Nowa cypryjska rewolucja październikowa
Prof. Kołodko rano w TOK FM, wieczorem w Faktach po faktach, tłumaczy, co się dzieje z greckim Cyprem. A Przy okazji promuje swą najnowszą książkę (płodność autorska Kołodki zwala z nóg). Wyjaśnienia byłego wicepremiera i ministra finansów, a więc osoby tutaj bardzo kompetentnej, rozumiem tak, że wina leży po wielu stronach, ale chyba najbardziej po unijnej, a konkretnie niemieckiej, której nasz ekonomista i były polityk jakoś mocno nie lubi.
Przyjmuję to do wiadomości, ale nie mam na Cyprze oszczędności, nigdy tam nie byłem ani jako dziennikarz, ani jako turysta. Sprawa Cypru mnie przejmuje jako obywatela Europy. A jestem z pokolenia, które widziało rozpad Cypru w połowie lat 70. To był dramat sprowokowany przez prawicową juntę grecką pod hasłem jedności narodowej Greków cypryjskich z greckimi.
Skończyło się interwencją turecką w obronie faktycznie zagrożonych cypryjskich Turków i trwałym podziałem wyspy. Koszmar i absurd.
Unia Europejska przyjęła Cypr razem z Polską. Ale tylko część grecką. Kuriozum. To cypryjscy Grecy odrzucili w referendum próbę zjednoczenia obu części wyspy, mimo to weszli do Unii i eurolandu. Teraz można pytać, czy nie za wcześnie.
Rozumiem, że dla UE kłopotem jest obecnie to, czy ludzie sobie nie pomyślą, że skoro takie rzeczy dzieją się na Cyprze, to mogą i gdzie indziej. Na przykład we Włoszech. I spanikują, lecąc do banków po swoje oszczędności.
Kołodko powiedział kiedyś ciekawą rzecz. Że gdyby Marks żył dzisiaj, to by się skupił nie na prawach robotników, bo ta klasa jest w zaniku, tylko na konsumentach, którymi wszyscy jesteśmy i jako tacy jesteśmy fatalnie traktowani.
No tak, ale przecież konsumenci raczej nie zrobią rewolucji październikowej. Ani na Cyprze ani w Polsce. Do tego trzeba bolszewików.
PS. W TVN24 prof. Kołodko atakował neoliberalizm, to jasne, ale też Gazetę Wyborczą, której ,,nikt nie wierzy?” Tu mnie zaskoczył. Nie musi jej lubić, ale żeby od razu dyskredytować i to bez żadnego uzasadnienia, to poniżej cywilizowanej normy debaty.
Tak czy owak, jest też dobra wiadomość. Rosjanie nie chcą ratować Cypru. CyproRuś nie powstanie. Ratować musi Unia.
Komentarze
Cypr jest kolejnym przykładem rozpadu doktryny neoliberalnej i gigantycznego oszustwa rynków, bankierów i agencji. Następni czekają w kolejce.
Szanowny redaktorze Polityki
Zycie w naczyniach polaczonych ma swoje konsekwencje. Akcja wywoluje zawsze reakcje. Niech Cypryjczycy sami sie ratuja. Unia Europejska to nie przedszkolna opiekunka. Dlaczego Niemcy maja ciac swiadczenia socjalne a Cypryjczycy maja byc tego beneficjantami. Trzeba byc odpowiedzialnym za siebie i swoje poczynania. Antyniemieckosc jest tak samo glupia jak antyrosyjskosc. Co do GW to tez zmienilem zdanie od momentu gdy zaczela promowac Urbana i Passenta. Na koniec nie zapominajmy ze panstwo moze byc takim samym fajtlapa jak przyslowiowy Kowalski a wtedy rzeczy niemozliwe staja sie mozliwe.
Slawomirski
Wszystkie kraje, które dopadł kryzys lubią z jakąś chorą satysfakcją, ukazywać Angelę Merkel na tle swastyki w hitlerowskim mundurze. Sama Merkel nie daje się sprowokować, a ci którzy to robią doprowadzą do tego, że swastyka i Hitler będzie takim samym znakiem popkultury jak znany terrorysta komunistyczny Che Guevara.
Jeżeli Merkel można porównać do rządów Hitlera to chyba ten faszyzm nie był taki zły.
Każda audycja z Grzegorzem Kolodko – nawet migawaka – powinna być uzupelniana wstawką: „Audycja zawierała lokowanie produktu”.
Pan Profesor miał rację, Wyborczej istotnie nikt nie wierzy, za wyjątkiem wyjątków, które potwierdzają regułę, aczkolwiek mantra mainstreamu jest zupełnie inna, tyle że mantra to się dobrze sprawdza w medytacji, a więc stanie wyłączenia świadomości (w czym mainstream na krótką metę programowo celuje niestety) , a nie w realnym życiu.
Sam Cypr jest poligonem doświadczalnym, laboratoryjną próbą ograbienia oszczędności obywateli małego kraju, wstępem przed rabunkiem globalnym, już nie dyskretnym, niezrozumiałym dla wielu ludzi bailoutem, a otwartą, bezceremonialną grabieżą, jak bolszewickie wejście człowiekowi do chałupy, i zabranie mu ziarna, fasoli, krów itd., bo Kraj Rad jest w potrzebie. To ta sama marksistowska ręka. Po Cyprze przyjdzie Hiszpania, Portugalia, zaraz Francja, Włochy, którym odpowiednie ratingi wystawią te same instytucje, które zagwarantowały derywatom Goldmana 3 X A. Jak ruszy lawina, znikną też polskie pieniądze i nastąpi upragniona przez organizatorów tego przedsięwzięcia wojna w Europie. Ostatnia. Rozpocznie się paniczny run na banki, a one pieniędzy nie mają, jedynie dług, nie mogą więc wypłacić gotówki, nawet gdyby chciały. Pozbawienie ludzi pieniędzy przez zablokowanie bankomatów oraz przelewów spowoduje rozruchy, ogromną inflację, jeszcze większe bezrobocie, a ich opanowywanie skończy się totalitaryzmem i wojną.
Jeśli się nie opamiętamy i nie pozbawimy władzy psychopatów, którzy do tego dążą z pobudek stricte religijnych, marny czeka nas los.
Pan profesor Kołodko, którego lubię za oryginalność, niczego nam nie wytłumaczył, dużo słów, mało konkretów. Uczepił się naszej Angeli Kazimierczak tak, jakby to ona była winna długom narobionym przez Cypryjczyków. Z całej tej paplaniny dało się wyłowić tylko to, że Cypryjczycy są pracowici, a namieszali Rosjanie, którzy nie wiadomo skąd (no, powiedział, nakradli w Rosji) mają tyle pieniędzy w cypryjskich bankach.
