Brednie multikulturalne
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki dołączył do ministra Błaszczaka na odcinku zwalczania „multi-kulti” i „demokracji po muzułmańsku”. Dołączył w podobnie kabotyńskim stylu.
Niech ministrowie pani Szydło i ich klakierzy najpierw odrobią lekcję. Co to jest to wydrwiwane „multi-kulti”? Wielokulturowość polega na tym, by w ramach tego samego państwa mogły funkcjonować, koegzystować i współpracować różne kultury obecne w społeczeństwie. Jest to więc pewien pomysł na pokój społeczny, który ostatecznie ma zapewnić spójność społeczeństwa i wydolność państwa. Kraje wielokulturowe muszą wytworzyć tak zwany naród polityczny, by trwać i rozwijać się.
Nieprawda, że ten pomysł nie działa. System wielokulturowy działa i to od wielu lat w wielu krajach, na czele z USA, Kanadą i Australią (gdzie współtworzyli go Polacy, emigranci wojenni). Działa w Niemczech, gdzie szalał przed laty nie terroryzm turecki, tylko biały, skrajnie lewicowy (RAF).
System działa w Skandynawii i na Wyspach Brytyjskich. Oczywiście wszędzie mogą się zdarzyć lub zdarzają się dramaty, takie jak ostatnio w Nicei czy wcześniej w Paryżu i Brukseli. Ale to nie daje prawa do kwestionowania samego systemu.
Weźmy przykład Norwegii. Masowy zbrodniarz Breivik nie był muzułmaninem, był białym rasistowskim terrorystą. Zabił prawie tylu ludzi co muzułmanin w Nicei. Nikt przytomny nie powie, że zbrodnia Breivika przekreśla norweski model społeczny i edukacyjny.
Polskie ataki na wielokulturowość wynikają najczęściej albo z ignorancji, albo złej woli motywowanej doraźnym interesem politycznym. Wynikają też ze strachu napędzanego przez ignorancję, media i polityków. Politycy mają swój interes w tym, by strach się szerzył, bo mogą wtedy obiecywać, że oni zadbają o bezpieczeństwo obywateli, byle tylko na nich chcieli zagłosować. Można to zrozumieć, ale nie wolno akceptować.
Pan Jaki chce karać za akty terroru śmiercią. Francji jego władza jeszcze nie sięga, ale w Polsce ma pole do działania. Też tylko teoretycznie, bo dopóki Polska jest w UE, nawet częściowe przywrócenie kary śmierci jest, na szczęście, niemożliwe. Ale kiedy PiS z Unii Polskę wyprowadzi, to kto wie?
Tak naprawdę przeciwnicy wielokulturowości są bezradni i bezsilni, stąd ich agresywność. Wiedzą, że nie da się deportować milionów muzułmanów, zamknąć ich w obozach koncentracyjnych lub eksterminować. W realnym świecie dla wielokulturowości nie ma alternatywy. Świat był, jest i będzie „multi-kulti”.
Komentarze
„Granice ze szlabanami i po pierwszym strzale w powietrze, następny między oczy intruza. I nie ma w tej wizji żadnego szaleństwa, żadnego obłędu, tak funkcjonowała Europa od tysiącleci, gdy była potęgą i rozmazała kozich synów pod Wiedniem.”
Zdjęcie Pana Jakiego (w nagłówku)- klękajcie Narody – całe LGBT wstrzymało oddech…..:)
Nooo – cudny On…i Nasz. Polski. A, że kretyn – no cóż – nie można mieć wszystkiego.
Panie Szostkiewicz w USA to jest „Melting POT” a nie multi kulti.
Niech pan spotka w USA 3 pokolenie imigrantow – moze cios mowia w jezyku dziadkow, ale bardzo to watpliwe. Choc ciagle mowia ze sa Amerykanami jakiegos pochodzenia – bo to ich czyni innymi zaden jednak nie postawi pochodzenia NAD Ameryke.
Natomiast to oslawione multi kulti powoduje ze w 3 pokoleniu Turek w Niemczech mowi gorzej po Niemiecku niz rodzice i na piewrszym miejscu mowi ze jest Turkiem choc ma niemiecki paszport.
Pan sobie pojedzie i sprawdzi, bo ja i tam i tam mieszkalem, wiec WIEM o czym pisze.
Mieć pretensje do PiS-owce, że bredzi, to jakby miał pretensje do psa, że szczeka.
Kto to jest ten Jaki, że taki ważny?
Ja i tak na Was i na tych waszych idoli z PiS-u nie zagłosuję.
Patryk Jaki to jedna z wielu „gwiazd” kabaretu, zwanego rządem. Inni czołowi wykonawcy to ministrowie: Macierewicz, Ziobro, Błaszczak, Zalewska, Waszczykowski. Dzielnie sekundują im posłowie PiS-u, z niezrównaną Krystyną Pawłowicz na czele.
Panu nie wypada, ale ja powiem. Ci tak zwani, pożal się boże politycy, to zwykłe buractwo. Im krowy pasać a nie reprezentować państwo polskie. Na wyprzódki podlizują się Kaczyńskiemu. Wstyd mi, że mnie reprezentują tacy ludzie. Polskę należałoby wyrzucić z Unii na zbity pysk ze słowami ” paszli won z powrotem pod opiekę Rosji”. Za co ci ludzie otrzymują wynagrodzenia?. A przez parę lat Polska była szanowana w elitarnym klubie. Jak młodzi mają nie uciekać z takiego kraju ?. Brak słów.
Panie Szostkiewicz, ale proszę poprawić, bo jednak Breivik nie zabił więcej ludzi niż zamachowiec z Nicei.
„Politycy mają swój interes w tym, by strach się szerzył, bo mogą wtedy obiecywać, że oni zadbają o bezpieczeństwo obywateli, byle tylko na nich chcieli zagłosować.”
Problem w tym, że ten interes przynajmniej w Polsce świetnie się kręci tak świetnie, że PiS zrobił głupotę dorzucając do tego 500+, obniżenie wieku emerytalnego itd.
Strasząc tylko „multi-kulti” mógł już wygrać wybory. Taka jest patriotyczna kondycja większości Polaków.
Jaki jest – każdy widzi.
Trudno mi sobie wyobrazić jak ktoś może tak chłodno kalkulować: siać strach i ksenofobię, byle tylko mieć władzę. W szkole uczyli o tym jak NSDAP doszło do władzy. Ktoś kiedyś uwierzył, że Żydzi są winni, kto inny że burżuazja, kto inny że komuniści. Winny Tusk, winne PO, winny Kaczyński, winny PiS.
Multi- kulti NIE DZIAŁA…..
Przywołane kraje anglosaskie były tworzone od podstaw, po wybiciu tubylców.
Integracja napływających osadników odbywała się przez pokolenia, nie bez napięć.
No i była przestrzeń do zagospodarowania, prawie nieograniczona.
Osadzenie w gęsto zaludnionej Europie zwartych i licznych populacji o odmiennej kulturze ma granice. Po przekroczeniu pewnego pułapu -3-5%, agresywnie narzucają swe wzorce kulturowe otoczeniu.
Czyj teren, tego religia?
Sam islam nie jest zagrożeniem.
Tylko jego skrajna postać, eksportowana z krajów Zatoki, wsparta potężnym strumieniem finansowym. To stamtąd rekrutuję się zamachowcy, bądź jak w przypadku Czeczenów, za pieniądze Saudów są rekrutowani i indoktrynowani.
Zezwalanie na to, to największy błąd zachodnich elit.
Pakistan, Indonezja, Sudan, terrorystów nie eksportują, ani nie tworzą.
Nasi sojusznicy, tak.
Polska zawsze byla krajem multi-kultur, chociazby przyklad Lodzi, gdzie piec kultur, religii, Warszawa byla tylko zamieszkala przez 40% katolikow przed I wojna swiatowa, juz nie bede wspominac o Podolu, czy poludniu Polski.. Po odzyskaniu wolnosc, kler doszedl do wladzy no i zaczelo sie, antysemityzm, katolicym na sile, i odrzucenie kazdego kto nie jest ulepiony od Adama i Ewy. i to trwa do dzisiaj. Dopoki Kosciol bedzie trzymal wladze w Polsce, bedziemy mieli takich politykow jak Jaki, Blaszczak.. czy inne miernoty bez cortexu.
System „multi-kulti” nie dziala. Wytwarza sie jedynie coraz wieksza przepasc pomiedzy ugrupowaniami. Trzeba zyc w panstwach EU aby zrozumiec ze to nie bedzie dzialalo.
UE powinna wprowadzić programy przeciwdziałania fanatyzmowi religijnemu. Potrzebna jest ofensywa edukacyjna, polityczna i propagandowa przeciw religijnemu fanatyzmowi w skali świata, jak w XX wieku przeprowadzono skuteczną ofensywę przeciw komunizmowi (oraz nazizmowi). Trudno powiedzieć, czy obecny problem będzie trwał dłużej czy krócej, ale trzeba się przygotować na długą pracę.
Panie Redaktorze skoro używa Pan porównań typu Breivik – muzułmański zbir z Nicei to trzymając się zaproponowanej przez Pana metodologii porównajmy: ,,biali” rasistowscy bandyci – kontra inspirowani islamizmem bandyci – ile ofiar w Europie w ostatnim roku? Przy czym wybieramy z pogłowi nieporównywalnych ilościowo – ,,białych” jest 10 razy więcej. Kto i ile więcej ofiar uśmiercił?
To może spójrzmy szerzej acz to także jest nie ładnie bo dotyczy trochę nas i przede wszystkim naszych sojuszników – agresja na Irak? ,,demokratyzacja” Libii i Syrii? To poprawia nasze statystyki. Tylko czy usprawiedliwia zamordowanie ludzi w Nicei? To zaczęło się PRZED Irakiem…
O ile polityczne żerowanie na tragedii uciekinierów przez PiS należy uznać za obrzydliwe, to udawanie, że muzułmanie w Europie to baranki marzące tylko o tym by nas nakarmić kebabem i hummusem przypomina zachowanie dziecka zakrywającego oczy i mówiącego ,,nie widać mnie”. ,,Dzięki” tym miłującym pokój współobywatelom przechodzimy drobiazgowe kontrole na lotniskach, może to samo czeka nas na dworcach – dla mnie to klątwa by była bo lubię zdążyć na pociąg ,,just in time”, nie wspomnę o tych którzy z wywieszonym jęzorem wskakują do pociągu po pracy, rządy kontrolują naszą korespondencję, podsłuchują nas, obserwują na ulicach. Znam nie jedną osobę, która mieszkając w homogenicznej Polsce bardzo lubiła multikulturalizm ale zamieszkawszy w Londynie, obejrzawszy to i owo – ,,u źródła” nagle się stawały ,,zakutymi rasistowskimi łbami”.
Proszę wytłumaczyć dlaczego w Europie nie ma problemu z hinduskim terroryzmem? Choć u siebie Hindusi bywają całkiem krewcy?
Albo z ,,azjatyckim” terroryzmem? Nie słyszałem by jakiś Wietnamczyk wysadził się w metrze choć np. Francja kolonizowała jego kraj? Albo chociaż Chińczyk? Jest ich tylu – szansa na świra wzrasta. Polak? Taka lista ,,zniewag”, ,,zdrad”, zaborów? Aż się prosi by tych Niemców ,,karać”. Jedynie muzułmanie są ,,upokorzeni”? Tylko ich zachodnie społeczeństwa ich ,,odrzuciły”. Zadziwiające…
To jest życiowa konieczność , trzeba przywrócić karę śmierci za zbrodnicze akty terroru wobec niewinnych ludzi. Ten mechanizm medialny rekrutujący zbrodniarzy, którzy marzą aby zaistnieć na kilka wieczorów w mediach musi się skończyć.
Powinien być zakaz pokazywania obrazów zbrodni, które podniecają i zachęcają kolejnych zbrodniarzy. Relacje z procesów i miejsca zbrodni powinny być tylko zamieszczane w gazetach i w radio. Telewizja jest współodpowiedzialna za demolowanie chorej wyobraźni młodych ludzi, którzy nie mają nic wspólnego z żadną z istniejących religii czy ideologii. Ci młodzi ludzie muszą się bać kary własnej śmierci. Ból i cierpienie jakie zadają innym niewinnym ludziom ich nie boli.
Panie Adamie, właśnie po tym, jak zobaczyliśmy, w jaki sposób system wielokulturowości _działa_ wszędzie tam, gdzie Pan napisał, nikt przytomny nie chce tego działania w Polsce. Przeciwnicy wielokulturowości nie są bezsilni i bezradni, póki istnieją państwa niezakażone tym wirusem. Może i nie można deportować dziesiątków milionów muzułmanów z zachodu Europy, ale można ich nie importować do Polski, prawda? Chyba, że ktoś chce zdarzeń jak w Nicei czy na wyspie Utoya (dobrze pamiętam nazwę?), bo oba są objawami tego samego zjawiska – konfliktu kultur.
Pańska obrona wielokulturowości wynika najpewniej z ignorancji lub naiwności napędzanej przez ignorancję i bajeczki serwowane nam przez lewicowe media, powtarzające zaklęcia w rodzaju stwierdzeń o ubogaceniu wynikającym magicznie z faktu utrzymywania w kraju na zasiłkach jakieś znaczącej liczby muzułmanów. A raczej liczy Pan na ignorancję czytelników, prawda?
No i nie, dramaty jak w Paryżu, Brukseli czy Nicei nie mogą zdarzyć się _wszędzie_. One mogą się zdarzyć i coraz częściej zdarzają tylko tam, gdzie mieszka wielu muzułmanów. Takie czasy.
OK, popisałem sobie. Cenzura postu nie puści, prawda? No to do następnego razu, tylko proszę o _rzeczowe_ argumenty za tym, dlaczego musimy zasiedlać kraje Europy Arabami i Afrykanami i skąd korzyści płynące z tego faktu? Przecież nie liczymy na to, że będą tu pracować wydajnie i budować wspólną pomyślność: u siebie udowodnili, że w tym akurat zbyt dobrzy nie są. Co ma być przyczyną, że nagle, w socjalnych blokach gdzieś w Skandynawii, pozbędą się cech zapewniających biedę i zacofanie ich rodzimych społeczeństw i staną się cennymi członkami społeczeństw europejskich?
Szanowny panie Redaktorze,
tzw. „wielokulzurowosc” (multi-kulti) jest forma przejsciowa wystepujaca w panstwach
imperialnych. Perspektywy takich spoleczenstw moga byc dwojakie:
– zniszczenie kultur slabszych przez kulture dominujaca i wchloniecie pozbawionych wlasnej kultury mniejszosci (przyklad: germanizacja Slowian polabskich, Pomorzan
i Slazakow)
– dezintegracja imperium i uzyskanie niezaleznosci przez poszczegolne grupy
etniczno-kulturowe (przyklady: I Rzeczpospolita, Austro-Wegry, Zwiazek Radziecki,
Jugoslawia)
Trzeciej alternatywy raczej nie ma.
