Polak, Węgier, dwa bratanki. Czyli siła KOD
Fantastyczne, że znów tysiącom ludzi chciało się wyjść na mróz w blisko czterdziestu miastach i manifestować za demokracją. Normalną, nie „suwerenną” à la Orbán czy Putin.
Fantastyczne, że pojawił się młody sympatyczny Węgier z tym samym przesłaniem, jakie wyprowadza dziś pokojowo na polskie ulice nasz KOD. Prawica polska i węgierska nie mają monopolu na obywatelskość i patriotyzm. Doskonale, że można to zobaczyć na żywo.
Nie szkodzi, że na razie przewagę w parlamencie, mediach i sondażach ma wciąż obóz pisowski. To się zacznie zmieniać wskutek nieuchronnych błędów nowej władzy w polityce wewnętrznej i zagranicznej. Dobrze, że ludzie KOD mają świadomość, iż nie mogą odpuścić.
Tak działał KOR, choć wciąż słyszał, że to, co robi, nie ma szans. Tym bardziej ma sens to, co robi KOD, który działa w dużo korzystniejszej sytuacji w kraju i w Europie.
Nie szkodzi, że KOD jest tylko cząstką całego społeczeństwa. Ale cząstką samoświadomą i samosterowną. To jego siła.
Komentarze
Wciaz mnie zadziwia , jak narod , ktory tyle wycierpial i tyle wlozyl wysilku w odzyskanie wolnosci,dal sie tak omotac i wpasc w taka czarna dziure.Nigdy nie mialem watpliwosci , ze slowa Prezydenta Komorowskiego ,ze szkoda Polski ,po tym jak Kaczynscy pierwszy raz zaczeli rozwalac nasz kraj,a prawdziwe!Nigdy nie uwazalem , ze Marszalek Niesiolowski, ciezko doswiadczony przez komunizm, sie myli, mowiac , ze Kaczynski i PiS to podpalacze Polski.Wciaz nie moge uwiezyc , ze tylu swiatlych i bohaterskich ludzi ,przez lata broniacych najwyzszych wartosci nie dalo rady w starciu bando oszolomow i klamcow. Czas na was mlode pokolenie dowiedzcie , ze zaslugujecie na wolnosc .Udowodnijcie , ze jestescie depozytariuszmi genow wolnosci prawa , to WASZ CZAS!!!
Wczorajsze wiece zorganizowane przez Komitet Obrony Demokracji w 40 miastach Polski dowiodły,że dziesiątki tysięcy obywateli naszego kraju mają świadomość zagrożeń dla demokracji ze strony rządzącej od 25 października 2015 r. narodowo – katolicko – socjalnej partii Prawo i Sprawiedliwość. Ludzie po raz 4 wyszli na ulice Warszawy i wielu polskich miast z przesłaniem wolności, równości i braterstwa przeciw demokraturze budowanej przez szeregowego posła na Sejm VIII kadencji, prezesa J. Kaczyńskiego. Mam nadzieję, że głosy uczestników wieców KOD docierają do tej części wyborców Zjednoczonej Prawicy, którym powoli otwierają się oczy na oszustwo wyborcze na które dali się nabrać. Zrozumieją oni w końcu, że droga wybrana przez aktualne władze prowadzi nasze państwo do marginalizacji w Unii Europejskiej, do pogorszenia się sytuacji w III RP pod względem społecznym, gospodarczym i wolnościowym. Obietnice wyborcze PiS realizowane w ramach programów „dobra zmiana” okazują się de facto mirażem i fantasmagorią. Czy musimy czekać jeszcze 3,5 roku na nowe wybory parlamentarne, aby odsunąć Zjednoczoną Prawicę od władzy w III Rzeczypospolitej Polskiej? Hasło sobotnich wieców KOD: „zima wasza – wiosna nasza” należy zamienić w czyn!
