Nikczemność
Publicysta „Rzeczpospolitej” proponuje deportację polskich Tatarów. Mniej niż opinia Dominika Zdorta szokuje mnie to, że – zdawałoby się – poważna gazeta tę opinię drukuje.
Nie na tym polega wolność słowa, by w liczących się mediach można było pleść, co komu ślina na język przyniesie.
Co do meritum – nie ma o czym mówić. Tekst Zdorta pokazuje, dokąd może prowadzić polska wersja islamofobii. Nie ma żadnych podstaw, by oskarżać zbiorowo kilka tysięcy obywateli polskich o nielojalność wobec Polski i zapędy terrorystyczne.
Nie jest dowodem przeciwko polskim Tatarom muzułmanom, że ich duchowny Tomasz Miśkiewicz, odznaczony przez prezydenta Komorowskiego z okazji 85-lecia Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, studiował arabski i teologię islamską w świecie muzułmańskim.
Polscy księża studiują w katolickich uczelniach na ziemi włoskiej, bo tam jest centrum światowego katolicyzmu. Nie słyszałem też o jakichkolwiek zarzutach naszych służb specjalnych przeciwko imamowi czy gminie muzułmańskiej związanych z nielegalnym ich finansowaniem.
Słowem, rozróba w stylu polskiej „niepokorne” prawicy. Dowalić i uciec. Niech się Tatarzy przestraszą, niech się tłumaczą, że żyją na polskich ziemiach od kilkuset lat, a niektórzy oddali za Polskę życie na frontach wojennych i w Katyniu.
Hasło deportacji w moim odczuciu kompromituje moralnie i intelektualnie nie tylko autora, lecz redakcję, która taki tekst opublikowała. Zbiorowe deportacje były narzędziem tyranów i reżimów totalitarnych. Zbiorowa deportacja i internowanie amerykańskich Japończyków podczas wojny USA z Japonią do dziś jest plamą na honorze państwa amerykańskiego, choć nie była wstępem do ludobójstwa, jak deportacja Żydów, Ormian, Polaków czy Czechów pod okupacją hitlerowską. Dziś na Bliskim Wschodzie dżihadyści masowo deportują chrześcijan i inne mniejszości.
Uważam, że artykuł przekroczył granice wolności słowa w sferze publicznej i może być zrozumiany jako wezwanie do przestępstwa przeciwko grupie polskich obywateli. Ostatni raz w naszej części Europy deportował z Krymu Tatarów Stalin. W obawie, że rzekomo przyłączą się do wojsk niemieckich atakujących Rosję sowiecką.
Teraz polski publicysta w dużym polskim dzienniku rzuca hasło rodem ze słownika współczesnych czarnych sotni.
Nikczemność.
Komentarze
„Deportować polskich Tatarów”….
Mówi się: jak dobry Pan Bóg chce kogoś pokarać to odbiera mu rozum.
Autorowi pomysłu odebrał.
Za jakie grrzechy ? Za wypisywanie głupot może ?
Facet „odleciał”.
Totalnie .
Nie pierwszy raz zresztą, sądząc po lekturze jego „produkcji” publicystycznych.
Zdort to zaburzony psychicznie człowiek, wystarczy go chwilę posłuchać żeby to stwierdzić. Ale mnie wcale nie dziwi, że polski dziennik drukuje szajbusów, to przecież nie wyjątek, to reguła. Sorry, takie mamy dziennikarstwo.
Tatarzy polscy, jak żadna inna mniejszość narodowa, zawsze stawali w obronie Rzeczpospolitej. Gdy było trzeba ( Wiedeń ) bili się nawet ze swoimi braćmi w wierze.
W 2005 roku, uruchomiono spiralę, czy sprężynę nienawiści do INNYCH.
Skumulowana energia potencjalna, tłumiona przez poprzednie dziesięciolecia, a uruchomiona w trakcie „wojny na górze” nieco wcześniej, daleka jest od wytracenia energii.
Jeżeli potrzebny jest WRÓG, to patrioci o jedynie słusznych poglądach go wykreują.
W końcu to media decydują o kozłach ofiarnych.
Rola czwartej władzy jest wielka.
Ale, dopuściliście do profesji szuje.
Hieny dziennikarskie w waszych szeregach, nadają ton narracji.
Mogłyby temu zapobiec środowiskowy ostracyzm, czy sądy koleżeńskie.
Ale, w pogoni za wierszówką i tantiemami za telewizyjny występ, zatraciliście zdolność samooczyszczania własnych szeregów.
Za mało dziennikarzy, za dużo propagandowych tub.
Dla miarodajnego dziennikarstwa to problem.
O czym zresztą świadczy parę ostatnich pana tekstów na blogu……
Gdzie się podział Szostkiewicz z „7 dni świat”?
Byniek
6 marca o godz. 19:26
Czytałem kiedyś tekst o Dywizji Tatarskiej, walczącej od 1918 roku o wolność Polski.
Z 3 000 jeźdźców, został ich…..SZWADRON…..
Cymbały typu Zdort, pozbawione jakichkolwiek kwalifikacji i wiedzy, mogą niestety wpływać na ogląd sytuacji, czy opinię publiczną.
Zakłamywanie, to nasza rzeczywistość.
Ciekawe, że takie postawy rodzą się w sponiewieranym kraju, w którym wielu pamiętać powinni jak traktowali nas kulturtregerzy z Zachodu i internacjonaliści ze Wschodu. Ktoś kojarzyć może naszą własną hańbę z 1968. Jeszcze młodsi widzieli może wiedeński Mexikoplatz AD 1989 wypełniony biednymi polskimi handlarzami i pamiętają może jak czuliśmy się kiedy nam Austriacy wprowadzili nagle wizy i zamknęli granice. Czy wywołane tym wszystkim kompleksy powodują, że szukamy swoich własnych ofiar – podludzi, którym mamy okazać naszą wyższość. Już na początku lat 90 wyrzucaliśmy rumuńskich romów pod okropnymi hasłami „ewakuacja Rumunów rozpoczęta…” Teraz odnoszę wrażenie, że paru „naszych” miało by ochotę na polskie Sarajewo. Okropne!
Obawiam się, ze środowisko pana Zdorta i Semki niebezpiecznie stacza się po równi pochyłej…
No nie wiem. Wladze II RP planowaly zupelnie serio masowa deportacje nie kilku tysiecy, tylko trzech milionow polskich Zydow. Trudno dzis te proby zaklamac, bo spece od masowego wypedzania w charakterze kary „za pochodzenie” opisali z rozbrajajacym bezwstydem swoje zamiary w swoich wlasnych wspomnieniach. Na przyklad – niejaki Tomir Drymmer, przed wojna dyrektow Wydzialu Konsularnego MSZ.
Wypedzenie pod karabinami polskich Zydow na Madagaskar nie bylo realne – Madagaskar do Polski nie nalezal. Niedlugo potem wybuchla wojna i „kwestie zydowska” rozwiazali Niemcy, przy umiarkowanym tylko wspoludziale Polakow. Niemniej jednak w 38-ym roku zdazono jeszcze uchwali specustawe, ktora odebrala polskie obywatelstwo dziesiatkom tysiecy Zydow, jednym pociagnieciem piora.
Generalnie to jest tak, ze wypedzanie jest cacy i oki jezeli to Kali wypedzac. Wasz kraj to jednak dosc kultura dosc szczegolna, bo wam teraz nie wystarcza, ze Zydow (wszystkich, zostaly jednostki) z waszego kraju dawno wypedzono („Zydzi wynocha do Izraela”). Teraz „Polityka” i inne wasze media sa wielce oburzone faktem, ze Zydzi wypedzani z waszego kraju zyja i oddychaja w tym wlasnie Izraelu, do ktorego ich wypedzano.
Jest mi wstyd za pana Zdorta. Mały, ograniczony człowieczek. A w to, że Rzeczpospolita drukuje takie wypowiedzi, w ogóle mi już trudno uwierzyć… Nie tędy droga.
Zgadzam się całkowicie z panem Szostkiewiczem. „Rzeczpospolita” publikując taki tekst sięgnęła dna.
a na czym polega problem?
Pisałem niejednokrotnie na forum Polityki o problemie jakim są media w Polsce i o tym, że bardzo źle sprawują się jako tzw czwarta władza.
Poważne media (te nie bulwarowe i brukowe)
Zamiast wyłapywać kłamstwa polityków, pokazywać manipulacje lub próby manipulacji, Starać się podawać możliwie sprawdzone wiadomości, unikać pogoni za tzw „tanią sensacją” i prawdziwie informować o zdarzeniach w kraju i na świecie zachowują się jak tuby rządowe i najgorszej rangi brukowce. U Paradowskiej blogowicz się skarży, że żadne media nie informowały o proteście 28.02 przed pałacem prezydenckim.
http://paradowska.blog.polityka.pl/2015/02/06/widoki-na-starcie/#comment-191628
Mamy za to relacje z Ukrainy bardzo często bezkrytycznie cytujące Łysenkę i innych propagandzistów Kijowa.
W większości mediów pojawiły się bardzo krytyczne artykuły o Piechocińskim i Jarubasie. (a oni bardzo logicznie przedstawiają swe racje)
To co wyprawia redaktor polityki ponoć specjalistka od spraw wschodnich jest żenujące.
Pan Zdort pisze okrutne głupoty i przestałem go czytać bo szkoda mojego czasu na takie felietony, ale widocznie redakcja uważa inaczej i może ma rację, że ten pan napędza im wskaźniki poczytności.
Teraz już mniej , ale był okres, że prawie wszystkie media podawały wywiady z P. Straniszkis i tytułowały ja specjalistą politologiem podczas gdy nie znam trafnej diagnozy tej Pani (często wychodziło odwrotnie niż przewidywała). Widać wiec jaką wagę przywiązują redakcje do prawdy.
Dlatego przestały mnie dziwić artykuły takie jakie zacytował autor bloga i fakt zamieszczania ich przez tzw opiniotwórcze media.
@ Kalina, z godz. 19:59
Obawiam się, ze środowisko pana Zdorta i Semki niebezpiecznie stacza się po równi pochyłej
Stacza? Już dawno się stoczyło.
Usiedli – bez odwodu –
Na samiutkim dnie.
Stuk-puk słyszą spod spodu:
Nie wywyższać się.
Sięgnąłem do Rzepy by nie dołączac do Churu Wójów.Na wszelki wypadek.Może nawet nie na wszelki.
Otóż Zdort,pierwszy raz o nim słyszę,cytuje tylko słynnego analityka George Friedmana,którego chciałby miec na stałe w Rzepie.Też pierwszy raz o nim słyszę.
Wychodzi na to,ze Ci co pierwszy raz o nich słyszę,zrobili taki zamęt,ze red Szostkiewicz za pióro złapał i wzbudził Chur Wójów.
radzilowJedwabne
6 marca o godz. 20:03 307382
Jak piszesz takie brednie to bądź łaska podać linki do źródeł.
Gdy ich nie podasz , będzie jasne że jesteś kłamcą.
@radziłówJedwabne
” kraju zyja i oddychaja w tym wlasnie Izraelu, do ktorego ich wypedzano.”
