Obciach roku
Dziennik.pl ogłosił swą listę obciachów roku. Wygrało ,,szambo w perfumerii” ks. Rydzyka. Hm, bo ja wiem… Obciach to jednak nie to samo co chamstwo. Bartek Chaciński nie definiuje ,,obciachu” w ,,Wypasionym słowniku najmłodszej polszczyzny”, widać jest to slang gdzieś z przełomu między moim pokoleniem a jego. Dla mnie obciach to raczej jakaś sytuacja, zdarzenie, gest niż jedna krótka wypowiedź nadająca się do wielokrotnego cytowania w mediach. Ale naturalnie wyobrażam sobie, że ktoś palnie w jakimś całkowicie nieadekwatnym kontekście coś takiego, że będzie to obciach.
Po tym wyjaśnieniu tytuł Obciachu Roku przyznałbym… hm, znów się waham. Niby zabawa, ale jednak blog publiczny. No dobrze: paniom Nelly Rokicie i Julii Piterze. Rokicie za całokształt, Piterze za fotosesję kowbojską. Nie chcę rozwijać, bo wtedy zabawa robi się serio, ale chyba każdy domyśli się, co mam na myśli. Za to powtórzę, że obciach to nie chamstwo, lecz efekt braku wyczucia, co gdzie, z kim i jak przystoi osobom publicznym. Im wyższa osoba, tym obciach większy, a ,,collateral damages”, zniszczenia uboczne, bardziej dotkliwe dla osoby i jej środowiska.
Dwie sprawy poważne. Po pierwsze: nowy trop w sprawie tragedii w afgańskiej wiosce ostrzelanej przez polskich żołnierzy. Amerykański pułkownik Schweitzer gotów zeznawać w Polsce, że to nie umyślna zbrodnia na cywilach, lecz błąd amerykańskiego dowództwa, jakie zdarzają się często w akcjach afgańskich. Gdyby to była udowodniona prawda, zapewne czyn naszych żołnierzy należałoby przekwalifikować i zdjąć z nich odium zbrodniarzy wojennych. Ale dlaczego płk Shweitzer odezwał się dopiero teraz? Dlaczego minister Szczygło nic o tym nie wspomniał?
I druga: Europa bez granic – Polska w strefie Schengen. Mówcie, co chcecie – znam wszystkie wątpliwości, zwłaszcza te o nowej żelaznej kurtynie – ale wzruszyłem się, ucieszyłem i uważam, że czas pokaże, że wątpliwości ubędzie, a korzyści przybędzie. Na razie najważniejsza jest ta psychologiczna, że zwykli Polacy, Niemcy, Litwini, Czesi, Słowacy cieszyli się wspólnie, że dożyli takiej chwili. Europa, to działa!
Komentarze
Chciałbym przypomnieć, co zrobiłem już na innym blogu, że Talleyrand po decyzji rozstrzelania księcia d’Enghien powiedział:
TO GORSZE NIŻ ZBRODNIA, TO BŁĄD.
Rozumiem że pułkownik Schweitzer ( sądząc po jego wyglądzie w filmie TV ) napewno nie wie kim był Talleyrand i książe d’ Enghien, ale może przynajmniej kilka osób w polskiej armii słyszało o takich starych zgredach i ich przemyśleniach?
W kanadyjskiej telewizji obejzalem reportaz z granicy w Slubicach ! Serce rosnie !
Serce rosnie rowniez czytajac tytul z „Polityki”:
„Od słupów Chrobrego do Schengen”
To jest Europa, o jakiej marzylem od mlodosci. Teraz, mieszkajac w Kanadzie zazdroszcze Europejczykom strefy Schengen swobody poruszania sie po obszarze od Lizbony po Tallin, itd. My bedziemy musieli posiadac paszport przekraczajac granice aby udac sie do Ostoi Wolnosci i Swobody (do 11/9) wystarczylo prawo jazdy…).
Na szczescie trzymam w szufladzie polski paszport i za kazdym razem kiedy bede w Europie Schengen bede sie nim poslugiwac. Po to, zeby miec przyjemnosc, jakiej nie bede mial jadac do mego poludniowego sasiada, prezkraczajac granice, ktora ciagle nazywana jest przez niektorych Granica Przyjazni itp…
Wesolych Swiat dla Pana Redaktora, dla Redakcji Polityki oraz dla Wszytkich Czytelnikow –
Jacobsky
Ze stwierdzeniem płk. Shweitzera o błędzie amerykańskich służb wywiadowczych zdaje się stać w sprzeczności ujawniony fakt, że żołnierze którzy pojechali na wiadomą akcję wiedzieli, że w wiosce są cywile a talibów nie ma.
Miał to ustalić pierwszy patrol wysłany do tej wioski w podobnym celu. Różnica w tym, że żołnierze pierwszego patrolu odmówili ostrzelania wioski, – drugiego niestety nie.
Za sprawność rozpoznawczą amerykańskich służb wywiadowczych nie dałbym złamanego grosza/centa. Irak się kłania i nie tylko. A w ogóle: amerykańscy chłopcy w czasie zadań bojowych mają dziwny zwyczaj „lać” równo wszystko co się rusza bez zawracania sobie głowy sprawdzaniem kto i co zacz. Brytyjczycy mówią, że w czasie wojny z Saddamem więcej ich żołnierzy zginęło z rąk i broni amerykańskich sojuszników niż irakijskich wrogów.
Cała wolna, niepodległa i suwerenna Polska na czele z kościołem i zdeprawowaną elitą postsolidarności jest największym obciachem w Europie.
Jeszcze lepiej działa tzw. Europa w przypadku Norwegii, która jest w strefie Schengen i Europejskim Obszarze Gospodarczym, a nie musi dopłacać do Unii (Polska ciągle jest beneficjentem, ale stopniowo stanie się płatnikiem) i zastanawiać się ile łososia czy dorsza można złowić, ani nad tym czy marchewka to owoc, a „Komandos” to wino czy tylko jabol.
Bedac osoba leciwa i jezykowo zwapniona wieloletnia emigracja, wyrobilam sobie poglad na definicje terminu „obciach”.
