Bizancjum Komorowskiego
Przegrany PiS rzuca nowe hasło: prezydent Komorowski jest fetowany w bizantyjskim stylu. Chodzi o uroczystość wręczenia oficjalnego komunikatu Państwowej Komisji Wyborczej o wygranej kandydata PO. Działo się na Zamku Królewskim. Stylu bizantyjskiego tam się nie dopatrzyłem.
Cieszyłem się, patrząc, jak mój kandydat (w końcu jako jeden z pierwszych napisałem na tym blogu ,,Komorowski na prezydenta”, kiedy prawie wszyscy widzieli w tej roli Tuska) zostaje ogłoszony prezydentem elektem. To pierwszy raz od 1989 r. kiedy kandydat, na którego głosowałem w pierwszej turze, wygrał w drugiej. Jestem bardzo rad i trzymam kciuki za tę prezydenturę. Jeśli pójdzie dobrze, Komorowski może mieć wielkie szanse na powtórny wybór.
Obóz PiS jak zwykle nie widzi belki w swoim oku. Jeśli przez bizantyjskość rozumieć pewien styl polityczny polegający na utrzymywaniu dworu wokół lidera, to Platforma nie ma tu akurat niczego na sumieniu, bo Komorowski nie urzędował jeszcze nawet godziny w nowej roli. Dwór, zresztą bardzo sprawny i przyjazny obywatelom, zbudował raczej Aleksander Kwaśniewski, a już na pewno Lech Kaczyński, którego administracja rozrosła się do kilkuset osób.
Obaj poprzednicy prezydenta Komorowskiego urzędowali w Pałacu Namiestnikowskim. Tylko Wałęsa urzędował w Belwederze. Pałac Prezydencki jest chyba bardziej ,,bizantyjski” niż przedwojenna siedziba prezydentów RP. Komorowski sugeruje, że chętnie by urzędował właśnie w Belwederze. To bardzo dobry pomysł.
Powrót do Belwederu głowy państwa mógłby być początkiem czegoś, co uważam za główny cel prezydentury Bronisława Komorowskiego. Zacznijmy spuszczać powietrze z rozdętego prezydenckiego balonu. Niech prezydent będzie tym, czym jest według konstytucji. Inkarnacją majestatu Rzeczpospolitej, arbitrem, jednoczycielem. Ale nie nadaktywnym ober-premierem. Może też być, jeśli zdoła, ojcem narodu, choć ja za takim patriarchalnym stylem nie tęsknię.
Po 4 lipca prawie wszystko staje się w Polsce politycznie możliwe. Także reforma ustrojowa. Obóz rządzący nie powinien z tym czekać. W ramach tej reformy warto by wrócić do koncepcji urzędu prezydenckiego. I do sposobu wybierania prezydenta. Jestem za powrotem do tradycji II RP, to znaczy za wyborem prezydenta przez zgromadzenie narodowe. Byłoby to o wiele tańsze i nie wywoływało amoku w społeczeństwie. Polsce potrzebna jest samo ograniczająca się prezydentura.
Komentarze
Nie widzę w tej sytuacji możliwości przeprowadzenia ustrojowych reform. Nie sądzę by wybory były do tego wystarczającym impulsem.
Za to widzę możliwość dokonania drobnych, ale znaczących, symbolicznych zmian. Na przykład przeniesienia urzędu do Belwederu i zmniejszenie jego budżetu – też poprzez redukcję etatów. Zdecydowanie popieram, bo nie cierpię tego bizantyjskiego blichtru władzy właściwego prostakom. Polska zasługuje na kompetentne i skromne urzędy
Pozdrawiam
Nie zgadzam się z Panem Redaktorem. Pałac Namiestnikowski tradycyjnie już stanowi siedzibę prezydenta III RP i niech tak zostanie. Nie widzę powodu, żeby przenosić ją gdzie indziej. To tak jakby prezydent Obama zrezygnował z Białego Domu (gdzie tu sens). Jest jeszcze jeden wymiar tej sprawy – pozostawienie Pałacu bez prezydenta uczyniłoby z niego muzeum (mauzoleum) jedynego (mam nadzieje) prezydenta IV RP, a tego chyba raczej obaj nie chcemy.
W pełni zgadzam się z Panem. Nie raz, tutaj oraz u red. Passenta wyrażałem przekonanie, że prezydenturę trzeba zreformować, wprowadzić w Polsce system typu kanclerskiego, pozostawiając prezydentowi to, o czym Pan pisze, ale określone bardzo precyzyjnie. I rzeczywiście: symbolem zmiany mogłoby być przeniesienie siedziby do Belwederu, choć nie jest to sprawa aż tak istotna. Trzeba zacząć od konstytucji.
Żaden urząd nie będzie się samoograniczać. Ograniczenia muszą wynikać z porządku prawnego. W przypadku urzędu prezydenta – z konstytucji. Jeśli w swej obecnej wersji ustawa zasadnicza zostawiła bardzo szeroki margines do interpretacji, to znaczy, że należy zmienić stosowne zapisy, a nie liczyć na samoograniczenie się urzędu. Coś takiego chyba nie istnieje.
Co do bizantyjskosci… wyobrażam sobie tę samą uroczystość wręczania komunikatu dla Jarosława Kaczynskiego. Pewnie w Częstochowie.
Albo na Wawelu.
Na szczęście to tylko fikcja.
Pozdrawiam.
Pan Redaktor napisal:
Obóz PiS jak zwykle nie widzi belki w swoim oku.
Ja bym awansowal to stwierdzenie do rangi prawa natury, a przynajmniej prawa natury PiSu. On zarzucaja innym dokladnie to, co sami albo robili, albo robia. Powiedzmy, afery. Szukamy afer. A co z Telegrafem? Czy marnotrawstwo i niegospodarnosc. A pod czyim przewodem upadl Tygodnik Solidarnosc? Albo poszukiwanie przestepstw PRLu. A co ze smiercia Blidy? I tak dalej, i tak dalej.
Idac dalej, ja bym to awansowal do rangi prawa natury tworcy PiSu. On tyle rozumie, bo sam tak postepuje. Wiec uwaza, ze wszyscy wokol postepuja tak samo, jak on. I wlasnie za to ich sciga.
Moj znajomy psychiatra, z ktorym jezdze na narty, powiedzial mi, ze po krotkiej obserwacji tego osobnika w telewizji postawil diagnoze. Nie wytlumaczyl, jak to sie dokladnie nazywa. Mozemy sami sobie dospiewac jakis termin. Moze mania przesladowcza albo jakos podobnie. Moim zdaniem, Palikot strzela kulą w plot. Doszukuje sie czegos, co nie ma wielkiego znaczenia, podczas gdy fachowiec wychwytuje istotne objawy w wystąpieniach telewizyjnych.
Kiedy on odejdzie, to powinno sie poprawic. Na szczescie nie kazdy polityk PiSu ma az tak toksyczną osobowosc.
Prezydentowi -Elektowi Bronisławowi Komorowskiemu zycze Dobrze .
To Lech Walesa ,panie Adamie przeprowadził sie do Pałacu a Kwasniewscy i Kaczynscy tam pozostali . Takie drobne kłamstwo ,po co to panu ?!
Wybor Belwederu bylby małostkowym gestem ,chyba ze chodzi o pozostawienie Krzyza przed Palacem ,który mozna by nazwac pałacem Kaczynskich i JUZ!!!.
Coraz bardziej śmieszna zaczyna być Warszawa ,jesli takie gesty które wspiera Gospodarz Blogu maja czegokolwiek dowodzic.
Drobna sprawa, która pokazuje małostkowość i brak klasy byłego prezydenta: przez kilka lat nie wyraził zgody na odebranie przez pp. Marcinkiewicza, Zalewskiego i Gronkiewicz-Waltz przyznanych im orderów Legii Honorowej. Aby odznaczeni tym najwyższym we Francji orderem mogli go otrzymać potrzebna jest zgoda prezydenta Polski. Lech Kaczyński złośliwie zgody nie dawał przez lata. Bo mógł.
Podobnie postępował gdy chodziło o awanse w wojsku, mianowanie sędziów, ambasadorów, choć w tych przypadkach można z biedą tłumaczyć to polityką.
To jest ta wzniosła tradycja wspaniałej prezydentury, którą będzie kontynuował PiS i brat zmarłego.
Naprawdę, przed PO, Tuskiem i Komorowskim straszne wyzwanie. Mają całość władzy w Polsce, nawet Kaczyńscy będąc prezydentem i premierem tyle nie mieli. Jeżeli nie poprawią rządzenia, nie przeprowadzą reform, nie powstrzymają buty i właśnie bizantyjskiego stylu, to przegrają wybory.
PO powinno zauważyć jeszcze jeden „trynd”, szczególnie u młodzieży, indywidualizacja myślenia i zachowań. Młodzież odwraca się od Komorowskiego, zaczyna jej być bliżej do SLD – to, co ja ciągle powtarzam – wolność wyboru, nienarzucanie innym swojego poglądu na świat, pełna liberalizacja wszystkich spraw obyczajowych.
Też uważam, że bezpośrednie wybory prezydenckie są niepotrzebne i kosztowne i cieszę się z wygranej. Pozdrawiam Pana Adama Szostkiewicza i Czytelników!
Polityka jest grą zespołową…….
Liderów, gwiazdy, „wodzów” z patentem na nieomylność już u władzy mieliśmy…..
Marzę o tym, by rozwaga w słowach, skromność i umiar zagościły w polityce.
Komorowskiego na ziemię sprowadza Rodzina.
I oby tak było……
Adam Szostkiewicz
Ja wrzeszczałem w kilku miejscach „Tusku, nie kandyduj na prezydenta, trzymaj się prawdziwej władzy” nawet przed pierwszym bąknięciem Palikota na ten temat. Przyznaję, że Pana podobną opinię zauważyłem, zanim zaczęła ona funkcjonować oficjalnie.
