„Zwykli ludzie”, czyli jak lekarze popsuli Szydło show
W okrągłe dwa lata od wyborów premierka Szydło zahaczyła protest lekarzy i personelu medycznego i uznała go za nieetyczny. Nic więcej nie miała do powiedzenia im i ich pacjentom, obecnym i potencjalnym. Dokładnie tak jak poprzedni rząd, który wtedy pisowcy odsądzali od czci i wiary za rujnowanie służby zdrowia.
Szefowa rządu, która dawno temu powinna była odwołać ze stanowiska obecnego ministra zdrowia, zapewne znów okaże się dla niego łaskawa, bo przecież nie wymienia się członka rządu pod presją opozycji czy obywateli.
W sensie technologii rządzenia to może i słuszne, ale moralnie i politycznie już dziś uderza w wizerunek Szydło, jej ekipy i obozu władzy. Gdyby Szydło podała młodym lekarzom głowę ministra na tacy, zdobyłaby odrobinę wiarygodności poza skandującymi na jej cześć kolegami z ław rządowych i ślącymi „Beatce” kwiaty i całusy „zwykłymi ludźmi”.
Mało jest tak nonsensownych i wyświechtanych chwytów retorycznych jak przymilanie się przez polityków „zwykłym ludziom”. Szydło na dwulecie podkreśliła, że PiS wygrał wybory dzięki nim. Bo na PiS głosowali „zwykli ludzie”. Aha, a na inne partie to głosował kto? Ludzie niezwykli?
„Zwykli ludzie” to mantra populistów, kreacja propagandowa potrzebna im do walki o władzę i do jej umacniania, dopóki trzeba, bo nie siedzą jeszcze mocno w siodle. A po dwu latach jeszcze trzeba. 40 proc. PiS w sondażach może zdmuchnąć jak świecę byle błąd rządzących czy samego posła Kaczyńskiego. Propagandowi „zwykli ludzie” nie mają nic wspólnego z realnymi zwykłymi ludźmi. Realni są niezmordowanie rozmaici, pluralistyczni.
Nawiasem mówiąc, „zwykli ludzie” głosowali czasem na radykalnie antydemokratyczne siły polityczne, jak naziści, faszyści i komuniści w Europie za żelazną kurtyną. Oczywiście nie wszyscy. A komuniści zwalczali faszystów i nazistów, choć ich celem nie była konstytucyjna demokracja parlamentarna, tylko dyktatura partii powołującej się na mandat od proletariatu. No ale to sytuacje ekstremalne, choć mogące się powtórzyć.
U nas zwykli ludzie głosowali dwa lata temu także na PO czy Razem. Lekarze na stażach to też zwykli ludzie, dodatkowo dobrze wykształceni. PiS zdobył zaufanie części wyborców nie tylko obietnicami socjalnymi. Zostali zmanipulowani przez piarowców. Wycofano na daleki plan Macierewicza, temat smoleński, samego prezesa, wysunięto na czoło polityków znacznie od niego młodszych, nieznanych, niezużytych politycznie.
Do tego doszły waśnie w obozie PO, nielojalność ludowcowego koalicjanta, poważne błędy sztabu wyborczego. Na przykład zlekceważenie tzw. mediów społecznościowych.
Zwycięstwo PiS wcale nie było tak pewne, jak się wydaje. Ówczesna koalicja nie walczyła tak, jak powinna. Czuć było krew. Gdyby nie przegrana prezydenta Komorowskiego, wszystko wyglądałoby wtedy i dzisiaj całkiem inaczej.
Nawet profesor Antoni Dudek uległ mantrze „zwykłych ludzi”, Polaków, wyborców PiS. W rozmowie z „GW” zaznacza, że siła PiS wynika z ich poparcia, a oni nie interesują się tym, jakie nowe fronty konfliktu ustrojowego i politycznego otwiera PiS, a niektóre ich „nawet cieszą”, np. spór o sądy. Pewno ma rację, niestety, lecz to, że „zwykli ludzie” oczekują od sądów, by sądziły (najchętniej po ich myśli) szybko i traktowały ich dobrze, w niczym przecież nie odbiera sensu ani znaczenia nie protestom przeciwko ziobryzacji.
Dudek twierdzi, tym samym lekko drwiącym z opozycji tonem, że trzech dublerów wciśniętych przez PiS (a konkretnie, przypomnijmy, przez prezydenta Dudę) to nie jest koniec demokracji w Polsce. A czy są nim według profesora sądy politycznie podporządkowane partii rządzącej? Bo moim zdaniem są.
Komentarze
„Lekarze, którzy będą zachowywali się niegodnie, którzy będą utrudniali pacjentom życie będą podlegali konsekwencjom. Jeśli oni chcą korzystać z pieniędzy publicznych, muszą pracować tak, żeby pacjent na tym nie stracił” – Donald Tusk, koniec 2011 roku.
