„Małgosia” nie może się podpisać pod „Paktem dla Kobiet”
Blok Lewicy zaapelował do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, żeby podpisała się pod jej „Paktem dla Kobiet”. Ale „Małgosia” nie podpisze, bo – przypomniała – PO jest za utrzymaniem tzw. kompromisu w sprawie aborcji i ogłosiła już dawno temu deklarację popierającą prawa kobiet. Z wyjątkiem przyznania im prawa do legalnej i bezpiecznej aborcji do 12. tygodnia ciąży. A ten postulat zawiera „Pakt” ogłoszony teraz przez Lewicę.
To prawda, że prawo to przyznaje kobietom większość państw europejskich, w tym państwa postkomunistyczne, np. Czechy i Węgry. Prawdą jest też, że „Pakt” zawiera obietnice, którą są dziś standardem w państwach demokratycznych. Tyle że w Polsce mamy sytuację wyjątkową. Rządzi prawica w nieformalnym przymierzu politycznym z Kościołem rzymskokatolickim. Obie siły mają znaczne poparcie społeczne i potężne narzędzia wpływu na postawy ludzi.
Najsilniej popieraną partią opozycyjną jest Platforma. Lewica nie odbierze prawicy głosów wyborców. Może odebrać jakąś ich część Koalicji Obywatelskiej. Akces KO do „Paktu” wykorzystałaby przeciwko Koalicji propaganda PiS i Kościoła.
Dlatego Kidawa-Błońska nie może podpisać się pod „Paktem”, choć z pewnością się z nim zgadza. Jej zadaniem i zadaniem innych liderów opozycji demokratycznej jest odsunięcie PiS od władzy, a przynajmniej uniemożliwienie jej zdobycia konstytucyjnej większości w Sejmie. Dlatego mówi o ratowaniu publicznej służby zdrowia jako swoim głównym celu.
W tej sytuacji wrzucenie „Paktu” do kampanii dodatkowo skomplikuje wyborczą partię szachów. Kaczyński i biskupi będą go przedstawiali jako kolejny dowód rzekomego ataku na tradycyjny model rodziny ze strony lewicy i liberałów. Lewica może na tym zyskać głosy, ale nie odsunie przy jego pomocy PiS od władzy. Za to PiS może po wygranej znieść nawet „kompromis” aborcyjny.
Komentarze
Bo kobiety to niższa kategoria wyborców. Nie są ważne ich problemy, ważne aby odsunąć PiS i wrócić do koryta. Mudmy sie!
Kunktatorstwo w stylu:”popieramy, ale nie ma na to teraz klimatu” to prosta droga do klęski. Od ilu lat słyszę:
– kompromis(dla mnie dyktat) aborcyjny – nie teraz!
– religia poza szkołą – nie teraz!
– związki partnerskie i adopcja dzieci przez te pary – nie teraz!
To kiedy?? PO nie podpisując proponowanego paktu niczego nie zyskuje, a może wiele stracić. Przede wszystkim młodych kobiet i ich partnerów. A także wszystkich „duszących się” od katolicko-patriotycznej egzaltacji obecnej władzy! Lewica to widzi i czuje. Może pani Nowacka w KO zabierze w tej sprawie głos – bo po coś w tej koalicji jest? Czy nie?
Przede wszystkim zraziłaby część elektoratu PO. Może sama Pani Kidawa-Błońska zgadza się z w/w postulatem aborcyjnym, ale znaczna część elektoratu PO już nie. Nie ukrywajmy, elektorat PO pod względem obyczajowym przypomina elektorat PiS. Może nie jest tak agresywny, to już wiele, ale niechęć do osób LGBT czy daleko posunięta ostrożność w sprawach aborcji, małżeństw itd. jest widoczna. Przykładem niech będzie postać Pana Rostowskiego i jego komentarze. Czy też byłego posła Niesiołowskiego, dawniej z partii ZChN. Tudzież posła Gowina, który liczył zamrożone zarodki systemem dwójkowym. Przykładów można mnożyć.
