Zagadka Litwinienki
Chyba Litwinienko zaszkodził Kremlowi bardziej niż polskie weto. W Rosji prawie o wecie i Litwinience nie piszą, to jasne. Tylko Echo Moskwy informowało możliwie rzetelnie, reszta woli się nie wychylać. Na Zachodzie o śmierci byłego agenta rosyjskiego aż huczy. Zwłaszcza co zrozumiałe w mediach brytyjskich. Wyczuwa się, że stoją raczej za rodziną i przyjaciółmi Litwinienki. I że mają coraz większy kłopot. Skoro wciaż nie jest jasne, co było przyczyną śmierci, jak można liczyć, że uda się wykryć sprawców.
Czy Rosji mogło zależeć na takim akurat rozgłosie, w środku zabiegów o nową umowę z UE i kilka tygodni po zabójstwie Anny Politkowskiej? To retoryczne pytanie. A jednak wielu już uznało, że to robota specsłużb Putina. Ja nie wiem i dziwię się tym, którzy twierdzą, że wiedzą, a swoją wiedzę o ponurej sprawie Litwinienki czerpią z tych samych ogólnie dostępnych źródeł co ja, czyli światowych mediów. Szczerze mówiąc, zawsze mnie bawiła ta pewność siebie w ferowaniu wyroków w sprawach świata szpiegowskiego. Ja nie mam pojęcia, jak ten świat wygląda i funkcjonuje od środka. Przeczytałem kilka kryminałów szpiegowskich, ale mnie znudziły, więc nie mam nawet takiej pseudowiedzy o tajnych służbach, jaką daje Le Carre et consortes. Mój Boże, który agent, były czy aktualny, jeśli naprawdę robił swoje, miałby interes opowiadać o tym ze szczegółami do kamer i mikrofonów?
Rozumiem,że Litwinienko pisze z łoża śmierci oskarżenie Putina, ale musiałbym wiedzieć więcej, co robił, kiedy mu służył i dlaczego na przykład nie krył się ze swą antyputinowską działalnością w Londynie. Kto jak kto, ale on powinien był brać pod uwagę, że KGB mu nie daruje. Czemu więc nie przestrzegał – tak się przyjnajmniej wydaje – podstawowych zasad szpiegowskiego (czy post-szpiegowskiego) BHP? Nie zamierzam dać się nabrać na te wszystkie spekulacje o wojnie wywiadów i interesów, poczekam na fakty. W takich historiach nacenniejsze i najtrudniejsze do zdobycia są właśnie fakty. I to nawiasem mówiąc jest podstawowe zadanie szanujących się reporterów i redaktorów informacyjnych.
Jednym z takich faktów politycznych jest jednak to, że Kreml wbrew dobrym minom do złej gry, jakie zawsze wtedy robi, znalazł się w defensywie po Politkowskiej, polskim wecie i Litwinience. Jasne, to nie będzie trwało długo, ale warto to odnotować. Rosja ma ponoć dobrą dyplomację i niezłe służby, ale od czasu do czasu nawet wytrawni gracze popełniają błędy. Kluczowy błąd Kremla jest taki, że upiera się przy polityce macho. To może być skuteczne z USA i bilateralnie z Niemcami, Francją itp., ale nie z całą Unią. Unia nie jest machoistyczna, ale metroseksualna. Niektórzy mylą to z zniewieściałością i ci właśniena dluższą metę nic w Unii nie ugrają.
PS. Za godzinę zamkną lokale wyborcze w Krakowie, za dwie koniec wyborów W Warszawie. Paznokci nie gryzę, ale ciekaw jestem, czy Terlecki i Gronkiewicz przegrają przez Rokitę. Tak czy owak, jedna wiadomość jest pewna i dobra: co jak co ale wybory funkcjonują w Polsce prawie niezawodnie – bez fałszerstw, skandali, powtórnych przeliczeń i masowych protestów.
Komentarze
No i Terlecki przegral przez Rokite, a Gronkiewicz nie. Widac Warszawa Rokita sobie glowy nie zawraca.
Mój Rektor poparł rektora Terleckiego. Ja mam zamieszanie w głowie, a Kraków cały czas tego samego prezydenta.
A podobno (jak wieść blogerska niesie) mają zdjąć „7 dni Świat” od nowego roku. I co Państwo na to?
kiedys wreszcie w Rosji zrozumieja, ze poprzedni system,a z nim sposob sprawowania wladzy i mit o potedze militarnej, przepadl bezpowrotnie (miejmy nadzieje)
Wywiad rosyjski -nie razbierjosz ,wywiad polski tez nie ,czy to amerykański ,angielski lub izraelski , wiec nic nie wiadomo z tym Litwinienką .Odbieram rosyjską „Płanietę ” tam Bierezowski winny ,ale to stacja Putina. Kiedyś ktoś mi mówił , że najbardziej krwawym jest wywiad francuski – po prostu likwidują swoich zdrajców lub rozpoznanych agentow z państwa X . Lata nie slyszałem , by we Francji doprowadzono do procesu osoby X ,a państwo wydaje sporo pieniędzy by te slużby informacje przynosiły swoje info. . Tak było od wieków tak jest taraz .
Totalna przegrana Jana Marii Rokita , bardzo byłem zdziwiony ,że On w TVN-24 tego nie zauważył i publicznie zapisał sie znowu do PO> . W Krakowie Ziobro tez przegrał i służby Wassermana ,to interesujący znak .
O Terleckim , co wydał swojego ojca nie ma co wspominać .
