Owsiak za co ma przepraszać?
Oni kopią, kopani nadstawiają drugi policzek. Pisowska działaczka nawołuje do ogolenia głowy posłanki PO i zapowiada w sądzie, że nie przeprosi mimo wyroku. Tymczasem rozległy się głosy niepisowskie, by Jerzy Owsiak przeprosił za to, że zalecił posłance Pawłowicz seks na ochłonięcie z nienawiści. Gdzie tu proporcja?
Tak jakby jedna wypowiedź Owsiaka, od lat obszczuwanego na prawicy – bo gdy oni szczują, on tworzy dobro społeczne – przecież nie obelżywa reakcja pana Jerzego na te prawicowe hejty, mogła przekreślić jego społeczny dorobek w Orkiestrze i Woodstocku.
Tak, te słowa mogą się nie mieścić w kanonie dobrego wychowania. Do osób nieznanych, nawet publicznych, nie powinniśmy tak skracać dystansu. Chamstwo po stronie pisowskiej nie usprawiedliwia chamstwa po stronie niepisowskiej.
Lecz spokojnie, bez przesady. Owsiak zapowiedział, że nie przeprosi i czeka na pozew. Dobrze wie, że żaden normalny sędzia nie dopatrzy się poważnego naruszenia czyichś dóbr w apelu do posłanki o więcej seksu. Jednak Owsiak dodatkowo tłumaczy się z tego, co chyba miało być niezbyt wytwornym, ale jednak sarkazmem, a zostało odczytane jako grubiański seksizm czy może ageism.
No i prawica teraz ma ubaw, gdy słucha, jak „lewactwo” bierze się do wychowania Owsiaka, swojej ikony. Słuchając rechotu i hejtu prawicy, warto się zastanowić, o co w istocie chodzi. Bo może i zgrzeszył, ale czy należy go traktować jak uczniaka? Toż to paternalizm w odniesieniu do człowieka, który zdziałał dla Polski więcej niż zapewne większość jego mentorów ostatniej godziny.
Trzeba zachować proporcje. Prawica pisowska grzeszy grubiaństwem znacznie częściej i nigdy nie przeprasza. Weźmy choćby niesłychane wyczyny werbalne posła Tarczyńskiego. Czy ktoś wezwał posła Kaczyńskiego do przeprosin za furiacki atak na opozycję? Za pogróżki i insynuacje pod jej adresem? A gdzie tam! Dostał od swoich owację!
PS W poniedziałek wieczorem podczas rozmowy w TVN Jerzy Owsiak na swój ciepło-miękko-żartobliwy sposób przeprosił posłankę Pawłowicz. No i dobrze. Teraz kolej na Pawłowicz. Zobaczymy, kto ma klasę.
Komentarze
Słuchałam rano TokFm i też się obruszyłam jak usłyszałam tak bardzo ładnie wymawiającego (chyba) młodego człowieka, który potępiaj zachowanie Owsiaka, a jeszcze bardziej wkurzyło mnie jak zaczął zarzucać brak kultury Frasyniukowi, że niby jakieś żarty mu nie leżały.
To jest właśnie ta nasza koszmarna zaściankowość, która powoduje, że ludzie się pną na cudzych grzbietach żeby „zaistnieć”…… Bo jakim wspaniałym człowiekiem muszę być JA,skoro potrafię skrytykować nawet takie osoby, bez względu na okoliczności. Co za bezstronność! Co za kultura wyższa!….
Czasem dobrzeby było lekkiego kopa dać takiemu, czy takiej i zobaczyć, czy byliby dalej tacy spokojni i elokwentni….
Pozdrawiam
Ps. Owsiak dobrze robi. Niech nie przeprasza tej stodoły. Nie ma za co!
Jaki morał z tego wynika? Pannie Krysi wolno więcej! Ona jest lepszy sort, moze sobie bluzgać na resztę i nikt jej nie podskoczy.Nadziwić się nie mogę,że dziennikarki, które cenię i szanuję,stanęły w obronie tego babsztyla. Drogie panie, obrończynie, nie będę zdziwiona ani zaskoczona, jak któraś z was oberwie po głowie (dosłownie, nie w przenośni) od rozzuchwalonej Krystyny Pawłowicz.
Prawda boli ,oj boli.Odważył się ktoś ,na ocenę całokształtu działalności panny Krysi.W sposób cudownie prosty ,wyrazisty i docierający do ludzi mądrych a szczególnie młodych .Bo czyż słowami przyjaznymi i dobrymi ,nie są prośby do panny, o zrobienie sobie przyjemności.Zwłaszcza takiej ,za którą wielcy tego świata tracą głowy.Przyjemności i rozkoszy ,które grzechami nie są.I dlatego , funkcjunariusze kk ,nie są karani ,mimo formalnego zakazu.No chyba ,za kontakt z nieletnimi.A o to przecież ,nie można posadzać rozmodlona panią poseł.W szak uczy studentów.
Można by to skomentować krótko: Nosił wilk razy kilka…
Doczekała się i tyle.
Niestety zachowanie ,,obozu Oświecenia” przypomina mi pewien dowcip z początków II WŚ. Anglicy wtedy z dużym wysiłkiem i narażeniem życia zrzucali na Niemcy…ulotki. Działo się tak wtedy, gdy Luftwaffe pokazała jak pojmuje wojnę powietrzną podczas kampanii wrześniowej.
Dowcip: młody lotnik melduje swojemu dowódcy, że z przyczyn technicznych był zmuszony zrzucić ulotki w paczkach
– Mój Boże, synu przecież to może kogoś zranić tam, na dole!!!.
Tak właśnie zachowywał się ,,obóz Oświecenia”. Szczytem agresji były ,,mohery” i przytyki do nikczemnego wzrostu Kwakfirera.
Od 2010 był on traktowany jak polityk specjalnej troski. Nikt nie poważył się dokonać publicznej oceny jego brata jako POLITYKA. Ze względu na nieudaczność, marność polityki, ze wszechmiar nie zasługiwał na pochówek na Wawelu. Trzeba jasno było podkreślić, że ów pochówek jest wynikiem brudnego targu pomiędzy quasi-faszystowską partią a klerem.
Za długo się z nimi cackaliśmy. Kaczyński co miesiąc przejmuje jeden z centralnych placów stolicy i do niedawna nikt mu w tym nie przeszkadzał.
Problem w tym, że Owsiak dołączył tym sposobem do „Adonisów” prawicowej publicystyki czujących się w prawie publicznie oceniać fizyczność kobiet, które akurat się z nimi nie zgadzają. Nie chodzi tu więc o p. Pawłowicz, która jest, jaka jest, ale o kulturę, w której nieurodziwa kobieta (czy starsza) ma przechlapane, tymczasem facet trochę piękniejszy od diabła, to już przystojny…
Słowa p. Owsiaka rozumiem tak: Make love, not war i nie uważam za nic zdrożnego. Ten znany slogan antywojenny powstał w latach 60. i zadomowił się na dobre.
W polskich warunkach można go ciut zmienić i propagować jako hasło antypisowskie: Make love, not hate!
Oto wybawienie dla Owsiaka od najbardziej zatwardziałej prawicowej konserwy: ‚ https://pbs.twimg.com/media/DGfXK5fWAAEVN0T.jpg:large
Chamstwo jest chamstwem. Niezależnie od okoliczności. Myślę, że prędzej czy później, Jurek Owsiak przeprosi. Dowiódł wielokrotnie, że szacunek dla innych, jest dla niego ważny.
