatów w 48. okręgach wyborczych, olbrzymia.
Ale nadzieja na odsunięcie od władzy złoczyńców większa… taka trochę wbrew, taka trochę na pograniczu cudu.
Dzisiaj czytam wyniki najnowszego sondażu pracowni CBOS, nadzorowanej przez Kancelarię Premiera przewaga PiS nad Koalicją Obywatelską wynosi aż 13 punktów procentowych. Takiej różnicy nie wykazały żadne inne badania publikowane w ostatnich dniach.
Zwraca jednak uwagę olbrzymi odsetek „jeszcze nie wiem”/ „nie powiem” – w sumie 24% czyli blisko jedna czwarta ankietowanych.
Wyniki CBOS i obok skorygowane wartości przy zawsze wątpliwym założeniu, że głosy „nie wiemy” i „nie powiemy” rozłożą się w tej samej proporcji co tych „zdecydowanych”, a udział w wyborach – frekwencja – będzie taka sama, zgodnie z deklaracjami ankietowanych.
PiS 35%……………………46%
KO 22%…………………….29
TD 6%……………………………………8
Konfa 6%……………………………….8
NL 5%……………………………………7
Bezpa 2%……………………………….3
Wniosek:
#1 Trzecia Droga (TD) – jako koalicja jest na granicy przekroczenia progu 8%
Dla dalszych symulacji załóżmy, że progi wyborcze przekracza 5 komitetów wyborczych: PiS, KO, TD, NL , Konfa
Przy takich skorygowanych wynikach sondażu CBOS prawdopodobny rozkład mandatów w sejmie:
PiS – 249 mandatów – może rządzić samodzielnie,
a razem z Konfą (27 mandatów) mogą odrzucić nawet veto prezydenta.
Cała opozycja 184 mandaty (KO-140, TD-27, NL-16, MN-1 mandat).
Tyle CBOS i algorytmy symulacji rozkładów poparcia w okręgach wyborczych i działania metody d’Hondta w obliczaniu liczby uzyskanych mandatów.
Nie jest wesoło …
Dla pociechy … wyniki identycznych symulacji dla wynków ostatniego sondażu
IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” i radia RMF przeprowadzonego w dniach 9-10 października metodą CATI (wywiadów telefonicznych) na 1100 osobowej grupie respondentów wskazują praktycznie na remis lub tylko nieznaczne zwycięstwo opozycji – niestety.
– z korektą poparcia w okręgach na podstawie wyników wyborów w 2019 roku
Opozycja (KO-144 + TD-47 + NL-39 +MN-1) zdobywa 231/460 mandatów w sejmie
PiS – 190 mandatów
Konfa – 39
– bez korekty poparcia w okręgach na podstawie wyników wyborów w 2019 roku
Opozycja (KO-153 + TD-45 + NL-43 +MN-1) zdobywa 241/460 mandatów w sejmie
PiS – 182 mandatów
Konfa – 37
Pozostają niewiadoma rzeczywistego wyniku wyborów do sejmu i wielkie zagrożenia przyszłości…
Trzeba iść i wybierać mądrze…
Nie pozwólmy przez lenistwo i brak rozumu rządzić dalej niekompetencji, kłamstwu, złodziejstwu i nikczemności małych ludzików!!!
Na losy Polski czasem warto spojrzeć chłodniej i z szerszej perspektywy. W 1989 roku zaczęła się u nas pierwsza faza wielkiej rewolucji pod kontem geopolitycznym, ustrojowym i gospodarczym. Po trzydziestu paru latach, pomimo obecnie ogromnych przeciwności, najprawdopodobniej jesteśmy świadkami początku jej drugiej części: zmian kulturowych, społecznych i obyczajowych. Za to co zachodzi (na razie) w głowach szeroko rozumianej demokratycznej części społeczeństwa paradoksalnie odpowiada tandem Kościół-Kaczyński.
Jeśli symbolicznym końcem komunizmu było wyprowadzenie sztandaru na ostatnim zjeździe PZPR, to mam nadzieję że doczekamy się czasów kiedy zerwanie przez polskie państwo konkordatu stanie się symbolicznym końcem patriarchatu i klerykalizmu.
Po dobroci władzy nie oddadzą. Już się chyba szykują sądząc po ostatnich wydarzeniach w armii. Oby tylko krew się nie polała, tu nie Izrael mimo wszystko
artykul warty przeczytania
https://www.msn.com/en-us/news/world/is-it-too-late-for-poland-to-turn-back-to-democracy-we-ll-find-out-sunday-opinion/ar-AA1iah0e?rc=1&ocid=winp1taskbar&cvid=a69061495a034d52c798779d8f73985d&ei=16
a ja wciaz nie moge sie nadziwic, jak daleko klamstwa moga zaprowadzic
W niedzile „Wolny Swiat” bedzie sie przygladal z nadzieja obgryzajac paznokcie.
Powodzenia
@MR
W jaki sposób i za jaką cenę? Obrotowy to w przypadku JK i tak eufemizm. Jego poglądy od chadeckich i socjaldemokratycznych doszły do autorytarno-katolickich, choć przed laty nie manifestował się ze swoją katolickością. Nie jest ani piłsudczykiem, ani demokratą, tylko cynicznym lawirantem z obsesją na punkcie Tuska i Smoleńska, którą przerobił na program polityczny szerzący nienawiść i chaos w myśl ,,teologii politycznej” głównego prawnika Hitlera, Carla Schmitta: żeby rządzić, trzeba mieć wroga i wywoływać ciągłe konflikty, które polaryzują społeczeństwo.
Winnie…z „Radosnych dni“ mowila…brak slow………..