Moja żona zaczęła mi towarzyszyć na spacerach w Al. Ujazdowskich aby upewnić się, czy nie spiskuję z Tuskiem. A wie Moje Szczęście jakie obrzydzenie zawsze czułem i obecnie czuję do wszelakiej partyjności.
O skromny model prezydentury i w ogóle służby państwowej w stylu skandynawskim, proszę w swoich komentarzach od dawna. Dziękuję za podobieństwo poglądów i ich wyrażanie w prestiżowym, opiniotwórczym miejscu. Nawet jeśli Komorowski zostanie na Powiślu a biuro będzie miał w Belwederze, to wypijemy p. Adamie kielich dobrego wina.
Serdecznie pozdrawiam
Kapituła konkursu poszukuje pozostałych pierwszych którzy jako jedni z pierwszych napisali na tym blogu,,Komorowski na prezydenta? w celu ustalenia pierwszeństwa.
Uważam, że skoro pałąc prezydencki został wyremontowany i przystosowany dla głowy państwa, to nie ma sensu wracać do małego, ciasnego Belwederu. Po co nowe koszty? A co będzie w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu?
Możę prezydent Komorowski wolałby mieszkać w zwykłym domu, ale Polska to nie Szwecja i skoro decydował się na to stanowisko, to mieszkanie w pałacu nalezy do jego uroków.
a jezeli sie okaze dobrym prezydentem i nie bedzie lepszego kandydata, to powinien nim zostac tak jak Kwasniewski na dwie kadencje, bedzie spokoj i Polska znowuz bedzie lepiej postrzegana za granica, to jej na pewno przysporzy tylko korzysci, opluwanie wlasnych bohaterow narodowych, jak Walesa, a nawet kompromitacja Solidarnosci jako ruchu, jest to zupelnie niezrozumiale i wysoce szkodlwe przeciez to sa hasla ktore obiegly caly swiat, popularnoscia nie ustepuja Janowi Pawlowi, a jednak PIS postanowil nawet te symbole zniszczyc, byle zagarnac wladze
Wygląda ze red. Szostkiewicz jest mniej „reformowalny” niż Kaczor.
Ciągle tylko „jak PO ukraść krowa to dobrze”. PiS jest opozycja i robi to co powinien. A hr. Komorowski chyba ze strachu chlapie, ze on już woli na Powiślu z rodzina mieszkać. Szkoda nawet tej głupoty hrabiego komentować.
Sz.P. redaktor „zapomniał”, ze to PO używało prowokacji, które na szczęście nie skończyły się bójkami czy rozruchami ulicznymi. Lublin (Palikot), Wrocław. To PO używała języka „miłości” w czasie wyborów, a media usłużnie pomagały.
Dla zadłużonej Polski urząd Prezydenta, Senat, duży Sejm, Samorządy, IPN, RPO, PiP, 10 tys pracowników spec służb itp. są zbyt kosztowne.
„Tylko Wałęsa urzędował w Belwederze.”
Przypominam, że to właśnie za kadencji Wałęsy rezydencja prezydenta została przeniesiona do Pałacu Namiestnikowskiego
I ja już myślałam o Belwederze. Wszystko mi się w tym pomyśle podoba, ale też jednego się obawiam, mianowicie, że Pałac Namiestnikowski zamieni się na sanktuarium „poległych męczeńską śmiercią Lecha i Marii Kaczyńskich”.
No, a przede wszystkim córka pary przydenckiej, Marta, musi opóścić mieszkanie rodziców w pałacu. O to należy zadbać, bo inaczej na Krakowskim przedmieściu powstałby rzeczywiście drugi ośrodek władzy – na wygnaniu.
Na Płac Namiestnikowski musi się znaleźć jakieś dobre zastosowanie. Jakie są tu możliwości?
Przepraszam za błąd ortograficzny 🙁
PiS-owcy zarzucają (komu ?), że uchwałę PKW potwierdzajacą wybór B. Komorowskiego wręczono mu na Zamku i traktują to jako przykład bizantynizmu ?
Ależ to jest oczywista oczywistość. Ich zdaniem bowiem tego rodzaju akty i uroczystosci powinny odbywać się w „pakamerach”. Precedens przecież stworzył zmarły Przeydent, który – jeśli pamieć mnie nie myli – akty nominacyjne ministrom rządu D. Tuska wręczał w…. przedpokoju, czy podobnym pomieszczeniu.
To jest tak piękne, że pozwoliłem sobie przekleić…….
Znalezione w Internecie: Linia dejarkacyjna
2010-07-06 19:11
Gdy wycieczka, jadąc autobusem,
na postoju w las zasuwa kłusem,
by w jedną stronę mogły pójść One,
powinni Oni iść w drugą stronę.
Zróbmy więc podział, mocą ustawy:
lewa dla Lewych, prawa dla Prawych!
Według stron świata – tak jak w atlasie –
ziemie na wschodzie Prawym odda się,
bo podział przecież uwzględnić musi,
że stamtąd bliżej do Białorusi,
Niech w Białowieży, u Pana Włodka,
nasz Jarek z Olkiem z Mińska się spotka:
Rzeczpospolitą Dwojga Narodów
niech proklamują. Oni z zachodu,
Litwa z północy Kreml wezmą w kleszcze.
Z południa Gruzja włączy się jeszcze.
Wraz z Łukaszenko i Saakaszwili
wyrwie Kaczyński po krótkiej chwili
z łap zakrwawionych wrażych Moskali
to, czego sami nam nie oddali.
***
Lewi zaś – zgnili, bezideowi –
niech biją czołem ku Zachodowi.
Za parę euro ziemię po ojcach
Tusk zdrajca odda w ręce folksdojcza.
Ze spadkobiercą pruskiej Hakaty
będzie się bratać, przechodzić na ?ty?.
Ujrzą współcześni szkołę we Wrześni
z chłopem Drzymałą, choć im się nie śni,
jaki im Merkel (Adolfa córka)
z tą drugą – Steinbach – zrobią Kulturkampf.
Stolicę będą mieli, jak chcieli,
w Strasburgu albo inszej Brukseli.
Gubernatora w Posen osadzą.
I niech się płaszczą przed obcą władzą.
I niech się wiją pod szwabskim knutem
wstrętne Lewaki, z sumień wyzute.
Wnet każdy Lewak w dupsko dostanie
za to, że Prawo było mu tanie,
a Sprawiedliwość z Solidarnością
były mu mrzonką oraz marnością.
Za to, że kpili z nas patriotów,
że każdy sprzedać Ojczyznę gotów,
że Prezesowi zaszczuli brata,
głos chcieli oddać na renegata,
i że tam stali, gdzie ZOMO stało,
niech teraz oni dostaną pałą.
***
Wszystkim gwarancję dajmy ustawą,
że mogą wybrać ? w lewą czy w prawą.
By móc przemyśleć, co kogo kusi,
vacatio legis jakieś być musi.
Lecz – gdy upłynie czas na namysły –
niech nikt już nie śmie przekraczać Wisły.
Wynalazł: AJW
Tagi:
satyra | wiersz | Internet
Cholera wie – moze to nie utopia. Mam jednak jedno małe zastrzeżenie Panie Adamie Sz. Co należałoby przedsięwziąć, by z Pałacu z żyrandolami nie powstało muzeum beatyfikowanej pary prezydenckiej? – bo po ogłoszeniu przez Jarosława Kaczyńskiego ich ‚męczeńskiej Smierci” (przy tym nawet głos mu nie zadrżał) na konferencji po ogłoszeniu Jego przegranej to właśnie przewiduję ! Zapomniał tylko dodac, ze na własne żadanie. Pospieszalski, także zapowiada „aktywność” na tym polu, a to już jest poważnym zagrożeniem. Proces beatyfikacyjny jest długi, a przez ten czas Pałac stałby pusty. Niech lepiej Prezydent Komorowski w nim zamieszka i zrobi porządek w obejściu – trzeba koniecznie posprzątać po żałobie !!! Pozdrawiam Czesław R.
Widać PiS nie wyobraża sobie prezydenta bez wielkiego dworu.
Gorzej, że ich zmarły Prezydent i po części nasz, potrafił zabrać ten cały dwór z przyległościami ,jako polityczną asystę, do jednego samolotu i wysłać go na zatracenie.
Szanowny Panie Redaktorze,
sposród Pana pomysłów uwagę moja zwrocil pomysl wybierania prezydenta przez Zgronmadzenie Narodowe. Jest to moim zdaniem, we wspolczesnych warunkach w Polsce, pomysl chybiony, naruszajacy dlugoletnia tradycje wyboru prezydenta w wyborach powszechnych. Nie sa one zadnym amokiem, jak Pan pisze. Stanowia dobra okazje do zbadania (wysondowania) opinii spoleczenstwa na temat najwazniejszych ugurpowan politycznych, ktore naturalnym biegiem sprawy, lansuja swoich kandydatow. Otoz ta opinia spoleczenstwa jest takze wskazowka dla rzadzacych.
Wybor prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe bedzie jedynie odwierciedleniem zapatrywan większości parlamentarnej, a w przypadku kiedy jakies ugrupowanie ma absolutna wiekszosc, jak np. obecnie na Wegrzech, wybor prezydenta jest w istocie biorac wynikiem wskazania osoby przez przywodce ugrupowania, ktore jest u wladzy.
Koszty wyborow powszechnych sa wprawdzie wyzsze, ale czy nie jest to cena, ktora warto zaplacic za jasne okreslenie poparcia spolecznego dla poszczegolnych ugrupowan politycznych?
I jeszcze jedno: warto pamietac, ze wybor, ktory padnie na osobe wskazana przez opozycje moze sie jednak okazac przydatny w praktyce ustawodawczej, mimo wszystko, ze wzgledu na jego ‚kontrolne’ a nie ‚ulegle’ podejscie do przekazywanych mu do podpisu ustaw.