I robią Holocaust Palestyńczykom, jakoś tego nie dodałeś chyba przez skromność.
abchaz
6 marca o godz. 20:32 307388
Dzięki za ten wpis. Na prawdę nie spodziewałem sie że znany redaktor Polityki wytnie taki numer.
sprawdziłem faktycznie masz rację
http://www4.rp.pl/artykul/1177173-Dominik-Zdort–Dokad-deportowac-Tatarow.html
Czyżby teraz w wolnej Polsce wszystkie teksty dziennikarzy trzeba samemu weryfikować?
Kalina
„Obawiam się, ze środowisko pana Zdorta i Semki niebezpiecznie stacza się po równi pochyłej…”.
A mogłabyś jeszcze dorzucić jakim ściegiem przyszyłaś Dominika Zdorta do Piotra Semki?
Po tym jak w 2011 roku usunięto z „Rzeczpospolitej” ekipę Pawła Lisickiego, w której był i Piotr Semka, przyszła nowa ekipa. Ale Dominik Zdort nie został usunięty tylko został, odżył, a nawet awansował na czołowego publicystę pisma. No i teraz napisał rzecz zdumiewająco głupią. Aż prowokuje do pytania, kto mu to podsunął? Bo kto zatwierdził do druku to mniej więcej wiadomo.
Jak widzisz „równia pochyła” to broń obosieczna.
Polskie tragedie zaczęły się od wypędzania inaczej wierzących… później było już z górki. Mało „patriotów” zdaje sobie sprawę, że ich czystość etniczna to zasługa Kościoła i Ochrany, sfinalizowana już po Wojnie na rozkaz Stalina. Później też wypędzano – na pokaz…
Ciekawe kto przygotowuje obecne wypędzenia?
…
Nie sadzę, żeby los Tatarów w Polsce zaprzątał uwagę kogokolwiek poza nimi i ich krajowymi „entuzjastami”… Swoja drogą – jak chcemy przekonać kogokolwiek do wierności RP po „listach WSI” a teraz nagonce na Tatarów? Lojalność RP staje się kpiną, a może właśnie o to chodzi?
ale o czym mowicie? autor tylko sobie pisze o muzulmanach i nic nie stwierdza a tylko rozmysla.
”… tekst o konieczności deportacji muzułmanów z Europy,…”
”…„Rozumiem walkę z terroryzmem islamskim, ale czy wyście na głowę upadli?” – pytał jeden z czytelników. Inny dodawał: „ktoś chlapnął o wiele za dużo. Jeśli autor pracuje w »Rzeczpospolitej« i coś się z tego powodu wydarzy, to sorry, ale ja was żałować nie będę”. I pytał, czy chodzi także o deportację polskich Tatarów.”
—————-
autor pisze o czytelnikach a nie swoje propozycje.
”…Pomysł George’a Friedmana jest śmiały i kuszący. W praktyce jednak byłby niesłychanie skomplikowany w realizacji. Nawet gdyby – dzięki „współpracy” islamskich terrorystów – udało nam się uciszyć głosy protestu naiwnych wyznawców praw człowieka, to trudno sobie wyobrazić, jak mielibyśmy usunąć z Europy wyznawców islamu.
Abstrahując już od konieczności użycia przemocy, aby taki plan zrealizować, trzeba najpierw jakoś wyselekcjonować osoby, które się będzie deportowało. Czy samo kryterium wyznania jest wystarczające? A może należałoby usunąć z Europy także zeświecczonych muzułmanów? Co z tymi, którzy się ochrzcili, czy można im zaufać? Dokąd deportować muzułmanów, którzy od pokoleń mieszkają w państwach południowej Europy i mają paszporty Unii Europejskiej?”
————————-
”… A skoro tak, to w Polsce będziemy mieli swój lokalny dylemat, zauważony zresztą także przez czytelnika na Facebooku: co z Tatarami? I znów nie mam na myśli praktycznego problemu, dokąd ich wysłać, do Mongolii czy może na Syberię (bo jak już będziemy skrajnie zdesperowani, to coś wymyślimy), ale czy w ogóle powinni oni być zaliczeni do grupy, która powinna podlegać deportacji.”
——-
autor sie pyta.
to tak mozna sie spytac czy karac Jaruzela , prowadzic sady 22? lata i tak nic nie znalezc na niego.
—-
tekstu nie przeczytacie—-i swiergolicie .
@maciek.g, z godz. 20:55 – w komentarzu do @abchaza, z godz. 20:32 – w polemicznym zacietrzewieniu zapomniał, że ostatnie zdanie artykułu Zdorta zostało napisane przez niego, nie przez George’a Friedmana – i brzmi:
Mam nadzieję, że tatarskimi wyznawcami islamu opiekują się troskliwie odpowiednie polskie służby. Bo to jednak zupełnie inna cywilizacja.
Mam nadzieję, że polskie służby równie troskliwie zaopiekują się Zdortem. Jego pomysły zagrażają bowiem zdrowemu rozsądkowi. W ramach naszej cywilizacji, oczywiście.
Szostkiewicz: „Nikczemność”.
Początki tej nikczemności nie są odległe, sięgają 2011 roku, ale Pan Redaktor najwyraźniej nie pamięta, bądź nie kojarzy.
To przypomnę.
Po artykule Cezarego Gmyza w „Rzeczpspolitej” o śladach tortylu na wraku rządowego Tu-154M 101, polityk rządzącej partii Paweł Graś spotkał się w nocy przy garażu z właścicielem „Rzeczpospolitej” biznesmenem Grzegorzem Hajdarowiczem. Nie wiadomo jakich Graś użył argumentów, ale w efekcie ekipa dotyczczasowego naczelnego, Pawła Lisickiego, wyleciała z roboty, a redkację „Rzepy” objął niejaki Bogusław Chrabota, stary wyjadacz medialny III RP, pozytywnie nastawiony do partii rządzącej. Tenże Chrabota właśnie opublikował głupi i skandaliczny tekst Dominika Zdorta o polskich Tatarach, których gościmy w Rzeczpospolitej (również Obojga Narodów) od 500 lat i którzy przez ten szmat czasu dobrze się Polsce przysłużyli.
Wówczas Pan Redaktor nie prostestował, że rządząca partia ręcznie zmienia naczelnego najpoważniejszej gazety w Polsce za krytyczny wobec władzy tekst, stracił zatem pierwszą okazję, aby już wóczas nazwać to po imieniu: nikczemność.
anumlik
„Mam nadzieję, że polskie służby równie troskliwie zaopiekują się Zdortem”.
Ja bym wcale nie był pewien, czy to przypadkiem nie te służby Zdorta inpsirowały, może nawet zadniowowały. A mogły to zrobić z absolutnie czystej głupoty pomieszanej z ignorancją. Z braku islamistów w kraju trzeba się brać za Tatrów, aby wykazac swoją przydatność i potrzeby budżetowe. To znany mechanizm, jeszcze jak się trafi na niezbyt lotną panią premier …. Przy Tusku takie rzeczy ponoć się nie udawały, on nie traktował służb jako zbyt poważnych instytucji.
Nikczemnosc?
Alez skad? To tylko publiczny objaw choroby umyslowej pana (z malej litery) Zdorta i calej polskiej sie pozal boze prawicy.
Jedynymi sluzbami, ktore powinny sie Zdortem i kompanami Zdorta zainteresowac, sa wylacznie odpowiednie sluzby psychiatryczne i nikt wiecej. Jak dla mnie, to popelniony przez niego wybryk swiadczy o tym, ze wzmiankowany Zdort rozstal sie z tak zwanym zdrowym rozumem.
A to oznacza, ze rzeczony osobnik Zdort, ma niezdrowy umysl i powinien byc czym predzej leczony.
Zdort na leczenie, a ci co wydrukowali i puscili w obieg, produkty chorego umyslu powinni byc z urzedu scigani przez prokurature, za sianie nienawisci na tle …
@Mauro Rossi, z godz. 21:33
Napisałem to, oczywiście, ironicznie. Ale w tym co piszesz, może być sporo racji. Szczególnie w ostatnim zdaniu.
Oburzenie red. Szostkiewicza jest słuszne. Tylko dlaczego dopiero teraz o tym pisze? Idiotyzmy Zdorta wyrażającego obawy o możliwą nielojalność polskich Tatarów, poparte przykładami z XVII (siedemnastego!) wieku ukazały się publicznie 6 lutego 2015 r. i zostały już dawno odpowiednio skomentowane nawet w samej Rzepie. Niech podsumowaniem będzie cytat z Ireny Lasoty w Rzepie (13.02.2015 r.):
„Redaktor Zdort kończy swój artykuł słowami: „Mam nadzieję, że tatarskimi wyznawcami islamu opiekują się troskliwie odpowiednie polskie służby. Bo to jednak zupełnie inna cywilizacja”. Na to mogę tylko odpowiedzieć – już niedługo przyjeżdżam do Polski na kilka tygodni i odpowiednie polskie służby powinny się koniecznie mną zająć, gdyż należę do tej samej cywilizacji co polscy Tatarzy. Polecam się też troskliwej opiece psychiatrów, gdyż uważam, że należę do tej samej cywilizacji co redaktor Dominik Zdort”.
Ze swej strony poleciłbym także troskliwej opiece psychiatrów kilku notorycznych „komentatorów” na forum Polityki, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem artykułów, do których sami zamieszczają linki.
anumlik
6 marca o godz. 21:15 307396
Gdyby autor rzetelnie napisał cytując ostatnie zdanie artykułu Zdorta wszytko byłoby ok.
Ale tak nie jest. To jest po prostu wprowadzanie czytających w błąd.
Cytuję początek „Publicysta „Rzeczpospolitej” proponuje deportację polskich Tatarów”
A tymczasem Zdort nie proponuje deportacji bowiem napisał cytuję
„Mam nadzieję, że tatarskimi wyznawcami islamu opiekują się troskliwie odpowiednie polskie służby. Bo to jednak zupełnie inna cywilizacja”
Kretynizm wypowiedzi Zdorta oczywisty , ale nie można pisać niezgodnie z prawdą. Jak ja mam wierzyć P. Szostkiewiczowi?
Szanowny Panie Redaktorze!
Tym razem zgadzam się z Panem w zupełności. Tatarzy polscy od wieków byli lojalnymi poddanymi a później obywatelami Rzeczypospolitej Polskiej. Jest nie tylko nikczemnością ale też chamstwem gazeciarskim zamieszczenie w gazecie o tytule RZECZPOSPOLITA tak idiotycznego artykułu wzywającego do ich deportacji. Byli oni nie tylko żołnierzami polskimi. W latach siedemdziesiątych miałem okazję kilkugodzinnego kontaktu z prof. zw. dr hab. Januszem Jeljaszewiczewiczem (1930-2001), Dyrektorem Państwowego Zakładu Higieny, członkiem Polskiej Akademii Nauk i Polskiej Akademii Umiejętności oraz autorem, współautorem wielu książek medycznych, wybitnym polskim uczonym. Wywodził się z rodziny o korzeniach tatarskich. W uznaniu jego zasług dla polskiej nauki została ustanowiona nagroda naukowa jego imienia, przyznawania corocznie przez środowisko mikrobiologów. Sądzę, że w historii polskich Tatarów było więcej wybitnych postaci. Niestety mało jest publikacji na temat tatarskiego środowiska w Polsce.
