Dziwna ta Ameryka Akina i kreacjonistów
Niedawno chwaliłem Stany za sukces olimpijski: Jeszcze Stany nie zginęły, o nie! A teraz nie mogę wyjść ze zdumienia, jak w tych samych Stanach może przez wiele lat działać w polityce kongresmen prawicy (Todd Akin) publicznie bredzący o fizjologii kobiecej w kontekście ,,prawdziwego gwałtu”.