Pare lat temu bylam swiadkiem jak moja przyjaciolka HD, dr socjologii, autorka licznych ksiazek, intelektualistka pierwszej wody wybierala sie na wywiadowke swego syna, uczesczajacego do najbardziej „intelektualnej” szkoly w Warszawie.
– Masz siedziec cicho i ani razu sie nie odezwac – uprzedzil ja syn.
– Dlaczego? – zdumiala sie Helenka.
– Bo bedzie straszny obciach – zapowiedzial Janek.
HD westchnela i postanowila nie sprowadzac hanby na glowe swego syna.
Panie Adamie,
a jednak ciężko byłoby mnie nakłonić do zmiany zdania w sprawie „obciachu”. Według mnie Nelly Rokita jest w tej kategorii bezkonkurencyjna…
@Keiser:
Nie zapominaj tylko, że w Norwegii sytuacja gospodarcza jest nieco inna niż w Polsce. O ile mnie pamięć nie myli, jest to jednak mniejszy kraj (liczba mieszkańców), a i własny gaz mają…
Panie Redaktorze,
w Polsce jest tak samo jak w krajach bardziej cywilizowanych, tylko odwrotnie.
Dajmy na to taka zabawa jak „Obciach roku”. W kraju, gdzie większość spraw , jak dotąd była Wielkim Obciachem, organizuje się plebiscyt na jakiś detaliczny epizodzik.
W moim odczuciu, „podpowiadanie ” narodowi ,że sesja kowbojska Julii Pitery to obciach, może utrwalać w społeczeństwie wzorce zaściankowego kołtuństwa. Dla mnie, najważniejsza będzie jej praca. Jeśli tutaj wszystko będzie O.K., to może wystąpić nawet w rozkładówce w Playboyu, jeśli sprawi jej to frajdę,jeśli zawali obowiązki, to będzie obciach.
Zamiast plebiscytu ,który tylko utwierdza nasza narodową skłonność do seryjnego tworzenia obciachów, może lepiej byłoby zorganizować plebiscyt, na najbardziej pozytywny, o skali conajmniej europejskiej „Największy Numer Roku”.
Ile pozytywnej energii wniosły do społeczeństwa „Numery” Adama Małysza.
W sprawie naszych żołnierzy, którzy mieli „wpadkę” w Afganistanie, podtrzymuję wszystko, co powiedziałem w Pańskim blogu „Polska zbrodnia wojenna.
Stwierziłem tam, że przy „wybrykach” Amerykanów/setki , nawet tysiące ofiar wśród niewinnych cywilów/ , które znacznie pogorszyły stosunek ludności afgańskiej do wojsk NATO-wskich, powinniśmy zwracać szczególną uwagę na to, czy nie jesteśmy kreowani na „kozła ofiarnego” jako danina przebłagalna dla Afgańczyków. Proszę bardzo , patrzcie, jacy jesteśmy cywilizowani, tych okropnych polskich zbrodniarzy osądziliśmy za popełnione zbrodnie, zgodnie z prawem.
Pozdrawiam Świątecznie i Bardzo Serdecznie, Eddie
Do Jacobsky:
to po co ci ten paszport polski, przecież w strfeie schengen nie trzeba paszportów ???
Radości i smakowitości na Święta, na dobry początek: http://przekroj.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3218&Itemid=67 – Teresa
Armia amerykańska uśmierciła wielu cywilów w Afganistanie (kiedyś ostrzelano przyjęcie weselne) i żadnemu żołnierzowi z tego powodu włos z głowy nie spadł. Ot, wypadek przy pracy. Śmierć obcych cywili to dla nich „mniejsze zło” od śmierci własnych żołnierzy. Nic dziwnego, że dowódca amerykański chce pomóc Polakom, którzy z jego punktu widzenia zachowali się bez zarzutu.
Helenko,widac w tej materii jeszcze nie jestesmy w Europie 🙁
Pamietam (40-ci lat z hakiem temu),mama wyslala tete na moja wywiadowke.Tata zabral glos,a skutki jego wystapienia, odczuwalysmy z siostra jeszcze dlugie lata!!!!
Cieszmy sie,ze chociaz te granice -szlabany zniknely!!!!!!!!!
Pozdrawiam wszystkich jako nowicjusz na tym blogu.
.
W sprawie domniemanej zbrodni polskich żołnierzy poznaliśmy już tyle przeczących sobie wzajemnie wersji, że nie ma żadnego powodu ze zbytnim nabożeństwem traktować tej najnowszej. Gdybym miał skłonność do brzydkich podejrzeń, powiedziałbym, że ktoś tu świadomie mataczy. Wolę jednak sądzić, że wszyscy zainteresowani z dziennikarzami włącznie bawią się w głuchy telefon.
Mnie osobiście najbardziej do przekonania trafiały tłumaczenia kolegów aresztowanych żołnierzy (zamieszczone jakiś czas temu w „Dużym Formacie”): że cywile zginęli przez błąd lub nieporozumienie, po czym uczestnicy zdarzenia nałgali w zeznaniach, mając nadzieję, że sprawa przyschnie.
Panie Redaktorze !
Zdrowych pogodnych i spokojnych Świąt życzy Panu często „kaprawy” wobec Pańskich poglądów i jeszcze częściej będący wobec nich „kontra” WODNIK 53.
PS: Jacobsky – masz rację -paszport zawsze się przyda – świat nie kończy się na Unii, są o wiele ciekawsze i bardziej interesujące miejsca na ziemi gdzie to-to jest potrzebne (i będzie jeszcze przez dłuższy czas „nużne”). Ja osobiście chcę – o ile się uda – w przyszłym roku pojechać na Syberię: Abakan n/Jenisiejem – związki rodzinne sprzed 150 laty…..
Sądzę ponadto że nowo-narodzony „keizer” to jakiś klon „boboli”, „stychowskiego” czy „barniego”….Ten sam styl, ten sam sposób myślenia, ta sama retoryka. O zapłodnieniu in-vitro już z nim nie będę polemizował, bo to tak jak przysłowiowy „dziad przemawiający do obrazu”……. Szkoda „howoryty” jak mawiał sienkiewiczowski Chmielnicki („Ogniem i mieczem”).
