Smakowało, panie prezydencie?
Prezydent Duda zjadł kolację z amerykańskimi senatorami w restauracji „Wentzl” w Krakowie. Przed lokalem witała go skandowaniem „Konstytucja, konstytucja” grupa aktywistów KOD.
Prezydent naturalnie ich zignorował, a po spotkaniu jego minister Szczerski poinformował, że o Trybunale nie rozmawiano, a kolacja udała się znakomicie.
Współwłaścicielka kamienicy mieszczącej „Wentzla” napisała na FB, że jako sympatyczka KOD-u zastanawia się, czy „jedzenie z mojego koryta” smakowało prezydentowi. Bo przecież ludzi takich jak ona PiS publicznie obraża insynuacjami, że burzą się, bo stracili po wygranej Kaczyńskiego dostęp do „koryta”.
Wpis zrobił karierę w internecie. Prezydent na razie nie odpowiedział, czy jedzenie smakowało. Może odpowie na Twittterze, gdzie znajduje czas na nocne rozmówki z nastolatkami (a w każdym razie z kimś, kto je udaje).
Nawiasem mówiąc, ta ostatnia sprawa jest bulwersująca także w sensie powagi, jakiej oczekujemy od głowy państwa.
Drobiazg? Niekoniecznie. Notoryczne unikanie konkretnych odpowiedzi na ważne pytania dotyczące sytuacji politycznej w Polsce to już stały fragment gry PiS z opinią publiczną. Konkretnie to mówi – o ile mówi – tylko pan Kaczyński.
Wypowiedzi polityków i rzeczników PiS to podręcznikowe bicie piany, któremu szkoda poświęcać uwagi. Na czoło w tej dziedzinie wysuwają się rzecznik rządu i rzeczniczka PiS oraz najbliżsi współpracownicy pana Dudy na czele z min. Kwiatkowskim i dyr. Sadurską.
Do niedzieli wieczorem Polacy nie dowiedzieli się niczego konkretnego o przebiegu wizyty delegacji amerykańskich senatorów i planie wizyty prezydenta Dudy w USA. Za to mogli przeczytać w „New York Timesie”, że PiS przekracza właśnie czerwoną linię, odmawiając ogłoszenia wyroku Trybunału.
Zwracam uwagę, że nie jest to korespondencja z Warszawy czy artykuł publicystyczny, lecz tzw. editorial, wyrażający stanowisko redakcji najbardziej wpływowego dziennika na świecie. I tego nie zagadają nasi polityczni Dulscy, którzy się obrażają na zagraniczne komentarze dotyczące sytuacji w Polsce pod rządami PiS.
Polityka wewnętrzna i zagraniczna Jarosława Kaczyńskiego doprowadziła do sytuacji, w której mamy najgorszą prasę w świecie od 1989 r. Pogarsza ją dodatkowo, że mamy obsadzony urząd szefa państwa i urząd szefa rządu, a w istocie Polska nie ma dziś prezydenta i premiera z prawdziwego zdarzenia. Celna jest uwaga prof. Staniszkis, że Andrzej Duda jest świetnym materiałem na trenera narciarskiego, a nie prezydenta dużego państwa europejskiego z potencjałem i ambicjami.
Cóż, na razie nasz Titanic na pełnych obrotach pędzi ku zderzeniu.
Komentarze
Dzisiejsze Wiadomości określiły wpis współwłaścicielki kamienicy jako arogancki. Tymczasem zawiera jedynie słowa używane przez Pana Prezydenta podczas ostatnich wystąpień. Mam nadzieję, że punkt widzenia nie zależy od punktu siedzenia, zatem i Szanowny autor cytowany we wpisie, skromnością, kulturą i dobrym wychowaniem nie grzeszy.
Panie redaktorze, cóż, a może właśnie, ostatnie zdanie pańskiej szybkiej diagnozy opisanej przez pana, do której pisze mój komentarz, jest sednem w sprawie upadku kawalera Jarka Kaczyńskiego i jego wszelkich zauszników !!!
Dzisiaj byłem w lewicowym Gorzowie Wielkopolskim, by holować popsute auto, po przejechaniu w deszczu centrum miasta, zniszczyłem sprzęgło mego samochodu.
Odnoszę to do sytuacji polskiej partii populizmu i ideologii wymysłu obywatela Kaczyńskiego z warszawskiego Żoliborza, który z własnego doświadczenia kawalerskiego, też od lat ma spalone sprzęgło swej inteligencji ….