Panie redaktorze. Ogolnikami Pan jedzie i nie sposob jest nie zgodzic sie z Panem. Jednakze, jakkolwiek ma Pan racje piszac ze „Świat był, jest i będzie „multi-kulti”” to w praktyce, moze z wyjatkiem Australii, zadnemu krajowi nie udalo sie znalezc skutecznego sposobu na asymilacje muzumlanow w szczegolnosci. W Niemczech, Wlk Brytanii i Francji kolejne rzady, w imie multi-kulti, sponsorowaly powstawanie gett etnicznych, ktore zamiast pomagac przybyszom w integracji oddalaly ich od lokalnych spoleczenstw. Australiczycy maja najwieksze na tym polu sukcesy bo od pocztaku mieli zdrowy i pozbawiony kompleksow stosunek nie tylko do muzulmanow ale i wszystkich innych przyjezdnych „Jak sie Wam nasze prawa i zwyczaje nie podobaja to wynocha. Na ulicach Australii i w zyciu spolecznym wszyscy sa Australijczykami. W swoich prywatnych domach mozecie stawac na glowach”. I w Australii to dziala.
77 to więcej, niż 84? Nie chcę być złośliwy, ale osoby które przerasta matematyka z zerówki może nie powinny porywać się na tak trudne tematy?
Doprawdy, rzadko kiedy czyta sie podobny stek bzdur.
„Nieprawda, że ten pomysł nie działa.”
No to ma pan, panie Szostkiewicz, odmienne zdanie niz pani Merkel:
„W połowie października 2010 roku kanclerz Niemiec, Angela Merkel na spotkaniu z młodymi działaczami CDU stwierdziła, że polityka multikulti poniosła kompletną klęskę. Kanclerz Niemiec powiedziała, że w praktyce teoria społeczeństwa wielokulturowego nie sprawdziła się. Dotyczyć to ma szczególnie mniejszości muzułmańskiej.”
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielokulturowo%C5%9B%C4%87
„System wielokulturowy działa i to od wielu lat w wielu krajach, na czele z USA, Kanadą i Australią (…)”
To sa panstwa, ktore ‘urodzily sie’ jako wielokulturowe. Potrzeba budowy bytu od podstaw stlumila narodowe wasnie. A skoro juz dal pan takie piekne przyklady to i ja posluze sie jednym: transatlantyk St Louis, na ktorym w roku 1939 ok. 1000 Zydow uciekalo przed Hitlerem, nie zostal wpuszczony do USA i wyslany przez Amerykanow do diabla (i to bez metafory bo z nas dwoch przynajmniej ja uwazam Hitlera za diabla a czesc z tych Zydow trafila potem do gazu). A powodem tego szlabanku na amerykanskiej bramce imigracyjnej byl wyczerpany juz na ten rok (i pare nastepnych lat) limit Zydow, ktorym pozwalalo sie legalnie wkroczyc na amerykanska ziemie. Tak Amerykanie dbali i wciaz dbaja o swoja multikulturowosc. Nie wpuszczaja na pale kazdego, kto tylko tam przyplynie/przyleci/przyjdzie. Nie ma mowy aby milion nachodzcow z polnocnej Afryki, bliskiego wschodu czy Azji znalazl tam ‘herzlich wilkommen’. A koro juz jestesmy przy USA to wg. statystyk spolecznosc arabska stanowi tam 0.4% populacji (Polakow jest tam 4%). Podobnie Australia, ktora konsekwentnie odsyla wszelkiej masci nielegalnych imigrantow. Kraj – jak pan slusznie zauwaza – wielokulturowy, ale o swobodnym wpuszczaniu ‘imigrantow’ nie ma tam mowy.
„Działa w Niemczech”
Nieprawda, nie dziala. Sama pani Merkel o tym powiedziala.
„System działa w Skandynawii i na Wyspach Brytyjskich”
Nieprawda, nigdzie nie dziala. Wszystkie kraje skandynawskie jak i GB to kraje monokulturowe, gdzie inne kultury zeruja jak narosle nowotworowe na lokalnym systemie. Zwlaszcza systemie opieki spolecznej.
„(…) Breivik (…). Zabił więcej ludzi niż muzułmanin w Nicei.”
Skoro pisze juz pan artykul na swoim blogu to wypadaloby odrobic lekcje, przynajmniej w kwestiach podstawowych i latwo sprawdzalnych. Anders Behring Breivik zabil w sumie 77 osob i 33 ranil a oficjalna liczba ofiar Tunezyjczyka, Mohameda Bouhlela, to 84 +120 rannych.
A skoro uruchamia pan w ten sposob licytacje pt. ktory terrorysta (bialy Europejczyk czy Arab) zabil wiecej ludzi to ja podniose troche poprzeczke i pozwole sobie wspomniec o zamachach 11 Wrzesnia, kiedy to z rak islamskich terrorystow, jak niesie wiesc, zginelo ok. 6 tysiecy ludzi.
Czym/kim pan to przebije? Milosevicem, Stalinem, Leninem, Hitlerem?
Alez zaden z nich osobiscie nie zabil nikogo.
Odpowiedzi nie spodziewam sie.
„Pan Jaki chce karać za akty terroru śmiercią.”
Nie ukrywam, ze z pewna nadzieja przysluchuje sie tym slowom. W obecnych warunkach, patrzac na rozwoj miedzynarodowej sytuacji, przywrocenie kary smierci (polaczone z powszechnym dostepem do broni) wydaje sie calkiem rozsadnym rozwiazaniem. Jakims paradoksem, szalenstwem graniczacym z groteska jest, ze wielokrotny morderca Breivik, odsiaduje w Norweskim wiezieniu krotsza kare niz nauczycielka z Florydy, ktorej udowodniono pedofilstwo (dostla 24 lata). I jeszcze moze skarzyc sie na nieludzkie warunki odbywania kary. W normalnym, zdrowym spoleczenstwie, powinien on wisiec w 10 minut po procesie.
Zreszta Breivik wyjdzie z pudla w 2033, o ile nie wypuszcza go wczesniej. Jaka ma pan, panie Szostkiewicz, pewnosc, ze znow kogos nie rozwali?
„Ale kiedy PiS z Unii Polskę wyprowadzi, to kto wie?”
Oby napisal to pan w dobra godzine.
„Tak naprawdę przeciwnicy wielokulturowości są bezradni i bezsilni, stąd ich agresywność. Wiedzą, że nie da się deportować milionów muzułmanów, zamknąć ich w obozach koncentracyjnych lub eksterminować. W realnym świecie dla wielokulturowości nie ma alternatywy. Świat był, jest i będzie „multi-kulti”.
Jest dokladnie odwrotnie. To zwolennicy milti-kulti, zwalszcza w obliczu tego co sie dzieje, sa bezradni. Nie ma sposobu aby zapobiec jednostkowym atakom terrorystycznym w przypadkowym czasie i miejscu. Zaden stan wyjatkowy temu nie zaradzi, zaden dekret europejskiego parlamentu, zadne kobiece lzy na mownicy, a juz na pewno zadne malowanie teczowych kwiatkow czy marsze pokoju. Bo terrorysci smieja sie z tego w kulak i czuja sie coraz bardziej bezkarni. Natomiast pomogloby bardzo, gdyby zwykli obywatele mieli przy sobie brom. Niech pan przez chwile pomysli drogi panie, czy w Nicei byloby tyle ofiar gdyby celebrujacy rocznice matki wszystkich totalitarnych europejskich rewolucji wyciagneli pistolety i ostrzelali tego TIRa? Czy Breivik zabilby tylu ludzi gdyby chociaz policjanci w Norwegii nosili bron?
Czy nie da sie tych milionow muzulmanow deportowac? Jak to sie nie da? Przynajmniej czesc z nich mozna deportowac bez wiekszych problemow w porozumieniu z nie objetymi wojna krajami z ktorych pochodza. Czy nie mozna ich zamknac w obozach koncentracyjnych? Nam zaraz oboz koncentracyjny kojarzy sie z komorami gazowymi i krematoriami ale wynalazcy tych obozow, Anglicy, ani o tym nie mysleli gdy ladowali tam Murzynow w swoich poludniowoafrykanskich koloniach. Mozna robic tak, jak Zydzi w Izraelu na prawym brzegu Jordanu, czyli stworzyc dobrze strzezone enklawy z ktorych wyjsc mozna tylko gdy ma sie prace poza ich terenem.
Eksterminowac rzeczywiscie nie mozna chociaz ISIS otwarcie twierdz, ze wysyla do europy terrorystow aby nas eksterminowali.
Zreszta po co to wszystko? Czy na prawde ma pan tak malo wyobrazni ze nie widzi pan oczywistego rozwiazania? Wystarczy zagonic ich do roboty za przyslowiowa zlotowke… tzn. chcialem napisac: za przyslowiowe euro. W koncu biora zasilki, niech wiec troche popracuja za darmo. Na baorowym polu przy szparagach albo truskawkach, przy czyszczeniu ulic, wywozeniu smieci… wszedzie tam gdzie nikt nie chce robic. I tak do momentu, az ktos ich w koncu zatrudni i zacznie placic. Jak trzeba to do konca zycia (nie przyznawac im zadnej emerytury). Muzulmanie to z natury nieroby chcacy tylko dobrze wypic i zakasic. Zobaczy pan ilu, w obliczu takich dzialan, ich tutaj pozostanie.
Jaki to kolejny PiS-owski populista, ktory przypodobac sie chce ciemniejszej czesci spoleczenstwa. Nie pierwszy i – pewnie –
nie ostatni…
@azbest
Czyli co? Breivik lepszy, bo zabił o siedmiu ludzi mniej? Pisałem z pamięci, zapamiętałem liczbę ofiar na miejscu, nie uwzględniłem zmarłych w szpitalu. Wytknięcie błędu to ucieczka od tematu.
System wielokulturowy działa i to od wielu lat w wielu krajach, na czele z USA..
po co Pan wypisuje nieprawde?
NBieprawda. To jest i ignorancja, i zła wola.
Nacjonaliści też są multi-kulti. Jedni np. wolą rozwiązywać kwestie ostatecznie przy pomocy siekier. A inni preferują w tym celu Cyklon B.
A tak naprawdę, to dyskusja o multi-kulti to w Polsce jeden z tysięcy tematów zastępczych. Polska w zasadzie nie ma żadnych realnych problemów z różnorodnością kulturową na terenie kraju. To jest klasyczny problem wirtualny sztucznie przez media i partie kibolskie rozdmuchiwany. Oczywiście ma to swoje konsekwencje również na dole, ale te są właśnie wtórne. Ludzie zajmują się czymś tylko dlatego, również wpadają w fobie, ponieważ wciska im się to notorycznie w telewizji, a każdy nawet mikroskopijnie marginalny incydent rozdmuchuje się do rangi narodowej.
Według psychiatrów Breivik posiada silne zaburzenia emocjonalne i brak empatii. Jego wypowiedzi są niespójne i wypełnione ideologicznymi neologizmami. Wykazuje również szereg zaburzeń urojeniowych: uważa siebie za regenta Norwegii, pana życia i śmierci, „najdoskonalszego rycerza od czasów II wojny światowej”, wybrańca, który ma za zadanie zbawienie Norwegii. Stwierdził również, że gdyby wyszedł na wolność, kontynuowałby mordowanie „zdrajców”, których dzieli na kategorie A, B i C. Postuluje także selektywny rozród Norwegów[25]. Stwierdzono również u niego cechy narcystycznego zaburzenia osobowości” – to z Wikipedii.
Używanie jako ważnego argumentu czynu osoby niezrownoważonej jest nadużyciem.
A nawet jeśli, to jest to argument PRZECIW polityce multikulti gdyż to jej skutki w Norwegii skłoniły Breivika do tego, czego dokonał.
Może gdyby nie one, to do tej zbrodni by nie doszło.
Tak to trudno zrozumieć, że swiadomi doswiadczeń innych chcemy się zabezpieczyć by móc u siebie zyc spokojnie , bez obawy o bezpieczeństwo swoje własne i swoich bliskich.
Statystyki przestepczosci krajów, ktore prowadziły liberalna politykę multikulti sa jednoznaczne.
Ponadto Redaktorze powtórzę po raz kolejny – nic tak nie przemawia do innych jak osobisty przyklad.
Jaki znany jest z mylenia pojec i terminologii. Np. blednie porownuje mniejszosc Niemicka na Opolszczyznie z Polakami zamieszkalymi na terenie Niemiec. Mniejszosc Niemiecka to rodowici mieszkancy ziemii opolskiej z dziada pradziada, a Polacy w Niemczech sa ludnoscia naplywowa. Ale PiS dazy do likwidacji praw mniejszosci Niemieckiej i Jaki byl glownym prowodyrem powiekszenia do monstrualnych rozmiarow miasta Opola, aby umniejszyc znaczenie rodowitej ludnosci Opolszczyzny.
@azbest
Jak już sobie stawiamy pałki, to ja panu stawiam pałkę z ortografii i na tym żegnam
@ style
Z tą partyjną sitwą to jest taki dramat, że oni się w całości od tego Jakiego nie różnią. Z tą mniejszością polską w Niemczech to wszyscy dokładnie to samo bredzą od lat od prawa do lewa. Od Jakiego, poprzez Schetynę, Komorowskiego, aż po Millera.
Podobnie było zresztą z Wojną w Iraku, jest ze stosunkiem do Rosji i do polityki wschodniej, do wojny z terrorem, czy nawet jak ostatnio z paszkwilanctwem wobec Ukrainy na tle zbrodni wołyńskiej.
W sumie to oni niczym się nie różnią, nawet w takich kwestiach jak polika imigracyjna, stosunek do uchodźców, wprowadzenia Euro i można tu jeszcze dziesiątki kwestii wymieniać. Tutaj mówię tylko o kwestiach międzynarodowych. W sprawach wewnętrznych jest w zasadzie tak samo.
@zynek 21 lipca o godz. 13:43 generalnie ma rację; USA lepiej integrują imigrantów niż Europa.
To, czego się w USA nie udało pokonać to rasizm i nie wygląda na to, że stanie się to w jakiejś przewidywalnej przyszłości. Zadanie to najlepiej udało się amerykańskiemu wojsku a najgorzej amerykańskim kościołom.
Wbrew temu o czym bredził alimenciarz z kucykiem w USA nie ma wielopokoleniowego getta polonijnego.