Nie jest dla mnie jasne, dlaczego Cypr nie chce skopiować Islandii, która nie przejęła się upadkiem banków, a na protesty Anglików odpowiedziała, żeby się walili. Dzisiaj Islandia stoi już na nogach, a pani premier Jóhanna Sigur?ardóttir (o zgrozo, poślubiła drugą panią!) chce wprowadzić swój kraj do UE.
A tak na marginesie przemyśleń ignoranta ekonomicznego: gospodarka światowa nie może funkcjonować w sytuacji, gdy „wydrukowana” absurdalna ilość pieniędzy ma tylko 2% materialne pokrycie, reszta to fikcja.
Pytanie za pozostałe 98%: kto na tym straci, gdy to już wszystko „wyleci w powietrze”? Czy ktoś to wie?
Rewolucja, to reakcja wywołana „ideami” szeroko i głęboko rozpowszechnionymi; ma ona przywódców i rozlewa się szeroko, i często wygrywa, tworząc struktury ,na dłuższy, lub krótszy czas (maxi skrót) ! Nie grozi nam rewolucja! Grozi zaś anarchizm; rozruchy prymitywnych roszczeniowców, tych co chcą a nie mają( choć nie osiągają stosownych, nawet minimalnych kwalifikacji), albo negujących wszystko, cymbałów! Konsumenci mogą, zatem doprowadzić do „rewolucji”,ale- anarchistycznej! Grecja, dziś Cypr, to chyba to.-Nagle przykrócony trochę, wcześniej rozbuchany socjal i wolność podatkowa (socjalizm wręcz), mści się! Na mniejszą skalę podobnie jest, w Hiszpanii, Portugalii,Italii, a zagląda to-to do Francji! W Polsce też wrze. Wprawdzie mamy regulacje prawne co do banków(jedne z lepszych w Europie), co do długu publicznego(też, jedne z lepszych w Europie), mamy dodatni PKB, to idioci z pis,idioci biskupi,idioci- redemptoryści i idioci skrajnie prawicowych pism, jątrzą. Przekazują nam „hiobowe” informacje, mające wykazać upadek kraju! Prymitywni: Duda, rydzyk, biskupi in gremio, pis i ok. sto prymitywnych antyrządowych mikro-organizacji, szczekają na razie- acz, dzięki Bogu, każdy z osobna !Nie widzę wśród nich wspólnej”osi”. Każdy ma swój ” nieomylny”(,nie akceptujący jakiejkolwiek krytyki), pogląd.Mogą oni wspólnie wyleźć na ulice; co z tego ,że każdy ze swoimi ideami, że każdy razem- zarówno osobno. Grozi to anarchią. Ale liczę na mądrość narodu, który w wszelkich wyborach,da odpór idiotom i zagłosuje na jakąkolwiek myśl sensowną.W Polsce, na razie idioci wszelkiej maści sieją defetyzm. Mam nadzieję, że plonów nie zbiorą!
Szkoda w tym wszystkim zwykłych ludzi. Bo jaki wpływ mają oni na decyzje o znaczeniu np. ekonomicznym? Jedynie poprzez manifestcje i protesty. Jednak ważne decyzje zapadają na poziomie rządów. Czy nas ktoś 30 lat temu pytał czy chcemy kartek na art. spożywcze i benzynę, w bonusie dostając sklepy pełne kolejkowiczów i powietrza na półkach? Jak mawiał uszaty klasyk, rząd sie wyżywi. A po 4 literach dostają ci najsłabsi.
Rozumiem argumenty Niemiec, bo to oni dają te pieniadze. A za darmo to mozna tylko w twarz dostać. To nieodpowiedzialna rola cypryjskich rządów , podobnie jak w Gracji i brak unijnego nadzoru w połączeniu ze swiatowym kryzysem doprowadziły do tego stanu rzeczy.
Tylko człowieka żal. Państwa sie ratuje, banki się dotuje, a obywateli….. ignoruje.
Ciekawe, kiedyś komisarze byli w Rosji Radzieckiej, dzisiaj – w Unii Europejskiej. Siła ich pojechała do Rosji w związku z kryzysem cypryjskim. Nie po to jednak by dyktować jakieś warunki, wydawać polecenia ( często bezsensowne, jak władzom Cypru ), a prosić o ratunek.
Na marginesie. Turcy na Cyprze, to też – w dużej części – Grecy. Tę część wyspy , gdzie mieszkają, w 1571 r. zajęli Turcy Osmańscy. Miejscowa ludność asymilowała się, przyjęła Islam i tak Grek ( tym razem już nie na niby ) stał się Turkiem.
W Faktach po Faktach pan profesor również dyskredytował GW.
Cypr znam tylko jako turystka. Uderzyło mnie jedno. Nieustanne przypominanie, przez przewodników wycieczek, o krzywdach doznanych od Turków. Podawanie dat, miejsc i ilości zabitych. Żaden przewodnik sobie tego nie odpuscił. Było to bardzo męczące.
Gdyby Marks żył to by nie poparł rewolucji październikowej przeprowadzonej wbrew jego naukom, choć z powoływaniem się na Marksa. Podobnie jak Jezus nie popałby działań inkwizycji, mimo że inkwizytorzy samozwańczo działali w jego imieniu.
Gdyby konsumenci zorganizowali się to by dużo wywalczyli i bez rewolucji.
Pan profesor Kołodko „nadaje” jak karabin maszynowy, co nie sprzyja wgłębieniu się w jego myśli, również na temat Cypru, UE itd.
Ten potok słów bardziej zaciemnia niż rozjaśnia ekonomiczny horyzont. A przy tym wprost rozczulający jest jego narcyzm i autopromowanie się przy każdej okazji.
Tym razem też nie omieszkał pochwalić się swoją kolejną, entą książką oraz na oczach telewidzów wpisać dedykację na egzemplarzu redaktorowi prowadzącemu program.
Szkoda, że tak rzadko można posłuchać, co ma do powiedzenia bardzo rzeczowy i kompetentny prof.(?) Belka. Ale on nie ma parcia na szkło.
A ja polecam książki p. profesora Kołodki tym którzy je jeszcze ominęli. Klasyczny świat się już skończył. Nikt nie wierzy że długi mogą zostać oddane. Teraz już tylko ich rolowanie a więc zbieranie na odsetki wywraca państwa. Kiedyś takie sytuacje rozwiązywała globalna wojna. A jeszcze dawniej lata jubileuszowe – święte. Świat musi stanąć w prawdzie i zbilansować prawdziwe dobra – żywność, energię mieszkania a następnie naukę, kulturę i sztukę. Teoria zrównoważonego wzrostu dla całego świata kiedyś musi się ziścić albo juz teraz musimy szukać mocnej pały do rozwiązywania konfliktów.
