Furia sejmowa, czyli Kaczyński wydał wyrok smoleński
W sejmowym ataku furii poseł Kaczyński rozstrzygnął kwestię smoleńską: zamordowaliście mojego brata, kanalie. Wszystkie pisowskie komisje smoleńskie mogą się rozwiązać. A sądy pod nadzorem ministra Ziobry mogą pisać sentencje wyroków na rzekomych morderców z PO. Gdyby nie to, że usłyszeliśmy to na własne oczy nocą z wtorku na środę, powiedziałbym, że to fake news.
Co się dzieje, wszyscy wiemy. Umiera demokracja konstytucyjna, tracimy prawa obywatelskie, jesteśmy zdani na łaskę i niełaskę monopartyjnego państwa prawicy pisowskiej. Unia nie może tego zignorować. Jej reakcją władza się nie przejmie, a więc wchodzimy także w proces wyprowadzania Polski z UE. To jest w pakiecie: likwidacja rządów prawa, instalacja reżimu monopartyjnego, izolacja od demokratycznej Europy zachodniej, aby reżim nie musiał się już na nią oglądać.
18 lipca 2017 r. przejdzie do czarnych kart naszej historii nie z powodu ataku furii Kaczyńskiego, choć też, bo maska spadła, lecz dlatego, że większość sejmowa przekroczyła grubą czerwoną linię. Co szczególnie szokuje, to rękoczyny na plenarnej sali sejmowej. To się dotąd nie zdarzyło. To się nie zdarza w demokracjach europejskich. A jeśli można bezkarnie obrażać posłów opozycji, naruszać ich cielesną nietykalność, jeśli lider partii rządzącej nie poczuwa się do przeprosin za swoje niebywałe zachowanie, a jego ugrupowanie próbuje je usprawiedliwiać, to co mają myśleć zwykli odbiorcy mediów?
Przykład idzie z góry. Skoro elicie wolno użyć przemocy werbalnej i wręcz fizycznej, to wolno i ulicy. Sto razy ostrzegano przed rosnącym ryzykiem przemocy, teraz sygnał, że to jest OK, wysłali posłowie PiS (opozycja powinna także ich pozwać przed komisję etyki), czyli najwyższa partyjna półka. Czy robią to świadomie czy nie, poniosą odpowiedzialność za dalszy bieg wydarzeń.
Na tym tle jakieś kolejne gesty samodzielności prezydenta Dudy są warte funta kłaków. Prezydent, gdyby chciał wrócić do swojej roli strażnika konstytucji, powinien odrzucić wszystkie trzy ustawy zmieniające w sprzeczności z konstytucją ustrój sądowy, a zatem i państwowy naszego kraju. Wszystkie trzy.
Gesty samodzielności są grą pozorów na użytek zdezorientowanej części opinii publicznej. W niczym nie zmieniają złego biegu spraw państwowych: nieważne, czy to będzie 3/5 głosów, nieważne, czy to prezydent czy minister sprawiedliwości rozmontuje Sąd Najwyższy. Ważne, że tak czy inaczej będzie to dygnitarz obecnego obozu władzy. Gest Dudy pod adresem Kukiza jest zaś potwierdzeniem, że kukizowcy są trybikiem pisowskiej machiny politycznej. Zostali ograni jak dzieci.
To wszystko, co się dzieje, może wydawać się niektórym jakimś sennym koszmarem albo teatrzykiem politycznym najniższych lotów. W końcu słońce świeci dalej, para książęca była taka fajna, a w przerwach między scenami sejmowego dramatu nadal lecą reklamy telewizyjne. To mylne wrażenie. Prędzej czy później zrozumieją to także – a może nawet przekonają się o tym na własnej skórze – ci z nas, którzy jeszcze wierzą, że tak naprawdę to „nic się nie stało, Polacy”.
Komentarze
Kochani zwolennicy PiS, czyli Mauro Rossi, Andrzeju Faliczu i in.,
Wasz prezes nazwał mnie komunistą, nazwał mnie złodziejem, nazwał mnie Polakiem gorszego sortu, stwierdził, że mam mordę, że jestem kanalią i oskarża mnie, że zamordowałem mu brata. To teraz przekonajcie mnie, moi drodzy. Proszę, przekonajcie mnie, jak ja, zwykły pan Wojtek, mam głosować na partię, której przywódca bez przerwy mnie obraża?
Ktoś schował naczelnikowi tabletki, na pewno ten stary Niemiec Alzheimer. To kolejny przypadek po „braciach Rosjanach”.
Cóz …
Kaczyński powoli traci formę.
Politykowi nie wolno pod karą śmierci stracić zimnej krwi.
Ileż bezbrzeżnej nienawiści mieści się w tym małym człowieczku, który dla swoich fobii zamienia kraj w Bantustan…
–
andrzej52
19 lipca o godz. 7:28
Z poprzedniego wpisu , aktualnego i dla nowego wpisu gospodarza. Masz racje JK trzeba podpuszczać jak tylko można , bo on sam najskuteczniej siebie obala.
Masz rację i co do Dudy. Sadzę, ze rozmowa z Merkel dała skutek i PAD się przestraszył i zrezygnował tym razem z jawnego i pełnego wsparcia JK. On będzie lawirował.
https://www.youtube.com/watch?v=l3uknUTCKBE
Polacy już kiedyś mieli takiego władcę. Nosił imię Popiel i jak wiemy z legendy, zjadły go myszy. Obecnego władcę zjedzą… kanalie. Albo – nerwy, bo nie potrafi trzymać ich na wodzy. Skończy się to kiedyś udarem mózgu na mównicy sejmowej. Ale tym razem nie będzie to legenda…
Kościół nadal „godnie milczy”?
Mam nadzieję, że efektem ubocznym tej sytuacji będzie faktyczny rozdział kościoła od państwa po następnych wyborach. System niemiecki, podatkowo i finansowo bardzi przejrzysty, szybko ustawiłby ich w odpowiednim miejscu i państwo oraz kolejne rządy nie będą ich sponsorami. Jeśli to nie nastąpi, to nie ma ratunku.
„W końcu słońce świeci dalej…”
Otóż z tego co czytam, to nad morzem nie za bardzo, a mam zarezerwowane wczasy nad Bałtykiem. 🙂
@Pan Wojtek
Gra Pan w ryzykowną grę. Obecne największe siły politycznie w kraju WZAJEMNIE bowiem obrzucały się wielokrotnie inwektywami i obrażały nawzajem swoich wyborców. Równie dobrze wyborca PiS mógłby skontrować, że jak mógłby głosować na partię, której prominentny polityk i minister konstytucyjny powiedział, że de facto ma go w głębokim poważaniu („a ch*j z tą Polską wschodnią”), czy na formację, której minister chciał go „dożynać” niczym „watahę”, a prezydent nazwał „najgorszą częścią wyborców”. O „ciemnym ludzie”, „motłochu” czy „szczawie i mirabelkach” nie wspominając. Przykłady można mnożyć. Nic to nie wnosi. Nie warto. W ten sposób tylko potwierdzamy, jako naród, tezę Aleksandra Wielopolskiego: „Dla Polaków można czasem jeszcze co dobrego zrobić, ale z Polakami – nigdy”.