Łączę wyrazy szacunku
woron
http://www.woron.org
Therese Kosowski
I niech Pałac Namiestnikowski pozostanie sanktuarium prawicowych fanatyków. Niech krzyż, znicze i reszta scenografii będą ostrzeżeniem dla tych, którym potrzeba bezpieczeństwa mąci realne widzenie sytuacji Polski. To samouspokojenie powyborcze zaczynam wyczuwać już w komentarzach. A przecież nie ma do tego podstaw.
Pozdrawiam
Belweder znajduje się w bliskim sąsiedztwie rosyjskiej ambasady tj. w zasięgu podsłuchu bezprzewodowego. Prezydent nie powinien tam urzędować ze względów kontrwywiadowczych.
Witam wszystkich – czytałam wieczorem ksiąźkę historyczną i znalazłam w niej taką oto ciekawą opinię świadka ówczesnych wydarzeń ?Przeszłość konspiracyjna tej grupy wytwarzała w niej pogardę dla społeczeństwa, przecenianie swych zasług, smouwielbienie. W ten sposób wytworzyło się w umyśle jej członków przekonanie, że są oni elitą zasłuzonych, która jedynie może Polską rządzić. Nie było przy tym pojęte to bezinteresownie, lecz rządy uiważano jako nagrodę za mniemane zasługi. Mówiąc obrazowo, uważano Polskę za własny folwark. Kariera wielu dygnitarzy zawróciła im w głowie. Rekrutowali się oni z biednej inteligencji, która nie widziała przedtem pieniedzy, toteż dorwawszy się do władzy i kas państwowych, sowicie się wynagradzali. Z tym łączyła się głęboka pogarda dla prawa, doprowadzająca do stosowania go w taki sposób, jaki odpowiadał interesom grupy rządzącej?. Zagadka dla Państwa kiedy to zostało napisane i kogo dotyczy? Pozdrawiam
a propos Bizancjum – przypomnienie, jak wyglądało zaprzysiężenie L.Kaczyńskiego w 2005 r. :
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,3054112.html
W okresie kryzysu oraz deficytu finansów publicznych PO (była wtedy w opozycji) powinna wrócić do zapomnianej idei 4 x TAK :
1. Likwidacja immunitetów poselskich
2. Likwidacja senatu i zmniejszenie liczby posłów
3. Okręgi jednomandatowe ( odpartyjnienie wyborów)
4. Odstąpienie od finansowania partii politycznych z budżetu
Dodałbym jeszcze wybór prezydenta przez parlament/ zgromadzenie narodowe. Tylko nie wiem czy PO jest aż tak ideowa. To zadania iście heroiczne. Ale sami je sformułowali i zebrali podpisy ponad 1 miliona obywateli , Warto wrócić do tej wspaniałej idei, teraz kiedy prezydent zapowiada współpracę …
Oczywiście Belweder, nie Pałac Namiestnikowski – tańszy i mniej bizantyjski . Z przed pałacu (większego) trzeba tylko usunąć niepotrzebny już krzyż i znaleźć mu (Pałacowi i krzyżowi) jakieś sensowne przeznaczenie.
Powtarzam panie @Kartka z podróży (2010.07.07 godz.10.20) – trzeba posprzątać po żałobie (dodam – przeciągajacej się ponad miarę – wiadomo w czyim interesie) w tym obejściu, co oznacza, że również na u l i c y !!! Mam nadzieję, że to był tylko zart i ironia pod adresem pani Teresy St.
do Szczepan
Szanowny Panie, jakoś każdy Pana komentarz budzi moje zastrzeżenia. Powiadam każdy!
I to jest dziwne – zajrzałem zatem na „woron” i już rozumiem.
Pisze Pan starannie, nikogo nie obraża, uzasadnia Pan swoje racje i to jest właśnie piękne na blogach Polityki.
Serdecznie pozdrawiam
PS
Z tradycją z trudem dają sobie radę bogaci Brytyjczycy, więc przyjmijmy, że na kultywowanie nieproduktywnych tradycji trzeba mieć pieniądze.
Z przykrością pragnę zauważyć, że przeniesienie siedziby prezydenta do Belwederu zostanie z pewnością okrzyknięte przez opozycję i znaczną część mediów (niestety), jako przejaw uległości i dyspozycyjności wobec premiera – wszak jego kancelaria jest na przeciwko… Warto i to wziąć pod uwagę i raczej podjąć wysiłek przywrócenia Pałacowi Namiestnikowskiemu rangi takiej, jaką pełnił za prezydentury A. Kwaśniewskiego. Próbujmy jednak normalnieć!
Z wyrazami szacunku
tomasz
do narciarz2 (2010-07-07, 04:09
Szanowny narciażu2, ICH się z jakichś względów wszyscy boją! Nawet moja żona prosi mnie o większą łagodność dla PIS, „bo przyjdą i cię pobiją” mówi. Pamięta pobicie Kisiela (sąsiad) przez nieznanych sprawców. Odpowiadam: zachowaj proporcje, Kochanie.
Wyliczasz niektóre afery PC/PIS to przypomnij sobie jak po uzyskaniu 1,5 mln głosów od Samoobrony, te wstrętne typy fałszowały księgi wieczyste aby Leppera posadzić.
Ja mam uczulenie na Samoobronę, żona ciągle mówi „idź do Zbawiciela i zmów paciorek za Jarka, że wyeliminował z polityki Samoobronę” ale są obiektywne, oparte na dekalogu, zasady.
To był zabieg obrzydliwy, przyglądajmy się nadchodzącemu procesowi.
Ja, choć wykształcony technicznie, często oceniam zachowania polityków i dziennikarzy od strony psychologicznej, wchodzę w nich, w ich stan kredytów, ilość dzieci, jakość ich kobiet.
Kiedy oni podjęli decyzje po której stanąć stronie płacącej.
To ciekawy temat narciarzu2…
narciarzu2, walnąłem byka, edytor nie poprawił, coś okropnego, przepraszam.
Absolutna zgoda co do koniecznosci zerwania z wyborem prezydenta w powszechnym glosowaniu! Czas skonczyc z tymi igrzyskami dla ludu.
To jeszcze IV lub już V Rzeczpospolita?
http://biznes.onet.pl/dramatyczna-eksmisja-wezwano-antyterrorystow,18858,3318465,1,fotoreportaze-detal-galeria#id7148387
@Kartko, pomysł prawie tak samo dobry jak Muzeum Powstania Warszawskiego, które niczego nie uczy, wręcz przeciwnie, robi odwiedzającym wodę z mózgu. Nie muszę dodawać, że utrzymywalibyśmy to wszystko z naszych, podatników pieniędzy.
Nie panie Czesławie. Uważam, że powinien krzyż zostać. Pis tu jest, nie zniknie gdy zamiecie się pod dywan jego ślady. To nie pana żałoba, nie moja żałoba – to ich żałoba. Chcą eksponować żałobę – niech to robią.
Większość z nas chciałaby wymazać z pamięci IV RP, ostatnie miesiące podobnie jak inne wstydliwe okresy z naszej historii. Ale nie powinniśmy cieszyć się komfortem niepamięci. Rozsądniej jest codziennie przypominać sobie, że oni są między nami.
Pozdrawiam
Ciekawe, jakich „reform ustrojowych” chciałaby się doczekać wyraźnie rozczarowana „kartka z podróży” (7.06,23:18)? I w jakiej sytuacji, skoro nie w „tej”? Wprowadzenia monarchii czy demokracji socjalistycznej? Takie reformy niestety nie wchodzą w rachubę:-(. Istotne korekty – tak. Np. likwidacja szkodliwej dwuwładzy w kierunku silnego ustroju kanclerskiego, co ułatwi funkcjonowanie sprawnego państwa. I ten kierunek wskazują zapowiedziane przenosiny do Belwederu. Dalej: istotne zmniejszenie aparatu i budżetu Kancelarii, skromność i ograniczenie stylu bizantyjskiego, wprowadzonego przez Wałęsę i kontynuowane przez Kwaśniewskiego i Kaczyńskiego. Tu przypomnę, że Kaczyński napomykał, że nie będzie mieszkał w Pałacu, potem, że zajmie tylko część „prywatnych”, bo „po co mu tyle”, ale się szybciutko i po cichu wycofał. Dodałbym jeszcze wyprzedaż rezydencji terenowych poza jedną – prezydentowi USA wystarczy Camp David. Gdyby tak jeszcze inicjatywa ustawodawcza w kierunku ograniczenia veta prezydenckiego…Takie działania, zbliżające nasz styl rządzenia do szwedzkiego zyskałyby aplauz i byłyby dla Komorowskiego sporym zadatkiem na drugą kadencję. Styl określa w dużym stopniu treść rządzenia. W Pałacu urzęduje i mieszka prezydent potężnej, mocarstwowej Polski, która nie rozmawia z nikim „na kolanach”, a w Belwederze – prezydent państwa, które, spokojnie starając się o swoje rozumie i ceni wartość rozsądku i kompromisu. Gdyby Komorowski poszedł w tym kierunku (a są na to szanse i zadatki), to nie byłyby „drobne korekty”.
Moim zdaniem nie może być dywagacji gdzie też ma urzędować Prezydent Polski. Jest Pałac Namiestnikowski i tam jest miejsce nowego Prezydenta i każdego następnego. Belweder to była historia i nie ma co do tego wracać.
Porządki przed Pałacem to rola Państwa i Miasta, nie może być tam żadnych kapliczek ku czci, bo niby czyjej? Kogoś kto tam okresowo przebywał? Skoro harcerze go sobie wybudowali i wymarzyli to niech go wezmą do kościoła czy przeniosą w jego okolice. Tam urzęduje Prezydent.
Te śmierci w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem były tragiczne, tak jak tragiczna jest śmierć każdego innego zmarłego w ten sposób, kierowcy samochodu,pasażerów innego samolotu autobusu, topielca itd.
To nie jest żaden heroizm, mimo wmawiania tego przez wielu koscielnych dygnitarzy i ich politycznych odpowiedników, oni zgineli tragicznie tyle i aż tyle, ale to nie było bohaterstwo czy męczeństwo i nie będzie mimo cynicznego fałszowania historii.
