Romskie klasy
Pisałem świeżo w Polityce o ,,Romofobii”, więc z ciekawością śledzę akcję ,,Dziennika” przeciwko ,,segregacji klasowej” Romów w polskich szkołach. Najbardziej intrygujące jest może to, jak to możliwe, iż kolejni ministrowie edukacji, prawicowi i lewicowi, a właściwie postsolidarnościowi i postkomunistyczni, nic o tych wstrętnych praktykach nie wiedzieli.
Ale nawet jeśli jest prawdą, że rzecz rozstrzygała się na szczeblu niższym, może wręcz lokalnym, to i tak wstyd. Bo przecież także po urzędnikach niższego szczebla oczekujemy jakieś kompetencji i jakiejś zawodowej etyki. Segregacja dzieci w szkole według kryterium etnicznego jest sprzeczna nie tylko z prawem, lecz i współczesną kulturą zachodnią.
Nie mam na temat Romów romantycznych wyobrażeń. Wiem, jak potrafią być zamknięci i nieufni; jak kultywują obyczaje nie do pogodzenia z naszymi w takich sprawach jak traktowanie kobiet czy właśnie edukacja dzieci. Wiem także, jak mało liczą się z takimi dyskusjami jak ta w Dzienniku. Są często nastawieni przede wszystkim roszczeniowo. A problemy, jakie powstają w związku z ich odrębnością nie są wyssane z palca jakichś rasistów.
Tu w Suwalskiem, gdzie teraz jestem na urlopie, akurat jest szkoła romska i to przy parafii katolickiej (w Suwałkach), ale to z tcyh samych Suwałk pochodził romski zabójca beligijskiego nastolatka w Brukseli, a dwa dni temu w lokalnej prasie można było przeczytać o dwóch romskich mężczyznach usiłujących zgwałcić przygodnie poznane turystki. (Swoją drogą dziwny to obyczaj dziennikarski, by podawać w relacji kryminalnej narodowość napastników).
To wszystko nie zmienia jednak faktu, że nie widzę alternatywy dla obecnej polityki wobec polskich Romów, a zwłaszcza wspierania przez państwo wysiłków objęcia jak największej liczby romskich dzieci i młodzieży powszechną edukacją i to wspólną z ich polskimi rówieśnikami. Liczy się każdy romski uczeń, bo każdy jest jak owa kropla drążąca skałę uprzedzeń ich rodziców i starszyzny.
Znam osobiście Roma z Podtatrza, którego ojciec, choć sam tłukł kamienie, a może właśnie dlatego, przypilnował, by przynajmniej jeden jego syn miał maturę. Chłopaka wiele to kosztowało – wśród Romów przestał być swój, wśród Polaków nie zaczął być swój – ale zrobił nie tylko maturę, lecz jeszcze dyplom na UJ i dziś jest bywałym w świecie międzynarodowym ekspertem od spraw Romów. Udało się. I tak samo może się udać niejednemu i niejednej wśród obecnej romskiej młodzieży. Dobrze, że jest państwowy program pomocy Romom, mam nadzieję, że sensowny, dobrze, że prasa pisze o romskich klasach i w ogóle o romskiej sprawie, bo podejście do mniejszości, także tych trudnych kulturowo, pozostaje u nas papierkiem lakmusowym, pokazującym, kto jest kim w Polsce 2008. Słowem, powiedz mi, co myślisz o romskich klasach, a powiem ci, kim jesteś.
Komentarze
Redaktorze, problem romski ćwiczyłem najpierw w Czechosłowacji, potem w Czechach. Gdy w 1979 roku mieszkałem w budynku na Husitské ulicy na Żiżkowie w Pradze 3 właściciel mieszkania kilka razy ostrzegał mnie, żebym zawsze zamykał bramę, bo obok mieszkają Cikanie. Rzeczywiście, dwa sąsiednie budynki były całkowicie zdewastowane, bo ich mieszkańcy (Romowie) zerwali i spalili w piecach wszystko, co się dało spalić – stopnie schodów, poręcze, drewniane boazerie ze ścian (budynki były zabytkami z końca XIX w). Po 1989 roku sytuacja zmieniła się o tyle, że państwo czeskie odpuściło sobi Romów, tzn. nie zmuszało ich, jak za komuny, by dzieci chodziły do szkoły, a Romowie skwapliwie z tego skorzystali, pobierając zasiłki socjalne i nie robiąc dokładnie nic, by zmienić swoją sytuację. W Czechach romska mniejszość zdominowała drobną przestępczość – okradanie chałup weekendowych, kradzieże na budowach – nam ukradli 0,5 km kabla i pół tony zbrojenia (wygięte strzemiona, które były przygotowane na cały tydzień), na szczęście nie było przypadków pobić czy rozboju z użyciem przemocy. Z kolei Romowie padali ofiarą przemocy ze strony nazi skinów, zdarzyło się kilka morderstw, jedno w okolicy Příbramu. Znajdujący się już na śmietniku historii dr. Sladek, lider czeskich narodowców obiecywał radykalne rozwiązanie programu romskiego. Było kilka rządowych programów afiliacyjnych, ale Romowie wcale nie byli zainteresowani uczestnictwem. U nas program nie jest wielki, bo i mniejsza mniejszość Romska, i mimo wszystko bardziej zasymilowana, w Czechach czy na Słowacji program jest duży (w 14-milionowej Czechosłowacji było 600 tys. Romów) a w Rumunii to już całkiem dramat. A realizacja programów integracyjnych, które są konieczne, naprawdę będzie trudna.
Nie wiem czemu zamiast „problem” dwa razy napisałem „program”. Sorry.
Ten wpis adresuje, przynajmniej moim zdaniem, problem asymilacji mniejszych grup w ramach wiekszosci. Czy to wiekszosc ma dostosowac sie do mniejszosci, ich odrebnych obyczajow, czy tez jest to zadanie mniejszosci? Pomijam, jako oczywiste, naturalne prawo respektowania praw mniejszosci, jako naczelna zasade demokracji. Jezeli podstawimy w miejsce Romow, Zydow, Ukraincow, gejow, Albanczykow, Murzynow, Indian,etc. to moze zrozumiemy ten problem, chociaz czesciowo. Nie zawsze to ta „wiekszosc” przesladowala irracjonalnie „mniejszosc” z powodow koloru skory, innej religii. Czasami, ta mniejszosc oglaszala swoje votum separandum, domagajac sie praw specjalnych, albo pospoltej filozofii Kalego. Co do Romow, maja oni swoje problemy w krajach bardziej tolerancyjnych obyczajowo i kulturowo niz Polska, czyli problem nie lezy tylko w naturze rasistowskiej Polaka, jak wielokrotnie tlumaczono nam skrotowo. W pewnych sprawach rasistami sa wszyscy, poza zainteresowana mniejszoscia.
Panie Redaktorze !
O problemie „romskim” na Bałkanach (ale nie tylko bo w Italii także) obszernie informuje lipcowy l”Monde Diplomatique piórem L.Geslina. Wykluczenie, marginalizacja, prześladowania, stygmatyzacja „Innego” są immanentną częścią kultury Zachodu – obecnie np. we Włoszech pod rządami koalicji prawicowej spod znaku >Berluscajerozolimska< i staro-zakonna sprawa raczej) wyruszając z Rzymu, stolicy antycznego świata , na podbój terenów (i umysłów) opanowanych przez plemiona Germanów zostało jak ta przysłowiowa rzodkiewka – schrystianizowało wierzch czyli fasada, obrządek, manifestacja (czerwony), a od wewnątrz się zbarbaryzowało (na biało) czyli przejęło stafaż barbarzyńców germańskich. I nie zależało mu na ……..Wiemy dokładnie o czym mówimy.
Romów, Żydów, komunistów, agentów, Serbów/Sziptarów (w Kosowie – zależy od strony jak na dany problem patrzymy), Arwanitów w Grecji Węgrów na Słowacji (choć w mniejszym stopniu) etc. pełno jest w dzisiejszej Europie. Wykluczenie, pogarda i pokazanie „Innemu’ że jest gorszy jednocześnie dowartościowuje (wątpliwa to zasługa ale zawsze) jednostkę słabą mentalnie, nie wykształconą, zawiedzioną zawodowo, sfrustrowaną życiowo. U.Eco zauważył kiedyś, że wszelkie formy rasizmu wymyślają inteligenci (którzy podświadomie tymi koncepcjami nawet gardzą) i rzucają „ludowi” na uciechę; „używa” więc tych zasad gawiedź. I to jest właśnie straszne w tym wszystkim…..bo to ona w swej prostocie, mściwości, bez-refleksji, „owczym pędzie”, namiętnościach i niechęci do racjonalnych zachowań, zachowaniach stadnych i okrucieństwie realizuje te szczytne, wyrafinowane i otoczone nimbem naukowości idee. Historia dala temu liczne dowody (i daje po dziś dzień).
Pozdrawiam serdecznie.
WODNIK53
Oczywiście, można nie podawać narodowości w relacjach kryminalnych, tylko trzeba być w tym konsekwentnym. Bo dotychczas niektóre media stosują tu swoistą akcję afirmatywną. Jeśli Polacy dyskryminują Romów, to narodowość winowajców jest podkreślana. Kiedy winny jest Rom, to o narodowości sprawcy sza. Tak było w wielu doniesieniach o zabójstwie, jakiego dopuścił się wspominany przez Redaktora polski Cygan w Belgii. W większości przypadków był to po prostu Polak, albo „obywatel Polski”. Nie może być tak, że Polak zawinił, a Cygana osądzili (od czci i wiary), ale powinno to działać również w drugą stronę.
Przykład Indian jest dobry – choć brak tu ze strony władz kompleksu „zabranej ziemii”, jak w przypadku USA i Kanady – a zatem jest skąd czerpać wzorce oraz wiedzę o tym, jakich rozwiązań unikać. Przywileje dla wrażliwych grup społecznych są wskazane, ale nie wszystkie przywileje maja sens…. Indianom rząd kanadyjski nadał przywileje dość dziwaczne – bezakcyzowy handel alkoholem i papierosami! Wodą ognistą wykończono Mohawków, to teraz Mohawkowie mogą ją sprzedawać taniej Bladym Twarzom…
A co do uczestnictwa dzieci romskich w edukacji szkolnej, to – nieważne, specjalna czy nie – najważniejsze, żeby jakaś szkoła BYŁA, i tego oczekuję zarówno wobec rodziców romskich, jak i wszystkich innych rodziców, którzy, z biedy, niedbałości czy głupoty, lekceważą obowiązek szkolny.
W latach dziewięćdziesiątych w Suwałkach edukacją dzieci romskich zajmował się KK w osobie ks.Zawadzkiego. To nawet nie była oddzielna klasa, to w miejsce szkoły była szkółka, może na plebanii. Zdaje się, że za tymi dziećmi szły jakieś pieniądze…
To jedno. Po drugie dzieci polskie wraz ze swoimi rodzicami emigrantami uczą się w szkołach angielskich, niemieckich, irlandzkich, amerykańskich, innych. Czy trzeba wyważać otwarte drzwi? Są wzory. Może też Helena zechce napisać też coś nt edukacji romskich dzieci (a i polskich też) w Anglii?
Zainteresowanym – http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article216285/Romowie_niemile_widziani.html .
I to – http://www.dziennik.pl/wydarzenia/article214821/Segregacja_klasowa.html
Ja coraz częściej nie zgadzam się z Wodnikiem. Szkoda, bo to był mój sojusznik.
W większości krajów na świecie związanych z kulturą europejską sprzeciw przeciętnego, normalnego człowieka wobec postępowania Innego nie jest natychmiastową reakcją na odmienność, tylko protestem przeciwko naruszaniu podstaw, które dla tego człowieka są niesłychanie ważne. I tu Wodniku robisz błąd, wrzuciłeś wszystkich do jednego wora. Największe problemy mają narody mające swoją kulturę (nazwijmy to odwiecznymi zwyczajami) będącą w sprzeczności z normami większości. Dotyczy to rzeczywiście Romów, Żydów, ale również Mormonów w USA, Arabów we Włoszech. Zauważyłeś, że oni sami tworzą getta dla siebie?
I właśnie doskonałym przykładem świadomego tworzenia gett jest sprawa Cyganów. Co zrobić, jeżeli zwyczaj romski pozwala żenić 12-letnią dziewczynę ze starszym facetem bez jej zgody, co zrobić, jeżeli za samo przekazanie języka będzie się wyrzuconym poza nawias społeczeństwa? Znasz tragiczną historię Papuszy?
http://www.muzeum.tarnow.pl/wydawnictwa/czytelnia/artykuly/papusza.html
Przecież – dla przykładu – Polska przyjęła 14 tys. Greków w 1949 roku i nikt ich nie prześladował, wielu z nich pozostało w Polsce, wielu wróciło. Ale oni nasze zasady uważali za swoje, sami potrafimy wymienić słynne nazwiska greckie z tego exodusu.