Panie Redaktorze, ja mysle, ze Putin nic sobie nie robi z tego, jak media przyjma cokolwiek. O ile zgodze sie, ze bez dowodow nie mozna bezmyslnie nikogo oskarzac o tyle uwazam, ze gdyby Putin chcial kogos sprzatnac, to by jakos specjalnie czasu nie kalkulowal. Media sobie, coraz mniej wiarygodne zreszta (mainstreamowe), a politycy sobie. Putin siedzi na ropie i gazie i nikt go nie ruszy, to analogiczna sytuacja do Chin, politycy chinscy zdaja sobie sprawe, ze sa praktycznie bezkarni. I jednym i drugim szczekajacy pies nei zagrozi, bo wiedza doskonale, ze jego pan nie spusci go z lancucha ani sam sie tym szczekaniem nie za bardzo przejmie. Co jakis czas media z glownego nurtu podnosza jakas kwestie, ale temat zawsze przemija, nikt go nie drazy, a media alternatywne nie maja takiego zasiegu. Politycy o tym wiedza i cierpliwie wszystko przeczekaja robiac swoje.
Wszystko już jasne. Terlecki przgrał z kretesem i z pewnością Rokita się do tego przyczynił. Nawiasem mówiąc – skąd to ogólnie prezentowane opinie, że jest on wytrawnym politykiem? On jest tylko wygadany. Potrafi też wejść wszędzie tam, gdzie stoją kamery i mikrofony. Z daleka widać, że to wielki NARCYZ i niewiele ponad to. Zafascynowany własnym wizerunkiem, nie zauważył kiedy przestał logicznie rozumować i przewidywać skutki pewnych działań. Mam wrażenie, że koniec jego kariery zbliża się wielkimi krokami.
bo w Rivii Borowski i Kwaśniewski pokazali klasę. I Gronkiewicz-Waltz też ją pokazała. Dlatego wygrała.
Panie Adamie
Wydaje mi sie, ze przyczyna smierci Litwinienki jest juz znana i jest to polonium 210 (przynajmniej tak podaje sobotni ‚The Guardian’).
STRACH BLOKOWISKA.
Zagadka Litwinienki.Umarl czlowiek podle zamordowany.Tyle wiemy i tylko tyle bedziemy wiedziec na pewno dlugo, albo i ?zawsze?.Z tego co ustala reporterzy i redaktorzy informacyjni moze powstanie kiedys film rownie ?prawdziwy? jak JFK Olivera Stone.
Smierc Litwinienki i Politkowskiej szkodzi Kremlowi.
Ale jeszcze bardziej szkodzi Kremlowi geneza wladzy tam zasiadajacej.
Pamietamy ostatnie lata i miesiace Jelcyna.Rosja w kryzysie spolecznym,labilnosc tamtejszego elektoratu, szalejacy populizm,poczucie przegranej, chaos smuty.Nagle wstrzas, wstrzas straszny.
Rosje dotyka najbardziej perfidna forma terroryzmu.Mniej waznym jest ?kto za tym stal?.
Waznym jest, w kogo i jak, ten terroryzm uderzyl.Uderzyl w zwyklego czlowieka nawet nie jako przypadkowego pasazera metra czy autobusu ,urzednika w symbolicznych wiezach NJ, nie w widza w operze.
Terroryzm uderzyl w dom,w sypialnie,w blokowisko.Skutki psychologiczne zamachow byly jak pamietamy ogromne.Przerazony do szpiku ?zwykly Rosjanin?- elektor zaglosowal. Wybrano obronce.Wybrano ze strachu.
Strach byl pierwsza legitymacja wladzy Putina.Potem przyszla stabilizacja gospodarki,relatywny lad.
Skutki genezy putinizmu szkodza przedewszystkim Rosji.
Nigdy nie nalezy ufac Rosji. jeszcze nigdy nie bylo szczeraej wspolpracy miedzy Rosja a jakims innym krajem w Europie czy Azji. Naet Hitler sie przejechal na swojej ufnosci wobec Rosji. a sprawa litwinienki, najnowszy raport AI, sprawa Politkowskiej, pokazuja ze standardy sprawowania wladzy wypracowane w carskiej Rosji a tak dobrze zreorganizowane w komunistycznej nadal sa w uzyciu. Dlatego cieszy mnie twarda postawa polskiego rządu i to ze znow przyszło nam stanąć na drodze Rosji dumnie kroczącej w stronę nieoświeconego zachodu z kagankiem cywilizacji i postępu (tudzież z ropą, gazem i wszelkimi embargami)
To byla publiczna egzekucja pokazujaca sadyzm i barbarzynstwo bylego duzego brata z pod gwiazdki kremlowskiej i do tego byla to egzekucja obywatela brytyjskiego. Litwinienko dostal przed paroma miesiacami obywatelstwo UK.
Zadki, drogi i bardzo toxsyczny pierwiastek Polonium 210 miala za zadanie jak najdluzej pokazac( trzy tygodnie bylismy codzienie przez miedia wrecz przy lozu umierajacego) cierpienie i brak szans na wyzdrowejenie bylego oficera KGB i krytyka Putina.
Niewybaczalne byl zarzut, ze to wlasnie FSB zorganizowalo explozie budynkow
w Moskwie w 1999 aby legitymowac druga wojne czeczenska jak i zarzut , ze wyrok na Poltkowskaja zostal wydany w Kremlu.
