Krzyż Nieznalskiej i karykatury Mahometa

Sąd uniewinnił Dorotę Nieznalską z zarzutu obrażania uczuć religijnych. Uważam, że słusznie, choć entuzjastą instalacji artystki akurat nie jestem. Nie dziwię się też, że znaleźli się ludzie, którzy protestowali przeciwko owej ,,Pasji”.

Nie dlatego, że mają rację, bo moim zdaniem nie mają, ale dlatego, że te protesty wyrastają z opłakanego stanu kulturalnego społeczeństwa. W Polsce przepaść między tym, co dzieje się w współczesnej sztuce a gustami masowymi jest bezdenna. Media są tu na poziomie niewiele wyższym niż ,,straszni mieszczanie” . A państwo zlikwidowało edukację plastyczną w szkołach. Gust Kościoła jaki jest, łatwo sprawdzić, zaglądając do wnętrza świątyń lub na kościelne zgromadzenia. Na dodatek mamy prawo zabraniające obrażania uczuć ludzi wierzących.

Prokuratura ma więc prawo, a nawet obowiązek, by sprawdzać, czy dzieła takie jak Nieznalskiej są w tym sensie w porządku. Ale z tego nie wynika, że prokuratura musi to sprawdzać po każdym donosie czy proteście. Wystarczy wstępna konsultacja z kimś, kto jest w tej dziedzinie kompetentny a nie jest stronniczy. To, że Nieznalska tyle lat była ciągana po sądach, nie świadczy najlepiej o profesjonalizmie wymiaru sprawiedliwości.

Z wiadomością o uniewinnieniu artystki zbiegły się doniesienia, że w Szwecji wraca sprawa karykatur Mahometa, ukazujących go z głową psa, co jest podwójnym obrażeniem uczuć religijnych muzułmanów.

Kiedy przed laty podobnie obraźliwe dla muzułmanów karykatury wydrukowała pewna gazeta duńska, w geście solidarności i w imię wolności słowa przedrukowała je u nas (konserwatywna) Rzeczpospolita. Są tylko dwie możliwości: albo redakcja nie znała obowiązującego prawa, albo je zignorowała. Morał jest taki: uczuć katolickich obrażać nie wolno, ale muzułmańskie można.

To się nazywa podwójna miara, albo ostrzej -obłuda. Jest więc z werdyktu w sprawie Nieznalskiej taki pożytek, że przypomina on, iż w Polsce, jak na razie, prawo chroni uczucia wyznawców religii, każdej religii, nie tylko katolickiej. A wolność słowa przysługuje nie tylko Kościołowi, lecz także jego krytykom. Przynajmniej w teorii.