Obydwie postawy są przykre – moralistów, wychowujących i wdrażających do wartości człowieka, od którego mogliby się uczyć – i tych, co chętnie brną w to dalej, bo przecież PiS-owskie chamstwo od lat działa w trybie turbo. To wielka sztuka, powstrzymać się od upokarzania kogoś, kto widzi w nas wroga.
Co do wypowiedzi pana Owsiaka. Seks znacznie jest przereklamowany. To samo te ” motylki w brzuchu”
Ale mimo wszystko, mimo tych ” motylków” należy rozważyć czy nasz ukochany ” dyrygent orkiestry” nie nadaje się na Prezydenta. Tusk. Biedroń. Owsiak.
To taka moja święta trójca,
Jakże mi tęskno za Himilsbachem!
A… Wiech i Grzesiuk?
Tej satyry i Mleczko by się nie powstydził.
Czekam na rysunek!
😉
Pani Pawlowicz od lat miota bluzgami z mownicy sejmowej na wszystko i wszystkich,a teraz nagle Owsiak ma ja przepraszac?Za co? Przypomne,ze pani Krysia potrafila powiedziec do Moniki Olejnik,zeby wyszla za maz, bo zyje w grzechu. Wiec niech pani Krysia postapi zgodnie z etyka katolicka i wyjdzie za maz. Znam kilku szescdziesieciolatkow, ktorzy z powodzeniem randkuja i maja udane zycie seksualne,wiec zadnego ‚ageismu’ w jego wypowiedzi nie widze.
Przemawiają do mnie argumenty Jerzego ,ale to jest delikatny temat i
jak nie weźmie się pod uwagę wszystkich okoliczności ,to łatwo przekroczyć granicę.
Ta granica została przekroczona i JO znalazł się w świecie PIS.
Jak przeprosi ,co jest jak najbardziej w jego stylu ,wróci na swoje pole pełne chwały.
”Trzeba zachować proporcje”
Nie ! Właśnie trzeba od tego uciekać, bo skończymy tam gdzie Tarczyński i jego szef.
Nie na darmo pisiaki przy każdej okazji i bez okazji,porównują się do PO.
To celowy zabieg żeby ich unurzać w swoim bagnie,a siebie wybielić.
To jest bardzo skuteczne ,co pokazują tzw.symeryści.
To sposób na osłabienie przeciwnika ,a ostatecznie jak się z nim przegra
to jest szansa ,że razem pójdziemy na dno.
Dodatkowo wchodzenie na tę ścieżkę, utrudnia rozmowy z ludźmi ,którzy
PIS popierają ,a mogliby przejść na naszą stronę zrażeni zachowaniem
Tarczyńskich.
Po prostu zamazuje się różnicę.
To też nakręcanie spirali chamstwa ,które zataczając coraz szersze kręgi
podstępnie czyni z Polaków jeszcze większe bydełko .
A to na końcu ,dla wszystkich nie jest dobre.
Rzeczywiście trudno czasem pohamować emocje ,ale lepiej przekląć parę razy
tylko w swoim towarzystwie .
Tak czynię każdego wieczora jak rodzina pójdzie spać.Nie ograniczam
się też do kilku razy. Polecam.
Nie jest to żart najwyższych lotów ale gdyby był skierowany w moją stronę nie czułbym się obrażony. Po reakcji pani Młynarskiej widać, że nie wszystkim paniom przypadł on do gustu. Swoją drogą zaskakujące jest jak posłanka Pawłowicz, która wręcz żywi się obrażaniem innych jest wrażliwa na punkcie własnej osoby (widać to było m. in. po odcinka Ucha Prezesa z jej udziałem).
Życzyłbym sobie aby rozterki dotyczące jakości języka używanego w przestrzeni publicznej ograniczały się do tego typu dylematów. Ze strony prawicowych polityków mamy do czynienia z dużo gorszymi epitetami. Odkąd kolejne bariery kultury osobistej zostały przełamane trudno dziś nawet określić jakie normy jeszcze obowiązują w mocno chrześcijańskim przecież kraju,
Czy gdyby to co powiedział Owsiak pod adresem Pawłowicz (zgoda, malo eleganckie), powiedziała jakaś prominentka to też byłby seksizm? Ludzie, nie dajmy się zwariować!
Wszystko się kićka, świat na rzęsach stójkę robi i tylko kozy jako to kozy (i niektóre capy też) na pochyłe drzewa skaczą. Z nudów, z gorąca, bo łatwo i lubią? Cholera je wie.
Pani Pawłowicz staram się nie oglądać. Zdrowie i apetyt mi dopisują.
Polityk musi mieć grubą skórę. I w ogóle to raczej Jurka Owsiaka należało bardziej energicznie bronić przed złotoustą panią poseł i towarzyszącym jej chórom. A jeśli już o przepraszaniu mowa – posłanki nazwane zdradzieckimi mordami, to już nie zasługują na przeprosiny? Dajcie Jurkowi spokój państwo świętoszkowaci.
@slawczan
Dowcip trafiony. Ale chyba obóz, jeśli już to, dobrego wychowania niż Oświecenia.
Kalina Błażejowska Bariera Językowa cytuje: „opozycja występuje w roli obrońców standardów, Zachodu i nowoczesności. Musi więc pojąć, że język uprzedzeń i pogardy nie jest ani zachodni, ani nowoczesny.”
Będę powtarzał do znudzenia.
Gdyby na wszystkie obelgi, pomówienia, oskarżenia, jakie od lat wydobywaja sie z otworów gębowych „polityków” PiS, wszyscy pomówieni reagowalii oskarżeniem cywilnym z żądaniem sporej sumy zadośćuczynienia , dzisiaj nie mielibyśmy problemu Pawlowicz, Kaczyńskiego, czy innych. Dzisiaj nie rządziło by PiS.
A Panie Kublik, czy Wielowiejska niech dalej nadstawiają drugi policzek.
Zapewni to rządy pisich do nieskończoności.
Nie pisujcie na takie tematy zastępcze, bo w ten sposób przyslugujecie się rezymowi. Po co robic z igły widły.
Szanowni Państwo!
Pozwole sobie zwrócić Państwa uwagę, że rada Pana Jerzego Owsiaka nie była skierowana do Panny Krystyny Pawłowicz, ale do pisposła. Tyle i tylko tyle, zgadzają się tylko inicjały, ale jaka to wielka różnica.
Russia Today doszła podobno do wniosku, że UEFA ma ukarać Polskę za wywieszenie nazistowskiego plakatu na stadionie Legii, kto wie może się przyjmie, tak jak nazwa polskie obozy śmierci. Ciekawe jak piszący historię Polski za granicą nazwą marsze upamiętniające: Rzeź na Woli? No, ale to jest też element kultury języka, gdzie wcale nie ma tak jasnego podziału pomiędzy wschodem, a zachodem, a bardziej ważne jest kto jest właścicielem środka masowego przekazu. Pisał o tym Z. Brzeziński, jako groźnum dla demokracji zidioceniu mediów.
Brawo Owsiak.Kołtuństwo parafialne nie rozumie,że sex to sex.Po co dorabiać ideologię do sexu skoro łagodzi obyczaje. Tak sobie myślę czy poczęcie nie jest elementem sexu jak sugerują dewotki medialne.
Cytat z red. Tomasza Raczka, który należy do mężczyzn dystyngowanych: Życie jest zbyt krótkie, aby marnować czas na grzeczności wobec chamów:))) Jak dla mnie, pania Pawłowicz należało nazwac po imieniu, którego nie wymienię z uwagi na dobre obyczaje tego forum, a nie sugerować jej uprawianie seksu
Jurek Owsiak przeprosił Pawlowicz i jeszcze wyraził chęć przytulenia.