A największy obciach roku to chyba „fuererek” Jarosław K – mieć taką władzę „nominalną” – ale to nie znaczy formalną – taki zasięg medialny, taki potencjał „kapralstwa” w partii zwanej PiS, w mediach i jeszcze na dodatek „Ojca Dyrektora” na zapleczu i przegrać wybory – to jest wg mnie „obciach” roku. Ale tak zawsze kończą „zachłannicy i s-uma-serdszi” politycy, którzy swe namiętności traktują jako rzeczywistość polityczną, realną, praktyczną.
Pozdro.
WODNIK53
keiser,
Nie skonczylam jeszcae z Panem dyskusji, i chyba nigdy nie skoncze. Szanownego Pana paszoprt do Torunia nie musi zoobowiazywac, a na zachod radze sie nie wybierac, bo migrena murowana. O. R. rozwinie ramiona, koperta bedzie mile widziana, byle nie od pani R.
Wszystkiego dobrego,
Renata
Nelly faktycznie, nie do przebicia, ale Jan Maria Władysław u Szymona Majewskiego, zeszywający – nieskutecznie zresztą kawałek szmaty na starej maszynie do szycia, dzielnie dotrzymał jej kroku. Zawsze był ambitny.
Jednak dla mnie wielkim obciachem było wystąpienie prezesa J.K. w sejmie, gdy wygłosił; ja wiem, że się mnie boicie! a następnie marszałka Komorowskiego pozbawił godności marszałka a przynajmniej wyglądał na takiego, który wierzy w to, co mówi. Trudno powiedzieć, czy było to bardziej żałosne, czy też śmieszne…
;
WESOŁYCH ŚWIĄT wszystkim bywalcom i sympatykom, ze szczególnym uwzględnieniem Pana Redaktora.
@Jean Paul: Najpierw cytat z Ciebie: „Rozumiem że pułkownik Schweitzer ( sądząc po jego wyglądzie w filmie TV ) napewno nie wie kim był Talleyrand i książe d? Enghien”
Powyższe jest i chamstwem i obciachem i głupotą. Jesteś kolego kompletnym chamem, żeby pisać „sądząc po wyglądzie”
Jesteś też kompletnym ignorantem w sprawach amerykańskich by pomyśleć, że pułkownik z elitarnej 82 dywizji powietrzno desantowej pełniący funkcję dowódczą w tak newralgicznym punkcie jakim jest Afganistan nie wie kim był Talleyrand. Wie kolego lepiej od Ciebie. Z największym prawdopodobieństwem skończył albo akademię sił lądowych w West Point albo akademie Marynarki Wojennej w Annapolis a to są szkoły o najwyższym poziomie akademickim. Być może, co jest powszechne wśród oficerów tej rangi skończył także jakiś elitarny cywilny uniwersytet. Twoja wizja amerykańskich pułkowników jest żałosna.
@Jean Paul: Najpierw cytat z Ciebie: „Rozumiem że pułkownik Schweitzer ( sądząc po jego wyglądzie w filmie TV ) napewno nie wie kim był Talleyrand i książe d? Enghien”
Powyższe jest i chamstwem i obciachem i głupotą. Jesteś kolego kompletnym chamem, żeby pisać „sądząc po wyglądzie”
Jesteś też kompletnym ignorantem w sprawach amerykańskich by pomyśleć, że pułkownik z elitarnej 82 dywizji powietrzno desantowej pełniący funkcję dowódczą w tak newralgicznym punkcie jakim jest Afganistan nie wie kim był Talleyrand. Wie kolego lepiej od Ciebie. Z największym prawdopodobieństwem skończył albo akademię sił lądowych w West Point albo akademie Marynarki Wojennej w Annapolis a to są szkoły o najwyższym poziomie akademickim. Być może, co jest powszechne wśród oficerów tej rangi skończył także jakiś elitarny cywilny uniwersytet. Twoja wizja amerykańskich pułkowników jest żałosna.
Obciachem roku w mojej opinii jest wypowiedź pani minister Hall o pięciolatkach, (patrz: Polityka) które będzie się pędzić do szkoły. Jestem liberałem aż do bólu i dlatego brzydzi mnie socjalistyczny zwyczaj odbierania dzieci rodzicom. Jak wielu moich przyjaciół ratowaliśmy w paździeniku kraj przed PiSem. Ale jeżeli usłyszę raz jeszcze coś takiego w następnych wyborach na pewno na Platformę nie zagłosuję. Będzie takich więcej (mam wielu przyjaciół, którzy mają malutkie dzieci)i więcej jak 20% się nie nazbiera. Wróci Giertych z jego poronionymi pomysłami… ale nasze dzieci zostawi nam w domu.
To będzie obciach!!!
A Pana Redaktora (i czytelników Polityki) serdecznie pozdrawiam.
Za moich czasow obciach robili ludzie o ktorych mowiono, ze ?nie czuja bluesa?. W czasach dzisiejszych wielu takich widzialem i slyszalem.
Jesli chodzi o tragedie w Afganistanie to nie wyobrazam sobie, zeby nasi zolnierze dopuscili sie samowoli i na wlasna reke strzelali do bezbronnych ludzi. Nie wiem jak odbywa sie w chwili obecnej szkolenie wojskowe, ale za moich czasow zolnierz wyzbyty byl samodzielnego myslenia i podejmowania jakichkolwiek decyzji, wszystko bylo podporzadkowane rozkazowi. To co sie wydarzylo w Afganistanie bylo rezultatem wydanego rozkazu i dlatego zolnierze nie powinni ponosic zadnych konsekwencji.
Dwie najwazniejsze rzeczy w ostatnim 20-leciu: dla Polski- Okragly Stol; dla Europy-zniesienie granic.
O! Widze, ze Mr. Keiser jest „na etacie” , oplacany przez „bog wie kogo” , w dni wolne od pracy JEGO nie ma.