XXXX
Kościół  molestujący

Większość wpisów odbieram jako głos pesymistów. Wydarzenia ostatnich dni, już po moim blogu, wydają się ten pesymizm potwierdzać. Watykan ustami rzecznika ks. Lombardiego z jednej strony powtórzył, że robi wszystko, co w jego mocy, by do nowych nadużyć nie doszło, z drugiej przeszedł do kontrofensywy, zarzucając krytykom złą wolę. Trzeba Kościołowi oddać, że tak szybko i konkretnie wcześniej nie reagował. To jest znaczny postęp. Ale też pośredni dowód, że sprawa jest poważna i Kościół to dostrzegł. Ładnie to streszcza hasło Katolicyzm tak, wypaczenia nie (mikesz). Czy to wystarczy? Rysberlin, Jacobsky, adwersarz, Jaruta, seiendes, marek (dzięki za link), JacekP, Kartka z podróży, T. Wiktor i inni uważają, że nie. Ja myślę, że pewnie mają rację, ale nie doceniają, jak wielkim wyzwaniem dla Kościoła jest kryzys na tle seks-skandali. Mikesz, odsyłam do ,,Odczarowania religii” Daniela Dennetta; celibat opcjonalny wydaje mi się jednym z sposobów na wyjście z kryzysu, tak samo jak dopuszczenie ordynacji kobiet. PIRS, Józef, divek2, owal40 : dzięki za przykłady i przypomnienie Tylawy. Anuszka, Kartka: – może i jest ta tradycja antyklerykalna, ale jakoś jej nie słychać poza blogami. Za to arnobio czy tyveog sądzą, że Kościół już poległ na molestowaniu, a więc dyskusja rozwinęła się na całego i dobrze, mimo że Monteskiusz i tak ma ją w nosie :). Ryszard, to mi do głowy nie przyszło! Sceptyk: dobrze, lecz czemu jakoś nikt się nie ujawnia z tamtych ofiar? Optymista : niech żyje społeczeństwo obywatelskie! Mirosław-1, stasieku, arnobio : ależ pisałem o podatku choćby przy okazji programu kościelnego SLD (o którym słuch zaginął). Andrzej Koraszewski : tak jest! Lepsza niż żadna! Pozdrawiam. Levar, jak zwykle szuka Pan dziury w całym; wystarczy uważnie przeczytać, co napisałem, nie jest jednak odpowiedzią na temat mego blogu szukanie pedofilów itd. gdzie indziej. To obrona przez atak, lecz zupełnie nieprzekonująca. Joanna Kopytowska, Monteskiusz : ciekawe wpisy. Odpowiem krótko tak: raz religia pozwala, raz nie pozwala na niezależność myślenia, ja tą co nie pozwala nie cenię. Rcz- a skąd ta pewność, że nie pisałem krytycznie o buddystach? Zob. http://archiwum.polityka.pl/art/dary-dharmy,359135.html

PiS faraoński

Prezes chyba naprawdę nie wie, o czym mówi. Polacy od lat tłumnie nawiedzają plaże nad ciepłymi morzami (naturalnie kosztem plaż Bałtyku, a więc i tych polskich, często familijnych biznesów, których rzecznikiem usiłuje być?PiS! Zob. też wpis Romana B.). Kecaj, Jerzy : dzięki! Adam 2222 : nie jestem w stanie zrozumieć, co Pan pisze. MW : moja opinia o policji pozostaje niezmienna; to trochę tak jak z Kościołem, z tego, że trafiają się w nim pedofile, nie wynika, że wszyscy w Kościele są pedofilami, tylko że potrzebna jest zmiana systemu. Co do plakacików SROM i bannerów z Hitlerem: zgoda! O ile wiem, prokuratura nie wszczynała też śledztwa z urzędu po publikacje w Rzeczpospolitej karykatur Mahometa. Roman56PL, amen!

Leniuchy wyborcze

Ta dyskusja wydała mi się szczególnie pożywna. Ale zaznaczam, że choć jestem liberałem, to uważam za nieporozumienie zrównywanie liberalizmu i wolności słowa z wolną amerykanką. Czy Australia, Belgia, Dania, Holandia (Vannelle, dzięki za wpis itd. to kraje niedemokratyczne, bo wybory są w nich obowiązkowe?!  Inna rzecz, że podzielam w pewnym stopniu pesymizm MW i myślę, że rzeczywiście sarmackie polactwo zgotowałoby rokosz przeciwko przymusowi, więc dwa dni wyborcze wydają mi się bardziej realistyczne. Jan Mondry : w dużym stopniu zgadzam się z tym wpisem, lecz w pojawienie się jakiejś nowej socjaldemokracji nie wierzę, pan Napieralski ją dobija, pan Arłukowicz jej nie uratuje, pan Sierakowski też nie. No future. Qba, bardzo to niegrzeczny wpis, z gatunku tych, które się ignoruje. Nie ma Pan zielonego pojęcia ani o mojej biografii, ani o moich poglądach. Anca-Nela, no właśnie! Anastazja : rada? Nie oglądać takich programów. Janek : punkty mi się podobają. Straus07 : no, no, ciekawe pomysły, dzięki.
.