Spokojnie, to tylko Ameryka
Każdy wynik wyborów prezydenckich w USA uważam za niedobry, ale w pewnej kolejności: najgorzej byłoby, gdyby wygrał Huckabee lub Romney, czyli chrześcijańscy fundamentaliści. Źle, ale nie beznadziejnie byłoby, gdyby wygrała Clinton. Wprawdzie nie ma żadnych poważnych osiągnięć, ale zdobyła przez lata wielkie doświadczenie polityczne i państwowe. Obama nie ma tego doświadczenia (okazało się, że sądzi, […]