Na temat mniejszości arabskiej i tureckiej wspaniale pisała Oriana Fallaci. Zawsze będą nas oburzać honorowe zabójstwa (nawet własnych córek), zemsty rodowe (Romowie nie proszą policji, załatwiają to we własnym gronie), zakładanie przez kobiety czadorów.
Sytuacja Węgrów na Słowacji to jest zupełnie inna bajka.
Oto co napisała mi Helena mieszkająca od ćwierć wieku w Londynie i pracująca w BBC:
http://adamczewski.blog.polityka.pl/?p=549#comment-71611 :
Helena pisze: 2008-07-31 o godz. 20:59
Teresko, o sprawie edukacji i dyskryminacji w systemie oswiarowym Romow w Polsce pisalam i robilam programy radiowe wielokrotnie. W archiwun on line Rzeeczypospolitej jest moj reportaz sprzed paru lat, w ktorym opisywalam moje wizyty w trzech szkolach z romskimi dziecmi w Nowej Hucie – w szkole ?integracyjnej?, w szkole ?specjalnej? i w normalnym przedszkolu z normalna mila i madra kierowniczka, ktora zawolala pare romskich dzieci aby porozmawialy ze mna po angielsku i zaspiewaly mi Three blind mice .
Nie mam sily rozmawiac z Polakami na ten temat wiecej, poniewaz nie jestem w stanie przebic sie przez mur ksenofobii, uprzedzen i nienawisci. Zadna racjonalna publiczna rozmowa na tem temat nie wychodzi. Tu juz przestaja obowiaztywac nawet pozory jakiejs politycznej poprawnosci, ktorej jeszcze trzymaja sie tzw. warstwy wyksztalcone w rozmowach o antysemityzmie.
W szkole integracyjnej mialam dluga rozmowe z dyrektorem, ktory zapewnial mnie, ze ?dzieci wchodza w te mury Romami, ale wyjda prawdziwymi Polakami? i cieszyl sie z kazdego blondyna wsrod Romow.Na moje pytanie czy szkola majaca ok. 30 dzieci romskich myslala o wpraowadzeniu chocby paru godzin w roku zajec dotyczacych historii i kultury Romow, zachnal sie i powiedzial: A po co? Im szybciej te dzieci zapomna, ze sa Romami ty, lepiej i dla nich i dla nas. Zakazal im takze porozumiewania sie na pzrerwach czy na boisku w jezyku romanez.
W szkole ?specjalnej? wszystkie dzieci romskie,jakie spotkalam byly kompletnie normalne, inteligentne i bardzo cyniczne, poniewaz wiedzialy, ze po ukonczeniu tej szkoly nikt ich do pracy nie przyjmie.
Po moim reportazu w Rzepie, nowohucki zasluzony dzialacz romski Marian Gil, ktory pokazal mi dokumentacje dotyczaca sytuacji Romow w szkolach na jego terenie, mial wiele nieprzyjemnisci od lokalnych wladz i cofniecie jakichs niezbednych dotacji, z ktorych dzieciom romskim, mieszkajacym wowczas jeszcze przweaznie w barakach postawionych, kiedy budowana byla N. Huta, kupowala spolecznosc ubranka, aby w szkolach nie wygladaly biednej niz najbiedniejsze dzieci polskie.
A corka mojej przyjaciolki, studentka, piszaca na ten temat prace semestralna na socjologii, uslyszla od dyrektorki szkoly integracyjnej , ze ?romskie dzieci sa genetycznie nizszego gatunku niz polskie?.
Jak to wyglada tutaj? Normalnie. Dzieci romskie, hinduskie, afrykanskie chodza do tych samych szkol co wszystkie inne. Nie sa to szkoly ani ?integracyjne?, ani ?specjalne?. Normalne. Jesli dziecko potrzebuje dodatkowej pomocy, bo np. nie zna jezyka, to ja dostaje. Jesli zaczyna opuszczac zajecia, to szkola przychodzi do domu, aby sprawdzic co sie dzieje i czy dziecko nie potrzebuje pomocy, bo rodzinne obowiazki odciagaja je od nauki (pilnowanie mlodszego rodzenstwa, pojscie z matka do szpitala i bycie jej tlumaczem etc). Dziecko romskie nie jest stygmatyzowane i nie musi ukrywac swojej cyganskiej matki.
Wszystkie dzieci romskie z Polski , ktore znam tutaj koncza lub pokonczyly szkoly, zarabiaja na zycie. To co mi opowiadaly o swych przezyciach w Polsce jest po prostu tragiczne.
Ale rozmowy na ten temat na jakichkolwiek forach internetowych sa dla imnie na tyle przykre i bolesne, ze nie zamierzam podejmowac rekawicy, bo jest to rzucaniem grochem o sciane. A potem zasnac nie moge.
=====
Może byśmy się wstydzili? Jest od kogo się uczyć? Jest. Anglia, USA, Kanada, inne kraje, nie zmuszają np polskich dzieci by się uczyły w szkołach specjalnych dla upośledzonych, ani by zapomnieli korzeni! Czy to niczego nie uczy?!
Panie Redaktorze, możliwe, że narażam się tym komentarzem na miano rasistki, ale wydaje mi się, że tworzenie w początkowym etapie edukacji klas romskich nie jest pozbawione sensu. Przypuszczam, że wiele z tych dzieciaków ma kłopoty w szkole, bo po prostu nie umie się po polsku porozumieć (między sobą rozmawiają w swoim języku). W związku z tym nakręca się swego rodzaju spirala: zniechęcenie do szkoły , niepodejmowanie prób nauczenia się czegoś, bo przecież „ja i tak nie dam rady”, nabranie przekonania, że jakiekolwiek starania nie mają sensu, bo jestem traktowany gorzej przez nauczycieli (dlatego, że to rasiści, broń Boże nie dlatego, że uczeń wyraźnie odstaje poziomem od rówieśników).
Stworzenie sytuacji, gdy znajdą się wśród dzieci z podobnymi problemami, w klasie, gdzie będzie nauczyciel, który pomoże im wyrównać braki w komunikacji werbalnej możę im tylko pomóc.
Wiem, że są szkolenia dla nauczycieli-polonistów, przygotowujące ich do pracy z uczniami, dla których polski jest językiem obcym. Ci nauczyciele mają uczyć dzieci o polskich korzeniach, których rodziny, czasem od kilku pokoleń, mieszkają np. w Kazachstanie, Mołdawii itp. Może należałoby objąć takim szkoleniem nauczycieli klas , do których, w początkowym okresie edukacji, uczęszczałyby dzieci romskie? Myślę, że takie działanie byłoby sensowne, szczególnie w miejscowościach, gdzie są skupiska Romów.
Pozdrawiam, T.
Torlinie zgadzam sie z Toba w 100%!!
W kazdym kraju sa normy,jest prawo,sa jakies zasady wzajemnego wspolistnienia i nie sznowanie ich wywoluje niezadowolenie wsrod rdzennych obywateli.Nie wiem dlaczego kazda krytyke z ich ust nazywa sie rasizmem??
Przywolam w tym miejscu slowa jednego z szefow Holenderskiego Instytutu w Maroku-ostrzegal on 20 lat temu,przed fala marokanskich emigrantow.Przed brakiem konkteretnej polityki imigracyjnej.Wszyscy go wysmiali,nie bylo to politycznie poprawne.O malo nie zostal „ukamieniowany”.Teraz 20 lat pozniej,jest tak, jak przewidywal,a swiatlo w tunelu jest raczej mgliste!!
Wodniku, piękny wpis , erudycyjny . Jak zwykle ze dwa cytaty z klasyków . Hiperpoprawny i hipernieuczciwy / w stosunku do tak drastycznej odrębności kulturowej/. Instrumentalizacja obcych istniała we wszystkich kulturach. Była wykorzystywana przez polityków / władców/ wg. potrzeby. Zostawmy więc rzodkiewkę i germańskie barbarzyństwo.To fałszywy trop. Wykluczanie obcych , zupełnie odrębnych kulturowo i cywilizacyjnie miało też jednak głęboki sens. Pozwalało przetrwać społecznościom, rodzinom, gatunkom. W stosunku do Cyganów stosowano wszystkie metody: ” komunistycznego ” przymusu nauki i pracy. Liberalnej „olewki”. Nic nie dawały. Nawet nazwę im zmieniono . I nic. Dlatego blużnisz mówiąc np. o Słowakach czy Czechach , posiadających ten DRASTYCZNY PROBLEM , że ” kierują się nieracjonalnymi zachowaniami ” i są ” bezrefleksyjni. Nie ma też w tym przypadku cienia zawiści prostaków w stos. do obcych. Wręcz przeciwnie to obrona własnego dorobku , kultury, cywilizacji przed cygańską barbarią. Podaj proszę choć jeden przykład NIERACJONALNOŚCI u Słowaka, mającego NIESZCZĘŚCIE mieszkać w sąsiedztwie brudnych analfabetów , których domy przypominają kiepskie chlewy, dzieci są zawszone i „zażółtaczczone”/ 85 %/, którzy ukradną „białym” i zniszczą wszystko itd. itd. ??? Czy ów Słowak , separując się jak tylko może jest bydlakiem ??? Czy chce się separować , aby się dowartościować ??? Rozbieżność Twego wpisu z faktami jest druzgocąca. A może masz zamiar porzucić europejski Wrocław i zamieszkać w „romskim” osiedlu na Słowacji czy w Czechach ??? Dla dania DOWODU GŁOSZONEJ PRAWDY. Przyznam, że mało nie pękłem ze śmiechu na samą myśl. Erudyta Wodnik , bez kompa i książek , w splądrowanym mieszkaniu wśród brudnych cygańskich dzieci próbujących bez skutku odczytać napis na batoniku , wyżebranym od niemieckich turystów. Pyszny przykład inteligenckiego kłamstwa. Czekam na posty ze Słowacji…../ co oczywiście nie przeszkadza abyśmy mogli dopieścić swe duszyczki ucząc te nieliczne/ na szczęście/ polskie cyganiątka jak tylko można.
nietoperzyca pisze:
2008-07-31 o godz. 17:52
Do Pielnia1
Nie wiem czy jeszcze cofnie się Pan do Iddyli i zbrodni , więc na wszelki wypadek napisałam też tutaj .Wracając do naszej wczorajszej , nie już dzisiejszej rozmowy ,nadal nietoperzyca nie wiem jak ma pan na imię , byłoby mi łatwiej się do Pana zwracać. Ja zaś nieraz żałuję , że odeszłam za daleko od materii, pozdrawiam serdecznie
ps. za widok tych ?moich? ogników kurcze ile ja bym oddała
1. WODNIK53 pisze:
2008-07-31 o godz. 15:13
Wykluczenie, marginalizacja, prześladowania, stygmatyzacja ?Innego? są immanentną częścią kultury Zachodu
**************************
Nie tylko kultury zachodu
Wykluczenie, pogarda i pokazanie ?Innemu? że jest gorszy jednocześnie dowartościowuje (wątpliwa to zasługa ale zawsze) jednostkę słabą mentalnie, nie wykształconą, zawiedzioną zawodowo, sfrustrowaną życiowo.
***************************
Dowartościowuje tylko bardzo silne jednostki
U.Eco zauważył kiedyś, że wszelkie formy rasizmu wymyślają inteligenci
**************************
Nawet gdyby się z tym zgodzić to tez ci sami inteligenci potrafią się zdecydowanie przeciwstawić ot chociażby prof. Tatarkiewicz a od tej gawiedzi można by i należy wymagać trochę więcej a nie stale ja tłumaczyć , że biedna i nie wykształcona i nic nie rozumie pozdrawiam
1. Torlin pisze:
2008-07-31 o godz. 20:43
Ja coraz częściej nie zgadzam się z Wodnikiem. Szkoda, bo to był mój sojusznik
*************************
Ja bym na Twoim miejscu go tak z góry nie przekreślała. Co prawda sojusznika szuka się na wypadek wojny , spodziewasz się ,że ktoś z nas ją Tobie wypowie
Największe problemy mają narody mające swoją kulturę (nazwijmy to odwiecznymi zwyczajami) będącą w sprzeczności z normami większości. Dotyczy to rzeczywiście Romów, Żydów, ale również Mormonów w USA, Arabów we Włoszech. Zauważyłeś, że oni sami tworzą getta dla siebie?
********************************
To chyba nie jest takie proste , być może część z nich boi się odrzucenia więc woli pozostać w tych ? swoich ? gettach
Zawsze będą nas oburzać honorowe zabójstwa (nawet własnych córek), zemsty rodowe (Romowie nie proszą policji, załatwiają to we własnym gronie), zakładanie przez kobiety czadorów.
************************
I byłoby dziwne gdyby nas nie oburzały pozdrawiam
Jest kolejny komentarz, @ paOLOre z Wiednia :
paOlOre pisze: 2008-07-31 o godz. 22:49
Tereso,
w Austrii nie obserwuję problemu edukacji dzieci polskich.
