Jak fanatyk z fanatykiem
Jeszcze o fanatykach. Taksówkarz z poprzedniego odcinka może i słuchał przyjaciela Oza, ale ostatecznie niczego nie zrozumiał. Leczy się z fanatyzmu ten, kto próbuje popatrzeć choćby na chwilę na siebie oczami innego. Taksówkarz zamiast wystawiać cenzurkę klientowi – jaki pan okrutny – powinien był wystawić cenzurkę sobie: no tak, tak mogłoby to wygladać, gdybyśmy chcieli zabić wszystkich […]