„Wciaz mnie zadziwia , jak narod , ktory tyle wycierpial i tyle wlozyl wysilku w odzyskanie wolnosci,dal sie tak omotac i wpasc w taka czarna dziure.Nigdy nie mialem watpliwosci , ze slowa Prezydenta Komorowskiego ,ze szkoda Polski ,po tym jak Kaczynscy pierwszy raz zaczeli rozwalac nasz kraj,a prawdziwe!Nigdy nie uwazalem , ze Marszalek Niesiolowski, ciezko doswiadczony przez komunizm, sie myli, mowiac , ze Kaczynski i PiS to podpalacze Polski.Wciaz nie moge uwiezyc , ze tylu swiatlych i bohaterskich ludzi ,przez lata broniacych najwyzszych wartosci nie dalo rady w starciu bando oszolomow i klamcow. Czas na was mlode pokolenie dowiedzcie , ze zaslugujecie na wolnosc .Udowodnijcie , ze jestescie depozytariuszmi genow wolnosci prawa , to WASZ CZAS!!!”
Obawiam sie ze to zawolanie do mlodziezy pozostanie jeszcze przez dlugi czas bez echa .Sami musza odczuc na wlasnej skorze ze bedzie im sie coraz gorzej zylo .Poprzednie rzady praktycznie przez ostatnie 30 lat nic dla mlodych ludzi nie zrozbily. Archaiczny system edukacyjny ksztalcacy np. Technikow Samochodowych.Prosze mi powiedziec gdzie taki technik samochodowy bez jednmego dnia praktyki w prawdziwym zakladzie mechaniki pojazdowej moze znalesc prace.Pisze z Australii .Tu nikt nie ksztalci Technikow samochodowych >Mlodzi ludzie ida na nauke zawodu do szefa ktory ma taki zaklad i tyam ucza sie od podstaw zdobywajac przy tym nizebedna wiedze teoretyczna na krodkich kilkumiesiecznych pop[oludniowych korsach. A w Polsce ? Wpierw trzy lata zasadniczej szkoly samochodowej . Potem gdy nikt nie che zatrudnic Technikum byc moze uczyni cuda .Tez nie czyni i coz taki czlowiek ma zrobic po 5 latach nauki NIE MA ON ZADNEGO ZAWODU ! nie dziwcie sei ze mlodzi zindokrynowani przez Kilkaset godzin nauki religii podczas swj szkolenj edykacji beda wspierali Demokracje .ona im nic poza internetem i telefonami nie dala . NAstepnym smutnym odzwierciedleniem politycznej swiadomosci narodu jest tzw.500+ ,tak glosowali na PIS bo PIS da a w momencie kiedy zdolaja sie zorjentowac ze PIS nie tyle im daje co zabiera bedzie za pozno na jakiekolwiek protesty ,nasza Konstytucja bedzie zmieniiona w taki sposob ze wladza pozostanie na zawsze w rekach kurdupla z Zoliboza . Milego dnia wszystkim.
A mnie wciąż zadziwia, że gorszy sort Polaków obudził się dopiero wtedy, gdy Polska rzeczywiście zaczęła być rujnowana przez Władcę Marionetek. Moja babcia mawiała, że dłużej klasztora niż przeora, ale nawet jeżeli przeora już nie będzie (z różnych przyczyn, niekoniecznie ostatecznych, czego nawet jemu nie życzę), zostaną po nim rzesze fanatycznych wyznawców. Bo przecież PIS to nie partia w europejskim rozumieniu, tylko sekta. A walka normalnych ludzi z sektą jest trudna i nie zawsze kończy się zwycięstwem. Obym się myliła, bo coraz trudniej żyć w Polsce opanowanej przez sektę. Nawet jeśli od 25 maja nie ogląda się polskiej TV, ani „narodowej”, ani komercyjnych. Za to są książki, prasa (GW, Polityka, Newsweek, Tygodnik Powszechny). I jeszcze dający się słuchać II Program PR.
Drogi Gospodarzu, jak mawiali klasycy „byt określa świadomość”. Ktoś, kto próbuje utrzymać rodzinę z umowy śmieciowej ma głęboko gdzieś czy krajem rządzi Tusk, Kaczyński czy Kukiz. Czy w kraju jest demokracja, czy dyktatura. On chce zarobić na życie i mieć spokój, usiąść wieczorem przed telewizorem czy komputerem i nie zastanawiać się czy zapłacić za czynsz, czy dziecku kupić buty.
