Zbanować dominikanina
Kościelni nacjonaliści w ofensywie. Tym razem w zakonie dominikanów.
Ojciec Andrzej Potocki, socjolog, profesor UW, de facto wzywa w liście do nałożenia knebla swemu współzakonnikowi ojcu Pawłowi Gużyńskiemu, bo ten ma niesłuszne poglądy. A przełożony ich obu, ojciec Paweł Kozacki, ulega naciskom takim jak list Potockiego i powołuje zakonną komisję w sprawie wypowiedzi współbrata i współimiennika.
Jakie to wypowiedzi? Wiadomo: krytyczne względem episkopatu i PiS. O dealu pisowskiej władzy z nacjonalistami, o tak zwanej deklaracji wiary pozwalającej lekarzom odmówić pomocy, gdy uważają, że to sprzeczne z ich sumieniem.
Co gorsza, jest elokwentny, mówi do rzeczy i po chrześcijańsku, kamera go lubi. Też zdrada! Bo pokazując się na antenie TVN i będąc chętnie cytowanym na łamach prasy „lewicowo-liberalnej”, o. Gużyński stał się głosem Kościoła otwartego. To w oczach prawicy katolickiej grzech ciężki. Polski ksiądz ma się udzielać wyłącznie w mediach o. Rydzyka i prawicowych. Wtedy jest w porządku.
Jakże smutno wymowne, że o. Potocki zaatakował współbrata za te rzekome grzechy w niszowej skrajnie prawicowej ..Warszawskiej Gazecie” (tytuł brzmi z rosyjska, a treść pewno zachwyciłaby propagandystów Putina). A jednocześnie bronił tam ks. Międlara, kiedy młody duchowny jeszcze był duszpasterzem nacjonalistów.
Czy Kościół, w tym przypadku zakon misjonarzy, wytłumaczył, jak mogło dojść do tego, by wychował księdza, który dołączył do skrajnej prawicy? Czy zakon za to przeprosił wiernych? A władze kościelne zreformowały program nauczania w seminariach pod kątem zgodności z naukami Jana Pawła II, że nacjonalizm nie jest patriotyzmem? Gdzie tam. Gdyby zreformowały, nacjonalizm nie miałby dziś takiego brania w młodym pokoleniu księży w Polsce.
Miejmy nadzieję, że komisja ojca Kozackiego nie okaże się inkwizycją.
Komentarze
Po co sie wychylal z oficjalnej „linii” Krk??
Św. Tomasz z Akwinu rozwiązałby konflikt pomiędzy tymi dwoma zakonnikami bardzo łatwo. Do o. Potockiego powiedziałby: „Boję się człowieka jednej księgi (pisowskiej).” Natomiast o. Gużyńskiemu udzieliłby rady: „Podwładny nie ma obowiązku być posłusznym przełożonemu, jeśli ten nakazuje mu coś, w czym nie podlega mu ów podwładny.”
Wychowany w dominikańskiej Beczce wiem, że szablą dominikanina powinny być słowa, poparte głęboką wiedzą i mądrością życiową. Posługiwanie się donosami jest niegodne członka tego zakonu intelektualistów.
Skoro jestesmy przy tak spolonizowanej angielszczyznie w tytule postu,mozna go rozwinac dodajac z francuskiego „Zbanowac dominikanina – Le crepuscule de l’eglise catholique en Pologne”
Amen, ide spac.
Szczerze wątpię, „że komisja ojca Kozackiego nie okaże się inkwizycją.” Księża pełni empatii, mądrzy i otwarci, tacy jak Boniecki, Pieronek, wspaniały myśliciel i filozof ks. Tischner, wreszcie inteligentny i błyskotliwy zakonnik Paweł Głużyński. Wszyscy pieczołowicie głoszą i wdrażają wiernym nauki naszego wielkiego JPII. Niestety, nie są akceptowani, raczej tępieni przez konserwatywnych, skostniałych i pełnych hipokryzji hierarchów, którzy w swojej obłudnej świadomości uważają nas za tępą masę. Nie chcę takiego Kościoła! Nie chcę. Mój Kościół, to przede wszystkim dobro, to w.w. księża, a nie wrzeszczący Międlar, który szczuje i szerzy nienawiść.