Nie, …………, tego nie da sie przytulić.
Nigdy bum nie przepraszal na miejscu Owsiaka.
On nie powinien byc niegrzeczny, natomiast nie ma obowiazku byc szczegolnie ulozony. Doradzenie panience zeby dorosla I zachowywala Sie jak kobieta moze byc rubaszne, nawet prostackie ale nie jest czyms karalnym. Dla kazdego jest w miare oczywiste ze brak seksu Pawlowiczowny wplywa na jej oceny i wypowiedzi. Ciezar dowodowy spoczywa na niej, musialaby wykazaz ze nie wplywa.
Jak ona moglaby to wykazac?
W kontekscie wrodzonej urody i wdzieku tej przemilej panienki na wydaniu, komentarz J Owsiaka mozna uznac za nieco cyniczny. Osobiscie,trudno mi sobie wyobrazic kto chcialby spijac te.miody. Ale jak mowi znane porzekadlo „Love is in the eye of the beholder”.
Skoro oni chamami to my też? Ocena jakości wypowiedzi i kultury wypowiadającego się nie powinna zależeć od jakości i kultury adresata wypowiedzi.
Problem z takimi ‚radami’ polega na tym, że pochodzą z samej głębi jestestwa, pokazując, co myślimy naprawdę. Na przykład, że bardzo przeze mnie szanowany i lubiany pan Owsiak w głębi serca jest mizoginem, który uważa, że na kobiece problemy nie ma jak porządne *******. ???
Zgadzam się natomiast w pełni z wypowiedziami, że na chamstwo pani Pawłowicz należy reagować na bieżąco pozwami sądowymi, a nie pozwalać, by ona i jej podobni zmieniali nas na swój obraz i podobieństwo.
Generalnie to jest tak, ze w starciu z brutalnym chamem czlowiek kulturalny przegrywa niejako z automatu. Czlowiek kulturalny, cywilizowany nie jest przygotowany na brutalne chamstwo, na zdziczenie, na naga agresje. Usiluje z przyzwyczajenia zachowywac sie jak czlowiek – i to go gubi. I przegrywa juz na wstepie.
Kto chce miec z nimi do czynienia, musi sie podszkolic. Zalecam przynajmniej porzadne, wieczorowe czy zaoczne kursy Prymitywnego Chamstwa i Braku Kultury. Konieczne zajecia praktyczne w zakresie Miotania Lajnem. To nie jest pachnaca substancja – ale bez tego czlowiek stajacy naprzeciw brutalnego chama po prostu nie ma szans. Trzeba cwiczyc. Potrzebny jest warsztat. Form grzecznosciowych i slow cenzuralnych trzeba sie systematycznie oduczac.
@gloszwykly
„Russia Today doszła podobno do wniosku,”
Podobno to w Moskwie za darmo samochody rozdaja.
Nadal prosze o odpowiedz – bom ciekaw, bo wielu latach na emigracji troche jestem na bakier z historia panskeigo kraju. Prosze mi przypomniec – czy Niemcow rozgromili, Berlin zdobyli, przylaczyli do Polski Ziemie Odzyskane Zolnierze Wykleci? Czy dobrze pamietam ze to waleczna Armia Krajowa oraz Brygada Swietokrzyska NSZ rozgromila Wehrmacht, zdonyla Berlin i nauczyla Niemcow rozumu?
Właśnie oglądam „Tak Jest” w TVN z Barbarą Nowacką. To jest przykład, dlaczego nigdy bym nie była w tej samej partii co ona. To się nazywa „ładnie” po angielsku: full of shit.
Jakim prawem ona wręcz nakazuje mu być niemal świętym? Dlaczego nie przyjmuje go „as is”, bo jest autentycznie znakomitym człowiekiem. Niech zacznie wymagać od siebie, a nie jak domokrążca preacher naucza innych. Ja sądzę, że mam tzw. lewicowe poglądy, ale z takimi przemądrzałymi nigdy nie chcę mieć nic do czynienia. Tacy jak ona nie lubią ludzi tak naprawdę. Oni chcą ich ciągle „ulepszać”, nikt nie jest wystarczająco dobry. Najlepiej jakby ze wszystkich zrobiła eunuchów a potem z nimi rozdawała kwiaty łobuzom….
Normalnie nie popieram powiedzonek tego typu, ale w przypadku Pawłowicz, to zamiast pouczać Owsiaka (który wyraźnie nie wytrzymał ciśnienia i nieudolnie chciał jej dokuczyć), kazałabym jej do obory gnój widłami przerzucać. To babsko może z wyglądu przypomina kobietę, a tak naprawdę, to jakiś tłumok do tego nie nażarty, wulgarny jamochłon.
@dosk
Myślę, że kierują Tobą pozytywne przesłanki, chociaż wydaje się nicałkiem przemyślane.
Wyobraż sobie, że każdego chama bierzesz do sądu… Adwokaci, czas poświęcony na sądy, pieniądze, bredzenie, koniecznośc wysłuchiwania i patrzenia na chama za każdym razem, napięcie miesiącami, albo i latami……
Czy naprawdę uważasz, że to lepsza droga?
Czasem konieczne jest postawić się chamowi. Zabawne jest to, że częstokroć on to zarejestruje. Elegancja i wszystko co z nią związane, policzki drugie, itd… cham traktuje jako słabość i natychmiast ku swojej radości wykorzystuje. Niestety, żałuję, że ta wiedza przyszła do mnie tak późno. Wcześniej też się mądrzyłam jak to powinno być. Może w niebie to by pracowało, tutaj niestety nie.
Przychodzi mi do głowy skrajny przykład. Gdyby krwią nie zapłacono, to resztka nas pozostała przy życiu byłaby niewolnikami, o komputerze nawet byśmy nie wiedzieli. Wszystko do czasu, ale chamstwa tolerować nie można. Im dłużej jest bezkarne, tym gorzej.
Pozdrawiam
Rada Owsiaka, o pożytkach z miłości, ma długą tradycję i jest także nie całkiem obca Kościołowi Katolickiemu.
Oczywiście można taką , radę udzieloną w dobrej intencji także opacznie zrozumieć , kiedy udzielana jest panience w latach, o już nieco wyblakłej i wątpliwej urodzie. Myślę , że oferta Owsiaka przytulenia panny Krysi, rozprasza tu wątpliwości , co szczerości jego intencji : „make love not war”.
Obruszenie innych poprawnie politycznie, tylko ze względu na płeć panny Krysi jest nieco na wyrost . Ja nie miałbym żadnych skrupułów udzielić tej samej rady naszemu paniczykowi Jarosławowi , bo przecież każdy kto z tej rady już skorzystał wie, jak bardzo przyczynia sie to do złagodzenia obyczajów .
Panie Redaktorze,
Wreszcie ktoś (czyli Pan) to napisał. Wystarczy sobie przypomnieć jak wyzywali od zdrajców Tuska czy Komorowskiego, jak sugerowali morderstwo w Smoleńsku by to zrozumieć. Podobnie jest z prasą. Ichnia nie ma jakichś zahamowań, obrzuca przeciwników gnojem na odlew, natomiast ta normalna waży każde słowo i krytykuje tak samo PO jak PiS, żeby broń Boże nie być ani grama stronnicza. Kochani: to jest wojna a nie harcerskie podchody. Na koniec, żeby zrozumieć co miał na myśli Owasiak, fragment z Tuwima, który zasłyszałem w przedstawieniu w teatrze Roma pt: ” Całujcie mnie wszyscy w d.pę”
„I ty za młodu nie dorżnięta
megiero, co masz taki tupet,
że szczujesz na mnie swe szczenięta
całujcie mnie wszyscy w doopę”
Pozdr
Wiele, wiele lat temu artysta polskiej sceny rokowej niejaki Paweł K. przeprosił za swój utwór „ZCHN się zbliża”. Wtedy też to dziwiło, że niby za co, że o księdzu co pije. Notabene pijany ksiądz to aniołek w porównaniu z tymi, co lubią przytulać dzieci. Wracając do artysty, chyba źle na tych przeprosinach, wierzę że ze szczerego serca bez kalkulacji, nie wyszedł. Naciski wymuszające przeprosiny są niestosowne. Pan Owsiak powinien postąpić w z godzie z własnym sumieniem.