Na kanale braci Sekielskich ukazał się 12 godzin temu ich film Korzenie zła . Zdążyli jeszcze przed ciszą wyborczą.
https://www.youtube.com/watch?v=jubMQqGOK6g
@ Bartonet:
„Jeśli symbolicznym końcem komunizmu było wyprowadzenie sztandaru na ostatnim zjeździe PZPR, to mam nadzieję że doczekamy się czasów kiedy zerwanie przez polskie państwo konkordatu stanie się symbolicznym końcem patriarchatu i klerykalizmu.”
Myslę, że jednak tego nie dożyję ale chciałbym się mylić.
15 października zadecydujemy, czy chcemy zaliczać się do cywilizacji Zachodu, ze wszystkimi konsekwencjami, czy tez do cywilizacji Wschodu, też ze wszystkimi konsekwencjami. Zadecydujmy mądrze bo morze się okazać, że okno, które otwarło się w latach 80-tych może się niebawem zamknąć.
A.S.
„ Obrotowy to w przypadku JK i tak eufemizm. Jego poglądy od chadeckich i socjaldemokratycznych doszły do autorytarno-katolickich”.
Ja bym powiedział, że od dawna są zbliżone do bawarskiej CSU z czasów zimnej wojny. Gospodarka rynkowa, ale wrażliwa społecznie z pozytywnym stosunkiem do chrześcijaństwa i dbałością o narodową tożsamość; nacisk na faktyczną modernizację, nie obyczajową.
” Niepewność podszyta nadzieją ”
U mnie:
Nadzieja podszyta niepewnością.
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2023
17:48
Mój komentarz
Kaczyński wywrócił stolik i został szefem szulerni
Kaczyński zorganizował sobie obóz metodą wywrócenia stolika i obwieszczenia – wstaliśmy z kolan, podnosimy Polskę z ruin. Słuchaj narodzie – to jest konieczne, trzeba wyrzucić z polityki wszystkich obcych i nie dopuszczać ich pod żadnym pozorem do władzy. Aby ich zablokować, dla dobra ojczyzny i narodu należy zaorać Platformę, przy okazji Konstytucję i pójść w poprzek prawu – powiedział do narodu.
Od dziś wszelkie przepisy, reguły i zasady ustalamy my PiS. Stare przepisy do kosza na śmieci. I co kto mi zrobi?
Tusk ma wilcze oczy i jest ryży. I co mi kto zrobi?
Tusk jest największym wrogiem narodu. I co mi kto zrobi?
Tusk jest mordercą mojego brata, wspólnikiem Putina, agentem Angeli Merkel. I co mi kto zrobi?
Ja mówię zawsze prawdę i wszystko robię dla dobra Polski. I co mi kto zrobi?
Oszust wdarł się na scenę polityczną i twierdzi, ze Polska dzięki niemu jest dziś w najlepszym położeniu w ciągu całej swojej tysiącletniej historii. To my PiS, to ja do tego doprowadziłem – komunikuje narodowi. Gani, wyzywa, zaklina, szamani.
Oszust wdarł się na salony i do gabinetów, podsuwa narodowi pod nos odgrzewanych kotletów stos, chwali się, ocieka pychą, a jego wspólnicy robią co mogą – biorą co mogą, całą łychą.
Wicepremier nie wiadomo od czego szefem szulerni nazywanej przez dobrze opłacanych najemników biorących udział w agresji na państwo prawne zwyczajnym „dobrze zorganizowanym i zwycięskim obozem politycznym”.
TJ
Jesienią ’15 mówiłam, że katobolszewicy będą rządzili, w wersji optymistycznej 20 lat. W wersji pesymistycznej 40 lat.
A mimo to ciągle rozpaczliwie czepiam się wszystkiego, co daje choć odrobinę nadziei, że nie mam racji.
Bardzo, bardzo chcę się mylić.
@MR
O tak, CSU, z której wywodzi się Manfred Weber! Następca Tuska w EPL.
@Mauro Rossi
13 PAŹDZIERNIKA 2023
20:08
„Ja bym powiedział, że od dawna są zbliżone do bawarskiej CSU…”
Nie masz zielonego pojecia o bawarskiej CSU 🙁
Jakby AfD nie byla niemiecka, to Kaczynski chetnie by sie z nia dogadal 🙁
Ale na szczescie nacjonalisci NIGDY nie zawiaza miedzynarodowki 🙂
O tego jeszcze nie było a może tylko nie pamiętam albo przeoczyłem…
CBOS po komunikacie opublikowanym 2023-10-12 „Preferencje partyjne na tydzień przed wyborami”, który omówilem w poprzednim wpisie (13 PAŹDZIERNIKA 2023
16:18) vide supra, opublikował dzisiaj newsletter 27/2023 z dziwnymi danymi…
Oto co CBOS pisze:
” Jak Polacy zagłosują w wyborach do Sejmu?