Dopiero byscie odstawili show w mediach a zwlaszcza w POLITYCE gdyby Premier Szydlo przeszlo cos takiego przez gardlo…
Jako pacjent leczący się w Dolnośląskim Centrum Onkologii popieram lekarzy rezydentów, którzy od 24 dni w ramach protestu głodują w szpitalu w Warszawie. Jestem przekonany, że racja jest po ich stronie. Chciałbym zrozumieć dlaczego rząd tzw. „dobrej zmiany” nie chce pojąć, że sytuacja służby zdrowia w Polsce jest tragiczna. Na własne oczy widzę jak ciężko pracują lekarze i pielęgniarki. Wiem od nich, że tak dalej być nie może. Najwyższy czas na ratowanie ginącej ochrony zdrowia. Pora na dymisję ministra zdrowia dr Konstantego Radziwiłła, który od 2 lat odpowiada za chaos w polskiej służbie zdrowia.
” Bo na PiS głosowali ,,zwykli ludzie”. Aha, a na inne partie to głosował kto? ”
Na inne partie głosował gorszy sort, ukryta opcja niemiecka i tym podobni.
A, zapomnialem, także wyksztalciuchy, tacy jak strajkujący dziś lekarze.
Zresztą jak ogląda sie Szydło (i słucha, chociaż uszy więdną), to widać jak na dloni zwykłego „ludzia” z zabitej dechami wiochy, do której elektryczność dotarla w latach siedemdziesiątych.
Dodam jeszcze, że PiS obudzilo w tych „zwykłych ludziach” najgorsze polskie cechy, takie jak zawiść, zazdrość, chęć przylożenia każdemu komu lepiej się wiedzie, dodatkowo przekupiło ich „pińcet”.
„Nie drażnić cioci Leontyny!”
Długo, bo prawie cały okres transformacji, dominowała postawa tolerowanie wszystkich żądań kleru, organizacji kościelnych i, generalnie mówiąc, „pokrzywdzonej” prawicy…
Podobnej kurtuazji nie było po przeciwnej stronie „pęknięcia” społecznego. Tolerowanie szmalcownictwa, chamstwa i manipulacji (tzw. PR), po obu stronach barykady – zamieniło „spór polityczny” w pokera o mamonę…
Dziękuję za uwagi o błędach, bo na sensowny program PO (ostatnie wystąpienie Schetyny na kongresie PO) trzeba było czekać 2 lata rządów PiS!
Przed IIWŚ Centrolew nie dał rady zaistnieć. Czy dzisiaj tzw. opozycja też zamierza czekać na radykalne ruchy władzy, zanim się obudzi ze snu o potędze?
To jest jeszcze bardziej perfidne, bo Szydło mówi o „zwykłych Polakach” jakby cała reszta była gorsza.
Wszystko to przypomina mi telewizyjne reportaże, które opisują różne straszne wydarzenia w patologicznych rodzinach, a ich sąsiedzi pytani o komentarz, opowiadają,że to była taka „zwykła, normalna rodzina”.
@falicz
Ok, Szydło idzie tropem Tuska. Przestanę pana czytać bo nie jest pan w stanie wyciągnąć wniosków nawet z tego co sam pan pisze lub kopiuje.
Dawno, dawno temu proletariat stanowili robotnicy, chłopi i wojsko. Nawet rządzący byli klasą robotniczą, chociaż nie splamili sobie rąk uczciwą pracą. Na rządzeniu też nie za bardzo się znali, bo doprowadzili państwo do tego, że zaczęło brakować żywności. Wtedy rzecznik tego rządu uznajmił, że „Rząd się sam wyżywi.”
Obecnie, proletariatem są zjadacze chleba, którzy dobrze wiedzą, co to jest kaszanka, ale takie pojęcia, jak: wolność, równość, demokracja są dla nich abstrakcją. Rząd, zajęty dostarczaniem chleba i igrzysk, zapomina o ludziach, którzy żyją nie tylko samym chlebem. Kiedy zjadacze chleba nabawią się niestrawności, nie będzie służby zdrowia, żeby się nimi zająć. Wtedy wystąpi p. Bochenek i oświadczy, że „Rząd się sam… wyleczy.„
Polska służba zdrowia jest notorycznie niedofinansowana i to jest nie tylko wina PiSu , ale całego polskiego społeczeństwa, który nie jest gotowe więcej wydawać na nie jak te nędzne 4,67% PKB. Dla przykładu w o wiele bogatszych Niemczech wydaje sie 10% PKB na system zdrowia. Podniesienie poziomu płac i jakości polskiego systemu zdrowotnego, to przedewszystkim zwiększenie nakładów na ten system, a to oznacza podniesienie składki zdrowotnej , a no to społeczeństwo sie nie zgodzi. Skończyłoby to też z mitem dobrego państwa PiSu , ktore daje a nie odbiera .
Sam budżet nawet tych pieniędzy na poprawę sytuacji młodych lekarzy nie daje . Tak wiec wyjścia nie , lekarze mogą dalej strajkować , a pacjenci tłoczyć się dalej w przepełnionych poczekalniach, czekać miesiącami na wizytę u specjalisty i latami na konieczne operację.
Chyba , że należy sie do jakiejś uprzywilejowanej grupy społecznej ,takiej jak politycy, albo zapłaci się prywatnie, ale broń Boże nie myśleć kategoriami dobra ogólnego.
Panie Adamie nie ma sensu zastanawiać się co robi czy co też powinna robić Szydło. To jest zupełnie bez znaczenia. Jest tylko figurantką niezdolną do posiadania własnych poglądów i niezdolną do działania. Rząd jest w istocie zbiorem udzielnych księstw nad którymi nie ma ona żadnej kontroli. To premier bez właściwości.