Pytanie podstawowe brzmi: czy profesor (lub profesorka), lub osoba na bardzo wysokim stanowisku państwowym może być jednocześnie chamem (chamką)? Niestety, obawiam się, że odpowiedź jest twierdząca.
Znowu to zainteresowanie tyrania. Wszystko przez T. Snydera. Wlasnie skonczylem lekture „Diary of a Man in Despair”, autorstwa Friedrich’a Reck’a Malleczewen’a, pruskiego arystokraty i intelektualisty wrzuconego w zawieruche hitlerowskich Niemiec. W pazdzierniku 1944r o godzinie 6 rano aresztowano go, a nastepnie przewieziono do obozu w Dachau, gdzie pozbyto sie go 16 lutego 1945r strzalem w tyl glowy (Genickschuss). Pozycja dostepna niestety jedynie w oryginale i w angielskim tlumaczeniu. Po prostocie z jaka podszedl do zagadnienia tyranii Snyder, ten zapomniany juz klasyk w wydaniu Reck’a jest bardziej wymagajacy w odbiorze, a to glownie z powodu szczegolowego opisu tego wdziecznego okresu z historii Niemiec. Dziennik, ktory zaczyna sie w 1936r ,a konczy w momencie aresztowania Reck’a w 1944r jest drobiazgowym opisem nazistowskich Niemiec z powolaniem sie na wiele incydentow i nazwisk, do ktorych trudno juz miec odniesienie. Czytajac wpisy autora, trudno pozbyc sie mysli jak szybko zaciera po sobie slady czas. Reck organicznie nienawidzil hitlerowskich Niemiec, czemu daje wyraz w rozlicznych wypowiedziach i opisach tamtejszej rzeczywistosci. Jeszcze jeden przyczynek do zjawiska tyranii w jej ekstremalnym wydaniu.
Dla zachety cytat:
“My life in this pit will soon enter its fifth year. For more than forty-two months, I have thought hate, have lain down with hate in my heart, have dreamed hate and awakened with hate. I suffocate in the knowledge that I am the prisoner of a horde of vicious apes, and I rack my brain over the perpetual riddle of how this same people which so jealously watched over its rights a few years ago can have sunk into this stupor― Friedrich Reck-Malleczewen
” Moje zycie w tym dole kloacznym wkroczylo w piaty rok. Przez ponad 42 miesiace karmilem sie nienawiscia, kladac sie wieczorem do lozka i wstajac rano. Dlawi mnie swiadomosc, ze jestem wiezniem hordy zlosliwych malp i nie moge zrozumiec odwiecznej zagadki jak ten sam narod, ktory z takim oddaniem wystepowal w obronie swoich niezbywalnych praw jeszcze kilka lat temu, mogl popasc w tak daleko posuniety marazm”. [wlasny tlum].
Sounds familiar? Goraco polecam.
Chamstwo polityczne trzeba ośmieszać na ludowo.Oto nazwy regionalnych potraw ruchanki,fiuty,golas,ciupka można mnożyć przykłady.A wszystko do buzi w celu smakowania.Czy to jest sex przez żołądek.Tak sobie myślę,że głodnemu chleb na myśli.Ale chleb nie jedno ma imię słusznie zauważa Owsiak.Czy terminologia ludowa może być seksistowska o fraszkach nie wspomnę.Mniej smuty a więcej na ludowo róbta !
…kazda potwora znajdzie amatora…
Owsiak obrazi…wspaniale !
Owsiak przeprosi…wspaniale !
Wszystko co zrobi zamienia sie w zloto.
Nie ma sensu kopiowanie jezyka i mowy drugiej stro´ny. Owsiak moglby przeprosic i pokazac, ze przeprosiny sa mozliwe. Tu nawet konieczne.
Nasz naród jak lawa… – zobaczyliśmy to w lipcu. I zobaczymy ponownie, kiedy przebierze się miarka. Możemy być tego pewni, bo pisowcy idąc w ślad za Jarkiem nie potrafią panować nad swoimi emocjami. Nawet nie trzeba ich prowokować, bo sami to robia jeden drugiemu. PiS jest partią, która potrafi zdobywać władzę, ale nie potrafi jej utrzymać. Chyba że siłą, ale wtedy zmiecie ich… lawa.
radzilowJedwabne 8 sierpnia o godz. 0:14. Wymienione formacje niewąpliwie przyczyniły się do pokonania Niemców. Wywiad AK na kresach został wybity de facto prowadząc działalność na rzecz sowietów. Żołnierze AK uczestniczyli w zdobywaniu Berlina. Bardzo dużo żołnierzy wykłętych to były osoby, które jako żołnierze AK lub polskiego wojska orientowały się na sojusz z sowietami. Sowieci jednak nie chcieli współpracy, lecz panowania, dlatego wszelkie organy władzy ludowej były obsadzone przez tzw. Polaków, sowieckich agentów. Granicę Zachodnią zaproponował Stalinowi Churchil. Całkiem słusznie. Gdyby Stalin brał co chciał mógłby wszak wziąść całe ziemie Zachodnie, które miały strategiczne znaczenie. Dzisiaj Rosja nie miałaby problemów i graniczyła z Niemcami, a Polsk byłaby w WNP. Widzę, że tego wszystkiego nie ogarniacie, udawszy się w świat z historią WKPB, wyrytą głęboko w pamięci i to być może w ojczystytym jazyku.
Polecam film dokumentalny, który obejrzałam na Netflix, zatytułowany: „Icarus”.
Dokładnie pokazuje jak atleci rosyjscy byli narkotyzowani od zawsze przez placówki specjalnie stworzone do zwalczania dopingu. Wszystko to działo się pod kuratelą i naciskiem najwyższych władz państwowych z Putinem na czele. Film pokazuje zeznania osób zainteresowanych, mówi o nagłych śmiwrciach skądinnąd zdrowych ludzi, szantarzach władzy, no i oczywiście jak władza CAŁKOWICIE ZAPRZECZEA WSZYSTKIEMU wbrew tonie dowodów.
Film zdecydowanie należy zobaczyć. Jest zrobiony po angielsku, ale przypuszczam, że bdzie też polska wersja. Nie wiem jednak jaki tytuł wymyślą, bo niestety zamiast tłumaczyć, to wymyślają często swój. Taki „zwis męski” i bądź mądry.
Pozdrawiam
Propaganda komunistycza i historia rosyjska nigdy nie podkreślała znaczenia tego, że Polska stała cały czas po stronie aliantów, ponosząc wielkie ofiary. Gdyby bylo inaczej, czego chciała i co sugerowała propaganda komunistyczna – Polska po II WŚ byłaby zdecydowanie skromniejsza obszarowo, surowcowo, strategicznie i ludnościowo. Nie musiały jednak to być tak duźe ofiary. W szególności planu Burza i Powstania mogło nie być. Nic z tego poza stratami nie było.