@Ewa-Joanna
Ależ prawa kobiet są ważne, tak samo jak inne prawa obywatelskie, lecz po wygranej PiS zostaną zdegradowane, jedne i drugie.
Aaaaa, czy mozna wiedziec, ktory kraj europejski poza chyba Malta ma podobnie do Polski restrykcyjny „kompromis” w sprawie aborcji. „Znaczy sie” ten kompromis musi byc utrzymany, azeby wejsc w ogolniejszy wiekszy kompromis.
Nie wiem jakie prawa kobiet po wygraniu przez PiS zostana zdegradowane i co na to wskazuje? Zabroni sie jazdy samochodem, pracowac, posiadac konto bankowe? Degradowanie zaczelo sie od momentu przeglosowania tego cudownego kompromisu i niedopuszczenia do referendum w tej sprawie. Wiec prosze nas kobitki nie straszyc.
@zyta
Spokojnie, żeby prawa kobiet były szanowane, PiS musi utracić władzę. Wszystko, co służy opozycji do osiągnięcia tego celu, jest dobre, a co od tego celu oddala, jest złe. podpisanie się MKB pod paktem zawierającym postulat legalizacji aborcji na wniosek kobiety temu celowi nie służy. Co może PiS, jeśli wygra? Może wrócić do całkowitej delegalizacji aborcji bez żadnych wyjątków, albo z tylko jednym wyjàtkiem: życia i zdrowia kobiety.
@Ewa -Joanna
Niestety kobiety nie są solidarne nawet w tak podstawowych kwestiach jak ich niezbywalne prawa. Dlaczego „starzy kawalerowie” mówią im z sukcesem jak mają żyć i jakich wartości ich osobiście dotyczących mają się trzymać. Żyję na tym świecie już parę lat i nie mogę zrozumieć, że ludzie z mojego pokolenia mogą wierzyć takim gigantom intelektu jak Rydzyk, Jędraszewski czy Kaczyński.
Mam wrażenie, że w świeckiej, ok komunistycznej szkole mogłem bardziej myśleć o świecie w sposób wolny i nieograniczony niż teraz. Nie piszę tu o praktyce życia codziennego tamtych lat. Teraz wróciła jakaś ciemnota, której ludzie bezwiednie się poddają nie wyłączając nauczycieli i stąd ta rezerwa „Małgosi” co do praw kobiet.
brak wyrazistego, charyzmatrycznego i nielekliwego przywodcy to nasz odwieczny problem. Bede glosowala na lewice choc pamietam wybryki pana Czarzastego a narcyzm pana Biedronia mam w swiezej pamieci. Trudno. Bede glosowala na program. Szkoda ze pani Kidawa-Blonska, do ktorej mam skadinad duzy szacunek, okazuje sie politykiem. U mnie to slowo oznacza obelge.
@kenzo
Szkoda,że ulega Pani stereotypom.Polityk nie jedno ma imię
Politycy stworzyli UE, a nasi wprowadzili do Unii Polskę, mimo ataköw ze strony kościelnej prawicy.
Zgadzam sie z przedmowcami. Platforma miała szanse na reformy w kwestiach obyczajowych, ale zawsze „nie było klimatu”. Gdyby jakimś cudem wygrali wybory nadal by go nie było.
PiS w kwesti aborcji i antykoncepcji nie musi robić nic! Klauzula sumienia i niechęć Państwa/rzadu do poprawy sytuacji kobiet zrobiły swoje. W Podkarpackim nie ma nawet jednego szpitala, który by wykonywał zabiegi. I na co komu zakaz aborcji?
Co raz więcej aptek z „klauzula sumienia”. Brak dostępu do invitro, lekarze którzy prowadzą ciążę wg wskazań kosciola. Absurd goni absurd.