W celu możliwie najtrafniejszego oddania rozkładu przedwyborczych preferencji Polaków, wykorzystując potencjał różnych metod badawczych, zagregowaliśmy dane z dwóch badań przeprowadzonych w zbliżonym okresie: sondażu zrealizowanego w dniach 2–11 października na reprezentatywnej imiennej próbie losowanej z rejestru PESEL (N=1110) i sondażu telefonicznego przeprowadzonego wyłącznie w tygodniu wyborczym na losowej próbie użytkowników telefonów komórkowych w dniach 9–12 października (N=1000). Przy szacunkowej frekwencji 68% (1443 osoby) i wyłączeniu z podstawy procentowania osób niezdecydowanych, na kogo głosować (14%, tj. 200 osób) lub odmawiających odpowiedzi na to pytanie (4%, tj. 61 osób), daje nam to następujący obraz poparcia dla startujących w wyborach komitetów:
PiS 38.7% deklarujących udział w głosowaniu/wyborach
KO 33.1%
TD 10.0%
NL 8.5%
KWiN 6.5%
PJJ 2.1%
BS 1.0%”
Przystąpiłem niezwłocznie do obliczenia rozkładów liczb mandatów do sejmu dla komitetów wyborczych, które przekroczyły progi wyborcze (korzystajac z ogólnodostępnych narzędzi) i oto wyniki:
wariant A: z korektą poparcia w okręgach na podstawie wyników wyborów w 2019 roku
Opozycja………………….PiS………..KWiN
236…………..vs…………..212 ………..12 /460
165+41+29+1
35.9%+ 8.9+6.3+0.2…..46.1%……..2.6%….∑100.0
KO+TD+NL+ MN
wariant B: bez korekty poparcia w okręgach na podstawie wyników wyborów w 2019 roku
Opozycja………………….PiS………..KWiN
252…………..vs…………..199 …………9 /460
174+42+36+1
37.8%+9.1+7.8+0.2…..43.3%……..2.0%….∑100.2
KO+TD+NL+ MN
W obu rozważanych tu wariantach symulacji opozycja bierze większość parlamentarną – 236 lub 252 mandatów na 460 miejsc w sejmie.
Zrobiło się jaśniej… choć przecież nie wyczeruje to możliwych symulacji rozkładów poparcia komitetów wyborczych w poszczególnych okręgach wyborczych na podstawie poziomów poparcia na poziomie krajowym opublikowanych przez CBOS.
Mimo wszystko trudno zrozumieć tę „zagrywkę” CBOS – być może na polecenie „szefostwa”…i po co ktoś się bawi w takie kombinacje „agregacji” sondaży mnożąc „ostatnie wyniki” zmieniające wcześniejsze oceny i projekcje wyników pojutrzejszych wyborów?
Po co i komu na tym zależy?
Czy rzeczywiście to pisdne państwo traci lawinowo wiarygodność na wielu polach: finanse publiczne, polityka monetarna, ochrona zdrowia, szkolnictwo wszystkich szczebli, niebywaly kryzys w armii itd…
Wybory niedzielne zweryfikują przedstawione tu „prognozy” a raczej „symulacje” a na pewno projekcje… ważne jedynie przy poczynionych założeniach – mniej lub bardziej trafnych.
saldo mortale 18:30,
‚Endgame’ czy ‚Happy Days’?
Winnie miala nadzieje do konca (hope against hope) – Nagg i Nell juz nie…
tejot,
powinieneś to podsumować innym cytatem:
„Jarosław Kaczyński: We mnie jest czyste dobro. Opinie 04.02.2006”
Najczystsze, zaiste…
Odległe czasy…
https://wiadomosci.wp.pl/jaroslaw-kaczynski-we-mnie-jest-czyste-dobro-6036224876159617a
Adam Szostkiewicz
13 PAŹDZIERNIKA 2023
21:04
Mój komentarz
Bajędy o tym, że Kaczyński ma jakikolwiek poglądy, np. pokrewne bawarskim chrześcijańskim demokratom, jest jak wmawianie dziecka w brzuch, kłamstwo z oszustwem, grubiaństwem, prywata, partię kanciarzy z narodem swata.
Czy macher, kłamca i oszust ma poglądy? A po co mu poglądy?
TJ
„Łukasz Jasina nie jest już rzecznikiem MSZ. Odwołanie „w trybie natychmiastowym”
„W związku z nieprawdziwymi informacjami na temat stopnia przygotowania MSZ do organizacji wyborów za granicą przekazanymi przez rzecznika prasowego MSZ, Łukasz Jasina został w trybie natychmiastowym odwołany ze stanowiska” – poinformował resort.
„Ministerstwo Spraw Zagranicznych informuje, że zgodnie z informacjami przekazywanymi w ostatnich dniach jest przygotowane do przeprowadzenia wyborów parlamentarnych i referendum za granicą” – podkreślono jednocześnie w komunikacie resortu.
Wskazano w nim, że „choć liczba chętnych do udziału w wyborach parlamentarnych i referendum za granicą w tym roku jest bezprecedensowa, z doświadczeń ubiegłych lat wiemy, że Obwodowe Komisje Wyborcze, posiadając podobne obłożenie jak w przypadku tegorocznych wyborów, były w stanie policzyć wszystkie głosy„.
„MSZ jest przekonane, że Komisje przyjmą styl pracy, który im to umożliwi” – zaznaczono”. (dziennik.pl)
Ale syf, ale burdel … czego ni dotkniesz, gdzie nie spojrzysz w Pisdowie gnojówka wycieka …
Nie jestem dobrej myśli. Przygotowuję się na to, że PiS utrzyma samodzielną większość lub niewiele mu do niej zabraknie, tzn. będzie mógł w stosunkowo krótkim czasie dokupić brakujących posłów. I na tym kończę, bo za 20 minut cisza wyborcza.
@onyx – Za późno dali ten film. Nie zdąży dotrzeć do ludzi ani wywołać dyskusji. Trzeba było dać tydzień wcześniej.
Rachuj … ma kłopoty… obrzydliwy typ…
Maupo jest fanem CSU z lat 50-tych. Czyli sprzed 70 lat. Maupy nie zauwazyły, że przez 70 lat świat trochę się zmienił nie tylko w Bawarii ale nawet we wschodniej Polsce.
Oh les beaux jours…Z nadzieja czy bez i tak beznadziejnie, bo Koncowka?
W Bawarii nie ma CDU, tak jak w pozostalych Landach nie ma CSU. TJ wiednie pioro?