Tego rodzaju publikacje, jak ta będąca przedmiotem Pańskiego artykułu, i krytycznych wypowiedzi komentatorów, są budzeniem demonów groźnej odmiany nacjonalizmu, i dlatego powinny być potępiane.
Absolutnie zgadzam się z opinią, że Zdort to człowiek zaburzony. Wcześniej napisał tekst, w którym domagał się izolowania właścicieli psów razem z ich zwierzętami (Zdort przyznaje się do kynofobii), w innym napadł na uprawiających jogging. Prawdziwym problemem jest nie chory, ale to, ze aspirująca do miana poważnej gazeta udostępnia mu swoje łamy.
@fidelio
„robią Holocaust Palestyńczykom”
Smierdzace klamstwo zacytowane powyzej mozna co najwyzej spuscic z woda.
A Holocaust w skali lokalnej – wymordowanie wszystkich Zydow, w wyjatkowo okrutny i sadystyczny sposob – to urzadzali Zydom twoi rodacy. Polacy-katolicy. Cale zydowskie spolecznosci, np w Radzilowie czy w Jedwabnem – wymordowali Polacy w wyjatkowo okrutny sposob. Poprzez spalenie zywcem. Wszystkich jak leci. Zydowskie dzieciaki zywcem wrzucali do ognia, dziewczeta zbiorowo gwalcili przed zamordowaniem.
Nic dziwnego, ze nastepne pokolenia tak serdecznie popieraja „palestynskich” specow od podkladania bomb w autobusach.
@maciek gie
… postawil klocka:
„ak piszesz takie brednie to bądź łaska podać linki do źródeł.”
… i jakos nie kuma, ze jesli na wstepie zniewaza plugawym bluzgiem („brednie … jestes klamca” – to mozna co najwyzej ten cuchnacy, plugawy bluzg spuscic z woda. Linki i zrodla stosowane sa w merytorycznej dyskusji. Specow od plugawego bluzgu nikt rozsadny nie zaszczyca merytoryczna wymiana zdan.
Judzic przeciwko Tatarom zaczela po zamachu na WTC niemiecka dziennikarka – Gabriele Lesser. Ekspertka od wybielania Waffen-SS z odpowiedzialnosci za pogromy -> Jedwabne, Wizna etc. pojechala na Podlasie. We wsi na pograniczu z Bialorusia dopytywala sie nieogolonych chlopów czy nie czuja zagrozenia ze strony muzulmanskich sasiadów ! Oni nie bardzo kumali – wiadomo ze Tatar samogonu nie podpije ani nie wyda… Gdzie byl wtedy red. Szostkiewicz !??
Nikczemnością to jest wkładanie w czyjeś usta słów, których nawet nie pomyślał. W tym przypadku twierdzenie, że Zdort „proponuje deportację polskich Tatarów” podczas kiedy rzeczywiście w artykule pod prowokacyjnym tytułem „Dokąd deportować Tatarów” przestrzega – powołując się amerykańskiego analityka ds. bezpieczeństwa George’a Friedmana – że „Europa, niezdolna do odróżnienia radykalnych muzułmanów od reszty, niechętnie, lecz z narastającą szybkością ewoluować będzie w kierunku przyjęcia takich rozwiązań”. Szukajcie, a znajdziecie. I czytajcie – u źródeł.
Nie podoba mi sie:
1.tekst p.Szostkiewicza- ma niewiele wspolnego z tekstem jaki komentuje.
2.tekst p. Zdorta- proponuje archaiczna definicje tego kto swoj a kto obcy. Stwierdza tez ze jesli ktos jest obcy to znaczy ze powinien byc kontrolowany w sposob szczegolny: przez sluzby specjalne. Tak sie faktycznie dzieje: niezaleznie czy to Polska, Izrael czy USA, ale mowienie o tym glosno, w sposob jaki robi p.Zdort wydaje sie nieoki.
3.powolywanie sie na p.Friedmana jako na specjaliste od polityki wobec muzulmanow. P.Friedman juz z racji swego nazwiska nadaje sie do tego niczym Benia Krzyk do analiz teologii prawoslawnej.
Podoba mi sie:
Kwestia jaka (przy okazji) podniesiona w tekscie p.Zdorta: Kim jestesmy? Kto nalezy do polskiej wspolnoty, do polskiego narodu? Gdzie sa granice „my”?
No tak tylko to nie temat dla p.Zdorta ani dla p.Szostkiewicza.
Ciekawe co w tej kwestii napisalby np. p.Urban?
Czemu on: boo to pare klas wyzej nizli przytoczeni wyzej publicysci a i doswiadczenia bycia „w’ i „poza” ma pewnie olbrzymie.
Jesli mialbym obstawiac to nie napisalby niczego: dla niego takie podzialy pewnie sa jalowe.
A co do deportacji kogokolwiek to bym sie az tak jak p.Szostkiewicz nie oburzal:
przeciez kibicuje spadkobiercom tych ktorzy dokonywali deportacji na Wolyniu.
Co wiecej- wspolczesna Polska ufundowana jest na wielkiej powojennej deportacji Niemcow. Moze bylo to wspolnym totalitaryzmen (Sowietow, USA i GB) ale prosze sobie wyobrazic Polske gdyby rzeczonej deportacji nie bylo.
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
PS. Deportacja Tatarow krymskich zostala zadecydowana przez p.Stalina PO II wojnie swiatowej. Odbyla sie NA SKUTEK kolaboracji Tatarow z nazistami.
m@B
Piszac „Zbiorowa deportacja i internowanie amerykańskich Japończyków podczas wojny USA z Japonią do dziś jest plamą na honorze państwa amerykańskiego” myli Pan dwie zasadnicze rzeczy. Podczas wojny Amerykanie internowali Japonczykow obawiajac sie ich ewentualnych odrodzonych sentymentow do kraju pochodzenia, z ktorym Ameryka prowadzila wojne. Podczas internowania nikomu nie stala sie zadna krzywda i nikt nie umieral z wycienczenia i z glodu ani tez nie byl zmuszany do niewolniczej pracy. Podobnie bylo z Wlochami lub Niemcami mieszkajacymi w USA. Marlene Dietrich byla jakims swoistym wyjatkiem wystepujac czesto przed zolnierzami amerykanskimi podtrzymujac ich na duchu w walce z faszystami niemieckimi. W zawiazku z powyzszym nie mozna porownywac tego co robili Amerykanie z tym co robili Niemcy w okupowanej przez siebie Europie. Wszystko wyglada na to, ze placa Panu w redakcji od linijki napisanego tekstu a nie za jakosc merytoryczna. No ale czego mozna spodziewac sie po takim czasopismie?
O Tatarach
Jest takie stare powiedzonko
Jak pies nie ma co robić to sobie jaja liże.
Warto to byłoby przesłać gazecie
produkującej takie bzdury i temu co takie pasztety wykręca.
ukłony
>p.Realista
W USA czasow II wojny krzywda bylo stworzenie dwoch kategorii obywateli: tych pewnych i tych niepewnych.
Tych do zamkniecia (nawet na najbardziej luksusowej pustyni swiata) i tych o pelni praw obywatelskich.
To bylo ponad 70 lat temu. Dzis na podobne pomysly wobec australijskich muzulmanow wpadl tutejszy rzad federalny. To pokazuje ze historia nie jest nauczycielka zycia. Przynajmniej nie dla wszystkich.
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
@neospasmin
Szanowny Panie Marcinie Lazarowicz, historia sie powtarza podobie jak pory roku, tylko w innej czestotliwosci. Musz wystapic ospowiednie ku temu warunki. Niestety ludzki umysl ma swe ograniczenia w przeciwienstwie do Wszechswiata. Pozdrawiam.
Tatarzy na terytorium Rzeczypospolitej Obojga Narodów osiedlali się już w IV w. Debilom, którzy widzą w nich jakiekolwiek zagrożenie dla kraju zalecam wyjazd do Kruszynian. Jakiś czas temu był tam książę Karol, następca tronu brytyjskiego.
Jeżeli zdort to debil to simka i gzyms kretyni?
radzilowJedwabne
7 marca o godz. 0:11 307407
Teraz wszyscy blogowicze wiedzą z kim maja do czynienia
Polscy Tatarzy, czyli Polacy narodowości Tatarskiej są wobec Polski bardziej lojalni od wielu „prawdziwych Polaków”. Odczepcie się od nich, bo to nikczemne.
@maciek gie
… postawil nowy klocek:
„Teraz wszyscy blogowicze wiedzą z kim maja do czynienia”
Nie wdajac sie w pogwarki z oeneria stodolowo-zapalczana warto przypomniec polskie dokonania w dziedzinie wypedzania ludzi „za pochodzenie”, odbierania obywatelstwa „za pochodzenie” itp.
Polska „Wikipedia” zaklamana – ale o projekcie wypedzenia polskich Zydow na Madagaskar nawet otwarcie pisze:
„Minister Józef Beck łączył polskie aspiracje kolonialne z projektami przesiedlenia Żydów. Dopiero pod koniec 1935 roku powołano grupę roboczą do rozwiązania problemu żydowskiego w Polsce, w połączeniu z uzyskaniem kolonii. Na czele tej grupy stanął Wiktor Tomir Drymmer, który stał na czele V Departamentu Konsularnego MSZ, Janusz Zarychta – kierownik Wydziału Polityki Emigracyjnej i Jan Wagner (zastępca Zarychty w Wydziale Polityki Emigracyjnej).”
Jak ktos umie czytac (co zawsze byc moze) to znajdzie wspomnienia pomyslodawcy wypedzania Zydow z Polski, Drymmera w sieci i nawet z friko. Dostepne sa w „Zeszytach Historycznych” na witrynie paryskiej „Kultury”. Tamze z totalnym bezwstydem opisuje Drymmer wymyslana przez siebie specustawe, na mocy ktorej dziesiatki tysiecy polskich Zydow z dnia na dzien pozbawiono obywatelstwa.
Beck z podobnym bezwstydem opisuje plany wypedzenia polskich Zydow na Madagaskar, w swoich wspomieniach („Ostatni raport”). Jest do kupienia za pare groszy w formacie elektronicznym.
O tym, jak najpierw za pomoca pogromow i masowych mordow (pogrom kielecki, „akcja kolejowa”) a potem za pomoca przesladowan i czystek administracyjnych przepedzono z Polski praktycznie wszystkich Zydow – napisano multum. Jak ktos chce sie zapoznac z mordercza, totalna, bezlitosna nienawiscia, z jaka Polacy traktowali Zydow-niedobitkow bezposrednio po wojnie – warto przeczytac raport biskupa Kaczmarka. Bp Kaczmarek popelnil ten raport wkrotce po pogromie kieleckim.
@realista
„Podobnie bylo z Wlochami lub Niemcami mieszkajacymi w USA”
??? Bylo „podobnie”? Amerykanie zamykali w obozach internowania amerykanskich obywateli pochodzenia wloskiego czy niemieckiego? Jakos nie slyszalem. Jakies zrodlo tej rewelacji?
@Moderacja
„Twój komentarz czeka na moderację.”