Póki liberałowie tego nie zrozumieją, póty będą płakać że wybory wygrywają kłamcy i oszołomy. Na przemianach w Polsce skorzystało może 20% społeczeństwa- to akurat ci, którzy głosują na PO lub Nowoczesną. Reszcie żyje się ciężko, w strachu o przyszłość, pracę, emeryturę. W partiach liberalnych widzą aferzystów utuczonych na wyzysku pracowników.
Zagłosują na każdego, kto obieca im lepszą przyszłość. PiS jeszcze nie jest taki zły. Ci, co przyjdą po Kaczyńskim mogą być gorsi.
Gdybym byl p.Kaczynskim popieralbym KOD z calych sil, tylko nie jawnie.
To dlatego ze organizacja ta (ruch, raczej) zniszczyla kluczowa sile parlamentarnej opozycji -PO.Uniewaznila ja. To dlatego ze KOD w swym radykalizmie jest przeciwwaga dla Kukiz 15.
To wreszcie dlatego ze KOD nie ma ani programu, ani wizji zmian ( by bylo jak przed wyborami?), ani wreszcie liderow. Czyli pokrzyczec i rozejsc sie do domow.
I wreszcie KOD i jego dzialania sa budowaniem w spoleczenstwie negatywnych odczuc wobec wystapien ulicznych, kiedy/jesli na takie zdecyduje sie znacznie powaznejsza sila spoleczna – Solidarnosc.
Nb. brak szukania przez KOD wsparcia w Solidarnosci potwierdza moje podejzenie; „Chcesz PiS u wladzy nastepna kadencje -popieraj KOD.
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
Demonstracje KOD-u są potrzebne. PiS na razie robi, co chce, ale tak nie będzie zawsze.
Uważam, że PO wywróciła się z kilku powodów. Dużą rolę odegrały tzw. taśmy kelnerów, które ujawniły, że PO wykorzystywała do zarządzania Polską znajomość różnych układów i układzików, często o skorumpowanym posmaku. Zasadniczo jednak zwrot sympatii politycznych nastąpił z powodu widocznego dla każdego obywatela RP dość gwałtownego rozpadu instytucji państwa oraz podstawowych wartości konstytucyjnych i moralnych, które normalnie powinny cementować zarówno państwo jak i społeczeństwo. Ten ostatni proces dalej toczy się pod rządami PiS. Obywatel który pójdzie do szpitala może spotkać się z dość brutalnym i niedbałym traktowaniem. Obywatel który pójdzie do sądu może znaleźć się w sytuacji dość dalekiego odejścia przez sąd od litery i ducha prawa materialnego i procesowego, zaś obywatel który zwróci się o pomoc do adwokat lub radcy prawnego może zamiast z pomocą spotkać się z kolejną przeszkodą na drodze egzekucji swoich praw. Obywatel który zostanie bezrobotny znajdzie się w sytuacji, gdzie urząd pracy doprowadzi go do sytuacji długotrwałego bezrobocia, zaś obywatel który jest pracownikiem z dnia na dzień może zorientować się że dla pracodawcy tak naprawdę niewiele znaczy i że jeśli nie przyniesie mu spodziewanego przychodu, bez skrupułów zostanie zwolniony. Natomiast PiS wygrał wybory, ponieważ w porę uświadomił większości obywatelom, którzy zechcieli pójść do urn i zagłosować, że za obserwowaną w codziennym życiu brutalizację stosunków odpowiadają oni, czyli postkomuniści i złodzieje oraz oligarchia. Jeśli to co napisałem ma sens, to partia Nowoczesna nie ma klucza do sukcesu politycznego i do przyszłości ani dla siebie ani dla obywateli RP. Polska i Polacy bowiem potrzebują, bowiem w tym momencie raczej dość daleko idącej przemiany instytucjonalnej i powrotu do przestrzegania podstawowych wartości, a nie