„Polityka „tu i teraz” odbiera nam jutro
Kryzys demograficzny może przynieść bankructwo systemu emerytalnego. A jak dołożymy do tego brak polityki migracyjnej, to również załamanie na rynku pracy.
Utrata funduszy europejskich to wstrzymanie wielu inwestycji w Polsce i spadek konkurencyjności naszego rolnictwa.
Gloryfikowanie węgla kosztem transformacji energetycznej to uczynienie z prądu dobra luksusowego.
Spadające inwestycje firm nad Wisłą zamrożą wzrost PKB w punkcie zero. Najniższy wskaźnik innowacyjności w Unii Europejskiej pozwoli nam być tylko montownią dla reszty świata.
Brak mieszkań dla młodych ludzi znów obudzi demona emigracji.
Przez niskie płace nauczycieli i naukowców nie wykształcimy twórców nowych rozwiązań technologicznych.
Niechęć do wspólnej waluty euro będzie pogłębiać słabość złotego.
Partyjny wymiar sprawiedliwości wygoni przedsiębiorców do krajów, gdzie służby nie budzą gwałtownie o 6 rano za sam fakt bycia biznesmenem.
A przecież czekają nas jeszcze zmagania z zatrutym smogiem powietrzem, znikającymi lasami i coraz częstszymi suszami.
Nie uda się stawić czoła tym wyzwaniom, jeśli nasz wybór będzie zdeterminowany tylko przez chwilową przyjemność, tu i teraz. Potrzebujemy wyboru z otwartymi oczami, patrzącymi w przyszłość”. (Cezary Szymanek, rp.pl)
Tak, a jutro to dziś cokolwiek dalej…
leon
14 PAŹDZIERNIKA 2023
9:24
Mój komentarz
Członkostwo w UE, to wartość. Wspólnota, która tworzy synergię.
Jedna przestrzeń gospodarcza oznacza integrację wartości, prawną, udział, współpracę i dzielenie się, dogadywanie się na różnych płaszczyznach.
Integracja europejska jest największym zagrożeniem dla polityków z bożej łaski, takich jak Orban, czy Kaczyński. Integracja pozbawia ich marzeń o swojuej wyjątkowości i posłannictwie, ujednolica i spycha ich na pobocze rządzenia, utrudnia, uniemożliwia dyktowanie i narzucanie swojej woli społeczeństwu poprzez manipulacje, oszustwa i powoływanie się przy tym na szczery patriotyzm, odwoływanie się do idei narodowej rozumianej jako bezwzględny suwerenizm, czysty, wykoncypowany z przekazów historycznych oraz elementów ideologii nacjonalistycznych skrajnie prawicowych, w których pojęcie wspólnota jest ograniczone formalnie do narodu, lecz w praktyce do tych, którzy tym narodem rządzą (lub chcą rządzić) narzucając mu swoje prostactwo ideowe, swoją ignorancję, zarażając kłamstwem i jak napisał Harari – ogłaszając populistyczne spiski i mesjanistyczne fantazje, polityków którzy kreują ideologię sprowadzoną do haseł i nawoływań, wyprowadzają z niej najprostsze, ale i najskuteczniejsze formy propagandowe – mit i rytuał, co pozwala tym przywódcom interpretować swoje pokrętne działania w kierunku dyktatury (demokracji nieliberalnej) jako obronę narodu przed obcymi, jako powstawanie z kolan, marsz ku wolności, jesteśmy już wyspą wolności w Europie, itp.
Rządy prawa dla tego rodzaju przywódców to nie jest idea, produkt rozumu, obiekt przemyśleń, analiz, udoskonaleń. To jest forma, która ma służyć do utrzymania narodu w ryzach.
Ci przywódcy, to postaci typu – ubrał się diabeł w ornat i na mszę dzwoni. Im głośniej dzwoni tym bardziej wystaje mu ogon spod ornatu.
TJ
Dzień przed wyborami w 2019 urządziłem wśród przyjaciół z Katowic I Krakowa konkurs,kto przewidzi najbardziej zbliżone wyniki.Zaprosiłem do zabawy Pana Adama,który też wziął udział.Nikt nie trafił w 100%.Wygrała( była najbliżej) Hania z Krakowa
@leon
14 PAŹDZIERNIKA 2023
9:24
Czy mogę puścić dalej pański wpis?
Do Red. A. Szostkiewicza i do @tejota: wszyscy ludzie zaliczani do tzw. Świata humanistów mają tę manierę, że każdą wypowiedź podpierają powoływaniem się na jakąś wypowiedź jakiegoś mądrego człowieka sprzed kilkudziesięciu, kilkuset lat. To powoduje, moim zdaniem, że sami stają się uwięzieni przywiązaniem do doktrynerstwa. Stąd min. wiązanie Kaczyńskiego do podobieństwa z CSU, czy wszelkie rozważania o tzw..”neoliberaliźmie ” i inne podobne. A ja popieram wypowiedź @tejota,że teza, iż Kaczyński ma poglądy zbliżone do poglądów bawarskich chadeków jest wmawianiem dziecka w brzuch. Kaczyński ma poglądy, ale wyłącznie własne. Proste, jak konstrukcja cepa. +”Ja jestem geniuszem, jeśli ktoś ze mną się nie zgadza, jest moim wrogiem i wrogiem Polski i trzeba mu utrzeć nosa. Ot, cała doktryna i filozofia Kaczyńskiego. A że jest pamiętliwy, wszyscy wiedzą. W ZSRR podobnie postępował Stalin. Wszystkie teorie o walce klas, wszystkie idee wywoływały u niego śmiech politowania, ale nie przeszkadzał teoretykom obudowywać jego postępowanie różnymi teoretyjkami. J. Stalin uznawał tylko jedną teorię: „terror” i bezwzględne podoprządkowanie .”Kto nie z Mieciem,tego zmieciem”. Wot, w czjom djeło. Oczywiście ruski terror Stalina a terror Kaczyńskiego mają istotne różnice ilościowo-jakościowe, ale filozofia bardzo podobna. Kaczyński pokazał przy pomniku tragedii smoleńskiej, co myśli o ludziach, którzy nie chcą się mu podporządkować bezwzględnie. Kaczyński się zdemaskował. To cała doktryna Kaczyńskiego
I jeszcze ostatni z mojej strony-przed głosowaniem- „drobiazg”. Kilka dni temu skrytykowałem red.Dąbrowską,że napisała poradnik głosowania w sposób infantylny. Dzisiaj czytam oficjalną wypowiedź szefów PKW i jest tam zapisane, że: „ważne jest, że odmowę udziału w głosowaniu referendalnym zaznacza w dokumentach wyborczych nie głosujący, a członek Komisji Wyborczej.”. A co np. ja mam zrobić, gdy przy odbiorze kart powiem: „nie chcę przyjąć karty referendalnej i poproszę o odnotowanie tego w dokumencie”, a członek Komisji mi powie, że nie ma teraz czasu na wykonanie takiego zapisu…I co dalej? Mam nie podpisać przyjęcia kart do głosowania do sejmu i senatu? to może mnie nie wpuszczą do kabiny?.
