Zaostrzą aborcję
Najpierw biskupi wypowiedzieli tzw. kompromis aborcyjny. Potem prezes i pani premier powiedzieli: wchodzę w to! Dzisiaj prymas Polak uspokoja, że karania kobiet nie będzie. Co za łaskawość! A mnie się zdaje, że Kościół zwyczajnie podjął złą decyzję i, co gorsza, brnie dalej.