Polacy nie mają tutaj statusu mniejszości narodowej czy etnicznej, więc jako goście nie stawiają też żadnych roszczeń. Ale cudzoziemcy w szkołach są tutaj zjawiskiem normalnym i nie ma mowy o dyskryminacji. Chyba, że jakiś nauczyciel okazuje jakieś osobiste animozje (na swoje prywatne ryzyko) w klasach z nadreprezentacją turecką lub bałkańską.
Przy tym mamy tu do czynienia ze sprzężeniem zwrotnym: im większa jest to grupa, tym mniej zależy jej na integracji z resztą, co okazuje czasem w ostentacyjny sposób. Im mniejsza reprezentacja grupy etnicznej, tym lepsze ich (i vice versa) traktowanie. To dotyczy także Romów.
Dodatkowy apekt pojawia się (w niektórych mikroregionach kraju) w przypadku Słoweńców, Chorwatów oraz Romów. Tu napięcia wynikać mogą z niedostatecznego wywiązywania się organów władzy terenowej z przywilejów przysługujących tym grupom z tytułu statusu mniejszościowego. Np. nie wszędzie dostatecznie zabezpiecza się dwujęzyczność w programie szkolnym. Chociaż w ostatnich latach nie słyszałem o problemach. Są wprawdzie tarcia w Karyntii (ale nie w szkole), gdzie nawiedzony populista Joerg Haider wbrew konstytucji bojkotuje wprowadzenie dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości. Dotyczy to raczej tylko sfery urzędowej.
Link do komentarza @ paOLOre jak wyżej – http://adamczewski.blog.polityka.pl/?p=549#comment-71644 .
Teraz @ Bobik, mieszkający w RFN nie tylko poeta:
Bobik pisze:
2008-07-31 o godz. 23:37
Tereso, trochę się boję załatwiać tak rozległy temat w kilku zdaniach, bo wtedy cokolwiek się napisze, to ktoś może powiedzieć ?a nieprawda, bo?? i też będzie miał rację. No, ale bardzo generalnie – oficjalnie w niemieckich szkołach panuje absolutna poprawność polityczna i jakiekolwiek podejrzenie o dyskryminację z powodów narodowościowych powoduje wielką burzę. W praktyce w każdej grupie zawodowej są ludzie i ludziska, więc pod stołem zdarzają się przypadki dyskryminacji albo – częściej – paternalistycznego traktowania, ale są one chyba nie do końca świadome. Odzywki o genetycznej niższości są zaskarżalne, więc żaden ze znanych mi nauczycieli by sobie na nie nie pozwolił. Instytucje oświatowe są w ogóle wiele bardziej poprawne politycznie niż politycy, którzy czasem z lubością rozpętują dyskusje na temat np. ?wiodącej kultury?.
Nauczanie języka mniejszości (w szkole, na prawach przedmiotu nadobowiązkowego) jest – przynajmniej w mojej okolicy – kwestią raczej ilościową, tzn. jak zbierze się tyle a tyle dzieci i znajdzie się nauczyciel, to nie ma sprawy. Ale problem zachowania równowagi między integracją a pielęgnowaniem własnych korzeni istnieje i tutaj, nie ma co ukrywać i dyskusje na ten temat toczą się od wielu lat i na wielu płaszczyznach. Tylko akurat w oświacie o tym problemie dyskutuje się z dużą delikatnością i zwykle bez sięgania po nacjonalistyczną pałkę.
Ale jeszcze raz mówię – to jest duży skrót i moje doświadczenie zgeneralizowane – sam znam wyjątki od tych zasad, na szczęście nieliczne.
Link do komentarza Bobika – http://adamczewski.blog.polityka.pl/?p=549#comment-71666 .
Ze Szwajcarii – http://adamczewski.blog.polityka.pl/?p=549#comment-71687 :
nemo pisze: 2008-08-01 o godz. 00:17
Jeden Cygan (sam się tak określił) zapytał mnie raz: Wiesz kto w taborze cygańskim ubiera się najładniej? Ten, kto najwcześniej wstaje
W Helwecji problem Romów, a właściwie osobnej grupy Cyganów szwajcarskich zwanych Jenischen lub Fahrenden, jest dość delikatny, bo aż do roku 1972 zdarzały się przypadki odbierania nomadyzującym rodzinom małych dzieci i umieszczania ich w ?normalnych? szwajcarskich rodzinach zastępczych, aby wyrosły na ?pełnowartościowych? obywateli. Zasłużyła się w tym szczególnie organizacja Pro Juventute mająca na swych sztandarach dobro dzieci i młodzieży.
W 7-milionowym kraju z 2 milionami cudzoziemców w szkołach nie rozróżnia się między dziećmi ?swoimi? i obcymi. Do szkoły muszą chodzić wszystkie, aż do ukończenia 9 klas. W aglomeracjach z dużymi skupiskami cudzoziemców zdarzają się konflikty, gdy np. w jednej klasie jest jedno dziecko szwajcarskie i dwadzieścioro bałkańskich bez elementarnej znajomości języka niemieckiego czy francuskiego. Zatroskani o postępy pociechy rodzice szwajcarscy starają się wówczas o przeniesienie ich dziecka do klasy z większym udziałem tubylców i sprawa trafia do mediów wzbudzając dyskusję o gettoizacji, przemocy wśród młodzieży etc.
Jenischen są chronioną mniejszością narodową, poszczególne kantony są zobowiązane zapobiegać ich dyskryminacji i dbać o zapewnienie wolności gospodarczej i edukacji ich dzieci, szczegółów niestety nie znam
Nalezy Romom uzmyslowic ze poznanie zaadoptowanie kultury krajow w ktorych zamieszkuja i poporzadkowanie sie prawu jest ich obowiazkiem w ich wlasnym interesie.
Torlinie – nie chodzi o wzajemne „kadzenie” sobie, a o wymianę poglądów. Wydaje mi się, że to co Ty nazywasz „krajami o kulturze europejskiej” i „podstawami, które są dla człowieka niezwykle ważne” jest b.jednostronnym punktem widzenia. Właśnie europo-centrycznym, wynikającym z tej misji, tej „krucjatowości” mającej korzenie jak najbardziej religijne – wpływ chrześcijaństwa i Kk na historię, kulturę, mentalność człowieka Europy (przez wieki) – mówiłem o tym w poprzednim wpisie. „Inny” – pojmujemy go, że „do zmiany”, naszej zmiany, wg naszych projektów i pomysłów.
A jeśli mówisz o współżyciu z 12 letnią dziewczynką dorosłego mężczyzny czy posiadanie kilkunastu żon…..chyba masz na myśli tu Mormonów (?); to takie zachowania są przedmiotem prawa, a my tu nie mówimy o prawie stanowionym a raczej obyczajowym, zwyczaju, zachowaniach właśnie takiego przeciętnego, zwykłego Kowalskiego, Jensena, Kovacsa, Gonzalesa czy Johnsona. Mówimy właśnie o czymś co wymyka się jurysprudencji.
Czy zabójstwo, wśród kanibalów, jest grzechem i godnym napiętnowania czynem, jeśli jest funkcją przeżycia ?
Chodzi mi przede wszystkim o pluralistyczny i wielokulturowy wymiar naszego świata – w przestrzeni zrozumienia racji i właśnie tej „Inności”: zewnętrznej, zwyczajowej, kulturowej, językowej i każdej innej, charakteryzującej bytowanie jednostki i grupy, narodu i osoby, społeczeństwa i rodziny etc.etc. O to chodzi, a nie o czy ktoś był (a nie jest już -a dlaczego, to podstawowe pytanie które winne być zawsze stawiane) czyimś sojusznikiem. Zawód ? Przykrość ? Żal ? A niby – dlaczego ?
Pozdrawiam.
WODNIK53
@ PA2155:
Co do problemów Romów na Zachodzie – pełna zgoda. Miałem okazję osobiście obserwować funkcjonowanie polskich Romów w społeczeństwie irlandzkim 3 lata temu, kiedy pojechałem tam na wakacje do pracy i wynajmowałem od nich pokój. Niby wszystko OK, porządna rodzina z dwójką dzieci, ale pewne cechy stylu, w Polsce tolerowalne, tam są nie do zniesienia. Przykład – mieszkaliśmy w dzielnicy domków jednorodzinnych na południowych przedmieściach Dublina. Któregoś dnia wracam z pracy, a już z odległości paruset metrów moich uszu dobiegają radosne dźwięki
„Kokodżambo” w wersji stereo. Sąsiedzi (też imigranci – bodaj Bengalczycy) protestują. A to tylko pan Roman wypróbowywał nowy zestaw hi-fi 🙂
@ Torlin:
Sytuacja Romów jest jednak odmienna od sytuacji muzułmanów napływających obecnie do Europy: oni, po pierwsze, są tu obecni od średniowiecza, a po drugie, wielu z nich było prześladowanych w różnych krajach europejskich i to daje im pewne poczucie – bo ja wiem? – moralnej przewagi. Faktem jest także, o czym często zapominamy, jak bardzo ta grupa jest niejednorodna. Spotkałem się nawet z przypadkiem pani żebrzącej w tramwaju i podkreślającej że jest polską, nie rumuńską Cyganką, i że z tamtymi nie chce mieć nic wspólnego bo są źli (sic!).
Pozdrawiam
Geograf
Pani minister – http://wiadomosci.onet.pl/1799200,11,item.html , niestety nie o odpowiedzialności ministerstwa. Pani minister jest w nim nowa, ale aparat trwa, a jakby go nie było. Czytając linkowany tekst nie odniosłam wrażenia, że pani Hall zainteresowała się brakiem nadzoru, kontroli, brakiem sensownego programu pomocy dzieciom. Ministerstwo jeszcze nie widzi absurdalności swojej roli w zaistniałej sytuacji. Co to za dziwne ciało to ministerstwo jest?
Chciałam napisać o pewnym dyrektorze muzeum, bardzo inteligentnym, ciekawym, z otwartą osobowością człowieku ale po przeczytaniu wpisu Teodory odechciało mi się przytaczać jego nazwiska. Bo może lepiej niech On sam decyduje, komu chce powiedzieć o swojej narodowości.
Twoje pomysły nazwała bym pomysłami „dobrej pani”. Nie bądź taka „dobra” dla romskich dzieci, bo one tej dobroci nie potrzebują. Dzieci potrzebują normalności, może pomocy materialnej, może przewodnika, co czytać , jak się uczyć no i przyjaciół. Ty w swej dobroci chciałbyś ich dzielić=upokarzać na starcie kariery szkolenj. Jak najgorszy pomysł. Mój syn nie chce sie bawić z koleżanką z syndromem Downa, bo mu uprzejmie wytłumaczono, że to wstyd.
Najpierw do dyskutantów:”Torlinie”, nie wiem, dlaczego nie zgadzasz się z „Wodnikiem”, przecież Wasze opinie nię są sprzeczne ze sobą, lecz są KOMPLEMENTARNE, („Wodniku”, powiedz, jak Ty to robisz, że ja zawsze się z Tobą zgadzam, mimo, iż reprezentujemy zawodowo odległe od siebie obszary, co mogło sprawić, że mamy różne mentalności, bo praca zawodowa odciska piętno na postawach człowieka, nawet podświadomie).
Ja nie będę się silił na oryginalność i dawał własne diagnozy, bo nie jestem w tych sprawach zbyt kumaty, zabieram dlatego głos, bo urzeka mnie w wypowiedzi Gospodarza i innych dyskutantach racjonalizm myślenia, widzenie problemu (problemy przecież są), ale bardzo szanuję podejście konstruktywne, a przede wszystkim urzeka mnie dążenie do tolerancji (nie sztuka być tolerancyjnym, jeśli mniejszość podporządkowywuje się bez reszty woli większości, sztuką jest, gdy ONI mają swoje kryteria wartości i kryteriów większości nie za bardzo chcą uznawać). Mowa tu o Romach; do niedawna określenie”Rom” w Polsce nie funkcjonowało; w obiegu było określenie „Cygan”, a od słowa „Cygan”, był tylko krok do słowa „cygan”, czyli kłamca, oszust. Miałem w młodości kolegę-Cygana i często mi w skrytości wyznawał, jak to słowo bywa czasem prawdziwe, a równocześnie dla większości Cyganów jest krzywdzące…My, Polacy coś na ten temat powinniśmy wiedzieć, bo dla Niemca z ulicy słowo „Polak” jest słowem zastępczym na złodzieja samochodów, a w Stanach słowo „polaczek” oznacza pół-kretyna.
Mowa tu jest nie tylko o Romach; mowa jest o różnych grupach narodowościowych. Problem jest w tym, że te grupy stwarzają problemy, ale podstawowym grzechem każdej większości jest paternalistyczny stosunek do mniejszości.
Ta dyskusja zmierza – moim zdaniem- do widzenia paternalizmu, jako podstawy tych konfliktów i chwała Gospodarzowi, że wziął temat na tapetę nie tylko dlatego, że to szlachetne (walka z paternalistycznym myśleniem), ale i dlatego, że to racjonalne.