Nie od dziś wiadomo, że Pan Kołodko odkrył rewolucyjne, dla tradycyjnej nauki, wszelkie tajemnice świata (dawniej zwane kamieniem filozoficznym, z przeproszeniem filozofów!).
O czym informuje komercyjnie każdego, kto na ekonomii zna się jeszcze mniej, niż na psychologii lansu – i zainwestuje czas oraz pieniądze w kontakt z produktami pana Kołodki.
Łatwiej dziś o komercjalizację profesury, niż profesorski kontent.
Każdy z postronnych konsumentów ma do wyboru dowolną część tego Cypru Lanserskiego – parzoną po turecku, albo struganą na Greka.
Poważni ekonomiści już dawno Panu Kołodce zakomunikowali: sprawdzam!, dlatego symulowanego kapitału szuka on nie w nauce, a w mediach, oferując tanio intelektualny Cypr dla ubogich.
Konsumentów tych ewaporacji nie brakuje, gorzej w nich z wkładem kapitałowym, nie wymagającym prania w pianie Afrodyty.
Interesujące jest to, że w największe problemy nie wpadają państwa z przewagą wyznań protestanckich. Czyżby Max Weber wiecznie żywy?
Nie zgodzilbym sie z interpretacja historyczna Pana Redaktora.
Cypr, byla kolonia brytyjska (kiedys punkt wypadowy krzyzowcow przed wyprawami) podlegal poprawkom kolonizacyjnym. Brytyjczycy importowali Turkow (tak jak importowali Tamilow na Ceylonie), stad te problemy narodowosciowe. Moze Cypr to jak Kosowo.
Co do kryzysu. W kryzysie finansowym jest rowniez Slowenia, czekajac na niemiecki bailout.
Cypryjskie banki specjalizowaly sie w praniu pieniedzy rosyjkiej mafii (ktos szacowal, ze to prawie polowa wkladow bankow cypryjskich). Czy Niemcy musza ratowac rosyjskie wklady?
Jezeli kapitalizm jest taki progresywny, skad te klopoty ciagnace sie od kilku lat?
Skąd się wzięła ta manna z nieba na tak niepozornym i wręcz lichym terytorium. Odpowiedź brzmi: sektor bankowy i raj podatkowy ściągający na wyspę dziesiątki miliardów dolarów, marek, funtów, wreszcie euro. Wg The Wall Street Journal, a oni znają się chyba na rzeczy, sektor finansowy Cypru dostarcza wyspie jakieś 45 procent corocznego PKB.
http://studioopinii.pl/jan-cipiur-w-sprawie-cypru-uwag-nie-w-smak-kilkanascie/
@PA2155
import importem, ale co do faktów po cypryjskiej niepodległości (bodaj w 1960 r.) chyba nie może być sporu. Nacjonaliści greccy i tureccy to musiało się źle skończyć. A obecnych kłopotów części greckiej nie można nijak zwalić na część turecką. Ciekawe, czy gdyby jednak doszło do zjednoczenia obu części , sprawy poszłyby też równie źle jak obecnie w samej części greckiej.
Z punktu widzenia ekonomicznego laika czegoś tu nie rozumiem…..
Cypryjskim bankom grozi niewypłacalność, która z kolei zagraża cypryjskiemu systemowi finansowemu. (To akurat rozumiem 😉 )
W cypryjskich bankach lokowane były miliardy: euro, dolarów, funtów, jenów i tylko dobry Bóg wie jakiej jeszcze waluty ruskiego
( to pewne) i niekoniecznie czystego (podejrzewa się) pochodzenia .
Niewypłacalność zaś to brak środków. (Podobno).
Pytanie 1. Kto ruskim „podgrandził” forsę ulokowaną w cypryjskich bankach skoro jej tam nie ma ?
Pytanie 2. O co „ruskie” podnosili wrzask gdy rozważano pobranie 10 % haraczu z lokat i oszczędności w bankach na Cyprze skoro tej ich forsy cypryjskie banki nie mają ?
Pytanie 3. Skoro cypryjskie banki tej forsy nie mają to kto ją ma ?
🙂 😉
I taka konkluzja laika na koniec. Apel rządu cypryjskiego do Rosjan o pomoc finansową to czysta bezczelność. Nie dość, że im, Rosjanom „gwizdnięto” konkretne pieniądze to jeszcze mieliby do tego dopłacić ?
Cypr, Grecja i całe południe kontynentu rolowało UE. Wówczas było OK. Wczoraj pokazali w TV nasze statki pływające pod banderą cypryjską. Kto na tym korzystał? Nie kumaty naród wybiera demokratycznie durnowate rządy i potem musi ponosić konsekwencje takich wyborów! W tym najpiękniejszym z systemów gospodarczo- społecznych za wszystko się płaci. Wg klasyka: ” nie ma darmowych obiadów”.
I to by było na tyle!
Lex
23 marca o godz. 12:17,
… Skoro cypryjskie banki tej forsy nie mają to kto ją ma ?…
Niech zgadnę. Tusk? 🙄
I taka konkluzja laika na koniec. Apel rządu cypryjskiego do Rosjan o pomoc finansową to czysta bezczelność. Nie dość, że im, Rosjanom ?gwizdnięto? konkretne pieniądze to jeszcze mieliby do tego dopłacić ?
„Gwizdnięto” rosyjskiej mafii, która wcześniej wykantowała matuszkę Rosję. Chodzi teraz o to, zeby matuszka nie gardłowała w obronie szmalu pazernych synów 😉
Cypr zostal w calosci przyjety do Unii Europejskiej, jednak po stronie tureckiej przepisy UE zgodnie z traktatem akcesyjnym sa zawieszone (protokol 10 z 2003r). Tak sie sklada, ze wyspe te znam dosc dobrze, mieszkalam tam 8 lat i pewnie jako jedna z nielicznych uwazam, ze pomysl jednorazowego opodatkowania rachunkow baknowych , czyli przymusowej skladki na ratowanie panstwa bylby w przypadku Cypru calkowicie uzasadniony.
Pan Redaktor pisze:
„gdyby Marks żył dzisiaj, to by się skupił nie na prawach robotników, bo ta klasa jest w zaniku, tylko na konsumentach, którymi wszyscy jesteśmy”
Szanowny panie Redaktorze,
i tu wlasnie jest pies pogrzebany:
geb do wyzywienia coraz wiecej a rak do pracy coraz mniej.