Wszystkiego dobrego dla wszystlkich blogowiczow z okazji Swiat Bozego Narodzenia,
Ucalowania,
Renata
Obrona przez wskazanie na wykonywanie rozkazow przelozonego (czy tez Wielkiego Wodza Narodu) juz byla stosowana w historii, w procesie Norymberskim, ale bez powodzenia. Bohaterscy polscy obroncy demokracji i amerykanskiej wolnosci nie powinni jej stosowac. A polowanie na obserwatora nieprzyjaciela w terenie zabudowanym przy uzyciu artylerii mozdzierzowej jest marnowaniem amunicji i narazaniem ludnosci cywilnej. Zwlaszcza ze podobno mamy ja pozyskac dla dobrodziejstw demokracji zachodniej.
keiser,
taki jestes smart i cute ?
Ano, moj przyjacielu, polski paszport unijny jest mi potrzebny, zeby WJECHAC do tej stref Schengen z zewnatrz. Wyobraz sobie, moj drogi Niewidzialny, ze przylatyjacy na wielkie lotniska europejskie (nie w Luton czy w Beauvais, ale Roissy, Heathrow czy Frankfurt) maja latwiejsza odprawe kiedy, posiadajac paszport unijny, moga przejsc przez furtke przeznaczona dla mieszkancow UE/Schengen.
I wlasnie o te przyjemnosc chodzi.
Ale Ty mozesz stac w kolejce dla „wszystkich paszportow”. Co kto lubi, kaiser, jesli obecna Europa tak uwiera w prawy bok. Bedziesz sie czuc w tej kolejce bardzo narodowo, anty-eurpejsko i anty-masonsko, bardzo torunsko.
Co kto lubi, kaiser.
Jako Polak mimo wszystko poczuwajacy sie do dzisiejszej Europy wole czuc sie turYnsko niz torUnsko, ale – kaiser – co kto lubi 🙂
WODNIK53,
paszport polski czy inny paszport europejski zawsze bedzie przydatny. Moje corki maja takowe (nie koniecznie polskie – zawilosci rodzinne), i moje wnuki rowniez beda je miec. Jedna z moich corek juz mysli o powrocie do Europy.
Tak jak Twoja, tak moja europejska podroz rodzinna powinna prowadzic na wschod, ale nie az tak daleko jak Twoja, tylko do Lwowa, Mostow Wielkich, Brodow. Moze kiedys… Moze rowniez w ramach strefy Schengen, czego serdecznie zycze Ukraincom.
A w tym roku mialem okazje zwiedzac rodzinne strony mojej towarzyszki zycia. Europa pelna geba, poludniowa Francja na pograniczu z Hiszpania. Az sie chce byc Europejczykiem odwiedzajac Beziers czy Carcassonne !
Ale uwaga ! Poludnie Francji to przciez ziemie heretykow ! Katarow !
Ech, Europa… 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Obciach roku? JK mowiacy na zjezdzie PiS o swojej partii: PC. Jakos przeszlo bez echa a bylo to wiele mowiace freudanskie przejezyczenie.
Wszystkiego dobrego.
Gospodarzowi oraz wszystkim Blogowiczkom i Blogowiczom piszącym na tym blogu i tylko tu zaglądającym składam życzenia przyjemnych, wesołych i wolnych od jakichkolwiek stresów Świąt Bożego Narodzenia.
Lex.
Jacobsky pisze:
2007-12-22 o godz. 05:15
W kanadyjskiej telewizji obejzalem reportaz z granicy w Slubicach ! Serce rosnie !
Serce rosnie rowniez czytajac tytul z ?Polityki?:
?Od słupów Chrobrego do Schengen?
To jest Europa, o jakiej marzylem od mlodosci. Teraz, mieszkajac w Kanadzie zazdroszcze Europejczykom strefy Schengen swobody poruszania sie po obszarze od Lizbony po Tallin, itd. My bedziemy musieli posiadac paszport przekraczajac granice aby udac sie do Ostoi Wolnosci i Swobody (do 11/9) wystarczylo prawo jazdy?).
***
Czy posiadanie paszportu jest az tak uciazliwe? Az tak duzo paszport nie wazy.
A jezeli to utrudnia dzialanosc terrorystow nie widze zadnego powodu do obiekcji. Wlasnie z Kanady przenikaja terrorysci do USA. Jacobskiemy to moze nie przeszkadza ale Amerykanom bardzo.
Z szacunkiem
michrich
Jean Paul pisze: „Rozumiem że pułkownik Schweitzer ( sądząc po jego wyglądzie w filmie TV ) napewno nie wie kim był Talleyrand i książe d? Enghien, ale może przynajmniej kilka osób w polskiej armii słyszało o takich starych zgredach i ich przemyśleniach?”
Przesadziłeś Waćpan i słuszną przyganą Joanna Waćpana potraktowała.
Co do problemu ostrzelania afgańskiej wioski ciekawym niezwykle, ile osób wydających publiczne wyroki w tej sprawie:
a) było w wojsku;
b) strzelało z moździerza (albo choćby było w pobliżu, gdy strzelano);
c) rozumie, jak to jest, że pociski spadają mniej więcej tam, gdzie powinny, choć czasami spadają gdzie indziej (i dlaczego tak się dzieje);
4) było w Afganistanie lub Iraku i wychyliło swój nos poza bazę;
5) potrafi odróżnić afgańskiego cywila od terrorysty.
Zaryzykuję twierdzenie, że NIKT.
Nic nie może usprawiedliwić mordu z zimną krwią na ludności cywilnej, ale nie czas wydawać wyroki, póki wina nie została udowodniona.
Obciach roku ?
Moim zdaniem styl sprawowania urzędu Prezydenta RP przez pana Lecha Aleksandra Kaczyńskiego.
Zdecydowany przerost pseudo-formy i tzw. pretensji nad treścią.
Ot, taki Wersal w wydaniu „inteligenta” z Żoliborza.