To od dawna nie jest już kwestia samej legalności aborcji. Problemem jest wyegzekwowanie świadczeń, które są legalne.
Pani Blonska może nie podpisywać. Ale na mój głos nie ma co liczyć.
Dawno już mi przestało zależeć na zmianie prawa, ale chciałabym, żeby ktoś przynajmniej zawalczyl o to, żeby to istniejące nie było fikcja. Żeby lekarz pracujący w państwowym szpitalu nie robił mi łaski przepisujac hormony lub kierując mnie na badania.
@Witold
16 września o godz. 8:03
Ludzie zwykle zabiegani, pośród dpraw codziennych zwyczajnie nie mają czasu, kapitału kulturowego i czego tam jeszcze na analizy.
Sam mieszkam w okolicy mega- pisowskiej ale…ci ludzie (w dużej części) aż tak bardzo PiSu nie kochają. Wręcz mają cyniczny do niego stosunek ale jedno wiedzą: NIENAWIDZĄ PO. To uczucie jest pewne ugruntowane i niewątpliwe. Nienawidzą ,,za VAT”, ,,za SKOKi (to ci pamiętliwi), ,,za warszawską reprywatyzację”.
A imponderabilia? To co bas tak martwi? Elity III RP przez 30lat udowodniły, że one są akurat czymś zupełnie relatywnym.
Nikt nie ma świadomości, że PO to były pijawki ale w wyniku wyborów mogliśmy ich zwyczajnie zwolnić a PiS to pijawki ale ci zrobią wszystko by ,,zwolnienie” ich było niemożliwe. Obowiązująca filozofia? ,,Ci kradną jak POZOSTALI ale przynajmniej się dzielą”!
Ludzie .Opamiętajcie się .!!!Dlaczego chcecie polityka z tzw.charyzmą.Pani Błońska ,mówi cicho ,nie drze się, jak za przeproszeniem podłokietek Naczelnika,państwa i chce utrzymać przy sobie ludzi ,którym uwiera aborcja.,jaka by ona nie była.Katolibany złamały umowę ,prymasa Glempa ,o aborcji ,.I tu jest problem.Był tak Czarzasty ,sekretarz u Jaruzelskiego .Martwił się że opozycja nie zdobędzie obiecanych 35%.tO BYŁ DUREŃ ,A DZIŚ DRUGI ,ZAMIAST APELOWAĆ DO SWOICH ,NIECH APELUJE DO PRZECIWNIKÓW Z Wieżogrodzkiej.Im tak się chce do koryt ,że ccholera wie ,czy nie zawrą paktu z prezesem po wyborach?Wszak Miller ,grabarz lewicy ,skumplował się z prezEsem w sprawie podobno ,sfałszowanych wyborów.Wtedy PSL ,BYŁ TEŻ PIERWSZY NA LIŚCIE.a WSTAWIENI NA LIśCIE DO UE ,było niewybaczalnym błędem.Wszak kochał zdrajcę tysi,ąclecia i być może pedofila z Gdańska ,stulecia.
List Ursuli von der Leyen adresowany jest do Polaków, datowany na dzień 16 września 2019, a dotyczy: „Europejskiego stylu życia”.
Opublkowany ostatnio raport „Polityczny cynizm Polaków” mówi wiele… w rzeczy samej mówi prawie wszystko o obecnej sytuacji i kreśli nawet warunkowe scenariusze przyszłości…
https://krytykapolityczna.pl/file/sites/4/2017/10/polityczny-cynizm-polakow.pdf
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,25188526,jacek-kurski-mowil-ciemny-lud-to-kupi-sprawdzilismy-lud-to.html
http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,117303,25199140,prawo-i-sprawiedliwosc-moze-liczyc-nawet-na-55-proc-poparcia.html#s=BoxOpImg3
Przestańmy wreszcie używać lansowanej przez mizoginów nazwy „kompromis aborcyjny”. Trzeba właściwe dać rzeczy miano. Nie bójmy się nazwy DYKTAT.