tylko odpowiedniej polityki finansowej. Tego właśnie nie dostrzega Nowoczesna ani KOD ani Komisja Europejska, czy poszczególne frakcje w Parlamencie Europejskim. Polsce, krajom środkowej i wschodniej Europy, podobnie jak krajom południa europy, potrzeba dobrego organizacyjnego cementu, który spajałby ich gospodarki i państwo. W gruncie rzeczy potrzeba im tego co najogólniej rzecz biorąc mają Niemcy. Potrzeba im społecznej moralności, ale i państwa prawa, oraz dobrej organizacji. Pieniądze zaś na autostrady i stadiony czy też lotniska, zwłaszcza jak widać z przykładu państw południa Europy to nie były pieniądze na najbardziej pilne potrzeby tych krajów. Rzeczywistość jest taka że istnieje twarde jądro EU tj. kilka krajów starej Unii i cała reszta. I cała reszta cywilizacyjnie odstaje od twardego jądra EU w taki sposób, że Europa dwóch albo i więcej prędkości jest dzisiaj jedyną realną opcją dalszego funkcjonowanie UE. Na to zaś aby Polska mogła w ogóle aspirować do wyrównania dystansu cywilizacyjnego, żadna partia w Polsce nie ma żadnego dobrego pomysłu, a organy UE tą problematyką się nie zajmują, bowiem należy ona do tzw. suwerennych kompetencji każdego kraju członkowskiego UE. Gdybyśmy jednak mogli dojść pomiędzy partiami do konsensusu w gruncie rzeczy jak na nowo urządzić instytucjonalnie i społecznie Polskę, to znaleźlibyśmy właściwą drogę, także do odzyskania czy w ogóle do uzyskania szacunku innych krajów i instytucji UE i byłby ten konsensus czymś na miarę I Solidarności, a może nawet i czymś więcej i to jest moim zdaniem jedny klucz do przyszłości nas i naszych wnuków.
Nie rozumiem dlaczego już emeryci rozpaczają nad nową ustawą ,,służbie cywilnej,,,nie rozumiem protestów KOD-u.Zwolnieniu podlegać będzie kilka tysięcy,, gryzipiórków,, i paruset ,,pseudoretorów,,,czy to taka tragedia.Tragedia dla nich bo żyli na koszt podatnika pobierając kilkutysięczne a nawet kilkadziesiąt-a teraz muszą szukać pracy nawet za 2 tysiące a te pieniądze nie śa dla nich .Oni pokończyli renomowane uczelnie/Toruń ,Bielsko,Jarosław itd./ i jak mogą pracować za tak niskie uposażenie.Najczęściej kończyli kierunek,, zarządzanie,,, który nic nie mówi naprawdę absolwentom UJ,UW, i innych naprawdę uznanych.
Nikt nie protestował jak kolejno zamykano duże zakłady,w których zatrudniony pracownik zarabiał najniższą krajową i był pozbawiony dalszego sensu życia.Gdzie wtedy byli ci co tak głośno krzyczą teraz.
Rozumiem ,że PiS robi to zbyt ostentacyjnie ale tylko w ten sposób może część naszego społeczeństwa-ci zwalniani- zrozumie,że są i byli inni bardziej pokrzywdzeni.
Niestety wiinic tu mozna jedynie wyborcow i to zarowno tych co glosowali na PiS oraz tych co nie glosowali wogole. No bo jak inaczej wytlumaczyc ze partia ktora ma zaledwie 1/3 poparcia spolecznego wygrywa wybory i przejmuje ponad polowe miejsc parlamencie. Ci co glosowali na PiS dali sie zwyczajnie oglupic obietnicami bez pokrycia a ci co nie glosowali oddali Polske w rece szalencow. Podobna sytuacje mamy obecnie w USA. Z jednej strony brak dobrego kandydata na prezydenta. Z drugiej dominacja republikanow w Kongresie. Na szczescie w USA w zasadzie rzadzi pieniadz a wiec gospodarce nic nie grozi.