Moj komentarz nie narusza netykiety ani regulaminu. Zawiera odnosniki do polskich zrodel:
– Wspomnienia Drymmera, opublikowane w „Zeszytach historycznych”
– Wspomnienia Becka („Ostatni raport”)
– Raport biskupa Kaczmarka
Jakos nie bardzo wierze, ze akurat redaktor Szostkiewicz, dzieki ktoremu nabralo rozglosu doskonale opracowanie Zgliczynskiego („Jak Polacy Niemcom Zydow mordowac pomagali”) usuwa moje komentarze. Jesli „moderacja” stosuje tutaj cenzure polityczno-rasowa, to pewnie wbrew woli i bez wiedzy redaktora Szostkiewicza. To sie zreszta da wyjasnic w korespondencji z redakcja.
Nikczemność, to słowo wystarcza za cały komentarz do tego co napisał ów „dziennikarz”.
Jak kilkadzieiat tysiecy Zydow pobawiono obywatelstwa polskiego jednym pociagnieciem piora? Otoz po prostu na mocy specustawy, ktora Polska wprowadzila w zycie w 38-ym roku. Autor ustawy pisze o tym z rozbrajajaca szczeroscia:
„Oczywiście nie tylko
Zydzi zajmowali się tym niedozwolonym i zwalczanym handlem
i nie tylko Zydzi przynosili hańbę państwu polskiemu.
W Argentynie np. przed wojną synonimem prostytutki było
słowo „polacco” tzn. Polak lub Polka12
•
Według przybliżonych obliczeń M.S.Z. mieliśmy na całym
świecie kilkadziesiąt tysięcy obywateli polskich, co do których
mieliśmy uzasadnione podejrzenia, że nie urodzili się w Polsce,
nie byli w Polsce i nie znają języka polskiego. Wielu, jeśli nie
wszyscy, mieli wszelkie podstawy do uzyskania obywatelstwa
kraju zamieszkania.
Celem uporządkowania tych spraw, którym należało wreszcie
położyć kres, opracowany został przeze mnie, w porozumieniu
z zainteresowanymi resortami, dekret Prezydenta R.P.
z marca 1938 r., o pozbawianiu obywatelstwa polskiego tych
obywateli polskich, którzy w ciągu 5 lat nie wykazali się więzami
łączącymi ich z Polską lub ze społeczeństwem polskim poza
granicami R.P.
Najfajnieszy jest argument to „nieznajomosci jezyka polskiego”. Mozna tylko powiedziec, ze nieswietej pamieci Gomulka to jeszcze by aniol w porownaniu z ty, co potrafila zdzialac II RP.
Moj komentarz nie narusza netykiety ani regulaminu. A ze Polska ma dlugie i bogate tradycje w dziedzinie czystek etnicznych, wypedzania ludzi za niewlasciwe „pochodzenie” – to w koncu zadna tajemnica.
@radzilowJedwabne
Jak poszperasz to znajdziesz, jak przeczytasz to moze zrozumiesz. Z Twojego niku wynika, ze jestes nafaszerowany ogromna miloscia do swojego kraju i obywateli w nich mieszkajacych. Chcialbym Ci tylko uswiadomic, ze za Radzilow i Jedwabne nie mozna oskarzac Polski bo Polski w tamtym czasie nie bylo na mapie swiata. Wszyscy byli Rosjanami a po ataku Niemcow na Rosje nie stali sie Polakami az do lipca 1944 roku. W powojennej Polsce odbyl sie proces sadowy, ktory skazal sprawcow prawomocnym wyrokiem na kare wiezienia. Kazda wojna rzadzi sie wlasnymi prawami. Jak uda Ci sie zmienic nik to moze i w glowie Ci sie jakos spokojnie pouklada. Tego Ci serdecznie zycze. Pozdrawiam.
Deportować trzeba przedewszystkim DURNI. Wielu dziennikarzy może się załapać. Jakiś komitet etyki dziennikarzy powinien odstrzeliwać takich idiotów.
Rzeczpospolita powinna spowazniec.
Zdort powinien zadzwonic do Putina i poprosic o ewakuacje etnicznych Rosjan z Donbasu do Rosji, zeby mozna uniknac Trzeciej Wojny Swiatowej.
” Chcialbym Ci tylko uswiadomic, ze za Radzilow i Jedwabne nie mozna oskarzac Polski bo Polski w tamtym czasie nie bylo na mapie swiata.”
W Radzilowie, Wasoszy, Szczuczynie, Jedwabnem, Szczebrzeszynie – Zydow mordowali twoi ziomale. Polacy. Katolicy. Mordowali w sposob wyjatkowo okrutny i sadystyczny. Z orgii masowego mordowania urzadzali sobie wesolutka zabawe. Zydowskie dziewczeta publicznie i zbiorowo gwalcili przed zamordowaniem. Zydowskie dzieciaki wrzucali zywcem do ognia.
Zaklamac orgie masowego mordowania trudno – bo WASZ, wlasny, polski Instytut Pamieci Narodowej, zanim go wariacka ultraprawica „odzyskala” – zbadal epoke plonacych stodol dosc dokladnie. I uwiecznil rezultaty w dwutomowej monografii „Wokol Jedwabnego”. Wprawdzie owczesny minister, przepraszam za wyrazenie, _sprawiedliwosci_ (a pozniejszy prezydent) po prostu sie wsciekl, wyrzucil Kieresa z prezesury IPN, wprawdzie niemal wszystkie egzemplarze „Wokol Jedwabnego” zostaly zniszczone – ale nasze organizacje zdazyly zakupic tych egzemplarzy przynajmniej troche.
Oczywiscie nie wolno Polakom zarzucac, ze mordowali Zydow tak, ze krew plynela rynsztokami. Przeciez „Zydom” (wszystkim) to sie nalezalo, za to ze „ukrzyzowali Pana Jezusa” i w ogole za caloksztalt. A poza tym ten ogien az tak bardzo nie parzyl tylko Zydzi jak zwykle przesadzaja.
Co do planow kolejnej czystki etnicznej (polscy Tatarzy) – nie sadze, zeby im sie chcialo czekac na jakies „wydarzenia”, w koncu jest Unia. Mlode pokolenie pewnie wyjedzie do Londynu czy gdziekolwiek tam, gdzie nikt sie ich nie bedzie czepial. A ten wasz kraj stanie sie jeszcze bardziej Jednolity Etnicznie.
Realista
„ak poszperasz to znajdziesz, jak przeczytasz to moze zrozumiesz”
Twierdze, ze twoje twierdzenia o tym iz Amerykanie jakoby zamykali w obozach internowania amerykanskich obywateli pochodzenia wloskiego czy niemieckiego (vide twoj komentarz – „Podobnie bylo z Wlochami lub Niemcami mieszkajacymi w USA”) to albo calkowita bzdura i brednia – albo swiadome przeklamanie.
Przeklamanie moze miec na celu rozmycie roznicy miedzy obywatelami USA pochodzenia np niemieckiego czy wloskiego – a obywatelami np Niemiec, panstwa, z ktorym Stany Zjednoczone toczyly wojne.
@radzilowJedwabne
Chcialbym Ci jeszcze jedno uzmyslowic, ze korespondujesz z Zydem zamieszkalym w Israelu. Czyz nie jest to zabawne, ze obydwaj piszemy po Polsku? Dosyc czesto mi sie zdarza porownywac los Zydow w Europie do losu Palestynczykow w Strefie Gazy i zachodniego Brzegu Jordanu. Przeciez my tez chcemy ich przesiedlic do Jordanu albo gdzies tam skad nie bedzie ich widac ani slychac. Nie mniej jednak wole zyc wsrod Zydow w Israelu i nie biadolic na inne kraje. Umysl Ci sie kolego uspokoi i zdolasz zauwazyc jak piekne jest zycie. Kazdy narod ma prawo do samostanowienia o sobie i wybierac z kim chce a z kim nie chce zyc w jednym kraju. Jak Ci sie nie podoba Polska to nie zagladaj na strony Polskich czasopism. Czytaj takie gdzie serce bedzie Ci bilo normalnym i spokojnym rytmem. Szkoda Twojego zdrowia na emocje ktorych nie rozumiesz i nad ktorymi nie masz panowania. Shalom.
@Realista zyciowy
„Chcialbym Ci jeszcze jedno uzmyslowic, ze korespondujesz z Zydem zamieszkalym w Israelu. ”
Klamiesz. Lzesz. Lzesz glupio i nieudolnie.
„su Palestynczykow w Strefie Gazy i zachodniego Brzegu Jordanu. Przeciez my tez chcemy ich przesiedlic do Jordanu albo gdzies tam skad nie bedzie ich widac ani slychac.”
Was jest raz. Forma pluralis majestatis przysluguje glowom koronowanym. Ciebie jak na razie nikt nie koronowal.
” Jak Ci sie nie podoba Polska to nie zagladaj na strony Polskich czasopism.”
Poromy i masowe mordowanie Zydow przez Polakow, m in w pogromach to fakt ogolnie znany, nawet wasz przydent (Kwasniewski) publicznie za to przepraszal. Polska blbliografia na ten temat jest calkiem spora, poza tym nie brak przerazajacych w swoim bezwstydzie, szczerych i uczciwych wspomnien specow od „kwestii zydowskiej” takich jak Beck, Drymmer czy bp Kaczmarek.
A jak sobie zmajstrujecie internet z klauzula „jude radus” to na pewno takim jak ty humor sie poprawi. Informatykow podobno macie „najlepszych na swiecie”…
@surrealista postawil klocka
„Dosyc czesto mi sie zdarza porownywac los Zydow w Europie do losu Palestynczykow w Strefie Gazy i zachodniego Brzegu Jordanu.”
… no bo los Zydow w Europie (szesc milionow wymordowanych w hitlerowskich obozach smierci, szesc milionow do gazu i do pieca) jest oczywiscie porownywalny z jakze tragicznym losem „Palestynczykow”-.
No dobra, Po wypowiedzi surrealisty trzeba wywietrzyc. I monitor wytrzec, bo obcieka ty, co gostek wy.. wygenerowal.
A co do planow kolejnej czystki etnicznej (polscy Tatarzy) – nie sadze, zeby im sie chcialo czekac na jakies “wydarzenia”, w koncu jest Unia. Mlode pokolenie pewnie wyjedzie do Londynu czy gdziekolwiek tam, gdzie nikt sie ich nie bedzie czepial. A ten wasz kraj stanie sie jeszcze bardziej Jednolity Etnicznie.
radzilowJedwabne
7 marca o godz. 16:33
„Pomyślałem sobie, że może znajdę tam lepsze życie. Dali mi dobre jedzenie, ale potem zawrócili”.
Ibrahima przetrzymywano przez około miesiąc w dwóch izraelskich więzieniach. Potem wysłano go z powrotem do krainy destrukcji, nędzy, głodu i śmierci. W sierpniu ubiegłego roku 300 mieszkańców Gazy utopiło się w morzu podczas desperackiej próby opuszczenia Strefy – dosłownie więzienia pod gołym niebem. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Siły Obronne Izraela aresztowały 84 uciekinierów, próbujących przedostać się do Izraela; większość z nich chciała po prostu uciec z piekła, w którym żyli. W tym miesiącu zatrzymano jeszcze dziewięciu.
https://pracownia4.wordpress.com/2015/03/06/8805/#more-8805
================
Żyjesz w kraju powtarzającym wszystkie błędy dawnych oprawców.