@Szostkiewicz,
Pan chyba rzeczywiscie wierzy w to, ze polski kosciol katolicki jest reformowalny?, ze zrezygnuje z udzialu we wladzy?… I stanie sie „zwykla” organizacja religijna?… Nawet z wieloma milionami czlonkow. Wspomniani przez pana, nie maja NAJMNIEJSZEGO wplywu na kierunek biskupstwa i kardynalstwa. I jeszcze: JPII byl dla Polski katastrofa! Liberalna demokracja byla mu tak samo obca jak komunizm! Byl nacjonalista i do tego „nawiedzonym”…
I gdyby pan nie pamietal: byl przyjacielem pedofilow i dyktatorow. I jeszcze–dziesiatki lat utrzymywal listowny kontakt z Anna Tymieniecka. Ona byla w nim zakochana. I to, co byloby piekna sprawa dla zwyklego mezczyzny, co czyniloby go ludzkim zostalo „zbanowane” przez Jozka Dziwisza po tym jak JPII wpadl w ciemnosc…
Do listow miedzy AT i JPII(byly setki) nie dotrze nikt. Jak lud zadal „sankto subito”, to oczywiscie nie bylo mowy o tym, ze JPII byl emocjonalnie zwiazany z kobieta. Totalne zaklamanie. Ale jesli to pasuje wiernym–to ich sprawa. KK , to jest polski KK, jest niereformowalny. Wierze, ze Polacy i Polki to zobacza: religia tak, ale nie obled jaki serwuje kk!
Korporacja Katolicka do perfekcji opanowała zasadę „Panu Bogu świeczkę i Diabłu ogarek” A nawet często ten ogarek jest większy niż świeczka. Nic się nie stanie ani tym bardziej otwartym hierarchom, ani też Korporacja nie pochwali ani nie potępi działania swoich bardziej konserwatywnych urzędników
Szanowny Panie Adamie,moja cierpliwość się kończy.Powiem tak, to co mówi Episkopat,Boniecki i Duchowni myślący,nie ma znaczenia dla suwerena.Toruń wyrocznią i opoką ludu. To jest dramat Polski Katolickiej.
o.j Potocki, boj sie Boga!
Tak trzymac, szanowny o. Pawle Gluzunski.
@lenusoida
11 września o godz. 15:38
TAKI jest właśnie Twòj Kościół. A nie taki jakbyś sobie życzyła. Kto uczynił biskupami Jędraszewskich Głodziów Depów? Kto latami tolerował i błogosławił rydzykową szczujnię. Po owocach ich czynów poznacie ich. Także świętych…Jan Paweł II ,,nauczał” i posiał. Teraz czas żniw nastał.
KK sie nie zmieni. To Sredniowiecze i szkoda o tym pisac.
I z takimi poglądami publikowanymi w jawnie antysemickiej gadzinówce
można być profesorem UW, i wlewać tę truciznę w młode głowy?
I jego studentom, ani rektorowi to nie przeszkadza? Pora umierać.
@lenusoida
Otóż ci skostniali hipokryci mówią prawdę. My tacy jesteśmy, jesteśmy tępą masą łasą na pieniądze. I PiS to doskonałe wie. Uzależnienia swego suwerena. Nie musisz pracować. Ważne, że Jaśnie Państwo zadecydują o kolejnej jałmużnie i na prośbę starego Morawieckiego przed świętami biednym emerytom dają po pińcet. Albo obiecają nauczycielom pokrętnie 15 procent podwyżki i dodatkowo a jakże też pińcet. Nieważne, że to nieprawda. Ważne, że suweren to łyknie. PIS buduje dziadowskie i żebracze społeczeństwo. Uzależnione od ludzi typu Prezes Wszystkich Prezesów czy rodzina Morawieckich. Tak więc lenusoido przestań się dziwić to jest prawda. Jesteśmy durniami! Teraz w dodatku na samotnej wyspie!