@Witold:
> Kościół nadal „godnie milczy”?
Nie. Podobno „wzywa do współpracy dla dobra Polski”, czy jakoś tak. Czyli jest przerażony, ale nie ma odwagi wskazać winnego.
@anur:
Hm… już nie pamiętam legendy o Popielu. Co on miał mieć wspólnego z Kaczyńskim, poza brakiem gościnności dla postaci z innego kręgu kulturowego?
@Pan Wojtek:
Wiesz, to może nas irytować, ale to nie ma większego znaczenia.
@Witold
Kościół zabrał głos w tej sprawie:
Smuteczek, co? 😉
http://niezalezna.pl/102501-biskupi-apeluja-do-politykow-ws-sn
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kosciol-apeluje-do-politykow-o-dazenie-do-porozumienia/20v10yk
Jarosław Kaczyński dał się sprowokować, takie słowa nie powinny paść i należało za nie przeprosić. Niemniej, aby zaprezentować obiektywny ogląd, warto dodać, że opozycja rzeczywiście wielokrotnie powoływała się w sejmowej dyskusji na ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Doskonale zdawali sobie sprawę z tego, iż jest to czuły punkt u prezesa PiS. Takie odniesienia w politycznej polemice nie były również konieczne, nic konkretnego nie wnosiły. Wiedzieli, że to jakkolwiek nie wpływie na stanowisko PiS, a tylko rozwścieczy prezesa partii. To jasne, że było to działanie obliczone na sprowokowanie Kaczyńskiego. Podobnie, jak pytania dziennikarza TVP Info kierowane do A. Michnika. W obydwu przypadkach odniesiono zamierzony skutek. Przykre to, ponieważ nie powinno się wykorzystywać zmarłych w bieżących rozgrywkach politycznych.
,Pamiętam obłudę J.K. uczestniczącego w żałobie po katastrofie lotniczej , a potem atak agresji na po .Pamiętam apel do ..braci Rosjan” i zdyskontowanie go (chorobą)po przegranych wyborach.Liczyłem na dojrzałość obywateli myliłem się protesty dziś są nikłe(rosną ale wobec demontażu demokracji to mało) wystarczy porównać z Francją.
Dyktaczorkowi zabrakło tylko buta w garści, którym waliłby w pulpit, zostałby wtedy członkiem (hm…) dwuosobowego, elitarnego klubu.
Intryguje mnie stan psychiczny – serio – całej tej jego pisiej hałastry, która mu jeszcze przyklasnęła. Wypili? A może nie wypili? I za męża stanu jeszcze uznali. Jaki z niego mąż – that’s an open secret. Stanu? – najwyżej stanu wskazującego na – no właśnie, na co? Odlot totalny najbardziej pasuje, choć sam w sobie lotów niziutkich i nikczemnych – w końcu jedno drugiego nie wyklucza. A może nie mąż tylko…! – no, nie tu już naprawdę przystopuję – obraziłbym ciężko wszystkie małżonki świata nawet cieniem tak obrzydliwego porównania.
To co istotne, powiedziała Pani poseł Kamila Gasiuk-Pihowicz (jeśli przekręcam nazwisko, przepraszam, pamięć bywa zawodna).
Kaczyńskiemu, Ziobrze (et consortes) chodzi WYŁĄCZNIE o prywatną
zemstę nad, najczęściej, urojonymi wrogami. I to wszystko wyjaśnia.
Z nielicznymi wyjątkami wszyscy dostajemy w życiu swoją porcję kopniaków. I ogarnia na słuszna złość na bezradność wobec losu, Boga (czy w co tam wierzymy lub nie), obojętności innych ludzi. Ale w przeciwieństwie do większości z nas Kaczyński ma władzę. Dobrał sobie bandę nieudaczników, którymi sam gardzi i dał im szansę zaistnieć. I mści się na niedobrym świecie. Może nawet byłoby mi go żal gdyby nie to, że w swojej złości niszczy nasz kraj. Tego nie można mu wybaczyć.
Jestem gapa. Czekam na moderację
aluzja posła Budki do słów Lecha Kaczyńskiego na temat respektowania niezależności sądów była jak najbardziej na miejscu w kontekście tematu tej nieszczęsnej debaty parlamentarnej. I nie była żadną miarą prowokująca czy agresywna. Była w punkt i to tak wściekło JK. Przy okazji, co ważne, rzeczywiście, jak podkreśla opozycja, udowodniła, że Kaczyńskiemu chodzi przede wszystkim o polityczną zemstę. Z tego nic dobrego dla Polski nie wyniknie, a cofnie nas do epoki późnego Gomułki.
nonsens. Nie ma analogii. W żadnym przypadku to nie była sytuacja analogiczna z atakiem furii JK, bo on jest dziś jedynowładcą, a jego słowa mają moc wytycznych politycznych.
To nie histeria, to zracjonalizowana agonia strachu przed normalnym sądownictwem. Brak dekomunizacji środowiska prawniczego, odbija się do tej pory
to pisowska propaganda, w istocie chodzi o zemstę nad obrońcami standardów cywilizowanych: demokracji, prawa i sprawiedliwości.
Sylabariusz
19 lipca o godz. 14:59
” O „ciemnym ludzie”, „motłochu” czy „szczawie i mirabelkach” nie wspominając.
———-
Kolejne miejskie legendy
”Ciemny lud wszystko kupi”–autor Jacek Kurski. (wg. tej diagnozy Jacuś robi teraz tv)
Motłoch— konkretnie kto to powiedział ? Ja nie znam takiej wypowiedzi ze strony antypis
S.Niesiołowski opowiadał o biedzie w dzieciństwie i w tym kontekście wspomniał
o jedzeniu szczawiu i mirabelek.
Itd itd
„Przy okazji, co ważne, rzeczywiście, jak podkreśla opozycja, udowodniła, że Kaczyńskiemu chodzi przede wszystkim o polityczną zemstę. Z tego nic dobrego dla Polski nie wyniknie, a cofnie nas do epoki późnego Gomułki”.
Tutaj zgoda, tyle tylko, że o tym również wiadomo nie od dziś. Być może tylko nieco bardziej otworzyły się oczy wszystkim tym, którzy dotychczas z ich przymrużeniem traktowali dotychczasowe zapowiedzi J. Kaczyńskiego wygłaszane najpierw na jeszcze opozycyjnych i wiecach, oraz systematycznie na miesięcznicach.
@PAK4
Niewtajemniczonym polecam film Jerzego Hoffmana „Stara baśń – Kiedy słońce było bogiem” (można go obejrzeć na YouTube). Na początku filmu zamieszczony jest cytat z Wincentego Kadłubka, który opisuje nie tylko panowanie Popiela: Nie jest godzien sprawowania władzy ten, kto tej władzy nadużywa.