Tylu ludzi bierze ogromne pieniądze w tych PKW,a najprostszej sprawy nie potrafią precyzyjnie i jednoznacznie napisać, żeby wyborca się niepotrzebnie nie irytował. To takie polskie badziewie sprzyjające cynicznie PiSowi
@pielnia11
14 PAŹDZIERNIKA 2023
12:29
Przytoczenia źródła, z którego pochodzi cytat, czy tylko zapozyczenie, jest nie tylko dobrym obyczajem, ale wrecz obowiazkiem piszącego. W przeciwnym wypadku autor wpisu przypisuje sobie mysl, ktora nie powstała w jego głowie. Natomiast porównywanie Kaczyńskiego do innych znanych politykow ma jedynie znaczenie teoretyczne. Najwazniejsze, ze jego poglady i ich realizacja nam absolutnie nie pasują, stad konieczność odsuniecie go od władzy, czego zyczę Polsce w najblizszych wyborach.
Kalina (12:28) re: [do Leona] Czy mogę puścić dalej pański wpis?
Ma mi Pani za złe, że traktuję ją jak osobę z upośledzoną percepcją i coraz słabszym kontaktem z otoczeniem, ale w pocie czoła pracuje Pani na tę opinię. Wpis leona to cytat z artykułu Cezarego Szymanka z Rzeczpospolitej , co zresztą sam leon skrupulatnie zaznaczył. Więc i nie on jest gestorem praw wszelakich.
A dlaczego chce Pani „puszczać dalej” coś, czego nie przeczytała do końca, albo -jeśli przeczytała – nie zrozumiała, tego już dociekać mi się nie chce.
@babilas
Obawiam się, że to Pan ma trudności z percepcją, co się u Pana nasila z miesiąca na miesiąc. „Leon” podpisał tekst adresem autora, którego w związku z tym nie musiał pytać o zgodę. Ja zaś pytam „Leona” ze zwykłej grzeczności, której niestety Pan nie nabył, a także, żeby podkreślić znaczenie tego tekstu.
@Kalino: ja wiem i rozumiem,co to jest cytat.Ja miałem na myśli nie cytaty, lecz często manieryczne podpieranie się cudzymi wypowiedziami ,czy teoriami -tezami różnych wielkich ludzi dla podkreślenia ,że ja też należę prawie do tej klasy.
Ale to wszystko jest mało istotne w stosunku do jutrzejszej batalii „Być,albo nie być-oto jest pytanie…”
Pozdr.
Ja się nie zajmuję geragogiką, ale rp.pl to nie jest „adres autora”, tylko link do strony dziennika „Rzeczpospolita”.
@pielnia11
Idę jutro oddać głos, a potem wyłączam się aż do poniedziałku. Nie byłabym w stanie przeżywać tych emocji na bieżąco:))))
pielnia11
14 PAŹDZIERNIKA 2023
12:29
„teoretyjki”, „w czjom djeło”.
Z całym uważaniem dla Twojego świetnego języka polskiego, Szanowny pielnio11, aż przystanąłem przy Twoich „teoretyjkach” i musiałem sobie przesylabizować dla pewności. „Teorie” – więc „teoryjki”.
A to, co niby po rosyjsku, w polskim zapisie powinno mieć postać „w cziom dieło”.
Ki diabeł podpowiedział polskim uczniom, jak Polska długa i szeroka – bo nauczycieli o taką ignorancję nie podejrzewam – by w polskim zapisie rosyjskich wyrazów, w których występują samogłoski jotowane „я, ю, е, ё”, konsekwentnie pisać „j”. Tę głoskę należy pisać tam, gdzie rosyjska jotowana samogłoska występuje w sąsiedztwie samogłoski, np. „моя мамочка” – „moja mamoczka” – lub na początku wyrazu, np. „яблоко” – „jabłoko”. Krótko mówiąc, tam, gdzie „j” wymawiane jest również w języku rosyjskim. Samogłoski jotowane „я, ю, е, ё”, występujące po spółgłoskach, oznaczają wyłącznie miękkość poprzedzającej spółgłoski – w języku polskim tę miękkość oznaczamy m.in. krótkim „i” – a więc fonetycznie są to głoski „a, u, e, o” – bez „j”.