Jedyna różnica, to że jesteś po właściwej stronie muru……
Ludzie ludziom gotują ten los, niestety.
To co działo się 70 lat temu, to dość daleka przeszłość.
Bezsporne są winy bandytów w różnych mundurach.
Nie usprawiedliwia to jednak czasów dzisiejszych.
Trzy pokolenia później, nauczeni doświadczeniem, nie powinniśmy powtarzać starych błędów.
A przywódcy państwa Izrael, w szczególności.
Ps.
Włoska mafia zajęła się sympatykami OSI na zlecenie FBI.
Stąd jej późniejsza potęga.
Włochów nie internowano ze względu na liczbę, ale porządek zaprowadzony przez ich pobratymców był dość krwawo wprowadzony.
Metody mało chwalebne z dzisiejszego punktu widzenia, ale skuteczne…..
@Wiesiek
„rci. W sierpniu ubiegłego roku 300 mieszkańców Gazy utopiło się w morzu podczas desperackiej próby opuszczenia Strefy – dosłownie więzienia pod gołym niebem. ”
Serio? Czyzby Arabowie z Egiptu, ktory ma z Gaza dluga ladowa granice, nie chca wpuszczac do swojego Egiptu swoich braci w Allachu (i do niedawna wspolobywateli) – Arabow z Gazy? Dziwne. Po obu stronach granicy tacy sami Arabowie, modla sie do tego samego Allacha, mowia w tym samym jezyku. Do niedawna (to jest do chwili, kiedy Arabom zachcialo sie po raz kolejny dokonczyc dzielo Adolfa i „zepchnac Zydow do morza) – wspolobywatele. Do roku 1967-go Gaza byla czescia Egiptu.
Z jakiego zatem powodu Egipcjanie stosuja bezwzgledna blokade i zupelnie nie chca otworzyc swojej granicy z Gaza? Slyszale, ze nie lubia fruwjacych autobusow. I ze odpalanie bomb w restauracjach im sie nie podoba, bo to odstrasza turystow.
W kazdym razie wiadomo, kto jest winien temu iz Egipt nie tylko stosuje bezwzgledna, hermetyczna blokade Gazy – ale i rozna z ziemia pas przygraniczny, zostawiajac tysiace ludzi bez dachu nad glowa. Winni sa oczywiscie „Zydzi”, podonie jak „Zydzi” odpowiedzialni sa za kryzys, banksterow, UB, wiosenne powodzie oraz plamy na Sloncu.
I nieuchronnie na Żydów zeszło.
A przecież chodziło o Tatarów w Polsce.Chociaż to tez był „fejk”.
Nie do wytrzymania.
radzilowJedwabne
7 marca o godz. 17:08
Arabowie traktuja swoich podobno braci czysto instrumentalnie, jako narzędzie nacisku demograficznego na Izrael.
A robiący interesy przywódcy palestyńscy, jako dojną krowę z pomocy humanitarnej dla swojego mięsa armatniego.
WSZYSTKIM odpowiada ta sytuacja, z wyjątkiem tych na dole w hierarchii dziobania.
Czarny Wrzesień, czy Bejrut, nie był przypadkowy.
Ambicje do odgrywania roli politycznej, przywódcy Al-Fatah i pokrewnych organizmów cudzożywnych mieli monstrualne.,,,
Ale, niestety polityka Izraela jako kraju bardziej rozwiniętego, pozostawia wiele do życzenia moim zdaniem.
Celowe prowokowanie desperatów do samobójczych ataków, nie wydaje się wyjściem najlepszym.
abchaz
7 marca o godz. 17:45
Napuszczanie przez naszych „Patriotów” na INNYCH rodzimych osiłków, powinno być tępione.
A gość podający się za dziennikarza, pozbawiony prawa wykonywania zawodu.
Dla kiboli KAŻDY obcy, odstający od normy, to cel do zniszczenia.
Przerost mięśni nad mózgiem to przypadłość sporej części, populacji.
Nie tylko naszego kraju, sądząc po doniesieniach z UK….
Jedwabny.
Ponieważ lubisz tytułować nas „katoliku” ja w ramach wzajemnej kurtuazji będę cię tytułował, żydzie.
Wszystkie te sceny jakobych masowych zbrodni dokonanych przez Polaków tak „przerażająco prawie literacko” jakie opisał nam żyd Jedwabny można zobaczyć na horror filmach made in Bollywood i Hollywood oczywiście.
Żydzie Jedwabny, „historyku” oto kilka faktów z okresu II WŚ.
W USA internowano (zamknięto w obozach):
– 120 tyś. obywateli USA japońskiego pochodzenia
– około 12 tyś. niemieckiego pochodzenia
– tysiące włoskiego pochodzenia.
Różnica pomiędzy Polskimi Tatarami a Żydami zamieszkujących Rz. Polską jest bezprecedensowa. Nie znajdziesz pośród Polskich Tatarów bermanów, różanskich, ranickich, michników nie wspominając o takich asach jak Jagoda, Jeżow, Trocki, itp.
Na kilkaset lat pobytu w granicach życzliwej Rzeczpospolitej co dali Żydzi Polsce ?
Kilku poetów klasy wojewódzkiej, noblistę Singera który słowa po polsku nie napisał, słowa Polska nigdy nie wymienił, kilku muzyków, również klasy wojewódzkiej. Na 3.5 miliona to bardzo skromnie.
W Niemczech na półmiliona Żydów było kilkunastu noblistów, paru mendelshonów, trafił im się Heine, itp.
Jest różnica pomiędzy gospodarzem a gościem, Tatarzy byli gospodarzami od samego poczatku, Żydzi gośćmi.
„Arabowie traktuja swoich podobno braci czysto instrumentalnie”
… za ktory to fakt wine ponosza oczywiscie „Zydzi”. Kolektywnie i zbiorowo.
A ra strona, z ktorej „wiesiek” zaczerpnal – calkiem fajna. Oprocz Zydow atakuje.. zwolennikow szczepionek.
Jakby polaczone sily ND i srodowisk parafialno-patriotycznych zabronily w wasym kraju szczepionek, jak juz wczesniej zabronily usuwania ciazy – to by bylo dosc ciekawie. Sytuacja bez precedensu – unia celna i paszportowa to dobra rzecz ale w koncu nikt nie chce zeby u niego wybuchaly epidemie.
Nazwisko ocalone z Holokaustu. Ok. trzydzieści osób je w Polsce nosi. Dla mnie wszystko jasne. Pozdrowienia dla Polskich Tatarów.
@maciekplacek postawil klocka:
„Wszystkie te sceny jakobych masowych zbrodni dokonanych przez Polaków tak “przerażająco prawie literacko” jakie opisał nam żyd Jedwabny można zobaczyć na horror filmach made in Bollywood i Hollywood oczywiście.”
Masowe mordowanie Zydow w pogromach przez Polakow-katolikow jest szczegolowo opisane przez samych Polakow – historykow z polskiego IPN (Instytutu Pamieci Narodowej). M in w dwutomowej monografii „Wokol Jedwabnego”:
http://ipn.gov.pl/publikacje/ksiazki/wokol-jedwabnego
Masowe mordowanie Zydow w pogromach przez Polakow-katolikow jest szczegolowo opisane przez samych Polakow – historykow, m in w najpopularniejszym polskim periodyku historycznym dla masowego odbiorcy – w miesieczniku „Mowia Wieki”.
“Mowia Wieki”, najbardziej znany polski periodyk poswiecony historii – o “wydarzeniach” w Jedwabnem:
_____________________________________
“Przede wszystkim nie ma żadnych wątpliwości, że zbrodnia w Jedwabnem
dokonała się polskimi rękami. Sąsiedzi mordowali sąsiadów, obywatele
obywateli. Czynili to w sposób tak prymitywnie okrutny, że porównanie
z okrucieństwami buntu Chmielnickiego, po które sięga Gross, wydaje
się całkiem uprawnione. W polskiej tradycji funkcjonuje ponure słowo
“rezun” oznaczające krwawego ukraińskiego oprawcę, zwykle plebejskiego
pochodzenia. Nie mam wątpliwości, że to słowo stosuje się również do
zabójców z Jedwabnego. To byli polscy rezuni. Odniesienie ukraińskie
jest tu naprawdę na miejscu. Akurat IPN wydał w tym roku materiały z
konferencji poświęconej antypolskiej akcji OUN-UPA w latach 1943-1944.
Podczas lektury tej książki niemal automatycznie nasuwa się porównanie
masakry jedwabieńskiej z rzeziami na Wołyniu. Oczywiście jest tu
znaczna różnica w skali i liczbie, ale pewne elementy mechaniki
zbrodni są łudząco podobne: tu i tam były “w robocie” noże, pałki,
motyki, haki, płonące pochodnie (na Wołyniu jeszcze przerażająca
piła), tu i tam mordowano nimi bliskich, od dawien dawna zasiedziałych
sąsiadów. Były też ważne różnice – mordy wołyńskie były bardziej
“doorganizowane”, a sąsiedztwo Polaków i Ukraińców cokolwiek różniło
się od polskiego sąsiedztwa z Żydami. Ale natura “hajdamackiego mordu”
pozostaje ta sama.
Przywołanie rzezi wołyńskich nie jest tu żadną próbą poprawienia
samopoczucia – “no bo inni robili to samo” – strony polskiej, jeśli
taka w ogóle w tej sprawie istnieje. Przeciwnie, to samopoczucie
powinno się raczej pogorszyć; przecież wielu Polaków, manifestując swą
europejskość, wciąż twierdzi, że pomiędzy nimi a Ukraińcami rozciąga
się przepaść cywilizacyjna, i to na wszystkich stopniach drabiny
społecznej. Tymczasem “hajdamacki pogrom” już dawno wypadł z
partykularza zachowań Europy Zachodniej. Co tu kryć, sprawa Jedwabnego
nieuchronnie “ściąga” nas na Wschód, na – z punktu widzenia norm
europejskich – niższy poziom cywilizacyjny.
Nie oznacza to wszakże, że na niższy poziom moralny. Morderca z
Jedwabnego nie jest “moralnie niższy” od mordercy z Auschwitz, jest za
to o wiele bardziej zrozumiały. Mówiąc obrazowo, to bestia w ludzkiej
skórze, która w ataku tłumnego zdziczenia jest zdolna do
najstraszniejszych czynów. Nienawidzimy jej, lecz już tyle razy dała w
historii poznać krwawą moc swych instynktów, że wydaje się jakoś
znajoma. Trzeba potężnej dozy megalomanii narodowej, aby twierdzić, że
ta bestia nie mogła się pojawić akurat w Polsce. Pojawiała się już
wcześniej – nie raz, nie dwa. Nigdy nie wierzyłem w nasz mit narodu
niewinnego, bo w ogóle nie ma niewinnych narodów.
Morderca z Auschwitz jest kimś innym – to element nowoczesnej,
zracjonalizowanej fabryki zbrodni, przetwarzającej ludzkie życie na
materię nieożywioną, na artykuł przemysłowy. Tu nie ma miejsca na
dzikie instynkty, tu mamy zimną, “naukowo” podbudowaną kalkulację.