Z pewnością są wielopokoleniowe getta ludności czarnej i tworzą się podobne dzielnice dla Latynosów.
Pewną ciekawostką/wskazówką jest fakt szybszego awansu społecznego prawdziwych Afrykańczyków z Afryki niż miejscowych tzw. Afro-Amerykanów.
Napięcia społeczne na styku my-obcy są zawsze, ale nasilają się wraz z pogarszaniem się sytuacji ekonomicznej. Robotnik nie zazdrości ani anie konkuruje z profesorem; antyimigranckie kwasy przepływają poziomo.
Jaki jest każdy widzi. Kolejny oszołom z PiS.
Z drugiej strony nie należy udawać głupa i twierdzić, że ekonomiczni imigranci z krajów muzułmańskich są Europie potrzebni. Podobnie ci z krajów Czarnej Afryki. Oni po prostu nie nadają się do nowoczesnej Europy z jej potrzebami na wykwalifikowaną siłę roboczą. Ta luka może być wypełniona np przez ambitnych pracowników z Azji Wschodniej.
Czarni Afrykanie próbują dorabiać jak handlarze byle czego we Włoszech czy Hiszpanii. A czego można się spodziewać po arabskich muzułmanach, każdy może zobaczyć. Życie na socjalu w gettach i w najgorszym wypadku zamachy z okrzykiem na ustach ‚Allah Akbar’. Nie ma co się rozczulać nad ich losem. Oni się nie integrują z nami i nienawidzą naszej europejskiej liberalnej kultury. Są ciągłym problemem społecznym i nieobliczalnym zagrożeniem terrorystyczym. I zawsze mogą znaleźć odpowiedni cytat w Koranie lub Hadisach. Lewactwo to nic innego jak dziecinnie naiwna wiara, że muzułmanie dostosują się do Europy i jej wartości.
Nawet Turcy z najbardziej zlaicyzowanego kraju muzułmańskiego fatalnie integrują się w Niemczech. Wśród nich Erdogan ma nawet dużo większe popracie niż w samej Turcji.
I o czym Panie Redaktorze tutaj dywagować?
Trzeba na ten fenomen tzw pseudoimigracji patrzeć racjonalnie. Wcale do Polski czy na Węgry nie chcą przyjechać tylko do najbardziej obwitych w socjalne benefity krajów Europy Zachodniej.
@claudio
O nas też tak mówili, że się do Europy nie nadajemy. I teraz mówili te brednie Ukipowcy na Wyspach, by uwolnić Anglię od Polaków. Nie kupuję tych rasistowskich generalizacji ani o Afrykanach, ani omuzułmanach, ani o Polakach.
@Archer 21 lipca o godz. 16:27
„Nie wpuszczaja na pale kazdego, kto tylko tam przyplynie/przyleci/przyjdzie. Nie ma mowy aby milion nachodzcow z polnocnej Afryki”
Jak rozumiem te (szacunkowe, bo nikt tak naprawdę nie ma pojęcia) 11 milionów nielegalnych imigrantów zostało przed przjściem pustyni, gór lub rzeki dokładnie wyselekcjonowanych i z urzędniczą sumiennością sprawdzonych przed wpuszczeniem?
Panie Redaktorze, @claudio nazywa rzeczy po imieniu, a upór, z jakim głosi Pan swoje tezy, idzie w parze z ignorowaniem faktów. Podobnie postępuje Europa i to się dla niej źle skończy.
Niemcy mają kompleksy nazistowskie.
Reszta zachodniej Europy ma kompleksy kolonialne, a jak nie kompleksy to twarde fakty w postaci byłych kolonii.
Skandynawowie już osiągnęli komunizm i inaczej nie potrafią. 😉
To i zapraszają…
Co do polskich oporów przed imigrantami to Gross nie ma racji ale ma prosty jak budowa cepa patent na publicity.
Generalnie wszystko odbywa się za szybko i za dużo jak na ludzką zdolność przystosowywania się. Zarówno po stronie imigrantów jak i społeczeństw przyjmujących.
Rewolucja w technikach komunikacyjnych obezwładniająca nas zalewem tendencyjnych i przerysowanych informacji. Pracownicy ewoluujących mediów walczą o swoje miejsca pracy i zamiast rozjaśniać często zatruwają atmosferę.
Odbiorniki informacji, od telewizorów do smartfonów tanieją w szalonym tempie oszałamiając nas hektarami migających ekranów.
Dający interaktywność Internet zaciera granice między mądrością i głupotą, dobrymi i złymi intencjami. Przestajemy zwracać uwagę na jakość źródła.
Upowszechnienie edukacji i środków technicznych daje głos coraz to szerszym rzeszom idiotów. Kiedyś ci ludzie byliby skazani na milczenie.
Całość mieszanki wywraca do góry nogami wszelkie proporcje ważności. Dyskutuje się o wydarzeniach jednostkowych, takich jak ataki terrorystyczne kierowców ciężarówek czy pilotów samolotów postanawiających samobójczo zakonczyć życie rozbijając się o zbocze góry albo o tyłkach Kardashianek.
Nawet Kościół katolicki w polskiej wersji rydzykowej gubi rozsądek i prespektywę i aktywnie dołącza się do politycznej bieżączki.
Każdy z nas musi odseparować informacyjne zanieczyszczenia od naturalnego odruchu pomagania ludziom w potrzebie.
@Jacek, NH
O, znowu cytujesz głosy.
Jacek, NH
21 lipca o godz. 13:24
Szczerzej mówiąc słowa te kieruję do p. red. Adama Szostkiewicza: czy permanentne cytowanie w Pańskich blogach akapitów zerżniętych z Frondy (autorstwa „Matki Kurki”) za sprawą znanego internetowego trolla, niejakiego Jacka, NH uważa Pan za stosowne? Troll ten, który nie potrafi sklecić jednego (słownie: jednego) własnego zdania bez błędów, w tym ortograficznych, a który zawsze ziejąc niekłamaną nienawiścią ku Pańskiej osobie, nie przeszkadza Panu? Mnie bardzo. Ten proceder jest najzwyczajniej wstrętny, pomijając, że kłóci się z regulaminem forum.
Swiat nigdy nie byl multi-kulti. Swiat byl zawsze zlozony z odizolowanych i nienawidzacych sie wzajemnie grup i grupeczek,zamknietych gett, kompletnie obcych sobie kultur i spoleczenstw. Spoleczestwo multikulti zawsze wczesniej czy pozniej rozpadnie sie i pograzy w wojnie domowej. Widac to na przykladzie Jugoslawii, Libanu,Afganistanu..
@ zza kałuży
Nie panikuj. To jest chwilowy stres. Podobny ludzie przeżywali jak zobaczyli po raz pierwszy ogień, koło, książkę, karabin, parowóz, samochód, samolot.
Trzeba się po prostu przyzwyczaić i nauczyć się z tym żyć.
Świat informacji jest teraz mniej więcej w fazie podobnej, jak wyjechały na bite ulice pierwsze samochody, a nie było jeszcze przepisów drogowych.
Pan myli pojęcia. Państwo wielonarodowe i multi-kulti to są odrębne pojęcia. Pańska wiedza o Turkach w Niemczech jest żadna. Proszę prześledzić ostatnie spontaniczne demonstracje w miastach niemieckich, wydarzenia w Gelsenkirchen. Proszę zapoznać się z publikowaną wczoraj wypowiedzią federalnego ministra spraw wewnętrznych, Thomasa de Maizière. To co Pan nazywa „wielokulturowością” to są NO GO Area’s. To są Marsylia, Bruksela, Duisburg, Malmoe. Patrole wahabitów (UK, Wuppertal) to nie jest wielokulturowość tylko bezprawie i anarchia. To klany arabskie w Berlinie i Bremen wobec których państwo nie ma odwagi przywrócić praworządności. Dla zachowania pozorów państwa prawa wtrąca się do więzień osoby które odmawiają obowiązkowej opłaty za RTV z których nie korzystają. Kryminaliści biegają na wolności. Państwa zachodnie skapitulowały i posługują się msm żeby uzasadnić swoją niemoc. Pan jet ich tubą propagandową. Z rzetelną oceną nie ma to nic wspólnego.
W 200 lat ludzie wszystkich mozliwych na swiecie kultur, nacji, ras, religii, itd. stworzyli GLOBALNE SUPERMOCARSTWO: USA.
Nic wiecej do dyskusji nt. multi-culti dodac sie nie da.
Da sie zas pogadac na temat co i jak zrobic, by stworzyc Stany Zjednoczone Europy.
Multi-culti nie ma alternatywy: wyrok wydala DEMOGRAFIA zacni Europejczycy znad Wisly.
Powodzenia.
PS.
Miast zajmowac sie swiatem pokemonow Kaczynskiego (ktorzy maja poparcie polityczne 18 % Polakow) warto poswiecic czas, energie i emocje tym 82 % Europejczykow znad Wisly, ktorzy nie chca Polski z kraja cywilizacji chrzescijanskiej/Zachodu.
Czyli TOTALNIE olac grajdol polactwa pod butem Duce z Nowogrodzkiej.
Rzeczpospolita/Europa/cywilizacja chrzescijanska XXI wieku – swiat naszych dzieci i wnukow – na to zasluguje, Redaktorze. I jak my nie zrobimy swojego, to nasze dzieci i wnuki nasikaja na nasze groby.
First things first.
PS.PS.
https://youtu.be/Mlahvvymkxc
Takie cos znalezione w necie;
Dopóki populacja muzułmanów pozostaje w okolicach 1%, są oni postrzegani jako miłująca pokój mniejszość. W artykułach prasowych, filmach podkreślana jest ich barwna odmienność:
USA — muzułmanów 1.0%
Australia — muzułmanów 1.5%
Kanada — muzułmanów 1.9%
Chiny — muzułmanów 1% -2%
Włochy — muzułmanów 1.5%
Norwegia — muzułmanów 1.8%
W zakresie 2% do 3% muzułmanie zaczynają odróżniać się od innych mniejszości. Zaczynają być widoczni jako członkowie gangów ulicznych i w więzieniach. Pojawiają się pierwsze symptomy nadużywania środków z pomocy społecznej.
Dania — muzułmanów 2%
Niemcy — muzułmanów 3.7%
Wlk. Brytania — muzułmanów 2.7%
Hiszpania — muzułmanów 4%
Tajlandia — muzułmanów 4.6%
Powyżej 5% zaczyna być zauważalny silny (nieproporcjonalny do ich liczebności) wpływ na społeczeństwo. Naciskają na wprowadzenie żywności halal (czystego wg. islamskich standardów), dzięki czemu wymuszają pojawienie się dużej liczby miejsc pracy dla muzułmanów. Pojawia się seria żądań do sieci handlowych o wprowadzenie tej żywności na rynek, często wzmocniona groźbami.
Francja — muzułmanów 8%
Filipiny — muzułmanów 5%
Szwecja — muzułmanów 5%
Szwajcaria — muzułmanów 4.3%
Holandia — muzułmanów 5.5%
Trynidad & Tobago — muzułmanów 5.8%
Powyżej 10% rząd państwa zmuszany jest do uznania ich prawa do sądów Sharii czyli wg. prawa islamskiego. Docelowo Islam dąży do tego, aby cały świat był sadzony wg. prawa Sharii. Wyraźny wzrost bezprawia, pojawiają się muzułmańskie getta, gdzie nawet uzbrojone patrole policji boją się zapuszczać. Rząd zaczyna tracić kontrolę nad sytuacja. Jakikolwiek pretekst może doprowadzić do rozruchów, palenia samochodów i napaści na nie-muzułmanów.
Gujana — muzułmanów 10%
Indie — muzułmanów 13.4%
Izrael — muzułmanów 16%
Kenia — muzułmanów 10%
Rosja — muzułmanów 10-15%
Powyżej 20% zaczynają się demonstracje siły, podpalenia szkół, szpitali, samochodów, synagog i kościołów. Większość osadzonych w więzieniach to muzułmanie. Dotychczas sporadyczne grupy para-militarne dżihadystów zaczynają działać w świetle dnia, często wypierając na terenach zamieszkania muzułmanów lokalne siły porządkowe.
Etiopia — muzułmanów 32.8%
Powyżej 40% można się spodziewać regularnych masakr i ataków terrorystycznych. Organizacje para-militarne rządzą niektórymi terenami wg. własnego widzimisię. Trwają także uprowadzenia niewiernych kobiet, gwałty oraz utajone jeszcze niewolnictwo.
Bośnia — muzułmanów 40%
Czad — muzułmanów 53.1%
Liban — muzułmanów 59.7%
Powyżej 60% następują niczym nie ograniczane prześladowania niewiernych, sporadyczne masowe mordy, wprowadza się prawo Sharii w skali całego kraju. Niewierni są zmuszani do płacenia podatku „za ochronę” tzw. Jizja, często rekwirowany jest ich majątek. Masowy exodus nie-muzułmanów z kraju.
Albania — muzułmanów 70%
Malezja — muzułmanów 60.4%
Katar — muzułmanów 77.5%
Sudan — muzułmanów 70%
Powyżej 80% pojawiają się czystki i mordy kierowane z poziomu państwowego.
Bangladesz — muzułmanów 83%
Egipt — muzułmanów 90%
Gaza — muzułmanów 98.7%
Indonezja — muzułmanów 86.1%
Iran — muzułmanów 98%
Irak — muzułmanów 97%
Jordania — muzułmanów 92%
Maroko — muzułmanów 98.7%
Pakistan — muzułmanów 97%
Syria — muzułmanów 90%
Tadżykistan — muzułmanów 90%
Turcja — muzułmanów 99.8%
Zjednoczone Emiraty Arabskie — muzułmanów 96%
W pobliżu 100% następuje tzw. muzułmański Pokój (stad Islam jest znany jako „Religia Pokoju”) czyli „Dar-es-Salaam”, co znaczy „Islamski Dom Pokoju”. Wg. wojennej doktryny islamu powinien być wtedy pokój, gdyż wszyscy są już muzułmanami i nie ma powodów do walki.
Afganistan — muzułmanów 100%
Arabia Saudyjska — muzułmanów 100%
Somalia — muzułmanów 100%
Jemen — muzułmanów 99.9%”
Oczywiście tak się nie dzieje. Aby spełnić swoją rządzę krwi, muzułmanie zaczynają mordować siebie nawzajem z różnych powodów.
„Zanim miałem 9 lat, nauczyłem się podstawowego kanonu życia Araba. Ja przeciwko mojemu bratu; ja i mój brat przeciwko naszemu ojcu; moje rodzina przeciwko naszym kuzynom i klanowi; klan przeciwko plemieniu; plemię przeciwko światu, i wszyscy spośród nas przeciwko niewiernym.