@Lex
„Pytanie 1. Kto ruskim ?podgrandził? forsę ulokowaną w cypryjskich bankach skoro jej tam nie ma ?”
Unia Europejska wysadziła cypryjski system finansowy w powietrze, gdyż banki cypryjskie większą część swojego kapitału ulokowały w greckich obligacjach i pożyczkach. Gdy Unia lekką ręką „anulowała” sporą część greckiego długu bez żadnego odszkodowania, cały cypryjski system finansowy się załamał.
„Pytanie 2. O co ?ruskie? podnosili wrzask gdy rozważano pobranie 10 % haraczu z lokat i oszczędności w bankach na Cyprze skoro tej ich forsy cypryjskie banki nie mają ?”
O to, że podstawą rozwoju systemu bankowego na tej wysepce były gwarancje rządu Cypryjskiego dla środków ulokowanych w bankach, z których jak widać rząd nie zamierza / nie chce / nie może się wywiązać.
„Pytanie 3. Skoro cypryjskie banki tej forsy nie mają to kto ją ma ?”
Grecy – państwo, przedsiębiorstwa, osoby prywatne.
Problemem jest to, że Grecy posiadają aktywa którymi mogliby bez problemu spłacić swoje długi, ale im się nie chce – i Unia im na to pozwoliła, rozdeptując przy okazji systemy finansowe mniejszych/słabszych państw.
Może to po prostu klasyczny problem rozdzielenia banków inwestycyjnych od oszczędnościowych?
Lewarowanie kapitału własnego banku, przy nietrafionych inwestycjach, tak właśnie się kończy……
Cypryjczycy mają do wyboru:
-upadek sektora wytwarzającego 45% PKB i pogodzenie się ze znacznym spadkiem stopy życiowej.
lub
-ratowanie go za wszelką cenę
Kłóci się to co prawda z doktryną neoliberalną- że niedostosowani giną.
Ale jest zgodne z praktyką- że za sanację za dużych by upaść, płacą obywatele….
Banki górą, a niewidzialna ręka rynku jak grabie- do siebie…..
Interesujący jest wątek rosyjski.
Albo stracą posiadacze depozytów, albo zapłacą za zaangażowanie banków cypryjskich w obligacje greckie.
Uzależnienie ekonomiczne skończy się zapewne koncesjami politycznymi.
Na przykład eksterytorialną bazą morską i lotniczą……
Wujowi Samowi by się to nie spodobało, ani Turcji zapewne.
Choć mając nóż na gardle, wszystko jest możliwe. To w końcu suwerenny kraj?
Ktoś stracić musi…..
Kołodko już dawno przekroczył granice śmieszności. Jak ktoś tak kabotyński, bez poczucia obciachu mógł być ministrem, został profesorem. Mamy kilku takich śmiesznych ministrów, Waszczykowski, Macierewicz, Fotyga, Sikorski jak się jeszcze z Parysem zadawał był śmieszny jak sam Parys. Nadal jest śmieszny, choć się kontroluje, ale jakby królem mógł zostać, pasowałoby mu.
Ale to prawica była zawsze śmieszna, na lewicy tylko Napieralski z pamięci mi do głowy przychodzi.
Może taki ranking śmiesznych ministrów?
Stawiam na Fotygę.
Działalność banków, czyli pożyczanie CUDZYCH pieniędzy, jest kradzieżą, podobnie jak pożyczenie komuś cudzego samochodu zaparkowanego na moim parkingu. To nie jest, nie był i nigdy nie będzie kapitalizm, wolny rynek, liberalizm ani neoliberalizm. Państwo legalizuje ową kradzież, ponieważ samo w niej uczestniczy, na dwa sposoby. Z jednej strony drukuje, czyli fałszuje, pieniądze pod pozorem ?wspierania banków i gospodarki?. Z drugiej otrzymuje część ukradzionych przez banki pieniędzy jako pożyczki. Żadna kradzież nie może trwać w nieskończoność. Banki cypryjskie pożyczyły legalnie ukradzione pieniądze innym legalnym złodziejom: rządowi i bankom greckim. Ci złodzieje jednak zbankrutowali. Co teraz?
?Ratunek dla Cypru? jest oczywiście najgorszym możliwym rozwiązaniem dla mieszkańców Cypru. To jest ratunek dla banków i być może dla rządu na krótką metę zresztą. ?Pomoc? polegać ma na tym, że jak w Grecji podatnicy przejmą długi banków wobec EBC i innych państw. Nigdy tej ?pomocy? nie spłacą, bo nie mają z czego i zostaną podatkowymi niewolnikami do końca istnienia UE na Cyprze, co zapewne wykorzysta tamtejsza mafia. Jest to pomoc jak w firmie pożyczkowej dającej emerytom pieniądze na procent, którego nigdy nie spłacą.
Żeby uniknąć tego najgorszego scenariusza należy zastosować rozwiązanie rynkowe (kapitalistyczne, liberalne, neoliberalne) i pozwolić bankom zbankrutować, jak na Islandii. Następnie można albo wydrukować własną walutę i rozdać własnym obywatelom z pominięciem zagranicznych wierzycieli banków (niech się udadzą do syndyka masy upadłościowej), niekoniecznie zresztą w kwotach, które utracili. Można wszystkim dać tyle samo. Alternatywnie można zwrócić się do UE o pomoc humanitarną w formie darowizny, a nie pożyczki i tą pomoc rozdać obywatelom. Premier Cypru może powiedzieć, że nie potrzebuje tak wielkich kwot, jakie UE chce pożyczyć, wystarczy 10 razy mniejsza darowizna. W końcu Papież mówi, że należy być skromnym. Ten lepszy scenariusz jest oczywiście mało prawdopodobny. Prawdopodobnie skończy się na podatkowym niewolnictwie jak w Grecji. A następnie sukcesach mafii.
Czy inne kraje czeka w przyszłości to samo? Odpowiedź brzmi: tak, ale nie wiadomo, kiedy. Państwa nie mogą w nieskończoność wspierać bankowych legalnych złodziei. Między innymi dlatego, że same utrzymują się z konfiskaty majątku. Jeśli ludzie stracą zaufanie do banków, skorzystają na tym, gdyż szybciej upadnie złodziejski system bankowy (co i tak musi nastąpić) i powstanie rynkowy pieniądz prawdopodobnie w postaci jakiegoś metalu. Problem systemu bankowego polega na tym, że nie rozróżnia pożyczek od depozytów, przeniesienia własności od jego przechowywania. W takiej sytuacji trzymanie większego majątku w bankach jest immanentnie niebezpieczne. Żaden ?nadzór państwowy? ani ?ubezpieczenie depozytów? tego nie zmieni, może jedynie przenieść ryzyko na podatników. Więcej w tym nudnym temacie tutaj:
http://www.jesushuertadesoto.com/books_polish/dinero_polaco.pdf
Cudowne rozmnożenie pieniądza w postaci kredytów z cudzych pieniędzy ma wyłącznie złe skutki, zarówno moralne (kradzież pieniędzy), jak i ekonomiczne (cykl koniunkturalny, kryzys, bezrobocie, wzrost podatków). Należy tego zabronić. Kredytów powinno być dokładnie tyle, ile posiadający oszczędności chcą udzielić, a nie ile ustalą urzędnicy bankowi w porozumieniu z urzędnikami państwowymi. Amen.