Pozdro
Ciąg dalszy wczorajszej dyskusji na blogu red.Piotra Adamczewskiego – http://adamczewski.blog.polityka.pl/?p=550#comment-71735 :Stanisław pisze:
2008-08-01 o godz. 08:59
Nie mam, co pisać, o greckim jedzeniu, bo nigdy nie trafiłem na inne, niż dla turystów. Rycyny nie lubie pod żadną postacią.
Nie moge za to przejść obojętnie nad dniem wczorajszym. Po drodze do pracy słuchałem dość długiej rozmowy Żakowskiego z Ktarzyną Hall. Szkolna segregacja Romów odbywa się absolutnie nielegalnie. Nigdzie nie podaje się, że klasy dla Romów są klasami dla Romów. Zresztą widac, że takie klasy są tylko w paru miejscach. Nie ma wątpliwości, że o takich praktykach muszą wiedzieć kuratorzy lub przynajmniej niektórzy pracownicy kuratorium w tych województwach, w których ma to miejsce. Minister zapewniła, że zostanie teraz przeanalizowany każdy przypadek romskiego dziecka w szkole specjalnej i w klasie wyrównawczej. Jest przepis, który bezwzględnie nakazuje zorganizowanie dodatkowych zajęć z języka polskiego dla uczniów tego języka nie znających. Teraz o manipulacji. Pewnie, że nie wolno generalizować. Ale czasem trzeba. To nie jest problem znany tylko w Polsce. Głośno było parę lat temu o budowie muru oddzielającego czeską cześć miasta od getta tworzonego dla Romów. Miałem okazję stwierdzić, jak wyraźny rasizm w odniesieniu do Romów panuje dość powszechnie na Węgrzech. Jeżeli ktoś twierdzi, że w Polsce go nie ma, to dopiero manipuluje. Nikt chyba nie twierdzi, że wszyscy Polacy są rasistami, bo to rzeczywiście byłaby manipulacja, ale problem występuje, a tam gdzie występuje na dużą skalę, czyli tam, gdzie tworzy się klasy dla Romów, z POLAKAMI na ten temat rzeczywiście rozmawiać się nie da. Przecież dyrektor szkoły nie dlatego tworzy te oddzielne klasy lub wypycha romskie dzieci do szkół specjalnych, że jest jakimś skrajnym rasistą, tylko ze względu na presję POLSKICH rodziców. Czy należy tych polskich rodzicieli powystrzelać? Nie, ale w tym momencie poczucie narodowe staje się powodem do wstydu a nie do dumy. Między innymi dlatego trzeba czasami dumę narodową odczuwać, żeby w innym momencie poczuć ?wstyd narodowy?. Mówienie, że tamci ludzie to nie moja Polska, tylko jakaś inna, nie pomoże. W każdym przypadku romskiej klasy i romskich dzieci wypchniętych do szkoły specjalnej co najmniej po kilka osób brało udział w świadomym łamaniu prawa. Minister Hall stwierdziła jako doświadczony pedagog, że brak znajomości języka od niedorozwoju odróżnia każdy nauczyciel na pierwszy rzut oka, a psycholog tym bardziej. Ciekawe, że były na te dzieci romskie jakieś dodatkowe pieniądze. Jak były pieniądze, któś musiał pisać sprawozdania z ich wykrzystnia. W sprawozdaniach musiało to wyglądać pięknie. Zastanawiam się, czy ktoś te sprawozdania czytał i weryfikował. Problem oczywiście leży w mentalności. Tak jak w przypadku badań profilaktycznych. W jednym i w drugim przypadku urzędnik twierdzi, że jest w porządku, bo praktyka jest bardzo zła, ale niczego tu się nie da zrobić, zanim nie zmieni się sposób myślenia ludzi. Ma rację, tylko JEGO obowiązkiem jest ten sposób myślenia zmieniać. Musi opracować i zrealizować program przekształcania durnej mentalności dziczy kudłatej. Kilkadziesiąt lat temu był taki program przewożenia amerykańskich dzieci pomiędzy szkołami, żeby wymieszać w szkołach dzieci o różnych odcieniach skóry. Początkowo opór białych był szalony, zdarzały się przypadki stosowania przemocy przeciwko temu programowi. Z czasem sposób myślenia się przekształcił. Ale bez realizacji takiego programu byłoby chyba zupełnie inaczej. Legislatorzy i urzędnicy amerykańscy nie bali się bardzo narazić wyborcom, żeby zrobić rzecz KONIECZNĄ. Zwracam jeszcze uwagę na rzecz istotną. Romowie są bardzo zróżnicowani pod względem statusu materialnego. Są wśród nich ludzie bardzo bogaci. Wokół Łodzi można spotkać mnóstwo willi romskich zwracających uwagę przepychem. Na Podhalu większość Romów jest bardzo biedna i pracują oni zazwyczaj przy najcięższych pracach, m.in. przy drogowym kamieniarstwie, czyli przy łupaniu kamieni. Prowadzą przy tym osiadły tryb życia, bo na inny ich nie stać. Na podstawie publikacji zauważyłem, że tam właśnie problem szkolny wywstępuje najgęściej.
Helena pisze:
2008-08-01 o godz. 09:44
Staszku, dzsiejszy osiadly tryb zycia tych grup romskich, ktore tradycyjnie wedrowaly, jest skutkiem polityki przymusowego osiedlania, przeprowadzonej w calym ?bloku wschodnim? w polowie lat 60-tych. W POlsce zakazujaca sezonowych wedrowek wprowadzona zostala w 1864 r. Opowiadali mi starzy ludzie, ze czeste byly z tego powodu samobojstwa -oczywoscie zadne zapisy czy tym bardziej dane statystyczne na ten temat nie istnieja. Ale opowiesci o samobojstwacgh byly na tyle czeste w owowiesciach, nawet ludzi mojego pokolenia, ze cos w tym musialo byc.
Wiem tez jak wyglada zmuszanie rodzicow do oddania dziecka do szkoly specjalnej. Formalnie decyduje o tym dwusosobowy zespol – psychologa i nauczycielki (!). Dziecko, czesto nie ozumiejace po polsku dostaje testy do ozwiazania. Jesli ma trudnosci ze zrozumieniem instrukcji est automatycznie orzydzielane do szkoly specjalnej.
Pytalam panie dyrektorki w tej szkole specjalnej w Nowej Hucie, czy powierzone ich ?naukom? romskie dzieci faktycznie ichzdaniem maja akiekolwiek problemy mentalne czy psychologiczne, Absolutnie odmawialy odpowiedzi i nieustannie klepaly mi o ?testach? w obecnosci psychologa i nauczycielki.
Moj przyjaciel z Bialegostoku, redaktor pisma Rrom-pi-drrom (Romskie Drogi) , Stachuro Stankiewicz opowiadal zabawna anegdote, jak jego maly kuzyn przechodzil taki test.
Pani pycholog podsuwa mu obrazek konia i pyta: Co to jest?
Dziecko patrzey na obrazek i nic nie mowi.
Pani psycholog: Co jest na tym obrazku? Jakie zwierze?
Dzecko dalej nic nie mowi tylko tepo patrzy w obrazek.
Pani psychilog: Czy nie nie widzisz, ze to jest kon?
Dziecko: Widze, ze to kon. Ale taka rasa konska nie istnieje?.
Helena pisze:
2008-08-01 o godz. 09:46
W drugim zdaniu wypadlo mi slowo ?ustawa? (zakazujaca wedrowek).
Helena pisze:
2008-08-01 o godz. 10:15
Jesli minister Hall faktycznie uczyni cokolwiek aby zlikwidowac powszechna prakryke upuchania romskich dzieci do szkol specjalnych, to wysle jej najwiekszy kosz kwiatow, na jaki mi emerytura pozwoli.
Wnuczka moich romskich przyjaciol w Londynie zostala wepchnieta do szkoly specjalnej w Modlinie czy Nowym Targu dlatego, ze zle slyszala od niemowlectwa. Bo w przeddzien ?testow psychologicznuych? szczeniak rozgryzl jej aparat sluchowy i drugi jej sie ?nie nalezal?. Przyjechala tu majac 10 lat i bedac analfabetka, po trzech latatch ?nauki?.
Dostala aparat sluchowy i czy sie z wielkim zapalem w angielskiej szkole.
Jak znajde, to podesle Alicji jej zdjecie, jeszcze z Modlina.
Stanisław pisze:
2008-08-01 o godz. 10:22
Wiem, że Romowie zostali zapędzeni do rezerwatów, jak Indianie w Ameryce Północnej w swoim czasie. Przestali wędrować taborami, ale bardzo często przemieszczają się pojedyńczo lub po parę osób – z jednego miejsca, w którym żyją Cyganie, do innego. Nieraz poprzez granice. Teraz są w tym zakresie duże ułatwienia, z których nie da się Romów wykluczyć. Gdyby się dało, pewnie by to zrobiono.
O takich właśnie dwójkach ?sędziowskich? Katarzyna Hall mówiła w radio. Mówiła, że ich obowiązkiem jest nie tylko ocena rozwiązania testu, ale i ustalenie przyczyny ewentualnych błędów. I o tym właśnie mówiła, że na pierwszy rzut oka nie tylko psycholog, ale i nauczyciel, widzą, że w tym przypadku powodem jest brak znajomości języka. Dlatego Twoje pytanie pozostawało bez odpowiedzi. Trudno było się przyznać do świadomego łamania prawa. Piszę chaotycznie, ale zupełnie mnie ta sprawa wyprowadziła z równowagi. To jest łotrowstwo najwyższego rzędu. Odbieranie ludziom szans życiowych i wywyższanie się rasowe. Właśnie CI LUDZIE mają być lepsi od jakichkolwiek innych?
Stanisław pisze:
2008-08-01 o godz. 10:33
Pamietam doskonale z dziciństwa tabory cygańskie. Chodziłem z kolegami do nich z ciekawości, chociaż krążyły znane plotki o porywaniu dzieci. Moi rodzice mi nie zabraniali. Ostatni tabor romski widziałem w Czechach na campingu. Składały się nań bardzo dobre samochody osobowe i bardzo dobre przyczepy campingowe. Koczowniczego trybu życia zabronić można, ale caravaningu nie. Nie pamiętam, ile tych caravanów było, ale na pewno więcej niż 5.
Helena pisze:
2008-08-01 o godz. 10:36
Tak, Staszku, masz racje.
Poslalam Alicji dwa zdjecia wnukow moich przyjaciol. Na jednym ta glucha ( ale teraz z aparatem sluchowym) Nadziejka i dzieckiem sasiadow, zostawionym pod jej opieka.
Drugie zdjecie jej brata Dziowanniego, ktorego madra matka nie pozwolila wepchnac do szkoly specjalnej robiac wielka scene z odslonami.
Z twarzy tych dzieci widac tryskajaca inteligencje ( i smutek).
Teraz mieszkaja pod Londynem i chdoza do normalnej szkoly.
Jeszcze dzisiejsza wypowiedź Bobika – http://adamczewski.blog.polityka.pl/?p=550#comment-71754 :
Bobik pisze:
2008-08-01 o godz. 11:24
Stanisławie, bardzo mądra Twoja uwaga, że wstyd narodowy powinien być rewersem dumy narodowej. Inaczej nie jest to żadna duma, tylko pycha, na dodatek najczęściej podszyta zwykłą głupotą.
I chyba to właśnie zwykła głupota nie pozwala niektórym widzieć złożoności rzeczy i skłania do wkładania wszystkiego w poręczne szufladki: swój – obcy, prawdziwy P. – nieprawdziwy P. To jest dla pewnego typu umysłowości sposób na ogarnięcie świata, albo, jak to się ślicznie mówi, na redukcję kompleksowości. Na to widzę tylko jedną radę: mozolną pracę u podstaw, edukację – nie tylko dla romskich dzieci, ale i dla prawdziwych P. Nie jest to łatwe, bo pycha świetnie się komponuje z arogancją i chwaleniem wyłącznie swojego ogonka, a przy tym na każde, nawet najcichsze uderzenie w stół zaczyna machać szeroko rozwartymi nożycami, ale kto powiedział, że wszystko musi być łatwe?
Mnie czasem tych prawdziwych POLAKOW nawet żal. Muszą cały czas być tak strasznie napięci, żyć w takim okropnym poczuciu zagrożenia i co noc zasypiać z szablą pod poduszką, bo wróg przecież tylko czyha! Nie jest to przyjemne życie. Gdyby sobie uświadomili, że Inny ma zwykle inne rzeczy do roboty, niż notoryczne zagrażanie polskości, może by się piwa napili, fijołka powąchali, szablę odstawili w kąt i nareszcie, pierwszy raz w życiu, dobrze przespali noc. Czego im serdecznie życzę. Bo po dobrze przespanej nocy widzi się świat w wiele ciekawszych i radośniejszych barwach.