@Autor
„Z tego nic dobrego dla Polski nie wyniknie”
Szanowny Panie Redaktorze,
to juz zalezy, jaki kierunek rozwoju uwaza sie za „dobry” a jaki za „zly”. To kwestia pogladow. Pozwole sobie przypomniec, ze dawno temu byl taki polityk – Goryszewski. Z jego ust wyszla taka oto sentencja:
„Nie jest ważne, czy w Polsce będzie kapitalizm, wolność słowa, czy będzie dobrobyt – najważniejsze, aby Polska była katolicka”
Juz dzisiaj roznie to bywa z wolnoscia slowa, dobrobyt az furczy – ale pod swiatlym kierownictwem Pana Prezesa oraz Prawa i Sprawiedliwosci Polska na pewno zachowa swoj narodowo-katolicki charakter. Jesli takie byly zalozenia wstepne to czegoz chciec wiecej?
„cofnie nas do epoki późnego Gomułki.”
Chyba do epoki nieco wczesniejszej. W czasach nawet srodkowego Gomulki, jak jakis Kosygin czy inny Podgornyj tracil wladze – to po prostu przestawiano go na bardzo przyzwoita emeryture a nie za kraty. Jak gensek sie zmienial (Chruszczow-Brezniew), to ten, co wladze tracil nie trafial do mamra tylko znowu na dobra emeryture.
Poniewaz zarowno PO jak i PiS – wszyscy – sa zafascynowani wspanialymi dziejami II RP, to proponuje sobie przypomniec, jak w II RP zwycieska wladza traktowala takich, co wladze utracili. Na przyklad – jak potraktowano Korfantego. Albo Witosa czy Liebermana w procesie brzeskim.
@Sylabariusz
Smuteczek, co?
Mam gdzieś ten apel o współpracę. Śmierdzi na kilometr hipokryzją. To nie opozycja rozwala TK, SN, a dzieje się to przy poparciu tej nacjonalistycznokatickiej organizacji. Niech zapomną, że oni będą jakimś pośrednikiem pomiędzy PiSem, a demokratyczną opozycją. Kościół wszedł do tej samej łodzi co PiS i niech tam siedzi z nim do końca. Jeśli opozycja tak jak w czasach Solidarności zgodzi się, aby kościół był kimś w rodzaju rozjemcy zrobi błąd i będzie musiała za to znowu drogo zapłacić. Kościół to część składowa PiSu i powinien być twardo tak traktowany. Niech nie udają „zawsze dziewicy”, bo to nie o nich.
Każdy może sobie pokrzyczeć, że opozycja albo Kaczyński zorganizował zamach w Smoleńsku. Tak ma wyglądać debata?
maciek.g
19 lipca o godz. 13:37
Powtarzam po raz chyba setny.
gdyby pisi dygnitarze za każda kalumnię, każde pomówienie , wypowiedziane przeciw innym politykom, byli ciągani po sądach choćby z powództwa cywilnego, i gdyby na odszkodowania potracili majątki, nie bylo by dzisiaj rządów PiS.
Bandytę leje się w łeb, a nie liczy na jego dobre serce.
Dzisiaj jest juz za późno, PiS nie cofnie się, wiedzą że czeka ich rozliczenie i potraktowanie jak bandziorów lub zdrajców, jak pisałem jesienią będą pierwsze wyroki polityczne, potem kryterium uliczne i stan wojenny.
PiS wydaje mi się gorszy niż PRL w stanie wojennym.
PS. Z osobą o chrakterze Kaczyńskiego mam do czynienia ponad 30 lat, na szczęście teściowa nie mieszka z nami.
Witold
19 lipca o godz. 14:09
Polecam góry Tyrolu i odcięcie od internetu.
Możesz mieć 4 pory roku w ciągu tygodnia.
@antonio
Czyżby? O „ciemnym pisowskim ludzie”, „motłochu” etc. poczyta Pan w komentarzach praktycznie na wszystkich proopozycyjnych portalach. Również tutaj zdarzały się takie „kwiatki”. Podobnie jak o nie podawaniu ręki itd.
Wypowiedź Niesiołowskiego dotyczyła czasów jak najbardziej współczesnych: ” Dzisiaj te wszystkie gruszki, śliwki leżą i nikt tego nie zbiera. Chłopaki grają w piłkę na tych samych boiskach, szczawiu nikt nie zjada”. To forma teraźniejsza. Poseł wprost stwierdził, że dzieciaki powinny ten szczaw teraz również zjadać. Proszę nie manipulować.
itd itp
Najkrótsza droga do dechrystianizacji Polski prowadzi przez PiS
Nie sądzę, że Kukizowcy zostali ograni. To raczej PiS ryzykuje utratę mniej radykalnych wyborców na rzecz ‚konstruktywnego’ Kukiza. W tym miejscu może się rozpocząć trwały ubytek poparcia dla PiSu we wszystkie strony.
Skoro katolicy kradną to jest zapotrzebowanie na sądy.Ciekawa sprawa 90 procent sędziów to katolicy.Tak sobie myślę,że jak sugeruje Kaczyński katolicy są kiepskimi sędziami.
Jeden z wybitnych pisich polityków, siedzi (na razie w Sejmie) zaraz za Kaczyńskim.
Bardzo ciekawy materiał.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Leonard_Krasulski
Witold
19 lipca o godz. 19:00
Masz racje , pierwsze dojście do władzy w 2005r i te drugie 8 lat to zasługa polityków KK (a nie żadnej tam genialności Jarka). Teraz widzą że wleźli w bagno i kombinuj jak przysłowiowy koń
Jak można łatwo sprawdzić proponowane przez PiS zmiany zbliżają jedynie polski system sprawiedliwości do np. niemieckich rozwiązań. U nich również to politycy zatwierdzają sędziów, ktorych również jak planuje się w Polsce desygnuja organizacje sędziowskie wiec trudno zrozumieć dlaczego to co na zachodzie jest normą ma być w Polsce łamaniem europejskich standardów.
Parę dni temu potwierdził to nawet nie pałający do polskiej władzy niemiecki najbardziej wpływowy dziennik Frankfurter Algemeinen Zeitung.
Ale nasi niektórzy dziennikarze uparcie swoje.
Furia w pełni zrozumiała.
Opozycja łamie pewne oczywiste niepisane tabu.
Użycie najbliższych zmarłych w poltycznej grze by atakować personalnie.
Nikt ze strony PiS nie użyje zmarłych małżonków np. przeciw Dolniak czy Nowackiej wciąż politycznie aktywnych.
Ale opozycja nie ma żadnych granic.
@falicz
Nie ma żadnej analogii, to jeden z chwytów propagandy pisowskiej. Projekty PiS łamią konstytucję, procedury niemieckie są zgodne z konstytucją niemiecką.
@Sylabariusz
19 lipca o godz. 15:08
„Jarosław Kaczyński dał się sprowokować, …”
To opozycja jest sprawniejsza od presesa? To byloby swiatelkiem w tunelu 🙂
Jak widac po reakcji preses nie boi sie pieknoduchow czy „totalnej” opozycji, tylko skutecznej.
Ja to wiem od dawna. Powiedział mi mój znajomy, z zawodu psychiatra, w czasie wspólnej wyprawy na narty: „Dla postawienia diagnozy mi wystarczy jedna transmisja przemówienia Kaczyńskiego.”