Panie Redaktorze,
Wszystko wskazuje na to, że nasz KK tęskni za powrotem do czasów, kiedy kard. Hlond publicznie łajał członków rządu II RP, że ‚ośmielili’ się postąpić wbrew opinii biskupów (cytat za Boyem-Żeleńskim). KK ma realne zasługi dla kraju, przyznaję i nie zaprzeczam. Ale jego dzisiejsze działania pokazują, że brakuje mu chrześcijańskiej pokory, o miłosierdziu nie wspominając. Może dlatego, że jak już miałem okazję napisać na tym forum, chrześcijaństwo w Polsce się nie przyjęło. No i szanowni purpuraci jeszcze o jednym powinni pamiętać – no taxation, no representation.
@ggry
A może pora walczyć?
Zainspirowany postem obejrzalem na Youtube wystapienia o. P.Guzynskiego zarowno jako kaznodzieji i polityka. Musze przyznac, ze w tej drugiej roli wypadl znacznie bardziej sensownie, krytycznie oceniajac meandry kk w Polsce. Przy tego typu konfrontacjach nigdy nie moge uwolnic sie od mysli w jaki sposob, skadinad rozsadni ludzie moga wierzyc w biblijno-ewangeliczny, basniowy swiat plonacych krzewow, niepokalanych poczec,zmartwychwstan, gadajacych wezy, slonc cofajacych sie na niebosklonie itp. Przeciez wszystkie te opowiesci nie roznia sie niczym od Tolkienowskiej trylogii „Wladcy pierscieni”. Czesciowa odpowiedz na to pytanie daje aksjomat Tertuliana w De Carne Christi, „Credo quia absurdum”. Ale czy doktryna arogancko mieniaca sie prawda moze opierac sie na absurdalnych przeslankach? I czy absurd byl kiedykolwiek podwalina czegokolwiek pozytywnego? Kondycja spoleczenstwa polskiego A.D. 2017 daje na to niedwuznaczna odpowiedz.
P.S. Co do samego o. Guzynskiego ma ujmujacy sposob bycia. Jedyna rzecza jaka mam mu do zarzucenia to to, ze ze wzgledu na piasowane przez siebie stanowisko sprawia wrazenie osoby wierzacej. Ale nie tracmy nadzieji. The Lord moves in mysterious ways.
Najbardziej zaskakujące i smutne jest, że ktoś taki jest profesorem UW… Kolejna hańba dla polskiej profesury.
Prowincjał Paweł Kozacki pisywał, lata temu, całkiem sensownie w Tygodniku Powszechnym.
Zobaczymy czy i w jakim stopniu zachował otwarty umysł.
Awantura wewnątrz zakonna pokazuje, że podła zmiana potrafi poróżnić wszystkich. Okazuje się, że dla niektórych panów zakonników Bóg, który powinien ich łączyć, nie stanowi dostatecznie istotnej wartości, powstrzymującej od publicznego okładania się po tonsurach.
Andrzej Potocki wstąpił do klasztoru mając 50 lat:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Potocki_(dominikanin)
Długo szukał swojego powołania.
Być może fakt otrzymania profesury w 2008 roku jest zwykłą koincydencją. A być może ma to jakiś związek z pierwszą odsłoną IV RP.
Dzisiejsze zachowanie tego pana usprawiedliwia stawianie takich pytań.
Jaki katolicki kraj jakim podobno ma być Polska??? Na każdym kroku kurew…i złodziejstwo, obłuda, zakłamanie.
Dlaczego każda krytyka zachowania polskiego Kościoła Katolickiego jest wykorzystywana do bałwochwalczych hołdów dla Jana Pawła II (Wojtyły)?
To on uświęcił Kolbego – człowieka , który przed wojną robił to, co teraz Rydzyk, to on mianował Hozerów, Głodziów i im podobnych na stanowiska biskupie i kardynalskie.
To on był głuchy na doniesienia o molestowaniu seksualnym w Polsce (Paetz), na krycie pedofilów przez Bernada Law’a, to on mienił się przyjacielem szefa Legionu Chrystusa Maciela Delgado.
Wybaczcie trochę tego za dużo!