Tak, partia Prawo i Sprawiedliwość, marnuje moja Polskę, i tylko jego rezygnacja ze swych ułudnych kompleksów, błędny kierunek polityki zewnętrznej i wewnętrznej i wiele innych kwestii, doprowadzi do masowego buntu Polek i Polaków, by go zniszczyć.
Jarek jest doktorem prawa, jest ignorantem, vide jego wywiad w „Gazecie Wyborczej”, który czynił Stankiewicz z kolegą.
Tytanik J. Kaczyńskiego tonie w oceanie Świata !!!
Cóż, w Polsce trwa gra na czas, zwany konstytucyjną wojna domowwą.
Kompromis, to dla niego aksjomat „gorącego kartofla”, nie tylko niemieckich satyryków.
Czy kolejna opona w aucie, tym razem J. Kaczyńskiego wytrzyma ciśnienie nacisku pasażera…
Jarku Kaczyński, proszę zrezygnuj ze swych ideologicznych omamów !!!
Rakoczy ze Słubic nad Odrą
ZA w referendum akcesyjnym do Unii Europejskiej (2003) bylo 13 mln Polakow. Dzis sondaze opinii pokazuja, ze jest ich 81%.
A mimo to Kaczynski, majacy w wyborach parlamentarnych (2015) poparcie 18% Polakow oglasza, za Narod to on. I ‚Narod’ dal mu prawo podniesc reke na Konstytycje RP.
CZYLI PODEPTAC ELEMENTARNE WARTOSCI LEZACE U FUNDAMENTOW RZECZPOSPOLITEJ CZYNIACE NAS CZESCIA ZACHODU.
Co jest zbrodnia stanu.
Kaczynski juz wiele razy od wyborow parlamentarnych przekroczyl czerwona linie. Wie to KAZDY OBYWATEL bez edytoriala The New York Times. I bedzie ja przekraczal tak dlugo, jak Europejczycy znad Wisly nie wyjda na ulice, by bronic EUROPEJSKIEJ POLSKI przed brunatna dzicza politycznych analfabetow IV RP, ktora chce zepchnac Polske na margines Europy/Zachodu.
Waszyngton (Kongres, Bialy Dom), New York Times, Washington Post, Politico, it’d., Bruksela (UE) nie pozamiataja Rzeczpospolitej z autorytarnego rezimu Kaczynskiego, ktory ma REALNE POLITYCZNE POPARCIE ZALEDWIE 18% WYBORCOW.
PORA, BY ZAUWAZYLI TO WRESZCIE EUROPEJCZYCY ZNAD WISLY.
Glownie ci z KOD, sadzacy, ze da sie obalic dyktature ciemniakow Kaczynskiego spacerujac leniwie po Warszawie (i innych miastach Polski) 2 godziny co kilka tygodni.
CHOC OBALIC DYKTATURE CIEMNIAKOW ZNACZY DZIS DOKLADNIE TO SAMO CO W SIERPNIU 1980 R.
Polityczny teatrzyk kukielkowy rezysera J.Kaczynskiego moze wystepowac nad Wisla tylko dlatego, ze mu na to pozwalacie. A Polska to wszak panstwo EUROPEJCZYKOW ZNAD WISLY, a nie kaczystow z brunatnej IV RP.
POKAZUJA TO WSZELKIE MOZLIWE BADANIA OPINII PUBLICZNEJ.
Pora ruszyc tluste tylki, wyjsc na ulice i zrobic swoje, Ziomale.
Taka mała uwaga: współwłaścicielka kamienicy a najemca restauracji, która tam się znajduje to dwie różne kwestie. Nie wiem jakie są między nimi relacje, czy piją razem wino i chodzą na manifestacje KOD-u, ale prowadzenie biznesu rządzi się trochę innymi prawami. Szanujący się i dbający o własny biznes właściciel restauracji NIGDY nie mógłby sobie pozwolić na publiczne obszczekiwanie rozpoznawalnego gościa, nawet w przypadku antypatii i różnicy poglądów. Renoma, biznes to pieniądze różnej (w poglądach) klienteli, a takie demonstracyjne manifestowanie niechęci to rysa na wizerunku i ewentualne straty finansowe. I jeszcze jedno. Takie słowo jak >>koryto<< to po tej fejsbukowej akcji, która jak widzę bardzo się niektórym spodobała przylgnie do tej restauracji na dłużej. Gratuluję reklamy.
Rydwan prezesa
Pewien ojciec z toruńskiej wierzy
błogosławi swych żołnierzy.