To było 10 lat temu. Znajomy powiedział coś jeszcze: „Będzie gorzej. Taka choroba się posuwa.” Każdy doświadczony psychiatra widział tzw. „zmiany starcze” w działaniu. Paranoja zasklepia się w sobie. Świat staje się wrogi. Coraz więcej ludzi zagraża pacjentowi. W pustych pokojach i na ulicy czają się duchy. Odpowiedzią paranoika jest agresja wynikająca z rosnącego przerażenia. Taka, jak wczoraj.
Agresja plus władza równa się ofiary. Ranni, zabici, i uwięzieni czekają Polskę, jeśli ktoś nie postawi temu kresu. Fizycznie. Nie czas na słowa. Czas na leczenie farmakologiczne.
@falicz
Kolejny chwyt pisowskiej propagandy. PiS bez przerwy od siedmiu lat używa ofiar smoleńskich czysto politycznie, posłowi Budce nie wolno przypomnieć opinii Lecha Kaczyńskiego.
@falicz
„Jak można łatwo sprawdzić proponowane przez PiS zmiany zbliżają jedynie polski system sprawiedliwości do np. niemieckich rozwiązań. U nich również to politycy zatwierdzają sędziów, ”
Zasadnicza wyzszosc polskiego rozwiazania nad niemieckim jest taka, ze w Niemczech mandat sedziego SN piastuje sie dozywotnio. Zaden polityk, minister, general czy nawet biskup nie moze pozbawic sedziego SN mandatu czy tez rozgonic SN na cztery wiatry, bo chce sie innego.
Nie moznaby bylo w Niemczech po prostu przeniesc nieslusznych sedziow w stan spoczynku – mandaty sa dozywotnie. MAlo tego – przynaleznosc do ktorejs z partii opozycyjnych sama w sobie jeszcze nie stanowi zbrodni i nie jest karana wiezieniem. Jednym slowem – balagan.
Panie red. Szostkiewiczu, pisowski walec znowu przejechał po Polsce prawa.
Trudno. Trzeba kontynuować faktyczna walke na ulicach Polski, w internecie, w każdy cywilizowany sposób.
W nadodrzańskich Słubicach, a byłem dzisiaj w miejscowym magistracie i starostwie trwał proces wyczekiwania …
wb letnich korytarzach unosił sie duch Mrożka z jego propo;skimi maksymami, także o wolności ..
W miasteczku, a miałem dzisiaj czas by badać lokalne nastroje po buńczucznej sejmowej, nocnej wypowiedzi traumatycznego ob. Kaczyńskiego Jarka, pierwszy raz w rozmowach z ludźmi przypadkowymi i znanymi mi od lat zauważyłem strach w mowie ciała rozmówców i oburzenie na sejmowe kalumnie Kaczyńskiego.
W Słubicach dopiero dzisiaj, bo minęła już północ, o 19. przed tutejszym Sądem Rejonowym /najnowszym zespołem budynków sądowych w Polsce, oddanym do użytkowania w ostatnich dniach ministrowania resortem sprawiedliwości,
Gowina, wizytującego wtedy Słubice, wówczas spod szyldu PO/, odbędzie się protest przeciwko destrukcji Polski przez Jarosława Kaczyńskiego i jego zwolenników.
Wiem, że w naszym kraju zaczął się proces piętnowania kaczyzmu,także przez jego chwilowych zwolenników.
Będzie to trwało długo …
Zwyciężymy !
Pozdrawiam, Rakoczy
My tu sobie gadu-gadu, a PiS-owi rośnie. Nad tym trzeba się zastanowić. Polak ( i nie tylko) najedzony, to Polak zadowolony. PiS to daje, poprzednicy niekoniecznie – na dodatek jeszcze molestowali afirmacja gejów, multi-kulti, obrażaniem uczuć religijnych, etc. Nie wystarczy mieć rację czy przewagę intelektualną. W demokracji trzeba mieć większość.
czas na to aby opozycja wybrala swojego lidera, demokratycznie, najlepiej metoda niejawnego glosowania. Lider PISu nie jest w stanie kontrolowac swoich demonow.
@falicz
Kazdy ma prawo powolywac sie na tzw ” dziedzictwo Lecha Kaczynskiego”. Akurat Budka okazal szacunek dla poszanowania prawa przez LK.
Właśnie wysłuchałam wypowiedzi sejmowej Ściedłoł. Dzięki moim Rodzicom uzyskałam dobre wykształcenie i dlatego nie tylko jestem w stanie zobaczyć przekrętność, obłudę, fałsz jej wypowiedzi, ale również jestem w stanie rozumieć dlaczego ta łobuzica manipulując potrafi ogłupić tych, którzy nie mieli takiego szczęścia jak ja i jak to mówi „właściciel” TVP „lud to kupi”.
Krajowa Rada Sądownictwa (KRS) – konstytucyjny organ kolegialny.
Skład KRS
Udział obywateli w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości określa ustawa (art. 182 Konstytucji).
Krajowa Rada Sądownictwa składa się z 25 członków (art. 187 ust. 1 Konstytucji):
1. Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, Prezesa Naczelnego Sądu
Administracyjnego oraz Ministra Sprawiedliwości (wchodzą w skład KRS z urzędu,
na czas sprawowania funkcji),
2. jednej osoby powołanej przez Prezydenta Rzeczypospolitej,
3. piętnastu członków wybranych spośród sędziów: Sądu Najwyższego (dwóch),
sądów apelacyjnych (dwóch), sądów administracyjnych (dwóch), sądów
okręgowych (ośmiu) i sądów wojskowych (jeden)
4. czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów oraz dwóch członków
wybranych przez Senat spośród senatorów.
Kadencja wybieranych członków KRS wynosi 4 lata (art. 187 ust. 3 Konstytucji).
18 lipca 2017 r. przejdzie do historii polskiego parlamentaryzmu jako dzień, w którym „wódz” (vel: Naczelnik Polski, Prezes Polski, były premier , prezes, Zbawca Państwa,etc.,itp, itd) dostał ataku szału. Czy był to atak polityczny, czy możliwe, że psychiatryczny? Niech to ocenią specjaliści z politologii i psychiatrii. Dla mnie, obserwatora wystąpienia prezesa Jarosława Ka. było objawem paranoi (z gr. = szaleństwo, obłąkanie), choroba psychiczna charakteryzująca się urojeniami przy zachowaniu logiki oraz orientacji w czasie i przestrzeni; obłęd.).
P.S.Mnie osobiście zabolało to, że wystąpienie prezesa Jarosława Ka. z trybuny sejmowej 18 lipca br. miało miejsce w dniu moich 70. urodzin i zepsuło mi przyjęcie urodzinowe. Mam jednak nadzieję, że w następne urodziny, za rok, takich przemówień sejmowych ani ja, ani moja rodzina i przyjaciele już nie usłyszą.
Wiem, że w sądach nie zawsze jest dobrze. Jestem za wprowadzeniem zmian zmierzających do poprawienia ich działalności. Oczywiście za usuwaniem osób nienadających się. ALE to nie jest ten sposób, który proponuje kolega Radziłowa wespół z kartoflem. Swoją drogą oglądałam fragmenty obrad sejmowych i nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że kartofel zamiast ust ma czeluść, jak jakiś jamochłon. Zwróciłam uwagę jak siedział z uśmiechem zadowolenia, słysząc, że ludzie się denerwują. Taka kreatura diabelska.