@Falicz.
No tak. Szanowny pan nie raczył zauważyć, że protest rezydentów został tak zorganizowany, żeby bezpieczeństwo pacjentów właśnie nie było zagrożone.
Czyli rezydenci nie zachowują się niegodnie. Bo rezydenci pracują właśnie dla pacjentów, a nie dla podłej zmoiany. Więc związek z zacytowaną wypowiedzią Tuska jest – właściwie nie ma żadnego związku. Co czyni pański komentarz głupszym niż pasek TVP info, a to niełatwa sztuka.
@Andrzej Falicz
26 października o godz. 1:18
Cytat wyrwany z kontekstu. Konkretnie jakich zachowań lekarzy dotyczyła ta wypowiedź?
@andrzej
to, ze na kogoś głosowali zwykli ludzie nie oznacza, że na inne partie głosowali niezwykli.
A fakt, że na PiS wygrało wybory wśród młodych ludzi z wyższym wykształceniem nie oznacza, że tacy ludzie nie stoją za poparciem obecnej opozycji.
Zgaduje, że jest paru i tutaj na tym blogu.
Fsktem natomiast jest, że PiS ma najwieksze poparcie wśród ludzi , którym transformacja pokazała fige z makiem bo byli zwykli …bez zmysłu do interesów, cwaniactwa, układów lub specjalnych zdolności.
I w tym sensie na PiS głosowali głównie zwykli ludzie…nie elity społeczne, które sobie dadzą radę a jak nie z darmowym dyplomem i znajomością jezyka znajdą robotę w bogatszym kraju bez większych problemów.
A jeżeli już o tym…
To dopiero za PiS można oczekiwać rzeczywistego zmierzenia się z problemem służby zdrowie. Może dlatego strajk jest właśnie teraz…za PO bylo gorzej ale…nic nie można bylo zrobić…za trudno było dla tamtej władzy . Dopiero teraz jest realna szansa.
Wydaje mi się, że trzeba poważnie spojrzeć obok innych reform na fundowanie przez Polskę wykształconej olbrzymim kosztem kadry dla dużo bogatszych państw .
Płatne studia lub zwrot kosztów przez pracodawcę lub jedno i drugie bez wnikania w szczegóły.
Ciesze się, ze skądinąd inteligentny prof. Dudek dostrzega dziś łobuzerski charakter obecnych rzadów, niemniej pamiętajmy, ze w czasach, kiedy znałam go jako doktora, był gorącym rzecznikiem Porozumienia Centrum i generalnie tej strony sceny politycznej. Niestety, złe wybory życiowe nie pozostają bez konsekwencji i dziś bagatelizowanie paraliżu Trybunału Konstytucyjnego też się panu profesorowi odbije czkawka
@andrzej52:
> Na inne partie głosował gorszy sort, ukryta opcja niemiecka i tym podobni.
O ubekach zapomniałeś, a to chyba jednak pierwsze miejsce na liście.
> Zresztą jak ogląda sie Szydło (i słucha, chociaż uszy więdną), to widać jak na dloni zwykłego „ludzia” z zabitej dechami wiochy, do której elektryczność dotarla w latach siedemdziesiątych.
Część tej niechęci do elit bierze się właśnie z pogardy, jaką tu okazujesz. Co Tobie zawinili „zwykli ludzie z zabitej dechami wiochy”, że ich porównujesz do premier Szydło? Nikt nie wybiera tego, gdzie się rodzi. Ale każdy wybiera to, jak wypełnia swoje obowiązki.
> Dodam jeszcze, że PiS obudzilo w tych „zwykłych ludziach” najgorsze polskie cechy, takie jak zawiść, zazdrość, chęć przylożenia każdemu komu lepiej się wiedzie, dodatkowo przekupiło ich „pińcet”.
Widzę łatwość manipulowania złymi uczuciami, przede wszystkim jakąś „plemienną zbiorowością”, którą łatwo przeciwstawiać wszystkim obcym (a tu wystarczy jakikolwiek brak akceptacji dla tego stylu). Ale żebym widział „chęć przyłożenia każdemu komu lepiej się wiedzie”? Nie, nie widzę.
Adam Szostkiewicz
26 października o godz. 8:43
Nie wytrzymałam i muszę to napisać… Panie Redaktorze kochany! Dopiero teraz???
A teraz powracam na swoją stałą pozycję; życzliwego czytającego… bez komentarzy.
Pozdrawiam
Szydło..premierka wie co mówi. Są przecież Polacy NIEZWYKLI.
Niezwykli robić to co obiecywali..
Niezwykli i nienawykli..do przyzwoitości.
Niezwykli obyczajowo..
Niezwykli w bezczelności i tupecie.
Niezwykli…nadzwyczajni..elitarni..
Niezwykle sprawiedliwi ..
Niezwykle zdolni i prawdomówni.
Niezwykle operatywni..
Niezwykle wrażliwi..
Niezwykle solidni i lojalni..
Niezwykle patriotyczni..