Dziś ekonomista Kołodko, jutro ekonomista Balcerowicz, pojutrze jeszcze inny ekonomista, a może także profesor na dokładkę.
Czego jak czego, ale ekonomistów nie brakuje. A każdy ma swoją teorię. I każdy ma rację. Marks pewnie też ma rację.
Dlatego ekonomia to bardzo fascynująca dziedzina ludzkiej aktywności analitycznej.
„Gala” czy „Viva” więdną przy obfitości michałków ekonomicznych, którymi karmią nas codziennie medialni ekonomiści.
Choć osobiście bardziej przykuwają moje oko są dekolty gwiazd niż teorie na temat teorii ekonomicznych. Jednak rozumiem, że z czegoś żyć trzeba, a nie każdy ma dekolt do pokazania. I dlatego ekonomistów mamy wielu.
Swoją drogą jak to jest, że kraj taki jak Luksemburg, również żyjący z banków nie ma takich kłopotów jak grecki Cypr. Może dlatego, że w Luksemburgu nie rządzą Grecy ?
salams
23 marca o godz. 13:59
Ja tez tam mieszkałam. I tez uważam, że te 6 czy 10% z konta na ratowanie państwa to manewr, na jaki zasłużyli już dawno temu.
polecam krótką wypowiedź polskiego ambasadora Pawła Dobrowolskiego o sytuacji na Cyprze. Zdaje się, że ambasador podziela nasze zdanie:)
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13615332,Kryzys_na_Cyprze__Koniec_z__siga__siga_.html#TRrelSST
pozdrowienia
@ Jacobsky
23 marca o godz. 15:33
– – –
No…ale zaglądając (nawet nie najgłębiej) w dekolt p.Kołodki, nietrudno dostrzec skąd wypływają na rynek jego odkrywcze „gut feelings”.
P. prof. Balcerowicz ma z kolei ten problem, że powszechni plemienni łowcy dekoltów, nie sięgają percepcją jego Głowy na karku.
Chociaż to dzięki Niej, możemy w PL gaworzyć o ekonomii, uwolnieni od konieczności walki o ogień.
PS Niebawem czeka nas dysputa o przewagach walorów w meczu p.Rabczewska-p.Michnik?
„Obyś żył w ciekawych czasach” (skoro musisz w głupich), nasuwa się refleksja po skojarzeniu pp Kołodki z Balcerowiczem 😉
– – –
@ parker
Znowu zbieżne punty widzenia, pozdrawiam 😉
@ Adam Szostkiewicz
23 marca o godz. 12:07
W pokoju gościnnym kobiety, od której wynajmowałam mieszkanie, stało zdjęcie jej brata w mundurze policjanta przewiązane czarną wstążką.
Byłam pewna, że to ofiara tureckiej inwazji. Otóż nie. Zabiła go bojówka Grivasa – fanatyka Enosis, czyli połączenia Cypru z Grecją i regularnego terrorysty, który po 1960r. poczuł się zdradzony przez Makariosa. I nie przebierał w środkach.
Dla mnie to historia, ale dla nich wciąż żywe emocje.
A wspomnienie tureckiej inwazji jest tak silne, jakby odbyła się wczoraj. Ciągle nie można odnaleźć ofiar, w szpitalach psychiatrycznych ciągle przebywają ci, którzy przeżyli zbyt dużo.
Być może politycy wierzyli w możliwość zjednoczenia Cypru, ale na ulicach było jasne, że nie ma na to szans.
pozdrowienia
Pytanie – dlaczego ci. którzy mają konta w cypryjskim oddziale VTB( vniesztortgbank) mają płacić 10% haraczu, kiedy ich bank jest całkowicie wypłacalny( bo nie ma żadnych greckich obligacji) a posiadacze rachunków w greckim oddziale Laiki Bank nie? EU sama zrobiła z Cypru bankruta (poprzez sanację długów Grecji) a teraz stawia warunki Cyprowi. To jest chore:
http://www.cyprus.com/cyprus-bailout-stupidity-short-sightedness-something-else-.html
„”Zwierzchnik wpływowego na Cyprze Kościoła prawosławnego, arcybiskup Chryzostom II, oświadczył, że jest gotowy udostępnić państwu majątek należący do Cerkwi, jeśli pomoże to rozwiązać kryzys finansowy w kraju.”” wiadomość z Onetu-religia.
A nasz „ubogi” kościół katolicki co na to ? Łaskawie zgodził się tylko na 0,5 procenta podatku.
A ja tak na marginesie – choć uważam, że to fakt w jakimś stopniu związany z kryzysem cypryjskim – pragnę Blogowisko zainteresować przeprowadzeniem przedwczoraj (bodaj) operacji wykupu, wchłonięcia, przejęcia (jak kto woli) TNK-BP przez rosyjski Rosnieft. Jak podały media była to największa finansowa operacja wszech-czasów (ponoć) – zapłacono ponad 50 mld $.
Poza tym rosyjskojęzyczne media informowały – obojętnie jakiej proweniencji – o wizycie nowego prezydenta Chin Xi w Moskwie (słyszałem też z nim wywiad przed przylotem do Moskwy – ponad 60 minut – na Rossija 24). Oblatuje na początkju swej kadencji Chińczyk cały BRICS (taki tour -Moskwa – Brasilia – Pretoria – Delhi). To znamienny fakt ! W ciągu kilku lat z Syberii „pociągnie się” do Państwa Środka 5 gazociągów wielkości North/South Stream (wg podpisanych umów) . I to Rosję „kręci” – nie jakiś „tam Cypr”. Eto nicztożestwo – jak oni mawiają. 10-15 mld – to pryszcz. Teraz czekają na ruch „jewro-sojuza” (tak mówili i doradzali władzy wszyscy ich ekonomiści – i pro-kremlowscy i „niezależni”). W tym względzie Kołodko w rzeczonych „Faktach po faktach” zaznaczył, iż Rosja godzi się na opodatkowanie pieniędzy „nakradzionych” przez swoich oligarchów podczas tak wychwalanej prywatyzacji – tak Panie Redaktorze, właśnie wychwalanych przez Gazetę Wyborczą (o poglądach pp. Kublika i Radziwonowicza chyba nie muszę przypominać – Jelcyn, Czubajs, Jawliński to hiper-demokraci i piewcy „wolności” tylko dla kogo i w jaki sposób ja należy realizować ?).