„Patrzę na twarze dookoła i widzę szok. Widzę też ludzi głęboko zdradzonych
cd. 1
„To, co dzieje się teraz, to cena, jaką płaci Izrael za lata uwodzenia przez skorumpowanych przywódców, którzy wiedli go po równi pochyłej do upadku, niszczyli jego instytucje prawa, jego wojsko, jego edukację, którzy gotowi byli narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo, byle tylko ich premier nie trafił do więzienia.
Około tysiąca zabitych, dwa tysiące dziewięciuset rannych, setki zakładników. Każdy ocalały to opowieść o cudzie zaradności i odwagi. Mnóstwo cudów, aktów heroizmu i poświęcenia żołnierzy i cywilów.
cd. 2
„Patrzę na twarze ludzi i widzę szok. Widzę odrętwienie. Na naszych sercach legł okrutny ciężar. Powtarzamy sobie raz po raz – to koszmar. Koszmar z niczym nieporównywalny. Brak słów, by to opisać, brak słów, by to pojąć.
Widzę też ludzi głęboko zdradzonych. Zdradzonych przez ich rząd – przez premiera i jego destrukcyjną koalicję. Zdradzono wszystko, co cenimy jako obywatele, zwłaszcza jako obywatele tego państwa. Zdradzono ideę będącą jego fundamentem i spoiwem, najcenniejszy nasz depozyt – dom żydowskiego narodu – powierzony przywódcom, by sprawowali nad nim pieczę i traktowali go z należnym z szacunkiem. I co zobaczyliśmy? Co przywykliśmy widzieć i uznawać za nieuchronne? Zobaczyliśmy państwo porzucone w imię małostkowych planów, chciwości, cynizmu i obłędnej polityki ludzi o ciasnych umysłach.
cg. 3
„To, co dzieje się teraz, to namacalna cena, jaką płaci Izrael za lata uwodzenia przez skorumpowanych przywódców, którzy wiedli go po równi pochyłej do upadku, którzy niszczyli jego instytucje prawa i sprawiedliwości, jego wojsko, jego edukację, którzy gotowi byli narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo, byle tylko ich premier nie trafił do więzienia.
Pomyślmy, na co się przez lata godziliśmy. Pomyślmy o naszej energii, naszych myślach i pieniądzach zmarnowanych na przyglądanie się Netanjahu i jego rodzinie rozgrywających swoje dramaty a la Ceausescu. Pomyślmy o groteskowych iluzjach, jakimi mamili nasze szeroko otwarte ze zdumienia oczy.(…)
cd. 4
To fragmenty tekstu Dawida Grosmana w przekładzie Sergiusza Kowalskiego.
————–
* boldy moje
cd. 5
Przepraszam, pierwotny tekst wpisu musiałem podzielić, bowiem „filtr” całości nie przepuszczał – widocznie jest „czuły” na niektóre wyrazy i frazy oraz adresy internetowe…
Szkoda.
IMO, tekst znakomity o uniwersalnej wartości dla poddanych.
I są ludzie, którzy to zło widzą i ostrzegają…
Co za pisowski dureń ten Marciniak, szef PKW. Krytykuje tych członków Komisji, którzy pytają wyborców, które karty do głosowania chcą otrzymać; przecież nie ma w tym nic złego , bo nie każdy wyborca zna perfekcyjnie swoje prawa wyborcze. Natomiast ani słowa pan Marciniak nie wyjaśnił, co ma zrobić np, wyborca, gdy z własnej inicjatywy powie członkowi Komisji, który obsługuje jego rejon, że nie chce otrzymać karty referendalnej, a tenże członek Komisji ociąga się z dokonaniem odpowiedniej adnotacji w dokumentacji przed złożeniem podpisu przez wyborcę. Takie przypadki są częste. Ja sobie z tym poradziłem bez problemu, ale inni wyborcy -widziałem to-mają problemy.
Pani przy stoliku chyba mnie dobrze oceniła bo wręczyła mi tylko dwie karty, zanim zdążyłam się odezwać:))))
Dzisiaj pierwszy raz w realu oglądałem popisy funkcjonariuszy TVPiS którzy zjawili się w lokalu wyborczym w jednym celu: aby próbować pokrzykiwaniami sprowokować D. Tuska. Oczywiście nie wyszło… Generalnie na żywo widać znacznie dokładniej jaki to jest upadek telewizji, kiedyś publicznej, za który my wszyscy płacimy.
Do @ studniówki: z pokorą przyjmuję Pani ( a może Pan?) bezpłatne korepetycje z języka polskiego. Szkołę średnią ukończyłem w czasach tzw. dawno „minionych”, a potem, to było tylko tyranie w przemyśle i ekonomii, więc nie było czasu na szlifowanie języka polskiego. „teoretyjki” napisałem żartobliwie,jako pochodna o teoretycznych dywagacji, a po „rusku” piszę tak, jak moje ucho chwyta. Oczywiście to nie jest żadne usprawiedliwienie.
Pozdrawiam
„Patrzę na twarze dookoła i widzę szok. Widzę też ludzi głęboko zdradzonych
To, co dzieje się teraz, to cena, jaką płaci Izrael za lata uwodzenia przez skorumpowanych przywódców, którzy wiedli go po równi pochyłej do upadku, niszczyli jego instytucje prawa, jego wojsko, jego edukację, którzy gotowi byli narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo, byle tylko ich premier nie trafił do więzienia.
Około tysiąca zabitych, dwa tysiące dziewięciuset rannych, setki zakładników. Każdy ocalały to opowieść o cudzie zaradności i odwagi. Mnóstwo cudów, aktów heroizmu i poświęcenia żołnierzy i cywilów.
Patrzę na twarze ludzi i widzę szok. Widzę odrętwienie. Na naszych sercach legł okrutny ciężar. Powtarzamy sobie raz po raz – to koszmar. Koszmar z niczym nieporównywalny. Brak słów, by to opisać, brak słów, by to pojąć.