Tego wcześniej nie było, tego wciąż nie rozumiemy i boimy się
najbardziej. I to też określa wyjątkowość Holocaustu. We wspomnianej
dyskusji w IPN Konstanty Gebert, bardzo chwaląc opracowanie IPN,
powiedział, że w mikroskali pokazuje ono cały mechanizm Holocaustu, w
którym uczestniczyli nie tylko naziści, ale też szwajcarscy bankierzy
i podłomżyńscy chłopi. Na to nie ma zgody. Sens Holocaustu nie polega
bowiem ani na ordynarnym złodziejstwie, ani wyjarzmionym bestialstwie.
Te odrażające rzeczy wciąż przewijają się przez historię, a –
powtarzam – Holocaust był jeden.
Ten wątek chyba zbyt słabo objawił się w wielkiej debacie “wokół
Jedwabnego”, za to mieliśmy niejedną próbę ustalenia liczby
pomordowanych Żydów. Wiele też było pretensji do Grossa, że
tendencyjnie ją zawyżył – do 1600. To nie tak, Gross wziął ją wprost z
istniejącego w Jedwabnem pomnika, którego przecież sam nie postawił.
Choć z drugiej strony na miejscu autora – nieważne czy występuje jako
badacz, czy publicysta – nie ufałbym bez reszty prawdzie pomników,
zwłaszcza postawionych za czasów komunistycznego reżimu. Szczególnie,
że Gross nie wierzy w resztę informacji podanych na tym pomniku – w to
mianowicie, iż Żydów spaliły gestapo i hitlerowska żandarmeria. Gross
wierzy tylko w liczbę.
Sprawa liczby ofiar była zresztą jednym z głównych przedmiotów debaty:
przy czym pojawiały się głosy, że w gruncie rzeczy jest ona
drugorzędna. To też nie tak, jakkolwiek ma rację ten, który
powiedział, że zabijając człowieka, zabijamy cały świat. Nie tylko dla
historyka liczby są bardzo ważne, czasem przerażająco ważne, zwłaszcza
w takich sprawach. Najdobitniejszym przykładem 6 mln ofiar Holocaustu.
Przecież samo pojęcie ludobójstwa nie może się obyć bez pewnego
wyobrażenia liczby. W Jedwabnem, jak szacuje Marcin Urynowicz, jeden z
autorów “białej księgi”, liczba ofiar nie może przekraczać tysiąca.
Ale to też nie powinno poprawić naszego narodowego samopoczucia. Za
sprawą Jedwabnego zamajaczyły bowiem krwawe cienie mordów, których
dokonali wówczas Polacy na Żydach aż w 31 miejscowościach. Taką liczbę
podaje w swym tekście Andrzej Żbikowski. Przyznajmy, włos się jeży!
Błędna liczby na starym pomniku w Jedwabnem przekształca się więc w
inną liczbę, dużo wyższą i bardziej frustrującą”.
_______________________________
Calosc ukazala sie w miesieczniku “Mowia Wieki” nr 2/2003. Tekst opublikowal takze “Onet”, jest dostepny tutaj:
http://wiadomosci.onet.pl/prasa/jedwabne-i-my/w4802
Masowe mordowanie Zydow w pogromach przez Polakow, kiedy akurat sie okazja nadarzala jest bardzo solidnie udokumentowane i opisane w _polskich_ zrodlach. Folksdojczeria miala swoje piec minut, mogla nie tylko mordowac w wyjatkowo sadystyczny sposob, nie tylko lapska sobie ubabrac po lokcie w zydowskiej krwi – ale i nachapac sie do syta, uwlaszczyc sie na “mieniu pozydowskim”.
@maciekplacek naklamal:
„W USA internowano (zamknięto w obozach) … około 12 tyś. niemieckiego pochodzenia”
Bzdura i brednia.
„A total of 11,507 Germans and German-Americans were interned during the war. This group was overwhelmingly composed of German nationals.”
Miazdzaca wiekszosc internowanych w USA Niemcow to niemieccy obywatele (German nationals). Obywatele panstwa, ktore wypowiedzialo Ameryce wojne i od samego poczatku prowadzilo totalna wojne z Ameryka u wybrzezy USA.
Mechanizm linczu, czy masakry, jest opisany dość dokładnie.
I w historii zdarzał się wielokrotnie.
Wystarczy PRZYZWOLENIE lokalnej władzy, słowa osoby znaczącej w danym środowisku, społeczności, by go uruchomić.
Kozłami ofiarnymi były rożne społeczności.
Szczęściem, autorytet pana Zdorta nie jest najwyższej próby, inaczej mogłoby być nieciekawie. No i przyzwolenia, atmosfery, JESZCZE nie ma.
Choc wyrobnicy wierszówki ostro nad tym pracują.
Centrum takich zjawisk jest jak na razie Białystok.
Czy się to rozleje, zależy od lokalnych mediów i miejscowych służb.
Na kogo padnie?Ciemnoskórzy, mówiący z akcentem, wyznający inną religię, pochodzący z innych kręgów kulturowych.
W dość homogenicznej Polsce, ciężko o ofiary prymitywów……
radzilowJedwabne to typowy troll zobaczcie jak się rozkręcił gdy go zaczęliście karmić
Panie Jedwabny!
Jestem filosemitką, byłą żoną Żyda, z którym się rozwiodłam z powodów nie mających nic wspólnego z jego przodkami. Wprost przeciwnie, uwielbiałam moich teściów i przyjaźniłam się z nimi zawsze (dopóki żyli), a gdy wychodziłam po raz drugi za mąż, za goja tym razem, oni byli na moim ślubie (sic!)
I właśnie ten mój były mąż Żyd nie znosi takich facetów jak ty, Jedwabny i za cholerę nie chce jechać, choćby z wycieczką, do Izraela.
@Złapani w pułapkę trolla, filosemity inaczej, pieczętującego się nickiem @radzilowJedwabne.
Przypominam nieśmiało, że rozpoczął Ów troll postem o uczestnictwie rządu Państwa Polskiego, zwanego Drugą Rz-plitą w wysiedleniu Żydów na Madagaskar, zapominając, że projekt ten wypłynął na poważnie we Francji, zanim jeszcze Hitler doszedł do władzy, a o ustawach norymberskim nikomu (prócz osobników pokroju Zdorta – choć inna nacja, pomysł taki sam) się nie śniło. Beck, który najpierw poparł pomysł (wespół z środowiskami syjonistycznymi – sic!) wycofał się z niego, gdy obergruppenführer Reinhard Heydrich, wysiedlił z Rzeszy kilkadziesiąt tysięcy Żydów z polskim obywatelstwem z powrotem do Polski. To, w 1938 roku, był rzeczywisty problem dla Polski. Podobny byłby, gdyby dziś, po ewentualnym, domniemanym i nieprawdopodobnym (ale cholera wie co jest prawdopodobne) rozpadzie Unii Europejskiej, państwa takie jak: Austria, Anglia, Irlandia, Francja, Niemcy i co tam jeszcze kto chce – deportowały kilka milionów Polaków do kraju ich pierwszego obywatelstwa. Żydzi polscy na Madagaskar nie zostali deportowani, choć ich obecność także na nastroje antysemickie wpłynęła. Nakręcając po 67 latach niezaistniały problem, troll @radzilowJedwabne stawia siebie w jednym szeregu z tymi, którzy wierzą, że Protokoły Mędrców Syjonu powstały na cmentarzu w Pradze podczas tajnego konwentyklu tychże mędrców.
Proponuję nie karmić tego trolla żadnymi postami.
Żydzie Jedwabny
Raz wikipedia nie mówi prawdy, innym razem ją cytujesz, gdy się pokrywa z twoimi mrżonkami.
To co podają Mówia Wieki to tylko jedna relacja, opis, jednego wydarzenia jednej osoby, a porównywanie tego do masakry Wołynia czy Chmielnickiego jest po prostu załosną propagandą nienawiści.
W czym ty żydzie Jebwabny jesteś prymusem, zdolnym uczniakiem tych z Der Sturmer.
Ilu was tam siedzi w tym Chabad Centrum w Goteborgu przed komputerami ?
Macie w try miga odpowiedź na wszystko. Nie na temat, nieprawdziwe, ale ważne, że zionie nienawiścią. Wiesz co ja myślę żydzie Jebwabny, że ciebie i tych twoich ozzych pomagierów szlag trafia, że bez was, ale za to z Tatarami tak tu sobie dobrze dajemy radę.
Żaden berman do drzwi w nocy nie zastuka, żadna wolińska nie wyśle katolika pod ścianę, pociągi nie odjadą na Kołymę dozorowane przez różańskich, michników, itd.
Zajrzyj do wikipedii a najlepiej do czegoś bardziej szczegółowego i poczytaj ile setek tysięcy polskich patriotów i z pewnością polskich tatarów zapłaciło życiem w potwornych okolicznościach pomiędzy 1937-56 r. z rąk bermanów, różańskich, świateł, itp. Może o tym byś chciał podyskutować. Bermany i Jagody zgotowali mojej ojczyźnie setki jedwabnych.
P.S. Masz racje, zamiast 12 tyś. Niemców w USA zamknięto tylko 11.507. Jebwabny, spojrzyj w lustro, masz rzeczywiście klocek zamiast głowy. Żadna czapeczka ci nie pasuje i może w tym tkwi problem.
Nie możesz wyjść pomiędzy ludzi.
Czy ty Jebwabny wogóle czytasz to co piszesz ?
Polscy Tatarzy są bardziej rodzimi niż niektórzy durnie- publicyści. Jak klasyczni Polacy walczą o władzę (w Gdańsku eks-imam skopał bieżącego imama), o kasę i inne doczesne dobra. Niedawno byłem na konferencji na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w W-ie, organizowanej wspólnie przez Kościół Katolicki i Muzułmanów. Było to kolejne wydarzenie wspólnego dialogu dwóch religii w Polsce. Byli biskupi KK, dostojnicy muzułmańscy z Muftim Miśkiewiczem. Z troską mówiono o islamskim radykaliźmie, polskich ekscesach wobec Muzułmanów. Piękny był wzajemny szacunek i o to chodzi! Tatarzy zapisali chlubne karty w historii Polski i są to fakty. Co nie znaczy, że nie powinniśmy uważać na islamski radykalizm. Ale to raczej u przybyszów z Kaukazu (spotkałem takich wśród Czeczenów- podobno uchodźców). Na szczęście wyemigrowali.
Nikczemne wezwanie dziennikarza „Rzeczpospolitej”, którego nazwisko powinno zostać zapomniane, do deportacji Tatarów z Polski, ich Ojczyzny, to podstawa do podjęcia przez prokuraturę śledztwa dot. wzywania do nienawiści całej grupy społecznej. Ten tekst to nawiązywania do czasów J. Stalina, który usunął Tatarów z Krymu.
Tatarzy a problem zydowski.
Nie mam najmnejszych watpliwosci ze antysemityzm jest obecnie jedynym slusznie moralnym wyborem.
Abstrahuje tu od historii, skupiajac sie wylacznie na postepkach Zydow jako narodu na Bliskim Wschodzie czy chocby manipulacjach amerykanska polityka zagraniczna czy swiatowa opinia publiczna.