Lewica świetnie wie co robi; wie że w najbliższej kadencji biorąc pod uwagę że platforma przynajmniej w swej części jest za otrzymaniem tzw. kompromisu nie da się zmienić tej ustawy nawet w przypadku hipotetycznego zwycięstwa opozycji. Gra toczy się kto po tych wyborach będzie numerem jeden w opozycji. Przynajmniej taką jest optyka lewicy. Przycisnąć PO do narożnika i przejąć inicjatywę. Karkołomne i tylko splot szczęśliwych zbiegów okoliczności może sprawić że Lewicy się to uda, bo ja tendencji w społeczeństwie na to nie widze
@Teodora
ja piszę tak zwany kompromis.
Jakiś czas temu pisałem u Pana Redaktora, że poruszając kwestie światopoglądowe jesteśmy na doskonałej drodze do przerżnięcia tych wyborów z kretesem. PiS dostał w swoje ręce fantastycznego samograja do utwardzania swojego elektoratu. Tu nie chodzi o racje ale o taktykę przedwyborczą a tej jak na lekarstwo. Wiadomym jest, że PiS w sprawach aborcji, LGBT itd. ma jasne stanowisko i nie musi lawirować, cała wschodnia sciana zagłosuje opierając sie na lęku wywołanym tego typu tematami. Granie na boisku przeciwnika nie ma najmniejszego sensu, zwlaszcza tak silnego, który ma za sobą media, cały aparat propagandowy, wreszcie Kościół. Te tematy się omija a nie brnie w to jak krowa w zboże.
To sa najważniejsze wybory od wielu lat. Trzeba przejmować inicjatywę, nadawać ton debacie, nie dawać sobie narzucać niewygodnych tematów. Sondaże wskazują, że możę rzutem na taśmę, opozycja jako całość, mieć większość pod dwoma warunkami, że a) nie wejdzie Konfederacja b) wejdzie PSL-Kukiz ale nie wejdzie z Pisem do rządu za co głowy pod topór nie położę. Potrzeba jeszcze kilku procent głosów, został niecały miesiąc. Bez pełnej mobilizacji i inteligentnemu nadawaniu tonu debacie przedwyborczej może być różnie…
@ panie redaktorze Nie wierze w dobre intencje PO w tej sprawie, podobnie jak nie wierze PiS. PO bylo tyle lat u wladzy, kiedy mlodzi ludzie nie mieli jeszcze tak upranych mozgow i pies z kulawa noga nie zajmowal sie poprawa „kompromisu „.
Na sasiednim blogu podsunelam kandydatce na premiera co powinna odpowiedziec, zeby bylo i politycznie i zeby zachowala twarz. Powinna powiedziec: „kiedy juz dojdziemy do wladzy wobec tak wielkich podzialow w spoleczenstwie w tej sprawie powinnismy zaczac ( mozna dodac… w przyszlosci, zeby odwlec termin) rozwazac ewentualne referendum.” Ale nie miala odwagi nawet na taka wypowiedz, a przeciez sa duze zanse, ze referendum nie byloby zwyciestwem tych co chca zmian w kierunku praw kobiet.
Zostanmy przy swoim.
Niestety źle to mówi o naszej sytuacji – PiS i wspierający go Kościół rozdają karty i narzucają narrację. Przypominam, że wcześniej już przykryli czapką „ideologii LGBT” narastającą aferę pedofilską w polskim Kościele.