Nie zgadzam sie z Panem w sprawie „obciachu”. Co do Nelly – to przeciez nie jej „obciach”, tylko primo – pana Rokity, ktory sobie taka zone wybrał, a po secundo – pana prezydenta, ktory sobie wybral takiego współpracownika. O umieszczeniu pani Nelly na listach wyborczych nie wspomne, bo znajduja sie tam zwykle jeszcze wieksze kr…nki niz ona. A co do pani Julii, pieknej z reszta – troche wiecej tolerancji, Panie Redaktorze…Pani Julia przebila na tych zdjeciach Sharon Stone, a nie mozna powiedzieć, zeby taki pan Radek Sikorski w hełmoforze pilota odrzutowców byl podobny do Toma Cruise.
Wy chyba wszyscy macie obsesje na punkcie Rydzyka; ja też nie pałam do niego sympatią. Ale on tak sie ma do Kościoła i jego nauki jak Unia Europejska do zasad wolnorynkowych.
Wy chyba wszyscy macie obsesje na punkcie Rydzyka; ja też nie pałam do niego sympatią. Ale on tak sie ma do Kościoła i jego nauki jak Unia Europejska do zasad wolnorynkowych. Dlatego równie mi daleko do niego jak i do eurosocjalistów z Brukseli. Po prostu nie lubię ludzi, którzy chcą się rządzić cudzym życiem.
Jacobsky’ego przepraszam za ignorancję w kwestiach paszportowych 🙂
Obciach to stwierdzenie, że małżeństwo Rokitów jest bardzo udane: jedno szyje, drugie mówi!
Do Reny:
Jeżeli państwo płaci na jakiekolwiek wyznanie to jest to złe i niemoralne. Ja nigdzie nie napisałem, że jest to moje wyznanie, ale ty już mnie zaszufladkowałaś prawda – kto nie jest z nami, ten jest od Rydzyka!!!
Równie trudno jest Ci zrozumieć, że ktoś może być np. katolikiem i jednocześnie domagać się neutralności światopoglądowej państwa. Wg ciebie państwo nie ma prawa finansować Kościoła, ale ma finansować zabiegi in vitro, a ja jestem przeciw jakiejkolwiek funkcji redystrybucyjnej państwa.
I czy możemy dyskutować na argumenty, czy będziesz mnie tylko wyganiać do Torunia?
pozdrawiam
Schengen, jasne że jest z czego się cieszyć. Szlabany poszły nawet nie w górę, ale na śmietnik lub do muzeum. Jeszcze jeden krok ku europejskiej integracji zrobiony. Radość duża, ale warto pamiętać że to dopiero początek, że sama możliwość swobodnego fizycznego przemieszczania nie wszystko załatwia.
Kto wie czy postęp techniczny i jego gwałtowne rozpowszechnienie, nie czyni tej integracji trudniejszą. Techniczny rozwój mediów, wbrew rojeniom McLuhana, spowodował że w miejsce jednej globalnej wioski powstaje takich wiosek legio. Wystarczy rzucić okiem na przedmieścia europejskich miast obwieszone tysiącami i tysiącami anten satelitarnych ustawionych w kolosalny multizez, by zdać sobie sprawę w jak podzielonej europie żyjemy. Wystarczy czytać prasę w kilku językach, pobiegać po kanałach, wcale nie tych dla masowego widza, by zdać sobie sprawę z rozmiarów qui pro quo. Broń mnie Boże bym narzekał na wielość punktów widzenia, nie o to idzie. Właśnie ten rodzaj rozmaitości uchodzi uwadze większości odbiorców. Odbiorcy czy raczej ich większość tkwią w najlepsze w swych wioskach, których granice wyznaczają języki. Przemieszczając się przez otwarte granice europejczyk i pozaeuropejski przybysz dźwiga jak ślimak skorupę swego języka. Do niedawna skorupa ta z czasem pękała pod naporem konieczności życiowych, odpadała w drugim pokoleniu. Dziś, z jednej strony rozbudowany w Europie system opieki społecznej z drugiej taniość i dostępność mediów narodowych skutecznie izoluje znaczną część społeczności od ogólnego, na danym obszarze obiegu treści kultury i informacji. To o Przybyszach.
A co można powiedzieć o europejskich Tubylcach? Grymas historii sprawił że jestem w sytuacji luksusowej, mogę uczestniczyć w co najmniej trzech obiegach kulturowych, wszystkich uplasowanych w Europie. To szczęśliwy przypadek, nie zasługa, nie piszę tego by pogrążyć jednokulturowców. Chcę się podzielić obserwacją, obserwacją nie odległa, bo zdobyta w tym właśnie blogu. Obserwacja to trochę paradoksalna, ale dobrze ilustruje problem nadal funkcjonujących w najlepsze granic. Otóż im któryś Nick bardziej w swym mniemaniu europejski, bardziej oświecony, tym bardziej bywa ?megalomański inaczej?. Nick taki wypowiada się na ogół w tonie tragicznym. Polskość swą przeżywa jako stygmat, jako obciach swego życia. Z rozkoszą masochisty wypowiada oceny stanu Polski, poziomu intelektualnego jej mieszkańców i ich kultury, tak jakby był zesłanym do tej Polski prosto z Oświeconego Raju. Wyraźny objaw braku materiału porównawczego wynikający z niewiedzy lub powierzchownej obserwacji gastarbeitera czy turysty.
Postawa taka, kultywująca na opak wyjątkowość świata opisanego w jednym języku, jest dowodem jak wielu jeszcze żyje w Europie więzionej w sieci granic i szlabanów. Blog nie jest miejscem w który można by rozwinąć esej i dokonać analizy porównawczej mitów, ?przesądów?, stereotypów w jakich tkwią światy zamknięte w poszczególnych językach. Pozostaje mi tylko zapewnić pod słowem honoru że TU ?na szerokim świecie? zabobon i ciemnota są równie silne, albo równie słabe jak w Polsce, choć mogą być odmienne w treści. Ze upowszechnienie kultury znosząc i obalając jedne zabobony buduje inne, że jest to proces ciągły, że zarówna Syzyf, jak i Sisyphus, Sisyphe, Sísifo itd zawsze znajdą zatrudnienie.