W dzisiejszym Times jest napisane jakoby Litwinenko posiadal informacje jakich metod i kto byl zamieszany w rozbicie koncernu Jukos. Wedlug jego dochodzenia zniknelo bez sladu albo umarlo w tajemniczych okolicznosciach wielu wspolpracomnikow Jukos.
Wielki dzien dla inwestygatywnego dziennikarstwa.
Wydawalo sie, ze po stalinowskich publicznych i bardzo krwawych excesach na bylych czlonkach wywiadu i dysydentach zrobilo sie troche intymniej i kulturniej tez ze wzgledu na koszty; kozystniej tez z punktu ekonomicznego jest wymieniac agentow niz ich eliminowac.
Do ostanich z tego rodzaju „zemsto – nauczki- masakr” nalezaloby zaliczyc morderstwa na obydwoch synach Kuklinskiego co moim zdaniem byla sprawe honoru bylego rezimy w Polsce a nie GRU czy KGB.
Putin ma naturalnie maczuge energetyczna i chinski rynek zbytu zapwenia mu staly dochod, ale tego rodzaju akcje emancypuja europe i animuja ja do wjekrzego wysilku aby byc nie zalezym energetycznie.
Rosia obojetnie w jakich farbach jest imperium i jako owe traktuje kraje i narody je otaczajace. Byloby naiwnoscia sadzic, ze zagrozenie Europy jest mniejsze bo SS-20 i tanki z czerwona gwiazda stoj nad Bugiem a nie przy Hemstedt.
A popatrzcie Szanowni Uczestnicy tego blogu z innej perspektywy – zwykłego Rosjanina, wychowanego w określonej kulturze, przyzwyczajonego do określonych standartow cywlizacji prawosławnej (to za Huntingtonem), do jednozncznego systemu sprawowania władzy (od góry do dołu). Ktoś na którymś blogu (nie pamiętam gdzie) wyśmiewał ideę III Rzymu. Ona trwa właśnie w systemie sprawowania władzy i odbioru tej władzy przez obywateli Rosji (i to w sensie Rosji widzianej oczami Sołzenicyna). Patriarchalizm i paternalizm, a to są niewole….Podobnie jest w Chinach. I podobnie bylo z systemem komunistycznym – podejrzewać należy, iż wprowadzenie go w Niemczech bądź Anglii (teoretycznie) miałoby rys i ryt niemiecki lub angielski.
Jesteśmy po prostu zanurzeni w kulturze w której wychowaliśmy się, w której wzrośliśmy, którą uważamy za naszą. I nie ma sensu wznosić nowych murów (vide USA contra Meksyk) czy zakładać wet, aby kogokolwiek pouczyć, bo to nic nie da. Antagonizuje to tylko strony konfliktu – to konfllikt cwylizacyjno-kulutory rozrywający dzisiewjszy świat. Pozdro.
Geralt
„Nigdy nie nalezy ufac” „Rosji dumnie kroczącej w stronę nieoświeconego zachodu „-piszesz ,w podtekscie odwolujac sie do „historycznego doswiadczenia”.Nie lubie wysnuwania
z historii jednoznacznych nauk.Historia to jedna z nauk spolecznych.Tylo w przyslowiu ludowym „nauczycielka zycia”.
Dlatego przenosze swoj komentarz z innego blogu i wklejam tu.
————————————————————-
Wybierajac z historii ?rozne klocki? mozna zjawisko ?Moskwa ktora zostala Rosja? przedstawiac w sposob wieloraki.
Mozna prezentowac ja jako panstwo zbojeckie od zarania i zawsze.
Mozna takze dostrzegac w jej historii elementy ?umiaru? i racjonalizm dzialania.
Przykladow mozna znalesc wiele.
Finlandia przejeta od Sz. zachowala autonomie na pozionie wyjsciowym autonomii Krolewstwa Polskiego, przez caly okres przynaleznosci do Rosji.Pod rosyjskim panowaniem uzyskala swa finska torzsamosc.
Rzeczpospolita.
Mitem napedowym Moskwy byl mit ?zbierania ziem ruskich?.
Kiedy rosji sie to udalo ZATRZYMALA sie. W 1795 granica zaboru rosyjskiego przebiegala tam gdzie kazdy z blogowiczow moze sprawdzic.Zburzyly to wojny napoleonskie,ale nie calkiem.
Mozna zabawic sie w ?historie alternatywna?i zastanowic sie jakie byly by losy Polski ,Prus i Rusi Halickiej gdyby ten uklad okazal sie trwalym.Ale to inna historia.
Po wojnach napoleonskich ?Ziemie Zabrane?i Krolewstwo to ?najweselszy? zabor.Juz o tym pisalem w blogu.Rozwoj oswiaty (polsko jezycznej)gospodarczy rozkwit K.P,armia polska, prawo Rzeczypospolitej obowiazujace na Litwie,Bialorusi i Ukrainie.
To przepadlo ?najweselszy zabor ?przeniosl sie do Galicji.
Czy bylo to wylacznie ?wina zlej genetycznie? Rosji?
Serwisy informacyjne podają, że Litwinienkę otruto radioaktywnym polonem 250 w aerozolu. Oczywiście tajne służby Rosji nie mają z tym nic wspólnego, sposób dokonania zamachu wskazuje jednoznacznie, że stoją za nim służby specjalne Zimbabwe 😉
Szkoda człowieka.
W krajach cywilizowanych politycy słuchają tego, co mówi ulica. Ulica nie wierzy Putinowi i jego Rosji, coraz . Teraz politykom Zachodu będzie trudniej skupiać się tylko na partykularnych interesach gospodarczych swoich krajów, będą musieli przypomnieć sobie, że Unia reprezentuje wszystkich. Kto wie, może nawet pomyślą o wspólnej polityce energetycznej.