Pomordowani leżą w Katyniu,Charkowie i Bóg wie gdzie jeszcze i oni oddali życie za Polskę.
Zacznijmy coś realnego i rzeczywistego budować dla nas, naszych bliskich i potomnych. Polityka klęsk i żerowania na współczuciu miała sie w tej kampanii dobrze. Gdy rozum śpi, to współczucie zastępuje rozwagę.
JERZY
Obawiam się, że do koalicji konstytucyjnej PO-SLD na razie nieco zabraknie, nawet jak PO ma większość 231. To jest wariant możliwy, ale w okolicach 2020. (vide moja prognoza wyborcza do roku 2043, zastanawiam się co dalej).
miq,
Przekazanie przez PKW wyników głosowania to jest nie to samo, do czego odwołujesz podanym linkiem. Komorowski jeszcze nie został zaprzysieżony. Nie trzeba mieszać rangi wydarzeń. Zaprzysiężenie prezydenta zawsze jest uroczyste i nie myślę, żeby ceremonia Komorowskiego odbiegała od ustalonego protokołu oraz ceremonialu.
Pozdrawiam.
Szczepan pisze:
pomysl chybiony, naruszajacy dlugoletnia tradycje wyboru prezydenta w wyborach powszechnych.
W Polsce nie ma takiej tradycji, a jeśli już, to nie są ona „długoletnie”. Przedwojenne konstytucje zakładały wybór prezydenta przez ZN. Po wojnie… jedynym prezydentem był Bierut i trudno to nazwać to prezydenturą z wyboru, i to powszechnego. III RP wprowadziła novum w postaci wyboru powszechnego, ale okres, jaki dzieli teraźniejszość od wprowadzenia tej opcji trudno nazwać „długoletnim”.
Oczywiście można dyskutować zalety czy wady każdego z rozwiązań, ale przytaczanie argumentu, że wybór powszechny jest to rodzaj sondażu pozwalającego zbadać stan nastrojów nie ma większej wartości. Istnieją inne sposoby sondowania nastrojów, tańsze jeśli chodzi o pieniądze oraz o wydatek energii społecznej, jaki poświęca się na wybory powszechne prezydenta.
Wystarczy zredukować prezydenturę do roli gwaranta ciągłości państwa plus funkcje reprezentacyjne oraz protokolarne, jak w innych krajach typu kanclerskiego, i wtedy urząd głowy państwa przestanie mieć tak wielką wagę polityczna, co może ułatwić osiągnięcie kompromisu przez organ wybierający, tenże pochodzący z wyboru. Kandydatami na prezydenta mogą wtedy być nie politycy z aparatu danej partii, ale osoby niemal apolityczne, i przez to powszechniej szanowane – ergo: niekontrowersyjne (powiedzmy, że bezbarwne, co niektórym bardzo nie odpowiada, ale trudno).
Pozdrawiam.
do tomasz (2010-07-07, 12:17)
tomaszu, co Pana obchodzi głos opozycji w sprawie siedziby prezydenta i jego zależności od premiera. Ważny jest wyborca, a on wybrał rządy Tuska, dał mu papier na 500 dni, z możliwością przedłużenia do 5 lat. Błagam, nie bójmy się PIS!
To uważanie na opozycję miało sens podczas negocjacji z SLD w sprawie ustawy medialnej, wtedy, kiedy przyszedł Tusk i powiedział w ostatniej chwili „get lost guys!”.
Mogło to Tuska dużo kosztować, zgodzi się Pan.
A media będą bruździć, jak zwykle. Ostatnio najważniejsza wiadomość, to rozmowa o 50 metrach z wieżą.
do zyks (2010-07-07, 14:15)
Problem w tym, że reformy z efektem za 15 lat są mniej ważne w latach rosnącego długu publicznego. Zatem Tusk ma pewnie dylemat jaką reformę wprowadzić, jak ja zareklamować, jak jej niezbędność uzasadnić, aby wygrać wybory 2011. Te w tym roku, samorządowe, ma Tusk z głowy na zasadzie poślizgu z wyborów prezydenckich.
Pozdrawiam Panów serdecznie
zyks,
Wyraźnie potrzebujesz przewodnika po blogu Redaktora Szostkiewicza.
Próbujesz rozpoznać sytuację bojem a ze stratami się nie liczysz.
To sowiecka strategia.
Kartka jest naszym blogowym malkontentem.
Na każdy ustrój będzie narzekał.
Taki ma styl.
Racjonalizm go do liberalizmu zbliża a wygoda i lenistwo do socjalistów ciągnie.
Rozdarta słowiańska dusza.
@Zetus 11:15 Popieram w pełni choć nie widzę w Polsce męża stanu potrafiącego przezwyciężyć strach przed pretorianami,bo że zadusiliby go nazajutrz po ogłoszeniu takiego planu poduszkami,to nie wątpię…niestety!
@Gospodarzu – przenosiny (powrót) siedziby prezydenta do Belwederu to dobry pomysł, ale co zrobić z Pałacem Namiestnikowskim, skoro on już i tak [i]jest[/i]?
Co zaś się tyczy przyszłej polityki, Platforma musi uciec do przodu. Jasne, to łączy się z możliwością utraty władzy po wyborach parlamentarnych, ale jeśli teraz Tusk będzie kluczył, zwlekał, unikał, pozorował, Platforma władzę i tak straci. W związku z czym reformując niewiele ryzykuje 🙂
@kapituła – łaskawej uwadze polecam http://pfg.blox.pl/2009/06/Buzek-na-prezydenta.html
@Kartka z podróży – mam nadzieję, że Szanowny Gospodarz blogu to co napiszę pozostawi do Twojej wiadomości, otóż szanowna kartko – każde miasto powiatowe – bez względu na to czy leżało na drodze Armii Czerwonej, czy też nie (tej naszej ukochanej wyzwolicielki !) musiało postawić w bardzo eksponowanym miejscu pomnik wdzięczności.
Potem je burzono ze wstrętem, a w to miejsce, gdzie się tylko da i nie zawsze ze wzniosłych powodów wyrastają krzyże (które po uroczystości z reguły tam pozostają i nijak nie można ich usunać bo to grzech okropny). Czy dostrzegasz w tym, szanowna kartko jakąś różnicę, bo ja tak. Jeżeli w pierwszym przypadku chodziło o „wdzięczność” (co prawda cholera wie za co) dla Armii Czerwonej , to w drugim przypadku za co ja mam być wdzięczny PIS-owi. Znajdż mi chociaż jeden powód !!!
Monteskiuszu
Ja nie sugeruję, by adaptować Pałac Namiestnikowski na muzeum wybranych „bohatersko poległych w lesie smoleńskim”. Piszę tylko by zostawić krzyż, znicze i żałobników – niech trwają w żałobie latami tym bardziej, że to oni ponoszą koszty swej żałoby.
Pozdrawiam
Trudno powiedzieć na ile zimowe propozycje Tuska dotyczące zmiany konstytucji, nowego umocowania jak i sposobu wyboru prezydenta były podyktowane chęcią uniknięcia wojny i próbą(nie wprost wprawdzie)w miarę honorowego wyjścia dla Lech Kaczyńskiego a na ile przekonaniem do konieczności takiej reformy,ale napewno warto do nich wrócić teraz z całą mocą.To chyba zresztą jedyna w miarę bezpieczna reforma jaką PO może przeprowadzić do czasu nowego rozdania parlamentarnego.Ograniczenie liczby członków parlamentu też raczej powinno spotkać się z szerokim uznaniem ogółu społeczeństwa i oporem ze strony pozostałych partii choć to akurat rozwiązanie wydaje się być bardziej efektowne niż efektywne.Forsowanie zniesienia immunitetu to zabieg dość ryzykowny,nie trudno bowiem wyobrazić sobie co stało by się z vice premierem od gruntowej gdyby nie immunitet.To,że był to Andrzej Leper nie ma tu żadnego znaczenia bo mógł być to każdy.Powszechna i ze wszech miar uzasadniona tęsknota blogowiczów za ofensywą reform może nie być już tak silna u ogółu elektoratu platformy.Trudno też przewidzieć jak brzydko chwyci się wyraźnie tonący koalicjant i paradoksalnie to on może stać się teraz usprawiedliwieniem?przeszkodą?Wyglada niestety na to,że jedyną siłą zwycięskiej obecnie platformy jest brak jakiej kolwiek rozsądnej alternatywy tylko czy wszystkim wystarczy wyruzomiałości?
Zyks
Reformą ustrojową jest właśnie wprowadzenie jak piszesz „ustroju kanclerskiego”. O takich reformach właśnie myślałem i ja pisząc komentarz. Tyle, że taka reforma wymaga zmiany konstytucji a do tego potrzebna jest wyraźne poparcie społeczne dla zmiany a głównie większość parlamentarna. Na razie o obu przesłankach zmiany ustrojowej można zapomnieć. Prezydent Komorowski ledwie przeczołgał się przez wybory. Pięć procent wygranej w tej wymuszonej elekcji nie daje politycznego mandatu do jakichkolwiek zmian. Tyle może co napisałem – przenieść się do Belwederu i żyć skromnie.
I jeszcze uwaga o systemie kanclerskim. Na karku mamy pisowską opozycję, która śmiało może wygrać wybory. Więc snując marzenia o przyszłym ustroju kanclerskim warto pomyśleć, że może w przyszlości być nim Kaczyński. Ja z dwojga złego wolę paraliż dwuwladzy niż jednowładztwo jakiegoś duce. Konstytucja nieźle sprawdziła się w ciężkich czasach nie ma przesłanek by ją zmieniac – to co było może wrócić przecież.
Tyle moich malkontenckich uwag
Pozdrawiam
ja byłem pierwszy Panie stasieku.
niech pan nie wyważa otwartych drżwi.