Nie sądzę, by Wojtyła był idiotą, który nie wiedział, co robi. Sądzę, że uważał to za normalne i uświęcone tradycją w korporacji, którą zarządzał.
Nawiasem, każdemu, kto powołuje się na „nauki” JPII polecam przeczytanie jego encyklik. Naprawdę, mało komu udało się dobrnąć do końca. A już zabójcze jest porównanie ich z encyklikami Jana XXII, napisanych jasnym logicznym językiem. Encyklik o zupełnie innej treści.
PS
Byłem bardzo zbulwersowany, gdy wiele lat temu zaprzyjaźniony Niemiec zwierzył mi się, że przez Wojtyłę został apostatą. Rozmowa z nim była pierwszą rysą w moim uwielbieniu Wojtyły i KK…
Dominikanin.Pies Pana.Jest rasowym ,wierzącym ,mądrym ,uczciwym ,nie nawiedzonym duchownym.A jak to bywa rasowcÓw jest mniej od kundli.I to kundle zdobywają zaszczyty ,kasę stanowiska i wygryzają tych co szerzą wiarę ,miłość i tolerancje do obcych.Sprawa księdza Lemańskiego i Bonieckiego przykład,em.Boh trojcu lubit.Będzie ich już trzech.
To niesamowite jak lewicowe poglady zajadle próbują zburzyc całą kulturę chrzescijańską na rzecz kultury muzułmańskiej. Oj biada ci Europo biada.
@sens
niech sens mówi do sensu. Kulturę europejską, wywodzącą się z wielu żródeł, w tym arabskich, islamskich (na przykład nasze cyfry i arabskie przekłady Arystotelesa), była i jest zagrożona przez neofaszystów i neobolszewików, a nie przez demokratyczną lewicę, która do tej kultury wniosła wielki wkład, budując np. wspólnie z chadecją wspólnotę europejską.
@Aborygen
‚jaki sposob, skadinad rozsadni ludzie moga wierzyc w biblijno-ewangeliczny, basniowy swiat plonacych krzewow, niepokalanych poczec,zmartwychwstan, gadajacych wezy, slonc cofajacych sie na niebosklonie itp.’
Na dokładkę można dodać opowieści o grillowaniu syna przez ojca;
co prawda Jahwe się zgodził się łaskawie, żeby syna w końcu nie zabijał, ale Jefte dla swojej córki już nie dostał taryfy ulgowej; znęcanie się nad Hiobem – skoro Bogu przypisuje się wrzechwiedzę, to powiniem był wiedzieć czy Hiob jest mu oddany czy nie, po co ten sadyzm?; dalej: krwawe czystki etniczne Mojżesza i ludobójstwo w Jerycho; potopienie ludzi w ramach odpowiedzialności zbiorowej (zwierząt i roślin też – co one zawiniły?!?); kazirodztwo – córka Lota, która zrobiła sobie dziecko z własnym ojcem (ot, sprawiedliwy z Gomory); nieznany z imienia kapłan i goszczący go starzec, którzy wydali własne, odpowiednio, żonę i córkę motłochowi na całonocny zbiorowy gwałt(!); wyrżnięcie wyznawców Baala czyli czystka religijna; przykazanie, żeby zgwałcona kobieta poślubiła (!) swojego gwałciciela, dewastujący ludzką psychikę dogmat o grzechu pierworodnym i tym podobne.
Odpowiedzią są mechanizmy rządzące ludzką psychiką i biologia mózgu. Kiedy najłatwiej wdrukować takie historyjki w taki sposób, żeby podlegały wyłączeniu spod krytycznego myślenia i refleksji? Ano za dziecka. No i nie bez kozery jedną z pierwszych rzeczy za jaką zabrał się u nas kler po transformacji było odzyskanie szkół. Teraz dzieci mają prane mózgi nawet w przedszkolach; toż to podpada pod child abuse! Rodzice też nie są bez winy, bo 1) dobrowolnie godzą się na to 2) zbyt często uczę dzieciaki co myśleć, a nie jak myśleć. Przykład z własnego podwórka: sześcioletni syn mojego znajomego, w momencie kiedy zakończyliśmy wycieczkę i fartownie załapaliśmy się na lokalny autobus odjeżdżający akurat w naszym kierunku stwierdził z radością, że to Bóg sprawił, że autobus na nas czekał. Ojciec nie pofatygował się, żeby spojrzeć najpierw na zegarek, potem na rozkład z jazdy i sprowadzić syna na ziemię. …Facepalm. Takie są właśnie początki takich, którym potem za żadne skarby świata nie dadzą sobie wmówić, że czarne to czarne, a białe to białe.