Ponadto wprowadzono podział Polaków na tzw.sorty. Kwalifikację ostateczną utali się niedługo. Ministerstwo Sprawiedliwośći solidnie pracuje. W dniu św.Patryka możliwa będzie publikacja.,,.Kognicja ..a Sorty”.. Szorty opadną z wrażenia co się stać może. Kto zaręczy że pośmiertnie nie zostaną odebrane medale,tytuły naukowe i dyplomy? Przeczytałem w prasie o zamiarach degradacji i odbierania tytułów naukowych…Kto wie do jakiej klasy Polek zostanie zakwalifikowana Maria Curie,Maria Konopnicka, Genowefa Pigwa, ..czy Zofia Nałkowska.
Dlaczego jeszcze stoją tu i ówdzie pomniki Kościuszki..dlaczego nie zrewidowano nazw ulic..? Przecież to mason i sympatie miał Jakobińskie..
Czy pani Krystynie ..po solidnej porcji sałatki z bułką umknęła postać Mickiewicza,Boya- Żeleńskiego..Narutowicza? Dlaczego Młodzież Wszechpolska nie popracowała trochę przy pomnikach nagrobkach….aby wskazać Polsce i sort i kategorię i Niezwykłość..oraz Zwykłość.
Chociaż..cuś jakby się odbiło ..jak po nieświeżej zapiekance… i nieuwaznie pani Krysia poparła słownie Rezdenturę Medyczną..Miała w rodzinie coś takiego. To wg prasy…Ja przecież nie znam..z bliska tej monumentalnej ..posłanki. Tylko z Sejmu i z prasy..i Kurswizji.
„Zwykli ludzie” to – w rozumieniu Pis-u – ugrzecznione określenie tych, których Kurski nazwał „ciemnym ludem”. „Zwykli ludzie”/”ciemny lud” to grupa osób, których łatwo kupić za pomocą 500+, za pomocą kazania księdza proboszcza i za pomocą jeszcze paru innych wypróbowanych populistycznych chwytów.
Oczywiście rząd tymi zwykłymi ludźmi gardzi, traktując ich wyłącznie jako mięso armatnie… a właściwie: wyborcze, przydatne w każdych kolejnych wyborach do sejmu, samorządu i europarlamentu. Jeśli do „zwykłych ludzi” ten fakt dotrze (tylko… czy dotrze?) pisowski reżim będzie leżał i kwiczał. Albo kwiczał i dawał dyla do Moskwy.
A lekarze? Już o tym pisałem na blogu dr-a Karczmarewicza – temu rządowi nie opłaca się dawać podwyżek lekarzom. Lekarze są zbyt inteligentni (a na pewno są, skoro pokończyli cholernie trudne studia medyczne), żeby sama tylko mamona skłoniła ich do głosowania na PiS. I dlatego właśnie z punktu widzenia PiS-u pieniądze dane na lekarzy to byłyby pieniądze wyrzucone w błoto.
Przedwyborcze łapówkarstwo ma sie znakomicie :
„Nowelizacja budżetu uwzględnia wydatki związane z uchwaloną w tym miesiącu ustawą o wypłacie rekompensat emerytowanym górnikom za deputaty węglowe, których zostali pozbawieni w tej dekadzie po zmianie układów zbiorowych w kopalniach.”
po 10 tys netto na glowę, czyli 2,35 mld PLN.
Nie dość, że będąc zatrudieni (celowo ne pisze pracując) na swoje wynagrodzenia nie zarabiali, emerytury maja wzięte z kosmosu, to należą sie im wszystkie przywileje.
Wiecej o rozdawnictwie :
http://wyborcza.pl/7,155287,22566805,rzad-sypnie-miliardami-zlotych-na-gornictwo-media-publiczne.html
W sumie 9,5 mld jeszcze w tym roku.
A na zdrowie nie ma.
@Falicz
„To dopiero za PiS można oczekiwać rzeczywistego zmierzenia się z problemem służby zdrowie. ”
Co bierzesz ?
Zarobki lekarzy za wysokie? 25 proc. rodaków uważa, że lekarze w Polsce zarabiają za mało, zaś 45 proc., że za dużo – wynika z sondażu – Domaganie się przez rezydentów podwyżek, może być odbierane w kategoriach roszczeniowych, bo reprezentują zawód, w którym perspektywy finansowe nie są kojarzone z wyzyskiem czy ubóstwem, a wręcz przeciwnie
PiS lekarzom-rezydentom nie chce dać podwyżki, ma im wystarczyć 2400 zł. Ale nowi, młodzi pracownicy TVP, ci z TV Republika czy znajomi prezesa Kurskiego, poniżej 8 tys. zł nie zaczynają. Cóż, ich rola jest znacznie poważniejsza niż młodych lekarzy.
@PAK
„Część tej niechęci do elit bierze się właśnie z pogardy, jaką tu okazujesz”.
Wybacz, ale każdy z nas otrzymał od Bozi dwie ręce i rozum.
Nie jest moja winą, że jeden wykorzystał ten dar, a drugi czeka na dar Niebios, czyli zasilek od państwa, czyli ode mnie.
Nawet z największej wiochy można się wyrwać , tylko trzeba chcieć.
„Ale żebym widział „chęć przyłożenia każdemu komu lepiej się wiedzie”? Nie, nie widzę.”