Poszukaj sobie w internecie i nie przywłaszczaj zasług, ktłóre Ci się nie należą
Pierwszy napisałem że Tusk powinien zrezygnować z prezydenturya nie Pan
Czesław
A czy pisałem o wdzięczności? Pisałem o przestrodze na przyszłość. Ten krzyż jest złowrogim przypomnieniem, że jest pis. I tak powinno zostać – nie można o pis-ie zapmnieć. Nie można dać się uspić. Ci żałobnicy mają nam przypominać, że pis jest i może wrócić, że nam wszędzie te krzyże postawią i zrobią z kraju jeden wielki znicz.
Pozdrawiam
Parker
Zgadzam co do mojego malkontenctwa, lenistwa, racjonalizmu i wewnętrznego rozdarcia. Ale nie mogę się z Toba zgodzić, że mam sklonności do socjalizmu. Palce mi opuchły od walenia w klawiaturę gdy tematem była krytyka PRL-u. Nie cierpię socjalizmu – dowody są w archiwum blogu. Czym innym jest socjalizm a czym innym lewicowe partie wpięte w europejskie systemy demokratyczne. Czym innym jest polityczna korekta na lewo a czym innym burzenie ustroju i budowa czerwonych dyktatur. Ktoś musi się w końcu upomniec o laickie panstwo. Kto to zrobi jeśli nie nowoczesna, europejska lewica?
Pozdrawiam
Kartka z podróży,
Myślę, że jedynowładztwo Polsce nie grozi, natomiast paraliż władzy wykonawczej jest ze wszech miar szkodliwy i bardziej realny niż jedynowladztwo. Oczywiście, że w przyszłości kanclerzem może być Kaczynski. Lub Korwin-Mikke, dajmy na to. Albo Lepper i Giertych na spółkę z Korwinem. Jednak nawet w i tym układzie jedynowładztwo nam nie grozi z tej prostej przyczyny, że do jedynowładztwa, nawet w systemie kanclerskim, potrzebny jest albo zamach stanu, albo osiągnięcie takiej większości w obydwu izbach, żeby można było dokonać odpowiednich zmian w konstytucji. A, no i przydałoby się przemeblować gruntownie władzę sądowniczą z TK na czele. Teoretycznie wszystko jest możliwe, ale w praktyce nie będzie to takie latwe. W każdym razie nie na tyle łatwe, żeby przedkładać paraliż władzy wykonawczej nad hipotetyczne zagrożenia duce.
Pozdrawiam.
Kartka 13.44
Nie chcę pisać do czego można porównać krzyż postawiony przed Pałacem Namiestnikowskim, bo to byłoby bardzo niepoprawne politycznie, ale nie masz racji.
Mnie PIS, Lech K. i IV RP kojarzy sie z narodowym socjalizmem, czyli systemem który powszechnie uznano za zbrodniczy i słusznie, a więc należy zatrzeć po nim wszystkie ślady, na ogólnopolskim deptaku. Nie mam ochoty omijać Krakowskiego Przedmieśca, a tak się składa że właśnie tamtedy codziennie chodzę do pracy.
Natomiast pomysł przeniesienia biura prezydenta do Belwederu jest taki sobie. Zgodziłbym sie pod warunkiem redukcji personelu o 80%. Ale jeżeli personel pozostanie na Krakowskim, albo wynajmie inne pomieszczenia,
a Komorowski jadąc rano do pracy bedzie tworzył korki od Powiśla do Placu Unii Lubelskiej, to powstaje pytanie KOMU TO BEDZIE POTRZEBNE ?
pfg,
Buzek się nie liczy.
O Komorowskiego pytamy?
Jak na razie to tylko stasieku wrzeszczał zanim Palikot bąknął.
Cyt:”Ja wrzeszczałem w kilku miejscach ?Tusku, nie kandyduj na prezydenta, trzymaj się prawdziwej władzy? nawet przed pierwszym bąknięciem Palikota”
Ale kto bąknął pierwszy?
De Panne, Belgia – lezac na plazy wieczorowa pora, zagladam tu i ówdzie.
Uff. no coz, najlepiej, to gdybysmy byli spowrotem w radosnych latach PRL-u i rzadzila nami jedynie sluszna ekipa.
Z tych pana dywagacji ta tesknota az swieci prosto w oczy. No zal jednak, prawda. Chociaz szanse sa. Tylko teraz jeszcze system kanclerski, niusia prezydent na X lat, sorry 10, no i mamy radosc wielka i szczescie pelne.
Stetryczałe dziadki nie potrafia juz nic innego. Te dziadki to nie tylko wiekiem, ale mlode ludzie tez, tylko mysleniem takowym.
A tutaj sie sie dzieje i bedzie dzialo. Cyber pokolenie nieskazone PRL-em ma 21 lat, ale starsi z nich sa rownie mlodzi, bo w tym cyber pokoleniu nie liczy sie wiek, ale mlodosc myslenia. I zadzialamy.
Ten rok juz moze byc przelomowy. Ksiazki, a niedlugo klasyczne gazety beda w antykwariatach za niewiele chwil. Wyborcze, Polityki czy inne Wprosty nie mowiac o TV-wizjach beda dla entuzjastow w skansenach. Cyber pokolenie rozkwitnie w sieci i zorganizuje co trzeba.
Ci co sie nie zalapia, a obecni humanisci w rzadzie i prezydencji na dzien dobry, poleca z hukiem. I tyle.
—
http://cbrengland.wordpress.com/2010/07/07/cyber-donaldinho/
Myślę, że polska demokracja nie dojrzała do systemu kanclerskiego-istnieje jeszcze jednak możliwość, żeby kanclerzem został jakiś hipnotyzer. Ale pozytywne wnioski co do naszej demokracji też posiadam – chociażby takie, że Komorowski nie pociągnął za sobą mas a odwrotnie – zdeterminowane i świadome tego, co się szykuje, społeczeństwo, przepchnęło go przez tą beznadziejną kampanię i wsadziło na prezydencki fotel.
Jestem przeciwna zmianie miejsca zamieszkania przez prezydenta ze względu na osobisty foch, ale w tym przypadku skłaniam się w stronę Belwederu. Wyznaczanie nowych standardów – po pierwsze, ale po drugie – właśnie taka decyzja pokrzyżowałaby plany tym, którzy ustawili krzyż pod Pałacem Prezydenckim. To prowokacja i cyniczna gierka ludzi, którzy walczą z krzyżem w zaciśniętej pięści. O to chyba teraz chodzi, żeby wzbudzić w społeczeństwie przekonanie, że prezydent nie- Kaczyński to intruz, który zawłaszcza święte miejsce. Jeśli Komorowski zamieszka w Belwederze ostentacyjne składanie kwiatów nie będzie już kręciło składających. To zresztą ta sama sytuacja co z kwiatami na krzesłach w sejmie.
W kwestii standardów: Czy ktoś pamięta posłów Samoobrony, którzy, po wyborach, szli ławą schodami sejmowymi: wszyscy w ciemnych garniturach lub garsonkach i w biało – czerwonych krawatach? Czy coś takiego jeszcze nam się zdarzy?
W kwestii Bizancjum: nie ma takiej budowli w Polsce, która przebije w tym względzie Bazylikę w Licheniu, ale od kiedy powstała Polacy jeżdżą tam mniej chętnie. To jest budujące.
Ojcem narodu? Proszę nie żartować Komorowski może być ojcem swoich dzieci. Teraz czekamy na reformy i tuskowe cuda. Tusk i PO już nie ma na kogo zgonić swojej nieudolności.
Wracajac do mojej analizy psychiki pana J.K. Cale jego program polityczny mozna w zasadzie sprowadzic do dwu slow: „oni knują”. Reszta jest tylko rozwinieciem. Gdyby do tego sie tylko ograniczalo jego myslenie, to chodzilby skulony pod scianami oslaniajac glowe przed latajacymi agentami, ktorych tylko on widzi wszedzie dookola. Niestety, jest jeszcze drugi fundament jego osobowosci, i ten sprowadza sie do jednego slowa: JA. Koniecznie pisanego pogrubionym drukiem. I to czyni z niego wodza.
W najwiekszym skrocie, to w zasadzie wszystko. Praktyczna implementacja myslenia JK polega na przestawianiu znaczenia slow. JK stwarza dziwny swiat, w ktorym wszedzie czaja sie zagrozenia. Jego argumentacja oparta jest na tautologiach oraz na insynuacji. Ten swiat nazywa sie IV Rzeczpospolita. Po jego odejsciu od wladzy powstala nawet ksiazka na ten temat.
Trzeba wyraznie powiedziec, ze IV Rz powstala w umysle czlowieka cierpiacego na psychoze. Nie az tak cierpiacego, zeby jego przypadlosc zostala szeroko rozpoznana. Brak rozpoznania wynika z niskiego stanu wiedzy spoleczenstwa na temat psychoz. Ja kiedys widzialem z bliska kogos cierpiacego na podobna przypadlosc, i wciaz pamietam gesta atmosfere wokol owej osoby. Tamta atmosfera bardzo mi przypomina geste powietrze otaczajace Jaroslawa Kaczynskiego.
Kartka,
Jaki ty niedzisiejszy.
Teraz socjalizm, lewicowość, postkomuna czy komuna wręcz, to wszystko lewica.
Jakby kampania dłużej trwała to pewnie Hitler okazałby się niemieckim patriotą.
No bo temu, że autostrady Niemcom zostawił to akurat zaprzeczyć nie można.
A i w innych sprawach znalazł by Prezes niezaprzeczalne dokonania.
Żeby prawda zwyciężyła bo prawda jest najważniejsza.
Jak oznajmia Pismo.
Jacobsky
Moja polemika z Zyksem dotyczyła tego, że reform ustrojowych (system kanclerski) – moim zdaniem – nie można przeprowadzić, bo nie ma ani większości parlamentarnej do zmiany Konstytucji ani woli politycznej do dokonania postulowanych zmian w społeczeństwie. Sądzę, że w tak poważnych sprawach Konstytucję winno się zmieniać drogą referendum. Więc moim zdaniem nie ma o czym mówić.
A wizję Kaczyńskiego – Kanclerza rozsnułem przed Zyksem tylko po to, by się tak do zmian Konstytucji nie palił.