Nie mam problemu ze slowem „antysemityzm”. Ma ono dla mnie podobne konotacje jak rusofobia p.Szostkiewicza czy antyukrainizm tych ktorzy widza w naszych wschodnich sasiadach tylko spadkobiercow UPA. Przez podobne konotacje rozumiem to ze nazwanie kogos antysemita NIE oznacza wykluczenia go z dyskursu publicznego.
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
@anumlik
„projekt ten wypłynął na poważnie we Francji, zanim jeszcze Hitler doszedł do władzy, ”
Zgadza sie. Zanim Adolf doszedl do wladzy, Polacy szykowali morderczy, ludobojczy pomysl, jak tu pare milionow polsich Zydow wypedzic „na mdagaskar” pod karabinami. Smierdzace, k..skie pomysly wypedzeinia Zydow (wszystkich) „na Madagaskar” stracily na aktualnosci, bo Niemcy zalatwili sprawe, przy tylko umiarkowanym wspoludziale Polakow.
@Szostkiewicz
„Nie mam najmnejszych watpliwosci ze antysemityzm jest obecnie jedynym slusznie moralnym wyborem.”
gratuluje komentatorow.
Antysemityzm, nie antytataryzm.
Od Grecji po Norwegie, od Rosji po Wielka Brytanie, od Francji po Rosje/Ukraine i od Portugalii po Polske antysemityzm byl obecny w zyciu calej Europy.
Co sklonilo tak rozne narody do podobnego stosunku do Zydow?
Narody rozne pod wzgeldem wyznawanych systemow wartosci, pod wzgledem sposobu okazywania emocji, pod wzgledem zamoznosci czy religii.
Jesli tak, jesli tak powszechny byl/jest negatywny oglad Zydow to moze kwestia nie jest w antysemitach tylko w tych ktorzy takie emocje wyzwalali/wyzwalaja czyli Zydach?
Nie mam tu na mysli sprowadzenia antysemityzmu do narzedzia w ekonomicznej walce konkurencyjnej czy starcia ideologii(katolicyzm kontra reszta swiata), ale tego co esencja zydowskosci i co obecne niezaleznie od religijnosci czy miejsca na drabinie spolecznej tych ostatnich.
Co wiec ta esencja, co wiec powoduje tak gleboka i powszechna niechec do tej nacji?
Nie pytam tu o zachowania jednostek, pytam o zachowania spolecznosci czy calego narodu.
Moze ktos zna odpowiedz?
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
„…..opisuje Drymmer wymyslana przez siebie specustawe, na mocy ktorej dziesiatki tysiecy polskich Zydow z dnia na dzien pozbawiono obywatelstwa.”
Ten passus opisuje sytuacje w ktorej znalazla sie Polska gdy kilkudziesieciu tysiecom Zydow z polskimi paszportami wladze III Rzeszy cofnely prawo pobytu w tym kraju i deportowaly ich do Polski.
Oburzenie na wladze RP, ktore nie chcac tych ludzi w Polsce pozbawily ich obywatelstwa, jest uzasadnione tylko wtedy gdy uznamy ze obywatelstwo nie jest wzajemnym stosunkiem panstwo-obywatel, ale jest stosunkiem jednostronnym: paszport jest wtedy czyms na ksztalt tanio kupionego weksla ktory posiadacz przedstawia panstwu ktore rzeczony paszport wystawio do niezwlocznej realizacji.
Sam widze to zupelnie inaczej: do korzystania z praw obywatelskich konieczna/niezbedna jest wiez emocjonalna/materialna/kulturowa z krajem jakiego paszport chce sie okazywac.
Brak tej wiezi stanowi wystarczajaca podstawe do oprotestowania naszego „weksla”.
Stad w pelni rozumiem powody pozbawienia obywatelstwa deportowanych w 1938 do Zbaszynia, tak jak w pelni rozumiem czemu emigranci roku 68 dostawali nie PRLowski paszport, ale polski dokument podrozy podczas gdy na przyklad pp.Passent, Polanski, czy Lem nadal mogli sie cieszyc dokumentem z orlem(bez korony) na okladce.
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
@ neospasmin
Od Grecji po Norwegie, od Rosji po Wielka Brytanie, od Francji po Rosje/Ukraine i od Portugalii po Polske antysemityzm byl obecny w zyciu calej Europy.
Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, ze najwieksza liczba antysemitow na swiecie zamieszkuje w Izraelu. Tak samo jak nikt tak nie nawidzi i nie szkodzi Polakom jak sami Polacy. Podobienstwo jest tak olbrzymie miedzy tymi dwoma narodami, ze nie dziwi ilosc komentarzy i opinii na wlasny temat. jedni i drudzy probuja oskarzac druga strona o prztczyne swych zyciowych niepowodzen. Milosc toksyczna do nieowyobrazalnych rozmiarow, ktorej ognia nikt juz nie jest w stanie kontrolowac. A moze sama sie wypali i pozostana zgliszcza, do ktorych beda sie modlic obydwie strony. Ale to juz przeciez bylo.
>p.Realista
Klopot w tym ze kwestia zydowska to nie jest polskie widzimisie, to byl problem europejski a dzis swiatowy.
Podobienstwa? Czy naprawde Polacy sa przez inne nacje oceniani tak jak Zydzi?
marcin lazarowicz
>jedwabne.radzilow
„Zanim Adolf doszedl do wladzy, Polacy szykowali morderczy, ludobojczy pomysl, jak tu pare milionow polsich Zydow wypedzic “na mdagaskar” pod karabinami. Smierdzace, k..skie pomysly wypedzeinia Zydow (wszystkich) “na Madagaskar” stracily na aktualnosci, bo Niemcy zalatwili sprawe, przy tylko umiarkowanym wspoludziale Polakow.”
Nie nadazam: Madagaskar to wg pana bylo planowanie ludobojstwa czy deportacja?
To dwie zupelnie rozne sprawy.
Nie ma w Polsce srodowisk ubolewajacych nad deportacja Niemcow z ziem zachodnich i polnocnych po 1945, czemu wiec chce pan wzbudzac poczucie winy za przedwojenne (zaledwie)plany deportacji Zydow?
I moze jeszcze waznejsze: kto wg pana mial (nieporownywalnie) wiekszy udzial w zagladzie polskich Zydow: sami Zydzi czy Polacy?
Kto szykowal transporty z gett do obozow zaglady: Zydzi czy Polacy? Kto fizycznie mordowal w Treblince: Zydzi czy jakakolwiek inna nacja, z Niemcami wlacznie?
A.Czerniakow, Ch.Rumkowski- organizatorzy ludobojstwa to byli Polacy czy moze Indianie?
Stad dobrze znac proporcje gdy pisze sie o pomocnictwie w zagladzie Zydow.
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
@ neospasmin
Podobienstwa? Czy naprawde Polacy sa przez inne nacje oceniani tak jak Zydzi?
Niestety, w calym swiecie opinia o Zydach jest o wiele lepsza niz o Polakach. Rowniez wklad Zydow w dorobek kultury ludzkiej jako swiatowej calosci jest niewspolmiernie wiekszy od wkladu Polakow. W tej kwestii nie am nawet co porownywac. Polacy mogliby sie wiele od Zydow nauczyc, gdyby wykorzystali szanse wspolnego mieszkania w Polsce. Obecnie wklad Zydow w kulture i rozwoj USA jest miazdzaco wiekszy od tego co robi w USA mniejszosc Polska. Jeszcze raz „NIESTETY”.
p.Realista>
„Niestety, w calym swiecie opinia o Zydach jest o wiele lepsza niz o Polakach”
Ee tam, przeciez antysemityzm nie wzial sie z tego ze wklad Zydow w kulture/nauke jest wiekszy nizli jakiegokolwiek innego narodu.
Niechec do nich nie wziela sie z tego ze maja/mieli dobra opinie: wziela sie z dokladnie przeciwnych powodow.
Czy przypomina pan sobie pogromy antyzydowskie w carskiej Rosji? A antypolskie? Byly takie? Jesli nie czy to dlatego ze Zydzi byli wtedy lepiej postrzegani niz Polacy?
Czy patrzac chocby na historie najnowsza spotkal sie pan z tym by Polacy traktowali tak swe mniejszosci narodowe ( z Zydami wlacznie) tak jak Zydzi traktuja podbite przez siebie nacje?
Czy swiatowa niechec/sprzeciw wobec polityki Izraela jest silniejsza nizli ta wobec polityki polskiej?
Czy w jakimkolwiek kraju na swiecie antypolonizm byl/jest silniejszy nizli antysemityzm?
Czy przygladajac sie historii II wojny swiatowej, Polacy byli traktowani gdziekowiek tak zle/okrutnie jak traktowani byli Zydzi? Nie znaczy to aby ze opinia publiczna wobec tych pierwszych(Polakow) byla/jest nieporownanie mniej niechetna nizli wobec Zydow?
Jak wiec moze pan pisac ze na swiecie Polacy maja gorsza opinie nizli Zydzi?
Moze przyjal pan w swej ocenie jakies kryteria ktore mi nieznane?
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
@neospasmin
Przede wszystkim musze Pana poinformowac, ze koresponduje Pan z Zydem, ktory urodzil sie i spedzil swa wczesna mlodosc w Polsce.
Musze Pana uswiadomic, ze jesli mowie, ze jestem Polakiem to przede wszystkim mam problemy z Polakami, ktorzy notorycznie nienawidza Polakow. Inne nacje patrza na mnie tez bardzo podejrzliwie, tak lakby oczekiwali ze albo im cos zaraz ukradne, zachowam sie nieobliczalnie lub zwymiotuje ma wypolerowane buty. Jak przedstawiam sie jako Zyd, to nie ma mowy o takich problemach z jakiejkolwiek strony.
Problemy Zydow w Europie przed WW II wynikaly z tego, ze bardzo trudno jest mieszkac w obcym kraju nie integrujac sie z nim, albo robiac to polowicznie. Podobnie mieli Cyganie. Bez wzgledu na to co sie robi zawsze pozostaje sie tym obcym. Tak jak opisal to Albert Camus. Zydzi dopiero po utworzeniu wlasnego kraju moga czus sie jak u siebie w domu. Jest cala masa problemow z ktorymi sie borykamy, ale sa to nasze wewnetrzne sprawy, z ktorymi czy tego chcemy czy tez nie musimy sami sobie dac rade i je rozwiazac. W zamierzchlej przeszlosci, uwazam ze to byla wina Zydow, ze pozwolili sie wygonic z wlasnego kraju. Mam nadzieje, ze ta historia sie juz nie powtorzy, ale zeby to sie moglo zrealizowac musimy poukladac swe watle stosunki z sasiadami i przede wszystkim zjednoczyc wewnetrznie. W tej ostatniej kwestii problemy Zydow sa bardzo podobne do problemow Polakow.
>p.Realista
Problemy Zydow w Europie przed WW II wynikaly z tego, ze bardzo trudno jest mieszkac w obcym kraju nie integrujac sie z nim, albo robiac to polowicznie.
Naprawde twierdzi pan ze problemy Zydow wynikaly tylko z braku/czesciowej ich integracji?
Czy podobne problemy mieli np.Niemcy, obywatele II RP czy przyslowiowi juz Tatarzy?
A w Niemczech? Skad tam problemy Zydow: z braku integracji?