A coraz większe dokręcanie śruby podatkowej dla tych, którym sie chce,i jednoczesne coraz większe rozdawnictwo dla tych , którym się nie chce, czym jest ? Jak myślisz ?
@ Andrzej Falicz
26 października o godz. 10:49
„Fsktem natomiast jest, że PiS ma najwieksze poparcie wśród ludzi , którym transformacja pokazała fige z makiem bo byli zwykli …bez zmysłu do interesów, cwaniactwa, układów lub specjalnych zdolności.
I w tym sensie na PiS głosowali głównie zwykli ludzie…nie elity społeczne, które sobie dadzą radę”
Czyli ogólnie rzec biorąc, w 2015 na PiS zagłosowała grupa analogiczna do tej, która w 1933 w Niemczech zagłosowała na NSDAP, w bliższej perspektywie – na swoją korzyść, w perspektywie dalszej – na swoją (i nie tylko swoją) zgubę.
I jeszcze…
@ Andrzej Falicz
26 października o godz. 10:49
„PiS ma najwieksze poparcie wśród ludzi , którym transformacja pokazała fige z makiem bo byli zwykli …bez zmysłu do interesów, cwaniactwa, układów lub specjalnych zdolności.”
Wielkie dzięki, Andrzeju! Do tej pory nie miałem zielonego pojęcia, że skoro jestem zdecydowanym przeciwnikiem PiS-u, to znaczy, że albo mam zmysł do interesów, albo jestem cwaniakiem, albo jestem w jakichś (domyślam się, że szemranych) układach. A może mam te wszystkie trzy cechy naraz? No, normalnie nic o tym nie wiedziałem! Ale dzięki Tobie – już wiem! Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za uświadomienie!
PIS ma duży dług wdzięczności wobec Radziwiłła i nie sądzę aby go odwołano
tylko z powodu rezydentów .
PIERWSZA RZECZĄ jaką zrobił po objęciu stanowiska było drastyczne obcięcie
finansowania zabiegów kardiologicznych. Zarobili na tym 2 mld.
Od razu zamknęła się większość ośrodków ,których rozmieszczenie było tak
pomyślane ,że pacjent z zawałem ,z każdego punktu Polski,mieścił z czasem dojazdu w tzw.
złotej godzinie. Dzięki temu Polacy znaleźli się w absolutnej czołówce europejskiej
jeśli chodzi o niski poziom umieralności na choroby serca.
Efekty są niemalże natychmiastowe.
W pierwszym półroczu 2017 według danych GUS śmiertelność wzrosła o ponad 7% w stosunku rocznym. W obecnym roku w ciągu sześciu miesięcy zmarło o 14 000 więcej ludzi, niż rok temu.
To stanowi wynik nienotowany w naszym kraju nawet w latach 80-tych ubiegłego wieku – ostrzegają kardiolodzy.
Jak dobrze pójdzie, do końca roku z systemu emerytalno -rentowego wypadnie dodatkowych
ok 30 tys świadczeniobiorców.
Idę o zakład ,że PIS zachęcony wynikami będzie szedł za ciosem.
Duże możliwości daje np. onkologia.
Bardzo proszę aby czytelnik nie traktował mojego wpisu jak sarkazmu czy ironii.
@Pan Wojtek
No i wykrakałeś, lekarze (i nie tylko)dostaną wielkie g…o!
http://wyborcza.pl/7,155287,22566805,rzad-sypnie-miliardami-zlotych-na-gornictwo-media-publiczne.html#BoxBizLink
Kalina
26 października o godz. 12:26
Kalino, zastanawiałaś się czy kolejki po węgiel nie są przypadkiem ”winą Tuska”
Otóż wyjątkowo nie są. Oto link do informacji ,że jedną z przyczyn jest to
,że świat ,a w szczególności „”Niemce””,uwzięli się na jednego prezesa ,z powodu
tego ,że był współpracownikiem L.Kaczyńskiego.
Już nie ma chyba snopowiązałek,dlatego nie będziemy rozbawiani informacją o braku
sznurka.
Ale ta informacja jest chyba wystarczająco zabawna.
https://wpolityce.pl/gospodarka/364054-wazne-kto-skorzysta-na-medialnej-nagonce-na-pkp-cargo-wiele-wskazuje-ze-niemiecki-deutsche-bahn
Kiedy czytam, że są w Polsce jakieś warstwy, które straciły na transformacji to właściwie nóż mi w kieszeni się otwiera. Z drugiej strony strony jak kochać partię, która załatwiła takie prozaiczne rzeczy jak „ciepłą wodę w kranie”, podpaski i papier toaletowy bez ograniczeń, bo k… nawet tego nie było. Lepiej słucha się jakiś bredni o powstawaniu z kolan, dumie narodowej i krzywdach jakie ten naród spotyka, bo właśnie akurat jest co zjeść i wypić. Jest możliwość przepicia „domku babci” i jeszcze trochę pobalować to dlaczego tego nie zrobić.. Do czasu.
Pan Wojtek
26 października o godz. 15:09
F. leci przekazem dnia .
PIS wygrał dzięki chłopom ,którzy najbardziej skorzystali ,także na wejściu do UE.
Ciekawy, pouczający wywiad z prof. Platek.