Wiem że w sprawie klatek jakimi są języki nic zmienić szybko się nie da. Upowszechnianie znajomości języków to proces powolny. Myślę że w Europie obowiązkowym powinno być we wszystkich krajach nauczanie co najmniej trzech języków, najlepiej po jednym z każdej grupy językowej. Znajomość trzech czy czterech języków nie jest gigantycznym wysiłkiem intelektualnym, a dopiero wtedy kiedy większość europejczyków taką znajomością będzie mogła się pochwalić ( jak np. wykwalifikowane szwajcarskie pielęgniarki )będziemy mogli mówić o zniesieniu granic. Może wtedy rozpacz z zdarzył się Polsce Kaczyński zostanie zrównoważona satysfakcją że być może Hiszpanie wybrali jeszcze gorzej.
Uwaga. Wielkość Gombrowicza polegała miedzy innym na tym że jego ?krytyka polskości? daje się uogólnić, że tak łatwo może być materiałem do dyskursu dla Francuza czy Skandynawa.
Europa bez granic. Dzień w którym zniknęły szlabany na granicach przeżyłem bardzo emocjonalnie. Nie myślałem, że dożyjemy takich czasów. Poczułem się naprawdę Europejczykiem. To jest przełom w naszych dziejach. Chyba mieszkańcy tego półwyspu wreszcie zmądrzeli i nastąpi tutaj teraz dłuższy okres spokoju. Wszystko w rękach naszych i naszych dzieci.
keiser ,
Czy ja musze na Opatrznosc Boza, czy ja musze na multi milionera O.R., czy czarni musza wziasc WIECEJ i WIECEJ, a moze JA tez jestem czlowiekiem? Jak chcesz oddac swoje ostatnie majty, to prosze bardzo, ale zostaw moje na mojej D.U.
Serduszko, in vitro to dla wielu ludzi jest wielkim szczesciem, jezeli tego nie widzisz to Bog z Toba, nie mamy o czym rozmawiac, to taj jak mowic do sciany. A masz dzieci?
Myślę że tegoroczne życzenia trzeba uzupełnic, życzeniami byśmy zachowali w żywej pamięci to co niby zostało pokonane 21 października.
Niech więc ostatnie dwa lata zostaną Wam w pamięci jako Tunel Grozy przebyty w jakimś powiatowym lunaparku, a na wspomnienie tych miesięcy adrenalina nich kipi u Was jak zacier ziemniaczany. Bójcie się i krzyczcie kiedy strachy z Wesołego Miasteczka nawiedzą Was nocą we śnie.
Ale czemu nie brać i nie rozwijać tego co dobre, słuszne i zbawienne, w polityce historycznej rodem ze Skradzionego Księżyca?
Zastanówcie się Państwo czy nie warto by we Włoszczowie powołać i założyć Muzeum Rzeczy po Czwartorzeczy. Peron tamtejszy wystarczy zadaszyć i zaciemnić zamieniając w Tunel i wypełnić jarmarczną PISową grozą. Wchodząc w tę pomroczność publika spotykała by, jeszcze na zewnątrz Siostry Trzy szamanki zawodzące w dymie ogniska nad osmolonym śmierdzącym kotłem. Te Siostry to SS. Klamerki spinające III z Czwartorzeczeczą . Kurskim ozorem, jak chochlą od Baby co Jadzi mieszają w kotle nektar dla PISiej Walhalli. Czarownice dostęp do Tunelu tamują, wróżyć i bredzić chcą.
Wystarczy jednak kupić u wąsatego weterana, za trzy PRLowskie złote, zaklęcie i wypisić z siebie: piteruj się staniszku w rokicinę by wiedzmy znikły w szparach i szczerbach popiskując przy tym jak pijawki oderwane od juchy.
Wstęp już do Tunelu wolny!!! W nim widok namolny, tego co było i być miało jakby się nie zrobiło zgniłe jajo. Po tunelu oprowadzają Gwiazdy: Czasem Gwiazdowie, czasem Pietrzak z Kilarem i Rosiewiczem za Pan Brat jak ??to oni, a czasem Marek Nowakowski z Rymkiewiczem.
Po wyjściu z Tunelu oślepi publiczność blask Najjaśniejszej, radzę więc patrzeć na Nią jak patrzy się w Słońce, przez przyciemniające filtry . Korona i jej erupcje, a także plamy są na Słońcu najciekawsze. Należy przyjąć ze tak samo jest z Najjaśniejszą.
michrich,
„Wlasnie z Kanady przenikaja terrorysci do USA. ”
Sorry, ale chyba sie mylisz i znowu powtarzasz przestarzale „rewelacje” o terrorystach przenikajacych z Kanady. Jakobskiemu jest obojetne, czy michrich wierzy w to, co pisze. Kazdy wierzy w to, co lubi. Fox News znowu sie klania.
Narzekania na obostrzenia, jakie wprowadza administracja GWB plyna z obydwu stron granicy. I nie chodzi tutaj o turystyke, ale glownie o komplikacje z przewozem dobr przez granice. Nie sadze, zeby wszystkim Amerykanom byla obojetna swoboda wymiany dobr z Kanada (ponad 2 mld dolarow dziennie).
O tym ile wazy paszport najlepiej zapytac samych Amerykanow. Przypatrz sie jaki procent obywateli USA posiada obecnie paszport i wtedy bedziesz miec lepsze pojecie o tym, ile wazy jaki paszport. Amerykanski musi byc dosc ciezki. Jacobskeimu to obojetne, bo to nie jego paszport.
Pozdrawiam.
Dla mnie największym obciachem i zarazem totalną głupotą jest modlitwa posłów PiS w Sejmie o deszcz! Tylko nie pomnę czy to był ten mijajacy czy poprzedni rok.
Do Reny:
widzę, że nie rozmawiamy ze sobą tylko obok siebie, trudno, najwyraźniej za wiele nas różni żebyśmy się mogli zrozumieć. Już wszystkie swoje argumenty w tej sprawie przedstawiłem.