Widzę też ludzi głęboko zdradzonych. Zdradzonych przez ich rząd – przez premiera i jego destrukcyjną koalicję. Zdradzono wszystko, co cenimy jako obywatele, zwłaszcza jako obywatele tego państwa. Zdradzono ideę będącą jego fundamentem i spoiwem, najcenniejszy nasz depozyt – dom żydowskiego narodu – powierzony przywódcom, by sprawowali nad nim pieczę i traktowali go z należnym z szacunkiem. I co zobaczyliśmy? Co przywykliśmy widzieć i uznawać za nieuchronne? Zobaczyliśmy państwo porzucone w imię małostkowych planów, chciwości, cynizmu i obłędnej polityki ludzi o ciasnych umysłach.
To, co dzieje się teraz, to namacalna cena, jaką płaci Izrael za lata uwodzenia przez skorumpowanych przywódców, którzy wiedli go po równi pochyłej do upadku, którzy niszczyli jego instytucje prawa i sprawiedliwości, jego wojsko, jego edukację, którzy gotowi byli narazić go na śmiertelne niebezpieczeństwo, byle tylko ich premier nie trafił do więzienia.
Pomyślmy, na co się przez lata godziliśmy. Pomyślmy o naszej energii, naszych myślach i pieniądzach zmarnowanych na przyglądanie się Netanjahu i jego rodzinie rozgrywających swoje dramaty a la Ceausescu. Pomyślmy o groteskowych iluzjach, jakimi mamili nasze szeroko otwarte ze zdumienia oczy.(…)”
[David Grosman, przeł. Sergiusz Kowalski]
———————————–
* boldy moje
David Grosman to laureat m.in. międzynarodowego [brukera].
Piszę nazwę w tej transliteracji bo tekst z nazwą oryginalną nie przechodzi przez „filtr”… dziwy i dziwki…
corrected
David Grosman to laureat m.in. międzynarodowego [bukera].
Piszę nazwę w tej transliteracji bo tekst z nazwą oryginalną nie przechodzi przez „filtr”… dziwy i dziwki…
Przypuszczenie graniczące z pewnością ze Trybunał stanu i Rakowiecka już czeka na pisichsynow.
Ogromnie się cieszę z wygranej opozycji (i zarazem obawiam się „nocy cudów”, w czasie której wynik się odwróci). Zakładając, że wyniki się potwierdzą, zastanawiam się, co teraz nastąpi. Duda zapewne powierzy misję tworzenia rządu PiS-owi. Kaczyński będzie więc próbował podkupić jakąś liczbę posłów, a jednocześnie będą trwały gorączkowe próby okopania się towarzyszy partyjnych w instytucjach (ze szczególnym uwzględnieniem TVPiS i innych mediów „publicznych”). Ile ten okres może trwać? Nawet jeśli istnieją ograniczniki czasowe w konstytucji, Duda z Kaczyńskim mogą je ignorować; mogą też powołać gabinet mniejszościowy, który opozycja będzie musiała wpierw obalić. Obym się mylił, ale spodziewam się ciężkiej obstrukcji i potęgowania chaosu.
Ze wszystkich tajemnic odchodzącej władzy, najbardziej chciałbym zobaczyć listę osób inwigilowanych Pegasusem.
Patologia i Swołocz zakończyła rządy. Cokolwiek by nie nastąpiło…
Twarz zaczyna sie prawdziwa polityka. Codzienna praca bez wiecow i propoagandy.
No dobrze kochani ale czas na odrobinę infantylnej może, ale po czasach pisowskiej nocy jak najbardziej uzasadnionej radości. A wiec: drogi pan redaktor i reszta forumowiczów z bloga: huuuuuuura! Brawo, brawo dla Polski, brawo dla Polaków! Juuuppi! Pisiory już nie będą niszczyć naszego kochanego kraju! Ściskam wszystkich bardzo mocno!!!
@Slawczan:
Oby, bo to nie jest takie proste.
Niedługo prezydent powierzy (zapewne) Mateuszowi Morawieckiemu misję sformowania rządu. PiS spróbuje przeciągnąć do siebie posłów innych partii. Nie sądzę by którakolwiek partia na to poszła, ale przekupieni posłowie? Cóż, oby nie sformował niczego.
Idziemy dalej — sformowanie rządu przejdzie do KO, załóżmy że złożą partię gładko rząd (ale Hołownia mówiący, że to koniec „rozdawnictwa”, może prowadzić do tarć z Lewicą). Rząd będzie musiał współpracować z prezydentem Dudą — zgłaszanie ustaw do TK wysoce prawdopodobne, nękanie prokuraturą też. Odspawanie PiS od prokuratury? — Cóż, wymaga pomocy prezydenta, czyli trzeba utrzymać wysokie poparcie (a mamy inflacje, jej zwalczanie jest kosztowne dla obywateli) przez dwa lata i wygrać wybory prezydenckie, zanim będzie się dało coś z tym zrobić.
Innymi słowy: to nie jest koniec, to jest (co najwyżej) początek końca.
Ciężko bedzie…oj, ciężko. Jak te wszystkie draństwa odkrecic? No i koalicja, jesli w pierwszej chwili sie zawiąże, to jaka to bedzie współpraca?
Cukiertort
16 PAŹDZIERNIKA 2023
6:47
🙂
Nieśmiała radość o poranku.
Pozdrawiam.
Nawet zając, choć ma pietra,
Z odległości kilometra
Obserwuje te wybory,
Nawet mysz wychodzi z nory,
Nawet tchórz ze strachu chory
Na wybory śpieszy żwawo,
Bo mu wolno. Bo ma prawo.
