Wałęsa zaprasza Romneya
Hm, nobliście wolno więcej. Choć jakoś wątpię, by Wałęsa zapraszał Romneya bez konsultacji z premierem czy prezydentem. Reaktywował się jako de facto czynny polityk. I ubiegł prezesa Kaczyńskiego, zwolennika Romneya: zgrabne posunięcie. Teraz PiSowi nie wypada krytykować Wałęsy. A Kaczyńskiemu zabiegać o ewentualne spotkanie z Romneyem. A na takim spotkaniu Kaczyński jakiś plus polityczny by […]