A wśród nich jest wódz wytrwały,
choć nieduży, lecz wspaniały.
Siedzi prezes w swym rydwanie
zaprzęgniętym we dwa konie.
Klacz Beata smutna jest,
ogier Andrzej raczej nie.
Prezes strzela batem swym.
Konie biegną w siwy dym.
A co w chmurze tej szarości?
Mędrcy mówią: zgliszcza, kości.
A co mnie to? – Zadasz pytanie.
Ty też jedziesz w tym rydwanie.
.
—Silent majority ?—
.
~18% uprawnionych do głosowania
dało głos i zafundowało całemu
krajowi prezydenta, premiera, sejm,
senat i kraju naczelnika, (kasztanka
sposobiona pod siodło dla niego sadly
expired w Janowie recently….)
In polls 38% pytanych popiera PISS,
potem jest cliff, abyss, przepaść, pustka,
nicość, dziura, nothingness, void, then
ogryzki procentowe poparcia dla
pozostałych partii
So, co sie stało z silent majority ?,
COD, oops typo, sorry !, KOD partią
nie jest, nie widziałem polls w których
KOD byłby włączony do puli pytań as
a choice, hypothetically gdyby ich
włączyć jak by ten krajobraz wyglądał?
Czy wymachiwanie kopią konstytucji
opasaną kirem w miejsce 500+ przy
obecnej minimalnej świadomości
obywatelskiej SUVERENA zaowocowało
by oczekiwanym przez illuminate
wynikiem?
Należy postawić sobie brutalnie pytanie
wagi zasadniczej, czy obecny SUVEREN
zaludniajacy przestrzeń geograficzną
między Bugiem, Odrą, Tatrami i Bałtykiem
jest dla Polski właściwym suverenem ?,
gdyby odpowiedź była negatywna
.
CO WTEDY ?
.
..)
Czy rządzący tzw.prawnicy nie kompromitują fakultetów prawa w Polsce ? Bo ich praktyka przypomina klęskę nauki religii w szkołach na tle patologii w Polsce z udziałem absolwentów obu kierunków. Tak sobie myślę,że podniesienie poprzeczki do 10 przykazań czyni zbędnym świecką konstytucję i ich strażników.Czy konstytucja zabrania być porządnym katolikiem po obaleniu komuny ?
Pani Staniszkis nie ma tu racji: w mysl konstytucji pozycja prezydenta jest zadna.
Niezaleznie czy jest nim p.Kwasniewski, Komorowski, Duda czy Walesa.
Stad pretensje do p.Kaczynskiego ze nie obsadzil w tej roli kogos innego nie maja sensu.
Obsadzil prawidlowo czego dowodem sa wyniki wyborow prezydenckich.
A co do milczenia wladz to rozumiem to swietnie; nie rozmawiam z tym kogo nie szanuje.
I to nie o spoleczenstwo chodzi ( to, jak na razie, jest raczej za p.Kaczynskim i jego zaloga), ale o kanaly komunikacji z tymze.
O media roszczace sobie prawo do bycia glosem opinii publicznej.
Czy wynik ostatnich wyborow daje prawo p.Kaczynskiemu prawo by zakwestionowac to roszczenie?
Czy zachowanie tych mediow daje podstawy by ich nie szanowac?
Nie da sie zrozumiec sytuacji w Polsce bez odpowiedzi na powyzsze pytania.
Sam mam nadzieje ze wyposzczenie istotnej czesci polskich mediow pozwoli je zmienic: ze potrzeba wyjscia do czytelnika z informacja, nie politycznym manifestem spowoduje ze stana sie one bardziej obiektywne niz byly kiedykolwiek wczesniej.
Bardzo wierze ze taki bedzie skutek kaczynskiej kuracji.
A co do pani-wspolwlascicielki kamienicy: jak powinien zachowac sie manager restauracji by nie kojazono restauracji z wypowiedzia jawnie obrazajaca jej goscia?
Czytajac wypowiedz chocby Kataryny takie skojarzenia juz lataja w sieci.
Na szczescie problem „Wentzla” nie jest moim problemem…
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
Co tu jeszcze można dodać?!
Jedzenie w korycie było, tylko nie wszystkim wyszło na zdrowie.
Współwłaścicielka kamienicy mieszczącej „Wentzla” ma takie prawo do wypowiadania się o korycie jak właściciel łóżka do dziecka na którym zostało poczęte.
Skończy się tym że Wentzel wypowie im wynajem i pójdzie do sądu po odszkodowanie i jeszcze je dostanie.