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,22566656,baty-na-tylku-slady-na-gebie-skad-sie-wziela-wizja-panstwa.html
tylko dlaczego wszyscy próbują się „wymądrzać” teraz, próbują teraz wszystkich pouczać.
Gdzie byly te mądre głowy przed 20-25 laty.
Przykład manipulacji znanego trolla Jacka NH: proszę porównać jego „komentarz” z godz. 13.47 skopiowany z portalu „WP opinie” i poddany „korekcie” z oryginałem: 25 proc. rodaków uważa, że lekarze w Polsce zarabiają za mało, zaś 45 proc., że za dużo – wynika z sondażu dla Wirtualnej Polski na panelu Ariadna. – Domaganie się przez rezydentów podwyżek, może być odbierane w kategoriach roszczeniowych, bo reprezentują zawód, w którym perspektywy finansowe nie są kojarzone z wyzyskiem czy ubóstwem, a wręcz przeciwnie – komentuje dr Tomasz Baran z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego.
Całość dostępna tu: https://opinie.wp.pl/zarobki-lekarzy-za-wysokie-najnowszy-sondaz-6180604247263361a
Zachęcam do lektury.
„Lekarze, którzy będą zachowywali się niegodnie, którzy będą utrudniali pacjentom życie będą podlegali konsekwencjom. Jeśli oni chcą korzystać z pieniędzy publicznych, muszą pracować tak, żeby pacjent na tym nie stracił” – powiedział Donald Tusk pod koniec 2011 roku odnosząc się do zarzutów lekarzy, którzy planowali rozpocząć ogólnopolski protest.
@Wojtek
Albo, co napisalem – jestes zdolny…chociaz na podstawie umiejetnosci czytania do konca. Chyba nie.
@andrzej52
26 października o godz. 13:40
@Falicz
„To dopiero za PiS można oczekiwać rzeczywistego zmierzenia się z problemem służby zdrowie. ”
Co bierzesz ?…”
Za PO finansowanie Sluzby Zdrowia zawislo na poziomie okolo 4% PKB i tak wisialo..przez 8 lat. Ostatnia podwyzke rezydneci dostali w 2009 roku !
Teraz za PiS naklady na pewno wzrosna ( bc moze za wolno i to sie MOZE zmienic) a rezydenci pierwszyraz od 2009 (8 lat !) dostana podwyzki – byc moze za niskie.
Nic sie nie dalo zrobic za PO. Teraz jest szansa wiec sa rowniez strajki
Budzety NFZ
2013 (PO) – 64.5 mld
2014 (PO) – 67.0
2015 (PO) – 67.5
2016 – 69.5
2017 – 73.5
2018 – 77.5 i ma wzrastac stopniowo do 6% coraz wiekszego PKB do 2025 roku
A moge sie zalozyc o duza sume, ze PiS przyspieczy te zmiane do powiedzmy 2021/22 rok
@Andrzej52:
> A coraz większe dokręcanie śruby podatkowej dla tych, którym sie chce,i jednoczesne coraz większe rozdawnictwo dla tych , którym się nie chce, czym jest ? Jak myślisz ?
Ja myślę, że należy się przyzwyczaić, że to XXI wiek, a nie lata 90-te wieku XX, gdy triumfy święcił liberalizm gospodarczy szkoły chicacagowskiej, a w Polsce Balcerowicz. To już nie jest modne. Paradoksalnie, pod tym względem Kaczyński jest nowocześniejszy od .Nowoczesnej.
@kowalski
Już to było cytowane. Czyli żeby bronić Szydło i Radziwiłła pisowski sympatyk podeprze się nawet Tuskiem.
@ Andrzej Falicz
27 października o godz. 1:09
Też nie. Krótko mówiąc: zmysłu do interesów nie mam, cwaniakiem nie jestem, nie jestem w żadnych układach i – jak właśnie napomknąłem – nie odznaczam się żadnymi specjalnymi zdolnościami (owszem, uniwersytet skończyłem, ale to chyba jeszcze nie świadczy o jakichś nadzwyczajnych zdolnościach?) Żadnych przywilejów, żadnego majątku i non stop muszę zaciskać pasa. Czyli z Twojego rozumowania wychodziłoby na to, że oto jestem takim zwykłym człowiekiem, który powinien głosować na PiS. A jednak prędzej pozwolę wyrwać sobie wszystkie zęby bez znieczulenia, niż zagłosuję na tę partię. Co więc mnie różni od zdefiniowanych przez Ciebie propisowskich „zwykłych ludzi”? Moim zdaniem jedno – wiedzę o polityce i świecie czerpię nie tylko z kolorowych pisemek i tego, co jedna pani powiedziała drugiej pani, ale z różnych źródeł, analizuję przeciwstawne sobie poglądy, czytam Piątka i Sumlińskiego, słucham TVN24 i Republiki, słucham kazań księży (zresztą jestem praktykującym katolikiem) i czytam w necie antyklerykalne komentarze. I wyciągam wnioski (zazwyczaj mało korzystnie dla PO, .N, PSL, SLD i Razem, hiperniekorzystne dla PiS i Kukiza oraz super-hiper-niekorzystne dla ONR). Obserwując moich znajomych „zwykłych ludzi” popierających PiS, nie uważam się za specjalnie mądrzejszego od nich, uważam się natomiast za „pracowitszego” i bardziej wytrwałego w analizowaniu docierających z różnych stron informacji. Tylko tyle i aż tyle.