Tym którzy biją się z myślami, Putin czy może Bierezowski kazał zabić Litwinienkę, przypominam, że cztery lata temu w Czeczenii otruty zostal Jordańczyk Chattab, o czym Moskwa natychmiast tryumfalnie doniosła, uznając za wielki sukces swych służb specjalnych.
Dano akurat chybilas z tym przykładem Finlandii. kilka dni temu finskie gazety opublikowaly zdjecia pomordowanych przez sowiecki rezim dzieci… Polecam:
http://geralt.blox.pl/2006/11/Rosja-Polska-Unia-Europejska.html
A co do tezy o najweselszym zaborze to przemilcze ten glupi zart…
Nie bardzo rozumiem zamieszania wokol Litwinienki: ofiara ryzyka zawodowego – to wszystko. Byc moze nie zdjeto go finezyjnie, zostawiajac przy tym odciski palcow sloniowych rozmiarow (w koncu polon to nie trutka na szczury czy atropina), ale efekt osiagnieto. Pozostaje pytanie kto to zrobil. Oficjalnie – nikt. Poniewaz dyplomacja uznaje tylko i wylacznie jezyk oficjalny, a wiec pewnie tak zostanie, gdyz jesli ktos oczekuje, ze oto rzad jakiegos kraju wyzna szczerze, ze tak, to jego wyslannicy otruli Litwinienke, to chyba grubo sie myli.
Nie wydaje mi sie, ze nawet jesli za zlikwidowaniem Litwinienki stoi jego byly pracodawca, to trzeba natychmiast uzywac okreslen z jezyka „cywili” i mowic o barbarzynstwie czy sadyzmie FSB. Litwinienko wiedzial, w jaka gre sie miesza i z przeciwko komu gra, bo byl on zawodowcem znajacym przeciwnika od wewnatrz. I tak dobrze, ze sprzatnieto „tylko” Litwinienke, a nie kilka innych osob przy okazji, tylko po to, zeby upozorowac nie wiem co: karambol na autotradzie ? zamach bombowy radykalow ? Swiecie oburzonym przypominam akcje „milujacego pokoj” wywiadu francuskiego przeciw statkowi Green Peace w Auckland, gdzie zginela niewinna osoba. Zamierzony efekt rowniez osiagnieto, ale cala sprawa wydala sie pozniej i byl smrod. Niewielki mimo wszystko. Wystarczy rowniez popatrzyc na bardziej lub mniej spektatularne akcje innych sluzb bezpieczenstwa. Wyjatkowo brudny biznes, i tacy sami biznesmeni.
Z pewnoscia smierc Litwinienki wywolala rozeszla sie szerokim echem w morcznym swiecie szpiegowskim. Nie sadze jednak, ze trzeba sie tym za bardzo podniecac. Jak pisze red. Szostkiewicz, to inny swiat, kierujacy sie swoimi zasadami i prawami. Nie ma tam miejsca ani na litosc, ani na emocje, ktore nalezy pozostawic „profanom” z zewnatrz. Wstrzas szybko ustanie, wszystko wroci na miejsce, bo jedno, czego ten mikro-kosmos nie lubi to halas, wystawienie na pierwszy plan itp.
I nie ma chyba zbytnio znaczenia, czy to akurat Rosja stoi za smiercia Litwinienki. To tylko epizod niczego nie potwierdzajacy czy zaprzeczajacy w odniesieniu do Moskwy. Przeciez kazdy kraj, niezaleznie od sposobu sprawowania w nim wladzy, potrafi miec bardzo dlugie macki, gdy tylko potrzeba.
Pozdrawiam,
Jacobsky
Geralt,
piszesz:
„Nigdy nie nalezy ufac Rosji. (…). Naet Hitler sie przejechal na swojej ufnosci wobec Rosji.”
To chyba Hitler napadl na ZSRR, a nie na odwrot. Trudno, zeby Hitler w swym ewentualnym „zaufaniu” do Stalina oczekiwal, ze ten odda mu Moskwe za darmo.
Pozdrawiam,
Jacobsky
Jacobsky pisze: „Nie bardzo rozumiem zamieszania wokol Litwinienki”
Zgadzam się. Robienie z niego obecnie bohatera narodowego i epatowanie tragedią rodziny (której swoją drogą po ludzku współczuję śmierci bliskiej osoby) jest sztuczne. Mieczem wojował i od miecza zginął – jeszcze nie tak dawno współpracował z tymi, którzy (najprawdopodobniej) go zabili. A spektakularny sposób wymierzenia kary za zdradę ma być zapewne ostrzeżeniem dla innych.
Panie Adamie, Narażając się na zaliczenie mnie do domorosłych „ekspertów”, którzy usiłują odsłonić po amatorsku nieprzeniknione kulisy działania tajnych służb pozolę sobie zauważyć, że nie ma chyba powodów poszukiwać innej hipotezy niż ta, że za tym morderstwem stoi Kreml. Rosją rządzi były pułkownik KGB. Były agent byłego KGB (obecnie FSB) drażni swoja działalnością byłego pułkownika KGB i ginie w okolicznościach wskazujących na działanie kogoś o dużych mozliwościach finansowych i organizacyjnych.