Na złość cioci odmroziłam sobie uszy… Brawo!
Kruczek chyba opuści naszych skoczków, którzy w tym sezonie powrócili do osiągnięć w tej dyscyplinie przed erą Małysza. PAD jako trener wytłumaczy narodowi brak sukcesów międzynarodowym spiskiem sędziów, których będzie trzeba oderwać od koryta.
Panie Redaktorze, jakie to ma znaczenie, że „New York Times” napisze coś złego o PiS, czy jacyś senatorzy pogrożą paluszkiem. To nie oni decydują o polityce amerykańskiej. A jej, czy raczej ludziom, decydującym o niej, bynajmniej nie przeszkadza brak demokracji w tych państwach, które są ich „klientami”. Dopóki więc PiS i jego prezydent będą grzecznie popierać amerykańską politykę, kupować amerykańską broń i (co dla Amerykanów szczególnie cenne) prowadzić wściekle antyrosyjską politykę, to będą mieć pełne poparcie Ameryki.
mr.off
„ZA w referendum akcesyjnym do Unii Europejskiej (2003) bylo 13 mln Polakow. Dzis sondaze opinii pokazuja, ze jest ich 81%”.
Należę do tych 81 proc. i jestem za Unią, ale bardziej jako EWG, mniej zaś w stylu dekadenckim jak obecnie.
Skoro już o procentach i referendach mowa to warto przypomnieć, że w referendum konstytucyjnym (1997) wzięło udział 48 proc. Polaków. Z tego 53 proc. było za, a 47 proc. przeciw. Był to wynik jedynie o ok. 4 proc. lepszy niż uzyskał PiS w ostatnich wyborach, w których frekwencja przekroczyła jednak 50 proc. To pokazuje jak silna jest twierdza broniona przez sędziego Rzeplińskiego, niezależnie od tego, że on nawet tej słabej Konstytucji – która przecież obowiązuje – nie przestrzega.
Panie Redaktorze Rząd Polski ani Prezydent nie mogą reagować na artykuły w gazetach. „New York Times” to jest tylko gazeta opiniotwórcza nic więcej, nawet jeśli za nią kryją się kręgi możnych wiadomo jakich. To jest tylko gazeta nic więcej. Rząd nie może histerycznie reagować na to, co piszą w jakimś NYT czy FAZ. Nie może kierować się lękiem, trwożliwie się rozglądając, czy aby komuś się nie naraża. Obecna władza zasługuje na uznanie również przez to, że w stosunku do zagranicy zachowuje postawę wyprostowana, nie na klęczkach, jak poprzednia władza. Lękliwi ludzie powinni sobie wbić do głowy, że nie ma najmniejszych powodów, by Polska była stale na cenzurowanym. Proszę więc nie powiększać histerii, bo to na pewno nie służy Polsce.
A gdyby tak nazwę restauracji zmienić na „Koryto Prezydenckie”. Sukces murowany.
Właścicielka kamienicy to symbol transformacji . Ta pani ma kamienicę z „korytem” w Krakowie , a stoczniowcy pozostali bez koryta i bez stoczni.
Jeżeli tak wyglądają i tak myślą uwłaszczeni przez transformację reprezentanci KOD w Krakowie, to jest to towarzystwo nieliczne ale śliczne.
Czekam na szczegółowe informacje o przebiegu wizyty od kelnerów.
Czy jakikolwiek zagraniczny rząd, będzie się martwił tym, że skrytykował pan jego działania. Nie. Więc dlaczego polski rząd ma się przejmować opinią jakiegoś pismaka z „NYT’. Cieszę się, że mamy wreszcie rząd który takie opinie ignoruje.
edan
21 marca o godz. 0:35
Chyba nikt przytomny nie ma wątpliwości że kierownictwo restauracji ma coś wspólnego z wypowiedzią na fejsbuku. Zupełnie nie dziwi ich reakcja. Dla nich to poważny problem. Nawet jeżeli kierownictwo tej restauracji sympatyzuje z KOD to z pewnością nie życzyło sobie takiej reklamy.
Można i trzeba jeszcze dodać odlotowego Ministra Obrony Narodowej, dobrze, że na helu bo na wodorze byłoby dużo gorzej.
Panie Szostkiewicz jest pan wyjatkowo hyperactive, pytanie jest; co pan utracil w wyniku wyborow, co jest panska motywacja. Czytajac choc jeden z panskich blogowych komentarzy czyta sie wszystkie poprzednie i te ktore beda w przyszlosci.
