Daniel Passent in memoriam
Żegnać na zawsze Kolegę redakcyjnego to smutek, ale i zaszczyt. Różne drogi prowadziły Daniela Passenta i mnie do „Polityki”, lecz kiedy się przecięły, to graliśmy w jednej drużynie. W niepodległej i demokratycznej Polsce czytałem jego teksty w poczuciu, że w sprawach zasadniczych się rozumiemy. Od 2006 r. był nie tylko kolegą redakcyjnym, ale też moim […]