Mam przeczucie, że to ostatnie podrygi przed całkowitym zamordyzmem.
Tak tak…
„Doskonale, że można to zobaczyć na żywo.”
Bo w latach rzadow formacji PO PSL ‚na zywo’ w telewizji publicznej mozna sobie bylo co najwyzej poogladac policje palujaca prowokatorow organizowanych przez platformerskie bojowki celem zaklocenia demonstracji organizowanych przez narodowa prawice z okazji 11 Listopada.
Widzi pan, panie Szostkiewicz, oni (czyli PiS) w ten sposob nie dzialaja. Nie prowokuja, nie wywoluja burd, nie sprowadzaja mlodych, neofaszystowskich byczkow z Niemiec. Moralna przewaga PiS nad wami jest tak ogromna jak przewaga AK-owcow nad zalewajaca kraj w 1944 armia bolszewicka.
A to ze ‚Polak, Wegier dwa bratanki’ dowiodl ostatnio nie jeden przypadkowy Wegier, ktory zaplatal sie na KODowska demonstracje lecz Orban, gdy z gory zapowiedzial w PE swoje weto w sprawie podjecia „nadzwyczajnych krokow” przeciw Polsce celem przywrocenia „demokracji” czyli PO-wskiego porzadku z prasa i innymi mediami tak wolnymi jak w dzisiejszych Niemczech, gdzie nawet o masowym molestowaniu i napadach rabunkowych, dokonanych przez Arabow i Murzynow, napisac mozna dopiero wtedy gdy juz i tak wszyscy o tym wiedza.
Mozna pojsc jeszcze dalej i zazadac w PE azeby nasza policja byla rownie skuteczna jak policja niemiecka. W dwoch sprawach:
1. przy interwencjach przeciwdzialajacych wyzej wspomnianym incydentom
2. przy zastraszaniu ofiar napadow i rabunkow oskarzeniami o rasizm
Oczywiscie, aby bylo to mozliwe, nalezy wpuscic do kraju jakis milion ‚uchodzcow’ oraz osadzic na powrot w roli premiera pana Donalda Tuska. Wtedy dopiero na powrot staniemy sie poklepywanymi przez wszystkich po plecach pupilkami Unii Europejskiej.
Wie pan co, panie Szostkiewicz? Otwiera mi pan oczy na nowa rzeczywistosc.
Tak jak w naszych ojcach Ubecja potrafila skutecznie budzic swiadomosc klasowa, tak pan budzi we mnie swiadomosc historycznych, europejskich wiezow miedzy cywilizowanymi narodami.
@norden:
Po pierwsze, jaka część wyborców świadomie doświadczyła roku 1968, albo okupacji nazistowskiej? Zauważ, że duża część prawicy odnosi się do historii od 1989 roku, jakby nic wcześniej nie było.
Po drugie, jak się u nas mówi o historii? Widzę narrację nacjonalistyczną — nazizm to Niemcy, prawie spadkobiercy Krzyżaków spod Grunwaldu, komuniści to jacyś dziwni obcy, może Rosjanie (Żydzi zwykle nie padają wprost, ale tyle by pasowali do obcych by podtrzymać mit żydokomuny), idący śladem Katarzyny Wielkiej… Niepokój budziłaby może lektura mów wyborczych Hitlera, albo artykułów dotyczących nagonki antysemickiej z 1968, ale kto do tego sięga? (Ostatnio czytałem reportaż o procesie Kuronia i Modzelewskiego z 1968 roku — brzmi bardzo współcześnie, prawie jak Szczerski o manifestacji KOD.)
@krokus02:
Przyjmujesz jako rzecz oczywistą, że jedynym powodem protestów może być wyłącznie utrata pracy. Dlaczego?
KOD pojawił się w odpowiedzi na atak na TK. Gdyby PiS skutecznie przeforsował postawienie władzy wykonawczej ponad sądowniczą władza mogłaby wszystko. Na przykład nie zorganizować wyborów w 2019 — w końcu kalendarz wyborczy nie stoi wyżej od TK w hierarchii prawnej.