@kapitan nemo
takie podejście, jakie ilustruje pan przykładem z wycieczki, nie ułatwia zrozumienia ludzkiej potrzeby wiary religijnej (czy jakiejkolwiek innej, bo ostatecznie wszystkie ideologie są rodzajem wiary). Człowiek nie jest obdarzony tylko racjonalnością, lecz także emocjonalnością. Dobrze to ujmuje polskie przysłowie jak trwoga , to do Boga. Psychoanalityk Viktor Frankl pisał, że w obozach koncentracyjnych swój straszny los lepiej psychicznie znosili ludzie wierzący i komuniści, a ich wiara nie tylko podtrzymywała ich na siłach, ale też popychała do niesienia pomocy współwięźniom.
sens
12 września o godz. 12:46
sans sens.
Tylko ojciec Rydzyk jest ojcem,bo ma rodzinę,choć tylko radiową. Reszta to po prostu zakonnicy.
Panie Redaktorze,
Nie ośmieliłbym się krytykować lub drwić z osoby, która w wierze szuka pociechy w nieszczęściu i ulgi w ciepieniu. Szacunkiem obdarzam ludzi którzy serio traktuję regułę ‚nie czyń drugiemu co tobie niemiłe’. Ergo: dostrzegam niewątpliwie pozytywne apekty wiary i nie podważam ich. Jednak w przytoczonym przeze mnie przykładzie dziecko przypisywało Bogu sprawstwo zdarzenia, które miało banalnie racjonalne wytłumaczenie. I tyle. Nie mieszajmy sacrum z profanum, a wiara nikogo nie zwalnia z krytycznego i racjonalnego myślenia. Moim przykładem chciałem zilustrować, w jaki sposób się to zaczyna.
” …. zaatakował współbrata za te rzekome grzechy w niszowej skrajnie prawicowej warszawskiej „Gazecie” (tytuł brzmi z rosyjska, a treść pewno zachwyciłaby propagandystów Putina)”.
A co z portalem „Gazety Wyborczej” gazeta.pl, też brzmi z rosyjska?
I od kiedy to Putin znów taki niedobry? Przecież to przyjciel naszych niemieckich przyjacół?
@mauro
Nie wiem, co pan wyczytał. Chodzi o ,,Warszawską Gazetę” (szyk wyrazów w nazwie czasopisma jest rosyjski)
kapitan Nemo
12 września o godz. 14:41
Zanadto jest Pan zauroczony dziewietnastowiecznym scjentyzmem. Nie należy czytać Biblii jak podręcznika do biologii. Biblia jest przekazem tradycji historycznej, religijnej i mitologicznej, a z punktu widzenia antropologii jest ważnym źródłem rozwoju świadomości etycznej ludzi. Od „zabij każdego obcego” po „nie zabijaj”, od ofiar z ludzi po ofiarę symboliczną, obecną np. w chrześcijańskiej mszy św. Człowiek przez tysiącleclecia przeszedł długą drogę, czego zdaje się Pan nie rozumie pisząc ludowym językiem o „grillowaniu syna przez ojca”. Jeśli miałby Pan jakieś zacięcie filozoficzne to mógłby zajrzeć choćby do prac wybitnego psychonalityka i antropologa kultury Carla Gustawa Junga. A jeśli przypadkiem jest Pan człowiekiem lewicy to polecam film lewicowego reżysera Pier Paolo Pasoliniego „Medea” ― do znalezienia w sieci całkiem gratis.