A co do wiarygodności GW – też mam zastrzeżenia (i znam wielu takich co je także ma, nie ma co się z takiego zdania naśmiewać); tendencyjność i nadmierna jawność w wyrażaniu sympatii/antypatii poważą zawsze wiarygodność.
I jeszcze jedno Panie Redaktorze – Kołodko mówił (a tu nie można mu nie wierzyć), iż Brytyjczycy także trzymali sporo forsy w bankach cypryjskich; oni też stracą. Zresztą takich „pralni” pieniędzy jest sporo – np. W-pa Jersey u wybrzeży Europy …… Wszystkie raje podatkowe to jest to samo (systemowi bankowemu en bloc to musi być na rękę, przede wszystkim Wall Street i londyńskiemu City – bo inaczej dawno by już CIA lub MI – 6 „zainterweniowały”).
Cypr – brytyjskie i „ruskie” pieniądze na Wyspie AFRODYTY – transakcja rosyjskiego Rosnieftu i brytyjskiego TNK-BP (m.in. akurat na Cyprze toczono rozmowy o przejęciu BP przez Rosjan !) – czy to nie jest jakiś ciąg logiczny i …. (no właśnie, co ?).
Smutne – te 800 tys Cypryjczyków jest tu „malutkim” pioneczkiem, nic w zasadzie nie znaczącym. Media nad miarę epatują tym problemem, a „karawana idzie dalej”. Wolność – przede wszystkim do śmierci !
Pozdrawiam
Wodnik 53
PS: w ogarniętej pogłębiającym się kryzysem Grecji atakuje się (z zewnątrz) więzienia z groźnymi przestępcami – uwolniono ostatnio przy pomocy ataku z użyciem granatów i moździerzy 11 mafiosów – dziwnym trafem, wszyscy to …. obywatele Kosowa (mafia na Bałkanach to głównie właśnie Kosowarzy). Informuję o tym, by przypomnieć nasze dyskusje na tym Blogu chyba 5 lub 7 lat temu, przy powstawaniu w Europie, przy poparciu elit rządzących tym Tworem (Pan Redaktorze też był entuzjastą powstania tego „potworka” na Naszym Kontynencie, czegoś na kształt Somalilandu, Azawaru czy Osetii pd) „czarnej dziury” – państwa widma, siedliska mafii gdzie premier rządu „parał” się kontrabandą i handlem …. ludźmi tudzież narządami ludzkimi; czym różnią się Ramush Haradinaj, Hasim Taci czy Agim Ceku od powiedzmy watażków z państwa-widma jak Somalia czy quasi-państewek narkobiznesu w interiorze Kolumbii czy Meksyku ? To są reprezentanci, godni, demokracji i wolności ?!
No i sprwa Cypru się wyjaśnia – to jest planowe złodziejstwo zaordynowane już dawno i oficjalnie przez bank centralny centralnych banków, czyli złodziei nad złodziejami z gangu BIS, tego samego banku z siedzibą w Genewie, który finansował Hitlera, a w którego zarządzie był wtedy Amerykanin – czyli Amerykanie popierali i umożliwiali finansowanie Hitlera także poprzez BIS, kiedy on mordował Polaków, ergo: Amerykanie mordowali Polaków. Oczywiście wszyscy wiedzą jacy Amerykanie są z amerykańskiej finansjery.
http://www.globalresearch.ca/the-cyprus-bank-battle-the-long-planned-deposit-confiscation-scheme/5328098
Banki greckie trzeba było ratować, bo sporo obligacji wykupili Niemcy.
Banki włoskie i hiszpańskie trzeba było ratować, bo zaangażowany był tam kapitał francuski i niemiecki.
Banków cypryjskich nie trzeba ratować za wszelką cenę, bo kapitał niemiecki, francuski, czy włoski, ma tam niewielkie udziały.
Proste?
Co do Patriarchy i jego deklaracji zaś, to jest on na musiku, jako że do majątku Kościoła przynależy ok 1/3 akcji największych banków cypryjskich i spora część gruntów wyspy…..
Oto próbka „wiarygodności” i nieskrywanych sympatii/antypatii Gazety Wyborczej (piszę o tym w poprzednim poście) :
1/zmarł Borys Bierezowski – GW informuje o „prawdopodobnych” (to sugestie wynikające z formy przekazu tej informacji) inspiracjach Kremla i „polonie” (vide Litwinienko czy Juszczenko)
2/ zmarł Hugo Chavez – ta sama GW jako „insynuacje” i „wymysły” określa informacje w „reżimowych” wenezuelskich mediów, jakoby CIA miała „maczać w chorobie nowotworowej Chaveza swoje palce” (tu nie „pamięta się” amerykańskich prób z zatrutymi cygarami przygotowywanymi dla Castro czy porwanie – nota bene swego agenta i przemytnika koki który proceder przez lata się tolerowało – prezydenta „wolnego kraju” Noriegi)
I jak tu Panie Redaktorze nie przyznać w tej sprawie także racji prof. G.Kołodce ?!
Pozdrawiam
Wodnik 53
PS: niechęć mainstreamu do Kołodki podyktowana jest nie tyle jego formą przekazu (retoryka – książki Grzegorza K czyta się fantastycznie, ma niezwykle „lekkie” pióro) lecz w fakcie iż to jawnie opozycyjny ekonomista – i znany, znany na świecie – wobec polsko-mainstreamowego guru, „złotego cielca” polskiej inteligencji, Leszka B !
A polska inteligencja merytorycznych oponentów swoich „bożków”, przed którymi bije pokłony niczym mahometanin (obrócony w kierunku Mekki) nie lubiła, nie lubi, pewnie będzie nie lubić do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej ……
Co do Cypru to jest informacja dla wszystkich.
Nie trzymaj kasy w banku bo okradną Cie. To tylko kwestia czasu. Zamień je na coś co łatwo sprzedać i ukryć (w kilku miejscach) w ciężkich czasach. Tylko nie diamenty, bo tego badziewia jest nadmiar, robiony jest sztuczny popyt na nie.
Jestem pewien, ze Chytra Baba z Radomia, Kopacz z resztą geniuszy z Wiejskiej, w przeciwieństwie do parlamentu na Cyprze, zatwierdziliby grabież kont ordynarnych ludzi.
