Modlą się i poszczą w intencji zwycięstwa PiS
Trwa akcja radiomaryjna mobilizująca katolików do poparcia PiS w wyborach. Polityczna w treści, religijna w formie. Kto by tam zważał, że sprzeczna z naukami Kościoła powszechnego, który zabrania angażowania się duchownych w popieranie jakiejś konkretnej partii politycznej.
Wykorzystywanie modlitwy i innych form religijnych do takiej agitacji wyborczej pozbawia je wartości duchowej. Modlitwa czy post to nie kartka do głosowania.
Akcja oznacza, że ks. Rydzyk stawia w tych wyborach jednak na PiS. Gremialne uczestnictwo elity obecnej władzy na urodzinach Rydzyka i innych eventach radiomaryjnych zaprofitowało. Choć na razie liczba poszczących w intencji wygranej PiS nie jest powalająca (10 tys.), to jest nagłaśniana w mediach Ojca Dyrektora i idzie w Polskę.
Jest tyle spraw, w których intencji masowe modlitwy i posty ludzi wierzących bardzo by się przydały. Oczyszczenie Kościoła z pedofilii i mizoginii, z szarlatanerii wykorzystującej religię do prywaty, wypowiedzi i działań sprzecznych z Jezusowym Kazaniem na Górze…
Ewangelia uczy, że wyznawca chrześcijaństwa powinien kierować się ośmioma błogosławieństwami. Jedno z nich wzywa do tworzenia pokoju między ludźmi. W tym duchu wypowiedzieli się ostatnio polscy ewangelicy. A Światowa Federacja Luterańska wymienia pięć pól pożądanej aktywności publicznej: partycypacyjne współdziałanie, budowę relacji zaufania, sprzeciw wobec niesprawiedliwości, odkrywanie znaków nadziei we współczesnym świecie, wzmacnianie i wspieranie ludzi w potrzebie.
A co proponują biskupi rzymskokatoliccy w Polsce? Część nie ma problemu z głoszeniem treści, które są nie do pogodzenia z Kazaniem na Górze i Ośmioma Błogosławieństwami. Może któryś z nich wezwie do modlitwy w intencji tworzenia pokoju? Boża sprawa, czas najwyższy.
Komentarze
Ilekroć ktoś wskazuje na episkopat polski mam ambarasujące odruchy wymiotne…
Absolutna bezdyskusyjna nędza pod każdym względem… emanacja suwerena – admiratora dojnej zmiany.
Dla Rydzyka i PiS religia to maczuga do okładania przeciwników politycznych. Nie ma to nic wspólnego Ewangelią ani ze zwykłą, ludzką przyzwoitością.Sojusz tronu z ołtarzem zazwyczaj zle się kończy ale o tym ani Rydzyk ani Kaczyński nie chcą pamiętać.
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać…
Hmmm, zaprofitowało to raczej te realne i przeliczalne ćwierć miliarda, które wpłynęło do kasy Rydzyka przez ostatnie 4 lata. Tańce i śpiewy na urodzinach to tylko dodatek, pusty gest, wisienka na torcie i oczko puszczone w stronę moherowego elektoratu.
I tak to BELZEBUB przejal totalna kontrole.
Torun nowa Czestochowa, nie pielgrzymujcie- wyslijcie gotowke.
Skoro posłowie potrafili modlilć się o deszcz. A jeśli pis nie wygra tych wyborów – Bóg modlących nie wysłuchał? A jeśli wygra to dzięki Bogu, czy Kaczyńskiemu? I tak źle i tak niedobrze.
A może by tak przedsięwzięli radykalną głodówkę, bez jadła (wyjąwszy Komunię św) i napojów, póki – dekretem Prezesa – IV Rzeczpospolita nie zostanie w pełni zbudowana?
Ech, marzenia…
A ja z osłupieniem patrze na to, jak w XXI wieku cała ekipa rządowa dużego państwa europejskiego pląsa dookoła figurki, trzymając się za rączki, u jakiegoś zakonnika o mocno wątpliwej reputacji, żeby nie powiedziec- hochsztaplera. Czy oni naprawdę nie maja poczucia własnej śmieszności? Bo o hipokryzji nawet nie wspominam, A ponadto te posty, te modły o klęskę przeciwników, to opasywanie kraju rózancem, wielbienie figurek, obrazów, a nawet kopii obrazów.
Przeciez to jakies neopogaństwo! albo sekciarstwo!