Żadna zmiana konstytucyjna, żaden „bezpiecznik” wmontowany w ustawę zasadniczą nie uchroni systemu przed nieodpowiedzialnymi politykami. Konstytucja jest niezła, w niczym nie odbiega od ustaw zasadniczych innych cywilizowanych państw. Jej przestrzeganie jest kwestią obyczaju i zasad. To, że Prezydent robił sobie z niej kpiny a ze swego urzedu biuro partyjne to nieznaczy, że trzeba ją zmieniać. Były okresy niezłego współdziałania Prezydenta i Rządu – to zależy tylko od ludzi. Źródłem problemów Polski jest populizm, autorytaryzm i brak rozumu blisko 50% elektoratu uczestniczącego w wyborach a nie ustawa zasadnicza. Jeśli ludzie ci wygrają zdecydowanie wybory to przy najlepszej konstytucji będzie tu piekło na ziemi.
Pozdrawiam
Parker
Ty to byś tylko tak wszystko ideologicznie definiowal. A ja lubie romantyczne, lewicowe wzloty. Lubię patrzeć jak wolność wiedzie lud na barykady
http://klp.pl/admin/images/grafiki/534.jpg
Może jestem starej daty, ale podobają mi się takie uniesienia.
Pozdrawiam
Kartko!
To, co piszesz brzmi nieźle i może nawet przekonująco, jednak mój pogląd na to, gdzie prezydent Komorowski powinien zamieszkać jest odmienne.
Uważam, że w tej, konkretnej sytuacji wręcz powinien! zająć mieszkanie w pałacu, jako przysługujące mu z urzędu. Powinien doprowadzić do usunięcia wszystkich obecnych lokatorów i pracowników pałacu, bo nie będzie mógł być pewien ich lojalności, o kwalifikacjach nie wspominając.
Powinien wyraźnie zaznaczyć swoje prawo do tego miejsca.
A za pół roku spokojnie się przenieść do Belwederu, jeśli się będzie czuł nieswojo w tych bizantyjskich wnętrzach.
Nie chcę się powtarzać, więcej napisałam u Passenta, a wiem, że tam zaglądasz, więc na tym zakończę.
Świetny dzień
http://www.youtube.com/watch?v=TMyodJ1JXVg&feature=related
Anca_Nela
Ale to są dwie sprawy – raz zaznaczenie kto tu rzadzi, dwa sprowadzenie tego urzędu do skromnej miary. Napisałem w pierwszym komentarzu, że powinien zredukować moim zdaniem ilość personelu i tzw etatowych „doradców”. Oczywiście na pozostałe stanowiska powinien dobrać sobie suwerennie ludzi.
Przekonałaś mnie, że powinien zaznaczyć kto tu rządzi i może pourzędować ze trzy miesiące – akurat czas na przeprowadzkę. A potem jednak do Belwederu. Prezydent może płacić za ekspertyzy i analizy – nie musi zatrudniać na etatach ludzi. Może też wynajmować najbardziej szacowne sale.
Upieram się jednak, że krzyża nie powinien ruszać – niech ci ludzie tam stoją latami.
Pozdrawiam
Kaźmirz
A kto powiedział, że kolumna prezydencka ma blokować miasto? To Warszawa nie Kabul.
Pozdrawiam
Ale jaki jest do cholery związek miedzy podejrzliwością a katolicyzmem.
Kreacjonizm?
W telewizji Wielebny Gowin się ze zmarszczonym czołem zastanawiał nad umocowaniem Palikota gdzieś wysoko.
Nie chciał powiedzieć głośno, że o Tuska chodzi ale powiedział.
Co tam.
Wyspowiada się to mu Pan Bóg odpuści jako i on odpuszcza.
Zacznę od najważniejszej wiadomości, a mianowicie Niemcy nie rozjechały Hiszpanii jak wróżyłem i przegrały 0:1. Mecz był widowiskiem dla konesera taktyki, fauli było mniej niż w partii szachów, bramkę zdobył obrońca. Generalnie Niemcy nie mieli nic do powiedzenia, mają szczęście, że nie przegrali kilkoma bramkami. Wielki finał zapowiada się obiecująco, ale nie będę już tu typował zwycięscy, niech wygra lepszy (byle nie sędzia).
Sprawa pałacu rzeczywiście interesuje mnie średnio, to jest temat zastępczy i nie będzie on ostatnim tego typu, ponieważ rząd musi podnieść podatki, które to idioci z PiS przy poparciu PO i przemądrzałych dziennikarzy obniżyli. Chodzi o obniżenie składki rentowej, likwidacji trzeciego progu podatkowego i becikowe zafundowane biednym i bogatym, co równa się 30 mld zł mniej w budżecie. Tych pieniędzy nie ma skąd wziąć, a deficyt finansów publicznych już w tym roku sięgnie 7%. Problem można oczywiście rozwiązać w stylu „liberalnym” tj. podnieść podatek VAT na co się tylko da (przede wszystkim na żywność), sprywatyzować służbę zdrowia i zadekretować płatne studia dla wszystkich. Bajdy prawione przez niemądrych polityków i dziennikarzy, że jak bogatym obniży się podatki, to oni zainwestują w miejsca pracy za 1000 zł/miesiąc, zbiorą wkrótce swoje żniwo. Ogólnie każdy z nas wie, w co też zainwestowali dodatkowe pieniądze najlepiej sytuowani obywatele państwa POLSKA.
Pozdrawiam i apeluję – nie dajmy się wciągać w dyskusje o niczym.
Magdo, masz racje. Kompletnie wylecialo mi z glowy aby zbesztac Gospodarza za tego „ojca narodu”. 🙄
Czuj sie zbesztany, Gospodarzu, takze i w moim imieniu! 🙂
Kartko, uwazam, ze nie masz racji. Krzyz powinien byc przeniesiony na Powazki, albo do Katedry.
To nie jest normalne, zeby te zalobe narzucac wszystkim, w miejscu do tego nieprzeznaczonym.
Poza wszystkim, jest to samowola budowlana. I jesli pozwolic na taki precedens, Polska krzyzami zakwitnie.
A Twoje argumenty, ze to jest ich zaloba i maja do niej prawo, nie przekonuja mnie. W duzej czesci ta zaloba byla napedzona faktami medialnymi. Po co nam produkowac kolejnych, mimowolnych zalobnikow?
Jesli ktos faktycznie nosi w sobie zalobe, niechze ja manifestuje w miejscach do tego przeznaczonych.
A przed palacem nalezy posprzatac. Koniecznie.
Kartko, 6% przewagi. Niby szczegol, ale badzmy precyzyjni.
Mecz nalezy powtorzyc! Wynik zostal sfalszowany!
🙂
krzyz z krakowskiego przedmiescia przeniesc pod swiatynie opatrznosci bozej i tyle.
takie rozwiazanie powinno zadowolic wszystkich. jak dla mnie skandaliczne jest to ze on tam jeszcze stoi, jak rowniez kompletna bezradnosc wladz miasta i przymykanie oka na tego typu samowolki.
prawo powinno byc rowne dla wszystkich. ciekawe czy jesli w nocy, po ciemku ustawie tam dwumetrowy posag buddy, czy miasto tez przymknie na to oko?
A oto moja puenta do „Linii dejarkacyjnej”
Tu moja puenta, bom bez wątpienia
ja także Lewak. Sumienia nie mam.
Stoję w rozkroku w wielkiej rozterce.
Na Prawej mieszkam ? w Lewej me serce.
Brata zaszczułam, stałam gdzie ZOMO.
Działałam jawnie. Nie po kryjomu.
Na renegata głos swój oddałam,
tą ich prawością się nie skalałam.
Nie mam beretu, dyra nie znoszę,
parasol tylko na deszczu noszę.
Czarnych nie chwalę, tępię obłudę,
ich cały cynizm, truchła i cuda.
Palikot dla mnie to mądry człowiek –
wszystko, co myślę, jasno wypowie.
Od hipokrytów tego wyzywam,
co dziś Janusza chamem nazywa!
***
Lecz gdy upłynie czas na namysły,
nie będę chciała przekraczać Wisły.
Tutaj zostanę, bo tym się chlubię,
że kocham wolność. Getta nie lubię!
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Bizancjum! Przyganial kociol garnkowi!
Niech sobie przypomna intronizacje Lecha Kaczynskiego! Calodzienne obchody „na czesc” i „ku chwale”. To dopiero bylo Bizancjum…
Kartko!
Dla kogo piękny, dla tego piękny. Dla mnie niepiękny.
Ale mam nadzieję, że Holandia przywróci równowagę w Europie.
@Kartka z podróży (2010.07.07 godz.17.56) – moim zdaniem przestrogi można udzielać (szczególnie małym dzieciom i dorastającej młodzieży) na różnych tysiąc sposobów, ale czy wśród nich znajdzie Pan miejsce na przestrogę w formie krzyża (coraz to większych i wyższych) ? To jakaś paranoja.
ewa* pisze:
2010-07-08 o godz. 05:18
Świetne!!!
Jesteś skowronkiem, czy sową?
Było kiedyś powiedzenie „wart Pac pałaca a pałac Paca”……..
A chodzi o funkcjonalność, nie metraż.
Kancelaria L.Kaczyńskiego liczyła bodajże 350 osób. W większości darmozjadów zresztą, bądź politycznych emerytów w stylu Fotyga, Waszczykowski.
Ile będzie liczyć kancelaria Komorowskiego, dowiemy się w sierpniu.
Dobierze zespół pod funkcję jaką chce pełnić, ze względu na cel, nie prestiż- mam nadzieję.
Ciekawe, czy pożar fabryki styropianu ma znaczenie symboliczne?
Czas kombatantów minął? Oby…….
Pozytywizm i praca u podstaw, nudna, żmudna, efektywna a nie efektowna.
I tak przez najbliższe dwa pokolenia…..