Poprawka do wprowadzenia Teresy Stachurskiej, ktora zacytowala moj wpis z innego blogu. Ja juz od paru lat nie pracuje w BBC, korzystajac z dobrodziejstw wczesnej emerytury, Ale jeszcze dwa lata temu bylam wspolautorka serii Serwisu Swiatowego BBC poswieconej kulturze i problematyce Romow w Europie, zamowionej przez Redakje Oswiatowa. A takze mialam wklad do serii o prawach dziecka, poswiecajac swoj program doswiadczeniom romskich dzieci z Polski, ktore ukladaja nowe zycie w Wlk. Brytanii, ich marzeniom i aspiracjom.
No i oczywiscie ustawa zakazujaca wedrownego tryby zycua Romom zostala wprowadzona w 1964 r. w Polsce, a nie w 1864., jak mi dyslektyczny palec walnal w klawisza.
1. michrich pisze:
2008-08-01 o godz. 00:55
Nalezy Romom uzmyslowic ze poznanie zaadoptowanie kultury krajow w ktorych zamieszkuja i poporzadkowanie sie prawu jest ich obowiazkiem w ich wlasnym interesie
*******************
Nie Michrich , jeżeli już to powinni przestrzegać prawa w danym kraju , ALE NIGDY NIE MAMY PRAWA NARZUCAĆ IM SWOJEJ KULTURY pozdrawiam
Drogi „momo” – przyjmuje z pokora Twój psot postponujący mój idealizm i sposób myślenia. Tak, jestem w każdej chwili gotów odrzucić komputer i nie brać np. udziału w dyskusji gdzie jestem niepotrzebny czy niemile widzialny, gdzie jestem postrzegany za „ąfant teribla”, gdzie argumenty zastępuje sarkazm, a racje rozumu – inwektywa.
Ty napisałeś o tym jak jest. Ja staram się dojść przyczyn……. A te są druzgocące. Zadaj sobie tylko dlaczego ? – i nie próbuj tylko mówić, że „Romowie tak mają”. Ten system cywilizacyjny tworzy getta – dziecko szewca będzie najprawdopodobniej szewcem, Rom nie wyrwie się z romskiego getta, złodziej i prostytutka tworzą takie właśnie kulturowe wzorce dla swoich dzieci…….
O dzieciach z wsi popegeerowskich nawet już pisać mi się nie chce – klasyczny przykład „przywiązania chłopa pańszczyźnianego do ziemi”
L.Thurow – wybitny politolog z MIT – nazywa to „nowym średniowieczem” i turbo-kapitalizmem.
Pozdrawiam i żegnam się znów z „blogowiskiem” na jakiś czas.
WODNIK53
Dodam jeszcze tylko, że kultura , ta najbliższa, rodzinna w połączeniu z materialnymi możliwościami jest jak „stygmat u o.Pio”. Można być zdolnym, mieć odpowiedni IQ, odpowiednią percepcję i zdolność do kojarzenia faktów czy interpretować zjawiska, ale odpowiednio grubego portfela i bagażu tradycji wytwarzanych przez warunki w jakich żyje rodzina – nic z tego nie będzie.
Pozdrowienia dla „momo”, „torlina” i „nietoperzycy”. Chylę czoło jak zawsze przed „pielnią-1” i „olkiem 51”.
Do (może) rychłego zobaczenia na Blogu.
WODNIK53
nietoperzyca pisze:
Nie Michrich , jeżeli już to powinni przestrzegać prawa w danym kraju , ALE NIGDY NIE MAMY PRAWA NARZUCAĆ IM SWOJEJ KULTURY pozdrawiam. Expozycja do kultury a narzucanie to dwie rozne rzeczy.
Powinien byc nakaz nauczania, sluzby wojskowej jesli sa obywatelami
itp
Przeczytalam uwaznie artykul i wszystkie komentarze…zawsze mnie smiesza wypowiedzi pan i panow wielce uczonych…wielce tolerancyjnych i nieskonczenie dobrych. Czy posylali swoje dzieci do szkol z romskimi? Czy pomieszkiwali w sasiedztwie z cyganami?
Sama podchodze ostroznie do romow (raz zostalam okradziona w Polsce w bialy dzien w Gdansku ; w sklepie, gdzie robie zakupy czasem widuje romskie kobiety , calkiem dobrze ubrane , jak kradna kosmetyki)i praktycznie patrze na sprawe…w wiekszosci , sa brudni, skorzy do oszustw i zlodziejstw…
Mieszkam w Londynie i pare razy slyszalam, od znajomych posylajacych dzieci do szkoly z romskimi dziecmi (bardzo poprawni politycznie)jak nie moga sobie poradzic z wszami, durem brzusznym, tasiemcami itp itd…w koncu przeniesli dzieci do katolickiej szkoly.
Problem jest trudny i nie da sie go zalatwic krytyka ludzi, ktorzy odseparowuja sie od romow, robia to by chronic swoj dobytek , zdrowie i kulture.
I zeby nie bylo, ze jestem rasistka…pochodze z miejsca w Polsce, gdzie bylo male miasteczko prawie calkowicie opanowane prze cyganow, nieraz bawilam sie na wspolnych imprezach z rowiesnikami pochodzenia romskiego…oni szanowali nasze zasady my ich…nikt nigdy nie zostal pobity ani okradziony…
Jesli nie respektuja prawa i ogolnych zasad pozycia spolecznego to dlaczego mamy ich traktowac jak sw krowy? Moim zdaniem romowie nie sa ofiarami, swietnie potrafia wykorzytac tolerancyjne i poprawne politycznie spoleczenstwa …najlepszy przyklad stanowi obserwowane przeze mnie uk. Swietnie orientuja sie w benefitach, a causilowskie domy puszczaja do wynajecia i tak slodko zarabiaja na zycie , plodzac kolejne dzieci…
Rzeczywiscie , szkoda jedynie tych dzieci…
1. WODNIK53 pisze:
2008-08-01 o godz. 13:58
Pozdrowienia dla ?momo?, ?torlina? i ?nietoperzycy?. Chylę czoło jak zawsze przed ?pielnią-1? i ?olkiem 51?.
Do (może) rychłego zobaczenia na Blogu.
WODNIK53
******************************
nie wiem czy podziękować , bo może zapeszę nie pamiętam dokładnie ale jest taki wiersz Ozgi-Michalskiego
Wiem ,że charakter masz dobry
Łatwiej utulić oset
Łatwiej z drzewem się spierać
Niż się ciebie słowa doprosić
Wodniku trzy pierwsze wersy są o mnie , nie chciałabym aby ostatnia była o Tobie , pozdrawiam
Teresa Stachurska:
Nie wiem, jak duze jest Pani doswiadczenie z zachodnimi systemami edukacyjnymi, ale wydaje mi sie, ze Pani wizja (i opinie Heleny, ktora Pania czesto cytuje jako zrodlo) koliduje nieco z moimi doswiadczeniami holenderskimi i kanadyjskimi.
Szkola holenderska i kanadyjska, jak pamietam to z doswiadczenia mojej corki, sa integracyjne, bez watpienia, ale nie wpadajmy, jak Helena w przesade. Ta integracja dzieci z roznych grup dziala dobrze tylko wtedy, gdy „inni” sa duza mniejszoscia w srodowisku. Pomagaja zarowno nauczyciele, jak i ludzie prywatni. Holandia jest w tym dziele bardziej przyjacielska i tolerancyjna niz Kanada. Problem zaczyna sie, gdy mniejszosc etniczna zyje w duzym skupieniu w duzym miescie, takim jak Amsterdam lub Eindhoven w Holandii, Toronto lub Vancouver w Kanadzie. Powiedzialbym, ze dziala tam prawo „masy krytycznej”. Mniejszosci uczeszczaja do szkol i klas , gdzie mniejszoscia sa Holendrzy lub Kanadyjczycy i wszystkie problemu pojawiaja sie w ich ogromie. Widzialem to na wlasne oczy w Amsterdamie, gdzie w jednej szkol wiekszoscia byly dzieci marokanskie, bo szkola byla w dzielnicy marokanskiej. Nalezy dodac, ze problemy integracyjne nie dotycza, tak jak Pani sadzi wszystkich grup narodowych. Problemy maja mniejszosci religijno-szczepowe, ze tak nazwe je eufemistycznie. Romowie naleza do tej grupy, Polacy raczej nie, na co jest mnostwo dowodow. M.in to, ze alienacja polskich emigrantow dotyczy czesto tylko pierwszego pokolenia. Alienacja kulturalno-etniczna Romow, niektorych grup zydowskich, islamskich i emigrantow z Afryki i Karaibow jest czasami permanentna.
Po drugie- szkola kanadyjska rowniez dokonuje segregacji dzieci w zaleznosci od ich zdolnosci i nie ma to nic wspolnego z rasizmem. Nie mylmy egalitaryzmu z urawnilowka. Urawnilowka to przypadek szkoly w czarnym getcie w duzym miescie amerykanskim, gdzie kazdemu wszystko jedno, co stanie sie w przyszlosci z uczniami.
Po trzecie- wiekszosc problemow ma swoje zrodlo w atmosferze domowej i w srodowisku, w ktorym dziecko sie wychowuje. Zadna szkola nie jest w stanie nadrobic problemow w tym wzgledzie nawet ta najbardziej demokratyczna i rasowo slepa.
Po czwarte- kazde ze spoleczestw zachodnich probuje pomoc grupom uposledzonym socjalnie, chocby poprzez dawanie im wiekszych szans w przyjeciu na studia i przez preferencyjny system stypendiow. W wielu przypadkach niewiele to pomaga. w amerykanskich szkolach medycznych przewazaja np. Hindusi lub Chinczycy, ktorzy rowniez pochodza z odmiennych grup etnicznych, nie otrzymuja preferencji spolecznych, naleza do zwartych grup narodowych, etc. Z drugiej strony, grupy otrzymujace ekstra pomoc, takie jak African Americans lub kanadyjscy Indianie sa obecni w ilosciach sladowych. Problem lezy chyba nie w kolorze skory lub rasizmie, ale w roznym etosie etnicznym.
Po czwarte- nie tylko spoleczenstwo polskie jest ksenofobiczne w stosunku do „innych”. Dotyczy to rowniez spoleczenstw, ktore znacznie dluzej mialy kontakt z ludzmi innych kultur i ras. A ksenofobie mozna pokazywac na milion sposobow, o czym moglbym dyskutowac z Pania godzinami.
Pozdrowienia
Helena:
Ograniczenie w zyciu nomadow nie dotycza tylko polskich Romow. Rzad Izraela zakazal niedawno tego typu zycia jednemu z plemion beduinskich zyjacych od wiekow w Palestynie. Nie badzmy tacy stronniczy. Inni tez to czynia. Chwalmy za to Iran i Pakistan, ktore to kraje wciaz na to pozwalaja swoim ludom wedrownym.
Michrich
co innego nauczanie , ono ma umożliwic im latwiejsze poruszanie sie w świecie , natomiast ich kultura to ich dziedzictwo i nie mamy prawa tu sie mieszać , co do wojska to sie nie wypowiadam , bo powiesz ze jestem b…… i sie na tym nie znam pozdrawiam serdecznie
1. momo pisze:
2008-07-31 o godz. 22:40
Wykluczanie obcych , zupełnie odrębnych kulturowo i cywilizacyjnie miało też jednak głęboki sens. Pozwalało przetrwać społecznościom, rodzinom, gatunkom.
****************************
Ciekawe bardzo ciekawe może to rozwiniesz , jakby tak np. nas wykluczano tez wg Ciebie miało to dla Ciebie równie głęboki sens , a może przetrwaly nie te gatunki które powinny
Nie ma też w tym przypadku cienia zawiści prostaków w stos. do obcych. Wręcz przeciwnie to obrona własnego dorobku , kultury, cywilizacji przed cygańską barbarią.
*******************************
Nadciągają wielkie hordy Romów , kryć się kto może , brać co się da bo nic z naszej kultury nie zostanie
Podaj proszę choć jeden przykład NIERACJONALNOŚCI u Słowaka, mającego NIESZCZĘŚCIE mieszkać w sąsiedztwie brudnych analfabetów , których domy przypominają kiepskie chlewy, dzieci są zawszone i ?zażółtaczczone?/ 85 %/, którzy ukradną ?białym? i zniszczą wszystko itd. itd. ??? Czy ów Słowak , separując się jak tylko może jest bydlakiem ???
**********************
Myślałam , ze my o Romach rozmawiamy , a tu nagle nadlatuje szarańcza bo takich przedstawiasz
Przyznam, że mało nie pękłem ze śmiechu na samą myśl. Erudyta Wodnik , bez kompa i książek , w splądrowanym mieszkaniu wśród brudnych cygańskich dzieci próbujących bez skutku odczytać napis na batoniku , wyżebranym od niemieckich turystów. Pyszny przykład inteligenckiego kłamstwa. Czekam na posty ze Słowacji?../ co oczywiście nie przeszkadza abyśmy mogli dopieścić swe duszyczki ucząc te nieliczne/ na szczęście/ polskie cyganiątka jak tylko można.