@Slawczan…. 7 sierpnia o godz. 15:42
Twój dowcip ujmuje istotę problemu. I nie tylko p.Krysi ale opozycji oraz dziennikarzy.
Ile razy nam wmawiali, że jeszcze nie czas nazywać rzeczy po imieniu? Jeszcze poczekajmy. No czekając obudziliśmy się z ręką w nocniku. Teraz jest to samo. Nagle, po wetach, wszyscy chwalą Adriana. On przecież się nie zmienił, zagrał pod publiczkę i tyle. Ustawka jak z kibolami na A1. Łamał i będzie łamał Konstrukcję. Czy odwołał obraźliwe słowa o Konstytucji?
Popatrzmy na niektórych dziennikarzy. Znowu uspokajają nawołując do poczekania na przedstawienie przez Adriana swoich projektów. Czy ktoś słyszał o jakich zespołach pracujących na nowymi projektami? Czyżby wszyscy uwierzyli,że ten geniusz napisze projekty sam? Bez przesady,takim gierojem to nawet Jarek K.nie jest! Dam głowę,że p.o.prezydenta przedstawi zawetowane projekty jako swoje! PIS na nocnym posiedzeniu w sali kolumnowej klapnie je w ciągu minuty! Będziemy już całkiem w dupie jak mówił Kisielewski. Oczywiście bez tych dzienikarzy i polityków którzy przejdą na zgóry upatrzone pozycje i zaczną chwalić genusz prezydenta i Prezesa Wszystkich Prezesów.
@saldo
toż przeprosił.
W imię przyjażni księdza i Jurka ,ten drugi ,na prośbę pierwszego ,przeprosił.W imię przyjażni ,a nie miłości.Bo seks jest skoncentrowanym wyrazem miłości.I oto Jurkowi chodziło.A te paniusie ,niby lewicowe ,zamiast nie zabierać głosu ,powodują to ,że w wyborach ,tego głosu ,nie dostaną .Bo do garów im ,a nie polityki.A te prawicowe ,nie kumają ,że to z woli ich Boga ,są potomkami mężczyzny i kobiety ,a do tego potrzebny był seks.Mógł, by to załatwić inaczej ,jak to, u nie u naczelnych bywa.NP ,atak ślimaków ,obojnaków ,jest tego najbliższym przykładem w ogrodzie sąsiada.
Mam pytanie.
Czy Pawlowicz jest profesorem belwederskim mianowanym przez Prezydenta RP, czy tak ją nazywaja bo wykladała w Wyzszej Szkole Czegoś Tam.
Jeśli zostala profesorem belwederskim, to czy nie należalo by wprowadzić jeszcze jednego kryteriu przyznania tego (moim zdaniem) najbardziej zaszczytnego stopnia akademickiego, a mianowicie kryterium kultury osobistej, inaczej kindersztuby.
Adam Szostkiewicz
8 sierpnia o godz. 13:20
@saldo
toż przeprosił.
I chwala mu za to. „Niechwala” jednak za niepotrzebne potkniecie. Odwrocmy wiec kwestie. Gdyby Poslanka udzielila podobnej rady Owsiakowi i potem go przeprosila, to grzmialibysmy, ze obrazanie i przeprosiny to dwie rozne kwestie. Gdy obrazanie imputuje poniekad przeprosiny, to przeprosiny nie imputuja obrazania, jakby sie moglo wydawac. Toz palnal glupstwo i go nie zmaze.
404
8 sierpnia o godz. 11:01 poleca to, co odlecialo. Kwestia zna od calych dekad.
Andrzej Falicz
8 sierpnia o godz. 8:24
W tej, li tylko w tej kwestii zgadzam sie ze Siwatowidem. Widze jednak wiecej zalet niz wad u Owsiaka. U Poslanki nie widze nic.
SŁOWIANIN STANISŁAW
8 sierpnia o godz. 6:11
Ludowo nie znaczy ludycznie.
Z dystansu
8 sierpnia o godz. 0:45
zapomnial o odleglosci czasowej do „dzieci kwiatow”.
Jak kobieta pisze o kobiecie. Kobieta mieniaca sie lewicowa nie uzywa zadnego politycznego atrybutu, ograniczajac sie jedynie do paru kalek mizoginistycznych. Tak postrzega polityke? raczy sie przy tym okreslac lewicowa!!!
…404
8 sierpnia o godz. 0:23 pisze, co ponizej…
… Ja sądzę, że mam tzw. lewicowe poglądy, ale z takimi przemądrzałymi nigdy nie chcę mieć nic do czynienia. Normalnie nie popieram powiedzonek tego typu, ale w przypadku Pawłowicz, to zamiast pouczać Owsiaka (który wyraźnie nie wytrzymał ciśnienia i nieudolnie chciał jej dokuczyć), kazałabym jej do obory gnój widłami przerzucać. To b a b s k o może z wyglądu przypomina kobietę, a tak naprawdę, to jakiś t ł u m o k do tego nie nażarty, wulgarny j a m o c h ł o n.
Jezyk lat 33-45, ktorym wlada 404 jest nie tylko apolityczny, jest nie na miejscu.
MajsterKlepka
8 sierpnia o godz. 1:23
Porownujac zlo ze zlem nie rugujemy zla.
@Adam Szostkiewicz
Panna Krysia nie czuje się przeproszona. Nie czuje też potrzeby przeproszenia kogokolwiek za swoje wypowiedzi.Nadal obowiązuje staropolska zasada: co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie…
Ona może bezkarnie wszystkich obrażać, a obrażani mają siedzieć cicho.
dosk
7 sierpnia o godz. 22:47
Trafione. Bo nie mozna byc tylko troche demokrata, troche porzadnym, troche mizoginista i tylko na piec minut w tygodniu. Zdaje sobie sprawe z tego, ze poruszam kwestie obrazu idealnego.
@anur:
Ale z miarką jest trochę jak z żołądkiem — do regularnego częstowania się przyzwyczaja i „miarka” się zmienia.
Nie sądzę, by Polacy pozwolili innemu rządowi na tak wiele, jak pozwalają PiSowi. Przede wszystkim chodzi mi o odporność na afery PiSu; odporność na kolesiostwo. Przecież do dzisiaj znajdziesz ludzi, którzy się obrażają na „taśmy prawdy”, a miliardy SKOKów im nie przeszkadzają…
Nie wiem, jak przesunie się ta granica tolerancji przez rok, czy dwa…
@głos zwykły:
> Wymienione formacje niewąpliwie przyczyniły się do pokonania Niemców.
AK owszem. Ale NSZ? Wcale nie byłbym pewien.
> Żołnierze AK uczestniczyli w zdobywaniu Berlina.
Żołnierzy AK wcielano do wojska, a żołnierze z 1. DP im. Tadeusza Kościuszki zostali dołączeni do oddziałów Armii Czerwonej przy zdobywaniu Berlina.
Zwracam tylko uwagę na dwie rzeczy:
1) Nie zdobywali Berlina jako AK.
2) Nie zdobywali Berlina nawet jako samodzielna jednostka Wojska Polskiego.
> Bardzo dużo żołnierzy wykłętych to były osoby
Żołnierze wyklęci to pojęcie, które jest konstrukcją propagandową. I dlatego trudno o nim dyskutować. Do jednego worka wrzucono osoby, które były związane z partyzantką, i z którymi władza walczyła w PRL. Obok siebie stanęli więc bohaterowie i przestępcy. Przez to, z jednej strony można więc wskazać przykłady na dowolną tezę, także na walkę z Niemcami. Z drugiej strony, samo pojęcie nie odnosi się do niej w żaden sposób, a nawet można odnieść wrażenie, że odwrotnie — służy do budowania wizerunków bohaterów, którzy zwalczali lewicę a nie prawicę (zwłaszcza nacjonalistyczną). Przynajmniej, gdy mijam ich pomniki, to jak refren wraca zaangażowanie się w partyzantkę w roku 1945…
> Granicę Zachodnią zaproponował Stalinowi Churchil.