Geralt
1) czytaj z uwaga jesli chcesz komentowac -„przynaleznosci do Rosji”
2) czytaj wiecej i porownuj – „zabor rosyjski do 1830”
Jacobsky
No właśnie dlatego trzeba tym więcej o tym pisać. Bo zginął tragiczną śmiercią obywatel brytyjski (niedługo przed śmiercią dostał obywatelstwo), bo zabili go niemiłosierni barbarzyńcy z kraju w którym nie ma demokracji. Kraju który dybie na całą Europę. Z całym szacunkiem, ale jak już piszesz o grach, to TAK jak powyżej należy przedstawiać sytuację, nie lekceważyć, jak ty. Myślisz, że Rosjanie (czy jakikolwiek inny kraj) mieli by jakieś skrupuły? Nie mieli takich w sprawie mięsa. Zachodnia opinia publiczna, podgrzewana historią człowieka, który przeciwstawił się krwawej (Czenienia) i niedemokratycznje dyktaturze, zagrażającej bezpieczeństwu energetycznemu Europy (nie bój, Anglicy dobrze wiedzą co w trawie piszczy, nie dali Rosjanom wejść na swój rynek), jest naszym sprzymierzeńcem. W naszym interesie jest mieć ich po naszej stronie, jak cynicznie by to nie zabrzmiało.
Tak długo jak nie mamy dowodów, to każdy może swobodnie snuć własne teorie, kto stoi za uśmierceniem Litwinienki. Jedną z lepszych wskazówek na drodze szukania sprawców, jest zawsze pytanie, a kto na tym najwięcej skorzyskał?
Dla mnie najmniej wiarygodnym jest, że zastosowano Polon 210 w areozolu, bo musiałby to robić zamachowiec samobójca, nie mówiąc o tym, że i sam zainteresowany musiałby zauważyć użycie areozolu, a żył jeszcze dostatecznie długo, by o tym powiedzieć.
Do Geralta, skąd Ci przyszło do głowy że „…Nawet Hitler się przejechał na swej ufności wobec Rosji ….”, jeżeli jest faktem, iż do ostatniego dnia przed atakiem Hitlera na ówczesny ZSRR, kraj ten skrupulatnie realizował zobowiązania handlowe wobec Niemiec. Można stwierdzić, że taka postawa była głupotą, bo wywiad miał dowody na nieuchronną wojnę, ale to już inny temat.
Pozdrowienia, sopotirek
Jakobsky! Jeżeli miałam wątpliwości, to po przeczytaniu Twojego wpisu już ich nie mam. Spokojnie, bez emocji potrafiłeś cały problem wyświetlić.
Dziękuję.
Pozdrawiam wszystkich!
Zgadzam się z Panem Panie Adamie,że oficjalnie nie wiemy nic poza tym,że umarł człowiek otruty pierwiastkiem polonu.I tyle.Jakoś mi się nie chce wierzyć,że Rosja poszła by na taki smród z powodu przekręconego szpiega.Żyją przecież Suworów,Gordiejewski i paru innych,którzy zmenili pana na innego płacącego prawdziwymi pieniędzmi.Żyje też Juszczenku,który rzekomo miał być truty przez rosyjskie specsłużby.Ja ich nie znam ale przestrzgałbym przed ich pobłażliwym traktowaniem i wmawianiem,że każdą robotę spartaczą.Brytyjczycy są wściekli(lub tylko udają) bo nie upilnowali (a może nie chcieli wcale upilnować) szpiega.Zresztą kto ich tam wie???
Co do Pana Jana Rokity to wiedziałem,że Treleckiemu przesłał pocałunek śmierci.Zresztą czy warto się tym przejmować.Pan Jan miał kilka już ciekawych wystąpień,które źle o nim świadczą(nawet dyskredytują)jako polityku.Przypomę kilka:Nicea albo śmierć,Totalna lustracja,Premier z Krakowa,Lato ze Stali Mielec,Tales z Miletu,Sedes z Ebonitu i jeszcze parę innych.
Badger,
powiem szczerze: jest wysoce naganne to, ze zastrzelono np. dziennikarke Politkowska, i ze zrobiono to po w bialy dzien, bezczelnie, w Moskwie. Urodzona w USA, byc moze miala Ona rowniez paszport tego kraju, a wiec per saldo zabito obywatelke USA.
Zal mi kazdego zabitego dziennikarza czy innego „cywila”, ktory ginie skrytobojczo czy jawnie z rak wladz, wlasnych czy obcych, ale smierc Litwinienki i ludzi jego profesji jest dla mnie smiercia zolnierza, strazaka, policjanta, ktory zginal na posterunku smiercia wlasciwa wykonywanej profesji. Nic na to nie poradze, ze szpiedzy wykanczaja sie w ten a nie inny sposob, ale tez nie musze z tego powodu wyzalac sie nad zejsciem jednego z bylych czy obecnych agentow zamieszanych w smiertelna GRE (tak, podkreslam celow to slowo) sluzb specjalnych.
Nie widze powodow tym bardziej, ze moim zdaniem ani smierc Litwinienki nic nie zmieni w stosunkach miedzy Rosja i Anglia, ani niczego nowego nie doda do ogolnego krajobrazu sytuacji na Kaukazie czy gdziekolwiek. Nie przecenialbym roli jednostki wobec zlozonosci dzisiejszych stosunkow miedzynarodowych, i nie jest to wcale lekcewazenie czegokolwiek czy kogokolwiek. Sam uzywasz pojec – wytrychow typu „bezpieczenstwo energetyczne Europy. Wobec donioslosci tego zagadnienia zycie Litwinienki nie ma (dla Rosjan, a byc moze rowniez dla Anglikow) wiekszego znaczenia. To nie akcje w wykonaniu pojedynczych osob ale dlugie, zmudne, obliczone na lata negocjacje, manewry dyplomatyczne i przepychanki beda ksztaltowac dynamike zjawisk na scenie miedzynarodowej. Smierc Litwinienki, jakkolwiek tragiczna, jest moim zdaniem tylko i wylacznie drobnym epizodem w porownaniu z ciezarem gatunkowym wydarzen, do ktorych odwolujesz sie w Swoim wpisie.