Mam nadzieję, że nie muszę podpisywać cytatu?
I na marginesie ciekawostka polityczna
Roman Giertych, wg moich obliczeń, „wszedł ” do Sejmu startując z ostatniego miejsca w kieleckiem/ świętokrzyskiem dawniej szkieletczyzna, a pisdni zgarnęli tam aż 10 mandatów na 16 – w tem wuc.
3 mandaty TD (PSL) i 3 KO…
Tak działa d’Hondt z lokomotywą.
Maciej2
15 PAŹDZIERNIKA 2023
21:51
Ogromnie się cieszę z wygranej opozycji (i zarazem obawiam się „nocy cudów”, w czasie której wynik się odwróci). Zakładając, że wyniki się potwierdzą, zastanawiam się, co teraz nastąpi. Duda zapewne powierzy misję tworzenia rządu PiS-owi. Kaczyński będzie więc próbował podkupić jakąś liczbę posłów, a jednocześnie będą trwały gorączkowe próby okopania się towarzyszy partyjnych w instytucjach (ze szczególnym uwzględnieniem TVPiS i innych mediów „publicznych”). Ile ten okres może trwać? Nawet jeśli istnieją ograniczniki czasowe w konstytucji, Duda z Kaczyńskim mogą je ignorować; mogą też powołać gabinet mniejszościowy, który opozycja będzie musiała wpierw obalić. Obym się mylił, ale spodziewam się ciężkiej obstrukcji i potęgowania chaosu.
Mój komentarz
1) Po wybraniu nowego Sejmu, to Prezydent wskazuje, desygnuje Premiera, a desygnowany Premier wskazuje skład Rady Ministrów.
Jeśli po pierwszym desygnowaniu (wskazaniu) Premiera przez Prezydenta (prezydent może desygnować kogo chce, konstytucja nie precyzuje kogo, zwyczajowo jest to przedstawiciel partii, która uzyskała najwięcej głosów w wyborach) i zaproponowaniu przez tego kandydata składu Rady Ministrów, Sejm udzieli tej Radzie Ministrów wotum zaufania, to sprawa formowania rządu się kończy.
Wtedy Prezydent Rzeczypospolitej powołuje Prezesa Rady Ministrów wraz z pozostałymi członkami Rady Ministrów w ciągu 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu lub przyjęcia dymisji poprzedniej Rady Ministrów i odbiera przysięgę od członków nowo powołanej Rady Ministrów
2) Jeśli Sejm nie udzieli wotum zaufania Radzie Ministrów zaproponowanej przez desygnowanego Premiera, nie udzieli wotum zaufania, to:
Sejm w ciągu 14 dni wybiera bezwzględną większością głosów Premiera i ministrów, a Prezydent Rzeczypospolitej powołuje tak wybraną przez Sejm Radę Ministrów i odbiera przysięgę od jej członków.
3a) W razie niepowołania Rady Ministrów przez Sejm (punkt 2 powyżej) Prezydent Rzeczypospolitej w ciągu 14 dni powołuje samodzielnie Prezesa Rady Ministrów i na jego wniosek pozostałych członków Rady Ministrów oraz odbiera od nich przysięgę. Tu leży niejednoznaczność, bowiem skoro Prezydent powoła rząd i odbierze przysięgę od ministrów, to wedle zdroworozsądkowych reguł klamka zapadła. Niby, bo Konstytucja precyzuje, co dalej:
3b) Sejm w ciągu 14 dni od dnia powołania Rady Ministrów przez Prezydenta Rzeczypospolitej udziela jej wotum zaufania większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
4) Jeśli Sejm nie udzieli wybranej przez Prezydenta Radzie Ministrów wotum zaufania, to Prezydent Rzeczypospolitej skraca kadencję Sejmu i zarządza wybory.
Kółko się zamknęło. Wracamy do punktu wyjścia.
Wyobrażam sobie, jakie trwają teraz narady w głównych centrach PiSu (Nowogrodzka oraz Pałac Prezydencki. Co by tu, jak by tu zachachmęcić, by podeptać Konstytucję, sparaliżować procedury (Przyłębska, Manowska obudźcie się!), zinterpretować prawo na szybko, pod Prezydenta jako tego, który został wybrany przez naród i w związku z tym wszystko może.
TJ
@PAK
Długopis jest niezłomny, więc myślę, że pójdzie na współpracę z KO et consortes w zamian za jakieś uniewinnienie czy nadzwyczajne złagodzenie.
Koalicja z Hołownią…. hahaha… Chyba, że mu usuną chirurgicznie ego. Nie zdziwię się, jak ten narcyz pójdzie za głosem własnego ego.
To chyba najmniej korzystny wynik. Nikt nie wygrał/każdy wygrał/każdy przegrał….
A Duda tak karty rozda, jak mu Ciemnogrodzka każe.
Jagoda
Po twoich wpisach sprzed głosowania widać było, że nie byłaś pewna co będzie i się bałaś, bo było czego sie bać gdyby ten trupi marsz pisu nie został powstrzymany. Ja rzadko piszę bo czasu nie dostaje, ale pisząc starałem się podtrzymać nadzieję, że będzie dobrze. I tak, zdecydowanie tak, miałem pełne portki tuz przed exit poll – ciesz Jagoda bo jest z czego. Jestem pewien, że wyjdzie ta Polska na prostą, choć to jeszcze potrwa!
@lemiesz
16 PAŹDZIERNIKA 2023
12:00
W 2019 PiS tam tez mial 10 mandatow a KO 3. A chcieli 11 mandatow 😉 Wiec „wuc” ich co najwyzej przed poroazka uratowal. Wiec zasluzenie „poniosl zwyciestwo” 😉