Jak pamiętam ze wspomnień Churchilla, to raczej na nią przystał. Zresztą niezupełnie, bo miał pretensję, że „nie o tę Nysę” chodziło w ich wspólnej dyskusji (Churchill uważał, że powinna to być Nysa Kłodzka, Stalin że Łużycka). I się martwił, czy bez ziem przejętych przez Polskę Niemcy przetrzymają zimę 1945/1946…
@janadam48:
> On przecież się nie zmienił, zagrał pod publiczkę i tyle.
Odpowiem biblijnie:
Każde królestwo, wewnętrznie skłócone, pustoszeje. I żadne miasto ani dom, wewnętrznie skłócony, nie ostoi się. Jeśli szatan wyrzuca szatana, to sam ze sobą jest skłócony, jakże się więc ostoi jego królestwo? Mt 12, 25-26
Owsiak ma za co przepraszać? Droga Redakcjo i Szanowni Czytelnicy. Takie pytania i cała ta dyskusja mnie osłabiają. To, że Pan Owsiak zrobił w Polsce ocean dobroci i pomógł wielu osobom jest oczywiste, jak to, że ziemia krąży wokół słońca. Z uwagi na swoją działalność TYM BARDZIEJ powinien używać języka osoby dojrzałej i odpowiedzialnej. Z całym szacunkiem dla Pana Owsiaka i jego wspaniałej orkiestry odnoszenie się publicznie do sfery seksualnej innej osoby jest ŻENUJĄCE. Trudno, stało się, to się stało. Trzeba przeprosić i pilnować się na przyszłość.
PS. Do Pana Redaktora – nie stosujmy podwójnych standardów moralnych wobec naszych idoli. Złego zachowania dobrego człowieka nie usprawiedliwia inne złe zachowanie złego człowieka. Zresztą oceniamy zachowanie, a nie człowieka…
Ja bym zglosil uwage ze rada „wiecej seksu” nie ma w danym przypadku zastosowania. Do tego zeby czegos moglo byc wiecej trzeba aby to cos bylo wogole i tu mam watpliwosci czy aby bylo. Natura pozwala – zwykle przy pomocy gorzaly – obnizac granice wrazliwosci, lecz w danym przypadku ilosci bylyby poza zasiegiem kogokolwiek.
niewybredne to co napisalem , ale nie moglem sie powstrzymac. „Z nerf wyszlem”
@
chyba pan nie czyta, a komentuje. W tekście jest mowa i o niestosowności wypowiedzi Owsiaka, i o podwójnej mierze, i o jego przeprosinach. Lecz tematem było co innego., a J.O. nie jest moim idolem, tylko wielkim społecznikiem, który nie zasłużył na paternalistyczne uwagi.
Najbardziej znany obecnie na świecie przedstawiciel „starej inteligencji żoliborskiej” dr praw Jarosław Kaczyński, to typ prostaka, a jak prostak, to wiadomo, że bez kindersztuby i jak się taki uchował wśród rzeczonej „starej inteligencji”? Jako student prawa, a później doktorant na UW miał do czynienia z wybitnymi przedstawicielami nauki, którzy na ogół byli ludźmi z klasą, z „przedwojennymi” manierami. Choć urodziłem się, przeszło dekadę po Jarosławie Kaczyńskim, to zarówno z czasów licealnych i jak i akademickich pamiętam swoich nauczycieli i wykładowców, właśnie tych przedwojennych, jedni byli surowi i nieprzystępni, inni na odwrót, ale zawsze byli uosobieniem kultury, dobrych manier, czemu -oczywiście – towarzyszyło wyszukane słownictwo, schludny ubiór itp. To w dużym stopniu oddziaływało na młodzież, wchodziło w krew i, choć wiadomo, że młodość, to okres buntu, to jednak większości imponowało, te arystokratyczne -jak na owe czasy – maniery, chcieliśmy być w dorosłym życiu tacy, jak oni. Ważne też było to, co wyniosło się z domu, a więc zachowanie przy stole, sztuka wiązania krawatu, muszek, na ile guzików zapina się marynarkę, jak należy się kłaniać, witać, jak kobietę całować w rękę oraz tego, że nie wolno trzymać łap w kieszeniach, ciamkać, pluć, że nie uchodzi dobrze wychowanej osobie być nieuprzejmym, a w szczególności wobec pań (powiedzieć „won” do kobiety, to się w głowie nie mieści!), paradować w niewyglansowanym obuwiu, czy w ogóle niechlujnie ubranym. „Takie coś” wyniosłem z domu rodzinnego, inteligenckiego, choć nieżoliborskiego. A co wyniósł z domu „żoliborski inteligent”? Ano, jaki on jest, każdy widzi, że ani maniery, ani ubiór tej inteligenckości nie potwierdzają. Lider największego ugrupowania w parlamencie nagminnie posługuje się językiem nieparlamentarnym, czyli chamskim, niegodnym parlamentarzysty. Ostatni, bulwersujący „spicz” Jarosława na „k” – ten skierowany do „mord zdradzieckich”, jako żywo przypominał wystąpienia tow. „Wiesława”, szczególnie dotyczące Janusza Szpotańskiego, czy inspiratorów i uczestników protestów z 1968 i z 1970 roku i wiele innych „spiczów”. Tyle że Gomułka nie wywodził się z inteligencji.
Czy może dziwić zatem zachowanie pisowskich parlamentarzystów: pani Pawłowicz, pana Bonkowskigo, pani Mazurek, pana Terleckiego, pana Waszczykowskiego dyplomaty (sic), pana Tarczyńskiego i wielu innych, skoro ich wódz zachowuje się, jak lumpenproletariusz?
Krystyna Pawłowicz jest osobą wysoko wyedukowaną, jej biografia jest naprawdę imponująca, obracała się w wyjątkowo elitarnym towarzystwie, więc dziw brał i bierze, iż nie przyswoiła sobie, choćby podstaw dobrych obyczajów! Swoim karczemnym zachowaniem przypomina raczej bywalczynię pijackich melin, niż salonów, a przecieź to profesor doktor habilitowany, nauczyciel akademicki, była sędzia Trybunału Stanu!
Od czasu, gdy ogłoszono BREXIT, regularnie przyglądam się obradom brytyjskiej Izby Gmin. I tam się zdarzają zachowania nieparlamentarne, bo wiadomo -ferwor obrad, emocje dochodzą do głosu, są to jednak incydenty, a nie zjawisko permanentne, jak w Sejmie.
O tym, czego brakuje posłance Pawłowicz, ewentualnie, co obniżyłoby u niej poziom agresji, Jerzy Owsiak wyraził się bardzo oględnie – gdyby był pisowcem, to powiedziałby np. : „Wali ci babo w dekiel, więc znajdź se chłopa” albo jeszcze bardziej dosadnie. Propozycja skierowana do posłanki Pawłowicz, to bliskie echo słynnego hipisowskiego hasła, przesłania: „Make love, not war”, tym bardziej że padła ona podczas „Woodstocku” i, choć intencjonalność Owsiaka była pewnie nie do końca taka, jak być powinna, to jednak mieściło się to w granicach dobrych, czyli niepisowskich obyczajów.