Leon Uris, The Haj”
@Adam Szostkiewicz
21 lipca o godz. 21:20
Panie Redaktorze stawianie znaku równości miedzy Polakami na Wyspach a muzułmańskimi imigrantami (oczywiście poza tym, że jako ludzie wszyscy jesteśmy równi) jest moim zdaniem nieuprawnione. Polacy przyjechali na Wyspy szukając pracy ergo lepszego życia. Sam byłem takim imigrantem ale do łba mi nie przyszło by gospodarze kraju w którym zamieszkałem dostosowali swoje – czasem dla mnie irytujące, czasem niewygodne obyczaje do moich mniemań. Sam ze swej strony pozostając sobą starałem się maksymalnie dostosować do norm obowiązujących wokół mnie. Większość Polaków w stopniu większym lub mniejszym robiła to samo co ja. Niestety muzułmanie mają swoje uroszczenia bazujące na ich religii, dla których domagają się poszanowania wręcz absolutnego.
Wskazuje Pan, że faragowi durnie w jednym worze trzymają Polaków i muzułmanów. Owszem – taki to przymiot ksenofobów i durniów – brak racjonalizmu. Racjonalnie patrząc – ile osób zamordowali Polacy w UK a ile muzułmanie? Czy Polacy tworzą dzielnice gdzie policja nie śmie wchodzić a ,,prawo” ustanawiają maniacy religijni? To ostanie co prawda i u nas przerabiamy – stanowienie prawa wg. mniemań maniaków katolickich ale na razie NIE ZABIJAMY się nawzajem. Czy mamy zwyczaj zarzynać swoje córki z powodu ,,nieskromnego ubioru” albo chociaż wychowawczo obijać? Ilu Polaków w UK albo Francji zamordowało losowo wybraną maksymalnie dużą grupę osób?
Być może pisze Pan tak bo jako człowiek światły rozumie, że problemy trzeba rozwiązywać a ten problem stał sie nierozwiązywalnym.
Kiedyś napisał Pan: Europa musi nauczyć się żyć z muzułmanami a jakiś internauta odpisał Panu: Błąd – to muzułmanie muszą nauczyć się żyć w Europie.
@slawczan
Tu nie chodzi o gry słów, kto z kim ma i jak koegzystować. Dzieli nas wrażliwość i antropologia.
A teraz podstawmy w tych statystykach w miejsce muzułmanów chrześcijan, Żydów albo hinduistów.
15 lat przemieszkalem w NYC w 24 apartametowym budynku z LUDZMI dwolnych nacji, ras, religii, itd. i ZAWSZE sie dogadawalismy, jak cos komus nie pasowalo.
ZAWSZE.
Bo na tym polegal nasz interes: ZEBY KAZDEMU PASOWALO.
I to da sie ZAWSZE zrobic, gdy LUDZIE MYSLA PO LUDZKU majac dowolne etniczne korzenie. W skali budynku, miasta, panstwa,
SWIATA.
ALE CI LUDZIE MUSZA BYC WOLNI.
GLOWNIE OD POLITYKI, ktora czyni z nich MIAZGE LUDZKA (via mass media).
Tyle.
PS.
Byc WOLNYM CZLOWIEKIEM w AMERYCE to w zasadzie PRZESZLOSC.
Donald Trump tego dowodem.
Piatek godz. 9:44 rano.
Panie Szostkiewicz. Przeczytalem jeszcze raz wszystko co wisi na tej stronie i poza panskim tekstem nie znalazlem slowa obrony multikulturalizmu (przeciwnie, panskie argumenty wiekszosc komentatorow przemielila na sieczke). Jest pan w zdecydowanej mniejszosci. Gdyby urzadzic teraz glosowanie nt. ‚wpuscic do Polski muzulmanow czy nie’ to wynik bylby jednoznaczny.
Naprawde bardzo sie ciesze ze chociaz w tej jednej kwestii panuje miedzy Polakami zgoda co do dzialan. I to we wlasciwym kierunku.
Zadziwiające ale w tym razem akurat zgadzam się całkowicie z P. Szostkiewiczem.
@Slawczan
21 lipca o godz. 14:50
Kłania się nieznajomość historii!!! Wietnamczycy nie wysadzali się w Paryżu, to prawda. Ale tylko dlatego, że Francja wycofała się z Wietnamu z podkulonym ogonem w 1954 r. a pałeczkę (czy raczej laskę dynamitu) przejęli od nich Jankesi. Viet Minh (później Viet Kong) stosował terroryzm na masową skalę i był odpowiedzialny za dziesiątki tysięcy cywilnych ofiar, jednak tylko na terenie Wietnamu. No cóż, po pierwsze, inne to były czasy, po drugie mniejszość wietnamska we Francji była niewielka. W USA też nie było wietnamskiego terroryzmu, nie było tam Wietnamczyków. Przypisywanie Arabom/muzułmanom szczególnej skłonności do używania terroru to czysty rasizm i legenda miejska. Terroryzm jest TAKTYKĄ wojenną i był używany od wiek wieków wobec mającego druzgocącą przewagę przeciwnika. Czy muzułmanie mają podstawy do uważania, że Zachód prowadzi z nimi wojnę, pozostawiam ocenie poinformowanych, innym polecę odświeżenia sobie wiedzy historycznej od mniej więcej 1830 r. (podboju Algieru przez Francję).
Przy okazji, Islam kategorycznie zabrania samobójstwa, które jest w nim jednym z najcięższych grzechów, a zatem i zamachów samobójczych. Ale dla odbiorców pokrętnej teologii kaznodziejów politycznego islamizmu każdy bzdet pasujących do ich motywacji POLITYCZNYCH jest dobry. Wielokulturowość zaś, zwana po polskiemu „multi-kulti” działa świetnie. Tam gdzie panuje dobrobyt, równowaga społeczna, nie ma dyskryminacji, czy zagrożenia zewnętrznego. Czyli niestety z reguły krótko i chwilowo. Czy w Polsce Jagiellonów, czy w kalifacie Abbasydów, czy podczas hiszpańskiej convivencia pod rządami Umajjadów i potem Izabeli i Ferdynanda, cz w Turcji Sulejmana Wspaniałego, itp, itd.
@znafca in spe
ortografia nick’a pasuje jak ulał. W necie można znaleźć „dowody” na rasizm, nienawiść i każdą fobię.
http://mediumpubliczne.pl/2016/07/gwalt-gwaltem-sie-odciska-zachod-ponosi-odpowiedzialnosc-terroryzm/
PS.PS.
https://youtu.be/Bn12s19X8xU
Who Speaks for Islam: What a Billion Muslims Really Think
Smaczmnego.
Czekalem, az wyciagnie pan krucjaty. A podstawny jeszcze imperium bizantyjskie i dinozaury, jak juz wygrzebujemy jakies krucjaty sprzed 600 lat.
„O nas też tak mówili, że się do Europy nie nadajemy. I teraz mówili te brednie Ukipowcy na Wyspach, by uwolnić Anglię od Polaków. Nie kupuję tych rasistowskich generalizacji ani o Afrykanach, ani omuzułmanach, ani o Polakach.”
Proponuje na poczatek przypomniec sobie, kto wysadzil sie w autobusie, kto wywolal zamieszki i spalil pol Londynu kilka lat temu, jakiego wyznania i pochodzenia byli czlonkowie gangu, ktory przez kilkadziesiat lat gwalcil i sprzedawal do burdeli nieletnie dziewczynki w Rotherham.
We Francji podobnie – muzulmanie stanowia niecale 10% spoleczenstwa i… 70% osadzonych w wiezieniach. Widac, jak integracja dziala.
@archer
Trudno sieczce przerobić coś na sieczkę. Pan się cieszy, ja żyłem w społeczeństwie wielokulturowym i ubolewam nad myślową sieczką w głowach niektórych anonimowych ,,odporców nachodźców”. Wirus rasowej i kulturowej nienawiści infekuje tak samo niektórych muzułmanów, jak niektórych chrześcijan. Szkoda, bo mieliby ciekawsze i bogatsze życie wewnętrzne. A tak tylko hejt i wywracanie kota ogonem.
Herstoryk
takie samo jak „herstoryk”
Adam Szostkiewicz
swietnie sie zyje w panstwie gdzie nie ma problemow z „multikulti”.
Po co tak daleko szukac. Wystarczy popatrzec jak to bylo na Wolyniu. Wczesniej podobno szanujacy sie mieszkancy a tu poprzez propagande i wywolywanie do nienawisci doszlo do mordow.
Podobnie jest z muzulmanami, wystarczy tylko odpowiednia propgadanda i moze dojsc do gwaltowych rozruchow na terenie calej EU. Najlepszym przykladem co prawda jak na razie jednostkowym jest sprawa mlodego uciekiniera z „afganistanu” ktory potraktowal siekiera i nozem niewinnych turystow w pociagu Niemczech.
P Szostkiewicz pisze do archera :”Szkoda, bo mieliby ciekawsze i bogatsze życie wewnętrzne”.
Co ma Pan na mysli? Moi sasiedzi to istna wierza Babel, z calego swiata, ale mimo ze czesto mamy jakies kontakty i czasami nawet piwo, to nie widze jak ja moge wplynac na ich zycie duchowe a oni na moje. Ot zyjemy sobie wygodnie i spokojnie obok siebie i g—-o nas obchodzi kto jest skad i w co wierzy. Dzieci chodza do tych samych szkol i bawia sie razem. Zyje sie nam dobrze bo kazdy wiedzial gdzie jechal jak opuszczal swoj kraj i zgodzil sie przyjac lokalne zwyczaje. Wszystkich nas trafia szlag kiedy nowo przybyli staraja sie nam udowodnic co my w zyciu robimy zle i co w tym naszym swiecie trzeba zmienic.
Panie Szostkiewicz, ja mieszkam obecnie w Londynie,miescie wielokulturowym i widze,ze multikulti nie dziala. To miasto sklada sie wylacznie z zamknietych gett etnicznych, w zaden sposob nie komunikujacych sie ze soba. A grupa odmawiajaca wszelkiej integracji sa wlasnie muzulmanie. Przypomne,ze Sadiq Khan, modelowy ‚umiarkowany muzulmanin’ juz zarobil wyrok smierci od jednego z miejscowych imamow za uczestnictwo w paradzie gejow. Jego rodzina musi zyc pod stala ochrona policji ze wzgledu na zagrozenie ze strony wspolwyznawcow. To tyle, jesli chodzi o wirus nienawisci.
W Wiedniu po likwidacji puczu w Turcji nagle pojawila sie w centrum procesja kilka tysiecy Turkow popierajacych dzialalnosc Erdogana. Zaskoczylo to calkowice wladze. To powinno dac do myslenia wszystkim ktorzy jeszcze mysla o multikulti.
Jeżeli Państwo wymusi przestrzeganie prawa obowiązującego na jego terenie, nie ma problemu.
Problem jest wtedy, gdy przybysze chcą wymusic siłą przestrzeganie własnych praw na terenie obcego państwa.
W kilku krajach europejskich tak juz się dzieje.
Siłowo grupy fundamentalistów narzucają własne normy, choć są znikomą mniejszością.
Terroryzowanie większości, stosowanie przemocy, rodzi reakcję.
Jak każda akcja zagrażająca życiu, czy równowadze społecznej.
Wymuszenie przestrzegania prawa krajowego przez siłowe rozstrzygnięcie problemu, skoro perswazje nie pomagają, to jedyne wyjście racjonalne.
W sejmie właśnie podjęto uchwałę o ukraińskich ludobójcach. 10 posłów wstrzymało się od głosu. Reszta była za. Wezwania Ukraińców oraz polskiego Kościoła do pojednania nie zostały wysłuchane. Szowinizm i nienawiść na tle narodowościowym zwyciężyła i panuje niepodzielnie.
A tu gadają, że jakiś Jaki się jakoś wyróżnia.
@Adam Szostkiewicz
Szanowny Panie Redaktorze,
to co napisałem nie ma nic wspólnego z rasizmem.
Rasizm to głoszenie wyższości jednej rasy na innymi a co często za tym idzie prawne uprzywilejowanie jednej rasy na innymi.
Pisałem o tym, że imigranci przyjeżdżający nielegalnie do Europy, w zdecydowanej większości nie przystają do wymogów Nowoczesnej Europy i tyle.
Po prostu nie przyjeżdżają Ci, których Europa potrzebuje.
Gdyby kraje europejskie miały racjonalną politykę imigracyjną, całkiem inni ludzie przybywali do nas z Afryki, Azji czy krajów muzułmańskich.
To nie odwaga przebycia pustyni na zdezelowanym jeapie i Morza Śródziemnego na dziurawej łajbie decydowałaby, kto przybywa do Europy, lecz potwierdzone kwalifikacje i doświadczenie zawodowe, dowody o niekaralności, stan zdrowia itd.
Zresztą wystarczy porównać to z sytuacją ukraińskich pracowników w Polsce, którzy są cenieni przez polskich pracodawców. Oni nie przyjeżdżają do Polski, by „leniuchować na socjalu”, lecz by uczciwie pracować.
Studiowałem w Niemczech legalnie po spełnieniu wszystkich warunków. Przy okazji też tam pracowałem. W latach 90ych o Polakach nie wypowiadano się tam najlepiej.
Miało to związek ze dawnymi uprzedzeniami o Polnische Wirtschaft jak i z palącym wtedy problemem kradzieży samochodów, przemytnictwa papierosów, pracy na czarno itd.
Jednak przez ostatnie 20 lat dużo się w zmieniło na lepsze w stosunkach polsko-niemieckich. Polak jest teraz często poszukiwanym fachowcem i solidnym pracownikiem lub mile widzianym turystą a Niemcy nie boją się już do nas przyjeżdżać samochodami.
Jaka jest szansa na pokojowe wspoistnienie z przedstawicielami „religii pokoju” skoro w swietej ksiedze Koran maja zapisana koniecznosc szerzenia swojej wiary i zabijania niewiernych:
http://www.thereligionofpeace.com/pages/quran/violence.aspx
Oczywiscie z punktu widzenia politycznie baaardzo poprawnych kregow takie widzenie ich misji jest niesluszne, niesprawiedliwe i wynika z blednej interpretacji Koranu.
A wspolczesna wielokulturalnosc sama skazala sie na fiasko, co widac w Zjednoczonej Europie. Ten model nie dziala i nigdy nie bedzie.
@azbest
Spalili pół Londynu? Właśnie na tym polegają multikulturalne brednie.
