Nocne z Putinem rozmowy
A więc zawieszenie ognia. Plus coś w rodzaju odświeżonej powtórki z ustaleń podjętych we wrześniu 2014 r. w tym samym miejscu. Tyle wynika z informacji w mediach. Cudu nikt nie mógł oczekiwać, ale to nie jest nawet kompromis. Chyba że nazwiemy kompromisem samo przerwanie działań wojennych.