Co do opinii zachodniej publicznej tez bylbym ostrozniejszy w ocenach. Ta opinia ma wyjatkowo krotka i plytka pamiec.
Cynizm z mojej strony ? Chyba nie. Po prostu pare obserwacji wlasnych oraz przemyslen ad hoc. Dziekuje za Twoje i pozdrawiam,
Jacobsky
Nela,
nie polegaj za bardzo na mnie. Nie zapominaj, ze w dziedzinie szpiegostwa i cichociemnych wszyscy jestesmy takimi samymi ekspertami 🙂
Pozdrawiam,
Jacobsky
Kochani, tak nie można. Ani stawiać kreski na człowieku, co został zamordowany, ani odpuszczać atutu który może pomóc naszej sprawie. Zlitujcież się… Człowiek został zamordowany okrutnie, umarł w mękach. Nie ma w was litości? Nie buntuje się dusza? Nie żal nie tylko człowieka, ale i kogoś, kto poniósł na Zachód wiedzę o mechanizmach władzy rosyjskiej? Niezbyt czystych mechanizmach? Nie widzicie, że to iż sprawa wyszła na wierzch i budzi gniew i protest na Zachodzi służy zwróceniu uwagi opinii publicznej tegoż Zachodu na realność groźby ze strony Rosji? Rosja ma imperializm wbudowany w swoją konstrukcję od zarania tego państwa. Może to się kiedyś zmieni, ale wiele-wiele lat musi upłynąć, zanim i my i reszta Europy będziemy się mogli poczuć bezpiecznie. TO są realia. PO TO więc właśnie NALEŻY robić zamieszanie wokół śmieci Litwinienki. Niech jego śmierć nie pójdzie na marne.
Świeć Panie nad jego duszą. Wpółczucie jego rodzinie
Co zaś do Hitlera i jego zaufania do Stalina, to pozwolę sobie przypomnieć, że Hitler Stalinowi wcale nie ufał i dlatego wykonał uderzenie pierwszy. To znaczy, że Stalin też planował uderzenie. Na pola naftowe Rumunii, jedyna, do których Niemcy mieli dostęp. II wojna światowa była wojną o zasoby energetyczne, obecnie rzecz idzie znów o zasoby energetyczne. Rosja je ma i Rosja je wykorzystuje. Rosja znów chce rządzić Europą. Taka Rosja jaka jest obecnie, Rosja Putina. To również od nas zależy, czy politycy polscy i europejscy coś z tym zrobią czy nie.
To nie idzie glownie o „zamieszania” wokol Litwinienki.
Litwinienko uciekajac do UK wiedzial doskonale, ze jest zagrozony ze strony bylych pracodawcow, ktorzy potrzebowali ponad! 6 lat aby sie zdecydowac wyslac go w kraine wiecznych lowow … wyglada na to, ze nie byl taki wazny albo niebespieczny.
Przerazajce jest to, ze bez zenady w Nero manierach ingorujac cale spolecznosci z ich poczuciem prawa, etyki i moralnosci, ignorujac suwerennosc innego panstwa zabija sie jego obywatela na raty live!
Dla zdrowego bilnasu moze MI6 powinien paru FSB rezydentow wrzucic do maszynki do miesa w slynnych rzeźnia w Boston i przerobic ich na habmurgery jak to mafia praktykowala ? … nieoficjalnie bostonczycy naleza do najwjekrzej grupy kanibalow w ameryce polnocnej.
Moze, niektorzy sie juz do tego przyzwyczaili relatiwizujac i deklasujac morderstwo z premedytacja do rozgrywek miedzy sluzbami specjalnymi.
To moze zapowmnijmy calkowicie o prawach czlowieka, o konstytucji, o przywileju jakim jest ochrona nas przez nasze panstwo, kazdy wezmie siekere w reke i bedzie budowal wlasny raj na ziemi.
Litwinienko. Anny Politkowskaja byli osobami bardzo znanymi i potrwalo troche zanim media sie nimi znudzily. Ponad 20 dzienikarzy w Rosji, ktorzy wyskakiwali z 10 pietra albo „znikneli” zajeli moze ze dwa dni 3cia strone gazet, o dzialaczech rosyjskiej organizaci ochrony srodowska Belona skazanych na dlugoletnie lagry nikt nie wsponial.
Zapewne sie do tego tez mozna przyzwyczaic jak do obydwuch wojen trzydziestoletnich, bo to sa takie reguly gry i lezy w naszej naturze podzynac gardlo blizniemu.