Andrzej Falicz
27 października o godz. 1:28
Budzety NFZ
Nieladnie wzrost finansów NFZ przypisywać PiS-owi.
Każdy, kto zna się na rzeczy wie, że budżet NFZ to składka zrowotna zapłacona przez pracujących i emerytów.
Jeśl chciało sie tobie poszukać wysokość budżetu w poszczególnych latach, to może znajdziesz wysokość średniego wynagrodzenia i stopy bezrobocia w tych latach.
A mnie bardzo ciekawi, jak PiS chce dojść do 6% PKB składki zdrowotnej, nie podnosząc jej.
PiS doskonale wie, że podnosząc obecną skladkę z 9 na 15% , spowoduje, że suweren zlinczuje rządzących.
Leonid/jakowalski
Leonid przestan meczyc Pana Adama glupotami cytujac Falicza bo skonczysz jak niejaki Poplawski z „Mistrza i Malgorzaty”. Z tego co dobrze pamietam Azazello najpierw uderzyl go silnie w glowe kurzym udkiem, a nastepnie zrzucil ze schodow.
Otrzymałem dzisiaj list polecony z Zakładu Utylzacji Składek.
otwieram, a tam informacja, że od nowego roku skladki będę opłacal na jedno konto.
2 mln osób prowadzi działalność, każda z nich otrzyma list polecony.
Jesteśmy naprawdę bogatym krajem.
Żeby bylo ciekawiej, mam konto na E-PUAP i na portalu ZUS.
normalny rząd który przychodzi po poprzedniku rozwija to co w danej chwili jest najważniejsze. Jeśli chodzi o okres poprzednich osmu lat, to czas potężnych inwestycji w infrastrukturę, której nie było, w rozwój różnych struktur użyteczności publicznej, w obszarze zdrowia, to wyposażenie szpitali w najbardziej nowoczesny sprzęt, zadbanie o kardiologię , doposażanie innych oddziałów itp. Teraz przyszedł czas na podwyższenie środków na służbę zdrowia i wynagrodzenie rezydentów. Nie ma takiego rządu na świecie, który by w jednej czy dwóch kadencjach zrobił wszystko. Zresztą nigdy i nikt nie zrobi wszystkiego. Ergo niektóre z powyższych wypowiedzi są po prostu bez sensu. Szkoda, że nie jesteśmy dumni tego ile przez ponad dwadzieścia pięć lat dokonaliśmy i zamiast tego dążymy wszelkimi silami do chaosu.
@PAK4
27 października o godz. 7:59
„Ja myślę, że należy się przyzwyczaić, że to XXI wiek”…
Trendy w ekonomii się zmieniają, ale rządzą nią prawa oparte na matematyce, które pozostają niezmienne przez wieki i które w uproszczeniu polegają na tym, że bilans musi wyjść na zero. Pieniądz bierze się z pracy i jeśli ktoś go dostaje, nie pracując, to albo musiał zarobić na to wcześniej, albo będzie musiał zarobić w przyszłości, albo kto inny musi, musiał lub będzie musiał na to zapracować.
Zdrowy system premiuje za uczciwą pracę i do niej zachęca, a socjal zapewnia tylko tym, którzy pracować nie są w stanie, np. niepełnosprawnym, którymi rząd PiS akurat się nie przejmuje, bo to w kategorii wyborów za mała grupa, żeby w nią „inwestować”. System zachęcający do nieróbstwa i krętactwa musi się zawalić, bo wcześniej czy później uczciwie pracujących będzie tak mało, że nie sfinansują pasożytniczej reszty. Najbardziej znanym przykładem jest Grecja.
„Już to było cytowane. Czyli żeby bronić Szydło i Radziwiłła pisowski sympatyk podeprze się nawet Tuskiem.” Tak czytam te opozycyjne złote myśli i się zastanawiam… jak daleko w nienawiści do obecnego rządu zabrnęli dziennikarze „Polityki”…kto przeciw nam, ten zwolennik PiSu. Kto napisał coś na PO ten zwolennik PiSu. Właczam TV na tvp leci propagandowy dziennik rodem z PRLU. Przełączam na TVN opozyczejcja straszy Pisem, nie przedstawiając w zamian nic oprócz pustych słów „chcemy, żeby było tak jak było”. Zarówno jedna jak i druga strona skutecznie zniechęca mnie młodego człowieka do pójścia do urny wyborczej w 2019 roku. Zastanawiacie się tutaj mili Państwo, dlaczego PiS ma tak duże poparcie..a ja się pytam a jakie ma miec na tle takiej marnej opozycji? PiS przynajmniej stwarza pozory, że robi coś konkretnego, fizycznego, namacalnego dla ludzi po zawodówce harujących jak w woły w fizycznej pracy. A PO? Krzyczy, tupie skacze „demokracja..demokracja..Trybunał Trybunał” Krzyczą to osoby, które były na podium władzy przez 8 lat, osoby wplątane w przeróżne większe bądź mniejsze afery. Sorry ale to nie porwie ludzi takich jak ja przed Urny wyborcze. Pozdrawiam i życzę wszystkim tu komentującym więcej zdrowego rozsądku i mniej złych emocji.