Pozdrawiam
do Jacobsky –
ma racje michrich piszac:
?Wlasnie z Kanady przenikaja terrorysci do USA.”
– a moze wlasciwiej byloby „przenikali”. Granica byla bardzo nieszczelna, mase ludzi przechodzilo ja pieszo przez las lub ukrytych w samochodach.Polakow rowniez.Teraz jest im duzo trudniej.Wladze prowincji Quebec preferuja emigrantow ze znajomoscia jezyka francuskiego – mam nadzieje, ze wiesz o czym mowie.
Wesolych Swiat.
Keiser, a jakie to argumenty? Myslisz, ze JA dam sie zbyc?
Mimo wszystko dzis Wigilia, wszystkiego dobrego.
A dla mnie obciachem roku była prezydencka sraczka z powodu głupiutkiego tekstu w niemieckiej gazecinie oraz reakcja rekcja na ten tekst Fotygi i Gosiewskiego oraz innych kaczystów.
Jacobsky pisze:
O tym ile wazy paszport najlepiej zapytac samych Amerykanow. Przypatrz sie jaki procent obywateli USA posiada obecnie paszport i wtedy bedziesz miec lepsze pojecie o tym, ile wazy jaki paszport. Amerykanski musi byc dosc ciezki. Jacobskeimu to obojetne, bo to nie jego paszport.
***
Ja mam paszport amerykanski. Wcale mi nie ciazy i az tyle miejsca nie zajmuje. No problem.
Pozdrawiam.
michrich
TesTeq pisze:
2007-12-22 o godz. 16:05
Armia amerykańska uśmierciła wielu cywilów w Afganistanie (kiedyś ostrzelano przyjęcie weselne) i żadnemu żołnierzowi z tego powodu włos z głowy nie spadł. Ot, wypadek przy pracy. Śmierć obcych cywili to dla nich ?mniejsze zło? od śmierci własnych żołnierzy. Nic dziwnego, że dowódca amerykański chce pomóc Polakom, którzy z jego punktu widzenia zachowali się bez zarzutu.
***
Nikt w Europie a szczegolnie Wschodniej nie protestowal w czasie Drugiej
Wojny Swiatowej kiedy usmiercano cywilow niemieckich w masowych
bombardowaniach. Oni wybrali Hitlera ktorego cele i dzialanosc byly znane.
Wtedy chodzilo o zemste za zniszczona Rosje, za Oswiecim, Mjadanek itp Za Londyn itd itd.
Cele i dzialalnosc Talibanu i Alkaidy sas rowniez znane. Zniszczenie cywilizacji zachodniej i dominacja fanatycznego Faszyzmu Islamskiego.
11 Wrzesnia, terror w Madrycie i Londynie, wysadzanie ambasad amerykanskich w Afryce, traktowanie kobiet to niektore z probek dzialalnosci fanatychnego Islamu.
Wodz w wiosce Afganskiej dostawal od Alkaidy wynagrodzenie pieniezne za wysadzenie kazdego czolgu sowieckiego. Takowy wodz swojego zycia nie ryzykowal a wysylal „ochotnikow” czesto dzieci. Amerykanie bardzo pomagali Afganskiemu ruchowi oporu. Wyrazem wdziecznosci ze strony „bojownikow o wolnosc Afganistanu” byla wspolpraca z Alkajda przeciwko USA. Afganistan stal sie baza Alkajdy przeciwko Zachodowi.
konsekwencja byl terror.
Zdlawienie fanatycznego i wstecznego ruchu islamskiego to sprawa przetrwania dla demokracji zachodnich.
Swiat zaplacil duza cene za pasywnosc wobec Bolszewikow, Hitlerowcow i zbrodniczej kliki stojacej na czele Japonii przed Druga Wojna Swiatowa.
Z punktu widzenia moralnego nie ma roznicy pomiedzy fanatycznym islamema wyzej.
Czerpmy nauke z historii. Historia Est Magistra Vitae.
Klaniam sie
qupaga,
niestety, ale nie wiem, o czym mowisz napomykajac, ze Quebek preferuje imigrantow znajacych francuski. Chyba za dlugo mieszkam w tej prowincji. Chodzi Ci moze o french fries, ktore zmienily nazwe po odmowie przez Francuzow udzialu w agresji na Irak ?
Czy kazdy, kto przechodzil przez granice w sposob mniej lub bardziej legalny byl terrorysta ?
http://www.washingtonpost.com/wp-dyn/articles/A38816-2005Apr8.html
i jeszcze:
http://www.cbc.ca/world/story/2005/04/21/gingrich-mckenna050421.html
Jak dotad jedynym terrorysta, ktory przenikl z Kanady do USA byl klient, ktorego zatrzymano w BC jak usilowal wjechac do Stanow aby dokonac zamachu na lotnisku w LA czy SF, juz nie pamietam. Rzeczywiscie, przez jakis czas zatrzymany terrorysta przebywal w Montrealu.
So what ?
michrich
Wydaje mi sie, ze o wylegarnie terrorystow z Alkaidy, z ktorymi w tej chwili tak dziarsko walczy America at war najlepiej zapytac sama America at war. Dobrze tez zapytac wiernego sojusznika America at war w regionie Zatoki Perskiej, Arabie Saudyjska, o jej wklad w rozwoj terroryzmu islamskiego. Mozna powiedziec, ze America at war wyhodowala sobie niezla zmije za wlasne pieniadze, prawda ? No wiec po co ta gadka o przetrwaniu demokracji zachodnich, ktora ma zapewnic nam nieustajaca America at war ?
Chyba Cie troche ponioslo z ta walka oprzetrwanie demokracji zachodnich. Jesli juz, to tym demokracjom bardziej zaszkodzi niz terrorysci brak ropy. I dlatego America at war siedzi po uszy w Iraku.
Jacobsky,
Ja z Toronto, jak potrzebujesz posilkow sluze pieknie, a tak wogole to masz 100% racje.
Lena
Michrich, kto Tobie tyle głupot do głowy nabił? Czy jest to po prostu immanentna cecha amerykanizmu – brak własnego zdania i powtarzanie bzdur propagandowych Dablju Busha?