Ja protestuje i osoboscie nie moge i niechce sie do tego przyzwyczajc.
ktoś napisał bardziej precyzyjnie to, co myślę:
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,49621,3754311.html?as=1&ias=2&startsz=x
na drugiej stronie artykułu napisano tak:
Na tym świecie nic nie jest wieczne, a zwłaszcza zawrotna koniunktura na ropę i gaz ziemny. Tymczasem – pisze Gajdar (Jegor Gajdar – wicepremier w pierwszym rządzie Borysa Jelcyna, architekt reform ekonomicznych, zwany rosyjskim Balcerowiczem. Jego reformy padły jednak pod naciskiem lobby „czerwonych dyrektorów” oraz tworzącej się kasty nowych oligarchów. Dziś jest cenionym analitykiem, autorem kilku książek poświęconych rosyjskiej gospodarce i liderem niewielkiej partii Demokratyczny Wybór Rosji.) – od zeszłego roku drastycznie zmniejszyła się zdolność władz Rosji do prowadzenia takiej polityki, która pozwoliłaby zminimalizować ryzyko kryzysu finansowego i walutowego w razie spadku cen ropy. „Gospodarka Rosji, podobnie jak gospodarka ZSRR, staje się coraz bardziej zależna od utrzymania się ceny ropy na poziomie, który jest historyczną anomalią”.
Putin, jak się wydaje, jest tego świadom. Dlatego, odbudowując imperium rosyjskie, coraz mniej liczy na ropę. Inwestuje w nią mało, wiedząc, że na tym rynku nigdy nie zdobędzie pozycji dominującej. Chce natomiast wykorzystać uzależnienie Europy od dostaw rosyjskiego gazu ziemnego. Dąży więc do przejęcia kontroli nad gazociągami ukraińskimi i dogaduje się z Niemcami w sprawie bałtyckiej rury. Jego celem jest wejście Gazpromu na rynek dystrybucji błękitnego paliwa w krajach UE. Namawia też państwa eksportujące ten surowiec do powołania gazowego OPEC. Wie, że po osiągnięciu tych celów Rosja znów będzie mocarstwem, a on sam – szefem megakoncernu mającego wpływ na stan gospodarki światowej.
Dlatego tak duże znaczenie ma wspólna polityka energetyczna UE. Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo dostaw gazu w razie zakręcania kurków przez Rosję. Główną stawką jest wejście koncernów europejskich na pilnie strzeżony przez Putina rosyjski rynek wydobycia gazu i ropy. Władca Kremla gra bowiem znaczonymi kartami. Mamiąc Niemcy i Francję profitami finansowymi z eksploatacji Gazociągu Północnego, nie zapomniał formuły Lenina o sznurze dla kapitalistów. Przywódcy europejscy powinni odpowiedzieć, że wiedzą, o co chodzi, i nie dadzą się nabrać. To będzie świadczyć, że i oni odrobili lekcję z upadku sowieckiego imperium.
Jakobsky – to nie jest tak, że ja na Twoim zdaniu polegam… Okazało się jednak, że pięknie ująłeś w swoim wpisie to, co ja sobie prywatnie myślałam – nie tak jednak całościowo. Zawsze uważałam, że podejmując się takich a nie innych działań (do tego nie za darmo) człowiek powinien liczyć się z konsekwencjami swojego wyboru. Nikt nie wie i nie dowie się, jakie konsekwencje dla kogoś z tych kręgów mogła mieć działalność Litwinienki…
A co do cierpień, które towarzyszyły tej śmierci… Ofiary wypadków drogowych, czy pożarów cierpią znacznie dłużej i społeczeństwo znosi to mężnie. Oczywiście, nie jestem bez sumienia i po ludzku żal mi człowieka.
Był młody, zdolny, całe życie – teoretycznie miał przed sobą…
Ale przypomina mi się powiedzenie „kiedy siadasz na kominie, nie dziw się, że iskry osmalą ci tyłek” (Mika Waltari – Karin córka Monsa)
Nela
rozumiem, że nie masz zastrzeżeń także do żołnierzy wyjeżdżających do Afganistanu? Jacobsky? Ty też nie?
badger – tak – nie mam zastrzeżeń do dorosłych ludzi, podejmujących świadomą decyzję uczestniczenia w niebezpiecznych misjach.
Do takich zaliczam: ratowników górniczych, żołnierzy zawodowych, wszelkiego rodzaju szpiegów – niezależnie od sprawy, której służą – a także ratowników GOPR, których tak często zwykła ludzka głupota i brak odpowiedzialności – wysyła na trudne i niebezpieczne górskie wyprawy.
Ostatni przykład – Gwiazdowie w Karpatach.
Badger,
wole miec zastrzezenia zwiazane z niewinnymi ofiarami (glod, epidemie, ktorych „nie oplaca sie” zwalczac, skazenie srodowiska, itp). Wyslanie zolnierzy gdziekolwiek poza granice swego kraju to decyzja wysoce polityczna. I ryzykowna. Zolnierz, jak kazdy obywatel ma pewne prawa. W tym odmowy udzialu w misji, ktora przeczy jego zasadom. Zyje w kraju, ktory wyslal juz ponad 2 tys zolnierzy do Afganistanu. Wczoraj poleglo znowu dwoch. Jak dotad nie slyszalem, zeby ktos odmowil WYJAZDU do Afganistanu.
W ciagu historii ludzie skakali sobie do gardel z powodu rzeczy duzo bardziej banalnych niz gaz i ropa. Dazenia Putina sa byc moze uzasadnione z rosyjskiego punktu widzenia, tak jak roszczenia chinskie wobec sasiadow sa z pewnoscia uzasadnione chinska racja stanu. Raz jeszcze pytam: jakie znaczenie ma zycie jednego Litwinienki wobec realizacji interesu panstwa ?
I nie zrozum mnie prosze zle. Podzielam protest Dantego, bo z punktu widzenia normalnego czlowieka gry prowadzeone miedzy wywiadami i pasnnstwami to wysoce chora sprawa. Dlatego te gry prowadza ludzie w pewnym sensie skrzywieni psychicznie, bez skrupulow i uczuc. Kto angazuje sie do tej gry (jak Litwinienko), wie, czym ryzykuje.