@602
Tak samo jedni czytają Biblię tak, a inni inaczej.niech pan poczyta coś mądrzejszego, a potem się wypowie. Takie strony w Internecie kontrolują tacy sami mentalnie nienawistnicy, jak nienawistnicy atakujący chrześcijaństwo. Jedni i drudzy w realnym świecie to margines.ale nienawiść może ich popchnąć w tym realnym świecie do przemocy.
No coz, Londyn wciaz stoi, ale zamieszki byly kilka lat temu, wywolane wlasnie przez wielokulturowa ‚underclass’- cale pokolenie pasozytujacych na socjalu. Takie zamieszki w Paryzu odbywaja sie niemalze co rok.Prosze zgadnac,jaka grupa etniczna/religijna je wywoluje.
Panie Szostkiewicz,
Zamiast nazywac komentatorow swoich wpisow ‚sieczka’ powinien pan raczej podziekowac im za cenny czas, ktory poswiecili na przeczytanie panskiego tekstu oraz napisanie do niego komentarzy, ktore niejednokrotnie sa inteligentniejsze niz ten panski tekst. Nie jestem do konca przekonany czy slowna arogancja to dobra odpowiedz na merytoryczna kleske swoich racji.
Rowniez zylem w spoleczenstwie wielokulturowym. I to w jednym z wymienionych przez pana jako modelowe (Australia). Z cala stanowczoscia powtarzam, ze multikulturalizm nie dziala. Multikulturalizm to mit. Nie ma na swiecie kraju wielu kultur. Zawsze jakas dominuje. Australia (USA, Kanada…) tylko dlatego stosunkowo niezle egzystuje, poniewaz wszystkie (prawie wszystkie) budujace ja nacje zgodzily sie zaadoptowac kulture bialego czlowieka jako ta najlepsza, najefektywniejsza, dominujaca. Poza religia i sztuka (ktore umykaja ekonomicznym kategoriom) dotyczy to wszystkich niemal dziedzin zycia: polityki, edukacji, ekonomii… czy nawet popkultury albo sposobu ubierania sie. Caly swiat kopiuje europejski dorobek a tylko pan jeden chcialby z niego zrezygnowac i stworzyc nad Wisla jakas kulturowa pulpe. Pan i moze jeszcze ci muzulmanie, ktorzy nie chca podporzadkowac sie kulturze krajow do ktorych przybywaja jako nachodzcy i terrorem wyrabuja sobie droge spolecznego awansu. Prosze tylko zwrocic uwage na tlo ostatniego ataku islamskiego nozownika na francuskie turystki (w Alpach, w tym tygodniu). Nie spodobalo mu sie ze sa ‚zybt skapo odziane’. Wybitnie nierozstrzygalny kulturowy konflikt. Na takim gruncie nigdy nie dojdzie do porozumienia miedzy takimi dwoma tak diametralnie roznymi kulturami jak zachodnioeuropejska (lacinska) i bliskowschodnia.
„Wirus rasowej i kulturowej nienawiści infekuje tak samo niektórych muzułmanów, jak niektórych chrześcijan.”
To niech mi pan da chociaz jeden przyklad ataku terrorystycznego zorganizowanego przez chrzescijan w ktorymkolwiek z krajow arabskich.
@ Claudio
Na jakiej podstawie twierdzisz, że ci co przyjeżdżają nie przystają do „Nowoczesnej Europy”? Znasz ich? Analizowałeś ich sposób myślenia, wykształcenie, kulturę, zwyczaje? Czy tak sobie bredzisz za wersetami Mein Kampf?
Dodaj jeszcze na jakiej podstawie twierdzisz, że Ty przystajesz do „Nowoczesnej Europy”? Ja mam co do tego spore wątpliwości. Jestem ciekaw jakie kryteria o tym decydują?
@archer
Po raz ostatni. To, co pan pisze w żaden sposób nie odnosi się do tego, o czym napisałem. Podałem znaczenie wielokulturowści, jakie jest dla mnie punktem wyjścia. Pan i panu podobni postowicze to pomijają i polemizują z czymś, czego nie napisałem. Podaje pan incydentalne przypadki jako potwierdzenie swojej opinii. Nie odnosi się do mego przykładu z Breivikiem. Ostrzegam przed uogólnieniami, pan używa ich uporczywie i bezrefleksyjnie. Bez żadnej podstawy Posuwa się się pan do insynuacji, a nawet impertynencji. Używa pan argumentów absurdalnych, jak choćby ten, że nie ma ataków chrześcijańskich w krajach arabskich. Wojna w Iraku toczyła się z udziałem chrześcijan. Owszem, nie była wojną kulturową, jak dżihad, lecz tak była postrzegana w świecie muzułmańskim. A skoro twierdzi pan, że mieszka w Australii, to polecam uwadze osobę i dzieło prof. Zubrzyckiego, współtwórcy tamtejszego modelu wielokulturowości.
Panie A.Sz.,
Bardzo rzeczowa odpowiedz: „poczytac cos madrzejszego”, dziekuje.
Prosze przeczytac sur 2.191 i kilka innych. To nie jest nienawistna strona internetowa ale Koran, swieta ksiega muzulmanow nawolujaca do zabijania. Nie trzeba szukac wyszukanej interpretacji.
Ile ludzi musi jeszcze zginac, abysmy w koncu zrozumieli, ze swiat z ktorego oni wyiechali i swiat, do ktorego przybyli nie maja ze soba nic wspolnego.
@602
Czy pan zna arabski oryginał i jego interpretacje w teologii islamu oraz spory na temat tych interpretacji? Proszę poczytać ekspertów, nie brak ich na Zachodzie, w tym i w Polsce, a nie czytać portale hejterskie. Islam, tak jak chrześcijaństwo, boryka się z tzw. Fundamentalizmem, czyli dosłownym rozumieniem swej Świętej Księgi. Fundamentalista może to wezwanie rozumieć tak, jak pan, ale chyba nie uważa się pan za fundamentalistę, więc namawiam do poważnej lektury. Np. Co to jest islam? Tahara Ben Jellouna.
@q602
Albo Biblię.
@zly 22 lipca o godz. 15:31
„ale pokolenie pasozytujacych na socjalu.”
Otóż to. Byt kształtuje świadomość… 😉
W sumie warto chyba się zastanowić nad podobieństwami i różnicami między polskimi, czy szerzej europejskimi falami kolejnych emigracji do USA a współczesnymi „nachodźcami” w Europie. Te pierwsze też bywały bardzo liczne, też wywoływały napięcia, wrogość wcześniejszych przybyszów, obronę przez ograniczenia prawne. Stopień ich akceptacji też silnie zależał od aktualnej koniunktury gospodarczej oraz wyznania/miejsca pochodzenia przybyszów. Eugenika znalazła drogę do antyimigracyjnych ustaw. Później do nazizmu, w Europie w wersji hard, w USA w wersji light, na obrzeżach no i nigdy przy władzy.
Wydaje się, że USA było brutalniejsze dla swoich imigrantów. Chińczyków raz przyjmowano a raz wyganiano, jak było wygodniej. Irlandczykami – katolikami WASPy walczyły z katolickim Meksykiem. Wschodnich i południowych Europejczyków, w tym Żydów, traktowano jak idiotów. Antysemityzm kiedyś był silny. Podobnie uczucia antykatolickie. Bez sentymentów zamykano nawet granice przed uchodźcami od Hitlera. Amerykanów pochodzenia japońskiego zamknięto w obozach internowania. Polskich uchodźców od Andersa nie wpuszczono, schronienia udzielił im Meksyk.
Początkowo każda narodowość tworzyła swoje etniczne getta. W ogromnej większości przypadków poznikały one w sensie miejsca zamieszkania dla kolejnych generacji, nastąpiła asymilacja, w tym jężykowa i kulturalna. Chyba tylko żydowscy ortodoksi w Nowym Jorku zachowali jeszcze swoje enklawy.
Urodzone w USA pokolenia mówią po angielsku. Nie ma mowy o czymś takim jak w przedwojennej Polsce, czyli o masach ludności przez wieki żyjących obok języka i kultury polskiej.
Dla imigrantów Europa, ta współczesna i ta przedwojenna, choćby na przykładzie Polski, w porównaniu do USA jest i była zbyt łagodna.
Albo niewystarczająco atrakcyjna, aby się asymilować?
W Monachium zgodnie z nowymi wiadomosciami zadzialalo „multikulti” Ilosc zabitych, jak do tej pory nie podano.
@snakeinweb
Po pierwsze przekraczają granice nielegalnie.
A po drugie pokaż mi, gdzie ich kwalifikacje są potrzebne? Już widzę niezliczonych pracodawców, którzy się o nich biją.
Ich intencje są jasne, bo kraje ich wpuszczające czyli Włochy i Grecję traktują tylko jak tranzyt do państw bogatszych i gdzie są największe przywileje socjalne.
Byłem w maju w Północnych Włoszech a rok wcześniej w Andaluzji. W wielu miejscach natrafiłem na nachalnych ulicznych handlarzy rodem z Czarnej Afryki. Widać, że raczej żadnej kariery tam nie zrobią.
Rozumiem bardzo dobrze tych ludzi, którzy wolą takie życie w Europie niż marny los w swoich rodzinnych krajach rządzonych przez nepotyczne klany.
Niestety Europa nie jest workiem bez dna, który jest w stanie wchłonąć każdą ilość ekonomicznych imigrantów z biednych krajów. I to jest fakt niepodważalny.
Pewnie Europa może im pomóc sensowniej niż poprzez przyjmowanie ich na dziko.
@ Radosław Szostkiewicz
@ 602
Racja, Polska też boryka się z chrześcijańskimi fundamentalistami, którzy są teraz u nas u władzy.
Jest jednak zasadnicza różnica. Nasze mohery nie wysadzają nas w powietrze ani nie rozjeżdżają nas ciężarówkami.
Agresja wynikającą z fundamentalistycznego podejścia do wiary jest jednak w chrześcijańswie zupełnie inna niż w islamie.
U nich to podstawa wiary a w chrześcijaństwie po prostu aberacja.
Islam od roku 632 czyli śmierci Mahometa, który zjednoczył Arabów a rokiem 711 czyli podbiciem wizygockiej Hiszpanii zajął ziemie od Hiszpanii po Indie (ok 80 lat).
Chrześcijaństwo potrzebowało niecałe 300 lat, żeby oficjalnie zostało uznane jako religia przez Edykt Mediolański w roku 313.
Z jednej strony mamy religię pokojowego Mesjasza z Nazaretu i 300 lat nawracania bez przemocy a z drugiej strony religię brutalnego proroka-wojownika i 80 lat ciągłych podbojów. Asymertria widoczna nawet dla ślepego.
Także krucjaty nie są ekwiwalentem dżihadu, bo ich źródłem była obrona Bizancjum (nie znoszę tego określenia Imperium Wschodnio-Rzymskiego czyli po grecku Basileía Rhōmaíōna) oraz pielgrzymów do Ziemi Świętej. Dżihad jest natomiast permanentnym ‚modus operandi’ islamu.
Kim są Salafici? To ci, którzy idą w ślady proroka Mahometa i jego kompanów.
Co by nie powiedzieć o winach chrześcijaństwa, to ich intencje i ciężar gatunkowy jest inny od podbojów i zbrodni islamu.
Prawdy historycznej i faktów trzeba się bronić.
@Adam Szostkiewicz Brednią jest porównywanie odizolowanej, zradykalizowanej społeczności odpowiedzialnej za 90% zamachów terrorystycznych w Europie w ciągu ostatniej dekady z pracującymi na wyspach Polakami.
@snakeinweb
Podrużuję po całym świecie i wszędzie potrafię się zaprzyjaźnić z ludźmi bardzo różnych kultur. Wszystkich bardzo szanuję.
Twoje uwagi są poniżej pasa. Po prostu obraźliwe dla mnie.
Nieraz rozmawiałem z Afrykanami, Azjatami czy Latynosami i nie robiłem im iluzji, że Europa to jakaś ziemia obiecana dla każdego.
Także u nas niełatwo jest sobie znaleźć miejsce bez odpowiednich kwalifikacji!
Zaprzyjaźnionemu Malgaszowi, który jako dziecko przeżył kilka lat w Niemczech, powiedziałem, że w swojej ojczyźnie jako wzięty przewodnik ma dużo większe perspektywy niż w Europie. My go tam potrzebujemy a nie u nas.
Napewno wrócę na Madagaskar i skorzystam z jego usług a nasza przyjaźń nie będzie miała końca.
@azbest
No faktycznie, adekwatny pseudonim. Czy tak trudno zrozumieć najprostszą rzecz: że nie można uogólniać? Polacy to mają wspólnego na Wyspach z muzułmanami, że są tak samo negatywnie profilowani hurtem, jako grupa, choć tylko niewielka ich część ma konflikt z prawem, za to pracuje i płaci podatki.
@claudio
Tak, faktów i prawdy trzeba bronić, ale o ich interpretacje trzeba się spierać, jeśli to konieczne właśnie dla ustalenia prawdy. Na początek proponuję sprawdzenie, ilu jest salafitów i jaki mają wpływ na życie milionów muzułmanów w Europie zachodniej. Po drugie, proponuję poczytać o wojnach chrześcijan z chrześcijanami, ich skali i konsekwencjach. A na koniec poczytać choćby o cywilizacji muzułmańskiej w Hiszpanii i porównać jej poziom z ówczesną Europą. Można też niewielkim kosztem wybrać się na wycieczkę krajoznawczą tamże i przekonać się na własne oczy, gdzie wtedy był islam, a gdzie np. Pogańska Słowiańszczyzna.
@zly
Twoje spostrzeżenia są typowe dla nazwijmy to normalnych Polaków i Europejczyków.
Wszędzie ‚Bad Guys’ są muzułmanami.
Umiarkowany Muzułmanin Sadiq Khan jest teraz na celowniku islamskich fundamentalistów. Niestety!
Jasne, że większość muzułmanów to powiedzmy sobie normalni ludzie.
Niestety jak już się do kupy zbiorą, to się pilnują i żyją w swoich gettach.
Też to przeżyłem podczas studiów w Niemczech. Wtedy nie było oczywiscie mowy o zamachach, wybuchach itd.
Żyliśmy obok siebie bez przyjaźni ale bez przemocy. Co mnie wtedy uderzyło np u Marokanczynów to zwalanie całej winy za swoje niepowodzenia na ‚konika’ czyli fatalną wymowę króla Königa.
@znafca in spe
Dzieki za Twoj wpis.
Tak dokladnie jest jak napisal „Znafca in spe”. Zgadza sie co do punktu procentowego :).