Kochani, nie każdy da się kupić za pińcet ani wielokrotność.
Polski katolicyzm jest w takim stanie, że przydałby się jakiś nowy Marcin Luter, który by z tego bagna wyciągnął ludzi prawdziwie religijnych. Tylko czy znalazłby ich wielu? Wygląda na to, że chłopi niemieccy w XVI wieku byli bardziej chrześcijańscy i wyrafinowani religijnie oraz teologicznie niż chłopi polscy w wieku XXI. Choć przecie przesłanie Jezusa jest bardzo proste i nie potrzeba doktoratów u Tischnera, żeby je zrozumieć.
Co by nie mówić, niektóre modlitwy mają moc sprawczą. W balladzie naszego wieszcza pt. „Powrót taty” wzruszony zbójca daruje życie kupcowi mówiąc: pierwszy bym pałkę strzaskał na twej głowie gdyby nie dziatek pacierze” Co prawda adresatem modlitwy był kto inny, ale liczy się efekt.
@olakier
18 września o godz. 20:05
Prędzej polski Kościół ogłosi schizmę, aby wyzwolić „prawdziwych katolików” spod władzy tego tęczowego neomarksisty Bergoglia. Gdy Pis zdobędzie większość konstytucyjną, Watykan nie będzie polskiemu Kościołowi do niczego potrzebny.
„….innych eventach radiomaryjnych zaprofitowało” Co za fraza! Tak pieknie wybrzmiewa po polsku.
Czy opozycja moze liczyc na poparcie wyborcow ktorzy by sie za Nia modlili? Nie wiem. PiS stworzyl blok „bazowy”. W USA dla partii Republikanskiej (GOP) odpowiednikiem sa Born Again Christians (Ewangelicy). Glownie ze Stanow dawnej Konfederacji, ale nie tylko.
@markiewicz
Po ,,nowopolsku”, mam nadzieję, że w UK też można miec wyczucie ironii stylistycznej.
…Szatan tez często jest skuteczny i czyni ,szatańskie cuda ,, słysząc modlitwy grzeszników !!
Szkoda dłużej dyskutować Panie redaktorze o tej przyssanej do budżetowego garnuszka sekcie z Torunia. Lepiej podyskutujmy o tym, jak zrobić, żeby opozycja wygrała wybory, czyli stworzyła sensowną i atrakcyjną dla wyborcy alternatywę dla tej całej narodowo-socjalistyczno-dewocyjnej hałastry.
Bardzo popieram taką akcję gdyż gdzieś czytałem, że większość Polaków ma nadwagę. Jeżeli te osoby (a ze statystyki eynika, że większość ma nadwagę) kilka dni się przeposzczą to wyjdzie im to tylko na zdrowie a może uznają, że tak im lepiej?
A na poważnie:
Groteskowość całej akcji w kontekście, że wybory powinno się wygrywać bo ma się ,,świetny program” aż bije po oczach. Ale taki mamy kraj
Pamiętam, że pewnego roku (ale w XXIw – tego jestem pewien) naszą Ojczyznę oprócz innych plag (szatanów?) takich jak masowa emigracja, bezrobocie, niskie place, prześladowanie przedsiębiorców, niszczenie Kościoła – gnębiła też SUSZA. Tak – susza, wiosną może i było ,,w marcu jak w garncu” potem ,,kwiecień-plecień”, maj itd ale WSZYSTKO NA SUCHO.I w naszym parlamencie, w XXIw pojawiły się głosy domagające się POSELSKICH MODŁÓW O DESZCZ.Nie wiem czy w końcu doszło do tego ,,aktu szczelistego zawierzenia” czy też nie. Nieistotne bo sama idea jest kompromitacją. W tzw. normalnym kraju zażądano by od rządu ,,projektu zapobiegania takim sytuacjom po przez wdrożenie adekwatnego planu gospodarki zasobami wodnymi”. Rząd zwołałby panele ekspertów (w tym ekonomistów), musiałby wziąć pod uwagę także uwarunkowania ekologiczne i finalnie COŚ policzalnego przedstawić. Przedstawiciele ludu by to przyjęli albo i nie. Jakby przyjęli – to ruszono by z realizacją (czasem przez lata!!!).
Au nas? Zdajemy się na czynnik nadludzki. Jak nas wysłuchał i zesłał deszcz – to wiadomo: zasługa tych co wymyślili i najszczerzej modlili oraz ,,dobrych pośredników” czyli księży. Jeżeli nie, to wina ,,tych z peło” (chciałoby się rzec: Tuska) bo słabo modlili i tych od eldżibiti.