Ot wlasnie emaila od pana dostalem…
pozdrawiam
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
To bardzo ciekawy trop.
Ci którzy są „inni”, nie integrują się, są traktowani z nieufnością, spychani na margines.
Wtapiający się w tło takiego problemu nie mają, ani nie występuje taka patologia jak w przypadku gett etnicznych.
Getta muzułmańskie są problemem na Zachodzie, populacja je zamieszkująca sama pozbawia się możliwości polepszenia własnego losu, podtrzymując tradycje obce większości.
Getta Paryża, czy Sztokholmu, nie są miejscami bezpiecznymi, a jedynie rezerwuarem siły roboczej.
Nasze Jackowo pełniło podobną rolę swego czasu…….
Naszych Tatarów po kilkuset latach, trudno odróżnić od reszty naszej ludności.
Ich stygmatyzacja czy izolacja, nie jest możliwa. Wtopili sie w społeczeństwo.
Żydzi, czy Cyganie, nigdy tego nie uczynili, więc byli łatwym celem dla rodzimych szowinistów. KK ustami swych kapłanów i pisemkami, też wzburzał fale nienawiści.
O podejściu Polaków do imigrantów i uciekinierów niech świadczą nasze ośrodki.
Kraty, druty, strażnicy, są wizytówką naszego podejścia do innych nacji……
@neocostam
” moze jeszcze waznejsze: kto wg pana mial (nieporownywalnie) wiekszy udzial w zagladzie polskich Zydow: sami Zydzi czy Polacy?”
Tego rodzaju smrody nie zasluguja na to aby je zaszczycac merytoryczna odpowiedzia. Warto tylko wasze wypowiedzi tlumaczyc i naglasniac. Warto zeby sie swiat dowiedzial ze w tym twoim kraju wina za zaglade Zydow obarcza sie, otwarcie, bezwstydnie i powszechnie – masowo mordowane i zupelnie bezbronne ofiary tejze zaglady.
Trzeba wywietrzyc i monitor oczyscic z tej substancji, ktora wy.. generowal ten neocostam.
@neocostam
„Czy podobne problemy mieli np.Niemcy, obywatele II RP czy przyslowiowi juz Tatarzy?
A w Niemczech? Skad tam problemy Zydow: z braku integracji?”
Podobne problemy stwarzali Zydzi w Norwegii. Bylo ich tam az dwa tysiace (2000). Stwarzali problemy – zajmowali sie handlem, za duzo ich bylo wsrod lekarzy i adwokatow a poza tym w ogole przeszkadzali. Podobnie jak w tym twoim kraju – swoja masowa obecnoscia (az dwa tysiace) narazali na szwank narodowy charakter.
No wiec norweska policja wylapala ich wszystkich, zapedzila do bydlecych wagonow pod karabinami i wyekspediowala do Oswiecimia. Niemcy nie musieli palcem kiwnac.
Oczywiscie dziesiejsza Norwegia jest na czele krajow domagajacych sie likwidacji Izraela. Kluje w oczy ze gdzies w dalekim swiecie zyja jacys Zydzi nieprzerobieni na mydlo.
” korzystania z praw obywatelskich konieczna/niezbedna jest wiez emocjonalna/materialna/kulturowa z krajem jakiego paszport chce sie okazywac.”
No to cos ci sie gostek pomerdalo. W normalnym swiecie czlowiek rodzi sie np Francuzem, Szwedem, Amerykaninem, nabywa obywatelstwo w chwili narodzin i zupelnie, ale to zupelnie nie musi dowodzic jakiejs tam „wiezi” z czymstam.
Co innego w krajach rzadzonych przez dyktatorow-szowinistow. W kraju, w ktorym wladza opiera sie wylacznie na palkach, bagnetach i Berezie mozna oczywiscie pozbawic dziesiatki tysiecy ludzi obywatelstwa w charakterze kary za nadmierna dlugosc nosa. Albo wyslac wojsko, zeby rozwalalo cerkwie – bo zadekretowano, ze kraj ma byc katolicki.
@neo
„Czy patrzac chocby na historie najnowsza spotkal sie pan z tym by Polacy traktowali tak swe mniejszosci narodowe ( z Zydami wlacznie) tak jak Zydzi traktuja podbite przez siebie nacje?”
Jak traktowali Polacy mniejszosci narodowe? Ano niech sie wypowiedza sami Polacy. Poniewaz dzis w tym twoim kraju obchodzicie Dzien Kobiet – to bedzie o tez o kobietach.
„“Miejscowi, spółka gromadzkiej „elity”, którą dziś nazwalibyśmy mafią, rekrutowali się z ówczesnej, wiejskiej klasy średniej. Reprezentowali władzę administracyjną i dysponowali siłą fizyczną, w tym nielegalną bronią. Ich funkcje wzajemnie się uzupełniały. Mieli szerokie pole dla korupcji (m.in. ustalanie wysokości kontyngentów dla poszczególnych gospodarstw oraz sporządzanie list na wywózkę do przymusowej pracy w Niemczech) i niepohamowaną ochotę na pohulanie.
Najaktywniejszy, najbardziej zdemoralizowany i okrutny był szef miejscowej, kilkunastoosobowej Ochotniczej Straży Pożarnej. Brał on także udział w pogromie dziesięciu rodzin żydowskich w sąsiedniej wsi Jagiełła.
Biedacy, nawet gdyby chcieli, nie mieli dostępu do mafijnej spółki,… Niestety, ideowe skrzydło Armii Krajowej reprezentowane przez miejscowych studentów nie przyjęło na siebie roli obrońcy żydowskich sąsiadów.
…
W maju 1942 roku, w domu Trinczerów, mroczne emocje okrutnych wieśniaków, zainspirowanych nazistowskim programem zagłady narodu żydowskiego oraz klimatem religijnego antysemityzmu i społecznego przyzwolenia na poniżanie Żydów, sięgnęły zenitu. Za dnia przepędzali nieszczęśników do izby i pilnowali ich pod bronią, bo tłumiąca dźwięki i pozbawiona okien komora potrzebna była do gwałtów i tortur. Złamano uwięzionym ich poczucie godności i pohańbiono człowieczeństwo: kobiety przeprowadzano z izby do komory, uspokajając ich mężów, że tylko na przesłuchanie, podczas gdy w rzeczywistości gwałcono je pojedynczo i zbiorowo, mężczyzn torturowano w celu wskazania, gdzie ukryli części garderoby i pieniądze.
Kuchnia między tymi pomieszczeniami służyła za dyżurkę, gdzie miejscowi się zbierali, naradzali, pili wódkę. Kilku bossów mafijnej spółki decydowało o torturach i gwałtach – kto, kiedy i kogo – oraz o tym kiedy te rodziny wydać hitlerowcom na śmierć, aby nie stały się w przyszłości świadkami oskarżenia.
Na razie miejscowym najbardziej zależało na milczeniu ofiar w obawie, aby jakieś kobiety, szczególnie ich żony, nie usłyszały płaczu i krzyków. Ciekawskich i litościwych informowano, że taki jest rozkaz gestapo. Uwięzienie rodziców razem z dziećmi gwarantowało milczenie ofiar. Gwałcone kobiety nie chciały krzyczeć, aby nie straszyć przede wszystkim własnych dzieci, a mężczyźni krzyczeć nie mogli, bo podczas tortur robiono im mostek na stołku, kneblowano usta i wlewano wodę do nosa. Oprawców z obu części Gniewczyny – Łańcuckiej i Trynieckiej – mogło być do dziesięciu.
…
Dobrzy ludzie we wsi nie byli zorganizowani, nie inwestowali energii w sprawy
W domu Trinczerów, który teraz stał się więzieniem, najczęściej gwałcone były dwie młode i ładne kobiety: Szangla, żona właściciela domu Lejby, matka trójki małych dzieci, oraz córka Lejzora z Trynieckiej, żona mieszkańca Jarosławia – też Szangla, matka dwojga małych dzieci. Właśnie tej drugiej Szangli udało się wyrwać z rąk miejscowych w chwili przeprowadzania jej do komory na seans gwałtu.”
http://www.miesiecznik.znak.com.pl/9907/zaglada-domu-trinczerow
https://www.youtube.com/watch?v=QQmwSxZV4sM
Tak wygladala rzeczywistosc. To jedna z licznych relacji opisujacych, jak polscy sasiedzi traktowali swoich wspolobywateli-Zydow, kiedy sie okazja nadarzyla.
@neo
“Czy patrzac chocby na historie najnowsza spotkal sie pan z tym by Polacy traktowali tak swe mniejszosci narodowe ( z Zydami wlacznie) tak jak Zydzi traktuja podbite przez siebie nacje?”
Jak traktowali Polacy mniejszosci narodowe? Ano
niech sie wypowiedza sami Polacy. Poniewaz dzis w tym twoim kraju obchodzicie Dzien Kobiet – to bedzie o tez o kobietach. Moze przypomnijmy obraz relacji damsko-meskich z waszego kraju, kiedy jeszcze w tym waszym kraju byli i zyli jacys Zydzi. Oddaje glos Maciejowi Zembatemu:
„Gdy część Żydków skwierczała w stodole
Bo nie dało się wszystkich tam upchać
Wzięli Ryfkę chłopaki na pole
I gwałcili – normalnie i w usta
Ona szybko pobladła jak chusta
I umarła od polskiej siekiery
Odrąbali jej główkę prześliczną
I zagrali nią w nogę na miedzy”
p.radzilowjedwabne:
„Warto zeby sie swiat dowiedzial ze w tym twoim kraju wina za zaglade Zydow obarcza sie, otwarcie, bezwstydnie i powszechnie – masowo mordowane i zupelnie bezbronne ofiary tejze zaglady.”
To nie tylko w Polsce w ten sposob ocenia sie udzial samych Zydow w ludobojstwie; moze slyszal pan o p.Hannah Arendt? A o dziennikach E.Ringelbluma? A o wspomnieniach Calela Perechodnika- gettowego policjanta ktory po kolei „odprowadzal” swoich bliskich i znajomych do pociagow do Treblinki? Sam przezyl.
Co do bezbronnosci tez bym sie nie zgodzil- do zaganiania jednych Zydow na umschlagplatz a potem do bydlecych wagonow inni Zydzi uzywali dlugich drewniawacnych palek. Uzywali ich wobec kobiet,dzieci, starcow… Uzywali ich nie po to by wskazywac droge, bynajmnej.
Mam nadzieje ze nie odpowie mi pan ze zmuszala ich do tego zyciowa koniecznosc.
Stad prosze by na przyszlosc zachowal pan jednak proporcje: by jednostkowe przypadki w rodzaju Jedwabnego nie przeslanialy panu calosci.
marcin lazarowicz
neospasmin.blox.pl
Ot rozum mu odebrało, może udar miał jaki albo co? Może to nie jego wina, że tak plecie, może już tak ma?
pozdrawiam
Mam przyjaciela Tatara. Podczas wojny był z mamą i rodzeństwem na zesłaniu, po wojnie już nie wrócił do rodzinnej Litwy. Całe zawodowe życie był szanowanym nauczycielem. Poniżej jego godności byłoby udowadnianie Zdortowi, że jest lojalnym obywatelem RP. Podobnie – jego dzieci i wnuki. A Zdort to zwyczajny głupek.