A teraz prosze idealistow o podwazenie tych liczb i faktow : ) . Odepre kazda wypowiedz przeczaca temu co umiescil w poscie „znafca in spe”.
pan readktor
Adam Szostkiewicz
22 lipca o godz. 21:11
Moze by tak w ramach korzystania z kilku zrodel (to takie multi dla intelektualistow) zapoznac sie z ostatnia praca pt
‚The Myth of the Andalusian Paradise: Muslims, Christians, and Jews Under Islamic Rule in Medieval Spain’, by Dario Fernandez-Morera
i spojrzec na mit o muzulmanskiej ciwilizacji w Hiszpanii innym okiem? Andaluzja jak pan zapewne wie jest czescia Hiszpanii. Zaoszczedzi pan, choc niewiele, na wycieczce (i bedzie na pewno bezpieczniej).
Halo halo…
Drogi panie/pani Szostkiewicz…
Z wielokulturowych Niemiec klania sie skromny Arher.
Wlasnie, po pracowitym dniu, zalaczam sobie TV i co slysze?
Niemcy ubogacone kulturowo o 5… och przepraszam… 6 trupow.
Ten wpis jest w zasadzie tylko do pana/pani oczu chociaz… jezeli sa u pana jeszcze chocby resztki przyzwoitosci to nie powinien pan chowac sie za spodnice tylko zdyscyplinowac swoja malzonke aby to puscic.
Budujmy spoleczenstwo wielokulturowe, spierajmy sie o interpretacje, wspinajmy sie na wyzyny dialektyki aby wytlumaczyc tych biednych uchodzcow. A oni beda dalej nas mordowac. Do ostatniego Europejczyka.
A pan im w tym pomaga.
Kiedys, w Australii, ogladalem w telewizji program pt. ‚Australian funniest home video show’ – odpowiednik polskiego ‚smiechu warte’. Na ekranie malpa gryzla wlasna noge, wyla przy tym z bolu (nie z bulu) ale dalej gryzla. I wie pan co? Tak mi sie to jakos w zwiazku z panem skojarzylo. Bo pluje pan na jedyna rozsadna partie, ktora akurat jest teraz przy wladzy i ktora zamknela kraj na multikulturalizm. Czyli na partie, ktora broni panskie zycie.
Pozdrowienia z Monachium.
Archer
@Adam Szostkiewicz – co jest uogólnieniem? Fakt, że 70% francuskich więzień jest obsadzona muzułmanami? Czy też może fakt, że kraje islamskie słynące na świecie z wolności słowa, tolerancji i pokoju można policzyć na palcach jednej ręki, ślepego drwala. W kolebce islamu ofiary gwałtów wsadza się do więzień za „seks pozamałżeński”, razem z gejami i ateistami.
To gdzie jest ten „prawdziwy, pokojowy islam”, skoro praktycznie każdy kraj pod jego kontrolą to tkwiące w mentalnym średniowieczu piekło dla każdego, kto nie pada na twrz przed prorokiem?
Dlaczego mam wierzyć, że Europy nie czeka podobny los przy odpowiednio wysokim stosunku muzułmanów do reszty społeczeństwa? Proszę powiedzieć – dlaczego Pan tak zakłada?
Wlasnie liczba ofiar wzrosla sobie wesolo do dziewieciu… ale co tam, wazniejszy jest dziennikarska kariera oraz to aby lemingi kojarzyly Kaczynskiego ze wszystkim co najgorsze. O wiele gorsze niz rozwalenie kilku/kilkunastu osob.
Twoj komentarz czeka na moderacje.
Moim zdaniem ‚multi-kulti” to nie wartość dodana, ale też nie samo zło. Problem jest złożony. Prawdziwym problemem jest wszelki fundamentalizm religijny. Bo realny problem jest wtedy, gdy muszą kooegzystować grupy, które swe normy motywowane religijnie chcą podnosić do rangi norm powszechnie obowiązujących. Takim zagrożeniem są dziś w Polsce etatowi katolicy-politycy. Zatem powrót do „tygla” kuluralno-religijnego mógłby mógłby stępić wszelkie religijne oszołomstwo, ale tylko przy założeniu, że dzisiejszy ekspansjonizm chrzescijaństwa i islamu jest porównywalny, a wyznawcy skłonni do pokojowego współżycia. Tak jednak chyba nie jest. np. katolicyzm polski jest letni i powierzchowny, wręcz wydmużka. Natomiast islam jest w fazie ostrej. Zatem, w skrócie, „multi-kulti” to jednak kierunek na inne problemy. Rodzimy fundamentalizm katolicki ma się raźniej, gdy inne religie/kultury nie roszczą sobie analogicznych praw do narzucania swej woli ogółowi. Wydaje się też być niepewnym, czy „multi-kulti” w Polsce przywróciłoby państwu świecką normalność? Bilans polityk „multi-kulti” w wielu krajach nie wydaje się jednoznacznie dodatni.
@archer100
A to pan już wie, kim są (jest) sprawcy?
Adam Szostkiewicz, Panie A.Sz.
Zawsze istnieje grupa ludzi, ktorych (chyba) Lenin okreslil mianem „pozyteczni idioci”. W jego czasach byli to zachodni intelektualisci, pisarze i dziennikarze, ktorzy uwierzyli w piekno i slusznosc Rewolucji Pazdziernikowej.
Dzisiaj sa to ludzie, ktorzy widza mozliwosc a wrecz koniecznosc koegzystencji dwoch diametralnie roznych swiatow na terenie tego naiwnie przyjaznego, przyjmujacego nieproszonych gosci w imie chybionych idei.
Koncze te wymiane zdan…bez sensu…
Wlasnie, po pracowitym dniu, zalaczam sobie TV i co slysze?
Niemcy ubogacone kulturowo o 5… och przepraszam… 6 trupow.
Klasyczny odruch Pawłowa u oszołomionych fobią i nienawiścią, szukających wszędzie dowodów potwierdzających i umacniających ich uprzedzenia.
Claudio
22 lipca o godz. 20:27
Nasze mohery nie wysadzają nas w powietrze ani nie rozjeżdżają nas ciężarówkami.
Agresja wynikającą z fundamentalistycznego podejścia do wiary jest jednak w chrześcijańswie zupełnie inna niż w islamie……Z jednej strony mamy religię pokojowego Mesjasza z Nazaretu i 300 lat nawracania bez przemocy a z drugiej strony religię brutalnego proroka-wojownika i 80 lat ciągłych podbojów. Asymertria widoczna nawet dla ślepego.
Powyższe świadczy niestety albo o żenującej nieznajomości zarówno wczesnej historii Chrześcijaństwa i jego późniejszego „dorobku”, jak i historii i kanonów Islamu, albo o rozmyślnym wybielaniu tego pierwszego i bezkrytycznej akceptacji czarnej legendy o tym drugim. Nawracanie podbitej ludności na Islam dokonało się najcześciej dobrowolnie, pokojowo, stopniowo, powoli, trwało kilkaset lat i do połowy 20w. wszędzie prawie w świecie islamskim istniały spore mniejszości innowiercze – chrześcijańskie i żydowskie. W odróżnieniu od odbitych przez chrześcijan Płw. Iberyjskiego, Sycylii i wysp śródziemnomorskich.
Więcej w http://wolnemedia.net/slogany-i-fakty/
To prawda, że mohery nie uciekają się do terroryzmu. Na razie nie muszą, choć ich reakcja na krytykę, czy „niepoprawne” opinie, zwłaszcza podczas imprez zbiorowych ociera się o przemoc. Nie mam jednak najmniejszych wątpliwości, że byliby zdolni do mordowania, tak jak wszyscy inni fanatycy jakiejś idei.
BBc juz podalo,ze morderca z Monachium byl Iranczykiem-uchodzca.
Panie Szostkiewicz,nadal nie ustosunkowal sie Pan do zadnego z argumentow komentatorow.
Zwrocil Pan chyba uwage,ze wiekszosc piszacych to ludzie podrozujacy po swiecie i majacy staly kontakt z tak wychwalanymi przez Pana spoleczenstwami ‚multi-kulti’.Trudno oskarzyc ich o zasciankowosc.
Panie Redaktorze:
nie doczytałem do końca wszystkich komentarzy, bo niektóre trochę śmierdzą. Jest w nich sporo powierzchownej racji. Jednakże szanowni dyskutanci lokują swoje uprzedzenia pod złym adresem. To nie muzułmanie i nie islam są winni opisanym negatywnym zjawiskom, którym trudno jest przeczyć. Winny jest brak sprawnej organizacji ze strony gospodarzy.
.
Natura nie lubi próżni, a jeszcze bardziej nie lubi bezkarności. Jeśli nie działa policja, i w związku z tym jest bezkarność, to natychmiast pojawia się chętni, żeby to wykorzystać. Niektóre zachodnie społeczeństwa wolały sobie odpuścić pilnowanie swojego podwórka. No, to pilnuje kto inny. Byłoby bardzo dziwne, gdyby się ktoś taki nie znalazł. USA jest tu przykładem: Pokój społeczny w USA bierze się stąd, ze jest tradycja silnej i sprawnej policji. (Ostatnio odrobinę zbyt silnej, wiec miejmy nadzieje, ze nastąpi korekta w sprawie używania broni.) Nie oszukujmy się, ze pokój społeczny w USA bierze się tylko z jakiegoś magicznego „melting pot”. To oczywiście tez, ale zasadniczą gwarancją jest silna policja, a w razie dużych kłopotów także Gwardia Narodowa.
.
Nie miejmy pretensji do muzułmanów, ze są ludźmi i chcą tego samego, co my. My chcemy swoich porządków, a oni chcą swoich. To naturalne. Miejmy pretensje do siebie, ze nam się nie chciało tych naszych porządków pilnować. Jeśli ktoś wpuszcza milion uchodźców, to powinien przygotować sto tysięcy policjantów. Powinien zapewnić odpowiednie dzielnice z ulicami, po których może przejechać samochód policyjny. Powinien te policje przeszkolić i nauczyć języków i zwyczajów. Policja powinna być grzeczna i narzucając siłą prawa kraju osiedlenia, jednocześnie szanować obyczaje przybyszów. Gospodarz powinien tez przygotować pracowników socjalnych i wychowawców znających język przybyszów. Przygotować szkoły i nauczycieli. I tak dalej, i tak dalej. Mnóstwo organizowania, a także duże koszty. A my chcieliśmy za darmo? Wpuścić i dalej się nie przejmować, a oni wyhodują sobie białe skrzydła? Byliśmy idiotami, a teraz mamy pretensje do przybyszów, ze nie okazali się aniołami?
.
Jeśli nam się nie chciało, to nie obwiniajmy ich, ze nam się nie chciało. Byliśmy leniwi, ale to nie ich wina, ze byliśmy leniwi. To nie ich wina, ze rozpieprzyliśmy Irak, Libię, i Syrię. To nie ich wina, ze na terenie Syrii walczą kraje zachodnie i Rosja. To nie ich wina, ze na nich lecą nasze bomby. Oni chcą uciec przed chaosem, który myśmy im wyprodukowali. Chcą lepiej żyć, tak samo jak my, kiedy wyjeżdżamy. Miejmy uczciwość przyznać, ze nam się po prostu nie chce im tego zapewnić.
@Adam Szostkiewicz
Oczywiscie ze wiem: nachodzca/y.
Dziwne, ze pan nie wie.
Do mojego poprzedniego komentarza chciałbym dopisać, ze sprawna organizacja oraz racja to są dwie odrębne rzeczy. My mamy rację. To nie ulega wątpliwości. (Przynajmniej tak długo, jak długo pytamy sami siebie.) Ale w konfrontacji z nimi mimo to przegramy, jeśli my nie umiemy się zorganizować, a oni umieją. To się odnosi do kultury europejskiej w konfrontacji z uchodźcami. Odnosi się także do konfrontacji przyzwoitych ludzi z gangsterami Kaczyńskiego. Co z tego, ze my jesteśmy przyzwoici („warto być przyzwoitym”), jeśli oni są zorganizowani? Możemy słusznie wskazywać, ze prezydent, który rozwala konstytucję, to przestępca (bo to jest przestępstwo). Mimo to oni wygrywają posługując się kastetami, a my nie potrafimy się bronic. Po naszej stronie jest żałosny kombinator Schetyna i naiwniak Petru. Nie ma lidera *), który potrafiłby skutecznie zdiagnozować sytuację, nakreślić wizję, sformułować plan, i zorganizować skuteczny opór przeciw gangsterom. I dlatego byle jaki, ale zorganizowany prymityw jak na razie wygrywa z przyzwoitością. Tak zawsze było, jest, i będzie. Nie wystarczy mieć europejską kulturę. Trzeba także zorganizować zdyscyplinowane oddziały w jej obronie.
.
*) Lider jest i chyba nawet niezły, ale zaraz się znajdzie jakiś mądrala zza kałuży, któremu się nie podoba jego fryzura. Pewnie łysy i zazdrości.
@ Szostkiewicz
„System działa w Skandynawii i na Wyspach Brytyjskich.”
Skad pan to wiedze bierze??? Panie redaktorze, co sprawia ze mozna miec tak ograniczone spojrzenie na swiat? Czy ludzie mass mediow robia to w jakims nie znanym dla reszty spoleczenstwa celu?
Co dziala na wyspach brytyjskich? No chyba, ze mowimy o systemie podatkowym i systemie dystrubucji pomocy socjalnej. W sensie, od panstwa do „nachodzcow”. Bo na pewno nie w odwrotna strone. Wielu Polakow ma antyspoleczne nastawienie w sensie poczucia koniecznosci partycypowania w kosztach funkcjonowania panstwa (czytaj: placenia podatkow) ale ci przybysze bija Polakow „na glowe” w tzw „zaradnosci” i kombinowaniu.
„System działa w Skandynawii i na Wyspach Brytyjskich.”
Dziala, dziala … 🙂 . … a tylko w tym tygodniu dwoch „wzbogacaczy” urzadzilo polowanie na zolnierza.
Adam Szostkiewicz
23 lipca o godz. 0:49
Już wiemy – muzułmanin pochodzący z Iranu !!!
A jakże mogło być inaczej.
@zly
O zaściankowość – nie, tylko o rasistowskie antyhumanistyczne i antychrześcijańskie uprzedzenia.
@gryko
A ile milionów muzułmanów żyje od pokoleń na Wyspach? Jaki to jest ułamek tej liczby te dwie osoby? Jakim ułamek prawie miliona imigrantów przyjętych przez Niemcy w ostatnim czasie stanowi ten zbrodniczy i zapewne psychopatyczny Niemiec irańskiego pochodzenia. A czy pan wie ilu muzułmanów należy do politycznej elity brytyjskiej, ilu ma w UK świetnie prosperujące biznesy, ilu robi kariery akademickie. Nie mają nic wspólnego z prostymi muzułmanami przerobionymi na fanatycznych socjopatycznych wrogów świata zachodniego. To jest społeczna baza terroryzmu islamistycznego: underclass. I dlatego w UK czy w Niemczech dołączają do salafitów rdzenni Niemcy czy Anglicy z tej samej społecznej podklasy. Skuteczna walka z dżihadyzmem musi brać ten wymiar pod uwagę, a nie karmić się nienawiścią.