Dzisiaj jestem przekonana, że jemu chodzi o ZNISZCZENIE Polski i Polaków.
Wiem skądinnąd, że jego i jego brata matkami chrzestnymi były siostry bliźniaczki. Obie popełniły samobójstwo. Ciekawe, czy zło w tej jednostce zakorzenione nie miało na to nieszczęście jakiegoś wpływu.
O godz. 3:52 przedstawiłam skład KRS.
Wynika z niego, że są tam sędziowie i politycy.
Politycy, to wiadomo wybierani przez partie, a jeżeli jeszcze sejm, w tym przypadku większość pisowska będzie wybierać sędziów….czy ziobro, czy jeszcze inny przygłóp z własną agendą, to czym się to różni od kukiełek. Na marionetkach, to zawsze uśmiechnięty jak mefisto Suski się zna. Ten mędrzec narodu skończył technikum perukarstwa i lalkarstwa. Chyba tam tej swojej filozofii się nachapał.
Duda coś klepał p 3/5 w głosowaniu na sędziów. To nic nie zmienia. Dudzie tylko chodzi o jego zafajdany tyłek.
Coś mi się widzi, że na tą karykaturę Robespierra to tylko rozwiazania, które pewien francuski lekarz zaproponował będą skuteczne. Światła, listy, z takimi niestety niewiele się zdziała, bo ci manipulanci omamili masę ludzi, którzy nawet nie próbują zrozumieć o co chodzi. Przeczytać to nawet posłowie nie próbują, bo wiedzą, że są za głupi, żeby zrozumieć te jakieś heroglify. Stąd pełne zaufanie i z otwartą gębą słuchają tych łobuzów. Dziwi mnie stanowisko Kościoła. Rozumiem, że jakiś proboszcz, czy wikary jest otumaniony, ale od kardynała, czy biskupa chyba można wymagać zrozumienia co się dzieje. Jeżeli nic w tym kierunku nie zrobią, to mam nadzieję, że wszyscy myślący ludzie się od nich odwrócą.
Jedno jest pewne, ogarnia mnie straszne przygnębienie jak na to patrzę.
Zaczyna się.
Kibole Legii chcieli przeszkodzić w manfestacji w Warszawie.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kolejny-dzien-protestu-pod-sejmem-i-w-innych-miastach/hvmt6d7#slajd-4
Popatrzmy na zimno. Unia dała wolność i demokrację. Wolność owszem, przede wszystkim dla tych wszystkich którzy mogli wyjechać na saksy. Demo coś tam made in Polska- głownie dla tych, u koryta władzy. Czyż nie dziwnym jest, że w obronie tych wartości przychodzi demonstrować kilka- kilkanaście tysięcy osób? Unia dawała Polsce kasę, ale gdyby tak policzyć, co z Polski wydojono? Otwarte Fundusze Emerytalne wyprowadziły, co najmniej 400 mld zł. Tzw. umowy śmieciowe kosztowały kilkadziesiąt kolejnych miliardów- wyeksportowanych na Zachód. I, wiele, wiele innych form wyprowadzania kasy z III świata, tfu- z Najjaśniejszej RP. Nawet fundusze pomocowe UE którymi puszyli się rządzący- wróciły do kapitału poza Polską. Przy aprobacie elit. W tzw projektach miękkich Europejskiego Funduszu Społecznego firmy z zachodu przyjeżdżały po kasę, jak po swoje. Takich przykładów można mnożyć w tysiące. Fakt, że bez unijnej kasy nie byłoby autostrad, dróg szybkiego ruchu i wielu innych. Ale czy nie było innych dróg pozyskania kasy? Mam wątpliwości… Co do sądów: 17 lat samotna matka ,walczy w sądach o majątek dla syna po zmarłym ojcu. Tam jest obraz patologii Temidy.pl
Opinia zaczerpnięta z jeszcze normalnego internetu, cytuję :
„no pytam : Ja tam prosty człowiek jestem i na tych zawiłościach prawniczych tonie za bardzo się wyznaje. Jedno jeno mnie dziwi, że zawsze na ekspetyzę jakiegoś wybitnego prawnika, nagle pojawiają się trzy kontrekspertyzy sporządzone przez równie wybitnych prawników. A następnie 3 kolejne kontr-kontrekspertyzy. Również sporządzone przez tych wybitnych.I każda jest właściwa. To jak to jest? Robimy to zgodnie z duchem i literą prawa, czy zgodnie z zamówieniem politycznym. Ino pytam”
„Użycie najbliższych zmarłych w poltycznej grze by atakować personalnie.”
Ten „najbliższy zmarły” był politykiem i musiał się liczyć z tym, że będzie także po śmierci podlegać politycznej ocenie niezależnie od tego co jego rodzina o tym sądzi, a także używany do walki politycznej.
Jeśli to Kaczyńskiego oburza to są JESZCZE sądy.
Poza tym nikt w tak knajacki sposób nie obraził Lecha Kaczyńskiego z trybuny sejmowej
narciarz2
19 lipca o godz. 23:35
Logicznie myślący i obserwujący bezstronnie nie maja wątpliwości, na idee fix JK by mieć władze absolutna nałożyła się choroba psychiczna wynikła ze śmierci brata w katastrofie do której sam swą polityka w wielkiej mierze doprowadził. On stara się sobie wmówić, że wine ponoszą inni i obsesyjnie dąży do tego by ich ukarać. Może to uczynić tylko wtedy gdy będzie miał rząd y absolutne , a więc do nich prze pełna para. Durnie i zaślepieńcy tego nie widzą .
Dopuszczenie do wygranej tego człowieka to byłaby straszna katastrofa
Nie jestem niczym zaskoczona, ba, powiem zarozumiale, ze wszystkiego, co się dzieje, spodziewałam się. Powiem nawet, co jeszcze nastapi: silowe spacyfikowanie opozycji i przywrócenie kary śmierci wraz z „reforma” kodeksu karnego jako skutkiem „reformy sadownictwa”. A w polityce zagranicznej będzie duzy sukces, ponieważ grupa trzymająca władze nie będzie musiała sama opuszczać Unii, co zawsze było jej celem, ale to Unia się uwolni od kraju jawnie dążącego na Wschód i wprowadzającego wschodnie, azjatyckie standardy w każdej dziedzinie zycia kraju
PS. Nie wiem, dlaczego nikt z opozycji nie rzucil w twarz (pardon, w m…de) temu panu, ze to on, nikt inny, powinien mieć wyrzuty sumienia w sprawie śmierci brata i innych osób. Cynicznie posłał go tam, gdzie nikt go nie zapraszał, i jeszcze namawiał do lądowania w niesprzyjających warunkach, byle tylko kampanii prezydenckiej stało się zadość. Tylko pani Kamila jeszcze broni wątpliwego honoru opozycji w tym sejmie…
andrzej52
19 lipca o godz. 19:47
PRL miał minimum cztery różne okresy i tylko pierwszy z nich był zdecydowanie zbrodniczy (ten tuz po wojnie za czasów Bieruta )
Jeżeli rządy PiS to tylko do tego pierwszego okresu gdzie za jedno nieopatrzne słowo można było dostać się do mamra, lub wyjechać na „białe niedźwiedzie”
Na studiach a więc w latach 60 tych nadawaliśmy na rząd i z ZSRR ile wlazło i nie znam nikogo komu by to zaszkodziło. (zaszkodzić mogło jedynie działanie przeciw władzy)
Sadzę, że gdyby PiS doszedł do władzy to tez za jedno słowo przeciw prezesowi było by wiezienie i szykany. Szybko też zamknięto by granice i wprowadzano sprawdzone działania wczesnych lat 50 tych
Chciałem zauważyć, że po tych słowach cały klub PiS wstał i klaskał swojemu przewodniczącemu. Poparcie dla PiS jest takie że normalna mniejszość jest rządzona przez zdecydowaną większość wariatów. W tej sytuacji poważnie obawiam się o zdrowie psychiczne zdrowej mniejszości dzisiaj i w przyszłości.