Rzeczywiście, widać że etatowe trolle wiją się niczym piskorza, skoro muszą aż uciekać się do wyrwanego z kontekstu cytatu Tuska, jako że rezydenci nie prowadzą formy protestu zagrażającej pacjentom.
Dodać trzeba, że ścisła i stabilna polityka fiskalna PO zaskutkowała właśnie tym, że PiS ma co rozpieprzać. Póki co.
@sens
Pan kryptonim zaprzecza treści wpisu. udaje pan dystans, a w istocie wspiera obecną władzę. Nie odnosi się do żadnych argumentów, które panu nie pasują. Choćby w sprawie wyborów i obecnego poparcia dla PiS. To, że PiS wygrał i że ma jeszcze znaczne poparcie nie wynika tylko ze słabości obecnej opozycji. PiS wygrał wcale nie tak miażdżąco, jak by to mogło wyglądać z perspektywy obecnych sondaży. PiS wygrał tym, co nzwano trafnie wpuszczeniem do kampanii pieniądza politycznego. I sprawną kampanią propagandowo-promocyjną, która polegała na udawaniu, że teraz będą rządzili pisowcy młodzi zdolni wykształceni mówiący językami itd., którzy uczynią Polskę znowu Polską.
@ Wojtek
przeczytaj sobie jeszcze raz.
Napisałem, że największe poparcie ma PiS wśród takich ludzi i wyjaśniłem kogo mam na mysli jako „zwykłych ludzi”
i napisałem również, że nie znaczy iż wszyscy z tej kategorii głosowali na PiS….a Ty uparcie swoje.
remm
27 października o godz. 15:44
Masz 100% racji.
Niestety większość nie potrafi / nie chce , tego zrozumieć.
Dla większosci jest jasne, że pieniądze biorą sie z bankomatu, a nie z pracy.
Ostatnie dni obfitują w półmetkowe podsumowania, czynione przez polityków i komentatorów. Wspólnym mianownikiem tych ocen jest rosnąca przepaść pomiędzy sortami jako strona negatywna, oraz program 500+ jako strona pozytywna. Jeżeli chodzi o przepaść, to należy się zgodzić, natomiast 500+ jest czymś conajmniej wątpliwym.
Moje zdanie jest nieco inne. Negatywnym rezultatem ostatnich dwóch lat jest beznadziejne grzebanie w przeszłości, zamiast rozmachu w planowaniu przyszłości. Jest też druga strona medalu, która napawa optymizmem. Kardynalne błędy rządzących przyspieszą pokoleniową zmianę warty. Czterdziestolatkowie i trochę od nich młodsi w końcu nie zdzierżą, hukną pięścią w stół i wezmą stery państwa we własne ręce.
Tego im i nam staruszkom życzę… (Bez względu na wiek, można czuć się młodo.)
@anur…
Budka, myszka agresorka, Jaki…?
To juz lepiej żeby był prezes czy Grzesiu
Faliczu drogi.
znalazłes juz stosunek wysokości funduszu NFZ do sredniej płacy w poprzednich latach ?
czy dalej rżniesz głupa ?
@Andrzej Falicz
Ty wymieniasz osoby z elit życia politycznego w Polsce. Przyjrzyj się protestującym lekarzom rezydentom, posłuchaj co mówią, zauważ ich troskę o przyszłość naszego narodu – każda osoba z tego grona mogłaby zamować kluczowe stanowisko w naszym państwie.
A są to tylko przedstawiciele jednej grupy zawodowej. Ja też kiedyś byłem w ich wieku i nie brakowało mi zapału, by zmieniać świat. Dlatego wierzę w młodych rodaków!
Dawno temu poznałem kilku PIS-menów z samej „wierchuszki”, są to ludzie krańcowo uzależnieni od polityki, tworzący sektę z kolejnymi kręgami wtajemniczenia. Toksyczna mieszanina klerykalizmu, obłudy, nietolerancji i wszechwładzy guru, tworzy ich wirtualną rzeczywistość, która ma niewiele wspólnego z naszą realną egzystencją. W tym sensie są ludźmi niezwykłymi. Można by rzec , ich wybór, ale niby dlaczego projektują moje życie na własne podobieństwo. Stan ich umysłów ma bezpośredni wpływ na politykę państwa, które dla zwykłych ludzi jest wszechwładne i opresyjne, a w ich rękach, bezbronne niczym pisklę wyjęte z gniazda. Moje życie upłynęło na głębokiej prowincji. W „zwykłych ludziach” tkwią głębokie zadry i kompleksy. Skrywana pod siedmioma pieczęciami pamięć o dziadkach, którzy mordowali żydowskich sąsiadów, poszukiwanie szlacheckich korzeni przez inteligentów w pierwszym pokoleniu, niepewność co do własnego pochodzenia itd, powodują podatność na historyczno-religijne manipulacje. Obecna władza ma na to receptę w postaci polityki historycznej. Posługiwanie się hasłem „Targowica” przez posła Piotrowicza jest dobrym przykładem owej mentalności.