Niech się premier nie radzi Ostachowicza

Poparcie dla PiS zrównało się z poparciem dla PO. Co robi minister Igor Ostachowicz? Pisze kontrowersyjne książki i udziela wywiadów. Krążą plotki, że chce odejść z kancelarii premiera. Jak ma doradzać Tuskowi z takim efektem jak obecnie, to może i lepiej, żeby się rozstali.

Gdzie był Ostachowicz, kiedy Platforma trwoniła kapitał zaufania i poparcia tuż po historycznym drugim z rzędu zwycięstwie wyborczym? Od miesięcy kryzys goni za kryzysem. A to recepty, a to brak leków, a to długie smoleńskie milczenia premiera lub nagłe zrywy, jak z apelem do posła Niesiołowskiego, aby przeprosił za to, że poniosły go nerwy. Przede wszystkim zaś wizerunkowa katastrofa reformy emerytalnej.

A przecież minister Ostachowicz uchodzi za mistrza kampanii wizerunkowych. Coś tu się nie zgadza.
Kariera polityczna czy literacka Ostachowicza nie leży mi na sercu. Zdolny, ustosunkowany, względnie młody, da sobie radę i poza rządem. Ale co będzie z Platformą, to mnie interesuje. Wolałbym, by nie skończyła jak Unia Wolności.

XXXX Komandos Duda
Ewa 1958: przepraszam, że moderacja puszcza takie grubiańskie wpisy jak Romka, ale niech każdy widzi, jaki to typ dyskutanta. Z nimi nie ma dyskusji. Co do meritum dziękuję Nickom: kot Mordechaj, Ewa 1958, Kostek, mmm, Torlin, Radwan, Janusz, B88, Słupecki. Podzielam w znacznym stopniu te uwagi i uwagi Nicków Stach, reflex, mag, maciek.g, a także narciarza2 i staruszka w kwestii kościelnej. I proszę czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie zrobiłem z Dudy żołdaka Jaruzelskiego, to się wylęgło w wyobraźni niektórych tutejszych bojówkarzy. Zrobiłem z niego ofiarę jego własnej komandoskiej przeszłości, może i świetlanej, ale niebezpiecznej, kiedy stał się liderem Solidarności. Narciarz2 ? zgadzam się co do Mazowieckiego, ale nie co do styropianu. Generalnie odrzucają mnie takie wpisy i z powodów osobistych, i merytorycznych. Bo skoro styropian taki beznadziejny, to czemu PRL nie dał mu rady, a gen. Jaruzelski nie wykorzystał szansy, jaką miał po 13 grudnia? Od osławionej blokady sejmu przez Dudę upłynęło już kilka dni. Pojawiło się wiele głosów zbieżnych z moim. Demokratyczne państwo prawa nie powinno tolerować takich wybryków, kiedy jakaś grupa stawia się ponad państwem i uzurpuje sobie prawo do brania na zakładników premiera, posłów i ministrów. Dlatego nie przekonuje mnie pfg, kiedy pisze, że nic się nie stało pod sejmem, bo łaskawcy nie wezwali do obalenia rządu. Co do Niesiołowskiego, też się stanowiska klarują. Atakują go ci, którym nie przeszkadzało Spieprzaj dziadu! , a ja dalej bronię jako sprowokowanego. Żle zrobił, odzywając się do kamerzystki po chamsku, ale jej na szczęście nie uderzył. Moje64: żeby Pan wiedział, że zacne towarzystwo.