@narciarz2:
Spotkałem dziś protest psychiatry, by nie ubliżać osobom chorym psychicznie porównaniami z agresywnymi politykami. Bo choroba psychiczna nie oznacza agresji i szkodzenia innym wokół.
I się z tym zgadzam.
@Sylabariusz:
Jeśli ktoś jednocześnie czci brata, czyni z niego półbóstwo, a z drugiej strony zaprzecza ideom politycznym, pod którymi ten brat się podpisywał, to czy należy zakazać wytykania takiej hipokryzji?
Tak samo nie zgodzę się na „symetryzm”. Tak, PO ma wiele na sumieniu, zwłaszcza to, że lansując wraz z PiSem IVRP (2004-2005) przygotowała grunt „moralny” pod obecny zamach na demokrację. Ale przypomnę, „prawda nie leży po środku; prawda leży tam, gdzie leży”. PiS i w retoryce, i w działaniach, tak bardzo przekroczył skalę grzechów PO, że kwalifikuje się to już na różnicę jakościową. Zresztą kwalifikuje się jeszcze od ataku na TK i ułaskawienia Kamińskiego.
@olakier:
Na razie nie działa.
@Jacek N.H., lub Andrzej Falicz (gospodarz wykasował, więc nie wiem):
Normalnie w polityce chodzi o to, by tak ustawiać reguły, aby przekładało się to na lepsze działanie państwa. Czasem polityka ulega degeneracji i ustawia się reguły dla własnej korzyści polityków, czy lobbystów. Z jednym i drugim mieliśmy do czynienia w IIIRP.
Wersja o „usuwaniu postkomunizmu”, czyli teza że za problemy odpowiadają nie błędne regulacje, ale jakiś wrogi lud, który ukrywa się wśród normalnej większości społeczeństwa, jest chorą wersją polityki. Zły zasiał kąkol w zbożu… Owszem, znam ją z historii — tak Hitler widział zło w Niemczech, jako wytwór ukrywających się Żydów; tak samo Stalin doszukiwał się imperialistycznych spisków i polskich szpiegów (akurat wojna z kułactwem polegała na czymś innym, o dziwo nawet tak zbrodnicza paranoja dyktatora była bardziej racjonalna niż ta idea)… Tylko tam widzę odpowiedniki tej narracji PiSu o postkomunistycznych złogach, które należy usunąć, by uzdrowić polskie sądy. (Nie tylko sądy zresztą, bo o urzędnikach, przedsiębiorcach, czy służbach mundurowych też już to słyszałem.)
…PIS zapomnial ze ich wladza nie bedzie wieczna ! a sedziami beda sedziowie ktorych dzis pan prezes nazywa zdrajcami itp..
Skończmy proszę z określaniem PiS mianem „elity”. Nie zamierzam zniżać się do obrzucania ich inwektywami, lecz nie będę określać ich mianem, na które absolutnie nie zasługują.
Mieszkam od 30 lat w dawnym zaborze rosyjskim.Do dzisiaj nie mogę się przyzwyczaić do tutejszego sposobu myślenia i odczuwania rzeczywistości przez współobywateli.Głównie narzekają,podejrzewają większość ludzi o złe intencje,bezinteresowne działania społeczne traktują z ogromną nieufnością. Przede wszystkim są recenzentami każdej aktywności publicznej,natomiast sami nie kiwną palcem by coś pozytywnego wykonać dla swojej społeczności.Cały czas oglądają się na samorząd by rozwiązał ich problemy nie potrafiąc nawet powiedzieć o co im dokładnie chodzi.Nie mają stałych poglądów politycznych,kto zamacha marchewka ma głosy wyborcze.Nie ważne jak prezentuje się kandydat na posła czy radnego,jeśli KK popiera to wybierają największego tłuka.PS I w zasadzie tym tekstem potwierdziłem,że myślę i oceniam tak samo jak moi współmieszkańcy.
@falicz
Pan napisal: „Jak można łatwo sprawdzić proponowane przez PiS zmiany zbliżają jedynie polski system sprawiedliwości do np. niemieckich rozwiązań.”
Nie prawda! Jak mozna latwo sprawdzic niemcy dyskutowali n.p. 2 lata temu na temat jak mozna zmienic system w celu miec NIEzalezne TK (Verfassungsgericht). PiS deklaruje ze sad ma byc zalezny od polityków, wiec kompletnie otwrotnie.
Frankfurter Allgemeine Zeitung ktora Pan wspomina jest 100% ze strony polskiej opozycji wiec nie tak jak Pan napisal.
@lukasso
PiS pozuje na partię antyelitarystów, więc trzeba mu przypominać, że sam ma elitę władzy i pieniądza.
@mzak:
> Unia dała wolność i demokrację.
Nikt tak nie twierdzi. „Wolność i demokrację” Polacy sobie sami wywalczyli. No, ewentualnie, skorzystali na przemianach pod rządami Gorbaczowa.
To, co daje Unia, to (oprócz pieniędzy), zbiór pewnych prawnych i organizacyjnych rozwiązań — polityczne know how, bez którego Polacy są jak PiS w sejmie.
> Wolność owszem, przede wszystkim dla tych wszystkich którzy mogli wyjechać na saksy.
Masz wolność słowa. Czytałem kiedyś zbiór artykułów o problematyce polsko-żydowskiej. Fascynujące było obserwować, jak wypływały one przy każdej politycznej odwilży, by po chwili stawać się niecenzuralnymi. Zresztą to żywy problem, bo mam wrażenie wychodząc z PRL Polacy wyszli bez umiejętności dyskutowania, często z przekonaniem, że mają absolutną rację i wszyscy się z nimi zgadzają — bo doświadczenie opierało się na najbliższych i niedomówieniach.
Oczywiście, są jeszcze otwarte granice (to akurat zasługa Unii), a za tym idzie wolność podróżowania. Pojawił się też pluralizm w polityce, nawet jeśli całkiem często narzekamy, że „nie ma na kogo głosować”.
> Demo coś tam made in Polska- głownie dla tych, u koryta władzy.
Pisałem wyżej o know how Unii. Oczywiście, w polskiej mutacji, oczywiście z ograniczeniami (choćby kwestie przemocy w rodzinie…), ale jednak.