Polska XXIw…Niech tam poszczą. Po wyborach grupa poszczących (pomimo tych obiecanych 4tysi) może ulec znaczącemu rozszerzeniu. I to wcale niedobrowolnie i w szczytnej intencji…
https://oko.press/przerazajaca-ideologia-pis-kosciol-z-partia-rzady-tuska-jak-czasy-saskie-program-pelen-falszu/?fbclid=IwAR0c9QONt5HmjDkMi3bbwFGEO8r5A_ndZVSkMb_irFzgop-CkUhA1aB3khY
(…)
„Kościół wyjątkowy, ateiści do ateistanu
W swojej wizji historii Polski PiS idealizuje kościół katolicki, przedstawiając go jako główną ostoję narodu, idealizuje II RP oraz przedstawia PRL w jednolicie czarnych barwach – jako ustrój narzucony, któremu sprzeciwiał się cały naród.
„Kościół katolicki w Polsce odegrał i odgrywa wyjątkową rolę, odmienną niż w historii innych narodów. Była ona nie tylko narodowotwórcza i cywilizacyjna, ale także ochronna” – czytamy w programie.
Poza Kościołem nie ma moralności – twierdzą autorzy programu (co może być zaskoczeniem dla żyjących w Polsce ateistów):
„Kościół katolicki jest depozytariuszem i głosicielem powszechnie znanej w Polsce nauki moralnej. Nie ma ona w szerszym społecznym zakresie żadnej konkurencji, dlatego też w pełni jest uprawnione twierdzenie, że w Polsce nauce moralnej Kościoła można przeciwstawić tylko nihilizm”.”
………………………………
No to czujmy się NIHILISTAMI, bo tak chce PiS i KrK a szczególnie Naczelnik JK.
http://polityczek.pl/uncategorised/11652-kuczynski-taka-holota-jak-dzis-nie-rzadzila-polska-po-1956-roku?fbclid=IwAR0eXzTNj6JqlcBYsucXl3pqCljPYglNxvIPmWjFnJQop5I9qEZe0J0DsCs
Przerwane posiedzenie Sejmu: Władza Kaczyńskiego i PiS jest zdolna do najgorszego! Nie miejmy złudzeń. Ten stary Sejm po wyborach może być użyty nawet do deklaracji, że wybory zostały sfałszowane, są nieważne i do „niesfałszowanych” wyborów pozostanie stary Sejm. Łajdactwa PiS granic nie znają. PiS od swego powstania jest zorganizowanym fałszem, kłamstwem, dwulicowością. Celem PiS jest dyktatura Kaczyńskiego i jego pachołków, w demokratycznej maskaradzie. Zabijają demokrację krok po kroku zachowując jej skórę dla tej maskarady.
„Uregulowanie” zawodu dziennikarza i artysty: Korpus pachołków dziennikarskich PiS istniejący już w mediach „publicznych” i w ogóle pisowskich ma być ustanowiony prawnie i rozciągnięty na całe media; ein fuhrer, ein pismak, sieg hail! Zamiar PiS upaństwowienia zawodów artysty i dziennikarza to ewidentnie import z faszyzmu i stalinizmu. Tego nie było nawet w PRL po roku 1956. To trzeba nazywać po imieniu, a nie półsłówkami. Czas na właściwe słowa, zamiast bawełny, której ciągle pełno w obiegu.
„#SilniRazem”: Nie dajcie się szczujni okłamać! Silni Razem to świetny hasztag, który został zaatakowany przez pisowskie kleszcze, zamieszczające tam paskudztwa w stylu tej hołoty u władzy.
O publicystach: Słucham komentatorów w TOK – FM i po raz nie wiem, który mam wrażenie, że język bardzo wielu z nich jest drastycznie niedostosowany do tego, do czego Kaczyński prowadzi Polskę. To jest droga do współczesnej DYKTATURY, a nie do jakiejś innej niż dotychczasowa demokracji.
Dotychczasowe przykłady arogancji władzy są tylko zapowiedzią tego co nas czeka po 13 pażdziernika. Niepodległa otrzyma to na co zasługuje
@cenzor
Nie niepodległa, ale elektorat.
Adam Szostkiewicz
20 września o godz. 13:49
Nie elektorat, wszyscy bez wyjątku.
Na przykład taka inflacja żre równo… a przecież nie ona jedna nienażarta.