Potem KOD protestował przeciwko zmianom w mediach. Słyszałem często argument z dochodów redaktora Lisa, ale przynajmniej Lis był w telewizji fachowcem. Czy możesz wskazać w telewizji jakiegoś fachowca po zmianach?
(Ja tu dodam powód prywatny — PiS jest ślepy na fachowość. To widać w mediach — on nawet nie argumentuje, że powoła lepszych fachowców, on tylko odwołuje się do podziału my-oni. To samo jest w jego nowej propozycji dotyczącej TK. To samo w odniesieniu do służby cywilnej. To samo zresztą w wielu nominacjach ministerialnych.)
W ostatnią sobotę głównym celem manifestacji KODu był protest przeciwko zmianom w ustawie o policji, dokładniej prawu do elektronicznej inwigilacji. Pamiętasz sprzeciw wobec ACTA? A teraz rząd kombinuje coś gorszego.
@głos zwykły:
Polacy się nie lubią, nie szanują, dobrze się ma polskie cwaniactwo. To wszystko prawda. Ale mistrzostwem marketingowym PiSu było sprzedanie tezy, że to wszystko wina elit z PO. I tylko marketingowym. Wystarczy zobaczyć, co PiS obiecał, a co zrobił. Obiecał po 500 zł na dziecko, na razie mamy obietnice, które wciąż odsuwają w czasie wprowadzenie projektu. Próbuje za to przejąć TK — na to czas miał. Krytykował śmieciówki — już jest zapowiedź, że tematu nie ruszy. Za to powołał w MON komisję smoleńską. Obiecywał większą kwotę od podatku — gra nią podobnie, jak „500+” — może później, może mniej… Wymienił za to nocą szefów służb specjalnych…
Widać, co jest priorytetem PiS — nie sprawy bytowe ale przejęcie twardych mechanizmów władzy, jak to za „pierwszego PiS” się mówiło — ciągu technologicznego. (Zresztą w 2005 roku było tak samo, trudno więc o zaskoczenie. Jaką trzeba było mieć pamięć by zaufać w obietnice wyborcze PiS w ubiegłym roku?)
Jest nawet gorzej. Bo to co opisujesz, to polskie zawiści i nienawiści, polskie nieufności. PiS nie tylko tego nie zwalcza — PiS na tym gra i to podsyca.
Z tymi bratankami to lekka przesada, ale warto posłuchać, co opozycja węgierska ma do powiedzenia.
Obawiam się, że PiS nie straci władzy dopóki nie rozwali polskiej gospodarki i zwykli ludzie pomimo „5 stów” nie zaczną się poważnie martwić o swój byt materialny. Niestety pojęcia takie jak wolność, niezależność mediów (serialiki przecież jak leciały tak lecą) są dla większości społeczeństwa kompletnie abstrakcyjne i niezrozumiałe. Większość myśli, że to ich nie dotyczy, bo przecież nie biorą udziału w polityce, a 500 zł w garści jest.
Komuna też padła tylko dlatego, że Polska była bankrutem i Solidarność była skutkiem tego upadku a nie przyczyną.
KOD jest w o tyle lepszej sytuacji ponieważ są ludzie, którzy przychodzą na ich manifestacje, ale to wciąż za mało, żeby wygrać z populistami i nacjonalistami.
W latach 70-tych „porządni” ludzie jak widzieli Jacka Kuronia, czy Adama Michnika przechodzili na drugą stronę ulicy. KOR nie miał oparcia w społeczeństwie, ale komuna sama zdechła i jest nadzieja, że tak samo będzie z rządami PiS-u po spełnieniu ich gospodarczych obietnic.
Oczywiście ich działania trzeba cały czas monitorować.