Jacobsky pisze:
2007-12-26 o godz. 03:12
Mozna powiedziec, ze America at war wyhodowala sobie niezla zmije za wlasne pieniadze,
****
I to na przyklad przez glupote Jimmy Cartera
Polityczna glupota Ameryki to nic nowego co nie zmienia faktu ze nienawisc Islamu do zachodu jest rowna takowej nienawisci ze strony Bolszewizmu naprzyklad.
prawda ? No wiec po co ta gadka o przetrwaniu demokracji zachodnich, ktora ma zapewnic nam nieustajaca America at war ?
***
Kiedys Gen George Patton ostrzegal przed Japonia w gdy ta rospoczela najazd i mordy w Chinach. Patton popadl w nielaske w USA. Okrzyczano go podrzegaczem wojennym a cztery lata pozniej mial miejsce atak na pearl Harbor.
Na przyklad Ayatola Khumeni w swoim czasie proponowal Brezniewowi sojusz w walce z dekadencja zachodu.
Czysto ateistyczne panstwo bylo temu obludnemu fanatykowi blizsze anizeli demokratyczna Ameryka w ktorej panuje calkowita swoboda religijna.
Chyba Cie troche ponioslo z ta walka oprzetrwanie demokracji zachodnich. Jesli juz, to tym demokracjom bardziej zaszkodzi niz terrorysci brak ropy. I dlatego America at war siedzi po uszy w Iraku.
***
Widac ze 9/11 nie zrobil na Tobie duzego wrazenia.
Controla ropy przez faszystow Islamskich na pewno bylaby nie do
zaakceptowania. Czas wszystko wyklaruje. A w ogole gdyby nie Ameryka to ci co przezyli by WWII mowili by po niemiecku lub po rosyjsku.
Zylibysmy teraz pod faszyzmem niemieckim (zakladajac nasze przezycie)lub bolszewizmem.
Ostroznie ze szczekaniem na Ameryke!!
Keiser,
Tesknie za Toba, gdzie Cie wcielo??
brawo joanna.ignorancja rodakow w sprawach wojska jest naturalna.ale przeciez maja po to tych ,ktorzy klada glowe pod topor.mam humanistyczne wyksztalcenie,ale do dzisiaj wiem ,jak sie rozklada i sklada kalacha.strzelalem.nie zabilem,ale przezycie jest.niech madrzy poprobuja.pozdrawiam.
rowi pisze:
2007-12-26 o godz. 14:23
Michrich, kto Tobie tyle głupot do głowy nabił? Czy jest to po prostu immanentna cecha amerykanizmu – brak własnego zdania i powtarzanie bzdur propagandowych Dablju Busha?
****
Intelekt nie jest potrzebny azeby komus przylepic metke z jakiakolwiek trescia. Trudniej jest uzasadnic. Do tego potrzebna jest logika i zdolnosc uczciwego interpretowania faktow.
Bzdura nie jest fakt ze Gen. Patton ostrzegal przed Japonia. Bzdura nie jest fakt ze mial miejsce atak na Pearl Harbor.
Bzdura nie jest kat ze Churchill ostrzegal przed boklszewizmem w 1919 roku a przed Nazizmen w 1933 itp, itp.
Ja tych informacji nie zaporzyczylem od Busha. Te fakty mialy miejsce prze urodzeniem Geogra Busha.
michrich
hau! hau !
Straszyc jeza, nie zolnierza 🙂
A tak na powaznie michrich:
nikt nie sczeka na AMERYKE. Jesli juz, to na malpy z brzytwami, ktore dorwaly sie do wladzy juz prawie 8 lat temu. Dalczego malpy z brzytwami ?
Jak widze bardzo lubisz odwolywac sie do historii. Patton, Hitler, Pearl Harbor…Jednak nie zapominaj, ze nie tylko Amerykanie te wojne wygrali.
Za to odnosze wrazenie, ze masz male pewne klopoty z historia najnowsza. Ja rozumiem, ze Jimmy Carter nie byl za bardzo udanym prezydentem USA, a w dodatku byl Demokrata, co – jak sie domyslam – dyskwalifikuje go jeszcze bardziej w Twoich oczach. Jednak po Carterze nastalo 12 lat rzadow Republikanow, i to za ich rzadow postawiono na roznych miejscowych watazkow, zeby zmontowac opor przeciw Rosjanom w Afganistanie. Nikt nie patrzyl sie „pod ogon” wojownikom islamskim. Wazne bylo, ze Stingery stacaja sowieckie helikoptery. Potem, w ten sam sposob ciagnal Clinton. Wiem, wiem, w koncu Demokrata, ale to nie wazne, bo i tak cecha zasadnicza polityki amerykanskiej pozostala ta sama: doraznosc dzialan i brak jakiegokolwiek spojzenia w przyszlosc. Zupelnie tak, jakby nikt nie sluchal analitykow oraz wysokich funkcjonariuszy z CIA czy z Pentagonu, ktorzy jednak ostrzegali, juz w latach 90-tych, ze tzw. sprzymierzency USA (w tym Bin Laden) moga sie wymknac spod kontroli, co tez sie stalo.
Piszesz: (k)onotrola ropy przez faszystow islamskich…
michrich, ropa to w 90% polityka. Jesli chcesz wiedziec naprawde kto kontroluje rope to poczytaj sobie troche o mechanizmach stojacych za swiatowym rynkiem ropy. O mechanizmach i o ludziach. Znajdziesz tam wiele ciekawych nazwisk, w tym nazwisk, ktore stanowia trzon administracji GWB. To troche zaburzy Twoj obraz swiata, gdzie po jednej stronie stoja „faszysci islamscy”, a po drugiej bohaterska i krysztalowo czysta ostoja wolnosci, czyli Ameryka (at war). Zacznij moze od State of Denial Boba Woodwarda.
To tzw historia najnowsza, ktora jest o wiele bardziej adekwatna do tego, co obecnie dzieje sie na swiecie niz anegdoty z Pattonem.
Milej lektury.