Wielu u władzy (darujmy to koryto dla ryb płynących z prądem…) demokratycznie tę władzę traciło. A więc wcale nie była to tylko ich demokracja.
> Czyż nie dziwnym jest, że w obronie tych wartości przychodzi demonstrować kilka- kilkanaście tysięcy osób?
O piramidzie Masłowa słyszałeś?
Wczoraj w sklepie ktoś narzekał na rząd. Panie sprzedawczynie były przerażone tym, że rząd robi takie głupoty jak atak na SN. „Co teraz będzie z 500+?” się martwiły…
> Unia dawała Polsce kasę, ale gdyby tak policzyć, co z Polski wydojono? Otwarte Fundusze Emerytalne wyprowadziły, co najmniej 400 mld zł.
Ale co mają OFE wspólnego z Unią? Nawet z Zachodem można polemizować, bo wiele było tworami polskich banków…
> Tzw. umowy śmieciowe kosztowały kilkadziesiąt kolejnych miliardów- wyeksportowanych na Zachód.
W jaki sposób obniżenie kosztów pracy w Polsce (przyznaję nawet, że brzydkie i szkodliwe) jest „eksportem miliardów na Zachód”? Zresztą eksportować można towary — jak wyeksportować pieniądze?
> I, wiele, wiele innych form wyprowadzania kasy z III świata
III światem nigdy nie byliśmy. Zresztą, czy III światem, czyli państwem, które nic nie znaczy na arenie międzynarodowej (a przypomnę skąd się wzięło określenie „trzeci świat” — z nawiązania do słynnej broszury o trzecim stanie, który „jest niczym, a powinien być wszystkim”) jest państwo, które daje Unii przewodniczącego?
Owszem, może takim państwem jest to, które przegrywa głosowanie 27:1. Ale to nie III RP, tylko obecny PiS.
> Nawet fundusze pomocowe UE którymi puszyli się rządzący- wróciły do kapitału poza Polską.
Słyszałem o tym, że budował się na nich Lidl w Polsce.
Ale też widziałem drogi, infrastrukturę, budynki użyteczności publicznej, remonty zabytków… widziałem projekty dotyczące pracy tu i teraz. Tych pieniędzy sporo zostało, wystarczy się „na zimno” rozejrzeć dookoła.
> Ale czy nie było innych dróg pozyskania kasy? Mam wątpliwości…
Ale czy byłaby wola pozyskania kasy? To unijne pieniądze wymusiły inwestycje w infrastrukturę, bo po prostu, były na to przeznaczone i nie można ich było inaczej przejeść. Co zresztą naszym władzom i tak się trafiało (że przypomnę pieniądze na modernizację kolei).
> Co do sądów: 17 lat samotna matka ,walczy w sądach o majątek dla syna po zmarłym ojcu.
Co do sądów, jest taka ładna interaktywna zabawa w internecie, czy zgodziłbyś się z SN w dziewięciu kontrowersyjnych sprawach. Wyszło mi, że wszystkie 9 SN rozstrzygał tak, jak uważałem za rozsądne. Masz zastrzeżenia do jakiegoś konkretnego rozstrzygnięcia? Bo „reformy” mają dotyczyć SN i KRS, a nie sądów…
Bo „co do sądów” na pewno nie wszystko w nich dobrze funkcjonuje. Cóż, mamy często ministrów sprawiedliwości o zacięciu ideologicznym (choćby gwiazdorzący Lech Kaczyński, Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro), których nie interesuje poprawienie jakości pracy sądów. Nieprzypadkowo wymieniłem tu też Zbigniewa Ziobrę — zmiany, jakich on chce, nie mają nic, ale to nic wspólnego z siedemnastolatką walczącą o spadek dla swojego dziecka; tak jak nie mają nic wspólnego ze skróceniem czynności procesowych.
Od dwóch lat, Polki i Polacy, są bombardowani rzekomymi reformami i naprawami, które zawsze wyglądają tak, że przedstawia się jakiś problem (często realny, choć można przedstawić też kontrprzykład dla deformy oświaty), a następnie propozycję zmian, które nic z tym problemem nie mają wspólnego. Tak, jakbym złapał gumę w samochodzie i w związku z tym wymienił skrzynię biegów. Między problemem a rozwiązaniem musi istnieć związek przyczynowo-skutkowy. Dostrzeżenie tego, które w normalnym życiu jest oczywiste, staje się jakimś wyzwaniem intelektualnym nie do przeskoczenia dla zwolenników PiS (i Kukiza też).
@404:
> Duda coś klepał p 3/5 w głosowaniu na sędziów. To nic nie zmienia.
Masz rację. Załamuję się nad naiwnością tych, którzy teraz Dudę chwalą i widzą w nim szansę na naprawę sytuacji.
> Dudzie tylko chodzi o jego zafajdany tyłek.
A to już przepraszam, ale ociera się o znieważanie prezydenta. Myślę, że można dyskutować bez takich inwektyw, bo one nic nie wnoszą.
> Przeczytać to nawet posłowie nie próbują, bo wiedzą, że są za głupi, żeby zrozumieć te jakieś heroglify.
Ale też zwróciłbym uwagę na zaktualizowany raport BigData — w Polsce produkuje się coraz więcej prawa, robi się to coraz pospieszniej. Na czytanie ze zrozumieniem trzeba mieć czas, tymczasem średni czas uchwalenia ustawy zmalał z 201 dni (na początku transformacji) do 77. By nadążyć jest tylko jeden sposób — głosować jak pan prezes karze.
> Rozumiem, że jakiś proboszcz, czy wikary jest otumaniony, ale od kardynała, czy biskupa chyba można wymagać zrozumienia co się dzieje.
Jeśli masz na myśli przygotowanie intelektualne, to tak powinno być.
Zwróciłbym jednak uwagę na to, że ludzie Kościoła głównie odwołują się do mediów katolickich i to raczej Gościa Niedzielnego niż Tygodnika Powszechnego. Nie miałem GN dawno w rękach, ale z tego co znajomy miłośnik (bez ironii, on rzeczywiście wierzy, że to głęboka mądrość, którą można się kierować w życiu) linkuje, o rozwiązywaniu kryzysu wspólnotą modlitewną za polityków… To wnioskuję, że lepiej nie będzie, zwłaszcza że biskupi i kardynałowie nie mają tego zaworu bezpieczeństwa, jakim jest codzienne zmaganie się z „normalnym życiem”.
> Jeżeli nic w tym kierunku nie zrobią, to mam nadzieję, że wszyscy myślący ludzie się od nich odwrócą.
Ale wśród ludzi chodzących do kościoła sympatie polityczne są dość podobne, jak w całym społeczeństwie. A więc całkiem wielu popiera tam PiS. W wielu parafiach większość.
Litania do Jarosława K. po jego wystąpieniu w „trybie Kaczyńskiego”:
– gdybyś miał odrobinę godności osobistej i honoru;
– gdybyś kierował się dobrem kraju i jego obywateli;
– gdybyś wiedział, co to jest troska o dzieci i wnuki;
– gdybyś dbał o swoje zdrowie fizyczne i psychiczne;
– gdybyś kultywował pamięć o swoim bracie i bratowej;
– gdybyś rozumiał tragedię katastrofy smoleńskiej;
– gdybyś był osobą wierzącą i świadomą swojego istnienia;
– gdybyś nie bał się współczesnego świata i jego zdobyczy;
– itd.
to jeszcze dziś zrezygnowałbyś z szefostwa partii, która prowadzi kraj do zagłady.