Historia lubi sie powtarzac. Rzym przyjmowal barbarzynskie narody, dawal przywileje i obywatelstwo. I 1600 lat temu owi barbarzyncy nie rozumieli dobrej woli i przyjmowali beneficja jako nalezne i oznake slabosci Imperium. Okolo 100 lat zabralo plemionom z polnocy zeby rozdrapac Rzym.
Podejscie dzisiejszych „nachodzcow” podobne jest do tego sprzed 1600 lat. Zmienil sie tylko kierunek. Dzisiejsi przychodza z poludnia. Ale sa tak samo drapiezni i roszczeniowi. I tak samo jak kiedys Longobardowie dzisiejsi przybysze przekonani sa ze im sie nalezy.
A. Szostkiewicz
Wiekszosc muzumlanow na wyspach nie strzela i nie podklada bomb. I paru moich muzulmanskich kolegow strasznie przezywa kazdy napad w imie Islamu. Ale w duza czesc spolecznosci muyzulmanskiej po cichu akceptuje to co robia terrorysci. Placa daniny na meczety gdzie kaznodzieje w stylu Abu Hamza namawiaja do przylaczania sie do ISIS i jihadu. Dzieci muzulmanow, urodzone i wyksztalcone w UK od rodzicow slysza akceptacje terroru. Cameron mial odwage powiedziedc to wprost w zeszlym roku, kiedy domagal sie od spolecznosci muzulmanskiej w UK wiekszej odpowiedzialnosci i pomocy w tropieniu bandytow. I trafil w sedno. Tylko raz slyszalem, zeby dostojnicy muzulmanscy oficjalnie potepili akty terroru. W wiekszosci slychac „Allah Akbar”!!!.
Obrona ideologii przez prawicę i lewicę w Polsce jest tak silna, że już dawno przestaliście brać pod uwagę rzeczywistość i żyjecie w swoim własnym wyimaginowanym świecie. Wielu płytkich nacjonalistów to rasistowscy idioci, skandujący hasła o Polsce tak jakby kibicowali jakiejś drużynie piłkarskiej. Z kolei lewica mówi o koncepcji, która jest cudowna na papierze. W tym idealnym świecie sloganowo pojmowany nacjonalizm to faktycznie barbarzyństwo umysłowe. No bo któż nie chciałby świata, w którym wszyscy żyjemy jak jedna wielka rodzina? No właśnie, wygląda na to że ktoś jednak nie chce.
99,9 % europejskich muzułmanów to nie terroryści, ale ilu z nich popiera terroryzm? Nie chcieliście zauważyć fali pozytywnych komentarzy w internecie na ataki takie jak na redakcję Charlie Hebdo, bo nie pasowało to do waszego obrazu rzeczywistości. I teraz dalej zaklinacie rzeczywistość, no bo jak tu przyznać rację tym idiotom z prawej strony, których nienawidzicie dużo bardziej niż jakichś tam terrorystów?
Tu chodzi o bezpieczeństwo. Żadna idea nie wygra ze strachem, chociaż wy jesteście na to kontrprzykładem. Dobrze że te ponure wydarzenia rozgrywają się daleko od was, bo możecie nadal z taka pewnością siebie głosić swoje jedynie słuszne poglądy.
Jedyna szansa na uratowanie multi-kulti, to zdecydowany nacisk na mniejszość muzułmańską. Oni muszą oczyścić swoje lokalne społeczności z elementu radykalnego. Muszą pokazać, że nie akceptują terrorystów tak samo mocno, jak my.
@Adam Szostkiewicz
A ile z tych milionow muzulmanow w pelni akceptuje zabojstwa honorowe, czci zamachowcow, kaze swym corkom odziewac sie w burki? Niedawno czytalem badanie opinii: 70% owych ‚zintegrowanych’ brytyjskich Pakistanczykow zabiloby swoje siostry,jesli odwazylyby sie zwiazac z niewiernym!Ile milionow Turkow,mieszkajacych w Niemczech od dwoch-trzech pokolen,nie zna slowa po niemiecku i nie przepracowalo ani dnia w swoim zyciu? Poza tym zamachy odbywaja sie regularnie takze w Iraku i Pakistanie, ktore ‚underclass’ nie posiadaja.
Przepraszam ale to Pan jest tutaj intelektualista i czlowiekiem, ktory na codzien zawodowo zajmujacym sie problemami polityczno-spolecznymi. I jesli Pan wysuwa takie argumenty, to albo to Pan robi specjalnie w celu wywolania dyskusji na forum albo nie mamy o czym z soba dyskutowac.
Sprobuje jeszcze raz tak. Tak na poziomie gimnazjum. Choc obawiam sie, ze po prostu jestem “podpuszczany”
Czy ktos z oponentow bezmyslnego przyjmowania do Europy imigrantow twierdzi ze oni wszyscy sa zli??? A czy ktos twierdzi, ze wsrod muzulmanskiej populacji nie ma osob wyksztalconych i przydatnych spoleczenstwu europejskiemu? To jest jasne jak slonce, ze w kazdej populacji sa ludzie rozni. Dobrzy i zli. Ale tu przeciez chodzi o proporcje. O statystyke. W ich spolecznosci tych nieprzystosowanych do zycia w zachodnim spoleczenstwie jest proporcjonalnie wielorotnie wiecej. (procentowy udzial tych ludzi w danym populacji vs. procent jaki stamnowia oni w wiezieniach). Nie bede odszukiwal statystyk (mam wazniejsze sprawy). Inni to juz wielokrotnie przytaczali. Ja mam wiedze “z pierwszej reki”. Od prawie 20 lat obserwuje co sie dzieje. Obserwuja moi znajomi. Wiem kto zaproponuje mi zaplate w gotowce aby uniknac placenia podatku. Wiem dlaczego sie za wszelka cene stara wyslac dzieci do szkoly w tym, a nie w innym rejonie. Wiem, w ktorej dzielnicy trzeba uwazac noca i dlaczego. Prosze mi nie uspawiedliwiac ich zachowania niskimi dochodami lub dyskryminacja. Polacy, Filipinczycy czy Chinczycy przyjezdzajac rowniez zaczynaja od najnizszego poziomu i jakos nie przyjmuja postawy roszczeniowej. Zamieszki w Londynie sprzed kilku lat mialy miejsce w dzielnicach zamieszkalych glownie przez wiadome nacje. Nic zlego sie nie dzialo w dzielnicach zamieszkalych przez rownie nisko ekonomicznie sytuowanych Brytyjczykow i innych Europejczykow.
Ale na nic moje tlumaczenie. Podobne argumenty (ze statystyk jak i z zycia) sa przytaczane bez przerwy. Ludzie mass mediow z jakiegos powodu twierdza ze jest inaczej 🙂
@gryko
Ludzie z mediów mogą mieć innych znajomych, lepiej poinformowanych i wyzbytych uprzedzeń, mogą mieć szersze spojrzenie niż tylko partykularne. Na każdą opowieść jest zawsze kontropowieść. To nie jest społecznie i poznawczo użyteczne. Nie ma dobrej rozmowy wychodzącej od negatywnych emocji. Mogę zrozumieć, że ludzie się boją, ale zakładam, że są w większości racjonalni, więc jeśli przystępują do dyskusji, odkładają emocje na bok.
@zly
Tzw. Zabójstwa honorowe to zbrodnia. Ilu wykształconych Turków włada niemieckim lepiej niż niewykształceni etniczni Niemcy i robi kariery w Niemczech. Tak można w nieskończoność.underclass to niewykształcona, zwykle bezrobotna lub żyjąca z zasiłków albo dorywczej pracy fizycznej lub z drobnych przestępstw, część społeczeństw od Anglii po Irak. To z tych grup społecznych pochodzą zwykle fanatycy religijni lub polityczni. Co nie znaczy, że wszyscy. Nikt z nich nie rodzi się jednak fanatycznym mordercą. I tu jest sedno problemu. Bo trzeba się przyjrzeć i zrozumieć, dlaczego niektórzy ulegają obróbce mentalnej czyniącej z nich fanatyków zdolnych do zabijania niewinnych ludzi, a inni nie ulegają.
Patryk Byle Jaki buszuje po telewizji. W przeciwieństwie do rozumu, tupetu mu nie brak.
Red. Adam Szostkiewicz,
Napisał Pan m.in.:
„(…)Polskie ataki na wielokulturowość wynikają najczęściej albo z ignorancji, albo złej woli motywowanej doraźnym interesem politycznym. Wynikają też ze strachu napędzanego przez ignorancję, media i polityków. Politycy mają swój interes w tym, by strach się szerzył, bo mogą wtedy obiecywać, że oni zadbają o bezpieczeństwo obywateli, byle tylko na nich chcieli zagłosować. Można to zrozumieć, ale nie wolno akceptować.(…)”
Przed inwazją przybyszów z Bliskiego Wschodu i Afryki na Europę, około 30 proc. Polaków deklarowało niechęć do imigrantów-to całkiem sporo i już wówczas było się czym martwić, obecnie ta liczba wzrosła do prawie 80 proc. i tylko patrzeć jak dogonimy Czechy – 88 proc. (co nb. niesłychanie dziwi w kraju słynącym z tolerancji).
Cofnijmy się teraz do roku 2015, kiedy to wspomniana inwazja osiągnęła swoje apogeum, a również i to, jak pokazywały ją media- widzieliśmy głównie tłumy młodych, dobrze odżywionych i dobrze ubranych mężczyzn, forsujących granice UE, demolujących wszelkie zapory, byliśmy świadkami bezradności służb granicznych i policji, łamania wszelkich przepisów dotyczących przekraczania granic UE- można je było przekraczać bez wiz, bez paszportów. Tu i ówdzie przybysze dokonywali napadów rabunkowych, gwałtów, a nawet zabójstw na pracownikach ośrodków dla azylantów, ponadto zbiegły się z tym akty terroru w Paryżu i Brukseli. Jednocześnie wiele mediów pokazujących te wydarzenia namawiało odbiorców do przyjmowania ich z otwartymi ramionami, okazywania współczucia i wszelkiej pomocy. Zapewniały, że oto zmierzają do nas miliony neurochirurgów, fizyków jądrowych, konstruktorów rakiet kosmicznych, programistów oraz innych wysokiej klasy specjalistów, których w Europie brakuje. Przeciętny konsument mediów co innego widział i co innego słyszał i trudno mu się dziwić, że wyciągał wnioski na podstawie obrazów. Słyszał, że granicę szturmują biedni uchodźcy, uciekający przed wojną-kobiety, dzieci, starcy, ale widział dobrze odżywionych, młodych, agresywnych byczków, mając te obrazy w oczach, dowiadywał się jednocześnie, że rząd zamierza ich przyjąć. Ta decyzja polskiego rządu, nie była poprzedzona żadnymi konsultacjami społecznymi, żadną akcją edukacyjną, nie pomyślano o tym, by społeczeństwu uświadomić, że przyjęcie uchodźców niekoniecznie musi być importem terrorystów, gwałcicieli i innych przestępców. Winę ponosi również Kościół, który oficjalnie wspierał uchodźców-listy biskupów, ale nieoficjalnie był, przeciw tolerując, a nawet wspierając postawy ksenofobiczne i rasistowskie. Jednakowoż zdarzały się chlubne wyjątki- w kilku parafiach proboszczowie konsultowali się z wiernymi i potrafili ich przekonać do przyjęcia uchodźców. Przeciętny człowiek posługuje się-na co dzień-stereotypami, jego aparat myślowy jest zorientowany na wyciąganie prostych wniosków, nie zdaje sobie sprawy, że wrzucanie wszystkich do jednego wora jest błędem, jest niesprawiedliwe. On myśli tak: „Ruscy nas napadali, mordowali i wywozili”, „Niemcy napadali, mordowali”, „Ukraińcy – mordowali”, nie wnika w to, że nie wszyscy Rosjanie, Niemcy, Ukraińcy, że nie wszyscy Muzułmanie, to terroryści.
Ale są sposoby, żeby – w mniejszym lub większym stopniu- mu to uświadomić. Tu w Wielkiej Brytanii, każda istotna decyzja rządu poddawana jest wielomiesięcznej albo – przynajmniej – kilkutygodniowej debacie publicznej, za posrednictwem nie tylko mediow publicznych, lecz również prywatnych, natomiast w Polsce tego się nie praktykuje.
Rząd PO-PSL nic nie zrobił w kierunku uświadomienia Polakom, że wielokulturowość jest wartością, a być może, gdyby tego nie zaniechał, nie byłoby dziś takiej niechęci do cudzoziemców, nie palono by kukły Żyda, nie bito by na ulicach ludzi o ciemniejszym kolorze skóry i nie miałby posłuchu, taki psychol, jak Międlar.
Z drugiej strony właśnie ze środowisk pisowskich i okołopisowskich, w tym nacjonalistycznych, by nie rzec nazistowskich, bardzo często słychać głosy, że II Rzeczpospolita, a i wcześniejsze również, były wielokulturowe, że Polska była najbardziej tolerancyjnym państwem w Europie, że żyły tam obok siebie różne nacje, wyznania, że Żydom nie działa się krzywda. Te środowiska się tym chlubią, a jednocześnie są krytyczne wobec tzw. muliti-kulti, czyli są „za, a nawet przeciw”.
Rozsiana po świecie Polonia, też – w calej swojej masie – jest niestety ksenofobiczna, a przecież, poprzez nawet bierne obcowanie z innymi kulturami, powinna być z nimi oswojona, dotyczy, to zarówno tej starej, zasiedziałej, jak i niedawno przybyłych – u jednych i drugich obserwuję brak otwartości.
Sprzyjanie wielokulturowości, imigrantom, jest w Polsce domeną pięknoduchów, to postawa charakterystyczna dla „kosmopolitycznych inteligentów”, ale prawdą jest również, że niewiele robili i robią oni w materii przygotowania społeczeństwa do akceptacji, bądź -przynajmniej – tolerowania innych kultur, tradycji itp., nie „wychodzą do ludu”.