Trochę to pokrętne zdanie o „opłacalności” wiary, która pozwoliła lepiej funkcjonować w obozie koncentracyjnym. Człowiek „racjonalny” też zdaje sobie sprawę, że często nim kierują emocje i zachowuje się tak, że nie może tego rozsądnie wytłumaczyć i nie jest prawdą, że jest bezduszną maszyną. Jako cynik mogę powiedzieć – niech ludzie chodzą do kościoła to może mnie nie zamordują – ale ja przecież nie mając żadnej wiary też nie chcę nikogo mordować.
Wiara czyni nas bezwolnymi, bo jak to wytłumaczyć, że ludzie paleni na stosach modlili się do Boga, a rozstrzeliwani komuniści w stalinowskich więzieniach krzyczeli „Niech żyje Stalin”.
Adam Szostkiewicz
12 września o godz. 13:36
” Kulturę europejską, wywodzącą się z wielu żródeł, w tym arabskich, islamskich”.
Może jednak warto podtrzymać, że zgodnie z prawdą kulturę europejską wywodzimy od chrześcijaństwa. Żródła islamskie mają dla tożsamości Europy wartość przyczynkarską. Nie zapomnijamy, że Bizancjum to też była Europa, a w tamtejszych bibliotekach Arysteles cały czas był obecny po grecku i nie trzba go było tłumaczyć na łacinę pośrednio, ze źródeł arabskich. Od XIII wieku greka powróciła do zachodniej Europy i odtąd była już wykładana na uniwersytetach.
Adam Szostkiewicz
12 września o godz. 18:46
„Nie wiem, co pan wyczytał. Chodzi o ,,Warszawską Gazetę” (szyk wyrazów w nazwie czasopisma jest rosyjski)”.
Może to tylko przekleństwo skojarzeń?
Rzut oka na yakąoto winietę ….
http://www.gazetawarszawska.pl/
…. wskazuje, że już Pan Redaktor wie o co chodzi.
„Nierosyjski” szyk już jest zajęty i to od XVIII wieku. 🙂
@kapitan Nemo
Sadzac po wpisach nie bedzie Pan mial wiekszych trudnosci w doborze zalogi na Nautilusa w drodze na blog ateistow
Jest jeszcze jeden aspekt tego ataku na o. Gużyńskiego. Dlaczego zwolennicy PiS stroszą się na najmniejsze słowa krytyki? Czy na zasadzie, że prawda w oczy kole? Czy też dlatego, że strach ma wielkie oczy?
Myśle, że mamy do czynienia z inną polską mądrością: prawdziwa cnota krytyk się nie boi.
PiS już ma na rękach krew, stał się samotną wyspą w Europie, mimo ogromnych rozdawnictw poparcie utrzymuje się na poziomie z czasów wyborów, lipcowe pretesty pokazały im, że Polacy nie będą cicho siedzieć, kiedy serwowana jest im rewolucja.
Pisowcy zapętlili się po dwóch latach rządzenia.
Panie Redaktorze , tak jak Pan napisal, czlowiek potrzebuje duchowosci/nieracjonalnosci. I to jest i bedzie problem w kraju gdzie zamiast proby zrozumienia i unikania problemu , mowi sie „jak trwoga to do Boga”. a jak do Boga to tylko przez posrednika(spekulanta). Najgorsze ,ze uczymy takiego podejcia dzieci . Nedza , czary i zabobon.
Dominikanin – uczony czlowiek ? Uczony w czym? w spekulacji ? Jeszcze zeby spekulowal wlasnymi pieniedzmi. Jak dlugo jeszcze Pan Redaktor i Opozycja bedzie sie podniecac gdy jakis „duchowny” zacznie mowic to co mysli? Jakby myslenie bylo ewenementem.
Jesli mialbym kogos banowac to zbanowalbym spekulacje.
Andrzej Falicz
10 września o godz. 9:15
Swiatowid raczy zapominac, ze Macron ma wladze i moze rzadzicm, gdy Duda jest wladzy zakladnikiem i moze zakladac, ze rzadzi.
@Mauro Rossi
kapitan Nemo
Zanadto jest Pan zauroczony dziewietnastowiecznym scjentyzmem.