PAK4
25 stycznia o godz. 10:07
Jeśli chodzi o TK, to osobiście miałem dwie sprawy w których uważałem, że przepis na którym były oparte wyroki są niekonstytucyjne. W obu przypadkach nie byłem w stanie zrealizować swojego prawa do wniesienia skargi konstytucyjnej na skutek po prostu niewiedzy adwokatów dotyczącej zarówno prawa materialnego jak i samej procedury wnoszenia skargi konstytucyjnej, która to procedura wcale nie jest taka prosta. Miałem też szereg swoich spraw w których niewiedza niedbalstwom, ale i brak etyki zawodowej zarówno adwokatów moich i strony przeciwnej oraz bardzo mierny poziom składów sądzących czynił z tych spraw jakąś upiorną groteskę. To wszystko nie są cywilizowane standardy, lecz jakaś grupa osób, która szkodzi raczej ludziom wykonując ten zawód. I dopiero na szczycie tej piramidy przez którą musi przedzierać się obywatel jest TK i problem nadmiernego upolitycznienia tej instytucji oraz sama kwestia koncepcji funkcjonowania TK, która jak okazuje się jest dyskusyjna i jest kontestowana. Dla mnie osobiście kwestia obecnego sporu jest mniej istotna niż okoliczność, że z praktycznych względów moje szanse złożenia skargi konstytucyjnej są po prostu znikome. Ja podzielam argument PiS, że TK jest dla wybranych i mogę dodać od siebie, że dla nielicznych wybranych. Tym nie mniej oczywistą rzeczą jest że w tych sprawach dotyczących interesów i praw przeciętnego obywatela w ogóle nie ma żadnej szybkiej ścieżki działania. PiS w ogóle dotyka małego kręgu problemów, których całość składa się na złe funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i obrońców. Wg mnie wszystko nie działa tak jak powinno, ale nauka prawnicza jest w tym wszystkim o niebo wyżej niż sądy i sędziowie a sądy i sędziowie o niebo wyżej niż adwokaci i radcowie prawni. Tak nie powinno być, gdyż w dzisiejszych realiach obywatel powinien występować w obrocie prawnych wyłącznie za pośrednictwem profesjonalnego pełnomocnika za wyjątkiem bardzo prostych spraw. Okoliczność, że z takiej profesjonalnej pomocy prawnej i z prawa do rzetelnego procesu najczęściej nie można skorzystać z czysto praktycznych osobowych powodów (a nie takich że to prawo jest złe) jest dla mnie właśnie jednym z symptomów zacofania cywilizacyjnego Polski i Polaków.
@PAK:
Ale mistrzostwem marketingowym PiSu było sprzedanie tezy, że to wszystko wina elit z PO. I tylko marketingowym. Wystarczy zobaczyć, co PiS obiecał, a co zrobił.
Niestety, nie wystarczy. Najwidoczniej nie wystarczy. O ile nie będzie widocznego gołym okiem krachu gospodarczego dotykającego większość (nie ma chwilowo przesłanek, aby zakładać, że niedługo będzie) rozstrzygać będzie narracja i posiadanie kanałów do jej rozpowszechniania.
Nie jesteśmy (z żalem przyznaję) emocjonalnie stabilnym społeczeństwem przeprowadzającym rachunek strat i zysków. Nie kierujemy się (jako większość uprawniona do wyboru) racjonalnymi przesłankami. Nasze polityczne elity okazały się być pozbawione umiejętności zagospodarowania dobrych emocji. Ze złymi, najgorszymi, wyszło już lepiej. Tak samo jak z zagospodarowaniem strachów, obaw i fobii.
@Archer100
Okazuje się, że nasza prawica narodowa, to jednak pokojowo nastawione chłopaki i trzeba było dopiero bojówek prowokatorów z PO, by schrzanić pokojowe obchody Dnia Niepodległości (i nie tylko jego).
Czy wobec tego mające mir w środowisku kibolskim tępogłowe byczki, to właśnie te prowokatorskie bojówki PO, bo to ich widać było na czele każdej rozróby?
Na miejscu partii rządzącej starannie bym prześwietlił ich powiązania. Oczywiście pod warunkiem, że nie okazałyby się powiązaniami bardzo patriotycznymi, bo wtedy, to na ten temat morda w kubeł – czyli to, co jest.