Ulubionym zawołaniem posłanki Pawłowicz jest „Zamknij mordę!”, kierowane do bliźnich, których, jako osoba dumna ze swojej katolickiej wiary, winna miłować, nawet wówczas, gdy nie są pisowcami, toteż jeśli owo zawołanie zestawimy z apelem Owsiaka, to Owsiak wychodzi na dżentelmena i chrześcijanina nawet.
Pytanie, czy chamstwo należy zwalczać chamstwem? Moim zdaniem nie, ale na pewno trzeba nań reagować zdecydowanie, dawać mocny odpór, poprzez wskazywanie go, potępianie, obśmiewanie, a czasem – jak w aikido – energię agresora wykorzystać do pokonania go.
Słowa Jerzego Owsiaka nie spotkały się z aprobatą wszystkich niepisowców- część uznała tę wypowiedź za naganną, wymagającą przeprosin, część miała mieszane uczucia. Pisowstwo natomiast takich rozterek nigdy nie przeżywa – chamskie odzywki Prezesa Umęczonej, czy Pawłowicz – wzbudzają entuzjastyczne reakcje w prawicowych gadzinówkach – komentarze czytelników w rodzaju : „Ale doje…li lewactwu” albo wzbudzają rechot wśród „najlepszego sortu”, albo i jedno, i drugie.
I jeszcze jedno: otóż jeśli oszczerstwa i wyzwiska rzucane przez Prezesa IV RP są, wg pisoidów, reakcją – na rzekome przecież opluwanie – jego brata, to jaka powinna być reakcja Jerzego Owsiaka -wielokrotnej ofiary bezwzględnej, nieprzebierającej w słowach pisowsko-kościelnej szczujni? Jak powinien reagować na to, co mówią o nim prawicowi politycy, co mówią i piszą pisowskie media, czyli na codzienne niemal obrzucanie łajnem?
W celu podtrzymania ludowości a przy okazji.Inseminator po wykonaniu zabiegu poczęcia w drodze powrotnej usłyszał sapanie. Po obejrzeniu się zobaczył doganiającą niedawną pacjentkę muczącą a buzi ?!. Tak sobie myślę,że przytulanie to przytulanie.
PAK4 8 sierpnia o godz. 14:19. Rzecz w tym, że sowieci metodycznie likwidowali zarówno polityczne, jak i wojskowe struktury mające stworzyć suwerenne, raczej lewicowe demokratycze państwo. PRL powstał, jako wynik tego procesu w 1952r. Określenie żołnierze wyklęci nie dotyczy więc partyzantów, ile konspiracji po AK funkcjonującej. Myślę, że raczej niewielu z nich walczyło zbrojnie, a margines zajmował się terrorem. Wynikało to z realiów. W 1947 w zasadzie partyzantka rozbita. Na kresach osoby z polskiej konspiracji za samą przynależność były w zasadzie likwidowne, nawet jeśli dostawały wyroki. Sama zaś stalinowska Polska była okradana i eksploatowana. Dopiero po 56r. Gomułka i Cyrankiewicz wymusili na Chruszczowie zmianę rabunkowej polityki, jako że byli to jedni z nielicznych polityków, którzy wcześniej nie byli etatowymi pracownikami sowieckich służb. Gomułka jednak w swoich pamiętnikach podkreśla, że wszystkie formacje instalowane przez sowietów były ich agenturą. Powiedzieć więc można, że w zdobywaniu Berlina uczestniczyli Polacy, także z AK, a być może i z NSZ. Warto przy tym podkreślić, że NKWD rekrutowała chętnie swoich agentów ze skrajnej prawicy, z której przecież wywodził się Wojciech Jaruzelski.
Pis i prawica nigdy nie przeprasza ponieważ uważa, że moralna wyższość jest po ich stronie, więc to czy Owsiak tę panią przeprosił czy nie nie ma większego znaczenia. To jest analogiczna sytuacją jak w dobraniem trzech sędziów do TK w ostatniej kadencji i pytanie, czy gdyby P.O tego nie zrobiła czy obecnie rządzący zrobili to co zrobili. To jest pytanie retoryczne. Przepraszanie Pis za wszystko to karmienie potwora bo z ich strony niczego takie nikt nie usłyszy. Za to co oni zrobili co drugie słowo z ich strony powinno brzmieć – Przepraszamy, że zniszczyliśmy cały dorobek dwudziestu kilku lat w niecałe dwa lata, ale oni tego nie zrobią, do końca będą pewni, bez jednego zawahania w tym co robią i tak ludzi należy się bać.
@PAK4
Politycy, dziennikarze, blogowicze interesują się niuansami życia partyjno-rządowego. Statystyczny Nowak (osób o tym nazwisku jest najwięcej) też zajmuje się polityką, ale na własny użytek. Poza tym, chce wiedzieć, tak z grubsza, na kogo oddać swój głos. Zazwyczaj wybiera mniejsze zło. Ale są takie chwile, kiedy władza uderza Nowaka po kieszeni, odbiera emerytury, wyrzuca z pracy, nie pozwala wyjeżdżać za granicę, ogranicza dostęp do internetu, zniewala w jakikolwiek sposób – wtedy Polacy tłumnie wychodzą na ulice i pokazują gest Kozakiewicza.
A tak na wesoło: Przebrała się miarka, nie chcemy już Jarka!
Pawłowicz ma w PiS-ie status osoby, która może chlapać, co ślina na język przyniesie. W końcu trafiła na Owsiaka.
Proszę węcej nie nazywać Pawlowicz profesorem. To nadużycie.
Bo nie jest. Stopien naukowy to : doktor habilitowany, była wykładowcą akademickim.
Amen.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Krystyna_Paw%C5%82owicz
Ale mu dokopali!
„„Patryk Filipowski, czarnoskóry polski bokser, walczy o życie w szpitalu. W nocy z soboty na niedzielę został napadnięty przez grupę pięciu mężczyzn, jednego z nich obezwładnił inny uderzył go siekierą w plecy. … Grupa mężczyzn, według relacji świadków, zachowywała się wobec pięściarza agresywnie i używała wobec niego rasistowskich wyzwisk.
Zaatakowali, gdy bokser chciał opuścić lokal. Wywiązała się bójka, podczas której jeden z napastników uderzył Filipowskiego siekierą. Poszkodowany w ciężkim stanie trafił do szpitala, gdzie walczy o życie. ”
https://dorzeczy.pl/kraj/37947/Otrzymal-cios-w-plecy-siekiera-Polski-bokser-walczy-o-zycie.html
@glos zwykly
„Żołnierze AK uczestniczyli w zdobywaniu Berlina.”
Serio? Zechce Pan powiedziec, jakie to konkretnie jestnostki AK uczestniczyly w operacji berlinskiej? Sadzilem dotad (zapewne blednie), ze AK zostala rozwiazana 19 stycznia 1945-go roku, rozkazem generała Leopolda Okulickiego. Sadzilem (zapewne blednie), ze dzielna i waleczna Armia Krajowa nie widziala powodu, aby uczestniczyc w dalszych dzialaniach wojennych (jak np wygonienie Niemcow z Polski i zdobycie Berlina), wiec sie w styczniu 1945-go roku rozwiazala.
Pan na pewno wie lepiej – wiec prosze o informacje, jakiez to konkretnie jednostki Armii Krajowej barly udzial w operacji berlinskiej. Zawsze sie chetnie podszkole.
Do pozostalych stwierdzen zawartych w panskich wypowiedziach jeszcze sie odniose. A na razie – pytam:
– Czy nieprawda jest, ze pomimo szalejacej wojny, pomimo trwania okupacji hitlerowskiej – dzielna i waleczna Armia Krajowa zostala rozwiazana 19 stycznia 1945-go roku, rozkazem generała Leopolda Okulickiego?