Bo Miski w tym nasze Józki Bąki, zostali ostrzeżeni przez cypryjskiego szefa rządu.
Nie trzeba zajmować się profesjonalnie polityka, by zauważyć, ze Kołodko, w przeciwieństwie do Guru III RP, Balcerowicza jest
wiarygodny, rzetelny, miarodajny, odpowiedzialny i porządny.
Nie żyje, jak twórca OFE Balcerowicz na koszt banków, właścicieli OFE. Czy to dotyczy ekonomi, GW, czy zmian społecznych Kołodko jest wiarygodny i nigdy nie oszwabił.
Wcale nie trzeba zaglądać do Remuszki by zorientować się ze cyngle Michnika, Kubliki, czy inne Wacki z Poczobutami robią to samo co Trądzik z Torunia czy jakiś Wildstein
@ Levar 23 marca o godz. 14:12
„geb do wyzywienia coraz wiecej a rak do pracy coraz mniej.”
to dlatego jest bezrobocie ?
Jiba
23 marca o godz. 16:14
Czyli jest nas wiecej. Pan ambasador ma racje, jak widac nic sie nie zmienilo od mojego wyjazdu z Cypru. I jak zwykle winni sa wszyscy dookola, tylko nie Cypryjczycy.. Pzdr
@Gekko:
A czym się nam ta Wielka Mądra Głowa Balcerowicza przysłużyła w ostatnich latach? Schłodzeniem gospodarki do 20% bezrobocia? Wyprzedażą polskich rezerw złota po 400$ za uncję? Obsadzaniem stanowisk różnych instytucji członkami rodziny i pseudo-liberalnymi kolegami? A może reformą emerytalną na której paśli jego koledzy ze świata finansów, a teraz zamierzają ucztować byli koledzy z partyjnych ławek? Może czas już przestać żyć mitami?
@ Realista
23 marca o godz. 21:40
– – –
Zapomniałeś o zmrożeniu przez Balcerowicza pogody na Wielkanoc – wiadomo, jakiej nacji to służy i kto za tym stoi…!
Byłby komplet, akurat w formacie pozaumysłowych „realiów”, będących żerowiskiem rozmaitych Kołodków nauk alternatywnych.
To ciekawe, że takie bezrozumne (i w tym realistyczne) bzdury wybijają na blogi seriami…w kupie raźniej?
Wyrazy współczucia.
Panie Redaktorze:
Wracajac do historii Cypru. Trudno chyba wytlumaczyc inwazje turecka jako obrone tureckiej mnieszosci przed nacjonalistami greckimi. Armia turecka siedzi tam od 30 lat, „umacniajac” braterstwo z macierza. I nie zamierza Cypru opuscic. Sprawa cypryjska i wasnie miedzy narodami zamieszkujacymi wspolne terytoria to powtarzajacy sie motyw dawnych kolonii brytyjskich. Coz, Brytyjczycy wiedzieli jak dzielic i rzadzic. Mozna wspomniec Indie i Pakistan, Irak, Sri Lanke, nawet kilka wysp na Oceanii.
Czy zgoda grecko-turecka jest mozliwa? Mysle, ze Grecja i Cypr moga spokojnie zawetowac jakiekolwiek starania Turcji o czlonkostwo UE. Zreszta, czlonkiem UE jest tylko grecka czesc Cypru. I takie sa realia polityczne. Turcji pozostaje satysfakcja, ze wciaz ma bazy na Cyprze.
Kryzys finansowy Cyru przypomina mi nieco kryzys islandzki, kilka lat temu. To nie tylko sprawa niedoskonalosci kultur srodziemnomorskich, jakniektorzy sugeruja. Moze zwykla chciwosc, tak typowa dla kapitalizmu. W koncu media przekonuja nas, ze zysk jest dobry, nawet, gdy bierze sie z watpliwych manipulacji pienieznych. Chyba podobny blad popelnila Hiszpania i wczesniej- Irlandia. Jak juz wspomnialem- w kolejce stoi Slowenia.
PA2155
23 marca o godz. 22:58
Powodem inwazji tureckiej byla ochrona mniejszosci tureckiej. Natomiast prawda jest, ze Brytyjczycy przyczynili sie do „nielubiena sie” obu nacji. Brytyjczycy np. zwalniali z administracji panstwoej Grekow, a na ich miejsce przyjmowali Turkow. Odzialy policji skladajacej sie z cypryjskich Turkow kierowano do pacyfikowania EOKA itp. Trudno, zeby cypryjscy Grecy i cypryjscy Turcy palali do siebie miloscia.
Poza tym zwiazek Cypru polnocnego z macierza wcale nie jest tak silny, jak sie wydaje. Juz jakis czas temu politycy tureckiej strony Cypru mieli w planach starania sie o duza wieksza autonomie, jak ma np Szkocja.
Jeszcze jedna uwaga – do UE zostal Cypr przyjety w calosci , tyle ze po stronie tureckiej przepisy UE zgodnie z traktatem akcesyjnym sa zawieszone (protokol 10 z 2003r).
@Gekko:
Ty to chyba w Gazecie pracujesz, bo masz ten sam prymitywny sposób prowadzenia dyskusji – jak brakuje Ci argumentów, to próbujesz ośmieszyć dyskutanta. Zagrywka użyteczna jak się jest nastolatkiem (albo specem od marketingu szeptanego na onetcie), ale nie na forum wykształconych ludzi. Jeżeli masz uwagi do wymienionych przeze mnie „zasług” Balcerowicza, to chętnie je przeczytam i się do nich odniosę. Jak brak Ci merytorycznych uwag, to odpuść sobie tanie zagrywki, bo sam się nimi ośmieszasz.
Rewolucja październikowa? Raczej marcowa. Kołodko w roli Lenina?
Dzisiaj Cypr a jutro….
Cypryjski kryzys jest nauczka dla wszystkich oszczedzajacych w eurozonach, by nie ufali
za bardzo gwarancjom wkladowym. Kiedy nastepuje kryzys, jak ow tygodniowy cypryjski, ktory oderwal Europe od innych waznych zajec, to nalezy sobie zdac sprawe jak zmieniaja sie reguly gry na niekorzysc jednostki.
Poprzednio panstwo gwarantowalo ochrone oszczednosci do sumy 100.000 euro. Jednak bylo tak, ze Cypr po nerwowych negocjacjach z ECB, IMF a takze komisja UE w sprawie pakietu „ratunkowego” wprowadzil ekstra podatek 6.75% wlasnie na te sume.