Pozdrawiam,
Jacobsky
Czytajac komentazy Jacobsky nie moge pozbyc sie wrazenia, ze temat zamordowania czlowieka jest przez Ciebie bagatelizowany jako kolateralne szkody wynikajace z nieprawodlo wybranego zawodu.
Podobnie podchodza to tego temat piloci rzucajacy 100.000 US Dollar droga bombe na pelny kobiet i dzieci namiot za 10 dolcow w Afganistanie, Iraku czy niedawno w Libanon … bo owe ofiary miale pecha byc tam gdzie nie powinni.
Dante,
zamordowania czlowieka ? – nie. Szkoda mi Litwinienki, tak jak szkoda mi kazdego, kto konczy swe zycie.
Jednak mordowanie sie na wzajem ludzi, ktorzy wybrali profesje, w ktorej skrytobojstwo jest jednym z narzedzi, a czlowiek celem do eliminacji i elementem statystyki to temat moze nie tyle bagatelizowany przeze mnie, ile nie wzbudzajacy wiekszych emocji niz ogladanie przygod 007. Kto wstepuje do mafii, ten bierze ryzyko znalezienia sie kiedys w betonowych skarpetkach na dnie rzeki. Podobnie z tymi, ktorzy pracuja dla KGB, MI, CIA czy innych organizacji wywiadowczych – opartych w pewnym sensie na rownie mafijnych zasadach.
I prosze, nie wyciagaj z moich opinii o smierci Litwinienki-eks agenta FSB daleko idacych wnioskow co do losu kobiet i dzieci w Afganistanie, bo takie falszywe rozumowanie per analogiam jest z pewnoscia efektowne na pierwszy rzut oka, ale nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia, a wiec jest ono puste samo w sobie. Opanuj troche swoje emocje. Ani kobiety, ani dzieci, o ktorych wspominasz nie sa na pierwszej linii walki z kimkolwiek, i ginac nie powinny, nawet jesli ich namiot nie jest wart i jednego dolara, a nie dziesieciu. Fakt, ze naprawde niewinne osoby gina w wymienionych przez Ciebie bezdusznych okolicznosciach jest nieporownywalnie wieksza tragedia niz zabijanie sie na wzajem tajny agentow, ktorzy wiedza, co robia, dlaczego to robia, i co ryzykuja. Jako bezposredni uczestnicy zmagan, jako zawodowcy. Oczywiscie, ze i za kazda taka smiercia stoi czlowiek, tyle ze jest to czlowiek wolny, swiadom swych decyzji i podjetego wyzwania wobec losu.
Pozdrawiam,
Jacobsky
Nela
dzięki za wyjaśnienie.
Jacobsky
Tobie też dziękuję. Choć według mojej najlepszej wiedzy, na misje jadą TYLKO ochotnicy. I pomimo tego, że sami wybierają ten los, żal mi każdego który stracił życie. Tym bardziej, że stracił je dla Polski.
Pozdrawiam
Borsuk
Sam fakt, ze obce panstwo bezkarnie morduje obywateli kpiac wrecz w tym wypadku z suwerrenosci UK i reszty Europy swiadczy o tym, ze metody bulgarskiego parasola sa nadal aktualne i to mnie przeraza.
Naturalnie jezeli widzimy ta sytuacje tylko i wylacznie z perspektywy porachunkow miedzy mafio-sluzyb specialne to masz racje … szkoda kazdego zycia, ale to byla konsekwencja wyboru Litwinienki.
Ale tak nie jest. W piwnicy Putina jest duzo zakopanych trupow i wielu z nich jak np. Anny Politkowskaja nie nalezeli do FSB czy innych czetkistow.
Drogi i rzadki pierwiastek Polonium 210 nie wybrano przypadkowo. Celem bylo dac do zrozumienia , zeby nie bylo spekulacji o pijanym kierwocy czy lezacej skurce bananowej, kto byl inicjatorem egzekucji.
To byl prawdziwy fajerwerk dajacy wszystkim do zrozumjenia – Uwaga! my jestemy znowu onlie!
Jacobsky dziekuje za komentarz i wzajemnie pozdrawiam,
Dante
Mam wrazenie, ze FSB policzylo zyski i straty spowodowane spektakularnym zabojstwem Litwinienki i zdecydowalo sie na egzekucje. Dlaczego tak ostentacyjnie? Moze aby pokazac innym, ktorzy moga duzo wiedziec o kulisach wladzy Putina, zeby lepiej milczeli lub pisali o KGB z dawnych czasow, ale pomijali lata wspolczesne.
W przeciwnym razie nastapilby jakis dziwny wypadek Litwinienki, a nie uzycie polonu. Swoja droga, moze to swiadczyc, ze FSB postrzega zagrozenie w wiedzy, ktora wywiezli na Zachod ich uciekinierzy. Innymi slowy, ludzie Putina byc moze maja sie czego bac…
M
wszyscy razem z szostakiewiczem (surprise, surprise) wskakuja na rosje i putina. nikt nie bierze pod uwage sznownych panow oligarchow(jak to ktos w polskiej prasie wspaniale napisal napisal). te slady prowadzace do rosji -giw mi a brejk. komu zalezy na skompromitowaniu kremla. tam jest kilku panow w londynie(ktorym nie pali sie powrot do moskwy) a ktorym putin chce odebrac skradzione miliardy.