*****************************
No cóż masz chyba masz małą wyobraźnię i do tego niezbyt głęboka , nigdy bym nie przypuszczałam , że aby być erudytą trzeba mieć kompa i książki , jakby dalej iść Twoim tropem to dajmy małpom kompa i zrobimy z nich erudytów wejdzie na drzewo z tym kompem i będzie się z nas śmiać , że nam trzeba tyle czasu aby stać się erudytą a ona machnie tylko ogonem po klawiaturze i już
powiedz jak smakuje inteligenckie kłamstwo czy ma smak pistacji czy czekolady , a nie inteligenckie smakuje smalcem i cebulą pozdrawiam
ps. wiem jestem bystra , inteligentna , mądra i do tego skromna więc nie sil się na komplementy pod moim adresem
Wodniku!
Bardzo ostro Momo napisał, ale ma dużo racji. Piszesz, że moje poglądy mają charakter europocentryczny (a jaki miałyby mieć inny?) i chrześcijański (jestem niewierzący). Ponieważ w ogóle nie zrozumiałeś tego, o czym piszę – to jeszcze raz, od drugiej strony.
Osiedla się w Polsce wielu Wietnamczyków, ludzi ciężkiej pracy, też usiłują tworzyć getta, wieść niesie, że dotąd umarło lub zginęło tylko dwóch Wietnamczyków, bo akurat polska policja była na miejscu wypadku przed innymi Wietnamczykami. Czy ktoś ich prześladuje? Przecież to nie są chrześcijanie, ani nie mają poglądów europejskich. Jak są reportaże o nich, to dzieci: Hanie, Basie, Marysie, Janki mówią tak po polsku, że hej, zdolni są ci Azjaci, że pozazdrościć. I jak ciężko pracują. Jak to młodzież mówi – szacun.
Jak przyjeżdżają Chińczycy, to my wściekamy się na agentów ich pilnujących, ale sami Chińczycy nam nie przeszkadzają. A przecież są inni. O Grekach pisałem, można powiedzieć też o Gruzinach, Ormianach, Azerach, mamy w Polsce mniejszości narodowe: Karaimów, Tatarów, Łemków? Czy oni są prześladowani? Zamykają się w gettach?
Tworzenie gett jest obroną dawnych zwyczajów, aby nie rozpłynęły się w morzu polskości. Ale mamy XXI wiek i chyba trzeba skończyć z tym XIX-wiecznym sposobem myślenia.
Wodniku , nie reaguj tak impulsywnie. jestes tak wybitnym blogowiczem , że byłoby żal . Natomiast moja riposta była spowodowana faktem, że ZNAM Twoje posty i idealizm. Otóż skoro kilka postów temu pisałeś o Makiawelu , jako jego zwolennik , to sądziłem że cechuje Cię pewien ” szlachetny cynizm”. Jak mnie .Natomiast ten post był zbyt laurkowy i poprawny. Byłby trafny , gdyby Redaktor pisał np. o tym, że jakis prymityw nazwał Geremka ” brudnym Żydkiem”. Czytałem Twój jędrny i krwisty post u Paradowskiej pare dni temu . Podobał mi się znacznie bardziej. Wziąłem też w obronę tragicznie doświadczonych cygańskich sąsiadów-patrz początkowy post Olka 51. Ponieważ Twe posty były racjonalne , nie spodobał mi sie ten ostatni i przedostatni. Nie podoba mi się , gdy inteligent pełni rolę ” szlachetnego idioty ” , chociaż idealizm niekiedy nas w nią wpędza. Sądzę również , że kasa ustawicznie ładowana w tych , którzy sami nie chcą sobie dać rady niedługo się skończy. Czym zmartwię pewno szlachetna Terese Stachurską .Pracujących ” białasów ” pełnych ideałów będzie coraz mniej/dzietność/. W obliczu braku własnych emerytur zaniechają ustawicznego ” robienia dobrze ” nieprzystosowanym. Jeszcze jedna uwaga , jak widzisz konsekwentnie używam zwrotu Cygan. Trochę z przekory , troche z logiki. Jakiś postowicz pisze , że Cygan jest pejoratywne – tak mówił mu cygański kumpel. A w artykule o Papuszy / link w jednym z postów/ stoi parokrotnie udokumentowane jak byk , że własnie Cygan jest dla „Romów” niesłychanie wskazane” i poświadczone przez cygańską starszyznę.Zaś Rom jest głupie i sztuczne. Tak to jest z politpoprawnymi „objawionymi” prawdami . Pozdrowienia.
Torlin pisze:
2008-08-01 o godz. 18:45
Jak przyjeżdżają Chińczycy, to my wściekamy się na agentów ich pilnujących, ale sami Chińczycy nam nie przeszkadzają. A przecież są inni. **********************
Torinie Chińczycy są tak przestraszeni , że zachowują się u nas jakby ich nie było , oni nie byli tak jak Romowie obecni stale w naszej kulturze
Tworzenie gett jest obroną dawnych zwyczajów, aby nie rozpłynęły się w morzu polskości. Ale mamy XXI wiek i chyba trzeba skończyć z tym XIX-wiecznym sposobem myślenia.
******************
ale dla nich to nie jest takie oczywiste , oni uważają , że w ten sposób pielęgnują swoją kulturę .prawdę powiedziawszy to jest problem
z którym nie tylko my mamy problem i nie wiemy jak go rozwiązać
pozdrawiam
ps. dalej mi nie napisałeś jak Ci się wiersz z Hobbita podobał ?????
1. momo pisze:
2008-07-31 o godz. 22:40
Wykluczanie obcych , zupełnie odrębnych kulturowo i cywilizacyjnie miało też jednak głęboki sens. Pozwalało przetrwać społecznościom, rodzinom, gatunkom.
***
Mieszko pierwszy narzucil chrzescianstwo Polsce i to z pobudek czysto politycznych. Podobno swiatynie Swiatowida byly burzone i stawiano Koscioly Chrystusowe w ich miejsce. Chrzescianstwo w owym czasie bylo kultura obca wsrod Slowian.
Co mialo wiekszy sens? Obstawanie przy kulturze staroslowianskiej czy zaadoptowanie na danym etapie kultury chrzescianskiej czyli europejskiej?
Kto na to odpowie?
PA2155, dostałam taki list z Kanady:
„W krajach zachodnich daje sie dużą pomoc i kładzie nacisk na integrację,
aczkolwiek nie zawsze łatwo to zrobić – a getta tworzą się samoistnie.
Jak pisałam gdzieś tam, Maciek do szkoły poszedł, nie znając
angielskiego, a w dwa miesiace pózniej klepał, aż milo, bardzo szybko
pozbył się akcentu polskiego, a na szczęście nic mu się na jego polski
nie rzuciło. Nie miał specjalnych zajęć, jakichś dodatkowych kursów,
nauczycielka nie widziała takiej potrzeby – był zawsze jednym z
najlepszych, jeśli nie najlepszym w klasie. Gdy istnieje taka
potrzeba, natychmiast oferuje się pomoc, dodatkowy nauczyciel znający
oba języki itd. Niekoniecznie zresztą nauczyciel, w którejś klasie
podstawówki, bodaj w piatej czy czwartej, przybył do Maćka klasy
chłopiec z Polski, kompletnie nie znał języka – nauczycielka poprosiła
Maćka, zeby koło niego siedział i wprowadzał go w życie szkolne i
język. Gdyby Maciek nie podołał zadaniu, znalazłaby się inna pomoc,
ale chłopaki dali radę, widywali się zresztą w życiu pozaszkolnym.
Pozdrawiam, Alicja”
Momo, cynizm jest szlachetny?
A inteligencja społeczna ?
Nietoperzyco, pojawiłaś się jak kometa i chcesz wszystko i wszystkich ” dowcipnie i lekko ” komentować. Powinnas raczej brylować w literackich kawiarniach ze swymi prawdami. Ale ad rem. Nie ustosunkowałaś się do ŻADNEGO z moich zarzutów. Nie piszesz co ma robić poczciwy i pracowity Czech czy Słowak gdy w pobliżu mieszka totalnie nieprzystosowana mniejszość . Ta mniejszość okrada go, zarażą chorobami , powoduje spadek wartości jego nieruchomośći itd. itd. Fragment o daniu małpom kompa i książek w celu zrobienia z nich erudytek , jest poniżej krytyki. Jest chyba oczywiste , że wiedzę czerpie się z m .inn. książek , komputera itd. Nie będę rozwijał tematu . Dlatego Cyganie nie są erudytami bo ich nie używają. Co do głupiej nazwy Rom wejdż proszę w link o Papuszy. Wyjaśniam to na poście Wodnikowi.Celowo będę pisał dosyc ostro , bo problem nie jest wcale błahy. Tak ” bzdetnie” możesz pisać o jakimś tomiku prozy lub poezji. O tragedii normalnych / celowo bez cudzysłowu/ ludzi mających nieszczęście być sasiadami dużych skupisk Cyganów – nie! Chyba , że sama porzucisz salon gdzie grasz rolę , no niestety taką jaką opisałem w poście do Wodnika. Jeśli z 10 x sprzątniesz GÓWNO z wycieraczki , jeśli z 5 x włamią się do Ciebie ” wyidealizowani” sąsiedzi , jeśli z 5 x Twe dziecko przyniesie wszy ze szkoły – to pogadamy. Widzisz kobieto , ja Cię chronię przed samą sobą. Dlaczego ? Proste. Jak sądzę jesteś humanistką , pracującą w czymś ” modnym” . Być może wydajesz jakieś unijne pieniądze , zarobione przez tych , którzy” czynia sobie ziemie poddaną.” Czyli zyjesz z pracy Olka , Torlina , mojej. Twe przemyślenia mają wymiar czysto teoretyczny , za nasze pieniądze, i cytatem ze Stachury ich nie załatwisz . Idąc dalej – jeśli ludzi nieprzystosowanych jest w populacji 5 góra 10 % to ci poczciwi biali / Bóg był białym męzczyzną , nie czarną lesbijką/ , mogą pozwolić sobie na różne duperele typu : akcje afirmatywne, wyrównywanie szans , dofinansowywanie debili etc. etc. Natomiast w sytuacji gdy tych debili jest 60 czy 70 % rodzi się słuszny bunt łożących na tych debili. Po prostu system się wali. Zaczynasz mieć dosyć łożenia na sk…. la , który w dodatku wali Ci na wycieraczkę / jeśli jej wcześniej nie ukradł/. To jest pewnik socjologiczny a nie salonowy greps . Nawet jeśli jestes lewicująca / jak ja / to jednak polega to na WYRÓWNYWANIU szans. Nie zaś na USTAWICZNYM kupowaniu ryby ! Aby nie siegac do ” trefnych ” wzorców” , to również w Szwecji podwiązywano jajowody „innym” . Dlatego też ” idealistyczni idioci ” prędzej niż Ci się wydaje mogą sprowadzić to co tak Cię przeraża – jakąś formę faszyzmu. I wiedz , że gdy mnie X razy okradną i nawalą kupę , a PAŃSTWO nie zapewni mi ochrony – będę głosował na jakiegoś Heidera. Sadzę ,że zrobisz to samo , ale boisz się przyznać .Tak przy okazji , idealiści wysłali do nieba niepomiernie więcej ludzi niż cynicy . Więc jako cynik powiem tak – zgłoś się do mnie kiedy w cywilizowany sposób ograniczysz dzietność swoich pupili a zwiększysz białych. Bo jak racjonalnie pisze Torlin , Chińczycy , Wietnamczycy adaptują się idealnie. Są czyści , pracowici i nie trzeba im stale kupować owej ryby.A jak smakuje ineligenckie kłamstwo – wiesz doskonale , bo od wejścia stale je uprawiasz . Jest to miły, zakłamany stan , który pozwala zachować dobre samopoczucie , bez poświęceń i liczenia się z konsekwencjami. Dopieszcza nie gorzej niż seks czy alkohol. O żadnych komplementach nawet nie myślałem. pzdr.
nietoperzyca 19.31
Jesteś mądra, szlachetna i humanitarna jak cholera, ale kto cię nauczył tej nieznosnej maniery cytowania cudzych tekstów w odcinkach ??????
Sama to wymyśliłaś ??
NIEMOZLIWE !!!!!
Przecież trzeba chyba wpisywac te posty na własny dysk,a potem kolorki nanosić,żeby zrozumiec co mówisz ty,co mówi wujek Romcio, a co ciocia Frania !!!!!!
Tego się nie da czytac !!!!!!!!