Blogi Polityki sa w stanie powolnego rozkladu. „Rzadzaca” blogami wiekszosc przesciga sie w epitetach jak nie na temat KK, to rzadu, prezydenta. Tego typu jezyk jest nie do pomyslenia w kraju „prymitywa” D.Trump. Wystarczy zajrzec na strony NBC, CNN, FOX, etc. i poczytac tamtejsza Jeanne and Bob co maja do powiedzenia na temat biezacych wydarzen.
W mojej skromnej opinii, najgorszy „element blogowy”, podejrzewam, ze nie tylko w Polityce, jest ten „element” zmywajacy przyslowiowe gary gdzies, w jakiejs „restauracji” w USA, UK, gdziekolwiek. Jest to „element” od ktorego wszyscy trzymaja dystans, zarowno w Polsce jak i gdzies tam na swiecie.
Zapewniam pana panie Szostkiewicz, ze taka wypowiedz jak tej pani w Krakowie w USA kosztowalaby ja astronomicznie. Finansowo i towarzysko. Nie wspomne tu o „komentarzach” po wypadku na autostradzie polskiego prezydenta. Niestety ta pani jest symbolem sporej czesci polskiego spoleczenstwa nieodwracalnie stracona dla kraju. Jest to radioaktywne skazenie bolszewizmem. Czego najlepszym dowodem sa m.in. blogi Polityki.
Zapewniam pana panie Szostkiewicz oraz roznych vertigo, off, etc., ze USA jest zupelnie niezainteresowane TK i polskim skretem w „prawo”. Te nieliczne artykuliki tu czy tam sa jak „like a mosquito on the ass of an elephant”. Nie ma powodow do podniety z okazji wizyt senatorow (junket trip), ich listow czy wypowiedzi. Pani Mikulski odchodzi z senatu na emeryture, sa wybory i wszystko jest temu podporzadkowane. Mowa tu o wyborcach tzw. Polish-American, jezeli tacy jeszcze istnieja.
Nie mysle tu o wyborcach typu „off”. To tego niezbedny jest legalny pobyt i obywatelstwo.
Mauro Rossi
Unia jako kopia EWG dzis nie ma najmniejszego sensu. Ma zas sens tylko jako Stany Zjednoczone Europy (z opcja, ze zaniedlugo powstanie unia polityczna, ekonomiczna, militarna z USA.
Powod jest dosc banalny: Zachod po 500 – 600 latach dominacji traci pozycje globalnego hegemona. Demografia pokazuje na dodatek ze cywilizacja chrzescijanska kurczy sie/umiera. Na to naklada sie ideologiczny kryzys kapitalizmu jako idei politycznerj i ekonomicznej pokazujacy, ze „We, Money …’ na Zachodzie zastapilo poczciwe „We, People …’.
(Warto pamietac o „Koncu Historii” F.Fukuyamy i weryfikacji tej idei podczas kryzysu z 2008 r pokazanej w filmie dokumentalnym ‚Inside Job’ Ch. Ferguson’a
Warto tez miec swiadomosc, ze w USA prezydenckiegich kandydatow Trumpa I Sandersa wykreowal gleboki kryzys amerykanskiego kapitalizmu).
Dlatego alternatywa kapitalizmu wolnorynkowego (zachodniego) stal sie kapitalizm panstwowy. Chiny dowodem. Ale i Iran, i Rosja, i Brazylia, gdzie rzad przy pomocy rozumnej polityki socjalnej pomogl 50 mln ‘wykluczonych’ Brazylijczykow wyjsc ze strefy permanantnego ubostwa. I uczynic ich pelnoprawnymi uczestnikami zycia politycznego, spolecznego, ekonomicznego. Itd.
PS.
Prezes TK A.Rzeplinski broni przed Duce z Nowogrodzkiej oraz jego poddanymi/wyznawcami Konstytucji RP, czyli FUNDAMENTALNYCH WARTOSCI czyniacych Polakow Europejczykami, a Rzeczpospolita integralnym czlonkiem Zachodu.
I chwala Mu za to.
Oraz najglebszy SZACUN.
Glownie dlatego, ze kluczowe pytanie, ktore musi dzis sobie zadac kazdy ROZUMNY OBYWATEL RZECZPOSPOLITEJ brzmi: na ile przyszlosc Polski decyduje sie w Polsce, a na ile poza nia (ekonomia/polityka/demografia w skali globalnej)
KLUCZOWE dlatego, gdyz NIEZBEDNE do oceny tego, co (z)robila ekipa D.Tuska i co chce zrobic ekipa J.Kaczynskiego.