Jeśli chodzi o zagrożenie Europy islamizacją, to jest ono realne, w bardzo dalekiej -co prawda- perspektywie, ale jest, bo jednak muzułmańska młodzież się radykalizuje, imamowie nie próżnują, muzułmańskie enklawy rozszerzają się, w wielu z nich, jak dalece to tylko możliwe stosowany jest szariah, na co władza, często przymyka oko, w niektórych szkołach publicznych wprowadzano nielegalnie program nauczania na wzór koraniczny (afera ta zaowocowała akcją „Operation Trojan Horse”) aferę pedofilską w Rotherham, zamieciono pod dywan, by nie urazić muzułmanów. Jestem przeciwnikiem uprzywilejowywania jednych grup społecznych kosztem innych, wszystkie powinny być równe wobec prawa, bo w innym wypadku konflikt murowany.
Adam Szostkiewicz
polecam;
„Die Schweizermacher”
@ Adam Szostkiewicz
@ Herstoryk
Oczywiście, że trzeba się spierać o fakty.
Byłem w różnych krajach islamskich a także w Andaluzji, gdzie pozostało wiele po ich wspaniałej cywilizacji np Alhambra. Napewno nie jestem zaczadzonym, jednookim ignorantem. Poniżej link do filmu, który polecam każdemu.
https://youtu.be/ZkeTB9THFEs
Interesujące w tym filmie jest to, że muzułmanie uczylili się szybko od bardziej zaawansowanych cywilizacji (europejskiej, perskiej i hinduskiej) poprzez nakazane tłumaczenie tekstów.
To że, islam od początku tolerował tzw religie księgi (chrześcijaństwo, zoroastryzm, mandeizm) i jest to dzisiaj cześcią islamskiej doktryny, wynikało z pragmatycznego podejścia Mahometa, który zdawał sobie sprawę, że naraz nie nawróci na swoją nową religię wszystkich monoteistów.
Ale trzeba też zauważyć, że pozostali monoteiści w kalifacie i państwach powstałych po jego rozkładzie byli zawsze ludnością drugiej kategorii. Musieli płacić wyższe podatki i nie mogli służyć w wojsku. Dlatego powoli przechodzili na islam. Droga w przeciwnym kierunku karana była i jest nadal karana śmiercią. Życie chrześcijan pod rządami kalifów, emirów i sułtanów nigdy nie było sielanką! Raczej pod tym względem cywilizacja islamu nie była poprzedniczką liberalizmu.
Co do wyższości cywilizacji islamu nad zachodnio-europejską czyli rzymsko-katolicką to możemy mówić o okresie pomiędzy 750 a 1000 rokiem. W tym czasie wiodącą cywilizacją było jednak chrześcijańskie Imperium Wschodnio-Rzymskie ze stolicą w Konstatynopolu.
Nota bene było pierwsze na celowniku ‚agresorów z pustyni’ i już bardzo wcześnie bo w połowie 7-go wieku utraciło Syrię, Palestynę i Egipt. Trzeba podkreślić, że były to tereny w 100% chrześcijańskie. A Jerozolima, Antiochia i Aleksandria były na równi z Konstantynopolem i Rzymem najważniejszymi centrami myśli chrześcijańskiej.
Panie Redaktorze, Słowianie, którzy przybyli na tereny Europy Środkowej w tym na obecne ziemie Polski oraz na Bałkany w 6-ym wieku stali rzeczywiście na bardzo niskim poziomie cywilizacyjnym (w wykopaliskach poznać to można po prywitywnych ziemiankach i bardzo prostej ceramice), ale szybko asymilowali podbite ludy i szybko się uczyli od bardziej zaawansowanych cywilizacyjnie ludów.
Od XI wieku zachód zdobywał powoli i systematycznie przewagę nad cywilizacją islamu i Bizancjum. Przeważały innowacje ekonomiczne, niezliczone wynalazki techniczne i rozwój intelektualny wyrażony w zakładaniu uniwersytetów.
Od powiedzmy XIV wieku przewaga była już niepodważalna nawet jeśli powstało wtedy imperium osmańskie , które zaczęło być największym zagrożeniem Zachodu i podbiło ostatecznie Konstatynopol 29 maja 1453 roku.
Trzeba jednak podkreślić, że imperium osmańskie nie było wcale innowacyjne. Do rozbudowy artylerii i fortyfikacji od początku werbowało europejskich inżynierów, głównie Włochów.
Potem już była tylko niepodważalna przewaga cywilizacji zachodniej, która dokonała wielkich okryć geograficznych, w rezultacie których nastąpiła era kolonizacji.
Dalej nastąpiła epoka oświecenia i rewolucja przemysłowa.
Ilu Laureatów Nobla było czy jest muzułmanami? Łatwo policzyć na palcach jednej ręki! Więc może stąd ich agresja, bo nie nadążają za cywilizacją zachodu?
I jeszcze jedna zapomniana kwestia. Chrześcijanie w krajach islamskich pod panowaniem mocarstw kolonialnych przeżyli BOOM, po likwidacji kalifatu w roku 1922. Wtedy dopiero stali się równoprawnymi obywatelami.
@ Szostkiewicz
No i dalej nie wiem czy Pan tak na powaznie, czy tylko na potrzeby bloga?
Tak sie sklada, ze naleze (w opinii innych) do racjonalistow. Malo tego – jestem liberalem. Jednym z moich mott is „Zyj i pozwol zyc”. Jednak glupoty obecnej poprawnoisci politycznej nie jestem w stanie zniesc.
Zeby nie bylo, akurat w ocenie tej konkretnej sytuacji zupelnie nie kieruje sie emocjami. Poki co, ze strony „nachodzcow” nie spotkala mnie jeszcze jakas szczegolna nieprzyjemnosc. Swoja droga emocje u mnie wywoluje dopiero lektura dominujacej w mass mediach lini zgodnej z chora poprawnoscia polityczna. Nie bazuje tez na wybiorczych opowiesciach i doswiadczeniach. Statystyka i wieloletnia (niekoniecznie zamierzona) obserwacja.
Nic z tej dyskusji nie bedzie. Mam tylko nadzieje, ze za 15 -25 lat ludzie beda pamietac co kto propagowal.
@gryko
Ja też mam taką nadzieję i jeszcze tę, że w tym okresie podciągnie się pan z ortografii. Poprawność polityczna, którą pan tak deprecjonuje, na wzór grubianina JKM, a nie żadnego liberała, polega na tym, by nie ranić uczuć innych ludzi, kiedy się na ich temat publicznie wypowiada. Np. Mówiąc o niewolnictwie, antysemityzmie, kolonializmie, religii, ateizmie itd. Kto kwestionuje tak rozumianą political correctness, jest po prostu mentalnym wandalem.
Tak … . Powinienem podciagnac sie z ortografii ….
: )
Zabojstwa honorowe to zbrodnia popierana i akceptowana przez znaczna czesc muzulmanow w krajach zachodnich. Wyksztalceni Turcy w Niemczech to zdecydowana MNIEJSZOSC owej mniejszosci tureckiej.
Myli sie Pan,zamachowcy islamscy bardzo czesto wywodza sie z klasy sredniej i sa ludzmi wyksztalconymi. Zamachowcy z 11 wrzesnia byli zamoznymi studentami. W ubogim Haiti i Indiach zamachy sie nie zdarzaja. ‚Uchodzcy’ w Niemczech dostaja mieszkania za darmo i zasilki,wiec trudno ich okreslic mianem ‚underclass’ podlegajacej obrobce mentalnej.
@Claudio
To nie cywilizacja Islamu zafundowała światu Świętą Inkwizycję z jej stosami (muzułmanie nigdy czegoś takiego nie mieli!!), 1,5mln afrykańskich niewolników, kolonializm z jego zbrodniami, 2 szaleńcze wojny światowe, obozy koncentracyjne w Afryce Płd, jądro ciemności w Belgijskim Kongu, ludobójstwo Hererów, komunizm z łagrami i hłodomorem, faszyzm z Holokaustem, Koreę, Laos, Wietnam, Afganistan, Irak, Libię. Ma ona również sporo grzechów i zbrodni na sumieniu, ale Zachód nie powinien być zbyt samozadowolony. Ludzie są wszędzie tacy sami, czy w Warszawie, czy w Bagdadzie. Wszędzie jest taki sam odsetek psychopatów.
@Herstoryk
Akurat w wielu krajach islamskich funkcjonuje policja religijna (mutaweeni), ktora chociazby w Arabii Saudyjskiej zaslynela niegdys z wepchniecia 15 dziewczat do plonacej szkoly, poniewaz nie mialy na sobie burek (https://en.wikipedia.org/wiki/2002_Mecca_girls%27_school_fire)
Arabski handel niewolnikami trwal przez cale stulecia, zas o masakrach dokonywanych przez muzulmanow w trakcie podbojow mozna pisac cale tomy..
@Herstoryk
Zgoda, grzechy cywilizacji zachodniej są ogromne. My się do nich przyznajemy.
U muzułmanów nie było świętej inkwizycji? Ich gremia utrzymujące prawowierność nazywają się inaczej i działają do dnia dzisiejszego. Oni też łapali czarnych niewolników przez setki lat. W XVIII wieku łapali Czarnych Afrykanów i sprzedawali ich białym handlarzom.
Gdyby pierwsi odkryli Amerykę, to nie byliby lepsi od konkwistadorów i napewno podbiliby brutalnie imperium Azteków i Inków.
A kto przeprowadził pierwszą czystkę etniczną na Ormianach jak nie Turcy w 1915 roku. A czy nie zarazlili się marksistowskim socjalizmem (totalitaryzmem)?
A teraz gdyby ISIS tylko mógł zrzuciłby bombę atomową na każde duże miasto świata zachodniego.
Z drugiej strony Zachód to nauka oparta o racjonalne podstawy, prawa człowieka, otwarte społeczeństwo, demokracja liberalna, państwo prawa, 4 rewolucje przemysłowe, prawa dla mniejszości seksualnych, niezliczone wynalazki etc.
A co wniósł islam przez ostatnie tysiąc lat do postępu cywilizacji? Nie liczę okresu 750 do 1000 naszej ery.
Ile wynalazków? Ilu Laureatów nagrody Nobla? Gdzie są dobrze funkcjonujące demokracje w krajach islamskich? No może Malezja.
Niestety teraz Zachód idzie w złym kierunku, bo żyje w dziwnych kompleksach, na których opierają się ideologie równości za wszelką cenę.
Sorry, ale uważam, że cywilizacja zachodu jest najlepsza. Wniosła najwięcej do postępu ludzkości. Mamy wiele na sumieniu, ale nasze zasługi przeważają zdecydowanie nad winami.
Poza tym my idziemy nadal do przodu a oni się cofają do brutalnych źródeł swojej religii (ISIS, Boku Haram, Hamas, Salafici itd etc).
@ Herstoryk
Niestety bardzo ograniczona analiza sytuacji Panie Herstoryk. nie potrawisz niestety popatrzyc na problem w szerszym kontekscie. Jest tak jak napisal powyzej Claudio i Zly. Nalezysz do szerokiej grupy toeretykow-idealistow (podobnie zreszta jak „ludzie mass mediow”). Nie za bardzo jest z kim dyskutowac. Ale taki tez wniosek mozna bylo juz wyciagnac z Twoich poprzednich wypowiedzi.
Dzieki za nazwy alternatywnych mediow ktore mi podales na innym forum. Jesli znajde czas, zerkne. Jednak w odroznieniu od Ciebie, ja swoja wiedze o swiecie czerpie rowniez z obserwacji swiata.
Nie ogladam tv od szkoly sredniej. Praktycznie nie czytam magazynow nje mowiac juz o gazetach.
@Adam Szostkiewicz
Szanowny Panie Redaktorze,
większość wyrażonych tu opinii nie wynika z uprzedzeń lecz z obaw opartych na ogólnie znanych faktach i autopsji.
Świat napewno nie jest czarno-biały. Bliższy jest mi liberalny czy umiarkowany muzułmanin od polskiego skinheada czy kibola.
Pozdrawiam,
Claudio
PS: Chętnie dołączyłbym do grona Pana znajomych na Facebook’u, ale ta opcja jest zablokowana. Wtedy mógłby Pan mnie bliżej poznać i zobaczyć zdjącia z moich podróży po kraju i świecie. Napewno nie znalazłby Pan tam żadnych uprzedzeń w stosunku do przeróżnych kultur. Przeciwnie, unikam pokazywania spraw konkrowersyjnych, biedy i cierpienia w krajach Trzeciego Świata. Sam nie wiem, czy to dobrze pokazywać świat przez „różowe okulary”.
@claudio
Oczywiście, że dobrze. Proszę się nie poddawać. Pozdrawiam. Na FB się nie udzielam 🙂
„Multi-kulti to iluzja intelektualistów” (Helmut Schmidt)
Dzisiaj we Francji poderżnięto gardło księdzu podczas odprawiania mszy. Jeszcze jakieś pytania?
@pro-contra
Jak najbardziej, dużo pytań. Nawet policja ma pytania, tylko fanatycy nie mają. http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1669820,1,seria-atakow-w-niemczech-nie-powinna-byc-pretekstem-do-krytyki-polityki-imigracyjnej.read
Tekst już nienowy, ale przeczytałam, przecierając ze zdumienia oczy. Ale najbardziej zdumiały mnie nieprzyjemne odpowiedzi Autora na dość rzeczowe argumenty przeciwników jego tezy. Dziwne, przykre, niepotrzebne. A już na czepianie się ortografii u oponenta naprawdę ręce mi opadły.
Naprawdę nie można wszystkiego upraszczać i zagłaskiwać czy wmawiać ludziom najgorszych rzeczy tylko dlatego, że mają inne zdanie. Fakty pozostaną faktami, a te nie nastrajają zbyt optymistycznie. Bo rzeczywistość ostatnio nabrała przyśpieszenia i niemal codziennie pokazuje, że multi kulti naprawdę nie działa, przynajmniej w Europie Zachodniej. Mieszkam w Niemczech i, niestety, jestem na bieżąco. Np. tylko wczoraj i przedwczoraj w Berlinie policja przy jakichś rutynowych zupełnie zadaniach była zastraszana przez agresywne grupy mężczyzn z arabskich klanów, wydających m.in. okrzyki: wyp…ać, to nasza ulica. Trudno chyba o bardziej jasny komunikat, może tylko szyldy z napisem No-Go-Area byłyby bardziej dobitne.
Komendant policji stwierdził, że w całym to dość powszechne zjawisko w całym kraju. A informuje się o tych przypadkach opinię publiczną tylko wtedy, kiedy policjanci odnoszą obrażenia. Tak wygląda sytuacja.
I wybitni niemieccy intelektualiści tureckiego pochodzenia niczego w tym obrazie nie zmienią, bo stanowią zaledwie ułamek promila. A będzie ich jeszcze mniej, bo oni mają po 1-2 dzieci, które starannie kształcą, a muzułmański kryminalny margines lub bezrobotni żyjący z zasiłku mają po 5-8 dzieci, które wychowuje ulica. Ich ulica.