KrzysztofMazur
19 lipca o godz. 20:37
Nie sądzę, że Kukizowcy zostali ograni. To raczej PiS ryzykuje utratę mniej radykalnych wyborców na rzecz ‚konstruktywnego’ Kukiza.
——————————————————-
Kukiz Paweł odebrał poświadczenie dziewictwa od JK
”Poza tym bardzo dziękuje prezesowi Kaczyńskiemu za to, że pokazał pan totalnej opozycji, że Kukiz‘15 nie ma żadnego układu z PiS. ”
Tu rada Kukiza Pawła jak ukręcić bat na niesforną opozycję w sejmie.
To też jest inwestycja w przyszłość ,na wypadek gdyby prostytutka potrzebowała
kolejnego świadectwa niewinności.
”Nie ma tutaj wyraźnych dyspozycji dla Straży Marszałkowskiej. To jest problem PiS. Jeżeli mógłbym coś doradzić Prawu i Sprawiedliwości, to w pierwszej kolejności PiS powinno uregulować status tej służby.”
Ludzie ,sprawa prosta jak bat bacy.Był pan Lech i przez 2 lata nie ruszali Konstytucji ,bo nie pozwalał.Nie ma pana Lecha i ruszyli w ciągu roku na demokrację.A przypmnijcie ,kto z nim nie wsiadł do samolotu ,mimo ,że byli blisko pałacu ,i kto z nich co nie wsiedli ,dziś rządżi.Jeżeli był zamach ,to ktoś bombę wniósł do samolotu w Warszawie.Kto?.
mzak
20 lipca o godz. 6:2
”. Nawet fundusze pomocowe UE którymi puszyli się rządzący- wróciły do kapitału poza Polską. Przy aprobacie elit. W tzw projektach miękkich Europejskiego Funduszu Społecznego firmy z zachodu przyjeżdżały po kasę, jak po swoje. Takich przykładów można mnożyć w tysiące”’
—————————–
Bzura na bzdurze,bzdurą pogania. Pomieszanie z poplątaniem .
A najbardziej szokuje odwaga w demonstrowaniu niekompetencji
i ignorancji.
Rzecznik prezydenta,pan Łapiński ,na pytanie czy prezydent widzi protestujących
przed pałacem,odpowiedział,że okna apartamentu prezydenta wychodzą
na przeciwną stronę.
Szkoda tej Polski. Tej, ktora nadchodzi. Niby sie zmienilo tak wiele na lepsze, ale w gruncie rzeczy jest taka sama jaka byla. Ubranie wierzchnie jest nowe, ladne i modne, niestety osobnik w ubraniu paradujacym jest taki sam jakim byl. Czytajac powyzsze komentarze, widac przekroj spoleczenstwa ( tego bardziej swiatlego), w wielu przypadkach ” rece opadaja ” z bezsilnosci nad poziomem argumentacji. Mamy totalnie kryzysowa sytuacje w Polsce pod wzgledem politycznym, wczesniej czy pozniej dojdzie zawirowanie gospodarcze , a czesc osobnikow marudzi cos tam o Unii czy zasadnosci dzialan pisu. ” Unia jest bee, pis naprawia” i takie tam bzdety. Bedac w Polsce ( od czasu do czasu, a teraz zmienilem plany, nie chce jechac do kraju wiecej) i rozmawiajac z sasiadami mam ochote nie otwierac ust i nie zapytac na powitanie co tam slychac. Zawsze dostaje stek narzekan na rzeczywistosc i trudne czasy, widzac w tle te ich wybrukowane podworka i cala kupe sprzetu w magazynach. Mentalnosc obrzydliwa w swojej zaskorupialej genetycznie powloce. Podobnie w calym kraju w skali makro. I co gorsze w sferze polityki. Jezeli ktos ma zludzenia, ze jest w stanie zmienic 38 milionowy kraj polozony w srodku europy bedacy skansenem umyslowego dziadostwa w nowoczesnie myslacy, przyjazny do zycia kraj, jest niestety w bledzie. Na zmiane trzeba poczekac pokolenie lub nawet 2. Dostep do internetu i wiedzy jest podstawowym zrodlem samodzielnego myslenia, niestety, informatyczna papka lejaca sie z wiekszosci stron internetowych jest absolutnie klamliwa i utrwala dotychczasowe stereotypy. Szkolnictwo tez nie uczy samodzielnego i krytycznego myslenia. Dochodzi wszechobecne chamstwo, i cwaniactwo. A wiec prozne zale i nadzieje na to aby przyszlosc widziec pozytywnie, szczegolnie , ze do wladzy zostaly wyniesione najgorsze osobniki reprezentujace te ogolna zbiorowosc. Ja osobiscie odczuwam wstyd, zal, upokorzenie i zlosc.
Pierwsza dama , zapewniała ,że nie boi się JK ,a dziś siedzi cicho.
@ Sylabariusz
19 lipca o godz. 14:59
Sylabariuszu, spodziewałem się takiej riposty, chociaż nie z Twojej strony akurat, ale mniejsza o to. Zwróć w każdym razie uwagę na fakt, że po pierwsze większość z przytoczonych przez Ciebie cytatów jest wyrwana z kontekstu, pochodzi z jakichś tam pokątnych wypowiedzi, na zasadzie chlapania, co ślina na język przyniesie. A po drugie żadna z nich nie padła z ust przewodniczącego partii. A tymczasem PiS – ustami swojego prezesa, jawnie, przed kamerami wyzywa mnie (nie tylko mnie oczywiście, ale między innymi) od kanalii, złodziei, morderców L. Kaczyńskiego…
@Pan Wojtek
Nadal brniesz w te bzdurne i zupełnie bezsensowne „licytacje”, a mnie chodziło przede wszystkim właśnie o to, by tego zaprzestać. To droga donikąd. Zwłaszcza obecnie. Nie powiedziałbym, iż są to wypowiedzi „wyrwane z kontekstu”. W przypadku Komorowskiego czy Niesiołowskiego z całą pewnością nie. Czy wypowiadali je liderzy? Cóż, nie wiem czy to aż tak istotne. Często prominentny członek znaczy paradoksalnie więcej niż kiepski lider (patrz: okres przywództwa w PO E. Kopacz). Sądzę, że i w wypowiedziach Tuska, jakby tak gruntownie pogrzebać, można byłoby podobne „smaczki” nt. wyborców znaleźć – choćby to sławetne, przypisywane mu „teraz to paliwo może być nawet i po 7 zł”.
Co do wypowiedzi J. Kaczyńskiego, to zauważ, że akurat tutaj miał on na myśli stricte polityków PO. To do nich kierował te słowa, ich obarczył odpowiedzialnością, na nich konkretnie wskazał palcem. Nie zgodziłbym się więc ze stwierdzeniem, że było to pod twoim adresem, o ile oczywiście nie jesteś członkiem PO. 😉