Propozycja wywolala wielki niepokoj na Cyprze i masowe protesty, ktore doprowadzily, ze we wtorek parlment odrzucil te propozycje. Dalsze negocjacje przedluzaly sie, by wlasciciele mniejszych wkladow byli wyjeci z tego jednorazowego podatku. I w koncu oszczednosci powyzej 100.000 euro oblozono 25% podatkiem.
Stalo sie jednak krzywda. Kraje euro pokazaly, ze moga uniewaznic gwarancje dane wczesniej. I ta sprawa to nie tylko dotyczy mieszkancow Cypru. W Hiszpanii, Wloszech czy Irlandii zapewne ludzie zastanawiaja sie, dlaczego maja trzymac swoje oszczednosci w bankach skoro taka sytuacja jak na Cyprze moze sie powtorzyc w ich krajach. I rzeczywiscie wielu zapewne rozwaza, ze bezpieczniej jest przerzucic pieniadze do bankow niemieckich albio finskich. Czyz nie tak? Bo poludniowe banki europejskie nie sa bezpieczne.
Taka sytuacja jest niebezpieczna dla ekonomii krajow. Grozi to automatycznie tzw. efektem domino, ze nawet instytucje finansowe , ktore funkcjonuja bez zasstrzezen w tychze krajach moga byc wciagniete w ten kryzys z efektami nie do przewidzenia globalnie.
Banki, jak kazdy wie (rowniez ja, amator) sa instytucjami malostabilnymi ze swoim malym kapitalem w stosunku do wlasnej dzialanosci. Przyjmuja oszczednosci od klientow
a nastepnie pozyczaja gospodarstwom domowym i przedsiebiorstwom.
Tak dlugo jak klienci bankow ufaja im, ze pewnego dnia moga ortrzymac te pieniadze z powrotem, to tak dlugo ten model funckcjonuje. Ale co sie dzieje, kiedy klienci zadaja je teraz? Skad brac te pieniadze? Rezultat: kryzys wyplacalnosci i bankructwo!
Ludzie mysla racjonalnie a wiec podazaja do bankow, by zabrac swoje oszczednosci.
Niegdys w czasie wielkiego kryzysu w USA wiele bankow upadlo. Doprowadzilo to, ze w latach 30 wprowadzono prawodawstwo, ktore bardziej sprzyjalo klientom bankow a jednoczesnie bylo bardziej restrykcyjne wobec samej instytucji. Federalne gwarancje spowodowaly, ze banki byly bardziej stabilne i ochranialy kraj przed destrukcyjnymi i kosztownymi bankructwami, ktorych kosztami najczesciej obciazeni byli zwykli obywatele.
O powyzszym wszyscy znaja i nie sa to jakies tajemnice dla przywodcow unijnych. Jednakoz zatwierdzono to nieszczesne „rozwiazanie” na Cyprze, ktore spwodowalo eurokryzys.
W rezulatcie panika niczym panepidemia w innych eurozonach i nieufnosc polityczna do Europy. Pozniej wycofano sie tych poczatkowych pomyslow. A jednak cos pozostalo.
„To ciekawe, że takie bezrozumne (i w tym realistyczne) bzdury wybijają na blogi seriami?w kupie raźniej?
Wyrazy współczucia.”
A nie wystarczy to „rozumny PA2155”, zajrzeć do OFICJALNYCH statystyk tzw. Urzędów Pracy, a potem dopiero współczuć?
Można też nie widzieć nepotyzmu przy obsadzaniu kolesiami partyjnymi lukratywnych posad. Można. I co z tego?
Można też twierdzić, że grawitacji nie ma i wyskoczyć przez okno.
Przepraszam „PA2155”.
Moje uwagi z godz. 10:53 dotyczą „BARDZO ROZUMNEGO Gekko” – wypowiedź z godz. 22:19.
@Andrzeju
prof Kolodko w roli Lenina – byle tylko nie doradzal, ze wodke mozna produkowac z…torfu a cukier z…opilek 😉
@ Realista, @ R2D2
– – –
Rozum z kupą się nie miesza
a „dyskusja” z nią – ośmiesza.
– – –
Gekko
24 marca o godz. 13:36
@ Realista, @ R2D2
– ? –
Rozum z kupą się nie miesza
a ?dyskusja? z nią ? ośmiesza
Bez komentarza.
Nawet jeżeli rząd Cypru wprowadzi ten podatek to i tak przegra pozwy depozytariuszy o odszkodowania w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości zgodnie z zasadą iż „prawo nie działa w wstecz”
System bankowy na Cyprze to jedna wielka pralnia lewych pieniędzy z Rosji i byłych republik sowieckich. Dodać do tego bardzo niskie podatki korporacyjne i system prawny który jest stworzony do ukrywania zdeponowanych pieniędzy i rezultat jest to że banki na Cyprze są o wiele, wiele większe niż Cypryjskie PKB. Cypr jest największym zagranicznym inwestorem w Rosji i Ukrainie, bo brudne pieniądze z tych państw wracają do kraju pochodzenia już starannie wyprane do dalszych inwestycji.
To nic dziwnego ze nikt rozsądny w UE nie chce ratować tą wielką lewizną. Niech depozytariusze z byłego Związku Radzieckiego płacą! To że Putin i kolesie protestują nie powinno dziwić bo to ich brudne pieniądze pokryją straty…
Wodnik
śmierć Berezowskiego policja brytyjska nazywa „niejasną”. Co w tym dziwnego, że przypomina się Litwinienko i inni? Jak coś więcej powiedzą, przeprowadzą śledztwo, będzie można wyrobić sobie pogląd, a teraz – no cóż, różne spekulacje się pojawiają i wcale mnie to nie dziwi. Dziwi mnie, że Ciebie dziwi.
Śmierć Chaveza nastąpiła z powodu raka. Nie należy w to wątpić, bo leczył się na Kubie, więc jakby coś było nie tak, to krzyk by się podniósł o wiele wcześniej. Zwolennicy „ręki amerykańskiej” dopatrują się możliwości „zarażenia” Chaveza rakiem. Lekarze twierdzą, że to niemożliwe, więc im wierzę, ponieważ nie jestem lekarką. Jeśli zaczęłabym wierzyć w takie możliwości, znalazłabym się na prostej drodze do paranoi smoleńskiej, kiedy to fachowcy mówią „to niemożliwe”, a amatorzy krzyczą „Hel, sztuczna mgła, trotyl, sprowadzanie na śmierć, zamach!”
Pozdrawiam
Marit
Można zarazić helem lub trotylem, to czemu nie rakiem?
Jak mawiała moja babcia, gdy coś wydawało się jej absurdalne – ” świat i Korona Polska tego nie widziały.”