Linia PO wynika z założenia, że PiS wygrywa dzięki wsparciu kościoła i wojny ideologicznej. To założenie jest błędne i długofalowo zredukuje poparcie dla PO, a życie w cieniu obawy co powie PiS i Kościół Katolicki skutecznie dobije tą partię. Największą siłą PiS-u jest socjal, na który opozycja nie znalazła przekonywującej odpowiedzi. Kierunek krytykowania rozpadu służby zdrowia i chaosu w szkołach jest dobry, ale brakuje pozytywnej alternatywy do walca PiSowskiego. PiS nie odpuszcza licytacji na socjal, więc przy słabości programowej opozycji będzie wygrywał, aż skończą się nasze wspólne pieniądze w budżecie, czyli przy spadku koniunktury, albo jeśli sam się przelicytuje i zbankrutuje.
Dla gaworzących o niczym, dla słabo kumatych, dla dzielących włos na czworo – kawa na ławę, abecadło, o czterech latach rządów PiS… gospodarka, głupcze, edukacja, głupcze, ochrona zdrowia, głupcze…
Tu o gospodarce…
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/rynek/1924882,1,cztery-lata-rzadow-pis-gospodarka-zwalnia-jest-coraz-drozej.read?src=mt
Podzielenie włosa na cztery części faktycznie wymaga niesamowitej precyzji, ale niczemu nie służy! (JLD)
@tuciu
nie ma przekonującej odpowiedzi na gruszki na wierzbie, czyli populizm socjalny i ekonomiczny. Ale cenę zapłacimy wszyscy, nie tylko PiS i jego wyborcy.
@tuciu
17 września o godz. 10:02
Tuciu siła PiS nie wynika z ,,socjalu” ale z:
– nienawiści szaraków wobec PO (i szerzej neoliberalizmu)
– PiS używa szatańskiego koktajlu złożonego z ksenofobii, obskurantyzmu religijnego i korupcji. Tak – korupcja a nie socjal. Socjal to wsparcie a to co PiS robi to ,,niech im zapłacą po pół dniówki i idą precz”. Dziś dają kasę a w następnej kadencji (tej decydującej???) mogą dać kijem
Z tego co czytałem to większość Polaków popiera liberalizację ustawy antyaborcyjnej. KO popełnia błąd , ale to jej problem. Zyska dzięki temu Lewica , a to mnie akurat cieszy.
PiS jest silny głównie dzięki swoim transferom socjalnym.Te wszystkie emerytury czy 500+ napędzają im poparcie. To wynika z moich rozmów z ludźmi popierającymi tą formację.
@Darios
To nie może cieszyć, bo lewica w ten sposób przyczyni się do wygranej PiS, zamiast go osłabiać wspólnie.
@Adam Szostkiewicz
To niech KO zmieni poglądy na kwestię aborcji i frakcje z chadeckiej na liberalną ( w Europarlamencie). Wbrew pozorom jest miejsce na formację liberalną funkcjonująca obok klasycznej lewicy. Miejsce takich osobników jak Ujazdowski,Poncyliusz i paru innych jest w PiS-ie , a nie w opozycji. Farbowanym lisom i innym kameleonom politycznym nie należy ufać.
@Darios
Ujazdowski opuścił PiS w proteście przeciwko łamaniu praworządności. Jedyny sprawiedliwy w tej rzeszy konformistów. To dowód charakteru, a w prawdziwej polityce charakter to rzecz podstawowa. Platforma nigdy nie była jednorodna, ale nie mogła właśnie dlatego przyjąć programu radykalnego, jak na polskie realia kulturowe i społeczne, czyli aborcji na żądanie i legalizacji małżeństw homoseksualnych. Polska to nie Wielka Brytania.
@ Red. A. Szostkiewicz
pisze Pan: …”Platforma nigdy nie była jednorodna”…, bo była i jest zawsze skupiona na różnych grupach, a z tak licznych grup nie może powstać pewna swych interesów politycznych większość.
Z patchworków tylko kołdrę można uszyć.
Lewica nie pierwszy raz się wygłupia i urządza sabotaż. Wstyd.
@alkana
Miła rzecz taka kołdra.Monolitami są tylko partie totalitarno-wodzowskie.