Wodnik, Torin ,Momo , Teresa ,Helena . Pielnia , Michrin , Do wszystkich
Na początku mała dygresja , to taka pora kiedy nietoperze grasuję i nie zawsze z tego co robią są później zadowoleni , ale ??..Kiedyś napisałam, że gdyby ludzie rozmawiali tylko o tym, co rozumieją, zapadłaby nad światem wielka cisza a tego bym nie chciała. Mamy teraz masowe gusta , masowa kulturę i masową histerię , ekscytujemy się nie raz nieistotnymi rzeczami . Na tym blogu wszyscy jesteśmy anonimowi , bez twarzy ale kiedy mówicie próbuję sobie was wyobrazić. Nie wiem jak Wy ale ja w człowieku kocham i naiwność i zapalczywość i niewinność i idealizm i niekiedy cynizm . Kłóćmy się ile wlezie , tak żeby nasz gospodarz musiał nas nieraz przywołać do porządku .Co zaś się tyczy naszej dzisiejszej wymiany zdań lub jak kto woli ciosów , to ja sobie myślę , że my wszyscy jesteśmy INNI a wszystko inne jest sprawa smaku :
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
Nasza odmowa niezgoda i upór
Mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
Lecz w gruncie rzeczy to była sprawa smaku
Tak smaku w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
naszego sumienia dobranoc i dzień dobry wszystkim nietoperzyca
ps. udało mi się bez lampki wina , kto ma wiedzieć wie pozdrawiam Cię serdecznie
Jeszcze Nietoperzyco do Twego wpisu z 1-go godz 18 coś tam. Pytasz jak to rozwinę , to wykluczenie jako obronę . Prosto . Choćby ” Chłopi ” tom III , scena przejscia Cyganów przez Lipce. Pośpieszne zamykanie przez chłopów dobytku , w obawie przed masowymi kradzieżami. Masowa obrona. Cyganki kradły kury i drobne sprzęty. Cyganie , specjalizowali się w kradzieży i handlu końmi. Jest tam scena rozpaczy , bodaj Balcerków po kradzieży konia. Koń tak jak chłop zapewniał rodzinie minimum egzystencji. Skradziony koń – a Cyganie byli specjalistami powodował upadek rodziny. Tak jak strata męża – np. ugodzonego nożem. Kobieta z garstką ” drobiazgu ” szła wtedy na tzw. PONIEWIERKĘ. Więc być może jakiś Twój czujny przodek uchronił konia przed kradzieżą , co pozwoliło Ci dzisiaj pisać posty. A ,że nie wymyśliliśmy / faceci/ jeszcze komputerów , samochodów i tysiąca udogodnień zwiększających wartość dodaną – więc żyjesz.pzdr
Wodnik, Torin ,Momo , Teresa ,Helena . Pielnia , Michrin , Do wszystkich
nie napisalam najwazniejszego lubię się z Wami kłócić i rozmawiać
Jeżeli chodzi o Ps., to nie jestem – Nietoperzyco – Zagłobą, nieznoszącym widoku pustych naczyń. a dla mnie Hobbici to jest propaganda sukcesu.
Jeżeli chodzi o Romów, to mamy XXI wiek i mają się podporządkować konstytucji państwa, w którym przebywają. Rzekłem – howgh.
1. Torlin pisze:
2008-08-02 o godz. 01:39
Rzekłem – howgh.
************************
Całe szczęście , że każdy z nas rozumie sukces inaczej , masz racje mamy XXI wiek , czy jesteś równie wymagający w stosunku do Polaków którzy nie przestrzegają konstytucji , przykładów Ci nie muszę podawać bo sam je znasz , a na marginesie czy nasza rozmowa sprowadzała się do przestrzegania konstytucji , jeżeli tak to byśmy musieli takie getta tworzyć nie tylko dla cyganów
***************************
Ad vocem do wpisu o Wietnamczykach i Chińczykach , masz racje nikt ich nie prześladuje oni w psychice tak daleko maja zakorzeniony strach , że boja się wszystkiego i wszystkich , to chyba nie było trafne porównanie z cyganami , stać Cię mądry ? królu? na cos więcej , ci lemkowie to tez nie najlepszy przykład pozdrawiam
1. Jean Paul pisze:
2008-08-01 o godz. 21:56
nietoperzyca 19.31
Jesteś mądra, szlachetna i humanitarna jak cholera, ale kto cię nauczył tej nieznosnej maniery cytowania cudzych tekstów w odcinkach ?????? Sama to wymyśliłaś ??
NIEMOZLIWE !!!!!
Przecież trzeba chyba wpisywac te posty na własny dysk,a potem kolorki nanosić,żeby zrozumiec co mówisz ty,co mówi wujek Romcio, a co ciocia Frania !!!!!!
Tego się nie da czytac !!!!!!!!
******************************
Jean Poul jak zobaczysz napis NIETOPERZYCA to omijaj szerokim łukiem. Dziękuje za te komplementy , wyobraź sobie jak one na mnie podziałały , biegnę czym prędzej do najbliższego ksero z twoim tekstem , żeby mi powielili na koszulce i będę z duma nosić , jak następnym razem będę coś cytować to napisze Ci autora , bo nie wszystko znajdziesz w google, żeby Cię jednak uspokoić bo rozumie , że troszczysz się o sprawność mojego komputera , to wiesz ja tak z pamięci cytuję , Cholerka nie wiem skąd mi się to wzięło może mnie jednak czegoś w tej szkole nauczyli , pozdrawiam
momo pisze:
2008-08-02 o godz. 00:24
Momo ciebie zostawilam sobie na deser , zasmucę Cie jednak nie jestem kometa , niestety proza zwyklego dnia odrywa mnie od tego postu malo sie nie poplaczę , że nie moge do Ciebie teraz napisać ale może to jakoś przeżyje , pozdrawiam
Czy aby tzw. „problem romski” nie istnieje także na życzenie samych Cyganów? Chociaż im jest to chyba, delikatnie mówiąc, całkiem obojętne.
1. Teresa Stachurska pisze:
2008-08-01 o godz. 21:38
Momo, cynizm jest szlachetny?
A inteligencja społeczna ?
**********************
Tereso , uwierz wszystko się może zdarzyć , nawet to , że ockniemy się i będzie szczęśliwy świat bez Romów i będzie to zasługa Momom . pozdrawiam
1. momo pisze:
2008-08-01 o godz. 21:51
Nietoperzyco, pojawiłaś się jak kometa i chcesz wszystko i wszystkich ? dowcipnie i lekko ? komentować.
************************************
Jestem pod wrażeniem Twojej oceny dowcipnie i lekko , rozumiem Ty podszedłeś do tego na poważnie , wrzuciłeś do swojego zniszczonego plecaka niezbędne rzeczy i ruszyłeś na pomoc biednym Czechom i Słowakom . rzuciłeś się jak Rejtan pod ich drzwiami i każdemu cyganowi ( tak chyba wolisz ) krzyczałeś :pomimo trupie nie . Nie będę już pisać co ma robić ten poczciwy Czech i Słowak bo Ty tą sprawę załatwiłeś
Nie podobał Ci się mój fragment o małpie dlaczego to mogłaby być bardzo ciekawa dyskusja .Mój fragment Ci się nie spodobał o małpach , a Twój o Wodniku podobał Ci się . Tylko daj sobie spokój z bzdurami Wodnik nie jest moim ulubieńcem , ale to powinieneś wiedzieć pod warunkiem , że czytając coś rozumiesz . Staram się przynajmniej jak mogę(być może mogłabym bardziej ) zrozumieć co kieruję Wodnikiem kiedy piszę
Rozumie , że to już przerobiłeś i wiesz jak to jest 10 x sprzątnąć GÓWNO z wycieraczki , już 5 x włamali się do Ciebie ? wyidealizowani? sąsiedzi , twoje dziecko 5 x przyniosło wszy ze szkoły. Opowiedz mi jak sobie z tym poradziłeś . Kobieto , bardzo Cię prosi nie chronię mnie przed mną , tylko przed Tobą
Zaspokoję Twoją ciekawość co robię , siedzę teraz na tapczanie , piję kawę i piszę do Ciebie żebyś czasem nie poczuł , że Cię ignoruję . Patrz nie sądziłam , że tak dobrze wiesz co robię , gdyby Nie Ty , Torin i Olek , którzy pewnie ciężko w tej chwili zasuwacie , jutro nie miałabym na chleb , DZIĘKI CI MOMO CO JA BYM BEZ CIEBIE ZROBIŁA ,
Następnym razem jak chcesz błysnąć jak ta kometa wstukaj chociaż w gogle cytat wiersz może pokaże Ci się autor , choć gwarancji nie daję
Po raz pierwszy jestem w większości , bo tak mnie zakwalifikowałeś , nie wiem czy powstrzymam łzy wzruszenia , że tak łożysz na tych debili , kiedy doszedłeś do wniosku , że masz dość i co zrobiłeś : głośno krzyknąłeś do nietoperzycy . CO DO CHOLEY TAKIEGO ZROBIŁEŚ ŻEBY TO ZMIENIĆ , ŻE TERAZ TAK SIĘ WYMĄDRZASZ
Wiesz dzięki takim ? idealistycznym idiotom ? możesz pisać to co piszesz , tylko , że ja to wiem , a Ty nie i to się raczej nie zmieni
Ty nie jesteś cynikiem , chyba ta lekcję opuściłeś , Diogenesowi nie oto chodziło , u nich ważna była całkowita abnegacja osobistych potrzeb , wszak przystępując do nich ludzie rozdawali swój majątek , jesteś na to gotowy ??? I tak masz racje bliżej mi do Platona
Co zaś się tyczy Chińczyków i Wietnamczyków to wcale racjonalnie nie piszę Torin , może pomieszkałbyś parę lat w Chinach i w Wietnamie ( szkoda , że nie mogę Cię przenieść w te rejony tak w lata 40-60) a wtedy porozmawiamy
Co zaś się tyczy kłamstwa , jego przeciwwagą jest prawda a Ty na pewno wiesz jaka jest prawda . bo wystarczy jak małpa powiedzieć : prawda nas wyzwoli i tak będzie
Skoro wiesz czym jest dla mnie prawda to nie będę Cię zanudzać i nie chcę byś tracił swój niepotrzebny czas który z pewnością tera poświęcasz temu bym ja mogła pisać bzdury .Nie wiem co Ciebie dopieszcza w poczuciu twojej prawdy ale aż boję się o tym pomyśleć
Zapomniałabym o Twoim błyskotliwym wpisie , a to wielka szkoda : ?a ,że nie wymyśliliśmy / faceci/ jeszcze komputerów , samochodów i tysiąca udogodnień zwiększających wartość dodaną – więc żyjesz?
Proszę nie łącz swoich przemyśleń z matematyką , wszystko inne zniosę nawet Twoje poglądy .Platon mówił , że bezmyślność występuje w dwóch postaciach tylko nie wiem która występuje u Ciebie : mania czy niewiedza , choć może u ciebie to ani jedno ani drugie pozdrawiam serdeczne
Nietoperzyco, / dalej Nie, dla łatwości , i przepraszam za literówki , bo właśnie piję/ . Pluńmy na Śłowację, przeprowadżmy eksperyment akcji afirmatywnej . Będziesz mnie socjalizowała długotrwale .Ja będe Cyganem , Ty Państwem , ale i kobietą. Ty podarujesz mi dom , ja go zdewastuję. Ze swej strony zapewniam Ci sex , wg. MOJEGO uznania i brak wierności. Będę Cię też bijał , wg. uznania. Ty zeznasz w skarbówce , że na dom zarobiłem bieleniem kotłów. Dalej , kupisz mi drugi dom. Ten przegram w karty. W wolnym czasie , będę Ci grał romanse / z CD / . Będziesz mnie żywić i dostarczać innych rozrywek. Ja, będę bywał wg. kaprysu. Ufarbuję włosy na czarno, z plerezą z tyłu głowy. Spodnie czarne, z lampasami, koszula filoet.Mogę przestać się myć. Jest pewien szkopuł , prawdziwy Cygan / czyli Rom / powinien mieć kobietę z 10-20 lat młodszą. Ale, jeśli będziesz trochę starsza , to wybaczę , bo białe wolniej się starzeją. Przy trzecim domu , który mi kupisz, jeśli nie przywiążesz się do mnie na amen, z powodu mojego postępowania/ kobiety lubią łajdaków / mogę lekko dziabnąć nożem jakiegoś faceta , stającego w Twojej obronie/ brat , znajomy/ pod warunkiem, że nie zgłosi policji. Całość możemy przekazywać forumowiczom netem. ” Polityka ” zarobi, bo nasi prawnicy spiszą odp. kwity. Będzie , jak z domu Wielkiego Brata. Co Ty na to ? Czy przekujesz fertyczne grepsy w czyny ? Propozycję tę składam Tobie , bo T. Stachurska i Magrud , to instytucje , a trudno TO robić z instytucjami.pzdr.