Karnawał środków bezpieczeństwa rozpoczął Wałęsa, od tytanowego mercedesa. BOR rozpoczynał chyba od 300 osób, teraz zbliża się do 2000.
I to w kraju, gdzie nie ma terroryzmu a krewcy bywają tylko kibice.
Tu jest Bizancjum, licytacja na ważność ze względu na ilość obstawy, chroniącej przed czym? kim?
Ciekawe, czy ilość „małpek” spożywanych w Kancelarii ulegnie redukcji?
Jasne, posprzatajmy – usuńmy z oczu łkające żałobnice, rozjuszonych facetów w czerni, nawiedzonych harcerzy i tony zniczy gdzieś na ubocze. Usuńmy i zapomnijmy jak to zwykle czynimy w przypadku wstydliwych i kompromitujących wydarzeń w naszej historii. Złapmy kilka minut spokojnego oddechu, wyciszmy tętno. Do następnego razu … .
http://www.youtube.com/watch?v=eZbtAFq7dP8
Kartko, w takim razie badzmy konsekwentni i kazdemu oszolomowi udostepnijmy takie miejsca na prezentacje swoich obsesji, im bardziej reprezentacyjne tym lepiej, nie?
Ku przestrodze przeciez. I ku pamieci.
To absurdalne, nie sadzisz?
Anca_Nela
Przepraszam, ale moja odpowiedź z 22:04 dla Ciebie ciągle – chyba przez zapomnienie – czeka na akceptację.
Pozdrawiam ciepło
@Kade (2010.07.08 godz.13.06) – dajmu mu spokój (kartce z podróży), na niego nie ma siły. On zastąpił „Solona” (czy jak mu tam było) z sąsiedniego blogu pani Janiny P.
Kade
Gdy perz wchodzi na grządki i wypiera potrzebne do życia pomidory, kalarepy, truskawki nie obrywasz jego widocznej łodygi tylko wykopujesz głębokie korzenie. Tylko w ten sposób można powstrzymać rozwój tego chwasta.
Natura jest nauczycielką życia. Ona uczy, że nie warto czasem chodzić na skróty.
Pozdrawiam
Kartko!
Właściwie to mi nieco w głowie zawróciłeś, bo muszę przyznać, że argumenty ZA pozostawieniem krzyża i zniczy są z racji swej przewrotności bardzo interesujące. Mamy przykład całkiem świeży, wprost z królewskiego miasta Krakowa, gdzie nieustająca warta honorowa przed krzyżem katyńskim zakończyła się po kilku dniach… 😥
A miała trwać nieprzerwanie 24h/dobę przez cały rok 😆
Bądźmy dobrej myśli.
Trzeba wierzyć, że strona prezydencko – rządowa wraz z prezydentem miasta stołecznego Warszawy jakąś burzę mózgów w tym temacie organizuje. Coś wymyślą. „_”
A gdyby tak jeszcze zdelegalizować PiS, a najlepiej całą opozycję? Przecież rząd jest świetny, takoż prezydent. Po co na opozycja? Tylko jątrzy i krytykuje…Pozamykać wszystkich w pierdlu o chlebie i wodzie, a od razu polubią PO.
Proponuję też ustawę – zakaz krytycznych wypowiedzi na temat rządu i prezydenta. Za złamanie – kara śmierci…Co o tym myślicie?
No może z tą karą śmierci przesadziłem – publiczna chłosta wystarczy…
Anca_Nela
Właśnie o to mi chodzi. Część Blogowiczów poczuła się po wyborach jak po wiktorii wiedeńskiej i chciałaby natychmiast wysprzątać, pozamiatać, wepchnąć pisowców do katakumb i zapomnieć o nich.
Tyle, że istotą życia pisowców jest wyimaginowane cierpienie – gdy im się zdaje, że cierpią to kwitną. Więc policja by te krzyże wywalała, oni pod koła suk policyjnych by się kładli, potem – po nocy – krzyże znów wkopywali, znicze zapalali i różaniec odmawiali jakiś narodowy. A cały ten cyrk kręciłby Pospieszalski i transmitowała codziennie telewizja publiczna. W tym czasie kaznodzieje z pianą na ustach grozili by piekłem starym babkom jeśli krzyży z fotografią śp prezydenckiej pary nie postawią w swoich wsiach i miasteczkach.
Więc moja rada jest taka – niech stoją pod krzyżem do woli. Po prostu nie zwracać na nich uwagi. W historii chrześcijaństwa byli eremici żyjący w dziwnych miejscach. Natchnieniem dla żałobnikow może być np historia św Rolanda, który mając 30 lat porzucił dom rodzinny i udał się do lasów gdzie oddał się całkowicie praktykom pokutnym. Postanowił także zachować przez całe życie milczenie, nie rozmawiał z nikim nawet o rzeczach koniecznych. Na co dzień chodził okryty kozią skórą, natomiast w czasie świąt zakładał czarne szaty przypominające habit zakonny. Nie posiadał żadnego schronienia, żył pod gołym niebem we wszystkie pory roku. Zmarł z wycieńczenia.
Pozdrawiam
Kartko, nie doceniasz chyba wplywu symboli na proste umysly.
Ten oltarzyk nalezy przeniesc, nie likwidowac, w miejsce odpowiednie chocby na teren ŚOB.
Fantomas, a skad czerpiesz inspiracje do tych swoich pomyslow? Czwarta RP czkawka Ci sie najwyrazniej odbija.
Fantomasie, na wszelki wypadek przypomne, bo moze zapomniales (zwolennicy PiS cierpia na szczegolny rodzaj amnezji): to Jaroslaw Kaczynski chcial delegalizowac konkurencyjna partie polityczna.
tu link ku pamieci: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53621,2390550.html
Kartka z podróży pisze:
2010-07-08 o godz. 14:54
Czyżbyś sugerował że trzeba
„wyrwać chwasta”?
No i siłą rzeczy wracamy do dyskusji o miejscu symboli religijnych w naszej przestrzeni społecznej………
Wozu Drzymały nie dało się usunąć od razu, bo Niemcy były państwem prawa. Bezprawne ustawianie symboli religijnych mieści się w jakichś przepisach? Ale, jak powiedział swego czasu Olszewski, czy Goryszewski
„zabawa w państwo prawa” jest tylko w naszym kraju , jak na razie zabawą, nie faktem………
O ile sobie przypominam, to że uroczyste wręczenie oficjalnego dokumentu PKW prezydentowi-elektowi odbędzie się na Zamku zapowiedziano jeszcze przed rozstrzygnięciem wyborów. Że to jest bizantyjskie PiS odkrył dopiero po porażce Prezesa.
Jestem przekonany, że gdyby tam występował Jarosław Kaczyński, impreza zostałaby nazwana „wyrazem szacunku dla demokracji”, albo jakoś podobnie.
@Fantomasie
Zakaz krytykowania rządu to był postulat rządu PiS wobec każdorazowego koalicjanta i stały apel do opozycji. Rozumiem więc dlaczego jest ci tak bliski.
Kartko, prosze nie imputuj mi nastrojow triumfalistycznych, bo daleko mi do nich, kiedy patrze na ludzi w swoim otoczeniu, ktorym od kwietnia media publiczne zrobily niezle pranie mozgow. To obrazek smutny i bardzo zle wrozacy na przyszlosc.
Kade
Jakie proste umysły? Bardziej pokręconych jak wśród tych żałobników nie znajdziesz.
Nic nie przenosić – imprezy pod krzyżem mogą z biegiem czasu stać się marką, symbolem Warszawy.
http://www.youtube.com/watch?v=y_O87tYGNTg
Podobnie jak imprezy Sanfermin stały się symbolem Pampeluny.
http://www.youtube.com/watch?v=2wiW6Y1DHwU&NR=1
Pozdrawiam
Belweder wystarczal Pilsudskiemu (z Kasztanka) i pozostalym, dopiero dla Walesy byl za skromna siedziba. Powrot prezydenta do Belwederu i redukcja rozdetego dworu bylyby rozsadnym posunieciem, sprowadzajacym urzad do wlasciwych proporcji.
Palac Namiestnikowski (choc nazwa nieszczególna – nawiazujaca do epoki gen Zajaczka) bylby znow oficjalna siedziba rzadu Rzeczypospolitej – na pewno by nie stal pusty.
A co do krzyza – monitoring rozwiazuje problem: zidentyfikowac inicjatorow samowoli budowlanej.
Jednak Pałac Namiestnikowski
Oglądałem w TVN rozmowę z pp Szymczychą i Wachowskim.
Ich argumenty uznałem za bardzo przekonujące.
Prezydent Komorowski, każdy prezydent, skazany jest na Pałac.
Zapominam o skandynawskiej prezydenturze!
PS
Kartko, nie mogę za cholerę pojąć o co Wam chodzi w przekomarzaniu z Czesławem. Wygląda to na nieporozumienie.
Przepraszam Kade, nie chciałem Cię urazić. Rozumiem Twój stan, bo w moim otoczeniu jest podobnie.
Swoją drogą to zastanawiające jak bardzo plastyczne mają nasi rodacy umysły – podatne na medialne rażenie. Ta bezradność intelektualna wobec przekaziorów jest chyba najciekawszym zjawiskiem społecznym w okresie ostatnich miesięcy. Dla mnie to odkrycie.
Pozdrawiam
A propos „stylu bizantyjskiego”. Dziś słyszałem Beatę Kempę wyrażającą nadzieję, że Schetyna będzie (mimo, że głosowała przeciw niemu) lepszym marszałkiem niż Komorowski, „bo gorzej już być przecież nie może, poza tym nie przejmie jego bizantyjskiego stylu”. Można więc domniemywać, że ten przymiotnik będzie się w wypowiedziach posłów PIS pojawiać często. Dziwi mnie też międlenie sprawy Palikota i straszliwe oburzenie jego słowami, podczas gdy wypowiedzi posłanki PIS Nelly Rokity we wczorajszym programie Moniki Olejnik, znacznie gorsze od wypowiedzi Palikota, zostały potraktowane jako coś idiotycznego wprawdzie – ale bardzo zabawnego.