Ooo! -sfrunal juz z niebios MR, obronca wiary i Pisma Sw. i przebrany za Archaniola Gabriela wymachuje podrecznikiem do biologii krzyczy nie tedy droga. A ktoredy? Czy Pismo Sw i ewangelia to slowo Boze czy nie? Bo jak nie, to nie ma o czym dyskutowac. A jak tak to trzeba brac jak leci. Ot i dylemat panie dzieju.
@Mauro
‚ Biblia jest przekazem tradycji historycznej, religijnej i mitologicznej, a z punktu widzenia antropologii jest ważnym źródłem rozwoju świadomości etycznej ludzi.’
Mój dotyczył wpis procesu wyłaczania krytycznego i racjonalnego myślenia w trakcie ‚edukacji’ katechetycznej poprzez wciskanie dzieciakom do głów kitu o istneniu ponadnaturalnego supersprawczego bytu, na którego istnienie nie ma NAJMNIEJSZEGO dowodu. Czego skutkiem między innymi jest to, że dla setek milionów ludzi Biblia nie jest tym czym co określa Pański cytat powyżej, ale podstawowym źródłem wiedzy o człowieku i świecie. Pentecostals mają dosłowne pojmowanie Biblii wpisane w swoją oficjalną doktrynę. Dopóki to pozostaje sprawą osobistą, szanuję to i nic mi do tego. Ale szlag mnie trafia, że takie typy żądają dla siebie specjanych przywilejów i siłą usiłują narzucić swoje poglądy innym.
„Nie należy czytać Biblii jak podręcznika do biologii’ – oho 🙂 zaczyna się. Człowiek jest ssakiem i podlega prawom biologii czy się nam to podoba czy nie. I tak się składa, jedymym gatunkiem zdolnym do wytworzenia kultury, a religie są właśnie jej wytworem. Dla mnie religia to posiadające własną historię ewolucyjną zjawisko naturalne, które najpierw podlegało prawom doboru naturalnego, a moment po chwili barwnie opisanej przez Twaina, doboru świadomego. Jeśli funkcjonuje w obrębie naszego gatunku to znaczy, że ma jakąś wartość adaptacyjną. Albo istnieje sama dla siebie, a my jesteśmy jedynie nośnikami jej replikatorów kulturowych.
W miarę postępów w budowie raju na ziemi walka klas będzie się zaostrzała. Członek naszej organizacji Paweł Gużyński trwając przy swoich sekciarskich, rewizjonistycznych poglądach obiektywnie szkodzi budowie raju na ziemi. Tej ziemi. Ale my w duchu nauczania naszego Wilekiego Przywódcy pozwolimy mu naprawić swój błąd pod warunkiem wyznania grzechów i okazania skruchy.
@Jarek16
Wasz Wielki Przywódca powiedził kiedyś: „W życiu duchowym ten więc jest bezwzględnie doskonały, kto jest doskonały w miłości.”
Postępowanie PiS jest pełne nienawiści do gorszego sortu, czyli: komunistów, złodziei, imigrantów, opozycji, dziennikarzy „polskojęzycznych”, sędziów, zdradzieckich mord, kanalii, wegetarianów, cyklistów, niepełnosprawnych, nauczycieli, oficerów WP, a nawet kobiet. Tak można wyliczać w nieskończoność. Czy to według Ciebie jest miłość?
Oto inny cytat tego samego Wielkiego świętego: „Jeśli kapłan z powodu nieuctwa lub niedbalstwa nie potrafi wytyczyć ludziom drogi do zbawienia, to będzie odpowiedzialny przed Bogiem za dusze, które zginęły, gdy znajdowały się pod jego pieczą.”
@anur Ten Wielki Przywódca nie był moim przywódcą. Szanowałem go jako człowieka. Odczuwałem sympatię wobec rodaka, który zaistniał w wielkim świecie. Nie znosiłem jego poglądów. W ogóle to jest tak, że antykomuniści strasznie tracą na atrakcyjności po upadku komunizmu.
@jarek16
W moim wpisie cytowałem aforyzmy św. Tomasza z Akwinu.