Z tego, co ja wiem o swiecie WIEKSZOSC kluczowych decyzji ekonomicznych i politycznych tyczacych przyszlosci naszych dzieci i wnukow (w skali makro/globalnej) zapada dzis poza Polska.
Z definicji, gdyz Polska to waga slomkowa w globalnej ekonomii i polityce.
Strategia Kaczynskiego – ‚Teraz Kur.. My’ (czyli postkomuna/przegrani III RP) + ‚Polska z kraja cywilizacji chrzescijanskiej/Zachodu’ – te tendencje moze tylko DRAMATYCZNIE poglebic powodujac, ze Polska nie bedzie miala juz nigdy zadnego wplywu na swoj los.
I juz ZAWSZE bedzie na kolanach.
@mr.off:
Wyjść na ulice i co? Butelki z benzyną, kałasznikowy i kosy na sztorc?
To dopiero Ziobro et consortes mieliby używanie. W końcu znalazłby się jakiś realny wróg, a nie jakieś emerytki w norkach.
Pani Katarzyna Kukiela miala pelne prawo do zwrocenia sie do prezydenta w jezyku przez niego tworzonym. To prezydent zaczal „dialog” z narodem na temat koryta. Mysle, ze obawy o zle skutki dla Wentzla sa nieuzasadnione, wrecz przeciwnie – restauracja zdobywa miejsce w historii i na tym raczej nie ucierpi.
Jesteśmy Polakami niezrzeszonymi i mocno oburzonymi rządami parlamentarzysty
Jarosława Kaczyńskiego.
Nie chcemy żeby przywłaszczał sobie prawo do zarządzania Polską i stał nad prawem.
Rządamy bezzwłocznego wykonania WYROKU TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO i poszanowania Konstytucji Polski.
Poseł Kaczyński popycha Polskę w ruinę, zasłaniając zło chorym patriotyzmem, programem 500+, nocną napaścią parlamentarną na Trybunał itd.
Pozdrawiamy wszystkich Polaków
Mnie oczy stanely w slup (przporaszam za brak polskich znakow diakrytycznych) nie z powodu koryta, ale z wpisow Pana Prezydenta na twitterze z jakimis smarkatymi nastolatkami. Czy naprawde prezydent sporego panstwa ma na to czas? A przede wszystkim, czy przystoi to powadze zajmowanego stanowiska?
Pozdrowienia z Madagaskaru 🙂
Witold,
masz swietny pomysl!
Duda robi dobrą minę do złej gry, ale bliżej o rozmowach się nie wypowiada.
Tego jeszcze swiat nie widział aby Senatorowie USA zasiadajacy w komisji wywiadu i rozmawiajacy z nimi Prezydent Andrzej Duda informowali ciekawskiego redaktora Polityki co było przedmiotem rozmów.Ciekawskich
uspakajam ,ze wieksza cześc delegacji to lobbysci Reyhtona a oni maja w nosie Trybunal Konstytucyjny ktorym sie pasjonuje Chameciara ( po ilosci klamstw i sprostowan tej osoby ) Kukiela z przyjaciólkami z KOD -u wymachujacymi ksiazeczkami z konstytucja III RP przy oknie gdzie Senatorowie i Prezydent spozywali kolacje.Zdziczenie obyczajow posuneło sie niebezpiecznie juz nawet nie mozna zjeśc kolacji na spokojnie w resteuracji w Krakowie.Przypominam jak notable PO wcinali posiłki w Sowie to nikt im pod oknem nie wymachiwal kodeksem karnym w reku.
b1234
21 marca o godz. 22:16
M. Gandhi, M.L.King, N.Mandela, L.Walesa pokazali jak sie obala autorytarne rezimy sila politycznej woli wolnych ludzi i obywateli.
Kluczowe jest by byc gdzies tam najglebiej w sobie WOLNYM CZLOWIEKIEM.
To dosc.
@edan
„Szanujący się i dbający o własny biznes właściciel restauracji NIGDY nie mógłby sobie pozwolić na publiczne obszczekiwanie rozpoznawalnego gościa, nawet w przypadku antypatii i różnicy poglądów. ”
A czy do tej pory jakiś prezydent kraju pozwalał sobie na takie gówniarskie uwagi dotyczące części jego obywateli? Obraźliwe i oszczercze? Swoją drogą odnoszące się chyba tak naprawdę do jego własnej frakcji.
Już nie mówiąc o tym, że jest popychlem jakiegoś posła?