Przed godziną dowiedziałam się, że posłowie, którzy weszli do sejmu na miejsca po ofiarach katastrofy z PiS nie będą mogli zająć miejsc w ławach sejmowych na osieroconych fotelach, bo te wciąż pamiętające pośladki ofiar służą dziś jako miejsca kultu zdobne w fotografie czarno białe i wiązanki kwiatów. Nowi podobno sami wpadli na pomysł poszukania sobie jakichś innych krzeseł – może straponteny im przykręcą z boku? – bo wrodzona delikatność nie pozwala im na zbezczeszczenie pamiątkowych foteli 😯
Starzy zasiadacze nie mają z tym cyrkiem nic a nic wspólnego 😆
‚
Takie rzeczy tylko w PiSie!!!
‚
Kiedy koniec kadencji sejmu? Ile jeszcze posiedzeń z tymi kirami?
Czy są granice …. /poprawność polityczna!/
Wspomniałem niebacznie o wozie Drzymały, a tu taka wiadomość……
http://www.tvn24.pl/-1,1664169,0,1,zamieszka-w-szalecie-150_metrowym,wiadomosc.html
Czy my to mamy w genach- oportunizm wobec prawa?
Stasieku
A jakie tam przekomarzanie? Czesław się uparł, żeby wywieźć gdzieś ten krzyż ze zniczami, bo chce mieć porządek. A ja piszę, że się nie opłaca i z całej akcji wyniknie jeszcze większy burdel. Uzasadniłem to w komentarzu do Anki_Nely
Mnie ci żałobnicy ani ziębią ani grzeją. To pani Gronkiewicz – Waltz problem. Na blogu red Pasenta podobna dyskusja i też niektórzy piszą – lepiej już niech tam to wszystko leży.
I to cały spór.
Pozdrawiam
A propos „wyrywania chwasta”……….
http://www.tvn24.pl/-1,1664216,0,1,hofman-palikot-jak-dresiarz-chwast–ktory-trzeba-wyrwac,wiadomosc.html
Albo ONI nas czytają, albo mamy wspólny kod kulturowy.
„Psy” klasyką? opisaniem rzeczywistości?
Dziś po raz n-ty z pewną przyjemnością obejrzałem „Młode wilki”
Czy była to precyzyjna obserwacja narodzin naszego kapitalizmu?
„Ukradli swój pierwszy milion” 20 lat temu. A teraz chcą tego co zwykle:
bezpieczeństwa i stabilności……….
Nie podejmuję się zgłębiać tematu, ale z pierwszych list 100 najbogatszych polaków „Wprost” ilu nie siedziało? 10-15?
I to jest wymiar degrengolady- katolickiej moralności……..
Kartko – godz. 18:34 😆 😆 😆
Kartko, warto wazyc slowa, prawda?
Dziekuje za wycofanie sie ze swojej opinii.
Co do mantrowania o „stylu bizantyjskim” oraz Komorowskim jako beznadziejnym marszalku sejmu (dzis slyszalam to z ust conajmniej kilku poslow PiS-u), podejrzewam, ze takie sa wytyczne pisowskiego politbiura, okreslajace co mowic do kamery.
A co do Beaty Kempy i Elzbiety Jakubiak, to kazda kolejna wypowiedz tych pan obnaza ich slabosc intelektualna, niestety.
@Piotr Modzelewski (2010.07.08 godz.21.12)stałaby się wielka krzywda człowiekowi, gdyby uznać te dwie postaci godne tej samej płaszczyzny. Pan Janusz Palokot, człowiek wykształcony, majętny, a tym samym nie zależny od niczyjej protekcji, parajacy się polityką dla przyjemności – wyraża wyłacznie własny pogląd na sprawy istotne dla wspólnej Ojczyzny, Robi to tak jak uważa za stosowne w stosunku do konkretnego czLowieka.
Pani Nelly Rokita, to jednak nie to samo, kudy jej do Palikota! On gdy coś mówi lub wyszydza, czyni to na podstawie faktów, którymi dysponuje. Jakoś nie słyszałem dotychczas, by ktokolwiek pozwał go do sądu o pomówienia, od fałszywego profesora (LK) poczynając, a kończąc na ostatnik PiS-owcu! Oczywiście, nawet w środowisku PO ma nieprzychylnych mu kolegów, ale to wynika zupełnie z innego powodu, ale o tym potem…Pozdrawiam – Czesław R.
@Kartko z Podróży ;
Co za cudowna ilustracja Narodu domagającego się Krzyża przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie .
Dziękując pozdrawiam
Waldemar
ps.
Przypadkiem ( od dawna to u mnie norma ) pilotem wybrałem rozmowe z Prezydentem -Elektem prowadzoną po 19.15 w POLSAT News .
Zapowiedział z Belwederu swoją instalację w Pałacu Namiestnikowskim .Trzeba tylko wykonać przewidywany remont prywatnych pomieszczeń Prezydenta ( gdzie pomieszkuje (iwała ?) Corka b.Prezydenta .
Ponieważ obejżałem jedynie fragment nie wiem czy był pytany o los Krzyża .
@Adalbert pisze:
2010-07-07 o godz. 15:53
Dlaczego mamy rezygnować z tego co dobre? Dlaczego musimy być tak wyrozumiali dla polityków? Czy oni są wyrozumieli dla nas wyborców?
Pozdrawiam 🙂
Pisałem jako jeden z pierwszych,co mam nadzieję nie umknie uwadze kapituły, że w Pałacu Namiestnikowskim można by było urządzić Muzeum Myśli Politycznej w Polsce.
Z salą poświęconą IV RP i zaraz za nią salą poświęcona tragedii smoleńskiej jako memento mori.
Salka poświęcona Lechowi Kaczyńskiemu też by mogła być.
Ten ołtarzyk z przed pałacu by się przeniosło i taką gustowna w charakterze zachowało.
Wcześniej by się upamiętniło tradycję liberum veto i Konstytucję 3Maja.
Gierek też by miał swój rozdział.
Dla każdego coś miłego ale dla młodzieży bezcenne.
Wszystko jak na dłoni.
Sanktuarium z krzyżem zniknie samoistnie, ,,zbeszcześci” je przecież nowy lokator.I choćby tylko dlatego powinien się tam,,zainstalować”Wielce pomocne mogą być tu świeże kwiaty od Janusza Palikota,tak bez hapeningu.Próby administracyjne to tylko woda na młyn,,obrońców”
Ście się śmieją, ście (jak mawiał pan Laskowiak) panie @Kartko te trzy buzie pani Heleny. Oni nie poumieraja z wycieńczenia, jak pański Roland, nie słyszałem by ogłaszali głodówkę. Przy okazji – co to za komisja sejmowa, która ma ogłaszać jakis raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej- czyżby to bł pierwszy skutek ogłoszenia przez JK „męczeńskiej śmierci pary prezydenckiej”? Co jeszcza nas czeka?
Kartka z Podróży
Zaczynasz mnie wkurzać. Upór jest twoją dominujacą cecha charakteru. Całkiem jak z papierosami. Uparłeś się teraz że pod Pałacem Namiestnikowskim ma być syf i bałagan, bo w ten sposób bedziemy lepiej pamietali czym jest i był PIS oraz IV RP.
Jednym słowem im gorzej tym lepiej !
Ale ty -jak wynika z twoich wpisów, ani nie mieszkasz w Warszawie, ani nie jestes jej stałym gościem, lecz krążacym po swiecie wagantem.
Zapominasz więc i całkowicie lekceważysz poczucie estetyki i ładu przestrzennego oraz społecznego u ludzi, którzy chodzać do pracy Krakowskim Przedmieściem beda zmuszeni do spluwania z obrzydzeniem na widok tego co im tam zmajstrowała banda fanatyków i dewotek !
A pozatem nie jestes konsekwentny Powinieneś sie upomnieć o nieusuwanie zniczy i zgniłej roslinności z jezdni i okolic .Jak by to zaczeło gnić i śmierdziec, to efekt skojarzeń z PiS byłby chyba jeszcze silniejszy ?
Ja osobiście jestem zdania, ze najwyższy czas w wiadomym miejscu umieścić szereg TOI _TOI – ek. Spacerowicze i pielgrzymi tez musza mieć jakies udogodnienia.
Jak już, to już !
PS Na temat koszmaru komunikacyjnego wynikajacego z codziennego podróżowania Prezydenta do pracy w Belwederze, jednoznacznie wypowiedzieli sie fachowcy z BOR i innych służb. Mam nadzieje że dotarło ?
Milosniczka przestrzegania prawa we mnie mowi, ze wladze miejskie powinny natychmiast i bez przepraszania usunac sprzed palacu wszystkie kapliczki. Ale argumentacja Kartki z Podrozy jest tak atrakcyjna retoryzcnie, ze milosniczka literatury we mnie bierze gore.
Niech bedzie po Kartkowemu. 🙂
Czesław o 10:08
Ja nie zrównuję poziomu intelektualnego Nelly Rokity i Janusza Palikota, to jest przepaść. Ale oboje są posłami – i dlatego androny Rokity o katastrofie smoleńskiej, miłości Tuska do Putina etc – tak samo powinny być sądzone (jeżeli ktoś rości sobie prawo do osądu) jak złośliwości Palikota. Jak dotąd nie ma ona „żółtych papierów” ani nie jest ubezwłasnowolniona. A w ogóle – podoba mi się to co piszesz.
Bardzo mi się podoba Parker Twój pomysł. Dodałbym jeszcze reprezentatywną próbę tzw „Iwanów”, których dla spokoju sumienia pozbyto się w latach dziewięćdziesiatych i papieskie, kamienne kloce, które ustawiono na ich miejscu. No i jedną salę poświęciłbym mysli politycznej Moczara – tak inspirującą współczesnych. Myślę, że Pałac Namiestnikowski ma odpowiednie gabaryty na wciąż klonowaną z tej samej pożywki polską myśl polityczną.
Pozdrawiam