– Jakiez to konkretnie jednostki Armii Krajowej barly udzial w operacji berlinskiej czy tez w operacjach wczesniejszych, jak np forsowanie Odry?
@Cukiertort
„Pis i prawica nigdy nie przeprasza ponieważ uważa, że moralna wyższość jest po ich stronie”
To naprawde nie chodzi o moralna wyzszosc.
„Jak masz w reku policje i wojsko, to nikogo nie musisz przepraszac”
(stare przyslowie rurytanskie)
@gloszwykly
„Sama zaś stalinowska Polska była okradana i eksploatowana. Dopiero po 56r. Gomułka i Cyrankiewicz wymusili na Chruszczowie zmianę rabunkowej polityki,”
„Wymusili”? Znaczy dali Chruszczowowi ultimatum: Bedzie tak, jak my chcemy – a jak nie zgodzisz sie w ciagu 48-iu godzin, to wysylamy ekspedycje karna? I Chruszczow przelakl sie dyktatu Gomulki i sie ukorzyl?
andrzej52
8 sierpnia o godz. 13:39
Krystyna Pawłowicz w latach 2007–2011 była zatrudniona na stanowisku profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Warszawskiego, zaś w latach 2011–2012 na stanowisku profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
Masz racje to żaden Profesor tylko wykładowca uczelni o marnej reputacji
radzilowJedwabne 8 sierpnia o godz. 23:21. Sowieci próbowali przedstawić AK, jako formacje walczącą z sowietami, więc AK aby uniknąć tego rodzaju konfrontacji została rozwiązana, Polska bowiem konsekwentnie unikała wypchnięcia z obozu, aliantów, co dawało nam korzystną sytuację przetargową przy kształtowaniu naszych granic. Jakie to miało znaczenie widać z perspektywy rozpadu ZSRR. Co do reszty czytajcie uważnie moje wpisy, gdyż są one sformułowne prosto i jasno. Armia Berlinga była częścią armii czerwonej w 1945r.
Znaczy to co kraje Zachodnie dostały w ramach planu Marshala, kraje demoludów oddały sowietom. Polityka taka osłabiła pakt warszawski. Takie oczywiste rzeczy przedstawiano Chruszczowowi i politbiurowi.
Sowiecka polityka kiedyś była po prostu durna, tak zresztą, jak dziś rosyjska.
„….Bokser Patryk Filipowski został zaatakowany przez pięciu mężczyzn. Gdy udało mu się odeprzeć atak pierwszego napastnika otrzymał cios siekierą w plecy.
Filipowski to amatorski bokser kategorii półciężkiej, ćwierćfinalista ostatnich Mistrzostw Polski. W nocy z soboty na niedzielę został zaatakowany w jednym ze szczecińskich klubów. Napadło na niego pięciu młodych mężczyzn.
Jak podaje szczecińska „Gazeta Wyborcza”, policja ustaliła, że przed bójką sportowiec był wyzywany. Padały m.in. słowa „ty czarnuchu”. Bokser chciał opuścić lokal, ale usłyszał: „Już stąd nie wyjdziesz”…..
O czym to świadczy?
Czy te dzikie (ponoć białe?) stworzenia chodzą do klubów z siekierami?
Co to za obłęd?
Czy ktoś wierzy w prokuraturę, która ma się zająć tym haniebnym zdarzeniem?
Boże!, ręce opadają……
Saldo mortale
8 sierpnia o godz. 13:41
Toz palnal glupstwo i go nie zmaze
————-
Zmaże ! Pójdzie do spowiedzi .
Jest taki (niestety) poseł wyfiokowany z apaszką i resztką włosiętów napuszonych przez fryzjera (a maże sam tak umie) razem z „myślicielem” Kukizem wymyślili, że a jak … niech Niemcy płacą im odszkodowania bo co? im się należy. I na wydrę….niech płacą….
Te człekokształtne stworzenia „mądry” naród wybrał do Sejmu i mamy politykę jak z Konopielki. Oni wiedzą swoje i nie ma gadki. To jest jakiś koszmar….
Jerzy Owsiak nie ma za co przepraszać posłanki K.P., która należy do ponurego grona chamów w klubie parlamentarnym PiS. Jej ordynarne odzywki od początku VIII kadencji Sejmu zaśmiecają polską scenę polityczną i są nie strawienia przez suwerena. Mam tego dość.
radzilowJedwabne
8 sierpnia o godz. 23:21
Niezwykly glos zwyklego nie wywoluje echa…On tak sobie, bawi sie w berka z soba samym.
Trump co kilka dni mówi inaczej na temat Półn. Koreji. Raz, że popamiętają jeżeli dalej próby rakiet będą trwać, a to że ich młody przywódca to jest smart cookie, tak sobie świetnie poradził kiedy biedak w młodym wieku został sierotką….
Teraz z kolei zarzekł się, że: „They will be met with fire and fury like the world has never seen”. To tak w ramach deeskalacji sytuacji.
Na to North Korea agroziła, że jak Trump tak będzie straszył Kim Jong-una to są gotowi natychmiast zaatakawać amerykańskie bazy wojskowe na Guam.
Ani Trump, ani Kim Jong-un nie radzą się nikogo. Jeden i drugi ma ego, które w żadnym z nich się nie mieści. Dwa oszołomy, nieuki mają prawo decyzji o użyciu broni nuklearnej.
Swiat naprawdę zwariował….
Te niepisowskie glosy namawiajace Owsiaka do przeprosin to zwykli zdrajcy i hipokryci. On juz zreszta przeprosil ale uwazam, ze niepotrzebnie. Jezus namawial do nadstawiania drugiego policzka i wiecie jak skonczyl…
radzilowJedwabne
To chodzi o moralność – wojsko i policja jest już konsekwencją tej świadomości. Mentalność przeciętnego wyborcy Pis oraz katolika jest właśnie taka – Och, jaki ten świat jest zły, zepsuty, brzydki a nas jest tak mało, jesteśmy zewsząd otoczeni złem jak rozbitkowie nie wyspie. Musimy bronić swojej nieskalaności itd. Chłopie uwierz proszę, że oni naprawdę wierzą, że prawda jest po ich stronie. To doskonale kiedyś zanalizował Tischner – całą tą „świętą” mentalność, która jest tylko resentymentem i wynaturzeniem prawdziwej wiary katolickiej. To dlatego tak nienawidzą być strącani z piedestału – reagują niezwykle emocjonalnie wtedy, zwłaszcza gdy się obśmiewa to patriotyczne zadęcie (Gombrowicz) czy absurdy beznadziejnej walki z silniejszym wrogiem (Bobkowski) W kategoriach psychoanalitycznych wydaje mi się, że mają bardzo mocne superego – tego wewnętrznego policjanta, który nie daje im się cieszyć życiem kocha ranić, odbiera radość codzienności. To są biedni, pokrzywdzeni ludzie. Najgorsze w tym jest to, że oni sądzą, że skoro po ich stronie jest moralność to i Bóg, a wiesz co się działo w historii świata u tych narodów, które tak zresztą mylnie sądziły? Karty historii były zapisane najokrutniejszymi zgłoskami. Zresztą druga strona powiedzmy lewicowa też tak ma – to dokładnie ten sam schemat – przykład Che Guevara – jego bojownicy uważali, że wszystko to co dobre, moralne jest po ich stronie. To znany od setek lat schemat pułapki myślowej, jak widać do teraz nie rozwiązany.