Teresa Stachurska:
Moglbym potwierdzic autentycznosc opisanej sytuacji w liscie. Dodalbym jedynie, ze bezsensownym jest porownywanie zdolnosci adaptacyjnych w nowym spoleczenstwie Polakow (ale rowniez wielu innych nacji, chocby Chinczykow, Etiopczykow, Hindusow, Wietnamczykow) i Romow. O tym, co juz pisalem, decyduje etos spoleczny danej grupy i nawet najlepsza szkola i jej pomoc niewiele pomoze. Ten problem jest przenoszony z pokolenia na pokolenie.
Pozdrowienia
nietoperzyca pisze:
2008-08-02 o godz. 00:26
Wodnik, Torin ,Momo , Teresa ,Helena . Pielnia , Michrin , Do wszystkich
nie napisalam najwazniejszego lubię się z Wami kłócić i rozmawiać
Aczkolwiek jestes klotliwa ja na Ciebie nie gniewam sie
1. momo pisze:
2008-08-02 o godz. 13:26
No i znowu rozczarowanie , nareszcie myślałam to jest facet który zna się na wszystkim: troskliwy , z dusza , wrażliwy , chętny do pomocy . Już wyobrażałam sobie jak formujesz straż obywatelska w Czechach i na Słowacji ,a kiedy tam się rozprawisz z cyganami ( no bo się przecież rozprawisz , ja w Ciebie wierzę ) to wrócisz do Polski i zrobisz to samo, ale póki co Ty się dopiero zagrzewasz się do tej pomocy .
Chciałam posprzątać to gówno ale mój sąsiad Murzyn mnie ubiegł , właśnie się do mnie włamali ale niestety nie udało mi się na policji wytłumaczyć , że ten biały z Polski to cygan , moje dziecko wróciło z obozu z gnidami , poleciałam do organizatorów kazałam sobie przyprowadzić tego cygana który jest za to odpowiedzialny i znowu nic ( i kto mi zapłaci za szampon i męki mego dziecka ) .
A teraz posłuchaj podnieś ten zadek i rusz się do roboty wszak mnie utrzymujesz , myślisz , że ja się obędę byle czym , jestem wymagająca głupią idealistka ale przy tym zachłanną ,więc koniec tej biesiady do roboty darmozjadzie .
Nad Twoja propozycja się zastanowię ale póki nie zdecydujemy ,ze jesteś gotowy do przypieczętowania naszej umowy radzę
1) naucz się bielenia kotłów , bo to zanikające rzemiosło , a jeżeli z naszej umowy nici to z czego będziesz chłopie żył
2) naucz się śpiewać nie idź na łatwiznę , bo na razie tylko na jednej nutce ciągniesz
3) nie farbuj włosów bo może jesteś uczulony na farbę, wtedy pozostanie ci tupecik bo tupet już masz
3) z tymi spodniami też poczekaj bo nie wiem czy cos do nich masz oprócz dużego ego , no chyba że egoizm
4)nie baw się ostrymi przedmiotami ( choć to tylko dziecinny scyzoryk )bo do tego trzeba być mężczyzna Ty na razie jesteś riebionok
Jeżeli nic nie wyjdzie z umowy to może powinieneś za politykę się wziąć , powiesz wszystkim darmozjadom , cyganom , idealistą jaki masz plan , weźmiesz się do roboty i Polska będzie krajem mlekiem i miodem płynącym , tylko co wtedy z ?Polityka ? z czego się utrzyma skoro będzie taki porządek o czym będzie pisać , ach rozumiem może pisać hymny pochwalne na twoja cześć . Na mój głos możesz liczyć zawsze lubiłam oglądać farsę
ps. nie martw się o mojego sąsiada Murzyna , on tak wszystkim sprząta bo boi się , że gościnni i tolerancyjni Polacy mogą go deportować wiesz jacy są Murzyni ( resztę sobie dopowiedz wiem ,żeto potrafisz)
pss.kurcze jeszcze bym pogadała ale mój sąsiad Murzyn idzie do nas z flaszeczka wina , będzie nocna zabawa , jak będziemy za głośni i ktoś zadzwoni po policje powiemy , że cyganie się tu kręcą i spać nam nie dają pozdrawiam serdecznie
Michrich dzięki jedni nazywają to klótnia inni wymianą zdań , a chyba po to tu wszyscy wchoodzimy , jak bedziesz miał mnie dość to po prostu napisz bo z natury jestem bezpośrednia i choc moze wygladam na głupia idealistkę , to lubie jak ktos mowi tak jak Ty , u Ciebie juz chyba dzien więć dzien dobry
nietoperzyca 11.37
Co to była za szkoła gdzie cię nauczyli tych „schodków” ? Czyżby taka do której teraz chodzą romskie dzieci ?
Chetnie bym zastosował się do twojej rady żeby omijac twoje posty dużym łukiem, ale się nie da ! Jest ich tyle, że gdzie się nie rusze to nadepnę. Może czas na OSOBISTY BLOG ?
Jak tak dalej pójdzie, to Gospodarz bedzie cie błagał żebys sie troche posuneła na blogu i dała mu wydrukowac JEGO WŁASNY TEKST.
Czy nie mogłabys wsiąśc n.p na rower i pojechać sobie na dłuższą wycieczkę np do jakiejść puszczy, gdzie nie ma kafejek internetowych ? Moze trochę sportu, np maratony ,albo zimne kąpiele Ksiedza Kneippa ?
Ja wiem, że kiedy jakiejś kapitalistyczne sądy orzekają wyrok że XY ma szlaban na komputer, to jest straszne okrucieństwo, ale możesz się doigrać, jeszcze zanim „momo” się z toba ożeni 🙂
Mili , zostawmy już tych cholernych Cyganów. Każdy temat „przefajniony” robi się niestrawny.To d/w idealistek. Proponuje wizytę na portalu TVN-24 i zapoznanie się z genialnymi postami dot. obchodów Powstania i kręcenia kolejnego filmu o nim , co bardzo rekomenduje krytyk filmowy z Polityki , niejaki Wóblewski / bodaj / . Miło , że jest kupa normalnych ludzi.pzdr.
Jean Paul pisze:
2008-08-03 o godz. 11:42
Co to była za szkoła gdzie cię nauczyli tych ?schodków? ?
****************************
powiedz z jakiej pozycji to mowisz zaby w studni przed czy po
Do „Nietoperzycy” i „Momo”: nie chcę wkładać palców między drzwi, bo mógłbym dostać po pysku (od „Momo”), nie przypuszczałem, że „Nietoperzyca” może wpaść w furię, ale „Momo”, Ty trochę przesadziłeś, bo:
– widziałem w S. Petersburgu (Ermitaż) malowidło z XVIw, gdzie Bóg jest murzynem,
– „Chłopi”, to arcydzieło (kocham tę powieść), ale trudno ją uznać za podręcznik do studiowania kultur, obyczajów i cywilizacji,
– ja już raz napisałem na tym blogu, że miałem w młodości kolegę- Cygana, który mówił do mnie, że w pejoratywnym okresleniu: „cygan” jest trochę racji, ale że to określenie robi równocześnie krzywdę większości Cyganom,
– najważniejsze – masz prawo mieć takie subiektywne oceny, ale pomyśl, że np. każdy prymitywny Niemiec o Polakch mówi gorzej, niż Ty o Cyganach i uważa, że ma świętą rację… Odpowiada Ci to?
Nie chodzi mi o zakłamamywanie poprawnościowe rzeczywistości, ale nie można mieszać z błotem jakiejś nacji metodą ekstrapolacji przez pryzmat doznań kilku Słowaków i Czechów(ale i Polaków itd.). Popatrz, jak zachowują się (a szczególnie-jak zachowywali się )różne cwaniaczki z Polski w latach 80 i 90 tych w Niemczech, Holandii, USA(skądś się przecież biorą problemy z wizami), Szwecji:złodziejstwo w sklepach, kanciarstwo, brud, smród, pijaństwo…I co, zgadzasz się na to, że MY WSZYSCY TACY JESTEŚMY?!!! Nie bolałoby Cię, jak jakiś niekumaty Willi spod Monachium powie:chowajcie portfele, bo polska świnia idzie!
Nie chcę się nad Tobą znęcać, ale nie wypada, żeby człowiek na odpowiednim poziomie stosował taką prymitywną metodę.
Najważniejsze jest nie obrzucanie ich epitetemi, lecz poszukiwanie rozwiązań do sukcesywnego wpisywania ich w kulturę i obyczaje ludzi, wśród których mieszkają. To chyba oczywiste.
pielnia1 pisze:
2008-08-03 o godz. 17:46
Do ?Nietoperzycy? i ?Momo?: nie chcę wkładać palców między drzwi, bo mógłbym dostać po pysku (od ?Momo?), nie przypuszczałem, że ?Nietoperzyca? może wpaść w furię,
*************************
nie wpadłam to raczej uboczny efekt za który jesteś wraz z Eddim odpowiedzialny , czytałam sobie o zwykłej porze Wasza wymiane zdań na blogu dookoła bolka , kiedy następnym razem będe chciała was poczytac nie zapomne o pampersach , Eddiego poznalam na celibacie , obaj jesteście bezbłędni , uwielbialam kulture rosyjska , ale tego malowidła w ermitażu nie pamietam , a petersburg noca jest cudny dobranoc i dzień dobry
ps. wysłalam wiadomość do wodnika na kim jest declan , nie pamietam tylko czy juz nie byłam w szale , wiesz jak to jest kiedy nietoperzyca w dzien pisze
Do „Nietoperzycy”: jest (było, jak ja tam byłem w 1988r.;oni eksponaty zmieniają, bo w magazynach mają kilkadziesiąt razy więcej dzieł sztuki, niż pomieści jednorazowa ekspozycja; to tak, jak chór Aleksandrowa:mają w repertuarze kilkanaście razy więcej przygotowanych utworów, niż wykonują, bo ich występ ZAWSZE trwa-bez bisów tylko 1,5 godz.netto-czyli bez przerw)takie malowidło w Ermitażu w dziale”sztuka (chyba )Turcji- XIV-XIXw”; tam Chrystus ma sylwetkę i twarz negroidalną(przecież został uznany przez sobór w IVw. za Syna Bożego, czyli Boga); malowidło pochodzi – o ile się nie mylę z Abisynii(dzieło chyba koptyjskich mnichów).
A jeśli chodzi o wpadniecie w furię.., to jak typowa kobieta, musisz zwalić winę na innego; co my obaj z „Eddim” jesteśmy winni, że z „momem” (nie wiem, czy nicki mozna odmieniać przez przypadki) walczycie na miecze i topory, jak Zbyszko z Bogdańca, przy czym stosowane reguły walki rycerskiej odrzuciliście i bardziej podoba Wam się wolno-amerykanka. Chciałbym- jako płeć męska -zwalić całość winy na „momo”, ale ludowa mądrość mi podpowiada, żeby tak wszystkiego płci nadobnej nie odpuszczać.
Pozdro
Do Pielni1
Rozkaz wykonałam , irracjonalizm rozumie , tylko proszę nigdy nie pisz o szczerych intencjach, bo tego zwrotu nie zdzierżę , pozdrawiam
michrich:
„Nalezy Romom uzmyslowic ze poznanie zaadoptowanie kultury krajow w ktorych zamieszkuja i poporzadkowanie sie prawu jest ich obowiazkiem w ich wlasnym interesie.”
A jak nie, to ogolic lby, ubrac do pasiakow z litera R i…
Zgadzam sie z Jerzym-nie bez przyczyny Cyganie są „od zawsze”synonimem kłamstwa,oszustw,złodziejstwa i jak niezaprzeczalne fakty pokazują „rozwijają się”bo gwałcą,zabijają,są członkami a coraz częściej szefami zorganizowanych grup przestępczych.I to obojętnie czy są akceptowani,tolerowani czy prześladowani!Jest to nacja z gruntu i genetycznych uwarunkowań zła i powinna być izolowana i objęta szczególnym nadzorem a kary im wymierzane znacznie surowsze. I tu nic nie pomoże pseudo-naukowe i przeinteliktualizowane ble-ble-ble,bo nie zmieni świadomości ludzi fakt,że Pani czy Pan X szpanuje na tolerancyjnego „Europejczyka” i wypisuje się na forach inter. zaspokajając swoją bufonerię i „pragnienie tworzenia form pisanych”,bo wystarczy rozpisać anonimowe badanie opinii publicznej co sądzi o Romach! 90-95% żle sądzi!!!
Szanowny Internauto MIKA, Twój pogląd, że Romowie „to nacja z gruntu i genetycznych uwarunkowań zła” jest dla mnie – Roma, który skończył studia, pracuje… – bardzo krzywdząca.
Z racji kultury osobistej nie napiszę w stosunku do Ciebie nic więcej.
Uważam, że nie powinno się oceniać ludzi po tym czy są Romami, czy Polakami. Romowie są także normalnymi ludżmi i my nie powinniśmy mówić złych żeczy o nich, bo tak jak np. Rom poczuł się urażony tym co napisał internauta MIKA. yo jast ich sprawa czy chcą się uczyć, czy nie, a my zamiast ich oceniać powinniśmy im pomóc.
Speurior thinking demonstrated above. Thanks!